Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 157/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2021 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Janusz Kotas

Sędziowie/Ławnicy:

Małgorzata Łuczyńska, Grzegorz Brożek

Protokolant:

stażysta Barbara Borkowska

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2021 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością we F.

o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę

orzekł:

I.  oddala powództwo,

II.  nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez stronę

pozwaną,

III.  kosztami sądowymi powstałymi w sprawie obciążyć Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Powódka M. G. wniosła do tut. Sądu pozew przeciwko pozwanemu (...) Spółce z o.o. we F. o zasądzenie na jej rzecz kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia z tytułu mobbingu, któremu poddawana była w miejscu zatrudnienia tj. u pozwanego wraz z odsetkami i kwotą kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazała, że była zatrudniona u pozwanego w pełnym wymiarze godzin na stanowisku sprzątaczka. Stosunek pracy trwał do dnia (...)roku, w którym to dniu został rozwiązany przez pracodawcę w trybie wypowiedzenia . W miejscu pracy stosowany był wobec powódki mobbing przez brygadzistę E. M. (1), właściwie od początku zatrudnienia do momentu ustania stosunku pracy.

Nagminnym działaniem E. M. (1) było zainteresowanie się życiem prywatnym powódki. W czasie trwania pracy brygadzista wymuszał, aby powódka w obecności osób trzecich tłumaczyła się w zakresie tego, co robiła po pracy, gdzie bywała. Brygadzista wymagał, aby powódka szczegółowo opowiadała, co robiła w czasie wolnych weekendów. Każdy sprzeciw udzielenia odpowiedzi ze strony powódki kończył się reagowaniem krzykiem brygadzisty. E. M. (1) również rozpowszechniała wśród pracowników informacje dotyczące chronionych dóbr osobistych powódki . Wielokrotnie wskazywała, że powódka ma romans z innymi pracownikami firmy, jednocześnie przymuszając powódkę do potwierdzenia tych twierdzeń. Kiedy powódka zaprzeczała twierdzeniom brygadzisty, ten reagował krzykiem i agresją, próbując wywrzeć na powódce oczekiwane zachowanie. Powódka nie mogła wyrazić własnego zdania, gdyż każdorazowa taka sytuacja kończyła się krytyką powódki. Kolejnym działaniem zwróconym przeciwko powódce była sytuacja, w której brygadzista oświadczył powódce, że w zakładowej łazience na ścianach widnieją napisy skierowane pod adresem powódki, między innymi "M. to kurwa". Takich napisów nie było . Stwierdzić wobec, czego należy, iż był to kolejny przejaw nękania powódki. Drastyczna sytuacja dla powódki miała miejsce przed świętami Bożego Narodzenia. Powódka rozpoczynając pracę, założyła kask, kiedy weszła na halę, wśród pracowników rozbrzmiał śmiech. Powódka nie była świadoma, czym zostało wywołane zachowanie - rozbawienie -wśród pracowników. Kilku kolegów podeszło do powódki i powiedziało, że ma zapoznać się z napisem na kasku . Na kasku widniał napis "M. dałaś mu?". Powódka jest pewna, iż napis na kasku zamieścił brygadzista. Zdarzenie to było dla niej bardzo ciężkim przeżyciem. Brygadzista notorycznie był wulgarny w stosunku do powódki, w rozmowie zarówno osobistej, jak i w obecności innych pracowników. Brygadzista obrażał powódkę . Nadto pani E. M. (1) formułowała i zamieszczała nieprawdziwe informacje dotyczące powódki na portalu społecznościowym F.. Bardzo często zdarzały się sytuację, kiedy brygadzista mówił powódce, że inni pracownicy śmieją się z niej, obrażają i wyzywają, co w ocenie powoda było działaniem celowym, nacechowanym złą wolą brygadzisty, aby upokorzyć powódkę . Sytuacje te doprowadziły do stanu, że koleżanki powódki przestały z nią rozmawiać. Powódka została odsunięta od innych pracowników. Brygadzistka zabraniała powódce korzystania z telefonu, po czym wykonywała połączenia do powódki, a kiedy ta nie odbierała telefonu, ponieważ stosowała się do wcześniejszego zakazu, brygadzista miał pretensje, kolejny raz krzycząc na powódkę. Brygadzista szukał każdej możliwej sposobności, aby dokuczyć powódce, zdarzały się sytuację, kiedy brygadzista miał nawet pretensję do powódki o to że opiera się o ścianę. W sytuacji kiedy powódka nie podporządkowała się brygadziście, została ukarana, poprzez zmianę grafiku, zmianę miejsca wykonywania pracy, czy też jej charakteru. Praktycznie każdego dnia brygadzista zmieniał wobec powódki polecenia służbowe, tak aby, jak najmocniej utrudnić jej prawidłowe wykonywanie obowiązków. Powódka była zastraszana przez E. M. (1), która niejednokrotnie stosowała pogróżki, w których oświadczała, że jeśli powódka powie komuś o występujących sytuacjach brygadzista go zniszczy. Groźby dotyczyły również zwolnienia powoda z pracy. Uporczywe i długotrwałe działania brygadzisty doprowadziły powódkę do załamania nerwowego. Stwierdzić należy, iż wobec powódki podjętych było szereg działań ukierunkowanych na poniżenie, napiętnowanie i wręcz nękanie powódki, zdyskredytowanie jej, wywołanie zaniżonej oceny własnych możliwości i przydatności zawodowej oraz odizolowanie jej od zespołu pracowników. Działania te były nacechowane wybitnie złą wolą brygadzisty. Nie ma żadnych wątpliwości, iż niedozwolone działania przez długi okres i ich intensywność wywołały u powoda stan określony w art. art.94 3 paragraf 2 i 3 kp. Działania brygadzisty E. M. (1) o cechach mobbingu wywołały u powódki rozstrój zdrowia, pozostający w związku przyczynowym z niedozwolonymi działaniami brygadzisty.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazała, że faktycznie strony łączyła w okresie wskazanym przez powódkę umowa o pracę, ale wbrew twierdzeniom pozwu życie prywatne powódki nie było w żadnej mierze przedmiotem zainteresowania ani pozwanego, ani brygadzistki Pani E. M. (1). Pozwany stanowczo podkreślił, iż żadne zachowania brygadzistki E. M. (1) wskazane w pozwie, rzekomo naruszające dobra powódki nie miały miejsca. Pozwany podniósł natomiast, że to właśnie powódka przenosiła swoje prywatne sprawy na relacje w zakładzie pracy, co bardzo psuło atmosferę pracy w zespole pracowników, wpływało na jakość pracy oraz bardzo ją dezorganizowało. Znaczny wpływ sytuacji osobistej powódki na jakość i organizację wykonywanej przez powódkę pracy, na atmosferę pracy zespołu oraz stosunek powódki do brygadzistki Pani E. M. (1) nie była akceptowany przez pracodawcę.

W dniu(...) r przełożony powódki przeprowadził z powódką, z powyżej wskazanych powodów, stanowczą rozmowę dyscyplinującą podczas, której powódka została zobowiązana do nieprzenoszenia spraw prywatnych na grunt służbowy, ponieważ wpływa to dezorganizująco na pracę całego zespołu.

Powódka została poinformowana, że pracodawca nie akceptuje takich nieprofesjonalnych zachowań oraz, że w przypadku braku poprawy będzie stosował dalsze konsekwencje, włącznie z rozwiązaniem umowy o pracę.

Pozwany podniósł ponadto , że rozmowa dyscyplinująca z powódką nie odniosła oczekiwanego skutku i powódka nadal, aż do zakończenia stosunku pracy nie potrafiła oddzielić życia osobistego od obowiązków służbowych. Sytuacja w takim stopniu wpływała zarówno na pracę powódki jak i na cały zespół, że pracodawca postanowił wypowiedzieć powódce umowę o pracę. Pozwany zaprzecza jakoby stan psychiczny powódki był spowodowany mobbingiem w miejscu pracy, w szczególności działaniami Pani E. M. (1). Pozwany wskazał , że zarówno z dokumentacji medycznej oraz z informacji, przekazywanych przez powódkę współpracownikom wynikało, iż powódka przez wiele lat doświadczała przemocy ze strony męża, miała trudną sytuację osobistą, która bardzo odbijała się na kondycji psychicznej powódki. Stwierdzono u powódki stany lękowe i urojeniowe . Pozwany wskazał także, iż już kilka lat przed podjęciem zatrudnienia u pozwanego powódka miała na tyle poważne problemy psychiczne, że między innymi z ich powodu została uznana w dniu(...) za osobę niepełnosprawną w stopniu lekkim, przy czym jako datę od której ustalono stopień niepełnosprawności wskazano już (...) r.

Sąd ustalił, co następuje :

Powódka M. G. urodziła się (...) , ukończyła Gastronomiczną (...) Szkołę Zawodową , uzyskując specjalność –kucharza . Powódka nie pracowała w swoim zawodzie . Przez okres swojej pracy zawodowej wykonywała czynności sprzedawcy , kasjera , pracownika fizycznego czy sprzątaczki .

/dowód: kwestionariusz osobowy k.14 A –akta osobowe powódki ,

-świadectwa pracy k.3,4,5,6,8,10,14 A –akta osobowe powódki /

We wrześniu (...) r. powódka została zaliczona do lekkiego stopnia niepełnosprawności na okres 2 lat do (...)r. , z powodu schorzeń układu ruchu .

Powódka od (...) r. leczyła się psychiatrycznie z powodu zaburzeń depresyjnych i stanów lękowych . Leczenie to związane było z jej sytuacja osobistą , jej mąż nadużywał alkoholu i znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie , powódka bała się o swoje życie . Pogorszenie stanu zdrowia spowodowało , że wnioskodawczyni , mimo iż miała jeszcze ważne orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności , w styczniu (...)r. wystąpiła ponownie o ustalenie stopnia niepełnosprawności . Orzeczeniem z dnia (...) r. , Powiatowy Zespól ds. Orzekania o Niepełnosprawności w G. D. zaliczył wnioskodawczynie nadal do lekkiego stopnia niepełnosprawności do (...) (...) r. , z tym że wskazał , że niepełnosprawność ta spowodowana jest prócz schorzeniem układu ruchu , również schorzeniem natury psychicznym o symbolu 02-P , a ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od (...) r. Symbol niepełnosprawności 02-P to -choroby psychiczne, w tym m.in. osoby z zaburzeniami psychotycznymi, zaburzeniami nastroju, utrwalonymi zaburzeniami lękowymi o znacznym stopniu nasilenia czy zespołami otępiennymi.

/dowód: przesłuchanie powódki nagranie z 22.01.2020 r. 01:22:35-02:13:47 częściowo ,

-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka R. B. nagranie z 29.10.2019 r. 01:27:48-01:40:27,

-historia choroby leczenia psychiatrycznego k.190-212 , 358-360,365-369,378-403,424-429,

-orzeczenie (...) k. 234,248,

-protokół Zespołu k.235,

-dokumentacja Zespołu k. 236-247, 180-212/

W kwietniu (...) r. powódka została zatrudniona w Spółce Akcyjnej (...) na stanowisku sprzątaczki . Z dniem (...) r. , spółka ta została przejęta przez pozwaną . Pozwana zaproponowała powódce pracę początkowo na okres próbny 3 miesięcy a następnie na 3 lata na czas określony , powódka przyjęła te propozycję .

/dowód : kwestionariusz aplikacyjny i propozycja warunków k.1A akta osobowe powódki/

Bezpośrednim przełożonym powódki zarówno w D. jak i u pozwanej była brygadzistka E. M. (1) . Współpraca miedzy nimi układała się bardzo dobrze . Powódka była w bardzo bliskich relacjach z E. M. (1) , zwierzała jej się ze swoich problemów , odwiedzała E. M. (1) w miejscu zamieszkania . E. M. (1) próbował pomagać powódce , wiedziała o jej mężu , który nadużywał alkoholu i znęcał się nad nią psychicznie , dawała powódce wsparcie psychiczne , przyjmowała ja u siebie w domu , obdarowywała ją rzeczami wyposażenia domu , albowiem wiedziała , ze cały dom jest na głowie powódki , że nie może liczyć na pomoc męża . E. M. (1) udała się nawet z powódką do kierownika logistyki , by zasięgnąć jego informacji czy istnieje możliwość pomocy powódce np. poprzez organy gminy. Kiedy powódka żaliła się , że nie ma pieniędzy na prawo jazdy dla syna i chciałaby więcej pracować , E. M. (1) przydzielała jej dodatkowe dyżury zwłaszcza nocne , gdzie można było więcej zarobić , inni pracownicy mieli nawet z tego powodu pretensje do brygadzistki . Ze swej strony powódka bardzo broniła brygadzistki , nie pozwalała nikomu jej krytykować . Kiedy jedna z pracownic skrytykowała E. M. , powódka w niewybrednych słowach kazała jej uderzyć głową w mur i się opamiętać ,

/dowód: przesłuchanie powódki nagranie z 22.01.2020 r. 01:22:35-02:13:47 częściowo ,

-zeznania świadka G. L. nagranie z 21.08.2019 r. 00:10:32-00:39:47,

-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka D. P. nagranie z 21.08.2019 r. 01:52:35-02:07:11,

-zeznania świadka U. D. nagranie z 21.08.2019 r. 02:12:09-02:20:40,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka W. C. nagranie z 29.10.2019 r. 01:40:54-01:50:05,

-zeznania świadka J. J. nagranie z 29.10.2019 r. 01:54:52-02:32:54,

-zeznania świadka M. D. nagranie z 29.10.2019 r. 02:34:27-02:43:13,

-zeznania świadka R. B. nagranie z 29.10.2019 r. 01:27:48-01:40:27,

Przełożonym E. M. (1) , a tym samym pośrednio powódki był J. J. (2) – kierownik logistyki u pozwanego , który odpowiadał za serwis sprzątający . Zauważył on , że powódka ma bardzo luźne podejście do obowiązków służbowych ,a ponadto traktuje takie zachowanie jako rzecz oczywistą i dozwoloną . Kierownik zauważył , że powódka często rozmawia na hali przez telefon , zamiast pracować , zwracał na to uwagę i brygadziście E. M. (1) jak i samej powódce . Ta nie tylko , że nie była zawstydzona tym faktem , że kierownik dostrzega , że często zamiast pracować rozmawia przez telefon , to jeszcze komentowała ten fakt , stwierdzeniem , czy jemu nie zdarza się rozmawiać prywatnie przez telefon w pracy. Kiedy kierownik , z uwagi na niewłaściwe wykonywanie obowiązków przez serwis sprzątający , obniżył premie uznaniową dla części pracowników , powódka zwróciła się do niego ze stwierdzeniem :, co mu tak zależy to i tak nie jego pieniądze.. , co zupełnie zaskoczyło kierownika .

/dowód: -zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka J. J. nagranie z 29.10.2019 r. 01:54:52-02:32:54,/

Serwis sprzątający liczy u pozwanej 50 osób , duża część tych osób przeszła do pozwanej ze spółki (...) , co nie podobało się innym pracownikiem zatrudnionym w pozwanej spółce , znalazło to wyraz w niecenzuralnych napisach pod adresem pracowników serwisu w toaletach , czy szatniach . Kulminacją takich zachowań było celowe zanieczyszczenie łazienek . W serwisie sprzątającym pracuje wiele osób , które maja orzeczone stopnie niepełnosprawności , nie mogą takie osoby np. pracować w porze nocnej, czy na wysokościach , a serwis sprzątający myje także okna na hali i na zewnątrz . Spółka (...) w K. rozrzucona jest na 11 hektarach powierzchni , położonych jest tam 5 ogromnych hal , gdzie do sprzątania sa, biura , hale produkcyjne , a poszczególne działy produkcji potrzebują odmiennych i technik sposobów sprzątania z uwagi na produkowane tam materiały . Na części z nich np. dziale medycznym , gdzie musza być sterylne warunki , nie wolno używać telefonów komórkowych , trzeba być odpowiednio ubranym . To wszystko powoduje , ze pracownicy wola pracować na jednych działach , które są łatwiejsze w sprzątaniu a na innych nie z uwagi na to że praca jest tam cięższa , trudniejsza . Pracownicy w umowach nie mają określonego miejsca pracy , są zobligowani pracować wszędzie tam , gdzie istnieje konieczność sprzątania . Zarządzający serwisem sprzątającym , musieli przerzucać pracowników do sprzątania na inne działy , gdy ktoś z uwagi na chorobę nie mógł przyjść do pracy albo nie miał zdolności do pracy w nocy z uwagi na niepełnosprawność , ewentualnie musieli kierować do pomocy na inne działy trudniejsze , pracowników , którzy pracowali na działach łatwiejszych . Napotykało to na zdecydowany opór pracowników , którzy nie godzili się z tym uważali , że jeżeli zaczęli pracować na jednym dziale , to powinni tak pracować cały czas . Pracownicy często nie rozumieli , że takie działanie ich przełożonych jest spowodowane koniecznością prawidłowego działania zakładu . Odbierali to jako kary , jako celowe działanie przełożonych mające na celu wręcz znęcanie się nad nimi , nie trafiła do nich racjonalna argumentacja . Jedna z pracownic wręcz uważała , że skoro niewiele jej brakuje do emerytury to nie może być kierowana a do sprzątania na inne działy , bo jest to dla niej męczące . Gdy została jednak skierowana do takiej pracy , to poczuła się źle i udała się do lekarza .

/dowód:-zeznania świadka G. L. nagranie z 21.08.2019 r. 00:10:32-00:39:47,częściowo

-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka D. P. nagranie z 21.08.2019 r. 01:52:35-02:07:11,

-zeznania świadka U. D. nagranie z 21.08.2019 r. 02:12:09-02:20:40,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka W. C. nagranie z 29.10.2019 r. 01:40:54-01:50:05,

-zeznania świadka J. J. nagranie z 29.10.2019 r. 01:54:52-02:32:54,

-zeznania świadka M. D. nagranie z 29.10.2019 r. 02:34:27-02:43:13,

-zeznania świadka R. B. nagranie z 29.10.2019 r. 01:27:48-01:40:27,

-zeznania świadka K. G. nagranie z 29.10.2019 r. 00:07:10-00:25:47,

-zeznania świadka G. J. nagranie z 29.10.2019 r. 02:46:35-02:57:35/

Już w kwietniu (...) r., powódka poznała M. O. (1) pracującego w D. , a potem u pozwanej również w serwisie sprzątającym , jak wyznała jednej z koleżanek od razu bardzo jej się spodobał . U pozwanej pracowała także żona M. B. O. również w serwisie sprzątającym . Jesienią (...) r. powódka i M. O. (1) weszli w bliższą relację osobistą , nawiązali romans . Informacja ta szybko rozeszła się wśród serwisu sprzątającego , szczególnie uderzyło to w B. O. , która cały czas pracowała u pozwanego w serwisie sprzątającym . Chciała ratować małżeństwo ,chodziła do brygadzistki , do kierownika logistyki by tak ustawiali zmiany by powódka nie miała zmiany z jej mężem i z nią . Brygadzistka starała się by nie spotykali się oni na jednej zmianie , nie zawsze się to udawało , wtedy starała się by np. chociaż B. O. wychodziła wcześniej z pracy , by nie mieć styczności z powódką .

Powódka i M. O. (1) znikali z hali by pobyć razem , dzwonili do siebie , wpływało to destrukcyjnie na cały serwis sprzątający z co najmniej dwóch względów . Po pierwsze nie wykonywali oni swojej pracy , a po wtóre pracownicy widzieli , że bardzo z tego powodu cierpi B. O. .Pracownicy pisali anonimy do kierownika , że nie podoba im się ta sytuacja z powódką i M. O. (1) . Część pracowników w szczególności kobiet nie popierało zachowania powódki , głownie z uwagi na B. O. , którą postrzegali jako pokrzywdzoną całą sytuacją , która musiała być świadkiem romansu jej męża z inną kobietą , który rozgrywał się na jej oczach . Kierownik logistyki zatracił możliwość racjonalnego zarządzania serwisem . Kiedy brygadzistka próbowała rozdzielić powódkę i M. O. (1) , by w różnych miejscach wykonywali swoje obowiązki , by byli bardziej wydajni , kwestionowali oni jej decyzję , przychodzili do kierownika logistyki czy na pewno muszą wykonywać te czynności . Pracownikom to się nie podobało , pisali do dyrekcji anonimy , by rozwiązać sytuację . Kulminacją była wigilia zakładowa , gdzie powódka wyszła z M. O. (1) . Wzbudziło to plotki wśród serwisu sprzątającego .

/dowód:-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka D. P. nagranie z 21.08.2019 r. 01:52:35-02:07:11,

-zeznania świadka U. D. nagranie z 21.08.2019 r. 02:12:09-02:20:40,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka W. C. nagranie z 29.10.2019 r. 01:40:54-01:50:05,

-zeznania świadka J. J. nagranie z 29.10.2019 r. 01:54:52-02:32:54,

-zeznania świadka M. D. nagranie z 29.10.2019 r. 02:34:27-02:43:13,

-zeznania świadka R. B. nagranie z 29.10.2019 r. 01:27:48-01:40:27,

-zeznania świadka K. G. nagranie z 29.10.2019 r. 00:07:10-00:25:47,

-zeznania świadka G. J. nagranie z 29.10.2019 r. 02:46:35-02:57:35/

W dniu 29 grudnia (...) r. powódka , M. O. (1) i B. O. , każde z osobna zostali wezwani do kierownika logistyki J. J. (3) , z uwagi na fakt , ze sytuacja w serwisie sprzątającym była zła , część pracowników nie mogła już znieść tej sytuacji , bowiem z jednej strony mieli romans powódki z M. O. (1) a z drugiej załamana B. O. .Kierownik w obecności pracownika Kadr K. G. (2) przeprowadził z nimi rozmowy dyscyplinujące by nie przenosili spraw prywatnych na grunt służbowy , gdyż wpływa to dezorganizująco na pracę serwisu sprzątającego . Wsączał zarówno powódce jak i M. O. (1) , że nie wnikają w ich życie uczuciowe , mogą sobie dyskretnie okazywać uczucia , ale nie może odbijać się to na pracy . Kierownik zasugerował , że gdy sytuacja się nie poprawi będzie zmuszony zwolnić ich z pracy . B. O. dostosowała się . Powódka i M. O. (1) dalej spotykali się w czasie pracy , ukrywali się w różnych miejscach by pobyć sami . Nadal kwestionowali polecenia brygadzistki , nadal chodzili do J. J. (3) i kwestionowali polecenia brygadzistki , w szczególności M. O. (1) , który w ten sposób starał się działać na korzyść powódki . Pytał kierownika J. , czy faktycznie muszą wykonywać polecenia brygadzistki . Próby przenoszenia przez brygadzistkę powódki i M. O. (1) nic nie dały . Kiedy nie wypadały im wspólne zmiany , potrafili wziąć urlop by spotkać się poza pracą , kiedy jedno z nich chorowało , drugie nie przychodziło do pracy , tylko korzystało z urlopu . Z drugiej strony te działania brygadzistki , zgodne z poleceniami kierownika J. , spowodowały , że zarówno M. O. (1) jak i powódka mieli pretensje do brygadzistki , która w ramach własnych obowiązków starała się zapanować nad serwisem sprzątającym . E. M. (3) , mając na uwadze że były dobrymi koleżankami , starała się wyperswadować powódce ten romans , wskazywała że M. O. (1) , nie jest dla niej , że ma żonę , że nie jest dobrym człowiekiem . Powódka dzieliła się tymi uwagami z M. O. (1) , który miał o to głęboki żal do brygadzistki . I tak jak wcześniej bronił brygadzistki przed nieuzasadnionymi pretensjami innych pracowników , teraz zaczął jej się odgrażać . Powódka bardzo ufała M. O. (1) , to on chodził w jej imieniu do kierownika J. , kwestionując polecenia brygadzistki . Stosunki powódki z E. M. (1) nie były już tak serdeczne jak wcześniej , powódka miła żal do brygadzistki , że ta próbuje wyperswadować jej związek z M. O. (2) .

/dowód:-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka D. P. nagranie z 21.08.2019 r. 01:52:35-02:07:11,

-zeznania świadka U. D. nagranie z 21.08.2019 r. 02:12:09-02:20:40,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka W. C. nagranie z 29.10.2019 r. 01:40:54-01:50:05,

-zeznania świadka J. J. nagranie z 29.10.2019 r. 01:54:52-02:32:54,

-zeznania świadka M. D. nagranie z 29.10.2019 r. 02:34:27-02:43:13,

-zeznania świadka R. B. nagranie z 29.10.2019 r. 01:27:48-01:40:27,

-zeznania świadka K. G. nagranie z 29.10.2019 r. 00:07:10-00:25:47,

-zeznania świadka G. J. nagranie z 29.10.2019 r. 02:46:35-02:57:35,

-notatka k. 17 B akta rentowe /

Powódka , która już wcześniej bała się męża który naużywał alkoholu , tym bardziej bała się teraz , kiedy nawiązała romans z M. O. (1) , zdarzało jej się nocować u koleżanek , wspólnie z M. O. wynajmowała pensjonaty. Żaliła się koleżankom , że boi się spać w domu . (...) r. , powódka trafiła do prywatnej przychodni do lekarza psychiatry D. K. , podnosiła , że jest obserwowana , nie może spać ,ma problemy w pracy , ale nade wszystkim mówiła , że boi się męża , który jest alkoholikiem znęca się nad nią . Także i tutaj poprosiła lekarza by przez telefon porozmawiał z M. O. (1) . Lekarz rozpoznał u niej zaburzenia urojeniowe ksobne , gdzie pacjent , wszystkie uwagi , wypowiedzi innych ludzi bierze do siebie , znacząco bezpodstawnie je wyolbrzymia . Dostała skierowanie do szpitala psychiatrycznego , jednak odmówiła hospitalizacji .

/dowód:-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka M. D. nagranie z 29.10.2019 r. 02:34:27-02:43:13,

-zeznania świadka R. B. nagranie z 29.10.2019 r. 01:27:48-01:40:27,

-zeznania świadka G. J. nagranie z 29.10.2019 r. 02:46:35-02:57:35 ,

-zeznania świadka D. B.- K. nagranie z 29.10.2019 r. 03:01:56-03:16:52,

-dokumentacja leczenia psychiatrycznego k. .190-212 , 358-360,365-369,378-403,424-429,

-opinia biegłego k. 552-559, 575-576, 596-597/

Mając na uwadze , że zarówno powódka jak i M. O. (1) , nie dostosowali się do polecenia Kierownika J. , by nie przenosili spraw prywatnych na teren zakładu pracy , z uwagi na fakt , że ich zachowanie powodowało , że praktycznie utracił możliwość zarządzania w sposób pełny serwisem sprzątającym , wystąpił o rozwiązanie umów o pracę , zarówno powódce jak i M. O. (1) . Pozwana podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy o prace z tymi osobami i w dniu (...) r. otrzymali oni oświadczenia woli o rozwiązaniu umów o prace ze skutkiem na (...) r. Powódka w okresie wypowiedzenia od (...) r. została zobligowana do wybrania urlopu wypoczynkowego a w pozostałym zakresie została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy .

/dowód:-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka J. J. nagranie z 29.10.2019 r. 01:54:52-02:32:54,

-zeznania świadka K. G. nagranie z 29.10.2019 r. 00:07:10-00:25:47,

-zeznania świadka J. A. nagranie z 29.10.2019 r. 00:21:29-00:39:36/

W (...) r. zarówno powódka jak i M. O. (1) złożyli pozwy rozwodowe i zakończyli dotychczasowe małżeństwa , M. O. w połowie (...)r. , a powódka 3 miesiące później .

W czerwcu (...) r. , powódkę spotkała olbrzymia tragedia życiowa , w wypadu zginął jej 19 letni syn . Powódka została praktycznie sama , bowiem jej drugie dziecko – córka od kilku lat mieszka w Anglii .

Po rozwiązaniu umowy o pracę , powódka w maju ponownie skorzystała z pomocy lekarza psychiatry w połowie maja (...) r. , leczenie to zostało zintensyfikowane po śmierci syna , w (...) r. trafiła do szpitala psychiatrycznego , całe leczenie związane było z depresją i zaburzeniami osobowości .

dowód:-zeznania świadka I. Z. nagranie z 21.08.2019 r. 00:40:40-01:08:46,

-zeznania świadka E. M. nagranie z 29.10.2019 r. 00:41:40-01:25:11,

-zeznania świadka D. B.- K. nagranie z 29.10.2019 r. 03:01:56-03:16:52,

-zeznania świadka E. W. nagranie z 22.01.2020 r. 00:03:15-00:16:52,

-zeznania świadka H. P. nagranie z 22.01.2020 r. 02:17:31-02:20:52,

-dokumentacja leczenia psychiatrycznego k. .190-212 , 358-360,365-369,378-403,424-429,

-opinia biegłego k. 552-559, 575-576, 596-597/

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie ustalony został na podstawie zeznań świadków: I. Z. (2) , D. P. (2) , B. B. (1) , U. D. (2) K. G. (2), J. A. (2) ,E. M. (1) R. B. (2) , W. C. , J. J. (3) M. D. (2) , G. J. (2), D. K. , E. W. (2) , H. P. (2) , częściowo w oparciu o zeznania G. L. (2) a także w oparciu o dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy.

Sąd w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy uznał zeznania wymienionych osób tj. I. Z. (2) , D. P. (2) , B. B. (1) U. K. G., J. A. (2) ,E. M. (1) R. B. (2) , W. C. , J. J. (3) M. D. (2), G. J. (2), D. K. , E. W. (2) , H. P. (2) i częściowo zeznania G. L. (2) za wiarygodne. Są one logiczne , spójne , wzajemnie się uzupełniają a nade wszystko znajdują potwierdzenie w zasadach doświadczenia życiowego . Świadkowie Ci w sposób spójny przedstawili przebieg wydarzeń zapoczątkowany zatrudnieniem powódki i całym przebieg jej pracy łącznie z bliskimi relacjami jakie łączyły ja z M. O. (1) .

Zeznania świadków D. K. , E. W. (2) , H. P. (2) znajdują pełne odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej zgromadzonej przez Sąd w aktach sprawy , w tym także dokumentacji zgromadzonej przez (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w G. D. .

Wymienieni świadkowie to lekarze psychiatrzy , którzy leczyli powódką w różnych okresach jej życia .

Sąd nie dał wiary przesłuchanej powódce, jak i M. O. (1) w całej rozciągłości, jeżeli chodzi o rzekome zachowanie w stosunku do jej osoby ze strony E. M. (1) , i innych współpracowników, bowiem jej zeznania nie znajdują żadnego uzasadnienia w zgormadzonym materiale dowodowym, a złożone zostały tylko i wyłącznie na użytek procesu, są całkowicie sprzeczne z zeznaniami świadków którym Sąd dał wiarę , a nade wszystko z zeznaniami świadków J. J. (3) , J. A. (2) , K. G. (2) , którzy to świadkowie bezpośrednio nie byli zatrudnieni w serwisie sprzątającym i co do których powódka nie podnosiła żadnych zastrzeżeń . Świadkowie ci , zwłaszcza świadek J. wprost wskazali , dlaczego stosunki w serwisie sprzątającym nie były najlepsze, dlaczego powódka wraz z M. O. (1) te stosunki zepsuli.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, ale i samo zachowanie powódki przed Sądem , zawarte w pozwie nieprawdziwe twierdzenia świadczą o prawdziwości twierdzeń w/w osób, co do tego, że E. M. (1) nie tylko w żaden niewłaściwy sposób nie odnosiła się do powódki , ale wręcz świadczą o tym , że powódka za namową obecnego partnera życiowego chciała uzyskać w sposób bezpodstawny korzyść majątkowa kosztem pozwanego .

To powódka działaniami swoimi wraz z M. O. (1) doprowadziła do takich a nie innego panujących stosunków w miejscu pracy, gdzie na skutek działań , nieodpowiedzialnych zachowań powódki i wspomnianego M. O. (1) , współpracownicy , koledzy przestali mieć wspólne tematy z nimi do rozmów do spotkań , bowiem powódka chciała cały czas spędzać z M. O. (2) , a pracownikom co do zasady żal było B. O. , która musiała patrzeć na rozwijający się romans jej męża na oczach wszystkich współpracowników , co w małej miejscowości jest szczególnie naganne .

Sąd nie dał wiary świadkowi O. albowiem zdaniem Sądu to działanie tego świadka doprowadziło do tego , że powódka złożyła pozew do Sądu , to on kieruje jej działaniami ,. Już z dokumentacji leczenia psychiatrycznego wynika , że ma on bardzo duży wpływ na powódkę , to on w jej imieniu występował do kierownika J. , czy ma ona wypełniać polecenia brygadzistki , to on domagał się spotkania z przedstawicielami pozwanej po ich zwolnieniu , to on wreszcie , mimo iż zarzuca pozwanej mobbing nie wytoczył powództwa przeciwko pozwanej . W połączeniu z całkowicie bezpodstawnymi zarzutami zawartymi w pozwie , również wiarygodność zeznań tego świadka nie mogła się ostać . Co ważne zeznania tego świadka są nielogiczne w świetle zabiegów jakie czynił on jeszcze na przełomie listopada i grudnia (...) r. broniąc E. M. (1) przed zarzutami mobbingu ze strony świadka L. /pismo k. 491/, która zarzucała brygadziście że musi pracować na różnych działach .

W tym miejscu warto zaznaczyć , że również powódka jeszcze w grudniu (...) r. pozytywnie komentował wpisy E. M. (1) na facebooku ./k.497-503/.

Wszystkie te działania zarówno powódki jak i świadka M. O. (1) , potwierdzają stan faktyczny ustalony przez Sąd , że stosunki między powódką a E. M. do grudnia (...) r. układały się bardzo dobrze , a wszystko uległo zmianie po tym jak powódka i M. O. (1) weszli w bliską relację między sobą .

Sąd nie dał wiary świadkowi L. , co do faktu , że było ona „gnębiona „ przez E. M. (1) bowiem ta przerzucała ja na różne działy do sprzątania , choć ona była tuż przed emeryturą . Nie tylko świadek M. , ale i świadkowie J., Z. , B. , C., D. wskazywali jasno , ze nikt nie był przypisany do danego działu , że była konieczność zastępstw , za nieobecne osoby , czy tez pomocy osobom , które nie dawały sobie rady. Zresztą świadek sama swoimi zeznaniami sobie w tej części zaprzecza wskazując , że brygadzistka uważał ją za czystą pracownicę , która dobrze pracuje i chciała by ona sprzątała w biurowcu , bowiem jest to miejsce reprezentacyjne . Raczej nie jest to przejaw „gnębienia „ a docenienia walorów osobistych pracownika .

Sad nie dał także wiary świadkowi S. C. bowiem świadek ten zaczęła prace po zwolnieniu powódki , uważała , że była mobbingoa bo wszyscy uważali , że czci szatana , jej zeznania były niespójne , chaotyczne, widać , że świadek chciała pomóc powódce a zaszkodzić jej koleżankom z byłej pracy . Chaos w jej zeznaniach wpłynął na jej wiarygodność

Podobnie Sąd nie dał wiary świadkowi B. S. . Po pierwsze z zeznań tego świadka wyczuwa się bardzo duży żal pod adresem przełożonych z pozwanego zakładu pracy. Chciał on być w sposób szczególny traktowany z uwagi na wiek , podobnie jak świadek L. i bardzo go to bolało że nie był w taki szczególny sposób traktowany . Pisał skargi do dyrekcji pozwanego , a z jednej , którą odczytał na rozprawie z października (...) r. wynika wprost , że nie znosi on żadnej krytyki , wszyscy dookoła się mylą , wszyscy są niemili wrzeszczą . Jednocześnie jako jedyny wskazał , że słyszał kłótnie i poniżanie powódki , a zaczął prace w październiku , gdzie powódka i M. były w bardzo dobrej komitywie .

Trzeba brać pod uwagę , że wszystkie zarzuty postawione w pozwie co do mobbingu okazały się bezpodstawne. Powódka cały swój pozew ,żądanie zadośćuczynienia za mobbing oparła na rzekomym mobbingu jaki stosowała wobec niej E. M. (1) . Już pierwsze zdania pozwu nie wytrzymują krytyki w połączeniu z zeznaniami świadków , w tym także a nawet przede wszystkim tych zawnioskowanych przez powódkę np. świadek L. , Z., B., P. , D. .

W pozwie wskazano , że :…w miejscu pracy stosowany był wobec powódki mobbing przez brygadzistę E. M. (1)…, wskazać należy iż mobbing był stosowany właściwie od początku zatrudnienia do momentu ustania stosunku pracy …”

Tymczasem już świadek L. , z której zeznań przelewał się żal do brygadzistki za konieczność pracy na różnych działach , wskazywała , że nie tylko nie było żadnego mobbingu wobec powódki a wręcz przeciwnie była powódka z M. w bardzo zażyłych kontaktach , cały czas siedziała w kantorku brygadzistki , że jak ktoś czegoś potrzebował od brygadzistki , to powódka mogła u niej dla niego wszystko załatwić , świadek wskazywała , że to powódka wręcz nastawiała M. przeciwko innym pracownikom , nie słyszał także by kiedykolwiek odnosiła się M. wulgarnie do powódki , czy zabraniała jej używać telefonu , lub rozmawiać z innymi . To samo świadkowie Z. , P. , D. , czy B. lub J. . Wszyscy zgodnie wskazywali na bardzo dobre kontakty między powódka a E. M. (1). Oczywiście te stosunki uległy ochłodzeniu po grudniu (...) r. , ale nie było to z winy M. ale z winy powódki , która uwikłała się w romans z żonatym mężczyzną , którego żona wraz z nimi pracowała i musiała to znosić ,w obecności innych obcych jej osób =pracowników pozwanego .Świadek M. nie ukrywała tego , że była przeciwna temu związkowi i to z wielu powodów . Po pierwsze z uwagi na osobę B. O. , którą pracownicy uważali za pokrzywdzoną . Po wtóre wiedziała , że powódka miła ciężkie życie z mężem , który nadużywał alkoholu , co sama powódka przyznała i znęcał się nad nią , nie chciała by ten związek jeszcze bardziej ją pogrążył.

Strona powodowa w pozwie chciała w zręczny sposób wykorzystać pewne fakty , by stworzyć otoczkę złego traktowania powódki przez przełożoną , fakty te były w bezpodstawny sposób uzupełniany w taki sposób by stworzyć nowy , choć tak naprawdę nieistniejący stan .

W pozwie wskazano , że przełożona zakazał powódce używać telefonu . Po pierwsze nikt czegoś takiego nie słyszał , a po wtóre nawet gdyby tak było , to nie tyle brygadzistka co kierownik zwrócił jej uwagę by nie rozmawiała przez telefon w pracy , z uwagi na fakt , ze wielokrotnie widział ja niepracującą a rozmawiającą przez komórkę .Ponadto co zgodnie przyznali świadkowie , którym sąd dał wiarę , były działy na których z uwagi na prowadzoną produkcję nie wolno było wnosić telefonów , wymagały tego względy higieny . Tak było m.in. na tzw. medyku .

W pozwie wskazano także , że :… Wielokrotnie wskazywała, że powódka ma romans z innymi pracownikami firmy, jednocześnie przymuszając powódkę do potwierdzenia tych twierdzeń. Kiedy powódka zaprzeczała twierdzeniom brygadzisty, ten reagował krzykiem i agresją, próbując wywrzeć na powódce oczekiwane zachowanie….Po pierwsze powódka faktycznie miła romans w pracy , co sama potwierdziła i zgodnie potwierdzili to świadkowie . Po wtóre był to fakt powszechnie znany i brygadzistka nie musiała wymuszać na powódce przyznanie się do tego faktu , wiedziało o tym także kierownictwo zakładu , w tym kierownik logistyki i dyrektor zakładu .

W pozwie wskazano także na :.. Praktycznie każdego dnia brygadzista zmieniał wobec powódki polecenia służbowe, tak aby, jak najmocniej utrudnić jej prawidłowe wykonywanie obowiązków..

Jak zgodnie zeznali to świadkowie po pierwsze zmiany miejsca pracy były i były one spowodowane przyczynami , które zostały omówione szeroko w stanie faktycznym . Po wtóre to właśnie powódka miała najlepszy kontakt=t z brygadzistka , ona dostawała na swoje prośby najlepiej płatne dodatkowe dyżury w dni wolne czy w nocy , o co do brygadzistki pretensje mieli pozostali pracownicy .

Jeżeli chodzi o napis na kasku , to również w pozwie sytuacja z tym napisem została podkolorowana by wywrzeć większe wrażenia . Rzekomo :..Powódka rozpoczynając pracę, założyła kask, kiedy weszła na halę, wśród pracowników rozbrzmiał śmiech. Powódka nie była świadoma, czym zostało wywołane zachowanie - rozbawienie -wśród pracowników. Kilku kolegów podeszło do powódki i powiedziało, że ma zapoznać się z napisem na kasku . Na kasku widniał napis "M. dałaś mu?". Powódka jest pewna, iż napis na kasku zamieścił brygadzista….

Po pierwsze sama powódka nie przyznała podczas przesłuchania by faktycznie koledzy ten napis na zauważyli na kasku na jej głowie . Że sama zauważyła go na kasku zanim go założyła . Ponadto napis był na górze kasku i by odczytać ten napis osoba musiała by być wyższa co najmniej o głowę od powódki . Na produkcji wszyscy mieli flamastry by pisać na folii i każdy mógł ten napis umieścić na kasku powódki w tym poniżona romansem swojego męża B. O. , czy ktoś z jej kolegów , który uważał , że romans ten poniża B. O. , wreszcie przez osobę która uważała , że taki ostentacyjny romans na oczach pracowników jest nie na miejscu i chciał sprowokować tym napisem by powódka z M. O. , jak zaznaczył to także kierownik J. w sposób dyskretny okazywali sobie uczucia .

Sąd w pełni podzielił ustalenia zawarte w opinii biegłego , biegły odpowiedział na pytania Sądu jak i też na wątpliwości sformułowane przez stronę pozwaną, dwukrotnie uzupełniając opinię . Biegła w sposób bardzo szeroki omówiła schorzenia powódki , co miało na nie wpływ , kiedy jej choroba się zaczęła . Biegła ustosunkowała się do wszystkich zastrzeżeń strony powodowej na piśmie . Strona powodowa nie miała żadnych argumentów , które dyskredytowały by opinię prócz samego niezadowolenia z opinii , która była nie po jej myśli .

Sąd nie widział potrzeby dalszego uzupełniania dotychczas wydanej opinii, a tym bardziej – dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego tej samej specjalizacji o co wnosiła strona powodowa . Stanowisko to jest zgodne z utrwaloną w judykaturze linią orzeczniczą. W wyroku z dnia 15 lutego 1974 r. (sygn. II CR 817/73, nie publ.) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że dowód z opinii biegłego jak i instytutu ma szczególny charakter, a mianowicie korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Do dowodów tych nie mogą więc mieć zastosowania wszystkie zasady o prowadzeniu dowodów a w szczególności art. 217 § 1 kpc. W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych czy też z opinii instytutu w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony. W świetle art. 286 kpc Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub z opinii instytutu, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności.

Identyczny pogląd Sąd Najwyższy wyraził w wyroku z dnia 18 lutego 1974 r. (sygn. II CR 5/74, Biul. Inf. SN 1974/4 poz. 64), wskazując na to, że okoliczność, że opinia biegłych nie ma treści, odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy wypowiadało się kilka kompetentnych pod względem fachowym zespołów biegłych, nie może uzasadniać przeprowadzenia dowodu z opinii dalszych biegłych. Za nieuzasadnione należy uznać stanowisko, według którego nie wolno zaniechać przeprowadzenia dowodu z opinii dalszych biegłych, jeżeli dotychczas opracowane opinie biegłych nie dają podstaw do rozstrzygnięcia sprawy w sensie twierdzonym przez stronę. Odmienne stanowisko oznaczałoby bowiem przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, by się upewnić, czy niektórzy z nich nie byliby takiego zdania, jak strona (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1974 r., I CR 562/74, nie publ.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNAP 2000/22/807; wyrok Sąd Najwyższego z dnia 10 października 1999 r., II UKN 158/99, OSNAP 2001/2/51; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2001 r., IV CKN 478/00, nie publ.).

W wyroku z dnia 21 listopada 1974 r. (sygn. II CR 638/74, OSPiKA 1975/5/108) Sąd Najwyższy podkreślił, że jeżeli opinia biegłego jest tak kategoryczna i tak przekonywająca, że sąd określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną, to nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych. W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych czy też z opinii instytutu w każdym wypadku, gdy opinia złożona jest niekorzystna dla strony. W świetle art. 286 k.p.c. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub z opinii instytutu, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności.

W uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że „ pogląd (...) że sąd nie może odrzucić dowodu, jeżeli sprawa nie została wyjaśniona zgodnie z twierdzeniami strony powołującej dowód, nie odnosi się do dowodu z opinii biegłych. Wynika to, po pierwsze, z istoty tego dowodu odmiennej od dowodu ze świadków lub dokumentów. O ile bowiem krąg tych ostatnich dowodów jest praktycznie ograniczony, to dowód z opinii biegłego mógłby być powołany wielokrotnie, dopóki nie nastąpiłoby, wyjaśnienie sprawy zgodnie z twierdzeniami strony. Po wtóre, charakter tego dowodu polega na tym że biegli są pomocnikami sądu w zakresie dysponowania wiadomościami specjalnymi - opinia biegłego umożliwia sądowi zrozumienie faktów, których ocena wymaga wiadomości specjalnych. Jeżeli jedna opinia jest tak kategoryczna i tak przekonywająca, że sąd określoną okoliczność uznaje za wyjaśnioną, to wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego - nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych. Odmienny pogląd nie wynika ani z wyraźnego przepisu, ani ogólnych założeń kodeksu o charakterze tego dowodu. Za trafnością wysuniętej tezy przemawia treść art. 286 kpc, według którego sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. O dopuszczeniu dowodu z dalszej opinii innych biegłych decyduje zatem rzeczowa potrzeba, przy czym ocena w tym zakresie została pozostawiona sądowi.” W ocenie Sądu, wskazane wyżej względy przemawiające za uznaniem opinii biegłych za miarodajne, oraz brak jednocześnie wystarczających argumentów uzasadniających ich podważenie, stoi na przeszkodzie w dopuszczeniu dowodu z opinii kolejnego zespołu biegłych, a nawet w uzupełnianiu dotychczas wydanych opinii.

Stanowisko to znajduje także odzwierciedlenie w najnowszej judykaturze .

I tak w wyroku z dnia 11 września 2012 r. w sprawie I ACa 296/12 Sąd Apelacyjny w Katowicach ( LEX nr 1220463) wskazał ,że samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii innych biegłych. Podobnie Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 22 sierpnia 2012 r. w sprawie III AUa 330/12 (LEX nr 1216321) oraz Sad Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 14 sierpnia 2012 r. w sprawie I ACa 372/12 (LEX 1220678).

Sąd orzekający w niniejszej sprawie całkowicie to stanowisko podziela .

Co ważne opinia biegłej znajduje potwierdzenie także w zeznaniach świadków D. K. , E. W. (2) , H. P. (2) , którzy to świadkowie leczyli powódkę .

Trzeba też pamiętać , że opinia biegłego miła w przedmiotowej sprawie znaczenie uboczne i szczątkowe , zważywszy na fakt , że z ustalonego stanu faktycznego wynika , że powódka nie została poddana mobbingowi ze strony pracowników pozwanego .

Trzeba pamiętać , że nawet gdyby hipotetycznie stosunki panujące w pracy mogły mieć wpływ na jej zdrowie psychiczne, na podjęte przez nią leczenie , nie mniej jednak z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wynika, że to powódka ten stan rzeczy w miejscu pracy wywołała co do zasady .To powódka poprzez romans z M. O. w miejscu pracy spowodowała, że jej kontakty z koleżankami uległy rozluźnieniu . Raz , że nie miła dla nikogo czasu tylko dla M. O.. Dwa część koleżanek uważała , że żona (...) O. została bardzo skrzywdzona . Trzy , że romans ten był zbyt ostentacyjny , zbyt dezorganizował pracę zespołu .

Wymienione roszczenie o zadośćuczynienie za następstwa mobbingu wymagało przeprowadzenia rozważań w kilku płaszczyznach.

Przedstawiona podstawa faktyczna roszczeń powódki może być analizowana w kilku kontekstach. Żaden z nich nie prowadzi jednak do ich uwzględnienia.

Zgodnie z art.94 3 § 2 k.p. mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

Aby dane działanie lub zachowanie mogło być zakwalifikowane jako mobbing, powinno charakteryzować się następującymi cechami:

a) dotyczyć pracownika lub być skierowane przeciwko niemu,

b) polegać na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika,

c) wywoływać u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej,

d) powodować lub mieć na celu poniżenie albo ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (takie przesłanki wyróżnia np. B. Bury, Uporczywość i długotrwałość zachowania jako elementy składowe prawnej definicji mobbingu, MPPR. 2007, nr 2; M. Zych, Normatywna definicja mobbingu, MPPR. 2006, nr 4; A. Abramowska, M. Nałęcz, Prawna regulacja mobbingu, MPPR. 2004. nr 7; D. Dörre-Nowak, Ochrona godności i innych dóbr osobistych pracownika, C.H.Beck, Warszawa 2005, s. 253).

Nie budzi również żadnych wątpliwości, że wymienione przesłanki muszą wystąpić łącznie, a brak którejkolwiek z nich eliminuje możliwość przypisania stosowania mobbingu (wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2005 r., I PK 103/05, OSNAPiUS 2006/21-22/ 321, wyrok Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2006 r., II PK 112/06, OSNAPiUS 2008/1-2/12) oraz że ciężar ich wykazania spoczywa na pracowniku. Stąd też w przedmiotowej sprawie zbędne było analizowanie wszystkich wymienionych przesłanek, gdyż wystarczające było skupienie się na tych, które decydowały o niezasadności powództwa.

Słusznie zauważył Sąd Najwyższy w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w wyroku z dnia 23 stycznia 2018 r. w sprawie III PK 13/17 , że ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz, czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, opierać się musi na obiektywnych kryteriach, a badanie i ocena subiektywnych odczuć osoby, która uważa, że znęca się nad nią jej przełożony, nie może stanowić podstawy do ustalania odpowiedzialności za mobbing.

W ocenie SN istnienie w zakładzie pracy bliskich relacji między przełożonymi a niektórymi pracownikami utrudnia sprawne zarządzanie i zachowanie obiektywnej oceny przez przełożonych, co wymaga szczególnego nadzoru kierownictwa pracodawcy w aspekcie przeciwdziałania ewentualnej dyskryminacji lub mobbingowi (art. 943 § 1 KP).( MoPr 2020/7/2.)

Identycznie Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 28 maja 2019 r. w sprawie III APa 4/19 , wskazując , że dla uznania określonego zachowania za mobbing z art. 943 § 2 KP nie wymaga się ani stwierdzenia po stronie prześladowcy działania ukierunkowanego na osiągnięcie celu (zamiaru), ani wystąpienia skutku. Wystarczy, iż pracownik był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione za wywołujące jeden ze skutków określonych w art. 943 § 2 KP. Przy ocenie tej przesłanki niezbędne jest stworzenie obiektywnego wzorca ofiary rozsądnej, co z zakresu mobbingu pozwoli wyeliminować przypadki wynikające z nadmiernej wrażliwości pracownika. W sprawach o mobbing sąd nie jest zobowiązany do dopuszczania dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu psychologii i psychiatrii, a jeśli już, to dopiero wówczas, gdy uzna, że inne dowody zebrane w sprawie świadczą o tym, że do mobbingu mogło dojść. Rolą biegłych nie jest przekonanie sądu, że mobbing faktycznie wystąpił, ale określenie, czy występuje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stanem zdrowia pracownika a tym, czego doświadczał w pracy. Biegli nie są więc uprawnieni do stwierdzenia, że w danej sprawie powód był ofiarą mobbingu, gdyż to – jako ocena prawna – należy wyłącznie do kompetencji sądu. ( Legalis Numer 2282181 ) Wartym przytoczenia jest także stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2017 r. w sprawie II PK 62/17 , gdzie sąd ten wskazał , że ocena czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika, czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, opierać się musi na obiektywnych kryteriach. Kryteria te wynikają zaś z rozsądnego postrzegania rzeczywistości, prowadzącego do właściwej oceny intencji drugiej osoby w określonych relacjach społecznych.(Legalis, Numer 2297905 ).

Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie nie została spełniona przesłanka mobbingu w postaci uporczywego i długotrwałego nękania lub zastraszania pracownika. Długotrwałość nękania lub zastraszania pracownika w rozumieniu art. 94 ( 3) § 2 k.p. musi być rozpatrywana w sposób zindywidualizowany i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku. Nie jest zatem możliwe sztywne wskazanie minimalnego okresu niezbędnego do zaistnienia mobbingu. Z art. 94 ( 3) § 2 i 3 k.p., wynika jednak, że dla oceny długotrwałości istotny jest moment wystąpienia wskazanych w tych przepisach skutków nękania lub zastraszania pracownika oraz uporczywość i stopień nasilenia tego rodzaju działań (wyrok Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2007 r., I PK 176/06, OSNP 2008/5-6/58). W literaturze i orzecznictwie podaje się szereg wskazań, jak należy rozumieć długotrwałość i uporczywość w rozumieniu art. 94 ( 3) § 2 k.p. Wypowiedzi powyższe eliminują możliwość ujmowania w kategoriach mobbingu zachowań jednorazowych i krótkotrwałych (zob. np. M. Chakowski, Problem mobbingu w orzecznictwie sądów polskich, Monitor Prawa Pracy 2011, nr 2, s. 79-81; B. Bury, Uporczywość i długotrwałość zachowania jako elementy składowe prawnej definicji mobbingu, MPPR. 2007, nr 2; B. Cudowski, Mobbing w orzecznictwie Sądu Najwyższego, Monitor Prawa Pracy 2008, nr 10; zwłaszcza w zakresie krytyki wyroku Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2005 r., I PK 290/04, OSNP 2006/9-10/149).

Słusznie zauważono w judykaturze /patrz wyrok SA w Gdańsku z dnia 4.07.2013 r. w sprawie III APa 12/13 (LEX nr 1369288)/ , że ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz, czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji, bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, musi opierać się na obiektywnych kryteriach. Pojęcie zaś mobbingu nie obejmuje zachowań pracodawcy dozwolonych prawem. W konsekwencji pracodawca ma prawo korzystać z uprawnień, jakie wynikają z umownego podporządkowania, w szczególności z prawa stosowania kontroli i nadzoru nad wykonywaniem pracy przez pracowników. Pracodawca w zakresie swoich dyrektywnych uprawnień powinien jednak powstrzymać się od zachowań, które mogą naruszać godność pracowniczą.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie całkowicie to stanowisko podziela .

Dodatkową przesłanką , która musi się ziścić by była mowa o zadośćuczynieniu za mobbing jest krzywda w postaci kwalifikowanego rozstroju zdrowia . / tak tez judykatura patrz SA w Krakowie w sprawie III APa 23/12 w wyroku z 22.01.2013 r. (LEX nr 1280353) , gdzie wskazał , że w zakresie roszczenia o zadośćuczynienie za doznaną na skutek mobbingu krzywdę konieczne jest nie tylko spełnienie wszystkich przesłanek określonych w art. 943 § 2 k.p. Aktualizuje się ono wyłącznie w razie udowodnienia przez poszkodowanego skutku mobbingu w postaci rozstroju zdrowia, kwalifikowanego w kategoriach medycznych. Nie jest w tym wypadku wystarczające wykazanie następstw w sferze psychicznej poszkodowanego, takich jak uczucie smutku, przygnębienia, żalu i innych negatywnych emocji, czy też naruszenia dobra osobistego. Można dochodzić zadośćuczynienia nie tylko na skutek mobbingu, ale za całokształt doznanej krzywdy, przy czym ciężar dowodu w zakresie związku przyczynowego pomiędzy mobbingiem i powstaniem rozstroju zdrowia oraz co do rozmiarów doznanej krzywdy spoczywa na pracowniku (art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Przy ustalaniu odpowiedzialności pracodawcy za mobbing istotne jest także, iż badanie i ocena subiektywnych odczuć osoby, która uważa, że znęca się nad nią jej przełożony, nie może stanowić podstawy do ustalania odpowiedzialności za mobbing. Ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, musi opierać się na obiektywnych kryteriach./

W ocenie Sądu, żadne z zachowań pozwanego/jego pracowników/ nie wypełniło dyspozycji art. 94 3 k.p..

W przedmiotowej sprawie nie miało miejsca uporczywe bądź długotrwałym nękania lub zastraszaniu pracownika, a jedynie zmieniła się początkowo komfortowa sytuacja powódki z uwagi na jej zachowanie .

Nikt nie chciał wywoływać u niej zaniżonej ocenę przydatności zawodowej, a wręcz przeciwnie chodziło tylko o to by powódka wzięła się do swojej pracy przypisanej jej w umowie o pracę .

Żadne działania nie powodowały u powódki i nie miały na celu poniżenie albo ośmieszenie jej, izolowanie jej lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Powódka sama się izolowała , z uwagi na romans z M. O. i z nim chciała spędzać czas . Praca u pozwanej , relacje ze współpracownikami nie wywołały u powódki zaniżonej oceny

W tym stanie rzeczy powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i w całości na podstawie art. art.94 3 § 2, 3 i 4 k.p., w zw. art. 24§2 k.c. a contrario podlegało oddaleniu.

Z kolei o kosztach sądowych orzeczono po myśli art. 96 ust. 1 pkt 4 i 97 /a contrario/w zw. z art. 113 i 13 ust 1 w zw. z art. 94 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. z dnia 16 kwietnia 2020 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 755)) w zw. z art. 98 kpc .Według art. 96 ust. 1 pkt 4 wymienionej ustawy , nie ma obowiązku uiszczania kosztów sadowych – pracownik wnoszący powództwo w według art. 97 wspomnianej ustawy , w toku postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy o roszczenia pracownika wydatki obciążające pracownika ponosi tymczasowo Skarb Państwa. Sąd pracy w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji rozstrzyga o tych wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113, z tym że obciążenie pracownika tymi wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych. Zgodnie z art. 113 tej ustawy kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, Sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Mając na uwadze , że powódka przegrała spór w całości , nie było podstaw do obciążenia nimi strony pozwanej i Sąd przejął je na rachunek Skarbu Państwa .

O kosztach procesu między stronami Sąd orzekł na podstawie art. 102 kpc. tj. według zasady słuszności .Zgodnie w wymienionym przepisem , w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.

W przedmiotowej sprawie powódka jest w ciężkiej sytuacji osobistej , straciła syna , jest zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności , przeszła długotrwałe leczenie psychiatryczne, nadal jest pod opieką psychiatry . W tej sytuacji obciążanie jej kosztami zastępstwa procesowego strony przeciwnej byłoby zdaniem nadmiernym karaniem powódki . Trzeba mieć także na uwadze słowa świadków trzech lekarzy psychiatrów , którzy ja leczyli , ze schorzenie powódki powoduje , że mogła być ona przekonana o słuszności swojego roszczenia .