Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 284/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: sekr. sąd. Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa W. T.

przeciwko (...) S.A. V. (...)
z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki W. T. kwotę 40 000,00 zł (czterdzieści tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
8 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  koszty zastępstwa prawnego między stronami wzajemnie znosi;

4.  nie obciąża powódki W. T. brakującymi kosztami procesu;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 2 112,67 zł (dwa tysiące sto dwanaście złotych 67/100) tytułem części brakujących kosztów procesu.

Sygn. akt I C 284/19

UZASADNIENIE

W. T. wniosła o zasądzenie od (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. kwoty 80 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od 8 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty, a także o zasądzenie
od pozwanej spółki na jej rzecz kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka nie uznała powództwa i wniosła
o jego oddalenie oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 22 sierpnia 2018 r. powódka wyszła z mieszkania znajdującego
się w budynku położonym w K. na nieruchomości należącej do Gminy Z.. Do tego mieszkania prowadziły oddzielne schody, które wówczas miały w różnych miejscach uszkodzoną nawierzchnie - ubytki po popękanych płytkach. Powódka była już wtedy osobą niepełnosprawną, poruszającą
się na wózku inwalidzkim i przy pomocy trójnoga z uwagi na niedowład ciała, korzystającą z pomocy osób zatrudnionych w GOPS. Schodzącej w tym dniu
po schodach powódce, posługującej się trójnogiem i trzymającej się poręczy, zsunęła się noga na uszkodzonych płytkach. Na skutek tego upadła na bok. W tym czasie koło domu powódki przechodził J. S., który ją zauważył, pomógł wstać i wejść do mieszkania. Powódka czuła silny ból uda, miała zasinienie,
ale nie udała się do szpitala, gdyż nie myślała, że mogło dojść do złamania kości. Z uwagi na nieustający ból i duży obrzęk, w dniu 3 września 2018 r. powódka poprosiła o wizytę lekarza, który z uwagi na stwierdzone obrażenia skierował
ją do szpitala. Powódka powiedziała wówczas lekarzowi, że 2 tygodnie wcześniej przewróciła się i upadła na lewy bok i nie może chodzić. W dniu 6 września 2018 r. powódka zatelefonowała do pracownicy socjalnej A. F.
i poinformowała ją, że została skierowana do szpitala, gdyż dwa tygodnie wcześniej przewróciła się w domu i uderzyła się w nogę,
(dowód: zeznania powódki - k. 98 i nagranie z 20 lutego 2020 r.- płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:27:25 00:33:45 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 97 verte
i nagranie z 20 lutego 2020 r. - płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:05:04
do 00:27:25; oświadczenie - k. 10; zdjęcia schodów - k. 11 - 12; historia choroby - k. 15 - 17; orzeczenie o stopniu niepełnosprawności - k. 18; notatki z wywiadu - k. 67 a; zeznania świadków: J. S. - k. 57 - 57 verte i nagranie
z 28 listopada 2019 r.- płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:05:29 do 00:16:49, A. F. - k. 68 verte i nagranie z 9 stycznia 2020 r. - płyta
- koperta - k. 144, minuta od 00:07:23 do 00:12:47)
.

W dniu 11 września 2018 r. powódka została zabrana karetką pogotowia do szpitala w Z., gdzie okazało się, że doznała złamania przezkrętarzowego kości udowej, które było już w trakcie gojenia. Odmówiła leczenia operacyjnego. Ponadto lekarz badający powódkę stwierdzić, że jej zły stan zdrowia jest przeciwskazaniem do takiego leczenia. Zalecono powódce leżenie, zakaz obciążania kończyny dolnej lewej i kontrolę w poradni ortopedycznej, do której powódka w późniejszym czasie uczęszczała. W wyniku kolejnego badania radiologicznego stwierdzono u niej tendencję do tworzenia
się stawu rzekomego. Obecnie powódka porusza się po mieszkaniu jedynie
za pomocą wózka inwalidzkiego i fotela obrotowego. Nie może chodzić, dalej odczuwa ból i musi korzystać z środków przeciwbólowych,
(dowód: zeznania powódki - k. 98 i nagranie z 20 lutego 2020 r.- płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:27:25 do 00:33:45 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 97 verte
i nagranie z 20 lutego 2020 r. - płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:05:04
do 00:27:25; oświadczenie - k. 10; zdjęcia schodów - k. 11 - 12; historia choroby - k. 15 - 17; dokumentacja lekarska - k. 13 - 14 verte)
.

W dacie zdarzenia Gmina Z. była objęta ochroną w zakresie ubezpieczenia OC w pozwanej spółce, (bezsporne) .

W piśmie z 23 maja 2019 r. powódka zgłosiła szkodę Gminie Z.. Zażądała zapłaty 80 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia w terminie 30 dni od dnia doręczenia tego pisma. W odpowiedzi Gmina Z. nie uznała swojej odpowiedzialności i przekazała pismo powódki pozwanej spółce, która wszczęła postępowanie likwidacyjne, w wyniku którego pismem z 7 sierpnia 2019 r. odmówiła wypłacenia zadośćuczynienia, (dowód: pismo - k. 20 - 21 verte; pismo - k. 22; pismo - k. 23 - 24 verte; pismo - k. 36 - 37 verte; pismo - k. 38 - 38 verte; protokół - k. 39 - 45) .

Po zgłoszeniu szkody schody zostały naprawione, (dowód: zeznania powódki - k. 98 i nagranie z 20 lutego 2020 r.- płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:27:25 do 00:33:45 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 97 verte
i nagranie z 20 lutego 2020 r. - płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:05:04
do 00:27:25; zeznania świadka A. S. - k. 57 verte - 58 i nagranie
z 28 listopada 2019 r. - płyta - koperta - k. 144, minuta od 00:16:49 do 00:24:20; zdjęcia schodów - k. 25)
.

Powyższy stan faktyczny jest częściowo niesporny, gdyż został oparty
na niekwestionowanym przez strony nieosobowym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy i na zgodnych twierdzenia stron.

Przebieg zdarzenia, jego skutki, w tym okres i intensywności cierpień powódki, zostały ustalone na podstawie jej zeznań i zeznań przesłuchanych
w sprawie świadków. Sąd uznał zeznania powódki w całości za wiarygodne, choć z zeznań świadka A. F. wynika, że powódka powiedziała,
że do wypadku doszło w domu. Jednakże wyjaśnienia powódki, z których wynika dlaczego tak powiedziała, są jasne, przekonywujące i logiczne. Ponadto datę
i miejsce zdarzenia potwierdza świadek J. S., który widział 22 sierpnia 2018 r. leżącą na schodach powódkę, pomógł jej wstać i udać się do mieszkania. Ponadto z dokumentacji medycznej i notatki A. F. wynika,
że do upadku mogło dojść 22 sierpnia 2018 r.

Z uwagi na okoliczności uniemożliwiające przeprowadzenie dowodu
z opinii biegłego lekarza (powódka nie przybyła na badanie, a biegły nie mógł przeprowadzić badania w miejscu jej zamieszkania i nie mógł ustalić uszczerbku na jej zdrowiu bez badania), Sąd pominął ten dowód.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Podstawą prawną roszczenia powódki sprecyzowanego w pozwie
są przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz w zw. z art. 415 k.c. , art. 416 k.c. i art. 822 k.c.

Z art. 415 k.c. wynika, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Przesłankami odpowiedzialności cywilnej jest zaistnienie szkody, wystąpienie zdarzenia, z którym ustawa czyni odpowiedzialnym określony podmiot oraz związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym a szkodą.

W tym miejscy wskazać należy na przepis art. 361 § 1 k.c. , który wprowadza dodatkową przesłankę odpowiedzialności. Wynika z niego, że zobowiązany
do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Z normalnym (adekwatnym) związkiem przyczynowym w rozumieniu powołanego przepisu mamy do czynienia, gdy przyczyna była koniecznym warunkiem wystąpienia skutku, czyli bez tej przyczyny skutek by nie wystąpił (warunek sine qua non). Ponadto, takie powiązanie pomiędzy przyczyną,
a skutkiem musi być typowym, oczekiwanym, „normalnym” w zwykłej kolejności rzeczy. Nie może być rezultatem jakiegoś wyjątkowego zbiegu okoliczności. Ocena czy skutek jest normalny powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego, a także zasad wiedzy naukowej, specjalnej. Wiedza specjalistyczna jest szczególnie istotna w sprawach, w których normalność skutku w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. nie jest dla laika ewidentna.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do wniosku, że powódka upadła na schodach budynku, w którym zamieszkiwała, a który znajdował się na nieruchomości należącej do Gminy Z.. Dokonując ustalenia w tym zakresie, o czym była już mowa przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach powódki
i świadka J. S., który widział leżącą na schodach powódkę w dniu
22 sierpnia 2018 r. Powódka konsekwentnie - tak w toku procesu, ale i również
w toku postępowania likwidacyjnego, czy w trakcie leczenia - wskazywała
na miejsce upadku, jego okoliczności oraz czas. Powódka twierdziła, że potknęła się na stopniach schodów, które były wyszczerbione i miały ubytki. Stan tych schodów potwierdza dokumentacja fotograficzna po wypadku i po ich naprawie. Te nierówności w stopniach schodów mogły spowodować zachwianie równowagi osób, które z nich korzystały, zwłaszcza osób niepełnosprawnych, poruszających się za pomocą kul lub trójnoga i zmuszonych do trzymania się poręczy, przy której te nierówności występowały. Dlatego, uznając za wiarygodne zeznania powódki w zakresie, w jakim odnosiły się one do stanu schodów w chwili kiedy doszło
do upadku, Sąd ustalił, że stopnie tych schodów były nierówne i znajdowały
się w nich dziury. Zatem nie spełniały one żadnych standardów i uniemożliwiały bezpieczne z nich korzystanie, zwłaszcza, że zgodnie z treścią art. 61 pkt. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 w zw. z art. 5 ust. 1 plt. 1 lit. c ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawa budowlane go Gmina Z. miała obowiązek utrzymywać te schody
w stanie zapewniającym bezpieczeństwo użytkowania. Tego obowiązku jednak
nie wykonała. Z tego obowiązku nie zwalniał ją fakt, że nikt o złym stanie obiektu wcześniej ją nie poinformował.

Skoro w schodach znajdowały się dziury i nierówności po uszkodzonych płytkach, a powódka upadła właśnie z uwagi na ich zły stan, należało uznać,
że doszło do zawinionego zaniedbania funkcjonariuszy Gminy Z., która odpowiada za ich działanie lub brak działań jako właścicielka nieruchomości, na której znajdował się budynek zamieszkały przez powódkę. Ponadto pomiędzy tym zaniedbaniem a zdarzeniem, w wyniku którego powódka doznała szkody, zachodzi niewątpliwie związek przyczynowy, uzasadniający odpowiedzialność cywilną Gminy Z. - na zasadzie art. 415 k.c.
w zw. z art. 416 k.c.

Natomiast podstawą odpowiedzialności pozwanej spółki jest art. 822 § 1
i § 4 k.c.
, który stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że na skutek upadku na schodach doszło u powódki do uszkodzenia ciała i rozstrój zdrowia, który uprawnia ją do żądania od pozwanej spółki zadośćuczynienia za doznaną krzywdę - w myśl art. 445 § 1 k.c. Wynika to zwłaszcza z dokumentacji lekarskiej, której wniosków pozwana spółka nie podważyła.

Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane
w związku z cierpieniami fizycznymi (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71). Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia - te już doznane
i te mogące powstać w przyszłości. Powinno ono być zatem przyznaną jednorazową rekompensatą za całą krzywdę.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada miarkowania wyrażająca się w nakazie uwzględnienia wszystkich okoliczności
i skutków doznanych krzywd z odniesieniem do warunków określających poziom życia ludzi w pełni sprawnych i aktywnych, panujących w środowisku, w jakim żyje powód (patrz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 4 lipca 2000 r.,
I CKN 837/00, LEX nr 56891).

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych
i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC -ZD/2008/4/95).

Sąd Najwyższy w ostatnich latach wielokrotnie podkreślał w swoich orzeczeniach, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną
do warunków gospodarki rynkowej. Zwracał uwagę, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem
o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże, że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego.

O wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter tej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonana
na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.

Ustalając zakres krzywdy powódki Sąd uwzględnił m.in. rozmiar doznanych przez nią cierpień fizycznych i psychicznych, jej wiek i skutki, które
te cierpienia spowodowały w różnych płaszczyznach jej życia. Przede wszystkim miał na uwadze to, że w wyniku zdarzenia doszło u powódki do obrażeń narządu ruchu, które uniemożliwiły jej poruszanie się nawet za pomocą kul czy trójnoga. Obecnie powódka porusza się po mieszkaniu jedynie za pomocą wózka inwalidzkiego i fotela obrotowego. Ponadto powódka przez wiele tygodni odczuwała duży ból, musiała leżeć w łóżku. Do chwili obecnej korzysta z środków przeciwbólowych. Obrażenia spowodowały wytworzenie się u niej stawu rzekomego, który jest skutkiem nieprawidłowego zrastania się kości.

Sąd miał też na względzie to, że całe zdarzenie było dla powódki źródłem stresu, a świadomość ograniczeń w codziennej egzystencji i niepewność
przyszłości wpływały i wpływają z całą pewnością na jej samopoczucie. Zwłaszcza wymaga tu podkreślenia fakt, że w momencie zdarzenia powódka była matką samotnie wychowującą dwoje małoletnich dzieci.

Mając powyższe na uwadze należało stwierdzić, że cierpienia fizyczne
i psychiczne u powódki były duże, a co za tym idzie należało zasądzić na jej rzecz zadośćuczynienie w wysokości 40 000,00 zł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz w zw. z art. 415 k.c. , art. 416 k.c. i art. 822 k.c.

Zadośćuczynienie w powyższej kwocie stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznaną przez powódkę krzywdę, przedstawia
dla niej ekonomicznie odczuwalną wartość, nie jest przy tym rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia w jej majątku. Dlatego
w pozostałej części Sąd powództwo oddalił, gdyż roszczenie było zbyt wygórowane, o czym orzekł, jak w pkt 2 wyroku.

Kwotę zadośćuczynienia zasądzono na rzecz powódki z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 481 k.c.
w zw. z art. 476 k.c. i art. 817 k.c., gdyż 7 sierpnia 2019 r. pozwana spółka odmówiła wypłaty zadośćuczynienia, zatem od dnia następnego pozostawała
już w zwłoce.

Z uwagi na to, że strony wygrały i przegrały sprawę w takim samym zakresie, Sąd orzekł, jak w pkt 3 wyroku , na podstawie art. 100 k.p.c. i zniósł między nimi koszty zastępstwa prawnego.

Z uwagi na bardzo trudną sytuację rodzinną, majątkową i zdrowotną powódki, Sąd nie obciążył jej brakującymi kosztami procesu, o czym orzekł,
jak w pkt 4 wyroku, na podstawie art. 102 k.p.c.

O brakujących kosztach procesu należnych Skarbowi Państwa od pozwanej spółki Sąd orzekł, jak w pkt 5 wyroku, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2020 roku, poz. 755)
w zw. z art. 100 § 1 k.p.c. Brakujące koszty procesu to brakująca opłata stosunkowa w wysokości 4 000,00 zł i brakująca zaliczka na koszty zapoznania się przez biegłego z aktami sprawy w wysokości 225,34 zł. W związku z tym,
że pozwana spółka przegrała sprawę w 50 %, to należy stwierdzić, że musi pokryć połowę brakujących kosztów procesu.