Pełny tekst orzeczenia

XIV C 1043/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2021 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Jolanta Czajka-Bałon

Protokolant: st. sekr. sąd. Grażyna Bielicka

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2021 r. w Pile

na rozprawie

sprawy z powództwa A. H.

przeciwko G. Ośrodkowi Kultury w G.

przy interwencji ubocznej (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego G. Ośrodka Kultury w G. na rzecz powódki A. H. 138 244,52 (sto trzydzieści osiem tysięcy dwieście czterdzieści cztery i 52/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot:

a)  120 000 zł od dnia 23 marca 2015 r. do dnia zapłaty;

b)  5 456,33 zł od dnia 30 marca 2016 r. do dnia zapłaty;

c)  317,36 zł od dnia 1 lipca 2016 r. do dnia zapłaty;

d)  12 470,83 zł od dnia 3 września 2018 r. do dnia zapłaty,

2.  ustala, że pozwany G. Ośrodek Kultury w G. ponosi odpowiedzialność za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku, któremu uległa powódka w dniu 31 grudnia 2013 r.,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 13 989,15 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Jolanta Czajka-Bałon

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 23 października 2015 r. małoletnia A. H. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego skierowanym przeciwko G. Ośrodkowi Kultury w G. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty w wysokości 125.456,33 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od :

- kwoty 120.000 zł od dnia 23 marca 2015 r. do dnia zapłaty,

- kwoty 5.456,33 zł od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty,

oraz kosztów procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że w dniu 31 grudnia 2013 r. uczestnicząc w imprezie sylwestrowej zorganizowanej przez pozwanego około północy została trafiona rzuconą przez kogoś odpaloną petardą, która wpadła jej za kurtkę w okolice dekoltu i eksplodowała. Policja nie ustaliła sprawcy zdarzenia. Powódka zarzuciła, że pozwany jest odpowiedzialny za skutki wypadku i to bez względu na to czy impreza miała charakter masowy czy nie, albowiem nie zapewniła bezpieczeństwa jego uczestnikom, przede wszystkim nie zadbała aby petardy nie były wnoszone i odpalane przez uczestników imprezy. Powódka wskazała, że kwoty 120.000 zł domaga się tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę fizyczną i psychiczną, a kwoty 5.456,33 zł tytułem zwrotu poniesionych w związku z wypadkiem kosztów leczenia i rehabilitacji.

W odpowiedzi na pozew G. Ośrodek Kultury w G. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany zaprzeczył aby impreza, organizowana przez niego miała charakter masowy, aby fajerwerk który ugodził powódkę był uruchomiony na terenie imprezy oraz aby na jej terenie dochodziło do uruchamiania fajerwerków. Pozwany stał na stanowisku, że teren imprezy miał obszar 450,5m 2 a szacowana liczba osób mniejsza niż 1000. Nadto teren imprezy był zabezpieczony, oznakowany i oświetlony. Poza tym pozwany uważał, że zwolnił się z odpowiedzialności za zdarzenie na podstawie art. 429 k.c. powierzając Agencji Ochrony (...) sp. z o.o. ochronę i dozór imprezy sylwestrowej. Dodatkowo pozwany podniósł rażące wygórowanie roszczeń powódki w zakresie zadośćuczynienia.

W piśmie z dnia 10 maja 2016 r. powódka dokonała modyfikacji roszczenia, wnosząc o zasądzenie od pozwanego dodatkowych 317,36 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia niniejszego pisma pozwanemu do dnia zapłaty. Ponadto wezwała do udziału w sprawie w charakterze pozwanego Agencję Ochrony (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. z uwagi na odpowiedzialność pozwanych in solidum.

Pismem z dnia 6 czerwca 2016 r. (...) S.A. w W. zgłosił swoją interwencję uboczną po stronie pozwanego.

Pismem procesowym z dnia 31 sierpnia 2018 r. powódka dokonała ponownego rozszerzenia powództwa wnosząc o zasądzenie od pozwanego dodatkowej kwoty 12.470,83 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia przedmiotowego pisma pozwanemu do dnia zapłaty oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 31 grudnia 2013 r.

Postanowieniem z dnia 28 stycznia 2021 r. sąd z urzędu zawiesił postępowanie wobec Agencji Ochrony (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

G. Ośrodek Kultury został utworzony przez Radę Miasta i Gminy G. uchwałą z dnia 28 października 1994 r. na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Pozwany jest gminną samorządową instytucją kultury, posiada osobowość prawną i działa w oparciu o własny statut. Zgodnie z § 6 pkt 2 statutu pozwany został powołany m.in. do organizowania i prowadzenia działalności rozrywkowej o charakterze masowym.

Dowód: bezsporne, nadto uchwała nr (...) Rady Miasta i Gminy G. wraz z uzasadnieniem i Statutem (...) w G. (k. 144-146).

W dniu 31 grudnia 2013 r. G. Ośrodek Kultury zorganizował imprezę sylwestrową pod nazwą (...). W miejscowej prasie organizator opublikował zaproszenie, w którym zaprosił do udziału w imprezie wszystkich wraz z rodzinami i przyjaciółmi na godzinę 23:30, wskazując że zabawa odbędzie się w plenerze, na parkingu przy (...) i (...).

W ramach zabawy oferował ognisko, muzykę do tańca, konkurs z nagrodami, pokaz fajerwerków oraz inne atrakcje.

Jednocześnie w zaproszeniu pozwany zamieścił ostrzeżenie, o następującej treści” UWAGA! Ze względów bezpieczeństwa Burmistrz Miasta i Gminy wprowadził ZAKAZ UŻYWANIA FAJERWERKÓW PRZEZ WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW IMPREZY, który obowiązuje na terenie całego parkingu, w tym oznaczonego miejsca spotkania i okolicy. Służby porządkowe będą ten zakaz egzekwować. […]”.

Zaproszenie pojawiło się również na profilu pozwanego na portalu społecznościowym Facebook oraz na plakatach rozwieszonych w wielu punktach na terenie całej gminy.

Przed organizacją ww. przedsięwzięcia pozwany pismem z dnia 12 grudnia 2013 r. wystąpił do Burmistrza Miasta i Gminy G. o wyrażenie zgody na organizację plenerowej imprezy sylwestrowej na terenie parkingu miejskiego przy budynku (...) w G. dnia 31 grudnia 2013 r. o godzinie 23:30 do ok. 2:30 w nocy dnia 1 stycznia 2014 r. W związku z tym poprosił o wyrażenie zgody na zamknięcie parkingu dla użytkowników dnia 31 grudnia 2013 r. w celu jego przygotowania, a także w podanych godzinach spotkania, wprowadzanie zakazu używania fajerwerków na terenie całego parkingu i okolicy w podanych godzinach, poprzez ogłoszenie, realizację pokazu sztucznych ogni ok. godz. 24:00 w okolicy poza parkingiem w granicach widoczności. Do pisma nie załączono mapki z obszarem, na którym zaplanowano przebieg zabawy.

Pismem z dnia 12 grudnia 2013 r. pozwany poinformował i zgłosił Kierownikowi Posterunku Policji w G., że w ramach statutowej działalności organizuje środowiskową imprezę rekreacyjną – spotkanie (...) w G.. Pozwany wskazał, że impreza odbędzie się na terenie parkingu miejskiego przy budynku Urzędu Miasta i Gminy w G. – zamkniętego na ten czas na podstawie decyzji Burmistrza MiG G..

Na mocy umowy ochrony z dnia 14 grudnia 2013 r. pozwany powierzył Agencji Ochrony (...) sp. z o.o. z W. ochronę i dozór imprezy sylwestrowej – uczestników spotkania integracyjnego dn. 31.12.2013/01.01.2014 r. „Sylwester pod gwiazdami” oraz zobowiązał do podejmowania działań mających na celu zapobieganie łamania porządku publicznego oraz utrzymywania bezpieczeństwa. Zleceniobiorca zobowiązał się do osobistego zapewnienia stałej i fachowej ochrony ww. terenu i uczestników imprezy w godzinach oraz w dniach wyznaczonych przez zleceniobiorcę od godziny 23:00 do ok. 2:00 w nocy z możliwością przedłużenia. Do wykonywania ww. czynności uzgodniono liczbę 8 pracowników ochrony. Umowa nie przewidywała ustaleń w zakresie szacowanej liczby osób mających wziąć udział w zabawie, oraz nie określała obszaru mającego podlegać zabezpieczeniu.

Impreza odbyła się na parkingu przy rynku w G., przy Urzędzie Miasta i Gminy znajdującym się na ul. (...). Dostęp na teren imprezy był nieograniczony i niewłaściwie zabezpieczony. Nie wydzielono obszaru parkingu wyłożonego kostką brukową od obszaru parkingu stanowiącego tereny zielone, na którym przebywało w trakcie zabawy wiele osób i które w swobodny sposób przemieszczały się pomiędzy ww. obszarami. Szpaler drzew naprzeciwko sceny tworzyły nasadzenia rozstawione od siebie w znacznej odległości, które nie stanowiły żadnej przeszkody dla rotacji ludzi. Taśma zabezpieczająca została założona od strony sceny i Urzędu Miasta i Gminy. W wielu miejscach znajdowały się wolne, nieogrodzone miejsca, gdzie zainteresowani uczestnicy mogli swobodnie przemieszczać się w okolice sceny, po terenie parkingu i terenach zielonych. Po lewej stronie sceny znajdowała się kuchnia polowa, w której wydawano posiłek uczestnikom imprezy – teren ten nie był zabezpieczony taśmą wyznaczającą granice zabawy. W pobliżu przedmiotowego punktu wydawania posiłków, jak również za nim, gdzie położona była dalsza część parkingu, znajdowali się ludzie. Uczestnicy poloneza, który stanowił jedną z atrakcji zabawy sylwestrowej w trakcie tańca wyszli poza teren imprezy odgrodzony taśmą zabezpieczającą. Przy scenie zawieszono informację na kartce o formacie A4, o zakazie używania podczas imprezy fajerwerków. Konferansjer zabawy przypominał o zakazie używania materiałów pirotechnicznych. Bramki wejściowe były zwyczajowe. Teren imprezy zabezpieczali ochroniarze Agencji Ochrony (...) sp. z o.o. w liczbie 8 osób oznakowanych poprzez kamizeli z napisem OCHRONA. Dyrektor G. Ośrodka Kultury, oraz pracownik pozwanego A. W. uczestniczący w imprezie nie zaobserwowali aby w trakcie jej przebiegu ochroniarze zatrzymali jakiekolwiek osoby, bądź dokonywali sprawdzenia zawartości toreb wnoszonych przez uczestników zabawy. Również T. W. (1) oraz powódka przed wejściem na zabawę nie zostały sprawdzone przez pracowników ochrony w zakresie respektowania zakazu wnoszenia na jej teren alkoholu, przedmiotów niebezpiecznych w tym pirotechnicznych.

Jedną z atrakcji przewidzianych dla uczestników imprezy był poczęstunek barszczem podczas trwania imprezy. Pozwany w celu realizacji przedmiotowej atrakcji zawarł umowę o dzieło, której przedmiotem było przygotowanie i wydanie barszczu dla uczestników spotkania „Sylwester pod gwiazdami”. Umowa przewidywała wydanie 600 porcji potrawy. Barszcz był wydawany uczestnikom imprezy na podstawie kuponów, które otrzymywali od organizatora.

Powódka pod opieką babci T. W. (1) udała się na zabawę sylwestrową organizowaną przez G. Ośrodek Kultury. Na miejscu zastała setki ludzi bawiących się na terenie parkingu usytuowanego przy ul. (...). Około północy powódka, znajdująca się w niewielkiej odległości od punktu wydawania posiłków, została trafiona odpaloną (najprawdopodobniej z terenu zielonego graniczącego bezpośrednio z parkingiem) petardą rzuconą przez nieustaloną osobę uczestniczącą w zabawie, która wpadła jej za kurtkę w okolice dekoltu i eksplodowała. Powódka była w szoku, odczuła ogromny ból w okolicy klatki piersiowej, szyi i twarzy. Wybuch ogłuszył powódkę, na lewe ucho nic nie słyszała, zaś w prawym słyszała bolesne szumy i piski.

Po godzinie 24:00 doszło do wybuchu petardy w niedalekiej odległości od członka służb porządkowych, który pozostał bierny wobec tego zdarzenia.

Dowód: plakat z zaproszeniem na imprezę sylwestrową (k. 28), wydruk z G. Informatora Samorządowego (...) (k. 29), wydruk ze strony internetowej F. (k. 30), uchwała nr (...) Rady Miasta i Gminy G. wraz z uzasadnieniem i Statutem (...) w G. (k. 144-146), projekt zagospodarowania terenu – mapka parkingu (k. 147), przedmiar robót dot. wykonania parkingu (k. 148-151), płyta CD z nagraniem imprezy sylwestrowej (k. 160), mapka parkingu (k. 233), postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia (k. 234-236), umowa ochrony (k. 237-240), umowa o dzieło (k. 241), kupon (k. 242), płyta CD ze zdjęciami imprezy sylwestrowej (k. 243), pismo (...) z dnia 12.12.13 do Burmistrza Miasta i Gminy G. (k. 365v), pismo (...) z dnia 12.12.13 r. do Kierownika Posterunku Policji w G. (k. 266), plakat informacyjny o zakazie używania fajerwerków (k. 366v), przesłuchanie informacyjne pozwanego (k. 463-465), zeznania świadka A. O. (k. 476), zeznania świadka A. W. (k. 476), zeznania świadka T. W. (1) (k. 476-477), wydruki zdjęć parkingu (k. 494-509), przesłuchanie powódki (k. 457-459, 946-947).

Pierwszej pomocy udzieliła znajdująca się na miejscu pielęgniarka. Niezwłocznie została wezwana karetka pogotowia, której ratownicy medyczni po szybkim przybyciu na miejsce zdarzenia zaopatrzyli rany oparzeniowe A. H. opatrunkami hydrożelowymi oraz gazami jałowymi. Następnie przetransportowali ją do Szpitala w W. na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Powódce towarzyszyła babcia. Na miejscu rozpoznano u powódki rany oparzeniowe drugiego stopnia (oparzenia termiczne i chemiczne) lewej połowy twarzy i szyi oraz lewej przedniej połowy klatki piersiowej. Podano jej leki przeciwbólowe i oczyszczono rany, zastosowano Panthenol. Powódka do dziś pamięta ból zdzieranej z ciała spalonej skóry.

Tego samego dnia powódka została w trybie pilnym przyjęta na Oddział Chirurgiczny Szpitala w W. w celu kontynuacji leczenia. W wywiadzie stwierdzono wielkie oparzenia szyi i klatki piersiowej zachodzące na twarz i żuchwę, oparzenia sutka. Stwierdzono oparzenie II stopnia na obszarze 5% ciała. Zastosowano leczenie hormonalno-steroidowe, przeciwbakteryjne i przeciwbólowe. Po czterech dniach pobytu w szpitalu i stwierdzeniu przez lekarzy, że rana oparzeniowa naskórkuje od dna, powódka została zwolniona do domu z zaleceniami kontynuacji leczenia w Poradni Chirurgicznej i dalszym stosowaniem leczenia farmakologicznego.

Po upływie tygodnia od wypadku powódka w dalszym ciągu nie odzyskała słuchu w lewem uchu, towarzyszyły jej silne dolegliwości bólowe oraz słyszała szumy i piski. W związku z powyższym w dniu 7 stycznia 2014 r. udała się do specjalisty otolaryngologa. Lekarz badający wówczas powódkę J. T. zdiagnozowała u pacjentki znaczny niedosłuch ucha lewego doznanego na skutek urazu akustycznego, wdrożyła leczenie farmakologiczne i zaleciła przeprowadzenie dodatkowego badania audiometrycznego, które zostało wykonane na kolejnej wizycie w dniu 14 stycznia 2014 r. Po przeprowadzeniu badania lekarz skierowała powódkę w trybie pilnym do poradni specjalistycznej i zaleciła kontynuowanie leczenia farmakologicznego.

W dniu 15 stycznia 2014 powódka została przyjęta do poradni audiologii-foniatrii działającej przy NZOZ (...) na ul. (...) w P., gdzie przeprowadzono zaawansowane, specjalistyczne badanie słuchu. Wyniki badań potwierdzały znaczny niedosłuch ucha lewego, dlatego w trybie pilnym skierowano powódkę do leczenia szpitalnego.

W dniu 16 stycznia 2014 r. powódka została przyjęta na Oddział Kliniczny Foniatrii i Audiologii Szpitala (...) UM im. (...) w P. w celu podjęcia leczenia. Powódkę zakwalifikowano do zabiegów w komorze hiperbarycznej. W dalszym ciągu kontynuowano leczenie farmakologiczne. W dniu 17 stycznia 2014 r. z uwagi na zły stan psychiczny powódki zlecono konsultację psychologiczną. W trakcie leczenia szpitalnego powódka przechodziła terapię tlenem hiperbarycznym w (...) Centrum (...) w P.. Wypisano powódkę po 7 dniach pobytu w szpitalu (22 stycznia 2014 r.) zalecając kontynuację leczenia tlenem hiperbarycznym oraz kontrolą w poradni audiologicznej. Na skutek leczenia uzyskano jedynie niewielką poprawę.

Stosownie do zaleceń powódka kontynuowała leczenie w (...) Centrum (...) do 4 lutego 2014 r. Z zaplanowanych 15 zabiegów tlenem hiperbarycznym wykonano jedynie 8 zabiegów z uwagi na odczuwany ból w uchu środkowym występujący podczas ich wykonywania.

W dniu 7 lutego 2014 r. powódka odbyła kolejną wizytę u lekarza specjalisty otolaryngologa J. T. w W., która stwierdziła że poza urazem akustycznym powódka doznała również urazu ciśnieniowego ucha środkowego prawego i lewego. W dniu 14 lutego 2014 r. ponownie udała się do ww. lekarza na wizytę kontrolną.

W dniu 18 lutego 2014 r. powódka została ponownie przyjęta w poradni audiologii i foniatrii przy Szpitalu (...) UM im.(...)w P.. Ponownie wykonano badania audiometryczne, przepisano leki i zalecono kolejne zabiegi tlenem hiperbarycznym. Dodatkowo stwierdzono wystąpienie stanu po perforacji ucha prawego.

W momencie wypadku powódka była uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Z uwagi na jej stan zdrowia nie mogła uczęszczać na zajęcia szkolne po zdarzeniu. W dniu 24 lutego 2014 r. Zespół (...) w W. orzekł o potrzebie wdrożenia dla powódki indywidulanego nauczania na okres ponad miesiąca tj. do dnia 28 marca 2014 r. z zaleceniem indywidulanego nauczania prowadzonego w domu, stwierdzeniem niemożności brania udziału w obowiązkowych zajęciach edukacyjnych organizowanych z oddziałem w szkole, w uroczystościach klasowych, szkolnych, wycieczkach itp. Zwrócono uwagę, że w ramach indywidulanego nauczania należy uwzględnić w procesie edukacji aktualnego stanu psychofizycznego powódki, otoczenia jej opieką i wsparciem, okazywania zainteresowania jej problemami.

W dniach od 20 lutego do 15 marca 2014 r. powódka przeszła cykl kolejnych zabiegów w komorze hiperbarycznej. Leczenie ponownie nie zostało zakończone z uwagi na konieczność dwukrotnego przerwania zabiegów w związku z bólem jaki odczuwała powódka.

W dniu 18 marca 2014 r. A. H. udała się na kontrolę do Poradni Audiologii i Foniatrii, podczas której stwierdzono poprawę słuchu, ale w dalszym ciągu utrzymywanie się pisków w lewym uchu. Z uwagi na niedosłuch i szumy w uszach, lekarz zalecił poszkodowanej korzystanie z aparatu słuchowego. Badająca powódkę dr n. med. T. W. (2) wystawiła opinię, w której zaleciła indywidulane traktowanie powódki na egzaminach odsłuchowych, z uwagi na utrzymujące się w lewym uchu piski.

W dniu 20 marca 2014 r. powódka skorzystała z konsultacji u chirurga plastycznego dr. M. K. w zakresie leczenia ran pooparzeniowych i usunięcia blizn po zakończeniu leczenia. Po leczeniu szpitalnym powódka podjęła leczenie w Poradni (...) w P., gdzie zalecono leczenie blizn laserem. Ze względu na znaczne koszty z tym związane 900 zł za zabieg, matka powódki zrezygnowała z tej metody leczenia.

W dniu 27 marca 2014 r. z uwagi na konieczność noszenia przez powódkę aparatu słuchowego jej matka zawarła z (...) sp. z o.o. umowę wypożyczenia aparatu słuchowego STARKEY Xino 90 Tinnitus RIC 10, który po zakończeniu umowy, w dniu 18 kwietnia 2014 r. kupiła dla powódki.

Powódka pozostaje pod opieką Poradni (...) w Centrum (...) w P., przechodząc kontrolne badania i rehabilitację. Od dnia 4 lipca 2014 r. objęta jest opieką psychologiczną.

W dniu 1 września 2014 r. powódka rozpoczęła naukę w liceum ogólnokształcącym w W.. Z uwagi na trudności z koncentracją podczas nauki, zmienność nastroju, podwyższone napięcie lękowe matka powódki w maju 2015 r. wystąpiła z prośbą o objęcie córki szczególną opieką w szkole. Powódkę skierowano na badania w poradni psychologiczno-pedagogicznej. W wynikach badań wskazano że „Doświadczenie przez O. trudnego zdarzenia losowego oraz czynniki emocjonalne związane z tym wypadkiem utrudniają funkcjonowanie dziewczynki w roli uczennicy. W związku z powyższym zalecono uwzględnić w toku edukacji powódki: jej aktualny stan psychofizyczny, zadbanie o miłą i życzliwą atmosferę podczas zajęć, kontrolowanie stopnia jej koncentracji oraz poziom zainteresowania, ograniczenie ilości dochodzących do niej bodźców, otoczenie jej opieką pedagoga szkolnego w celu prowadzenia indywidulanych rozmów wspierających ją (na temat jej zainteresowań, stresów, lęków) i zachęcania do wyrażania emocji, myśli i potrzeb, kontynuowanie leczenia specjalistycznego, zachęcanie ją do podejmowania częstszych interakcji społecznych oraz zapewnienia jej dostępu do szerokiej sieci wsparcia społecznego, zachęcania do wypowiadania się, prowadzenia rozmów na temat bieżących problemów.

Dnia 1 lutego 2016 r. powódka udała się na wizytę lekarską do specjalisty otolaryngologa J. T., która stwierdziła u powódki niedosłuch, słabe rozumienie dźwięków mowy, obustronne szumy w uszach i spowodowaną tym słabą koncentrację. Rozważała możliwość podjęcia przez powódkę indywidulanego toku nauczania. Dnia 8 lutego 2016 r. ww. lekarka wydała zaświadczenie o stanie zdrowia powódki, w którym stwierdziła że zasadnym jest wdrożenie u powódki indywidulanego nauczania.

Decyzją z dnia 15 września 2016 r. Dyrektor Zespołu Szkół (...) w W. na wniosek rodziców powódki zwolnił powódkę całkowicie z zajęć wychowania fizycznego w okresie od 1 września 2016 r. do dnia 30 czerwca 2017 r.

W dniu 29 czerwca 2016 r. (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w W. orzekł, iż powódka jest osobą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności na stałe.

W dniu 19 września 2016 r. Zespół (...) w W. orzekł o potrzebie kształcenia specjalnego powódki. Wskazano wówczas, iż z uwagi na niedosłuch obustronny dużego stopnia powódka wymaga szeregu udogodnień w kwestii procesu edukacji.

Z uwagi na utrzymujące się u powódki dokuczliwe bóle głowy, powódka przebywała w Szpitalu (...) UM w P. w okresie od 23 maja do 25 maja 2016 r. z rozpoznaniem bólów głowy typu uciskowego i innych oznak i objawów chorobowych dotyczących stanu emocjonalnego. Powódka została wypisana z zaleceniami m.in. konsultacji i opieki psychologicznej, rozważenia konsultacji psychiatrycznej, doraźnego stosowania leków przeciwbólowych, okresowej konsultacji neurologicznej, stałej opieli laryngologicznej i audiologicznej.

W związku ze zdarzeniem z dnia 31 grudnia 2013 r. powódka poniosła koszty związane z leczeniem doznanych na jego sutek obrażeń w wysokości łącznej 18.244,52 zł. Na przedmiotową kwotę składały się koszty zakupu leków, witamin, maści przeciwbliznowych, środków opatrunkowych, aparatu słuchowego oraz konsultacji i badań lekarskich w wysokości 13.585,13 zł, a także koszty dojazdów do placówek medycznych w K. i W. własnym środkiem transportu w wysokości 4.659,39 zł (od początku leczenia do 1 kwietnia 2015 r. J. (...); od 2 kwietnia 2015 r. do 20 lipca 2016 r. C. (...); od 27 lipca 2016 r. do nadal C. (...). W okresie od 1 stycznia 2014 r. do 1 kwietnia 2015 r. powódka przemierzyła 7428 km w związku z udzielanymi jej świadczeniami medycznymi. Średnie zużycie paliwa w tym czasie wynosiło 5,07 zł za litr. Zużycie paliwa wyniosło 683 litry. Wydatki związane z dojazdami do placówek medycznych w tym okresie wyniosły 3.462,81 zł. W okresie od 2 kwietnia 2015 r. do 20 lipca 2016 r. powódka przemierzyła 2,168 km w związku z wizytami lekarskimi. Średnie spalanie paliwa używanego w tym czasie pojazdu wniosło 5,34 l na 100 km. Średnia cena paliwa w tym czasie to 4,26 zł za litr. Zużycie paliwa wyniosło w tym okresie 115 l, a zatem powódka poniosła koszty z tym związane na poziomie 489,90 zł. W okresie od 21 lipca 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2018 r. powódka pokonał 2178 km w związku z udzielanymi jej świadczeniami medycznymi. Średnie spalanie używanego wówczas samochodu wynosiło 7,19 l na 100 km. Zużycie paliwa wyniosło 156 l, stąd wydatki powódki w omawianym zakresie wyniosły 706,68 zł.

Dowód: karta zlecenia wyjazdu ratownictwa medycznego (k. 31), karta medycznych czynności ratunkowych (k. 32), karta informacyjna leczenia szpitalnego (k. 33), karta pobyty w szpitalnym oddziale ratunkowym (k. 34-36), karta informacyjna leczenia szpitalnego (k. 37), historia choroby (k. 38-56), wydruki zdjęć powódki (k. 57-59), historia choroby – lekarz otolaryngolog (k. 66), historia choroby – Centrum (...) (k. 67-95), historia choroby – Szpital (...) UM im. (...) w P. (k. 96-115), orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania (k. 116-118), karta informacyjna z (...) Centrum (...) w P. (k. 119), zaświadczenie lekarskie (k. 120), umowa wypożyczenia (k. 121), zaświadczenie psychologa (k. 122), raport badania słuchu (k. 123), informacja poradni psychologiczno-pedagogicznej w wynikach przeprowadzonej diagnozy (k. 124-125), ), faktury i rachunki (k. 153-168), zaświadczenie o stanie zdrowia dziecka (k. 291), zawiadomienie o terminie posiedzenia zespołu (k. 292), orzeczenie po potrzebie indywidulanego nauczania (k. 293-294), zaświadczenie lekarskie wraz z dowodem opłacenia wizyty lekarskiej (k. 295), wynik badania słuchu (k. 296), faktury (297-299), akta szkody (k. 343-406), decyzja dyrektora szkoły (k. 449), opinia wychowawcy klasy (k. 450), orzeczenie o niepełnosprawności (k. 451) orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego (k. 452-453), wynik badania słuchu (k. 454), karta leczenia szpitalnego (k. 455-456), faktury i rachunki (k. 643-675), zaświadczenie lekarskie (k. 676), wyniki badań słuchu (k. 677-678, 680), zlecenie na zaopatrzenie w wyroby medyczne (k. 679), zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia (k. 681-682), pismo (...) w W. (k. 683), zawiadomienie o terminie posiedzenia zespołu (k. 684), zaświadczenie lekarskie (k. 685-686), historia choroby – chirurgia plastyczna (k. 687-688), wynik badania słuchu (k. 689-690), zaświadczenie lekarskie (k. 691), historia wizyt w Centrum Słuchu w P. (k. 693), zaświadczenie – NZOZ (...) (k. 694), zeznania świadka T. W. (1) (k. 476-477), dowód rej. pojazdów (k. 712, 715), wydruki ze stron internetowych dot. zużycia paliwa (k. 696-697, 713-714, 716-717), wydruki ze stron internetowych z wykazem ceny paliw (k. 700-711), wydruki ze stron internetowych z ilości kilometrów (k. 718-720), wydruk ze strony znanylekarz.pl (k. 692),zeznania świadka K. H. (k. 512), zeznania świadka B. H. (k. 512), przesłuchanie powódki (k. 457-459, 946-947).

Postanowieniem z dnia 24 stycznia 2014 r. Prokurator Rejonowy w W. postanowił odmówić wszczęcia dochodzenia w sprawie uszkodzenia ciała małoletniej powódki w G. w dniu 31 grudnia 2013 r. spowodowanego odpaloną petardą, która uderzyła ją w okolice klatki piersiowej , szyi, lewej części twarzy oraz podejrzenia uszkodzenia błony bębenka ucha lewego, naruszających prawidłowe funkcjonowanie jej organizmu na czas powyżej 7 dni z uwagi, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że w wyniku przeprowadzonych czynności sprawdzających nie ustalono osoby która odpaliła petardę i nie sposób ustalić kto, z jakiego miejsca przedmiotową petardę odpalił, albowiem na imprezie przebywało bardzo dużo osób i następowała ich sukcesywna rotacja, dodatkowo nie można wykluczyć że petarda nie była wadliwa i dlatego zamiast w górę poleciała w bok.

Dowód: bezsporne, nadto postanowienie PR w W. (k. 126-127).

W dniu 11 stycznia 2015 r. matka powódki zgłosiła się do (...) Centrum (...) i udzieliła pełnomocnictwa do dochodzenia roszczeń w imieniu jej córki M. A.. Pismem z dnia 2 lutego 2015 r. przedstawiciel pozwanego zgłosił szkodę Miastu i Gminie G. i wezwał do zapłaty w terminie 30 dni kwoty 150.000 zł tytułem poniesionego uszczerbku na zdrowiu, doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Niniejsze pismo adresat przekazał pozwanemu – G. Ośrodkowi Kultury jako jednostce współpracującej z Miastem i Gminą G.. Dyrektor G. Ośrodka Kultury w piśmie z dnia 19 lutego 2015 r. odpowiedział na niniejsze wezwanie wskazując, że był organizatorem imprezy sylwestrowej i na jej przeprowadzenie uzyskał zgodę od Burmistrza Miasta i Gminy G.. Jednocześnie wskazał, że (...) posiada polisę ubezpieczeniową OC w (...) S.A. seria (...).

W korespondencji z dnia 25 lutego 2015 r. przedstawiciel (...) Centrum (...) zgłosił szkodę (...) S.A. i wezwał do zapłaty 150.000 zł w terminie 30 dni.

W odpowiedzi z dnia 19 marca 2015 r. (...) S.A. odmówił wypłaty odszkodowania wskazując, że ubezpieczony nie ponosi winy za wypadek, w którym obrażenia poniosła powódka. Podniósł, że teren imprezy był zabezpieczony, oznakowany i oświetlony, a nadto obowiązywał zakaz używania fajerwerków na terenie imprezy, który to był ogłoszony przez wywieszone plakaty oraz przypominany przez konferansjera na imprezie. W dalszej części pisma ciągu pisma pozwany wskazał, że żaden z uczestników nie zgłaszał skarg i uwag i złym zabezpieczeniu terenu oraz, że zdarzenie nie było skutkiem zaplanowanego pokazu fajerwerków, który odbył się z innego zabezpieczonego terenu w późniejszym czasie.

W piśmie z dnia 23 marca 2015 r. przedstawiciel (...) Centrum (...) przedłożył ubezpieczycielowi dodatkową dokumentację medyczną oraz kopię wystawionej przez pozwanego polisę OC. W kolejnym piśmie z dnia 9 kwietnia 2015 r. wezwał zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 155.472,16 zł i wyszczególnił, że składa się na nią kwota zadośćuczynienia w wysokości 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwota 5.456,33 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych na leczenie i innych związanych z wypadkiem.

Pozwany oraz (...) S.A. w W. nie wypłacili powódce żadnej kwoty tytułem zgłoszonych roszczeń.

Dowód: bezsporne, nadto pełnomocnictwo (k. 128), zgłoszenie szkody (k. 129), odpowiedź pozwanego (k. 130), zgłoszenie szkody z dowodem nadania i doręczenia (k. 131-134), pismo (...) (k. 135), pismo (...) (k. 136), polisa ubezpieczeniowa (k. 137-139), odpowiedź (...) S.A. (k. 140), pismo (...) (k. 141), wezwanie do zapłaty (k. 142), informacja z GUS (k. 143), OWU (k. 332-342), akta szkody (k. 343-406).

W wyniku wypadku z dnia 31 grudnia 2013 r. powódka doznała obustronnego, głębokiego niedosłuchu czuciowo-nerwowego i dokuczliwych szumów usznych. W wyniku eksplozji petardy, która wybuchła w okolicy głowy powódki doznała ona w wyniku urazu akustycznego trwałego uszkodzenia narządu słuchu w postaci niedosłuchu czuciowo-nerwowego znacznego stopnia. Jest to trwałe, nieuleczalne inwalidztwo narządu słuchu, wymagające posługiwania się protezami słuchu (aparatami słuchowymi) do końca życia. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki obliczony metodą Rosera utraty słuchu stanowi 30 %. W przypadku powódki nie chodzi o ból, który w omawianych schorzeniach raczej nie występuje, a ogromne dolegliwości w postaci niedosłuchu i dokuczliwych szumów usznych. Leczenie i rehabilitacja pociągnęły za sobą bardzo duże koszty, które były usprawiedliwione i niewygórowane. Obecnie nie istnieją metody, których zastosowanie dałoby szanse na przywrócenie powódce prawidłowego słuchu. Z powodu niedosłuchu niedostępne będzie dla powódki wiele przyjemności (chociażby takich jak słuchanie muzyki), nie będzie mogła wykonywać całego szeregu zawodów, które wymagają dobrego, prawidłowego słuchu . Będzie narażona na koszty wymiany aparatów słuchowych, ich napraw, zakupu akumulatorów do nich. Z powodu inwalidztwa i zespołu stresu pourazowego, którego doznała w wyniku tego wypadku powinna mieć stałą opiekę psychoterapeuty. Jest bardzo prawdopodobne, że słuch powódki będzie się nadal pogarszał, co może w konsekwencji doprowadzić do całkowitej głuchoty. W związku z powyższym ryzykiem, musi być pod stałą opieką specjalisty audiologa.

Dowód: opinia główna i uzupełniająca biegłego z dzieciny otolaryngologii lek. med. R. M. (k. 721, 877).

W wyniku wypadku z dnia 31 grudnia 2013 r. powódka doznała oparzenia II stopnia twarzy, klatki piersiowej po stronie lewej, szyi obejmujące w sumie 5 % powierzchni ciała. Oparzenia te należą do grupy oparzeń lekkich, nie zagrażają życiu, zmiany skórne ulegają po kilku tygodniach wygojeniu, pozostawiając przebarwienia lub powierzchowne blizny. Oparzenie wiąże się ze znacznego stopnia dolegliwościami bólowymi, leczenie jest połączone z dyskomfortem fizycznym i psychicznym. W większości przypadkach wymagane jest prowadzenie terapii przeciwbólowej. Oparzenia stopnia lekkiego nie pozostawiają z reguły blizn lub przebarwień, ale jak w przypadku powódki pozostała widoczna blizna, trwale szpecąca w stopniu średnim. Bliznę należy poddać leczeniu laserowemu w wyspecjalizowanych ośrodkach chirurgii plastycznej – zabiegi można wykonać w ramach NFZ. Na skutek zdarzenia powódka została poddana kilkumiesięcznemu postępowaniu terapeutycznemu – codzienne zmiany opatrunków, toaleta rany, gojenie ran oparzeniowych, a następnie po 4-5 tygodniach stosowanie środków hamujących tworzenie się blizn.

Z powodu blizny po oparzeniu widocznej i szpecącej w stopniu średnim powódka doznała 5 % stałego uszczerbku na zdrowiu. Ból o najsilniejszym natężeniu, sięgający wg skali VAS poziomu 7-8, był w dniu zdarzenia, utrzymywał się przez 4-5 dni, potem stopniowi uległ zmniejszeniu do poziomu 4-5 do 14 dnia po urazie, przez kilka miesięcy natomiast bóle występowały okresowo, o słabszym nasileniu.

Szpecące rany oparzeniowe a zwłaszcza blizna pozostała po nim spowodowały dyskomfort psychiczny u powódki, najpierw u dziecka 15 letniego (w momencie oparzenia), a potem młodej, ładnej kobiety. Powódka przestała bowiem chodzić na plażę, basen kąpielowy, nie chce nosić bluzek z dekoltem, albowiem jest to dla niej bardzo krępujące.

Rokowania co do pełnego wyleczenia są wątpliwe, należy jednak poddać powódkę leczeniu laserem, które aktualnie jest refundowane przez NFZ. Długość oczekiwania za zabieg sięga nawet kilku lat (średnio 2).

Uzasadnione koszty leczenia oparzenia obejmują leki: Conctratubex krem, Cepan krem, Panthenol, Alantan Plus, rękawice jednorazowe do zmiany opatrunków, leki przeciwbólowe – Paracetamol, Ibuprom, Pyralgina. Powódka nie wymagała rehabilitacji z powodu oparzeń.

Średnia cena zabiegu laserowego usuwania blizn oparzeniowych wynosi ok. 900 zł, przy czym zabiegi są wykonywane kilkukrotnie.

Dowód: opinia biegłego z dziedziny chirurgii lek. med. L. K. (k. 582-585).

Wpadek z dnia 31 grudnia 2013 r. spowodował u powódki w bezpośredniej reakcji na zdarzenie wystąpienie zespołu stresu pourazowego z załamaniem linii życiowej, a obecnie zaburzeń lękowo-depresyjnych o podłożu wystąpienia trwałego kalectwa. Powódka przeżyła wypadek przekraczający jej zdolności adaptacyjne, przeżywała i nadal sporadycznie przeżywa uraz na nowo w postaci natrętnych wspomnień lub w snach. W sferze emocjonalnej pojawiło się odrętwienie, otępienie, anhedonia ze znaczną izolacją od otoczenia, a nawet stany lękowe i depresyjne. Wystąpiło nadto wzmożone pobudzenie układu autonomicznego ze wzmożonym stanem czuwania i bezsennością. Osiowe objawy zespołu stresu pourazowego w toku leczenia somatycznego i psychiatrycznego ustąpiły, obecnie pozostały sporadycznie pojawiające się sny o tematyce ściśle związanej z wypadkiem. Z powodu pozostałych blizn, oraz znacznego niedosłuchu powódka nie powróciła do pełnego zdrowia psychicznego.

W bezpośredniej reakcji na zdarzenie nasilenie objawów psychopatologicznych były znaczne i uniemożliwiło jej normalne funkcjonowanie. Powódka wymagała i nadal wymaga leczenia psychologicznego i psychiatrycznego. Kalectwo w postaci niedosłuchu i blizn wpłynęły negatywnie na stan psychiczny powódki, w taki sposób, że są źródłem trwałego dyskomfortu psychicznego i zaburzeń lękowo-depresyjnych. Doświadczenie tego urazu dla 15 letniej wówczas dziewczyny było czynnikiem zaburzającym jej rozwój. Nagła konieczność zmiany trybu życia w postaci konieczności opuszczenia szkoły, izolacji od rówieśników, rezygnacji z zainteresowań (taniec, śpiew). Powódka jako 15 latka była w okresie rozwojowym, w którym niezmiernie ważna staje się konfrontacja z rówieśnikami. Blizny i niedosłuch negatywnie wpłynęły na przedmiotowe relacje, powódka czuła się od nich gorsza, oszpecona, niepełnosprawna. Nagłe kalectwo stało się dla niej barierą w normalnym toku rozwoju, obniżyło jej samoocenę, zaburzyło linię życiową. W okresie dojrzewania uraz i jego konsekwencje spowodowały izolację, niechęć do utrzymywania kontaktów interpersonalnych oraz zachowania depresyjne, sytuacja deprawacji jej zainteresowań, wstyd związany z wyglądem i problemy interpersonalne spowodowały, że pozwana targnęła się na swoje życie (próba samobójcza w 2017 r.). Stany lękowe wymagały też interwencji rodziców, co zmusiło powódkę do opuszczenia samodzielnego mieszkania na studiach na rzecz mieszkania z rodzicami. Jej stan wymagał od wypadku i wymaga nadal leczenia psychologicznego i psychiatrycznego. Powódka jak wynika z wywiadu biegłych psychologa i psychiatry oraz danych z akt była towarzyska, uczestniczyła w grupie tanecznej, śpiewała. Po wypadku odsunęła się od rówieśników i znajomych a jej zainteresowania stały się niebezpieczne dla jej zdrowia. Powódka obecnie zdradza objawy zaburzeń lękowo-depresyjnych spełniających kryteria Klasyfikacji Zaburzeń Psychicznych ICD10 w postaci: obniżonej samooceny, poczucia winy, bezsenności, osłabionej koncentracji i uwagi., próby samobójczej, uczucia napięcia, stanów pobudzenia, niepokoju, napięcia mięśniowego, stanów panicznego lęku, lęku przed ludźmi, izolacji otoczenia. Dotychczasowe efekty leczenia psychologicznego i psychiatrycznego wskazują na nieznaczną poprawę samopoczucia powódki. Powódka przejawia zmniejszoną motywację i wiarę w leczenie. Odczuwa niezmiennie boleśnie swoje kalectwo, które w obecnej fazie rozwoju stanowi dla niej źródło frustracji, uczucia wstydu i pogłębia uczucie izolacji. Powódka nie pogodziła się z kalectwem a jej reakcje wyrażane są w postaci zaburzeń depresyjnych i zachowań dysforycznych. Rokowania co do stanu zdrowia powódki są niepewne i niekorzystne, zależą od powodzenia leczenia farmakologicznego i psychoterapeutycznego. Aktualnie powódka jest w trakcie przedmiotowego leczenia dlatego nie jest się w stanie ocenić jakie będą jego skutki w przyszłości.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy u Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania i stałym i długotrwałym uszczerbku na zdrowiu brak jest dokładnych wytycznych odnośnie procentowego uszczerbku na zdrowiu w przypadku zespołu stresu pourazowego lub zaburzeń depresyjno-lękowych. Ujęto jedynie zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń OUN: utrwalone nerwice związane z urazem czaszkowo-mózgowym 5-10%, ujawnienie się psychozy w następstwie ciężkiego stresu 50-80%. Zgodnie z ww. rozporządzeniem jeżeli w ocenie procentowej brak jest odpowiedniej dla danego przypadku, lekarz orzecznik ocenia ten przypadek według pozycji najbardziej zbliżonej. Można ustalić stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w procencie niższym lub wyższym od przewidywanego w danej pozycji, a stanem uwzględnionym w odpowiedniej pozycji oceny procentowej.

Ponieważ zespół stresu pourazowego oraz zaburzenia depresyjno-lękowe nie są ujęte w ww. rozporządzeniu, a charakter, trwałość i nasilenie objawów są uporczywe i przewlekłe powódka doznała 20 % uszczerbku na zdrowiu w wyniku omawianego zdarzenia.

Dowód: opinie główna i uzupełniające z dziedziny psychologii i psychiatrii mgr J. W. –psychologa klinicznego, neuropsychologa oraz lek. med. W. C. (k. 765-771, 826-827, 931), zeznania świadka T. W. (1) (k. 476-477), zeznania świadka K. H. (k. 512), zeznania świadka B. H. (k. 512), przesłuchanie powódki (k. 457-459, 946-947).

Obecnie powódka nie pracuje, utrzymuje się z zasiłku pielęgnacyjnego. Z uwagi na stany lękowo-depresyjne zamieszkuje z rodzicami. W dalszym ciągu powódce dokuczają silne napięciowe bóle głowy, w związku z czym przyjmuje leki przeciwbólowe. Powódkę krępuje rozbieranie się, dlatego unika wychodzenia na basen, plażę. Z uwagi na problemy z narządem słuchu nie uczestniczy w żadnych przedsięwzięciach, które generują hałas. Nie nosi ubrań odsłaniających dekolt. Powódka ma żal, iż nie może realizować sowich pasji, w tym w szczególności śpiewu. Z uwagi na niedosłuch ma trudności z koncentracją. Problemy ze słuchem i rozumieniem innych rozmówców doprowadzają ją do frustracji.

Dowód: zeznania świadka T. W. (1) (k. 476-477), zeznania świadka K. H. (k. 512), zeznania świadka B. H. (k. 512), przesłuchanie powódki (k. 457-459, 946-947).

Powyższych ustaleń Sąd dokonał na podstawie wskazanych wyżej dokumentów prywatnych i urzędowych, innych środków dowodowych oraz zeznań świadków: T. W. (1), K. H., B. H., A. W., A. O., zeznań powódki i przesłuchania informacyjnego pozwanego, w imieniu którego wypowiadał się Dyrektor G. Ośrodka Kultury A. P..

W myśl art. 229 k.p.c., nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Na tej podstawie Sąd przyjął bez dowodów fakty podnoszone przez powódkę, które zostały potwierdzone przez pozwanego, gdyż ich przyznanie nie wywoływało żadnych wątpliwości. Stosownie do art. 230 k.p.c., gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Pozwany nie wypowiedział się co do niektórych twierdzeń powódki. Z przebiegu rozprawy wynikało jednak jednoznacznie, że nie było jego intencją im zaprzeczać, a ponadto znajdowały one potwierdzenie w złożonych odpisach dokumentów. Mając to na uwadze Sąd uznał te fakty za przyznane i przyjął je bez dowodów.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty prywatne, które wskazał jako podstawę swoich ustaleń. Dokumenty te w większości zostały dołączone do akt w odpisach poświadczonych za zgodność z oryginałami przez pełnomocników stron. Te poświadczenia korzystały z domniemania prawnego zgodności treści z prawdą (art. 129 § 3 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c.), które w żadnym wypadku nie zostało obalone.

Część dokumentów została złożona w kopiach, których wierność oryginałom nie budziła wątpliwości i nie była przez strony kwestionowana, dlatego Sąd uznał, że stanowią one wiarygodne potwierdzenie istnienia oryginałów. Dokumenty, na podstawie których dokonano ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swej autentyczności. Także zgodność ich treści z prawdą nie wywoływała zastrzeżeń i nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Zatem nie było podstaw do odmówienia im w tym zakresie zaufania.

W ocenie Sądu wiarygodne były także dokumenty urzędowe. Zostały one sporządzone przez powołane do tego organy, w przepisanej formie i stanowiły dowód tego co zostało w nich urzędowo zaświadczone (art. 244 § 1 k.p.c.)

Sąd na podstawie art. 309 k.p.c. zaliczył w poczet materiału dowodowego także inne środki dowodowe w postaci chociażby wydruków zdjęć, nagrań na nośnikach informacji itp. Przy czym Sąd zaznacza, że świadczyły one wyłącznie o okolicznościach wskazanych powyżej w stanie faktycznym sprawy. Dodatkowo nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Przede wszystkim ww. środki dowodowe jednoznacznie obrazują, że teren zielony oraz obszar parkingu za punktem wydawania posiłku (w głąb parkingu) nie był należycie odgrodzony, znajdowali się tam i gromadzili uczestnicy imprezy, a nadto ruch ludzi w tych obszarach odbywał się całkowicie swobodnie.

Świadkowie K. H. i B. H. są rodzicami powódki, zaś T. W. (1) jej babcią. Mogło to skutkować zarówno niezamierzoną tendencyjnością, jak i celową nieprawdziwością ich zeznań, motywowaną chęcią dopomożenia córce i wnuczce w osiągnięciu korzystnego wyniku procesu. Analiza ich zeznań nie potwierdziła jednak tego typu obaw. Były one oszczędne, wyważone, a także konkretne, spójne i logiczne. Nie zawierały stwierdzeń sprzecznych z zasadami doświadczenia. Analiza ich treści pozwalała też na wniosek, że były szczere i pozbawione tendencyjności. Świadkowie nie starali się samorzutnie podawać korzystnych dla powódki faktów lub ocen. Sposób składnia przez nich zeznań także nie nasuwał wątpliwości, co do ich szczerości. Świadkowie jako osoby najbliższe powódce, byli bezpośrednimi świadkami jej codziennego życia po wypadku oraz przeżywanego przez nią stanu emocjonalnego, psychicznego i fizycznego. Świadkowie pomagali i nadal pomagają powódce jej w codziennych czynnościach życiowych i medycznych, są zatem najlepiej zorientowani w zakresie jej przeszłych i aktualnych dolegliwości, ograniczeń, wydatków i potrzeb. Nadto zeznania T. W. (1) były przydatne dla ustalenia, że teren imprezy nie był należycie zabezpieczony, a ruch jej uczestników pomiędzy terenami zielonymi i parkingiem w części za bufetem a parkingiem bezpośrednio znajdującym się przed sceną odbywał się swobodnie i bez ograniczeń, nadto ani powódka ani ona sama nie zostały sprawdzone przez ochroniarzy w zakresie respektowania zakazu wnoszenia na teren imprezy fajerwerków.

Zeznania A. W. i A. O. Sąd ocenił za wiarygodne w części, w jakiej korespondują one ze stanem faktycznym ustalonym w sprawie. Zauważyć należy, że A. W. jest długoletnim pracownikiem pozwanego, bezpośrednio zaangażowanym w organizację przedsięwzięcia stanowiącego przedmiot badania niniejszego procesu, a zatem oczywistym jest że zeznania niekorzystne dla pozwanego obciążałyby również jego osobę. W kontekście powyższego, analizując treść jego zeznań Sąd uznał, że świadek zmierzał do przedstawienia pozwanego i podjętych przez niego działań w zakresie bezpieczeństwa imprezy w jak najlepszym świetle. Świadek stał na stanowisku, że spotkanie zostało należycie zabezpieczone, niemniej jednak podczas odpowiedzi na zadawane przez strony pytania, przyznał iż nie wszystkie strony parkingu odgrodzone były taśmą zabezpieczającą, znajdowały się wolne miejsca przez które można było swobodnie przejść. Dodatkowo świadek podał, że nie widział aby ochroniarze kogoś zatrzymali, czy zaglądali do toreb, jednocześnie twierdząc że sprawdzali czy na teren imprezy nie są wnoszone niedozwolone przedmioty. Z kolei świadek A. O. zatrudniana jest przez pozwanego w celu zabezpieczenia medycznego imprez. Zeznania świadka Sąd ocenił jako tendencyjne, nakierowane na przedstawienie zabawy jako prawidłowo zorganizowanej od strony ochrony jej uczestników. Świadek wskazywała wyraźnie jedynie na pozytywne aspekty działań pozwanego, zasłaniając się niepamięcią w kwestiach niewygodnych dla niego (jak na przykład gromadzenia się ludzi poza obszarem bezpośrednio usytuowanym przed sceną).

Wobec cofnięcia wniosku dowodowego pozwanego w zakresie przesłuchania w charakterze strony A. P. dowód z przesłuchania stron Sąd ograniczył tylko do zeznań powódki. Wskazać należy, że strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań, jako źródło poznania prawdy, jest najbardziej niepewny. Dlatego też ich zeznania muszą być dokładnie weryfikowane, przede wszystkim przez konfrontację z innymi dowodami oraz zasadami wiedzy i doświadczenia. Po takiej ich krytycznej ocenie, zeznania powódki Sąd uznał za wiarygodne w całości. Były one przekonujące, spójne i logiczne oraz znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym oraz w zasadach doświadczenia życiowego. Podkreślenia także wymaga, że choć skutki wypadku są dla powódki bardzo ciężkie, w swoich zeznaniach powódka wypowiadała się na ten temat oszczędnie, lakonicznie i wyraźnie bez nastawienia na tendencyjne przedstawienie swojej sytuacji jako gorszej niż w rzeczywistości. Powódka w czasie zeznań nie starała się samorzutnie podawać jakichkolwiek korzystnych dla siebie okoliczności. Także to przekonywało o szczerości i prawdziwości jej zeznań. Za przydatne Sąd ocenił również zeznania powódki w części, w której wskazywała ona na niezabezpieczenie obszaru parkingu od strony terenów zielonych i parkingu znajdującego się za miejscem wydawania posiłków oraz swobodnego gromadzenia się uczestników imprezy na tych obszarach i nieskrępowanego ich przemieszczania się z tych obszarów w kierunku sceny (tj. części parkingu, na której zgodnie z twierdzeniami pozwanego zgłaszanymi w niniejszym procesie miało odbywać się spotkanie sylwestrowe). Powyższe twierdzenia korespondują z pozostałym materiałem dowodowym, w tym w postaci wydruków zdjęć z imprezy, nagrań audiowizualnych z jej przebiegu, fotografii stanu parkingu i jego infrastruktury, oraz z oświadczeniami samego pozwanego wyrażonymi podczas przesłuchania informacyjnego, w których to przyznał, iż teren był zabezpieczony taśmami jedynie od strony sceny i Urzędu Miast i Gminy, natomiast od strony terenów zielonych nie, że znajdowały się wolne miejsca przez które można było przejść.

Na okoliczność ustalenia skutków wypadku w sferze zdrowia fizycznego i psychicznego powódki Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłych w dziedzinie chirurgii ogólnej, psychologii i psychiatrii oraz otolaryngologii.

Do sporządzonych opinii przez lekarzy otolaryngologa, psychologa i psychiatrę zastrzeżenia złożył interwenient uboczny i pozwany, do których biegli odnieśli się w opiniach uzupełniających.

W tym miejscu należy podkreślić, że ocena dowodu z opinii biegłego przeprowadzana zgodnie z art. 233 §1 k.p.c. nie jest dokonywana pod kątem wiarygodności lecz polega na pozytywnym bądź negatywnym uznaniu wartości rozumowania biegłego i uzasadnieniu dlaczego pogląd biegłego trafił lub nie do przekonania sądu. Z jednej strony konieczna jest kontrola z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania i źródeł poznania, z drugiej – istotną rolę odrywa stopień zaufania do wiedzy reprezentowanej przez biegłego. Zatem Sąd ocenia dowód z opinii biegłego pod względem fachowości, rzetelności lub logiczności.

Opinie sporządzone przez wszystkich biegłych Sąd uznał za rzetelne, dostarczające Sądowi niezbędnych informacji fachowych i wiadomości koniecznych dla oceny okoliczności sprawy i rozstrzygnięcia sporu. Opinie sporządzone zostały przez specjalistów sprawujących swoje funkcje od wielu lat, dysponujących nie tylko fachową wiedzą, ale i niezbędnym doświadczeniem życiowym. Sformułowania w nich użyte są logiczne, spójne, a wnioski w nich wyrażone stanowcze. Analiza treści opinii biegłych pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, iż zostały one sporządzone zgodnie z zasadami wiedzy fachowej osób je sporządzających, po dokładnym zapoznaniu się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Zawarte w nich wnioski zostały poprzedzone szczegółowymi, logicznymi rozważaniami, które umożliwiły zbadanie ich poprawności. W ocenie Sądu opinie są czytelne i przejrzyste. Istotność opinii polegała na tym, iż pozwoliła ona na uczynienie dokładnych ustaleń w zakresie stanu zdrowia powódki. Biegli dokonali analizy wpływu wypadku i ujemnych przeżyć, doznanych przez powódkę, na jej stan zdrowia fizycznego i psychicznego. Dokonali również niezwykle istotnej analizy wypadku, jako czynnika powodującego pogorszenie stanu zdrowia i dalszego leczenia powódki.

Wyjaśnienia biegłych w zakresie zarzutów interwenienta ubocznego i pozwanego wyrażone w opiniach uzupełniających Sąd uznał za przekonujące i rozwiewające wszelkie wątpliwości co do złożonych pierwotnie opinii. Zatem Sąd uznał, że opinie te stanowią kompletną odpowiedź na sporne kwestie, nie zawierają luk i błędów logicznych, a tok rozumowania biegłych został w nich jasno przedstawiony, w związku z powyższym na ich podstawie Sąd oparł rozstrzygnięcie w niniejszej spawie.

Sąd oddalił wniosek powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia, czy imprezę (...) można uznać za imprezę masową i czy zastosowano do niej wystarczające środki bezpieczeństwa, albowiem ustalenie powyższych okoliczności nie wymagało wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Niesporym w sprawie pozostawał fakt, że G. Ośrodek Kultury w G. był organizatorem imprezy sylwestrowej pod nazwą (...), która odbyła się w dniu 31 grudnia 2013 r. Nie było również sporu pomiędzy stronami, że do odpalenia fajerwerku, który zranił powódkę doszło na terenach zielonych graniczących bezpośrednio z parkingiem znajdującym się przed budynkiem pozwanego. Powyższe przyznał wyraźnie pozwany w odpowiedzi na pozew oświadczając „poza terenem imprezy znajdował się teren zielony z placem zabaw, gdzie uruchomiono fajerwerk, który następnie ugodził powódkę”. Przy czym Sąd nadmienia, że analiza sprawy doprowadziła Sąd do przekonania, że przedmiotowe tereny zielone stanowiły obszar imprezy sylwestrowej zorganizowanej przez pozwanego, o czym będzie mowa bliżej w dalszej części uzasadnienia.

Sąd stoi na stanowisku, że odpowiedzialność za skutki wypadku, jakiego doświadczyła powódka w dniu 31 grudnia 2013 r. ma charakter deliktowy, oparty na regulacji zawartej w art. 415 k.c. i art. 5 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Odpowiedzialność ex delicto dotyczy sytuacji, gdy szkoda zostaje wyrządzona niezależnie od istniejącego uprzednio między danymi osobami stosunku zobowiązaniowego, jednakże w takich okolicznościach, w których prawo uznaje określone działanie za bezprawne. Zawinione zachowanie sprawcy szkody polegać może tak na działaniu, jak i na zaniechaniu, przy czym zaniechanie może zostać uznane za czyn wówczas, gdy wiąże się z niedopełnieniem ciążącego na sprawcy obowiązku działania. Zachowanie będące źródłem szkody musi być, z jednej strony, zachowaniem bezprawnym, a z drugiej – zawinionym.

W myśl art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (w brzmieniu z daty zdarzenia wywołującego szkodę) jako imprezę masową należy rozumieć imprezę masową artystyczno-rozrywkowa, masową imprezę sportową, w tym mecz piłki nożnej, o których mowa w pkt 2-4.

Imprezą masową artystyczno-rozrywkowa w rozumieniu wyżej wskazanej ustawy jest imprezę o charakterze artystycznym, rozrywkowym lub zorganizowane publiczne oglądanie przekazu telewizyjnego na ekranach lub urządzeniach umożliwiających uzyskanie obrazu o przekątnej przekraczającej 3 m, która ma się odbyć na stadionie, w innym obiekcie niebędącym budynkiem lub na terenie umożliwiającym przeprowadzenie imprezy masowej, na których liczba udostępnionych przez organizatora miejsc dla osób, ustalona zgodnie z przepisami prawa budowlanego oraz przepisami dotyczącymi ochrony przeciwpożarowej, wynosi nie mniej niż 1000 (art. 3 pkt 2 lit. a ustawy).

Z kolei art. 3 pkt 14 ww. ustawy wskazuje, że w przypadku imprezy na otwartym terenie, do określenia liczby udostępnionych miejsc przez organizatora przyjmuje się przeliczenie 0,5 m2 na osobę. Ustalenie tej liczby nie jest zatem dowolne, kluczowe dla przyjęcia czy impreza jest masowa czy nie jest zatem liczba miejsc a więc potencjalna, maksymalna liczba uczestników imprezy a nie faktyczna liczba osób uczestniczących w niej (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 23 czerwca 2010 r., VII SA /Wa700/10).

Wstępnym obowiązkiem organizatora jest zatem określenie liczby miejsc na planowanej imprezie. Przy określaniu przez organizatora liczby miejsc na terenie uniemożliwiającym przeprowadzenie imprezy masowej nie ma więc miejsca na dowolność bo prowadziłoby to do omijania przepisów ustawy i wynikających z niej rygorów. W tym miejscu Sąd podkreśla, że w żadnym z przedłożonych do sprawy dokumentów nie wynika, iż pozwany prognozował, podnoszoną w toku procesu liczbę potencjalnych uczestników na poziomie ok. 600 osób. Powyższe nie zostało odnotowane ani w piśmie skierowanym do Burmistrza Miasta i Gminy w G. z prośbą o wydanie zgodny na organizację zabawy sylwestrowej, ani w piśmie wystosowanym do Kierownika Posterunku Policji w G., jak również w umowie zawartej z agencją ochrony. O przedmiotowym nie świadczy z całą pewnością ilość zamówionych porcji barszczu. Pozwany nie przedłożył również żadnego miarodajnego dokumentu potwierdzającego, że przed organizacją zabawy dokonał formalnego wyznaczenia obszaru imprezy. Załączona do akt sprawy mapka (k. 233) w ocenie Sądu nie stanowi wiarygodnego dowodu na powyższą okoliczność. Można przypuszczać, że została ona sporządzona na potrzeby niniejszego procesu, skoro nie została załączona do żadnego z pism skierowanych do ww. instytucji, czy chociażby do umowy o świadczenie usług ochrony imprezy. Na jej podstawie tymczasem powód wywodził, iż obszar zabawy stanowił powierzchnię 450,5 m2, co przy przeliczniku z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych wskazywałoby na liczbę 900 miejsc udostępnionych. Tymczasem z zaproszeń wystosowanych przez pozwanego do mieszkańców Miasta i Gminy G.wskazano, iż zabawa odbyć się miała „na parkingu”, a nie jego części, a nadto że na całym jego obszarze będzie obowiązywał zakaz używania fajerwerków, który podlegać będzie rygorystycznemu egzekwowaniu. Z powyższego wynika jednoznacznie, że pozwany deklarował uczestnikom zabawy zapewnienie im bezpieczeństwa na terenie całego parkingu, a zatem przewidywał, że uczestnicy zabawy gromadzić się będą na sporym jego obszarze, a nie jedynie bezpośrednio przed sceną. Również w żadnym z ww. pism skierowanych do Burmistrza i Policji, oraz w umowie z agencją ochrony nie ma mowy o organizacji imprezy na „części parkingu”. Nie można pominąć istotnego faktu, iż w istocie obszar zabawy z uwagi na jego odgrodzenie jedynie od strony sceny i budynku Urzędu Miasta i Gminy powodował, iż uczestnicy zabawy gromadzili się na obszarach wykraczających poza obszar zakreślony przez pozwanego na dołączonej przez niego mapce (k. 233). Materiał dowody w postaci zeznań świadków, w tym powołanych przez pozwanego, oraz dokumentacja fotograficzna oraz audiowizualna jednoznacznie to potwierdzają. Jednocześnie podkreślić należy, że przedmiotowy parking posiada powierzchnię 1.353,80 m2, a zatem uwzględniając chociażby bezsporne okoliczności zabawy ludzi na terenach zielonych znajdujących się przed sceną oraz za bufetem, nie ulega wątpliwości, że liczba udostępnionych przez pozwanego miejsc przekraczała 1000. Za przedmiotowym założeniem przemawia również zachowanie pozwanego, który zdając sobie sprawę z podwyższonego ryzyka imprezy z uwagi na częste korzystanie w tym dniu z materiałów pirotechnicznych przez ludzi, wystąpił o zezwolenie na organizację zabawy do właściwego organu, zabezpieczył ją pod względem medycznym, poinformował służby o potrzebie wsparcia, zawarł umowę o świadczenie usług ochrony. A zatem co do zasady był świadomy ustawowych obowiązków organizatora imprezy masowej. Warto zwrócić uwagę, że pozwany odpowiadając na pismo powódki z dnia 2 lutego 2015 r. nie zakwestionował podnoszonego przez nią wówczas charakteru imprezy jako masowej. Zdaniem Sądu pozwany nie obalił skutecznie twierdzenia powódki w kwestii charakteru zorganizowanej przez niego imprezy jako masowej. Liczba udostępnionych przez organizatora miejsc dla osób na imprezie masowej jest jednocześnie maksymalną liczbą osób, które organizator zamierza wpuścić na imprezę.

Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych nakłada na organizatorów szereg szczególnych obowiązków związanych z ich organizacją i prawidłowym zabezpieczeniem (art. 6) np. uzyskania opinii odpowiednich służb, opracowania regulaminu obiektu i jego udostępnienia uczestnikom, sporządzenia stosownych instrukcji na wypadek pożaru lub innego miejscowego zagrożenia itd. Przy czym ogólny katalog powinności znajduje się w art. 5 ust. 1 i ust. 2 ww. ustawy. Stanowi on, że za bezpieczeństwo imprezy masowej w miejscu i w czasie jej trwania odpowiada jej organizator. Bezpieczeństwo imprezy masowej obejmuje spełnienie przez organizatora wymogów w zakresie:

a) zapewnienia bezpieczeństwa osobom uczestniczącym w imprezie;

b) ochrony porządku publicznego;

c) zabezpieczenia pod względem medycznym;

d) zapewnienia odpowiedniego stanu technicznego obiektów budowlanych wraz ze służącymi tym obiektom instalacjami i urządzeniami technicznymi, w szczególności przeciwpożarowymi i sanitarnymi.

Nadto w § 8 ust. 2 ww. ustawy, zabronione jest wnoszenia na imprezę masową materiałów wybuchowych, pirotechnicznych i pożarowo niebezpiecznych. Bezsprzecznie czuwanie na straży przestrzegania tego zakazu ciąży na organizatorze.

Z kategorycznego brzmienia art. 5 ust. 1 u.b.i.m. wynika, że organizator imprezy masowej jest obowiązany do zapewnienia bezpieczeństwa osobom obecnym na imprezie oraz porządku podczas trwania imprezy. Przepis ten należy rozumieć w ten sposób, że cały ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo masowej imprezy spoczywa na jej organizatorze. Jest rzeczą oczywistą, że sprostanie temu wymaganiu często przekracza możliwości samego organizatora, stąd też zwykle używa on pomocy innych osób lub instytucji, takich jak policja czy agencje ochrony. Jednakże skorzystanie z pomocy tych formacji nie zdejmuje z organizatora imprezy odpowiedzialności za jej bezpieczny przebieg. Ten zaostrzony reżim odpowiedzialności organizatora wprowadzony został przez ustawodawcę na skutek negatywnych doświadczeń związanych z organizacją niektórych imprez masowych o charakterze sportowym, bądź rozrywkowym, w trakcie których dochodziło do aktów przemocy wobec ludzi i do niszczenia mienia. Organizatorzy takich imprez zwykle chcieli uniknąć odpowiedzialności materialnej za wyrządzone wtedy szkody, tłumacząc się tym, że troskę o bezpieczeństwo imprez przekazali profesjonalnym instytucjom. Artykuł 5 u.b.i.m. nie pozwala właśnie na taką łatwą ekskulpację organizatora, co w konsekwencji prowadzi do tego, że jako przepis szczególny odpowiednio ogranicza też możliwość powoływania się na zwolnienie od odpowiedzialności na podstawie art. 429 k.c. W tym kontekście pozwany nie może, uwolnić się od odpowiedzialności na podstawie tego przepisu, albowiem samo formalne spełnienie przez niego obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa zabawy sylwestrowej przez powierzenie troski o to bezpieczeństwo wynajętej agencji ochrony, nie spełnia ustawowych wymagań z art. 5 u.b.i.m. Sąd rozpoznający sprawę w tym zakresie w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 26 września 2003 r. w sprawie IV CK 8/02 (opubl. OSNC 2004 Nr 11 poz. 180) wydanym w podobnym stanie faktycznym. Przepis art. 5 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych ma zatem charakter szczególny w stosunku do art. 429 k.c. ( wyrok SO w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 17 stycznia 2014 r., I C 1108/10). Skoro pozwany nie może ekskulpować się na podstawie art. 429 k.c., to należy przyjąć, iż każde niedopatrzenie podmiotu, któremu organizator powierzył dbanie o bezpieczeństwo na imprezie masowej będzie obciążało także organizatora.

Skoro do wystrzelenia fajerwerku doszło na terenach zielonych, które to Sąd z uwagi na powyższą argumentację uznał za teren imprezy masowej, pozwany jako jej organizator jest za nie odpowiedzialny. Nie ulega wątpliwości, że pozwany nie uczynił zadość obowiązkom wynikającym z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych w zakresie odpowiedniego jej przygotowania, organizacji i zabezpieczenia, zarówno tych o charakterze ogólnym jak i szczególnym. Abstrahując od wymagań formalnych i proceduralnych, pozwanemu zabrakło należytej staranności i zaangażowania oraz przewidywania, przy podejmowaniu koniecznych działań w celu zapewnienia porządku i bezpieczeństwa osobom uczestniczącym w przedmiotowej imprezie. Obowiązkiem pozwanego jako organizatora, zgodnie z przepisami ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych było zadbanie o to, aby impreza nie stanowiła zagrożenia życia i zdrowia człowieka. Samo ustanowienie zakazu określonego zachowania się i jego ogłaszanie nie jest wystarczającej dla zapewnienia rzeczywistego bezpieczeństwa uczestników zabawy. Dopuszczanie zaś do tolerowania wnoszenia petard na teren imprezy świadczy o nieprawidłowościach i tym samym uzasadnia odpowiedzialność organizatora. Dodatkowo nie można wywodzić, że skoro nie da ustalić się, jaki konkretnie sprawca rzucił petardą i spowodował szkodę, to wyłącza to odpowiedzialność pozwanego. Odpowiedzialność pozwanego nie przejawia się w tym, że petarda została rzucona przez osoby należące do organizatora, lecz w tym, że organizator imprezy poprzez swoje zaniedbania dopuścił do sytuacji, w której rzucenie petardy było w ogóle możliwe. Podnoszona przez powódkę okoliczność, iż parking, na którym odbyła się impreza nie był ogrodzony, nikt nie weryfikował tego, czy jej uczestnicy swobodnie mogący wejść na zabawę posiadają petardy, znalazła potwierdzenie w materiale dowodowym zgormadzonym w sprawie. Każdy kto chciał mógł wnieść niebezpieczne przedmioty na teren parkingu. Dodatkowo służby porządkowe, wbrew deklaracji pozwanego iż będą egzekwowały zakaz wnoszenia materiałów pirotechnicznych pozostawały bierne, nadto nie reagowały odpowiednio szybko i skutecznie w przypadku odpalenia petard na przedmiotowej zabawie. Powyższe zaniedbania obciążają pozwanego, który organizując imprezę o podwyższonym ryzyku powinien przedsięwziąć wszelkie starania aby zakaz wnoszenia i używania fajerwerków na teren imprezy był respektowany. Pozwanemu zabrakło zatem należytej determinacji i zdecydowania w podjęciu koniecznych działań, zmierzających do prawidłowego wyznaczenia obszaru imprezy i egzekwowania obowiązku zakazu wnoszenia i opalania materiałów pirotechnicznych przez jej uczestników, co umożliwiło powstanie tak dotkliwych obrażenia u powódki spowodowanych przez nieustalonych sprawców.

W zakresie powyższej oceny zachowania pozwanego, wbrew jego oczekiwaniom oraz interwenienta ubocznego, niczego nie mogło zmienić doświadczenie ubiegłych lat, kiedy to nie zdarzył się żaden wypadek. Szczęśliwy zbieg okoliczności w latach ubiegłych nie stanowił racjonalnego argumentu na rzecz wniosku, że nie istnieje zagrożenie, a podjęte przez pozwanego działania były prawidłowe i wystarczające.

W tym miejscu podkreślenia wymaga, że w kwestii odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 415 k.c. niczego nie zmieniałaby jednak okoliczność, że impreza noworoczna nie wyczerpywałaby definicji imprezy masowej w rozumieniu art. 3 ustawy, w związku z czym nie można by zarzucić pozwanemu niewykonania konkretnych obowiązków szczegółowo w cytowanej ustawie przewidzianych.

W wyroku z dnia 20 lipca 2005 r., sygn. akt II CK 794/04 Sąd Najwyższy wprost uznał odpowiedzialność organizatora imprezy na podstawie art. 415 k.c. wyjaśniając: „Zważywszy, że odpalanie petard w tłumie ludzi na zagrażało bezpieczeństwu zgromadzonej zbiorowości, oraz, że oczywiście przewidywalne były przypadki niesubordynacji uczestników spotkania noworocznego co do nieużywania w tym miejscu artykułów pirotechnicznych, pozwana Gmina, jako organizator spotkania miała obowiązek zadbać o to aby petardy nie były odpalane. Ten obowiązek nie musiał być ściśle skonkretyzowany w ustawie ani zagrożony sankcją karną. Obowiązek podjęcia działań uniemożliwiających powstanie szkody wynika z zasady niewyrządzania nikomu szkody, która to zasada ma charakter ogólny i wynika nie tylko z przyjętych norm moralnych ale przyświeca także systemowi norm prawnych”. Jak przekonująco wywiódł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 grudnia 2003 r., III CK 430/03 (OSP 2005, nr 2, poz. 21) zakresem bezprawności, objęte są nie tylko naruszenia konkretnych zakazów lub nakazów adresowanych do wszystkich lub niektórych podmiotów, ale ponadto naruszenia norm ogólnych nadrzędnych, nakazujących podjęcie niezbędnych w danych okolicznościach czynności zapobiegających możliwości powstania szkody. Należy powtórzyć za składem orzekającym Sądu Najwyższego w ww. wyroku, że forma należytej dbałości o życie i zdrowie człowieka może wynikać ze zdrowego rozsądku, który podpowiada niezbędne czynności zapobiegające możliwości powstania stanu zagrożenia. W ten sposób konkretyzuje obowiązki wynikające z zasady niewyrządzania nikomu szkody.

Również powszechnie znana jest okoliczność, że mimo obowiązujących zakazów oraz niejednokrotnie wbrew zdrowemu rozsądkowi, dochodzi do używania petard i innych materiałów pirotechnicznych w okolicznościach oczywiście zagrażających bezpieczeństwu ich użytkowników i osób postronnych. Okazje do takich zachowań stwarzają szczególnie sytuacje, w których wyrażane są emocje, spożywany jest alkohol, obchodzone są uroczystości towarzyskie, rodzinne lub z udziałem szerszej społeczności. W rozpoznawanej sprawie powyższe zasady doświadczenia życiowego legły u podstaw wystąpienia przez pozwanego do Burmistrza Miasta i Gminy G. o ogłoszenie zakazu używania fajerwerków na terenie parkingu oraz informowanie przez pozwanego o konieczności jego przestrzegania w zaproszeniach oraz bezpośrednio na zabawie. Biorąc zatem pod uwagę świadomość pozwanego, co do ryzyka związanego z materiałami pirotechnicznymi na zabawie sylwestrowej powyższe zachowania ograniczające się do informowania należy uznać za niewystarczające.

Rzeczą organizatora i służb porządkowych, którymi się posługiwał, było zadbanie o to, by petardy nie były wnoszone przez uczestników imprezy, a już w żadnym wypadku odpalane. Pozwana nie sprostała obowiązkowi należytej dbałości o życie i zdrowie uczestników imprezy. Nie podjęła bowiem czynności, które faktycznie zapobiegłyby możliwości powstania stanu zagrożenia i szkody, a zaniechanie podjęcia takich działań wyczerpywało znamiona niedbalstwa lub lekkomyślności, a więc winy w rozumieniu art. 415 k.c. Stopień winy pozwanego zwiększa okoliczność, że był organizatorem zabawy, czynił to jako profesjonalista – podmiot, który na mocy § 6 pkt 2 statutu (...) został powołany do organizowania i prowadzenia działalności rozrywkowej o charakterze masowym, a zatem wyspecjalizowany w tym zakresie.

W sprawie zostało wykazane, że agencja ochroniarska, która zabezpieczała imprezę nie dokonywała kontroli osób przybywających na zabawę pod kątem posiadania przez nich niebezpiecznych przedmiotów czy petard mimo, iż miała do tego uprawnienia na podstawie umowy zwartej z pozwaną. Skoro będąc na terenie imprezy powódka doznała uszkodzenia ciała od fajerwerku, która w ogóle nie powinna być poza kontrolą organizatora wystrzelona na terenie całego parkingu, to ponosi on odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia. Wina organizatora polega na braku kontroli wchodzących na imprezę osób pod kątem posiadania przez nich środków pirotechnicznych i używania ich pomimo zakazu. Zachowanie organizatora, nie podejmującego żadnych działań uniemożliwiających uczestnikom spotkania noworocznego odpalania petard, a wręcz dozwalającej takie zachowania, było nie tylko bezprawne, ale zawinione. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2005 r., II CK 794/04, Legalis 94799). Pozwany mimo obowiązków unikania zbędnego ryzyka oraz podjęcia koniecznych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka, poprzez zatem zaniedbania w postaci nienależytego ogrodzenia terenu imprezy, niezainstalowania bramek i nieweryfikowania, czy jej uczestnicy nie wnoszą na jej teren przedmiotów niebezpiecznych nie podjął realnych działań uniemożliwiających uczestnikom spotkania noworocznego wniesienia petard na zabawę, odpalania ich na terenie nieruchomości (mimo wieloletniego doświadczenia i pełnej świadomości zachowań uczestników takich zabaw). Wina pozwanego polega zatem również na nieprawidłowym oznakowaniu powierzchni terenu, przez co ludzie przybywający na zabawę gromadzili się na terenie całego parkingu i okolic zapewne ze słusznym założeniem, że również w tych miejscach znajduje się obszar zabawy. Konfrontując powyższe z deklaracjami pozwanego publicznie ogłaszanymi, iż służby porządkowe będą ten zakaz egzekwować na terenie całego parkingu i okolicy zachowanie pozwanego wymagało podwyższonego poziomu staranności. Uczestnicy mogli zatem pozostawać w uzasadnionym przeświadczeniu, że znajdując się na terenie parkingu i jego okolic będą należycie chronieni przez organizatora. A zatem niewłaściwe oznakowanie terenu i jego odgrodzenie powodowało, że za obszar zabawy uznać należało również tereny zielone, na których bezsprzecznie bawili się jej uczestnicy. Niewłaściwego zachowania pozwanego należy upatrywać również w umowie zawartej z agencją ochrony, która w ogóle nie przewidywała ustaleń w zakresie szacowanej liczby osób mających wziąć udział w zabawie, oraz nie określała obszaru mającego podlegać zabezpieczeniu. W kontekście powyższego należy przyjąć, że pracownicy firmy (...) sp. z o.o. nie mieli w ogóle wiedzy na jakim terenie mają wykonywać powierzone im czynności, co uniemożliwiało sprawne i prawidłowe realizowanie przez nich zadań. Powyższe wpływa również na wątpliwość poprawnego ustalenia w umowie liczby osób potrzebnych do zabezpieczenia terenu.

Dopuszczanie do tolerowania wnoszenia petard na teren imprezy świadczy o nieprawidłowościach i tym samym uzasadnia odpowiedzialność organizatora. I nie zmienia tego fakt, że bezpośrednio odpowiedzialna za zabezpieczenie imprezy była agencja ochrony (wyrok Sądu Najwyższego z 26 września 2003 r. IV CK 8/02, OSN 2004, nr 11, poz. 1809. Nadto nawet uchylenie odpowiedzialności powierzającego z uwagi na brak winy w wyborze nie wyłącza jego odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną jego własnym zaniedbaniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2004 r. w sprawie V CK 253/04, opubl. LEX nr 146404, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2007 r. w sprawie II CSK 113/07, opubl. LEX nr 286755).

W ocenie Sądu nie budzi również wątpliwości, że między zawinionym zaniedbaniem pozwanego a szkodą wynikłą u powódki zachodzi adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Przy zaniechaniu jako przyczynie szkody chodzi o taki stan rzeczy, przy którym określona przyczyna nie wywołałaby skutku w postaci szkody, gdyby pomiędzy nią a skutek włączyło się działanie, do którego jednak nie doszło. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że istnieje normalny związek przyczynowy pomiędzy zawinioną bezczynnością a szkodliwym skutkiem, jeżeli czyn, gdyby był wykonany, usunąłby czynnik, pomiędzy którym a szkodliwym skutkiem istnieje związek przyczynowy. Oceniając zatem związek przyczynowy przy zaniechaniu należy zbadać tę czynność, która nie nastąpiła, czynność wyobrażoną i ustalić, czy istnieje przypuszczalny związek przyczynowy między jej brakiem a powstałym skutkiem. W świetle powyższych wywodów nie sposób bowiem zaprzeczyć, że gdyby pozwany podjął przywoływany wcześniej zespół czynności zapobiegających możliwości powstania niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia uczestników imprezy, to w normalnym toku zostałoby wyeliminowane bądź zminimalizowane ryzyko zaistnienia zdarzeń, które miały miejsce w dniu 31 grudnia 2013 r. (wyrok SN z dnia 2 grudnia 2003 r., III CK 430/03).

Reasumując przyjąć należy, że G. Ośrodkowi Kultury w G. należy przypisać odpowiedzialność deliktową za zaistniałą szkodę.

Stosownie do treści art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przy czym chodzi o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne i psychiczne. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawaną jednorazowo (G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom I, Warszawa 2007, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, wydanie VIII).

Przepisy nie wskazują w sposób jednoznaczny kryteriów, jakimi powinien kierować się Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia. W doktrynie i orzecznictwie panuje jednak zgoda, co do tego, że należy brać pod uwagę takie aspekty jak długotrwałość cierpień fizycznych i psychicznych związanych z wypadkiem oraz ich intensywność (stopień cierpień), skutki doznanych urazów, wiek poszkodowanego, dolegliwości związane z niezbędnym leczeniem, pobytami w szpitalu, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury. Ich rozmiar, natężenie i czas trwania należy analizować w kontekście okoliczności konkretnej sprawy. Użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie „sumy odpowiedniej” choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że „wartość odpowiednia” to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać przy tym należy, że na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego - tak fizyczne jak i psychiczne - których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest „odpowiednia” z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 4.02.2008 r. III KK 349/2007).

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu roszczenie powódki zasadne jest w całości. Na skutek wypadku, jaki miał miejsce w dniu 31 grudnia 2013 r., powódka doznała oparzenia II stopnia twarzy, klatki piersiowej po stronie lewej, szyi obejmujące w sumie 5 % powierzchni ciała, obustronnego, głębokiego niedosłuchu czuciowo-nerwowego i dokuczliwych szumów usznych, oraz zespołu stresu pourazowego z załamaniem linii życiowej, a obecnie zaburzeń lękowo-depresyjnych o podłożu wystąpienia trwałego kalectwa. Rokowania na przyszłość co do wyleczenia i wyzdrowienia są niepewne.

Skutki odległe wypadku powodują u powódki łącznie 55 % uszczerbek na zdrowiu.

W związku z powyższym ustalając wysokość przyznanego zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę, że wypadek miał miejsce, gdy powódka miała 15 lat, a więc miała przed sobą całe życie. Życie powódki po wypadku uległo diametralnej wprost zmianie. Rodzaj odniesionych obrażeń był wyjątkowo bolesny. Małoletnia przebywała kilka razy w szpitalach, w tym czasie podawana kompleksowej diagnostyce oraz specjalistycznym zabiegom i leczeniu. Do dnie dzisiejszego powódka z uwagi na niedosłuch i szumy uszne ma problemy z koncentracją, nie może przebywać w głośnych i tłocznych miejscach. Została pozbawiona możliwości realizowania swoim pasji, słuchania muzyki, tańca, jak również wykonywania zawodów w których wymagany jest prawidłowy słuch.

Okres tak długiej rekonwalescencji dla młodego człowieka, wyrwanego ze środowiska rodzinnego, szkolnego, a więc znanego dziecku i bezpiecznego dla niego, jest przeżyciem silnie traumatycznym. Miarkując wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd uwzględnił zatem również odczuwane przez nią cierpienia psychiczne. Chodzi tutaj przede wszystkim o przystosowanie się do zaistniałej sytuacji. Powódka przed wypadkiem była w pełni zdrowym i sprawnym dzieckiem, w trudnym okresie dojrzewania. Miała swoje zainteresowania, udzielała się społecznie. Wypadek negatywnie wpłynął na jej samoocenę (obniżył ją), na postrzeganie świata, na ocenę swoich możliwości. Aktualny stan zdrowia psychicznego powódki wskazuje na ciągle występujące objawy lekowo-depresyjne. Z ich powodu powódka nie jest w stanie normalnie funkcjonować, ogranicza wyjście z domu, ma problemy ze snem, odczuwa silne napięciowe bóle głowy, odczuwa częsty lęk. Powódka wymaga dalszego leczenia psychologicznego i psychiatrycznego.

Podsumowując wskazać należy, że uszczerbek na zdrowiu powódki ma charakter długotrwały, a rokowania na przyszłość nie przewidują poprawy jej stanu zdrowia.

Dlatego też Sąd uznał, iż w świetle całokształtu okoliczności niniejszej sprawy kwotą odpowiednią tytułem zadośćuczynienia, a przy tym przystającą do rozmiarów doznanej przez powódkę krzywdy oraz aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa jest kwota 120.000,00 zł (pkt 1 wyroku). Przy ustaleniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia uwzględniono ogół doznanych przez nią cierpień, zarówno fizycznych, jak i psychicznych oraz następstwa doznanego urazu, które odczuwa do chwili obecnej.

W myśl art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W zakres pojęcia „wszelkich kosztów” wynikłych z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wchodzą koszty pobytu w szpitalu, konsultacji lekarskich, leków, zabiegów leczniczych i rehabilitacyjnych, diety, dojazdów do placówek leczniczych, nabycia protez i innych koniecznych przyrządów, koszty opieki i utracone dochody. Wskazać przy tym należy, że roszczenie o odszkodowanie z art. 444 § 1 k.c. przysługuje wyłącznie poszkodowanemu – bez względu na to kto faktycznie poniósł koszty, o których mowa w tym artykule (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 1964, w sprawie I CR 639/63, OSNCP 1965/9/142 wydany na tle art. 161 § 1 kodeksu zobowiązań, ale powszechnie akceptowany w orzecznictwie i doktrynie również w odniesieniu do art. 444 § 1 k.c.).

W świetle przedstawionych przez powódkę dowodów w szczególności w postaci dokumentacji medycznej, rachunków i faktur oraz innych środków dowodowych w formie wydruków ze stron internetowych, kopii dowodów rejestracyjnych aut i zeznań świadków K. i B. H., przesłuchania powódki oraz opinii biegłych, wysokość roszczeń powódki w kwocie 18.244,52 zł z tytułu zakupu leków, witamin, maści przeciwbliznowych, środków opatrunkowych, aparatu słuchowego oraz konsultacji i badań lekarskich, a także koszty dojazdów do placówek medycznych w K. i W. własnym środkiem transportu jawiły się jako wykazane. Sąd uznał, że nadto za oczywiście niezbędne i celowe. Dodatkowo nie były one w ogóle kwestionowane przez pozwanego oraz interwenienta ubocznego. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że przedmiotowe roszczenie jako udowodnione podlega uwzględnieniu w całości (pkt 1 wyroku).

Na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od przyznanego zadośćuczynienia i odszkodowania zgodnie z żądaniem pozwu i pismami rozszerzającymi powództwo, uznając iż w datach wskazanych przez powódkę pozwany popadł w opóźnienie z zapłatą dochodzonych kwot. Odsetki od kwoty 120.000 zł zostały zasądzone od dnia wezwania pozwanego do jego zapłaty pismem z dnia 23 marca 2015 r., od kwoty 5.456,33 zł od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu (30.03.2016 r.), od kwoty 317,36 zł i kwoty 12.470,83 zł od dnia doręczenia pozwanemu pism modyfikujących powództwo (01.07.2016 r. i 03.09.2018 r.) do dnia zapłaty.

Powódka wniosła również o ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość.

W uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., III CZP 34/69 (OSNC 1970, Nr 12, poz. 217), mającej moc zasady prawnej, zostało przyjęte, że w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia.

W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że wykładnia funkcjonalna art. 189 k.p.c. przemawia za przyjęciem interesu prawnego w ustaleniu, jeżeli istnieje jakaś obiektywna niepewność stanu prawnego. Przykładowo, interes taki może istnieć, mimo możliwości dochodzenia świadczenia z danego stosunku prawnego, jeżeli z tego stosunku wynikają dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest na razie aktualne.

Dotyczy to zwłaszcza szkód na osobie, gdyż szkody te nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia. Poszkodowany z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, następstwa bowiem uszkodzenia ciała są najczęściej wielorakie i wywołują skutki, których dokładnie nie można określić ani przewidzieć. Swoistość szkód na osobie, które występują często po upływie dłuższego czasu, oraz nieprzekraczalny dziesięcioletni termin przedawnienia roszczeń majątkowych przemawiają za przyjęciem, że dochodząc określonych świadczeń odszkodowawczych powód może jednocześnie - na podstawie art. 189 k.p.c. - domagać się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za ewentualną szkodę, jaka może wyniknąć dlań w przyszłości. Wskazując na korzyści płynące dla poszkodowanego z wyroku uwzględniającego powództwo o ustalenie, Sąd Najwyższy podkreślił, że zapobiega ono także trudnościom dowodowym związanym z upływem długiego czasu, ustalenie bowiem w sentencji wyroku odpowiedzialności dłużnika za szkody mogące powstać w przyszłości wiąże raz na zawsze sąd i strony, chyba że wyrok zawierający takie ustalenie zostanie obalony.

W związku z tym, że rokowania co do dalszego stanu zdrowia powódki nie są pewne, co wynika niezbicie z opinii biegłych, a z wiekiem stan zdrowia powódki w zakresie narządu słuchu, może się pogarszać, podobnie nieznane są rokowania w zakresie stanu zdrowia psychicznego, uznać należało, że zasadnym jest ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku w dniu 31 grudnia 2013 r. (punkt 2 wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 109 k.p.c. obciążając tymi kosztami pozwanego, jako stronę przegrywającą proces na podstawie przedłożonego przez pełnomocnika powódki spisu kosztów.

Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony (§ 3). Wysokość kosztów sądowych, zasady zwrotu utraconego zarobku lub dochodu oraz kosztów stawiennictwa strony w sądzie, a także wynagrodzenie adwokata, radcy prawnego i rzecznika patentowego regulują odrębne przepisy (§ 4). Z kolei z godnie z art. 99 k.p.c. stronom reprezentowanym przez radcę prawnego lub rzecznika patentowego oraz Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa zwraca się koszty w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata. Jednocześnie, jak stanowi art. 109 § 2 k.p.c. orzekając o wysokości przyznanych stronie kosztów procesu, sąd bierze pod uwagę celowość poniesionych kosztów oraz niezbędność ich poniesienia z uwagi na charakter sprawy. Przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia.

Na zasądzone na rzecz powódki koszty składały się: opłata od pozwu w wysokości 3.300 zł, koszty zastępstwa procesowego pozwanego w kwocie 7.200 zł, opłaty za pełnomocnictwa w wysokości 85 zł, wydatki na poczet sporządzenia opinii w kocie 2.000 zł, oraz koszty związane z dojazdem pełnomocnika powódki na rozprawy w wysokości 1.404,15 zł.

Podstawą ustalenia wysokości kosztów zastępstwa procesowego powodów w procesie był § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, gdyż w ocenie Sądu nakład pracy pełnomocnika powodów, jak też charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia uzasadniał przyznanie mu wynagrodzenia w wysokości 2-krotnej stawki minimalnej określonej ww. rozporządzeniem.

Wysokość kosztów stawiennictwa w Sądzie pełnomocnika powódki została ustalona na podstawie art. 91 w zw. z art. 85 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2016.623 j.t.), zgodnie z bowiem z art. 91 w wypadku gdy obowiązujące przepisy przewidują przyznanie stronie należności w związku z jej udziałem w postępowaniu sądowym, należności te przyznaje się stronie w wysokości przewidzianej dla świadków. W myśl zaś art. 85 ust. 1 świadkowi przysługuje zwrot kosztów podróży - z miejsca jego zamieszkania do miejsca wykonywania czynności sądowej na wezwanie sądu - w wysokości rzeczywiście poniesionych, racjonalnych i celowych kosztów przejazdu własnym samochodem lub innym odpowiednim środkiem transportu. Górną granicę należności, o których mowa w ust. 1, stanowi wysokość kosztów przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (ust. 2). W przedmiotowej sprawie pełnomocnik powodów wykazał, iż rzeczywisty koszt przejazdów wyniósł 1.404,15 zł i stanowi równowartość kosztów zakupu paliwa do samochodu osobowego, którym podróżował na rozprawy.

Sędzia Jolanta Czajka-Bałon