Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XIII Ga 960/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 czerwca 2020 roku wydanym w sprawie o sygn. akt V GC 1759/17, z powództwa W. D. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Piotrkowskie Trybunalskim zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty 21.736,36 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz 300 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2017 roku do dnia zapłaty (pkt 1). W pozostałej części Sąd oddalił powództwo (pkt 2). Ponadto Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.717 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3) oraz nakazał pobrać od pozwanego kwotę 188,53 zł tytułem brakujących zaliczek na wynagrodzenie biegłego oraz kwotę 802 zł tytułem brakującej opłaty od rozszerzonego powództwa (pkt 4).

/wyrok k. 210, uzasadnienie k. 219-227/

Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 7.763,37 zł oraz w pkt 3. i 4. Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

1.  naruszenie prawa procesowego mające wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i prawidłowego rozumowania oceny zebranego materiału dowodowego i w konsekwencji błędne i całkowicie dowolne ustalenie stanu faktycznego polegające na przyjęciu, że:

a)  zarówno na etapie zawierania umowy, jak i likwidacji szkody poszkodowany nie zdawał sobie sprawy, że naprawienie szkody w wariancie serwisowym może nastąpić po przedstawieniu przez nią rachunków lub faktur VAT w sytuacji gdy z doręczonych poszkodowanej wraz z polisą Ogólnych Warunków Ubezpieczenia wynika wprost, że wypłata odszkodowania wedle zawartego wariantu serwisowego nie jest bezwarunkowa, lecz zależy od potwierdzenia fakturami poniesionych kosztów naprawy (§17 OWU);

b)  umowa ubezpieczenia „ nie zawierała żadnych dodatkowych warunków, od których uzależnione byłoby rozliczenie kosztów naprawy w wariancie serwisowym. Takie dodatkowe warunki zostały wprowadzone w OWU AC”, podczas gdy Ogólne Warunki Ubezpieczenia stanowią integralną część umowy ubezpieczenia od chwili jej zawarcia;

c)  postanowienia OWU są sprzeczne z postanowieniami umowy, podczas gdy nie jest możliwe na gruncie prawnym traktowanie obydwu tych elementów rozłącznie, gdyż stanowią one integralną całość obejmującą prawa i obowiązki stron i warunki ich realizacji;

d)  warunki ubezpieczenia były: „z całą pewnością sprzeczne z wolą poszkodowanego, który dokonał zapłaty dodatkowej składki w celu zagwarantowania rozliczenia kosztów naprawy pojazdu wg wariantu serwisowego”, podczas gdy w sprawie nie został przeprowadzony jakikolwiek dowód na powyższą okoliczność, a Sąd nie podaje w uzasadnieniu na czym oparł swoje przeświadczenie o owej: „ całkowitej pewności” co do tego czego spodziewała się poszkodowana i przede wszystkim jak rozumiała postanowienia umowy ubezpieczenia;

e)  uznanie, że §17 ust. 3 w zw. z §17 ust. 5 OWU AC stanowią niedozwolone klauzule umowne, w sytuacji gdy powód nie wykazał, by postanowienia te były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszały interesy ubezpieczonego;

f)  pominięcie okoliczności, że powód do pozwy załączył prywatny (własny) kosztorys obejmujący wyliczenie kosztów naprawy pojazdu w wariancie optymalnym, a więc godził się wówczas na stosowanie w sprawie obowiązujących strony umowy postanowień OWU w tym zakresie;

g)  art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c., poprzez przyjęcie, iż powód wykazał, że postanowienia §17 ust. 3 w zw. z §17 ust.5 OWU AC kształtują prawa i obowiązki ubezpieczonego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, w sytuacji gdy strona powodowa nie wykazała się w tym zakresie żadną inicjatywą dowodową, do której w świetle powyższych rozważań była zobowiązana, ograniczając się jedynie do przywołania fragmentów orzeczeń, na podstawie których Sąd I instancji w zasadzie automatycznie orzekł o abuzywności klauzuli dotyczącej wariantu serwisowego.

2.  Naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  art. 385 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że §17 OWU Komunikacyjnych (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne, podczas gdy powód w żaden sposób nie wykazał, iż ww. postanowienie kształtuje prawa i obowiązki ubezpieczonego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a zatem nie można stwierdzić, że w niniejszej sprawie zaistniała przesłanka ukształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, pod którym to pojęciem Sąd rozumie m.in. wywołanie u konsumenta dezorientacji oraz wykorzystywanie jego niewiedzy lub naiwności;

b)  art 385 1 §1 zd. 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące brakiem przyjęcia, że postanowienia OWU AC dotyczące wysokości odszkodowania należą do postanowień określających główne świadczenia stron umowy ubezpieczenia i aby móc je rozważać w kontekście ich abuzywności, należy stwierdzić, czy postanowienia te zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co w niniejszej sprawie nie nastąpiło;

c)  art. 824 1 §1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania w wysokości przenoszącej wartość rzeczywiście poniesionej szkody oraz z pominięciem warunków umowy ubezpieczenia AC, podczas gdy zgodnie z umową ubezpieczenia zawartą przez strony podstawą do wyliczenia należnego powodowi odszkodowania w niniejszych okolicznościach winien być określony poprzez biegłego koszt naprawy pojazdu w wariancie optymalnym zgodnym z OWU, nie zaś koszt obliczony niezgodnie z obowiązującym strony §17 OWU AC.

Mając powyższe na względzie pozwany na podstawie art. 386 §1 k.p.c. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, rozstrzygnięcie o kosztach procesu w I instancji stosowanie do ostatecznego wyniku sprawy, w tym o kosztach zastępstwa procesowego oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa prawnego wedle norm przepisanych.

/apelacja k. 231-234/

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

/odpowiedź na apelację k. 252-259/

Sąd Okręgowy, Sąd Gospodarczy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku w zakresie roszczenia głównego i koszów procesu.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, dlatego też na podstawie art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne poczynione w pierwszej instancji przyjął za własne, tym bardziej, że w przeważającej części, pozwalającej na wyrokowanie, opierały się one na niekwestionowanych przez strony dokumentach, a co za tym idzie – pomimo postawienia zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. – okoliczności faktyczne sprawy tak naprawdę nie były sporne. Nie było zatem potrzeby powtarzania ustaleń i rozważań Sądu Rejonowego. Sąd I Instancji dokonując swobodnej oceny dowodów powziął pod rozwagę cały materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania, jednakże wyprowadził błędne wnioski, na podstawie których zasądził zaskarżonym wyrokiem kwotę 21.736,36 zł. Sąd Okręgowy poddał ponownej analizie dowody zgromadzone w sprawie i doszedł w tej mierze do odmiennych wniosków niż Sąd I instancji, o czym poniżej.

Zgodnie z art. 805 §1 k.c., przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Jak wynika z §2 pkt 1przepisu - świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie - przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku. W ocenie Sądu Okręgowego istotne jest - wbrew wskazaniom Sądu Rejonowego - że odszkodowanie, o jakim mowa w art. 805 §2 pkt 1 k.c. nie jest tożsame z odszkodowaniem unormowanym w art. 361-363 k.c. Ustawodawca nieprzypadkowo bowiem posługuje się tutaj pojęciem „ określonego odszkodowania”, a więc ustalonego wedle reguł przyjętych w umowie ubezpieczenia (polisie i ogólnych warunkach ubezpieczenia). Jest to odmienne pojęcie niż zasada pełnego odszkodowania, gdy podstawą jest roszczenie o charakterze deliktowym.

Ubezpieczenie autocasco (AC) ma podstawę umowną i jest ubezpieczeniem dobrowolnym, w ramach którego strony na zasadzie swobody umów mogą wprowadzać regulacje ograniczające odpowiedzialność odszkodowawczą ubezpieczyciela. W praktyce owe regulacje mogą polegać wprost na przedmiotowym wyłączeniu odpowiedzialności ubezpieczyciela za określone zdarzenie lub na ograniczeniu jego odpowiedzialności w taki sposób, że odszkodowanie nie będzie rekompensowało w pełni doznanej na skutek zdarzenia ubezpieczeniowego szkody. Strony umowy ubezpieczenia AC mogą również w taki sposób ukształtować łączący je stosunek prawny, że odszkodowanie będzie przewyższać poniesioną szkodę, ale to wymaga wyraźnego zastrzeżenia umownego (art. 824 1 §1 k.c.). Powyższe prowadzi do wniosku, że możliwe jest zarówno, aby świadczenie było niższe od poniesionej szkody, jak i aby przewyższało poniesioną szkodę (red. K. Osajda, Komentarz do art. 805 Kodeksu cywilnego, Legalis). Umowa ta jest również umową, gdzie składka ubezpieczającego skalkulowana jest z ryzykiem zaistnienia szkody oraz jej potencjalną wysokością. Jeżeli zatem ubezpieczający wybiera określony wariant ubezpieczenia, powinien znać postanowienia umowne ograniczające lub wyłączające odpowiedzialność (...), w tym konieczność udokumentowania naprawy.

Umowa ubezpieczenia AC należy do tzw. umów adhezyjnych, przy których stosuje się wzorce umowne. Wykładając postanowienia takiej umowy, należy więc pamiętać o unormowaniu z art. 385 1 §1 k.c. Stosownie do tego przepisu, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem – niedotyczące głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny – nieuzgodnione indywidualnie, nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (tzw. niedozwolone postanowienia umowne albo klauzule abuzywne). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia umowne, które godzą w równowagę kontraktową stron (v. wyrok SN z dn. 13 lipca 2005 roku, sygn. akt I CK 832/04, Legalis).

W ocenie Sądu Okręgowego zarzut naruszenia art. 385 1 k.c., należało uznać za zasadny, skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku, albowiem w przedmiotowej sprawie nie można mówić, iż §17 OWU narusza dobre obyczaje, czy też rażąco narusza interes konsumenta. Na wstępie oceny co do abuzywności wskazanych wyżej postanowień OWU należy zaznaczyć, że przedmiotem niniejszego sporu była łącząca strony umowa dobrowolnego ubezpieczenia komunikacyjnego AC, w ramach której jak już wyżej wskazano strony mają swobodę jej kształtowania zgodnie z przewidzianą w art. 353 1 k.c. zasadą swobody umów. Głównym źródłem praw i obowiązków stron jest umowa stron, w tym ogólne warunki ubezpieczenia (OWU), a reżim odpowiedzialności w jej przypadku jest inny, niż gdyby powód dochodził roszczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zauważyć należy, że na rynku jest wielu ubezpieczycieli oferujących taki rodzaj ubezpieczenia, a ubezpieczający się mają możliwość wyboru różnych jego wariantów, propozycji u różnych ubezpieczycieli. Występujące na rynku ubezpieczenia AC oferują np. różne warianty sum ubezpieczenia, sposób wyceny szkody, różny zakres terytorialny obowiązywania ubezpieczenia, możliwość uwzględniania zniżek przysługujących ubezpieczającemu już przy składkach OC, czy też możliwość wyboru i określenia wysokości wkładu własnego w szkodzie, a powyższe kwestie oczywiście rzutują na wysokość składki, jaką ubezpieczający będzie zobowiązany uiścić przy zawieraniu umowy. Wysokość składki, co jest rzeczą powszechnie wiadomą, wiąże się bowiem z warunkami umowy i ryzykiem, jakie wynika dla ubezpieczyciela, tak więc tak jak stawka jest zmienna, tak też i zmienne mogą być zasady wypłaty odszkodowania według umowy łączącej strony. Ponownego podkreślenia wymaga tu fakt, iż ubezpieczenia AC są ubezpieczeniami dobrowolnymi, tym bardziej nie sposób przyjąć, aby poszkodowany był zobowiązany do nagłego i nieprzemyślanego zawarcia umowy w tym zakresie z narzuconym mu ubezpieczycielem. Poszkodowany zatem świadomie zdecydował się na ofertę pozwanego (...), godząc się tym samym na zawarte w umowie warunki oraz te wynikające z OWU. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 384 §1 k.c. ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego należało uznać, że poszkodowany na etapie zawierania umowy jak i w trakcie likwidacji szkody zdawał sobie sprawę, że naprawienie szkody w oparciu o kalkulację w wariancie serwisowym wymaga przedstawienia faktury VAT lub rachunku z naprawy pojazdu. Ubezpieczyciel, jako autor ogólnych warunków ubezpieczenia, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości co do poszczególnych postanowień należy je interpretować na korzyść ubezpieczającego. Byłoby bowiem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, by konsekwencje nieścisłej redakcji obciążały ubezpieczającego (v. wyrok SN z dn. 18 marca 2003 roku, sygn. akt IV CKN 1858/00, Legalis). Sąd II instancji w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela przy tym pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawach o sygn. akt XIII Ga 1990/19 oraz XIII Ga 115/20, iż: „odpowiedzialność za niedoczytanie postanowień umowy AC oraz OWU ponosi jedynie podmiot składający oświadczenie woli. Dotyczy to nie tylko niniejszej sytuacji, ale zawierania umów w ogóle”.

Analiza treści §17 Ogólnych Warunków Umowy dołączonego do akt sprawy, nie pozostawia wątpliwości, iż zakład ubezpieczeń w sposób zrozumiały i jasny wyjaśnił zasady i przesłanki, na jakich opiera się kalkulacja odszkodowania w wariancie serwisowym. W ostatnim zdaniu §17 ust. 5 OWU wskazano bowiem, że: (...) ustala odszkodowanie w sposób przewidziany w niniejszym ustępie pod warunkiem przedstawienia rachunków lub faktur VAT dotyczących robocizny, części zamiennych, materiałów lakierniczych i normaliów”, co jest sformułowaniem nie budzącym wątpliwości i nie wymagającym dodatkowej interpretacji odnośnie konieczności przedstawienia rachunku, faktur dla uzyskania wypłaty odszkodowania przy kalkulacji w wariancie serwisowym. Postanowienia zawarte w §17 ust. 7 OWU w sposób jednoznaczny precyzowały, że w sytuacji, gdy naprawa pojazdu nie zostanie udokumentowana fakturami (o których mowa w §17 ust. 5) (...) S.A. w W. wypłaca bezsporną część odszkodowana w oparciu o zasady zawarte w systemie A., E. lub (...) z zastosowaniem m.in. cen części zamiennych zwartych w ww. systemach ustalonych w wariancie optymalnym. Skoro w umowie dobrowolnego ubezpieczenia komunikacyjnego, zawartego przez strony, znalazły się postanowienia dokładnie precyzujące sposób ustalenia wysokości należnego stronie poszkodowanej odszkodowania z umowy ubezpieczenia majątkowego, to uznać należy, że są to postanowienia określające główne świadczenie strony pozwanej. Badanie abuzywności postanowień regulujących sposób ustalenia takiego świadczenia jest zatem wyłączone z mocy art. 385 1 §1 zdanie ostatnie k.c. Przepis ten stanowi bowiem, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Nawet gdyby przyjąć, że omawiane postanowienia umowne nie precyzują świadczenia głównego pozwanego w sposób jednoznaczny, a badanie ich abuzywności jest dopuszczalne i możliwe to uznać należy, że nie są to postanowienia sprzeczne z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco interesów ubezpieczającego, a zatem nie są to niedozwolone postanowienia umowne. Na wstępie rozważań co do abuzywności omawianych zapisów OWU podkreślenia jeszcze raz wymaga okoliczność, iż umowa ubezpieczenia majątkowego autocasco nie zakłada zasady pełnego odszkodowania, tak jak przewidziane to jest w przypadku obowiązkowego ubezpieczenia OC. Uzależnianie przez ubezpieczyciela wypłaty odszkodowania w wariancie serwisowym od przedstawienia faktur za naprawę wbrew zarzutom powoda nie są powszechnie uznawane za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 §1 k.c. Sąd Okręgowy nie podziela argumentów powoda ani Sądu Rejonowego w tej kwestii, popartych cytowanymi judykatami. Postanowienia OWU w zakresie uzależniającym zastosowanie wariantu serwisowego ustalenia odszkodowania tj. zastosowania wyższych cen części, materiałów i robocizny od przedstawienia rachunków lub faktur VAT w żadnym razie nie godzą w równowagę kontraktową stron i nie wprowadzają nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków wynikających z umowy na niekorzyść poszkodowanego. Zasady te nie naruszają rażąco interesów ubezpieczonego. Poszkodowany zawierając umowę w droższym wariancie serwisowym, uzyskał uprawnienie do dokonania napraw w zakładach serwisowych oraz do uzyskania pełnego odszkodowania w oparciu o rachunki za te faktycznie dokonane naprawy. Fakt, iż w przypadku braku przedstawienia rachunków ustalenie wartości odszkodowania następowało zgodnie z zapisem umowy (§17 ust. 7 OWU) według wariantu optymalnego nie wskazuje na niedozwolony charakter tego zapisu. Zauważyć też trzeba, że wskazane postanowienia umowne zapewniały poszkodowanemu jeszcze przed podjęciem naprawy, w razie nieprzedstawienia rachunków lub faktury VAT, część odszkodowania ustaloną na podstawie wyceny sporządzonej w oparciu o zasady wyliczone w wariancie optymalnym. Co istotne dokonanie wyceny w sposób przewidziany w niniejszym sposób nie pozbawiało i nie pozbawia ubezpieczonego możliwości ustalenia wysokości odszkodowania na zasadach wariantu serwisowego, po przedłożeniu rachunków lub faktur VAT za naprawę, nie można więc mówić o rażącym naruszeniu interesów konsumenta. Należy przecież zauważyć, iż nie każda oferta ubezpieczenia autocasco na rynku zapewnia pełne odszkodowanie – występują też bowiem w obrocie oferty, które ograniczają wysokość odszkodowania poprzez chociażby udział własny w szkodzie, a wszystko następnie sprowadza się do wysokości składki i preferencji ubezpieczonego. Omawiana w przedmiotowej sprawie oferta, nawet przy wypłacie bezspornej części odszkodowania, nie pozbawia ubezpieczonego wypłaty odszkodowania przy kalkulacji w wariancie serwisowym, a jedynie obliguje powoda do dokonania tej naprawy w takim wariancie i przedstawienia faktury lub rachunku. Choć interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako niekorzystne ukształtowanie jego sytuacji ekonomicznej ale też niewygodę organizacyjną, stratę czasu, nierzetelne traktowanie, czy naruszenie prywatności konsumenta (v. wyrok SN z dn. 8 czerwca 2004 roku, sygn. akt I CK 635/03), to jednak w przedmiotowej sprawie owo niekorzystne ukształtowanie sytuacji ekonomicznej poszkodowanego nie można uznać za rażące, jeśli poszkodowany po uzyskaniu bezspornej części odszkodowania po dokonaniu naprawy nadal może uzyskać część wyliczaną w wariancie serwisowym.

Ubezpieczający rezygnując ze spełnienia tych wymogów wybiera niejako automatycznie wariant optymalny, który wprawdzie nie zapewnia być może pełnego odszkodowania, ale jest w sposób oczywisty jednoznacznie przewidzianym wyborem poszkodowanego. Powyższe nie narusza prawa poszkodowanego w ramach umowy ubezpieczenia autocasco jako konsumenta oraz ubezpieczającego. Jeśli więc sposób kalkulacji szkody został wyjaśniony w sposób jasny i przejrzysty, to nie można uznać, iż doszło naruszenia dobrego obyczaju. Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron. Chodzi więc o postępowanie, które potocznie jest rozumiane jako nieuczciwe, nierzetelne, sprzeczne z akceptowanymi standardami działania (v. wyrok SN z dn. 8 czerwca 2004 roku, sygn. akt I CK 635/03, Legalis), a takim przedmiotowe nie było. Twierdzenia powoda w tym zakresie były gołosłowne.

Na marginesie wskazać należy, iż powyższe poglądy są wielokrotnie prezentowanym przez Sądy powszechne stanowiskiem w aktualnym orzecznictwie. Podobny pogląd został wyrażony przede wszystkim przez Sąd Okręgowy w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dn. 28 lutego 2019 roku w sprawie o sygn. akt III Ca 2100/18, z dn. 5 czerwca 2020 roku w sprawie o sygn. akt XIII Ga 115/20, z dn. 9 października 2020 roku w sprawie o sygn. akt XIII Ga 1990/19, a także przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w uzasadnieniu wyroku z dn. 28 listopada 2017 roku w sprawie o sygn. akt II Ca 743/17 oraz z dn. 21 stycznia 2020 roku w sprawie o sygn. akt XV Ca 1401/19, czy też przez Sąd Rejonowy w Olsztynie w uzasadnieniu wyroku z dn. 15 stycznia 2018 roku w sprawie o sygn. akt I C 2495/17.

Podsumowując w ocenie Sądu Okręgowego postanowienia zawarte w §17 OWU, w ocenie Sądu Okręgowego, są jasne i precyzyjne w stopniu wystarczającym dla przeciętnego konsumenta. Z treści polisy oraz OWU wynika w sposób niebudzący wątpliwości interpretacyjnych, że warunkiem wyceny szkody według zasad określonych w §17 §5 OWU dla wariantu serwisowego jest przedstawienie rachunków lub faktur VAT. Równie precyzyjnie określono sposób ustalania odszkodowania w wypadku, gdy tych rachunków lub faktur nie przedstawiono. Lektura polisy i OWU pozwala zatem konsumentowi ustalić zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela i przewidzieć finansowe konsekwencje niedostosowania się do postawionych wymagań. Jednoznaczność wskazanych powyżej postanowień OWU, przy stwierdzeniu, że kształtują one główne świadczenia stron, wyklucza uznanie ich za niedozwolone. W ocenie Sądu Okręgowego z przyczyn wskazanych powyżej kalkulacja wysokości odszkodowania należnego poszkodowanemu winna być dokonana w oparciu o zasady wskazane w §17 ust. 7 OWU, które uwzględnia opinia biegłego określająca wysokość szkody poszkodowanego na kwotę 14.386,65 zł. Sąd Rejonowy bezpodstawnie poddając w wątpliwość stawiany przez ubezpieczyciela wymóg przedstawienia dowodów poniesienia faktycznych kosztów naprawy pojazdu przez poszkodowanego, nie uwzględnił ostatniego zdania zawartego w §17 ust 5 OWU a następstwie czego nie wziął również pod uwagę postanowienie §17 ust. 7 OWU, co skutkowało błędnym przyjęciem uznania za zasadne kosztów naprawy w wysokości 21.736,36 zł w wariancie serwisowym na postawie dowodu z opinii biegłego. Biorąc pod uwagę fakt, że w niniejszej sprawie powód nie przedstawił dokumentów potwierdzających wysokość kosztów naprawy poniesionych przez poszkodowanego, Sąd I Instancji z uwzględnieniem powyższych rozważań, powinien uznać jedynie wysokość kosztów właściwych przy wariancie optymalnym. Uwzględniając powyższe, skoro strony umówiły się na określony sposób ustalenia wysokości świadczenia ubezpieczeniowego w razie zajścia zdarzenia, to nieuzasadnione było żądanie powoda ustalenia wysokości tego świadczenia w inny sposób.

Mając na uwadze powyższe na podstawie art. 386 §1 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniżył zasądzone świadczenie z kwoty 21.736,36 zł do kwoty 7.763,37 zł i oddalił powództwo co do kwoty 13.972,99 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty.

Wobec zmiany w zakresie rozstrzygnięcia merytorycznego konieczna okazała się zmiana orzeczenia o kosztach procesu przed sądem pierwszej instancji. Sąd Okręgowy rozstrzygnął o tych kosztach zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozliczenia wynikającą z art. 100 k.p.c. uwzględniając dyspozycje art. 98 § 2 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Powód wygrał proces w 78,39%, a poniósł koszty w kwocie 4.717 zł. Pozwany zaś poniósł koszty w wysokości 4.417 zł. Łącznie koszty procesu wyniosły 9.134 zł. Zasądzona w pkt 3. wyroku kwota 4.717 zł obniżona została do kwoty 2.742,97 zł.

Z uwagi na fakt, że w sprawie pozostały do rozliczenia nieuiszczone koszty sądowe w wysokości 188,53 zł, na co złożyły się koszty wynagrodzenia biegłego, które zostały pokryte tymczasowo przez Skarb Państwa Sąd dokonał ich stosunkowego rozdzielenia i. nakazał pobrać od pozwanego kwotę 147,79 zł, zaś od powoda 40,74 zł. Nadto Sąd zmienił rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w zakresie obowiązku poniesienia opłaty od rozszerzonej części powództwa nakładając obowiązek ten na powoda.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. Zasądzona kwota stanowi sumę opłaty od apelacji i wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego będącego radcą prawnym, które zostało określone na podstawie z §2 pkt 4 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w jego obecnym brzmieniu.

SSO Mariola Szczepańska SSO Bartosz Kaźmierak SSR Piotr Chańko