Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 185/18

UZASADNIENIE

Powód M. B. w pozwie przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. w W. domagał się zasądzenia kwoty 31.104,78 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty. Nadto, domagał się zasądzenia kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w dniu 6 czerwca 2016 roku doszło do kolizji, w wyniku której uszkodzony został należący do powoda pojazd marki A. (...) o nr rej. (...). Sprawca kolizji w dniu zdarzenia posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie z uwagi na niepotwierdzenie okoliczności zdarzenia przez jego sprawcę. Jednakże powód wskazał, iż sprawca bezpośrednio po zdarzeniu przyjął na siebie odpowiedzialność za zdarzenie, wobec czego kwestionowanie odpowiedzialności odszkodowawczej przez pozwanego wydaje się być całkowicie nieuzasadnione. Powód nie zgodził się z decyzją pozwanego i zlecił niezależnemu rzeczoznawcy sporządzenie prywatnej opinii. Z opinii tej wynika, że koszt naprawy pojazdu wynosi 29.554,78 zł. Za jej wykonanie powód zapłacił kwotę 350 zł. Nadto w wyniku wypadku uszkodzeniu uległy okulary korekcyjne o wartości 1.200 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwane towarzystwo ubezpieczeń wniosło o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda koszów procesu.

Strona pozwana zakwestionowała, aby do opisywanych w pozwie uszkodzeń pojazdu powoda doszło w okolicznościach przez niego podanych, w szczególności w związku z ruchem pojazdu marki O. o nr rej. (...), czy też jakiegokolwiek innego pojazdu, objętego ubezpieczeniem udzielonym przez pozwanego. W toku postępowania likwidacyjnego przeprowadzone zostały na zlecenie pozwanego oględziny pojazdu marki A. oraz miejsca rzekomej kolizji. Czynności te umożliwiły pogłębioną weryfikację przedstawionych pozwanemu twierdzeń. Ustalenia specjalistyczne co do możliwości powstania uszkodzeń pojazdu A. w zadeklarowanych przez powoda okolicznościach, zlecone zostały niezależnemu rzeczoznawcy. Sporządzona ekspertyza wykluczyła możliwość powstania stwierdzonych w pojeździe uszkodzeń w warunkach opisanego zdarzenia. Ustalono, że choć uszkodzenia pojazdu A. pasują do uszkodzeń ogrodzenia posesji, to uderzenie w to ogrodzenie nie zostało wywołane przez kolizję z pojazdem marki O.. Niezależnie od powyższego pozwany zakwestionował również żądanie pozwu co do jego wysokości.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 6 czerwca 2016 roku powód M. B., właściciel pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...), zgłosił (...) Towarzystwu (...) S.A. w W. szkodę w powyższym pojeździe. W pisemnym zgłoszeniu szkody powód podał, iż w dniu 6 czerwca 2016 roku jadąc samochodem marki A. (...) o nr rej. (...) w miejscowości S. przy ul. (...) doszło do kolizji z pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...), który to pojazd wyjeżdżając tyłem z ww. posesji uderzył w prawy bok pojazdu powoda. W wyniku tego uderzenia powód odbił w lewą stronę, a następnie uderzył lewą stroną pojazdu w drewniany płot stojący przy drodze. Dodał, iż w momencie uderzenia zniszczeniu uległy posiadane przez niego okulary korekcyjne o wartości 1.200 zł. W wyniku kolizji uszkodzeniu miały ulec lampa przednia prawa i lewa, zderzak przedni, maska przednia, błotnik przedni prawy i lewy, drzwi przednie lewe oraz tylne prawe, błotnik tylny prawy oraz zderzak tylny. Do zgłoszenia dołączono notatkę informacyjną o zdarzeniu drogowym sporządzoną przez funkcjonariuszy Policji, którzy wezwani zostali przez powoda. W dokumencie tym wskazano, iż sprawcą kolizji był L. G., kierujący pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...), który to pojazd posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych w (...) S.A.

W ramach likwidacji szkody przeprowadzono postępowanie wyjaśniające w trakcie którego wykonano czynności z udziałem powoda i wskazywanego sprawcy L. G., dokonano oględzin opisywanego miejsca zdarzenia oraz odtworzenia okoliczności kolizji, a także przeprowadzono analizę możliwości powstania szkody.

Decyzją z dnia 24 sierpnia 2016 roku pozwany odmówił powodowi wypłaty odszkodowania za szkodę mającą powstać w dniu 6 czerwca 2016 roku. W uzasadnieniu pozwany podał, iż wskazany przez powoda sprawca szkody - kierujący samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) nie udzielił ubezpieczycielowi dodatkowych wyjaśnień na okoliczność zaistniałego zdarzenia oraz nie umożliwił dokonania oględzin tego pojazdu. Fakt ten nie pozwolił pozwanemu na przeprowadzenie w sprawie pełnego postępowania wyjaśniającego mającego na celu ustalenie stanu faktycznego zdarzenia, zasadności zgłoszonych roszczeń oraz wysokości odszkodowania.

Mimo nie przyjęcia odpowiedzialności za ww. zdarzenie przez zakład ubezpieczeń strony prowadziły nadal korespondencję mailową odnośnie postępowania likwidacyjnego. Do akt szkodowych dołączono m.in. oświadczenie sporządzone w dniu 23 października 2016 roku przez L. G., w którym opisał okoliczności zdarzenia oraz zakres uszkodzeń pojazdów mających uczestniczyć w kolizji.

W dniu 30 grudnia 2016 roku na zlecenie (...) S.A. w W. mgr inż. B. S. z Biura (...) w R. sporządził opinię co do mechaniki powstania szkody i zakresu uszkodzeń oraz co do korelacji uszkodzeń pojazdu w przedstawionych okolicznościach. Z raportu tego wynika, iż uszkodzenia prawego boku samochodu marki A. nie mogły powstać w trakcie deklarowanego zdarzenia w wyniku kolizji z samochodem marki O.. Uszkodzenia te powstały wieloetapowo, w innych okolicznościach niż te deklarowane w aktach szkody.

Od powyższej decyzji z dnia 24 sierpnia 2016 roku M. B. w dniu 18 maja 2017 roku wniósł reklamację, domagając się wypłaty kwoty 29.554,78 zł tytułem odszkodowania.

Odnosząc się do reklamacji złożonej przez powoda, ubezpieczyciel wskazał, iż brak jest podstaw do zmiany ww. decyzji, albowiem na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ustalono, iż zgłaszane uszkodzenia nie mogły powstać w deklarowanych okolicznościach, co skutkowało nieprzyjęciem odpowiedzialności za zgłoszone zdarzenie i odmową wypłaty odszkodowania.

Pismem z dnia 14 lipca 2017 roku powód wezwał ostatecznie pozwanego do wypłaty należnego odszkodowania wraz z odsetkami.

W piśmie datowanym na 16 sierpnia 2017 roku pozwany poinformował powoda, że ponowne wystąpienie przez niego do sprawy nie wnosi do sprawy nowych dowodów mogących mieć wpływ na zmianę zajmowanego przez ubezpieczyciela stanowiska.

(dowód: decyzja o odmowie wypłaty świadczenia k. 30-31, reklamacja z dn. 18.05.2017r. k. 32-37, przedsądowe wezwanie do zapłaty k. 38, opinia (...) – BS k. 63-73, pismo pozwanego z dn. 16.08.2017r. k.104, pismo z dn. 13.06.2017r. k. 107, sprawozdanie z dn. 18.11.2016r. k. 160-175, oświadczenie o okolicznościach kolizji k. 178-180, sprawozdanie z dn. 25.07.2016r. k. 239-250, protokół wywiadu k. 253-258, raport z oględzin miejsca zdarzenia k. 266-269, dokumentacja fotograficzna k. 305-329)

Uszkodzenia nadwozia zlokalizowane w obrębie lewej przedniej części samochodu powoda mogły powstać w wyniku najechania tego pojazdu na ogrodzenie posesji przy ul. (...). Do uszkodzeń samochodu marki A. o nr rej. (...) zlokalizowanych w obrębie prawego boku tego pojazdu nie mogło dojść w wyniku oddziaływania tylnej części cofającego samochodu marki O. (...) o nr rej. (...) w okolicznościach opisanych przez powoda oraz L. G. oraz S. K..

(dowód: opinia pisemna biegłego R. S. k. 433-449, opinia uzupełniająca ustna biegłego k. 470-471v.)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jako nieudowodnione nie zasługiwało na uwzględnienie w jakiejkolwiek części.

Powód domagał się zasądzenia od strony pozwanej odszkodowania za szkodę w mieniu, w następstwie zdarzenia wywołanego ruchem pojazdu mechanicznego, którego posiadacz był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej, wobec czego materialnoprawna podstawa rozstrzygnięcia niniejszej sprawy tkwi w przepisach art. 436 § 1 k.c., art. 361 § 2 k.c., art. 363 § 1 i 2 k.c. oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

W rozpatrywanej sprawie ubezpieczyciel konsekwentnie kwestionował natomiast swoją odpowiedzialność co do zasady, podnosząc że do powstania szkody nie doszło w okolicznościach deklarowanych przez uczestników zdarzenia. Takie stanowisko prezentował również w toku postępowania likwidacyjnego, opierając się na wykonanej na jego zlecenie opinii niezależnych ekspertów w zakresie techniki samochodowej.

W ocenie Sądu, na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalonych na jego podstawie okoliczności wynika, że do przedmiotowego zdarzenia drogowego nie doszło w okolicznościach wskazanych przez osoby, które zgodnie z podstawą faktyczną żądania wyrażonego w pozwie, miały brać w nim udział.

Przede wszystkim Sąd nie dał wiary świadkowi L. G., który wskazywany był jak sprawca zdarzenia oraz samemu M. B. przesłuchanemu w charakterze strony powodowej. Powód nie udowodnił bowiem, by do szkody doszło w opisywany przez niego sposób. Wprawdzie zarówno świadek, jak i powód zgodnie podawali, że w dniu 6 czerwca 2016 roku w S. przy ulicy (...), kierujący pojazdem marki O. (...) L. G. nie zachował ostrożności podczas wykonywania manewru cofania z terenu posesji na jezdnię, w wyniku czego uderzył w bok pojazdu marki A. (...) prowadzonego przez powoda, w następstwie czego zjechał on na lewą stronę jezdni, gdzie uderzył lewą stroną pojazdu w drewniane ogrodzenie posesji nr (...) ul. (...), jednakże twierdzenia te stoją w oczywistej sprzeczności z opinią biegłego wykonaną na zlecenie Sądu. Z kolei zeznania świadka S. K. w zakresie okoliczności deklarowanego zdarzenia Sąd pominął w całości, albowiem nie był on ich naocznym świadkiem. Podobnie ocenić należy zalegającą w aktach sprawy notatkę sporządzoną przez funkcjonariuszy Policji wezwanych przez powoda. Notatka policyjna nie jest bowiem dokumentem urzędowym w świetle art. 244 § 1 k.p.c. Przepis art. 1 ust. 2 pkt 1-10 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990r. o Policji ( Dz.U. 2020, poz. 360 t.j.) wymienia enumeratywnie zadania Policji. Treść tego przepisu nie wskazuje, aby do zadań Policji należało czynienie ustaleń faktycznych w szczególności, co do zaistniałej szkody Zawarcie takich ustaleń nie następuje w zakresie działania Policji, a tym samym nie może korzystać z domniemania prawdziwości dokumentu wynikającego z art. 244 § 1 k.p.c. Wspomniana notatka informacyjna stanowić mogła co najwyżej dokument prywatny, stanowiący dowód tego, że podpisany pod nią funkcjonariusz złożył oświadczenie o określonej treści (art. 245 k.p.c.).

W opinii pisemnej biegły specjalista kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych mgr inż. R. S. wskazał, iż w trakcie przeprowadzonych oględzin powypadkowych w samochodzie powoda ujawniono uszkodzenia zlokalizowane w kilku obszarach nadwozia pojazdu. Występowały uszkodzenia w obrębie lewej strony – lewego przedniego narożnika pojazdu, a także w obszarze prawego boku tego pojazdu. W ocenie biegłego charakter i lokalizacja stwierdzonych uszkodzeń elementów nadwozia zlokalizowanych w obrębie lewego przedniego narożnika pojazdu, wskazuje na to, że uszkodzenia te mogły powstać w wyniki najechania pojazdu na ogrodzenie posesji nr (...) przy ul. (...), albowiem występuje tu zarówno korelacja wysokości występowania śladów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia na płocie, jak też wysokości posadowienia śladów uszkodzeń występujących na przednich elementach pojazdu powoda. Z kolei odnośnie uszkodzeń pojazdu powoda zlokalizowanych w obrębie prawego boku biegły wykluczył, iż mogło dojść do ich powstania w wyniku oddziaływania tylnej części cofającego samochodu O. (...), w okolicznościach opisanych przez powoda oraz świadka L. G., zaś charakter i lokalizacja tych uszkodzeń wskazuje, iż doszło do nich wieloetapowo. Zarzuty do powyższej opinii biegłego złożyła strona powoda, kwestionując przede wszystkim twierdzenie biegłego, z którego wynika, że do uszkodzeń z prawej strony pojazdu nie mogło dojść na skutek kontaktu z pojazdem marki O. (...). Powód zwrócił uwagę na kwestię wskazanych różnic umiejscowienia uszkodzeń znajdujących się na obu pojazdach oraz różnic poziomów nawierzchni jezdni i chodnika, a w konsekwencji możliwej korelacji uszkodzeń obu pojazdów. Nadto zdaniem powoda rozważania biegłego należy uznać w dużej mierze za teoretyczne z uwagi na brak odpowiedniej dokumentacji fotograficznej dotyczącej uszkodzeń pojazdu sprawcy i ich niezwymiarowanie, wobec czego wniósł on o przeprowadzenie oględzin pojazdu O. (...) oraz oględzin miejsca zdarzenia, a następnie wydanie opinii uzupełniającej. W końcu powód wskazał, iż biegły niesłusznie założył że po zderzeniu nastąpiło odrzucenie pojazdu A. na drugą stronę jezdni. Podkreślił, że zarówno podczas zgłaszania szkody, jak i w czasie zeznań przed Sądem, powód podawał, iż odbił pojazdem w przeciwną stronę. Powyższe powinno przesądzić o ponownej analizie uszkodzeń obu pojazdów i okoliczności zdarzenia.

Na rozprawie w dniu 3 grudnia 2019 roku Sąd postanowił dopuścić dowód z uzupełniającej ustnej opinii biegłego na okoliczności dotyczące przebiegu zdarzenia z uwzględnieniem zarzutów stawianych przez stronę powodową. Biegły potwierdził, że w pojeździe O. (...) nie występują jakiekolwiek uszkodzenia, które mogłyby spowodować powstanie uszkodzeń w samochodzie powoda i które to uszkodzenia mogły powstać w wyniku oddziaływania na takie elementy jak próg prawy przedni, klamka drzwi oraz błotnik przedni prawy. Biegły zwrócił uwagę, że rozległe uszkodzenie prawego przedniego błotnika A. nie mogły powstać w wyniku oddziaływania elementu poszycia zderzaka, który stanowi naturalny separator, oddzielający elementy karoserii pojazdu od napotykanej przeszkody, z uwagi na różnice w wysokości posadowienia uszkodzeń i wysokości posadowienia zderzaka samochodu O.. Także deformacja poszycia progu (który jak podkreślił biegły stanowi element bardzo sztywny konstrukcyjnie) absolutnie nie mogło powstać w wyniku odziaływania elementu plastikowego – zderzaka samochodu O. (...). Odnosząc się do zarzutów powoda biegły wyjaśnił, iż różnice w poziomie wyjazdu z posesji a poziomie nawierzchni jezdni mogły mieć wpływ na usadowienie uszkodzeń, ale ewentualność taka ma niewielkie znaczenie, z uwagi na fakt, iż w momencie gdy koła znajdowały się na podjeździe, skrajna tylna części nadwozia jest podniesiona zaledwie o około 3 do maksymalnie 5 cm, co wynika z powszechnie stosowanych norm budowy dróg i podjazdów. W ocenie biegłego oględziny miejsca zdarzenia nie wniosłyby nowych istotnych okoliczności do sprawy. Ewentualne znaczenie miałby oględziny samochodu marki O. (...). Reasumując, na podstawie wszystkich zauważonych uszkodzeń pojazdu A., ich posadowienia, wielkości i charakteru, biegły całkowicie wykluczył możliwość ich powstania w wyniku kontaktu z samochodem O. (...). Biegły podtrzymał również opinię w zakresie przyjęcia na potrzeby sporządzenia opinii, iż pojazd A. został odrzucony na przeciwną stronę jezdni w wyniku uderzenia, albowiem zeznania o takiej treści złożył powód w postępowaniu sądowym. Jednakże z uwagi na brak zabezpieczonych śladów na miejscu zdarzenia czy zweryfikowanych dowodów osobowych biegłemu trudno jednoznacznie określić czy faktycznie doszło do odrzucenia pojazdu, czy też zjechanie na przeciwną stronę jezdni było konsekwencją ruchów kierownicy wykonanych przez powoda.

W ocenie Sądu brak było podstaw do dopuszczania dowodu z opinii kolejnego biegłego. Wbrew zarzutom pełnomocnika powoda, biegły w sposób wyczerpujący przedstawił wnioski zawarte w opinii, szczególnie w ustnej opinii uzupełniającej i w pełni wykorzystał dostępny materiał dowodowy w sprawie. Nadto pełnomocnik powoda był obecny na rozprawie w czasie której biegły ustosunkowywał się do zarzutów i miał swobodną możliwość zadawania pytań biegłemu. Dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków doprowadziłoby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania (art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c.), a to z tego powodu, iż kolejny biegły dysponowałby identycznym materiałem dowodowym jak biegły R. S.. Mimo wezwania świadek S. K. nie przedstawił Sądowi umowy sprzedaży samochodu marki O. (...), który miał uczestniczyć w kolizji w dniu 6 czerwca 2016 roku i nie wskazał danych personalnych i adresu nabywcy, co w konsekwencji uniemożliwiło biegłemu ocenę uszkodzeń tego pojazdu i ewentualnej zmiany wniosków zawartych w opinii.

Podkreślić także należy, że wnioski płynące z powyższej opinii są zbieżne z tymi, które zostały wywiedzione przez rzeczoznawcę z zakresu techniki samochodowej, który na zlecenie pozwanego w toku likwidacji szkody przeprowadził opinię co do mechaniki powstania szkody i zakresu uszkodzeń oraz korelacji uszkodzeń pojazdu w przedstawianych przez powoda okolicznościach. Wprawdzie w postępowaniu sądowym ekspertyza sporządzona przez stronę pozwaną ma walor dowodowy dokumentu prywatnego, to jednak utwierdziła ona Sąd w przekonaniu, iż opinia sporządzona w toku procesu jest pełna i czytelna, a co za tym idzie może stanowić podstawę faktyczną wyroku w niniejszej sprawie.

Sąd wskazuje, iż zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem orzecznictwa, dowód w postaci opinii biegłych podlega ocenie na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych we wnioskach. Opinia biegłych nie podlega, jak dowód na stwierdzenie faktów, weryfikacji w oparciu o kryterium prawdy i fałszu, lecz poprzez pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii. Opinia biegłego jest niejasna wtedy, gdy jej wnioski końcowe są nielogiczne, nieścisłe lub obwarowane takimi zastrzeżeniami, iż nie można ustalić, jaki ostatecznie pogląd przyjmuje biegły, a także wówczas, gdy sformułowana jest w sposób tak zawiły, że jest niezrozumiała lub gdy jej wnioski końcowe nie znajdują oparcia w badaniach opisanych przez biegłego. Za opinię niepełną uznać należy taką opinię, która nie uwzględnia lub pomija niezbędne czynności badawcze, co ma wpływ na jej końcowe wnioski lub też nie odpowiada na wszystkie pytania lub zagadnienia wskazane przez sąd w tezie dowodowej (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2017 r., I CSK 142/15, LEX nr 2269098). Zatem, jeśli opinia biegłego nie zawiera niejasności, wewnętrznych sprzeczności ani luk, oparta została na materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, biegły w sposób należyty uzasadnił swoje wnioski (tj. w szczególności przedstawił tok swego rozumowania w sposób poddający się kontroli pod względem logiki), a konkluzje opinii są konkretne i przekonujące oraz wynikają z przeprowadzonych przez biegłego czynności oraz toku rozumowania, to brak jest podstaw do uznania takiej opinii za nieprzydatną dla rozstrzygnięcia sprawy i przeprowadzania na podstawie art. 286 k.p.c. dodatkowego dowodu z opinii innych biegłych lub uzupełniającej opinii przez tego samego biegłego tylko z tej przyczyny, że strona postępowania nie zgadza się z treścią opinii (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 stycznia 2017 r. V ACa 344/16, LEX nr 2233017).

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż sporządzona przez biegłego opinia jest pełna, wewnętrznie spójna i logiczna, a przez to rzetelna i przekonywująca. Nie budzi ona również zastrzeżeń z punktu widzenia wszechstronności dokonanej analizy, zaś zawarte w opinii wnioski końcowe są jednoznaczne. W ocenie Sądu, opinia została opracowana profesjonalnie zgodnie z najlepszą wiedzą biegłego i w aspekcie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej nie budzi ona wątpliwości Sądu. W konsekwencji, przedstawiona opinia stanowi więc pełnowartościowy materiał dowodowy. Jednocześnie powód nie podważył w żadnym zakresie mocy dowodowej tej opinii.

Reasumując, w przekonaniu Sądu, materiał dowodowy sprawy w postaci pisemnej i ustnej opinii biegłego sądowego, która potwierdza ustalenia własne pozwanego zakładu ubezpieczeń, daje jednoznaczną odpowiedź, że uszkodzenia pojazdu powoda nie mogły być następstwem zdarzenia opisywanego przez powoda. W związku z tym, stwierdzić należy, że brak jest związku przyczynowego między zdarzeniem opisanym przez powoda w zgłoszeniu szkody a powstałą szkodą. W konsekwencji brak jest także przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej po stronie pozwanej i tym samym nieuzasadnione jest przyjęcie odpowiedzialności strony pozwanej za powstanie tej szkody, także w zakresie poniesionych kosztów sporządzenia opinii prywatnej i zakupu okularów korekcyjnych.

W tych okolicznościach powództwo jako nieudowodnione należało oddalić w całości, o czym orzeczono jak w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który powód przegrał w całości. Na wysokość zasądzonych od niego na rzecz pozwanego kosztów procesu składało się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika będącego radcą prawnym w wysokości 3.600 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych), zaliczka uiszczona na wynagrodzenie biegłego w wysokości 1.000 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

- (...)- (...)

-(...)

3.  (...)

S., (...)