Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1184/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2014r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Kłos

Sędziowie:

SA Jolanta Grzegorczyk (spr.)

SO (del.) Sławomir Zieliński

Protokolant:

st.sekr.sądowy Grażyna Michalska

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2014r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie i rentę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 4 lipca 2013r. sygn. akt II C 1573/11

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1. zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz B. G. kwotę 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2011r.;

2. oddala powództwo w pozostałej części;

3. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu;

4. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 2.500 (dwa tysiące pięćset) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

5. nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

IV. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 2.500 (dwa tysiące pięćset) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części apelacji;

V. nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części apelacji.

Sygn. akt I ACa 1184/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 lipca 2013r. w sprawie z powództwa B. G. przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.
o zapłatę, Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo i nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego oraz nie obciążył stron nieopłaconymi kosztami sądowymi.

(wyrok k. 246)

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny co do zasady podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że w dniu (...) na ulicy (...) w Ł. doszło do wypadku komunikacyjnego - kierujący samochodem marki (...) naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym nie zachowując szczególnej ostrożności, na skutek czego uderzył w samochód osobowy marki (...), którym kierował mąż powódki - S. G.. W wyniku obrażeń doznanych podczas kolizji tych pojazdów S. G. zmarł. Kierowca samochodu J. (...) został skazany za ten czyn prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Ł.. Kierowca samochodu V. (...) nie popełnił błędu w technice kierowania a jego zachowanie na drodze pozostawało bez związku przyczynowego z zaistniałym zdarzeniem.

Sprawca wypadku kierujący samochodem J. (...) w dacie tego zdarzenia nie miał zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

W chwili śmierci S. G. miał 60 lat. Małżonkowie mieszkali sami i byli w pełni samodzielni. Powódka pobierała emeryturę w wysokości około 1.100 zł netto miesięcznie. Jej mąż otrzymywał zasiłek przedemerytalny w wysokości około 770 zł miesięcznie brutto.

Przez ostatni rok przed wypadkiem S. G. okazjonalnie pomagał swojemu bratu, który prowadził rodzinną firmę - stację obsługi pojazdów. Mąż powódki nie był tam formalnie zatrudniony. W zamian za świadczoną pomoc S. G. otrzymywał niewielkie kwoty, np. na paliwo, korzystał też z bezpłatnych napraw swojego samochodu w warsztacie brata.

S. G. pomagał żonie w codziennych czynnościach, wykonywał także drobne naprawy w domu.

Przed październikiem 2007r. B. G. nie korzystała z pomocy psychologa ani psychiatry, ponieważ nie istniała taka potrzeba. Po śmierci męża powódka nie nadawała się do samodzielnej egzystencji - straciła chęć do życia, nie chciała jeść, nie chciała nigdzie wychodzić, straciła zainteresowanie kontaktami z innymi ludźmi. Z tego względu B. G. zamieszkała u córki, która opiekowała się nią przez trzy miesiące po wypadku.

W czerwcu 2009r. powódka zgłosiła się po raz pierwszy do psychiatry i podjęła leczenie.

Nagła śmierć męża mogła spowodować pogorszenie stanu psychicznego B. G. w stopniu wymagającym pomocy psychiatryczno - psychologicznej. Brak danych odnośnie stanu zdrowia psychicznego powódki przed wypadkiem uniemożliwia dokonanie oceny stopnia jego pogorszenia. O ile do niego doszło, to proces ten następował stopniowo, zaś objawy zaburzeń miały niezbyt duże nasilenie. Podjęte leczenie farmakologiczne i terapia spowodowały stopniową poprawę stanu psychicznego B. G.. Obecne nasilenie zaburzeń jest mniejsze, występuje nieznaczne obniżenie nastroju, nadal stosowane jest leczenie farmakologiczne. Cierpienia psychiczne spowodowane śmiercią męża były znaczne, zwłaszcza w okresie kilku do kilkunastu miesięcy po wypadku. Wpłynęły one negatywnie na życie powódki, skutkując zaburzeniami dezadaptacyjnymi o obrazie reakcji depresyjnej. W miarę poprawy stanu zdrowia psychicznego ich nasilenie stopniowo malało.

Mimo tych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest bezzasadne. Odnośnie roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, Sąd Okręgowy podniósł, że to żądanie powódki nie mogło znaleźć swojej podstawy w stanie prawnym obowiązującym w dacie tragicznego wypadku, gdyż art. 446 § 4 k.c. przewidujący takie roszczenie wszedł w życie z dniem 3 sierpnia 2008r. w związku z nowelizacją Kodeksu cywilnego dokonaną ustawą z dnia 30 maja 2008r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 116, poz. 731), zaś przedmiotowy wypadek i zgon męża powódki nastąpił przed tą datą (29 października 2007r.).

Jednocześnie mając na uwadze wskazaną przez powódkę podstawę prawną zgłoszonego roszczenia (art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c.), Sąd Okręgowy podniósł, że w jego ocenie tak zdefiniowana podstawa prawna odpowiedzialności nie może mieć zastosowania w sytuacjach, gdy podmiotem odpowiedzialnym za skutki wypadku komunikacyjnego jest zakład ubezpieczeń - w ramach zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, oraz Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, którego ewentualna odpowiedzialność w tej sprawie opiera się na art. 98 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 4 ust. 1 oraz art. 34 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013r. poz. 392). Dodatkowo Sąd Okręgowy podniósł, że naruszenie dóbr osobistych osoby bliskiej śmiertelnej ofiary wypadku komunikacyjnego, w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., nie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem w postaci wypadku komunikacyjnego, którego następstwem była śmierć, a zatem odpowiedzialnością podmiotów zobowiązanych, takich jak zakłady ubezpieczeń, czy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, nie był objęty delikt w postaci naruszenia dóbr osobistych osoby bliskiej dla bezpośrednio poszkodowanego.

Odnosząc się do jednak odmiennego, dominującego stanowiska prezentowanego zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak również sądów powszechnych, Sąd Okręgowy podkreślił, że tylko nowa interpretacja przepisów art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c., które nie uległy zmianie, nie powinna stanowić źródła zgłoszonego roszczenia o zadośćuczynienie. Nadto w ocenie Sądu I instancji - stanowisko w tym zakresie dominujące w orzecznictwie, pozostaje w sprzeczności z naczelną zasadą państwa prawa oraz z Konstytucją RP, tj. z zasadą równości obywateli wobec prawa.

Natomiast odnosząc się do kolejnego roszczenia powódki o rentę, opartego na art. 446 § 2 k.c., Sąd Okręgowy podniósł, że przepis ten dotyczy wyłącznie osób, względem których na zmarłym ciążył obowiązek alimentacyjny, co jednak nie dotyczy powódki jako małżonki zmarłego. Dodatkowo Sąd ten wskazał, że istniała duża rozbieżność dochodów osiąganych przez każde z małżonków, na korzyść powódki, co deprecjonuje jej żądanie, nawet gdyby przyjąć istnienie obowiązku alimentacyjnego zmarłego względem powódki.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c.

(uzasadnienie k. 250 – 253 odwr.)

Powódka zaskarżyła powyższy wyrok apelacją w części oddalającej powództwo, tj.
w zakresie punktu 1, zarzucając obrazę prawa materialnego, tj.:

1) art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnię, polegającą na błędnym przyjęciu, że śmierć osoby bliskiej w wypadku komunikacyjnym nie pozostaje
w adekwatnym związku przyczynowym z naruszeniem dóbr osobistych powódki;

2) art. 446 § 3 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię, przejawiającą się w przyjęciu, że na skutek śmierci S. G. nie nastąpiło pogorszenie sytuacji życiowej powódki, w sytuacji, gdy zdaniem apelującej, na powyższe jednoznacznie wskazywały - zeznania powódki, zeznania świadka I. O. i opinia biegłego, czego Sąd Okręgowy nie zakwestionował w ustalonym przez siebie stanie faktycznym.

W konkluzji apelująca wniosła o zmianę kwestionowanego wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2010r. do dnia zapłaty za krzywdę doznaną na skutek śmierci męża S. G. oraz kwoty 14.100 zł tytułem renty po zmarłym jako osobie, na której ciążył obowiązek alimentacyjny wobec powódki, skapitalizowanej za okres od 1 listopada 2007r. do 30 września 2011r. z odsetkami ustawowymi od wskazanych rat miesięcznych, a także - począwszy od dnia 1 października 2011r. o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty po 300 zł miesięcznie na przyszłość, tytułem renty po osobie, na której ciążył obowiązek alimentacyjny względem powódki, płatnej do dnia 10-go każdego miesiąca z góry, wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, jak również o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie - o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

(apelacja k. 262 - 265)

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji.

(protokół rozprawy apelacyjnej k. 297)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja w znacznej części jest zasadna.

Podniesione w zgłoszonym środku odwoławczym zarzuty obrazy prawa materialnego są trafne, gdyż w ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na aprobatę wyrażone przez Sąd
I instancji stanowisko, jakoby z uwagi na datę przedmiotowego wypadku, w wyniku którego doszło do śmierci S. G., tj. przed dniem wejścia w życie (3 sierpnia 2008r.) nowelizacji art. 446 k.c., dokonanej ustawą z dnia 30 maja 2008r. o zmianie m. in. ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. z 2008r., Nr 116, poz. 731), a polegającej na dodaniu do tego przepisu § 4, stanowiącego podstawę prawną dochodzenia zadośćuczynienia w przypadku śmierci osoby najbliższej – nie istniała możliwość zasądzenia odpowiedniego zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonych – osób najbliższych zmarłego. Tym bardziej, że w świetle orzecznictwa sądów powszechnych (np. wyrok SA w Warszawie z 22.02.2004r., II ACa 641/03, opubl. w Wokanda 2004/9/44) oraz Sądu Najwyższego (wyrok SN z 11.04.2006r., I CSK 159/05, opubl. w LEX nr 371773) na podstawie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. jeszcze przed powołaną nowelizacją, formułowano tezy o ochronie tak doniosłych dóbr osobistych, jak prawo do życia w rodzinie, prawo do życia w związku małżeńskim, do posiadania obojga rodziców, czy życia w pełnej rodzinie, w której mąż matki jest ojcem jej dzieci (wyrok SA w Gdańsku z 14.12.2007r., I ACa 1137/07, opubl. w POSAG 2008/1/50, wyrok SA w Łodzi z 15.07.2010r., I ACa 437/10, opubl. w OSA w Łodzi 3/2010). Zatem – wbrew stanowisku Sądu I instancji - prawo do życia w rodzinie i utrzymanie tego rodzaju więzi bez wątpienia stanowi dobro osobiste członków rodziny, podlegające ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. (wyrok SN z 14.01.2010r., IV CSK 307/09, opubl. w OSNC 2010/C/91). Nadto w uchwale z dnia 22 października 2010r., III CZP 76/10, (opubl. na www.sn.pl) Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego, na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r., tj. przed datą wejścia w życie powołanej nowelizacji art. 446 k.c. Tożsamy pogląd Sąd Najwyższy wyraził w uchwale z dnia 13 lipca 2011r., w sprawie III CZP 32/11, konstatując, że Sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (OSNC 2012/1/10). Analogiczne stanowisko znajduje również odzwierciedlenie w ugruntowanej i co do zasady jednolitej linii orzeczniczej sądów powszechnych, w myśl której więź rodzinna jest dobrem osobistym, a jego naruszenie uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., w sytuacji, gdy śmierć członka rodziny nastąpiła na skutek deliktu (wypadku komunikacyjnego), który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r. (wyrok SA w Poznaniu z 30.10.2013r., I ACa 816/13, LEX nr 1388898; wyrok SA w Lublinie z 24.10.2013r., I ACa 442/13, LEX nr 1416170).

Dodatkowo odnosząc się do wskazanych przez Sąd I instancji argumentów, które legły u podstaw oddalenia roszczenia powódki o zadośćuczynienie, Sąd Apelacyjny w tym składzie w pełni podziela pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 459/13, w której w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 stycznia 2014r., wskazano, że wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. nie powinno być rozumiane w ten sposób, iż w dotychczasowym stanie prawnym art. 448 k.c. nie mógł stanowić podstawy przyznania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Takie stwierdzenie oznaczałoby, że chwila, w której nastąpiło zdarzenie będące źródłem szkody, decydująca - zgodnie z wyborem ustawodawcy - o możliwości zastosowania art. 446 § 4 k.c., rozstrzygałaby definitywnie o istnieniu lub braku istnienia uprawnienia do uzyskania zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią osoby bliskiej, bez względu na rodzaj tej krzywdy. Prowadziłoby to do radykalnego zróżnicowania sytuacji osób, które doznały krzywdy o podobnym charakterze, nawet w krótkich odstępach czasu, co jest trudne do zaakceptowania (LEX nr 1416095).

Wobec powyższego należy również podnieść, że w przypadku szkody niemajątkowej, oceniając czy zachodzi adekwatny związek przyczynowy między krzywdą a zdarzeniem ją wyrządzającym, nie można wyeliminować rozpatrywania powiązań występujących między zdarzeniami zachodzącymi w świecie zewnętrznym a przeżyciami psychicznymi człowieka,
a więc rozpatrywania zjawisk niejednorodnych, zaś odczucia emocjonalne poszkodowanego należą do istoty szkody niemajątkowej i są konsekwencją - skutkiem określonego zachowania osoby odpowiedzialnej, czyli zdarzenia zewnętrzne wywierają wpływ na przeżycia wewnętrzne, a rolą oraz istotą związku przyczynowego jako przesłanki roszczenia
o zadośćuczynienie jest ocena, czy doznana szkoda niemajątkowa może być normalnym skutkiem zdarzenia szkodzącego, a więc ustalenie czy określone zdarzenie mogło wywołać następstwa w postaci cierpienia psychicznego (wyrok SA w Łodzi z 9.10.2013r., I ACa 486/13, LEX nr 1394232).

Tymczasem - wbrew stanowisku Sądu I instancji – zdaniem Sądu Apelacyjnego
w analizowanym przypadku nie ulega wątpliwości, że śmierć męża w tragicznych okolicznościach wywołała u powódki rozstrój zdrowia, zaburzenia adaptacyjne i depresyjne, wymagające leczenia farmakologicznego i psychoterapii, skutkujące dużymi cierpieniami psychicznymi przez okres pierwszych kilku miesięcy, a następnie umiarkowanymi
w późniejszym okresie, o czym świadczą wnioski wynikające z przeprowadzonych w sprawie dowodów z opinii biegłego psychiatry (k. 145) i psychologa (169 – 171 i k. 198) oraz dokumentacja leczenia psychiatrycznego powódki (k. 13 - 21), a także pozasądowa ekspertyza psychologiczna (k. 34).

Uwzględniając zatem, że na wysokość zadośćuczynienia (rozmiar krzywdy) mają wpływ takie okoliczności jak: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarła, rodzaj i intensywność więzi łączącej poszkodowanego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci, wiek poszkodowanego (wyrok SA w Katowicach z 10.10.2013r., I ACa 604/13; LEX nr 1394202), w ocenie Sądu Apelacyjnego, w związku z negatywnymi skutkami śmierci męża, żądanie przez powódkę zadośćuczynienia jest uzasadnione w zakresie kwoty 50.000 złotych, jako adekwatne do rozmiaru doznanej krzywdy. Przy określeniu należnej powódce z tego tytułu kwoty nie sposób bowiem było – obok powołanych zaburzeń natury psychicznej – także pominąć dramatycznych okoliczności przedmiotowego wypadku, jak również faktu, że w wyniku śmierci męża powódka utraciła partnera życiowego, z którym przez wiele lat wiodła udane życie, a małżonkowie wspierali się wzajemnie. Tym bardziej, że S. G. angażował się w życie rodzinne, pomagał powódce w prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego, oboje wspólnie pomagali swojej pełnoletniej córce, która trzy miesiące przed tragicznym wypadkiem urodziła dziecko. Tymczasem w następstwie śmierci męża powódka doznała silnego poczucia bólu, osamotnienia i straty, utraciła chęć i motywację do życia, jej aktywność życiowa ulegała znacznemu obniżeniu, powódka będąc dotychczas osobą samodzielną, świadczącą pomoc córce i wnuczce oraz teściowej, po stracie męża sama wymagała stałej pomocy i opieki ze strony bliskich (wyjaśnienia powódki k. 84 odwr. w zw. z k. 198 i k. 85 zeznania świadka – córki powódki). Natomiast choćby przez wzgląd na wiek powódki, abstrahując od jej indywidualnych intencji, prawdopodobieństwo ułożenia sobie ponownie życia osobistego z inną osobą jest niewielkie. Rozmiar krzywdy powódki może jedynie nieznacznie łagodzić umiarkowana, systematyczna poprawa jej kondycji psychicznej oraz angażowanie się w życie rodzinne jej córki i wnuczki. Dodatkowo dla określenia wysokości zadośćuczynienia nie bez znaczenia miał również wiek bezpośrednio poszkodowanego, który miał wówczas 60 lat, choć w sprawie nie było podstaw prognozowania potencjalnego okresu jego życia, chociażby w kontekście jego stanu zdrowia.

Wobec powyższego, w pozostałym zakresie, tj. co do dalszej kwoty 30.000 złotych (powódka domagała się 80.000 zł zadośćuczynienia) Sąd Apelacyjny oddalił powództwo jako wygórowane i nieudowodnione. Szczególnie, że określając wysokość zadośćuczynienia adekwatnie do rozmiaru krzywdy, uwzględniając wprawdzie indywidualne okoliczności każdego przypadku, Sąd musi starać się obiektywizować kryteria oceny oraz skalę i charakter doznań poszczególnych poszkodowanych, mając na uwadze, że każda strata osoby bliskiej jest bolesna i stanowi źródło cierpień psychicznych, zaś należne zadośćuczynienie powinno pomóc złagodzić owo cierpienie i umożliwić dostosowanie się do sytuacji zmienionej w związku z utratą bliskiej osoby (wyrok SA w Łodzi z 30.10.2013r., I ACa 591/13, LEX nr 1394247). Oznacza to, że przyznana poszkodowanemu kwota powinna stanowić realną wartość ekonomiczną w odniesieniu do doznanej krzywdy, nie będąc przy tym jedynie wartością symboliczną, jak i nie stanowiąc źródła bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego (wyrok SN z 28.09.2001r., III CKN 427/00, opubl. w LEX nr 52766 oraz wyrok SA w Lublinie, I ACa z 29.09.2005r., 510/05, opubl. w PiM 2006/3/134). Szczególnie, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej w wyniku śmierci bezpośrednio poszkodowanego, lecz ma na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej (wyrok SA w Poznaniu z 7.01.2014r., I ACa 1093/13, LEX nr 1416229; wyrok SN z 12.09.2013r., IV CSK 87/13, LEX nr 1383297).

Odnosząc się natomiast do zgłoszonego przez powódkę roszczenia o rentę należy podnieść, że wprawdzie w tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela trafne rozstrzygnięcie oddalające to żądanie, niemniej z innych względów, niż te, dla których uczynił to Sąd
I instancji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego na gruncie art. 446 § 2 k.c. nie tyle istotne jest, czy względem poszkodowanej spoczywał na zmarłym obowiązek alimentacyjny w rozumieniu przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, szczególnie w postaci przewidzianej dla alimentów między rodzicami a dziećmi, co raczej kwestia, czy poszkodowana mogła zasadnie oczekiwać i faktycznie uzyskiwać wsparcie materialne od zmarłego. W tym kontekście,
w realiach analizowanego przypadku nie ulega zatem wątpliwości, że powódka jako żona, prowadząca wspólne gospodarstwo domowe z mężem mogła liczyć m. in. na wsparcie materialne z jego strony, podobnie jak sama obowiązana była je świadczyć względem męża
w razie potrzeby, w ramach zaspokajania potrzeb rodziny (art. 27 w zw. z art. 23 k.r.o.). Jednocześnie należy jednak dostrzec, że zmarły w ostatnim okresie przed wypadkiem uzyskiwał świadczenie przedemerytalne w wysokości ok. 770 zł (k. 53), zaś powódka otrzymywała emeryturę w wysokości 1.431 zł (k. 54). Prima facie zatem dysproporcja dochodów małżonków była znaczna. W konsekwencji nawet gdyby przyjąć, że S. G. w wyniku prac dorywczych podejmowanych w warsztacie szwagra faktycznie uzyskiwał dodatkowy dochód – nota bene, którego wielkości ani powódka, ani jej córka nie potrafiły sprecyzować, mówiąc jedynie o niewielkich pieniądzach wypłacanych mężowi powódki na paliwo, czy darmowej naprawie jego samochodu (k. 84 odwr. w zw. z k. 198 i k. 85), a dopiero w toku procesu wskazując kwotę ok. 1.000 złotych, co choćby przez wzgląd na zasady doświadczenia życiowego czyni twierdzenia powódki w tym zakresie niewiarygodnymi – to sytuacja materialna małżonków była m. in. porównywalna, co przy założeniu równej stopy życiowej, a zatem porównywalnych potrzeb, deprecjonuje twierdzenia powódki, jakoby mogła ona faktycznie systematycznie liczyć na realne wsparcie materialne ze strony męża, które utraciła w wyniku jego śmierci. Wobec powyższego żądanie powódki w tym zakresie jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 50.000 złotych zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 23 grudnia 2011r. tj.
z uwzględnieniem przewidzianego w art. 817 § 1 k.c. 30-dniowego terminu dla ubezpieczyciela do zaspokojenia zgłoszonego przez powódkę żądania w zakresie zadośćuczynienia, licząc od daty doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. 21 listopada 2011r. (k. 43), gdyż zgłoszenie szkody z dnia 28 września 2010r. nie zawierało żądania zadośćuczynienia (k. 35).

W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny oddalił powództwo jako bezzasadne, znosząc między stronami koszty procesu (art. 100 zd. 1 k.p.c.).

Na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. Sąd Apelacyjny nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2.500 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (5% z 50.000 zł). Jednocześnie, na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., z uwagi na charakter zgłoszonych roszczeń oraz sytuację życiową i materialną powódki, Sąd Apelacyjny nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

W konsekwencji, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny oddalił również apelację w pozostałym zakresie jako bezzasadną, znosząc wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym (art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.).

Na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. Sąd Apelacyjny nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2.500 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części apelacji (5% z 50.000 zł). Jednocześnie, na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., z uwagi na charakter zgłoszonych roszczeń oraz sytuację życiową i materialną powódki, Sąd Apelacyjny nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.