Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 419/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Joanna Składowska

Sędziowie: Elżbieta Zalewska- Statuch

Barbara Bojakowska

po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu z dnia 23 września 2020 r.,

sygn. akt I C 124/19

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 419/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 23 września 2020 r., wydanym pod sygn. akt I C 124/19, Sąd Rejonowy w Sieradzu w pkt 1 zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda J. G.:

- 6 000 złotych z tytułu zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 26 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty;

- 34 000 złotych z tytułu zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 października 2019 r. do dnia zapłaty;

- 768,39 złotych z tytułu odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 26 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty;

oddalając powództwo w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość (pkt 2); zasądzając od pozwanego na rzecz powoda 2 539 złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania (pkt 3) oraz nakazując pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Sieradzu z tytułu brakujących wydatków na wynagrodzenia biegłych i brakującej opłaty sądowej od rozszerzonej części powództwa 2 708,49 złotych (pkt 4).

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 26 października 2017 r. w S. miała miejsce kolizja drogowa na skrzyżowaniu ulic (...). Kierujący pojazdem O. (...) o nr rejestracyjnym (...) R. S., wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem marki D. (...) o nr rejestracyjnym (...), którym kierował J. G.. Powód w chwili zdarzenia miał zapięte pasy; jechał z prędkością około 50 km/h. Zdarzenie miało charakter nagły, a powód nie miał możliwości zareagowania na powstanie sytuacji zagrożenia. Pojazd sprawcy posiadał u strony pozwanej ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych aktualne na dzień zdarzenia.

Bezpośrednio po zdarzeniu powód był w szoku. Do domu wrócił z mocnym bólem szyjnym i głowy. W domu zażył leki przeciwbólowe, które jednak nie pomagały, więc powód zgłosił się do Szpitala Wojewódzkiego im. (...) S. W. w S., gdzie wykonano RTG kręgosłupa szyjnego. Stwierdzono u niego skręcenie

i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa, odprostowanie fizjologicznej lordozy szyjnej, skrajne ruchy bolesne, wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych. Powoda wypisano do domu z zaleceniem noszenia kołnierza ortopedycznego, leczenia farmakologicznego oraz kontroli w poradni ortopedycznej za 10 dni.

J. G. kontynuował leczenie w (...) i u specjalisty neurologa. Przebywał na zwolnieniu lekarskim oraz nosił kołnierz ortopedyczny przez okres około 2 miesięcy. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe odcinka szyjnego i drętwienie rąk został skierowany do Poradni Diagnostycznej, gdzie wykonano rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa. Za rezonans powód zapłacił 299 złotych. Nie skorzystał z badania na fundusz zdrowia, gdyż wiązałoby się to z długim oczekiwaniem, a odczuwał silny ból. W wyniku badania stwierdzono u powoda zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej oraz na poziomie C3/4 i C4/5 drobne osteofity tylno-bocznych krawędzi trzonów kręgów zwężające nieco otwory boczne z przewagą po stronie lewej bez stenozy kanału kręgowego. Na poziomie C5/6 dehydratację, obniżenie i centralno-prawoboczną wypuklinę krążka międzykręgowego oraz towarzyszące osteofity na tylno-bocznych krawędziach trzonów kręgów C5 i C6 - nieco bardziej nasilone po stronie prawej, kanał kręgowy bez istotnej stenozy, zwężenie obu otworów bocznych z wyraźną przewagą po stronie prawej. Lekarz ortopeda zlecił powodowi zabiegi fizjoterapeutyczne i masaż.

Powód korzystał z zabiegów fizjoterapeutycznych w dniach 15 - 26 stycznia 2018 r., 13 - 26 lutego 2018 r., 19 - 30 marca 2018 r. oraz 4 - 15 czerwca 2018 r. W dniach od 27 października 2017 r. do 15 kwietnia 2018 r. J. G. kontynuował leczenie ortopedyczne i neurologiczne oraz przebywał na zwolnieniu lekarskim.

W wyniku zdarzenia powód poniósł koszty związane z leczeniem, które wynikały z konieczności zakupu środków farmakologicznych (359,78 złotych), poddania się zabiegom rehabilitacyjnym (150 złotych) oraz przejazdów do placówek medycznych (321,78 złotych).

J. G. do chwili obecnej zażywa leki przeciwbólowe i odczuwa dolegliwości po wypadku. Po zdarzeniu z dnia 26 października 2017 r. miał problemy z zasypianiem. Często wybudza się w nocy. Dodatkowo ma drętwienie dłoni, które uaktywnia się w trakcie prowadzenia samochodu. Po wypadku korzystał z pomocy swojej partnerki E. D. przez 3 godziny dziennie, a początkowo nawet przez połowę dnia. Przed zdarzeniem był osobą w pełni zdrową. Obecnie ma problem z jazdą na rowerze i grą w piłkę nożną. Odczuwa ból i boi się jego nasilenia. Kondycyjnie też czuje się gorzej. Ból i nasilające się dolegliwości przeszkadzały powodowi w pracy i jej planowaniu, co zmusiło go do zmiany stanowiska pracy. Przez okres zwolnienia nie brał udziału w żadnym spotkaniu towarzyskim. Obecnie ma problem ze zrzuceniem nadwagi.

Pod koniec 2010 r. powód był uczestnikiem kolizji drogowej. Trafił do szpitala, jednak został z niego tego samego dnia wypisany. W szpitalu wykonano powodowi Rtg, stwierdzono stłuczenie kręgosłupa szyjnego i skierowano go do poradni ortopedycznej. Powód nie miał żadnych rozcięć i złamań. Nosił kołnierz ortopedyczny przez okres około 2 tygodni. Uczęszczał prywatnie na masaż. Na zwolnieniu lekarskim przebywał około miesiąca. Zaistniała u powoda szkoda została zgłoszona (...). Ubezpieczyciel wypłacił powodowi kwotę 6 066,64 złotych z tytułu odszkodowania. Po wypadku stwierdzono u powoda 1 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. W życiu codziennym powód nie odczuwał skutków wypadku. Jeździł na rowerze, grał w piłkę.

W wyniku wypadku w ocenie ortopedycznej powód doznał 15% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Dolegliwości bólowe będące następstwem wypadku utrzymują się do dnia dzisiejszego, lecz o nieznacznym nasileniu. Unieruchomienie odcinka szyjnego kręgosłupa i dolegliwości bólowe szyi ograniczały sprawność narządu ruchu powoda, jednak nie było ono znaczne. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo przywrócenia pełnej sprawności narządu ruchu u powoda. Leczenie rehabilitacyjne jest uzasadnione, w przypadku nasilenia dolegliwości bólowych mogą zachodzić wskazania do dalszego leczenia. Zakup leków przez powoda był także uzasadniony. Istniejąca u J. G. patologia narządu ruchu jest nieznaczna i nie można jednoznacznie wskazać, iż jest ona jedynie następstwem przebytego w 2017 r. urazu. Jednakże obecny stan zdrowia powoda należy uznać jako następstwo przebytego skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa, a nie istniejącej przed wypadkiem choroby zwyrodnieniowej. Dostępna dokumentacja medyczna nie wskazała, aby powód przed datą zdarzenia z 2017 r. cierpiał z powodu dolegliwości bólowych oraz ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa. Brak natomiast wskazań do stwierdzenia, aby przebyty w dniu 26 października 2017 r. wypadek skutkował wystąpieniem innych skutków niż te, które ujawniły się w ciągu ostatnich 3 lat.

W ocenie neurologicznej powód doznał stałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 10 %. Zasadniczymi dolegliwościami w związku z doznanym urazem są drętwienia ręki lewej oraz reakcje lękowe i niepokój w czasie jazdy samochodem, które w podobnym stopniu jak po urazie utrzymują się nadal pomimo leczenia. U powoda stwierdzono tzw. dermografizm świadczący o występowaniu zaburzeń nerwicowych; rozpoznano u niego nerwicę pourazową z objawami lękowymi niewielkiego stopnia. Remisji uległy natomiast znaczne dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego, poprawiła się sprawność ruchowa kręgosłupa. Dolegliwości neurologiczne nie spowodowały istotnych ograniczeń w życiu codziennym powoda - sprawność ruchowa palców rąk była zachowana. Powód wymagał i nadal wymaga okresowych zabiegów rehabilitacyjnych z zakresu fizjoterapii, które dotyczą występujących nadal objawów podrażnienia korzonków nerwowych w odcinku szyjnym. Leczenie powoda nie jest zakończone; nadal wymaga kolejnych zabiegów fizjoterapii i leczenia farmakologicznego. Poprzedni wypadek nie ma wpływu na obecny stan zdrowia powoda.

Nie można jednoznacznie stwierdzić jaki był stan kręgosłupa powoda przed kolizją. Nie można wykluczyć sytuacji, że skutki kolizji i związane z tym dolegliwości zgłaszane przez powoda nałożyły się na istniejący już proces zwyrodnieniowy.

Pismem z dnia 25 kwietnia 2018 r. ubezpieczyciel przyznał powodowi kwotę 879,19 złotych, na którą złożyła się kwota 500 złotych z tytułu zadośćuczynienia, 316,02 złotych z tytułu zwrotu kosztów leczenia i 63,17 złotych z tytułu zwrotu kosztów dojazdu.

W ocenie Sądu Rejonowego, w przedstawionym stanie faktycznym powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W sprawie nie była kwestionowana zasada odpowiedzialności pozwanego wynikająca z umowy ubezpieczenia OC łączącej sprawcę szkody z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Spór dotyczył wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania, a więc zakresu odpowiedzialności pozwanego.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zostać dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną wartość.

Niewątpliwie na skutek wypadku z 26 października 2018 r. J. G. doświadczył cierpień wynikających z obrażeń jakich doznał w trakcie tego zdarzenia - skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa, odprostowanie fizjologicznej lordozy szyjnej, skrajne ruchy bolesne, wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych. Skutkowało to dolegliwościami bólowymi oraz pobytem na izbie przyjęć w szpitalu. Objęte pozwem zdarzenie spowodowało szereg niedogodności w życiu J. G., ból i nieprzyjemne doznania. Powód musiał zrezygnować z dotychczasowego stanowiska w pracy, nie może jeździć na rowerze i grać w piłkę, gdyż obawia się nasilającego się bólu. Powód do tej pory zażywa leki przeciwbólowe i odczuwa dolegliwości po wypadku. Często wybudza się w nocy. Dodatkowo ma drętwienie dłoni, które uaktywnia się w trakcie prowadzenia samochodu. Przez okres zwolnienia nie brał udziału w żadnym spotkaniu towarzyskim. Musiał nosić kołnierz ortopedyczny. Unieruchomienie odcinka szyjnego kręgosłupa i dolegliwości bólowe szyi ograniczały sprawność narządu ruchu powoda W zakresie ortopedycznym powód doznał 14% (15% - 1%) długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, natomiast w zakresie neurologicznym 9% trwałego uszczerbku (10% - 1%). W trakcie leczenia konieczne było zażywanie leków, a także odbycie kolejnych badań i wizyt lekarskich, m.in. zabiegi fizjoterapeutyczne. J. G. kontynuował leczenie w poradni ortopedycznej i u specjalisty neurologa. Przebywał na zwolnieniu lekarskim. Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe odcinka szyjnego i drętwienie rąk powód został skierowany do poradni diagnostycznej, gdzie wykonano rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa. Leczenie powoda nie jest zakończone. Powód nadal wymaga okresowych zabiegów rehabilitacyjnych z zakresu fizjoterapii, które dotyczą występujących objawów podrażnienia korzonków nerwowych w odcinku szyjnym, a także leczenia farmakologicznego.

W toku przeprowadzonego postępowania ujawniła się okoliczność wynikająca z załączonej dokumentacji dotyczącej likwidacji szkody po wypadku z udziałem powoda

w 2010 r. Wynikało z niej, że u J. G. został stwierdzony 1% trwały uszczerbku na zdrowiu. Biegły sądowy z zakresu ortopedii w swojej opinii ortopedycznej podniósł, że gdyby strona pozwana dysponowała dokumentacją na temat orzeczonego wcześniej uszczerbku na zdrowiu u powoda to wystarczające jest zastosowanie równania odejmowania. Od wysokości obecnego uszczerbku odjąć należy w takim przypadku wartość trwałego uszczerbku orzeczonego wcześniej i otrzymany wynik będzie jak najbardziej adekwatny. Sąd zastosował metodę wskazaną przez biegłego.

Zdaniem Sądu Rejonowego, biorąc pod uwagę wszystkie opisane wyżej okoliczności, uznać należy, że zasądzona kwota 40 000 złotych (a łącznie kwota 40 500 złotych wraz z wypłaconą już w trakcie postępowania likwidacyjnego sumą 500 złotych) stanowić będzie odpowiednie zadośćuczynienie za doznaną przez powoda krzywdę.

W oparciu o 444 § 1 k.c. należało orzec także o odszkodowaniu obejmującym koszty związane z leczeniem po zdarzeniu.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., a o kosztach postępowania w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 83 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r.

Pozwany wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając go w części, tj. odnośnie kwoty 34 000,00 złotych z tytułu zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 października 2019 r. do dnia zapłaty, jak również w zakresie kosztów procesu.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

I.  naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, logiką ocenę dowodów w postaci opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej i rekonstrukcji drogowej poprzez nieuwzględnienie treści opinii biegłych, którzy wskazali, że:

a)  prędkość zderzenia samochodów była niższa od 10 - 15 km/h;

b)  zebrany w aktach materiał dowodowy nie daje podstaw do jednoznacznego stwierdzenia jaki był stan kręgosłupa powoda przed analizowaną kolizją. O ile jednak uwzględnić wynik badania (...) (brak zmian pourazowych) to można przyjąć, że zmiany stwierdzone w tym badaniu z dużym prawdopodobieństwem istniały przed kolizją, co wynika z charakteru i przebiegu powstawania zmian zwyrodnieniowych. Wynik badania na (...) (ograniczenie ruchomości skrajnych kręgosłupa szyjnego) przy jednoczesnym braku zmian urazowych w badaniach obrazowych nie daje podstaw by jednoznacznie wiązać przyczynowo dolegliwości bólowe udokumentowane w leczeniu neurologicznym z kolizją, bowiem źródłową ich przyczyną były zmiany zwyrodnieniowe i ustalenie, że obecny stan zdrowia powoda należy uznać jako następstwa przebytego skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa szyjnego podczas, gdy z opinii biegłych płyną zupełnie odmienne wnioski;

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami współżycia
społecznego i logiką ocenę opinii biegłego z zakresu ortopedii i wyciągnięcie z niej
jedynie ustalonego 15% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda podczas
gdy z treści przedmiotowej opinii wynika, że:

a)  u powoda występują dolegliwości bólowe o nieznacznym nasileniu, które nie wymagają dalszego leczenia ortopedycznego;

b)  udział osób trzecich w wykonywaniu czynności nie był i nadal nie jest konieczny. Powód od dnia wypadku był j jest osobą samodzielną. Nie wymagał czynności opiekuńczych;

c)  rokowania pomyślne. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo przywrócenia pełnej sprawności narządu ruchu powoda;

d)  w przypadku nasilenia dolegliwości bólowych mogą zachodzić wskazania do leczenia rehabilitacyjnego - mało prawdopodobne. Ostatnie zabiegi rehabilitacyjne były stosowane w czerwcu 2018 r.;

e)  leczenie ortopedyczne zostało zakończone w kwietniu 2018 r. i powód następstw przedmiotowego wypadku takiej terapii nie wymaga. Wynik leczenia dobry;

3.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i logiką ocenę opinii biegłego z zakresu neurologii w zakresie ustalenia trwałych następstw neurologicznych u powoda z uwagi na fakt, że opinia ta jest sprzeczna z dokumentacją medyczną powoda (badaniem (...)) oraz z wnioskami płynącymi z opinii interdyscyplinarnej biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz rekonstrukcji wypadków, którzy wskazali, że brak podstaw by wiązać dolegliwości neurologiczne powoda z kolizją bowiem źródłową ich przyczyną były zmiany zwyrodnieniowe;

4.  art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę dowodów poprzez przyjęcie, że powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 23%, podczas gdy u powoda biegli stwierdzili 10% trwałego uszczerbku i 15% długotrwałego uszczerbku, zaś uszczerbek na zdrowiu z pkt 89 i 94 nie podlegają zsumowaniu, dotyczą one tego samego urazu kręgosłupa szyjnego;

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1.  art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 40 000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami i uznanie, że zasądzona kwota jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy;

2.  art. 361 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że następstwa, dolegliwości neurologiczne, w tym drętwienia palców powoda stanowią normalne następstwa kolizji drogowej z 26.10.2017 r oraz, że istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy kolizją drogową a dolegliwościami neurologicznymi powoda.

W oparciu o wskazane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, w takim zakresie, na jaki zezwalały przeprowadzone dowody, po dokonaniu ich oceny zgodnie z kryteriami wskazanymi w art. 233 k.p.c. Ustalenia te Sąd Okręgowy uznaje za własne.

Skuteczne postawienie zarzutu dokonania błędnych ustaleń, będących konsekwencją niewłaściwej oceny materiału dowodowego wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Wyrażenie przez stronę odmiennego poglądu, co do oceny poszczególnych dowodów jest jej prawem, jednakże możliwość przedstawienia innej wersji stanu faktycznego, nie świadczy jeszcze o nadużyciu swobodnej oceny dowodów. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Ustalenia Sądu pierwszej instancji żadną miarą nie mają charakteru dowolnych.

Przede wszystkim należy podkreślić, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daję podstaw do ustalenia, że prędkość zderzenia samochodów była niższa od 10 - 15 km/h. W opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz medycyny sądowej, wyraźnie wskazano, że nie udokumentowano położeń pokolizyjnych pojazdów oraz zakresu ich uszkodzeń, a zatem ustalenie prędkości samochodów przed zderzeniem poprzez analizę techniczną nie jest możliwe. W tym zakresie można oprzeć się jedynie na deklarowanych przez kierowców prędkościach, a zatem zachodzi jedynie możliwość, że prędkość zderzenia była taka, jak wskazuje skarżący. Jest oczywiste, że kolizja drogowa jest zdarzeniem nagłym i stresującym, a percepcja ludzka nie stanowi narzędzia doskonałego, zatem twierdzenia kierujących pojazdami nie mogą stanowić podstawy do kategorycznych wniosków bez ich weryfikacji za pomocą czynników obiektywnych.

Po wtóre, wbrew zarzutom, wskazana opinia nie pozostaje w sprzeczności z opiniami biegłych poszczególnych specjalności, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń w zakresie skutków kolizji w odniesieniu do stanu zdrowia powoda. W opinii tej stwierdzono, że u powoda występowały samoistne zmiany zwyrodnieniowe. Natomiast zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do jednoznacznego stwierdzenia jaki był stan kręgosłupa powoda przed zdarzeniem. Rzeczywiście badania obrazowe nie wykazały zmian urazowych, lecz nie można wykluczyć sytuacji, że skutki kolizji i związane z tym dolegliwości zgłaszane przez powoda nałożyły się na już istniejący proces zwyrodnieniowy.

Biegły z zakresu ortopedii Z. P. dysponował tą samą dokumentacją lekarską, a dodatkowo w badaniu fizykalnym powoda stwierdził palpacyjną tkliwość wyrostków kolczystych kręgosłupa i ograniczenie rotacji. W oparciu o tę dokumentację i badanie wyprowadził wniosek, że następstwem wypadku było skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa. Jednocześnie, podobnie jak biegły z zakresu medycyny sądowej, biegły stwierdził zmiany zwyrodnieniowe kręgów szyjnych, wskazując wszakże, że zmiany takie nie muszą skutkować ograniczeniem ruchomości odcinka szyjnego. Dostępna dokumentacja medyczna, ani też zeznania powoda nie wskazują, aby powód przed wypadkiem cierpiał z powodu dolegliwości bólowych oraz ograniczenia ruchomości odcina szyjnego kręgosłupa. Takiego dowodu nie przedstawił także skarżący. Wg złożonej do akt dokumentacji medycznej w 2010 r. powód doznał stłuczenia kręgosłupa szyjnego, lecz uszczerbek na zdrowiu z tego powodu wyniósł zaledwie 1%. Po odbytym leczeniu powód jednak nie odczuwał żadnych skutków tego wypadku, choćby bólowych. Uprawiał amatorsko sport. Z tego powodu za zasadną należało uznać konstatację biegłego, że obecny stan zdrowia powoda należy uznać za następstwo przebytego urazu, a nie istniejącej przed wypadkiem choroby zwyrodnieniowej.

Wbrew twierdzeniom apelującego, przyznany przez biegłego z zakresu ortopedii uszczerbek na zdrowiu powoda, nie pozostaje w związku z dolegliwościami bólowymi, czy długością procesu leczenia lub koniecznością korzystania z pomocy innych osób, lecz jest konsekwencją ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa - ograniczenie ruchomości w zakresie rotacji lub zginania powyżej 20 stopni.

Także biegły z zakresu neurologii J. M. wyraźnie stwierdził, że występujący u powoda zespół korzeniowy to schorzenie o etiologii mieszanej (pourazowy i w związku ze zmianami chorobowymi kręgosłupa szyjnego). Przy czym biegły dysponował badaniem MR, na które powołuje się skarżący. Jak stwierdził biegły, w badaniu tym typowe zmiany chorobowe (osteofity krawędziowe - zmiany zwyrodnieniowe ) zostały określone jako zmiany drobne, czyli wpływ mechanizmu urazu (skrętny) na wystąpienie objawów uszkodzenia korzonków nerwowych w odcinku szyjnym był przyczyna zasadniczą ich ujawnienia.

Stwierdzone przez biegłych z zakresu ortopedii oraz neurologii uszczerbki na zdrowiu z oczywistych względów podlegają zsumowaniu, bowiem wiążą się z innymi dolegliwościami.

Uszczerbek stwierdzony przez ortopedę wynika z ograniczenia ruchomości kręgosłupa. Natomiast uszczerbek stwierdzony przez neurologa to konsekwencja dolegliwości czuciowych ręki (bóle, drętwienie, mrowienie), będących wynikiem podrażnienia korzonków nerwowych. Warto podkreślić przy tym, że biegły uwzględnił wpływ zmian chorobowych, przyjmując najniższym uszczerbek w wysokości 5 %, przy możliwości określenia go do poziomu 20%. Skarżący zupełnie pomija także stwardzoną nerwicę pourazowa, a więc dolegliwość zupełnie niezwiązaną z urazem kręgosłupa, z którą wiąże się dalszy uszczerbek w wysokości 5 %.

Podsumowując, apelujący powołuje się wybiorczo na poszczególne stwierdzenia jednej z opinii, podczas gdy gruntowna analiza całości zgormadzonych dowodów prowadzi do wniosku, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia i wyciągnięte z nich wnioski, w szczególności w kontekście powiązania kolizji ze stanem zdrowia powoda po jej zaistnieniu, są w pełni prawidłowe.

Odnosząc się do kwestionowania przez strony wysokości przyznanego zadośćuczynienia, warto również podkreślić, że orzekanie o wysokości zadośćuczynienia, z zachowaniem postulatu „odpowiedniości” wyrażonego wprost w przepisie art. 445 k.c., należy do swobodnego uznania sądu (przede wszystkim sądu pierwszej instancji). Zatem w dyskrecjonalną władzę sędziego sąd odwoławczy ingerować nie może, pod warunkiem jednak, że sąd pierwszej instancji prawidłowo zbadał i ocenił wszystkie okoliczności sprawy. Sąd odwoławczy może i powinien dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wówczas, gdyby w wyniku rozpoznania przez niego apelacji okazało się, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, że jest ono rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. W tej kwestii wielokrotnie wypowiadała się judykatura, między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2004 roku, sygn. akt I CK 219/04, czy też w wyroku z 27 lutego 2004 roku, sygn. akt V CK 282/03.

Trzeba także zauważyć, że jeśli chodzi o wysokości uszczerbku na zdrowiu ustalonego z punktu widzenia przepisów rozporządzenia z dnia 18 grudnia 2002 r. Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, przepis art. 445 § 1 k.c. nie zna takiej przesłanki określenia wysokości zadośćuczynienia. Stąd, jakkolwiek dopuszczalnym jest pomocnicze powoływanie się na procentowy uszczerbek na zdrowiu dla zobrazowania skali doznanych obrażeń, to wysokość zadośćuczynienia jest ustalana nie w odniesieniu do tak określonego uszczerbku, ale ustalonych przez sąd następstw, jakie wypadek wywołał u osoby poszkodowanej.

W sprawie przedmiotowej Sąd Okręgowy rażącej dysproporcji między przyznanym świadczeniem a rozmiarami krzywdy powoda się nie dopatruje, a ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd Rejonowy uwzględnił wszelkie okoliczności sprawy. Jak słusznie wskazano w uzasadnieniu zaskrzonego orzeczenia, objęte pozwem zdarzenie spowodowało szereg niedogodności w życiu powoda. Powód musiał zrezygnować z dotychczasowego stanowiska w pracy, nie może jeździć na rowerze i grać w piłkę, gdyż obawia się nasilającego się bólu. Do tej pory zażywa leki przeciwbólowe, często wybudza się w nocy. Dodatkowo odczuwa drętwienie dłoni, które uaktywnia się w trakcie prowadzenia samochodu. Przebywał na zwolnieniu, musiał nosić kołnierz ortopedyczny. W trakcie leczenia konieczne było zażywanie leków, a także odbycie kolejnych badań i wizyt lekarskich, zabiegów fizjoterapeutycznych. Leczenie powoda nie jest zakończone. Powód nadal wymaga okresowych zabiegów rehabilitacyjnych z zakresu fizjoterapii, które dotyczą występujących objawów podrażnienia korzonków nerwowych w odcinku szyjnym, a także leczenia farmakologicznego. Okoliczności te w zestawieniu ze stwierdzonym procentowym uszczerbkiem na zdrowiu powoda powodują, że przyznanej powodowi kwoty z tytułu zadośćuczynienia kwoty nie można ocenić jako rażąco wysokiej, niezależnie od podnoszonych w uzasadnieniu apelacji kwestii, że obecne dolegliwości bólowe mają charakter nieznaczny; udział osób trzecich w pomocy powodowi nie był potrzebny; leczenie ortopedyczne jest zakończone, a rokowania pomyślne.

Wobec powyższego, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna.