Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 2574/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2020r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska

Protokolant: sekr. sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 marca 2020r. w W.

sprawy M. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z udziałem R. D.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania M. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W.

z dnia 5 kwietnia 2019r., numer (...)

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdza, że M. K. jako pracownik u płatnika składek R. D. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r.

UZASADNIENIE

M. K. w dniu 6 maja 2019r. złożył odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 5 kwietnia 2019r., numer (...), wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyjęcie, że w okresie od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r. podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zawartej umowy o pracę z płatnikiem składek R. D..

W uzasadnieniu odwołania M. K. wskazał, że pracodawca zawarł z nim pisemną umowę o pracę dopiero w dniu 30 października 2018r., choć faktycznie pracował począwszy od 1 października 2018r. Czynności na rzecz pracodawcy wykonywał osobiście. Jego praca miała charakter pracy podporządkowanej i była realizowana w miejscu i w czasie wyznaczonym przez płatnika składek, a więc przy ulicy (...) w W.. Zakres obowiązków nie był mu potrzebny, ponieważ pracodawca zlecał do wykonania konkretne czynności przy obróbce kamienia.

W dalszej części odwołujący podkreślił, że nie zna przyczyny, z powodu której nie został skierowany na badania lekarskie przez płatnika składek, jak również nie wie, dlaczego zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych nastąpiło z naruszeniem ustawowego 7-dniowego terminu. Jednak nie może ponosić negatywnych konsekwencji niedopełnienia obowiązków leżących po stronie pracodawcy.

W ocenie odwołującego umowę o pracę sporządzono dopiero w dniu 30 października 2018r. na skutek wypadku przy pracy. Jednocześnie stwierdził, że nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy okoliczność, że przed nawiązaniem stosunku pracy nie był osobą ubezpieczoną. Według odwołującego, nie zasługuje na uwzględnienie także argument podniesiony przez organ rentowy w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, jakoby na jego miejsce nie został zatrudniony nowy pracownik. Odwołujący wskazał, że firma prowadzona przez płatnika składek oferuje usługi związane głównie z budową i naprawą nagrobków, które wykonywane są sezonowo. W okresie zimowym jest zazwyczaj mniej zamówień, ponieważ prace montażowe realizowane są na powietrzu.

Odwołujący podkreślił, że również brak listy obecności i pisemnego zakresu obowiązków nie przemawia za pozornością umowę o pracę. W jego ocenie lista obecności nie jest obligatoryjnym dokumentem, który musi występować u danego pracodawcy, tym bardziej że płatnik składek, będąc codziennie w zakładzie, miał rozeznanie, czy wszyscy jego pracownicy są danego dnia w pracy. Odnosząc się zaś do argumentu dotyczącego zakresu obowiązków, M. K. zaznaczył, że nie jest on potrzebny w zakładzie pracy, który zatrudnia pracowników w zawodach rzemieślniczych. Nadto wskazał, że wykonywanie przez niego pracy potwierdza treść protokołu powypadkowego i wyjaśnienia złożone przez świadka B. B..

M. K. dodatkowo podał, że w przeszłości kilkukrotnie pracował u płatnika składek. Pracodawca znał jego umiejętności zawodowe, co było powodem podjęcia decyzji o ponownym zatrudnieniu. W związku z tym nie było potrzebne potwierdzenie na piśmie jego kwalifikacji zawodowych. Według odwołującego za pozornością umowy o pracę nie przemawia również fakt, że pozostali pracownicy otrzymywali niższe wynagrodzenie, jak również jego znajomość z płatnikiem składek.

Zdaniem odwołującego organ rentowy błędnie ustalił, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru. Podkreślił, że faktycznie wykonywał obowiązki powierzone mu przez płatnika składek, a rzeczywiste świadczenie pracy i posiadanie statusu pracownika jest tytułem do objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym. Sama zaś chęć uzyskania zasiłku chorobowego nie może przemawiać za pozornością zawartej umowy o pracę (odwołanie M. K., k. 3-7 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swe stanowisko w odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wskazał, że zaskarżoną decyzją z dnia 5 kwietnia 2019r. wyłączył M. K., jako pracownika u płatnika składek R. D., z obowiązkowych ubezpieczeń: emerytalnego, rentowych, chorobowego i wypadkowego w okresie od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r. W ocenie ZUS, zeznania stron nawiązanego stosunku pracy nie są spójne, gdyż wskazują różne daty rozpoczęcia pracy oraz godziny jej świadczenia przez ubezpieczonego. Poza tym Zakład stanął na stanowisku, że M. K. nie zostałby zgłoszony do ubezpieczeń społecznych, gdyby nie zdarzenie z dnia 30 października 2018r. Zawarta przez strony umowa o pracę z najwyższym wynagrodzeniem w wysokości 3.600 zł miała na celu wyłącznie umożliwienie M. K. wypłatę zasiłku chorobowego z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS stwierdził, że strony znały się przed nawiązaniem stosunku pracy, co stanowi dodatkowo o słuszności zaskarżonej decyzji.

W dalszej części organ rentowy podkreślił, że zachowanie płatnika składek jest nielogiczne i nieekonomiczne z punktu widzenia społeczno-gospodarczego przeznaczenia umowy o pracę w myśl art. 22 § 1 k.p. W ocenie organu rentowego pracodawca nie zamierzał związać się z ubezpieczonym umową na dłuższy czas, a jednocześnie nie zatrudnił nowego pracownika, który kontynuowałby zadania realizowane przez M. K.. Według Zakładu stosunek pracy został nawiązany ze względu na nieprzewidziany wypadek, który implikował chęć objęcia odwołującego ubezpieczeniem społecznym, a przez to nabycie uprawnień do zasiłku chorobowego (odpowiedź na odwołanie, k. 8-9 a.s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

R. D. od 1988r. jest osobą prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą G. (...) R. D. z siedzibą w W.. W ramach tej działalności prowadzi zakład kamieniarski, w którym oferuje usługi związane z budową i montażem nagrobków. M. K. był zatrudniony u R. D. kilka razy. Za każdym razem pracował w krótkich przedziałach czasowych. Po raz pierwszy miało to miejsce w 2008r., a potem jeszcze kilkukrotnie. W roku 2018 M. K. pracował dla R. D. od kwietnia do czerwca, przy czym wystawione przez płatnika składek świadectwo pracy z dnia 11 lipca 2018r. potwierdza zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku kamieniarza, jedynie w okresie od 1 czerwca 2018r. do 30 czerwca 2018r. (świadectwo pracy z dnia 11 lipca 2018r., k. 197-198 a.s., zeznania świadków: B. B., k. 172 – 173 a.s. i S. M., k. 206-207 a.s., zeznania M. K. i R. D., k. 207-209 a.s.).

Odwołujący ponownie rozpoczął pracę u zainteresowanego na przełomie września i października 2018r. Powtórne przyjęcie do pracy było spowodowane pilną potrzebą zatrudnienia nowego pracownika, jednak R. D. nie od razu zawarł z M. K. umowę o pracę, nie skierował go także na badania wstępne. M. K. w ramach wykonywania obowiązków pracowniczych polerował elementy, zajmował się montażem nagrobków i obróbką kamienia oraz układał kostkę wspólnie z B. B.. Ubezpieczony pracował w godzinach 7.00 – 17.00, zaś w piątki krócej, do godziny 14:00. Nadzorem pracy wykonywanej przez pracowników zakładu zajmował się sam R. D. albo S. M., który przekazywał polecenia wydawane przez zainteresowanego. Wynagrodzenie było wypłacane ubezpieczonemu w formie gotówkowej, co tydzień ( zeznania świadków: B. B., k. 172 – 173 a.s. i S. M., k. 206-207 a.s. oraz zeznania M. K. i R. D., k. 207-209 a.s.).

Jedną z osób zainteresowanych ofertą firmy (...) była M. O., sąsiadka odwołującego. Na początku października 2018r. kontaktowała się z M. K. w związku z zamiarem dokonania wymiany liter na pomniku. Odwołujący uzgadniał wówczas z R. D. koszt i termin wykonania tej usługi (zeznania świadka M. O., k. 172 verte a.s.).

W zakładzie (...) praca związana z montażem nagrobków odbywa się przeważnie od marca do grudnia każdego roku. W okresie zimowym nie dokonuje się montażu z powodu panujących mrozów. Najwięcej pracy jest w okresie przed 1 listopada. R. D. zatrudnia pracowników na podstawie umów o pracę. Występuje rotacja zatrudnionych, przy czym niektórzy są wieloletnimi pracownikami (zeznania świadków: B. B., k. 172 – 173 a.s. i S. M., k. 206-207 a.s., zeznania M. K. i R. D., k. 207-209 a.s.).

W dniu 30 października 2018r. M. K. wykonywał pracę w zakładzie. Wówczas doszło do kłótni pomiędzy nim a innym pracownikiem B. B.. M. K. w pewnym momencie rzucił jakimś elementem w kierunku B. B.. B. B. w tej sytuacji nie pozostał bierny. W wyniku wskazanego zajścia M. K. w okresie od 1 listopada 2018r. do 6 listopada 2018r. przebywał w Klinice (...) w W.. U odwołującego rozpoznano urazową odmę opłucnową lewostronną oraz złamanie bocznych odcinków żeber IX i X po lewej stronie z niewielkim przemieszczeniem. Był niezdolny do pracy w okresie od 1 listopada 2018r. do 20 czerwca 2019r. (protokół Nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy z dnia 25 stycznia 2019r., k. 22-29 akt ZUS, zeznania świadków: B. B., k. 172 – 173 a.s. i S. M., k. 206-207 a.s. oraz zeznania M. K. i R. D., k. 207-209 a.s., zaświadczenia lekarskie ZUS ZL z dnia 6 listopada 2018r., z dnia 7 grudnia 2018r., z dnia 4 stycznia 2019r., z dnia 1 lutego 2019r., z dnia 1 marca 2019r., z dnia 28 marca 2019r., z dnia 25 kwietnia 2019r. i z dnia 23 maja 2019r., k. 28-31 a.s., karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 6 listopada 2018r., k. 34 akt ZUS).

W dniu, w którym doszło do wskazanego zdarzenia, tj. 30 października 2018r., R. D. zawarł z M. K. umowę o pracę na czas określony na okres od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r., na stanowisku kamieniarza, w pełnym w wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w kwocie 3.600 zł (umowa o pracę z dnia 30 października 2018r., k. 16 akt ZUS oraz zeznania M. K. i R. D., k. 207-209 a.s.).

Stosunek pracy nawiązany przez strony ustał w dniem 31 grudnia 2018r., z upływem czasu, na który umowa została zawarta (świadectwo pracy z dnia 2 stycznia 2019r., k. 17 akt ZUS).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W. pismami z dnia 8 lutego 2019r. zawiadomił odwołującego i zainteresowanego o wszczęciu z urzędu postępowania wyjaśniającego celem ustalenia zasadności zgłoszenia M. K. do ubezpieczeń społecznych na podstawie umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek R. D.. Organ rentowy, po zakończeniu postępowania administracyjnego, na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 i art. 68 ust. 1 pkt 1a ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 58 § 2 i art. 83 § 1 k.c. oraz w oparciu o art. 22 § 1, art. 229 § 1 pkt 1 i § 4 i art. 300 k.p., wydał decyzję z dnia 5 kwietnia 2019r., nr: (...), w której stwierdził, że M. K. jako pracownik u płatnika składek R. D. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r. (zawiadomienia z dnia 8 lutego 2019r. i decyzja organu rentowego z dnia 5 kwietnia 2019r., k. 1-5 i 9-11 akt ZUS).

Wskazany stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dowodów z dokumentów, a także w oparciu o zeznania złożone przez świadków: B. B., M. O. i S. M. oraz strony - M. K. i R. D..

Powołane dowody z dokumentów zostały ocenione jako wiarygodne, gdyż korespondują ze sobą oraz z osobowymi źródłami dowodowymi i tworzą spójny stan faktyczny.

Zeznaniom świadków i odwołującego w zakresie, jaki obejmuje ustalony stan faktyczny, Sąd dał wiarę. Świadkowie oraz strony procesu zbieżnie wskazali, że M. K. pracował kilkukrotnie na rzecz R. D.. Ponadto z przedstawionych w zeznaniach okoliczności faktycznych wynika, że odwołujący przed formalnym nawiązaniem stosunku pracy w dniu 30 października 2018r. wykonywał obowiązki zlecane mu przez R. D. lub S. M., a miało to miejsce przez okres, którego dokładnie nie udało się ustalić. W każdym razie nie był on bardzo długi i obejmował co najwyżej miesiąc.

Świadkowie i odwołujący w jednakowy sposób prezentowali również zakres obowiązków M. K. i zadania, które realizował. W tej części ich zeznania były zbieżne z tym, co wynika z umowy o pracę i co zeznał R. D..

Zeznaniom R. D. Sąd dał wiarę, ale tylko co do tych okoliczności, jakie wynikały również z zeznań świadków oraz M. K.. Oceniając zeznania zainteresowanego Sąd miał na względzie, że zainteresowany wskazywał na okoliczność niepamięci odnośnie różnych szczegółów. Podał m.in., że odwołujący mógł pracować dla niego dopiero od dnia 30 października 2018r., w którym doszło do zawarcia umowy o pracę, ale zastrzegł, że dokładnie tego nie pamięta. Tymczasem protokół powypadkowy oraz zeznania M. K. i świadków B. B., S. M. oraz M. O. potwierdzają, że ww. dzień nie był pierwszym, w którym odwołujący świadczył pracę i tak też Sąd ustalił, opierając się w tym zakresie na zeznaniach świadków oraz odwołującego, odmawiając zaś wiary w tej części nieprecyzyjnym i niepewnym zeznaniom zainteresowanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie M. K., jako zasadne, zasługiwało na uwzględnienie .

Sporne w prowadzonym postępowaniu było to, czy M. K. podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek R. D. w okresie od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r. Aby tę kwestię rozstrzygnąć na wstępie należy dokonać szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2020r., poz. 266), zwanej dalej ustawą systemową. Art. 6 ust. 1 pkt 1 tejże ustawy stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy. W myśl definicji zawartej w art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia wnioskodawcy ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p.

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy wskazywał, że umowa o pracę z dnia 30 października 2018 roku jest nieważna, gdyż została zawarta dla pozoru lub obejścia ustawy, bądź też jako czynność sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Z takim twierdzeniem organu rentowego Sąd nie zgodził się. Przy tym wskazać należy, że organ rentowy nie zajął jednoznacznego stanowiska co do tego, który z przepisów wymienionych w zaskarżonej decyzji i wskazywanych w odpowiedzi na odwołanie, stanowi podstawę nieważności spornej umowy o pracę. Stanowisko organu rentowego odwołuje się do wszystkich możliwych przepisów prawa, które mogłyby stanowić podstawę takiego stwierdzenia, podczas gdy – jak wynika z orzecznictwa (m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 maja 2013r., III AUa 1253/12, Lex nr 1315671; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2013r., I UK 649/12, Lex nr 1380863) - art. 83 k.c. i art. 58 § 1 k.c. stanowią odrębne, samodzielne i wykluczające się wzajemnie podstawy nieważności czynności prawnej. Czynność zmierzająca do obejścia prawa nie może być jednocześnie czynnością pozorną z tego choćby względu, że pierwsza zostaje rzeczywiście dokonana, druga zaś jest jedynie symulowana. Niekiedy ważna może być w świetle art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. czynność ukryta. Dopiero wówczas jest możliwe badanie jej treści i celu w świetle kryteriów wyrażonych w art. 58 k.c.

Pomimo braku jednoznacznego stanowiska organu rentowego, Sąd nie będąc związany podstawą prawną wskazaną w zaskarżonej decyzji, badał, czy umowa zawarta przez M. K. i R. D. może być uznana za nieważną zgodnie z przepisami art. 83 k.c. bądź art. 58 k.c. Jak wynika z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997r., I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W rozważanym przypadku organ rentowy stanął na stanowisku, że o nieważności zawartej przez strony umowy o pracę świadczy kilka okoliczności takich, jak zgłoszenie pracownika do ubezpieczeń społecznych po wypadku, znajomość stron stosunku pracy, dopuszczenie pracownika do pracy bez ważnych badań lekarskich, brak zatrudnienia nowej osoby na zastępstwo oraz niechęć płatnika składek do zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony.

Na wstępie – przed dokonaniem szczegółowej analizy ww. okoliczności, na których oparł swe stanowisko Zakład Ubezpieczeń Społecznych - podkreślić należy, że M. K. faktycznie wykonywał pracę na stanowisku kamieniarza. Miało to miejsce zarówno w dniu, w którym doszło do nawiązania stosunku pracy, jak i wcześniej, przez okres około miesiąca. Okoliczność wykonywania pracy przez odwołującego potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie. S. M. K. zeznała, że w październiku 2018r. kontaktowała się z odwołującym w sprawie zmiany liter na pomniku, a więc z jej zeznań wynika, że M. K. jeszcze zanim zawarł umowę o pracę, pracował dla R. D.. Podobnie zeznali pracujący z M. K., również zatrudnieni przez R. D., B. B. i S. M.. Obaj wskazali, że 30 października 2018r. nie był pierwszym dniem pracy M. K., zarazem potwierdzili, że w ww. dniu, kiedy doszło do zdarzenia, po którym nastąpiła niezdolność odwołującego do pracy, odwołujący wykonywał zadania wyznaczone mu przez zainteresowanego.

W ocenie Sądu, wobec treści zeznań świadków oraz odwołującego, a w pewnej części także zainteresowanego, nie ma podstaw do tego, by podzielić stanowisko organu rentowego, że na podstawie art. 83 k.c. umowa o pracę z dnia 30 października 2018r. była pozorna. Skoro faktycznie była wykonywana, co potwierdził zgromadzony materiał dowodowy, to o pozorności nie może być mowy, tym bardziej, że zaistniały te elementy, na które wskazuje art. 22 § 1 k.p., a mianowicie praca była wykonywana odpłatnie, a także w miejscu i w czasie wskazanym przez pracodawcę i pod jego kierownictwem. Miejscem pracy był zakład kamieniarski prowadzony przez R. D. przy ulicy (...) w W., jeśli chodzi zaś o zadania, to wyznaczał je pracodawca. Co prawda nie zostały one określone na piśmie i nie nadano im formy zakresu obowiązków, ale pracodawca nie ma takiego obowiązku. Może wyznaczać zadania pracownikowi w formie ustnej i tak też było w przedmiotowej sprawie. Zainteresowany bądź jego pracownik S. M. przekazywał zatrudnionym, w tym M. K., jaką pracę ma wykonać. Praca ta była przy tym nadzorowana, a więc należy traktować ją jako wykonywaną w warunkach podporządkowania, właściwych stosunkowi pracy. Elementem świadczącym o takim podporządkowaniu są także wyznaczone przez R. D. godziny pracy, które – jak wynika z zeznań – zostały ustalone od 7.00 do 17.00. Wprawdzie w wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu wyjaśniającym przed organem rentowym zachodziła w tym zakresie rozbieżność w informacjach udzielonych przez M. K. i R. D., ale nie świadczy ona o tym, że umowa była nieważna, że M. K. pracy nie wykonywał, ani że nie było wyznaczonych godzin pracy.

Odnosząc się natomiast do zarzutu organu rentowego dotyczącego braku skierowania przez zainteresowanego na badania wstępne i braku ich wykonania przez pracownika, wskazać należy, że wymóg posiadania aktualnych badań lekarskich przez pracownika obciąża pracodawcę, który zgodnie z art. 229 § 4 k.p. nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku. Dopuszczenie do pracy bez aktualnego badania lekarskiego nie jest jednak elementem czynności prawnej (oświadczenia woli) zawarcia umowy o pracę, a więc nie może powodować jej nieważności z powodu celu skierowanego na obejście prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005r., II UK 275/04; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 26 października 2017r., III AUa 927/17). Z tego wynika więc, że mimo, iż M. K. nie przeszedł wymaganych prawem badań lekarskich, o co powinien zadbać jego pracodawca, to z faktu tego nie można wywodzić tak daleko idącego skutku, jakim jest nieważność stosunku pracy, tym bardziej w sytuacji, gdy ten stosunek pracy – mimo pewnych formalnych braków – był realizowany. Innym brakiem formalnym w przypadku umowy o pracę zawartej między M. K. a R. D. był brak przeszkolenia M. K. w dziedzinie bhp. Skutki tego zaniechania, podobnie jak w przypadku braku wykonania przez pracownika badań wstępnych, mogą jednak obciążać wyłącznie pracodawcę i to w sytuacji, gdy pracownik dozna wypadku przy pracy, nie będąc poinformowanym o zagrożeniach wynikających z czynności, które jest zobowiązany wykonywać na konkretnym stanowisku pracy. Z tego wynika, że okoliczność nie przeszkolenia pracownika nie może powodować jego wyłączenia z obowiązkowych ubezpieczeń społecznych.

Analizując inne okoliczności, które organ rentowy powołał w zaskarżonej decyzji i w odpowiedzi na odwołanie, Sąd doszedł do wniosku, że żadna z nich z osobna, jak i wszystkie razem, nie dają podstaw do oceny, że stanowisko organu rentowego odpowiada prawu. Podkreślić należy przede wszystkim, że M. K., poza tym, że wykonywał pracę dla R. D. w dniu 30 października 2018r., to posiadał do tego odpowiednie kwalifikacje, gdyż w zawodzie kamieniarza przepracował wiele lat, w różnych miejscach i jak wskazał sam R. D. znał się na wykonywaniu tej pracy. W tej sytuacji nie może dziwić, że zainteresowany zatrudnił odwołującego, tym bardziej że moment rozpoczęcia przez niego pracy i potem okres jej wykonywania przypadał na czas największego obłożenia pracą w tej branży. Potwierdzili to zeznający w sprawie świadkowie, a także strony. Na okoliczność największej ilości pracy w branży kamieniarskiej przed 1 listopada, wskazuje również doświadczenie życiowe. Wówczas osoby chcące zbudować czy odnowić pomnik na cmentarzu najczęściej korzystają z usług zakładów kamieniarskich. Czas prac w tej branży trwa także po tym okresie, do czasu nadejścia pierwszych mrozów, a potem następuje zmniejszenie obłożenia pracą. To z kolei oznacza, że z jednej strony fakt zatrudnienia M. K. w okresie jesiennym, z drugiej zaś umowa okresowa do 31 grudnia 2018r., nie mogą stanowić okoliczności świadczących o nieważności analizowanej czynności prawnej. Taką okolicznością nie jest również znajomość M. K. i R. D.. Panowie faktycznie się znali, ale ta znajomość wynika z faktu, że odwołujący w przeszłości, także wiosną 2018r., pracował dla zainteresowanego. Jesienią ponownie chciał podjąć zatrudnienie i tak się stało. W tej sytuacji wcześniejsza współpraca stron i ich znajomość zawodowa, bo o prywatnej nie świadczą zgromadzone dowody, była tylko atutem odwołującego. Zainteresowany znał go bowiem jako dobrego fachowca. Poza tym w branży, w której pracują strony, istotne jest doświadczenie i umiejętność obróbki kamienia, nie dziwi więc, że R. D. zatrudnił odwołującego, którego umiejętności wcześniej poznał i z którym już współpracował. Tylko w takim kontekście może być analizowana ich wcześniejsza znajomość, a kontekst ten nie wskazuje na to, by strony działały w warunkach zmowy czy porozumienia mającego na celu obejście prawa i uzyskanie przez M. K. świadczeń z tytułu choroby. Wprawdzie R. D. nie podpisał z M. K. umowy o pracę w pierwszym dniu jego pracy, tylko później, kiedy nastąpił wypadek, podkreślić jednak trzeba, że obowiązek zawarcia umowy o pracę obciąża pracodawcę. Pracownik może tylko upominać się u pracodawcy o dopełnienie formalności z tym związanych i o tym zresztą wspominał M. K.. Nawet, jeśli umowę uzyskał dopiero w dniu 30 października 2018r., w związku z tym, że doznał wypadku i wobec tej sytuacji pracodawca postanowił dopełnić formalności wynikających z Kodeksu pracy, to nie można obciążać go negatywnymi konsekwencjami tej sytuacji. Zdaniem Sądu nie ma ku temu żadnych podstaw, tym bardziej, że odwołujący wykonywał pracę. Ponadto nie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, by wspólnie z R. D. ustalił, że pracę będzie wykonywał bezumownie i dopiero, kiedy doznał wypadku strony porozumiały się, że podpiszą umowę. W tej sytuacji skutek w postaci wyłączenia z ubezpieczeń społecznych jest zbyt daleko idący, nieuprawniony, a nawet naruszający przepisy. Co prawda można byłoby rozważać, czy objęcie obowiązkiem ubezpieczenia M. K. nie powinno mieć miejsca od daty wcześniejszej niż 30 października 2018r., w prowadzonym postępowaniu Sąd był jednak związany treścią zaskarżonej decyzji, a ta odnosi się wyłącznie do okresu od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r.

Jak wynika z wyjaśnień płatnika składek złożonych w postępowaniu wyjaśniającym, na miejsce M. K. nikogo nie zatrudnił. Zdaniem Sądu również ta okoliczność nie przesądza o nieważności umowy o pracę, a to z racji tego, że praca w branży kamieniarskiej ma charakter sezonowy. Jest okres, kiedy prac związanych z produkcją elementów nagrobków wykonuje się mniej, a z kolei montaże na cmentarzach nie są w ogóle realizowane. Z racji warunków pogodowych przypada to na okres zimowy, co z kolei może tłumaczyć z jakiego powodu na miejsce M. K. zainteresowany nie przyjął nowego pracownika. Sam odwołujący pracował zresztą w przeszłości w okresach krótkich, nieregularnie. Świadek B. B. i zainteresowany wskazywali, że wynikało to z problemów alkoholowych odwołującego. Sąd tej okoliczności szczegółowo nie badał, gdyż nie była w sprawie istotna. Nie ulega zaś wątpliwości, że z jakichś powodów M. K. nieregularnie współpracował z R. D.. Potwierdza to choćby stosunek pracy łączący strony w pierwszej połowie 2018r. Wówczas M. K. formalnie miał zawartą umowę o pracę na okres miesiąca, a faktycznie pracował przez trzy miesiące.

Jedną z okoliczności, na którą wskazywał organ rentowy na poparcie wysuwanych tez, była niezdolność do pracy odwołującego powstała w niedługim czasie po zawarciu umowy o pracę. Z przedstawionych przez strony dokumentów faktycznie wynika, że zwolnienie lekarskie zostało wystawione odwołującemu od 1 listopada 2018r., a więc po dwóch dniach od nawiązania stosunku pracy. Jednakże należy ponownie wrócić do zeznań świadków, którzy wskazywali, że M. K. już kilka tygodni wcześniej rozpoczął pracę na rzecz zainteresowanego. W konsekwencji Sąd zważył, że ubezpieczony wykonywał obowiązki pracownicze na kilka tygodni przed niezdolnością do pracy, której podejmując pracę, z racji okoliczności zdarzenia z dnia 30 października 2018r., nie mógł przewidzieć. Samo tylko sformalizowanie stosunku pracy nastąpiło od 30 października 2018r., choć być może powinno obejmować też okres wcześniejszy. Pozostając jednak w granicach, które zakreśla zaskarżona decyzja, Sąd doszedł do przekonania, że tego, co miało miejsce przed datą zawarcia umowy o pracę nie można pomijać. Okoliczności te są istotne, gdyż wskazują, że strony stosunku pracy współpracowały wcześniej. Temu, że tej współpracy nie sformalizowały przed 30 października 2018r. nie można nadać jednak takiego charakteru, jak proponował organ rentowy. Być może taka ocena byłaby możliwa, gdyby pracownik i pracodawca przez długi czas zgodnie i w porozumieniu współpracowali bezumownie, godząc się tym samym na omijanie obowiązków podatkowych i związanych z ubezpieczeniem społecznym, a na sformalizowanie łączącej ich więzi zdecydowaliby się w związku z zamiarem skorzystania przez pracownika ze świadczeń z FUS. W przedmiotowej sprawie brak jest jednak dowodów świadczących, że M. K. i R. D. taki scenariusz realizowali. Organ rentowy na takie okoliczności nie przedstawił żadnych dowodów, a to, że pracodawca – co w rozpatrywanej sprawie jest bardziej prawdopodobne – nie od razu zawarł z pracownikiem umowę o pracę, tylko po pewnym czasie, zmotywowany okolicznościami (w tym przypadku wypadek przy pracy), nie jest przypadkiem odosobnionym, wskazującym raczej na niezgodne z prawem pracy działania pracodawcy niż na zmowę i porozumienie stron, które można byłoby oceniać w kategoriach obejścia prawa czy naruszenia zasad współżycia społecznego.

Zdaniem Sądu, w kontekście powyższych rozważań dotyczących daty powstania niezdolności do pracy i terminu zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, należy zwrócić uwagę również i na to, że przepisy nie wskazują przez jaki okres powinny być opłacane składki na ubezpieczenie społeczne, by późniejsza wypłata świadczeń związanych z chorobą nie naruszała zasad solidaryzmu, równego traktowania ubezpieczonych, ochrony interesów i nie pokrzywdzenia innych ubezpieczonych oraz nieuszczuplania środków zgromadzonych w ramach ubezpieczenia. Co więcej, ratio legis ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa jest zapewnienie ubezpieczonym godziwego zabezpieczenia. Uwzględniając więc, że ubezpieczenie to nie jest determinowane regułą adekwatności między wysokością i długością opłacania składki a wysokością pobranych świadczeń, oczywiste staje się, że w obrębie ryzyka ubezpieczeniowego mieści się sytuacja, w której pracownik doznaje nagłego wypadku przy pracy, co też miało miejsce w przypadku odwołującego.

Podsumowując, zdaniem Sądu, omówione okoliczności nie dają podstaw do oceny, by umowa o pracę z dnia 30 października 2018r. była pozorna. Organ rentowy nie wskazał również takich okoliczności, na podstawie których można byłoby wywieść wniosek o obejściu prawa przez strony stosunku pracy, czy też o ich działaniu sprzecznym z zasadami współżycia społecznego, a skoro tak, to nie było podstaw do wyłączenia M. K. z ubezpieczeń społecznych. Wobec powyższego, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., należało zmienić zaskarżoną decyzję poprzez przyjęcie, że M. K., jako pracownik u płatnika składek R. D., podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od 30 października 2018r. do 31 grudnia 2018r.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć:

-(...)

- (...)