Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 605/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący-Sędzia: Mikołaj Tomaszewski

Sędziowie: Mariola Głowacka

Piotr Górecki /spr./

Protokolant: st.sekr.sąd. Agnieszka Paulus

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2019 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa Miasta P.

przeciwko R. C. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 20 lutego 2018 r. sygn. akt I C 113/16

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a.  w punkcie I w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.355,38 zł obniża do kwoty 25.325,38 zł (dwadzieścia pięć tysięcy trzysta dwadzieścia pięć złotych 38/100),

b.  w punkcie III tiret 2 i 3 w ten sposób, że nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Poznaniu) tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa:

- od powoda 4.287,94 zł,

- od pozwanego 476,44 zł,

2) oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie,

3) oddala apelację powoda,

4) znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego.

Piotr Górecki Mikołaj Tomaszewski Mariola Głowacka

Sygn. akt IACa 605/18

UZASADNIENIE

Powód - Miasto P. - wniósł przeciwko pozwanemu R. C. (1) o zapłatę kwoty 278.087,04 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2015 r. do dnia zapłaty z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości oraz zasadzenie kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty z dnia 23 stycznia 2015 r., wydanym w postępowaniu upominawczym, w sprawie o sygn. akt (...), Sąd okręgowy w Poznaniu powództwo uwzględnił (...)

Pozwany wniósł sprzeciwy od powyższego nakazu zapłaty i zaskarżając go w całości, wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. W toku procesu domagał się ostatecznie umownych kosztów procesu w kwocie 40.000 zł.

Pozwany podniósł między innymi zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, że roszczenie powoda z uwagi na fakt prowadzenia przez niego działalności gospodarczej, polegającej na wydzierżawianiu nieruchomości pod parking, przedawnia się po upływie lat 3 od chwili, kiedy mogło być dochodzone. W związku z tym - w ocenie pozwanego - roszczenie powoda za okres 1 listopada 2006 r. do 15 stycznia 2012 r. uległo przedawnieniu.

Wyrokiem z dnia 20 lutego 2018 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu:

I)  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.355,38 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12.07.2014 r. do dnia zapłaty;

II)  w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

III)  kosztami postępowania obciążył powoda w 90%, a pozwanego w 10% i z tego tytułu:

-

zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.760 zł tytułem zwrotu kosztów

zastępstwa procesowego,

-

nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w P.)

kwotę 2.747,45 zł tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa,

nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w

P.) kwotę 2.016,93 zł tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo ze Skarbu

Państwa (sygn. akt IC 113/16).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Nieruchomość położona przy ul. (...) w P. oznaczona w ewidencji gruntów jako działka o numerze (...) o powierzchni 1197 m ( 2) w obrębie W., arkusz mapy 8, wpisana do księgi wieczystej prowadzonej przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. nr (...), stanowi własność Miasta P.. Decyzją Zarządu (...) w P. nr (...) z dnia 6 grudnia 1983 r. wyrażono zgodę na zajęcie przez Akademię Wychowania Fizycznego w P. im. E. P. ( (...) w P.) terenu Skarbu Państwa położonego w P. o oznaczeniu geodezyjnym obręb W. ark. 8, działka numer (...), o powierzchni 6.000 m ( 2).

Uchwałą nr (...) Zarządu Miasta P. z dnia 15 września 1994 r. Akademii Wychowania Fizycznego im. E. P. w P. nieodpłatnie przekazano w

użytkowanie wieczyste na cele niezwiązane z działalnością zarobkową m.in. grunt położony przy ul. (...), obręb W. ark. 8 dz. (...) pow. (...) .

W wypisie z rejestru gruntów w rubryce właściciela/władającego nieruchomością położoną przy ul. (...) składającej się z działki o numerze (...) wpisanej do księgi wieczystej prowadzonej przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. nr (...), wskazano powoda Miasto P. i Akademię Wychowania Fizycznego im. E. P. w P..

W protokole z czynności przyjęcia granic nieruchomości dotyczących m.in. nieruchomości położonej przy ul. (...), składającej się z działki o numerze (...), w opisie przyjętych granic nieruchomości wskazano, że działka nr (...) zapisana w księdze wieczystej nr KW (...), stanowiąca własność w 1/2 części R. C. (2), graniczy z działką nr (...), zapisaną w księdze wieczystej KW (...), stanowiącą własność Miasta P., której władającym jest Akademia Wychowania Fizycznego w P.. Protokół został przyjęty i podpisany przez R. C. (3) i przedstawiciela Akademii Wychowania Fizycznego w P.- L. S. oraz w imieniu uprawnionego geodety- Z. G..

W styczniu 2007 r. pozwany prowadził rozmowy z Rektorem Akademii Wychowania Fizycznego w P. związane z propozycją prowadzenia parkingu dla uczelni przy ul. (...). W marcu 2007 r. pozwany kontaktował się także, w celu propozycji prowadzenia parkingu, z K. O. z D. Inwestycji Akademii Wychowania Fizycznego w P.. Wówczas to K. O. wskazała pozwanemu, aby w celu zgłoszenia propozycji prowadzenia działalności parkingowej, wystosował oficjalne pismo do władz Akademii Wychowania Fizycznego oraz zwrócił się do menedżera obiektu (pływalni) należącego do (...) w P. - K. G. (1).

W nawiązaniu do rozmowy ze stycznia 2007 r., pismem z dnia 12 marca 2007 r. pozwany R. C. (1) zwrócił się do Rektora Akademii Wychowania Fizycznego w P. z propozycją prowadzenia parkingu dla uczelni przy ul. (...). W piśmie pozwany wskazał m.in., że jest właścicielem działki przy ul. (...) i prowadzi na tym terenie parking 24 h, który przylega bezpośrednio do nowych obiektów (...) w P.. Pozwany podał, że jego propozycja składa się z oferty najmu, ewentualnie dzierżawy lub użyczenia terenu przylegającego do jego posesji i powiększenia powierzchni parkingu. Dodał, że zobowiązuje się poprowadzić przyjazny i tani parking, z preferencyjnymi stawkami dla odwiedzających obiekty (...) w P..

W marcu 2007 r. pozwany skontaktował się z K. G. (1). Podczas spotkania ustalono, że pozwany na części terenu położonego przy ul. (...) w P., oznaczonego w ewidencji gruntów jako działka o numerze (...) o powierzchni (...) w obrębie W., może prowadzić parking, w zamian za uprzątnięcie tego terenu ze śmieci. Wówczas to ogrodzono ten teren ruchomym płotem i objęto go parkingiem strzeżonym. W trakcie spotkania ustalono, że pozwany ma wydzielić wystarczającą ilość nieodpłatnych miejsc parkingowych dla pracowników (...)u oraz ma pobierać symboliczne opłaty za parkowanie, dla uczestników zajęć odbywających się na obiektach sportowych będących we władaniu (...) w P.. Następnie parking na tym terenie został utworzony przez pozwanego. Pozwany wykorzystywał ten teren na parking od marca 2007 r. do kwietnia 2014 r. pobierając opłaty za parkowanie pojazdów.

W dniu 17 maja 2012 r. na podstawie wizji terenowej przeprowadzonej przez M. M. (2) pracownika Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta P., stwierdzono okoliczności dotyczące użytkowania przez pozwanego R. C. (3) części gruntu stanowiącego własność powoda - Miasta P., położonego przy ul. (...) w P. oznaczonego w ewidencji gruntów jako działka o numerze (...). W pkt 1 notatki służbowej wskazano, że na przedmiotowej działce znajduje się parking strzeżony o powierzchni 1197 m 2, ogrodzony i utwardzony płytami betonowymi. Na części parkingu znajdują się także kontenery, pomieszczenia blaszane, które nie są użytkowane.

Pismem z dnia 11 stycznia 2013 r. pozwany został poinformowany przez powoda, że prowadzony przez niego parking zajmuje część nieruchomości stanowiącej własność powoda. W związku z tym poproszono pozwanego o złożenie wyjaśnień od kiedy, na jakiej podstawie oraz za czyją zgodą parking prowadzony jest na gruncie stanowiący własność Miasta P.. Po otrzymaniu pisma, pozwany spotkał się z K. G. (1) i wskazał mu, że Miasto P. poinformowało go, iż prowadzony przez niego parking zajmuje część nieruchomości stanowiącej własność powoda. Wówczas to K. G. (1) podpisał oświadczenie dotyczące zawarcia z pozwanym umowy ustnej na prowadzenie przez niego parkingu na spornym gruncie. W odpowiedzi na to pismo, pozwany pismem z dnia 24 stycznia 2013 r. zwrócił się do Urzędu Miasta P. z prośbą o wynajęcie mu terenu o powierzchni 1197 m 2 tzw. nieruchomości komunalnej położonej w bezpośrednim sąsiedztwie należącej do niego nieruchomości.

Pismem z dnia 13 maja 2013 r. powód poinformował pozwanego, że przysługuje mu wynagrodzenie za korzystanie z gruntu położonego przy ul. (...) w P. maksymalnie za okres 10 lat wstecz. Wynagrodzenie za korzystanie z gruntu oblicza się na podstawie stawek za najem/dzierżawę gruntu, których wysokość określona została w Zarządzeniu nr (...) Prezydenta Miasta P. z dnia 22 listopada 2010 r. w sprawie wydzierżawiania i wynajmowania komunalnych nieruchomości gruntowych lub ich części ze zmienną stawką, którą stosuje się przy ustalaniu wynagrodzenia za korzystanie z gruntu pod parking zlokalizowany w strefie śródmiejskiej, która wynosi 3,25 zł za m 2 miesięcznie, doliczając do tego podatek VAT. W związku z powyższym ponownie poproszono pozwanego o złożenie wyjaśnień od kiedy korzysta on ze spornego gruntu miejskiego. Wskazano, że wniosek o najem gruntu pod parking będzie mógł zostać rozpatrzony po zapłaceniu w terminie 14 dni wynagrodzenia za dotychczasowe korzystanie z gruntu bez tytułu prawnego przez pozwanego.

Pismem z dnia 26 czerwca 2014 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 278.087,04 zł w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania do zapłaty. W piśmie z dnia 29 sierpnia 2013 r. pozwany wskazał, że przez wiele lat tj. od lat 90. należąca do niego nieruchomość była zajmowana przez Miasto P. i przez Akademię Wychowania Fizycznego w P.. W czasie (...) sportowych (...) - pływalni i hali sportowej, znaczna część nieruchomości pozwanego była ogrodzona i używana przez (...). W 2006 r. zostały przyjęte geodezyjnie nowe granice działek. Pozwany podał, że rozmawiał z menadżerem obiektów K. G. (1) o użytkowaniu tego terenu, dochodząc do porozumienia, że na całości działki (...) może prowadzić parking również dla użytkowników (...). W zamian za prowadzenie usługi dla (...) pozwany miał uporządkować teren i utrzymywać go w czystości, objąć ochroną i monitoringiem. Pozwany wyjaśnił, że w miarę jak zwiększała się funkcja komercyjna (...) wzrastały potrzeby bezpłatnego parkowania i dyrektor obiektów wytyczał mu nowe granice parkingu. Ogrodzenie było przesuwane 3 razy i

za każdym razem udostępniane było więcej miejsca na bezpłatny parking dla (...). Odnosząc się do części tlnej o obszarze 1197 m 2, pozwany wskazał, że nie było nowych wytycznych ze strony (...), więc nie przesuwał ruchomego ogrodzenia. Dodał, że obecnie na spornym terenie stoją trzy blaszane kontenery i blaszany garaż oraz okazjonalnie 2 lub 3 tiry. Pozwany poinformował także powoda, iż tył działki (...) graniczy z niebezpiecznym i zaniedbanym terenem stadionu miejskiego. Teren ten także jest zarzucany śmieciami, prowadzone są na nim libacje alkoholowe i jest nieoświetlony. Nadmienił, że we własnym zakresie przez wiele lat wynajmował służby porządkowe i sanitarne, porządkując ten teren komunalny z odpadów i śmieci a zimą odśnieżał ten teren. Nadto pozwany wskazał, że jeżeli będzie dyspozycja do usunięcia parkingu z tego terenu, to niezwłocznie to uczyni, ponownie ponawiając propozycję dzierżawy nieruchomości w cenie 30 gr za m 2 .

W okresie od dnia 1 listopada 2006 r. do 17 stycznia 2008 r. wyłącznie dla terenu nieruchomości położonej przy ul. (...) w P., obowiązywało studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta P., zatwierdzone uchwałą Rady Miasta poznania Nr (...) z dnia 23 listopada 1999 r. Nieruchomość położona była w strefie I-wewnętrznej miasta na terenie oznaczonej symbolami (...) (tereny usług z zieleni -usługi szkolnictwa wyższego) i I.sr. (tereny zieleni publicznej o specjalnym sposobie zabudowy-usługi wypoczynku, sportu i rekraacji w zieleni).

W okresie od 18 stycznia 2008 r. do 13 kwietnia 2014 r. wyłącznie dla terenu położenia przedmiotowej nieruchomości obowiązywało studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta P., zatwierdzone uchwałą Rady Miasta P. nr (...) z dnia 18 stycznia 2008 r. Nieruchomość położona była w podstrefie ZS1 (Rejon S. W.), na terenie o specjalnych warunkach zabudowy i zagospodarowania oznaczonym symbolem (...) (tereny sportu i rekraacji) obiekty sportowe otwarte (niekubaturowe) i kubaturowe w zieleni, z możliwością rozszerzenia funkcji towarzyszących. Na wyżej wymienionych terenach możliwym było lokalizowanie obiektów wypoczynkowych sportowo-rekraacyjnych, z dużym naciskiem na urządzanie terenów zieleni. Jako funkcję uzupełniającą dopuszczono funkcję komunikacyjną, co oznaczało, że możliwym było zagospodarowanie tereny w części pod parking.

Wysokość wynagrodzenia należna powodowi z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości stanowiącej część działki nr (...), położonej przy ul. (...) w P., która była wykorzystywana przez pozwanego na parking, wynosi łącznie 25.325,38 zł, albowiem wynagrodzenie to:

-

za okres od dnia 18 stycznia 2013 r. do dnia 31 stycznia 2013 r. wynosiło 761,88 zł (1.632, 50 zł: 30=54,42 zł (stawka za jeden dzień);

-

za okres od 1 lutego 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. wynosiło 17.957, 50 zł (1.632,50 zł x 11 miesięcy=17.957,50 zł);

-

za okres od 1 stycznia 2014 r. do 30 kwietnia 2014 r. - wynosiło 6.606 zł.

W ocenie sądu I instancji powództwo, którego podstawą prawna stanowiły przepisy z art. 225 k.c. w zw. z art. 230 k.c. zasługiwało na uwzględnienie w części. Bezspornym było, że pomiędzy stronami nie została zawarta jakakolwiek umowa, z której wynikałoby uprawnienie pozwanego do korzystania ze spornej nieruchomości. W okresie od połowy marca 2007 r. od kiedy to pozwany zaczął zajmować sporny grunt z przeznaczeniem na działalność parkingową do dnia 18 stycznia 2013 r. - był on posiadaczem w dobrej wierze. Pozwany bowiem zawarł ustną umowę dzierżawy spornej nieruchomości z K. G. (2) będącym menedżerem pływalni należącej do (...) w P. i zasadnie mógł być przekonany, że

(...) władała niniejszą nieruchomością. Należy przy tym wspomnieć, że uchwałą nr (...) Zarządu Miasta P. z dnia 15 września 1994 r. (...) w P. nieodpłatnie przekazano w użytkowanie na cele niezwiązane z działalnością zarobkową m.in. sporny grunt. Zdaniem Sądu Okręgowego utrata przez pozwanego dobrej wiary nastąpiła w momencie, kiedy to otrzymał on od powoda pismo z 11 stycznia 2013 r. informujące go o tym, że prowadzony przez niego parking zajmuje część nieruchomości stanowiącej własność powoda.

Wobec zasadności zarzutu przedawnienia, zasądzeniu na rzecz powoda podlegało roszczenie za okres od dnia poprzedzającego o trzy lata wniesienie pozwu. Pozew został złożony do Sądu w dniu 14 stycznia 2015 r., a zatem przedawnieniu uległy roszczenia powoda za okres wcześniejszy, licząc wstecz od dnia 14 stycznia 2012 r. Okoliczność ta - w ocenie sądu I instancji - nie miała jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem dopiero od dnia 18 stycznia 2013 r. pozwany został uznany za posiadacza zależnego w złej wierze, zatem dopiero od tego dnia do momentu wydania przez pozwanego powodowi spornego gruntu, tj. do dnia 30 kwietnia 2014 r. na rzecz powoda zostało zasądzone wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości.

W rezultacie Sąd Okręgowy w Poznaniu, opierając się na wyliczeniach biegłego sądowego, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25,355,38 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 lipca 2014 r. do dnia zapłaty. Jednocześnie sąd wskazał, że w wyroku dokonał oczywistej omyłki pisarskiej wpisując kwotę 25,355,38 zł zamiast kwoty 25,325,38 zł. Wysokość wynagrodzenia należna powodowi- Miastu P. z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości stanowiącej część działki nr (...) położonej przy ul. (...) w P. wpisanej do księgi wieczystej nr (...) wykorzystywanej przez pozwanego na parking, wynosi bowiem łącznie 25.325,38 zł:

- za okres od dnia 18 stycznia 2013 r. do dnia 31 stycznia 2013 r. - 761,88 zł (1.632, 50 zł : 30=54,42 zł (stawka za jeden dzień);

- za okres od 1 lutego 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. - 17.957, 50 zł (1.632,50 zł x 11 miesięcy=l7.957,50 zł);

- za okres od 1 stycznia 2014 r. do 30 kwietnia 2014 r. - 6.606 zł.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł w pkt III wyroku na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. rozliczając je stosunkowo.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony. Pozwany zaskarżając wyrok w części w zakresie pkt. I i III podniósł następujące zarzuty odwoławcze:

1) naruszenie art. 225 k.c. poprzez

a. „uznanie, że posiadanie spornej nieruchomości przez pozwanego odbywało się bez tytułu prawnego, mimo że do upływu okresu, za który jest dochodzone

roszczenie nie zostały ujawnione wiarygodne informacje, że Akademia Wychowania Fizycznego nie ma prawa dysponowania działką (...),” oraz

b. „uznanie pozwanego za posiadacza w złej wierze od 18 stycznia 2013 roku, mimo że do upływu okresu, za który jest dochodzone roszczenie nie zostały ujawnione wiarygodne informacje, że Akademia Wychowania Fizycznego nie ma prawa do dysponowania działką (...),

c. wyliczenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jak dla funkcji parkingu, mimo że oddanie przez powoda nieruchomości pod cele parkingowe było prawnie niedopuszczalne, ewentualnie dopuszczalne jedynie na niewielkiej jej części (...)”,

d. „pominięcie okoliczności, że stopień ingerencji pozwanego nie przekraczał 50%",

2) „naruszenie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. „ poprzez nieuwzględnienie kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika w zakresie faktycznie poniesionym, a ograniczenie się jedynie do stawki minimalnej, określonej w rozporządzeniu w sprawie opłat za czynności adwokackie,"

3) „naruszenie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. poprzez nieprawidłowe rozdzielnie kosztów wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa, albowiem ponoszenie tych kosztów winno ponoszenie tych kosztów winno odzwierciedlać stosunek, w jakim strony powinny ponieść koszty postępowania, a Sąd obciążył tym kosztem strony w stosunku 60:40."

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1) zmianę punktu I wyroku i oddalenie powództwa w całości,

2) zmianę punktu III i obciążenie powoda kosztami postępowania w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu w kwocie 40 000 zł,

3) obciążenie kosztami postępowania apelacyjnego w całości powoda i w związku z tym o zasądzenie po powoda na rzecz pozwanego zwrot kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kwoty 30.000 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, a nadto w razie nieuwzględnienia zarzutów apelacji,

4) zmianę punktu III tiret 2 i 3 skarżonego wyroku i nakazanie ściągnięcia od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwoty 4.287,94 zł, a od pozwanego kwoty 476,44 zł.

Z kolei powód zaskarżył rozstrzygnięcie sądu I instancji w zakresie pkt II w części oddalającej powództwo co do kwoty 31.194,23 zł wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia 12 lipca 2014 r. do dnia zapłaty i w pkt III podnosząc następujące zarzuty odwoławcze:

1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., „poprzez dokonanie oceny dowodu z opinii głównej oraz opinii uzupełniającej, a także wyjaśnień biegłego D. B. na rozprawie w dniu 25 stycznia 2018 r. w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz zebranym w sprawie materiałem dowodowym, bowiem Sąd uznał opinię biegłego za pełnowartościową, a także za odnoszącą się w sposób wyczerpujący w opinii uzupełniającej i wyjaśnieniach ustnych biegłego do zarzutów podniesionych przez stronę powodową, podczas gdy biegły przyjął niewłaściwą metodologię wyceny, a przyjęte do porównania nieruchomości nie spełniają kryterium podobieństwa (...)”,

2) naruszenie art. 217 § 3 k.p.c., art. 227 k.p.c., w związku z art. 278 i 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o powołanie innego biegłego w celu sporządzenia rzetelnej opinii w sytuacji, gdy istniejąca opinia jest wadliwa (...)”.

Opierając się na powyższych zarzutach powód wniósł o:

1)zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 31.194,23 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia 12 lipca 2014 r. do dnia zapłaty,

2) zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie III poprzez zasądzenie od pozwane-na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych,

3)zasądzenie od pozwanego na rzec powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych, a ewentualnie

4) uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach

postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany wniósł też o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie od niego zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej wg. norm przepisanych.

Z kolei powód domagał się oddalenia apelacji pozwanego w całości i zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie tylko w niewielkiej części, natomiast apelacja powoda była nieuzasadniona.

Sąd odwoławczy podzielił ustalenia faktyczne sądu I instancji i tym samym przyjął je za własne. Wypada zatem odnieść się do zarzutów podniesionych w obu apelacjach.

Co do apelacji pozwanego. Nie był zasadny zarzut naruszenia „art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika w zakresie faktycznie poniesionym (...)”. Pozwany (jego pełnomocnik) wniósł w toku procesu o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 40.000 zł wynikającej z umowy zlecenia z dnia 30 czerwca 2015 r. (k. 375-379). Niewątpliwie orzekając o kosztach procesu, sąd nie ingeruje w umowę zawartą między klientem, a pełnomocnikiem będącym adwokatem. Strona nie może jednak otrzymać zwrotu kosztów procesu w dowolnej wysokości. Zasadzając koszty, sąd przyjmuje za podstawę ustalenia wynagrodzenia umowę z klientem, jednak w granicach określonych w przepisach regulujących opłaty adwokackie. Bierze więc pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata i charakter sprawy. Zauważyć też trzeba, że wysokość wynagrodzenia pełnomocnika zasądzana przez sąd jest istotna dla sytuacji prawnej drugiej strony, która zostaje tymi kosztami obciążona. Przedmiotowa sprawa wpłynęła do sądu I instancji w styczniu 2015 r., a więc zastosowanie miały stawki wynagrodzenia adwokata będącego pełnomocnikiem z roku 2002 - rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 28 wrzenia 2012 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Z uwagi na wartość przedmiotu sporu (278.087,04 zł), minimalna stawka wynagrodzenia wynosiła 7.200 zł, jednakże nie więcej, aniżeli jej sześciokrotność i to tylko, gdy uzasadniał to rodzaj i stopień zawiłości sprawy oraz niezbędny nakład pracy adwokata (§ 2 ust. 2 rozporządzenia). Przedmiotowa sprawa dotyczyła sporu o wynagrodzenie za bezumowne wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości. Sprawa ta nie była więc skomplikowana i nie wymagała znacznego nakładu pracy pełnomocnika. Zasadnie więc sąd I instancji ustalając wysokość wynagrodzenia pełnomocników, przyjął za podstawę stosunkowego rozliczenia stawkę minimalną (7.200 zł).

Natomiast trafny okazał się zarzut naruszenia art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. poprzez nieprawidłowe rozdzielnie kosztów wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa. Bezsprzecznie pozwany uległ w granicach 90%, a więc koszty o których mowa powinny być stosunkowo rozdzielone na podstawie art. 100 k.p.c. w stosunku 90:10. Tym czasem - jak trafnie zauważył to skarżący, Sąd I instancji obciążył tymi kosztami strony w stosunku 60:40.

Z tego więc względu rozstrzygnięcie to należało na podstanie art. 386 § 1 k.p.c. zmienić poprzez nakazanie ściągnięcia na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w P.) tytułem wydatków wyłożonych przez Skarb Państwa od powoda 4.287,94 zł, a od pozwanego 476,44 zł. Dodać można, że na łączną kwotę tymczasowych wydatków poniesionych przez Skarb Państwa (4.764,38 zł) składały się następujące kwoty: 4.255,74 zł - wynagrodzenie biegłego (k. 290), 2.35,94 zł - wynagrodzenie za opinie uzupełniającą (k. 358) i 272,70 zł - wynagrodzenie za opinię ustną.

Nie były zasadne zarzuty naruszenia prawa materialnego z art. 225 k.c. (obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela rzeczy). Pozwany nie wykazał w toku procesu, aby w spornym okresie miał jakikolwiek tytuł prawy do posiadania spornej działki. Nie wykazał więc, aby swoje ewentualne uprawnienia do nieruchomości uzyskał w drodze umowy zawartej z (...) w P., przy czym dla skuteczności takiej umowy Uczelnia musiałaby dysponować właściwym tytułem prawnym do tejże nieruchomości. Bezpodstawne - w świetle zebranych dowodów - były twierdzenia pozwanego jakoby (...) posiadała tytuł prawny do działki nr (...). Uchwałą nr (...) Zarządu Miasta P. z dnia 15 września 1994 r. nieodpłatnie przekazano w użytkowanie wieczyste Akademii Wychowania Fizycznego P. na cele niezwiązane z działalnością zarobkową m.in. grunt położony przy ul. (...), obręb W. ark. 8 dz. (...) o pow. (...). Uchwała nie obejmowała zatem działki nr (...). Dodać trzeba, że pomiędzy pozwanym a (...) nie została zawarta jakakolwiek pisemna umowa sankcjonująca korzystanie przez pozwanego ze spornej nieruchomości. Bezsprzecznie właścicielem działki nr (...) jest i było Miasto P. (por. (...) SR Poznań-Stare Miasto - k. 6-7). Skarżący podnosił w odwołaniu, że sąd I instancji „nie wziął pod uwagę tego, że tytuł dzierżawy nie musiał istnieć pomiędzy powodem a pozwanym, ale mógł też istnieć pomiędzy pozwanym a Akademia Wychowania Fizycznego w P.”. Oczywiście w tym zakresie ma rację skarżący, niemniej jednak nie wykazał on, aby (...) miała w okresie od stycznia 2013 r. do kwietnia 2014 r. tytuł prawny do władania działką (...).

Nie był również trafny zarzut przyjęcia przez sąd I instancji jakoby pozwany był posiadaczem w złej wierze od 18 stycznia 2013 roku. Podzielić należało pogląd sądu I instancji, że w okresie od połowy marca 2007 r. od kiedy to pozwany zaczął zajmować sporny grunt z przeznaczeniem na działalność parkingową do dnia 18 stycznia 2013 r. był on posiadaczem w dobrej wierze. Z dokumentów w postaci wypisu z rejestru gruntów, protokołu z czynności przyjęcia granic nieruchomości, Decyzji Zarządu (...) Terenowej w P. nr (...) (...) z dnia 6 grudnia 1983 r. oraz uchwały nr (...)Zarządu Miasta P. z dnia 15 września 1994 r. wynikało, że spornym terenem zarządzała wówczas Akademia Wychowania Fizycznego im. E. P. w P.. Zatem pozwany zawierając ustną umowę dzierżawy spornej nieruchomości z K. G. (2) będącym menedżerem pływalni należącej do (...) zasadnie mógł być przekonany, że (...) władała niniejszą nieruchomością. Z kolei trata przez pozwanego dobrej wiary nastąpiła w momencie, kiedy to otrzymał on od powoda pismo datowane na dzień 11 stycznia 2013 r. informujące go o tym, że prowadzony przez niego parking zajmuje część nieruchomości stanowiącej własność powoda. Przyjmując siedmiodniowy termin na doręczenie pozwanemu tego pisma, trafnie sąd I instancji uznał, że od dnia 18 stycznia 2013 r. pozwany pozostawał posiadaczem zależnym spornej nieruchomości w złej wierze. Z tą bowiem chwilą pozwany powziął wiadomość o okolicznościach, iż wydzierżawiający sporną część działki nie ma uprawnień do jej władania. Na przyjęcie pozostawania w złej wierze przez

pozwanego od 18 stycznia 2013 r. do dnia 30 kwietnia 2014 r. wskazywały także zeznania pozwanego i świadka K. G. (1). Jak wynikało z ich zeznań, po otrzymaniu pisma od powoda, pozwany spotkał się z K. G. (1) i wskazał mu, że Miasto P. poinformowało go, iż prowadzony przez niego parking zajmuje część nieruchomości stanowiącej własność powoda. Ostatecznie zresztą pozwany wydał sporny grunt Miastu P. z końcem kwietnia 2014 r.

Prawidłowo też sąd I instancji przyjął wyliczenia biegłego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jak dla funkcji parkingu. W okresie od 18 stycznia 2008 r. do 13 kwietnia 2014 r. dla spornego terenu obowiązywało studium uwarunkować i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta P., zatwierdzone uchwałą Rady Miasta P. z 18 stycznia 2008 r. Z dokumentu tego wynika, że przedmiotowa nieruchomość położona była w podstrefie ZS1, na terenie o specjalnych warunkach zabudowy. Możliwym było więc lokalizowanie obiektów wypoczynkowo-sportowo- rekreacyjnych, z dużym naciskiem na urządzenie terenów zieleni. Jako funkcje uzupełniającą dopuszczono funkcję komunikacyjną, co oznaczało, że możliwym było zagospodarowanie terenu w części pod parking (por. opinia biegłego sądowego D. B. - k. 224- 225). Nie było więc uchybieniem sądu I instancji przyjęcie wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości według kryterium wykorzystania tejże nieruchomości na cele parkingowe.

Nie mógł odnieść zamierzonego skutku prawnego zarzut pominięcia przez sąd, że „stopień ingerencji pozwanego nie przekraczał 50%". Skarżący stał na stanowisku, że stopień jego ingerencji w sporną nieruchomość , nie pozbawiał powoda władztwa nad tą nieruchomością, albowiem teren był ogrodzony płotem nie związanym z trwałe gruntem. Przyjąć jednak trzeba, że rodzaj ogrodzenia i łatwa możliwość jego przesunięcia, nie mogły być decydujące. Poruszona problematyka wiąże się z metodologią określenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne wynagrodzenie korzystania z nieruchomości przyjęta przez biegłego. Biegły przyjął bowiem za podstawę swoich wyliczeń tzw. metodę pośrednią (parametryczną), która uwzględnia m. in. współczynnik współkorzystania z nieruchomości przez podmiot inny, niż właściciel (współczynnik „k"). Współczynnik k=l przyjmowany jest w sytuacjach, w których właściciel został pozbawiony dostępu do nieruchomości. Ostatecznie biegły przyjął w swoich obliczeniach współczynnik k=0,5 jako najbardziej „adekwatny" (wyjaśnienia biegłego - k. 386v). Sąd I instancji nie uwzględnił jednak wskazanego przez biegłego sądowego w opinii współczynnika k=0,5, albowiem sporny fragment gruntu przeznaczony na parking z którego korzystał pozwany, został ogrodzony. Zatem w ocenie Sądu biegły sądowy przy sporządzaniu opinii bezpodstawnie przyjął założenie, że korzystanie ze spornej części nieruchomości nie pozbawiało w zupełności faktycznego władztwa powoda nad tą częścią nieruchomości, w związku z czym mógł on w równym udziale z pozwanym korzystać z części działki o nr (...). W konsekwencji obliczenia biegłego zostały skorygowane przez Sąd Okręgowy poprzez pominięcie tego współczynnika. Zaprezentowany pogląd sądu instancji należało podzielić.

Powyższy więc zarzut naruszenia prawa materialnego okazał się nietrafny. Niemniej jednak mając na uwadze błąd rachunkowy w wyliczeniach wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, zasądzona od pozwanego na rzecz powoda przez sąd I instancji kwota 25.355,38 zł podlegała korekcie poprzez jej obniżenie do kwoty 25.325,38 zł. Błąd ten zasygnalizował zresztą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sąd I instancji. Tak więc w tym zakresie sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony wyrok w pkt I (art. 386 § 1 k.p.c.).

W pozostałej części apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu w oparciu o przepis z art. 385 k.p.c.

Co do apelacji powoda. Nie można podzielić zapatrywania skarżącego, jakoby sąd I instancji naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów wyrażona w art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem „Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału". Analiza akt sprawy pod kątem podniesionego zarzutu nie daje żadnych podstaw do uznania jakoby sąd I instancji naruszył wspomnianą zasadę. W szczególności nie było podstaw do zakwestionowania wiarygodności i w konsekwencji przydatności opinii biegłego dla rozstrzygnięcia sprawy. Twierdzenia autora apelacji jakoby opinia główna biegłego, jego opinia uzupełniająca, a także wyjaśnienia biegłego D. B. na rozprawie w dniu 25 stycznia 2018 r. były sprzeczne z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz zebranym w sprawie materiałem dowodowym były pozbawione uzasadnionych podstaw. Kwestię tą szczegółowo omówił sąd I instancji i nie ma żadnych podstaw, aby argumentacją tą raz jeszcze w tym miejscu przywoływać. Wspomnieć jedynie wypada, że opinia biegłego sądowego D. B. z zakresu nieruchomości i gospodarki mieszkaniowej, była spójna, rzetelna i wyczerpująca. Biegły w sposób jednoznaczny odniósł się do postawionej tezy dowodowej, a ewentualne wątpliwości wyjaśnił w opinii uzupełniającej i swoich wyjaśnieniach ustnych. Nie mogła skutecznie podważyć przydatności opinii biegłego, załączona do apelacji opinia biegłej V. W., która opinie tą sporządziła do innej sprawy. Dodać jedynie można, że biegła przyjęła do wyceny metodę podejścia porównawczego (metodę korygowania ceny średniej i porównywania nieruchomości parami). Co do zasady taką też metodę przyjął biegły D. B. (k. 234).

W rezultacie nie było żadnych uzasadnionych podstaw do tego, aby uwzględnić wniosek skarżącego zawarty w apelacji o przeprowadzenie przed sądem odwoławczym dowodu z „z opinii innego biegłego z dziedziny nieruchomości".

Nie był zasadny także zarzut naruszenia „art. 217 § 3 k.p.c., art. 227 k.p.c., w związku z art. 278 i 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o powołanie innego biegłego w celu sporządzenia rzetelnej opinii w sytuacji, gdy istniejąca opinia jest wadliwa (...)”. Rację miał sąd I instancji przyjmując, że powód nie wykazał, aby opinia biegłego sądowego D. B. posiadała wady uniemożliwiające wykorzystanie jej dla rozstrzygnięcia sprawy, a samo niezadowolenie strony z opinii biegłego nie stanowi wystarczającej podstawy do dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego.

Innych zarzutów powód nie podnosił. W tym stanie rzeczy apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Biorąc pod uwagę ostateczny rezultat postępowania apelacyjnego, sąd odwoławczy zniósł wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego (art. 100 k.p.c.).

Piotr Górecki Mikołaj Tomaszewski Mariola Głowacka