Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIW 172/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 marca 2021 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – SSR Tomasz Zieliński

Protokolant – st. sekr. sąd. Aneta Dybikowska , sekr. Anna Rogojsza, p.o.sekr. sąd. Ewa Brezgieł

w obecności oskarżyciela publicznego z KPP w G. – asp. sztab. Sylwester Piotrowicz, mł. asp. Piotr Drozdowski

po rozpoznaniu w dniach 10.10.2019 r., 05.12.2019 r. 3.03.2020r., 11.12.2020 r. i 16.02.2021r. sprawy

E. K.

córki C. i T.zd. B.

ur. (...) w G.

obwinionej o to, że:

W okresie od 7 maja 2019 roku do 29 maja 2019 roku w G. przy ul. (...) w mieszkaniu nr (...), poprzez odtwarzanie głośno grającej muzyki, zakłóciła spokój oraz spoczynek nocny P. B. (1), A. B., W. J. oraz D. J.

tj. o czyn z art. 51§1 kw

1.  Obwinioną E. K. uznaje za winną tego, że w okresie od 07 maja 2019 roku do 29 maja 2019 roku w G. w budynku przy ul. (...) w mieszkaniu nr (...) w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, kilkukrotnie poprzez odtwarzanie głośno grającej muzyki, zakłóciła spokój oraz spoczynek nocny P. B. (1), A. B., W. J. oraz D. J. tj. wykroczenia z art. 51§1 kw i za to na podstawie art. 51§1 kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw skazuje ją na karę grzywny w wysokości 500 (pięćset) złotych.

2.  Na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych i art. 118§1 i 4 kpw zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50,00 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty i obciąża go pozostałymi kosztami procesu w wysokości 100,00 (sto 00/100) złotych.

3.  Na podstawie art. 119§1 kpw w zw. z art. 121§1kpw w zw. z art. 616§1 pkt 2 kpk zasądza od obwinionej E. K. na rzecz oskarżycieli posiłkowych P. B. (1), A. B., W. J. i D. J. kwoty po 500 (pięćset) złotych tytułem zwrotu poniesionych przez nich wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika.

Sygn. akt. IIW 172/19

UZASADNIENIE

Na podstawie wyników rozprawy głównej Sąd ustalił i zważył, co następuje:

W budynku wielorodzinnym położonym w G. przy ul. (...) znajdują się 3 mieszkania. Właścicielami mieszkania położonego na parterze są małżonkowie P. i A. B., na I piętrze małżonkowie W. i D. J., natomiast na poddaszu obwiniona E. K. i jej mąż A. K.. Przez wiele lat Wspólnota Mieszkaniowa, która utworzyli właściciele lokali mieszkalnych bezkonfliktowo zarządzała nieruchomością zawierając porozumienie odnośnie korzystania z pewnych części wspólnych budynku. W ramach tego porozumienia rodzina B. korzystała z działki ogrodowej, rodzina J. z dodatkowego pomieszczenia w piwnicy, zaś rodzina K. ze strychu, na którym urządzili dodatkowy pokój. Wiosna 2019 roku podczas spotkania wspólnoty, na wniosek obwinionej i jej męża podjęto m.in. uchwałę o przeprowadzeniu inwentaryzacji przez uprawnioną architekt stanowiącego ich własność lokalu mieszkalnego nr (...) z uwagi na jego powiększenie i konieczność przeliczenia udziałów w w/w nieruchomości, której termin wyznaczono w dniu 01.05.2019r. Ostatecznie do przeprowadzenia w tym dniu inwentaryzacji nie doszło, gdyż współwłaściciele A. i P. B. (1) oraz D. i W. J. zakwestionowali podjętą w dniu 27.04.2019r. uchwałę i zaproponowali dodatkowe spotkanie w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości dotyczących zaadoptowania strychu przez obwinioną i jej męża ( dowód: zeznania P. B. (1) k. 76-77, D. J. k. 77-78, W. J. k. 78-78v oraz 12 w części odczytanej w trybie art. 75§1kpw , A. B. k. 78v-79, A. K. k. 143-144; wyjaśnienia obwinionej k. 75v-76; wydruk pism k,. 14, 15,16,zezstawienie faktów k. 21-22).

W związku z odwołaniem przez P. i A. B. oraz W. i D. J. terminu inwentaryzacji, a nadto zakwestionowanie uchwał podjętych w dniu 27.04.2019r. relacje z obwinioną E. K. i jej mężem uległy radykalnemu pogorszeniu i pomimo zamieszkiwania w tym samym budynku, zgodnie z ich prośba przyjęły formę pisemną. Nadmienić należy, w maju 2019 roku E. K. mieszkała sama, gdyż jej mąż z córka przebywał w G. , zaś syn wyjechał w związku ze studiami i do G. przyjeżdżali oni w weekendy. W jednym z pism z dnia 29.04.2019r. obwiniona i jej mąż odnosząc się do propozycji ponownego spotkania i poruszonych przez pozostałych współwłaścicieli wątpliwości wskazali na możliwość rozpoczęcia nowego etapu funkcjonowania budynku przy ul. (...) z nowymi współwłaścicielami oraz chaos jaki czeka wspólnotę w przeciwnym razie. Nie przywiązując początkowo wagi do tych słów , uwagę mieszkańców budynku przy ul. (...) zwróciło zachowanie obwinionej, która zaczęła dokuczać im słuchając głośno muzyki, co nasiliło się poczynając od 07 maja 2019 roku. Zachowanie obwinionej polegało na włączaniu radia i głośnym słuchaniu muzyki, zarówno rano przed wyjściem do pracy, jak i po godzinie 16:00, gdy wracała do domu z pracy. W dniu 08.05.2019 roku w związku z tym, że dokuczała sąsiadom i zakłócała im spokój , włączają radio i słuchając głośno muzyki nie tylko w ciągu dnia, ale również po 22:00 zakłócając im spoczynek nocny, D. J. wezwała na interwencję policję. Po przyjeździe funkcjonariusze policji nie stwierdzili, żeby w mieszkaniu obwinionej grała głośno muzyka, gdyż w międzyczasie wyłączyła ona radio, a nadto nie otworzyła drzwi do mieszkania, w którym było wyłączone światło i panowała cisza, chociaż przebywała w nim. Następnego dnia rano D. J. skontaktowała się z obwinioną przez domofon zwracając jej uwagę na to, że nie może się tak zachowywać, a mianowicie słuchać głośno muzyki oraz poinformowała, że jeżeli będzie tak dalej postępowała, to będą wzywali na interwencję policję. W dniu tym, E. K. nie słuchała już tak głośno radia (dowód: zeznania D. J. jw., W. J. jw., P. B. (1) jw., A. B. jw., M. G. k. 116v, A. L. (1) k. 116v-117; wydruk krótkiego raportu działań k. 72; odpis z notatnika służbowego M. G. k. 103-103v).

E. K. po przekazaniu jej przez D. J. przy wykorzystaniu domofonu, że będą wzywali policję, gdyby nadal dokuczała im i zakłócała spokój słuchając głośno radia w dniu tym, tj. 09.05.2019 r. udała się do Kierownika Rewiru Dzielnicowych KPP w G.. Podczas rozmowy z D. R. poinformowała go konflikcie z sąsiadami mieszkającymi w budynku przy ul. (...) w G. oraz groźbach z ich strony, że nie dadzą jej żyć i będą wzywać na nią policję. Pouczona o możliwości złożenia zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia a art. 107 kw ewentualnie groźby karalnej stwierdziła, że wystarczy jeżeli dzielnicowy przeprowadzi z nimi rozmowę (dowód: zeznania D. j. jw., D. R. k. 188-188v, wyjaśnienia obwinionej jw.; odpis z książki przyjęć interesantów k. 192-193).

Po interwencji policji w nocy 08.05.2019 r. przez dzień- dwa obwiniona nie włączała tak głośno radia, jednak w kolejnych dniach ponownie zaczęła zakłócać spokój sąsiadom słuchając głośno muzyki, którą wyłączała przed godz. 22:00. Naruszenie przez E. K. głośnym słuchaniem radia normalnego toku życia sąsiadów wywoływało w nich zaniepokojenie, zaś gdy w nocy 13.05.2019 r. mieszkający pod jej mieszkaniem D. i W. J. dodatkowo usłyszeli dochodzące odgłosy suwania jakimiś przedmiotami po podłodze oraz stukania butami przypominającego stepowanie zdecydowali się ponownie wezwać na interwencje policję. I tym razem funkcjonariusze policji nie stwierdzili, żeby w mieszkaniu D. i W. J. słychać było odgłosy zakłócające im spoczynek nocny dochodzące z mieszkania E. K., do którego udali się. Tym razem otworzyła ona drzwi funkcjonariuszom policji i podczas rozmowy z nimi zaprzeczyła temu, żeby zakłócała sąsiadom spokój i spoczynek nocny dodając, że po mieszkaniu porusza się w kapciach, które miała założone na stopy. Kończąc powyższą interwencję funkcjonariusze policji poinformowali zgłaszających o konsekwencjach nieuzasadnionego wezwania policji (dowód: zeznani D. j. jw., W. J.jw., P. B.jw., A. B.jw., M. S.k.116; pismo KPP w Giżycku k.98; odpis notatnika służbowego sierż. szt. Ł. K.k. 99-101).

O konflikcie mieszkańców budynku nr (...) przy ul. (...) w G. po wizycie obwinionej w dniu 09.05.2019 r. Kierownik Rewiru Dzielnicowych D. R. powiadomił dzielnicową E. Z., rejon której obejmował tą ulicę. Miała ona wyjaśnić zaistniałą sytuacje i w związku z tym udała się do tego budynku. Podczas rozpytania mieszkańców, z wyjątkiem obwinionej której nie zastała ustaliła, że przyczyna konfliktu jest strych budynku oraz, że E. K. hałasem i głośnym słuchaniem muzyki zakłóca im spokój i spoczynek nocny. E. Z. pouczyła mieszkańców o możliwości rozstrzygnięcia konfliktu w drodze cywilnej oraz złożenia zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia zakłócenia ciszy i spokoju. Nie była to jej jedyna wizyta, gdyż zachowanie E. K. nie zmieniło się. Nadal głośno słuchała ona muzyki włączają radio tuż po 06:00, które grało do czasu opuszczenia przez nią mieszkania około godz. 08:00 i następnie po powrocie około godz. 16:00. W związku z tym pokrzywdzeni kontaktowali się z dzielnicową jeszcze dwukrotnie telefonicznie prosząc o pomoc i dlatego udała się ona ponownie do budynku nr (...) przy ul. (...), jednak i tym razem nie zastała w mieszkaniu obwinionej, co uniemożliwiło przeprowadzenie z nią rozmowy. Dolegliwości związane z głośnym słuchaniem przez obwiniona radia, odczuwał również mieszkający z rodzicami J. J. (2), który jednak nie chciał włączać się w konflikt z sąsiadką. Jedynie w weekendy, gdy przyjeżdżał do E. K. jej mąż i dzieci nie włączała ona tak głośno radia i sąsiedzi mogli odpocząć. Po kolejnej rozmowie z dzielnicową, która poradziła im, żeby złożyli jednak zawiadomienie na policji, w dniu 29.05.2019 r. zdecydowali się na to. Zawiadomienie o wykroczeniu zakłócania spokoju i spoczynku nocnego złożył. P. B. (1) (dowód: zeznania P. B. (1) jw., A. B. jw., D. J. jw., W. J. jw., J. J. (2) k. 115v-116, E. Z. k.115-115v, D. R. jw., notatka urzędowa k.1).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił głównie na podstawie zeznań świadków P. B. (1), A. B., D. J., W. J., J. J. (2), E. Z., D. R., częściowo na podstawie zeznań A. K., M. S., M. G. oraz A. L. (1) i wyjaśnienia obwinionej E. K., a nadto pozostały materiał dowodowy ujawniony w toku przewodu sądowego.

Obwiniona E. K. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej wykroczenia. W złożonych wyjaśnieniach odnosząc się do stawianego jej zarzutu zwróciła uwagę na to, że nikt z sąsiadów nie zadzwonił do niej, nie przyszedł i nie powiedział, że jest za głośno. W związku z tym, jak podniosła, nie miała świadomości, że komukolwiek zakłóca spokój oraz nie było jej intencją zakłócanie spokoju. Wyjaśniła nadto, że zmiana zachowania sąsiadów wobec jej osoby nie nastąpiła od 07,05.2019 r., jak wynika to z zarzutu, ale od 27.04.2019 r. po spotkaniu wspólnoty, które zakończyło się nie po ich myśli i w ten sposób chcieli się odegrać. Wskazała przy tym, że w dniu 27.04.2019 r. podczas spotkania sąsiedzi wyrazili zgodę na inwentaryzację budynku, a następnie z nieznanych jej powodów w dniu 30.04.2019 r. odwołali ją. Twierdząc, iż od tego czasu jej funkcjonowanie w mieszkaniu sąsiedzi odbierali jako uciążliwe utrzymywała, że w dniu 05.05.2019 r. o godz. 05:55 D. J. skontaktowała się z nią przy użyciu interkomu w domofonie, umożliwiającego nawiązanie łączności wewnętrznej i poinformowała, że będą wzywać policję, jak to określiła „za każdym twoim głośniejszym pierdnięciem”. W dniu tym, jak dodała, udała się do KPP w G. i podczas rozmowy z kierownikiem dzielnicowych poinformowała go o zachowaniu sąsiadów oraz, że czuje się zagrożona we własnym domu, osaczona i pozbawiona swobody. W odpowiedzi usłyszała, ze ma prawo do swobodnego zachowania się we własnym mieszkaniu. Twierdziła również, że jej funkcjonowanie nie zmieniło się od 20 lat oraz że od września 2018 r. mieszka sama, a w związku z tym w mieszkaniu było znacznie głośniej, gdy przebywały w nim 4 osoby, w szczególności, gdy do jej dzieci przychodzili koledzy i koleżanki dodając, że sąsiedzi wówczas nie zwracali uwagi, iż jest za głośno. Nie kwestionując tego, że 08.05.2019 r. po godz. 22:40 słyszała stukanie do drzwi swojego mieszkania oraz informację o tym, że znajdują się przed nimi funkcjonariusze policji wyjaśniła, iż była wówczas w mieszkaniu sama i nie otworzyła ich, gdyż nie czuła się bezpiecznie. Nadto utrzymywała, iż w ogóle nie pomyślała o tym, że mogła być do niej wezwana policja. Przyznała, że dzielnicowy powiedział jej, żeby otwierała drzwi, jeżeli zdarzy się taka sytuacja w przyszłości i w związku z tym, gdy 13.05.2019 r. ponownie pojawili się funkcjonariusze policji, wpuściła ich do mieszkania. Wówczas, jak wyjaśniła również stwierdzili, że w jej mieszkaniu jest cicho.

Odnosząc się do pisma z dnia 29.04.2019 r., w którym zawarła sformułowanie, że „wspólnotę czeka chaos” wyjaśniła, iż miała na myśli kwestie techniczne związane z funkcjonowaniem wspólnoty ponieważ budynek, w którym mieszkali nie ma dokumentacji technicznej. Przyznała nadto, że 20 lat temu podzielili się częściami wspólnymi i chciała to uregulować w akcie notarialnym, gdyż udziały poszczególnych właścicieli nie były adekwatne do rzeczywistości.

Przed odniesieniem się do wyjaśnień obwinionej oraz pozostałych dowodów zdaniem sądu krótkiego omówienia wymagają znamiona przedmiotowe i podmiotowe wykroczenia z ar. 51§1 kw oraz zagadnienie dotyczące prawnej jedności wykroczenia. Istotą wybryku zawartego w § 1 art. 51 kw jest zachowanie, które odbiega od przyjętych zasad współżycia społecznego, zaś przedmiotem ochrony prawo obywateli do niezakłóconego spokoju i porządku publicznego oraz niezakłócony spoczynek nocny. Zakłócenie spokoju polega na wywołaniu niepokoju , zamieszania. Czynem karalnym będzie również takie zachowanie, np. krzyki, hałasy w miejscu prywatnym, np. w mieszkaniu, które wydostając się na zewnątrz poza pomieszczenia, przez okna, ściany wywołują niepokój czy zakłócają spoczynek innych osób, np. sąsiadów. Do odpowiedzialności za czym z art. 51§1 kw może być pociągnięta również osoba, w której dyspozycji pozostaje źródło niepokoju zakłócającego spokój lub spoczynek nocny, której zachowanie jest bierne, czyli równoznaczne z jego utrzymywaniem, np. głośne słuchanie radia lub telewizji. Czasem przeznaczonym na spoczynek nocny jest zwyczajowo okres między godz. 22:00, a 06:00 rano, którym to pojęciem nie posługuje się wprawdzie żaden akt prawny, jednak np. w Kodeksie postępowania karnego w art. 221§1 znane jest określenie „pory nocnej”, za którą uważa się czas od godz. 22 do godz. 6.

Wykroczenie z art. 51§ 1 kw może być popełnione tylko umyślnie, zaś co trafnie podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 30.09.2002 r. w sprawie III KKN 327/2002 istota wybryku spenalizowanego w art. 51§ 1 kw uzależniona jest od szczególnych znamion strony podmiotowej, charakteryzującej się umyślnym okazaniem przez sprawcę lekceważenia dla norm zachowania się (patrz m.in. Kodeks wykroczeń. Komentarz. wyd. II, Tomasz Grzegorczyk (red.), LEX 2013; Kodeks wykroczeń. Komentarz. Bolesław Kurzępa, Lexis Nexis 2008).

Podnieść przy tym należy odnosząc się do zagadnienia prawnej jedności wykroczenia, że o ile jeden czyn może stanowić tylko jedno wykroczenie, o tyle więcej niż jeden czyn nie zawsze musi stanowić więcej niż jedno wykroczenie (np. wykroczenia wieloczynowe, a więc takie, w których znamiona wskazują na wielość czynów, ich powtarzalność, np. art. 58§1 kw, art. 107 kw). Innym rodzajem wykroczenia jest wykroczenie trwałe, które polega na wytworzeniu i utrzymywaniu przez sprawcę takiego stanu (trwającego dłuższy czas), który od jego powstania aż do chwili zakończenia jest tym samym wykroczeniem. W doktrynie wyróżnia się wykroczenie ciągłe, z którym mamy do czynienia wówczas, gdy w działaniu sprawcy można wprawdzie dostrzec poszczególne fragmenty, z których każdy wypełnia znamiona odrębnego wykroczenia, ale całość zachowania się sprawcy przedstawia jedność w sensie prawnym (społecznym), ze względu na tożsamość albo bliskość czynu z punktu widzenia miejsca, sposobu działania, skutków, a niekiedy czasu. O wykroczeniu ciągłym można mówić szczególnie wtedy, gdy jest kilka czynów skierowanych przeciwko temu samemu dobru, które tylko w przybliżeniu (co do czasu, miejsca, przedmiotu wykonania) mogą być określone (porusza m.in. Kodeks wykroczeń. Komentarz. Bolesław Kurzępa, Lexis Nexis 2008).

Przechodząc w tym miejscu do omówienia dowodów na wstępnie podnieść należy, że sąd wyjaśnieniom obwinionej, w części, w której nie przyznała się ona do popełnienia zarzucanego jej wykroczenia nie dał wiary, gdyż nie znalazły one potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, w szczególności są sprzeczne z zeznaniami świadków P. B. (2), A. B., D. J., W. J. oraz J. J. (2) i tym samym uznać należy je za gołosłowną linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności za zarzucane wykroczenie.

Nie ma natomiast podstaw, aby kwestionować wyjaśnienia obwinionej w części, w której wskazała na przyczyny konfliktu z sąsiadami mieszkającymi w tym samym budynku wielorodzinnym. Zdaniem sądu konflikt ten wbrew jej wyjaśnieniom spowodował, że to ona i jej mąż jako współwłaściciele mieszkania nr (...) i części wspólnych nieruchomości, nie uzyskali tego, co zamierzali, nie zaś ich sąsiedzi, co niewątpliwe tłumaczy takie, a nie inne zachowanie E. K.. W tej części sąd dał wiarę również zeznaniom jej męża A. K.. Nadmienić jedynie należy, że zarówno wyjaśnienia obwinionej, jak i zeznania jej męża odnośnie przyczyn konfliktu są zgodne z zeznaniami ich sąsiadów pokrzywdzonych w powyższej sprawie.

Zeznaniom P. B. (1), A. B., D. J., W. J. i ich syna J. J. (2), które stanowiły podstawę dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych w części dotyczącej zakłócania przez E. K. w okresie od 07.05.2019 r. do 29.05.2019 r. poprzez słuchanie głośno grającej muzyki i zakłócanie im spokoju oraz co najmniej raz spoczynku nocnego sąd dał wiarę, gdyż tworzą one spójną, wzajemnie uzupełniającą się, a tym samym przekonująca i logiczną całość. Z zeznań powyższych świadków wynika bezspornie, że takie zachowania obwiniona podejmowała we wskazanym okresie kilkukrotnie (zachowania kilkukrotne to powtarzające się kilka razy, w krótkich odstępach, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, które co do czasu można określić tylko w przybliżeniu) zakłócały spokój oraz co najmniej raz spoczynek nocny i stanowią jeden czyn ciągły w podanym wyżej rozumieniu. W złożonych zeznaniach wszyscy wymienieni wyżej świadkowie przyznali, że we skazanym okresie takie zachowania obwinionej miały miejsce nie każdego dnia, w szczególności zwrócili uwagę na weekendy, kiedy przyjeżdżał do niej mąż i dzieci, w które nie słuchała tak głośno muzyki. Potwierdził to również w złożonych zeznaniach A. K. dodając, że w pozostałe dni tygodnia nie było go. Tak więc zeznania tego świadka odnośnie zachowania się żony pod jego nieobecność nie wniosły niczego istotnego, a tym samym nie mogły potwierdzić jej wiarygodności.

Nie ulega również wątpliwości, co wynika z zeznań w szczególności D. J., ale także pozostałych pokrzywdzonych, że wbrew wyjaśnieniom E. K., miała ona świadomość, iż słuchając tak głośno muzyki zakłóca spokój i spoczynek nocny pozostałych mieszkańców. To właśnie D. J. poinformowała ją o tym przy użyciu interkomu w domofonie w godzinach rannych następnego dnia po pierwszej interwencji policji, tj. 09.05.2019 r. Zwróciła jej wówczas uwagę na to, że nie powinna tak głośno słuchać muzyki oraz uprzedziła, że jeżeli nadal będzie się tak zachowywała, to ponownie wezwą policję. Nadmienić należy, że również obwiniona w złożonych wyjaśnieniach potwierdziła to, jednak wskazała inna datę i treść tego co powiedział jej wówczas D. J.. Bezspornym natomiast jest, że w dniu tym udała się do Kierownika Rewiru Dzielnicowych KPP w G. i że było to 09.05.2019 r., co potwierdza dokonany przez D. R. wpis w księdze interesantów.

Wizytę obwinionej oraz złożoną przez nią skargę na sąsiadów, którzy jak twierdziła mieli grozić, że nie dadzą jej żyć i będą na nią wzywać policję potwierdził w złożonych zeznaniach kierownik Rewiru Dzielnicowych KPP w G. D. R.. Jego zeznaniom sąd również dał wiarę. Także kolejna interwencja policji w nocy 13.05.2019 r. dowodzi w sposób bezsporny tego, w związku z jakimi zarzutami sąsiadów została podjęta, a tym samym pełnej świadomości obwinionej, że słuchając głośno muzyki zakłóca im spokój i okazuje lekceważenie dla norm zachowania się, aby w ten sposób dokuczyć im.

Nadmienić przy tym należy, że przesłuchani w charakterze świadków funkcjonariusze policji M. S., M. G. i A. L. (1), przeprowadzający interwencje w nocy 08.05.2019 r. i 13.05.2019 r., poza uczestnictwem w tych interwencjach, nie wnieśli niczego istotnego, gdyż po prostu w związku z upływem czasu nie pamiętali ich. Więcej informacji zawierały niewątpliwie zapisy jakich dokonali w notatnikach służbowych, z których wynika iż zgłoszenia dotyczyły zakłócenia spokoju i spoczynku nocnego oraz że 08.05.2019 r. obwiniona nie zareagowała na pukanie do drzwi jej mieszkania, zaś 13.05.2019 r. będąc w jej mieszkaniu nie potwierdzili by zakłócała swoim zachowaniem spokój i spoczynek nocny sąsiadów. W złożonych zeznaniach wyjaśnili nadto, że udając się na takie interwencje nie włączają w radiowozach sygnalizacji dźwiękowej i świetlnej, przy czym świadek A. L. dodał, iż pozostawiają radiowóz z włączona sygnalizacją świetlną, gdy po przyjeździe na miejsce interwencji parkują go w miejscu niedozwolonym. Tak więc, jak wynika z zeznać tego świadka, nie można wykluczyć, że taka sytuacja miała miejsce podczas tych interwencji, co oczywiście mogła zauważyć obwiniona i zaprzestać dalszego zachowania zakłócającego spokój i spoczynek nocny. Również zeznaniom wskazanych wyżej funkcjonariuszy policji sąd dał wiarę.

Za wiarygodne sąd uznał także zeznania dzielnicowej E. Z.. Wynika z nich, że podczas rozmów z pokrzywdzonymi informowali ją oni o przyczynach konfliktu oraz złośliwego zakłócania przez obwinioną, z którą nie udało się jej spotkać i porozmawiać, poprzez słuchanie głośno muzyki ich spokoju i spoczynku nocnego.

W sprawie powyższej nie wniosła natomiast niczego istotnego przedłożona przez obwinioną dokumentacja medyczna, gdyż z faktu, że w okresie od 14 do 22.05.2019 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim nie wynika, iż nie było jej w tym czasie w mieszkaniu. Nie wynika to również ze złożonym przez obwinioną wyjaśnień.

Wątpliwości nie budzi również wiarygodność wydruku z (...) ( (...) Wspomagania Dowodzenia KPP w G.) zawierającego krótki raport działania, podjętego w ramach interwencji w związku z zakłócaniem porządku publicznego poprzez głośne nastawione radio od kilku dni przez E. K., którą przeprowadzono 08.05.2019 r. o godz. 22:09 w budynku przy ul. (...) w G.. Z opisu zawartego w powyższym dokumencie wynika nadto, że ma miejsce konflikt sąsiedzki oraz że sąsiadka z lokalu nr (...) hałasuje, włącza radio i skacze.

Potwierdzenie konfliktu pomiędzy mieszkańcami budynku nr (...) przy ul. (...) w G. zawierają również wydruki prowadzonej między m. korespondencji e-mail, których wiarygodność również nie budzi wątpliwości.

Reasumując stwierdzić należy, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, który sąd obdarzył przymiotem wiarygodności wina i okoliczności popełnienia wykroczenia przypisanego E. K. w pkt. 1 wyroku nie budzą wątpliwości. Tak przypisanym jej czynem w pełni wyczerpała znamiona wykroczenia z art. 51§1 kw w podanym wyżej rozumieniu. Uznając E. K. za winną popełnienia tak przypisanego jej w pkt. 1 wyroku wykroczenia, sąd na podstawie art. 51§1 kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw skazał ją na kare grzywny w kwocie 500 złotych. Wymierzając powyższa karę sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 33§1 i 2 kw, w szczególności miał na uwadze jako okoliczności obciążające rozmiar wyrządzonej szkody oraz sposób działania obwinionej, a także stopień jej zamienienia wynikający z umyślnego naruszenia podstawowych zasad współżycia społecznego. Na korzyść obwinionej sąd uwzględnił natomiast jej dotychczasowy nienaganny sposób życia.

Wymierzając grzywnę w kwocie 500 złotych sąd zgodnie z art. 24§3 kw miał na uwadze wysokość osiąganych przez obwiniona dochodów, które oscylują w granicach średniego przeciętnego wynagrodzenia w naszym kraju. Zdaniem sądu tak wymierzona grzywna jest współmierna do stopnia zawinienia obwinionej i szkodliwości wykroczenia, którego dopuściła się, a nadto winna przyczynić się do osiągnięcia celów kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz celów zapobiegawczych i wychowawczych w stosunku do jej osoby.

O kosztach orzeczono, jak w pkt. 2 wyroku na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 ust. 2 Ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych i art. 118§1 i 4 kpw zasadzając od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 złotych tytułem opłaty i obciążając ją pozostałymi kosztami procesu w wysokości 100 złotych.

Na podstawie art. 119§1 kpw w zw. z art. 121§1kpw w zw. z art. 616§1 pkt. 2 kpk sąd zasądził od obwinionej na rzecz oskarżycieli posiłkowych kwoty po 500 złotych, tytułem poniesionych przez nich wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika.