Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1455/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 maja 2019 r., wydanym w sprawie z powództwa Ł. W. i K. W. przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Zgierzu zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 1.913,32 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 września 2018 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 964,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości, domagając się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądami obu instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zarzucając:

naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na niewłaściwym założeniu, że prowizja, której domagają się powodowie, stanowi koszt dotyczący okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie jasno wskazuje, że w sprawie tej prowizja za udzielenie pożyczki miała charakter opłaty jednorazowej, niezwiązanej z okresem kredytowania oraz stanowiła wynagrodzenie pozwanego banku za czynności związane z zawarciem umowy kredytowej i wypłatą środków – co miało bezpośredni wpływ na wynik sprawy;

naruszenie art. 49 ust. 1 w związku z art. 5 pkt 6 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083) w związku z art. 16 ust. 1 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady nr 87/102/EWG (Dz.U.L.133 z 22.05.2008 r., s. 66-92) poprzez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na przyjęciu, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego przez kredytobiorcę przysługuje mu roszczenie o obniżenie wszystkich możliwych kosztów takiego kredytu, składających się na całkowity koszt kredytu, niezależnie od ich charakteru i tego, kiedy koszty te zostały faktycznie poniesione przez kredytobiorcę, podczas gdy językowa (gramatyczna) oraz proeuropejska wykładnia tego przepisu prowadzi do jednoznacznego wniosku, że w przypadku przedterminowej spłaty kredytu przez konsumenta obniżeniu ulegają jedynie te koszty składające się na całkowity koszt kredytu, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą, a w konsekwencji niewłaściwe jego zastosowanie skutkujące uwzględnieniem powództwa;

naruszenie art. 110 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 2357 ze zm.) poprzez jego niezastosowanie, tj. pozbawienie pozwanego prawa do należnej mu prowizji, pomimo że przytoczony przepis takie prawo pozwanemu przyznaje.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie jej w całości i zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna. W pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, że niniejsza sprawa rozpoznana została w postępowaniu uproszczonym, to zaś determinuje konieczność zastosowania określonych dla tego rodzaju spraw regulacji szczególnych, zwłaszcza dyspozycji przepisu art. 505 13 § 2 k.p.c., zgodnie z którym jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W dalszej kolejności trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy także zakresem podnoszonych w niej zarzutów, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 11 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów wniesionej apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Niezrozumiały dla Sądu odwoławczego jest zawarty w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., z którym to naruszeniem skarżący wiąże dokonanie przez Sąd I instancji błędnych ustaleń co do faktów. Niepowodzeniem zakończyło się poszukiwanie przez Sąd adekwatnych wyjaśnień (czy to w treści samego zarzutu, czy to uzasadnienia złożonej apelacji) co do tego, które z dyrektyw oceny dowodów przewidziane w powołanym przepisie zostały, zdaniem strony pozwanej, naruszone i w jaki ewentualnie sposób. Uzasadnione zdziwienie budzi też to, że apelujący uznał, iż Sąd meriti zaniedbał ustalenia w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, że prowizja, której zwrotu domagają się powodowie, miała charakter opłaty jednorazowej i nie była uzależniona od okresu obowiązywania umowy (kredytowania), stanowiąc wynagrodzenie banku za czynności związane z zawarciem umowy kredytowej i wypłatą środków. Nawet pobieżna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku jasno wskazuje, że Sąd Rejonowy ustalił przywołany fakt w sposób postulowany przez skarżącego jako zupełnie bezsporny i uczynił go osią dalszej swej analizy dotyczącej już w całości tego, czy możliwe jest zastosowanie do mającej taki właśnie charakter prowizji dyspozycji art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083). Postawienie zarzutu o takiej treści nasuwa przypuszczenia, że skarżący zaniedbał nawet pobieżnej lektury tego uzasadnienia albo też – co gorsza – utożsamia problematykę ustalenia przez Sąd okoliczności faktycznej w oparciu o zgromadzone dowody ze stanowiskiem tegoż Sądu co do określonej wykładni przepisu prawa materialnego pozwalającym dokonać subsumpcji owej okoliczności – skądinąd bezspornej – do zakresu hipotezy normy prawnej z tego przepisu wynikającej, co w dalszym toku stosowania prawa pozwala Sądowi na zastosowanie dyspozycji tej normy i przesądzenie o przysługiwaniu powodom roszczenia dochodzonego pozwem. Warto więc wyjaśnić, że rozbieżność stanowisk Sądu I instancji i strony skarżącej nie odnosi się w tym wypadku do stanu faktycznego sprawy – a tym samym do prawidłowego czy błędnego zastosowania w toku postępowania art. 233 § 1 k.p.c. – ale do tego, czy w bezspornym – jak słusznie podkreślił Sąd I instancji – stanie faktycznym sprawy uzasadniona jest taka interpretacja art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083), która pozwoli przyjąć, że uiszczona przez powodów prowizja w wysokości niezależnej od okresu kredytowania stanowi w rozumieniu tego przepisu koszt kredytu dotyczący okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy.

Zagadnienia tego dotyczy kolejny z zarzutów apelacyjnych, który jednak również należy uznać za chybiony. Problematyka ta została – już po złożeniu apelacji – szczegółowo przeanalizowana w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 11 września 2019 r., wydanym w sprawie C-383/18 (...) sp. z o.o. przeciwko Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo - Kredytowej im. F. S., (...) Bank S.A. oraz (...) S.A. i Sąd II instancji rozpoznający sprawę niniejszą nie znajduje uzasadnionego powodu, by nie zgodzić się z tak rozsądną argumentacją. Trybunał przypomniał, że art. 16 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę 87/102/EWG – która w dalszym toku uzasadnienia określana będzie jako „dyrektywa 2008/48/WE” – przewiduje uprawnienie konsumenta do dokonania wcześniejszej spłaty umowy i skorzystania z obniżki całkowitego kosztu kredytu, na którą składają się odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy, a pojęcie „całkowitego kosztu kredytu” zostało zdefiniowane w art. 3 lit. g) tej dyrektywy jako obejmujące wszystkie koszty, łącznie z odsetkami, prowizjami, podatkami oraz wszelkimi innymi opłatami, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, które to koszty znane są kredytodawcy, z wyjątkiem kosztów notarialnych; dostrzeżono przy tym, że definicja ta nie zawiera żadnego ograniczenia dotyczącego okresu obowiązywania danej umowy o kredyt. Trybunał zwrócił uwagę, że w art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083), transponujący normę art. 16 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE do polskiego porządku prawnego, sugeruje obniżenie kosztów związanych z pozostałym okresem obowiązywania umowy, niemniej zauważył przy tym, że przy wykładni przepisu prawa unijnego należy uwzględniać nie tylko jego brzmienie – czyli dokonywać wykładni czysto językowej (gramatycznej), na którą powołuje się autor apelacji – lecz także jego kontekst oraz cele regulacji, której część on stanowi.

Analizując kontekst przedmiotowej normy Trybunał przypomniał, że art. 8 dyrektywy 87/102/EWG, która została uchylona i zastąpiona przez dyrektywę 2008/48/WE, przewidywał, że konsument „zgodnie z prawem przewidzianym w państwie członkowskim (...) ma prawo do słusznego zmniejszenia całkowitego kosztu kredytu”, zaś art. 16 ust. 1 dyrektywy (...) skonkretyzował prawo konsumenta do obniżenia kosztu kredytu w przypadku przedterminowej spłaty poprzez zastąpienie ogólnego pojęcia „słusznego zmniejszenia” bardziej precyzyjnym pojęciem „obniżki całkowitego kosztu kredytu” i dodanie, że owa obniżka powinna dotyczyć „odsetek i kosztów”. Odnosząc się natomiast do celu dyrektywy 2008/48/WE, Trybunał przypomniał, że jest nim zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów opartego na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, a dla zagwarantowania tej ochrony zobowiązano państwa członkowskie w art. 22 ust. 3 dyrektywy 2008/48/WE do zapewnienia, aby przepisy stanowione dla wykonania tej dyrektywy nie mogły być obchodzone poprzez sposób formułowania umów. Słusznie podkreślono w tym kontekście, że skuteczność prawa konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu byłaby osłabiona, gdyby obniżenie kredytu mogło ograniczyć się do uwzględnienia jedynie kosztów przedstawionych przez kredytodawcę jako zależne od okresu obowiązywania umowy, ponieważ po pierwsze, wysokość i podział kosztów są określane jednostronnie przez bank, a rozliczenie kosztów może obejmować pewną marżę zysku, po drugie, ograniczenie możliwości obniżenia całkowitego kosztu kredytu jedynie do kosztów wyraźnie związanych z okresem obowiązywania umowy pociągałoby za sobą ryzyko, że konsument zostanie obciążony wyższymi jednorazowymi płatnościami w chwili zawarcia umowy o kredyt, gdyż kredytodawca mógłby próbować ograniczyć do minimum koszty zależne od okresu obowiązywania umowy i wreszcie po trzecie, zakres swobody działania, jakim dysponują instytucje kredytowe w swoich rozliczeniach i organizacji wewnętrznej, w praktyce bardzo utrudnia określenie przez konsumenta lub sąd kosztów obiektywnie związanych z okresem obowiązywania umowy. Rozważając wreszcie kwestię pozycji prawnej kredytodawcy i ochrony jego interesów, Trybunał nadmienił, że nie sprzeciwia się ona słuszności powyższej argumentacji, gdyż interesy kredytodawcy są uwzględniane przez art. 16 ust. 2 dyrektywy 2008/48/WE, który przewiduje prawo kredytodawcy do otrzymania rekompensaty za ewentualne koszty bezpośrednio związane z przedterminową spłatą kredytu, oraz przez art. 16 ust. 4 tej dyrektywy, który przyznaje państwom członkowskim dodatkową możliwość zapewnienia, aby rekompensata była dostosowana do warunków kredytu i warunków rynkowych dla ochrony interesów kredytodawcy; nie można też tracić z pola widzenia faktu, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu kredytodawca wcześniej odzyskuje pożyczoną sumę, która jest wówczas dostępna do celów ewentualnego zawarcia nowej umowy o kredyt. W efekcie tych rozważań Trybunał opowiedział się za taką wykładnią art. 16 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE, z której wynikać będzie, że prawo konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu obejmuje wszystkie koszty, które zostały nałożone na konsumenta, w tym również i te, których wysokość nie jest zależna od okresu obowiązywania umowy.

W dalszym toku niniejszych rozważań wskazać należy, iż trafnie stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 grudnia 2019 r., III CZP 45/19, (...) Nr 11-12 z 2019 r., że z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana Dz.Urz. UE C 202 z 2016 r., s. 47) wynika, iż dokonana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykładnia aktów prawa unijnego ma charakter wiążący, a zatem jeśli Trybunał dokonał wykładni konkretnego przepisu prawa unijnego, np. zawartego w dyrektywie, przesądzając, który z dwóch lub więcej potencjalnie wchodzących w grę sposobów rozumienia tego przepisu uważa za prawidłowy, to taki sam sposób interpretacji powinien być przyjmowany w później wydawanych orzeczeniach sądów krajowych, w których znajdzie zastosowanie ten przepis. Wszystkie organy państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym także sądy, mają obowiązek podjęcia wszelkich właściwych środków ogólnych lub szczególnych w celu zapewnienia wykonania zobowiązania do osiągnięcia rezultatu przewidzianego przez daną dyrektywę, z czego wynika, że stosując prawo krajowe, sąd krajowy, który musi dokonać jego wykładni, powinien uczynić to, tak dalece jak to tylko możliwe, zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat. Ponieważ z przywołanego wyroku (...) wynika jasno, jaka interpretacja normy zawartej w art. 16 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE pozwala na osiągnięcie rezultatu przewidzianego przez tę dyrektywę, nie ma wątpliwości, że przy stosowaniu art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083), stanowiącego transpozycję tej normy do polskiego porządku prawnego, sąd krajowy winien zastosować tożsamą wykładnię tego przepisu. Tak też uczynił Sąd meriti w rozpoznawanej sprawie, słusznie uznając, że przy interpretacji zawartego w tym przepisie pojęcia „koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy” nie sposób ograniczyć się wyłącznie do wykładni językowej, ale konieczne jest odwołanie się również do wykładni funkcjonalnej i teleologicznej. W efekcie zgodzić się trzeba z wywodami uzasadnienia zaskarżonego wyroku, że do zakresu tego pojęcia – a w konsekwencji także hipotezy art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083) – należy zaliczyć również opłaty jednorazowe, których wysokość nie jest uzależniona od okresu obowiązywania umowy. Prowadzi to z kolei do wniosku, że na gruncie ustalonego stanu faktycznego sprawy możliwe jest zastosowanie dyspozycji tego przepisu i przyjęcie, że w przypadku przedterminowej spłaty kredytu całkowity jego koszt ulega obniżeniu także o odpowiednią część przedmiotowej opłaty, co implikuje uznanie dochodzonego pozwem roszczenia za zasadne.

Za oczywiście nietrafny – wobec treści powyższych rozważań – należy uznać zarzut naruszenia art. 110 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 2357 ze zm.). Przepis ten stanowi, że bank może pobierać przewidziane w umowie prowizje i opłaty z tytułu wykonywanych czynności bankowych oraz opłaty za wykonywanie innych czynności, jednak istnienie takiego uprawnienia nie stoi w jakiejkolwiek sprzeczności z przepisami ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083) normującymi wysokość tych opłat, zaliczanych do całkowitych kosztów kredytu, w szczególności na wypadek przedterminowej spłaty kredytu przewidzianej przez art. 49 ust. 1 tej ustawy. Stanowisko skarżącego, z którego wynika, że opisana wyżej wykładnia powołanego przepisu pozbawia bank prawa do pobierania opłat i prowizji zagwarantowanego przez art. 110 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 2357 ze zm.), wydaje się zupełnie błędne, ponieważ art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r, o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083) dostosowuje jedynie wysokość tych opłat i prowizji do sytuacji zaistniałej w efekcie przedterminowej spłaty długu przez kredytobiorców, realizując wynikające z unormowań unijnych prawo konsumenta do żądania słusznego zmniejszenia całkowitego kosztu kredytu.

Wobec bezzasadności zarzutów apelacyjnych i prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia apelacja podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za rezultat procesu wynikającą z art. 98 k.p.c., z uwzględnieniem tego, że skarżący przegrał sprawę także i na tym jej etapie, a zatem zobowiązany jest zwrócić koszty poniesione przez swych przeciwników procesowych. Na koszty te w sprawie niniejszej złożyło się wynagrodzenie reprezentującego powodów adwokata, obliczone na kwotę 450,00 zł w oparciu o § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).