Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1282/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2021 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi – I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Michał Kłos

Sędzia Dariusz Limiera

Sędzia Jacek Świerczyński (ref.)

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2021 roku w Łodzi

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. T.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą we W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 6 listopada 2020 roku, sygn. akt I C 2126/19

1. oddala apelację,

2. zasądza od K. T. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 1.000,00 (jeden tysiąc) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia wyroku powódce do dnia zapłaty tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego,

3. przyznaje i nakazuje wypłacić na rzecz adw. T. M. – likwidatora kancelarii adw. J. T. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 6.642 (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa) złote brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce z w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1282/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 listopada 2020 r., w sprawie z powództwa K. T. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą we W. o zapłatę, Sąd Okręgowy w Łodzi:

1. oddalił powództwo;

2. zasądził od K. T. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą we W. kwotę 1.017 złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3. nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi;

4. nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz adwokata J. T. kwotę 8.856 złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce przez adwokata z urzędu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych, z których najistotniejsze przedstawiają się w sposób następujący.

W dniu 15 grudnia 2015 r. K. T. - prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą TM CATE K. T., zawarła z (...) S.A. umowę pożyczki
nr (...). Zgodnie z brzmieniem tej umowy (...) S.A. udzielił K. T. pożyczki w kwocie 47.021,28 zł na okres 60 miesięcy
z przeznaczeniem na zrefinansowanie kosztów zakupu pojazdu F. (...), rok produkcji 2010, w kwocie 40.000 zł, prowizji za zawarcie umowy pożyczki w kwocie 2.821,28 zł oraz innych wydatków pożyczkobiorcy w kwocie 4.200 zł. Pożyczka oprocentowana była według zmiennej stopy procentowej, która w dniu podpisania umowy pożyczki wynosiła 7,99%
w stosunku rocznym.

W pkt 5 umowy strony ustaliły prawne zabezpieczenie pożyczki w formie przeniesienia przez pożyczkobiorcę na pożyczkodawcę udziału w prawie własności pojazdu marki F. (...) nr nadwozia (...), rok produkcji 2010, w części 49/100 oraz cesji praw z umowy ubezpieczenia AC na rzecz pożyczkodawcy, odnawianej
w całym okresie trwania umowy pożyczki. W pkt 9 umowy ustalono, że pożyczkodawca zobowiązuje się dokonywać w okresie objętym niniejszą umową spłaty rat pożyczki
w określonych terminach i kwotach.

W dniu 22 grudnia 2015 r. strony podpisały umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie, zgodnie z którą, w celu zabezpieczenia wierzytelności pożyczkodawcy wobec pożyczkobiorcy wynikających z umowy pożyczki, przewłaszczający – K. T., przeniósł na pożyczkodawcę udział w prawie własności pojazdu F. (...) w części 49/100, w wyniku czego pożyczkodawca stał się współwłaścicielem pojazdu w tej części. Zgodnie z brzmieniem § 3 ust. 4 umowy przewłaszczenia, w przypadku:

- wypowiedzenia przez pożyczkodawcę umowy pożyczki,

- stwierdzenia przez pożyczkodawcę niezgodności w dokumentach złożonych przez pożyczkobiorcę, jak również gdy okaże się, że dokumenty są fałszywe lub zawierają stwierdzenia niezgodne z prawdą,

- wygaśnięcia umowy pożyczki, w związku z upływem okresu, na jaki została zawarta oraz braku spłaty całości zobowiązania wynikającego z umowy pożyczki, obejmującego należność główną, odsetki, prowizje i koszty,

- uprawomocnienia się orzeczenia, które może skutkować wszczęciem wobec pożyczkobiorcy egzekucji,

na pożyczkodawcę przechodzi pozostała część udziału w prawie własności pojazdu wynosząca 51/100 przysługującego przewłaszczającemu, na co przewłaszczający wyraża bezwarunkową zgodę. Jednocześnie w przypadku wystąpienia którejkolwiek ze wskazanych wyżej okoliczności, udział przysługujący przewłaszczającemu przechodzi na pożyczkodawcę bez potrzeby składania odrębnego oświadczenia woli, a przewłaszczający zobowiązany jest niezwłocznie wydać przedmiot na żądanie pożyczkobiorcy.

Do raty ósmej, płatności wynikające z umowy pożyczki dokonywane były
z niewielkim opóźnieniem. Zaległości płatnicze powódki rozpoczęły się od raty 09.

Wobec braku spłaty rat, pozwany wypowiedział umowę pożyczki, przedmiot zabezpieczenia został powódce odebrany, wyceniony przez rzeczoznawcę i ostatecznie sprzedany za kwotę 14.400 zł netto (17.712 zł brutto).

Zanim doszło do odebrania przedmiotu zabezpieczenia powódce, w 2017 r. oraz
w lutym 2018 r. złożyła ona w Prokuraturze Rejonowej (...)w R. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez(...)Bank, poprzez zatrzymanie pojazdu jako zastawu bankowego do rozliczenia kredytu, poświadczenia nieprawdy przez pracownika banku i celowym nierozliczaniu kredytu w celu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia własnością powódki, celowym działaniem wyłudzenia całości kredytu zaciągniętego pod zastaw samochodu, choć sam bank potwierdził wpływ środków na konto kredytowe.

Pismem z dnia 2 stycznia 2018 r. (...) S.A. poinformował Zespół (...) Komisariatu Policji w R., że w związku z zaprzestaniem płatności przez K. T., w dniu 8 grudnia 2016 r. rozwiązano z nią umowę pożyczki oraz zlecono windykację pracownikowi, który w wyniku bezskutecznych działań oraz braku kontaktu ze strony pożyczkobiorcy zamknął zlecenie windykacyjne. W wyniku tych działań w grudniu 2016 r. do sprawy umocowano firmę (...). Z ramienia firmy
(...) czynności realizował windykator T. W., który złożył dokładny raport
z dokonanych czynności. Pojazd został mu dobrowolnie przekazany przez K. T..

Postanowieniem z 14 marca 2018 r. odmówiono wszczęcia dochodzenia wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zarzucanego czynu.

Pozwany przystąpił do rozliczenia umowy i wezwał powódkę do zapłaty kwoty 31.470,11 zł wskazując, iż kwota uzyskana ze sprzedaży przedmiotu zabezpieczenia, tj. samochodu F. (...), pomniejszyła należność powódki na rzecz pożyczkodawcy. Wobec braku spłaty w zakreślonym terminie, pozwany wystąpił do Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie, który w dniu 12 grudnia 2019 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu elektronicznym, w którym zasądził od K. T. na rzecz (...) S.A. kwotę 31.470,11 zł wraz z odsetkami i kosztami postępowania.

W piśmie z dnia 15 kwietnia 2019 r. skierowanym do powódki pozwany wyjaśnił, że umowa pożyczki nr (...) została zakończona przed terminem z winy leżącej po stronie pożyczkobiorcy, a następnie rozliczona w oparciu o obowiązujące Ogólne Warunki Umowy Pożyczki. W piśmie wskazano szczegółowy sposób wyliczenia kwoty należności.

(...) S.A. została w całości przejęta w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. przez spółkę (...) S.A.

K. T. aktualnie pracuje jako szwaczka, zarabia ok. 1.500 zł miesięcznie. Prowadzi gospodarstwo domowe z partnerem, który pracuje i zarabia około 1.500 zł miesięcznie. Wynajmują mieszkanie, za które wnoszą opłaty w wysokości około 2.500 zł. Powódka nie ma żadnych oszczędności, nie ma również samochodu, planuje otworzyć własną firmę.

Sąd dokonał ustaleń faktycznych na podstawie powołanych wyżej dowodów w postaci dokumentów, które uznał w całości za wiarygodne.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. oddalono wnioski powódki
o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków uznając, że okoliczności sprawy nie wymagają prowadzenia dalszego postępowania wyjaśniającego, a okoliczności na jakie mieli być przesłuchani świadkowie są bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

W oparciu o powyższą ocenę materiału dowodowego i ustalony na jej podstawie stan faktyczny Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

W ocenie Sądu I instancji powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powódka opierała swoje żądanie na twierdzeniu, iż pozwany dopuścił się naruszenia jej dóbr osobistych w związku z utratą przez nią zdrowia. Nadto powódka wskazywała, że zmuszona była do ponoszenia znacznych kosztów w związku z koniecznością wyjaśnienia sprawy w następstwie nieprawidłowego postępowania strony pozwanej.

W ramach rozważań prawnych Sąd I instancji zanalizował przesłanki z art. 24 k.c., art. 448 k.c., art. 6 k.c. i przesądził wynikającą z nich zasadę.

W niniejszej sprawie powódka zarzucała pozwanemu, że niewłaściwie prowadził sprawę rozliczenia umowy pożyczki, która łączyła strony.

Sąd ustalił, że pozwany wyczerpująco informował powódkę o podejmowanych czynnościach związanych z rozliczeniem umowy pożyczki. Jednocześnie pozwany wystąpił
o zapłatę kwoty wynikającej ze sporządzonego przez siebie rozliczenia w elektronicznym postępowaniu upominawczym, w którym wydano nakaz zapłaty. Ostatecznie nakaz zapłaty wydany w tym postępowaniu uprawomocnił się, jednocześnie powódka nie kwestionowała wyliczeń strony pozwanej, mimo iż się z nimi nie zgadzała.

W tym miejscu Sąd I instancji wskazał, że prawdopodobnie powódka nie dostrzega różnicy między umową zastawu a umową przewłaszczenia na zabezpieczenie oraz istoty tej ostatniej. W niniejszej sprawie strony w umowie pożyczki ustaliły zabezpieczenie w formie przeniesienia przez pożyczkobiorcę (powódkę) na pożyczkodawcę (pozwany) udziału
w prawie własności pojazdu F. (...) oraz cesji praw z umowy ubezpieczenia AC na rzecz pożyczkodawcy, odnawialnej w całym okresie trwania umowy. Zgodnie z zawartą umową, brak spłaty całości zobowiązania wynikającego z umowy pożyczki, obejmującego należność główną, odsetki, prowizje i koszty, skutkowało przejściem udziału powódki
w przedmiocie zabezpieczenia na rzecz pożyczkodawcy (pozwanego), bez potrzeby składania jakiegokolwiek oświadczenia woli. Tym samym działania pozwanego znajdowały umocowanie w zawartej umowie. Jednocześnie windykacja długu prowadzona zgodnie
z przepisami postępowania cywilnego nie prowadzi do naruszenia dóbr osobistych dłużnika.

Nadto w ocenie Sądu Okręgowego, twierdzenia powódki dotyczące naruszenia przez pozwanego przepisów ustawy o zastawie rejestrowym nie znajdują uzasadnienia. Sąd wskazał, że do ustanowienia zastawu rejestrowego są wymagane umowa o ustanowienie tego zastawu (umowa zastawnicza) między osobą uprawnioną do rozporządzania przedmiotem zastawu (zastawcą) a wierzycielem (zastawnikiem) oraz wpis do rejestru zastawów (art. 2 ust. 1 ustawy z 6 grudnia 1996 r. o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, Dz.U. 2018.2017 t.j.), co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Wobec powyższych rozważań Sąd I instancji podkreślił, że w niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia dobra osobistego powódki w postaci utraty zdrowia. Na marginesie wskazał również, że powódka nie wykazała na czym ta utrata zdrowia miałaby polegać, ani też nie udowodniła, że faktycznie jakiejkolwiek utraty zdrowia doznała. Nawet gdyby jednak przyjąć, że powódka doznała rozstroju zdrowia, to w przypadku dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. konieczne staje się wykazanie winy sprawcy naruszenia, bądź co najmniej bezprawności zachowania. W niniejszym postępowaniu powódka nie wykazała, aby jej ewentualna utrata zdrowia była następstwem jakiegokolwiek nieprawidłowego postępowania strony pozwanej.

Odnosząc się do żądanej przez powódkę kwoty odszkodowania za szkodę materialną poniesioną w związku z koniecznością wyjaśnienia sprawy w następstwie nieprawidłowego postępowania strony pozwanej, należy wskazać, że zgodnie z powyższymi rozważaniami, ewentualne koszty poniesione przez powódkę nie były następstwem nieprawidłowego postępowania strony pozwanej, skoro umowa pożyczki została rozliczona prawidłowo.

Odnośnie naruszenia dóbr osobistych, Sąd I instancji wskazał, że w przedmiotowej jednak sprawie powódka dochodziła jedynie roszczenia o charakterze majątkowym. Tymczasem zasądzenie zadośćuczynienia nie jest obligatoryjne. Zadośćuczynienie jest dodatkowym środkiem zmierzającym do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych. Pierwszoplanową rolę w tym zakresie odgrywają środki ochrony niemajątkowej. Czynnością która zmierza do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych są przede wszystkim przeprosiny.

Reasumując, w przedmiotowej sprawie całokształt okoliczności faktycznych nie uzasadniały zdaniem Sądu zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego na rzecz powódki (por. wyrok SN z dnia 19 kwietnia 2006 roku, w sprawie o sygn. akt II PK 245/05, opubl. OSNP rok 2007, nr 7-8, poz. 101).

Koszty zastępstwa procesowego poniesione przez pozwanego wyniosły 10.800 zł. Powódka w całości przegrała proces i winna zwrócić w całości w/w koszy wydatkowane przez pozwanego do celowej swojej obrony. Sąd obciążył powódkę jednak tylko kwotą
1000 złotych, w oparciu o przepisy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 102 k.p.c.

Sąd I instancji zauważył, że wprawdzie powódka korzystała w niniejszym postępowaniu ze zwolnienia od kosztów sądowych, jednakże zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie przeciwnej (art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Dz.U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.). W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie istnieją podstawy do przyjęcia, że po stronie powódki K. T. zaistniały szczególne okoliczności skutkujące nie obciążaniem jej większością kosztów poniesionych przez stronę pozwaną. Sąd doszedł jednak do przekonania, że zasady współżycia społecznego przemawiają za częściowym nie obciążaniem powódki kosztami procesu z uwagi na przebieg niniejszego procesu oraz sytuację finansową i majątkową powódki.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2020.755 t.j.) w związku z § 4 ust. 1-3 w zw. z § 8 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2016.1714). Z uwagi na powyższe Sąd przyznał adw. J. T. ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 8.856 zł brutto.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w części, to jest
w punktach 1. i 2.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucono:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c., polegającego na bezzasadnym oddaleniu wszelkich wniosków dowodowych na rozprawie
w dniu 6 listopada 2020 r., mimo ich zgłoszenia już przed tą datą rozprawy;

2. naruszenie przepisu art. 102 k.p.c., polegające na niedostatecznym uwzględnieniu kryteriów interpretujących treść tego przepisu, mając na uwadze przyjętą przez Sąd I instancji faktyczną sytuację materialną powódki.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie na rzecz jej pełnomocnika kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce
z urzędu za II instancję, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódki w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego
w II instancji według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

Na wstępie należy wskazać, że Sąd II instancji, w oparciu o treść art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c., przyjmuje za własne ustalenia faktyczne, jak również oceny prawne Sądu
I instancji, stąd też ich ponowne przywoływanie w tym miejscu jest bezprzedmiotowe.

Przechodząc do omówienia poszczególnych zarzutów apelacji, należy stwierdzić, że obydwa okazały się chybione.

Pierwszy z zarzutów wywiedzionych przez stronę powodową, dotyczący oddalenia przez Sąd I instancji wszelkich wniosków dowodowych powódki na rozprawie w dniu
6 października 2020 r., nie mógł przynieść oczekiwanego skutku. Skarżąca podnosi ten zarzut w oparciu o naruszenie przepisów art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c.

Na wstępie należy zauważyć, po pierwsze, że w myśl przepisu art. 162 § 1 k.p.c., strona powinna zwrócić uwagę sądu na uchybienie przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Zastrzeżenie można zgłosić najpóźniej na kolejnym posiedzeniu. Co więcej, zgodnie z § 2 omawianego przepisu, stronie zastępowanej przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania. (…)

W wyroku z dnia 30 września 2020 r., sygn. akt IV CSK 9/19, Sąd Najwyższy wskazał, że celem art. 162 k.p.c. jest pobudzenie inicjatywy procesowej stron, zapobieganie ich nielojalności przez zobligowanie do zwracania na bieżąco uwagi sądu na wszelkie uchybienia procesowe w celu ich niezwłocznego wyeliminowania i niedopuszczenie do celowego tolerowania przez strony takich uchybień z zamiarem późniejszego wykorzystania ich w środkach zaskarżenia. Skoro zastrzeżenia zgłaszane przez stronę stosownie do
art. 162 k.p.c. mają służyć osiągnięciu powyższego celu, to oczekiwania co do stopnia ich szczegółowości w konkretnej sprawie zależne są od tego, jakie uchybienia strona dostrzegła
w czynnościach sądu. Oczywiście nie wystarczy przy tym stwierdzenie do protokołu, że strona zgłasza jakieś bliżej niesprecyzowane zastrzeżenia w odniesieniu do czynności lub decyzji procesowych sądu, lecz konieczne jest wskazanie na rodzaj uchybienia popełnionego przez sąd, jego znaczenie dla wyniku postępowania i sugerowane możliwości skorygowania. Art. 162 k.p.c. ma zastosowanie zarówno do stron reprezentowanych profesjonalnie, jak i nie korzystających z takiej reprezentacji. Gdy chodzi o strony, które nie są profesjonalnie reprezentowane, to poczynając od 3 maja 2012 r. tylko pouczenie strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika o treści m.in. art. 162 k.p.c. uzasadnia zastosowanie wobec niej rygorów tegoż przepisu. Od takiej strony, także pouczonej, nie można jednak wymagać, by wskazywała konkretne przepisy o postępowaniu cywilnym, które sąd miał naruszyć. Tego rodzaju oczekiwania można natomiast stawiać profesjonalnym pełnomocnikom reprezentującym stronę, chociaż w szeregu przypadkach warunki do skorygowania błędów procesowych sądu powstaną już po oznaczeniu sytuacji, w której doszło do popełnienia uchybienia przez sąd, określeniu jego rodzaju oraz znaczenia dla przebiegu postępowania
i jego wyniku, a także zasugerowaniu możliwości jego usunięcia; nie jest wówczas konieczne powołanie się także przez profesjonalnego pełnomocnika na konkretny przepis, który sąd prowadzący postępowanie miał naruszyć.

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy należy wskazać, że Sąd Okręgowy podczas rozprawy w dniu 6 października 2020 r., postanowieniem pominął wniosek dowodowy strony powodowej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków T. W., M. M., B. K. oraz J. J. na podstawie
art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.c. W związku z tym postanowieniem, na pytanie Przewodniczącej, czy strona powodowa zgłasza do niego zastrzeżenie, pełnomocnik powódki odpowiedział, że „w jego ocenie świadek J. J. dużo by wniósł w sprawie” (protokół z rozprawy, 00:09:52, k. 96v). Nie zgłosił jednak formalnie zastrzeżenia do tegoż postanowienia. Pełnomocnik powódki następnie ponowił wniosek o przesłuchanie świadka J. J.. Wniosek ten był ponownie przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu, wówczas również został pominięty postanowieniem na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.c. Do tego postanowienia także nie zostało zgłoszone zastrzeżenie (protokół z rozprawy, 00:16:26, k. 96v). Wobec powyższego należy przywołać stanowisko zawarte w postanowieniu Izby Cywilnej z dnia 10 maja 2019 r., sygn. akt V CSK 514/18, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że przepis art. 162 k.p.c. powinien podlegać ścisłej wykładni, w tym sensie, że strona nie może skutecznie zarzucać uchybienia przez sąd przepisom postępowania polegającego na wydaniu postanowienia, które może być zmienione lub uchylone stosownie do okoliczności, jeżeli nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie w toku posiedzenia, a w razie nieobecności – na najbliższym posiedzeniu, chyba że niezgłoszenie zastrzeżenia nastąpiło bez jej winy.

Zatem zgodnie z tym, co zostało wykazane powyżej, ponieważ pełnomocnik powódki nie zgłosił odpowiednich zastrzeżeń do żadnego z postanowień Sądu I instancji o pominięciu wniosków dowodowych, omawiany zarzut nie mógł przynieść oczekiwanego skutku. Należy przy tym podkreślić, że w apelacji nawet nie powoływano się na okoliczności, iż niezgłoszenie zastrzeżenia nastąpiło bez winy strony bądź nastąpiło naruszenie przepisów, które Sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu.

Dodać nadto należy, że zarzut ten okazał się chybiony również w tym aspekcie, że zgłoszone wnioski dowodowe, które Sąd I instancji pominął, nie mogły wnieść do sprawy okoliczności, które zmierzałyby do rozstrzygnięcia sprawy, a przede wszystkim miały znaczenia dla jej rozstrzygnięcia. Powódka bowiem w pozwie dochodziła „odszkodowania za poniesione straty materialne oraz utratę zdrowia”, w piśmie procesowym z dnia 12 marca 2020 roku „odszkodowania za wadę ukrytą umowy pożyczkowej i złamanie ustawy o zastawie rejestrowym” oraz „zadośćuczynienia za poniesione straty materialne i moralne”. Jak właściwie w odpowiedzi na pozew wskazała strona pozwana tak skonstruowane powództwo „nie zawiera nawet podstawy faktycznej tak sformułowanego roszczenia”, w tej zaś sytuacji „odniesienie się do twierdzeń pozwu stanowi istotną trudność”.

Co więcej, biorąc pod uwagę przebieg całego procesu, prawidłowe jest wnioskowanie Sądu I instancji, że w sprawie nie wskazano (niedookreślono) podstawy faktycznej dochodzonych roszczeń. Powódka nie wskazała żadnych okoliczności faktycznych, w oparciu o które domaga się odszkodowania w wysokości 350.000 zł, a tym bardziej dowodów na ich poparcie. Same twierdzenia powódki w tej kwestii nie mogłyby stanowić podstawy rozstrzygnięcia w powyższym zakresie. Zgodnie bowiem z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. strona, która z danego faktu wywodzi skutki prawne, musi ten fakt udowodnić. Sąd nie może tego czynić za stronę. Nadto, w ocenie Sądu Apelacyjnego, powołane przez powódkę wnioski dowodowe nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, dotyczą one bowiem faktów, które winny być ewentualnie przytaczane w innym postępowaniu, w sprawie, w której został wydany nakaz zapłaty przeciwko powódce (gdzie powódka w niniejszej sprawie, jeżeli kwestionowała określone okoliczności wynikające ze zobowiązania umownego powinna jako pozwana złożyć sprzeciw od nakazu zapłaty i udowadniać swoje racje).

Pełnomocnik powódki (po jego ustanowieniu z urzędu) poparł powództwo „autorstwa powódki” o zasądzenie szkody materialnej, wskazując w swoim piśmie procesowym kwotę 270.000 zł, również nie doprecyzowując przy tym, z jakiego tytułu powódka poniosła szkodę na taką kwotę, na którą miałyby się składać „kwoty wydatkowane na wynajmowanie samochodu dla poruszania się po kraju gdy przybywała do Polski, koszty przelotów samolotowych ze S. do Polski, 2 - krotnej utraty miejsca pracy, pożyczki zaciągane u znajomych w wyniku braku bieżących środków na utrzymanie z powodu utraty miejsca pracy, z tytułu zapożyczenia się na kwotę 100.000 zł u partnera”. W zakresie roszczenia o zadośćuczynienie – przywołał jedynie szereg przepisów i ogólne twierdzenie, że doszło do naruszenia dobra osobistego powódki „niewymienionego w art. 23 i 24 k.c.”, nie określając jednak, o jakie konkretnie dobro osobiste chodzi.

Oprócz tego, że ani powódka, ani jej pełnomocnik, nie przedstawili żadnych dowodów na zaistnienie powyższych okoliczności, nie zostało ponadto wykazane, że rzekomo poniesione przez nią wydatki byłyby następstwem nieprawidłowego postępowania strony pozwanej, a obowiązek udowodnienia tego spoczywał na stronie powodowej stosownie do treści wspomnianego już art. 6 k.c.

Podsumowując, wobec powyższych rozważań, raz jeszcze stwierdzić należy, że
w oparciu o ustalony stan faktyczny, nie sposób jest dojść do wniosku, iż w niniejszej sprawie doszło do naruszenia dobra osobistego powódki w postaci utraty zdrowia. Co więcej, powódka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wykazała na czym ta utrata zdrowia miałaby polegać, ani też nie udowodniła, że faktycznie jakiejkolwiek utraty zdrowia doznała. Nawet gdyby jednak hipotetycznie przyjąć, że powódka doznała rozstroju zdrowia, to w przypadku dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. konieczne staje się wykazanie winy sprawcy naruszenia, bądź co najmniej bezprawności zachowania.
W niniejszym postępowaniu ani powódka, ani jej pełnomocnik nie wykazali, aby jej ewentualna utrata zdrowia była następstwem jakiegokolwiek nieprawidłowego postępowania strony pozwanej.

Trzeba ponownie podkreślić z całą mocą, że nawet po ustanowieniu dla powódki profesjonalnego pełnomocnika z urzędu w osobie adwokata, nadal nie był on w stanie skonstruować podstawy faktycznej roszczenia. W tym miejscu należy wskazać także, że Sąd Apelacyjny jest świadomy faktu, że strona nie ma obowiązku wskazania podstawy prawnej dochodzonego roszczenia, jednakże w sytuacji, kiedy nie jest również w stanie wskazać (sprecyzować) podstawy faktycznej roszczenia, być może wskazanie podstawy prawnej roszczenia (do czego Sąd Okręgowy zobowiązywał pełnomocnika powódki) pozwoliłoby na ustalenie z jakiego tytułu powódka dochodzi swoich roszczeń. W odpowiedzi na to wezwanie pełnomocnik powódki jedynie ogólnie wskazał, że podstawą roszczenia materialnego jest art. 363 k.c., „który stanowi zasadę odpowiedzialności za wszystkie rodzaje odpowiedzialności odszkodowawczej”, natomiast podstawą roszczenia o zadośćuczynienie jest art. 448 k.c., który „również jest podstawą z tytułu jakiegokolwiek naruszenia dobra osobistego niewymienionego art. 23 k.c. i 24 k.c.” (pismo procesowe – k. 91).

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania należy skonstatować, że Sąd I instancji prawidłowo pominął – na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. – zgłoszone wnioski dowodowe, albowiem były to wnioski dotyczące dowodów nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzały jedynie do przedłużania postępowania dowodowego. Wnioski te bowiem zgłoszono na okoliczność „pożyczki pod zastaw, zaciągniętej u pozwanego”.

Należy zwrócić na marginesie uwagę, że również apelacja jest skonstruowania w taki sposób, że nie da się precyzyjnie ustalić w oparciu o jaki stan faktyczny i z jakiego tytułu dochodzone są poszczególne kwoty, nie mówiąc już o precyzyjnym wskazaniu zdarzenia szkodzącego, co jest podstawą dla zakreślenia Sądowi przedmiotu badania w płaszczyźnie norm prawa materialnego.

Skarżąca w apelacji zarzuca również naruszenie przepisu art. 102 k.p.c., polegające na niedostatecznym uwzględnieniu sytuacji materialnej powódki w oparciu o kryteria ustanowione tym przepisem.

Na wstępie należy zwrócić uwagę, że zarzut ten został postawiony w taki sposób, jakby powódka została obciążona w całości kosztami procesu przed Sądem I instancji. Tymczasem Sąd Okręgowy obciążył powódkę kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 1.017 zł (na którą składa się 1.000 zł tytułem częściowego wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego i 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa), a należy mieć w polu widzenia, że zgodnie z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.), same koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika pozwanego w osobie radcy prawnego wyniosłyby kwotę 10.800 zł. Sąd I instancji nie obciążył więc powódki tym kosztami w ponad 90% , albowiem wziął pod uwagę jej trudną sytuację życiową i majątkową.

Stosownie bowiem do dyspozycji wynikającej z art. 102 k.p.c., w wypadkach szczególnie uzasadnionych, sąd może zasądzić od strony tylko część kosztów lub nie obciążać jej kosztami w ogóle. Z cytowanego przepisu wynika suwerenne uprawnienie jurysdykcyjne sądu o charakterze dyskrecjonalnym, a ocenę sformułowania „wypadki szczególnie uzasadnione” ustawodawca pozostawił swobodnej ocenie sądu. Swobodnej, co nie oznacza dowolnej.

Art. 102 k.p.c. pozwala na pewną swobodę w przyznawaniu kosztów procesu, gdyby stosowanie zasady odpowiedzialności za wynik sprawy wynikającej z art. 98 k.p.c. nie dało się pogodzić z zasadami słuszności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
13 października 1976 r., sygn. akt IV PZ 61/76, opubl. Lex 7856, podobnie w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2013 r., sygn. akt I ACa 178/13, opubl. Lex 1356712).

Do okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek zastosowania dyspozycji omawianego przepisu, według doktryny i judykatury, zaliczyć można nie tylko te związane z samym przebiegiem postępowania, ale również dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony.

Kierując się tymi wskazaniami należy stwierdzić, że Sąd I instancji prawidłowo zastosował art. 102 k.p.c., po dokonaniu oceny wszystkich okoliczności faktycznych, które uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu. Do tych okoliczności zaliczył trudną sytuację życiową i majątkową powódki, co wiąże się z uzyskiwaniem przez nią dochodów jedynie w wysokości około 1.500 zł miesięcznie oraz brakiem oszczędności.

Niewątpliwym jest, że powódka przegrała proces, jednakże w tej sytuacji zobowiązanie jej do pokrycia całości kosztów na rzecz pozwanego byłoby dla niej nadmiernym obciążeniem i godziłoby w zasadę słuszności ujętą w art. 102 k.p.c., albowiem
z materiału dowodowego znajdującego się w aktach sprawy wynika jednoznacznie, że sytuacja majątkowa powódki jest rzeczywiście trudna.

Sąd zastosował dobrodziejstwo płynące z art. 102 k.p.c., wprawdzie nie zwalniając powódki w całości z ponoszenia kosztów procesu, ale w przeważającej części. Zwrócił przy tym uwagę, że wprawdzie powódka korzystała w niniejszym postępowaniu ze zwolnienia od kosztów sądowych, jednakże zwolnienie od ponoszenia kosztów sądowych, zgodnie z art. 108 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie przeciwnej. W ocenie Sądu Apelacyjnego zwolnienie powódki od ponoszenia kosztów procesu w takiej mierze, jak uczynił to Sąd I instancji, było prawidłowe.

Konkludując, w apelacji brak jest argumentów, które świadczyłyby o tym, że Sąd I instancji niedostatecznie zinterpretował zaistnienie szczególnie uzasadnionych okoliczności pozwalających na zastosowanie wobec powódki całkowitego dobrodziejstwa płynącego z art. 102 k.p.c., wobec tego zarzut ten należało uznać za niezasadny.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe rozważania Sąd Apelacyjny, na podstawie
art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 391 k.p.c. oraz w zw. z art. 102 k.p.c., stosując częściowo zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, albowiem Sąd II instancji w przeważającej części również zastosował wobec skarżącej dobrodziejstwo płynące z przepisu art. 102 k.p.c. i obciążył powódkę kosztami wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego w osobie radcy prawnego jedynie w części, tj. w kwocie 1000 zł.

Należy mieć na uwadze, że gdyby koszty te zostały zasądzone w całości, to zgodnie
z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.) wyniosłyby one kwotę 8.100 zł. Sąd II instancji kierował się – poprzez art. 391 § 1 k.p.c. – tymi samymi przesłankami, które legły u podstaw zastosowania przez Sąd I instancji częściowego dobrodziejstwa płynącego z przepisu art. 102 k.p.c.

Trzeba przy tym jednak dodać, że uzasadnienie wyroku Sądu I instancji sporządzone zostało w sposób staranny, a jego wnikliwa lektura winna była przekonać powódkę ku zaniechaniu kontestowania werdyktu Sądu. Oczywiście powódka miała prawo je kwestionować, ale wówczas ugruntowanym w orzecznictwie jest pogląd, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za całkowitym bądź częściowym nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed Sądem I instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym (por. np.: postanowienie Sądu Najwyższego z 30 marca 2012 r., III CZ 13/12, Legalis nr 966502 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2011 r., V CZ 24/11, Legalis nr 1079865).

Sąd Apelacyjny przyznał także i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz adw. T. M. – likwidatora kancelarii adw. J. T. kwotę 6.642 zł brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce w postępowaniu apelacyjnym na podstawie § 8 pkt 7 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18 t.j.).