Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 20/21

POSTANOWIENIE

Dnia 24 marca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Sędziowie Barbara Bojakowska

Joanna Składowska

Protokolant Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku J. K.

z udziałem Skarbu Państwa – Starosty Ł., (...) Państwowych SA w W., A. F., B. B., J. W., H. K. (1) i K. K.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika postępowania (...) Państwowych SA w W.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 13 listopada 2020 roku, sygnatura akt I Ns 509/19

postanawia:

I.  zmienić zaskarżone postanowienie w całości w ten sposób, że wniosek oddalić, ustalając, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie;

II.  ustalić, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt Ca 20/21

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 13 listopada 2020 r. wydanym w sprawie I Ns 509/19 z wniosku J. K. z udziałem Skarbu Państwa – Starosty Ł., (...) Państwowe S.A. w W., A. F., J. W., B. B., K. K. i H. K. (1) Sąd Rejonowy w Łasku ustalił, że J. K. dniem 1 października 2007 roku nabyła przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w miejscowości B., gm. Ł., województwo (...), oznaczonej jako działka numer (...) ograniczona punktami nr 785-249-250-988-785 o powierzchni 0,0074 ha i 737/28 o powierzchni 0,0020 ha ograniczona punktami 855-863-988-250-810-855 (powstałych z podziału działek (...)) położonych w miejscowości B., gmina Ł., województwo (...), opisanych szczegółowo na mapie do celów prawnych wykonanej przez biegłego geodetę B. Z., dla których to działek jest prowadzona księga wieczysta numer (...) przez Sąd Rejonowy w Łasku V Wydział Ksiąg Wieczystych.

Ponadto, Sąd zasądził od uczestnika postepowania (...) Państwowe S.A. w W. na rzecz wnioskodawczyni 1817,00 zł tytułem zwrotu zastępstwa procesowego.

Zasądzono również od (...) Państwowe S. A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku 7131,51 zł tytułem zwrotu nieopłaconych kosztów sądowych. W pozostałym zaś zakresie Sąd ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Powyższe orzeczenie zostało wydane na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków:

Działka numer (...) o powierzchni 301 m 2 położona jest w miejscowości B., gmina Ł.. Jako właściciel w księdze wieczystej nr (...) ujawniony jest Skarb Państwa, a użytkowanie wieczyste tego gruntu ustanowiono na rzecz (...) Państwowych SA w W.. Księga wieczysta została założona w 2005 roku i jest prowadzona również dla szeregu innych działek położonych w B. numer 737/11, 737/12, 737/14, 737/15, 737/16, 737/17, 737/18, 737/19, 737/20, 737/21, (...) o łącznej powierzchni 0,5445 ha. Księga wieczysta obejmuje także budynki mieszkalne i gospodarcze, stanowiące odrębną nieruchomość oraz budowle jako inne urządzenia.

Działka numer (...) powstała w wyniku podziału i nie odpowiada w pełni granicom posiadania J. K., które obejmuje w aspekcie geodezyjnym także działki sąsiednie uprawiane przez A. F., B. B., J. W., K. K. i H. K. (1).

(...) SA w W. oświadczyło, że działka numer (...) w obrębie 4 B. znajduje się w wykazie terenów zamkniętych objętych decyzją nr (...) Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 28 grudnia 2000 roku jako zajęta przez infrastrukturę kolejową linii nr 14 Ł.-T.. Na działce znajdują się budynki mieszkalne i gospodarcze (...) wraz z przyległym terenem nie stanowiące infrastruktury kolejowej zajmujące łącznie 10% powierzchni działki.

W dniu 25 lutego 2005 roku Wojewoda (...) na wniosek (...) SA w W. z dnia 23 grudnia 2004 r. wydał decyzję numer S. (...)/ (...)/04, stwierdzającą nabycie z dniem 27 października 2000 roku prawa użytkowania wieczystego gruntu Skarbu Państwa jako działki numer (...) o pow. 100.565 m 2, dla którego w SR w Łasku jest prowadzona KW nr (...). Okres użytkowania ustalono na 99 lat. Nabycie prawa użytkowania nastąpiło z przeznaczeniem na infrastrukturę kolejową.

W dniu 6 listopada 2006 roku Burmistrz Ł. wydał decyzję zatwierdzającą podział działki numer (...) o pow. 10,0565 ha na działki o numerach od 737/1 do 737/23.

Działka numer (...) została oznaczona jako teren zabudowy mieszkaniowo-usługowej i zagrodowej o niskiej intensywności w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Ł..

J. K. od 1977 roku była najemcą lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku nr (...) w B.. Otrzymała przydział mieszkania jako pracownik kolei w dniu 20 czerwca 1977. Pozostali lokatorzy tego budynku byli również pracownikami kolei.

W umowie zapisano, że zakład pracy oddaje, a pracownik bierze w najem mieszkanie służbowe w budynku (...) obejmujące łącznie 3 izby o pow. 53,52 m 2 , w tym powierzchni mieszkalnej (...) m 2 wraz z przynależnościami.

Budynek numer (...) jest położony naprzeciwko działki numer (...). J. K. jako wdowa wprowadziła się do lokalu numer (...) wraz z trójką dzieci. To właśnie jej dzieci bawiąc się na podwórku poinformowały ją, że mogą przejąć działkę, która jest przed budynkiem. J. K. objęła w posiadanie działkę numer (...) w 1977 roku i użytkowała ją jako grunt działkowy. Sadziła tam warzywa, zasadziła drzewka owocowe, hodowała kury i kaczki. Taki stan trwa po dziś dzień.

Działka numer (...) jest jedną z kilku działek użytkowanych przez sąsiadów J. K.. Na działce były wykonywane instalacje typu folia ogrodnicza na warzywa, J. K. poprawiała istniejący płot. Sąsiedzi na zasadzie wzajemnego porozumienia poprzydzielali sobie działki według schematu zwalniania mieszkań. Gdy J. K. wprowadziła się do budynku numer (...) działka numer (...) została zwolniona. Sąsiedzi uznawali wnioskodawczynię za właścicielkę działki. Nikt nie przeszkadzał jej w wykonywaniu jej praw. Działki były w formie nieużytków, zarośnięte chwastami. Kolej interesowała się tylko mieszkaniami. W latach 80-tych gdy doprowadzano wodę do budynku, w którym lokatorzy wynajmowali mieszkania (...) i wodociągi pytało lokatorów o zgodę, traktując ich jako właścicieli działek czy zezwolą na przeprowadzenie linii do zasilania pompy przez działki przed budynkiem. J. K. nie wyraziła na to zgody, dlatego też wybrano inny przebieg linii.

Objęcie w posiadanie przez J. K. działki numer (...) nie wiązało się z zawarciem żadnej umowy. W umowie najmu lokalu nie wskazano, że jest z nim związane użytkowanie działki przed budynkiem. Nie były prowadzone również ustne rozmowy na ten temat.

Poza lokatorami z budynku nikt inny nie zajmował działek w tym działki (...).

Niektóre z działek tzw. „działki pod lasem" były objęte umową dzierżawy pomiędzy (...) SA w W. z lokatorami, przykładowo z M. G..

(...) SA w W. z reguły zawierała umowy na korzystanie z działek powyżej 50m 2.

Działka numer (...) ma przeznaczenie komercyjne podobnie jak działki numer (...) do (...). Działki te wyłączono jako tereny zamknięte, przez które przebiegają linie kolejowe.

W 2011 roku J. K. napisała pismo do (...) SA w W., w którym wniosła o ponowne rozpatrzenie podziału geodezyjnego gruntów w miejscowości B.. W piśmie wskazano m. in., że nie miała wglądu do map geodezyjnych. Zarzucała w piśmie stronniczość przy wykupie gruntów.

W dniu 29 maja 2015 roku (...) SA w W. zawarli umowę ustanowienia odrębnej własności lokalu numer (...) położonego w B. (...) i jego sprzedaży.

J. W. był inicjatorem wykupu działek od (...) SA w W.. Wobec tego, że lokatorzy chcieli wykupić mieszkania, chcieli również uregulować stan prawny użytkowanych działek.

W dniu 10 lutego 2014 roku J. K. zwróciła się do (...) SA w W. o sprzedaż nieruchomości położonej w B. oznaczonych jako działka numer (...). Podobnie w tym samym czasie uczynili inni jej sąsiedzi - B. B., A. F., J. W., J. N., J. G., R. W., S. S., T. G., H. K. (2).

J. W. i sąsiedzi, w tym J. K. w dniu 22 maja 2017 roku zwrócili się do (...) SA w W. o sprzedaż działek usytuowanych przy blokach numer 1.2.3 w B..

J. W., W. W., J. N., J. G. zwrócili się do Oddziału Gospodarowania (...) w dniu 25 stycznia 2016 roku o możliwość wykupu działek poza procedurą przetargową.

W 2018 roku J. K. i inni właściciele lokali w budynku numer (...) otrzymali pismo z (...) SA o zaproszeniu do wzięcia udziału w przetargu ustnym nieograniczonym na sprzedaż prawa użytkowania wieczystego działki numer (...).

Na przestrzeni lat żaden podmiot nie zwracał się do J. K. o zapłatę z tytułu odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu.

Mieszkańcy bloku numer(...)uznawali stan gruntu za nieuregulowany prawnie, podzielili się między sobą działkami przed budynkiem na zasadzie wzajemnych ustaleń przyporządkowując działki przed budynkiem do zajmowanych lokali mieszkalnych. Odbywało się to na zasadzie porozumienia sąsiedzkiego, lokatorzy żyli w zgodzie i nie istniały spory co do przebiegu granic działek.

Takie ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy poczynił dając wiarę twierdzeniom J. K., popartym zeznaniami J. N., J. W., R. W., A. F., B. B., H. K. (1), J. G., B. G., B. M.. Sąd zauważył jednak, że niektórzy spośród tych świadków są wnioskodawcami o zasiedzenie w innym postępowaniu cywilnym, jednak zdaniem Sądu nie wpływało to na ich wiarygodność.

Przy tak ustalonym stanie faktów Sąd I instancji, powołując się na treść art. 172 § 1 i 2 k.c. stwierdził, że posiadanie spornego gruntu przez wnioskodawczynię miało charakter posiadania samoistnego w złej wierze. Wniosek ten został oparty na tym, że J. K. wiedziała, że nie jest prawnym właścicielem działki, przez okres posiadania samoistnego prowadzący do zasiedzenia. Zdaniem Sądu, posiadanie działki przez wnioskodawczynię nie było związane z najmem lokalu ani jakąkolwiek pochodną najmu lokalu, a przez to nie miało charakteru posiadania zależnego. Sąd Rejonowy przyznał jednocześnie w uzasadnieniu postanowienia, że fakt władania działką miał związek z lokalem, lecz o tyle, że użytkująca działkę zamieszkiwała w lokalu, gdyż nie miała innego miejsca zamieszkania. Jak wskazuje bowiem Sąd Rejonowy – każdy z lokatorów miał wybór czy objąć w posiadanie działkę czy też nie. W ocenie Sądu I instancji, łączenie stosunku najmu i przenoszenie ich na działki użytkowane rekreacyjnie przez wnioskodawczynię i jej sąsiadów nie jest w tym wypadku właściwe i nie koreluje z zeznaniami świadków i wnioskodawczyni, odnośnie postrzegania tych nieruchomości, lecz stanowi jedynie wyraz stanowiska uczestnika postępowania – (...) SA. Umowy najmu miały bowiem precyzyjne określony przedmiot, a przy ich zawieraniu nie poruszano kwestii posiadania owych gruntów.

Sąd Rejonowy powołał również okoliczności związane z prowadzonymi wokół przedmiotowej nieruchomości pracami hydraulicznymi, gdy pytano o zgodę użytkowników, postrzegając przy tym J. K. jako właścicielkę – gdy zaś wyraziła swój sprzeciw co do prowadzenia prac na jej terenie, uszanowano jej wolę, co zdaniem sądu należy odbierać jako swego rodzaju przejaw uprawnień właścicielskich do gruntu. Ponadto, mimo że stan prawny został uregulowany w 2005 roku, przeciwko J. K. nie wystąpiono z żadną akcją, a jej posiadanie miało i ma nadal charakter niezakłócony. W ocenie Sądu Rejonowego po stronie J. K., poza niespornym corpus był charakterystyczny dla posiadania samoistnego animus rem sibihabendi – chęć posiadania rzeczy dla siebie i to przez cały okres prowadzący do zasiedzenia. Sam fakt zwrócenia się z ofertą zakupu działki przez wnioskodawczynię, w 2014 r., a więc po upływie terminu zasiedzenia, nie miało zdaniem Sądu Rejonowego wpływu na charakter właścicielskiego władania nieruchomością, a świadczyło jedynie o tym, że ma świadomość braku tytułu prawnego do gruntu.

Sąd meriti odniósł się także do twierdzenia uczestnika postępowania – (...) SA w aspekcie istniejącego powiązania pomiędzy nieruchomością lokalową i gruntem ogródkowym, uznając że nawet okoliczność gdyby wnioskodawczyni tracąc prawo do zajmowania mieszkania, musiała opuścić także ogródek, to i tak nie zmienia oceny charakteru jej samoistnego posiadania gruntu, bo „takie były zwyczaje na nieruchomości”.

Wreszcie , według sądu a quo, nie wpływa zasadniczo na ocenę samoistności posiadania wnioskodawczyni fakt nieopłacania przez nią podatków od gruntu. Natomiast skierowanie przez J. K. do (...) SA oferty zakupu spornej działki w 2014 r. , według sądu już po upływie terminu zasiedzenia, świadczyło jedynie o istniejącej po jej stronie świadomości braku tytułu prawnego do nieruchomości.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie ar. 520 § 2 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł pełnomocnik uczestnika postępowania – (...) S.A. w W. - zaskarżając je w całości, przy następujących zarzutach:

1.  naruszenia prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności art. 172 k.c. w zw. z art. 336 k.c. poprzez wadliwe przyjęcie spełnienia jego przesłanek np. samoistnego posiadania, gdy nieruchomość objęta wnioskiem o zasiedzenie stanowi teren bezpośrednio przyległy do działki, na której znajduje się budynek mieszkalny, w którym lokal mieszkalny został sprzedany wnioskodawczyni jako pracownikowi kolei, wnioskodawczyni korzystała z przyległego do budynku (...) terenu z przeznaczeniem na ogródki przydomowe, co przeczy samoistności posiadania nieruchomości.

2.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału oraz uznanie wnioskodawczyni jako posiadacza samoistnego, gdy ewidentnie z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż posiadacz wiedział, iż nie jest właścicielem nieruchomości, i był zainteresowany jej zakupem, co nie doszło do skutku z powodu wartości nieruchomości.

Przy takich zarzutach apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości, przez oddalenie wniosku i zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania (...) S.A. w W. kosztów procesu według norm prawem przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania zasługuje na pełną aprobatę przez pryzmat zarzutów w niej podniesionych, co musiało prowadzić do korekty zaskarżonego orzeczenia w postulowanym kierunku.

Apelujący zarzucał bowiem zarówno naruszenie przepisów prawa procesowego polegające na sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego , a zatem normy art. 233 § 1 k.p.c. oraz prawa materialnego , a to art. 172 k.c. w związku z art. 336 k.c.

Wobec doniosłości tych zarzutów każdorazowo rozpoznanie apelacji rozpoczyna się od odniesienia się do kwestii naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nie obarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

W tej mierze trafny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegający wedle skarżącego na wadliwej, wybiórczej i fragmentarycznej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Na tym bowiem gruncie Sąd Rejonowy w sposób dowolny ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, wyciągając z niego nieuprawnione wnioski, co nastąpiło z naruszeniem kryteriów zakreślonych w art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z utrwaloną wykładnią kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów grupuje się według doświadczenia życiowego, innych źródeł wiedzy, poprawności logicznej i prawdopodobieństwa wersji. W apelacji skarżący wykazał, że doszło do oceny dowodów z uchybieniem tych kryteriów. Sąd pierwszej instancji głównie w aspekcie oceny zaoferowanych mu dowodów z zeznań świadków dokonał tej oceny fragmentarycznie z naruszeniem zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Podnieść zaś należy, że jedynie jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. W przypadku zaś, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak SN w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, opubl. baza prawna LEX Nr 56906). W tym kontekście zawarta w apelacja argumentacja ma moc skutecznego podważenia dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny materiału dowodowego. W utrwalonej linii orzeczniczej wielokrotnie przecież wskazywano, iż swobodna sędziowska ocena dowodów może być podważona jedynie wówczas, gdyby okazała się rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (tak SN w wyrokach: z dnia 18 lutego 1997 r., II UKN 77/96, opubl. OSNAPiUS Nr 21/1997 poz. 426 oraz z dnia 27 lutego 1997 r., I PKN 25/97, opubl. OSNAPiUS Nr 21/1997 poz. 420).

W tej płaszczyźnie najbardziej istotną kwestią była ocena charakteru posiadania spornej działki gruntu przez wnioskodawczynię, bo nikt nie kwestionował długości tego posiadania, ani jego wykonywania w złej wierze.

Zgodnie zaś z unormowaniem art. 172 k.c. do nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie konieczne jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: samoistnego, nieprzerwanego posiadania nieruchomości przez podmiot ubiegający się o nabycie prawa własności oraz wykazanie się odpowiednio długim, ustawowo określonym terminem posiadania. Posiadacz samoistny wykonuje swoje prawo o treści odpowiadającej prawu własności z wolą wykonywania tego władztwa dla siebie, we własnym imieniu (cum animo domini)- art. 336 k.c . Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał się , iż posiadanie samoistne to wykonywanie przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. To stan, w którym wszystkie dyspozycje posiadacza powinny swą treścią odpowiadać dyspozycjom właściciela, co wcale nie oznacza, że w każdej sytuacji posiadacz musi mieć przekonanie, iż jest właścicielem. Kwestia świadomości, jaką posiadacz odnosi do wykonywanego prawa, a wiec przekonanie o tym, czy jest lub nie właścicielem posiadanej rzeczy, rzutuje natomiast na dobrą lub złą wiarę posiadania ( por. postanowienie S. N. z dnia 28.04.1998r., I CKN 430/98 OSNC 1999r., Nr 11, poz. 198, postanowienie S.N. z dnia 18.09.2003r., I CK 74/02 LEX nr 141416 )

Jednocześnie nie budzi wątpliwości ugruntowane przez lata orzecznictwo, iż decydującą dla oceny zarówno charakteru posiadania jak i jego dobrej czy złej wiary jest moment objęcia przez posiadacza władztwa nad nieruchomością i jego okoliczności oraz motywy.

Przy tych założeniach trzeba wskazać, że J. K., będąc pracownikiem (...)- poprzednika prawnego obecnego uczestnika postępowania, zawarła ze swoim pracodawcą w dniu 20 czerwca 1977 r. umowę najmu. Przedmiotem tego porozumienia było prawo korzystania przez nią z mieszkania służbowego o powierzchni 53,52 m 2, w tym powierzchni mieszkalnej (...) m 2 z przynależnościami. Przedmiotowy sporny areał jest zaś gruntem przylegającym do tego budynku wielomieszkaniowego i sam w sobie z uwagi na powierzchnię nie ma potencjału w aspekcie wykorzystywania innego niż przynależny samemu budynkowi. Zawarcie tej umowy stanowiło asumpt dla wnioskodawczyni aby wprowadzić się do budynku, w którym znajdowało się mieszkanie, a w konsekwencji rozpoczęcia korzystania nie tylko z mieszkania ale także niewielkiego kawałka gruntu przyległego do budynku mieszkalnego, a wykorzystywanego jako ogródek przydomowy. Tak bowiem rozumiała korzystanie z działki wnioskodawczyni, stwierdzając przed sądem pierwszej instancji, że sadziła sobie tam warzywka. Znamienne jest zresztą także twierdzenie J. K., że przed nią grunt ten także był wykorzystywany w taki właśnie sposób przez inną osobę, a dokładnie przez poprzedniego najemcę lokalu mieszkalnego, do którego prawo nabyła wnioskodawczyni na mocy umowy najmu. Jest to oczywiste skoro uprawniona stwierdziła także, że tylko ta działka była wolna w 1977 roku, bo z innych korzystali pod uprawy także warzywne, bądź rekreacyjnie lokatorzy pozostałych mieszkań z tego budynku. Zatem tworzy to obraz pewnych stosunków i obyczajów panujących w tej przestrzeni , a sprowadzających się do tego, że skoro przy budynku wielomieszkaniowym był grunt, umownie między lokatorami podzielony na niewielkie działki powiązane funkcjonalnie z poszczególnymi lokalami, to każda z takich części była jednocześnie przypisana do prawa korzystania z konkretnego lokalu mieszkalnego. Jest to sytuacja analogiczna jak wykorzystywanie podwórka na nieruchomości wielomieszkaniowej, gdzie lokatorzy umownie regulują zakres korzystania. Stad też wnioskodawczyni mogła wejść w posiadanie „ogródka” bo przestał go uprawiać najemca, który utracił prawo korzystania właśnie z tego lokalu mieszkalnego, jaki jej przypadł.

Doświadczenie życiowe i logika wiązania faktów każe więc przyjąć, iż prawo do „ogródka” było ściśle związane z prawem korzystania z mieszkania, bowiem opuszczając lokal trzeba było zwolnić także zajęty pod uprawy warzywne grunt, aby umożliwić korzystanie z niego następnemu najemcy. Przy tym wszyscy lokatorzy zasadę tę respektowali i byli w tym względzie zgodni. Trafnie apelujący uczestnik postępowania cytuje sformułowania zawarte w zeznaniach świadków, które sąd pierwszej instancji błędnie interpretuje. W takich właśnie realiach miejscowych stosunków J. K. weszła w posiadanie spornego areału.

Nie sposób w tych okolicznościach, wbrew ocenie sądu rejonowego, przyjąć, aby ubiegająca się o zasiedzenie miała wówczas podstawy do uznania, że nie musi w zakresie wykonywania prawa liczyć się z prawami innych podmiotów, nawet jeśli nie zdawała sobie sprawy w sposób pewny kto jest właścicielem gruntu. Okoliczności towarzyszące jej w tamtym czasie jednoznacznie wskazywały, że prawo do korzystania z gruntu było funkcjonalnie powiązane z posiadaniem zależnym samego mieszkania, z którym grunt był powiązany i stanowił całość gospodarczą ( podobnie jak jest to w przypadku podwórka budynków wielomieszkaniowych ), choć nie był wymieniony w treści umowy najmu mieszkania. Zatem skoro wnioskodawczyni wykonywała posiadanie zależne mieszkania, taki charakter miało również jej posiadanie działki przylegającej i przypisanej umownie do lokalu.

Jednocześnie w prawie polskim nie obowiązuje zasada, że nikt nie może zmienić sobie samowolnie rodzaju lub tytułu posiadania. W związku z tym posiadacz zależny może przekształcić swoje posiadanie zależne w samoistne i odwrotnie, ale skuteczność – z punktu widzenia zasiedzenia- takiego przekształcenia wymaga, aby posiadacz uczynił to jednoznacznie, tzn. zamanifestował zmianę w sposób widoczny dla otoczenia ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 1 czerwca 2017 r., I CSK 587/16, Lex nr 2329039).

Zakres i rodzaj czynności wykonywanych jednak na gruncie przez wnioskodawczynię nie był tego rodzaju manifestacją zmiany charakteru przysługującego jej posiadania. Nie daje bowiem podstawy do takiej oceny „poprawienie płotka”, rozdzielającego umownie wydzielone przez lokatorów części ogródków, czy odmowa przeprowadzenia wodociągu. Co do tej ostatniej okoliczności, fakt skierowania w tym względzie zapytania do J. K. i jej odmowa wiązał się przede wszystkim z koniecznością zniszczenia upraw, jakie wówczas na gruncie posiadała, co nie jest manifestacją zmiany charakteru jej posiadania.

Nie można zatem zgodzić się z sądem pierwszej instancji, który konstatuje, iż „posiadanie działki nie było związane z najmem lokalu ani jakąkolwiek pochodną najmu lokalu, a przez to nie miało charakteru posiadania zależnego. Owszem , fakt władania działką miał związek z lokalem lecz o tyle, że użytkująca działkę J. K. zamieszkiwała w lokalu, nie miała przecież innego miejsca zamieszkiwania”. Jest to sprzeczne z depozycją samej wnioskodawczyni, która twierdziła przecież, że gdyby nie nabyła prawa do odrębnej własności nieruchomości lokalowej i musiała tym samym opuścić mieszkanie, przestałaby także użytkować sporną działkę i dokładnie w takiej samej sytuacji byli najemcy pozostałych mieszkań.

Trzeba zaś zgodzić się argumentacją sądu rejonowego w tej mierze, że samo wystąpienie przez posiadacza do właściciela gruntu o jego wykup nie niweluje samoistności jego posiadania, o ile je wykonuje. W tym jednak stanie faktycznym skoro od momentu objęcia gruntu w posiadanie wnioskodawczyni nie legitymowała się z powodów wyżej omówionych , samoistnością swojego władztwa, okoliczność ta pozostaje prawnie irrelewantna dla oceny z punktu widzenia art. 172 k.c. w związku z art. 336 k.c. Podobne znaczenie trzeba przypisać ocenie dobrej czy złej wiary posiadaczki w kontekście czasu trwania posiadania mogącego przynieść skutek nabycia prawa własności przez zasiedzenie.

Z tych wszystkich względów apelacja jako w pełni zasadna podlegała uwzględnieniu, co oznaczało konieczność zmiany zaskarżonego postanowienia na gruncie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p..c .