Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 381/20

WYROK

​  W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia Ewa Tomczyk

Protokolant sekr. sąd. Dorota Piątek

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2021 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa D. W.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki D. W. kwoty:

a)  70.000,00 (siedemdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 marca 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  40.000,00 (czterdzieści tysięcy) złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 marca 2020 r. do dnia zapłaty

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki D. W. kwotę 1.615 (jeden tysiąc sześćset piętnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od powódki D. W. z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 1.218,70 (jeden tysiąc dwieście osiemnaście 70/100) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa i nie obciąża jej nieuiszczoną opłatą sądową od oddalonej części powództwa;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 5.525,00 (piec tysięcy pięćset dwadzieścia pięć) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa oraz kwotę 2.263,31 (dwa tysiące dwieście sześćdziesiąt trzy 31/100) tytułem zwrotu wydatków.

Sędzia Ewa Tomczyk

Sygn. akt I C 381/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 9 marca 2020 roku pełnomocnik powódki D. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych S.A. w W. kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną śmiercią córki oraz kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2020 roku do dnia zapłaty.

Pozew zawierał nadto żądanie zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż roszczenia zgłoszone pozwem są dochodzone w związku z śmiercią w dniu 19 kwietnia 2018 r. A. W. (1) będącej córką powódki.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa w całości jako bezzasadnego. Jednocześnie pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłej do wypadku w 30 % jako że w chwili wypadku nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa (k.40-42).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 kwietnia 2018 r. około godz. 21.05 w B. doszło do wypadku komunikacyjnego z udziałem A. W. (1). M. G., kierujący samochodem osobowym marki B. (...) nr rej. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że w terenie zabudowanym jadąc z prędkością w granicach 117-118 km/h, znacznie przekraczając dopuszczalną administracyjnie prędkość wynoszącą 50 km/h, doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku jazdy samochodem marki C. (...) nr rej. (...) kierowanym przez A. W. (1), w momencie wykonywania przez nią manewru skrętu w lewo, w wyniku czego A. W. (1) doznała obrażeń ciała w postaci: urazu klatki piersiowej z rozerwaniem łuku aorty, stłuczenia płuc, odmy opłucnowej, masywnego krwiaka lewej jamy opłucnej, skutkujących ostrą niewydolnością krążeniowo- oddechową i śmiercią po przewiezieniu do szpitala w dniu zdarzenia.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem z dnia 28 sierpnia 2019 r. w sprawie II K 1176/18 zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Tryb. z dnia 6 grudnia 2019 r. w sprawę IV Ka 847/19 uznał M. G. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. i skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 46 § 1 k.k. tytułem częściowego zadośćuczynienia zasądził od oskarżonego solidarnie na rzecz pokrzywdzonych D. W., P. W. i T. W. kwotę 20.000 zł.

(dowód: wyrok Sądu Rejowego –k. 13-14 oraz wyrok Sądu Okręgowego–k. 476 akt Sądu Rejonowego w Bełchatowie II K 1176/18- k. 15)

Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym Zakładem (...).

(okoliczność bezsporna)

Pismem z dnia 30 stycznia 2020 r., które wpłynęło do strony pozwanej w dniu 2 lutego 2020 r. powódka zgłosiła pozwanemu szkodę z żądaniem wypłaty między innymi zadośćuczynienia i odszkodowania w kwocie 250.000 zł.

(dowód: zgłoszenie szkody–k. 23- 25)

Pismem z dnia 21.02.2020 r. pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. uznał roszczenia co do zasady i wypłacił powódce kwotę 30.000 zł zadośćuczynienia i odmówił przyznania odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej.

(dowód: pismo pozwanego–k. 26 -27)

A. W. (1) urodzona w dniu (...) była córką powódki. W chwili śmierci miała 25 lat. Poza nią powódka ma jeszcze dwóch dorosłych synów: P. W. i T. W., jednak relacje powódki z synami nie były tak zażyłe jak z córką. Jeden z synów powódki jest kawalerem, a drugi ożenił się i ma 6 –letnie dziecko. (...) odwiedzają powódkę i wszyscy pozostają w dobrych relacjach.

Powódka jest od 2010 r. wdową. Do dnia śmierci córka mieszkała razem z powódką, jeden z synów wyprowadził się z domu rodzinnego w 2015 r., zaś drugi – w 2018 r. A. W. (1) była panną, nie miała chłopaka. Pracowała w (...) Oddział w B. na stanowisku młodszego specjalisty ds. turystyki. Uzyskiwała wynagrodzenie w kwocie 2.500 zł brutto, partycypowała w 1/3 w wydatkach związanych z utrzymaniem domu, matka i córka prowadziły wspólne gospodarstwo domowe. A. zawoziła powódkę swoim samochodem w celu załatwienia spraw powódki, A. sprzątała w domu, gotowała posiłki, załatwiała przysługi na mieście dla powódki. Córka była powódce szczególnie bliska i pomocna. Wspierała i pomagała matce w zwykłych czynnościach życia codziennego typu zakupy czy wykonywanie opłat. Matka i córka były ze sobą w bardzo dobrych, bliskich i serdecznych relacjach. Kobiety razem spędzały wolny i świąteczny czas, razem wyjeżdżały na wycieczki, na wakacje, wspierały się wzajemnie. Po ukończeniu studiów zmarła córka powódki znalazła pracę i awansowała. Powódka wiązała z córka plany na przyszłość. Córka była jej dumą i nadzieją.

Do tragicznego zdarzenia doszło przed posesją, w której powódka mieszkała z córką.

W tym czasie powódka była w kuchni i całe zdarzenie widziała przez okno.

Po śmierci córki powódka nie była w stanie funkcjonować, nigdzie nie wychodziła, bała się litości i współczucia, pozostawała pod wpływem silnych leków uspokajających i psychotropowych. Przez dwa tygodnie po śmierci córki z uwagi na stan psychiczny powódka mieszkała u jednego z synów. Dzięki lekom udało się powódce przetrwać czas do pogrzebu. Powódka do chwili obecnej pozostaje pod opieką lekarza psychiatry i przyjmuje zalecone przez niego leki.

Traumatyczne przeżycia i wspomnienia nie pozwoliły powódce nadal mieszkać w domu, przed którym zginęło jej ukochane dziecko. Dlatego powódka zdecydowała się sprzedać dom, do transakcji doszło w 2021 r. Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży powódka kupiła sobie kawalerkę w bloku w B..

Śmierć córki nie pozwoliła również powódce na kontynuowanie działalności gospodarczej w postaci skupu surowców wtórnych, którą powódka prowadziła od 1995 roku na terenie nieruchomości, na której mieszkała. Powódka z uwagi na zły stan zdrowia z dniem 30 czerwca 2019 r. zlikwidowała tę działalność. Przeciętny dochód z tej działalności wynosiło 3.000 – 3.500 zł.

Kwotą 20.000 zł zadośćuczynienia otrzymaną od sprawcy wypadku powódka z synami podzieliła się w ten sposób, że ona otrzymała 10.000 zł, zaś synowie po 5.000 zł.

(dowód: odpis skrócony aktu urodzenia –k. 16, kserokopia skróconego aktu zgonu -k. 17, zeznania powódki –k. 130-131 verte)

Następnego dnia po śmierci córki powódka zgłosiła się do prywatnego gabinetu psychiatrycznego lek. med. A. R. z rozpoznaniem F. 43.2. Kolejne wizyty powódki u tego specjalisty miały miejsce w dniach: 25.04.2018 r., 8.05.2018 r., 18.06.2018 r., 10.07.2018 r., 5.09.2018 r., 17.12.2019 r.

W dniach 30 maja 2019 r. - 27 września 2019 r. powódka była hospitalizowana na Oddziale Psychiatrycznym Dziennym Szpitala Wojewódzkiego im. (...) II w B.. Rozpoznano u niej epizod depresyjny umiarkowany (F 32.1). Dalsze leczenie psychiatryczne powódka kontynuuje w prywatnym gabinecie psychiatrycznym lek. med. A. R..

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 23 września 2019 r. powódka została uznana za częściowo niezdolną do pracy do dnia 30 września 2020 r.

Na mocy decyzji ZUS z dnia 6 sierpnia 2019 r. przyznano jej rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy w kwocie około 1.000 zł.

(dowód: zeznania powódki –k. 130-131 verte, zaświadczenie lekarskie –k. 19, Orzeczenie Lekarza Orzecznika (...) z dnia 23 września 2019 roku –k. 20, decyzja o przyznaniu renty z dnia 6 sierpnia 2019 roku –k. 21dokumentacja ZUS –k.62/koperta/ informacja medyczna NFZ –k. 65-66, historia wizyt –k. 72-76)

W czasie badania przez biegłych psychiatrę i psychologa w lipcu 2020 r. powódka mówiła, że sądziła że z biegiem czasu jej samopoczucie się polepszy tymczasem było gorzej, że doznaje głębokiego poczucia krzywdy, stale ma myśli rezygnacyjne, odczuwa pragnienia odejścia z tego świata, odczuwa wielką tęsknotę za córką. Nie uporządkowała do dziś rzeczy osobistych córki, wspominała córkę jako osobę samodzielną, nie sprawiającą kłopotów wychowawczych, zaradną, radzącą sobie dobrze w pracy, o odczuwanej dumie z córki która jako pierwsza osoba w rodzinie ukończyła studia wyższe. Nadal powódkę nic nie cieszy, nie ma motywacji do aktywności, nie czuje się zdolna do powrotu do pracy, stała się zamknięta w sobie, nie komunikatywna, zdarza się, że powódka w celu odczucia ulgi krzyczy głośnio.

Powódka w wyniku śmierci córki powódka doświadczyła urazu psychicznego – była obecna na miejscu zdarzenia bezpośrednio po wypadku, uraz wymagał specjalistycznej pomocy psychiatrycznej, którą powódka została objęta następnego dnia. Do tej pory nieprzerwanie kontynuuje leczenie farmakologiczne u lekarza psychiatry. Jest z przyczyn psychiatrycznych częściowo niezdolna do pracy, uzyskała na tę okoliczność świadczenia rentowe, które pobiera do tej pory. Wymagała leczenia w oddziale psychiatrycznym. Zaburzenie stresowe pourazowe i dezadaptacją, które wystąpiły po śmierci córki, skutkowały następnie przedłużoną reakcją depresyjną, a obecnie w obrazie klinicznym dominują utrwalone zaburzenia depresyjne.

Powódka nadal przeżywa poczucie głębokiej straty, krzywdy, niesprawiedliwości, smutku, żalu, opuszczenia, lęku, tęsknoty, bólu. Czynnikiem głęboko traumatyzującym była niewątpliwie jej obecność na miejscu wypadku i widok umierającej córki.

Jakość życia powódki po śmierci córki, z którą powódka był głęboko związana emocjonalnie, uległa pogorszeniu w wielu aspektach funkcjonowania. Do tej pory powódka boryka się z bólem, nie uzyskując emocjonalnej akceptacji utraty córki w tragicznych okolicznościach. Pomimo upływu czasu powódka nie zakończyła procesu żałoby, nie odzyskała w pełni równowagi wewnętrznej, nadal czuje się osłabiona psychicznie, niespokojna, w dalszym ciągu doświadcza cierpienia oraz niezdolności do przeżywania radości i zadowolenia z życia, izoluje się. Nieprzerwanie od wypadku przyjmuje leki psychotropowe, stabilizujące nastrój. Trudno ocenić w tej chwili, czy i kiedy będzie możliwe zakończenie leczenia.

Powódka doznała w wyniku śmierci córki długotrwałego 10 % uszczerbku na zdrowiu psychicznym z punktu 10 a. tabeli uszczerbków do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki S.. z 18.12.2002 r. (zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń (...)).

Ani zawał serca, który powódka przebyła w 2015 roku ani fakt nadużywania alkoholu przez zmarłego 10 lat temu męża powódki jak i znęcania się nad nią, nigdy wcześniej nie spowodowały konieczności zgłoszenia się po specjalistyczną pomoc psychiatryczną lub psychologiczną. Powódka nie wymagała wcześniej przyjmowania leków psychotropowych, ani korzystania z terapii. Wreszcie, żaden z w/w powodów nie skutkował uzyskaniem renty psychiatrycznej z ZUS, na której obecnie powódka wciąż przebywa z powodu zaburzeń psychicznych, wywołanych śmiercią córki. Rozpoznane u powódki w czasie leczenia psychiatrycznego zaburzenia adaptacyjne o kodzie F 43.2 odnoszą się również do tzw. reakcji żałoby i nie są one tożsame z naturalnym procesem przeżywania żalu po stracie osoby bliskiej. Naturalny proces przeżywania żałoby nie wymaga zwykle leczenia psychiatrycznego. Jeśli stan depresyjny będący skutkiem przedłużającej się dezadaptacji związanej ze zdarzeniem stresującym przedłuża się stosuje się rozpoznanie F 43.21 – reakcja depresyjna przedłużona. Czas trwania reakcji depresyjnej przedłużonej nie przekracza zwykle dwóch lat, przez ten czas powódka stosowała się do zaleceń lekarskich. Dopiero rok po śmierci córki byłą w stanie wyjść do ludzi i podjąć leczenie w oddziale dziennym psychiatrycznym co było jej dużym krokiem w kierunku powrotu do zdrowia. O ile objawy depresyjne utrzymują się w dalszym ciągu (ponad 2 lata) należy zwykle zmodyfikować rozpoznanie na utrwalone zaburzenia depresyjne. Obecna nadal u powódki depresja musi być wiązana z tragiczną śmiercią córki. Nie jest to depresja endogenicza, bowiem w przypadku powódki brak jest ewidentnego zewnętrznego czynnika wyzwalającego objawy chorobowe. W tym przypadku czynnik był jednoznaczny.

(dowód: opinia biegłego psychiatry B. J. i psychologa M. P. –k. 68-71 wraz z opinią uzupełniająca –k. 89-90)

Po wypadku A. W. (1) była przewieszona przez otwór drzwiowy prawych drzwi swego samochodu, a jej twarz znajdowała się na asfalcie, pas bezpieczeństwa swobodnie zwisał wzdłuż słupka.

(dowód: protokół oględzin miejsca wypadku - k. 4-6 akt sprawy II K 1176/18, uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 28.08.2019 r. – k. 375 sprawy II K 1176/18)

W przedmiotowym zdarzeniu drogowym doszło do uderzenia przodem samochodu B. (...) kierowanego przez M. G. w przedni obszar prawego boku skręcającego w lewo samochodu marki C. (...) kierowanego przez A. W. (1). Podczas zderzenia samochodów, na ciało kierującej samochodem C. (...) działała siła bezwładności skierowana w kierunku punktu przyłożenia siły uderzenia, czyli w do przodu, skośnie w prawą stronę. Rozległość i ciężkość obrażeń wewnętrznych pokrzywdzonej A. W. (1) świadczy o dużej sile uderzenia w pojazd, którym pokrzywdzona jechała.

Opisane obrażenia zmarłej mogą odpowiadać sytuacji gdy w chwili zdarzenia nie miała ona zapiętych pasów bezpieczeństwa. Pasy trójpunktowe nie zabezpieczają w przypadku sytuacji zderzenia jak w opisywanym przypadku, są one najskuteczniejsze, gdy dochodzi do zderzeń czołowych. 

Przy silnym zderzeniu przednio — bocznym, ruch ciała po zderzeniu był znaczny, a pas bezpieczeństwa, nawet gdyby był zapięty, nie byłby w stanie zabezpieczyć jej przed przemieszczeniem w kierunku skośnym i poprzecznym i zabezpieczyć przed obrażeniami.

W wyniku uderzenia czołowo skośnego, takiego jak w przedmiotowym zderzeniu pojazdów, przy prędkości w chwili zderzenia samochodu B. wynoszącej około 117-118 km/h i prędkości samochodu C. w zawierającej się w granicach 10-20 km/h, kierująca samochodem C. A. W. (1) nawet gdyby miała zapięte pasy bezpieczeństwa doznałaby ciężkich obrażeń ciała, które najprawdopodobniej skutkowałyby jej śmiercią.

(dowód: opinia interdyscyplinarna –biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych K. K. oraz biegłego z zakresu medycyny-chirurga P. C. –k.108-115)

Stan faktyczny w przeważającym zakresie nie był sporny i został ustalony na podstawie dostępnych w aktach dokumentów, opinii biegłych oraz przesłuchania powódki. Z dowodów tych wynikały wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sporu. W szczególności za miarodajny dowód została uznana łączna opinia biegłego psychiatry i psychologa oraz łączna opinia biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków i chirurga, które to opinie oceniane według kryteriów: poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, uznane zostały za miarodajny dowód.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Żądanie pozwu jest częściowo uzasadnione.

Podstawę odpowiedzialności strony pozwanej stanowiły przepisy art. 822 k.c. i art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c. oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (tekst jednolity - Dz. U. z 2019 r., poz. 2214). Zgodnie z tym ostatnim przepisem z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Strona pozwana nie kwestionowała swej odpowiedzialności gwarancyjnej za sprawcę szkody.

Nie zasługiwał na uwzględnienie podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przyczynienia się zmarłej do powstania szkody. Co do zasady jeżeli poszkodowany, który przyczynił się do powstania szkody, następnie zmarł, a roszczeń dochodzą osoby uprawnione jako poszkodowane pośrednio, przyczynienie się zmarłego powoduje zmniejszenie odszkodowania dla tych osób na podstawie art. 362 k.c. W takim wypadku ustalenia wyroku skazującego sprawcę śmierci (art. 11 k.p.c.) nie wyłączają ustalenia, w jakim stopniu zmarły przyczynił się do doznanej szkody i tym samym zmniejszenia odszkodowania. Wynika to z faktu, że roszczenia osób wymienionych w art. 446 k.c. są zależne od zachowania się poszkodowanego (por. G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska Komentarz do kodeksu cywilnego Księga trzecia Zobowiązania Tom I, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1996 r., str. 375, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1985 r. IV CR 412/85, Lex nr 5221, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7.12.1985 r., IV CR 398/85, opubl. Legalis).

Przyczynienie się A. W. (2) do swej śmierci wyrażało się zdaniem pozwanego w tym, iż w chwili wypadku nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, co spowodowało że wypadła z pojazdu i doznała obrażeń ciała skutkujących jej śmiercią. O ile fakt nie zapięcia pasów bezpieczeństwa wynika z wydanej w sprawie łącznej opinii biegłych do spraw rekonstrukcji wypadków i chirurga, o tyle strona pozwana nie udowodniła swych twierdzeń co do tego że córka powódki na skutek wypadku wypadała z samochodu – jak to ustalił w uzasadnieniu wyroku z dnia 28.08.2019 r. Sąd Rejonowy w Bełchatowie A. W. (1) nie wypadła z samochodu, jej ciało było przewieszone przez otwór drzwiowy prawych drzwi jej samochodu. Mimo faktu, że córka powódki w chwili wypadku nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa brak podstaw do uznania, że przez to przyczyniła się do zwiększenia swych obrażeń ciała. Jak wynika bowiem z łącznej opinii biegłych do spraw rekonstrukcji wypadków i chirurga, która nie była kwestionowana przez stronę pozwaną biorąc pod uwagę rodzaj uderzenia - uderzenie czołowo –skośne oraz prędkość samochodu B. wynoszącą w chwili zderzenia około 117-118 km/h oraz prędkość samochód C. w zawierającej się w granicach 10-20 km/h, kierująca samochodem C. A. W. (1) nawet gdyby miała zapięte pasy bezpieczeństwa doznałaby ciężkich obrażeń ciała, które najprawdopodobniej skutkowałyby jej śmiercią.

Podstawą żądania pozwu w zakresie zadośćuczynienia stanowi przepis art. 446 § 4 k.c. przyznający prawo do tego świadczenia dla najbliższego członka rodziny zmarłego za doznaną krzywdę, czyli szkodę niemajątkową. Powołany przepis ma na celu zrekompensować krzywdę spowodowaną naruszeniem prawa do życia w rodzinie i bólu spowodowanego utratą osoby najbliższej.

Użyte w art. 446 § 4 k.c. wyrażenie „odpowiednia suma” zawiera już w sobie pojęcie niemożności ścisłego ustalenia zadośćuczynienia ze względu na istotę krzywdy. Dlatego przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda jest oceniana przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy. Sąd orzekając w przedmiocie takiego żądania musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra - ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych. Przy uwzględnianiu szkody niemajątkowej brane są pod uwagę: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia i odczuwanej pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. sygn. akt III CSK 279/10 (Lex nr 898254). Istotna przy ocenie rozmiaru krzywdy jest również rola, jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, rodzaj i intensywność więzi łączących pokrzywdzonych ze zmarłym, zaburzenia, do jakich doszło w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, kolejną przesłanką powinno być określenie, w jakim stopniu pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy.

O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa. Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym.

W przedmiotowej sprawie ponad jakąkolwiek wątpliwość ustalono, że powódkę łączyła ze zmarłą córką bliska relacja i że jest ona bliskim członkiem rodziny zmarłej, a zatem jest uprawniona do zadośćuczynienia.

Nagła i tragiczna śmierć córki była dla powódki traumatycznym przeżyciem, a wskutek przedmiotowego zdarzenia zostało naruszone prawo powódki do życia w pełnej rodzinie.

Wszelkie okoliczności świadczące o rozmiarze krzywdy powódki ustalone zostały w oparciu o dowód z przesłuchania powódki oraz wzmocnione dowodem o charakterze obiektywnym jakim była opinia biegłych psychiatry i psychologa. Dowody te są miarodajnym źródłem ustalenia występowania u powódki jako następstwa śmierci córki wszelkich negatywnych doznań w postaci uczucia głębokiej krzywdy, żalu smutku, przygnębienia, utraty zainteresowań oraz chęci życia, obniżenia nastroju, poczucia bezradności, braku kontroli nad własnym życiem. Nie ulega żadnej wątpliwości, że śmierć osoby bliskiej stanowi wielki wstrząs dla rodziny, a cierpienia psychiczne, jakie się z tym wiążą mogą przybierać ogromny wymiar, tym większy, im mocniejsza była więź emocjonalna łącząca zmarłego z najbliższymi. Zmarła była aktywną, młodą, zdrową kobietą, była zaangażowana w sprawy rodzinne, jakie prowadziła ze swą matką, z którą mieszkała. Na rozmiar krzywdy powódki miały również wpływ okoliczności śmierci A. W. (1), która poniosła śmierć w wypadku samochodowym, zatem śmierć ta była nagła i niespodziewana, tym samym wywołała ogromny wstrząs psychiczny potęgowany dodatkowo tym, że wypadek miał miejsce przed domem powódki i powódka widziała jego przebieg. Powódka z racji zamieszkiwania jeszcze przez blisko 3 lata w domu, przed którym wydarzył się wypadek była narażona na nieustanne przypominanie sobie o nim, co potęgowało negatywne emocje.

Oceniając wg kryteriów obiektywnych krzywdę powódki stwierdzić należy, że krzywda ta po śmierci córki jest bardzo dotkliwa z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną przez zmarłą w życiu powódki i nadzieje jakie z córką powódka wiązała. Utrata zaangażowanej w życie rodzinne córki stanowi utratę osoby wspierającej w codziennym życiu i pokonywaniu jego trudów, a przez to oznacza pogorszenie jakości życia. Cierpienie rodzica po śmierci dziecka odbierane jest bardzo boleśnie z uwagi na poczucie krzywdy, osamotnienia i tęsknoty, braku wsparcia psychicznego i fizycznego. Tracąc ważną w życiu osobę bliską powódka doświadczyła bólu i cierpienia nie mogąc z nią obcować w codziennym życiu. Powódka straciła poczucie sensu życia, cały czas doświadcza uczucia pustki.

Ponadto wielkie cierpienie niesie też świadomość bezsensowności takiej śmierci, spowodowanej bezmyślnością i brakiem wyobraźni kierującego pojazdem mechanicznym. Wypadek pozbawił powódkę możliwości przebywania z ukochaną córką, wzajemnego wspierania się, dzielenia się troskami i radościami.

Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej” społeczeństwa ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (por. między innymi wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/00, z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, oraz z dnia 10 maja 2012 r. IV CSK 416/11, niepubl.).

Na rozmiar krzywdy powódki miała również wpływ postawa sprawcy wypadku, który nie przeprosił za to zdarzenie. Także wypłacenie przez pozwanego ubezpieczyciela symbolicznych kwot potęgowało poczucie krzywdy odczuwanej przez powódkę. Nadto sąd miał na względzie że powódka wskutek śmierci córki nie stała się osobą całkowicie samotną, ma bowiem jeszcze dwóch synów oraz wnuka.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności w ocenie Sądu adekwatną kwotą z tytułu zadośćuczynienia dla powódki będzie suma 110.000 zł, która przedstawia pewną odczuwalną wartość ekonomiczną i pomoże wynagrodzić doznane cierpienia psychiczne. Uwzględniając wypłaconą już na rzecz powódki przez stronę pozwaną kwotę 30.000 zł oraz przez sprawcę wypadku kwotę 10.000 zł do zasądzenia pozostawała na kwota 70.000 zł, a dalej idące żądania jako wygórowane zostało oddalone.

Podstawę powództwa o odszkodowanie stanowi przepis art. 446 § 3 k.c.

Z pogorszeniem sytuacji życiowej przewidzianej wskazanym przepisem mamy do czynienia wówczas, gdy śmierć bezpośrednio poszkodowanego wywołuje różnorodne następstwa, przejawiające się w uszczerbku poniesionym przez inne osoby, przykładowo - w postaci uczucia osamotnienia i trudności życiowych członka rodziny pozostałego przy życiu, dla którego zmarła osoba stanowiła oparcie w codziennym życiu, przejawiała troskę i sprawowała nad nim opiekę, w postaci objawów osłabienia energii życiowej, przyspieszenia choroby, itp. Generalnie odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. obejmuje szkody, przy czym są to szeroko pojęte szkody majątkowe, pomimo tego, że nieuchwytne lub trudne do wymierzenia i obliczenia, ale prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej. Odszkodowanie to ma oczywiście wymiar ekonomiczny, uwzględnia też utratę realnej możliwości poprawienia warunków życia i realizacji planów życiowych na przyszłość. Obejmuje ono niekorzystne zmiany w sytuacji materialnej członków rodziny bezpośrednio poszkodowanego oraz zmiany w sferze ich dóbr niematerialnych, które wpływają na sytuację materialną. Są to zarówno zmiany znane i istniejące w dacie orzekania, jak i zmiany dające się przewidzieć w przyszłości na podstawie zasad doświadczenia życiowego. Może to być utrata pomocy, wsparcia i opieki ze strony zmarłego członka rodziny lub możliwość uzyskania w przyszłości stabilnych warunków życiowych, ale mogą to być także niekorzystne zmiany w psychice (stres, depresja, poczucie osamotnienia), które mają wpływ na stan zdrowia, osłabienie aktywności życiowej lub zawodowej i w konsekwencji powodują pogorszenie sytuacji majątkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.06.2013 r., II CSK 639/12, Lex nr 1378528).

Utrwalone w orzecznictwie jest, że art. 446 § 3 k.c. jest podstawą prawną rekompensaty jedynie szkody majątkowej, jednakże o szczególnym charakterze, nie poddającą się ścisłemu ustaleniu, czemu ustawodawca dał wyraz przyznając sądowi uprawnienie określenia „stosowanego”, to jest uwzględniającego wszelkie okoliczności danej sprawy, odszkodowania. Sytuacja życiowa w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. to ogół czynników, składających się na położenie życiowe jednostki, to także trudno mierzalne wartości ekonomiczne.

Wykładnia celowościowa każe przyjąć, że odszkodowanie „stosowane” to takie, które w sposób dostateczny rekompensuje doznaną szkodę, uwzględniając jej rozmiar, długotrwałość, szczególne okoliczności danego przypadku, ale także stopę życiową społeczeństwa. Odszkodowanie powinno wyrażać taką sumę, która będzie odbierana jako realne adekwatne przysporzenie zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia, uwzględniającego ocenę większości rozsądnie myślących ludzi (por. wyrok wyroku Sadu Najwyższego z dnia 30.06.2004 r., V CK 445/03, Lex nr 173555).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy stwierdzić należy, że w związku ze śmiercią córki nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jej matki. Na skutek śmierci córki powódka została na pewno pozbawiona świadczeń z zakresu wzajemnej pomocy i opieki oraz korzyści z pomocy świadczonej doraźnie przez córkę, na jaką mogłaby liczyć w przyszłości powódka. Nadto z racji partycypacji córki w kosztach utrzymania domu oraz wspólnego prowadzenia przez matkę i córkę gospodarstwa domowego po jej śmierci wrosły koszty utrzymania powódki, bowiem prowadzenie jednoosobowego gospodarstwa domowego jest znacznie droższe.

Wreszcie śmierć A. W. (1) niewątpliwie spowodowała przez pewien czas osłabienie aktywności życiowej powódki i motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego, dotknęła ją reakcja depresyjna. Z tego powodu powódka zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, stała się częściowo niezdolna do pracy, co wiązało się również ze znacznym obniżeniem jej dochodów – prowadząc działalność powódka zarabiała ponad 3.000 zł, a obecnie pobiera rentę w kwocie stanowiącej zaledwie 1/3 tych dochodów.

Stosownie do art. 322 k.p.c. jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

Uwzględniając również tę regulację, a także mając na względzie powołane wyżej okoliczności Sąd uznał, że odpowiednim odszkodowaniem należnym powódce będzie kwota 40.000 zł. W ocenie Sądu odszkodowania w tej wysokości będzie stanowiło stosowną rekompensatę szkody w rozumieniu art. 446 § 3 k.c., co odpowiada ściśle odszkodowawczej funkcji tego przepisu, jest należycie wyważone, utrzymane w rozsądnych granicach, adekwatne do zakresu i rozmiaru szkody, a dalej idące roszczenia jako niezasadne zostało oddalone.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c.

Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska strony pozwanej która twierdziła i argumentowała, że odsetki powinny być zasądzone od dnia wydania wyroku.

Powtarzając za Sądem Najwyższym (por. wyrok z 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109) odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji, odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu, bowiem przewidziana w art. 445 § 1 k.c. (oraz art. 448 k.c.) możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się jednak zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie, początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia.

Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania. Może też zdarzyć się, że w dochodzonej przez powoda sumie, jej część może odpowiadać zadośćuczynieniu należnemu w terminie lub terminach poprzedzających dzień wyrokowania, a część - zadośćuczynieniu należnemu dopiero od dnia wyrokowania. W takim razie odsetki za opóźnienie w zapłacie co do jednej części należnego zadośćuczynienia powinny być zasądzone od terminu lub terminów poprzedzających dzień wyrokowania, a co do innej części - od dnia wyrokowania.

Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawodawcę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 446 § 4 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, I CSK 243/10, LEX nr 848109).

Jako datę wymagalności roszczeń został przyjęty dzień 9 marca 2020 r., w którym upłynął 30- dniowy termin od daty zgłoszenia żądań, a dalej idące żądanie w tym zakresie jako niezasadne zostało oddalone.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 100 zd. 1 k.p.c.

Z porównania kwoty dochodzonej pozwem (170.000 zł) z kwotą uwzględnioną (110.000 zł) wynika, że powódka wygrała sprawę w 65 %.

Koszty procesu po stronie powódki wyniosły 5.400 zł, a po stronie pozwanej 5.417 zł i stanowiły je wynagrodzenie z tytułu zastępstwa prawnego ustalone stosownie do § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U z 2017 r., poz. 1797) oraz wydatek na opłatę skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Łącznie koszty procesu wynosiły 10.817 zł. Z tej kwoty stronę pozwaną obciąża 1.615 zł {(10.817 zł x 65 %) - 5.417 zł).

Podstawę rozstrzygnięcia o pobraniu nieuiszczonych kosztów sądowych (opłaty sądowej, od której uiszczenia powódka została zwolniony oraz wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa na wynagrodzenie biegłych w łącznej kwocie 3.482,01 zł (por. postanowienia – k. 93, 132,133) stanowiły przepisy art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2019 r., poz. 785 ze zm.) w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c.

Stosownie do art. 113 ust. 2 ustawy Sąd nakazał ściągnąć od powódki, z zasądzonego roszczenia część wydatków Skarbu Państwa związanych z opiniami biegłych w kwocie 1.218,70 zł (3.482,01 zł x 35 %) oraz na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążenia powódki częścią nieuiszczonej opłaty sądowej od oddalonej części powództwa, mając na uwadze odszkodowawczy charakter dochodzonych roszczenia oraz okoliczność, iż ustalenie należnego powódce zadośćuczynienia zależało od oceny Sądu.

Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 5.525 zł tytułem 65 % nieuiszczonej opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa (8.550 zł x 65 %) i kwotę 2.263,31 zł z tytułu wydatków związanych z wydaniem opinii (3.482,01 zł x 65 %).

Sędzia Ewa Tomczyk