Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 413/19

UZASADNIENIE

Pozwem z 30 lipca 2019 r. G. B. wniósł o zasądzenie od S. R. kwoty 88.282,41 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także kosztami procesu. W uzasadnieniu wyjaśnił, że 23 kwietnia 2013 r. (jako zamawiający) zawarł z pozwanym (jako wykonawcą) umowę o roboty budowlane w zakresie budowy hali, przy czym uiścił na jego rzecz 16 października 2013 r. całe wynagrodzenie. Pozwany jednak nie wykonał wszystkich prac budowlanych, do których był zobowiązany, strony umówiły się, że pozwany wykona resztę prac wiosną 2014 r., niemniej pozwany nie uczynił tego, część prac nie została wykonana w ogóle, a część została wykonana niepoprawnie. Powód zlecił wykonanie „kosztorysu inwestorskiego” i wystąpił z pozwem o zapłatę kwoty z kosztorysu (z podatkiem VAT).

W odpowiedzi na pozew pozwany S. R. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, podnosząc następujące zarzuty:

-

powód nie wykazał, aby objęte pozwem roszczenie z tytułu usterek faktycznie występowało i to w rozmiarze wskazanym w kosztorysie, jak również nie wykazał, że roboty ziemne nie były wykonane w zakresie wskazanym w kosztorysie;

-

zakwestionował kosztorys inwestorski wskazując, że jest to dokument prywatny i kwestionowany przez pozwanego tak co do przyjętej metodologii wyliczeń, jak i co do zakresu występujących usterek i zakresu wykonanych prac ziemnych;

-

zakwestionował dokumentację odbiorową podkreślając, że powód sporządził ją jednostronnie,

-

wskazał na przedawnienie roszczeń powoda - powód jest przedsiębiorcą, jego roszczenia z tytułu nienależytego wykonania umowy przedawniają się z upływem 3 lat.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

G. B. jest rolnikiem, prowadzącym gospodarstwo rolne w C..

S. R. jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie realizacji robót budowlanych pod firmą Zakład Produkcyjno-Usługowo-Handlowy (...).

Fakty niesporne.

29 stycznia 2013 r. Starosta (...) - po rozpatrzeniu wniosku G. B. o pozwolenie na budowę z 3 grudnia 2012 r. - wydał decyzję nr (...), w której zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na budowę dla G. B., obejmującą budowę budynku gospodarczo-magazynowego, wolnostojącego, niepodpiwniczonego, jednokondygnacyjnego wraz z infrastrukturą techniczną niezbędną do użytkowania obiektu, na terenie działek o numerach ewidencyjnych (...), położonych w miejscowości P., gmina C..

Dowód: decyzja nr (...) – k. 140-141

23 kwietnia 2013 r. G. B., jako zamawiający, zawarł ze S. R., jako wykonawcą, umowę o roboty budowlane. Przedmiotem umowy strony uczyniły:

postawienie hali według przedstawionego projektu,

wykopy,

prace ziemne,

roboty fundamentowe i zbrojeniowe,

roboty wykończeniowe (wykonanie posadzek, opaski hali, pozostawienie ogólnego porządku w obrębie hali).

Termin wykonania prac został ustalony na 70 dni od podpisania umowy, zaś wynagrodzenie wykonawcy na kwotę 186.000 zł netto.

Rękojmię ustalono na 60 miesięcy od dnia podpisania protokołu końcowego odbioru robót budowlanych.

Dowód: umowa z 23 kwietnia 2013 r. – k. 15

szkic tyczenia – k. 62

W okresie od lipca 2013 r. do października 2013 r. S. R. wystawił na rzecz G. B. trzy faktury VAT, w których jako nazwę usługi wpisano „roboty budowlane, hala P.”:

- nr (...) z 2 lipca 2013 r. na kwotę 60.000 zł płatną przelewem,

- nr (...) z 9 sierpnia 2013 r. na kwotę 60.000 zł płatną przelewem,

- nr (...) z 16 października 2013 r. na kwotę 139.538,58 zł płatną gotówką,

Na fakturze nr (...) (wystawionej na kwotę 139.538,58 zł) znajduje się adnotacja „zapłacono”, obok której umieszczona została parafka S. R..

Dowód: faktury VAT nr (...) – k. 16-17 [oryginały k. 114-116]

G. B., w okresie od czerwca 2013 r. do sierpnia 2013 r., uiścił na rzecz S. R. kwotę 120.000 zł. W poleceniach przelewu wskazywano za każdym razem „zaliczka na budowę hali”.

Dowód: 4 potwierdzenia przelewu – k. 18-21

Dla inwestycji prowadzony był dziennik budowy numer 53, wydany 22 marca 2013 r. przez Starostwo Powiatowe w C..

Kierownikiem budowy został M. J., inspektorem nadzoru - M. P..

Wpisem z 24 maja 2013 r. M. P. potwierdził przegląd dokumentacji oraz terenu pod inwestycje, jak również przekazanie placu budowy.

Wpisem z 6 września 2013 r. M. J. stwierdził wykonanie montażu konstrukcji stalowej hali, co potwierdził inspektor nadzoru.

Wpisem z 14 maja 2014 r. M. J. stwierdził, że wznowiono roboty wykończeniowe i przygotowawcze do wykonania górnej powierzchni posadzki. Zarazem kierownik budowy zobowiązał wykonawcę robót firmę (...) do sprawdzenia wszystkich skręcanych elementów konstrukcyjnych hali wskazując przy tym, że ewentualne uchybienia (brak podkładek i luzy nakrętek) należy poprawić.

Wpisem z 14 maja 2014 r. M. J. stwierdził, że wykonawca firma (...) zakończyła wykonywanie posadzki. Pomimo ciągłych monitów wykonawca ociąga się z wykonaniem pozostałych robót. M. J. zamieścił więc w dzienniku budowy prośbę do inspektora o ponaglenie wykonawcy z uwagi na konieczność składowania płodów rolnych.

Wpisem z 26 czerwca 2014 r. inspektor nadzoru M. P. stwierdził, że przeprowadził rozmowę z inwestorem G. B. na temat braku robót wykończeniowych przez wykonawcę firmę (...), zanotował też, że inwestor powiedział, iż wielokrotnie monitował wykonawcę o zakończenie budowy. Zapisał ostatecznie, że budowa oczekuje na dalszy postęp robót zakończeniowych przez wykonawcę (...).

Wpisem z 21 lipca 2014 r. M. J. stwierdził, że pomimo wezwania firmy (...) pismem z 1 lipca 2014 r. do zakończenia pozostałych robót budowlanych, do dnia dzisiejszego brak jakiegokolwiek odzewu ze strony wykonawcy - w związku z powyższym kierownik budowy zasugerował inwestorowi „zerwanie umowy” z dotychczasowym wykonawcą.

Wpisem z 24 lipca 2014 r. inspektor nadzoru M. P. potwierdził wpis kierownika budowy z 21 lipca 2014 r.

Wpisem do dziennika budowy z 5 sierpnia 2014 r. inspektor nadzoru M. P. stwierdził, że inwestor zlecił opracowanie projektu budowlanego zamiennego w sprawie zmiany lokalizacji zjazdu z drogi gminnej, zanotował zarazem, że nie ma to wpływu na roboty budowlane budynku gospodarczo-magazynowego.

Wpisem do dziennika budowy z 22 sierpnia 2014 r. M. P. stwierdził po pierwsze, że wystąpiono do Starostwa Powiatowego w C. z projektem zamiennym, po drugie – że nastąpił zastój w robotach budowlanych oraz zamieścił informację, że inwestor zamierza prowadzić je sam w systemie gospodarczym.

Dowód: dziennik budowy nr 53 - k. 152-161

9 sierpnia 2013 r. Starosta (...) wydał decyzję nr (...), którą zmienił decyzję ostateczną nr 17 z 29 stycznia 2013 r. w ten sposób, że zatwierdził zmiany zawarte w przedłożonym zamiennym projekcie budowlanym do pierwotnego projektu budowlanego.

Dowód : decyzja nr (...) – k. 142

11 lipca 2014 r. Starosta (...) wydał decyzję, w której zezwolił na lokalizację dwóch zjazdów o parametrach zjazdu indywidualnego z drogi gminnej na terenie działki drogowej o numerze ewidencyjnym (...), obręb P., do budynku mieszkalnego jednorodzinnego i gospodarczego zlokalizowanego na działce nr (...).

5 sierpnia 2014 r. G. B. zlecił opracowanie projektu budowlanego zamiennego w sprawie zmiany lokalizacji zjazdu z drogi gminnej, z którym 22 sierpnia 2014 r. wystąpił do Starostwa Powiatowego w C..

30 października 2014 r. Starosta (...) wydał decyzję nr (...), w której zatwierdził zmiany zawarte w zamiennym projekcie budowlanym do pierwotnego projektu budowlanego, którego autorem jest M. P..

Projekt zamienny dotyczył zagospodarowania terenu działek nr (...) w zakresie ukształtowania terenu, lokalizacji zjazdu i trasy zewnętrznej instalacji elektrycznej.

Dowód: decyzja z 11 lipca 2014 r. – k. 143-144

decyzja z 30 października 2014 r. – k. 128-129

projekt budowlany zamienny z załącznikami – k. 130-139

6 listopada 2014 r. sporządzona została „Notatka służbowa nr(...)”, którą podpisali: G. B. jako inwestor, kierownik budowy M. J., inspektor nadzoru M. P. oraz rzeczoznawca ds. kosztorysowania M. B.. W notatce wskazano, że została sporządzona na okoliczność sprawdzenia i oceny wykonanych robót budowlano-montażowych budynku gospodarczo-magazynowego w miejscowości P., na działce nr (...).

Ustalono zakres robót do zakończenia budowy:

1.  dokonanie skarpowania wraz z niwelacją terenu przy budynku gospodarczo-magazynowym,

2.  dokręcenie wszystkich elementów połączeń konstrukcji stalowej budynku (śruby),

3.  uzupełnienie brakujących wkrętów mocujących blachy ścian pionowych wraz z obróbkami blacharskimi.

Ustalono zakres robót usterkowych:

1.  sprawdzenie, dokręcenie, malowanie śrub mocujących szpilek dachowych w pokryciu dachowym z blachy trapezowej w całości wraz z likwidacją zaistniałych przecieków dachu, likwidacja uszczelnień pomiędzy blachą dachową a rynną przy okapie,

2.  obniżenie opaski z płytki chodnikowej do wym. 5 mm przy połączeniu z blachą ścienną,

3.  dostarczenie wszelkich atestów, certyfikatów, aprobat technicznych dla wbudowanych materiałów budowlanych,

4.  wymiana blach elewacyjnych uszkodzonych mechanicznie podczas montażu elewacji budynku gospodarczo-magazynowego,

5.  stwierdzono widoczne spękania posadzki w różnych miejscach budynku gospodarczo-magazynowego.

Dowód: notatka służbowa nr 1/11/2014 – k. 22

W tym samym dniu - 6 listopada 2014 r. - inspektor nadzoru M. P. wpisał do dziennika budowy, że ustalił z inwestorem i z kierownikiem budowy zakres robót do zakończenia budowy oraz przygotowanie niezbędnych dokumentów celem dokonania odbioru budowy.

Dowód: dziennik budowy nr 53 - k. 152-161

6 listopada 2014 r. na budowie spotkali się: inwestor G. B., kierownik budowy M. J., inspektor nadzoru M. P., rzeczoznawca do spraw kosztorysowania M. B.. Sporządzona została notatka służbowa numer 1/11/2014 w której wskazano, że dokonano sprawdzenia i oceny wykonanych robót budowlano-montażowych budynku gospodarczo-magazynowego, a także ustalono zakres robót do zakończenia budowy oraz zakres robót usterkowych.

Dowód: notatka służbowa numer 1/11/2014 z 6 listopada 2014 r.- k. 22

12 listopada 2014 r. na zlecenie G. B. M. B. – rzeczoznawca kosztorysowy – sporządził kosztorys inwestorski dotyczący zadania inwestycyjnego w postaci budowy budynku gospodarczo-magazynowego w miejscowości w P., działka nr (...), w którego treści zawarta została klauzula o uzgodnieniu kosztorysu o treści:

„Wartość robót do zakończenia inwestycji. W wycenie nie uwzględniono naprawy mechanicznych uszkodzeń blach osłonowych ściennych, wartość uszkodzeń należy oszacować procentowo od wartości inwestycji jako potrącenie za jakość robót”.

Kosztorys zawiera część opisową zatytułowaną ogólna charakterystyka obiektu, w której wskazano, że podstawą opracowania jest m.in. notatka służbowa sporządzona na okoliczność sprawdzenia oceny wykonanych robót budowlano-montażowych oraz wizja lokalna na placu budowy. Wskazano również, że stwierdzony został stan wykonanych robót przez firmę (...) oraz zakres robót do zakończenia zadania inwestycyjnego.

Wskazany został zakres robót do zakończenia budowy:

1.  roboty ziemne - dokonanie skarpowania wraz z niwelacją terenu przy budynku gospodarczo-magazynowym,

2.  roboty montażowe:

- dokręcenie wszystkich elementów połączeń konstrukcji stalowej budynku (śruby),

- uzupełnienie brakujących wkrętów mocujących blachy ścian pionowych wraz z obróbkami blacharskimi.

Wskazany też został zakres robót usterkowych:

1.  sprawdzenie, dokręcenie, malowanie śrub mocujących szpilek dachowych w pokryciu dachowym z blachy trapezowej w całości wraz z likwidacją zaistniałych przecieków dachu,

2.  dostarczenie wszelkich atestów, certyfikatów, aprobat technicznych dla wbudowanych materiałów budowlanych.

W kosztorysie wskazana została wartość kosztorysowa robót: 88.287,41 zł brutto (71.778,38 zł netto) w tym:

-

roboty w zakresie przygotowania terenu pod budowę i roboty ziemne: 41.296,34 zł netto,

-

wykonywanie pokryć konstrukcji dachowych oraz podobne roboty: 30.482,04 zł netto.

Wśród pozycji kosztorysu wymieniono m.in.:

-

dokręcanie śrub mocujących pokrycie z blachy: 1.680 sztuk, cena jednostkowa 0,85 zł netto, wartość: 1.428 zł netto;

-

malowanie jednokrotne farbą olejną w kolorze pokrycia końcówek śrub pokrycia dachowego: 1.680 sztuk, cena jednostkowa 1,16 zł netto, wartość: 1.948 zł netto.

Dowód: kosztorys inwestorski sporządzony przez M. B. – k. 23-33

Wpisem do dziennika budowy z 19 listopada 2014 r. kierownik budowy M. J. stwierdził zakończenie wszystkich robót budowlano-montażowych.

Dowód: dziennik budowy nr 53 - k. 152-161

2 grudnia 2014 r. Starostwo Powiatowe w C. wydało dla inwestycji - budowy budynku gospodarczo-magazynowego w P. dziennik budowy nr 53 - dodatkowy.

Jako wykonawca robót budowlano montażowych do dziennika budowy wpisany został G. B., jako kierownik budowy M. J., jako inspektor nadzoru M. P..

Wpisem do dziennika budowy z 4 grudnia 2014 r. inspektor nadzoru M. P. stwierdził, że zgodnie z oświadczeniem inwestora G. B. dokonano dokręcenia i sprawdzenia w jego obecności wszystkich śrub mocujących konstrukcję budynku gospodarczo-magazynowego; jakość dobra.

Wpisem z 16 grudnia 2014 r. M. J. stwierdził zakończenie wszystkich robót budowlano-montażowych i przygotowanie dokumentacji do zakończenia inwestycji.

Dowód: dziennik budowy nr 53 dodatkowy - k. 148-151

23 grudnia 2014 r. sporządzony został „protokół końcowy 1/12/2014 odbioru robót”, dotyczący robót budowlano-montażowych oraz „protokół końcowy 2/12/2014 odbioru robót”, dotyczący robót instalacyjnych.

W protokole końcowym nr 1/12/2014 wskazane zostało, że odebrane zostały roboty budowlano-montażowe dotyczące budowy budynku gospodarczo-magazynowego, wolnostojącego, niepodpiwniczonego, jednokondygnacyjnego wraz z infrastrukturą techniczną niezbędną do użytkowania obiektu, a także budowy zewnętrznej instalacji elektrycznej wraz z zagospodarowaniem działek. Stwierdzono, że roboty zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną. Jako inwestor i zarazem wykonawca wskazany został G. B..

W protokole końcowym nr 2/12/2014 wskazane zostało, że odebrane zostały roboty instalacyjne: zewnętrzna instalacja elektryczna. Stwierdzono, że roboty zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną. Jako wykonawca wskazany został M. A..

W czynnościach odbiorowych uczestniczyli: I. B., G. B., M. J., M. P., Z. P., M. A.. W czynnościach tych nie brał udziału S. R..

Inspektor nadzoru M. P. i kierownik robót budowlanych w branży elektrycznej Z. P. złożyli pisemne oświadczenia, datowane na 23 grudnia 2014 r., że budowa została wykonana zgodnie z projektem budowlanym i warunkami pozwolenia na budowę, przepisami i obowiązującymi Polskimi Normami oraz zostały dokonane pomiary powierzchni użytkowej budynku i poszczególnych lokali mieszkalnych, a nadto doprowadzono do należytego stanu i porządku teren budowy, ulicy, sąsiedniej nieruchomości budynku i lokalu. Dodatkowo wyszczególniono dokonanie zmian nieistotnych.

Kierownik budowy M. J. złożył pisemne oświadczenie, datowane na 23 grudnia 2014 r., że wyroby budowlane wbudowane w zakończony obiekt budowlany posiadają dokumenty potwierdzające ich dopuszczenie do obrotu i powszechnego albo jednostkowego stosowania w budownictwie oraz zostały przekazane dla inwestora.

Pismem 23 grudnia 2014 r. G. B. zawiadomił Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w C. o zakończeniu 23 grudnia 2014 r. budowy budynku gospodarczo-magazynowego, wolnostojącego, niepodpiwniczonego, jednokondygnacyjnego wraz z infrastrukturą techniczną niezbędną do użytkowania obiektu, a także budowę zewnętrznej instalacji elektrycznej wraz z zagospodarowaniem działek, realizowanego na podstawie pozwolenia na budowę nr (...), nr (...) i nr (...).

Dowód:protokół końcowy 1/12/2014 – k. 35

protokół końcowy 2/12/2014 – k. 36

oświadczenie M. P. – k. 37

oświadczenie Z. P. – k. 38

oświadczenie M. J. – k. 39

zawiadomienie o zakończeniu budowy z 23 grudnia 2014 r. – k. 34

Wpisem do dziennika budowy z 23 grudnia 2014 r. M. J. stwierdził zakończenie procesu inwestycyjnego budowy budynku gospodarczo-magazynowego; roboty budowlane wykonano zgodnie z zasadami sztuki budowlanej i warunkami pozwolenia na budowę; obiekt nadaje się do użytkowania.

Wpisem z tej samej daty inspektor nadzoru M. P. potwierdził wykonanie - zakończenie budowy budynku gospodarczo-magazynowego, budynek nadaje się do użytkowania.

Dowód: dziennik budowy nr 53 dodatkowy - k. 148-151

W październiku 2015 r. S. R. wytoczył pozew przeciwko G. B. przed Sądem Rejonowym w Choszcznie, którym - po kilkukrotnie dokonywanej zmianie powództwa - domagał się zapłaty z tytułu wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane kwoty 124.538,50 zł jako reszty należności z faktury nr (...). Postępowanie wszczęto pod sygnaturą akt I C 1618/16.

W pozwie oraz w dalszych pismach procesowych S. R. wskazywał, że wykonywał na rzecz G. B. roboty budowlane na podstawie umowy o wykonanie hali z 23 kwietnia 2013 r., jak również w tym samym czasie wykonywał roboty remontowo-budowlane w budynku mieszkalnym G. B. na zlecenie G. B.. Dochodzona pozwem kwota obejmuje rozliczenie niezapłaconego wynagrodzenia z obu umów. S. R. w toku postępowania przed Sądem Rejonowym w Choszcznie zaprzeczył, że G. B. zapłacił należność z faktury nr (...), mimo zamieszczonej w fakturze adnotacji o zapłacie dokonanej gotówką. W pozwie wskazał też, że G. B. w piśmie z 28 lipca 2014 r. poinformował S. R., że „zrywa” umowę z 23 kwietnia 2013 r. z uwagi na niezachowanie terminu zakończenia robót i oddania obiektu wraz z zagospodarowaniem terenu. S. R. jako powód oświadczył w pozwie, że takie „zerwanie” umowy jest nieskuteczne.

G. B. jako pozwany w sprawie I C 1618/16 w odpowiedzi na pozew i dalszych pismach procesowych domagał się oddalenia powództwa w całości.

W toku procesu S. R. jako powód w sprawie I C 1618/16 złożył pismo procesowe z 11 lutego 2019 r., w którym odniósł się do załączonego do pozwu pisma G. B. z 28 lipca 2014 r., zawierającego oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej 23 kwietnia 2013 r.. S. R. argumentował, że jego zdaniem nie doszło do odstąpienia od umowy, ani na podstawie oświadczenia G. B. z 28 lipca 2014 r., ani na podstawie ustawy, zaś pismo z 28 lipca 2014 r., należy traktować jako oświadczenie o rozwiązaniu umowy zawartej 23 kwietnia 2013 r. ze skutkiem natychmiastowym. S. R. odniósł się również do złożonego na rozprawie pisma G. B. z 1 lipca 2014 r., w którym G. B. wzywał S. R. do zakończenia robót i usunięcia usterek.

Dowód:pozew z 12 października 2015 r. – k. 92-94

odpowiedź na pozew w sprawie I C 1618/16 – k. 105-105v

pismo procesowe z 29 marca 2016 r. – 106-106v

pismo procesowe z 19 listopada 2016 r. – k. 95-95v

pismo procesowe z 20 kwietnia 2017 r. – k. 96-97

pismo procesowe z 10 sierpnia 2017 r. – k. 98-99

pismo procesowe z 28 września 2017 r. – k. 107-109v

pismo procesowe z 19 stycznia 2018 r. – k. 100-102

pismo procesowe z 8 marca 2018 r. – k. 110-110v

pismo procesowe z 11 lutego 2019 r. – k. 103-104v

G. B. pismem z 2 listopada 2017 r. wniósł o zawezwanie S. R. do próby ugodowej, jako wartość przedmiotu sporu wskazując kwotę 88.282,41 zł. Objęta zawezwaniem do próby ugodowej kwota dotyczyła odszkodowania za nienależyte wykonanie zobowiązania. W uzasadnieniu wniosku wskazano, że 12 listopada 2014 r. w wyniku ustalenia robót do zakończenia budowy oraz robót usterkowych sporządzono kosztorys inwestorski, który określił wartość robót niedokończonych oraz wartość niedoróbek inwestycji na sporną kwotę 88.282,41 zł, która stanowi szkodę, jaką wykonawca wyrządził wnioskodawcy w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania.

Wniosek został nadany w urzędzie pocztowym 6 listopada 2017 r.

11 stycznia 2018 r. przed Sądem Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie, w sprawie X GCo 322/17, odbyło się posiedzenie w sprawie z wniosku G. B. o zawezwanie S. R. do próby ugodowej. W protokole posiedzenia odnotowano, że stawili się pełnomocnicy obu stron, pełnomocnik przeciwnika oświadczył, że nie widzi możliwości zawarcia ugody, strony nie doszły do porozumienia.

Dowód:wniosek o zawezwanie do próby ugodowej – k. 87-88, 117-118

potwierdzenie opłaty od wniosku – k. 119

potwierdzenie nadania wniosku – k. 120

pismo procesowe z 2 listopada 2017 r. - k. 89-90

zarządzenie z 14 listopada 2017 r. – k. 124

zawiadomienie – k. 91, 122

protokół z 11 stycznia 2018 r. – k. 123

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się nieuzasadnione.

Na wstępie zaznaczenia wymaga, że fakty przedstawione przez powoda w pozwie sprowadzają się do powołania się na zawarcie umowy o roboty budowlane z 23 kwietnia 2013 r., zapłatę wynagrodzenia przez powoda dokonaną 16 października 2013 r., niedokończenie robót przez pozwanego, sporządzenie „kosztorysu inwestorskiego” opiewającego na kwotę żądania pozwu (kwota brutto kosztorysu, tj. z podatkiem VAT, wynosi 88.287,41 zł). Fakty te, z wyjątkiem zapłaty dokonanej przez powoda (która pozwany po części neguje), są między stronami niesporne. Dodać trzeba, że powód twierdzi, iż „kosztorys inwestorski” wykonany na zlecenie powoda uwidocznił wszystkie wady w obiekcie spowodowane nieprawidłowym wykonaniem prac przez pozwanego.

Twierdzenia pozwu zostały uzupełnione w piśmie procesowym powoda z 15 czerwca 2020 r., w którym powód odniósł się do zarzutów odpowiedzi na pozew. W piśmie tym powód wyjaśnił, że termin oddania hali został przez strony przesunięty na wiosnę 2014 r., w terminie tym pozwany nie wykonał wszystkich prac, toczyły się rozmowy między stronami, w których uczestniczył kierownik budowy, co znalazło odzwierciedlenie w dzienniku budowy. Dalej powód wskazał, że ostatecznie 12 listopada 2014 r. zlecił wykonanie kosztorysu w celu ustalenia wartości tych prac, których pozwany nie wykonał oraz wartości tych prac, które pozwany wykonał wadliwie (tak powstał „kosztorys inwestorski”). Powód wyjaśnił również, że roboty zostały zakończone i odebrane 23 grudnia 2014 r. (powód dokończył roboty we własnym zakresie), zdaniem powoda od 23 grudnia 2014 r. należy liczyć wymagalność roszczenia powoda „względem wadliwie wykonanych i niewykonanych przez pozwanego prac”.

Wyjaśnienia wymaga, że zgodnie z art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. pozew powinien zawierać m.in. dokładnie określone żądanie oraz wskazanie faktów, na których powód opiera swoje żądanie. Na tle powyższego przepisu w doktrynie i w orzecznictwie dotyczącym polskiego procesu cywilnego formułuje się zasadę da mihi factum, dabo tibi ius, która wyraża się brakiem obowiązku strony wskazania podstawy prawnej żądania. Konsekwencją jest to, że nawet wskazanie jej przez powoda nie jest wiążące dla Sądu, który w ramach dokonywanej subsumcji jest zobowiązany do oceny roszczenia w aspekcie wszystkich przepisów prawnych, które powinny być zastosowane, jeżeli mają oparcie w ustalonych faktach. Ukierunkowanie postępowania wskazaniem przez powoda podstawy prawnej żądania nie prowadzi do formalnego związania Sądu podaną podstawą, zwłaszcza gdy okoliczności faktyczne mogą stanowić oparcie dla innej, adekwatnej podstawy prawnej [por. A. G.-B. w: red. A. G.-B., Kodeks postępowania cywilnego. Tom I A. Komentarz. Art. 1-424 12 , W. 2020, art. 321 k.p.c.]. Niemniej zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wprawdzie wskazana przez stronę podstawa prawna powództwa nie wiąże Sądu, to jednak taka zmiana podstawy prawnej, która wymaga także zupełnie innego rozumienia okoliczności faktycznych stanowiących podstawę powództwa, narusza art. 321 k.p.c., Sąd może bowiem sam określić podstawę prawną powództwa, ale tylko wtedy gdy nie wymaga to zmiany oceny okoliczności faktycznych, na których strona opiera swoje roszczenie [por. uzasadnienie wyroku SN z 22.03.2012 r. w sprawie IV CSK 345/11, L.].

W rozpoznawanej sprawie powód wskazuje, że domaga się kwoty, której wysokość została oznaczona „kosztorysem inwestorskim”, z kolei kosztorys opiewa na prace niewykonane przez pozwanego, po części wskazuje również koszt napraw tych prac, które zdaniem powoda pozwany wykonał wadliwie. Zarazem powód wskazuje, że zapłacił pozwanemu „z góry” całość wynagrodzenia za roboty budowlane objęte umową z 23 kwietnia 2013 r. Uzasadnienie pozwu jest bardzo krótkie (zajmuje niecałą stronę), stan faktyczny sprawy został opisany przez powoda wręcz enigmatycznie. Zadaniem Sądu nie jest jednak uzupełnianie stanu faktycznego sprawy te fakty, które nie zostały przez stronę przytoczone, tym samym rozstrzygnięcie oparte zostało o podstawę faktyczną przedstawioną przez powoda.

Powód nie wskazał podstawy prawnej swojego żądania, podstawę tą – w myśl przytoczonej wyżej zasady da mihi factum, dabo tibi ius – należy określić mając na uwadze fakty przytoczone przez powoda, wymienione na wstępie. Z powyższego wynika, że powód w niniejszym procesie domaga się po części zwrotu zapłaconego „z góry” wynagrodzenia za roboty budowlane objęte umową z 23 kwietnia 2013 r. (dotyczy to tej części kosztorysu, która obejmuje roboty niewykonane przez pozwanego), po części domaga się odszkodowania za prace wykonane, ale wykonane wadliwie (dotyczy to tej części kosztorysu, która obejmuje koszt prac naprawczych wadliwie wykonanych przez pozwanego).

Zasadniczą część żądania stanowi ta pierwsza kwota, analiza dokumentu w postaci „kosztorysu inwestorskiego” (w tym części wstępnej zatytułowanej „ogólna charakterystyka obiektu”) wskazuje bowiem, że kosztorys ten niemal w całości dotyczy prac niewykonanych przez pozwanego, z kolei koszt prac naprawczych to jedynie dwie pozycje kosztorysu: dokręcanie śrub mocujących pokrycie z blachy (wartość: 1.428 zł netto) oraz malowanie jednokrotne farbą olejną w kolorze pokrycia końcówek śrub pokrycia dachowego (wartość: 1.948 zł netto). Powyższe wynika stąd, że jako zakres „robót usterkowych” wskazano jedynie:

1) sprawdzenie, dokręcenie, malowanie śrub mocujących szpilek dachowych w pokryciu dachowym z blachy trapezowej w całości wraz z likwidacją zaistniałych przecieków dachu, 2) dostarczenie wszelkich atestów, certyfikatów, aprobat technicznych dla wbudowanych materiałów budowlanych.

Wracając do określenia podstawy prawnej żądania, które powód wywodzi z zakreślonego w pozwie opisu stanu faktycznego wskazać trzeba, że podstawą prawną roszczenia o zapłatę odszkodowania jest art. 471 k.c. (jest to roszczenie o zapłatę kwot 1.428 zł i 1.948 zł, powiększonych o podatek VAT), szerszych rozważań wymaga natomiast podstawa prawna roszczenia powoda o zwrot zapłaconego „z góry”, ale nienależnego – zdaniem powoda – wynagrodzenia. O ile przyjąć, zgodnie z twierdzeniami powoda, że w chwili spełnienia przez niego świadczenia (zapłaty wynagrodzenia za roboty budowlane) było ono należne, bowiem istniała jego podstawa prawna, lecz stało się nienależne później, bo podstawa ta odpadła, można byłoby rozważać jako podstawę prawną art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Odpadnięcie podstawy prawnej ( condictio causa finita) przysługuje w wypadkach, gdy świadczenie zostało skutecznie spełnione solvendi causa, lecz zobowiązanie, którego umorzeniu służyło, przestało następnie istnieć ex tunc lub ex nunc. Powód nie powołuje się jednak na żaden fakt powodujący rozwiązanie łączącej strony umowy o roboty budowlane. Dokładna analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego wskazuje jednak, że miał miejsce fakt odstąpienia przez powoda od umowy o roboty budowlane zawartej z pozwanym 23 kwietnia 2013 r. Wynika to z przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów w postaci dokumentów z pism procesowych stron składanych w sprawie I C 1618/16 prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Choszcznie, w których wskazuje się, że powód odstąpił od umowy zawartej z pozwanym 23 kwietnia 2013 r. pismem z 28 lipca 2014 r. W niniejszej sprawie przeprowadzony został też dowód z dziennika budowy, w którym znajdują się powoływane przez powoda wpisy, dotyczące rozmów między powodem i pozwanym z udziałem kierownika budowy, m.in. wpis kierownika budowy M. J. z 21 lipca 2014 r., w którym stwierdził on, że zasugerował inwestorowi „zerwanie umowy” z dotychczasowym wykonawcą, tj. pozwanym (co potwierdził swoim wpisem inspektor nadzoru); jak również wpis inspektora nadzoru z 22 sierpnia 2014 r., który wskazał on, że inwestor zamierza dokończyć roboty sam „w systemie gospodarczym”. Wpisy z dziennika budowy w sposób pośredni potwierdzają więc fakt, że doszło do odstąpienia przez powoda od umowy o roboty budowlane w okresie między 21 lipca 2014 r. a 22 sierpnia 2014 r., zarazem z pism procesowych ze sprawy I C 1618/16 – których prawdziwości powód nie kwestionował – wynika, że odstąpienie to miało miejsce pismem z 28 lipca 2014 r. Z pisma procesowego z 11 lutego 2019 r. złożonego w sprawie I C 1618/16 wynika przy tym, że powód skierował do pozwanego jeszcze jedno pismo, datowane na 1 lipca 2014 r., w którym wzywał pozwanego S. R. do zakończenia robót i usunięcia usterek. Pismo powoda datowane na 1 lipca 2014 r. opisane zostało również w dzienniku budowy (por. wpis M. J. z 21 lipca 2014 r., którym M. J. stwierdził, że pomimo wezwania pozwanego jako wykonawcy pismem z 1 lipca 2014 r. do zakończenia pozostałych robót budowlanych, do dnia dzisiejszego brak jakiegokolwiek odzewu ze strony wykonawcy - w związku z powyższym kierownik budowy zasugerował inwestorowi „zerwanie umowy” z pozwanym).

Na tej podstawie przyjąć trzeba, że powód odstąpił od umowy zawartej 23 kwietnia 2013 r. pismem z 28 lipca 2014 r. Tym samym jako podstawę prawną roszczenia powoda rozważać można art. 494 § 1 k.c., zgodnie z którym: Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

W takiej sytuacji umowę należy traktować tak, jakby nigdy nie została zawarta, strona odstępująca musi zwrócić wszystko, co otrzymała tytułem tej umowy. Nie dzieje się to jednak tytułem nienależnego świadczenia (art. 410 k.c.), w związku z czym strona taka nie może powołać się na art. 409 k.c. dowodząc, iż nie jest już wzbogacona [por. wyrok SN z 21.11.1952 r., C 178/52, wyrok SN z 3.7.1980 r., II CR 190/80, wyrok SA w Warszawie z 7.3.2001 r., I ACa 512/00, wyrok SN z 26.3.2002 r., II CKN 806/99; wyrok SN z 27.9.2005 r., V CK 165/05, L.]. Roszczenie o zwrot świadczenia staje się wymagalne z chwilą wezwania do jego spełnienia (art. 455 k.c.). Od tego momentu dłużnik może więc popaść w zwłokę. O ile świadczenie było pieniężne, od momentu wezwania do jego zwrotu powstaje roszczenie o zapłatę odsetek.

Mając na uwadze powyższe rozważania za podstawę prawną roszczeń powoda przyjąć należy art. 494 § 1 k.c. oraz art. 471 k.c.

Sposób obrony pozwanego sprowadza się m.in. do podniesienia zarzutu przedawnienia. Zarzut ten podniesiony został w odpowiedzi na pozew „z ostrożności procesowej”, niezależnie od tego zarzutu pozwany wywodzi bowiem, że roszczenie powoda nie powstało, pozwany kwestionuje je bowiem co do zasady i co do wysokości. Pozwany wskazał, że powód jest przedsiębiorcą, jego roszczenia wobec kontrahentów, m.in. z tytułu nienależytego wykonania umowy, przedawniają się więc z upływem lat 3.

Powód odnosząc się do zarzutu przedawnienia w piśmie procesowym z 15 czerwca 2020 r. oświadczył, że jego zdaniem do przedawnienia nie doszło, ponieważ strony w umowie określiły 60-miesięczny okres gwarancji (tj. pięcioletni), od dnia podpisania końcowego protokołu odbioru robót, tym samym okres 5 lat mija 23 grudnia 2019 r. Powód powołał się również na zawezwanie do próby ugodowej, skierowane do Sądu 6 listopada 2017 r. oraz wskazał, że roszczenia z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania przedawniają się z upływem lat 10. Dodał również, że „kosztorys inwestorski” został sporządzony 12 listopada 2014 r., zaś prace zostały odebrane 23 grudnia 2014 r. i od tej daty należy liczyć wymagalność roszczenia powoda „względem wadliwie wykonanych i niewykonanych przez pozwanego prac”.

Przedstawiony w piśmie procesowym z 15 czerwca 2020 r. wywód prawny powoda jest a limine błędny, powód myli bowiem przedawnienie z rękojmią za wady. Co więcej powód opatrznie wskazuje, że termin przedawnienia roszczenia odszkodowawczego powoda wynosi 10 lat. Całkowicie pozbawione podstaw prawnych jest również wskazanie daty wymagalności roszczenia, za którą powód uważa datę odbioru prac wykończeniowych realizowanych przez inny podmiot niż pozwany, dla określenia daty wymagalności roszczenia powoda wobec pozwanego znaczenie ma bowiem data wezwania do zapłaty (art. 455 k.c.). Zauważyć trzeba przy tym, że wytoczenie pozwu nie zostało poprzedzone wezwaniem do zapłaty kwoty 88.282,41 zł, a przynajmniej powód na taki fakt nie wskazuje.

Wracając do zarzutu przedawnienia wskazać trzeba, że terminy przedawnienia określa art. 118 k.c., którego obecne brzmienie obowiązuje od 9 lipca 2018 r. Zgodnie z tym przepisem: Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata). Dodać trzeba, że trzyletni termin przedawnienia dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej obowiązywał również przed 9 lipca 2018 r.

Roszczenie powoda bezsprzecznie związane jest z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedmiotem zawartej przez strony umowy o roboty budowlane była bowiem budowa hali, wykorzystywanej przez powoda w związku z działalnością gospodarczą w branży rolniczej, w celu składowania płodów rolnych. Pośrednio przyznaje to również sam powód składając pozew o roszczenia związane z budową hali do sądu gospodarczego (podczas gdy równolegle między tymi samymi stronami toczy się sprawa przed sądem cywilnym dotycząca robót budowlanych w budynku mieszkalnym powoda). Tym samym roszczenia powoda dochodzone niniejszym pozwem, jako związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, przedawniają się z upływem terminu trzyletniego. Dodać trzeba, że roszczenia dochodzone przez powoda (oparte o art. 471 k.c. oraz art. 494 § 1 k.c.) powstały ze zobowiązań bezterminowych w rozumieniu art. 455 k.c. (zobowiązania bezterminowe to takie, w których termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony przez strony ani nie wynika z ustawy lub z właściwości zobowiązania - a contrario art. 455 k.c.).

Oceniając podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia w pierwszej kolejności dostrzec należy, że pozew w niniejszej sprawie złożony został 30 lipca 2019 r.

Powód słusznie powoływał się na przerwę biegu terminu przedawnienia, wywołaną złożeniem zawezwania do próby ugodowej. Pismo procesowe obejmujące wniosek powoda o zawezwanie do próby ugodowej przed Sądem Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie nadane zostało w urzędzie pocztowym 6 listopada 2017 r. Rozstrzygnięcie w przedmiocie zarzutu przedawnienia na tle niniejszej sprawy w istocie sprowadza się więc do ustalenia, czy bieg terminu przedawnienia rozpoczął się wcześniej niż 3 lata przed dniem 6 listopada 2017 r., kiedy to nastąpiło przerwanie biegu terminu przedawnienia poprzez złożenie przez powoda zawezwania do próby ugodowej (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.). Po przerwie przedawnienie zaczęło biec na nowo, począwszy od dnia posiedzenia pojednawczego przed Sądem Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie (art. 124 § 2 k.c.), co nastąpiło 11 stycznia 2018 r., tym samym trzyletni termin po przerwie nie upłynął przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie, co - jak wskazano wcześniej - nastąpiło 30 lipca 2019 r.

Dodać jeszcze trzeba, że w rozpoznawanej sprawie nie znajduje zastosowania art. 118 k.c. zdanie drugie w obecnym brzmieniu, zgodnie z którym „ koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata". Przepis ten obowiązuje, jak już wspomniano, w brzmieniu nadanym ustawą z 13 kwietnia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104), która weszła w życie 9 lipca 2018 r., tymczasem art. 5 wskazanej ustawy stanowi, że: do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. Oznacza to więc a contrario, że do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy i w tym dniu już przedawnionych stosuje się przepisy dotychczasowe. Tymczasem - o ile podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia okaże się skuteczny - przedawnienie zakończy swój bieg przed dniem 6 listopada 2017 r., a więc przed wejściem w życie wskazanej wyżej ustawy.

Pozostaje rozważyć, kiedy rozpoczął się bieg terminu przedawnienia roszczeń powoda, a w szczególności czy nastąpiło to wcześniej niż 3 lata przed dniem 6 listopada 2017 r., kiedy to nastąpiło przerwanie biegu terminu przedawnienia poprzez złożenie przez powoda zawezwania do próby ugodowej (a więc czy bieg terminu przedawnienia rozpoczął się wcześniej niż 6 listopada 2014 r.). Jak już wspomniano roszczenia dochodzone przez powoda należą do zobowiązań bezterminowych w rozumieniu art. 455 k.c. Ma to znaczenie o tyle, że zgodnie z art. 120 § 1 k.c.: Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Zdanie drugie art. 120 § 1 k.c. określa początek biegu terminu przedawnienia zobowiązań bezterminowych.

W orzecznictwie i doktrynie nie ma wątpliwości co do tego, że wymagalność roszczeń ze zobowiązań bezterminowych, których treść nie określa terminu spełnienia świadczenia, zależy od wezwania dłużnika do zapłaty w trybie art. 455 k.c. Wezwanie dłużnika powoduje nadanie roszczeniu cechy wymagalności. Roszczenia z takich zobowiązań ulegają przedawnieniu w terminie liczonym od chwili, w której świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do świadczenia w najwcześniejszym możliwym terminie [por. wyrok SN z 27.9.2013 r., I CSK 690/12, L.]. Liczenie okresu przedawnienia od chwili, w której roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność zmierzającą do wymagalności roszczenia w najwcześniejszym możliwym terminie (art. 120 § 1 zd. 2 k.c.), określane jest w doktrynie jako „hipotetyczny termin wymagalności”, ponieważ rekonstrukcja terminu przedawnienia dokonywana jest na podstawie hipotetycznej rekonstrukcji najwcześniejszej daty, w jakiej roszczenie mogło stać się wymagalne [por. P. M., w: G., M., Komentarz, 2016, art. 120, Nb 3, s. 284].

Podkreśla się również, że ustalając dzień, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby wierzyciel podjął określoną czynność, zwrócić trzeba uwagę, że nie będzie to dzień tożsamy z najwcześniejszym terminem wezwania. Określając dzień, w którym roszczenie stałoby się wymagalne po pierwsze uwzględnić należy odpowiedni czas na dojście do adresata oświadczenia woli o wezwaniu w sposób umożliwiający mu zapoznanie się z tym oświadczeniem, ponieważ oświadczenie takie musiałoby być złożone dłużnikowi przez wierzyciela. Ponadto użyte w art. 455 k.c. pojęcie „niezwłocznie” nie oznacza natychmiastowo. W orzecznictwie co do zasady przyjmuje się, że obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia rozumieć należy jako konieczność spełnienia świadczenia w okresie 14 dni [por. wyrok SN z 22.3.2001 r., V CKN 769/00, OSNC 2001, Nr 11, poz. 166)]. Ostatecznie można więc przyjąć, że dniem, w którym roszczenie stałoby się wymagalne jest dzień, w którym wezwanie dłużnika do zapłaty przez wierzyciela, skierowane do dłużnika w najwcześniejszym możliwym terminie, doszłoby do dłużnika w sposób umożliwiający mu zapoznanie się z jego treścią plus (co do zasady) 14 dni.

W rozpoznawanej sprawie w celu oznaczenia dnia, w którym powód w najwcześniejszym możliwym terminie mógłby wystąpić z wezwaniem do zapłaty dochodzonych niniejszym pozwem roszczeń opartych o art. 471 k.c. i art. 494 § 1 k.c., należy poddać ocenie w pierwszej kolejności dowód w postaci dziennika budowy. Z dokumentu tego wynika, że 21 lipca 2014 r. kierownik budowy M. J. zamieścił w dzienniku budowy wpis informujący, że pozwany został wezwany przez powoda pismem z 1 lipca 2014 r. do zakończenia pozostałych robót budowlanych, do dnia wpisu brak jednak z jego strony jakiegokolwiek odzewu, w związku z powyższym kierownik budowy zasugerował inwestorowi „zerwanie umowy”. Kolejny istotny dla sprawy wpis z dziennika budowy pochodzi z 22 sierpnia 2014 r., kiedy to inspektor nadzoru M. P. stwierdził, że nastąpił zastój w robotach budowlanych oraz zamieścił informację, że inwestor zamierza prowadzić je sam w systemie gospodarczym. Jak już wyżej wyjaśniono z dokumentów zebranych w niniejszej sprawie wynika również, że powód odstąpił od umowy z pozwanym, co nastąpiło pismem z 28 lipca 2014 r. Następnie powód sam prowadził roboty, jako wykonawca swojej własnej inwestycji.

Przyjąć więc należy, że z już końcem lipca 2014 r. (tj. po odstąpieniu od umowy z pozwanym oraz po przystąpieniu do samodzielnej realizacji robót budowlanych przez powoda) powód mógł w najwcześniejszym możliwym terminie przystąpić do czynności zmierzających do wezwania pozwanego do zapłaty roszczeń dochodzonych niniejszym pozwem. Czynności te wymagały uprzedniego zlecenia wykonania „kosztorysu inwestorskiego”, w oparciu o który powód ustalił wysokość dochodzonych w niniejszej sprawie roszczeń. Z akt sprawy wynika, że rzeczoznawca do spraw kosztorysowania dokonał oględzin budowy 6 listopada 2014 r., zaś kosztorys został wykonany 12 listopada 2014 r., to jest po 6 dniach. Tym samym, gdyby powód zlecił wykonanie „kosztorysu inwestorskiego” z końcem lipca 2014 r., w pierwszej połowie sierpnia 2014 r. mógłby wystosować do pozwanego wezwanie do zapłaty. Doliczając czas niezbędny na doręczenie wezwania oraz termin 14 dni na spełnienie świadczenia przez pozwanego przyjąć trzeba, że roszczenia powoda - gdyby podjął on czynności zmierzające do wezwania pozwanego do zapłaty w najwcześniej możliwym terminie - stałyby się wymagalne z końcem sierpnia 2014 r. (31 sierpnia 2014 r.). Z końcem sierpnia 2014 r. rozpocząłby więc bieg trzyletni termin przedawnienia, który upłynąłby z końcem sierpnia 2017 r. Tymczasem wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został złożony przez powoda 6 listopada 2017 r., a więc dwa miesiące po upływie terminu przedawnienia.

Z powyższego wynika, że roszczenia powoda dochodzone niniejszym pozwem są w całości przedawnione.

Niezależnie od powyższych rozważań odnieść należy się do zarzutu pozwanego dotyczącego niewykazania wysokości roszczenia.

Wykazanie wysokości roszczenia powoda w rozpoznawanej sprawie wymaga wiadomości specjalnych, to jest przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Dokument prywatny w postaci zleconego przez powoda „kosztorysu inwestorskiego” jest kwestionowany przez pozwanego na dwóch płaszczyznach: po pierwsze co do zakresu występujących usterek i zakresu wykonanych prac ziemnych, po drugie co do przyjętej przez rzeczoznawcę metodologii wyliczeń. Roboty budowlane, które nie zostały przez pozwanego dokończone, nie zostały nigdy z jego udziałem odebrane. Strony nie dokonały żadnej inwentaryzacji przerwanych przez pozwanego robót. Co ważne dla niniejszej sprawy powód w tym momencie nie wystąpił do Sądu z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu, co byłoby w takim stanie faktycznym uzasadnione i mogłoby polegać na przeprowadzeniu oględzin z udziałem biegłego sądowego z zakresu budownictwa, który w opinii wykonanej w ramach zabezpieczenia dowodu określiłby stan zaawansowania oraz jakość robót w momencie ich przerwania przez pozwanego. Powód nie wystąpił do Sądu z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu, zamiast tego dokończył roboty we własnym zakresie, przez co obecnie nie ma już możliwości przeprowadzenia z udziałem biegłego dowodu z oględzin, zmierzającego do ustalenia zakresu niewykonanych przez pozwanego robót oraz ich jakości. Podkreślić więc trzeba, że obecnie nie ma możliwości weryfikacji przez biegłego sądowego, jaki był zakres robót niewykonanych przez pozwanego oraz na czym miałyby polegać usterki robót wykonanych przez pozwanego. Powód powołał wprawdzie w pozwie dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa w celu ustalenia jakości prac wykonanych przez pozwanego oraz wartości prac wykonanych wadliwie, przeprowadzenie tego dowodu było jednak niecelowe z przyczyn opisanych powyżej. Biegły sądowy mógłby jedynie odnieść się do metodologii wyliczeń dokonanych przez rzeczoznawcę wykonującego „kosztorys inwestorski”, nie miałby jednak – wobec braku zabezpieczenia dowodu bądź wykonanej z udziałem pozwanego inwentaryzacji – możliwości określenia zakresu wykonanych robót w momencie ich przerwania przez pozwanego.

Mając na uwadze powyższe rozważania wskazujące na niecelowość przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego (a także to, że skuteczny okazał się podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia), dowód z opinii biegłego sądowego został pominięty postanowieniem z 11 stycznia 2021 r.

Z tożsamych przyczyn pominięte zostały dowody z zeznań świadków oraz z przesłuchania stron, powód powołał bowiem dowody te dla wykazania terminowości i jakości prac wykonanych przez pozwanego na podstawie umowy z 23 kwietnia 2013 r. Przeprowadzenie tych dowodów prowadziłoby jedynie do przedłużenia postępowania, dowody te nie miałyby natomiast znaczenia dla rozstrzygnięcia, jak już bowiem wyjaśniono fakty takie jak zakres oraz jakość robót wymagają wiedzy specjalnej i tym samym przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego, który - wobec braku wcześniejszego zabezpieczenia dowodu poprzez przeprowadzenie oględzin w momencie przerwania prac przez pozwanego - na obecnym etapie postępowania nie może być już przeprowadzony.

W tym stanie rzeczy powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Stan faktyczny został ustalony w oparciu o dowody z dokumentów, których żadna ze stron nie kwestionowała pod względem ich autentyczności (żadna ze stron nie kwestionowała dowodów z dokumentów, zarzutów takich nie zgłoszono ani na rozprawie z 30 lipca 2020 r., ani w późniejszych pismach procesowych).

Zgodnie z art. 243 2 k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią przy tym dowody bez wydawania odrębnego postanowienia (na podstawie art. 9 ust 1 Ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469) sprawa podlega rozpoznaniu zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego w brzmieniu obowiązującym od 7 listopada 2019 r.).

Postanowieniem z 11 stycznia 2021 r. pominięte zostały dowody z zeznań świadków, z przesłuchania stron oraz z opinii biegłego, z przyczyn opisanych wyżej.

Z uwagi na to, że postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w całości, zarządzeniem z 11 stycznia 2021 r. pełnomocnicy stron zostali zobowiązani do przedstawienia swoich stanowisk na piśmie przed zamknięciem rozprawy, zgodnie z art. 15zzs 2 Ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych z dnia 2 marca 2020 r.. Pełnomocnik pozwanego przedstawił swoje stanowisko w piśmie procesowym z 12 lutego 2021 r., zaś pełnomocnik powoda wnosił o przedłużenie terminu do złożenia pisma procesowego, wniosek ten został uwzględniony, powód przedstawił ostatecznie swoje stanowisko w piśmie procesowym z 19 lutego 2021 r.

Wyrok został wydany na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 15zzs 2 Ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych z dnia 2 marca 2020 r.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 108 § 1 w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy, bowiem pozwany wygrał postępowanie w całości. Na poniesione przez niego koszty niezbędne do celowej obrony w łącznej wysokości 5.417 zł, które zobowiązany jest zwrócić powód, złożyło się wynagrodzenie jednego zawodowego pełnomocnika będącego radcą prawnym (art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.) w wysokości 5.400 zł stosownie do § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.