Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 559/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Goldbeck-Malesińska

Sędziowie: Małgorzata Kaźmierczak

Maciej Rozpędowski

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2021 roku w Poznaniu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.

przeciwko pozwanym A. L. i D. L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu XII Wydział Cywilny z dnia 4 marca 2020 roku, sygn. akt XII C 830/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a.  w punkcie 3 zasądzoną tam na rzecz powoda kwotę obniża do kwoty 98 987,81 zł (dziewięćdziesiąt osiem tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt siedem złotych, osiemdziesiąt jeden groszy) oddalając powództwo także co do kwoty 33 064,42 zł (trzydzieści trzy tysiące sześćdziesiąt cztery złote i czterdzieści dwa grosze),

b.  w punkcie 5a zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 10 497,24 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

c.  w punkcie 5b zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5 865,84 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

II.  oddala apelacje pozwanych w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 430 zł oraz od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 503,96 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Małgorzata Kaźmierczak Małgorzata Goldbeck-Malesińska Maciej Rozpędowski

Sygn. akt I ACa 559/20

UZASADNIENIE

Powód - (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wniósł w dniu 25 kwietnia 2019 roku pozew przeciwko pozwanym D. L. i A. L., domagając się zasądzenia od pozwanych solidarnie na swoją rzecz 493 226,01 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania. W dniu 14 maja 2019 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla, którym powództwo uwzględnił w całości. Pozwani wnieśli zarzuty od nakazu zapłaty.

Wyrokiem z dnia 4 marca 2020 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu w punkcie 1 uchylił nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wydany 14 maja 2019 roku w sprawie XII Nc 182/19, w punkcie 2 zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda 88 561,03 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 25 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty, w punkcie 3 zasądził od pozwanego D. L. na rzecz powoda 132 052,23 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 25 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty, w punkcie 4 oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a w punkcie 5 koszty postępowania rozdzielił pomiędzy stronami stosunkowo i z tego tytułu zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda 3 056,89 zł oraz od pozwanego D. L. na rzecz powoda dodatkowo 4 585,33 zł, a nadto zasądził od powoda na rzecz pozwanych solidarnie 16 132,05 zł.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 października 2009 roku powód zawarł z pozwanym D. L., prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...), dwie umowy – umowę franchisingu oznaczoną numerem (...) oraz umowę handlową dla franchisingobiorców numer (...). Obie umowy zostały zawarte na czas określony 5 lat. Na mocy pierwszej z nich pozwany zobowiązał się do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na prowadzeniu sklepu w ramach sieci franchisingowej franchisingodawcy według zasad określonych w umowie. Stosownie do zapisów drugiej z umów powód, będący dostawcą, zobowiązał się zaopatrywać pozwanego, jako odbiorcę, w pełen asortyment wyrobów będących w aktualnej ofercie handlowej. Odbiorca zobowiązywał się natomiast do terminowego regulowania należności względem dostawcy.

Zgodnie z §7 pkt 7.6 umowy handlowej zabezpieczeniem należności dostawcy od odbiorcy za zakupione towary był weksel własny in blanco wystawiony przez odbiorcę wraz z deklaracją wekslową. W wykonaniu tego postanowienia umowy handlowej pozwany D. L. wręczył powodowi wystawiony przez siebie weksel in blanco, który został poręczony przez jego żonę. Do weksla została dołączona deklaracja wekslowa podpisana przez pozwanych, która nie została opatrzona datą. Nie wpisano w niej dokładnego oznaczenia umowy, którą weksel zabezpieczał, ograniczając się do stwierdzenia, że stanowi zabezpieczenie spłaty zobowiązań wystawcy weksla zgodnie z umowa handlową …/ (...). Na mocy przedmiotowej deklaracji wystawca upoważnił powoda do:

a.  wypełnienia weksla in blanco w każdym czasie w razie opóźnienia w zapłacie należności, na sumę wekslową obejmującą: niezapłacone należności za pobrany towar, ustawowe odsetki, koszty dyskonta weksla, wniesiona opłatę skarbową,

b.  zamieszczenia klauzuli „ bez protestu”,

c.  wpisania jako miejsca płatności siedziby (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P.,

d.  wpisania daty płatności według własnego uznania po uprzednim zawiadomieniu wystawcy weksla listem poleconym.

Wyżej opisane umowy zakończyły się wraz z upływem okresu, na który zostały zawarte.

30 października 2014 roku powód zawarł z pozwanym D. L. umowę franchisingu oznaczoną numerem (...). §18 tego kontraktu stanowił, że „franchisingobiorca zabezpiecza wykonanie umowy poprzez załączenie do niniejszej umowy weksla in blanco według własnego wystawienia wraz z deklaracją wekslową, poręczonego (…)”. Przy zawarciu wskazanej umowy pozwany D. L. nie wręczył nowego weksla in blanco, nie sporządzono też deklaracji wekslowej. Pozwana nie składała żadnych oświadczeń co do wykorzystania uprzednio poręczonego weksla dla zabezpieczenia przedmiotowej umowy.

W oparciu o wskazane umowy strony prowadziły współpracę nieprzerwanie od 30 października 2009 roku. Pozwany kupował od powoda towar, a na potwierdzenie transakcji wystawiane były faktury. Powód w ramach współpracy sprzedał pozwanemu D. L. towary zgodnie z następującymi fakturami:

1.  (...) z 6 lipca 2018 roku, na kwotę 2 599 zł, z terminem płatności oznaczonym na 20 lipca 2018 roku. Należność wynikająca z tej faktury została przez pozwanego zapłacona na podstawie faktury pro forma.

2.  (...) z 31 lipca 2018 roku, na kwotę 3 699 zł, z terminem płatności oznaczonym na 14 sierpnia 2018 roku. Należność wynikająca z tej faktury została przez pozwanego zapłacona na podstawie faktury pro forma.

3.  (...) z 19 lutego 2018 roku, na kwotę 379,48 zł, z terminem płatności oznaczonym na 19 lutego 2018 roku.

4.  (...) z 7 marca 2017 roku, na kwotę 300,19 zł, z terminem płatności oznaczonym na 7 marca 2017 roku.

5.  (...) z 25 lipca 2017 roku, na kwotę 96,74 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 lipca 2017 roku.

6.  (...) z 31 sierpnia 2016 roku, na kwotę 1 202,88 zł, z terminem płatności oznaczonym na 31 sierpnia 2016 roku.

7.  (...) z 19 stycznia 2018 roku, na kwotę 50 799,43 zł, z terminem płatności oznaczonym na 22 stycznia 2018 roku.

8.  (...) z 29 września 2017 roku, na kwotę 9 800,10 zł, z terminem płatności oznaczonym na 4 października 2017 roku.

9.  (...) z 29 września 2017 roku, na kwotę 3 589 zł, z terminem płatności oznaczonym na 4 października 2017 roku.

10.  (...) z 30 września 2017 roku, na kwotę 2 458,77 zł, z terminem płatności oznaczonym na 5 października 2017 roku.

11.  (...) z 30 września 2017 roku, na kwotę 3 131,58 zł, z terminem płatności oznaczonym na 5 października 2017 roku.

12.  (...) z 30 września 2017 roku, na kwotę 614,40 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 października 2017 roku.

13.  (...) z 3 października 2017 roku, na kwotę 9 658,65 zł, z terminem płatności oznaczonym na 10 października 2017 roku.

14.  (...) z 21 listopada 2017 roku, na kwotę 3 505,56 zł, z terminem płatności oznaczonym na 26 listopada 2017 roku.

15.  (...) KW(...) z 3 października 2017 roku, na kwotę 46 194,13 zł, z terminem płatności oznaczonym na 21 lipca 2015 roku. Należność wynikająca z tej faktury uległa zmniejszeniu do 6 696,58 zł.

16.  (...) KW(...) z 31 lipca 2018 roku, na kwotę 3 565,77 zł, z terminem płatności oznaczonym na 14 sierpnia 2018 roku. Należność wynikająca z tej faktury została przez pozwanego zapłacona na podstawie faktury pro forma.

17.  (...) KW(...) z 26 września 2014 roku, na kwotę 29 512,62 zł, z terminem płatności oznaczonym na 26 września 2015 roku.

18.  (...) z 20 stycznia 2015 roku, na kwotę 18 468,60 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 czerwca 2015 roku.

19.  (...) z 30 stycznia 2015 roku, na kwotę 7 017,64 zł, z terminem płatności oznaczonym na 29 lipca 2015 roku.

20.  (...) z 30 stycznia 2015 roku, na kwotę 15 111,61 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 czerwca 2015 roku.

21.  (...) z 24 lutego 2015 roku, na kwotę 7 884,02 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 czerwca 2015 roku.

22.  (...) z 4 marca 2015 roku, na kwotę 10 704,97 zł, z terminem płatności oznaczonym na 31 sierpnia 2015 roku.

23.  (...) z 5 czerwca 2015 roku, na kwotę 4 012,38 zł, z terminem płatności oznaczonym na 2 grudnia 2015 roku.

24.  (...) z 8 lipca 2016 roku, na kwotę 166,82 zł, z terminem płatności oznaczonym na 13 lipca 2016 roku.

25.  (...) z 21 lipca 2016 roku, na kwotę 35,06 zł, z terminem płatności oznaczonym na 28 lipca 2016 roku.

26.  (...) z 5 września 2016 roku, na kwotę 46,01 zł, z terminem płatności oznaczonym na 19 września 2016 roku.

27.  (...) z 26 września 2014 roku, na kwotę 45 498,93 zł, z terminem płatności oznaczonym na 26 września 2015 roku. Należność wynikająca z tej faktury uległa zmniejszeniu do kwoty 37 088,34 zł.

28.  (...) z 26 listopada 2015 roku, na kwotę 236,42 zł, z terminem płatności oznaczonym na 26 listopada 2015 roku.

29.  (...) z 19 grudnia 2014 roku, na kwotę 170 542,86 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 czerwca 2015 roku. Należność z tej faktury uległa zmniejszeniu do 129 018,77 zł poprzez rozliczenie kompensat i faktur korygujących.

30.  (...) z 29 grudnia 2014 roku, na kwotę 23 955 zł, z terminem płatności oznaczonym na 30 czerwca 2015 roku.

Wierzytelności wynikające z faktur opisanych wyżej pod numerami (...) były przedmiotem cesji dokonanej na rzecz faktora, tj. (...) Bank SA (powoda i bank łączyła umowa faktoringowa z 7 października 2010 roku). Wobec braku zapłaty przez pozwanego należności z tych faktur, bank dokonał na rzecz powoda cesji zwrotnych, a czynności te zostały dokonane jeszcze w 2015 roku. Pismem z 2 kwietnia 2019 roku bank jedynie potwierdził, że wierzytelności udokumentowane przedmiotowymi fakturami zostały definitywnie zwrotnie przelane na powoda, oświadczając jednocześnie, że z tego tytułu nie rości, ani nie będzie podnosił żadnych roszczeń wobec (...) D. L..

Z uwagi na istniejące zaległości w regulowaniu faktur powód wystąpił do pozwanego, w trybie ustawy o rachunkowości, o potwierdzenie salda. D. L. podpisał dokument opatrzonym datą 13 lipca 2017 roku z adnotacją „saldo zgodne”, stwierdzający saldo na 31 maja 2017 roku. Przedmiotowy dokument zawierał następujące dane: datę faktury, jej numer, wysokość zobowiązań stron, terminy płatności i wyliczenie salda. Pozwany zwlekał z przekazaniem dokumentu, uczynił to dopiero po monitach mailowych ze strony powoda, po 13 września 2017 roku.

W dniu 2 kwietnia 2019 roku powód sporządził wezwanie do zapłaty, informując, że 2 kwietnia 2019 roku wypełnił weksel in blanco na łączną kwotę 493 226,01 zł, z czego 385 355,39 zł z tytułu należności głównej i 107 870,62 zł z tytułu odsetek. Dokument został doręczony pozwanym 18 kwietnia 2019 roku.

Pozew został nadany w urzędzie pocztowym 25 kwietnia 2019 roku.

Faktury opisane wyżej pod pozycjami (...) wystawione 26 września 2014 roku, dotyczyły towarów dostarczonych przez powoda pozwanemu na podstawie umów z 30 października 2009 roku. Należność główna z nich wynikając opiewa na kwotę 66 600,96 zł, a należne odsetki obliczone od daty wymagalności do 2 kwietnia 2019 roku wynoszą 21 960,07 zł, łącznie 88 561,01 zł. Faktury opisane pod pozycjami (...) i (...) zostały przez pozwanego zapłacone. Roszczenie powoda o zapłatę, wynikające z faktur opisanych pod pozycjami (...) stały się wymagalne wraz z upływem 30 czerwca 2015 roku. Na dzień sporządzenia dokumentu potwierdzenia salda, tj.13 lipca 2017 roku, były przedawnione.

Pozostałe faktury, opisane pod pozycjami (...) wystawiono w związku z zawarciem przez strony umowy z 30 października 2014 roku. Należność główna z nich wynikająca opiewa na kwotę 114 452,66 zł, a należne odsetki, obliczone każdorazowo od daty wymagalności do 2 kwietnia 2019 roku wynoszą 17 599,57 zł, łącznie 132 052,23 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów: umowy franchisingu z 30 października 2009 r. (k. 91-93), umowy handlowej dla franchisingobiorców (k. 89-90), kopii weksla i deklaracji (k. 8 i 8v– oryginały zabezpieczone), zaświadczenia z ewidencji działalności gospodarczej (k.54), KRS powoda (k.57-58), umowy franchisingu z 30 października 2014 r. (k. 9-13), faktur (k. 14-47), faktur pro forma (k.94, 96 i 98), potwierdzeń wykonania przelewu (k. 95, 97, 99), umowy faktoringowej z 7 października 2010 r. z aneksami i załącznikami (k. 119-126), list transakcji wraz z rozliczeniem przelewów przychodzących (k. 127, 128 i 129), oświadczeń o potrąceniu wzajemnych wierzytelności (k. 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137), rozliczeń spłaconych wierzytelności (k. 135v i 137v), oświadczenia o dokonaniu cesji zwrotnej (k. 48), potwierdzenia salda (k. 49), maili (k. 100, 101), wezwania do zapłaty (k. 50-51), potwierdzeń doręczeń (k. 52,53), koperty (k. 60), zeznań świadka T. B. (k. 169-169v) oraz zeznań pozwanych (k. 169v, 170).

Wartość dowodowa dołączonych do akt dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu Okręgowego. Dotyczyło to także weksla. Sąd Okręgowy wskazał, że strony spierały się w zakresie daty złożenia podpisu na dokumencie potwierdzenia salda przez pozwanego D. L.. Sąd ten stwierdził, że strony były zgodne co do tego, że przedmiotowy dokument nie został przekazany powodowi w dacie na nim widniejącej na skutek zwłoki pozwanego. Pozwany twierdził, że podpis na dokumencie złożył dopiero 21 września 2017 roku, bo tego dnia przekazał dokument przedstawicielowi powoda. Okoliczność złożenia podpisu w tej dacie nie została jednak wykazana, a ciężar w tym zakresie spoczywał na pozwanym (art. 253 k.p.c.). Zdaniem Sądu Okręgowego z faktu, że pracownik powoda monitował o zwrot dokumentu nie można wyprowadzać wniosku, że nie był on podpisany. Powód sformułował twierdzenie, że podpis złożono w dacie widniejącej na dokumencie, tj. 13 lipca 2017 roku. Sąd I instancji zważył, że daty podpisania i oddania dokumentu mogą się różnić. Ponieważ jednak pozwany podpisał dokument opatrzony wskazaną na nim datą nie czyniąc jakichkolwiek adnotacji o innej dacie jego podpisania, przyjął, że potwierdzenie salda zostało dokonane w dacie na nim widniejącej tj. 13 lipca 2017 roku, bo okoliczności przeciwnej pozwany nie wykazał.

Zeznania świadka T. B. i stron Sąd Okręgowy zasadniczo ocenił jako zgodne. Wskazał, że wątpliwości dotyczyły kwestii związanych z zapisem §18 umowy z 30 października 2014 roku. Świadek T. B. twierdził, że przy zawarciu umowy strony uzgadniały, że weksel wystawiony w związku z umową z 30 października 2009 roku będzie zabezpieczał wykonanie przez pozwanego również późniejszego kontraktu. Pozwany D. L. takim ustaleniom zaprzeczył. Sąd I instancji zauważył, że w istocie w umowie brak jest zapisu potwierdzającego uzgodnienia co do wykorzystania wcześniej wystawionego weksla. Za niewątpliwe uznał, że poręczycielka nie składała żadnego innego oświadczenia. Jej podpis nie widnieje na umowie. Nie sporządzono dodatkowej deklaracji wekslowej. Tym samym, zdaniem Sądu Okręgowego, brak jest przesłanek dla przyjęcia, że pozwana udzieliła poręczenia wekslowego także w związku z zawarciem przez jej małżonka drugiej umowy z powodem.

Sąd Okręgowy wskazał następnie, że rozstrzygnięcie kwestii, czy pozwany D. L. był zobowiązany wekslowo także w związku z zawarciem umowy z 30 października 2014 roku, ostatecznie nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem już w pozwie powód powołał się nie tylko na weksel, ale także na wyżej wskazaną umowę oraz konkretne faktury. Przedmiotem rozpoznania Sądu Okręgowego był zatem nie tylko stosunek wekslowy, ale także stosunek podstawowy. Tym samym nie miały znaczenia okoliczności podniesione przez pozwanych na ostatniej rozprawie w związku ze złożonym wydrukami maili z grudnia 2016 roku (k.168). W konsekwencji Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosku strony powodowej o otwarcie rozprawy na nowo celem przeprowadzenia dowodów zmierzających do podważenia twierdzeń strony pozwanej co do tego, że powód miał świadomość, iż w związku z umową z 30 października 2014 roku nie został wystawiony weksel.

Sąd I instancji zwrócił następie uwagę na to, że pozwani wprawdzie – z powołaniem się na oświadczenia banku o dokonaniu cesji wierzytelności (k. 48) - zarzucili, że dokument potwierdzenia salda obejmuje także faktury dotyczące wierzytelności, które stanowiły własność banku, jednak po złożeniu przez stronę powodową pisma z 26 czerwca 2019 roku oraz załączonych do niego dokumentów, pozwani nie formułowali już dalszych zarzutów w tym przedmiocie.

Dokumenty przedstawione przez pozwanych jako dowody potwierdzające zapłatę faktur opisanych pod pozycjami 1, 2 i 16 (k. 94, 95, 96, 97, 98 i 99), w ocenie Sądu Okręgowego dowodzą faktu dokonania zapłaty. Stanowisko przeciwne powoda sprowadza się do twierdzenia, że uiszczenie zapłaty nastąpiło z powołaniem się na faktury pro forma. Sąd Okręgowy podniósł, że dokonując zapłaty pozwany powoływał się na faktury pro forma, jednak wskazał, iż opisy produktów wskazane w tych fakturach są takie same jak na adekwatnych fakturach. Istotne jest, że opisy te są bardzo szczegółowe, zawierają po kilka oznaczeń numerycznych sprzedawanych produktów. Potwierdzenia dokonywanych przelewów wskazują, że zapłata każdorazowo następowała w terminach wskazanych w fakturach. Jeśli było tak, że powód sprzedawał pozwanemu dokładnie tak samo oznaczone towary, w dokładnie tym samym czasie, to na nim ciążył obowiązek wykazania, że zapłata dokonana przez pozwanego dotyczyła innego towaru niż wskazany w spornych fakturach.

Na podstawie poczynionych ustaleń, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powód domagał się zasądzenia należności wskazanych w pozwie powołując się w pierwszej kolejności na weksel in blanco wystawiony przez pozwanego i poręczony przez pozwaną. Jednocześnie jednak, określając podstawę faktyczną powództwa, wskazał na stosunek podstawowy łączący strony - umowę z 30 października 2014 roku oraz powołał się na faktury potwierdzające fakt dokonywania sprzedaży przez powoda na rzecz pozwanego i brak uregulowania należności przez tego ostatniego.

Pozwani żądając oddalenia powództwa, podnieśli zarzuty nieważności weksla, wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem wekslowym (uzupełnienia weksla sumą wekslową wynikającą z innego stosunku zobowiązaniowego) oraz przedawnienia roszczenia.

Sąd I instancji wskazał, że weksel in blanco (nie zawierający wszystkich elementów składowych) stosowany jest zazwyczaj jako tzw. weksel gwarancyjny, czyli stanowiący zabezpieczenie należności wierzyciela z danego stosunku podstawowego. Jego wystawienie opiera się na porozumieniu stron upoważniającym odbiorcę weksla do jego wypełnienia w razie zajścia ustalonych przez strony okoliczności (deklaracja wekslowa). Przepisy prawa wekslowego nie określają w żaden sposób formy deklaracji wekslowej. Porozumienie wekslowe może być zatem osiągnięte także w sposób dorozumiały. W takim jednak wypadku, z uwagi na specyfikę odpowiedzialności wekslowej, musi to być przejaw woli, który w świetle towarzyszących okoliczności, w sposób dostatecznie zrozumiały i niewątpliwy wyraża wolę wywołania skutków prawnych objętych treścią tej czynności prawnej (art. 60 k.c.). Dopuszczalna jest także forma ustna deklaracji wekslowej. Deklaracja powinna określać stosunek prawny, na zabezpieczenie którego został wręczony weksel. Powinna też zawierać określenie do jakiej kwoty odbiorca może uzupełnić weksel. W deklaracji powinny być także zawarte warunki, których ziszczenie upoważnia odbiorcę do wypełnienia weksla. Ważność weksla in blanco nie jest uzależniona od istnienia deklaracji wekslowej, która ma przede wszystkim znaczenie dowodowe. Ciężar dowodu, iż weksel został wypełniony niezgodnie z zawartym w tym zakresie porozumieniem wekslowym, spoczywa na dłużniku wekslowym (art. 10 prawa wekslowego). W braku deklaracji wekslowej treść porozumienia stron można określić na podstawie okoliczności wręczenia weksla in blanco. Chodzi tu przede wszystkim o treść stosunku podstawowego. Zatem w przypadku weksli gwarancyjnych uznać zwykle należy, że wystawca upoważnił posiadacza do takiego wypełnienia weksla, które wynika z wiążącego strony stosunku podstawowego, a w szczególności, że upoważnił go do wypełnienia weksla na sumę odpowiadającą zadłużeniu wystawcy ze stosunku podstawowego. Istnienie stosunku podstawowego i jego treść jest więc kontekstem, do którego należy sięgać rekonstruując wolę stron.

Z chwilą wypełnienia tekstu weksla in blanco zobowiązany odpowiada wekslowo wobec posiadacza tak jak z weksla zwykłego. Uzupełnienie weksla in blanco powoduje daje jego posiadaczowi możność wykonywania praw z niego wynikających. Skutek taki zachodzi bez względu na sposób uzupełnienia, a więc także wtedy, gdy weksel uzupełniony został nieprawidłowo. Istnieje domniemanie, że wszystkie dane zawarte na wekslu są prawdzie, natomiast ciężar dowodu przeciwnego obciąża wekslowo zobowiązanego.

Sąd Okręgowy wskazał, że weksel przedstawiony przez powoda zawierał wszystkie elementy, jakie zgodnie z obowiązującymi przepisami zawierać powinien. Pozwani – z powołaniem się na treść art. 101 pkt 5 i art. 102 Prawa wekslowego - podnieśli zarzut nieważności formalnej weksla wskazując, że znaki graficzne widniejące w treści weksla na oznaczenie remitenta nie odzwierciedlają znaków graficznych używanych do zapisywania firmy powoda. W ocenie pozwanych powód został oznaczony jako Arkusz Romet (znak & odczytują jako literę z), a zarazem, według nich, słowo (...) zostało napisane na tyle niewyraźne, że nie można odczytać co oznacza. W konkluzji pozwani sformułowali twierdzenie, że nie został spełniony warunek wskazania w treści weksla oznaczenia remitenta. Sąd Okręgowy nie podzielił tej argumentacji. Podniósł, że oględziny weksla pozwalają na jednoznaczny wniosek, o oznaczeniu remitenta w sposób odpowiadający firmie powoda. Nawet jeśli stwierdzić, iż z uwagi na charakter pisma osoby uzupełniającej weksel, przy pierwszej lekturze można mieć wątpliwość co do niektórych wpisanych liter, to dokładna analiza pozwala na jednoznacznie odczytanie określenia remitenta. W ocenie sądu, podniesione na tę okoliczność zarzuty stanowiły nieudolną próbę obrony w postępowaniu.

Przechodząc do oceny prawidłowości wypełnienia weksla sumą wekslową, Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska strony powodowej co do tego, że strony łączył jeden stosunek prawny. Jego zdaniem strony zawarły dwie następujące po sobie umowy kreujące dwa odrębne stosunki prawne, które miały ten sam przedmiot i powodowały, że współpraca pomiędzy stronami była nieprzerwana. Nie ulegało przy tym wątpliwości Sądu I instancji, że weksel został wręczony przy zawarciu pierwszej umowy. Mógł zatem zostać wystawiony na sumę odpowiadającą wysokości zobowiązania pozwanego wynikającego z umowy z 30 października 2009 roku. W niniejszej sprawie tylko dwie załączone do pozwu faktury dotyczyły zobowiązań wynikających z pierwszej umowy, wystawione 26 września 2014 roku, opisane wyżej pod pozycjami 17 i 27. W odniesieniu do nich Sąd Okręgowy stwierdził prawidłowość wypełnienia weksla co kwoty należności głównych (odpowiednio 29 512,62 zł i 37 088,34 zł) wraz z odsetkami ustawowymi, a następnie odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych, obliczonymi od dat wymagalności do daty wystawienia weksla (odpowiednio 9 731,08 zł i 12 228,99 zł), czyli łącznie do kwoty 88 561,03 zł, i to z konsekwencjami zarówno dla wystawcy weksla jak i poręczyciela wekslowego.

Spornym w sprawie okazało się, czy zgodnie z zapisem §18 umowy z 30 października 2014r. do umowy tej „załączono” wcześniej wręczony powodowi weksel. Sąd Okręgowy podniósł, że co do zasady wykorzystanie weksla in blanco na zabezpieczenie spłaty innej wierzytelności jest możliwe, jeżeli wystawca wyraził na to zgodę.

Wskazał, że poręczycielka nie składała żadnych oświadczeń w przedmiocie poręczenia zobowiązań wynikających z tej umowy, ani oświadczenia, że jej poręczenie wekslowe udzielone w 2009 roku zabezpiecza także zapłatę długu wekslowego związanego z umową zawartą w 2014 roku. Okoliczność przeciwna nie została przez powoda dowiedziona. W ocenie Sądu Okręgowego, pozwana nie odpowiada zatem wobec powoda za zobowiązania powstałe w wyniku realizacji drugiej umowy, a jej odpowiedzialność ogranicza się do zabezpieczenia zapłaty długu wekslowego związanego z pierwszą umową. Bez znaczenia pozostaje przy tym okoliczność, że pozwana aktywnie uczestniczyła w działalności gospodarczej swego męża.

Jak wyżej wskazano kwestia dotycząca interpretacji zapisu §18 umowy z 30 października 2014 roku i jego konsekwencji dla powstania zobowiązania wekslowego D. L. związanego z zakupem od powoda towarów po 30 października 2014 roku, ostatecznie miała w sprawie znaczenie drugorzędne, albowiem powód powołał się już w pozwie nie tylko na weksel, ale i umowę z 30 października 2014 roku oraz wystawione faktury. Sąd Okręgowy podkreślił, iż pozwany nie zakwestionował faktu zakupu towarów, ich ceny i dostarczenia przez powoda.

Sąd I instancji podniósł, że według ugruntowanego stanowiska judykatury na stosunek podstawowy może się w postępowaniu nakazowym powołać nie tylko pozwany w celu wykazania bezzasadności dochodzonego od niego roszczenia wekslowego, ale i powód w celu utrzymania w mocy wydanego na jego rzecz nakazu zapłaty. Dopuszcza powołanie się przez powoda w postępowaniu nakazowym na stosunek podstawowy w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, powód może już w pozwie wszczynającym postępowanie nakazowe dodatkowo przytoczyć fakty i dowody uzasadniające cywilnoprawne roszczenie zabezpieczone załączonym do pozwu wekslem. W takiej sytuacji, jeżeliby po rozpoznaniu zarzutów od nakazu zapłaty okazało się, że dochodzone roszczenie wekslowe powodowi wobec pozwanego nie przysługuje, natomiast przysługuje mu roszczenie wobec pozwanego ze stosunku podstawowego, nakaz zapłaty powinien zostać utrzymany w mocy. Po drugie, w razie powołania się w pozwie jedynie na weksel powód może przytoczyć fakty i dowody uzasadniające cywilnoprawne roszczenie zabezpieczone załączonym do pozwu wekslem także w odpowiedzi na zarzuty pozwanego. Jakkolwiek w postępowaniu nakazowym zasadą - od dnia 1 lipca 2000 roku wyraźnie wysłowioną w art. 495 § 2 k.p.c., ale i wcześniej niewątpliwie obowiązującą - jest niedopuszczalność zmiany podstawy powództwa, w omawianej obecnie sytuacji dopuszczalny jest wyjątek od tej zasady ze względu na związek zachodzący pomiędzy roszczeniem wekslowym a stosunkiem podstawowym, zasadę równości stron oraz ekonomię postępowania.

W niektórych orzeczeniach nawiązujących Sąd Najwyższy jeszcze szerzej zakreślił możliwości utrzymania nakazu zapłaty w mocy, pomimo bezzasadności dochodzonego roszczenia wekslowego. W razie wypełnienia przez powoda otrzymanego od pozwanego weksla in blanco niezgodnie z zawartym porozumieniem, a więc w razie wykazania przez pozwanego nieprzysługiwania powodowi wobec niego roszczenia ze stosunku podstawowego, który weksel ten miał zabezpieczać, i tym samym roszczenia wekslowego. Sąd Najwyższy opowiedział się za utrzymaniem nakazu zapłaty w mocy także wtedy, gdy powód w pozwie powołał się na inny stosunek prawny łączący go z pozwanym i wykazał w drugiej fazie postępowania nakazowego, że stosunek ten rzeczywiście istnieje i uzasadnia zasądzenie na rzecz powoda świadczenia pieniężnego w rozmiarze objętym nakazem. Nakaz w tych przypadkach jest utrzymywany w mocy, mimo bezzasadności roszczenia wekslowego, nie ze względu na przysługiwanie powodowi wobec pozwanego roszczenia wynikającego ze stosunku podstawowego, który weksel miał zabezpieczać, lecz ze względu na przysługiwanie mu wobec pozwanego innego wymagalnego roszczenia w rozmiarze objętym nakazem zapłaty.

Odnosząc powyższe do stanu faktycznego niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że przedmiotem rozpoznania mogły być roszczenia powoda wobec pozwanego D. L. oparte nie tylko na wekslu, ale i na samej umowie z 30 października 2014 roku. Tym samym rozpoznaniu podlegały zarzuty merytoryczne strony pozwanej podważające możliwość dochodzenia roszczenia przez pozwanego, tj. zarzut zapłaty i przedawnienia.

Pozwany dowiódł, że zapłacił za towary, za dostarczenie których powód wystawił faktur wskazane w poprzedniej części uzasadnienia pod pozycjami(...)Dokumenty, które zostały załączone do zarzutów na tę okoliczność zostały przez Sąd Okręgowy zweryfikowane pozytywnie. We wskazanym zakresie (co do kwot należności głównych odpowiednio 2 599 zł, 3 699 zł 3 565,77 zł wraz z należnymi odsetkami) powództwo jest zatem bezzasadne.

Sąd Okręgowy nie zgodził się ze stanowiskiem, że faktury, na których widnieje adnotacja „za pobraniem 0 zł” zostały zapłacone, o czym świadczyć miałaby sama treść adnotacji. Jeśli pozwany zapłacił za towary to powinien przedłożyć pokwitowanie albo inny dowód, a temu obowiązkowi dowodowemu nie sprostał. Rzeczona adnotacja zaś wskazuje jedynie na to, że za pobranie gotówki nie uiszcza się dodatkowej opłaty.

Częściowo zasadny okazał się także zarzut przedawnienia. Sąd Okręgowy zgodził się ze stanowiskiem pozwanych, że w sprawie znajduje zastosowanie art. 554 k.c., który stanowi, że roszczenia z tytułu sprzedaży, dokonane w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy przedawniają się z upływem lat dwóch. Jednocześnie bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 120 §1 zd.1 k.c.). Błędne jest jednak stanowisko strony pozwanej, iż momentem wymagalności roszczeń o zapłatę ceny jest chwila dostawy towarów wskazana na fakturach (data wystawienia faktury). Roszczenie o zapłatę staje się wymagalne wraz z upływem terminu wyznaczonym dla dokonania zapłaty. Przyjęcie koncepcji strony pozwanej oznaczałoby, że przedawnienie rozpoczęłoby swój bieg zanim roszczenie o zapłatę stało się wymagalne, co pozostałoby w sprzeczności z ostatnio cytowanym przepisem.

Pozwani zarzucali jednocześnie, że w sprawie nie doszło do skutecznego przerwania biegu przedawnienia, albowiem przedłożony przez powoda dokument potwierdzenia sald nie stanowi o uznaniu długu przez pozwanego. Ze stanowiskiem tym Sąd Okręgowy się nie zgodził. Potwierdzenie salda, czyli stanu należności, oznacza, że dłużnik uznaje istnienie długu (tzw. niewłaściwe uznanie długu), co znaczy, że – stosownie do art. 123 pkt 2 k.p.c. - dochodzi do przerwania biegu przedawnienia. Dokument potwierdzenia salda złożony w niniejszej sprawie sporządzony został w trybie ustawy o rachunkowości, zawiera wykaz pozycji i niezapłaconych kwot z określeniem dat i numerów dokumentów będących podstawą powstania rozrachunków, oznaczenie terminów płatności i - co najistotniejsze – został osobiście podpisany przez pozwanego. Sąd Najwyższy uznał, że saldo podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń woli w imieniu przedsiębiorcy można uznać za skutkujące przerwą biegu przedawnienia na zasadzie art. 123 § 1 pkt 2 k.c.

W niniejszej sprawie nie było sporu, że pozwany potwierdził saldo opisane w dokumencie datowanym na 13 lipca 2017 roku. Strony spierały się co do tego, kiedy oświadczenie o potwierdzeniu salda zostało przez pozwanego złożone. Pozwany wskazywał dzień 21 września 2017 roku, a powód podnosił, że saldo zostało uznane w dacie widniejącej na dokumencie, a pozwany jedynie zwlekał z przekazaniem dokumentu. Podkreślić należy, że opatrując dokument podpisem pozwany nie wskazał innej daty złożenia oświadczenia. Pozwany nie dowiódł, że w istocie podpis na dokumencie został złożony we wskazywanej przez niego dacie, a z okoliczności, że ponad dwa miesiące zwlekał z przekazaniem dokumentu nie można wyciągać korzystnych dla niego skutków prawnych.

Upływ terminu przedawnienia wyłącza możliwość jego przerwania poprzez uznanie niewłaściwe długu. Jeśli roszczenie przedawni się, dłużnik nawet w sytuacji uznania długu może powołać się na zarzut przedawnienia i w ten sposób uchylić się od obowiązku zapłaty roszczenia. Biorąc pod uwagę powyższe Sąd Okręgowy uznał, że potwierdzenie salda było uznaniem długu przerywającym bieg przedawnienia co do faktur obejmujących należności, które do dnia 13 lipca 2017 roku nie były przedawnione. Natomiast należności wynikające z faktur oznaczonych w uzasadnieniu pozwu numerami (...) w momencie potwierdzenia salda były już przedawnione (upłynął dwuletni termin od oznaczonego na fakturach dnia płatności) i dlatego powództwo w tym zakresie (co do kwot 18 468,60 zł, 15 111,61 zł, 7 884,02 zł, 129 018,77 zł i 23 955 zł wraz z odsetkami) było bezzasadne.

Sąd Okręgowy wskazał, że uznanie przez D. L. roszczeń z faktur opisanych w poprzedniej części uzasadnienia pod pozycjami (...) odniosło swój skutek także wobec poręczycielki wekslowej. Poręczenie wekslowe i poręczenie według Kodeksu cywilnego stanowią całkowicie odrębne instytucje, a dokonanie poręczenia wekslowego nie stanowi jednocześnie udzielenia poręczenia według Kodeksu cywilnego. Poręczyciel wekslowy odpowiada tak samo jak ten, za którego poręczył (art. 32 pr. wekslowego), a odpowiedzialność poręczyciela wekslowego jest solidarna z innymi dłużnikami stosunku wekslowego (art. 47 pr. wekslowego). Awal jest instytucją służącą zabezpieczeniu zapłaty długu wekslowego i nie zabezpiecza wierzytelności ze stosunku podstawowego. Oznacza to, ze w stosunku do poręczycielki wekslowej nie ma zastosowania art. 372 k.c.

Biorąc pod uwagę wszystkie podane wyżej argumenty i powołane przepisy Sąd Okręgowy, działając na podstawie 496 k.p.c., uchylił nakaz zapłaty i orzekł o żądaniu pozwu w następujący sposób:

- zasądził od pozwanych na rzecz powoda solidarnie 88 561,01 zł (66 600,96 zł tytułem należności głównej z faktur opisanych pod pozycjami (...)oraz 21 960,07 zł tytułem odsetek),

- zasądził od pozwanego D. L. na rzecz powoda 132 052,23 zł (114 452,66 zł tytułem należności głównej z faktur opisanych pod pozycjami (...) oraz 17 599,57 zł tytułem odsetek).

Skapitalizowane odsetki zostały obliczone od dat wskazanych przez stronę powodową. W każdym przypadku był to dzień następujący po upływie płatności należności opisanych w poszczególnych fakturach. Momentem końcowym był wskazany przez powoda dzień 2 kwietnia 2019 roku. O odsetkach ustawowych za opóźnienie od wniesienia pozwu, tj. od 25 kwietnia 2019 roku, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie – w odniesieniu do należności głównej na podstawie art. 481 k.p.c., a w odniesieniu do skapitalizowanych odsetek na podstawie art. 482 k.p.c.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach postępowania poniesionych przez strony Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i rozdzielił je stosunkowo, obciążając nimi stronę powodową w 55%, a pozwaną w 45%. Na koszty poniesione przez powoda składają się: opłata od pozwu 6 166 zł, koszty zastępstwa procesowego 10 800 zł, oplata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł, łącznie 16 983 zł. Powód wygrał w 45%, a zatem należy mu się zwrot kwoty 7 642,23 zł. Co do części tej kwoty (40%) pozwani odpowiadają solidarnie, w pozostałym zakresie odpowiada tylko pozwany D. L.. Dlatego Sąd Okręgowy zasądził od pozwanych na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów solidarnie 3 056,89 zł, a od pozwanego na rzecz powoda 4 585,33 zł. Pozwani ponieśli następujące wydatki: opłatę od zarzutów 18 497 zł, wynagrodzenie pełnomocnika 10 800 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa 34 zł, łącznie 29 331 zł. Ponieważ wygrali w 55% należy im się zwrot 16 132,05 zł i taką kwotę Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanych.

Apelację od wskazanego wyroku złożyli pozwani, zaskarżając go w zakresie punktów 2 i 3. Pozwani zarzucili naruszenie:

1.  prawa procesowego:

a.  art. 496 k.p.c. w zw. z art. 495 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że zakres kognicji sądu i kontroli judykacyjnej po wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym z weksla stanowiącego weksel gwarancyjny in blanco oprócz stosunku wekslowego i podstawowego oznaczonego treścią porozumienia wekslowego pozwalał na oparcie podstawy wyrokowania nie tylko na stosunku wekslowym i podstawowym, a również o wierzytelności niemające żadnego związku z tymi zobowiązaniami, co skutkowało nieuprawnionym orzeczeniem co do zasadności wywodzonego roszczenia w oparciu o podstawę faktyczną niepowiązaną w żaden sposób z zobowiązaniem wekslowym ani podstawowym, który weksel gwarancyjny miał zabezpieczać,

b.  art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że pozwany nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności wykazania faktycznej daty złożenia podpisu na dokumencie „potwierdzenie salda z dnia 15 lipca 2017 r.”, podczas gdy jego zeznania oraz pośrednio zeznania świadka T. B. i korespondencja e-mail świadka z 5 i 14 września 2017 r. dowodzą, iż do podpisania oświadczenia nie mogło dojść w dacie wskazanej jako dzień sporządzenia pisma,

c.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie przez przyjęcie, iż nie udowodniono aby złożenie podpisu przez D. L. na dokumencie „potwierdzenia salda z dnia 15 lipca 2017 r.” nastąpiło w innej dacie, podczas gdy materiał dowody zgromadzony w sprawie, a także inne okoliczności i dowody pozwalało na ustalenie, iż do podpisania dokumentu potwierdzenia salda doszło w dniu 21 września 2017 r.,

d.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie przez przyjęcie, iż faktor w 2015 r. dokonał na powoda zwrotnego przelewu wierzytelności dochodzonych w niniejszym procesie, podczas gdy dowody zgromadzone w sprawie nie pozwalała na poczynienie takich ustaleń, co skutkowało nieuprawnionym ustaleniem o możności przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń, które zostały przelane na faktora w związku z umową faktoringu,

e.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie przez przyjęcie w ustalonym stanie faktycznym, że wierzytelności pod pozycjami (...) posiadały termin płatności tożsamy z tym uwidocznionym na dokumentach fiskalnych, mimo zaprzeczenia tej okoliczności przez pozwanego i nieudowodnienia przez powoda istnienia porozumienia co do ustalenia tych terminów, podczas gdy umowa handlowa łącząca strony nie konstytuowała zasad określania terminu płatności za towary, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do poczynienia ustalenia przekraczającego zakres swobodnej oceny dowodów,

f.  art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności w postaci terminu płatności każdej transakcji opisanych na fakturach VAT, podczas gdy powód nie wykazał, by istniało odrębne porozumienie stron w tym zakresie, albowiem na dokumentach fiskalnych brak podpisu pozwanego, a na dokumencie umowy handlowej czy franchisingu brak porozumienia w tym aspekcie,

g.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie konstatacji, iż adnotacja „za pobraniem 0 zł” wskazuje jedynie na to, że za pobranie gotówki nie uiszcza się dodatkowej opłaty, skutkiem czego błędne ustalenie, że faktury te nie zostały opłacone przez pozwanego gotówką do rąk osoby doręczającej przesłane towary,

2.  prawa materialnego:

a.  art. 30-32 Prawa wekslowego przez uznanie, że pozwana odpowiada za zobowiązania jako poręczyciel wekslowy, w sytuacji gdy Sąd Okręgowy uchylił w całości nakaz zapłaty wydany z weksla, czym przesądził, iż roszczenie nie jest oparte na wekslu, a tym samym awalista nie może odpowiadać za roszczenie, które nie istnieje,

b.  art. 102 Prawa wekslowego przez jego niezastosowanie w sprawie i niedokonanie wykładni treści weksla w zakresie osoby remitenta jedynie w oparciu o treść i odwzorowanie graficzne znaków widniejących na dokumencie weksla, co skutkowało nieuprawnionym ustaleniem ważności formalnej weksla, względnie nieuprawnionym ustaleniem istnienia legitymacji wekslowej powoda,

c.  art. 32 Prawa wekslowego w zw. z art. 71 Prawa wekslowego przez ich błędne zastosowanie skutkujące uznaniem, iż oświadczenie wiedzy pozwanego w zakresie przyznania istnienia zgodności treści ksiąg rachunkowych odniosło skutek przerwania biegu przedawnienia również względem awalisty, a w konsekwencji doprowadziło do nieuprawnionego ustalenia odpowiedzialności pozwanej za dług,

d.  art. 123 § 1 pkt 2 k.c. przez jego błędną wykładnię skutkującą uznaniem, iż podpisanie przez pozwanego dokumentu potwierdzenia salda datowanego na dzień 13 lipca 2017 r. stanowiło zdarzenie, o którym mowa w art. 123 § 1 pkt 2 k.c., co w konsekwencji doprowadziło do nieuprawnego ustalenia wystąpienia przerwania biegu terminu przedawnienia poszczególnych wierzytelności,

e.  art. 61 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie na zasadzie per analogiam do oświadczeń wiedzy dłużnika, co doprowadziło do nieuprawnionego ustalenia, iż oświadczenie wiedzy dłużnika nakreślone treścią potwierdzenia salda datowanego na dzień 13 lipca 2017 r. odniosło skutek w postaci przerwania terminu biegu przedawnienia z dniem jego rzekomego sporządzenia, a nie otrzymania przez wierzyciela, skutkiem czego błędne określenie cezury wymagalnych wierzytelności, które uległy przedawnieniu,

f.  art. 535 k.c. przez przyjęcie, iż wymagalność roszczenia o zapłatę ceny sprzedaży powstaje w innej dacie niż wydanie towaru, w sytuacji, gdy strony nie ustaliły takiej kwestii,

g.  art. 6 k.c. przez przyjęcie, iż powód udowodnił wysokość dochodzonego roszczenia, w sytuacji gdy pozwani w zarzutach wyraźnie zakwestionowali dochodzoną kwotę wskakując, iż nic wykazano w żaden sposób kwoty należności ubocznych dochodzonych pozwem.

Na podstawie wskazanych zarzutów pozwani wnieśli o zmianę wyroku w punktach 2 i 3 poprzez oddalenie powództwa w całości, zmianę postanowienia w przedmiocie kosztów procesu poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu, a także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu za instancję odwoławczą. Ewentualnie pozwani wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Powód złożył odpowiedź na apelację pozwanych. Wniósł o jej oddalenie i o zasądzenie na jego rzecz solidarnie od pozwanych zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanych okazała się zasadna w części.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i uznaje je za własne, za wyjątkiem daty potwierdzenia przez pozwanego D. L. salda między stronami, do którego zgodnie z ustaleniami Sądu Apelacyjnego poczynionymi na podstawie dowodów zgromadzonych przed Sądem Okręgowym doszło w dniu 21 września 2017 roku. Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 496 k.p.c. w związku art. 495 k.p.c. mający polegać na zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda należności niewynikających ani ze stosunku wekslowego, ani ze stosunku podstawowego. Powód wprawdzie wskazał w pozwie, że weksel, na podstawie którego dochodzi zapłaty został wystawiony jako zabezpieczenie roszczeń wynikających z umowy franchisingu nr (...) z dnia 30 października 2014 roku. Jednakże nie można było pominąć tego, że do akt sprawy dołączył obok weksla wspomnianą umowę i wszystkie faktury, z których wynikać miały konkretne wierzytelności, przysługujące powodowi od pozwanych, nie tylko te wystawione na podstawie realizacji powołanej umowy. Podał przy tym, że w toku całej współpracy stron obciążył pozwanego wymienionymi w pozwie fakturami, które uznawał dotąd za niezapłacone.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że w sytuacji, w której powód już w pozwie powołał się na stosunki podstawowe także inne niż stosunek będący podstawą wystawienia weksla, możliwe jest rozpoznanie sprawy w oparciu o ustalenia sprowadzające się do badania także tego stosunku prawnego. Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska pozwanych jakoby takie działanie stanowiło naruszenie równowagi pozycji procesowych stron postępowania i skutkowało wypaczeniem postępowania nakazowego. Fakty i dowody powołane przez powoda są stronie pozwanej znane od daty doręczenia odpisu pozwu. Może się do nich odnieść już w zarzutach od wydanego w sprawie nakazu zapłaty, także poprzez polemikę z tymi faktami i dowodami, które dotyczą stosunku podstawowego. Natomiast podnoszonym przez apelujących niekorzystnym skutkom wydania nakazu zapłaty na podstawie weksla pozwani mogą przeciwdziałać składając wniosek o wstrzymanie wykonania nakazu zapłaty. Podkreślenia wymagało przy tym, że pozwani sami, kwestionując prawidłowość wypełnienia weksla i jego przyporządkowanie określonemu stosunkowi prawnemu, powołali się w zarzutach na stosunki podstawowe łączące strony, a mające stanowić o niezasadności dochodzonego roszczenia, co samo w sobie zobowiązywało Sąd Okręgowy do zbadania zarzutów w odniesieniu do okoliczności wynikających ze stosunków podstawowych. W wyroku z dnia 9 stycznia 2004 r. sygn. akt IV CK 331/02, Sąd Najwyższy wskazał, że rozpoznając zarzuty od nakazu zapłaty wydanego na podstawie weksla, sąd może uwzględnić stosunek zobowiązaniowy, w związku z którym weksel został wystawiony, gdy strona zainteresowana przeniesieniem sporu na taką płaszczyznę podejmie stosowne czynności. Sąd Apelacyjny uznał, że okoliczności sprawy uzasadniały kwestionowane w apelacji rozpoznanie sprawy przez Sąd Okręgowy także w odwołaniu do postanowień i okoliczności towarzyszących zawarciu stosunków podstawowych łączących powoda z pozwanym i to tym bardziej, że powód stał na stanowisku, że weksel dołączony do akt je zabezpieczał. Strona powodowa już w pozwie podnosiła, że wywodzi dochodzone roszczenie z braku zapłaty za zakupiony towar. Już zatem w treści pozwu znalazły się twierdzenia powołujące się na stosunek pozawekslowy. Twierdzenia powoda nie podlegały więc prekluzji o jakiej mowa w art. 495 § 2 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 19 grudnia 2007 r., sygn. akt V CSK 336/07).

O niezrozumieniu instytucji ciężaru dowodu świadczył natomiast zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. w kontekście podniesionym przez apelujących. Przepis art. 232 zd. 1 k.p.c. nie jest przepisem określającym rozkład ciężaru dowodu w sprawie, lecz źródłem ustawowego obowiązku stron dotyczącego wskazywania dowodów. Ewentualne zastrzeżenia co do oceny, które okoliczności Sąd I instancji uznał za wykazane bądź niewykazane stanowią w istocie zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. i zostały przez Sąd Apelacyjny rozpatrzone właśnie przy ocenie zarzutów naruszenia tego przepisu.

Wskazać należy, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. O naruszeniu wskazanej normy nie może świadczyć jedynie to, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. Ocena dowodów należy bowiem do zasadniczych kompetencji jurysdykcyjnych sądu orzekającego i nawet sytuacja, w której z treści dowodu można wywieść wnioski inne, niż przyjęte przez sąd, nie stanowi jeszcze o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia wskazanego przepisu wymaga wykazania, że sąd wywodząc wnioski faktyczne z przeprowadzonych dowodów, uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego.

Odnosząc powyższe rozważania do zarzutów apelacyjnych, Sąd Apelacyjny podzielił jedynie stanowisko pozwanych co do wadliwej oceny dowodów, na podstawie których Sąd Okręgowy ustalił, w jakiej dacie doszło do potwierdzenia przez pozwanego salda poprzez złożenie podpisu na dokumencie potwierdzenia. Materiał dowodowy, którym na wskazaną okoliczność dysponował Sąd I instancji, stanowił: dokument potwierdzenia salda oznaczony datą 13 lipca 2017 roku, zeznania świadka T. B. oraz zeznania pozwanego. Pozwany kategorycznie twierdził, że potwierdzenia salda dokonał podpisując wymieniony dokument dopiero w dniu 21 września 2017 roku na targach przedsiębiorców i wtedy też przekazał dokument przedstawicielowi powoda. Świadek T. B. zeznał, że telefonował do pracowników pozwanych, żeby uzyskać informacje na temat potwierdzenia salda i dowiedział się, że potwierdzenie zostało już podpisane, wobec czego w formie wiadomości e-mail nalegał, by potwierdzenie salda zwrócić powodowej spółce. Świadek nie pamiętał natomiast, kiedy pozwany przekazał podpisane potwierdzenie salda. Sąd Okręgowy uznał, że data wskazana na dokumencie, której pozwany nie zmienił, stanowi o dacie, w której doszło do podpisania potwierdzenia salda, a inne dowody nie pozwoliły na dokonanie odmiennych ustaleń. Ustalenia tego Sąd Apelacyjny nie podzielił. Podkreślenia wymagało, że data 13 lipca 2017 roku stanowi datę sporządzenia dokumentu potwierdzenia salda. Nie zostało w toku sporu ustalone, że już w tym dniu dokument potwierdzenia został przekazany stronie pozwanej. Na podstawie kserokopii znajdującej się w aktach sprawy nie sposób ustalić, czy potwierdzenie salda zostało przekazane pozwanemu listownie, osobiście, faksem czy też e-mailem. Nie zostało zatem wykazane nawet, że pozwany miał możliwość podpisania potwierdzenia w dniu jego zredagowania, a uczynienie tego w tym dniu jest mało prawdopodobne, albowiem informacje zawarte w saldzie podlegają przed jego podpisaniem sprawdzeniu przez służby księgowe. Nadto nielogicznym było przyjęcie, że pozwany podpisał potwierdzenie salda bez zwłoki po jego otrzymaniu, a następnie bez uzasadnionych przyczyn przetrzymywał podpisany dokument. Gdyby pozwany po otrzymaniu dokumentu nie chciał go przekazać powodowi w najszybszym możliwym czasie, to z pewnością w ogóle by go nie podpisywał. Z drugiej strony, skoro dokument w takim czasie podpisał, brak było logicznego wytłumaczenia dla odkładania w czasie momentu jego zwrotu powodowi. W świetle kategorycznych zeznań pozwanego, który twierdził, że podpisał potwierdzenie salda w dniu, w którym wydał dokument stronie powodowej, ustalić należało, że potwierdzenie salda zostało podpisane w istocie 21 września 2017 roku. Co jednak ważniejsze, podkreślenia wymagało, że samo ustalenie daty złożenia podpisu pod potwierdzeniem salda miało ostatecznie drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Apelacyjny podziela bowiem stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 27 stycznia 2000 roku, II CKN 702/98, że do oświadczeń wiedzy możliwe jest stosowanie w drodze analogii art. 61 zd. 1 k.c., określającego chwilę złożenia oświadczenia woli. Zgodnie z powołanym przepisem oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Jako że oświadczenie wiedzy, które wywołuje skutki prawne, również musi być złożone innej osobie, czy też wobec innej osoby, za termin złożenia tego oświadczenia należy uznać moment, w którym dotrze ono do osoby zainteresowanej. Potwierdzenie salda bez wątpienia stanowi oświadczenie wiedzy strony potwierdzenia dokonującej. W świetle niekwestionowanych zeznań pozwanego, że przekazanie dokumentu potwierdzenia salda nastąpiło w dniu 21 września 2017 roku i braku dowodów, które wskazywałyby na inną datę tego przekazania, ustalić należało, że to właśnie w dniu 21 września 2017 roku pozwany złożył oświadczenie wiedzy co do swoich zobowiązań wobec powoda.

Niezasadne okazały się natomiast dalsze zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W zakresie ustaleń dotyczących tego, kiedy dokonano zwrotnej cesji wierzytelności dokonanej na rzecz powoda przez Bank (...) S.A. w ramach umowy faktoringowej. Wskazać należało, że oświadczenie banku (k. 48) zostało zatytułowane „Oświadczenie o dokonaniu cesji zwrotnej”, w treści dokumentu wskazano natomiast daty dotyczące poszczególnych wierzytelności, a oznaczone jako „cesja z dnia”. Nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że przedstawione w dokumencie daty stanowią daty, w których dokonano zwrotnych cesji wierzytelności na rzecz powoda. Za powyższym ustaleniem przemawia również fakt, że powód i bank jeszcze w 2015 roku dokonali rozliczeń wierzytelności, które zostały przeniesione z powrotem na powoda, o czym świadczą oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności (k. 130-137). Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, by kwestionować wiarygodność wydruków plików elektronicznych sporządzonych przez bank, mimo iż nie zostały one opatrzone podpisem. Artykuł 7 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe dla ważności oświadczenia banku w formie elektronicznej nie przewiduje wymogu umieszczenia w treści tego oświadczenia informacji, że zostało one złożone na podstawie art. 7 ustawy – Prawo bankowe. Wymogu takiego nie przewiduje również akt wykonawczy wydany na podstawie art. 7 ust. 4 ustawy – Prawo bankowe. Wobec tego kwestionowanie wiarygodności oświadczeń banku złożonych do akt sprawy było bezzasadne. Podkreślenia wymagało, że po zapoznaniu się z wymienionymi dowodami, pozwani nie złożyli przed Sądem I instancji oświadczenia w przedmiocie podtrzymania omawianego zarzutu. Powrócili do niego dopiero w postępowaniu apelacyjnym. Tym samym Sąd Okręgowy w uzasadniony sposób przyjął, że zarzut ten, wobec wyjaśnień powoda i dołączonych do tych wyjaśnień dowodów, na tym etapie postępowania nie jest już aktualny.

Sąd Okręgowy, dokonał także prawidłowej oceny dowodów ustalając terminy płatności poszczególnych wierzytelności powoda. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że strony uzgodniły terminy płatności, poprzez wskazanie ich w treści poszczególnych faktur VAT, którymi powód obciążał pozwanego. Świadczy o tym zachowanie pozwanego, który do czasu wszczęcia postępowania sądowego, w kontaktach handlowych z powodem ani razu nie kwestionował terminów płatności i w żaden sposób nie wyrażał sprzeciwu co do terminów wskazanych w fakturach VAT. W szczególności pozwany nie dokonał zwrotu żadnej z wystawionych faktury powodowi żądając jej korekty w tym zakresie. Potwierdzając saldo, nie uczynił również żadnych uwag co do – jak twierdzi - wadliwie określonych terminów płatności, wskazanych w saldzie. Prawdą jest, że wobec braku odmiennego ustalenia, czy też właściwości zobowiązania, strony umowy dwustronnie zobowiązującej są zobowiązane do równoczesnej wymiany świadczeń. Bez wątpienia jednak odraczanie terminów płatności za towary czy usługi między przedsiębiorcami stanowi standard w kontaktach handlowych, późniejsze termin zapłaty niż termin sprzedaży jest, co oczywiste rozwiązaniem korzystnym dla zobowiązanego do jej dokonania. Nie musi on bowiem od razu angażować własnych środków pieniężnych. Terminy zapłaty, jak wynika z faktur dołączonych do akt, wskazywane przez powoda w fakturach były różne, także bardzo długie, bo roczne. Jeśli więc nawet przyjąć, co wątpliwe, albowiem nielogicznym jest by powód jednostronnie ustalił bez uzgodnienia z pozwanym korzystniejsze dla pozwanego terminy płatności, że strony terminów płatności przed wystawieniem faktury nie uzgadniały, to bez wątpienia jej każdorazowe przyjęcie przez pozwanego bez zastrzeżeń w tym przedmiocie, stanowi o wytworzonej między stronami praktyce i każdorazowym ustaleniu terminu przez fakt dokonany. W ocenie Sądu Apelacyjnego omawiany zarzut podniesiony został na użytek postępowania, w celu możliwości uzasadnienia w jak najszerszym zakresie podniesionego w sprawie zarzutu przedawnienia.

W konsekwencji, za bezzasadny uznać należało także zarzut naruszenia art. 535 k.c. mający polegać na wadliwym przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że wymagalność roszczenia o zapłatę ceny sprzedaży w okolicznościach sporu powstała w dacie innej niż wydanie towaru. Sąd I instancji prawidłowo uznał, że zobowiązania ujęte w fakturach powoda stały się wymagalne w ostatniej dacie terminu wskazanego na każdej z faktur jako termin płatności.

Chybionym okazał się także zarzut wadliwej oceny dowodów, które pozwoliły Sądowi Okręgowemu na przyjęcie, że cena za towary, która miała zostać uiszczona przez pozwanego za pobraniem, nie została uiszczona. Należało zauważyć, że apelujący podnosząc wskazany zarzut powielił błąd Sądu I instancji. Do akt sprawy, wbrew twierdzeniom apelacji, nie dołączono bowiem żadnej faktury VAT, która zawierałaby adnotację „za pobraniem 0 zł”. W czterech dołączonych do sprawy, a istotnych dla kwestionowanych ustaleń Sądu I instancji, fakturach VAT o numerach (...), przy określeniu formy płatności wskazano „za pobraniem 0 dni”. Sąd I instancji w ustaleniach faktycznych okoliczność istnienia tego zapisu pominął, jednak czyniąc rozważania prawne odwołał się do adnotacji w błędnym brzmieniu i dokonując jej interpretacji, na błędne brzmienie adnotacji z faktur się powołał. Sąd Apelacyjny nie podzielił interpretacji wskazanego zapisu dokonanej przez Sąd Okręgowy. Nie było podstaw do twierdzenia, że zapis na fakturze, w błędnie czy prawidłowo przytoczonej treści oznacza, iż za pobranie gotówki nie pobiera się dodatkowej opłaty. Taka interpretacja nie wynika ani z literalnego brzmienia tego zapisu, ani nie da się logicznie i celowościowo uzasadnić. Apelujący więc zasadnie poddali ją krytyce. Jednakże zdaniem Sądu Apelacyjnego, wbrew twierdzeniom apelacji, fakt istnienia adnotacji o treści „za pobraniem 0 dni” nie może stanowić także dowodu na to, że pozwany za towary ujęte w fakturach z taką adnotacją, zapłacił. Zapis ten niewątpliwie oznacza, że termin płatności przypada w dniu odbioru przesyłki z towarem ujętym w takiej fakturze. Z zapisu nie wynika jednak, że taka zapłata nastąpiła, nie wynika także że warunkiem wydania towaru pozwanemu było uprzednie dokonanie zapłaty ceny sprzedaży. Potwierdzeniem dla braku zasadności analizowanego zarzutu apelującego jest choćby okoliczność obciążenia pozwanego przez powoda fakturą VAT nr (...), w której forma płatności została wskazana jako „za pobraniem 5 dni”. Oczywistym jest zatem, że forma płatności „za pobraniem” była w relacjach stron określana nie tylko wtedy gdy płatność nastąpić miała w dniu dostawy. Powód okoliczności zapłaty przeczy, a więc pozwani twierdząc, jedynie w odwołaniu do wskazanej adnotacji, że pozwany zapłacił za towar ujęty w wymienionych fakturach, okoliczności dokonania zapłaty wskazanych tam kwot, jak zasadnie uznał Sąd I instancji, nie wykazali. Niewątpliwie to na stronie pozwanej ciążył wynikający z art. 6 k.c. obowiązek udowodnienia tej okoliczności, pozwani obowiązkowi temu nie sprostali, nie dołączyli do akt stosownego pokwitowania, czy innego wiarygodnego dowodu na okoliczność dokonania zapłaty, a z treści faktur, na które się powołują nie wynika także, że zapłata nastąpiła w dniu dostawy, gotówką.

Oceniając ostatni z zarzutów naruszenia prawa procesowego, Sąd odwoławczy zgodził się z twierdzeniem pozwanych, że w sytuacji, w której sąd dojdzie do wniosku, że powództwo winno zostać uwzględnione w mniejszym zakresie niż wynika to z treści nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym, stosownie do dyrektywy art. 496 k.p.c. winien nakaz utrzymać w mocy w części, w pozostałej zaś części nakaz uchylić i oddalić powództwo. Sąd Okręgowy uchybił wskazanemu przepisowi formułując jakby „od nowa” treść wydanego w sprawie orzeczenia. Jedynie w sferze domysłu pozostają motywy, którymi kierował się Sąd I instancji. Należy przypuszczać, że pomijając treść art. 496 k.p.c., Sąd ten, mając na uwadze zakres dokonywanej zmiany, stanął na stanowisku, iż w ten sposób orzeczenie będzie czytelniejsze, co samo w sobie, nie może uzasadniać pominięcia wspomnianych dyrektyw. Uchybienie to jednak nie miało wpływu na sposób rozstrzygnięcia o roszczeniu objętym powództwem i z całą pewnością nie zmieniało w sposób niekorzystny sytuacji procesowej strony pozwanej - apelującego. Jako takie, nie mogło stanowić argumentu przemawiającego za zasadnością wniesionej apelacji. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2007 r., V CSK 336/07). Podkreślenia wymaga, że uchylenie nakazu zapłaty wydanego na podstawie weksla w całości, jak błędnie uczynił to Sąd Okręgowy, pozbawia nakaz ten cech tytułu wykonawczego, który posiada mimo braku prawomocności, co stanowi o pogorszeniu sytuacji procesowej powoda i orzeczeniu na korzyść pozwanych. Dostrzegając ten fakt, Sąd Apelacyjny pamiętając o tym, że to jedynie pozwani wnieśli apelację w sprawie, mimo zasadności omawianego zarzutu, nie zmieniał redakcji zaskarżonego orzeczenia kierując się dyrektywą art. 384 k.p.c.

Przechodząc do analizy zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazać należało, że niezasadny okazał się zarzut naruszenia artykułów 30, 31 i 32 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 roku – Prawo wekslowe. Powołane przepisy regulują instytucję poręczenia wekslowego. Nie istnieje możliwość oceny na podstawie powołanych przepisów rozstrzygnięcia procesowego w postaci uchylenia nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym z weksla. Orzeczenie w przedmiocie uchylenia nakazu zapłaty stanowi rezultat oceny sądu co do istnienia wierzytelności wekslowej, z całą pewnością jednak wierzytelności tej nie niweluje , ani jej nie unieważnia. Jak wynika z treści rozstrzygnięcia, jego przedmiotem jest nie weksel, a wydany na jego podstawie - nakaz zapłaty. Przypomnieć należało, że wyrok zasądzający kwotę dochodzoną pozwem ma charakter deklaratywny, a nie konstytutywny, co oznacza, że nie tworzy on nowego stosunku prawnego, a jedynie potwierdza fakt istnienia wierzytelności już istniejącej. Rozstrzygnięcie odnoszące się do wcześniejszej decyzji procesowej nie wywołuje skutków materialnoprawnych w odniesieniu do weksla, na którym powód w pierwszej kolejności opierał roszczenie.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 102 ustawy – Prawo wekslowe. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że oznaczenie remitenta w spornym wekslu nie budzi wątpliwości. W treści weksla zostało wyraźnie wskazane, że zapłata ma nastąpić na rzecz (...) sp. z o.o. i dywagacje pozwanych, sprowadzające się w istocie do podważenia czytelności weksla, nie znajdują uzasadnienia w faktach. Sąd I instancji słusznie stanął na stanowisku, że opierając się jedynie na treści weksla można bezbłędnie wskazać osobę remitenta, pozwani natomiast w apelacji powołali się na te same co przez Sądem I instancji argumenty utrzymując, że taka identyfikacja nie jest możliwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego, stanowią one jałową, niepopartą racjonalnymi argumentami polemikę z wywodami Sądu Okręgowego przywołanymi przez ten Sąd w omawianym przedmiocie.

Zarzut naruszenia art. 32 w zw. z art. 71 ustawy – Prawo wekslowe mający polegać na niezasadnym pominięciu tego, że złożone przez pozwanego oświadczenie wiedzy przyznania istnienia zgodności treści ksiąg rachunkowych odniosło skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia również wobec pozwanej, nie znajduje oparcia w przepisach prawa. W szczególności w powołanym przez apelujących, art. 71 Prawa wekslowego. Pozwani stawiając wskazany zarzut nie dostrzegają bowiem różnicy pomiędzy stosunkiem wekslowym a stosunkiem podstawowym łączącym strony, który stanowił podstawę wystawienia weksla i w konsekwencji przyjęcia odpowiedzialności pozwanej w oparciu o ten pierwszy. W zakresie w jakim roszczenie wekslowe zostało uznane przez Sąd Okręgowy za zasadne, podniesiony zarzut przedawnienia wobec pozwanej, Sąd ten zasadnie badał w odwołaniu do przepisów prawa wekslowego. Apelujący sam podnosił, że w żadnym zakresie odpowiedzialność pozwanej jako poręczyciela zobowiązań pozwanego nie wynika ze stosunku podstawowego. Sąd I instancji trafnie zapatrywanie to podzielił. Pozwana względem powoda odpowiada za zobowiązanie wekslowe pozwanego jedynie jako poręczyciel wekslowy. Zatem jakiekolwiek działania pozwanego czy też zaniechania mające mieć wpływ na przedawnienie roszczeń ze stosunku podstawowego, a więc także te dotyczące potwierdzenie salda, nie mogły mieć wpływu na odpowiedzialność pozwanej jako poręczyciela wekslowego względem powoda, a w szczególności doprowadzić do przedawnienia roszczenia powoda względem pozwanej jako poręczyciela wekslowego. Przysługujący poręczycielowi wekslowemu ewentualny zarzut wypełnienia weksla po upływie terminu przedawnienia roszczenia ze stosunku podstawowego, ogranicza się wyłącznie do stosunku łączącego wierzyciela z wystawcą weksla, a nie co oczywiste, nieistniejącego stosunku podstawowego między wierzycielem, a pozwaną – jako poręczycielem wekslowym. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2018 r.II CSK 370/17). Zarzut ten w przedmiotowym sporze okazał się zresztą niezasadny, o czym niżej.

W przypadku pozwanej bieg terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem a wynikającego z dołączonego do pozwu weksla należało liczyć więc, jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, od daty płatności weksla. Roszczenia z weksla własnego skierowane przeciwko jego wystawcy i poręczycielom przedawniają się z upływem trzech lat od daty płatności weksla, co odnosi się także do weksla in blanco, w którym data płatności została wypełniona przez wierzyciela wekslowego – art. 70 w zw. z art. 103 Prawa Wekslowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2003 r., I CKN 434/01, L.). Roszczenie z weksla własnego przeciwko wystawcy oraz poręczycielowi przedawnia się z upływem lat trzech, także wtedy, gdy weksel jako niezupełny został wręczony dla zabezpieczenia określonego roszczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 31stycznia 2007 r., II CSK 426/06, L.).

Termin płatności weksla wystawionego przez pozwanego, a poręczonego przez pozwaną został wskazany na dzień 16 kwietnia 2019 roku, pozew w niniejszej sprawie został złożony w dniu 25 kwietnia 2019 roku, nie doszło zatem do upływu terminu przedawnienia roszczenia wekslowego, a podnoszone przez apelujących rozważania co do tego, czy powołane wyżej oświadczenie wiedzy pozwanego wpłynęło na bieg terminu przedawnienia roszczeń kierowanych wobec pozwanej, dla wskazanych ustaleń są bezprzedmiotowe.

Podkreślenia wymagało, że Sąd Okręgowy badając odpowiedzialność pozwanych analizował także, czy wierzytelności, o łączną kwotę których został uzupełniony weksel, były w chwili uzupełnienia weksla wierzytelnościami przedawnionymi, czy też nie. Trafnie przyjął jednak, że nawet gdyby uznać, że tak, to odniosłoby to skutej jedynie wobec pozwanego, nie można bowiem stwierdzić przedawnienia się wierzytelności ze stosunku podstawowego wobec pozwanej jako poręczyciela wekslowego. Pozwana na gruncie stosunku podstawowego nie ponosiła za nie odpowiedzialności i nie była zobowiązana do ich zapłaty. Dopiero poręczając zobowiązanie wekslowe pozwanego, pozwana wzięła na siebie odpowiedzialność – za zapłatę, ale jedynie wierzytelności wekslowej, jedynie więc ewentualna okoliczność jej przedawnienia winna odnosić się do pozwanej. Pozwani nie powołali się z sukcesem na fakt mogący takie przedawnienie uzasadniać. Nie było więc w tym kontekście podstaw do uznania, że Sąd Okręgowy uchybił art. 71 Prawa wekslowego.

Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że wierzytelność, za którą odpowiedzialność jako poręczyciel wekslowy ponosi pozwana stanowi pozostałe do zapłaty należności z dwóch faktur VAT: KW(...) z dnia 26 września 2014 roku, w której termin płatności wskazano na dzień 26 września 2015 roku oraz (...) z dnia 26 września 2014 roku, której termin płatności wskazano także na dzień 26 września 2015 roku. Wierzytelności z obu faktur pochodzą z umowy zawartej w dniu 30 października 2009 roku i zabezpieczonej wekslem dołączonym do akt. Weksel złożony w sprawie uzupełniony został, jak wynika z jego treści, w dniu 2 kwietnia 2019 roku. Wierzytelności z obu faktur wraz ze skapitalizowanymi na dzień wypełnienia weksla odsetkami ustawowymi na łączną kwotę 88 561,03 zł weszły w skład sumy wekslowej.

Bez wątpienia wierzytelności z obu powołanych faktur nie przedawniły się jako zobowiązanie wekslowe także wobec pozwanego i to w oparciu o treść powołanego art. 70 Prawa wekslowego. Nie doszło także do ich przedawnienia jako wierzytelności wynikających ze stosunku podstawowego.

W orzecznictwie przyjmuje się, że treść upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco obejmuje uzupełnienie weksla przed upływem terminu przedawnienia roszczenia podlegającego zabezpieczeniu. Mimo pewnych rozbieżności (których wyrazem jest uchwała Sądu Najwyższego z 25 listopada 1963 r., III CO 56/63, OSNC 1966, Nr 2 poz. 12) w orzecznictwie Sądu Najwyższego zwraca się uwagę, że treścią upoważnienia do uzupełnienia weksla in blanco jest objęte jedynie uzupełnienie weksla przed upływem terminu przedawnienia roszczenia podlegającego zabezpieczeniu, także w przypadku użycia przez strony zwrotu mówiącego o tym, że wręczony weksel in blanco może być uzupełniony w każdym czasie, bądź opatrzony datą płatności według uznania remitenta. Wypełnienie weksla po upływie terminu przedawnienia roszczenia ze stosunku podstawowego jest wypełnieniem weksla niezgodnie z deklaracją wekslową i osoba podpisana na wekslu może podnieść taki zarzut w ramach zarzutów przewidzianych w art. 10 Prawa wekslowego wskazując, że z tego względu jej zobowiązanie nie powstało.

Nie ma jednakże racji apelujący, co do tego, że weksel w omawianym zakresie został uzupełniony już przedawnioną ze stosunku podstawowego wierzytelnością. Mając na względzie przepisy regulujące przedawnienie roszczeń z umowy sprzedaży – art. 554 k.c. i wskazany tam dwuletni termin przedawnienia roszczenia o zapłatę z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, przyjąć należało, że roszczenie to wprawdzie uległoby przedawnieniu przed datą wypełnienia weksla licząc od dnia jego wymagalności ze stosunku podstawowego (26 września 2015 roku – 26 września 2017 roku), gdyby nie doszło do analizowanego wcześniej uznania salda, które w dniu 21 września 2017 roku przerwało bieg terminu przedawnienia, bieg ten od tego dnia liczony został od nowa i upłynąłby w dniu 21 września 2019 roku. Weksel uzupełniono 2 kwietnia 2019 roku, a więc przed jego upływem. Pozwany w tym zakresie nie może więc z sukcesem bronić się zarzutem przedawnienia roszczenia ze stosunku podstawowego przed wypełnieniem weksla, a w konsekwencji nieistnieniem zobowiązania wekslowego.

Sąd Apelacyjny nie podzielił przy tym stanowiska apelujących, co do tego, że nie można uznać, iż dochodzi do przerwy biegu terminu przedawnienia poprzez potwierdzenie salda. Założenie, że coroczny obowiązek potwierdzenia salda, a co za tym idzie – uznania długu - prowadzi w istocie do wyeliminowania instytucji przedawnienia w stosunkach gospodarczych nie bierze bowiem pod uwagę możliwości odmowy potwierdzenia salda. Żaden podmiot prowadzący działalność gospodarczą nie jest zmuszony do potwierdzenia salda, szczególnie wówczas gdy uważa, że wierzytelności wskazane w przedłożonym mu potwierdzeniu nie istnieją lub ich wysokość winna ulec korekcie. Podnieść należało, że celem wprowadzenia instytucji przedawnienia było usunięcie stanu niepewności prawnej w sytuacji, gdy wierzyciel nie korzysta ze swoich uprawnień do dochodzenia roszczeń przez długi (choć ustalany odmiennie dla różnych stosunków prawnych) czas. Dłużnik jako ten, który zobowiązań swych wobec wierzyciela przez ten czas nie wypełnia, nie może zatem negować zasadności wezwania przez wierzyciela do potwierdzenia salda tylko dlatego, że jego potwierdzenie może stanowić o uznaniu długu i jako takie przerwać termin biegu przedawnienia. Winien wypowiedzieć się co do tego, czy uznaje wierzytelności wzywającego za istniejące, czy też nie.

Bez wątpienia zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. Przyjmuje się także, że celem tego uregulowania jest ochrona zaufania osoby, której roszczenie przysługuje, wywołanego zachowaniem się zobowiązanego. Wskazanemu celowi omawianej regulacji odpowiada zaliczanie zarówno przez piśmiennictwo, jak i orzecznictwo do zdarzeń stanowiących uznanie także takich zachowań się zobowiązanego, które nie są czynnościami prawnymi i nie zmierzają do wywołania skutku prawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia, ale wskazują na świadomość zobowiązanego podmiotu o istnieniu roszczenia i mogą przez to uzasadniać przekonanie uprawnionego, że zobowiązany uczyni zadość jego roszczeniu. Bezsprzecznie uznanie salda zakwalifikowane jako "uznanie niewłaściwe" do takich zachowań należy, a jako takie stanowić może podstawę trafnego – jak w omawianym przypadku - wniosku o przerwaniu biegu terminu przedawnienia.

Zasadnie natomiast pozwani podnosili, na co Sąd Apelacyjny wskazał już wcześniej, że skutki potwierdzenia salda – jako czynności przerywającej bieg terminu przedawnienia należy ustalić nie na dzień podpisania dokumentu, a na dzień jego przekazania wierzycielowi. Prowadziło to do konieczności zbadania upływu biegu terminu przedawnienia pozostałych wierzytelności powoda, a mianowicie tych, co do których zasadnie stwierdzono brak zabezpieczenia wekslowego i to w odniesieniu do przerwania biegu terminu przedawnienia w dniu 21 września 2017 roku, a nie – jak uznał Sąd I instancji, w dniu 13 lipca 2017 roku.

Sad Apelacyjny, uczynił to poniżej.

Numer faktury

Kwota

Termin płatności

Termin ewentualnego przedawnienia

(...)

379,48 zł

19 lutego 2018 r.

19 lutego 2020 r.

(...)

300,19 zł

7 marca 2017 r.

7 marca 2019 r.

(...)

96,74 zł

30 lipca 2017 r.

30 lipca 2019 r.

(...)

1 202,88 zł

31 sierpnia 2016 r.

31 sierpnia 2018 r.

(...)

50 799,43 zł

22 stycznia 2018 r.

22 stycznia 2020 r.

(...)

9 800,10 zł

4 października 2017 r.

4 października 2019 r.

(...)

3589 zł

4 października 2017 r.

4 października 2019 r.

(...)

2 458,77 zł

5 października 2017 r.

5 października 2019 r.

(...)

3 131,58 zł

5 października 2017 r.

5 października 2019 r.

(...)

614,40 zł

30 października 2017 r.

30 października 2019 r.

(...)

9 658,65 zł

10 października 2017 r.

10 października 2019 r.

(...)

3 505,56 zł

26 listopada 2017 r.

26 listopada 2019 r.

KW(...)

6 696,58 zł

21 lipca 2015 r.

21 lipca 2017 r.

KW(...)

29 512,62 zł

26 września 2015 r.

26 września 2017 r.

(...)

18 468,60 zł

30 czerwca 2015 r.

30 czerwca 2017 r.

(...)

7 017,64 zł

29 lipca 2015 r.

29 lipca 2017 r.

(...)

15 111,61 zł

30 czerwca 2015 r.

30 czerwca 2017 r.

(...)

7 884,02 zł

30 czerwca 2015 r.

30 czerwca 2017 r.

(...)

10 704,97 zł

31 sierpnia 2015 r.

31 sierpnia 2017 r.

(...)

4 012,38 zł

2 grudnia 2015 r.

2 grudnia 2017 r.

(...)

166,82 zł

13 lipca 2016 r.

13 lipca 2018 r.

(...)

35,06 zł

28 lipca 2016 r.

28 lipca 2018 r.

(...)

46,01 zł

19 września 2016 r.

19 września 2018 r.

(...)

37 088,34 zł

26 września 2015 r.

26 września 2017 r.

(...)

236,42 zł

26 listopada 2015 r.

26 listopada 2017 r.

(...)

129 018,77 zł

30 czerwca 2015 r.

30 czerwca 2017 r.

(...)

23 955 zł

30 czerwca 2015 r.

30 czerwca 2017 r.

Jak wynika z powyższego zestawienia, termin przedawnienia wierzytelności objętych fakturami VAT: KW(...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) i (...) upłynął już przed złożeniem przez pozwanego oświadczenia o potwierdzeniu salda, co oczywiście oznacza, że oświadczenie to nie mogło w przypadku wskazanych wierzytelności – jako przedawnionych - przerwać biegu terminu przedawnienia. Pozwani mogli więc na podstawie art. 117 § 2 k.p.c. uchylić się w sporze od obowiązku spełnienia zobowiązania w tym zakresie. To z kolei oznacza, że wobec podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia, powód mógł zasadnie, w odwołaniu do stosunku podstawowego dochodzić w sporze zapłaty jedynie wierzytelności z faktur jak niżej wraz z odsetkami ustawowymi:

Numer faktury

Kwota należności

Odsetki do dnia 2 kwietnia 2019 roku

Suma

(...)

379,48 zł

29,62 zł

409,10 zł

(...)

300,19 zł

43,52 zł

343,71 zł

(...)

96,74 zł

11,32 zł

108,06 zł

(...)

1 202,88

217,77 zł

1420,65 zł

(...)

50 799,43 zł

4237,93 zł

55 037,36 zł

(...)

9 800,10 zł

1024,31 zł

10 824,41 zł

(...)

3589 zł

375,12 zł

3 964,12 zł

(...)

2 458,77 zł

256,52 zł

2 715,29 zł

(...)

3 131,58 zł

326,71 zł

3 458,29 zł

(...)

614,40 zł

61,15 zł

675,55 zł

(...)

9 658,65 zł

998,41 zł

10 657,06 zł

(...)

3 505,56 zł

330,10 zł

3 835,66 zł

(...)

4 012,38 zł

939,67 zł

4 952,05 zł

(...)

166,82 zł

31,77 zł

198,59 zł

(...)

35,06 zł

6,58 zł

41,64 zł

(...)

46,01 zł

8,16 zł

54,17 zł

(...)

236,42 zł

55,68 zł

292,10 zł

Suma powyższych wierzytelności wraz ze wskazanymi odsetkami stanowi kwotę 98 987,81 zł. Taką właśnie kwotę winien pozwany zapłacić powodowi. Mając wskazane na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny w punkcie Ia wyroku zmienił punkt 3 zaskarżonego wyroku i obniżył zasądzoną tam od pozwanego kwotę do 98 987,81 zł.

Bezzasadny okazał się zarzut pozwanych dotyczący naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 6 k.c. poprzez ustalenie wysokości należności odsetkowych. W pierwszej kolejności podnieść należy, że błędnie podnosili apelujący, iż powód „nie wykazał (…) jakie odsetki stosował i od jakich kwot i za jaki okres je liczył”. W treści pozwu (k. 2-4) powód wyraźnie wskazał, jakie wierzytelności zostały ujęte w wekslu, jakich należności głównych powód dochodzi, jakich odsetek od tych kwot się domaga, od którego dnia w każdym przypadku liczył odsetki i jaki dzień (2 kwietnia 2019 roku) przyjął za końcową datę żądania odsetkowego. Sąd I instancji nie mógł naruszyć dyrektywy art. 6 k.c. zasądzając roszczenia odsetkowe na rzecz powoda. Wynika to z prostego faktu, a mianowicie, że aby udowodnić zasadność roszczenia odsetkowego powód winien wykazać jedynie termin płatności należności głównej, co w niniejszej sprawie uczynił. Pozostałymi elementami koniecznymi do ustalenia należności odsetkowych są jedynie: wysokość odsetek (powód dochodził odsetek w wysokości określonej przepisami prawa) oraz okres, za który odsetki są należne (powód nie musi przedstawiać dowodu na to, ile dni minęło w określonym okresie). Nie jest wymagane wyliczenie przez powoda odsetek w sytuacji, gdy ich ustalenie wymaga jedynie prostych działań matematycznych. Natomiast w sytuacji, w której pozwani zakwestionowali roszczenie odsetkowe, Sąd I instancji zweryfikował prawidłowość roszczenia powoda dokonując samodzielnych obliczeń. Nie mogą zatem apelujący utożsamiać opisanego działania Sądu Okręgowego, którego celem była weryfikacja wysokości roszczenia odsetkowego dokonana w interesie zaprzeczającym jego zasadności, jako działania korzystnego dla strony powodowej. Nie można zapominać o tym, że weryfikacja prawidłowości obliczenia wysokości należnych odsetek nie stanowi ustaleń faktycznych sprawy. Jest wynikiem zastosowania normy prawnej (uprawniającej do żądania odsetek i określającej ich wysokość) do ustalonego stanu faktycznego (okresu pomiędzy terminem płatności a datą faktycznej zapłaty lub jak w przypadku niniejszej sprawy datą poprzedzającą wypełnienie weksla in blanco).

Reasumując, apelacje pozwanych w zakresie, w jakim domagali się oddalenia powództwa ponad kwotę, o którą Sąd Apelacyjny obniżył roszczenie ujęte w punkt 3 zaskarżonego wyroku, podlegały oddaleniu jako niezasadne na podstawie art. 385 k.p.c.

Zmiana rozstrzygnięcia co do roszczeń powoda skutkowała koniecznością zmiany rozstrzygnięć w przedmiocie kosztów postępowania, choć wskazać należy, że nawet gdyby nie doszło do zmiany zasądzonych kwot, rozstrzygnięcia o kosztach postępowania Sądu I instancji wymagały korekty. Zgodnie z art. 100 k.p.c. w przypadku, gdy strony postępowania wygrały sprawę w części, sąd winien stosunkowo rozdzielić koszty. Wskazać należy, że w sprawie, w której jest kilku pozwanych, wysokość podlegających zwrotowi kosztów procesu zależna jest od tego, w jakim stopniu każdy z nich uległ w procesie w stosunku do dochodzonego roszczenia i w jakim stopniu względem pozwanych strona powodowa ulega w sporze. Rozliczenie powinno być zatem dokonane indywidualnie, może zaś być dokonane grupowo w razie połączenia węzłem solidarności członków danej grupy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 1966 r., II PZ 5/66).

Powód poniósł przed Sądem I instancji koszty w postaci opłaty sądowej od pozwu (6 166 zł), kosztów zastępstwa procesowego (10 800 zł) i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł), w łącznej wysokości 16 983 zł. Pozwani ponieśli natomiast koszty w postaci opłaty sądowej od zarzutów (18 497 zł), kosztów zastępstwa procesowego (10 800 zł) i opłat skarbowych od pełnomocnictw (34 zł), w łącznej wysokości 29 331 zł. Zgodnie z wyżej wskazaną zasadą rozstrzygania o kosztach procesu, koszty każdego z pozwanych winny zostać rozliczone odrębnie. Biorąc pod uwagę, że pozwani ponosili koszty ze wspólnego rachunku bankowego, uzasadnionym było przyjęcie, że w rzeczywistości pokrywali koszty postępowania po połowie, ponieważ ze względu na tą samą wysokość kwoty dochodzonej przez powoda od każdego z pozwanych nie było powodów do uznania, że koszty postępowania obciążały pozwanych w nierównym stopniu. Połowa kosztów poniesionych przez pozwanych to kwota 14 665,50 zł, natomiast połowa kosztów poniesionych przez powoda to kwota 8 491,50 zł. Kwoty te stanowią podstawy do rozliczeń stron.

Powód dochodził od pozwanej zapłaty kwoty 493 226,01 zł z odsetkami, ostatecznie natomiast uzyskał rozstrzygnięcie na swoją korzyść co do kwoty 88 561,03 zł z odsetkami. Oznacza to, że pozwana wygrała sprawę w 82%, winna zatem ponieść koszty postępowania w 18%. Suma kosztów w sprawie powoda przeciwko pozwanej to 23 157 zł (8 491,50 zł + 14 665,50 zł). 18% ze wskazanej sumy to kwota 4 168,26 zł, wobec czego powód winien zwrócić pozwanej różnicę między kosztami poniesionymi, a sumą kosztów, które pozwana powinna ponieść (14 665,50 zł - 4 168,26 zł). Z tego względu w punkcie Ib wyroku Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił punkt 5a zaskarżonego wyroku, zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę 10 497,24 zł.

Analogicznie należało rozstrzygnąć o kosztach postępowania przed Sądem Okręgowym pomiędzy powodem a pozwanym. Powód dochodził od pozwanego zapłaty kwoty 493 226,01 zł z odsetkami, ostatecznie natomiast uzyskał rozstrzygnięcie na swoją korzyść co do kwoty 187 548,84 zł z odsetkami. Oznacza to, że pozwany wygrał sprawę w 62%, winien zatem ponieść koszty postępowania w 38%. Suma kosztów w sprawie powoda przeciwko pozwanemu to również 23 157 zł (8 491,50 zł + 14 665,50 zł). 38% ze wskazanej sumy to kwota 8 799,66 zł, wobec czego powód winien zwrócić pozwanemu różnicę między kosztami poniesionymi, a sumą kosztów, które pozwana powinna ponieść (14 665,50 zł – 8 799,66 zł). Z tego względu w punkcie Ic wyroku Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił punkt 5b zaskarżonego wyroku, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5 865,84 zł.

Na tych samych zasadach należało rozliczyć koszty postępowania apelacyjnego, choć z uwzględnieniem, że w tym wypadku pozwani nie ponosili kosztów postępowania w równych częściach. Pozwani zaskarżyli bowiem wyrok solidarnie co do kwoty 88 561,03 zł, natomiast pozwany zaskarżył wyrok dodatkowo co do kwoty 132 052,23 zł, zatem łącznie co do kwoty 220 613,26 zł. Rozstrzygając o kosztach postępowania przed Sądem II instancji należało zatem wziąć pod uwagę, że apelacja pozwanej dotyczyła 88 561,03 zł z ogólnej sumy apelacji, to jest 309 174,29 zł, co stanowi 30%. Apelacja pozwanego natomiast dotyczyła kwoty 220 613,26 zł z łącznej kwoty 309 174,29 zł będącej przedmiotem apelacji, co stanowi 70%. Skutkuje to koniecznością rozdzielenia kosztów postępowania apelacyjnego w częściach 3/10 i 7/10.

W postępowaniu apelacyjnym powód poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 8 100 zł, a pozwani ponieśli koszty zastępstwa procesowego w kwocie 8 100 zł i koszty opłaty sądowej od apelacji w kwocie 4 429 zł, łącznie 12 529 zł. Pozwana przegrała swoją apelację w całości, pozwany natomiast przegrał apelację w 85% (z kwoty 220 613,26 zł wygrał jedynie apelację co do kwoty 33 064,42 zł).

Rozliczając koszty postępowania apelacyjnego między powodem a pozwaną należało rozliczyć 3/10 całości kosztów. 3/10 kosztów powoda to kwota 2 430 zł, natomiast 3/10 kosztów pozwanych to kwota 3 758,70 zł. Pozwana przegrała apelację w całości, wobec czego zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. winna zwrócić powodowi całość poniesionych przez niego kosztów, to jest kwotę 2 430 zł.

Z kolei rozliczając koszty postępowania apelacyjnego między powodem a pozwanym należało rozliczyć 7/10 całości kosztów tego postępowania. 7/10 kosztów powoda to kwota 5 670 zł, natomiast 7/10 kosztów pozwanych to kwota 8 770,30 zł. Pozwany przegrał swoją apelację w 85%, więc na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. powinien ponieść koszty w wysokości 85% x (5 670 zł + 8 770,30 zł), co stanowi kwotę 12 274,26 zł. W rzeczywistości pozwany poniósł kwotę niższą, zatem winien zwrócić powodowi różnicę pomiędzy kwotą kosztów postępowania, jaką winien ponieść, a jaką w rzeczywistości poniósł. Różnica ta wynosi 3 503,96 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny w punkcie III wyroku zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 430 zł oraz od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 503,96 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Małgorzata Kaźmierczak Małgorzata Goldbeck-Malesińska Maciej Rozpędowski