Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 722/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

Sędziowie: Małgorzata Goldbeck-Malesińska

Ewa Staniszewska

Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2020 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa D. N.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu XIII Wydziału Cywilnego z siedzibą w L.

z dnia 1 kwietnia 2019 r. sygn. akt XIII C 729/16

1.  oddala obie apelacje;

2.  koszty postępowania apelacyjnego znosi wzajemnie.

Małgorzata Goldbeck-Malesińska Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Ewa Staniszewska

sygn. akt I ACa 722/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 czerwca 2016 r. powódka D. N. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na jej rzecz kwoty 250.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 czerwca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka domagała się zasądzenia od pozwanego powyżej wskazanej kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 13 listopada 2000 r.

W odpowiedzi na pozew z dnia 18 listopada 2016 r. pozwany Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pismem z dnia 4 stycznia 2018 r. powódka rozszerzyła powództwo i wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 800.000,00 zł wraz z:

-

liczonymi od kwoty 250.000 zł ustawowymi odsetkami od dnia 22 czerwca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

-

liczonymi od kwoty 550.000 zł ustawowymi odsetkami od dnia 5 stycznia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

W piśmie procesowym z dnia 13 marca 2019 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, w tym w rozszerzonej części oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 1 kwietnia 2019 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 500.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 250.000 zł od dnia 21 maja 2016 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 250.000 zł od dnia 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 1 i 2 sentencji wyroku). Nadto Sąd Okręgowy orzekł o kosztach procesu obciążając powódkę w 37,50%, a pozwanego w 62,50% i z tego tytułu zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.704,25 zł (pkt 3 i 4 sentencji wyroku) oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Poznaniu od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 15.976,94 zł, a od pozwanego 26.628,24 zł (pkt 5 sentencji wyroku).

Sąd Okręgowy poczynił w sprawie następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 13 listopada 2000 r. powódka została potrącona przez samochód. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Gostyniu z dnia 23 marca 2001 r. wydanym w sprawie (...) sprawca wypadku został prawomocnie skazany.

Na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 13 listopada 2000 r. powódka doznała licznych wielonarządowych obrażeń ciała: urazu kręgosłupa z przerwaniem rdzenia kręgowego na poziomie (...), uszkodzenia opony twardej, porażenia kończyn dolnych, pęcherza i zwieracza odbytu, urazu czaszkowo- mózgowego w postaci wstrząśnienia mózgu, złamania kości strzałkowej, złamania podudzia łącznie ze stawem skokowym, stłuczenia klatki piersiowej i kolana lewego. Bezpośrednio po wypadku powódka została przewieziona do szpitala w G., a następnie do Kliniki (...) w P., gdzie 23 listopada 2000 r. poddano ją operacji usunięcia trzonu zmiażdżonego kręgu C7 oraz ustabilizowano go przeszczepem kostnym i implantami tytanowymi. Z uwagi na stan zdrowia powódka wymagała leczenia zachowawczego i rehabilitacji, które odbywała w okresie od dnia 11 grudnia 2000 r. do dnia 3 stycznia 2001 r. w (...) Publicznym Zespole (...) w G.. U powódki stwierdzono całkowite porażenie do wysokości kręgu (...), zatrzymanie moczu oraz porażenie pęcherza. W tym okresie powódka wymagała codziennej rehabilitacji w warunkach domowych, a nadto okresowo w warunkach szpitalnych i sanatoryjnych. Nadto powódka odbyła leczenie w następujących placówkach: Centrum (...) (w okresie od dnia 3 stycznia 2001 r. do dnia 14 lutego 2001 r., Klinika (...) w P. (w okresie od dnia 26 lutego 2001 r. do dnia 23 marca 2001 r.), (...) Publiczny Szpital (...) w P. (w okresie od dnia 1 czerwca 2001 r. do dnia 28 czerwca 2001 r.), Oddział (...) w P. (w okresie od dnia 15 stycznia 2004 r. do dnia 12 lutego 2004 r. i w okresie od dnia 14 grudnia 2004 r. do dnia 5 stycznia 2005 r.), Oddział (...) Ogólnoustrojowej w P. (w okresie od dnia 14 lutego 2006 r. do dnia 29 marca 2006 r., w okresie od dnia 16 lipca 2007 r. do dnia 22 sierpnia 2007 r. oraz w okresie od dnia 20 października 2010 r. do dnia 18 listopada 2010 r.).

Powódka była również w latach 2004-2005 leczona w N. w Rosji, gdzie została poddana dwukrotnie eksperymentalnej operacji przeszczepienia komórek macierzystych, w wyniku których odzyskała częściowe czucie jamy brzusznej, przy czym uczucie sytości i głodu w dalszym ciągu jest zaburzone. Koszty tych operacji w kwocie ponad 20.000 euro ponieśli rodzice powódki. Po wypadku usunięto powódce wyrostek robaczkowy oraz pęcherz żółciowy, a nadto stwierdzono u niej zespół jelita drażliwego. Od tego czasu powódka nie może jeść wszystkich potraw. Po wypadku powódka była rehabilitowana, lecz wraz z upływem czasu częstotliwość rehabilitacji uległa zmniejszeniu. Do 2010 r. rehabilitant przyjeżdżał do powódki nawet dwa razy w tygodni, a w późniejszym czasie rehabilitacja odbywała się rzadziej. W 2010 r. powódka zapisała się na kolejną rehabilitację, lecz wyznaczono jej termin na 2026 r. W związku z powstawaniem zrostów nerwów wzrokowych powódce obecnie pogarsza się wzrok.

sygn. akt I ACa 722/19

Powódka nadal nie może chodzić, nie ma prawidłowego uścisku w dłoniach. D. N. nie może być sama w domu i wymaga opieki drugiej osoby. Powódka potrafi ubrać się na siedząco, lecz wykonuje to bardzo wolno, potrzebuje pomocy, aby położyć się do łóżka bądź też wejść do samochodu oraz przy wszystkich czynnościach dnia codziennego. Powódka nie kontroluje potrzeb fizjologicznych, jest cewnikowana co 4 godziny i w ciągu dnia korzysta z pieluchomajtek. W dacie wypadku powódka była uczennicą II klasy gimnazjum. Powódka ukończyła liceum oraz trzy lata studiów, przy czym nie napisała pracy licencjackiej. Przez dwa lata po wypadku powódka nie chciała spotykać się z koleżankami, a dopiero po pobycie na turnusie rehabilitacyjnym w S. (4 lata po wypadku) zaczęła się kontaktować z innymi osobami. W sierpniu 2017 r. wyszła za mąż, a w grudniu 2017 r. urodziła dziecko.

Orzeczeniem z dnia 6 września 2012 r. powódka została zaliczona do znacznego stopnia niepełnosprawności od czasu wypadku. Powódka otrzymuje z tego tytułu rentę socjalną, a nadto pozwany wypłaca powódce rentę w kwocie 1000 zł. Powódka nie może podjąć żadnej pracy. Przed wypadkiem z dnia 13 listopada 2000 r. powódka była osobą sprawną, uprawiała sport, była wesołą i towarzyską osobą.

Biegli sądowi z dziedziny urologii, neurologii i ortopedii w toku postępowania przed Sądem I instancji wydali opinie, w których jednoznacznie wskazali, że powódka na skutek wypadku doznała 100% trwałego uszczerbku na zdrowiu w następstwie zespołu poprzecznego przerywania rdzenia na wysokości (...) (pkt 93a tabeli stanowiącej załącznik rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu z dnia 18 grudnia 2002 r.) z następowym niedowładem wiotkim kończyn górnych oraz porażeniem kończyn dolnych połączonych z utratą kontroli oddawaniem moczu i stolca. Rokowanie, co do poprawy stanu zdrowia powódki poprzez leczenie i rehabilitację jest złe. Długotrwałe leczenie rehabilitacyjne tylko w niewielkim stopniu poprawiły komfort życia powódki. Przywrócona została w niewielkim stopniu funkcja kończyn górnych, którą można ocenić jako niedowład, który nie pozwala na wykonywanie prac wysiłkowych i precyzyjnych. U powódki doszło do przywrócenia i wzmocnienia niewielkiej siły mięśniowej kończyn górnych oraz przystosowania powódki do poruszania się na wózku inwalidzkim. Siła mięśniowa kończyn górnych nie pozwala powódce na samodzielne poruszanie się na dalsze odległości przy pomocy wózka inwalidzkiego. Obecnie prowadzona rehabilitacja ma na celu zmniejszenie dolegliwości bólowych kręgosłupa, będących skutkiem wypadku oraz utrzymania siły mięśniowej kończyn górnych.

sygn. akt I ACa 722/19

D. N. jest inwalidką pozbawioną możliwości normalnego życia, realizacji planów życiowych, wymagającą stałej pomocy osób drugich w codziennej egzystencji, utrzymaniu higieny osobistej, jedzeniu, ubieraniu się, pomocy w cewnikowaniu, zmianie opatrunków. Powódka wymaga cewnikowania oraz przyjmuje leki odkażające układ moczowy. Powódka wymaga pomocy przy częstej zmianie pozycji ciała by uniknąć odleżyn, orz codziennego oglądania całego ciała celem kontroli powstania ewentualnych odleżyn. Ze względu na swój stan zdrowia powódka miała utrudnione warunki nauki, kontakty z rówieśnikami. Powódka wymaga stałej opieki lekarskiej i rehabilitacji, transportu specjalistycznego do poradni lekarskich, gabinetów rehabilitacyjnych, zakupu leków, opatrunków środków pomocniczych i higienicznych. Biegły z dziedziny neurologii dr n. med. M. M. (2) wskazała, że w miarę upływu czasu poszczególne dolegliwości będą się nasilać, a w wyniku narastania dolegliwości bólowych kręgosłupa związanych z nasileniem jego skrzywień będą narastać dolegliwości bólowe i z tego powodu będzie musiała częściej korzystać z rehabilitacji oraz stosować leki przeciwbólowe. Biegły z dziedziny ortopedii dr n. med. P. J. stwierdził, że w przyszłości należy spodziewać się nasilenia procesu spastyczności kończyn dolnych, osłabienia siły mięśniowej kończyn górnych, powstania mimo pielęgnacji odleżyn oraz nasilenia dolegliwości bólowych związanych z pogłębianiem się skrzywienia kręgosłupa, powstania zmian zwyrodnieniowych i związanych z nimi korzeniowych zespołów bólowych.

Poprzednik prawny pozwanego przyznał powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 100.000 zł oraz kwotę 18.000 zł z tytułu odszkodowania i wypłaca po 1000 zł miesięcznie tytułem renty. Powyższe świadczenia zostały wypłacone na mocy ugody pozasądowej zawartej w dniu 23 stycznia 2001 r. przez rodziców powódki z pozwanym w okresie, kiedy powódka była jeszcze osobą małoletnią. W treści ugody zawarto klauzulę, że rodzice powódki zrzekają się wszelkich dalszych roszczeń, lecz na dokonanie tej czynności prawnej nie uzyskali zgody sądu opiekuńczego. W odpowiedzi na pozwany domagał się waloryzacji wypłaconej w 2002 r. powódce kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, w oparciu o miernik przeciętnego wynagrodzenia. W 2002 r. przeciętne wynagrodzenie wynosiło 2.133,21 zł, zaś kwota 100.000 zł stanowiła jego 47-krotność. Kwota 100.000 zł wypłacona w 2002 r. odpowiada zatem aktualnie kwocie 188.897 zł (47-krotność przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku 2016 r. według danych Głównego Urzędu Statystycznego – 47 x 4.019,08 zł).

Powódka mieszka wraz z rodzicami, młodszą siostrą, mężem i jej dzieckiem. D. N. nie może sama podnosić dziecka, przewijać go, nie może wyjść z nim sama na spacer. Powódka korzysta z prywatnej rehabilitacji, jeden raz w tygodniu korzysta z masażu oraz zażywa leki urologiczne, przeciwbólowe i wspomagające układ trawienny..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powódki było zasadne w części i poczynił następujące rozważania prawne.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany kwestionując zasadność roszczenia powódki powołał się na fakt zawarcia z rodzicami powódki ugody pozasądowej w okresie, gdy powódka była osobą małoletnią. Przytaczając treść art. 101 § 3 k.r.o. Sąd I instancji stwierdził, ze rodzice powódki nie dysponowali zgoda sądu opiekuńczego na dokonanie czynności przekraczający zwykły zarząd, a taką czynnością jest zrzeczenie się dalszych roszczeń związanych z krzywdą doznaną w wyniku wypadku z dnia 13 listopada 2000 r przez powódki. W związku z powyższym Sad Okręgowy uznał, że powyżej wskazana czynność jako sprzeczna z ustawą, jest nieważna.

Sąd Okręgowy wskazał na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c., uznający je za sposób naprawienia szkody niemajątkowej, wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Powinno ono uwzględniać krzywdę istniejącą zarówno w chwili orzekania, jak też taką, którą poszkodowany będzie odczuwał w przyszłości. O rozmiarze zadośćuczynienia powinien decydować rozmiar doznanej krzywdy, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, stopień i trwałość kalectwa oraz inne podobne okoliczności, m. in. np. wiek poszkodowanego.

Przy ocenie krzywdy powódki Sąd Okręgowy miał na uwadze zarówno rozmiar i stopień jej cierpienia, przebieg leczenia oraz skutki uszczerbku na jej zdrowiu, które mają wpływ na jej życie. Rozmiar cierpienia fizycznego i psychicznego powódki Sąd I instancji ocenił jako znaczny. Powódka do końca życia będzie osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym wymagającą stałej pomocy innych osób. Powódka porusza się za pomocą wózka inwalidzkiego, jest niezdolna do samodzielnej egzystencji, wymaga pomocy ze strony innych osób przy wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego tj. utrzymania higieny osobistej, podczas jedzenia, podczas ubierania się, pomocy w cewnikowaniu i zmianie opatrunków. W związku obrażeniami doznanymi na skutek wypadku powódka nie kontroluje czynności fizjologicznych, wymaga stałego cewnikowania i noszenia pieluchomajtek, co potęguje rozmiar jej cierpienia i zależności od innych osób. Powódka była wielokrotnie hospitalizowana i poddawana długotrwałej rehabilitacji oraz zabiegom operacyjnym. Sąd I instancji wziął również pod uwagę, że san fizyczny powódki nigdy nie ulegnie poprawie, a dolegliwości bólowe odczuwane w związku z jej niepełnosprawnością będą się nasilać. Powódka wymaga stałej rehabilitacji. Po wypadku usunięto powódce wyrostek robaczkowy i pęcherzyk żółciowy, a nadto u powódki wystąpił zespół jelita drażliwego i powódka nie może spożywać niektórych potraw i musi przyjmować leki ułatwiające trawienie. Stwierdzono u powódki 100% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Przed wypadkiem powódka miała ukończone 14 lat, wchodziła w okres dorastania, była całkowicie samodzielna, zdrowa i prowadziła aktywny tryb

sygn. akt I ACa 722/19

życia. Po wypadku powódka wycofała się z życia towarzyskiego na okres kilku lat. Obecnie

powódka ma 32 lata, wyszła za mąż i urodziła dziecko jednakże z roli matki i żony może wywiązywać się na tyle, na ile pozwala jej na to niepełnosprawność, co niewątpliwie wpływa na rozmiar jej cierpienia psychicznego.

Skutki uszczerbku na zdrowiu powódki będą miały również znaczny wpływ na jej przyszłość. Z opinii biegłych sądowych wynika, że w miarę upływu czasu poszczególne dolegliwości powódki, w tym dolegliwości bólowe będą się nasilać i z tego powodu będzie ona zmuszona częściej korzystać z rehabilitacji i leków przeciwbólowych. W przyszłości należy również spodziewać się nasilenia procesu spastyczności kończyn dolnych, osłabienia siły mięśniowej kończyn górnych, powstania odleżyn mimo pielęgnacji, powstania zmian zwyrodnieniowych. Ustalając zakres cierpień powódki Sąd I instancji wziął również pod uwagę okres jej leczenia tj. fakt, że powódka była kilkanaście razy hospitalizowana, wykonano u niej kilka zabiegów operacyjnych i mimo tego jej stan zdrowia będzie wymagał rehabilitacji do końca życia. Sąd Okręgowy miał również na uwadze fakt, że stwierdzony uszczerbek na zdrowiu powódki w związku z przebytym wypadkiem wynosi 100%, przy czym wskazał również, że rozmiar uszczerbku na zdrowiu ma charakter pomocniczy dla określenia wysokości zadośćuczynienia. Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności Sąd I instancji uznał, że wysokość zadośćuczynienia należnego powódce winna wynieść łącznie 600.000 zł (688.897 zł przy uwzględnieniu zwaloryzowanego świadczenia wypłaconego w 2002 r.)

Traktując o zasadności rozszerzenia powództwa z kwoty 250.000 zł do kwoty 800.000 zł Sąd I instancji wskazał, że w dacie złożenia powództwa nie były znane takie okoliczności, jak skutki uszczerbku na zdrowiu powódki na przyszłość. Biegli sądowi dr n. med. M. M. (2) i dr n. med. P. J. określili zakres pogarszania się stanu zdrowia powódki w przyszłości i z ich opinii wynik, że powódka będzie wraz z upływem czasu odczuwała większe dolegliwości bólowe, częściej będzie musiała korzystać z rehabilitacji z uwagi na przyszłe nasilenie procesu spastyczności kończyn dolnych, osłabienia siły mięśniowej kończyn górnych, pogłębianiem się skrzywienia kręgosłupa, powstaniem odleżyn oraz zmian zwyrodnieniowych i związanych z nimi bólowymi zespołami korzeniowymi. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że powódka w chwili obecnej ma ukończone 32 lata i nie wystąpiła z żądaniem ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość zatem w sprawie od chwili złożenia powództwa do rozszerzenia żądania wystąpiły nowe okoliczności, które uzasadniały uwzględnienie żądania powódki w zakresie kwoty powyżej 250.00 zł.

sygn. akt I ACa 722/19

Sąd Okręgowy uznał, że kwota 500.000 zł wraz z wypłaconą przez ubezpieczyciela w 2002 r. kwotą 100.000 zł, której równowartość obecnie wynosi 188.987 zł stanowi adekwatne świadczenie z tytułu zadośćuczynienia do doznanych cierpień, stwierdzonego uszczerbku na zdrowiu powódki.

Sąd I instancji oddalił powództwo o zadośćuczynienie w zakresie przekraczającym 500.000 zł, bowiem doszedł do wniosku, że przyznanie powódce zadośćuczynienia w kwocie wyższej niż 688.897 zł nie byłoby adekwatne do rozmiaru krzywdy. Sąd Okręgowy wskazał, że powódka nie wymaga już dalszego leczenia, a zatem nie będzie już poddawana zabiegom operacyjnym, które łączą się z dolegliwościami bólowymi. W ocenie Sądu I instancji krzywda powódki jest kompensowana obecnością męża i dziecka. Powódka przez cały okres niepełnosprawności miała zapewnioną opiekę ze strony najbliższej rodziny, która nadal udziela jej wsparcia. W ocenie Sądu Okręgowego zadośćuczynienie zasądzone w kwocie 500.000 zł spełnia funkcję kompensacyjną, a przyznanie powódce wyższego wynagrodzenia prowadziłoby do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki.

O należnych odsetkach Sąd I instancji orzekł mając na uwadze art. 481 § 1 k.p.c. i z tego tytułu zsądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 250.000 zł od dnia 21 maja 2016 r. do dnia do dnia zapłaty, bowiem pismem z dnia 20 maja 2016 r. pozwany odmówił wypłaty tej kwoty na wezwanie do zapłaty kwoty 250.000 zł, a zatem od dnia 21 maja 2016 r. pozwany pozostaje w zwłoce w zapłacie tej kwoty. Sąd Okręgowy zasądził również odsetki ustawowe od kwoty 250.000 zł od dnia 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty, bowiem powódka pismem wniesionym do sądu w dniu 15 stycznia 2018 r. rozszerzyła żądanie pozwu, w związku z czym pozwany po upływie trzydziestodniowego terminu od tej daty pozostaje w zwłoce w zapłacie kwoty powyżej 250.000 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego powódka nie wykazała, że w okresie od dnia 22 czerwca 2013 r. do dnia skierowania do pozwanego pisma z wezwaniem do zapłaty z dnia 25 kwietnia 2016 r. zgłaszała jakiekolwiek żądania pozwanemu. W związku z tym brak było podstaw do zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 250.000 zł za wcześniejszy okres. Sąd Okręgowy nie uwzględnił również roszczenia powódki w zakresie, w jakim domagała się zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 550.000 zł od dnia 5 stycznia 2015 r., bowiem wskazał, że powódka nie wykazała, aby w okresie wcześniejszym, niż w piśmie rozszerzającym żądanie powództwa, domagała się od pozwanego zapłaty.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. rozdzielając je stosunkowo zgodnie z wynikiem procesu. Mając na uwadze fakt, że powódka wygrała sprawę w 62,50 %, natomiast pozwany wygrał sprawę w 37.50%.. Dokonując kompensaty poniesionych przez strony kosztów procesu oraz mając na uwadze

sygn. akt I ACa 722/19

powyższe ustalenia Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.704,25 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych zastępstwa procesowego.

W postępowaniu nie zostały poniesione koszty sądowe w postaci opłaty sądowej od pozwu w kwocie 40.000 zł oraz koszt opinii biegłych w kwocie 2.605,18 zł. Z uwagi na powyższe, mając na uwadze procentowy wynik sprawy, na podstawie 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c. Sąd I instancji nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Poznaniu od powódki z zasądzonego roszczenia kwotę 15.976,94 zł, a od pozwanego kwotę 26.628,24 zł.

Apelację od powyższego wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 1 kwietnia 2019 r. wydanego w sprawie(...) wywiodły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w części dotyczącej:

-

pkt 1 tiret drugi, tj. w części zasądzającej kwotę 250.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 lutego 2018 r. do dnia zapłaty;

-

pkt 1 tiret pierwszy tj w części zasądzającej odsetki ustawowe za opóźnienie od niezaskarżonej kwoty 250.000 za okres od dnia 21 maja 2016 r. do dnia 1 kwietnia 2019 r.;

-

pkt 4 i 5 wyroku w całości;

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie następujących przepisów:

-

art. 193 k.p.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię przejawiającą się w przyjęciu, że rozszerzenie powództwa w przedmiotowej sprawie było zasadne, w sytuacji gdy możliwość rozszerzenia żądania pozwu w zakresie zadośćuczynienia dotyczy tylko takiej sytuacji, kiedy w toku postępowania sądowego nastąpi zwiększenie się krzywdy poszkodowanej w stosunku do momentu wniesienia powództwa, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca, bowiem w sprawie po wytoczeniu powództwa nie zaistniała zmiana okoliczności rodząca konieczność dokonania weryfikacji powództwa pod względem przedmiotowym przez jego rozszerzenie;

-

art. 445 k.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, iż przy ustalonej na poziomie 688.000 zł odpowiedniej sumie zadośćuczynienia należne zadośćuczynienie powinno wynosić 500.000 zł (po potrąceniu zwaloryzowanej na poziomie 188.000 zł kwoty wypłaconego w 2002 r. zadośćuczynienia wynosiła 228.500 zł, nie zaś 188.000 zł;

-

art. 481 § 1 k.c w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez uznanie, że w ustalonym stanie faktycznym odsetki ustawowe i odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty zadośćuczynienia winny zostać zasądzone od dnia 21 maja 2016 r., zamiast od dnia, w którym ostatecznie możliwym było ustalenie odpowiedzialności ew. rozmiaru krzywdy;

sygn. akt I ACa 722/19

Wobec powyższego pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości, a nadto zmianę zaskarżonego wyroku i obciążenie stron kosztami procesu w I instancji według stopnia wygrania sprawy. Ponadto pozwany wniósł zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postepowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Powódka zaskarżyła wyrok w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 2, 3 i 5 tj. w części oddalającej żądanie powódki o zadośćuczynienie ponad kwotę 500.000 zł, jak również w części obciążającej powódkę kosztami zastępstwa procesowego oraz obciążenia pozwanego kosztami postępowania.

Zaskarżonemu wyrokowi powódka zarzuciła naruszenie art., 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności poprzez:

-

nienadanie odpowiedniego znaczenia okoliczności, że krzywda powódki będzie z czasem powiększać się, albowiem jak wynika z okoliczności, krzywda powódki będzie z czasem powiększać się, zgodnie z opinią biegłych lekarzy stan zdrowia powódki będzie ulegał pogorszeniu, a to przedkładać się będzie na zwiększenie dolegliwości bólowych i dyskomfort życia, a w konsekwencji na rozmiar krzywdy;

-

nienadania odpowiedniego znaczenia okoliczności, która wynika z opinii biegłych lekarzy, że powódka wymaga stałej opieki obejmującej kontrole u lekarzy, rehabilitację, przyjmowanie leków, cewnikowanie, zmiany opatrunków, wykonywanie badań laboratoryjnych, co też wpływa na rozmiar odczuwanej przez powódkę krzywdy;

-

błędne uznanie jakoby okoliczność, że powódka po wypadku miała oparcie w bliskich, a obecnie także w rodzinie przez siebie założonej, niweluje i kompensuje krzywdę powódki, podczas gdy ów stan rzeczy nie stanowi nadzwyczajnej okoliczności, lecz pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, tym samym należy uznać, że okoliczność ta nie może umniejszać krzywdy powódki, a w konsekwencji odpowiedzialności pozwanego.

i w konsekwencji nieprawidłowe przyjęcie, że zadośćuczynienie wykraczającej ponad sumę 600.000 zł (688.897 zł po zwaloryzowaniu) będzie wygórowane i nieadekwatne do rozmiaru krzywdy powódki, podczas gdy krzywda jaką doznała powódka i która będzie jej stale towarzyszyć i pogłębiać się (ze względu na złe rokowania co do jej stanu zdrowia) uzasadnia przyznanie na jej rzecz łącznego zadośćuczynienia w żądanej wysokości.

Wobec powyższego powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa również w zaskarżonej części oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów zastępstwa adwokackiego za drugą instancję według norm przepisanych, a także o odpowiednią zmianę wyroku w zakresie ponoszenia kosztów procesu za I instancję.

Pismem procesowym z dnia 11 czerwca 2019 r. pozwany cofnął apelację co do części wyroku zasądzającej odsetki ustawowe za opóźnienie od niezaskarżonej kwoty 250.000 zł za okres od dnia 21 maja 2016 r. do dnia 1 kwietnia 2019 r.

W odpowiedzi na apelację z dnia 21 czerwca 2019 r. pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódki w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania przez Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację z dnia 28 lipca 2019 r. powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Żadna z apelacji stron nie zasługiwała na uwzględnienie, a podniesione przez obie strony zarzuty uznać należało za chybione. Sąd Okręgowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wywiódł trafne wnioski, które to ustalenia i wnioski Sąd Apelacyjny na podstawie art. 382 k.p.c. przyjmuje jako własne, uznając za zbędne ponowne ich powoływanie. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy prawidłowo i wyczerpująco ustalił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wszystkie aspekty krzywdy powódki, prawidłowo oceniając jej rozmiar, a w konsekwencji wysokość należnego powódce zadośćuczynienia.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że nietrafiony jest zarzut pozwanego odnośnie naruszenia art. 193 k.p.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. Co do rozszerzenia powództwa o zadośćuczynienie, które pierwotnie było dochodzone w kwocie 250.000 zł pozwany zarzucał, że w jego ocenie rozszerzenie powództwa o dalsze 550.000 zł po uzyskaniu opinii biegłych sądowych jest bezzasadne. Strona pozwana zakwestionowała zasadność rozszerzenia powództwa, będącą konsekwencją zapoznania się z opinią biegłych, w szczególności biegłych sądowych z dziedziny ortopedii i neurologii i ich prognozy wobec pogarszania się stanu zdrowia powódki w przyszłości. Zarzut ten nie zasługiwał na uwzględnienie, bowiem w ocenie Sądu Apelacyjnego rozszerzenie powództwa było całkowicie dopuszczalne i zasadne.

Stosownie do treści art. 193 § 1 k.p.c. zmiana powództwa jest dopuszczalna, jeżeli nie wpływa na właściwość sądu, a nadto zgodnie z art. 193 § 2 1 k.p.c. wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne zmiana powództwa może być dokonana jedynie w piśmie procesowym. Przepis art. 187 k.p.c. stosuje się odpowiednio.

Powyżej wskazane przepisy reguluję jedyne wymogi jakie musi spełniać rozszerzenie powództwa. Jak szeroko wskazuje się zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie zmiana żądania może być zarówno jakościowa lub ilościowa, przy czym co do zasady nie może być dokonana w

sygn. akt I ACa 722/19

formie ustnej, lecz w formie pisma procesowego. W niniejszej sprawie, na skutek opinii biegłych, w szczególności opinii biegłego ortopedy- traumatologa i neurologa, którzy orzekli o stanie zdrowia powódki ocenili zakres uszczerbku na zdrowiu i przedstawili prognozę co do pogarszania się stanu zdrowia powódki w przyszłości zaistniały podstawy uzasadniające modyfikację kwoty pierwotnie określonego żądania. Powódka wnosząc w piśmie procesowym z dnia 4 stycznia 2018 r. o rozszerzenie powództwa do kwoty 800.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 czerwca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. liczonymi od kwoty 250.000 zł oraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5 stycznia 2018 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty liczonymi od kwoty 550.000 zł, spełnił zarówno przesłankę określoną w art. 193 § 1 k.p.c., jak i przesłankę określoną w art. art. 193 § 2 1 k.p.c. Powódka zmieniła żądanie tylko co do jego wysokości przy zachowaniu podstawy faktycznej i prawnej, co nie wpłynęło na zmianę właściwości sądu. tylko co do jego wysokości przy zachowaniu podstawy faktycznej i prawnej, co nie wpłynęło na zmianę właściwości sądu. Nietrafnym jest stanowisko pozwanego, który twierdzi, że dla skutecznego rozszerzenia powództwa powódka musiała wykazywać zmianę stanu faktycznego. Przepis art. 193 k.p.c. wskazuje bowiem, że zmiana powództwa może dotyczyć żądania, jego podstawy faktycznej lub żądania i podstawy faktycznej. O zakresie modyfikacji decyduje powód, który w niniejszej sprawie dokonał jedynie zmiany żądania, a podstawa faktyczna powództwa pozostała taka sama. Niezależnie od powyższego podzielić w tym zakresie należało również stanowisko Sądu Okręgowego który stwierdził, że w dacie złożenia pozwu stronie powodowej nie była świadoma tego o skutkach jej uszczerbku na zdrowiu w przyszłości, które dopiero zostały zasygnalizowane w opiniach biegłych sporządzonych na potrzeby postępowania dowodowego przed Sądem I instancji. Z uwagi na powyższe zarzut pozwanego co do naruszenia art. 193 k.p.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. należało uznać za chybiony.

Sad Apelacyjny za zbędne uznał rozpatrywanie zarzutu pozwanego naruszenia art. 481 § 1 w zw. z art. 445 § 1 k.c., bowiem pozwany w piśmie procesowym z dnia 11 czerwca 2019 r. (k. 491) cofnął bowiem apelację co do części wyroku zasądzającej odsetki ustawowe za opóźnienie od niezaskarżonej kwoty 250.000 zł za okres od dnia 21 maja 2016 r. do dnia 1 kwietnia 2019 r., zaś przedmiotem zarzutu jest właśnie to roszczenie odsetkowe.

Pozostałe zarzuty obu apelacji w swojej istocie sprowadzały się do zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię skutkującą zasądzeniem zadośćuczynienia w takiej wysokości w jakiej zrobił to Sąd I instancji. Zarzuty te nie znalazły uznania Sądu Apelacyjnego, co skutkowało oddaleniem obu apelacji. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji prawidłowo i wyczerpująco ustalił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności faktyczne obrazujące niewątpliwą krzywdę powódki powstałą jako konsekwencja wypadku komunikacyjnego z dnia

sygn. akt I ACa 722/19

13 listopada 2000 r. Ponadto stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy wysnuł prawidłowe wnioski co do rozmiaru krzywdy powódki, co doprowadziło do zasądzenia na rzecz powodów adekwatnej kwoty zadośćuczynienia.

Z uwagi na charakter świadczenia z art. 445 § 1 k.c., jego wysokość powinna być tak ukształtowana, by w sposób pełny rekompensować krzywdę i obejmować wszelkie cierpienia doznane w związku z zdarzeniem ją generującym. Jakkolwiek wskazany przepis nie zawiera kryteriów, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, to w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd opowiadający się za kompensacyjnym charakterem tego świadczenia. Nie może być ono nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy, a jednocześnie musi przedstawiać jakąś realną, ekonomicznie odczuwalną wartość.

Wskazać przy tym należy, że krzywda, której zadośćuczynienia domagała się powódka ma charakter niewymierny. Z uwagi na tę właściwość kwestia wysokości zadośćuczynienia została poddana dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej. Kompetencją sądu jest określenie właściwej rekompensaty krzywdy doznanej przez ofiarę deliktu. Element wysokości zadośćuczynienia ten nie podlega dowodzeniu, a jedynie przedmiotem dowodu są okoliczności, które Sąd weźmie pod uwagę przy ocenie rozmiarów krzywdy i konieczności zastosowania takiej a nie innej rekompensaty z tytułu zadośćuczynienia. Do Sądu zatem należy ostateczna decyzja o tym, jaka kwota winna rekompensować doznaną przez powódkę krzywdę.

Wbrew stanowisku stron przy określeniu wysokości zadośćuczynienia Sąd I instancji miał na względzie wszystkie okoliczności, które ujawniły się w niniejszej sprawie, nadając im odpowiednie znaczenie w kontekście oceny rozmiaru krzywdy.

Ustalając rozmiar krzywdy powódki Sąd I instancji wziął po uwagę jej wiek w dacie tego zdarzenia, nieodwracalne skutki i trwał następstwa powstałe w związku z wypadkiem z dnia 13 listopada 2000 r. i brak dobrych rokowań na przyszłość. Wskazać należy, ze apelacja strony powodowej w zakresie kwestionującym rozstrzygnięcie Sądu I instancji co do wysokości zadośćuczynienia skupiała się na akcentowaniu okoliczności, które miałaby potwierdzać tezę, że rozmiar krzywdy strony powodowej jest dużo większy niż przyjął to Sąd Okręgowy. W ocenie Sąd Apelacyjnego takie działanie nie może odnieść zamierzonego skutku, bowiem wymiar kwoty zadośćuczynienia został pozostawiony dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej, a Sąd I instancji nie pominął żadnych elementów istotnych w takiej ocenie.

Zarzuty stron w kwestii wysokości zadośćuczynienia miały charakter polemiczny, które nie mogły stanowić podstawy do zmiany rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w tym zakresie. Zdaniem powódki świadczenie zasądzone na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia jest zdecydowanie za niskie, zaś w ocenie pozwanego stanowczo za wysokie. Oceniając tę przypomnieć trzeba,

sygn. akt I ACa 722/19

że leży ona w dyskrecjonalnej władzy Sądu, skoro ustawodawca ograniczył się do wskazania, że kwota z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego ma być "odpowiednia" (art. 445 § 1 k.c.). Od Sadu orzekającego w sprawie zależy, jaką kwotę uzna za odpowiednią do usunięcia skutków naruszenia. Dlatego też ocena sądu pierwszej instancji, może być podważona tylko wtedy, gdy jest oczywiście nieprawidłowa, czyli wówczas, gdy przyznana kwota jest rażąco wygórowana albo zdecydowanie i oczywiście za niska (por. m.in. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 lutego 2019 r., sygn.. akt APa 30/18, LEX nr 2706618).

W niniejszej sprawie nie można stwierdzić, że zasądzona tytułem zadośćuczynienia kwota jest zaniżona, czy tez zawyżona. Wprawdzie skutki wypadku z dnia 13 listopada 2000 r. wiążą się dla powódki z poważnymi ograniczeniami i rokowania co do jej poprawy jej stanu zdrowia nie są pomyślne , to jednak stwierdzić należy, że łączna kwota 688.897 zł tytułem zadośćuczynienia (stanowiąca sumę świadczenia dotychczas otrzymanego od ubezpieczyciela, które po zwaloryzowaniu wynosi 188.897 zł oraz świadczenia zasądzonego orzeczeniem Sądu I instancji w kwocie 500.000 zł) jest kwotą adekwatną do rozmiaru cierpień dotychczas doznanych przez powódkę i tych, które ewentualnie wystąpią w przyszłości. W świetle powołanych okoliczności zarzuty naruszenia art. 445 § 1 k.c. należało uznać za chybione.

Mając na uwadze fakt, że żaden z zarzutów stron nie okazał się trafny, Sąd Apelacyjny uznał, że obie apelację nie zasługiwały na uwzględnienie, a w konsekwencji oddalił je na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach Sąd Apelacyjny orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że zarówno powódka, jak i pozwany ulegli co do swoich żądań, zaś wartość przedmiotu zaskarżenia obydwu apelacji była zbliżona. Z racji tego Sąd Apelacyjny uznał, że koszty postępowania odwoławczego winny zostać wzajemnie zniesione - decyzja o tym, czy koszty winny być wzajemnie zniesione czy stosunkowo rozdzielone powinna być bowiem oparta na zasadzie słuszności. Wzajemne zniesienie kosztów procesu między stronami jest słuszne wówczas, gdy obie strony są w takim samym lub zbliżonym stopniu przegrywającym i wygrywającym.

Małgorzata Goldbeck- Malesińska Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Ewa Staniszewska