Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 358/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 sierpnia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Ksenia Sobolewska - Filcek

Sędziowie:Marzena Miąskiewicz

Krzysztof Tucharz

Protokolant:Bartłomiej Sarna

po rozpoznaniu w dniu 25 sierpnia 2020 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa L. Z.

przeciwko (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 17 stycznia 2019 r., sygn. akt XXV C 292/14

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten tylko sposób, że w jego punkcie trzecim odsetki ustawowe z tytułu uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat ustalonej w tym punkcie renty za okres od 1 lipca 2011 r. do 30 listopada 2013 r. zasądza od dnia 1 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w zakresie odsetek od tych rat renty za wcześniejszy okres;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. znosi pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 358/19

UZASADNIENIE

Powód L. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) następujących kwot:

1.  80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za utratę zdrowia, doznaną krzywdę, ból, cierpienie fizyczne i psychiczne będące konsekwencją wypadku, jakiemu uległ 19 czerwca 2011 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia19 marca 2013 r. do dnia zapłaty;

2.  29.750 zł tytułem kosztów opieki sprawowanej nad powodem wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2013 r. do dnia zapłaty;

3.  2.841,72 zł z tytułu kosztów dojazdów do placówek medycznych w O. oraz placówek rehabilitacyjnych w (...), wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 marca 2013 r. do dnia zapłaty;

4.  2.183 zł z tytułu renty za utratę zdolności do pracy wraz z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od listopada 2013 r.;

5.  61.124 zł tytułem uzupełninia renty za okres od lipca 2011 r. do października 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2013 r. do dnia zapłaty;

6.  405 zł tytułem renty na zwiększone potrzeby powoda, płatnej z góry do jego rąk, do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od listopada 2013 r.,

7.  11.340 zł z tytułu uzupełnienia renty za okres od lipca 2011 r. do października 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2013 r. do dnia zapłaty.

Powód wniósł też o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za ewentualną dalszą szkodę, mogącą się ujawnić w przyszłości oraz o zasądzenie od pozwanego na kosztów procesu.

Uzasadniając powyższe żądania podał, że 19 czerwca 2011 r. w miejscowości R. został potrącony na żwirowej drodze (jako pieszy) przez pojazd prowadzony przez nieznanego sprawcę, który nie udzielił mu pomocy. W wyniku zdarzenia doznał wieloodłamowego, otwartego, złamania nadkłykciowego prawej kości udowej, złamania prawej rzepki oraz tylnej ściany panewki prawego stawu biodrowego z przemieszczeniem odłamów kostnych poza obręb stawu, obrzęku tkanek miękkich na poziomie złamania, ogólnego potłuczenia i otarcia skóry.

Na rozprawie w dniu 19 października 2018 r. powód dokonał zmiany powództwa oświadczając, że na podstawie art. 445 § 1 k.c. wnosi o zasądzenie od pozwanego łącznie 130.000 zł (już po odliczeniu kwot dotychczas wypłaconych) wraz z ustawowymi odsetkami od 19 marca 2013 r. od kwoty 200 zł od dnia 24 lipca 2013 r. i od dnia 25 lipca 2013 r. od kwoty 180.000 zł od dnia 8 sierpnia 2013 r. i od dnia 9 sierpnia 2013 r. od kwoty 110.000 zł od dnia 23 lutego 2014 r. oraz od dnia 24 lutego 2014 r. od kwoty 80.000 zł do dnia 18 października 2018 r. i od dnia 19 października 2018 r. od kwoty 130.000 zł do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za utratę zdrowia, doznaną krzywdę, ból, cierpienia fizyczne i psychiczne będące konsekwencją wypadku.

Pismem z 1 grudnia 2018 r. powód ponownie zmienił powództwo domagając się zasądzenia od pozwanego renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej - w kwocie 2.633,31 zł płatnej z góry do 10 dnia każdego następującego po sobie miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat: od kwoty 2.183 zł począwszy od 10 listopada 2013 r. do 9 grudnia 2018 r. i od kwoty 2.663,31 zł poczynając od 10 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty. Wniósł też o zasądzenie kwoty 198.750,39 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 61.124 zł od dnia 23 października 2013 r. do dnia 30 października 2018 r. i od dnia 1 grudnia 2018 r. od kwoty 198.750,39 zł do dnia zapłaty, tytułem skapitalizowanej renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej, za okres od lipca 2011 r. do listopada 2018 r.

Pozwany (...) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu.

Wyrokiem z 17 stycznia 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda:

- tytułem zadośćuczynienia - 80.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 25 lipca 2013 r. do dnia zapłaty (pkt 1);

- tytułem zwrotu kosztów opieki - 821 zł, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 25 lipca 2013 r. do dnia zapłaty (pkt 2);

- tytułem renty - 1.100 zł miesięcznie płatne do 10 – tego dnia każdego miesiąca, począwszy od lipca 2011 r. do grudnia 2016 r. wraz z ustawowymi odsetkami za uchybienie terminowi płatności którejkolwiek z rat, do dnia zapłaty (pkt 3);

- tytułem renty - 1.600 zł miesięcznie płatne do 10 – tego dnia każdego miesiąca, począwszy od stycznia 2017 r. wraz z ustawowymi odsetkami za uchybienie terminowi płatności którejkolwiek z rat, do dnia zapłaty (pkt 4);

a w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 5) i zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu (pkt 6) oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie 14.068,50 zł tytułem należności sądowych.

Powyższy wyrok zapadł na gruncie następujących ustaleń faktycznych:

L. Z. ukończył szkołę zawodową ze specjalnością mechanika samochodowego. Nigdy tego zawodu nie wykonywał. Mieszkał razem z rodzicami i bratem w ich gospodarstwie rolnym. Większą część prac na tym gospodarstwie wykonywali rodzice. L. Z. po skończeniu nauki dorywczo podejmował pracę na budowie, w tartaku, od czasu do czasu pomagał innym sąsiadom w czynnościach gospodarskich. Miesięcznie zarabiał ok. 1.500 zł.

Powód przed wypadkiem był sprawny fizycznie, nie chorował. W soboty i niedziele spotykał się ze znajomymi.

W dniu 19 czerwca 2011 r. w miejscowości R., gmina C., na drodze żwirowej powód, będąc pieszym, został potrącony przez pojazd mechaniczny prowadzony przez niezidentyfikowanego sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia. W momencie wypadku powód miał 27 lat.

Dochodzenie prowadzone w związku z tym wypadkiem zostało umorzone, z uwagi na nieustalenie sprawcy.

W wyniku wypadku powód doznał wieloodłamowego, otwartego złamania nadkłykciowego prawej kości udowej, złamania prawej rzepki oraz ściany tylnej panewki prawego stawu biodrowego z przemieszczeniami odłamów kostnych poza obręb stawu, obrzęku tkanek miękkich na poziomie złamania, ogólnego potłuczenia i otarcia skóry. W trakcie pobytu w szpitalu przebył dwa zabiegi operacyjne. W dniu 20 czerwca 2011 r. przeszedł zabieg polegający na otwartym nastawieniu i zespoleniu złamanej rzepki drutem. Po zespoleniu zaimplantowano w miejscu otwartego złamania gąbkę antybiotykową. Po operacji miał założony gips udowy na prawej nodze. W dniu 1 lipca 2011 r. przeprowadzono drugą operację - nastawienia i zespolenia złamanej tylnej części panewki prawego biodra. W dniu 4 lipca 2011 r. powód został wypisany ze szpitala z zaleceniami kontroli w poradni ortopedycznej, odciążania pełnego prawej kończyny i utrzymania gipsu udowego przez 2 miesiące. W okresie od 31 sierpnia 2011 r. do 3 lutego 2015 r. pozostawał pod opieką poradni urazowo – ortopedycznej (...) Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w O..

W dniu 20 maja 2012 r. otrzymał skierowanie na fizjoterapię, które realizował od 28 maja 2012 r. do 11 czerwca 2012 r. Następne skierowanie wykorzystał w okresie od 25 czerwca 2012 r. do 6 lipca 2012 r. Przyjmował wówczas leki przeciwbólowe i przeciwzakrzepowe.

W okresie od 20 do 27 sierpnia 2012 r. powód był ponownie hospitalizowany z uwagi na rozpoznanie u niego stawu rzekomego prawej kości udowej. W dniu 23 sierpnia 2012 r. został poddany zabiegowi, podczas którego usunięto mu złamaną płytę DSK i wykonano dekortykację okostnową okolicy złamania kości udowej i przełożono przeszczepy kości pobranej z talerza miednicy.

W dniu 23 maja 2013 r. powód otrzymał skierowanie na rehabilitację, którą odbył w dniach 16 - 27 września 2013 r., a kolejną w okresie 19 - 21 grudnia 2013 r.

Początkowo powód jeździł na wózku inwalidzkim, następnie chodził o kulach. Wymagał pomocy osób trzecich przy codziennych czynnościach takich, jak toaleta, gotowanie posiłków, ubieranie się, zakupy. W czasie od 4 lipca do 31 sierpnia 2011 r. wymagał pomocy w wymiarze 4 h dziennie, następnie, od 1 września do 30 listopada 2011 r. przez 3 h dziennie, od 1 grudnia 2011 r. do 20 sierpnia 2012 r. w wymiarze 2 h na dobę, po wypisie po drugiej hospitalizacji od 28 sierpnia 2012 r. przez okres trzech miesięcy w wymiarze 2 h na dobę, a potem przez 2 miesiące (czas trwania rehabilitacji) przez 1 h dziennie.

Powód przyjmował leki przeciwzakrzepowe oraz przeciwbólowe.

Na rehabilitację do miejscowości Ż., położonej około 30 km od jego domu, był dowożony przez członków rodziny.

W dniu 1 lutego 2015 r. powód spadł ze schodów i złamał prawą kość piszczelową. Był leczony zachowawczo w formie szyny tutorowej.

W okresie rekonwalescencji oraz rehabilitacji powód miał obniżony nastrój. Ograniczenia w sprawności ruchowej odbiły się na jego psychice, przeżywał długotrwały stres, nad którym próbował panować przez nadmierne spożywanie alkoholu. Nie leczył się psychiatrycznie, ani psychologicznie, przed wypadkiem, jak i po nim. Jego życie towarzyskie uległo osłabieniu. Nie wychodzi już na sobotnie i niedzielne imprezy. Po wypadku rozpadł się jego 3 - letni związek. Z powodu braku środków finansowych upadły wcześniejsze plany zawarcia małżeństwa.

W skutek wypadku powód doznał długotrwałego i trwałego uszczerbku na zdrowiu, dotyczącego schorzeń ortopedycznych, o wielkości 10 % - na skutek stanu po złamaniu tylnej części panewki prawego stawu biodrowego z przemieszczeniem leczonym operacyjnie; 40 % - na skutek złamania wieloodłamowego nadkłykciowego prawej kości udowej, leczonego operacyjnie z zaburzeniem zrostu w postaci stawu rzekomego, leczonego operacyjnie przeszczepem kości i restabilizacją złamania; 50 % - na skutek złamania rzepki prawego kolana, leczonego operacyjnie.

Decyzją z 6 grudnia 2013 r. (...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w O. zaliczył powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności w okresie od dnia wypadku do 31 grudnia 2015 r. Uznał, że powód jest częściowo niezdolny do pracy, może wykonywać jedynie lżejsze prace, dostosowane do stopnia niepełnosprawności, nie wymagające ponadto wymuszonej pozycji stojącej przez długi czas. Nie musi korzystać ze stałej lub długotrwałej pomocy innej osoby, powinien jednak wspomagać się wsparciem organizacji socjalnych, terapeutycznych, rehabilitacyjnych. Winien też zaopatrzyć się w odpowiednie przedmioty do ćwiczeń ortopedycznych, środki pomocnicze, pomoce techniczne.

Obecnie powód ma ograniczony zakres ruchowy, wymaga dalszej rehabilitacji, aby nie doszło do rozprzestrzeniania się negatywnych skutków wypadku na cały narząd ruchu. Występują u niego trwałe skutki doznanego urazu w postaci: okresowych dolegliwości bólowych prawej kończyny dolnej, ograniczenia ruchu w stawach: prawym biodrowym i prawym kolanowym. Istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że nie odzyska pełnej sprawności ruchowej, porównywalnej do tej sprzed wypadku. Powód utyka, jego mięśnie są napięte w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Prawa kończyna dolna jest aktualnie zniekształcona, z widocznymi bliznami na bocznej części uda. Prawy staw kolanowy ma ograniczoną ruchomość, trzeszczy. Powód odczuwa też zaburzenia czucia prawej nogi. W/w względy, jak też m.in. poalkoholowy napad padaczkowy, dyskwalifikują powoda do pracy w zawodzie mechanika samochodowego. Nie ma możliwości samodzielnego kierowania pojazdami silnikowymi, motorem, rowerem, motorowerem. Przeciwskazane są też prace o charakterze ciężkim i średnio – ciężkim, w rolnictwie i ogrodnictwie z ciężkim obciążeniem fizycznym. Powód nie może m.in. kierować ciągnikiem rolniczym, maszynami samobieżnymi, obsługiwać młocarni, ciąć drewna za pomocą pilarki tarczowej, wykonywać prac przy użyciu pił łańcuchowych. Wykluczone są również załadunki i rozładunki ciężkich przedmiotów. Stan zdrowia powoda pozwala zaś na wykonywanie lekkich prac chałupniczych, wymagających sprawności obu rąk w pozycji siedzącej lub półsiedzącej, m.in. prac introligatorskich, ręcznych, z ograniczeniem czasowym. Może on też korzystać z komunikacji miejskiej.

W okresie od wypadku do 2013 r. powód pozostawał na utrzymaniu rodziców. W 2013 r. rodzice przepisali na niego część gospodarstwa rolnego, w związku z czym powód zaczął podlegać ubezpieczeniu społecznemu w KRUS i otrzymywać zasiłek w wysokości 333 zł miesięcznie. Gospodarstwo zostało oddane w dzierżawę.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał, że trwały uszczerbek po wypadku z dnia 19 czerwca 2011 r. wyniósł u powoda 35% i wypłacił mu:

- 70.000 zł z tytułu zadośćuczynienia;

- 4.300 zł za koszty opieki;

- 250 zł tytułem odszkodowania za zniszczone ubrania.

Koszt usług opiekuńczych świadczonych przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w (...) w latach 2011 i 2012 r. wynosił 7,019 zł,, natomiast koszt usług opiekuńczych świadczonych przez Polski Czerwony Krzyż w O. wyniósł: w roku 2011 - 9,50 zł/h; w roku 2012 – 10 zł/h, zaś na terenie gminy R. obowiązywała stawka: w roku 2011 – 13 zł/h, a w roku 2012 – 13,40 zł/h.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, oraz zeznań świadków: M. Z. i R. Z. i dowodu z przesłuchania powoda.

Ponadto Sąd Okręgowy dokonując ustaleń stanu faktycznego, opierał się na opiniach i opiniach uzupełniających biegłych sądowych: ortopedy traumatologa, neurologa, psychiatry, psychologa, medycyny pracy, prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczących skutków wypadku dla obecnego stanu zdrowia i życia powoda.

Sąd Okręgowy uznał za bezsporne, że powód uległ wypadkowi drogowemu w ww. okolicznościach oraz, że odpowiedzialność o charakterze cywilnym za skutki tego wypadku powinien ponosić pozwany, który uznał swoją odpowiedzialność co do zasady, zanegował jednak jej wysokość, wypłacając powodowi kwotę w niższym wymiarze, niż przez niego oczekiwany. Oś sporu stanowiła więc kwestia wysokości zadośćuczynienia, wymiaru renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej oraz kosztów opieki sprawowanej nad powodem i kosztów dojazdów do placówek medycznych w O. oraz rehabilitacyjnych.

Sąd Okręgowy powołał art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który przesądzał o legitymacji biernej pozwanego w niniejszej sprawie; a nadto art. 436 k.c. w zw. z art. 805 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c., będące podstawą rozpoznania dochodzonego roszczenia. Dodatkowo Sąd Okręgowy z powołaniem się na orzecznictwo wskazał na cechy charakterystyczne zadośćuczynienia za krzywdę, cele jakie ma ono spełniać oraz kryteria, jakimi należy się kierować ustalając jego wysokość.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że u powoda wystąpił znaczny, wynoszący 50 %, uszczerbek na zdrowiu, będący skutkiem spornego wypadku, z czym związane były zarówno dolegliwości fizyczne, jak i psychiczne. Na skutek wypadku powód był trzykrotnie hospitalizowany, przeszedł trzy zabiegi operacyjne, z którymi związane były znaczne dolegliwości. Fizyczne dolegliwości powoda, odczuwalne również do dziś dnia, związane są z jego prawą nogą, która w wyniku wypadku nie jest sprawna i zgodnie ze wskazaniami biegłych nigdy nie wróci do sprawności sprzed wypadku. Kolejną okolicznością mającą wpływ na wymiar zadośćuczynienia jest uzależnienie powoda od pomocy osób trzecich, w szczególności w okresie rekonwalescencji po operacjach oraz po złamaniu nogi, co dla młodego mężczyzny może być, w świetle zasad płynących z doświadczenia życiowego, deprymujące.

Na określenie rozmiaru krzywdy powoda wpływ mają także utrudnienia w poruszaniu się, zmiany obecnego życia w stosunku do tego sprzed wypadku i pogorszenie stanu jego zdrowia. Powód utyka i ma zaburzone czucie w prawej nodze. Ma napięte mięśnie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Jego prawa noga jest zniekształcona, z widocznymi bliznami na bocznej części uda. Staw kolanowy ma ograniczoną ruchomość, trzeszczy. Powód odczuwa okresowe dolegliwości bólowe w prawej nodze i doznaje ograniczeń ruchomości stawów biodrowego i kolanowego.

Wobec powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że łączna kwota zadośćuczynienia wynosząca 150.000 zł jest adekwatna do rozmiaru i stopnia cierpień doznawanych przez powoda wskutek wypadku. Takie zadośćuczynienie z jednej strony przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość, a z drugiej - nie jest nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie i wydatków konsumpcyjnych w miejscu zamieszkania poszkodowanego. Dalej idące żądanie powoda jest jednak zbyt wygórowane i wykracza poza wyżej opisany obszar. Szczególnie, że przed wypadkiem, mimo wieku 27 lat, powód nie podejmował prób podjęcia jakiegokolwiek stałego zatrudnienia. Imał się jedynie prac dorywczych. Nie ma więc mowy o dążeniu do rozwoju zawodowego, czy chociażby o próbie zatrudnienia się jako mechanik samochodowy. Zatem, uwzględniając kwotę 70.000 zł, która już została powodowi wypłacona, Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo o zadośćuczynienie w zakresie kwoty 80.000 zł.

Odwołując się zaś do art. 444 § 1 k.c. i opinii biegłego ortopedy Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo dotyczące kosztów opieki sprawowanej nad powodem przez rodziców w okresie od 4 lipca do 31 grudnia 2011 r. w wymiarze 8 godzin dziennie, od 1 stycznia 2012 r. do 1 marca 2013 r. w wymiarze 4 godziny dziennie, od 2 marca 2012 r. do 22 listopada 2013 r. w wymiarze 1 godziny dziennie (łącznie 569 godzin), co przy uśrednionej stawce za godzinę opieki w wysokości 9 zł, dało kwotę 5.121 zł. Wobec zaś wypłacenia już z tego tytułu powodowi kwoty 4 300 zł, Sąd Okręgowy zasądził kwotę 821 zł i oddalił dalej idące żądanie.

W ocenie Sądu Okręgowego oddaleniu podlegało też, z braku dowodów, roszczenie powoda o zwrot kosztów dojazdu do placówek medycznych i rehabilitacyjnych.

Orzekając natomiast o żądaniu zasądzenia renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej Sąd Okręgowy powołał art. 444 § 2 k.c. i stwierdził, że jest ono jedynie częściowo zasadne. Ścisłe wykazanie szkody nie było tu możliwe, co uzasadniało skorzystanie z art. 322 k.p.c.

Powód domagał się z tytułu utraty zdolności do pracy kwoty 198.750,39 zł skapitalizowanej renty za okres od lipca 2011 r. do listopada 2018 r., oraz kwoty 2.183 zł miesięcznie od listopada 2013 r. do grudnia 2018 r. i od grudnia 2012 r. 633,31 zł miesięcznie, płatnej z góry do 10 dnia każdego następującego po sobie miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat w terminie: od kwoty 2.183 zł począwszy od 10 listopada 2013 r. do 9 grudnia 2018 r. i od kwoty 2.663,31 zł zaczynając od 10 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty. Twierdził przy tym, że jako mechanik samochodowy mógłby osiągnąć w 2017 r. wynagrodzenie w kwocie 30.165,74 zł brutto. A skoro otrzymuje zasiłek, renta z tytułu niezdolności do pracy powinna stanowić równowartość różnicy pomiędzy hipotetycznymi dochodami, które mógłby otrzymywać, a tym zasiłkiem.

Sąd Okręgowy stwierdził jednak, że to na powodzie spoczywał ciężar wykazania z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że gdyby zdarzenie drogowe nie wystąpiło, uzyskiwałby zarobki w wysokości renty, której się domaga. Tymczasem L. Z., choć posiada zawodowe wykształcenie mechanika samochodowego, nigdy tego zawodu nie wykonywał. Nie przedstawił też dowodów, by choć rozważał wykonywanie tego zawodu. Przed wypadkiem podejmował dorywcze prace na budowie, w tartaku oraz w gospodarstwie rolnym.

Z drugiej jednak strony, analizując aktualny stan zdrowia powoda biegli sądowi podkreślili, że po wypadku ma on ograniczone możliwości podjęcia zarobkowania. A zatem jego niezdolność w okresie rekonwalescencji i rehabilitacji, a także ograniczone możliwości zarobkowe na przyszłość, nie budzą wątpliwości.

Dlatego, zdaniem Sądu Okręgowego, podstawą ustalenia należnej powodowi renty z tytułu utraty zarobków powinna być wysokość minimalnego wynagrodzenia w Polsce, ustalana zgodnie z ustawą z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu, które w 2011 r. wynosiło 1.386 zł, w 2012 r. – 1.500 zł, w 2013 – 1.600 zł, w 2014 r. – 1.680 zł, w 2015 r. – 1.750 zł, w 2016 r. – 1.850 zł, w 2017 r. – 2.000 zł, w 2018 r. – 2.100 zł.

Sąd Okręgowy wziął też pod rozwagę, że wedle własnych deklaracji, powód osiągał przed wypadkiem przychody w kwocie 1.500 zł za prace dorywcze na budowie i cięższe prace w gospodarstwie sąsiadów, choć, jak sam przyznał, nie były to stałe kwoty. Nadto, w 2013 r. został właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni ponad 5 ha, które wydzierżawił. Jak wynika z zaświadczenia z urzędu gminy, w roku 2013 dochodowość powyższego gospodarstwa, ustalana na potrzeby pomocy społecznej, wynosiła 1.359,66 zł rocznie. Sąd Okręgowy uwzględnił też, że w okresie od lipca 2011 r. do 30 września 2012 r. powód, wedle twierdzeń zawartych w piśmie z 1 grudnia 2018 r., pobierał zasiłek stały w kwocie 333 zł, zaś od października 2012 r. do 30 września 2015 r. – w kwocie 405,17 zł, następnie od października 2015 r. do 30 września 2018 r. – w kwocie 476,38 zł, zaś od 1 października 2018 r. do chwili obecnej – w kwocie 532,43 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższe okoliczności przemawiają za przyznaniem mu 1.100 zł miesięcznej renty z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej, za okres od lipca 2011 r. do grudnia 2016 r., oraz 1.500 zł za okres od 1 stycznia 2017 r. na przyszłość. Przy czym podwyższenie kwoty zasądzonej renty wynika ze znaczącego wzrostu wysokości wynagrodzenia minimalnego, które w 2017 r. i 2018 r. osiągnęło kwotę 2.000 zł. Zaś zasiłek stały, pobierany przez powoda, wynosił w tym okresie 476,38 zł do 30 września 2018 r. i od 1 października 2018 r. do chwili obecnej - 532,43 zł.

Sąd Okręgowy do przyznanej renty wliczył też 100 zł należne z tytułu zwiększonych potrzeb powoda, które w zależności od okresu miały odmienny charakter. Zgodnie z wiarygodnymi opiniami biegłych lekarzy sądowych: ortopedy i z zakresu medycyny pracy, w okresie od lipca 2011 r. do grudnia 2013 r. powód wymagał pomocy osób trzecich w znaczącym zakresie, co miało związek z jego rekonwalescencją i rehabilitacją, lecz w tym zakresie swoje roszczenie zrealizował na podstawie art. 444 § 1 k.c. Natomiast, biorąc pod uwagę opinię biegłego sądowego z zakresu medycyny pracy, iż powód pomimo zakończenia procesu rekonwalescencji wymaga pomocy osób trzecich w wymiarze 2 godzin na tydzień, a także treść opinii lekarza ortopedy, z której wynika, iż powód powinien okresowo uczestniczyć w zajęciach rehabilitacyjnych, aby utrzymać i usprawniać stan nogi, Sąd Okręgowy uznał, że w okresie od stycznia 2017 r. na przyszłość uzasadnione jest przyznanie mu renty z tytułu zwiększonych potrzeb w zakresie opieki i rehabilitacji, w kwocie 100 zł miesięcznie.

Dalej idące żądanie powoda zgłoszone tytułem renty na zwiększone potrzeby zostało oddalone, jako nieudowodnione, tak co do zasady, jak i wysokości. Chodzi tu o koszty dojazdów do placówek medycznych, na rehabilitację, czy też koszty niezbędnych leków.

Sąd Okręgowy oddalił ponadto powództwo o ustalenie odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące się ujawnić u powoda w przyszłości, na podstawie art. 189 k.p.c. uznając, że jego przesłanki nie zaistniały w niniejszym postępowaniu.

Sąd Okręgowy uznał przy tym za nieuzasadniony zarzut przedawnienia roszczeń wskazanych w pozwie, a podniesiony przez pozwanego na rozprawie z dnia 7 grudnia 2018 r. Stwierdził, że podstawowy termin przedawnienia dla roszczeń o naprawienie szkód wyrządzonych czynem niedozwolonym wynosi trzy lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, przy czym nie więcej, niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie powodujące szkodę. Jednak w razie wyrządzenia szkody na osobie przedawnienie nie może skończyć się wcześniej, niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (442 1 § 3 k.c.). Przy czym, w przypadku roszczenia o zapłatę poszczególnych rat rentowych trzyletni okres przedawnienia liczony jest od dnia wymagalności każdej z rat. W tej sprawie zaś, wypadek nastąpił w dniu 19 czerwca 2011 r., a pozwany o wypłacie zadośćuczynienia poinformował powoda 25 lipca 2013 r., pozew wpłynął natomiast 28 lutego 2014 r. Zatem roszczenia zgłoszone w tej sprawie nie uległy przedawnieniu.

O żądaniu odsetkowym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c.

Konsekwencją rozstrzygnięcia głównego żądania jest rozstrzygnięcie przez Sąd w przedmiocie kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany (...), zaskarżając je w części dotyczącym rozstrzygnięcia zawartego:

1)  w pkt 3 wyroku, co do zasądzonych na rzecz powoda tytułem renty wyrównawczej kwot:

- 750,33 zł miesięcznie za okres od lipca 2011 r. do grudnia 2011 r.,

- 710,57 zł miesięcznie za okres od stycznia 2012 r. do września 2012 r.,

- 746,65 zł miesięcznie za okres od października 2012 r. do grudnia 2012 r.,

- 711,85 zł miesięcznie za okres od stycznia 2013 r. do grudnia 2013 r.,

- 683,98 zł miesięcznie za okres od stycznia 2014 r. do grudnia 2014 r.,

- 659,50 zł miesięcznie za okres od stycznia 2015 r. do września 2015 r.,

- 695,11 zł miesięcznie za okres od października 2015 r. do grudnia 2015 r.,

- 660,34 zł miesięcznie za okres od stycznia 2016 r. do grudnia 2016 r.,

wszystkie ww. kwoty wraz z odsetkami,

1)  w pkt 3 wyroku w zakresie odsetek od zasądzonej kwoty po 1.100 zł miesięcznie za okres od lipca 2011 r. do listopada 2013 r, tj. w zakresie w jakim odsetki te zasądzono licząc od 10-tego dnia miesiąca w przypadku uchybiania terminowi płatności poszczególnych rat,

2)  w pkt 4 wyroku co do zasądzonych na rzecz powoda tytułem renty wyrównawczej kwot:

- 1.008,45 zł miesięcznie za okres od stycznia 2017 r. do grudnia 2017 r.,

- 973,19 zł miesięcznie za okres od stycznia 2018 r. do września 2018 r.,

- 1.001,21 zł miesięcznie za okres od października 2018 r. do grudnia 2018 roku,

- 949,32 zł miesięcznie za okres od stycznia 2019 r. i na przyszłość, wszystkie ww. kwoty wraz z odsetkami,

4) w pkt 6 i 7 wyroku, tj. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1)  naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na treść orzeczenia, tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. przez wyciągnięcie wniosków sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, a mianowicie w sytuacji prawidłowego ustalenia, że powód jest tylko częściowo niezdolny do pracy i może wykonywać niektóre prace, nie uwzględnienie tej okoliczności przy ustalaniu wysokości należnych powodowi świadczeń rentowych, tj. nie wzięcie pod uwagę tzw. dopracowania przez powoda w części do pełnego potencjalnego wynagrodzenia, jakie mógłby osiągać gdyby nie wypadek i przyjęcie, że pozwany zobowiązany jest do pokrycia całości utraconych zarobków,

b.  art. 322 k.p.c. przez błędne uznanie, że w niniejszej sprawie ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym w zakresie ustalonej przez sąd wysokości hipotetycznych dochodów możliwych do uzyskiwania przez powoda (minimalne wynagrodzenia za pracę), a także wysokości świadczeń (zasiłku stałego) daje podstawy do szczegółowego wyliczenia utraconych dochodów i polega de facto na zestawieniu kwot netto minimalnego wynagrodzenia w kolejnych latach i osiąganej przez powoda renty netto, aby wyliczyć ewentualną różnicę, co w konsekwencji spowodowało, że Sąd Okręgowy błędnie oszacował rentę należną powodowi na kwotę po 1.100 zł, a potem po 1.500 zł, bez przeprowadzenia wyliczeń w tym zakresie, albowiem precyzyjne ustalenie renty sprowadzało się jedynie do wyliczeń matematycznych, które z uwagi na zebrane dowody były jak najbardziej możliwe do przeprowadzenia,

c.  art. 98 § 1 k.p.c. i art. 100 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, a tym samym błędne rozlicznie kosztów procesu:

- pomiędzy stronami, tj. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda całości kosztów w łącznej kwocie 7.717 zł, podczas gdy z uwagi na wynik procesu (zbliżony stopień wygranej każdej ze stron), zasadnym było wzajemne zniesienie tychże kosztów między stronami,

- w zakresie obciążenia pozwanego kosztami na rzecz Skarbu Państwa, tj. zasądzenie od pozwanego całości kosztów w łącznej kwocie 14.068,50 zł, podczas gdy z uwagi na wynik procesu (zbliżony stopień wygranej każdej ze stron), zasadnym było obciążenie pozwanego jedynie połową kosztów tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa,

d.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak pełnego uzasadnienia rozstrzygnięcia zawartego w wyroku, w zakresie kosztów procesu, w tym w szczególności jeśli chodzi o koszty należne stronie pozwanej i Skarbowi Państwa,

2) naruszenie prawa materialnego, tj.:

a. art. 444 § 2 k.c. przez uznanie, że:

- powód w związku z skutkami wypadku, co wiązało się z utraconymi dochodami, powinien otrzymywać od pozwanego świadczenia z tego tytułu w kwocie średnio miesięcznie po 1.100 zł, a potem po 1.500 zł (ustalone szacunkowo), podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, daje podstawy do szczegółowego wyliczenia utraconych dochodów i przyjęcia, że utracone dochody były w znacznie mniejszym rozmiarze,

- kwotami wyjściowymi do wyliczenia renty powinno być minimalne wynagrodzenie za pracę w kwotach brutto, podczas gdy powinny być to wartości netto, albowiem świadczenie z tytułu odszkodowania cywilnego nie podlega oskładkowaniu ZUS/KRUS oraz opodatkowaniu,

- w sytuacji prawidłowego ustalenia, że powód jest tylko częściowo niezdolny do pracy i może wykonywać niektóre prace, nie uwzględnienie tej okoliczności przy ustalaniu wysokości należnych powodowi świadczeń rentowych tj. nie wzięcie pod uwagę tzw. dopracowania przez powoda w części do pełnego potencjalnego wynagrodzenia jakie mógłby osiągać gdyby nie wypadek i przyjęcie, że pozwany Fundusz zobowiązany jest do pokrycia całości utraconych zarobków,

b. art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) i (...) (Dz.U. 2003, Nr 124, poz. 1152 ze zm.) poprzez jego niewłaściwe niezastosowanie, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że odsetki od renty za okres od lipca 2011 do listopada 2013 r., płatnej do 10-tego dnia każdego miesiąca, są należne za uchybienie płatności którejkolwiek z rat, podczas gdy roszczenie o zapłatę świadczeń rentowych zostało zgłoszone dopiero w piśmie z dnia 28 października 2013 r. (data wpływu do (...) w dniu 31.10.2013 r. - w aktach szkody), a zatem odsetki od renty za okres od lipca 2011 r. do listopada 2013 r., są zasadne dopiero od dnia 1 grudnia 2013 r. (po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia roszczeń), albowiem na 10-ty dzień każdego miesiąca okresie od lipca 2011 roku do listopada 2013 r. nie upłynął jeszcze (a nawet nie zaczął biec) 30-dniowy termin na wypłatę świadczenia.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku:

a) w zakresie należności głównej i odsetek:

- w pkt 3 poprzez orzeczenie - w miejsce dotychczas wydanego rozstrzygnięcia tj. renty wyrównawczej po 1.100 zł miesięcznie, że zasądza rentę wyrównawczą za okres od lipca 2011 do grudnia 2016 r., w następujących kwotach:

• 349,67 zł miesięcznie za okres od lipca do grudnia 2011 r. (1.032,34 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 333 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 389,43 zł miesięcznie za okres od stycznia do września 2012 r. (1.111,86 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 333 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 353,35 zł miesięcznie za okres od października do grudnia 2012 r. (1.111,86 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 405,17 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 388,11 zł miesięcznie za okres od stycznia do grudnia 2013 r. (1.181,38 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 405,17 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 416,02 zł miesięcznie za okres od stycznia do grudnia 2014 r. (1.237,20 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 405,17 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 440,50 zł miesięcznie za okres od stycznia do września 2015 r. (1.286,16 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 405,17 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 404,89 zł miesięcznie za okres od października do grudnia 2015 r. (1.286,16 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 476,38 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 439,66 zł miesięcznie za okres od stycznia 2016 do grudnia 2016 r. (1.355,69 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 476,38 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

- w pkt. 3 poprzez orzeczenie - w miejsce dotychczas wydanego rozstrzygnięcia, że odsetki od zasądzonej renty za okres od lipca 2011 do listopada 2013 r. są należne od 1 grudnia 2013 r. (po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia roszczeń), zaś odsetki od zasądzonej renty za okres od grudnia 2013 r. do grudnia 2016 r. płatnej do 10-tego dnia każdego miesiąca, są należne za uchybienie płatności którejkolwiek z rat,

- w pkt 4 poprzez orzeczenie - w miejsce dotychczas wydanego rozstrzygnięcia tj. renty wyrównawczej po 1.500 zł miesięcznie, że zasądza rentę wyrównawczą za okres od stycznia 2017 r. i na przyszłość, w następujących kwotach:

• 491,55 zł miesięcznie za okres od stycznia do grudnia 2017 r. (1.459,48 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 476,38 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 526,81 zł miesięcznie za okres od stycznia do września 2018 r. (1.530 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 476,38 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 498,79 zł miesięcznie za okres od października do grudnia 2018 r. (1.530 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 532,43 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

• 550,68 zł miesięcznie za okres od stycznia 2019 r. i na przyszłość (1.633,78 zł minimalne wynagrodzenie za pracę netto - 532,43 zł zasiłek stały - połowa z tytułu dopracowania),

b) w zakresie kosztów procesu:

- w przypadku uwzględnienia apelacji pozwanego w całości lub w części:

• w pkt 6 poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu części kosztów postępowania zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu oraz proporcjonalnego rozliczenia kosztów, z uwzględnieniem końcowego wyniku sprawy.

• w pkt 7 poprzez nakazanie ściągnięcia od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie, zamiast dotychczas zasądzonej kwoty, kwoty wyliczonej proporcjonalne do końcowego wyniku sprawy w zakresie w jakim pozwany uległ w tym procesie.

- w przypadku nie uwzględnienia apelacji pozwanego:

• w pkt 6 poprzez wzajemne zniesienie między stronami kosztów procesu, zamiast dotychczas zasądzonej kwoty 7.717 zł od pozwanego na rzecz powoda,

• w pkt 7 poprzez nakazanie pobrania od (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa - Kasy Sądu Okręgowego w Warszawie kwoty 7.034,25 zł tytułem należności sądowych, zamiast dotychczas zasądzonej kwoty 14.068,50 zł,

2)  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji i opłaty od apelacji, według norm przepisanych.

Powód – L. Z. wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu swojego stanowiska stwierdził, że w miejscu jego zamieszkania nie ma podaży, ani popytu na prace chałupnicze sugerowane przez biegłych, nie ma więc realnej możliwości dopracowania, o którym mowa w apelacji. Sąd Okręgowy nie naruszył więc art. 233 § 1 k.p.c.

Renta ma też rekompensować szkodę rzeczywistą, co czyni niezasadnym żądanie zasądzenia kwoty netto w sytuacji, gdy suma 1.500 zł wskazana przez powoda, jako dotychczasowy zarobek miesięczny była sumą netto. W tym czasie też (rok 2011) najniższe wynagrodzenie brutto wynosiło 1.386 zł, co czyni wyliczenia Sądu Okręgowego trafnymi, a zarzut naruszenia art. 322 k.p.c. chybionym.

Odnosząc się natomiast do kwestii kosztów procesu powód wskazał na ewentualne zastosowanie art. 102 k.p.c.

W toku rozprawy apelacyjnej powód wskazał, że o wysokości renty wyrównawczej winny przesądzać jego możliwości zarobkowe (utracone), a nie deklarowane dotychczasowe zarobki. Powołał się też na zgłoszenie szkody w lutym 2011 r. i stwierdził, że choć żądania odszkodowawcze skierowane były do innego podmiotu, niż pozwany, to jednak próba uniknięcia odpowiedzialności z tytułu wymagalności dochodzonych sum nie może zasługiwać na aprobatę w sprawie, w której to poszkodowany winien doznać ochrony.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty apelacji dotyczące naruszenia jakoby przez Sąd Okręgowy przepisów prawa procesowego nie są uzasadnione. Sąd Apelacyjny w całości podziela ustalenia faktyczne, które były podstawą zastosowania przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego i przyjmuje je za własne. Należy też wskazać, że ustalenia te nie są kwestionowane przez skarżącego, który zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. kieruje do tej części procesu orzekania, która polega na uwzględnieniu wszystkich ustalonych okoliczności przy ocenie żądań powoda. Natomiast zarzut naruszenia art. 322 k.p.c. uzasadnia twierdzeniem, jakoby utracone przez powoda wynagrodzenia dało się wyliczyć w sposób jednoznaczny, zaprezentowany w apelacji. Oba zarzuty okazały się chybione.

W pierwszym rzędzie Sąd Apelacyjny zważył, że choć Sąd Okręgowy rzeczywiście odwołał się w uzasadnieniu rozstrzygnięcia w przedmiocie renty do ustalanych w oparciu o przepisu ustawy kwot najniższego miesięcznego wynagrodzenia, to jednak nie przyjął, że w ten właśnie sposób kształtowałyby się zarobki powoda (co uzasadniałoby obniżenie tych kwot do sum netto). Sąd Okręgowy trafnie bowiem przyjął, że o wysokości utraconych zarobków powoda świadczy to, iż w świetle zebranych dowodów utrzymywał się on z prac dorywczych na budowach i w rolnictwie, uzyskując z tego tytułu średnio 1.500 zł miesięcznie. Kwota ta, jako nie podlegająca już opodatkowaniu, stanowiła zarobek netto. Przy takiej strukturze źródeł zarobków powoda Sąd Okręgowy trafnie zatem uznał, że ich wysokość również w przyszłości nie byłaby trwała i zasadnie odwołał się w tym przedmiocie do art. 322 k.p.c. Najniższe miesięczne wynagrodzenie stanowiło więc jedynie miernik pozwalający na ustalenie, jak przebiegałyby ewentualne zmiany wysokości spodziewanego przez powoda wynagrodzenia w okresie po wypadku, w którym utracił on zdolność zarobkowania. Nie ma więc uzasadnienia żądanie pozwanego, by zasądzone kwoty obniżyć o hipotetyczną kwotę podatku.

Sąd Apelacyjny zważył ponadto, że renta wyrównawcza zasądzona na rzecz powoda obejmuje także kwotę 100 zł z tytułu zwiększonych potrzeb w zakresie opieki i rehabilitacji.

Kwoty zasądzone od pozwanego na rzecz powoda tytułem renty wyrównawczej i z tytułu zwiększonych potrzeb nie są więc zawyżone, a Sąd Okręgowy trafnie odwołał się w tej kwestii do art. 322 k.p.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach tej sprawy nie znajdują też uzasadnienia twierdzenia pozwanego, jakoby powód miał realną możliwość podjęcia pracy w zakresie wskazanym przez biegłych, co uzasadnia obniżenie zasądzonej renty o ½. Wprawdzie bowiem powód jest osobą stosunkowo młodą, a jego zdolność do lekkiej pracy w specjalnych warunkach została ustalona przez biegłych, to jednak realnie patrząc, w miejscu i warunkach, w których powód mieszka, stworzenie mu tak specyficznego miejsca pracy nie jest obecnie możliwe. Fatyczna zdolność powoda do pracy została więc ograniczona w 100%.

Powyższe przesądza więc o niezasadności apelacji pozwanego opartej na zarzucie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji również art. 444 § 2 k.p.c.

Za uzasadniony należy jednak uznać zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 109 ust 1 i 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jest to bowiem przepis szczególny, który wprost wskazuje na zasady ustalania wymagalności roszczeń kierowanych do Funduszu oraz rozkład odpowiedzialności za zwłokę w spełnieniu świadczenia skierowanego pierwotnie do zakładu ubezpieczeń. Tym samym należy uznać, że ustawodawca, iż interes poszkodowanego nie ma w tej kwestii pierwszeństwa przed interesem Funduszu. W sprawie niniejszej też powód nie przedstawił żadnych szczególnych okoliczności, które uzasadniałyby uznanie, że pozwany nadużywa w tej kwestii służącego mu prawa. Mając zaś na uwadze, że pismo powoda zgłaszające roszczenie rentowe wpłynęło do pozwanego w dniu 31 października 2013 r., za uzasadnione należy uznać twierdzenie skarżącego, iż odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie należnej renty za okres od lipca 2011 r. do listopada 2013 r. należne są powodowi dopiero od dnia 1 grudnia 2013 r., a żądanie odsetkowe za okres wcześniejszy nie jest uzasadnione. Zarzut naruszenia prawa materialnego okazał się więc w tym zakresie uzasadniony.

Ostatecznie jednak, w ocenie Sądu Apelacyjnego, w niniejszej sprawie Nie zachodziły podstawy do zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Choć bowiem roszczenia powoda nie zostały uwzględnione w całości, to w sytuacji, w której pozwany początkowo domagał się oddalenia powództwa w całości, a ostatecznie nie kwestionuje orzeczenia zasądzającego od niego na rzecz powoda zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę, należy uznać go za stronę przegrywającą tę sprawę. Szczególnie, że w świetle art. 98 powołanej już ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, za szkodę na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości jest jego ustawowym obowiązkiem.

Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji na zasadzie art. 385 i art. 386 § 1 k.p.c. oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 100 k.p.c. przy przyjęciu, że na tym etapie procesu strony uległy sobie wzajemnie w porównywalnym zakresie.