Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 1075/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2021 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

sędzia (del.) Magdalena Kimel

Protokolant

Justyna Jarzombek

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2021 r. w Gliwicach

sprawy M. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o podstawę wymiaru składek

na skutek odwołania M. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

z dnia 26 lutego 2020 r. nr (...)

1.  odmawia odrzucenia odwołania;

2.  oddala odwołanie;

3.  zasądza od odwołującego M. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. kwotę 900zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

(-) sędzia del. Magdalena Kimel

Sygn. akt VIII U 1075/20

UZASADNIENIE

Decyzją z 26 lutego 2020r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. ustalił, że N. P. w okresie od 1 sierpnia 2017r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. P., z wynagrodzeniem 2.250,00 zł za pełny miesiąc w roku 2019 i 2.600,00 zł za pełny miesiąc w roku 2020.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy, w głównej mierze skupił się na kwestionowaniu zasadności zawarcia przez odwołującego, z zainteresowaną, umowy o pracę, w zakresie określonego w niej wynagrodzenia za pracę. W szczególności wskazał, że w toku postępowania wyjaśniającego, ustalił, iż N. P. od 1 sierpnia 2017r. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. P., z tym, że od tej daty w połowie wymiaru czasu pracy z podstawą wymiaru składek w kwocie 2.000,00 zł. Na mocy aneksu z 21 sierpnia 2019r. zmianie uległ wymiar czasu pracy na pełny z podstawą wymiaru składek w kwocie 6.356,02 zł. Zainteresowana od 27 listopada 2017r. do 20 sierpnia 2019r., nie świadczyła pracy z uwagi na zwolnienie chorobowe, urlop macierzyński i urlop wychowawczy, zaś od 10 grudnia 2019r., zainteresowana ponownie stała się niezdolna do pracy w przebiegu ciąży. Równocześnie
w trakcie jej nieobecności, od 27 listopada 2017r. do 20 sierpnia 2019r., jej obowiązki wykonywał pracodawca, nie zatrudniając w jej miejsce innego pracownika. W ocenie ZUS, nieuzasadnione jest przyznanie wynagrodzenia w wysokości 6.356,02 zł brutto. Zdaniem organu rentowego okoliczności sprawy wskazują, że ustalenie wynagrodzenia w tej wysokości służyło jedynie do zapewnienia ubezpieczonej wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. ZUS powołując się na treść art. 58 k.c. zakwestionował ważność uzgodnień stron umowy o pracę w zakresie dotyczącym ustalenia wysokości wynagrodzenia.

Nadto w zakresie przekroczenia terminu do złożenia odwołania podkreślił, że po otrzymani zaskarżonej decyzji był on niezdolny do pracy i dodatkowo obostrzenia pandemiczne uniemożliwiały mu złożenie odwołania, w ustawowym terminie. Odwołanie złożył natomiast w pierwszym możliwym terminie, po zakończeniu niezdolności do pracy i wiążących go ograniczeń sanitarnych.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył płatnik składek, wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji i uznanie, że zainteresowana podlegała ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę u płatnika składek z podstawą wymiaru składek 6.356,02 zł miesięcznie. Odwołujący powołał się na zasadę swobody umów i wskazał, że ustalił wysokość wynagrodzenia zainteresowanej, mając na uwadze jej kompetencje i zakres powierzonych jej obowiązków oraz kalkulację gospodarczą. W ocenie odwołującego wynagrodzenie ubezpieczonej zostało ustalone na godziwym poziomie, zaś ZUS może kwestionować jego wysokość gdy wykaże, że zostało ustalone w oderwaniu od zakresu obowiązków, odpowiedzialności, kwalifikacji jak i wkładu pracy pracownika.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie jako wniesionego z przekroczeniem terminu. Nadto podtrzymał swoje stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji.

Zainteresowana N. P. poparła stanowisko odwołującego.

Sąd ustalił, co następuje:

Ubezpieczona N. P. urodzona (...) posiada wykształcenie wyższe w zawodzie magistra inżyniera środowiska oraz czystych technologii w energetyce i motoryzacji. W wyuczonym zawodzie pracowała po zakończeniu studiów, tj. od roku 2014, w A. C. Polska. Była to firma będąca głównym wykonawcą modernizacji dworca kolejowego w G.. Odwołująca pracowała tam przez 1,5 roku, na podstawie umowy o pracę z najniższym wynagrodzeniem, na stanowisku inżyniera. Następnie w latach 2016 – 2017, pracowała w (...), które zmieniło następnie nazwę na (...). Pracę świadczyła na stanowisku inżyniera, na podstawie umowy o pracę z najniższym wynagrodzeniem, a dodatkowo zawierała umowy cywilnoprawne.

Z dniem 1 sierpnia 2017r. ubezpieczona została zatrudniona na podstawie umowy o pracę na okres próbny przez M. P., w połowie pełnego wymiaru etatu, na stanowisku koordynatora ds. pozyskiwania klientów, pracownika biurowego. Jej zasadnicze wynagrodzenie miesięczne określono na 2.000,00 zł. Następnie z dniem 1 listopada 2017r., strony zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony. Pozostałe warunki zatrudnienie nie uległy zmianie. W tym czasie zainteresowana była już w pierwszej ciąży i pod koniec listopada, ze względu na zagrożenie ciąży, skorzystała ze zwolnienia lekarskiego, które kontynuowała do czasu porodu, tj. do 10 lipca 2018r. Po tej dacie N. P. wykorzystała pełny okres urlopu macierzyńskiego a następnie do 20 sierpnia 2019r. korzystała z urlopu wychowawczego.

M. P. jest właścicielem firmy transportowej, gdzie zatrudniał równocześnie do kilku kierowców, zaś sam zajmował się prowadzeniem spraw organizacyjno – biurowych firmy i w razie potrzeby osobiście świadczył też usługi transportowe. W latach 2017 – 2018 zatrudniał 4 kierowców.

Odwołujący w roku 2017, zatrudnił zainteresowaną, gdyż miała ona pomóc mu
w pozyskiwaniu zleceń od kolejnych klientów, a dodatkowo większością spraw biurowych, tj. wystawianiem faktur, przygotowywaniem dokumentacji do biura księgowego rozliczaniem tras kierowców. Jej zatrudnienie było spowodowane między innymi coraz gorszym samopoczuciem odwołującego, wynikającym z trwającego u niego procesu chorobowego. Zamiarem odwołującego było też wdrożyć zainteresowaną do spraw związanych z prowadzeniem firmy, bowiem jego dwaj synowie pracowali w wyuczonych zawodach i nie przejawiali zainteresowania w kierunku przejęcia firmy ojca. Z końcem listopada 2017r., odwołujący na powrót przejął obowiązki zainteresowanej. W tym czasie zmniejszył się tez zakres świadczonych przez niego usług i był zmuszony zwolnić 2 kierowców. W dalszym też ciągu pogorszeniu ulegał stan zdrowia odwołującego, który w związku z tym nie był w stanie
w pełni zająć się sprawami swojej firmy i w konsekwencji zakres świadczonych przez nią usług ulegał kolejnym ograniczeniom. W efekcie od połowy roku 2019, odwołujący nie zatrudniał już kierowców, zaś w zakresie świadczenia usług transportowych, w charakterze kierowców, pomagali mu obaj jego synowie, którzy w godzinach od 7.00 do 8.00 rozwozili towar na terenie B. i Z.. Potem następowała przerwa i dopiero w godzinach popołudniowych z 6 punktów następował przewóz i konwój utargów, co zajmowała kolejną godzinę pracy.

N. P. pod koniec urlopu wychowawczego otrzymywała telefony od sowich dawnych współpracowników z lat pracy na stanowisku inżyniera, którzy wskazywali jej na istnienie zapotrzebowania na osoby z kwalifikacjami zainteresowanej. Nie były to jednak z jej strony próby pozyskania konkretnej oferty zatrudnienia, a bardziej badanie rynku i możliwości zarobkowych. Zamierzała ona bowiem wrócić do pracy u odwołującego. Przed końcem urlopu wychowawczego prowadziła negocjacje z odwołującym w zakresie stawki wynagrodzenia, bowiem jej zamiarem było otrzymywać nie mniej niż 4.500 zł netto.

W konsekwencji strony w dniu 21 sierpnia 2019r, zawarły sporny aneks do umowy
o pracę, na mocy którego od tej samej daty zmianie uległo wynagrodzenie zainteresowanej, do poziomu 6.356,02 zł brutto. Pozostałe postanowienia umowy o pracę nie uległy zmianie. Odwołująca zajmowała się uporządkowaniem rozliczeń i faktur z firmą (...), która zakończyła już współpracę z odwołującym, jednak w dalszym ciągu rozliczała dotychczasowe usługi. Zajmowała się optymalizacją tras i cen paliw oraz części zamiennych i serwisowania samochodów firmy, kontynuował również działania związane z utrzymaniem dotychczasowych klientów i pozyskaniem nowych. W praktyce zajmowała się ustalaniem tras przejazdu, w oparciu o które wyliczała wartość wystawianych faktur. Tygodniowo wystawiała ich w granicach 15 faktur, przy czym w roku 2017, faktur takich wystawiała znacznie więcej. Przygotowywała też dokumentację dla biura rachunkowego.

W grudniu 2019r., odwołująca stała się ponownie niezdolna do pracy w przebiegu ciąży, zaś 18 lipca 2020r., urodziła kolejne dziecko.

Działalność odwołującego ulegała sukcesywnemu ograniczeniu i przynosiła stratę, co było związane z pogarszającym się stanem zdrowia i niemożnością zajęcia się w pełni sprawami firmy. Sukcesywne ograniczanie świadczonych usług transportowych, doprowadziło do zaległości wobec Urzędu Skarbowego i ZUS. W roku 2019 zaległości wobec ZUS, osiągnęły poziom 60.000 zł.

W trakcie podpisywania spornego aneksu do umowy o pracę ubezpieczona nie była jeszcze w ciąży, zaś o tym stanie dowiedziała się dopiero w trakcie wizyty kontrolnej w grudniu 2019r., w trakcie której lekarz wystawił jej zwolnienie chorobowe.

Od grudnia 2019r. ubezpieczona była niezdolna do pracy w związku z kolejną ciążą, zaś od lipca 2020r., korzysta z urlopu macierzyńskiego. Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego zainteresowana planuje wrócić do pracy u płatnika składek.

W okresie nieobecności ubezpieczonej jej obowiązki na powrót przejął odwołujący.

M. P. otrzymał zaskarżoną decyzję w niedługim czasie po jej wydaniu. Był on już jednak wtedy chory na nowotwór płuc, po kilkukrotnej hospitalizacji. W konsekwencji ogólne osłabienie organizmu powodowało, że nie był w stanie zająć się innymi sprawami niż stan jego zdrowia, w tym w szczególności nie był w stanie złożyć odwołania. Dopiero gdy jego stan zdrowia uległ poprawie i nabrał on sił, dowiedział się, że można złożyć odwołanie po terminie, wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jego złożenia, co też niezwłocznie uczynił.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: akt organu rentowego, dokumentów dołączonych do odwołania, dokumentów złożonych przez strony w toku procesu (k.58-69 i 74-134), przesłuchania stron (k.135-141).

Sąd ocenił zgromadzony materiał dowodowy jako kompletny i wiarygodny, a przez to mogący stanowić podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. Zeznania ubezpieczonego i płatnika składek pokrywały się i uzupełniały. Przedstawione w sprawie dokumenty nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności, w szczególności nie były kwestionowane przez żadną ze stron.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd miał na uwadze, że (...) Oddział w Z. wnosił
o odrzucenie odwołanie, ze względu na przekroczenie terminu do jego złożenia.

W ocenie Sądu wniosek ZUS nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 477 9 § 1 k.p.c. odwołania od decyzji organów rentowych lub orzeczeń wojewódzkich zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności wnosi się na piśmie do organu lub zespołu, który wydał decyzję lub orzeczenie, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ lub zespół, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji lub orzeczenia.

Konsekwencją niedotrzymania powyższego terminu jest - zgodnie z art. 477 9 § 3 k.p.c. - obligatoryjne odrzucenie odwołania. Odstąpienie zaś od odrzucenia odwołania dopuszczalne jest jedynie przy kumulatywnym zaistnieniu dwóch przesłanek, a mianowicie, gdy przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz gdy nastąpiło z przyczyn niezależnych od strony. Przesłanki upoważniające sąd do nieuwzględnienia przekroczenia terminu mają charakter ocenny i zależą od całokształtu okoliczności sprawy. Powinność ich wykazania spoczywa na wnoszącym odwołanie.

W orzecznictwie podkreśla się, że sąd z urzędu, w trakcie wstępnego badania sprawy, dokonuje nie tylko sprawdzenia zachowania przez stronę terminu do wniesienia odwołania, ale także - w przypadku stwierdzenia opóźnienia - ocenia jego rozmiar oraz przyczyny. Sąd ma dyskrecjonalną możliwość potraktowania spóźnionego odwołania tak, jakby zostało wniesione w terminie. Może tego dokonać pod warunkiem uznania, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz że nastąpiło z przyczyn niezależnych od skarżącego. Stosownie do oceny tych okoliczności, sąd odwołanie odrzuca albo nadaje mu bieg (vide postanowienia Sądu Najwyższego z 29 października 1999r. w sprawie II UKN 588/99, OSNP 2001/4/134 i z 1 czerwca 2010r., w sprawie II UK 404/09, LEX nr 611422).

Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 21 marca 2006r., w sprawie III UK 168/05 (LEX nr 277825) podnosząc, że ocena, czy przekroczenie terminu było nadmierne i czy przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego, jest pozostawione uznaniu sądu. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy podał, iż sąd nie odrzuci odwołania od decyzji organu rentowego na podstawie art. 477 9 § 3 k.p.c. tylko wówczas, gdy bezspornie stwierdzi, że przekroczenie ustawowego terminu nie jest nadmierne i że nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego. W pozostałych wypadkach jest obowiązany odrzucić odwołanie. Odrzucając odwołanie na podstawie powyższego przepisu sąd uzasadnia, że nie wystąpiły wskazane w nim obie przesłanki potraktowania spóźnionego odwołania tak, jakby zostało wniesione w terminie. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 11 kwietnia 2014r., w sprawie III AUa 31/14 (LEX nr 1451801) wyraził natomiast pogląd, że wymienione w art. 477 9 § 3 k.p.c. przesłanki przyjęcia i rozpoznania odwołania mimo jego złożenia po upływie terminu muszą wystąpić łącznie. Zatem opóźnienie nie może być nadmierne i nie może wystąpić
z przyczyn zależnych od odwołującego.

W przedmiotowej sprawie odwołanie od decyzji z 26 lutego 2020r., zostało wniesione w dniu 27 lipca 2020r.

W ocenie Sądu opóźnienie we wniesieniu odwołania nie jest nadmierne i nie uzasadnia odrzucenia odwołania.

Nadto zadaniem Sądu okoliczności faktyczne sprawy pozwalają na ocenę, iż do przekroczenia terminu, na wniesienie odwołania, doszło z przyczyn przez odwołującego niezawinionych. W szczególności Sąd uznał, że aktualny w chwili otrzymania decyzji, stan zdrowia odwołującego, w kontekście ograniczeń w dostępu do leczenia i urzędów, spowodowanego ograniczeniami epidemicznymi, pozwalają na w pełni uprawniony wniosek, że nie mógł ona w pełni zająć się prowadzeniem swoich spraw. Natomiast gdy tylko sytuacja zdrowotna odwołującego uległa stosownej poprawie i dodatkowo nastąpiło zmniejszenie obostrzeń epidemicznych, odwołujący niezwłocznie złożył odwołanie.

W konsekwencji Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji.

Przechodząc do dalszych rozważań, należało zauważyć, że zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2020r., poz. 266, ze zm.), zwanej ustawą systemową, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów.

Po myśli art. 11 ust. 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają osoby wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 12, zaś według art. 12 ust. 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy systemowej, pracownicy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Za pracownika natomiast – w myśl art. 8 ust 1 – uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, z zastrzeżeniem, że jeżeli pracownik spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, o których mowa w ust. 11 – dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jako osoba współpracująca.

Natomiast po myśli art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, ubezpieczenie chorobowe oraz wypadkowe z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Wreszcie, art. 83 ust. 1 ustawy systemowej przyznaje Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencje do wydawania decyzji w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności między innymi: zgłaszania do ubezpieczeń społecznych, przebiegu ubezpieczeń, ustalania uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

W przedmiotowej sprawie nie był przedmiotem sporu fakt podlegania przez N. P. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu jako pracownika zatrudnionego przez M. P.. Fakt zatrudnienia jej przez tego płatnika składek jak i okres zatrudnienia i faktyczne świadczenie pracy przez ubezpieczoną nie były bowiem negowane przez organ rentowy. Przedmiotem sporu była natomiast wysokość podstawy wymiaru składek ustalona przez strony umowy o pracę w wysokości 6.356,02 zł brutto.

Organ rentowy uznał bowiem, że ustalenie stosunkowo wysokiego wynagrodzenia, miało na celu jedynie zapewnienie ubezpieczonej możliwości skorzystania z wyższych świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Argumentami przemawiającymi za takim stanowiskiem były: korzystanie ze zwolnienia lekarskiego w niedługim okresie po podpisaniu spornego aneksu do umowy, wysokie wynagrodzenie ubezpieczonej w porównaniu z jej wynagrodzeniem przy poprzednim okresie pracy u tego samego płatnika składek, przy praktycznie nie zmienionym zakresie obowiązków. W treści zaskarżonej decyzji ZUS powołał się na art. 58 § 1 – 3 ustawy
z 23 kwietnia 1964r. kodeks cywilny
(t.j. Dz.U. z 2019r. poz.1145), nie kwestionując przy tym ważności samej umowy a jedynie wskazując, iż nieważnością objęta jest część umowy dotycząca wysokości wynagrodzenia.

Rolą Sądu pozostaje zatem zbadanie, czy ustalenie przez strony w umowie o pracę wynagrodzenia w wysokości 6.356,02 zł nie było czynnością prawną sprzeczną z ustawą lub mającą na celu obejście ustawy, lub czynnością sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, prowadzącą do uznania jej za czynność nieważną.

Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek,
w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

W myśl § 2 nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Z kolei zgodnie z § 3 jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

W teorii prawa cywilnego uważa się, że czynnością prawną podjętą w celu obejścia ustawy jest czynność wprawdzie nie objęta zakazem prawnym, ale przedsięwzięta w celu osiągnięcia skutku zakazanego przez prawo. Skorzystanie z ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym w postaci zasiłków z tego ubezpieczenia nie może być uznane za obejście przepisów prawa.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że samo zawarcie umowy o pracę nawet w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem (vide wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 2006r., III UK 156/05, LEX nr 272549, wyrok Sądu Najwyższego
z 4 sierpnia 2005r., II UK 320/04, OSNP 2006/7-8/122).

Natomiast ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne, jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu (art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p.) (vide wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2014r., I UK 302/13, LEX nr 1503234, wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2005r., III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192). Każdorazowo jednak należy badać okoliczności konkretnego przypadku

Dopuszczalna jest ocena ważności treści umów o pracę wg reguł prawa cywilnego na podstawie art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p., w tym ocena wysokości umówionego przez strony wynagrodzenia dokonywana zarówno na gruncie prawa pracy jak i na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych. Nadto przyjmuje się, że kontrola wynagrodzenia za pracę w aspekcie świadczeń z ubezpieczenia społecznego – zarówno w zakresie zgodności z prawem, jak i zasadami współżycia społecznego – może być prowadzona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (vide uzasadnienie do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005r., II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338).

Zgodnie z art. 78 kodeksu pracy (t.j. Dz.U. z 2019r., poz.1400 ze zm.) wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość pracy.

Przyjmuje się, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (vide uzasadnienie do uchwały Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005r., II UZP 2/05, OSNP 2005/21/338). Zdaniem Sądu Najwyższego do oceny ekwiwalentności wynagrodzenia należy stosować wzorzec, który w najbardziej obiektywny sposób pozwoli ustalić poziom wynagrodzeń za pracę o zbliżonym lub takim samym charakterze, który będzie uwzględniał również warunki obrotu i realia życia gospodarczego. W wyroku z 23 stycznia 2014r. (I UK 302/13, LEX nr 1503234) Sąd Najwyższy wskazał, że wzorzec godziwego wynagrodzenia, który czyni zadość ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy oraz posiadanych przez pracownika doświadczenia
i kwalifikacji zawodowych będzie uwzględniał między innymi takie czynniki, jak: siatka wynagrodzeń obowiązująca w zakładzie pracy; średni poziom wynagrodzeń za taki sam lub podobny charakter świadczonej pracy w danej branży; wykształcenie; zakres obowiązków; odpowiedzialność materialna oraz dyspozycyjność.

Na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych wysokość osiąganego wynagrodzenia ma doniosłe skutki gdyż wynagrodzenie stanowi podstawę wymiaru składek na poszczególne ubezpieczenia a zatem ma przełożenie na wysokość pobieranych świadczeń. Niesie to za sobą skutki zarówno w sferze interesu ubezpieczonego jak i interesu społecznego. Ustalenie nadmiernie wygórowanego wynagrodzenia prowadzącego – w okolicznościach konkretnej sprawy – do pobierania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nieadekwatnych do odprowadzonych wcześniej składek pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, do których na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych należy zaliczyć m. in. zasadę równego traktowania wszystkich ubezpieczonych, zasadę solidaryzmu ubezpieczeń społecznych, zasadę ochrony interesów i niepokrzywdzenia innych ubezpieczonych, zasadę nieuprawnionego nieuszczuplania środków FUS.

Podstawowym obowiązkiem N. P. w ramach umowy
o pracę było prowadzenie spraw organizacyjno – biurowych, w tym wystawianie faktur, obliczanie tras przejazdów, dokonywanie zakupów, przygotowywanie dokumentacji do biura księgowego i prowadzenie rozmów z aktualnymi i potencjalnymi klientami. Z kolei po zakończeniu urlopu wychowawczego i podpisaniu spornego aneksu do umowy o pracę, jej zakres obowiązków nie uległ zmianom.

W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd orzekający podzielił wątpliwości organu rentowego co do wysokości ustalonego przez strony wynagrodzenia. W ocenie Sądu wysokość ustalonego przez strony, w aneksie, wynagrodzenia jest zawyżona. Sąd nie podziela oceny odwołującego i zainteresowanej, że wynagrodzenie to nie jest porównywalne z wynagrodzeniem osób na stanowisku kierowniczym, ponieważ ubezpieczona nie była osobą decyzyjną w firmie odwołującego, zaś jej zakres obowiązków, po podpisaniu spornego aneksu do umowy o pracę, nie uległ zmianie. W dalszym bowiem ciągu zajmowała się wystawianiem faktur, ustalaniem tras przejazdów i rozmowami z klientami firmy. Nadto zważywszy, że ubezpieczona podjęła pracę po długotrwałym okresie nieobecności związanym z chorobowym, urlopem macierzyńskim i urlopem wychowawczym, zatem wątpliwości budzi ustalenie dla ubezpieczonej wynagrodzenia w wysokości 6.356,32 zł brutto miesięcznie, podczas gdy zwalniający pozostałych pracowników i posiadający zadłużenie w Urzędzie Skarbowym i w ZUS, płatnik składek, nie miał wystarczających środków na pokrycie tak wysokiego wynagrodzenia.

Ubezpieczona wprawdzie posiada pewne doświadczenie w prowadzeniu spraw w firmie odwołującego, jednak doświadczenie to było nieznaczne, gdyż po przepracowaniu niespełna 4 miesięcy, była w dłuższym okresie czasu nieobecna w pracy i nie zajmowała się sprawami firmy. Nie bez znaczenia pozostaje też zakres obowiązków ubezpieczonej, nie odpowiadający w żadnej mierze ponad trzykrotnemu wzrostowi jej wynagrodzenia. Podkreślić należy, że w okresie w którym odwołujący podwyższył wynagrodzenie N. P. zakres działalności pracodawcy ulegał sukcesywnemu zmniejszeniu, a co się z tym wiąże zmniejszeniu uległa liczba kontrahentów i tym samym obowiązków zainteresowanej, albowiem wystawianych faktur było mniej niż w okresie w którym odwołująca pracowała w wymiarze ½ etatu. Odwołujący współpracował z biurem rachunkowym, które zajmowało się składaniem deklaracji, co również rzutowało na zakres obowiązków odwołującej. Ponadto trudna sytuacja finansowa odwołującego- zadłużenie w ZUS wskazuje, że odwołującego nie było stać na podwyższenie wynagrodzenia. Perspektywa bliżej nieokreślonego poszerzenia działalności gospodarczej nie uzasadniała tak wysokiej podwyżki wynagrodzenia.

N. P. nie wykazała w żaden sposób, by faktycznie doszło do znacznego zwiększenia zakresu jej obowiązków. Nie była ona w stanie wykazać, na czym zwiększenie to polegało, w stosunku do poprzedniego okresu jej zatrudnienia u odwołującego.

Należy również zwrócić uwagę, ze w czasie nieobecności pracownika odwołujący sam przejął większość jej obowiązków i nie było potrzeby zatrudnienia innego pracownika na czas zastępstwa.

Sąd orzekający nie neguje prawa stron do swobodnego ustalenia wysokości wynagrodzenia, ani nie kwestionuje posiadanych przez ubezpieczoną kompetencji, niemniej jednak w okolicznościach niniejszej sprawy ustalona wysokość wynagrodzenia nie znajduje uzasadnienia.

Reasumując powyższe rozważania Sąd uznał, że zawarte w aneksie do umowie o pracę zapisy określające wynagrodzenie ubezpieczonej były – w opisanych wyżej okolicznościach niniejszej sprawy – sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i miały na celu umożliwienia pobierania odwołującej wyższego zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. A zatem mając na uwadze treść art. 58 kodeksu cywilnego postanowienia te należało uznać za nieważne.

W konsekwencji Sąd w punkcie drugim, na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

O kosztach orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. w związku z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018r. poz. 265, ze zm.) w punkcie drugim orzeczenia. Sąd miał
w szczególności na uwadze, że przedmiot rozpoznania Sądu w postępowaniu sądowym
z odwołania od decyzji ZUS, determinowany jest przedmiotem rozstrzygnięcia zaskarżonej
w tym procesie decyzji organu rentowego. W niniejszej sprawie, przedmiotem rozpoznania była decyzja ZUS określająca podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne jako pracownika. W konsekwencji organowi rentowemu przysługiwał zwrot kosztów zastępstwa procesowego, obliczony zgodnie z regułą określoną w § 2 pkt 3 powołanego wyżej rozporządzenia.

(-) Sędzia del. Magdalena Kimel