Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 382/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2021 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Magdalena Glinkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2021 r. w Toruniu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7.434 zł (siedem tysięcy czterysta trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Toruniu kwotę 448,82 zł (czterysta czterdzieści osiem złotych osiemdziesiąt dwa grosze) tytułem zwrotu nieuiszczonych wydatków.

Sygn. akt I C 382/18

UZASADNIENIE

Powód A. Z. wniósł pozew przeciwko Towarzystwu (...) w W. o zapłatę kwoty 15.023,25 euro, na którą kwotę składa się:

- 7.559,68 euro tytułem zwrotu kosztów naprawy pojazdu C. (...) nr rej. (...) 587,

- 1.000 euro tytułem zwrotu utraty wartości pojazdu,

- 2.269,45 euro tytułem zwrotu kosztów holowania pojazdu,

- 4.123,35 euro tytułem zwrotu kosztów za wynajem pojazdu zastępczego,

- 70,77euro tytułem zwrotu kosztów za dokonanie oględzin naprawionego pojazdu

wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 maja 2015 r. do dnia zapłaty,

oraz o zasądzenie kwoty 1.540 zł tytułem zwrotu kosztów za tłumaczenie dokumentów, a także o zwrot kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu podał, że w związku ze zdarzeniem drogowym, do którego doszło 1 kwietnia 2015 r. w T., uszkodzeniu uległ należący do niego pojazd marki C. (...) o nr rej. (...) 587. Sprawca zdarzenia posiadał ubezpieczenie OC u pozwanego. Powód podał, że efektem kolizji były uszkodzenia pojazdu oszacowane przez rzeczoznawcę na kwotę 24.759,68 euro, a utrata wartości rynkowej pojazdu została wyliczona na kwotę 1.000 euro. Wskazał, że powód naprawił samochód za podaną wyżej cenę, a dodatkowo poniósł koszty oględzin samochodu w wysokości 70,77 euro. W toku postępowania likwidacyjnego przyznano mu kwotę 17.200 euro, uznając, że szkoda miała charakter całkowity. Powód podał, że wezwał pozwanego do zapłaty różnicy między kwotą wypłaconą, a kwotą przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w wysokości 7.559,68 euro, kwoty 1.000 euro z tytułu utraty wartości rynkowej pojazdu, 2.269,45 euro tytułem zwrotu kosztów za holowanie pojazdu, 4.123,35 euro tytułem zwrotu kosztów za wynajem pojazdu zastępczego, 70,77 euro za oględziny naprawionego samochodu, 1.540 zł tytułem zwrotu kosztów tłumaczenia dokumentów dotyczących zdarzenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zwrot kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwany wskazał, że spór w sprawie dotyczy tego czy szkoda w pojeździe powoda miała charakter szkody całkowitej, tj. czy koszty fizycznego przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego przekraczałyby czy też nie przekroczyłyby wartości pojazdu sprzed szkody. Pozwany wskazał, że wartość pojazdu przed szkodą nie przekraczała 24.700 euro, natomiast wyliczona przez powoda szkoda wynosić miała 24.759,68 euro, a zatem przekraczała wartość samego auta, a wiec była szkodą całkowitą. Pozwany podał, że zgodnie z wyliczeniem w programie kosztorysowym info-ekspert kwota 7.500 euro stanowiła wartość pojazdu po szkodzie, wobec czego pozwany wypłacił powodowi kwotę 17.200 euro tytułem odszkodowania. Pozwany zakwestionował zasadność dochodzenia roszczeń z tytułu utraty wartości pojazdu, wobec szkody całkowitej, a także zasadność dochodzenia przez powoda kwoty 2.269,45 euro tytułem zwrotu kosztów holowania, wskazując, że powód niecelowo przewiózł auto do Niemiec skoro po pierwsze miejscem zamieszkania powoda jest M., a pod drugie niecelowe było w ogóle przewożenie auta, które uległo szkodzie całkowitej. Zdaniem pozwanego, takie działania obciążać miały pozwanego nadmiernymi kosztami i nic nie stało na przeszkodzie żeby naprawiać samochód w Polsce np. w (...) serwisie (...) w T., bądź też skorzystać z tańszej ofert holowania w Polsce. Pozwany wskazywał, że pojazd zastępczy winien być wynajęty na czas naprawy, a skoro naprawa była ekonomicznie nieopłacalna to celowość najmu pojazdu odpadła, a dodatkowo powód nie przedstawił dokumentów wskazujących na długość okresu trwania naprawy, mógł też taniej wynająć pojazd w Polsce.

Pismem z dnia 23 maja 2018 r. powód podtrzymał swoje twierdzenia wyrażone w pozwie. Powód wskazał, że wartość pojazdu przed szkodą to 25.600 euro, tak więc szkoda nie miała charakteru całkowitego, a powód wybrał naprawę pojazdu. Dodatkowo wskazał, że powód w chwili zdarzenia na stale przebywał w Niemczech wobec czego tam przetransportował pojazd, wybierając tamtejszą firmę, ponieważ nie miał obowiązku wybierać firmy najtańszej, a koszty holowania są przedstawione w fakturze. Powód wskazał także, że wynajmował pojazd od 25 czerwca do 15 lipca 2015 r. korzystając w tym czasie z urlopu i miał potrzebę wynajęcia auta, a koszt tego widnieje na fakturze.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 1 kwietnia 2015 r. w T. doszło do zdarzenia drogowego, w efekcie którego uszkodzeniu uległ należący do A. Z. pojazd marki C. (...) o nr rej. (...) 587. Odpowiedzialny za szkodę był sprawca zdarzenia, który posiadał ubezpieczenie OC w Towarzystwie (...) w W..

Bezsporne (zaświadczenie o zdarzeniu drogowym - k. 9 -10)

W chwili zdarzenia powód na stałe przebywał w Niemczech. Po zdarzeniu, pojazd został odholowany za pośrednictwem usług firmy niemieckiej do Niemiec. Za wykonanie usługi została wystawiona faktura na kwotę 2.269.45 euro. Od 25 czerwca 2015r. do 15 lipca 2015r. (tj. przez 21 dni) powód wynajmował samochód zastępczy. Powód wynajął pojazd od firmy niemieckiej. Za najem pojazdu wystawiona została faktura 4.123,35 euro.

Dowód:

- faktura za holowanie pojazdu – k. 41

- faktura za pojazd zastępczy – k. 42

W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanemu kwotę 17.200 euro tytułem odszkodowania, ustalił że szkoda miała charakter szkody całkowitej. Poszkodowany nie zgodził się wyceną i charakterem szkody. Powód naprawił pojazd za kwotę 24.759,68 euro. Powód zlecił wykonanie oględzin naprawionego pojazdu koszt oględzin wyniósł 70,77 euro.

Dowód:

- ekspertyza prywatna – k. 11 -21

- opłata za oględziny po naprawie – k. 22

- fotografia naprawionego pojazdu – k. 23-24

- pismo w sprawie wysokości odszkodowania – k. 25

- dokumentacja z procesu likwidacji szkody – k. 26-40

- akta szkody – k. 68

- przedsądowe wezwanie do zapłaty – k. 44-46

Na potrzeby postępowania cywilnego powód dokonał tłumaczenia dokumentów, za koszt tłumaczeń wyniósł 1.540 zł.

Dowód:

- faktura za tłumaczenie dokumentów – k. 43

Pojazd powoda po raz pierwszy został zarejestrowany na rynku USA w dniu 15 kwietnia 2013 r. W dniu 6 lipca 2013r. pojazd uczestniczył w wypadku drogowym. W dniu 6 sierpnia 2013 r. wystawiono dokument z którego wynikało, że na skutek uszkodzeń pojazd nie nadawał się do użytku na drodze. W dniu 21 sierpnia 2013 r. pojazd został sprzedany z jako uszkodzony. Po zdarzeniu z dnia 6 lipca 2013r. pojazd został naprawiony poza siecią serwisową.

Dowód:

- opinia biegłego – k. 174-195

- materiały dot. historii wypadkowej pojazdu – k. 199

Na skutek zdarzenia z 1 kwietnia 2015 r. w pojeździe wystąpiła szkoda całkowita. Wartość pojazdu w dniu szkody wynosiła 18.300 euro, koszt naprawy pojazdu w celu przywrócenia jego do stanu sprzed zdarzenia wynosił 24.324,14 euro. Szkoda miała charakter szkody całkowitej. Wartość uszkodzonego pojazdu to 7.500 euro, a różnica wartości pojazdu przed szkodą i pojazdu po szkodzie wyniosła 10.800 euro.

Odległość z M. (gdzie powód przebywał w Polsce) do miejscowości N. wynosi 952 km. Im dłuższa trasa przewozu tym stawka za kilometr jest niższa. Przy odległości 952 km można było uzyskać stawkę przewozu uszkodzonego pojazdu na poziomie 1,5 zł za kilometr, co dawałoby kwotę 2.856 zł.

Na terenie Polski można było wynająć pojazd podobnej klasy co pojazd uszkodzony z pełnym zakresem ubezpieczenia i bez limitu przejechanych kilometrów za kwotę od 330 zł brutto do 426,20 zł brutto za dzień najmu.

Dowód:

- opinia biegłego – k. 92-121, 174-195, 220-236,252—253, 267-273

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny sprawy ustalony został na podstawie złożonych do sprawy dokumentów, dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej.

Sąd w pełni dał wiarę dowodom w postaci dokumentów zgromadzonych w toku procesu, albowiem były kompletne i jasne, wraz z pozostałymi dowodami tworzyły dokładny stan faktyczny sprawy. Ich prawdziwość nie budziła w ocenie Sądu jakichkolwiek wątpliwości. Co więcej wiarygodność przedłożonych dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

W sprawie bezspornym jest przebieg zdarzenia, fakt, iż pozwany przyjął na siebie odpowiedzialność za skutki zdarzenia oraz, że wypłacił powodowi kwotę 17.200 euro. Poza sporem pozostaje również fakt, że powód dokonał naprawy pojazdu.

Kwestia sporna w niniejszym postępowaniu dotyczyła ustalenia kwoty przysługującego powodowi odszkodowania.

Powód naprawił szkodę, niemniej jednak sam fakt, że powód wydał określoną kwotę pieniędzy, nie przesądza jeszcze, iż kwota wydana przez niego na naprawę pojazdu jest równa kwocie należnego mu odszkodowania. Nie przesądza to bowiem o celowości kosztów poniesionych na naprawę pojazdu.

Z uwagi na to, że do rozstrzygnięcia sprawy wymagane były wiadomości specjalne Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego.

Przepis art. 278 § 1 k.p.c. uprawnia Sąd do wezwania jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Sąd nie jest związany opinią biegłych i ocenia ją na równi z innymi środkami dowodowymi w ramach swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Ocenę opinii biegłych odróżniają jednak szczególne kryteria. Stanowią je: zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłych, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonej w niej wniosków. Przedmiotem opinii nie jest bowiem przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej (wiadomości specjalnych). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na podstawie kryteriów prawdy i fałszu. Nie chodzi tu bowiem o kwestię wiarygodności lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości zawartego w opinii i jej uzasadnieniu rozumowania. Sąd ocenia dowód z opinii biegłego nie tylko przez pryzmat jej wniosków końcowych, ale również w oparciu o dokumentację, na podstawie której została wydana.

W przedmiotowej sprawie Sąd uznał za przekonywującą opinię biegłego po uwzględnieniu wniosków zawartych w opiniach uzupełniających. Strony w toku sprawy składały do akt sprawy dokumenty, których treść wpływała na wnioski zawarte w opinii. Po uwzględnieniu całego zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd uznał, że sporządzona opinia (po uwzględnieniu wszystkich korekt wynikających z przedkładanej dokumentacji) była logiczna i spójna oraz udzieliła w wystarczającym stopniu odpowiedzi na pytania ujęte w tezie postanowienia dopuszczającego ten dowód. Nie można także pominąć tego, że opinia sporządzona została przez osobę posiadającą niepodważalną wiedzę dotyczącą dziedziny objętej zakresem przedmiotowym opinii. Biegły posiadał zatem wystarczającą wiedzę i doświadczenie, by móc w prawidłowy sposób odpowiedzieć na pytanie zawarte w tezie dowodowej. Należy też podkreślić, że biegły wskazał na podstawie jakiej metody przeprowadził opinię i wyjaśnił dlaczego zastosował właśnie tę metodę. Biegły szczegółowo opisał jakie uszkodzenia uwzględnił w kalkulacji, wyjaśnił dlaczego nie uwzględnił spryskiwaczy reflektorów (albowiem pojazd powoda, takowych nie posiadał k. 149) Wskazał, że rzeczoznawca niemiecki w wycenie uwzględnił do wymiany listwę progową lewą o kodzie (...) i uszczelkę tej listwy podczas, gdy z dokumentacji fotograficznej nie wynika, że były one uszkodzone. Wyjaśnił, że przy ustaleniu wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym wziął pod uwagę wyposażenie pojazdu (standardowe i dodatkowe). Przyznał, że początkowo błędnie przyjął, iż w pojeździe były reflektory ksenonowe (wynikało to z błędów w systemie DAT). Pojazd nie został wyprodukowany na rynek niemiecki. Został on wyprodukowany na rynek USA i wystawiony do sprzedaży przez dealera w dniu 9 listopada 2012r. W dniu 6 lipca 2013r. uczestniczył w wypadku (uderzenie w bok., wystrzelone zostały boczne kurtyny gazowe systemu A.), uszkodzenia były na tyle poważne, że zakład ubezpieczeń przyjął, że w pojeździe zaszła szkoda całkowita. W dniu 6 sierpnia 2013r. Stanowy Departament (...) Mechanicznych wystawił świadectwo „salvage title”. Tego typu świadectwo wystawia się, gdy auto nie nadaje się do ruchu drogowego na skutek uszkodzeń będących wynikiem wypadku, zalania, pożaru lub innego zdarzenia. W dniu 21 sierpnia 2013r. samochód został sprzedany w stanie uszkodzonym. Pojazd najprawdopodobniej został naprawiony na terenie Polski poza siecią serwisową (k. 175 - 195). Naprawa pojazdu w autoryzowanej stacji obsługi z zastosowaniem nowych części zamiennych byłaby bowiem nieopłacalna, przewyższałaby koszt pojazdu w stanie nieuszkodzonym (wynosiłaby 29.803,31 euro lub więcej). Uprawniało to biegłego do zastosowania korekty z tytułu wcześniejszych napraw na poziomie 15%. Każda naprawa niezgodna z technologią naprawy producenta obniża wartość pojazdu (k. 221-236).

Po uwzględnieniu daty I rejestracji pojazdu i poprzedniej szkodowości ostatecznie wyliczył wartość pojazdu na dzień szkody na kwotę 18.300 euro. Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym wynosiła 7.500 euro. Koszt naprawy pojazdu wyniósł 24.324,14 euro. Koszt naprawy pojazdu przekroczył wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym.

Mając powyższe na uwadze Sąd nie podzielił wniosków zawartych w prywatnej opinii sporządzonej na zlecenie strony powodowej. Przedstawioną ekspertyzę traktować należy zatem wyłącznie jako część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2012r., II CNP 41/12, niepubl.). Jako dokument prywatny stanowi ponadto dowód tego, że osoba, która ją podpisała wyraziła zawarty w niej pogląd, nie korzysta natomiast z domniemania zgodności z prawdą zawartych w niej twierdzeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2010 r., I CSK 199/09, niepubl.).

Bezsporne w sprawie było to, że miało miejsce zdarzenie drogowe, w przedmiotowej wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd powoda marki C. (...). Odpowiedzialność za naprawienie szkody ponosił pozwany. Ostatecznie bezsporne jest również to, że powód w tamtym czasie na stale przebywał w Niemczech (tam mieściło się jego centrum życiowe).

Sporne w sprawie było to, czy na skutek zdarzenia z dnia 1 kwietnia 2015 r. w pojeździe wystąpiła szkoda całkowita, czy szkoda częściowa, jakie były koszty naprawy, jaka była wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym czy w wyniku zdarzenia doszło do utraty wartości pojazdu a także czy zasadne są żądania powoda związane ze zwrotem kosztów holowania pojazdu, wynajmu pojazdu zastępczego, zgodnie ze stawkami występującymi na terenie Niemiec.

Zgodnie z treścią 822 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający.

Wypłacone odszkodowanie ma pozwolić na naprawienie pojazdu w zakresie niezbędnym do przywrócenia stanu sprzed powstania szkody, wykluczając jednocześnie możliwość wzbogacenia się poszkodowanego. Dochodzona kwota, pozwalająca na naprawienie szkody może zostać zakwestionowana tylko wtedy, gdy chodzi o dokonanie „ulepszeń" które nie istniały przed wypadkiem, bądź gdyby prowadziło to do zwiększenia wartości pojazdu w relacji do wartości sprzed wypadku. Odpowiedzialność posiadacza lub kierującego pojazdem w ruchu kształtuje się na zasadach ogólnych, czyli na zasadzie winy (art. 436 § 2 k.c.), a przy rozstrzygnięciu o odszkodowaniu ubezpieczeniowym przy ubezpieczeniu OC koniecznym jest sięgnięcie do ogólnych reguł Kodeksu cywilnego odnoszących się do zakresu odszkodowania, w szczególności do przepisu art. 361 § 1 i 2 k.c., w którym zostały określone reguły nakazujące przestrzeganie zasady pełnego odszkodowania w granicach adekwatnego związku przyczynowego.

Szkoda jest uszczerbkiem w prawnie chronionych dobrach wyrażającym się w różnicy między stanem dóbr, jaki istniał i jaki mógłby następnie wytworzyć się w normalnej kolei rzeczy, a stanem, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę w dotychczasowym stanie rzeczy, z którym to zdarzeniem ustawodawca wiąże powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej. Samo jednak wyznaczenie rozmiaru szkody nie przesądza jeszcze o rozmiarze odszkodowania; każdorazowo granice obowiązku naprawienia szkody wyznaczane są przez tzw. normalny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkodą. Ponadto, muszą być też uwzględnione okoliczności ograniczające zasadę pełnego odszkodowania wynikające np. ze szczególnej regulacji prawnej (tak z uzasadnienia wyroku SN z 7.08.2003, IV CKN 387/01, Lex 141410).

Zgodnie z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego (restytucja naturalna), bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Zamierzonym skutkiem wyboru przez poszkodowanego restytucji naturalnej jako formy odszkodowania jest zamiar odzyskania takiej samej sytuacji w dobrach i interesach prawnie chronionych, jak ta, która istniała przed wyrządzeniem szkody. Dlatego zasadnie można przyjmować, iż cechą charakterystyczną tej formy odszkodowania jest dążność do naprawienia poszczególnego naruszonego dobra lub interesu, w przeciwieństwie natomiast do rekompensaty pieniężnej, która pozwala wyrównać szkodę rachunkową w całym majątku (zob. T. Dybowski, System pr. cyw., t. III, cz. 1, s. 288, za K. Zagrobelny [w] E. Gniewek, Kodeks cywilny komentarz, C.H. Beck, Warszawa 2006, str. 54).

Przepis art. 363 § 1 k.c. obok roszczenia o przywrócenie stanu poprzedniego pozwala kształtować roszczenie odszkodowawcze w postaci obowiązku zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. Suma pieniężna stanowiąca odszkodowanie odpowiadać ma wysokości szkody, dlatego też w tym wypadku ustalenie rozmiaru doznanej szkody ma istotne znaczenie.

W przypadku likwidacji szkód komunikacyjnych z OC sprawcy szkoda może zostać zakwalifikowana jako szkoda częściowa bądź całkowita.

Szkoda całkowita występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody. Szkoda częściowa zaś ma miejsce wówczas, gdy uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy, a koszt naprawy nie przekracza wartości w dniu ustalenia przez zakład ubezpieczeń tego odszkodowania. W przypadku wystąpienia szkody częściowej zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do pokrycia kosztów dokonanej naprawy.

Na skutek zdarzenia z 1 kwietnia 2015 r. w pojeździe wystąpiła szkoda całkowita. Wartość pojazdu w dniu szkody wynosiła 18.300 euro, koszt naprawy pojazdu w celu przywrócenia jego do stanu sprzed zdarzenia wynosił 24.324,14 euro. Wartość uszkodzonego pojazdu to 7.500 euro, a różnica wartości pojazdu przed szkodą i pojazdu po szkodzie wyniosła 10.800 euro.

Z uwagi na charakter szkody, roszczenie powoda o zapłatę kwoty 1.000 euro z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu było niezasadne. Skoro naprawa samochodu była ekonomicznie nieuzasadniona, to nie ma mowy o utracie wartości handlowej pojazdu, albowiem nie powinien on zostać wystawiony na sprzedaż.

Powód był uprawniony do skorzystania z usługi holowania pojazdu, ponieważ ten koszt co do zasady związany jest z normalnym następstwem poważniejszego zdarzenia komunikacyjnego, skoro jednak szkoda nastąpiła na terenie Polski, to nie było przeszkód, aby powód wynajął usługę holowania w firmie na terenie kraju, która była 4-krotnie tańsza niż usługa holowania zamówiona w firmie z Niemiec. Skorzystanie z polskiej firmy byłoby zasadne. Wobec powyższego, Sąd uznał że powód był uprawniony do dochodzenia jedynie kosztów holowania pojazdu mieszczących się w kwocie 2.856 zł (678,38 euro przy wartości 4,21 zł za 1 euro), a nie jak dochodził powód 2.269,45 euro (co dawało kwotę 9.554,38 zł przy wartości 4,21 zł za 1 euro)

Poniesione przez posiadacza uszkodzonego pojazdu wydatki związane z najmem pojazdu zastępczego stanowią szkodę majątkową, zgodnie z art. 361 § 2 k.c. Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 17 listopada 2011 r. III CZP 5/11 wskazał, iż odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Wynajęcie przez poszkodowanego pojazdu zastępczego będącego normalnym następstwem deliktu nie narusza obowiązku współdziałania wierzyciela z dłużnikiem określonego w art. 354 k.c. i odpowiada społeczno-gospodarczemu celowi tego uprawnienia oraz zasadom współżycia społecznego. Powód wynajmował pojazd przez krótki okres czasu, tj. od 26 czerwca do 15 lipca 2015r., powód nie wynajął pojazdu zastępczego od razu po wypadku, zrobił to dopiero wtedy kiedy pojazd był faktycznie potrzebny. Oszacowanie szkody, ustalenie charakteru szkody oraz wypłata odszkodowania nastąpiła już po okresie najmu pojazdu, za który powód dochodzi zapłaty. W ocenie Sądu z uwagi na to, że powód w tamtym okresie mieszkał na terenie Niemiec zasadnym i logicznym było, że wynajął pojazd od firmy z siedziba na terenie Niemiec. Dlatego powodowi należał się zwrot faktycznie poniesionych kosztów najmu pojazdu zgodnie z przedłożoną fakturę w kwocie 4.123,35 euro. Pozwany nie wykazał skutecznie, że powód mógł wynająć na terenie Niemiec pojazd, w tej samej klasie co samochód uszkodzony, za stawkę niższą niż przedstawiana przez powoda.

Zdaniem Sądu powód miał prawo dochodzić zwrotu kosztów oględzin pojazdu o wartości 70,77 euro oraz zwrotu kosztów tłumaczenia dokumentów w wysokości 1.540 zł (co daje 365,79 euro przy wartości 4,21 zł za 1 euro).

Tym samym należne powodowi odszkodowanie wynosiło: 10.800 euro (różnica między wartością pojazdu w dniu zdarzenia – 18.300 euro, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym – 7.500 euro), najmem pojazdu wg cen na terenie Niemiec – 4.123,35 euro, holowanie pojazdu wg cen na terenie Polski 678,38 euro, koszt oględzin pojazdu 70,77 euro, tłumaczenie dokumentów 365,79 euro, co dało łącznie kwotę 16.038,29 euro.

Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 17.200 euro. Kwota ta przewyższyła wysokość szkody faktycznie poniesionej przez powoda.

Tym samym powództwo należało oddalić.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7.434 zł (5.400 zł - wynagrodzenie dla pełnomocnika, 34 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 2.000 zł tytułem uiszczonej przez pozwanego zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego).

Zgodnie z art. 113 uksc Sąd nakazał pobrać od powoda do kwotę 448.82 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych wydatków. (łącznie pobrane zaliczki od stron – 4.000 zł, łącznie wydatki na biegłego 4.448,82 zł).