Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2021 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Małgorzata Ziołecka

Protokolant: prot. sąd. Patrycja Makuch

przy udziale oskarżyciela publicznego z KP w Tarnowie Podgórnym Piotra Kietrysa

po rozpoznaniu w dniu 18 lutego 2021 roku

sprawy R. K.

obwinionego z art. 86 § 1 k.w.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań- Grunwald i Jeżyce w Poznaniu z dnia 5 listopada 2020 roku, sygnatura akt VIII W 903/20

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 30 złotych.

/-/ Małgorzata Ziołecka

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 listopada 2020 roku, Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu uznał obwinionego R. K. za winnego popełnienia wykroczenia z art.86 § 1 k.w., za co wymierzył obwinionemu karę 300 złotych grzywny, a także obciążył go kosztami sądowymi, w tym opłatą sądową.

(wyrok k. 57 akt, pisemne uzasadnienie wyroku – karty 63 - 67)

Powyższy wyrok w całości i korzyść obwinionego R. K. zaskarżyła jego obrońca, zarzucając Sądowi I instancji:

1.  obrazę prawa materialnego, to jest art. 86 § 1 k.w. i art. 25 w związku z art. 2 pkt 23 prawa o ruchu drogowym,

2.  obrazę przepisów postępowania, to jest art. 7 k.p.k. i art. 2 § 2 k.p.k. w związku z art. 8 k.p.s.w. i w związku z art. 109 § 2 k.p.s.w.,

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść.

Wskazując na powyższe skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionego oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów obrony z wyboru.

(apelacja obrońcy obwinionego k. 75 - 77 akt)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego R. K. nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie, przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonywujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić też należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. w związku z art. 81 k.p.s.w. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy odniesie się do zarzutu obrazy prawa procesowego i błędu w ustaleniach faktycznych.

Pomimo argumentacji zawartej w apelacji i jej uzasadnieniu, Sąd II instancji wskazuje, iż w żadnym zakresie nie podzielił stanowiska skarżącej, aby Sąd I instancji nieprawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w konsekwencji, aby wadliwie ustalił stan faktyczny i niesłusznie uznał, że R. K., zaprezentowanym w dniu 16 kwietnia 2019 roku zachowaniem, wypełnił znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w.

Wbrew stanowisku skarżącej – Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego w sposób czyniący zadość dyrektywie wyrażonej w art. 7 k.p.k., a także w przepisie art. 4 i art. 410 k.p.k., a w konsekwencji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Natomiast argumenty sformułowane we wniesionej apelacji stanowią w rzeczy samej jedynie własną ocenę tego materiału dowodowego poczynioną przez skarżącego, wobec czego Sąd Odwoławczy potraktował ją jako polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji, co nie dało jakichkolwiek podstaw do ingerencji w zaskarżone orzeczenie.

W myśl dyrektywy określonej w art. 7 k.p.k., organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Natomiast zgodnie z art. 4 k.p.k. organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Zgodnie zaś z art. 410 k.p.k. podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Z kolei w myśl art. 2 § 2 k.p.k. podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne.

W kontekście powyższych zasad zauważyć należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, na co wskazuje nie tylko zawartość akt niniejszej sprawy, ale przede wszystkim lista dowodów w oparciu, o które Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy (karta 63 akt). Sąd Okręgowy z kolei, przeprowadzając kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, nie dostrzegł, aby istniała możliwość przeprowadzenia jeszcze jakiegoś innego dowodu, który pomógłby w ustaleniu przebiegu przedmiotowego zdarzenia.

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż nie jest jego rolą dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez Sąd rozstrzygający, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami, a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Przypomnieć też należy, iż odpowiedzialności za naruszenie normy prawnej opisanej w art. 86 § 1 k.w. podlega ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zatem konstytutywnym znamieniem wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu; samo niezachowanie ostrożności nie wystarcza do zastosowania tego przepisu. Jest to wykroczenie materialne, a skutkiem stanowiącym o takim jego charakterze jest właśnie wspomniane zagrożenie. Chodzi o takie zakłócenie ruchu, które grozi zderzeniem pojazdów lub uderzeniem pojazdu w przydrożne drzewo albo wymaga podjęcia manewrów obronnych przez innego uczestnika ruchu. W doktrynie określa się je mianem zagrożenia sytuacyjnego, czyli chodzi tu o sprowadzenie sytuacji, w której istnieje niebezpieczeństwo rozbicia samochodu.

Zatem przypisanie obwinionemu sprawstwa i winy w zarzucanym zakresie mogło nastąpić li tylko po uprzednim ustaleniu, że we wskazanym w zarzucie miejscu i czasie nie zachował należytej ostrożności i spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zdaniem Sądu Okręgowego, ustalony w sposób prawidłowy przez Sąd I instancji stan faktyczny, polegający na tym, że obwiniony, podejmując manewr skrętu w lewo wjechał na przeciwny pas ruchu, wymuszając pierwszeństwo przejazdu na poruszającym się tym pasem ruchu i prosto, pojeździe A., czym doprowadził do kolizji obu pojazdów, wskazuje jednoznacznie, że obwiniony nie tylko, że nie zachował należytej ostrożności, ale zachował się niebezpiecznie i spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wynika to jednoznacznie z wiarygodnego materiału dowodowego sprawy, a przede wszystkim z nagrania z miejsca zdarzenia.

Kontrolując natomiast sposób przeprowadzenia przez Sąd Rejonowy oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, Sąd II instancji podnosi, iż wbrew stanowisku skarżącego, ocena ta przeprowadzona zastała przez Sąd rozstrzygający w sposób odpowiadający obwiązującym w tym zakresie przepisom prawa.

Przechodząc do szczegółów w powyższym zakresie, Sąd II instancji zauważa, że w istocie zgromadzony w sprawie osobowy materiał dowodowy to zeznania K. D. i wyjaśnienia R. K.. Taki podział osobowego materiału dowodowego spowodował zaistnienie w sprawie dwóch przeciwstawnych wersji przebiegu wydarzeń mających miejsce w dniu 16 kwietnia 2019 roku.

Sąd Rejonowy obdarzył wiarygodnością zeznania K. D. i decyzja ta, czego dowiodła kontrola instancyjna, była w pełni uzasadniona. Zauważyć bowiem należy, że przesądza o tym nagranie zdarzenia. Wynika bowiem z niego, że R. K., przygotowując się do manewru skrętu w lewo przekroczył oś jezdni, przecinając tor jazdy K. D. i pomimo podjętego przez pokrzywdzonego manewru hamowania doszło do kontaktu obu samochodów. Widać to doskonale na nagraniu. W tym kontekście twierdzenia obwinionego, że zatrzymał się, aby ustąpić pierwszeństwa przejazdu K. D., który z kolei zatrzymał swój samochód z bliżej nieuzasadnionych przyczyn, ponieważ mógł kontynuować swoją jazdę, są nie tylko niewiarygodne, lecz oderwane od rzeczywistości. Gdyby K. D. nie wyhamował, lecz kontynuował jazdę, zgodnie z twierdzeniem obwinionego, to uszkodzenia jego samochodu byłyby daleko poważniejsze. Na nagraniu widać przecież doskonale, że doszło do kontaktu samochodów, pod wpływem czego samochody aż się zatrzęsły.

Wywody Sądu I instancji, wiążące się z oceną materiału dowodowego są jasne, zrozumiałe, wewnętrznie spójne, a przede wszystkim pozostają w zgodzie z zasadami poprawnego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Przekonanie o wiarygodności jednych dowodów oraz uznanie za niewiarygodne innych, stanowiło wynik rozważenia przez Sąd Rejonowy wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów oraz wynikających z nich okoliczności, a zatem było dokonane w zgodzie z zasadą statuowaną treścią art. 4 k.p.k.

Podsumowując, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego w sposób czyniący zadość dyrektywie wyrażonej w art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k., nie uchybił żadnemu z przepisów postępowania, dokonując tym samym, wbrew podniesionemu zarzutowi obrońcy obwinionego, natomiast w zgodzie z treścią art. 2 § 2 k.p.k., prawidłowych, bo prawdziwych ustaleń faktycznych w sprawie.

Odnosząc się natomiast do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, przypomnieć w tym miejscu należy, iż zarzut ten może okazać się trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi orzekającemu w I instancji uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na nie uwzględnieniu przy jej dokonywaniu – tak zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności (art. 410 k.p.k.) Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, winna więc wykazać usterki rozumowania zaskarżonego orzeczenia. W sytuacji, w której takowych uchybień nie wykazuje poprzestając, co jest bardzo częstym zjawiskiem, na zaprezentowaniu własnej, nieliczącej się na ogół z wymogami art. 410 k.p.k., ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie sposób uznać, że rzeczywiście sąd I instancji dopuścił się przy wydaniu tego zaskarżonego orzeczenia tego rodzaju uchybienia.

W świetle uprzednich wywodów zawartych w niniejszym uzasadnieniu, Sąd Odwoławczy podnosi, iż zarzut obrońcy obwinionego R. K., jakoby przebieg zdarzeń w niniejszej sprawie był odmienny od tego ustalonego przez Sąd I instancji (zarzut błędu w ustaleniach faktycznych) w żadnym zakresie nie zasługuje na uwzględnienie. Oczywiście jest „prawem obrony oskarżonego (obwinionego) mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w jego winę, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów)” – wyrok Sądu Najwyższego, sygnatura akt IV KKN 714/98. Sąd Odwoławczy wskazuje, że zarzuty zawarte w apelacji wniesionej w niniejszej sprawie mają na celu wskazaną w powyższym orzeczeniu linię obrony, a apelująca zmierza do takiego wyolbrzymienia faktów i ich ocen, by uwolnić obwinionego od odpowiedzialności za przypisany mu czyn, nie spełniając jednak warunku wspomnianego przez Sąd Najwyższy, to jest lojalności wobec faktów, ustalonych w sposób jednoznaczny przez Sąd Rejonowy i w pełni zaakceptowany przez Sąd Okręgowy. To powoduje, że apelacja obrońcy obwinionego nie zasługuje na uwzględnienie.

Na marginesie jedynie dodać należy, że Sąd Okręgowy, po zapoznaniu się z wyjaśnieniami obwinionego i argumentacją apelacji jego obrońcy, doszedł do wniosku, że żadna z tych osób nie zapoznała się z nagraniem zdarzenia, gdyż to co mówili i pisali jest całkowicie irracjonalne w kontekście tego co widać na nagraniu.

Reasumując, kontrola odwoławcza wykazała, że Sąd Rejonowy – dokonując ustaleń faktycznych, co do przebiegu zdarzenia – uwzględnił całokształt ujawnionych okoliczności i nie popadł w wątpliwości, które, wobec braku możliwości ich usunięcia, należałoby rozstrzygnąć na korzyść obwinionego R. K.. Natomiast Sąd odwoławczy, po dokonaniu wnikliwej analizy akt niniejszej sprawy, również nie dopatrzył się w rozumowaniu Sądu Rejonowego luk i wątpliwości, które należałoby rozstrzygać na korzyść obwinionego. Zaś argumenty sformułowane w wywiedzionej apelacji stanowiły jedynie własną ocenę materiału dowodowego poczynioną przez apelującą, stanowiąc li tylko zwyczajną polemikę z oceną tegoż materiału dokonaną przez Sąd I instancji, niedającą jakichkolwiek podstaw do podważenia tego stanowiska.

Podsumowując powyższe rozważania należy podkreślić, że zastrzeżeń Sądu Okręgowego nie budzi również przyjęta przez Sąd I instancji w oparciu o ustalony stan faktyczny, kwalifikacja czynu przypisanego obwinionemu.

Zatem w tym miejscu Sąd Okręgowy omówi ostatni zarzut apelacji, to jest obrazę prawa materialnego. Przypomnieć należy, że obraza prawa materialnego może mieć miejsce jedynie wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, nie zastosowano właściwego przepisu prawa materialnego, natomiast nie zachodzi taka obraza, kiedy wadliwość zaskarżonego orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów prawa procesowego. Zarzut obrazy prawa materialnego może być postawiony tylko wówczas, gdy skarżący akceptuje dokonane przez sąd meriti ustalenia faktyczne. Sąd I instancji w pierwszej kolejności dokonuje ustaleń faktycznych sprawy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który w procesie analizy i oceny uzna za wiarygodny. Następnie zaś ustalony stan faktyczny, składający się z elementów strony przedmiotowej i podmiotowej, poddaje prawno – karnej analizie w aspekcie tego, czy ustalone przez ten sąd zachowanie obwinionego wyczerpuje, czy też nie znamiona określonego przepisu.

Ze wskazanych powodów jednoczesne kwestionowanie dokonanych przez sąd meriti ustaleń faktycznych oraz przyjętej w wyroku kwalifikacji prawnej należy uznać za błędne, a zarzut obrazy prawa materialnego dodatkowo należy potraktować jako przedwczesny. Jest on bowiem aktualny dopiero wówczas gdy skarżący akceptuje w całości ustalenia faktyczne dokonane przez sąd meriti.

Sąd Okręgowy przedstawił już powyżej analizę prawidłowości procedowania przez Sąd I instancji, to jest dokonaną przez ten Sąd poprawną ocenę materiału dowodowego i rzetelnie odtworzony na jego podstawie stan faktyczny. Do tak ustalonego stanu faktycznego właściwie została zastosowana kwalifikacja zachowania obwinionego jako wyczerpującego znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. Nie może bowiem budzić najmniejszych wątpliwości, że to obwiniony, nie zachowując należytej ostrożności, spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jak wynika bowiem z przepisów prawa o ruchu drogowym, wskazanych zresztą w apelacji obrońcy obwinionego, kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Natomiast ustąpienie pierwszeństwa, to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości. Jak wynika jednoznacznie z nagrania z miejsca zdarzenia, obwiniony uchybił treści art. 25 w związku z art. 2 pkt 23 prawa o ruchu drogowym, doprowadzając do kolizji pojazdów.

Podsumowując, podniesione w apelacji obrońcy obwinionego zarzuty obrazy prawa procesowego, prawa materialnego oraz błędu w ustaleniach faktycznych okazały się kompletnie bezzasadne.

Wobec wywiedzenia apelacji co do całości wyroku, Sąd II instancji kontroli instancyjnej poddał także wymierzoną obwinionemu karę.

Odnosząc się do części zaskarżonego wyroku dotyczącej orzeczenia o karze, Sąd Odwoławczy w pełni podzielił wskazane w uzasadnieniu okoliczności, jakie Sąd I instancji miał na względzie przy wymiarze kary. Biorąc pod uwagę przedmiotowe i podmiotowe okoliczności, które uwzględnić należało przy wymiarze kary, jej dolegliwość, w ocenie Sąd Okręgowego, zdecydowanie nie przekracza stopnia winy, jest współmierna do stopnia społecznej szkodliwości przypisanego obwinionemu czynu, przede wszystkim zaś uwzględnia dyrektywy wymiaru kary zawarte w art. 33 k.w. Na pewno zaś kara ta nie jest karą rażąco niewspółmiernie surową.

Reasumując, i z przyczyn wskazanych powyżej, Sąd Odwoławczy, nie podzielając żadnego z zarzutów skarżącej, wyrok Sądu Rejonowego Grunwald i Jeżyce w Poznaniu z dnia 5 listopada 2020 roku utrzymał w mocy, o czym orzekł, jak w punkcie 1 swego wyroku.

Orzekając natomiast o kosztach, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 118 § 1 i 3 k.p.s.w., zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zwrot zryczałtowanych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych, a na podstawie art. 3 ustęp 1 w związku z art. 21 punkt 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku opłatach w sprawach karnych, wymierzył R. K. opłatę za II instancję w kwocie 30 złotych (punkt 2 wyroku Sądu Okręgowego).

/Małgorzata Ziołecka/