Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 122/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Krężołek

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess (spr.)

SSA Paweł Czepiel

Protokolant:

Katarzyna Mitan

po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa D. G. i M. G.

przeciwko M. F. i K. F.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 25 września 2019 r. sygn. akt I C 281/14

1. w wyniku częściowego uwzględnienia apelacji pozwanych zmienia zaskarżony wyrok:

a) w pkt III w ten sposób, że zasądzoną w pkt II kwotę 16.828 zł (szesnaście tysięcy osiemset dwadzieścia osiem złotych ) obniża do kwoty 1.798 zł ( tysiąc siedemset dziewięćdziesiąt osiem złotych) i odpowiednio kwoty, od których zasądzone są odsetki obniża z kwoty 681,52 zł do kwoty 70 zł oraz z kwoty 16.146,48 zł do kwoty 1.728 zł i w zakresie tego obniżenia powództwo także oddala;

b) w pkt IV, przez nadanie temu punktowi treści: „IV. zasądza od powodów na rzecz pozwanych kwotę 10.817 zł ( tysiąc osiemset siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu”;

2. oddala apelacje pozwanych w pozostałym zakresie, a apelacje powodów w całości;

3. zasądza od powodów na rzecz pozwanych kwotę 4.319,40 zł (cztery tysiące trzysta dziewiętnaście złotych czterdzieści groszy) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Jerzy Bess SSA Grzegorz Krężołek SSA Paweł Czepiel

Sygn. akt I ACa 122/20

UZASADNIENIE

Powodowie D. G. i M. G. w pozwie przeciwko pozwanym M. F. i K. F. z dnia 12 lutego 2014 r. zawarli następujące roszczenia:

1.  roszczenie o zapłatę kwoty 50.000 zł z tytułu odszkodowania za utratę wartości nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), położonej w K. przy ul. (...) obr. nr(...), na skutek jej częściowego zabudowania czterokondygnacyjnym budynkiem mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia zapłaty,

2.  roszczenie o zapłatę kwoty 150.000 zł za bezumowne korzystanie przez pozwanych z części w/w nieruchomości, na skutek jej częściowego zabudowania czterokondygnacyjnym budynkiem mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) oraz częściowego zajęcia przez nasadzenia wraz odsetkami liczonymi w następujący sposób :

- od kwoty 145.000 zł od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia zapłaty (grunt zajęty pod budynek),

- od kwoty 5.000 zł od dnia 1 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty,

3.  roszczenie o wydanie w/w nieruchomości, w części zabudowanej czterokondygnacyjnym budynkiem mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) (12 m 2) oraz zajętej przez nasadzenia, w części usytuowanej od strony wschodniej oraz południowowschodniej przy granicy z działką nr (...), a obejmującą obszar 1 m2 przed budynkiem od strony ul. (...) i 8m2 za czterokondygnacyjnym budynkiem mieszkalnym oznaczonym nr (...) przy ul. (...), łącznie obejmującej obszar 21 m 2.

Uzasadniając swoje stanowisko powodowie wskazali, że są współwłaścicielami nieruchomości stanowiącej opisaną wyżej działkę nr (...), zaś pozwani zajęli i korzystają z części przedmiotowej nieruchomości usytuowanej od strony działki nr (...), o łącznej powierzchni 21 m 2. Na zajętej powierzchni znajduje się czterokondygnacyjny budynek mieszkalny (12 m 2), jak też nasadzenia roślinne w pozostałych miejscach. Pozwolenie na użytkowanie przedmiotowego budynku mieszkalnego zostało wydane w dniu 24 września 2004 r., natomiast nasadzenia miały miejsce w 2010 r.

Odnośnie żądania zapłaty odszkodowania wskazali, że w sytuacji, w której pozwani zajęli część nieruchomości powodów, nie jest możliwym wzniesienie budynku o pełnych gabarytach, a przez to nieruchomość straciła na wartości. Także przeznaczenie nieruchomości powodów na zabudowę jednorodzinną prowadzi do wniosku o utracie wartości działki nr (...), na skutej jej częściowego zabudowania przez pozwanych. Wysokość roszczenia o zapłatę odszkodowania za utratę wartości nieruchomości oraz wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania przez pozwanych opiera się na powierzchni gruntu przez nich zajętej. Odnośnie roszczenia odszkodowawczego za utratę wartości nieruchomości przyjęta została wyłącznie powierzchnia budynku 12 m 2.

Żądanie zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodów bez tytułu prawnego obejmuje okres od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia 1 stycznia 2014 r. - odnośnie gruntu zajętego przez budynek oraz od 1 stycznia 2011 r. do dnia 1 stycznia 2014 r. - odnośnie gruntu zajętego przez nasadzenia. Wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości obejmuje całą powierzchnię 21 m 2. Odnośnie jednak powierzchni zajętej przez budynek w okresie od 1 stycznia 2004 r. powodowie dochodzą zapłaty za 11,25 m 2, a zatem pomniejszonej z łącznej pow. 12 m 2 o powierzchnię zajętą pod docieplenie styropianem i farbą akrylową w okresie, gdy pozwani legitymowali się zgodą powodów, tj. od 24 marca 2009 r. do 5 grudnia 2013 r.

Natomiast żądanie windykacyjne uzasadniali faktem braku legitymacji pozwanych (brak tytułu prawnego) do korzystania z nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) od strony działki nr (...), co uzasadnia wydanie zajętej części na rzecz powodów.

Powodowie wnieśli ponadto o zasądzenie kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

Pozwani M. F. i K. F. wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie solidarnie od powodów kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

Na uzasadnienie swojego stanowiska podali, że przebieg granicy pomiędzy nieruchomościami stanowiącymi działki nr (...) do 2014 r. nie był przez strony, w tym powodów kwestionowany. Pozwani zaprzeczyli aby naruszyli prawo własności powodów - granica między działkami nr (...) przebiega według istniejącego stanu na gruncie i wyznacza je istniejące ogrodzenie. Taki stan na gruncie jest usankcjonowany co najmniej od początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Z ostrożności procesowej pozwani podnieśli zarzut zasiedzenia spornego pasa gruntu w dobrej wierze, doliczając czas posiadania swojego poprzednika prawnego A. B., który nabył działkę nr (...) w drodze darowizny w dniu 14 kwietnia 1980 r. Pozwani podnieśli, że skoro powodowie nie sprzeciwili się przekroczeniu granicy, a pozwani nie ponoszą żadnej winy w tym, że granice przekroczyli, w myśl art. 151 k.c. nie mają podstawy prawnej do żądania wydania zabudowanej części gruntu. W sytuacji przekroczenia granicy sąsiedniego gruntu przy braku winy lub w sytuacji gdy występuje jedynie wina nieumyślna, powoduje, że właściciel, którego prawo zostało naruszone, nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego. Służą mu jedynie dwa roszczenia o stosowne wynagrodzenie za ustanowienie służebności gruntowej albo wykupienie zajętej części gruntu, a także tej części, która na skutek przekroczenia granicy utraciła dla niego znaczenie gospodarcze. Roszczenia wymienione w art. 151 k.c. mają zdaniem pozwanych charakter enumeratywny co sprawia, że roszczenia powodów o zapłatę odszkodowania i wynagrodzenia za bezumowne korzystanie są niedopuszczalne. Z uwagi na treść art. 224 k.c. roszczenie powodów o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres od 1 stycznia 2004 r. do 1 stycznia 2014 r. winno być oddalone. W tym okresie czasu pozwani byli bowiem posiadaczami w dobrej wierze, a powodowie nie wystąpili o wydanie spornej części nieruchomości.

W piśmie z dnia 19 maja 2016 r. powodowie rozszerzyli żądanie powództwa za okres od 1 stycznia 2014 r. do 1 stycznia 2016 r. w zakresie żądania zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości i wnieśli o zasądzenie dodatkowo kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 29.000 zł od dnia 1 stycznia 2004 r. do dnia zapłaty (grunt zajęty pod budynek) oraz od kwoty 1.000 zł od dnia 1 stycznia 2011r. do dnia zapłaty (niezabudowana część gruntu .

Sąd Okręgowy w Krakowie zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 września 2019 r. sygn. akt I C 281/14

I.  nakazał pozwanym, aby wydali powodom nieruchomość stanowiącą działkę nr (...), położoną w K. przy ulicy (...) w K., obręb nr(...) w części zajętej przez nasadzenia - 1 m ( 2) przed budynkiem od strony ulicy (...) i 8 m ( 2) za budynkiem, zaznaczoną kolorem żółtym, jak w na mapie sporządzonej przez biegłego sądowego inż. S. P. (...)z dnia 19 stycznia 2015 r.,

II.  zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powodów do ich niepodzielnej ręki kwotę 16.828 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi w następujący sposób:

- od kwoty 681,52 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2013 r. do dnia 31 stycznia 2015 r., a od dnia 1 stycznia 2016 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty,

- od kwoty 16.146,48 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 maja 2016 r. do dnia zapłaty,

III.  w pozostałej części oddalił powództwo,

IV.  zniósł koszty postępowania wzajemnie między stronami,

V.  nakazał kasie Sądu Okręgowego w Krakowie wypłatę na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 806,67 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie dla biegłych sądowych.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy wskazał następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Powództwo okazało się częściowo zasadne.

Powodowie mieli rację twierdząc, że pozwani przy wznoszeniu domu nr (...) przekroczyli granicę działki nr (...) będącej własnością powodów. Z opinii biegłego sądowego mgr inż. S. P. wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że pozwani zajmują częściowo działkę nr (...).

Po przeprowadzeniu analizy materiałów geodezyjnych, wykonaniu niezbędnych obliczeń geodezyjnych biegły sądowy inż. S. P. sporządził mapę identyfikacji przedmiotu sporu pomiędzy właścicielami działek nr (...) objętej KW nr (...) i (...) objętej KW nr (...) w kwestii lokalizacji na działce nr (...) części budynku położonego przy ulicy (...) stanowiącego własność pozwanych - wraz z zagospodarowaniem terenu.

Powierzchnia działki (...) użytkowana przez pozwanych zarówno pod częścią budynku, jak i teren poza budynkiem do istniejącego ogrodzenia wynosi 21 m 2.

Ogrodzenie według zgodnego oświadczenia stron zostało wybudowane przez powodów w 2001r. i na szkicu budynku z dnia 12 września 2002 r. inż. M. J. ( k. 109 akt ) jest pokazane, że budynek jest tyczony w odległości 0,1 m od tegoż ogrodzenia, czyli budynek został wytyczony w oparciu o ogrodzenie, które jak się później okazało nie było postawione w granicy, ale zarówno w GODGK jak i w aktach sprawy brak jest dokumentów, na podstawie których został sprawdzony fakt, czy ogrodzenie to jest faktycznie w granicy.

Po analizie wszystkich dokumentów biegły sądowy inż. S. P. stwierdza, że granica pomiędzy działką nr (...) od dnia 14 kwietnia 1980 r. w którym poprzednik prawny pozwanych A. B. na podstawie aktu notarialnego Rep. (...) nabył prawo własności nieruchomości objętej KW nr (...) (parceli (...)z której następnie powstała działka nr (...)) do dnia dzisiejszego nie uległa zmianie, granica rozumiana jako linia łącząca punkty załamania granicy, natomiast jak się okazało później ogrodzenie wykonane przez powoda które miało być w granicy faktycznie zostało wykonane w części środkowej w punkcie (...) odsunięte na odległość 1.14 m na niekorzyść powoda, natomiast na początku przy ulicy (...) i na końcu przy granicy z działką nr (...) ogrodzenie wykonane jest w granicy.

Część działki (...) zajętej przez część budynku ma powierzchnię 12 m 2. Pozostała część działki (...) użytkowana przez pozwanych poza budynkiem do istniejącego w terenie ogrodzenia wynosi :

- część działki (...) przed budynkiem - 1 m 2,

- część działki nr (...) za budynkiem - 8 m 2 .

Łącznie powierzchnia części działki nr (...) użytkowana przez pozwanych wynosi 21 m 2.

Z opinii biegłego sądowego inż. S. P. wynika, że pozwani nie legitymują się tytułem prawnym do korzystania z nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), a częściowo w zakresie 21 m 2 ją zajmują. Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że pozwani są zobligowani do wydania powodom części niezabudowanej działki nr (...) o łącznej powierzchni 9 m 2, o czym orzeczono w pkt I wyroku.

Aby ustalić czy pozwani są zobowiązani do wydania powodom także zabudowanej części nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) sąd miał na względzie treść art. 151 k.c. Z treści tego przepisu wynika, że jeżeli przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia przekroczono bez winy umyślnej granice sąsiedniego gruntu, właściciel tego gruntu nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego, chyba że bez nieuzasadnionej zwłoki sprzeciwił się przekroczeniu granicy albo że grozi mu niewspółmiernie wielka szkoda. Z przepisu tego wynika zatem, że właścicielowi służy prawo żądania przywrócenia stanu poprzedniego, mimo że przekroczenie granicy nastąpiło bez winy umyślnej, o ile spełniona jest jedna z dwóch przesłanek : bez nieuzasadnionej zwłoki sprzeciwił się przekroczeniu granicy albo grozi mu niewspółmiernie wielka szkoda. Powodowie, co jest w zasadzie niesporne między stronami, nie sprzeciwili się przekroczeniu granicy. Niewspółmiernie wielka szkoda wystąpi wówczas, gdy porównanie uszczerbku, jaki poniesie budujący na skutek przywrócenia stanu poprzedniego z uszczerbkiem jaki poniesie właściciel na skutek nierozebrania części budynku lub innego urządzenia przekraczającego granicę jego nieruchomości, doprowadzi do wniosku, że uszczerbek właściciela jest w zdecydowanym stopniu większy niż uszczerbek budującego. W przedmiotowej sprawie powodom nie grozi niewspółmierna szkoda, albowiem przekroczenie granicy jest nieznaczne, a zatem wartość gruntu zajęta pod budowę budynku jest mała. Przywrócenie stanu poprzedniego groziłoby niewspółmiernymi stratami dla pozwanych - wiązałoby się to z konicznością rozbiórki budynku, a koszt ten wynosiłby kwotę 234.948 zł (opinia biegłej dr E. H. - k. 413).

Zdaniem sądu do przekroczenia granicy doszło przy braku winy ze strony pozwanych. Pozwani stawiali bowiem swój dom kiedy ogrodzenie miedzy spornymi posesjami już stało. Sąd zauważa, że ogrodzenie było budowane w 2001 r., a dom pozwanych od 2002 r. Co ważniejsze ogrodzenie było stawiane przez powoda, nie przez pozwanych. Podczas stawiania budynku powodowie nie protestowali, nie twierdzili, że budynek został częściowo postawiony na ich nieruchomości. Powodowie po raz pierwszy wystąpili z żądaniem wydania części ich działki nr (...) dopiero 2 grudnia 2013 r. we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Wcześniej nigdy nie twierdzili, że budynek stoi częściowo na ich nieruchomości. Co więcej powód M. G. zeznał, że na chwilę budowy domu pozwanych nie miał świadomości, że budynek częściowo stoi na jego gruncie. Wszystko to utwierdza sąd w przekonaniu, że pozwani przekroczyli granicę bez winy, ze swojej strony.

Sąd zauważa, że powodowie nie sprzeciwiali się przekroczeniu granicy, a pozwani nie ponoszą winy w tym, że granicę przekroczyli, a zatem w myśl art. 151 k.c. powodowie nie mają podstawy prawnej do żądania wydania zabudowanej części gruntu. Z tej przyczyny powództwo w tej części musiało ulec oddaleniu (pkt II wyroku).

Sąd uwzględnił częściowo powództwo w zakresie żądania przez powodów zapłaty przez pozwanych wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich gruntu oraz zwrotu pożytków. Podstawą prawną tej części żądania pozwu jest art. 224 § 1 i 2 k.c.

§ 1 Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeśli stały się one w tym czasie wymagalne.

§ 2 Jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył.

W wyroku z dnia 24 września 2010r. do sygn. IV CSK 76/10 Sąd Najwyższy zważył co następuje : ,, Właścicielowi gruntu, którego granice zostały przekroczone przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia na nieruchomości sąsiedniej, przysługują tzw. roszczenia uzupełniające przewidziane w art. 224 § 2 i art. 225 k.c., także wówczas, gdy zgodnie z art. 151 k.c. nie służy mu roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego’’.

Powodom przysługują zatem roszczenia opisane wyżej, jednakże za okres od 2 grudnia 2013 r. do dnia 1 stycznia 2016 r. Za okres wcześniejszy czyli od 2004 r. powództwo zostało przez sąd oddalone, albowiem po raz pierwszy powodowie wystąpili z żądaniem wydania spornej części gruntu w dniu 2 grudnia 2013 r. we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Powodowie mogą domagać się zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu oraz zwrotu pożytków za okres po 1 stycznia 2016 r., jednakże sąd jest w tym zakresie związany żądaniem pozwu i skoro powodowie domagają się zapłaty za okres do 1 stycznia 2016 r. to jest to dla sądu data graniczna.

Wysokość tego wynagrodzenia oraz pożytków została wyliczona w oparciu o opinie (główną i uzupełniającą) biegłej sądowej dr E. H..

Kwota 16 828 zł (pkt II wyroku) została wyliczona przez sąd w następujący sposób :

- wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez pozwanych z nieruchomości powodów o łącznej powierzchni 21 m 2 za okres od 2 grudnia 2013r. do 1 stycznia 2016r. wynosi kwotę 1 798 zł - k. 411 akt

- łączna wartość pożytków możliwych do osiągnięcia przez pozwanych za okres od 2 grudnia 2013 r. do 1 stycznia 2016r. wynosi kwotę 15 030 zł - tabela - k. 401 akt

15 030 zł + 1 798 zł = 16 828 zł

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 – 2 k.c. w zw. z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 1830).

Zarzut zasiedzenia zgłoszony przez pozwanych jest niezasadny.

Zgodnie z treścią art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze, kiedy to powyższy termin ulega wydłużeniu do lat trzydziestu. Przesłankami koniecznymi dla nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia, jako wyjątku od zasady nienaruszalności prawa własności są zatem: posiadanie nieruchomości i upływ czasu. Posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi być samoistne (art. 336 k.c.) i nieprzerwane. Na korzyść posiadacza przemawia domniemanie ciągłości ( art. 340, 345 k.c.), domniemanie, że ten, kto rzeczą faktycznie włada jest posiadaczem samoistnym ( art. 339 k.c. ) i domniemanie istnienia dobrej wiary (art. 7 k.c.) Posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi mieć charakter władania rzeczą z zamiarem posiadania jej dla siebie ( cum animo rem sibi habendi ). Natomiast faktyczne władztwo charakteryzujące posiadanie samoistne wchodzi w grę wówczas, gdy określona osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie i to w taki sposób, jakby była ona jej własnością.

Zdaniem sądu pozwani nie udowodnili, aby ich poprzednik prawny A. B. był samoistnym posiadaczem spornego gruntu o powierzchni 21 m 2. Między nieruchomościami stanowiącymi działki nr (...) nie było ogrodzenia. Ogrodzenie to zostało postawione dopiero przez powoda M. G. w 2001r. Wcześniej teren ten stanowił nieużytki, teren był bezpański. Potwierdził to w swoich zeznaniach także pozwany K. F.. Na terenie tym pozwany K. F. i J. Ś. (szwagier pozwanego) jako młodzi mężczyźni grali w piłkę i nikt ich nigdy stamtąd nie przeganiał. Pozwani nie wykazali zatem aby A. B. korzystał ze spornego gruntu o powierzchni 21 m 2. Sami pozwani weszli w posiadanie spornego gruntu od 2002 r. (początek budowy domu), ale bieg zasiedzenia został przerwany w dniu 2 grudnia 2013 r., kiedy powodowie wystąpili do sądu z żądaniem wydania spornego pasa gruntu we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

O kosztach orzeczono jak w pkt IV w oparciu o art. 100 k.p.c. Powodowie mieli rację, że przy wznoszeniu budynku doszło do przekroczenia granicy i pozwani zajmują ich nieruchomość o łącznej powierzchni 21 m 2, jednakże powództwo w zakresie żądania zapłaty zostało w przeważającej części oddalone.

W pkt V wyroku sąd nakazał wypłatę na rzecz pozwanych kwoty 806,67 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie dla biegłych sądowych.

Powodowie wpłacili zaliczki na wynagrodzenia dla biegłych sądowych w łącznej wysokości – 4.000 zł (k. 195 i k. 320). Pozwani wpłacili zaliczki w kwotach 5.500 zł ( k. 196, k. 274 i k. 488 )

Łącznie wynagrodzenia biegłych sądowych S. P. i E. H. wyniosły 8.693,33 zł ( postanowienia sądu w przedmiocie przyznania biegłym wynagrodzeń - k. 218, k. 423, k. 462 i k. 480 ). Zaliczki wpłacone przez strony to kwota 9 500 zł.

9.500 zł – 8.693,33 zł = 806,67 zł.

Od niniejszego wyroku apelacje wniosły obie strony.

Powodowie zaskarżyli niniejszy wyrok w części, a mianowicie pkt III, nadto jedynie w zakresie roszczenia tytułem zapłaty solidarnie od pozwanych w okresie od 1.01.2004 r. do 2.12.2013 r. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie oraz zapłaty wartości pożytków możliwych do osiągnięcia oraz pkt IV, zarzucając:

naruszenie prawa materialnego w postaci art. 224 i art. 225 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu (błędnej subsumpcji) poprzez niezasadne przyjęcie złej wiary pozwanych dopiero od chwili wystąpienia przez powodów z zawezwaniem do próby ugodowej, gdy tymczasem M. i K. małż. F. pozostawali w złej wierze w całym okresie objętym powództwem.

Na tej podstawie wnieśli o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powodów do ich niepodzielnej ręki kwoty 72.673 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia od 1 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty, tytułem należności za okres od 1.01.2004 r. do 2.12.2013 r. obejmującej wynagrodzenie za bezumowne korzystanie oraz zapłatę wartości pożytków możliwych do osiągnięcia z zajętej części nieruchomości;

2. zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powodów do ich niepodzielnej ręki zwrotu kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwani zaskarżyli niniejszy wyrok częściowo w zakresie punktów I, II, IV zarzucając:

1. naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny dowodów (błędnej oceny zeznań świadków i stron postępowania) co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych a to:

- uznanie przez Sąd, że miedzy działkami powodów i pozwanych nie było przed 2001 r żadnego ogrodzenia mimo, że o tym ogrodzeniu mówią świadkowie słuchani przed Sądem i pozwani, a słupki tego ogrodzenia uwidocznione są na zdjęciu zalegającym na karcie 120

- uznanie przez Sąd, że opinia biegłego sądowego S. P. jest prawidłowa mimo, że biegły nie analizował wszystkich dokumentów znajdujących się w aktach sprawy (w szczególności map geodezyjnych znajdujących się w aktach związkowych) a także dokumentów geodezyjnych sprzed 1999 r oraz nie ustosunkował się do wszystkich zarzutów pozwanych zawartych w piśmie z dnia 9.02.2015 r. a także nie wyjaśnił dlaczego przy nie zmienionych granicach nastąpiło zwiększenie jej powierzchni (jeśli powierzchnia działki uległa zwiększeniu to i granice musiały ulec zmianie - brak jest wyjaśnienia tego stanu rzeczy)

- uznanie, że opinia biegłej sądowej dr E. H. w zakresie ustalenia wysokości pożytków jest prawidłowo mimo, że biegła wyliczyła wartość pożytków dla 12 m 2 gruntu przyjmując, że udział tego tak małego pasa gruntu w pożytkach z czynszów za lokale w budynku wzniesionym przez pozwanych winien wynosić 9.52 % mimo, że budynek ten ma 345 m 2 i jest na działce pozwanych, która ma 3 ary 67 m 2

- uznanie przez Sąd, że za sporny pas gruntu ( 12 m) powodowie mogli osiągnąć pożytki w kwocie 79,976 zł za okres od 1.01.2004 r do 1.01.2016 r (takie wyliczenia sporządziła biegła dr E. H. i tą opinię Sąd uznał za prawidłową) mimo, że sama biegła przyznała, że na tak małym spornym pasie gruntu powodowie niczego by nie zbudowali i nie wynajęli

- bezpodstawne odmównie wiarygodności świadkowi J. Ś. oraz pozwanym (częściowo) mimo, że ich zeznania są zbieżne z zeznaniami pozostałych świadków i są zbieżne z dokumentami zalegającymi w aktach sprawy (min. ze zdjęciami);

2. naruszenie art. 286 k.p.c. poprzez nie dopuszczenie dowodu z nowej opinii biegłego sądowego o specjalności geodezyjnej i nie dopuszczenie dowodu z nowej opinii biegłego w

zakresie oszacowania pożytków;

3. naruszenie art. 231 k.p.c., art. 234 k.p.c. i art. 339 k.c., 340 k.c. i art. 341 k.c. poprzez ich nie zastosowanie co doprowadziło do nie uznania przez Sąd, że pozwani nie wykazali , że ich poprzednik prawny posiadał sporny pas gruntu mimo, że ten fakt można wyprowadzić w toku logicznego rozumowania, które jest zgodne z wiedzą i doświadczeniem życiowym (jeśli powodowie w 2001 r. przy budowie ogrodzenia sprawdzali przebieg granicy a świadek Z. K. zeznał, że to powód powiedział mu jak ma budować ogrodzenie, zatrudnili do tego geodetę, byli przy wytyczaniu tej granicy, nie kwestionowali jej przebiegu

do 2013 r., między działkami były metalowe słupki przeciągnięte linią to oczywiste jest, że i poprzednicy prawni powodów i pozwanych musieli uznawać przebieg tej granicy wzdłuż istniejącego ogrodzenia za prawny i poprzednik prawny pozwanych musiał z tego pasa gruntu korzystać);

4. naruszenie art. 53 k.c. poprzez jego nie zastosowanie i nie uznanie, że pożytkiem cywilnym jest dochód a nie przychód co doprowadziło do tego , że Sąd nie nakazał biegłej wyliczenia pożytków z uwzględnieniem kosztów ich uzyskania;

5. naruszenie art. 321 k.p.c. poprzez jego nie zastosowanie, gdyż Sąd orzekł o pożytkach a powodowie takie żądania nie zgłosili;

6.naruszenie art. 224 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że można dochodzić łącznie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości i zwrotu pożytków;

7. naruszenie art. 151 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że właścicielowi przysługują roszczenia uzupełniające z art. 224 k.c. również wówczas kiedy nie może żądać przywrócenia stanu poprzedniego

8. naruszenie art. 172 k.c. poprzez jego nie zastosowanie - nie uznanie, że pozwani mają tytuł

prawny do spornego pasa gruntu W oparciu o nabycie własności spornego pasa gruntu przez zasiedzenie;

z ostrożności procesowej

7. naruszenie art. 100 k.p.c. zdanie drugie i nie zasądzenie od powodów na rzecz pozwanych kosztów procesu mimo, że pozwani przegrali proces w niewielkiej części w stosunku do żądań sformułowanych przez powodów w pozwie.

Mając powyższe na uwadze pozwania wnieśli o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa

2. zasądzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanych kosztów postępowania sądowego za pierwszą i drugą instancję według norm przepisanych

ewentualnie

3. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za instancję odwoławczą.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Odnosząc się w pierwszej kolejności do oceny zasadności apelacji powodów należy przypomnieć, że opiera się na ona na zarzucie naruszenie prawa materialnego w postaci art. 224 i art. 225 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu (błędnej subsumpcji) poprzez niezasadne przyjęcie złej wiary pozwanych dopiero od chwili wystąpienia przez powodów z zawezwaniem do próby ugodowej, gdy tymczasem M. i K. małż. F. pozostawali w złej wierze w całym okresie objętym powództwem.

W tym kontekście należy wskazać, że pojęcie dobrej i złej wiary doczekało się tak w literaturze, jak i orzecznictwie obszernego wyjaśnienia przesłanek, warunkujących uznanie posiadacza za będącego w dobrej (lub w złej) wierze. W wyroku z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 360/14, LEX nr 1770906, Sąd Najwyższy bardzo precyzyjnie wskazuje, że: „W dobrej wierze jest ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo błędnie przypuszcza, że prawo to mu przysługuje, jeśli tylko owo błędne przypuszczenie w danych okolicznościach sprawy uznać należy za usprawiedliwione. Z kolei w złej wierze jest ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo wie, że prawo to mu nie przysługuje albo też ten, kto wprawdzie nie ma świadomości co do nieprzysługiwania mu określonego prawa, jednakże jego niewiedza nie jest usprawiedliwiona w świetle okoliczności danej sprawy. Tym samym, dobrą wiarę wyłącza zarówno pozytywna wiedza o braku przysługującego prawa, jak i brak takiej wiedzy wynikający z braku należytej staranności, a więc niedbalstwa”.

Należy tez podkreślić, że artykuł 7 k.c. przewiduje domniemanie dobrej wiary, więc w omawianej regulacji art. 224 i art. 225 k.c. także znajdzie ono zastosowanie. Decydującą chwilą dla dokonania oceny w oparciu o komentowany przepis jest moment wejścia w posiadanie rzeczy. Jeśli posiadacz miał uzasadnione okolicznościami przekonanie, że prawo, które faktycznie wykonuje, przysługuje jemu, a nie innemu uprawnionemu, można go uznać za posiadacza w dobrej wierze. Przy czym przekonanie to musi mieć w chwili objęcia rzeczy w posiadanie. Jeżeli uprawnionych do władania rzeczą jest wielu konkurujących ze sobą posiadaczy, ich wzajemne stosunki nie mają znaczenia dla oceny dobrej albo złej wiary. Istotna w tym kontekście jest wyłącznie relacja między posiadaczem a właścicielem. W chwili dowiedzenia się przez posiadacza o wytoczeniu powództwa o wydanie rzeczy skierowanego przeciwko niemu posiadacz nie może być dłużej uznawany za będącego w dobrej wierze. Chwilą tą, co do zasady, jest doręczenie pozwu; nie wyklucza to jednak okoliczności, że posiadacz mógł się dowiedzieć wcześniej z innego źródła, wówczas ten moment jest właściwy dla oceny skutków wynikających z art. 224 § 2. Właściciel musi wykazać ten moment, gdyż to na nim spoczywa ciężar dowodu w tym zakresie. (Ciszewski Jerzy m(red.), Nazaruk Piotr (red.) Kodeksu Cywilnego komentarz (Lex).

W realiach niniejszego postępowania powodowie nadmierną wagę przypisują do pewnych nieścisłości i braków w dokumentacji geodezyjnej, decyzjach podatkowych, zupełnie niezasadnie pomniejszając znaczenie wytyczenia przez pozwanych budynku w nawiązaniu do „oznaczenia granicy własności” przez samych powodów i to poprzez wybudowanie ogrodzenia.

Skoro pozwani zakupili własną nieruchomość w 2000 r., powodowie postawili ogrodzenie na swojej nieruchomości w 2002 r., a dopiero po tym fakcie pozwani w nawiązaniu do tego ogrodzenia wytyczyli budynek, następnie wybudowali go i co należy podkreślić, przy braku oprotestowania przez samych powodów, którzy pozostawali w przekonaniu, że granica przebiega w odległości 10 cm od tego ogrodzenia, to trudno zarzucać pozwanym, że w tych realiach brak było obiektywnych podstaw do nabrania przez nich przekonania, iż przysługuje im prawo do posiadanej przez nich części nieruchomości powodów.

„Odwracając” argumentację powodów należałoby podkreślić, że elementem utwierdzającym pozwanych do nabrania uzasadnionego okolicznościami przekonania o posiadania prawa do zajętej części nieruchomości powodów był fakt, że z zasad doświadczenia życiowego wynika, iż w sytuacji podjęcia budowy na sąsiedniej nieruchomości w bezpośredniej bliskości granicy innej nieruchomości, ten fakt szczególnie aktywizuje właściciela tej sąsiedniej nieruchomości w zakresie sprawdzenia, czy budowa ta nie narusza uprawnień tego właściciela, a brak reakcji na taką inwestycję co najmniej świadczy, o przekonaniu tego właściciela, że nie doszło do naruszenia granicy jego nieruchomości.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji trafnie przyjął, że pozwani posiadali część nieruchomości powodów w dobrej wierze, którą utracili dopiero, gdy powodowie po raz pierwszy wystąpili z żądaniem wydania części ich działki dopiero 2 grudnia 2013 r. we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Dlatego brak jest podstaw do zasądzenia od pozwanych na rzecz powodów dalszych kwot za okres od dnia 1.01.2004 r. do dnia 2.12.2013 r.

Niezależnie od tego brak jest podstaw do uwzględnienia apelacji powodów w zakresie zasądzenia dalszych kwot z tytułu wartości pożytków możliwych do osiągnięcia w tym okresie z uwagi na fakt, że roszczenie z tego tytułu, niezależnie od okresu za jaki jest dochodzone, jest w niniejszej sprawie bezzasadne, co będzie omówione poniżej w kontekście oceny zasadności apelacji pozwanych.

Przechodząc do apelacji pozwanych w pierwszej kolejności należy odnieść się do najdalej idącego zarzutu zasiedzenia części przedmiotowej nieruchomości powodów opartego m.in. na zarzucie naruszenia art. 233 k.p.c., poprzez naruszenie obowiązku wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego i dokonanie ustaleń faktycznych jedynie na podstawie dowodów korzystnych dla powoda z pominięciem korzystnych dla pozwanej.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego podnosi się, iż „dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając" (zob. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753; wyrok SN z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925). Ponadto Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoim orzecznictwie wskazywał, że „jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brakuje logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd orzekający ocena dowodów może być skutecznie podważona "(Zob. m.in. wyrok SN z 7.10.2005 r., IV CK 122/05, LEX nr 187124).

Należy zatem stwierdzić, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie polemiki, lecz wskazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu pierwszej instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty pozwanej nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia, a jedynie charakter polemiki z oceną dokonaną przez Sąd I instancji. Sąd I instancji dokonał bowiem wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i właściwie go ocenił.

Nie można zatem zakwestionować tych ustaleń w zakresie, w jakim Sądu I instancji stwierdził, że pozwani nie udowodnili, aby ich poprzednik prawny A. B. był samoistnym posiadaczem spornego gruntu o powierzchni 21 m 2. Sami pozwani weszli w posiadanie spornego gruntu od 2002 r. (początek budowy domu), ale bieg zasiedzenia został przerwany w dniu 2 grudnia 2013 r., kiedy powodowie wystąpili do sądu z żądaniem wydania spornego pasa gruntu we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Konsekwencją tego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, jest bezzasadność zarzutu naruszenia art. art. 231 k.p.c., art. 234 k.p.c. i art. 339 k.c., 340 k.c. i art. 341 k.c. a finalnie naruszenie art. 172 k.c. poprzez jego nie zastosowanie - nie uznanie, że pozwani mają tytuł prawny do spornego pasa gruntu w oparciu o nabycie własności spornego pasa gruntu przez zasiedzenie – z przyczyn wskazanych przez Sąd I instancji.

Brak jest także podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 286 k.p.c. w zakresie dopuszczenia dowodu z nowej innej opinii biegłego sądowego o specjalności geodezyjnej z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Należy jedynie przypomnieć, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (wyroki SN: z 5.11.1974 r., I CR 562/74, LEX nr 7607; z 4.08.1999 r., I PKN 20/99, OSNAPiUS 2000/22, poz. 807).

Należy nadto wskazać, że dowód z opinii biegłego, jak podkreśla się w orzecznictwie, podlega ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 k.p.c. według właściwych dla przedmiotu opinii kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków Jednakże zdaniem judykatury sąd orzekający nie może nie podzielać merytorycznych poglądów biegłego ani zamiast nich przedstawiać własnych. Porównanie brzmienia § 1 oraz 2 art. 278 k.p.c. prowadzi do wniosku, iż władnym co do ustalenia liczby biegłych jest wyłącznie sąd orzekający. W szczególności powołanie kilku biegłych może być zasadne, gdy w sprawie są wymagane wiadomości specjalne z różnych dziedzin. Natomiast - zdaniem doktryny i judykatury - potrzeby powołania innego biegłego nie uzasadnia taka okoliczność, że opinia powołanego już biegłego jest dla strony (w jej odczuciu) niekorzystna.

Tym samym brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji w tym zakresie.

Także bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 151 k.c. Sąd Apelacyjny podziela przytoczony przez Sąd I instancji pogląd prawny, wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2010 r. do sygn. IV CSK 76/10: ,,Właścicielowi gruntu, którego granice zostały przekroczone przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia na nieruchomości sąsiedniej, przysługują tzw. roszczenia uzupełniające przewidziane w art. 224 § 2 i art. 225 k.c., także wówczas, gdy zgodnie z art. 151 k.c. nie służy mu roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego”.

Natomiast zasadnym okazał się zarzut naruszenia art. 321 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, gdyż Sąd orzekł o pożytkach w sytuacji, kiedy takiego żądania powodowie formalnie nie zgłosili.

Trudno zakwestionować argumentację pozwanych, którzy trafnie wskazali, że w pozwie z dnia 12.02.2014 r powodowie zgłosili następujące żądania pozwu (Sąd Okręgowy je specyfikuje na pierwszej stronie uzasadnienia wyroku).

a/ zasądzenie kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania za utratę wartości rynkowej nieruchomości

b/zasądzenie kwoty 150.000 zł tytułem wynagrodzenia bezumownego korzystania z nieruchomości

c/wydanie nieruchomości

Na pierwszej stronie pozwu, powodowie wskazali również wartości przedmiotu sporu od tak sprecyzowanych roszczeń.

Powodowie w pozwie jednoznacznie określili swe żądanie jako żądanie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości i takie właśnie żądanie, wobec niedokonania skutecznej zmiany powództwa, winno być rozpoznane przez Sąd Okręgowy w Krakowie.

Natomiast w takich realiach niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził:

- kwotę 1.798 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwanych z

nieruchomości powoda

- kwotę 15,030.00 zł tytułem pożytków cywilnych,

a zatem Sąd Okręgowy naruszył art. 321 k.p.c., albowiem orzekł o żądaniu nie zgłoszonym przez powodów. Pełnomocnik pozwanych zwracał uwagę w piśmie z dnia 14.12.2016 r., że takiego roszczenia powodowie nie zgłosili.

Pomimo tego, że pełnomocnik pozwanych w piśmie z dnia 14.12.2016 r. zwrócił uwagę na istotną okoliczność w kontekście brzmienia art. 321 k.p.c., to Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wskazał na jakiej podstawie przyjął, że powodowie zgłosili żądanie zwrotu pożytków. Pozwani stoją na stanowisku, że przedmiotem rozpoznania winno być jedynie roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie, a nie roszczenie o wydanie pożytków.

W odpowiedzi na zarzuty pełnomocnika pozwanych jakie zostały zawarte w piśmie z dnia 14.12.2016 r., pełnomocnik powodów w piśmie z dnia 2.01.2017 r. próbował uzasadniać takie żądanie tym, że to żądanie zwrotu pożytków mieści się niejako w roszczeniu wynikającym z bezumownego korzystania przez pozwanych z nieruchomości powodów. Takie stanowisko jest błędne, albowiem powodowie od samego początku procesu określali kwotę 150.000 zł jako kwotę tytułem wynagrodzenia za bezumowne zajmowanie nieruchomości, a nie specyfikowali wysokości kwoty pożytków, a taki obowiązek przecież mieli w myśl art. 187 k.p.c.

W tym kontekście należy odnieść się do charakteru roszczeń uzupełniających. Poza roszczeniami głównymi kodeks cywilny reguluje także roszczenia uzupełniające (rozliczeniowe), art. 224 k.c. jest jednym z przepisów zawierających taką regulację. Z uwagi na fakt, iż właściciel był pozbawiony władztwa nad rzeczą, a tym samym prawa do pobierania z niej pożytków, ma on możliwość żądania: wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, zwrotu pożytków lub ich równowartości oraz odszkodowania za szkodę spowodowaną zużyciem rzeczy, jej pogorszeniem lub utratą, przez skierowanie stosownego roszczenia w tej mierze przeciwko posiadaczowi. Wskazane w tym przepisie uprawnienie właściciela można podzielić na trzy główne roszczenia uzupełniające: roszczenie „o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy”, roszczenie „o zwrot pożytków lub ich wartości” oraz roszczenie „o naprawienie szkody z powodu zużycia, pogorszenia lub utraty rzeczy”. Inne podstawy odpowiedzialności posiadacza względem właściciela zostały na mocy przepisów art. 224 § 2 i art. 225 wyłączone w zakresie przewidzianych w nich roszczeń. Cel tych roszczeń skupia się przede wszystkim na dokonaniu stosownych rozliczeń z tytułu czasowego pozbawienia właściciela prawa do korzystania ze stanowiącej jego własność rzeczy i rekompensaty wszelkich uszczupleń w jego majątku z tego tytułu. Fakt, czy posiadacz był w dobrej, czy też złej wierze, ma duży wpływ na istnienie oraz zakres tych roszczeń. Nie są one więc roszczeniami o charakterze obiektywnym, jak to ma miejsce w przypadku roszczenia windykacyjnego.

Należy także wskazać, że te roszczenia uzupełniające są uważane za samodzielne względem roszczenia windykacyjnego. Oznacza to, że istnieje możliwość dochodzenia powstałych roszczeń bez względu na realizację roszczenia windykacyjnego. W orzecznictwie i nauce przyjęto, że roszczenia uzupełniające mają charakter obligacyjny i gdy powstają, uzyskują byt samodzielny, co wyraża się w tym, że mogą być dochodzone niezależnie od roszczenia windykacyjnego i są samodzielnym przedmiotem obrotu. Tak więc mogą być one dochodzone nie tylko niezależnie od roszczenia windykacyjnego, ale także niezależnie od pozostałych roszczeń uzupełniających.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że pozwani trafnie zasygnalizowali brak formalnego wniesienia powództwa o zwrot wartości pożytków.

Wymogu tego nie spełniło wyjaśnienie pełnomocnika powodów zawarte w piśmie z dnia 2.01.2017 r., że żądanie pozwu dotyczyło wszystkich roszczeń właściciela przeciwko posiadaczowi w zlej wierze w rozumieniu art. 225 k.c., tj. wynikających z bezumownego korzystania przez pozwanych świadomie i bez tytułu prawnego z zajętego pasa gruntu, a zatem o zapłatę tj. wynagrodzenia rozumianego w kwocie pieniężnej (sformułowanie z pism zawierających propozycję odezwy i pytania do biegłej) sensu largo. Powodowie nie wnosiliby o szacowanie pożytków (już w pozwie), gdyby nie domagali się ich zasądzenia, innymi intencją powodów było również roszczenie o pożytki, co znalazło wyraz w sformowaniach pozwu oraz dalszych pismach sądowych. Konkludując żądanie pozwu zawiera w sobie zarówno żądanie zapłaty za korzystanie przez pozwanych z nieruchomości powodów sensu stricte, jak też zapłatę pożytków.

Należy jeszcze raz wskazać na wymogi formalne pozwu wynikające m.in. z art. 187 § 1. k.p.c.: Pozew powinien czynić zadość warunkom pisma procesowego, a nadto zawierać:

1)  dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna;

Należy podkreślić, że wymogu tego absolutnie nie spełnił pozew powodów w zakresie

zgłoszenia roszczenia uzupełniającego o zwrot równowartości pożytków. Charakteru tego nie wyczerpuje nawet powoływanie w pozwie dowodu na okoliczność wysokości tych potencjalnych pożytków.

Należy podkreślić, że powodowie byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika. W toku procesu pełnomocnik pozwanych zgłaszał swoje zastrzeżenia w zakresie możliwości prowadzenia postępowania w przedmiocie nie zgłoszonego żądania uzupełniającego o zwrot równowartości pożytków. Powodowie na wezwanie Sądu formalnie nie zgłosili tego żądania ani w piśmie procesowym, ani też w toku rozprawy. Na żadnym etapie procesu powodowie nie określili jakiej kwoty domagają się z tytułu zwrot równowartości pożytków.

Jedynie na marginesie należy zauważyć, że po pierwsze „intencja” powodów nie jest procesową forma dochodzenia konkretnego roszczenia. Po drugie zaś, jeśli rzeczywiście jak twierdzi pełnomocnik powodów żądanie pozwu dotyczyło wszystkich roszczeń właściciela przeciwko posiadaczowi w zlej wierze w rozumieniu art. 225 k.c., to przepis ten określa szereg innych roszczeń, albowiem zgodnie z ta normą prawną: Obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego.

Tak więc takie oświadczenie procesowe, zawarte w piśmie powodów z dnia 2.01.2017 r., iż doszło do skutecznego wniesienia pozwu w zakresie roszczenia o zwrot wartości pożytków, w realiach niniejszej sprawy, jest mówiąc delikatnie nielogiczne, a na pewno nie wywołujące skutków prawnych.

W tej sytuacji wobec zasadności zarzutu naruszenia art. 321 k.p.c., bezprzedmiotowym jest ocena naruszenia art. 286 k.p.c. oraz art. 53 k.p.c. związana z tym żądaniem.

Dlatego w zakresie, w jakim apelacja pozwanych okazała się zasadna, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1.a. sentencji na mocy art. 386 § 1 k.p.c.

Natomiast wobec bezzasadności apelacji pozwanych w pozostałej części oraz bezzasadności apelacji powodów w całości, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 2 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

Obniżenie zasądzonej kwoty, w wyniku częściowego uwzględnienia apelacji pozwanych, wymaga ponownego rozliczenia kosztów procesu przed Sądem I instancji.

Wobec faktu, że żądanie zapłaty zostało praktycznie prawie w całości oddalone, a żądanie wydania uwzględnione jedynie w części, jak również, że pozwani zostali obciążeni zaliczkami na poczet opinii biegłych w kwocie o 693,33 zł wyższej niż powodowie, zasadnym było na mocy art. 100 k.p.c. obciążenie powodów obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanych poniesionych przez nich kosztów zastępstwa zgodnie z stawkami określonymi w § 2 pkt 7 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668).

Dlatego w tym zakresie o kosztach procesu przed Sądem I instancji Sąd Apelacyjny orzekł jak pkt 1.b. sentencji na mocy art. art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 1 k.p.c.

Natomiast w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego wskazać należy, że:

- wpz powodów wynosi 72.673 zł

- wpz pozwanych wynosi 20.578 zł

- czyli w sumie wpz obu stron wynosi 93.251 zł.

Powodowie wygrali w zakresie wpz:

- 1.798 zł (taką kwotę ostatecznie zasądzono od pozwanych i w tym zakresie oddalono apelację)

- 3.750 zł (wpz w zakresie oddalonej apelacji co do wydania)

- czyli w sumie wpz 5.548 zł (co odpowiada 5,95 % wpz)

Pozwani wygrali w zakresie wpz:

- 72.673 zł (oddalona apelacja powodów)

- 15.030 zł (uwzględniona apelacja własna)

- czyli w sumie wpz 87.703 zł (co odpowiada 94,05 % wpz)

Powodowie ponieśli koszty postępowania apelacyjnego:

- 3.634 zł opłata od apelacji

- 4.050 zł koszty zastępstwa zgodnie z stawkami określonymi w § 2 pkt 7 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668)

- czyli łącznie 7.684 zł.

Pozwani ponieśli koszty postępowania apelacyjnego:

- 1.029 zł opłaty od apelacji

- 4.050 zł koszty zastępstwa zgodnie z stawkami określonymi w § 2 pkt 7 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668)

- czyli łącznie 5.079 zł.

Czyli łącznie obie strony poniosły koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 12.763 zł.

Powodowie powinni ponieść 94,05 % tych kosztów, czyli 12.003,60 zł, a więc mają 4.319,40 zł niedopłaty.

Pozwani powinni ponieść 5,95 % tych kosztów, czyli 759,40 zł, a więc mają 4.319,40 zł nadpłaty.

Tak więc w sumie powodowie winni zwrócić pozwanym kwotę 4.319,40 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Dlatego też o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 3 sentencji na mocy art. 100 k.p.c.

SSA Jerzy Bess SSA Grzegorz Krężołek SSA Paweł Czepiel