Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII P 11/14

(...)

WYROKU W CAŁOŚCI

Pozwem z 29.04.2014 r. powódka - W. R., reprezentowana przez adwokata, wystąpiła przeciwko pozwanemu pracodawcy - J. S. (1) prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...). P.H.U. (...) w Ł., żądając zasądzenia w związku ze skutkami wypadku przy pracy, któremu uległa 12.04.2012 r.:

1)129.319,50 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 24.02.2014 r. do dnia zapłaty,

2) po 600 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu zwiększonych potrzeb począwszy od 1.07.2013 r. i na przyszłość, płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami od 24.02.2014 r. w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości,

3) po 1280 zł miesięcznie tytułem renty z tytułu utraconych zarobków, płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od 1.11.2013 r. i na przyszłość wraz z ustawowymi odsetkami od 24.02.2014 r. w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości, a także

4) ustalenia odpowiedzialności na przyszłość pozwanego pracodawcy za dalsze mogące powstać w przyszłości skutki w/w wypadku przy pracy.

Ponadto wniosła o zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych lub według zestawienia kosztów, które zostaną złożone do akt sprawy przed zamknięciem rozprawy.

Powódka argumentowała, że pozwany prowadzi działalność polegającą na produkcji wyrobów pończoszniczych w związku z czym zgodnie z art. 435 §1 k.c. ponosi na zasadzie ryzyka odpowiedzialność za skutki wypadku przy pracy z 12.04.2012 r., któremu uległa podczas obsługiwania linii technologicznej formująco – pakującej firmy (...)

Wyjaśniała, że w wyniku rzeczonego wypadku doznała urazu termicznego palców II-IV ręki lewej, które wymagały ich chirurgicznej amputacji na poziomie stawów śródręczno – paliczkowych palców III -V oraz w połowie paliczka bliższego palca II.

Podała, że w protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy nie stwierdzono nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów bhp lub innych przepisów ochrony życia i zdrowia, ani też, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie tych przepisów przez powódkę, dodając, że protokołem uzupełniającym z 10.05.2012 r. zmieniono kwalifikację wypadku przy pracy na wypadek ciężki.

Podała, że łącznie w następstwie w/w wypadku wystąpił u niej co najmniej 40% uszczerbek na zdrowiu, tj. utrata trzech paliczków lewego palca wskazującego wg pkt 137e tabeli uszczerbkowej w wysokości 15% uszczerbku na zdrowiu, utrata trzech paliczków lewego palca trzeciego, czwartego i piątego wg pkt 141 c tabeli uszczerbkowej 3 x 5% uszczerbku na zdrowiu, zaburzenia adaptacyjne w następstwie ciężkiego stresu wg pkt 10a tabeli uszczerbkowej w wysokości 10 % uszczerbku na zdrowiu.

Wyjaśniła, że otrzymała jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia społecznego z ZUS za 30% stały uszczerbek na zdrowiu w związku z rzeczonym wypadkiem przy pracy ustalony orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z 16.10.2013 r. w wysokości 21.120 zł, które pokryło poniesione przez nią wydatki i koszty leczenia w związku z tym wypadkiem w łącznej kwocie 20.439,50 zł, na którą złożyły się:

-18059,50 zł tytułem pomocy osób trzecich w wykonywaniu czynności życia codziennego za okres od 13.04.2012 r. do 30.06.2013 r. obliczonych przy zastosowaniu ówczesnych stawek dla opiekunek świadczących usługi opiekuńcze, a w tym:

13-30.04.2012 r., tj. 12 dni roboczych x 4 godziny x 9,50 zł=456 zł + 6 dni (suma sobót i niedziel) x 4 godziny x 200% stawki tj. 19 zł = 456 zł;

1-31.05.2012 r., tj. 21 dni roboczych x 6 godzin x 9,50 zł = 1197 zł + 10 dni (suma sobót i niedziel) x 4 godziny x 200% stawki, tj. 19 zł = 1140 zł,

1.06.-31.07.2012 r., tj. 42 dni roboczych x 5 godzin x 9,50 zł = 1995 zł + 19 dni (suma sobót i niedziel) x 5 godzin x 200% stawki tj. 19 zł = 1805 zł,

1.08.-30.09.2012 r., tj. 42 dni roboczych x 4 godzin x 9,50 zł = 1596 zł + 19 dni (suma sobót i niedziel) x 4 godzin x 200% stawki tj. 19 zł = 1444 zł,

1.10.-31.12.2012 r., tj. 63 dni roboczych x 3 godzin x 9,50 zł = 1795,50 zł + 29 dni (suma sobót i niedziel) x 3 godzin x 200% stawki tj. 19 zł = 1653 zł,

1.01.-30.06.2013 r., tj. 124 dni roboczych x 2 godzin x 9,50 zł = 2356 zł + 57 dni (suma sobót i niedziel) x 2 godzin x 200% stawki tj. 19 zł = 2166 zł,

-420 zł koszty dojazdu osób bliskich do szpitala, tj. 17 odwiedzin x 30 km x 0,8358 zł tj. stawka urzędowa za 1 km przebiegu dla pojazdu samochodowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm 3,

-1200 zł zakup leków, maści i środków opatrunkowych,

-400 zł koszty dojazdu powódki do placówek medycznych,

-360 zł wizyty w (...) Centrum Medycznym,

a pozostałą kwotę 680,50 zł zaliczyła na poczet należnego zadośćuczynienia w kwocie 130.000 zł w związku z doznaną krzywdą – wyjaśniając, że w efekcie n/n pozwem dochodzi pozostałej kwoty 129319,50 zł na podstawie art. 445 k.c. w zw. z art. 435 §1 k.c.

Jako podstawę prawną dochodzonej renty po 600 zł miesięcznie od 1.07.2013 r. na zwiększone potrzeby i renty po 1280 zł miesięcznie od 1.11.2013 r. z tytułu utraconych zarobków i na przyszłość podała art. 444 k.c. w zw. z art. 435 §1 k.c.

Uzasadniając żądaną kwotę renty z tytułu utraconych zarobków po 1280 zł miesięcznie wyjaśniła, że kwota ta stanowi różnicę pomiędzy kwotą przyznaną decyzją z 15.10.2013 r., którą została jej przyznana renta z tytułu trwałej częściowej niezdolności do pracy w związku z w/w wypadkiem przy pracy, która od 1.11.2013 r. wynosi 819,68 zł a uzyskiwanym przed wypadkiem wynagrodzenie za pracę wraz z premią uznaniową ok. 2100 zł.

Uzasadniając kwotę renty z tytułu zwiększonych potrzeb po 600 zł miesięcznie powódka wyjaśniła, że po wypadku stała się osobą niepełnosprawną, jej kalectwo jest nieodwracalne i w dalszym ciągu mimo leczenia i rehabilitacji:

- wymaga pomocy osób trzecich przy wykonywaniu czynności życia codziennego, wskazując, że wartość niezbędnej pomocy przy przyjęciu stawek dla opiekunek świadczących usługi opiekuńcze w kwocie 418 zł miesięcznie obliczyła w następujący sposób: 22 dni robocze x 1 godzina z 11 zł= 242 zł + 8 dni (suma sobót i niedziel, w których stawka wynosi 200% stawki w dni powszechne) x 1 godzina x 22 zł = 176 zł,

- ponosi wydatki ok. 200 zł miesięcznie na zakup leków przeciwbólowych, maści i kremów na blizny, a także w związku z tym, że nadal pozostaje pod opieką psychiatry.

Powódka podała, że zgłosiła dochodzone pozwem roszczenia stronie pozwanej pismem z 17.01.2014 r., doręczonym 24.01.2014 r., wyjaśniając, że pozwana w piśmie z 31.01.2014 r. poinformowała ją, że posiada ubezpieczenie OC w (...) S.A., lecz nie załączyła żadnej polisy potwierdzającej tę okoliczność. Powódka argumentowała, że szkoda powinna zostać zlikwidowana do 23.02.2014r., tj. w terminie 30 dni licząc od dnia doręczenia zgłoszenia szkody i dlatego odsetek ustawowych od dochodzonych pozwem kwot żąda od dnia następnego po dniu, w którym szkoda powinna być zlikwidowana tj. od 24.02.2014 r. (pozew k. 3-13)

Postanowieniem z 13.05.2014 r. Sąd Okręgowy zwolnił powódkę od kosztów sądowych w całości. (k. 96)

W odpowiedzi na pozew z 25.06.2014 r. pozwana, reprezentowana przez adwokata, wniosła o oddalenie powództwa w całości, a na podstawie art. 84 § 1 k.p.c. o przypozwanie do toczącego się postępowania ubezpieczyciela - (...) S.A. w W..

Pozwana wyjaśniła, że przedmiotowy wypadek miał miejsce, gdy właścicielem firmy był K. S., a J. S. (1) nabyła przedsiębiorstwo pod firmą (...). P.H.U. (...) w Ł. w drodze zapisu windykacyjnego uczynionego przez wymienionego w testamencie notarialnym otwartym i ogłoszonym 30.10.2012 r..

Negując swoją odpowiedzialność za skutki wypadku przy pracy z 12.04.2012 r. pozwana podniosła, że w sprawie zachodzi okoliczność egzoneracyjna, ponieważ zdarzenie i jego wszystkich następstw były spowodowane z wyłącznej winy powódki, która przeszła wszystkie niezbędne szkolenia bhp w zakresie obsługi maszyn znajdujących się w firmie, a także zapoznała się z regulaminem pracy, akcentując, że powódka na przedmiotowej maszynie pracowała od 2008 r., tj. od jej pierwszego rozruchu. Pozwana podkreśliła, że w protokole powypadkowym i protokole uzupełniającym stwierdzono, że głównymi przyczynami wypadku było niewłaściwe operowanie dłońmi w strefie zagrożenia, nieostrożność poszkodowanej i zlekceważenie zagrożenia, a w protokole kontroli PIP, że było to niewłaściwe operowanie dłońmi w strefie zagrożenia, zmęczenie oraz brak ostrożności poszkodowanej, lekceważenie zagrożenia.

Pozwana podniosła, że po wypadku uzyskała od producenta maszyny potwierdzenie, że dodatkowa osłona spełniała wszystkie wymagania techniczne oraz zapewnienie o całkowitym bezpieczeństwie przy prawidłowym korzystaniu z maszyny oraz, że nie został odnotowany żaden przypadek powodujący zagrożenie życia lub zdrowia w trakcie obsługiwania maszyny.

Pozwana dodała, że Prokuratura Rejonowa prowadziła dochodzenie w sprawie naruszenia obowiązków bhp w dniu 12.04.2012 r. w pozwanym zakładzie pracy i postanowieniem z 29.06.2012 r. umorzyła dochodzenie wobec braku znamion czynu zabronionego, wskazując w uzasadnieniu, że to sposób postępowania pokrzywdzonej, jej nieostrożność, zmęczenie spowodowały pochwycenie przez maszynę palców i zamknięcie urządzenia, zatem brak związku między jakimkolwiek naruszeniem zasad bhp przez osoby odpowiedzialne a zaistniałym wypadkiem.

Pozwana zarzucając wyłączną winę powódki, argumentowała, że to powódka wbrew zasadom bhp, wbrew instrukcji obsługi maszyny, łamiąc wszystkie zasady bezpieczeństwa, swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadziła do ciężkiego wypadku, dodatkowo zarzucając, że bezpośrednio po wypadku powódka zamiast zwrócić się do służb medycznych zwróciła się do koleżanek by zawiozły ją na pogotowie, co miało związek z następczymi obrażeniami ciała.

Pozwana zarzuciła też, że powódka wbrew twierdzeniom o jej niezdolności do pracy po wypadku wykonywała pracę zarobkową w firmie (...) Drzew i Krzewów Ozdobnych i Leśnych J.J. P..

Ponadto pozwana zarzuciła przedwczesność pozwu, argumentując, że powódka pomimo informacji udzielonej jej przez pozwaną o posiadaniu przez pracodawcę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w okresie od 23.01.2012 r. do 22.01.2013 r. za zdarzenia wywołujące szkodę przez ruch zakładu tak deliktowe jak i kontraktowe, a nadto posiadała dodatkową klauzulę rozszerzenia zakresu ochrony o szkody wyrządzone pracownikom powstałe w następstwie w wypadku przy pracy - a zatem objęte n/n pozwem w związku z wypadkiem z 12.04.2012 r. - wystąpiła na drogę sądową z pominięciem zgłoszenia szkody w/w ubezpieczycielowi, zaznaczając, że w piśmie z 31.01.2014 r. powiadomiła pełnomocnika powódki o polisie i o tym, że roszczenia powinny być zgłoszone bezpośrednio do (...) S.A. W konkluzji pozwana stwierdziła, że w/w ubezpieczyciel powinien być wobec tego przypozwany.

(odpowiedź na pozew k 100-110)

W piśmie procesowym z 14.07.2014 r. pełnomocnik powódki podtrzymał powództwo w całości, negując zarzutowi wyłącznej winy powódki, a także zaprzeczył przedwczesności powództwa, argumentując, że powódka nie miała ani obowiązku oczekiwania na zakończenie postępowania likwidacyjnego, ani zwracania się do ubezpieczyciela pozwanej ponieważ przysługują jej bezpośredniego wobec pozwanej roszczenia, a ponadto powódka przyznała, że po wypadku okresowo wykonywała pracę.

( pismo procesowe pełnomocnika powódki k. 143-144)

Na rozprawach 18.11.2014 r. i 26.03.2015 r. pełnomocnik powódki poparł powództwo, a pełnomocnik pozwanej wniósł o jego oddalenie.

(e-prot. z 18.11.2014 r.: 00:05:35, protokół z 18.11.2015 r. k. 204 v., 209)

W piśmie procesowym z 23.07.2015 r. pełnomocnik powódki zmodyfikował powództwo jedynie w zakresie dochodzonej renty z tytułu utraconych zarobków w ten sposób, że wniósł o zasądzenie renty płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca w kwocie:

1.po 1357,55 zł miesięcznie za okres od 1.11.2013 r. do 28.02.2014 r. wraz z ustawowymi odsetkami:

a) od kwot po 1280 zł od 24.02.2014 r. do dnia zapłaty,

b) od kwot po 77,55 zł od dnia następnego po dniu doręczenia n/n pisma pozwanemu do dnia zapłaty,

2.po 1344,60 zł miesięcznie za okres od 1.03.2014 r. do 28.02.2015 r. wraz z ustawowymi odsetkami:

a) od kwot po 1280 zł od dnia 11-go każdego miesiąca do dnia zapłaty,

b) od kwot po 64,60 zł od dnia następnego po dniu doręczenia n/n pisma pozwanemu do dnia zapłaty,

3.po 1321,23 zł miesięcznie od 1.03.2015 r. i na przyszłość wraz z ustawowymi odsetkami:

a) od kwot po 1280 zł od dnia 11-go każdego miesiąca do dnia zapłaty,

b) od kwot po 64,60 zł od dnia następnego po dniu doręczenia n/n pisma pozwanemu w zakresie rat wówczas wymagalnych

oraz w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat w przyszłości,

a w pozostałym zakresie podtrzymał powództwo, jak dotychczas. (pismo procesowe pełnomocnika powódki k. 238-240)

Pozwana wniosła 9.09.2015 r. pismo procesowe, w którym podtrzymała dotychczasowe stanowisko, wnosząc o oddalenie powództwa w całości. (pismo procesowe pełnomocnika pozwanej k. 245)

Na rozprawach: 22.10.2015 r., 20.09.2016 r., 9.11.2017 r., 8.02.2018 r., 15.11.2018 r., pełnomocnicy stron podtrzymali dotychczasowe stanowiska (protokół rozprawy k. 259 v., 261 v., e-prot. z 20.09.2016 r.: 00:01:47, 00:02:18, e-prot. z 9.11.2017 r.: 00:00:20, e-prot. z 8.02.2018 r.: 00:00:59, e-prot. z 15.11.2018 r.: 0:01:06 ).

W piśmie procesowym z 7.10.2020 r. pełnomocnik powódki oświadczył, że modyfikuje w tym tylko zakresie powództwo, że wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki renty miesięcznej na zwiększone potrzeby płatnej z góry do 10 dnia każdego miesiąca w kwocie:

a)  po 600 zł w okresie od 1.07.2013 r. do 31.12.2016 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24.02.2014 r. w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat,

b)  po 785 zł w okresie od 1.01.2017 r. do 31.03.2018 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od:

- kwot po 600 zł miesięcznie od 11 każdego miesiąca do dnia zapłaty

- kwot po 185 zł miesięcznie od dnia doręczenia odpisu n/n pisma procesowego do dnia zapłaty

c) po 814 zł w okresie od 1.04.2018 r. do 31.03.2019 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od:

- kwot po 600 zł miesięcznie od dnia 11 każdego miesiąca do dnia zapłaty

- kwot po 214 zł miesięcznie od dnia doręczenia odpisu n/n pisma procesowego pozwanemu do dnia zapłaty

d) po 840 zł w okresie od 1.04.2019 r. do 31.01.2020 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od:

- kwot po 600 zł miesięcznie od dnia 11 każdego miesiąca do dnia zapłaty

- kwot po 240 zł miesięcznie od dnia doręczenie n/n pisma pozwanemu do dnia zapłaty

e) po 911 zł począwszy od 1.02.2020 r. i na przyszłość wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od:

- kwot po 600 zł miesięcznie od dnia 11 każdego miesiąca do dnia zapłaty

- kwot po 311 zł miesięcznie od dnia doręczenie n/n pisma pozwanemu do dnia zapłaty

w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat w przyszłości. ( pismo procesowe pełnomocnika powódki z 7.10.2020 r. k. 611-618)

Na ostatniej rozprawie z 17.02.2021 r. pełnomocnik powódki poparł powództwo, a pełnomocnik pozwanej wniósł o jego oddalenie i o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania ( e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:00:59, 00:03:14, 00:24:43, 00:36:44)

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powódka - W. R. była zatrudniona przez pozwanego pracodawcę (...) PPHU (...) w Ł. jako formowaczka na podstawie umowy o pracę od 2 stycznia 2008 r. na okres próbny od 2.01.2008 r. do 31.03.2008 r., następnie na podstawie umowy o pracę na czas określony z 1.04.2008 r. od 1.04.2008 r. do 30.06.2012 r. W dn. 2.01.2012 r. strony zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony od 1.07.2012 r., na podstawie której powódka została zatrudniona na stanowisku formowaczka, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem akorodwym nie mniejszym niż 9 zł/godz. plus premia uznaniowa zgodnie z regulaminem wynagradzania i płac. Umowa o pracę została rozwiązana przez pozwanego bez wypowiedzenia w trybie art. 53 §1 pkt 1 b k.p. w zw. z wyczerpaniem okresu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego. (okoliczności niesporne, umowa o pracę k. 74, akta osobowe k. 187: część B umowy o pracę k. 1, 9, 16, część C oświadczenie pracodawcy z 4.11.2013 r. k. 1)

Pozwany pracodawca zajmuje się produkcją wyrobów pończoszniczych

W badanym okresie właścicielem firmy (...) był K. S., a aktualnie jest nim J. S. (1), która nabyła przedsiębiorstwo (...). P.H.U. (...) w Ł. w drodze zapisu windykacyjnego uczynionego przez poprzedniego właściciela w testamencie notarialnym otwartym i ogłoszonym 30.10.2012 r. (okoliczność niesporna, a nadto informacja z (...) k. 80)

Powódka miała badania lekarskie przeprowadzone przez lekarza medycyny pracy 2.12.2011 r. bez przeciwskazań do zatrudnienia u strony pozwanej na stanowisku formowaczki.( niesporne, a nadto akta osobowe k. 187: część B zaświadczenie k. 13)

Powódka odbyła okresowe szkolenia bhp 9-10.06.2011 r., także stanowiskowe. Powódka została przeszkolona na stanowisku formowaczki do obsługi maszyny typu formierka, formierka – pakarka przy której pracowała u pozwanego. Powódka znała zasady obsługiwania automatu do formowania na parze podkolanówek i rajstop (...) opisane w podręczniku użytkowania w szczególności została przeszkolona o zasadach używania przycisku bezpieczeństwa „stop”.

Osoba kierująca pracą powódki J. S. (2) powinna także przejść szkolenia okresowe dla osób kierujących pracą brygady, których nie przeszła, lecz miała tylko instruktaż stanowiskowy.

( zaświadczenia k. 131-132, zaświadczenia w aktach osobowych k. 187: część B k. 4, 11, 14, podręcznik użytkownika automatu (...) k. 140; zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 00:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06, wykaz pracowników obecnych na szkoleniu okresowym 9-10.06.2011 r. k. 192-193, ramowy program szkolenia k. 194-195, lista obecności na szkoleniu bhp 20-21.06.2008 r. k. 196-197, ramowy program szkolenia k. 198-199, test sprawdzający wiadomości z bhp powódki k. 200-203, zeznania świadka H. A. k. 205-206 v., zeznania świadka K. P. e-prot. z 18.11.2014 r.: 02:13:50-02:20:09, k. 261, zeznania świadka G. B. k. 206 v.-207 v., zeznania świadka M. S. k. 207 v. – 208, zaświadczenia k. 215-220, zeznania świadka Z. S. k. 260-260 v., zeznania świadka J. M. k. 260 v.-261, karta szkolenia k. 299, zaświadczenie k. 300,oryginał programu instruktażu stanowiskowego k. 446 )

Praca formowaczek u pozwanego pracodawcy była podzielona na 3 zmiany. Praca polegała na zakładaniu na formę wyrobów. Była to prosta praca, ale czasochłonna. Maszyna pracuje w ten sposób, że formy powoli się przesuwają w stroną komory, następuje proces prasowania, produkt wychodzi i jak wyjdzie to następuje pakowanie. Po godzinie lub dwóch była zmiana przy stanowisku.

( zeznania pozwanej e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:15:03, )

W dn. 12.04.2012 r. powódka rozpoczęła pracę na nocnej zmianie o godz. 21.00 w pozwanym zakładzie pracy.

Zadaniem powódki była obsługa linii technologicznej formująco – pakującej do formowania na parze oraz pakowania podkolanówek.

Tego dnia powódki i jej współpracownica J. M. pracowały w jednym zespole przy maszynie formującej podkolanówki na parze typu (...). Po ustalonym czasie pracy powódka i jej współpracownica zamieniały się stanowiskami.

Przez pierwsze 2 godziny powódka obsługiwała część linii pakującej.

Ok. godz. 23.00 powódka udała się do części linii formującej na parze by zmienić stanowisko pracy z współpracującą z nią pracownicą - J. M. i przejąć obowiązki obsługi formiarki do podkolanówek.

Powódka, aby zmienić J. M. podeszła do maszyny formującej podkolanówki na parze typu (...) i stanęła z lewej strony stanowiska, na którym wciąż znajdowała się J. M., która w tym czasie jeszcze kończyła nakładanie skarpetek na formę.

Powódka stanęła przy obszarze roboczym maszyny i z tego miejsca zaczęła wykonywać ruchy dłonią w okolicy komory parowej. Wtedy jej ręka została w tej komorze zatrzaśnięta. Powódka poczuła bardzo silny ból, zorientowała się, że jej ręka znalazła się w komorze parowej maszyny i zaczęła krzyczeć, żeby wyłączyć maszynę.

J. M. wyłączyła maszynę naciśnięciem przycisku awaryjnego. Wówczas zatrzymał się wieniec maszyny.

Powódka nadal jednak miała uwięzioną lewą dłoń w komorze parowej maszyny.

Następnie odłączono parę technologiczną, co jednak w dalszym ciągu nie skutkowało uwolnieniem ręki powódki z komory parowej, gdyż płyty parowe były nadal zaciśnięte.

Żadna z obecnych wtedy osób na hali produkcyjnej nie znała sposobu uwolnienia dłoni powódki z komory parowej. Pracownicy ci nie wiedzieli co należy zrobić w trakcie takiego zdarzenia.

Dopiero, gdy jedna z pracownic A. D. wykonała telefon do mechanika, aby uzyskać od niego pomoc co należy zrobić. Mechanik po uzyskaniu informacji o dotychczasowych czynnościach polecił natychmiastowe odcięcie zaworem sprężonego powietrza.

Po wykonaniu tej czynności udało się doprowadzić do rozwarcia płyt parowych i uwolnienia dłoni powódki.

Gdy dłoń powódki była zatrzaśnięta w komorze parowej między płytami parowymi temperatura w tym miejscu wynosiła ok. 100 º C. Czas zakleszczenia dłoni powódki w komorze parowej do jej uwolnienia wynosił ok. 5-10 minut.

Po uwolnieniu lewej dłoni powódki okazało się, że wszystkie palce dłoni z wyjątkiem kciuka były poparzone.

( protokół nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k. 15-17,

protokół nr (...) uzupełniający zmieniający kwalifikację wypadku przy pracy k. 18- 20,

zeznania świadków: J. S. (2) e-prot. z 18.11.2014 r.: 01:45:55-02:01:50, J. M. e-prot. z 18.11.2014 r.: 01:07:00- (...) , zeznania świadka A. D. e-prot. z 18.11.2014 r.: 02:02:14-02:13:32, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 00:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06, zeznania świadka S. W. k. 208-208 v.)

Protokołem ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy nr (...) z 19.04.2012 r. stwierdzono, że zdarzenie z 12.04.2012 r., któremu uległa powódka było wypadkiem przy pracy, że do zdarzenia doszło na skutek niewłaściwego operowania dłońmi w strefie zagrożenia, nieostrożności poszkodowanej i zlekceważenia zagrożenia, nie stwierdzono nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy lub innych przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, ani też nie stwierdzono by wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie tych przepisów przez poszkodowaną powódkę. W rubryce zalecenia wpisano: 1) zlecić rzeczoznawcy ds. budowy maszyn określenie sposobu dodatkowego zabezpieczenia maszyn formierki w celu zapobieżenia wypadkowi poprzez możliwość manipulowania dłońmi w strefie zagrożenia; 2) założyć dodatkowe zabezpieczenie uniemożliwiające zbliżenie palców i dłoni do komory prawej; 3) przeprowadzić szkolenie przypominające o zasadach pracy na formierkach wraz z przypomnieniem zasad postępowania w razie wystąpienia wypadku; 4) oznakować dodatkowo zawór odcinający sprężone powietrze do maszyny. Pod tym protokołem (...).04.2012 r. podpisał się właściciel pozwanego zakładu pracy, a także powódka, która uczyniła adnotację „uważam, że nie poprawiałam skarpetki na formie”.

Następnie protokołem uzupełniającym nr (...) z 7.05.2012 r. zmieniono kwalifikację wypadku przy pracy, któremu uległa powódka 12.04.2012 r. na wypadek ciężki. Protokół ten podpisał właściciel pozwanego zakładu pracy i powódka bez żadnych zastrzeżeń.

( protokół nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy – k. 15-17 ,

protokół nr (...) uzupełniający zmieniający kwalifikację wypadku przy pracy – k. 18-20,

informacja świadka J. S. (2) k. 21, informacja świadka J. M. k. 22-23, identyfikator zespołu powypadkowego k. 24, zeznania świadka K. P. e-prot. z 18.11.2014 r.: 02:13:50-02:20:09, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 0 0:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06, zeznania świadka M. S. k. 207 v. - 208 )

Po wypadku dokonano 13.04.2012 r. oględzin formierki, przy której pracowała powódka i stwierdzono, że formierka ta jest w pełni sprawna technicznie i może być dopuszczona do pracy (protokół oględzin k. 138).

W protokole kontroli Państwowej Inspekcji Pracy stwierdzono, że głównymi przyczynami przedmiotowego wypadku były: brak pewnego (skutecznego) zabezpieczenia uniemożliwiającego zbliżenie palców dłoni do komory parowej, niewłaściwe przeszkolenie w zakresie bhp pracowników zatrudnionych na formiekach, niewłaściwe operowanie dłońmi w strefie zagrożenia, zmęczenie oraz brak ostrożności poszkodowanej, lekceważenie zagrożenia.

(protokół kontroli PIP 146-150)

W wyniku przedmiotowego zdarzenia powódka doznała urazu termicznego palców II-IV ręki lewej, które wymagały ich chirurgicznej amputacji na poziomie stawów śródręczno – paliczkowych palców III -V oraz w połowie paliczka bliższego palca II.

Na miejsce zdarzenia nie była wezwana karetka pogotowia. Powódkę do najbliższego pogotowania ratunkowego odwiozła J. M..

W pogotowiu ratunkowym udzielono powódce pierwszej pomocy, wykonano zdjęcie RTG lewej ręki i rozpoznano poparzenie I i II stopnia lewej ręki. Powódce podano lek przeciwbólowy K..

Następnie J. M. przewiozła powódkę do Szpitala (...) w Ł. do Kliniki (...), gdzie była hospitalizowana od 13 do 30.04.2012 r. W czasie hospitalizacji stosowano farmakologicznie P., F., D., Z., M. bez poprawy stanu miejscowego. W czasie codziennych zmian opatrunków oceniano stan miejscowy. Ręka powódki była unieruchomiona w szynie gipsowej dłoniowej. Obserwowano stopniowe zanikanie cech żywotności palców oraz pojawienie się wyraźnej linii demarkacyjnej żywych tkanek.

W czwartej dobie od urazu wykonano nacięcie odbarczające palców na poziomie podstawy palców, bez uzyskania krwawienia.

W dn. 27.04.2012 r. wykonano u powódki zabieg operacyjny amputacji palców II – IV ręki lewej.

Po wykonaniu zabiegu operacyjnego zmieniano opatrunki, stwierdzono nieznaczne przekrwienie opatrunku i nieznaczny obrzęk.

W czasie hospitalizacji powódka była konsulotowana psychiatrycznie z uwagi na ostrą reakcję na ciężki stres.

Po wyjściu ze szpitala 17.05.2012 r. powódka zgłosiła się do Poradni Chirurgicznej w Z., gdzie wykonano płukanie rany, czyszczenie oraz opatrunek.

W dn. 21.05.2012 r. powódka zgłosiła się do Poradni (...) Ręki Szpitala im. WAM w Ł., gdzie wykonano zdjęcie szwów. Powódce zalecono moczenie, natłuszczenie rany oraz hartowanie kikuta, a także wyznaczono termin kontroli na 30.05.2012 r.

W dn. 23.05.2012 r. powódka ponownie zgłosiła się do Poradni Chirurgicznej w Z.. Opisano prawidłowe gojenie się rany pod strupem i wykonano opatrunek.

W dn. 30.05.2012 r. powódka zgłosiła się na kontrolę do Poradni (...) Ręki, gdzie usunięto pozostałe szwy podskórne i naskórne i dokonano zdjęcia martwiczego naskórka. Wydano powódce receptę na roztwór azotanu srebra celem zamknięcia ran z ubytkiem naskórka nad kikutami III i IV promienia. Wyznaczono konsultację na czerwiec 2012 r. celem protezoplastyki.

W dn. 15.06.2012 r. powódka zgłosiła się do Poradni (...) Ręki z powodu silnych dolegliwości bólowych. Zalecono jej A..

W dn. 11.07.2012 r. podczas konsultacji protetycznej powódka zgłosiła przeczulicę skórną w obrębie kikuta. Zalecono ćwiczenia i wydano skierowanie na leczenie usprawniające przed protezoplastyką.

W dn. 30.08.2012 r. powódka zgłosiła się do Poradni (...) Ręki z powodu silnych bólów okolicy kikuta palca II ręki lewej o charakterze piekącym z promieniowaniem do nadgarstka. Powódkę skierowano do szpitala celem leczenia operacyjnego.

W dn. 12.09.2012 r. podczas wizyty w Poradni (...) Ręki powódka została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego usunięcia nerwiaka szczytu kikuta palca II ręki lewej.

Przedmiotowy zabieg operacyjny wykonano powódce 19.11.2012 r.

Powódka odbyła rehabilitację w postaci fizyko oraz kinezoterapii.

Po wypadku powódka podjęła także leczenie psychiatryczne. Zdiagnozowano u niej ciężką reakcję depresyjną przedłużoną.

Do chwili obecnej powódka przeszła 3 zabiegi chirurgiczne na skutek doznanych urazów w wyniku rzeczonego wypadku- ostatni w czerwcu 2020 r.

(dokumentacja medyczna k. 25-62 a w tym: karta informacyjna z (...) z 12.04.2012 r., zaświadczenie z 9.10.2012 r., Karta informacyjna z 2.05.2012 r., Historia choroby z Poradni Chirurgicznej, Karty wizyt w Poradni (...) Ręki, Historia choroby z Prywatnego Gabinetu Lekarskiego A. S.- N., Historia Choroby z (...), Historia Choroby z Poradni Neurologicznej, Historia Choroby z Centrum Medycznego, Historia Choroby z (...), Skierowania z (...), Informacja o zabiegu rehabilitacyjnym, Historia choroby z Poradni POZ, zdjęcia ręki lewej powódki, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 0 0:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06, historia choroby k. 400-407)

Oprócz przedmiotowego wypadku powódki u strony pozwanej nie było żadnego innego wypadku podczas wykonywania pracy formowaczki przez inne zatrudnione przez pozwanego do pracy przy maszynie (...).

Po wypadku pozwany proponował powódce aby powróciła do pracy, ale powódka zrezygnowała z pracy u pozwanego pracodawcy.

(zeznania pozwanej e-prot. z 18.11.2014 r. 00:39:08-00:56:50 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:15:03, zeznania świadka H. A. k. 205-206 v. )

Po wypadku pozwany zamontował dodatkowe osłony z pleksy od strony komory przy automatach (...).

( zeznania pozwanej e-prot. z 18.11.2014 r. 00:39:08-00:56:50 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:15:03, zeznania świadków: J. S. (2) e-prot. z 18.11.2014 r.: 01:45:55-02:01:50, J. M. e-prot. z 18.11.2014 r.: 01:07:00- (...) , zeznania świadka A. D. e-prot. z 18.11.2014 r.: 02:02:14-02:13:32, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 00:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06)

Po wypadku powódkę w szpitalu odwiedzali J. S. (1) oraz ówczesny właściciel firmy (...), któremu powódka początkowo mówiła „co ja zrobiłam, co ja zrobiłam”. W późniejszym okresie powódka zaczęła mówić, że nie pamięta co się stało.

( zeznania pozwanej e-prot. z 18.11.2014 r. 00:39:08-00:56:50 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:15:03, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 00:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06)

Zgodnie z wiedza specjalistyczną w zakresie eksploatacji maszyn włókienniczych automat włoskiej firmy (...).r.l. Typu (...) nr seryjny 551 do formowania na parze podkolanówek i rajstop był w dobrym stanie technicznym, który zapewniał prawidłowy i bezpieczny sposób stabilizacji wyrobów. Maszyna była serwisowana i posiadała ważne przeglądy techniczne.

Zabezpieczenia zastosowane w w/w automacie włoskiej firmy do formowania na parze podkolanówek i rajstop w postaci osłon metalowych jak i przycisku awaryjnego były zamontowane i działały prawidłowo zapewniając operatorowi znajdującemu się w obszarze pracy wskazanym w podręczniku użytkowania maszyny bezpieczną obsługę.

Cała operacja jednego cyklu maszyny to 5 sekund. Operacja zmiany operatora mogłaby trwać 5 sekund. Zmiana operatora jest formą pracy. Formierka pracuje w cyklu ciągłym. Niezależnie od tego czy wyrób zostanie nałożony maszyna będzie pracowała dalej i wtedy może nastąpić zmiana pracowników obsługujących maszynę.

W dniu wypadku powódka wykonując czynności jako operator w/w automatu włoskiej firmy do formowania na parze podkolanówek i rajstop znajdowała się poza sferą roboczą operatora, w strefie tuż przed komorą parową, w trakcie krokowej pracy maszyny. Wszelkie czynności związane z nakładaniem i poprawianiem wyrobu w tym miejscu narażają pracownika na obrażenia ciała i są bezwzględnie zabronione przez producenta maszyny i stanowiskowe instrukcje bhp. Powódka nie powinna znajdować się w tym miejscu podczas pracy maszyny przy zmianie operatora i nie mogła użyć przycisku awaryjnego, który zatrzymuje maszynę, ponieważ znajdowała się poza jego zasięgiem. Zgodnie z instrukcją obsługi maszyny jej operator mógł stać wyłącznie przy panelu sterowniczym maszyny. Maszyna nie posiadała zabezpieczenia przed włożeniem ręki do komory w momencie zdarzenia, ale technologicznie jest to niemożliwe. Gdyby powódka znajdowała się na miejscu operatora wówczas wypadek w ogóle by się nie wydarzył. Powódka była przeszkolona w tym zakresie bhp. Miejsce operatora było w takiej odległości, że włożenie ręki do komory grzewczej było niemożliwe. W dacie zdarzenia maszyna spełniała wszystkie wymogi bezpieczeństwa przewidziane przez przepisy. Miejsce dla operatora było w instrukcji użytkowania maszyny przedstawione zarówno graficznie, jak i opisowo. Instrukcja przewidywała jak pracownik ma rozpocząć pracę, jak ma ją wykonywać i jak ma ją zakończyć. W instrukcji przedstawiono także graficznie grzybek przycisku awaryjnego, zawór sprężynowego powietrza oraz wyłącznik napięcia. Gdyby operator był w tym miejscu, w którym powinien to na panelu sterowniczym był przycisk awaryjny, który znajdował się w zasięgu jego ręki. Powódka nie mogła zasłonić w czasie zdarzenia przycisku zaworu powietrza sprężonego w tym miejscu, w którym stała.

Reakcja drugiej współpracownicy była natychmiastowa jeśli chodzi o przycisk awaryjny. Operator formierki zachował się prawidłowo, lecz samo naciśnięcie przycisku stop nie otwierało komory grzewczej ponieważ otwarcie jej w tym momencie stanowiłoby zagrożenie dla innych pracowników. Dla otwarcia komory i uwolnienia ręki należało odciąć zawór sprężonego powietrza i wyłączyć napięcie. Te czynności powinien wykonać kierownik zmiany lub brygadzista. Gdyby przycisk awaryjny jednocześnie odcinał sprężone powietrze i napięcie doszłoby do groźnego wypadku. Bez sprężonego powietrza, które jest potrzebne do wytworzenia fali, przedmiotowa maszyna nie mogłaby pracować.

W momencie zdarzenia powódka stała ok. 0,5 m od operatora. Gdyby powódka znajdowała się w miejscu operatora to nie doszłoby do wypadku. Jeżeli w dokumentacji firmy był zapis, że przycisk stop otwiera komorę grzewczą, to był on nieprawidłowy. Wszyscy pracownicy formierni w tym powódka byli prawidłowo przeszkoleni w zakresie obsługi rzeczonej maszyny i bhp. Z instrukcji obsługi maszyny wynika, że wszystkie niebezpieczne miejsca były oznaczone prawidłowo, posiadały prawidłowe tabliczki informujące o niebezpieczeństwie, wysokiej temperaturze i porażeniu prądem. W miejscu, gdzie znajdowała się komora grzewcza powinna być tabliczka dotycząca poparzenia wysoką temperaturą i taka tabliczka była w tym miejscu.

Po kontroli PIP po przedmiotowym wypadku została zamontowana dodatkowa osłona do komory grzewczej, co jest nadmierną ostrożnością ze strony pozwanego pracodawcy ponieważ nie ma obowiązku montowania takich osłon jeśli maszyna jest dopuszczona do pracy, a rzeczona maszyna przy której powódka uległa wypadkowi była dopuszczona do pracy. Dla ustalenia bezpieczeństwa i prawidłowego działania maszyny istotne są tylko certyfikowane osłony i w dacie wypadku takie były.

Reasumując - automat włoskiej firmy (...).r.l. typu (...) nr seryjny 551 do formowania na parze podkolanówek i rajstop był w dobry stanie technicznym, który zapewniał prawidłowy i bezpieczny sposób stabilizacji wyrobów.

Zabezpieczenia zastosowane na w/w automacie były zamontowane i działały prawidłowo zapewniając operatorowi znajdującemu się w obszarze pracy wskazanym w podręczniku użytkownika maszyny bezpieczną obsługę.

W dniu wypadku powódka wykonując czynności jako operator w/w automatu znajdowała się poza strefą robocza operatora w strefie tuż przed komorą parową, w trakcie krokowej pracy maszyny. Wszelkie czynności związane z nakładaniem i poprawianiem wyrobu w tym miejscu narażają pracownika na obrażenia ciała i są bezwzględnie zabronione przez producenta maszyny i stanowiskowe instrukcje bhp.

(pisemna opinia Stowarzyszenia (...) w Ł. k. 214- 217, ustna uzupełniająca opinia biegłego A. P. e-prot. z 20.09.2016 r.: 00:06:38-00:23:11, 00:26:01, 00:31:10-01:04:00, 01:08:58-01:19:53)

Zgodnie z wiedzą z zakresu bhp w zdarzeniu w dn. 12.04.2012 r. ok. godz. 23.00 podczas prac przy maszynie automat typu (...) do formowania na parze podkolanówek i rajstop na terenie hali produkcyjnej firmy (...). P.H.U. (...) w Ł. doszło do naruszenia przepisów z zakresu bhp zarówno po stronie pracodawcy (brak odpowiedniego nadzoru), jak i powódki. Nieprzestrzeganie przepisów i zasad bhp przez pracodawcę (naruszenie art.207 par.2 pkt 1 k.p. i art. 212 pkt 3 i 5 k.p., art. 237[3] par. 2 k.p., art. 237[4] par.1 k.p.) i powódkę (art. 211 pkt 2 k.p.) spowodowało naruszenie postanowień Kodeksu pracy, a w konsekwencji skutkowało narażeniem powódki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Z dokumentacji szkoleń u pozwanego pracodawcy wynika, że kierująca pracownikami na nocnej zmianie w dniu wypadku J. S. (2) szkolenia okresowe dla kierujących pracownikami przeszła w terminie po wypadku powódki, tj. w dniach 1.06.2012 r. -4.06.2012 r., ale w dniu wypadku miała aktualny instruktaż stanowiskowy na stanowisku brygadzista przeprowadzony w dn. 2-3.06.2012 r. co daje podstawę by sądzić z perspektywy wiedzy z zakresu bhp, że w dn. wypadku 12.04.2012 r. sprawowała nadzór nad pracownikami, ale z powodu niewystarczającego przeszkolenia mogła nie być do końca świadoma swoich obowiązków i odpowiedzialności.

Bez operowania dłońmi w strefie zagrożenia maszyna nie byłaby w stanie samoczynnie pochwycić dłoni powódki, co wyklucza wersję, że przed zdarzeniem powódka straciła przytomność.

Zgodnie z wiedzą z zakresu bhp prawidłowe przeszkolenie pracownika nie zwalnia pracodawcy od egzekwowania od pracownika by ten przestrzegał zasad bhp. Przebywanie przez powódkę poza strefą wyznaczaną do obsługi maszyny wskazuje na zaniedbania pracodawcy i poszkodowanej powódki, która była zapoznana z oceną ryzyka w tym też co do przebywania poza sferą pracy, że może ulec poparzeniom i że może dojść do wypadku.

Złe nawyki pracownika powinny być zauważane przez pracodawcę i zmieniane w taki sposób by pracownik wykonywał pracę bez naruszania przepisów bhp. Niezgodne z zasadami bhp było tolerowanie przez pozwanego, że pracownicy zatrzymywali się w nieodpowiednich miejscach przy maszynie. W tym zakresie pozwany nie wyznaczył odpowiedniego nadzoru, który byłby właściwie przeszkolony, gdyż dla nadzorujących był tylko instruktaż stanowiskowy natomiast nie było szkolenia okresowego. Z przebiegu zdarzenia wynika, że cała załoga nie umiała wyłączyć maszyny i trzeba było zadzwonić po mechanika, co świadczy, że szkolenia z zakresu bhp nie były prawidłowo prowadzone. Zasady obsługi maszyny to podstawa szkolenia bhp i pracownik powinien wiedzieć, gdzie znajduje się wyłącznik. Pracodawca powinien z perspektywy bhp ponieść odpowiedzialność za wypadek, gdyż źle przygotował powódkę i resztę załogi w tym zakresie. Niedopuszczalna jest sytuacja, że pracownik i osoba nadzorująca nie wie jak wyłączyć maszynę, co było podstawą braku wyciągnięcia ręki przez powódkę z komory parowej.

Odległość wyłącznika jest istotna dla miejsca pracy, w którym powódka miała bezpiecznie pracować, a nie od miejsca, w którym się znajdowała. Odległość wyłącznika od bezpiecznej strefy pracy umożliwiała skorzystanie z tego wyłącznika.

Samo zabezpieczenie maszyny przy której pracowała powódka spełniało wymagania techniczne i prawne, wobec czego z punktu widzenia bhp nie było w tym zakresie nieprawidłowości, a zastosowania dodatkowej osłony nie było obligatoryjne dla zmniejszenia ryzyka, bo dostateczne zmniejszenie ryzyka to te, które uwzględniają aktualny stan nauki i techniki.

(opinia pisemna biegłego z zakresu bhp k. 281-298, uzupełniająca pisemna opinia biegłego z zakresu bhp k. 325-322, uzupełniająca ustna opinia biegłego z zakresu bhp e-prot. z 8.02.2018 r.: 00:02:43, protokół oględzin z 25.05.2018 r. k. 370-372, uzupełniająca opinia biegłego z zakresu bhp k. 431-436, ustna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu bhp e-prot. z 15.11.2018 r.: 00:13:14-00:35:12)

Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z 16.10.2013 r. ustaliła u powódki 30% stałego uszczerbku na zdrowiu w związku ze skutkami wypadku przy pracy z 12.04.2012 r. Powódce przyznano z tego tytułu decyzją ZUS z 4.11.2013 r. jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia społecznego w wysokości 21.120 zł.

(orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS k. 78,

decyzja ZUS z 4.11.2013 r. k. 79)

Zgodnie z wiedzą psychologiczną u powódki stwierdzono występowanie zaburzeń depresyjnych z obniżeniem aktywności życiowej oraz zaznaczającą się skłonnością do chwiejności emocjonalnej i somatycznej. Nie stwierdzono u powódki tendencji do agrawacji lub dysymulacji trudności osobowościowych, W początkowym okresie przez ok. 6 miesięcy zakres cierpień psychicznych powódki po doznanym urazie był znaczny, stopniowo następowała u powódki adaptacja do niepełnosprawności oraz pod względem leczenia psychiatrycznego następowała poprawa stanu psychicznego. Obecnie u powódki nadal występuje stan cierpienia i zaburzenia depresyjnego o mniejszym nasileniu łagodzony farmakologicznie. Zaburzenia te mają początek reaktywny związany z wypadkiem z 12.04.2012 r. i jego skutkami.

(opinia biegłego psychologa k. 472-473, uzupełniająca opinia biegłego psychologa k. 574)

Zgodnie z wiedzą psychiatryczną u powódki rozpoznano zaburzenia depresyjne początku reaktywnym i stwierdzono długotrwały uszczerbek na zdrowiu z przyczyn psychiatrycznych 10% wg pkt 8.3 zbliżony do pkt 10 a tabeli uszczerbkowej. Z punktu widzenia psychiatrii cierpienia fizyczne i psychiczne powódki w związku z wypadkiem były znaczne przez 6 miesięcy po wypadku, stopniowo następowała u powódki adaptacja do niepełnosprawności oraz pod względem leczenia psychiatrycznego następowała poprawa stanu psychicznego. Obecnie u powódki nadal występuje stan cierpienia i zaburzenia depresyjnego o mniejszym nasileniu łagodzony farmakologicznie, które nie powodują długotrwałej niezdolności do pracy lecz stanowią pewien dyskomfort psychiczny i wymaga dalszego leczenia psychiatrycznego ambulatoryjnego. Powódka dużo czynności już nauczyła się wykonywać, ma problemy z nałożeniem rajstop, stanika, sama się umyje. Istniała i nadal istnieje konieczność zażywania przez powódkę po wypadku leków ze wskazań psychiatrycznych orientacyjny koszt to 100 zł raz na 2 miesiące, a w skali miesiąca 45-50 zł. Wymagana jest też wizyta u psychiatry co 2 miesiące. Powódka po wypadku i nadal wymaga częściowej pomocy osób trzecich, ale nie z przyczyn psychiatrycznych ale z powodu niepełnosprawności ruchowej.

(opinia biegłego psychiatry k. 475 – 477, uzupełniająca opinia biegłego psychiatry k. 525)

Z punktu widzenia ortopedii u powódki rozpoznano stan po amputacji palców II – V ręki lewej z powodu urazu termicznego. Wg oceny ortopedycznej wypadek z 12.04.2012 r. spowodował u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 30%, tj. 15% dla palca II wskazującego wg okt 137e, 6% dla palca III wg pkt 139a, 6% dla palca IV wg pkt 139 a, 3% dla palca V wg pkt 139b zgodnie z tabelą uszczerbkową. Rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych przez 2 miesiące po wypadku był ekstremalnie wysoki natomiast do końca 2012 r. utrzymywał się w stopniu umiarkowanym. Po wypadku powódka jest praktycznie osobą jednoręczną i nie może wykonywać czynności wymagających użycia obu rąk. Z przyczyn ortopedycznych powódka nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. Po wypadku do końca 2012 r. zachodziła konieczność stosowania leków przeciwbólowych, których koszt to ok. 20-30 zł miesięcznie. Według oceny ortopedycznej powódka wymagała przez 7-8 miesięcy pomocy osób trzecich w wymiarze 4-6 godzin dziennie, a potem i obecnie w wymiarze 1-2 godziny dziennie.

(opinia biegłego ortopedy k. 480-483, uzupełniająca opinia biegłego ortopedy k. 553)

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej u powódki rozpoznano, że na skutek wypadku z 12.04.2012 r. doszło do urazowej martwicy palców II –V ręki lewej w następstwie, której dokonano amputacji tych palców i stwierdzono 30% uszczerbek na zdrowiu, tj. 15% dla palca II wskazującego wg okt 137e, 6% dla palca III wg pkt 139a, 6% dla palca IV wg pkt 139 a, 3% dla palca V wg pkt 139b zgodnie z tabelą uszczerbkową, który w całości pokrywa się z uszczerbkiem określonym z przyczyn ortopedycznych. Amputacja palców spowodowała zaburzenia funkcji o zniekształcenie estetyczne na zdrowiu z pkt. 137e i 139a tabeli uszczerbkowej, który zawiera w sobie zarówno elementy wynikające z deficytu czynnościowego i estetycznego. Dolegliwości bólowe były bardzo duże przez ok. 2 miesiace po wypadku z uwagi na oparzenia i zmiażdżenia, opatrunków, nacięć odbarczających i zabiegu amputacji palców. Przez kolejne 3-4 miesiące dolegliwości były o umiarkowanym nasileniu i stopniowo ustępowały. Od początku 2013 r. do dziś utrzymują się niewielkie dolegliwości pod postacią pieczenia i przeczulicy kikutów amputowanych. Po wypadku powódka stała się praktycznie osobą jednoręczną, funkcja lewej ręki jest bardzo ograniczona, nie może wykonywać żadnych czynności wymagających użycia obu rąk. Blizny wymagają natłuszczenia powszechnie dostępnymi środkami maściami i kremami koszt to ok. 10-15 zł miesięcznie. Powódka nie wymaga leczenia ani nie wymaga rehabilitacji. Powódka wymaga pomocy osób trzecich ok. 1-2 godz. dziennie.

( opinia biegłego chirurga plastyka k. 584-586)

Przed wypadkiem powódka uzyskiwała wynagrodzenie za pracę wraz premią uznaniową w wysokości ok. 2100 zł miesięcznie.

(niesporne, a nadto umowa o pracę k. 74)

W okresie od 1.11.2013 r. do 31.03.2015 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie na stanowisku formowaczki u pozwanego wynosiło ok. 2900-3800 zł brutto, a netto ok. 2100- 2200zł, w okresie od stycznia 2015 r. do listopada 2020 r. u pozwanego pracodawcy osoby zatrudnione na stanowisku formowacza uzyskiwały wynagrodzenie w kwotach brutto od 2069,44 zł do 3930,16 zł tj. netto od 1751,95 zł do 2859,12 zł. Przeciętne wynagrodzenie formowaczki 1 wynosiło w tym czasie 3150,32 zł brutto tj. 2346,27 zł netto, a przeciętne wynagrodzenie formowaczki 2 wynosiło 3119,35 zł brutto tj. netto 2296,41 zł.

( zaświadczenie o zarobkach k. 213-214, zestawienie wynagrodzeń k. 645-646)

Decyzją ZUS z 15.10.2013 r. powódce została przyznana renta z tytułu trwałej częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy z 12.04.2012 r. Powódka otrzymywała rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy w następującej wysokości:

- od 7.10.2013 r. do 31.10.2013 r. 775,50 zł brutto, netto 669,70 zł,

- od 1.11.2013 r. do 28.02.2014 r. 957,89 zł brutto, netto 819,68 zł,

- od 1.03.2014 r. do 31.12.2014 r. 973,22 zł brutto, netto 832,63 zł,

- od 1.10.2016 r. do 28.02.2017 r. 902,19 zł brutto, netto 858,19 zł do wypłaty,

- od 1.03.2017 r. do 28.02.2018 r. 909,69 zł brutto, netto 864,78 zł do wypłaty,

- od 1.03.2018 r. do 28.02.2019 r. 936,80 zł miesięcznie tj. do wypłaty 889,28 zł,

- od 1.03.2019 r. do 29.02.2020 r. 989,30 zł, tj. po 936,48 zł miesięcznie do wypłaty

- od 1.03.2020 r. po 1041,80 zł miesięcznie, tj. 992,77 zł miesięcznie do wypłaty

( decyzje ZUS k. 75, 416-422, 650-655, pismo ZUS k. 230, okoliczności przyznane pismo pełnomocnika powódki k. 648-649 )

Po zakończeniu leczenia po wypadku i wykorzystaniu 9 miesięcy zwolnienia, powódka pracowała od kwietnia do lipca 2013 r. u kuzyna w (...).J. P. przez 8 lub nawet 12 godzin dziennie, a jej praca polegała na tym, że sprzedawała i podlewała kwiaty. Powódka ma drugą rękę sprawną i mogła wykonywać tę pracę.

( zeznania świadka S. G. k. 208 v., zeznania świadka J. R. k. 208 v. – 209, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 00:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06, płyta CD k. 139)

Powódka od 2016 r. pracuje jako woźna.

Na podstawie umowy zlecenia z 5.09.2016 r. z I (...) Szkołą Podstawową (...) w Z. za wykonywanie dozoru i czynności porządkowych na parterze budynku i przed budynkiem od 5.09.2016 r. do 30.09.2016 r. uzyskiwała wynagrodzenie w wysokości 900 zł brutto za przepracowany miesiąc.

Na podstawie umowy zlecenia z w/w szkołą z 3.10.2016 r. za wykonywanie wyżej wskazanej pracy uzyskiwała od 3.10.2016 r. do 22.12.2016 r. wynagrodzenie miesięczne w wysokości 1200 zł brutto, tj. 1012 zł netto.

Na podstawie kolejnej umowy zlecenia z 2.01.2017 r. ze (...) Szkołą Podstawową Towarzystwa (...) od 1.02.2017 r. otrzymywała za w/w pracę od 2.01.2017 r. do 31.05.2017 r. wynagrodzenie 1300 zł miesięcznie, tj. 1097 zł netto a na mocy aneksu z 19.06.2017 r. za przepracowany czerwiec 2017 r. wynagrodzenie w wysokości 1443 zł.

Na mocy umowy zlecenia z 3.07.2017 r. z w/w szkołą powódka za w/w pracę otrzymywała od 3.07.2017 r. do 31.07.2017 r. wynagrodzenie w wysokości określonej stawką 13 zł/godzina.

Na mocy umowy zlecenia z 1.08.2017 r. z w/w szkołą powódka za w/w pracę otrzymywała od 1.08.2017 r. do 31.08.2017 r. wynagrodzenie w wysokości określonej stawką 13 zł/godzina.

Na mocy umowy zlecenia z 1.09.2017 r. z w/w szkołą powódka za w/w pracę otrzymywała od 1.09.2017 r. do 30.09.2017 r. wynagrodzenie w wysokości określonej stawką 13 zł/godzina.

Następnie na podstawie umowy o pracę z 2.10.2017 r. z Zespołem Szkół (...) na czas określony od 2.10.2017 r. do 31.08.2018 r. jako pracownik obsługi szkoły – woźna za pracę w wymiarze 0,7 etatu uzyskiwała wynagrodzenie miesięczne w wysokości 1610 zł, tj. 1188,23 zł netto.

Na mocy umowy o pracę z 1.09.2018 r. z w/w szkołą na czas określony od 1.09.2018 r. do 31.08.2019 r. za pracę woźnej na 0,7 etatu powódka otrzymywała wynagrodzenie 1610 zł miesięcznie brutto, tj. 1188,23 zł netto.

W/w szkoła i powódka zawarli umowę o pracę na czas nieokreślony z 1.09.2019 r. na mocy której powódka na stanowisku woźnej w wymiarze 0,7 etatu uzyskiwała od 1.09.2019 r. do 31.12.2019 r. wynagrodzenie 1610 zł miesięcznie, tj. 1188,23 zł netto, a na mocy aneksu do tej umowy z 2.01.2020 r. od 1.01.2020 r. do 31.12.2020 r., w wysokości 1820 zł brutto, tj. 1229,09 zł netto, a na mocy porozumienia stron z 31.12.2020 r. po zmniejszeniu od 1.01.2021 r. wymiaru czasu pracy do ½ etatu w wysokości 1400 zł miesięcznie brutto, tj. 1074,33 zł netto.

Obniżenie wymiaru etatu powódki do ½ od 1.01.2021 r. nastąpiło w związku z pandemią.

(umowy zlecenia i umowy o pracę wraz z aneksami - k. 408-415, 629-638, 656, okoliczności przyznane pismo pełnomocnika powódki k. 648-649, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 0 0:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06)

Powódka obecnie ma 58 lat.

Przed wypadkiem powódka była zdrową i w pełni sprawną kobietą, aktywną zawodową, która samodzielnie wykonywała wszystkie czynności związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego, a nadto pomagała swojej teściowej w robieniu zakupów, sprzątaniu, dojazdach do lekarzy.

Po wypadku powódka nie była w stanie wykonywać większości zwykłych czynności życia codziennego.

W czasie hospitalizacji bezpośrednio po wypadku powódkę w szpitalu odwiedzali codziennie tj. 17 razy mąż, syn i mama. Przyjeżdżali do niej samochodem osobowym. M. C.. Pomagali jej w czynnościach higienicznych, zmianie ubrania.

Po powrocie do domu powódce w wykonywaniu czynności życia codziennego jak przygotowanie posiłku, myciu, ubieraniu się - pomagali członkowie rodziny. Mąż i syn zajmowali się praniem, gotowaniem, sprzątaniem. Powódka nie mogła w nocy spać z powodu silnych dolegliwości bólowych.

Obecnie powódka nie jest w stanie samodzielnie np. obrać warzyw, zawiesić firanek, pozmywać naczyń, a przy robieniu zakupów ma problemy z wyjęciem pieniędzy z portfela i zapakowaniu zakupów.

Łącznie powódka przeszła 3 zabiegi operacyjne po wypadku.

Obecnie powódka w związku ze skutkami doznanych obrażeń w wyniku wypadku zażywa środki przeciwbólowe, stosuje maści, a nadto lekarz psychiatra przepisał jej leki.

( dowód rejestracyjny pojazdu k. 72, zeznania powódki e-protokół z 18.11.2014 r. 00:08:27-00:38:26 w zw. z e-prot. z 17.02.2021 r.: 00:08:06, zeznania świadka J. R. k. 208 v. – 209, faktury VAT k. 66-71)

Stawka za usługi opiekuńcze w Ł. w okresie od stycznia 2012 r. do 30.06.2013 r. wynosiła 9,50 zł za godzinę w dni powszechne, od 1.07.2013 r. do 31.12.2016 r. 11 zł za godzinę, od 1.01.2017 r. do 31.03.2018 r. 18,60 zł za godzinę, od 1.04.2018 r. do 31.03.2019 r. 20 zł za godzinę, od 1.04.2019 r. 21,20 zł za godzinę

(pismo (...) Komitetu Pomocy (...) z 13.12.2013 r. k. 73, 619,620)

Powódka zgłosiła pozwanemu pracodawcy pismem z 17.01.2014 r. (doręczonym 24.01.2014 r. ) następujące roszczenia z tytułu wypadku przy pracy z 12.04.2012 r.: 129319,50 zł tytułem zadośćuczynienia, 1280 zł miesięcznie tytułem renty za utracone zarobki od 1.11.2013 r. i na przyszłość w związku, 600 zł miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby od. 1.07.2013 r. i na przyszłość, wnosząc o likwidację szkody w terminie 30-dniowym pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową.

W odpowiedzi na to pismo pracodawca w piśmie z 31.01.2014 r. poinformowała powódkę, że posiadał w okresie od 23.01.2012 r. do 22.01.2013 r. ubezpieczenie OC w (...) S.A. podając nr polisy i wnosząc o to by powódka wystąpiła bezpośrednio do ubezpieczyciela celem likwidacji szkody.

(zgłoszenie roszczeń przez powódkę pozwanemu z potwierdzeniem doręczenia k. 81-89,

pismo pozwanego z 31.01.2014 r. – k. 90, polisa k. 124-127 )

Pozwany pracodawca zgłosił ubezpieczycielowi, że powódka wystąpiła wobec niego z roszczeniami w związku ze skutkami przedmiotowego wypadku.

(pismo k. 129, odpowiedź (...) k. 128)

W sprawie wypadku, któremu uległa powódka było prowadzone postępowanie przygotowawcze 1 Ds. 1021/12 przez Prokuraturę Rejonową Ł. w Ł. w przedmiocie naruszenia obowiązków bhp w dniu 12.04.2012 r. w zakładzie pracy pozwanego i narażenie powódki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które postanowieniem z 29.06.2012 r. zostało umorzone z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu wskazano, że to sposób postępowania pokrzywdzonej, jej nieostrożność, zmęczenie spowodowały pochwycenie palców przez maszynę i zamknięcie urządzenia.

(okoliczność niesporna, a nadto odpowiedź na pozew k. 107-108, postanowienie z 29.06.2012 r. w aktach 1 DS. 1021/12 załączonych do akt sprawy)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów w postaci powołanych dokumentów, a także korelujących z nimi zeznań świadków i stron w takim zakresie w jakim tworzyły spójną logiczną całość, a nadto na podstawie opinii biegłych sądowych uznając, że stanowią one w pełni wartościowy materiał dowodowy, który pozwala na poczynienie stanowczych ustaleń co do istotnych dla sprawy okoliczności. Biegli starannie i rzetelnie uzasadnili wnioski końcowe, a w uzupełniających opiniach w ocenie Sądu zostały wyczerpująco wyjaśnione wszelkie zastrzeżenia zgłaszane przez strony. Sąd mając na względzie, że opinie biegłych zawarły w swej treści wyjaśnienie wątpliwości istniejących w sprawie i odpowiadały postawionej tezie dowodowej, a ponadto zawierały czytelne wnioski pominął wniosek dowodowy strony pozwanej (art. 235 2 §2 k.p.c.). Zgodnie bowiem z ugruntowanym orzecznictwem, przyczynami mogącymi przemawiać za koniecznością uzyskania dodatkowej opinii biegłego są na przykład nielogiczność wyciągniętych przez niego wniosków, zawarcie w opinii sformułowań niekategorycznych, niejednoznacznych czy też brak dostatecznej mocy przekonywającej opinii (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 2013 roku w sprawie I ACa 980/12, LEX 1293767; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 kwietnia 2013 roku w sprawie I ACa 148/13, LEX 1313335). Takie okoliczności w sprawie nie zachodziły.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione co do zasady, a co do poszczególnych roszczeń jedynie w części, zaś w pozostałym zakresie podlega oddaleniu.

Powódka w rozpoznawanej sprawie dochodzi wyrównania szkód będących następstwem wypadku przy pracy z dnia 12.04.2012 r., gdyż w jeJ ocenie nie zostały one pokryte przez świadczenie, które uzyskał na mocy ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadku przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U z 2015 r. poz. 1242).

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie ulega bowiem wątpliwości, że powódka uzyskała świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w oparciu o przytoczoną wyżej ustawę.

Przy czym podkreślić w tym miejscu trzeba, że możliwe jest dochodzenie przez pracownika roszczeń uzupełniających związanych z wypadkiem przy pracy, jeśli uzyskane świadczenia związane z wypadkiem przy pracy od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie rekompensują w pełni urazu doznanego w wyniku wypadku.

Za dopuszczalnością dochodzenia roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego opowiada się zdecydowana większość przedstawicieli nauki (por. m.in. W. Sanetra, Odpowiedzialność za naruszenie norm prawa pracy w warunkach demokracji i społecznej gospodarki rynkowej, [w:] M. Matey-Tyrowicz, T. Zieliński (red.), Prawo pracy w obliczu przemian, Warszawa 2006, s. 324; J. Jończyk, Ubezpieczenie wypadkowe, s. 3; tenże, Prawo zabezpieczenia społecznego, s. 213; Ł. Pisarczyk, Ryzyko pracodawcy, Warszawa 2008, s. 345). Stanowisko to uzasadnia się brakiem wyłączenia możliwości dochodzenia powołanych roszczeń, a także wykładnią historyczną.

Nadto także judykatura jednolicie podziela to stanowisko. W wyroku z dnia 29 lipca 1998 roku (II UKN 155/98, OSNAPiUS rok 1999, Nr 15, poz. 495) Sąd Najwyższy przyjął, że cywilnoprawna odpowiedzialność pracodawcy za skutki wypadku przy pracy ma charakter uzupełniający. Stanowisko to zachowało aktualność także pod rządami ustawy wypadkowej z 2002 roku. Znalazło to wyraz między innymi w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24.09.2009 r. (II PK 65/09, opubl: Lex), w którym Sąd ten wskazał, że dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego (np. art. 444 i 445 kc ). Pracownik, występując z takim powództwem, nie może się w postępowaniu sądowym powołać jedynie na fakt wypadku przy pracy, który stwierdzony został protokołem powypadkowym, lecz obowiązany jest wykazać przesłanki prawne cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 05.07.2005r I PK 293/2004). Możliwość dochodzenia takich roszczeń wynika z odpowiedniego stosowania przepisów kodeksu cywilnego normujących oczywiście nie tylko rodzaj dopuszczalnych roszczeń, ale również podstawę odpowiedzialności pracodawcy. Oznacza to, że odpowiedzialność pracodawcy nie jest absolutna, lecz zależy od wykazania zasady jego odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, poniesioną szkodę, związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem będącym wypadkiem przy pracy, a powstaniem szkody.

Nie ulega zatem wątpliwości, że w toku procesu to na powodzie spoczywa ciężar wykazania podstawy odpowiedzialności pracodawcy (art. 6 kc w zw. z art. 300 kp).

Powódka wywodziła swoje roszczenia z przepisów prawa cywilnego, które w odmienny sposób określają reżim odpowiedzialności pracodawcy za wypadki przy pracy.

Jak już wyżej wskazano dochodzenie przez powoda na podstawie prawa cywilnego roszczeń wiąże się z koniecznością wykazania, że szkoda jest wynikiem czynu niedozwolonego pracodawcy i udowodnienia związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem (wypadkiem przy pracy), a powstaniem szkody. (por. wyrok SN z 10.01.1998r. II UKN 450/97 (...) i US 1998 nr 24 poz. 720).

W ocenie Sądu przeprowadzone postępowanie jednoznacznie wykazało istnienie przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanego pracodawcy, skutkujących uwzględnieniem powództwa co do zasady.

W niniejszej sprawie podstawą odpowiedzialności pozwanego jest przepis art. 435 k.c. Stosownie do jego treści prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Dla ustalenia odpowiedzialności pozwanego na zasadzie ryzyka dostatecznie wykazano bowiem, iż pozwany prowadził na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.), a szkoda została wyrządzona przez ruch tego przedsiębiorstwa.

Dla powstania odpowiedzialności na podstawie art. 435 kc konieczne jest, aby przedsiębiorstwo (zakład) wprawiane było w ruch za pomocą sił przyrody, to jest przy wykorzystaniu energii elektrycznej, atomowej, paliw płynnych, pary, gazu itp. (źródła energii wyliczone są jedynie przykładowo). Przy rozważeniu tego zagadnienia trzeba mieć na uwadze trzy elementy: stopień zagrożenia ze strony urządzeń wykorzystywanych w przedsiębiorstwie lub zakładzie, stopień komplikacji przy przetwarzaniu energii elementarnej na pracę oraz ogólny poziom techniki. Wykorzystanie sił przyrody musi być dla przedsiębiorstwa czy zakładu warunkiem jego podstawowej działalności, a nie tylko być do tego pomocne.( vide wyrok SN z 21 stycznia 1974 roku, I CR 762/73 OSN 1975, Nr 4, poz. 61, uchwała z dnia 12 lipca 1977 roku, IV Cr 216/77, OSN 1978, Nr 4, poz. 73, wyrok z dnia 22 lutego 1983 r , I CR 472/82, niepubl. ). W piśmiennictwie podkreśla się, iż przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody jest taki zakład, którego działalność jest uzależniona od użycia tych sił. Za przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody należy zatem uznać takie przedsiębiorstwo, które bez użycia tych sił nie mogłoby funkcjonować i osiągnąć celów gospodarczych, dla których zostało powołane.

W niniejszym postępowaniu wykazane zostało, że zakład pozwanego pracodawcy wykorzystuje maszyny i urządzenia napędzane prądem elektrycznym. Ich działanie przesądza niejako o funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Przedmiotem działalności pozwanego jest produkcja rajstop i skarpetek. W tym celu wykorzystuje się szereg maszyn i urządzeń m.in. automaty do formowania typu (...) przy którym pracowała w trakcie zdarzenia powódka. Co do zasady proces produkcji odbywa się automatycznie z udziałem sił przyrody (prądu elektrycznego), natomiast czynności wykonywane przez pracownika mają jedynie charakter pomocniczy. Gdyby firma pozwanego nie była zasilana prądem elektrycznym nie mogłaby działać. Istnieje zatem podstawa do przyjęcia, iż zakład pracy pozwanego jest przedsiębiorstwem określonym w art. 435 kc.

Szkoda musi być wyrządzona przez "ruch" przedsiębiorstwa lub zakładu. Przeważa zapatrywanie traktujące pojęcie "ruchu przedsiębiorstwa" szeroko. W rezultacie szkoda przez "ruch przedsiębiorstwa lub zakładu" ma miejsce zarówno wtedy, gdy szkoda jest bezpośrednim skutkiem użycia sił przyrody i pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym z zastosowania tych sił, gdy pozostaje w związku z samym tylko ruchem przedsiębiorstwa lub zakładu - jako całości. (tak SN w wyroku z 5 stycznia 2001r. V CKN 190/00 nie publ). (Bieniek Gerard: op. cit. s. 435). "Ruch przedsiębiorstwa" w rozumieniu przepisu art. 435 par. 1 kc. to zatem każdy przejaw działalności takiego przedsiębiorstwa, wynikająca z określonej struktury organizacyjnej funkcji usługowo - produkcyjnej przedsiębiorstwa (por. wyrok SN z 13.12.2001r., IV CKN 1563/00, LEX nr 52720).

Ruch przedsiębiorstwa to każdy przejaw jego działalności, wynikający z określonej struktury organizacyjnej i funkcji usługowo-produkcyjnej przedsiębiorstwa, na który składa się funkcjonowanie wszystkich jego agend bez względu na to, w jakim stosunku pozostaje ich funkcjonowanie do stosowanych sił przyrody. Pojęcie ruchu przedsiębiorstwa obejmuje także funkcjonowanie wszelkich urządzeń należących do tak pojmowanego przedsiębiorstwa. (tak podobnie SN w wyr. z 9.2.1976 r., IV CR 2/76, niepubl.; wyr. z 5.1.2001 r., V CKN 190/00, niepubl. i wyr. z 13.12.2001 r., IV CKN 1563/00, niepubl.; wyr. SA w Katowicach z 10.10.1996 r., I ACr 500/96, W.. 1998, Nr 2, poz. 40) . Inaczej rzecz ujmując, ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, w ujęciu art. 435, to każda działalność tego przedsiębiorstwa lub zakładu, a nie tylko taka, która jest bezpośrednio związana z działaniem sił przyrody i która stanowi następstwo ich działania (vide wyrok SN z 5 stycznia 2001 r., V CKN 190/00, nie publ.).

Przekładając powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powódka doznała szkody podczas wykonywania swoich obowiązków pracowniczych, tj. podczas pracy przy maszynie formującej podkolanówki na parze typu (...) w zakładzie pracy pozwanego będącego przedsiębiorstwem określonym w art. 435 kc. Ujmując ruch przedsiębiorstwa szeroko należy uznać, iż zdarzenie to mieści się w tym pojęciu.

Pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa, a zdarzeniem, z którego wynika szkoda istnieje również adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. Szkoda odniesiona przez powódkę jest bowiem normalnym następstwem warunków pracy w firmie pozwanego, co wynika w sposób jednoznaczny z opinii biegłych o specjalizacjach lekarskich, odpowiadających charakterowi schorzeń występujących u powódki, które Sąd uznał wiarygodne w tym zakresie. Powołani biegli lekarze: ortopeda, chirurg plastyk i psychiatra stwierdzili, że iż istnieje związek przyczynowy między obsługą przez powódkę maszyny formującej podkolanówki na parze typu (...) w dniu 12.04.2012 r., a następstwem tego zdarzenia w postaci urazu termicznego palców II-IV ręki lewej, które wymagały ich chirurgicznej amputacji na poziomie stawów śródręczno – paliczkowych palców III -V oraz w połowie paliczka bliższego palca II.

Sąd nie stwierdził również istnienia okoliczności egzoneracyjnych w rozumieniu art. 435 k.c. Pozwany nie wykazał, że wyłączną przyczyną szkody była siła wyższa, wina osoby trzeciej, w szczególności wina powódki, przeciwnie poczynione przez Sąd ustalenia faktyczne wskazują, iż pracodawca także dopuścił się uchybień z zakresu BHP.

Z opinii biegłego z zakresu bhp wynika bowiem, że doszło do naruszenia przepisów z zakresu bhp zarówno po stronie pracodawcy (brak odpowiedniego nadzoru), jak i powódki. Nieprzestrzeganie przepisów i zasad bhp przez pracodawcę (naruszenie art.207 par.2 pkt 1 k.p. i art. 212 pkt 3 i 5 k.p., art. 237[3] par. 2 k.p., art. 237[4] par.1 k.p.) i powódkę (art. 211 pkt 2 k.p.) spowodowało naruszenie postanowień Kodeksu pracy, a w konsekwencji skutkowało narażeniem powódki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Analiza dokumentacji szkoleń u pozwanego pracodawcy z perspektywy wiedzy z zakresu bhp pozwoliła biegłemu tej specjalności ustalić, że kierująca pracownikami na nocnej zmianie w dniu wypadku J. S. (2) szkolenia okresowe dla kierujących pracownikami przeszła w terminie po wypadku powódki, tj. w dniach 1.06.2012 r. -4.06.2012 r., ale w dniu wypadku miała aktualny instruktaż stanowiskowy na stanowisku brygadzista przeprowadzony w dn. 2-3.06.2012 r. co daje podstawę by sądzić z perspektywy wiedzy z zakresu bhp, że w dn. wypadku 12.04.2012 r. sprawowała nadzór nad pracownikami, ale z powodu niewystarczającego przeszkolenia mogła nie być do końca świadoma swoich obowiązków i odpowiedzialności.

Z punktu widzenia wiedzy z zakresu bhp biegły tej specjalności stwierdził, że bez operowania dłońmi w strefie zagrożenia maszyna nie byłaby w stanie samoczynnie pochwycić dłoni powódki, co wyklucza wersję, że przed zdarzeniem powódka straciła przytomność.

Zgodnie zaś z wiedzą specjalistyczną w zakresie eksploatacji maszyn włókienniczych biegły A. P. posiadający specjalistyczną wiedzę w tym zakresie stwierdził, że a utomat włoskiej firmy (...).r.l. Typu (...) nr seryjny 551 do formowania na parze podkolanówek i rajstop był w dobrym stanie technicznym, który zapewniał prawidłowy i bezpieczny sposób stabilizacji wyrobów. Maszyna była serwisowana i posiadała ważne przeglądy techniczne.

Ponadto biegły A. P. stwierdził, że wszelkie czynności związane z nakładaniem i poprawianiem wyrobu w tym miejscu narażają pracownika na obrażenia ciała i są bezwzględnie zabronione przez producenta maszyny i stanowiskowe instrukcje bhp, jednoznacznie wskazując w swojej opinii, że p owódka nie powinna znajdować się w tym miejscu podczas pracy maszyny przy zmianie operatora i nie mogła użyć przycisku awaryjnego, który zatrzymuje maszynę, ponieważ znajdowała się poza jego zasięgiem. Zgodnie z instrukcją obsługi maszyny jej operator mógł stać wyłącznie przy panelu sterowniczym maszyny. Maszyna nie posiadała zabezpieczenia przed włożeniem ręki do komory w momencie zdarzenia, ale technologicznie jest to niemożliwe. Gdyby powódka znajdowała się na miejscu operatora wówczas wypadek w ogóle by się nie wydarzył. Powódka była przeszkolona w tym zakresie bhp.

Opinia biegłego A. P. w całości koreluje w omówionym zakresie z opinią biegłego z zakresu bhp. Obaj biegli doszli do tożsamych wniosków badając zachowanie powódki w dniu wypadku.

Jednocześnie Sąd zważył, że zgodnie z opinią biegłego z zakresu bhp prawidłowe przeszkolenie pracownika nie zwalnia pracodawcy od egzekwowania od pracownika by ten przestrzegał zasad bhp. Wobec tego argumentacja pozwanego pracodawcy, który próbował przerzucić całą odpowiedzialność za zdarzenie na powódkę czyniąc ją wyłącznie winną zaistnienia wypadku przy pracy nie mogło odnieść zamierzonego skutku. Z opinii biegłego z zakresu bhp jednoznacznie wynika, że przebywanie przez powódkę poza strefą wyznaczaną do obsługi maszyny wskazuje na zaniedbania pracodawcy i poszkodowanej powódki, która była zapoznana z oceną ryzyka w tym też co do przebywania poza sferą pracy, że może ulec poparzeniom i że może dojść do wypadku. Sąd podziela wnioski końcowe biegłego z zakresu bhp, albowiem zostały logicznie i starannie uzasadnione. Biegły z zakresu bhp logicznie argumentował, że z łe nawyki pracownika powinny być zauważane przez pracodawcę i zmieniane w taki sposób by pracownik wykonywał pracę bez naruszania przepisów bhp. Niezgodne z zasadami bhp było tolerowanie przez pozwanego, że pracownicy zatrzymywali się w nieodpowiednich miejscach przy maszynie. W tym zakresie pozwany nie wyznaczył odpowiedniego nadzoru, który byłby właściwie przeszkolony, gdyż dla nadzorujących był tylko instruktaż stanowiskowy natomiast nie było szkolenia okresowego. Zgodnie z opinią biegłego z zakresu bhp z przebiegu zdarzenia wynika, że cała załoga nie umiała wyłączyć maszyny i trzeba było zadzwonić po mechanika, co świadczy, że szkolenia z zakresu bhp nie były prawidłowo prowadzone. Zasady obsługi maszyny to podstawa szkolenia bhp i pracownik powinien wiedzieć, gdzie znajduje się wyłącznik. Pracodawca powinien z perspektywy bhp ponieść odpowiedzialność za wypadek, gdyż źle przygotował powódkę i resztę załogi w tym zakresie. Niedopuszczalna jest sytuacja, że pracownik i osoba nadzorująca nie wie jak wyłączyć maszynę, co było podstawą braku wyciągnięcia ręki przez powódkę z komory parowej.

Odległość wyłącznika jest istotna dla miejsca pracy, w którym powódka miała bezpiecznie pracować, a nie od miejsca, w którym się znajdowała. Odległość wyłącznika od bezpiecznej strefy pracy umożliwiała skorzystanie z tego wyłącznika.

Samo zabezpieczenie maszyny przy której pracowała powódka spełniało wymagania techniczne i prawne, wobec czego z punktu widzenia bhp nie było w tym zakresie nieprawidłowości, a zastosowania dodatkowej osłony nie było obligatoryjne dla zmniejszenia ryzyka, bo dostateczne zmniejszenie ryzyka to te, które uwzględniają aktualny stan nauki i techniki.

Nie sposób zatem uznać, że szkoda nastąpiła wyłącznie na skutek zawinionego zachowania powódki. Mimo że biegły z zakresu bhp dostrzegł także nieprawidłowości po stronie powódki to przy przyjęciu, że odpowiedzialność pozwanego, jako prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody oparta jest na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 KC w zw. z art. 300 KP) zbędne są rozważania jakie konkretnie u strony pozwanej były zawinienia i zaniedbania w zakresie obowiązków dotyczących stworzenia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. (vide wyrok SN z dnia 14 lutego 2002 roku, I PKN 853/00 OSNP 2002/18/4)

Wskazać należy, że pracodawca w ramach przyjętej organizacji pracy nie sprzeciwiał się takiej formie wykonywania zadań jak to robiła powódka i nie zapewnił należytego nadzoru przez osobę właściwie do tego przeszkoloną, która właściwie reagowałaby w przypadku naruszenia przepisów bhp przez pracownika i potrafiłaby właściwie zareagować w sytuacji wystąpienia wypadku jakiemu uległa powódka, to nie można przyjąć, że powódka na zasadzie przyczynienia ponosi wyłączną odpowiedzialność za wypadek.

W związku z powyższym zachodzą cywilnoprawne podstawy odpowiedzialności zakładu pracy pozwanego, które uzasadniają zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki roszczeń uzupełniających.

Jednakże z uwagi na to, że powódka także nie zachowała zasad bhp przez co przyczyniła się choć nie wyłącznie do powstania wypadku, należało wysokość żądanych roszczeń zasądzić z uwzględnieniem przyczynienia się powódki.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2008 roku, IV CSK 243/08,w każdej sprawie, w której postawiono zarzut przyczynienia się poszkodowanego i sąd przyczynienie takie stwierdził, jest wymagana konkretna, zindywidualizowana ocena pod kątem potrzeby i skali obniżenia należnego odszkodowania. Pogląd, iż ustalenie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody jest niezbędnym warunkiem zastosowania art. 362 k.c. , ale nie przesądza automatycznie ani o obniżeniu odszkodowania w ogóle, ani o stopniu jego obniżenia jest już utrwalony w orzecznictwie (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi : z dnia 12 marca 2014 roku sygn.akt I Aca 1257/13, z dnia 27 lutego 2015 roku sygn.akt I Aca 1280/14, z dnia 6 maja 2015 roku sygn.akt I Aca 1632/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 marca 2015 roku sygn.akt I Aca 821/14 i inne). O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak - to w jakim stopniu należy to uczynić, decyduje Sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c. Podjęcie decyzji o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem a nie obowiązkiem Sądu.

Przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody nie oznacza zatem automatycznego obniżenia przez sąd zasądzonych świadczeń o dokładnie taką samą wartość, chociaż nie jest też wykluczone, że w konkretnych okolicznościach sprawy zmniejszenie odszkodowania nastąpi w takim samym stopniu, w jakim poszkodowany przyczynił się do szkody. Ze względu na okoliczności danego zdarzenia - zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody pomimo przyczynienia się poszkodowanego może pozostawać w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, co sąd winien wziąć pod uwagę i skorzystać z możliwości zaniechania obniżenia świadczenia.

Kierując się powyższym uwagi Sąd zważył, że w świetle dostępnego materiału dowodowego powódka przyczyniła się do powstania zdarzenia w 50%, choć jednocześnie zważył, że nie oznacza to automatycznie, że dochodzone przez nią roszczenia, które okazaly się zasadne - muszą o tyle właśnie ulec pomniejszeniu.

Przechodząc do oceny zasadności poszczególnych roszczeń Sąd zważył, że zgodnie z przepisem art. 445 § 1 K.c. w zw. z art. 444 § 1 K.c. w zw. z art. 300 K.p. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości.

Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość, represję majątkową. Oznacza to, że podstawową funkcją zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc musi ono przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną do doznanej krzywdy (wyrok SN z 4 lutego 2008 roku, III KK 349/07, Lex nr 395071).

Na skutek przedmiotowego wypadku powódka doznała urazu termicznego palców II-IV ręki lewej, które wymagały ich chirurgicznej amputacji na poziomie stawów śródręczno – paliczkowych palców III -V oraz w połowie paliczka bliższego palca II. Zgodnie z wiedzą psychologiczną u powódki w początkowym okresie przez ok. 6 miesięcy zakres cierpień psychicznych był po doznanym urazie był znaczny, stopniowo następowała u powódki adaptacja do niepełnosprawności oraz pod względem leczenia psychiatrycznego następowała poprawa stanu psychicznego. Obecnie u powódki nadal występuje stan cierpienia i zaburzenia depresyjnego o mniejszym nasileniu łagodzony farmakologicznie. Zgodnie z wiedzą psychiatryczną cierpienia fizyczne i psychiczne powódki w związku z wypadkiem były znaczne przez 6 miesięcy po wypadku, stopniowo następowała u powódki adaptacja do niepełnosprawności oraz pod względem leczenia psychiatrycznego następowała poprawa stanu psychicznego. Obecnie u powódki nadal występuje stan cierpienia i zaburzenia depresyjnego o mniejszym nasileniu łagodzony farmakologicznie, które nie powodują długotrwałej niezdolności do pracy lecz stanowią pewien dyskomfort psychiczny i wymaga dalszego leczenia psychiatrycznego ambulatoryjnego. Z punktu widzenia ortopedii u powódki rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych przez 2 miesiące po wypadku był ekstremalnie wysoki natomiast do końca 2012 r. utrzymywał się w stopniu umiarkowanym. Po wypadku powódka jest praktycznie osobą jednoręczną i nie może wykonywać czynności wymagających użycia obu rąk. Z punktu widzenia chirurgii plastycznej u powódki na skutek wypadku z 12.04.2012 r. dolegliwości bólowe były bardzo duże przez ok. 2 miesiace po wypadku z uwagi na oparzenia i zmiażdżenia, opatrunków, nacięć odbarczających i zabiegu amputacji palców. Przez kolejne 3-4 miesiące dolegliwości były o umiarkowanym nasileniu i stopniowo ustępowały. Od początku 2013 r. do dziś utrzymują się niewielkie dolegliwości pod postacią pieczenia i przeczulicy kikutów amputowanych. Po wypadku powódka stała się praktycznie osobą jednoręczną, funkcja lewej ręki jest bardzo ograniczona, nie może wykonywać żadnych czynności wymagających użycia obu rąk.

Okoliczności niniejszej sprawy uzasadniają, zdaniem Sądu, przyznanie powódce zadośćuczynienia. Ustalając jego wysokość, Sąd miał na uwadze w szczególności rodzaj doznanych przez nią obrażeń, nasilenie i czas trwania cierpienia oraz skutki w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie. Nie bez znaczenia w tej mierze był stwierdzony u powódki w toku postępowania sądowego uszczerbek na zdrowiu przez biegłych lekarzy w łącznej wysokości 40%. Przy ocenie rozległości urazów, jakich powódka doznała w wyniku wypadku przy pracy z 12.04.2012 r., Sąd posłużył się opiniami biegłych z zakresu ortopedii i chirurgii plastycznej, uwzględniając, że uszczerbki te się pokrywają w całości, w wysokości 30%, tj. 15% dla palca II wskazującego wg okt 137e, 6% dla palca III wg pkt 139a, 6% dla palca IV wg pkt 139 a, 3% dla palca V wg pkt 139b zgodnie z tabelą uszczerbkową, oraz opinią biegłego psychiatry, który stwierdził uszczerbek w wysokości 10% wg pkt 8.3 zbliżony do pkt 10 a tabeli uszczerbkowej.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd zważył na rozmiar uszczerbku na zdrowiu, będącego następstwem wypadku wyniósł łącznie 40 %.

Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, iż stopień uszczerbku na zdrowiu powódki nie był jedyną przesłanką ustalenia wysokości dochodzonego przez nią zadośćuczynienia. Sąd miał bowiem na uwadze, poza samym uszczerbkiem, jego konsekwencje w życiu prywatnym i społecznym powódki, a nadto intensywność i czas trwania cierpień w związku z urazem powstałym na skutek wypadku.

Rozważając te okoliczności Sąd uznał, że odpowiednim dla powódki zadośćuczynieniem co do zasady będzie kwota 80000 złotych. Ustalenie zadośćuczynienia w tej wysokości uwzględnia jego kompensacyjny charakter, przedstawiając ekonomicznie odczuwalną wartość i nie jest nadmierne w stosunku do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.

Jednakże mając na uwadze 50% przyczynienie się powódki do powstania wypadku Sąd ostatecznie zasądził na rzecz powódki 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sąd uwzględnił przy tym, że powódka otrzymała jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy wypłacone pracownikowi, które nie podlega odliczeniu od zadośćuczynienia pieniężnego, przysługującego poszkodowanemu na podstawie art. 445 k.c. Odszkodowanie to powinno natomiast być wzięte pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, co nie jest jednoznaczne z mechanicznym zmniejszeniem sumy zadośćuczynienia o kwotę tego odszkodowania (wyrok SN z 21 października 2003 r., I CK 410/02, Lex nr 82269).

Ponadto Sąd uwzględnił skutki wypadki dla życia powódki w tym, że powódka po 9 miesiącach zwolnienia lekarskiego odzyskała częściowa zdolność do pracy, aktualnie pracuje i zaadoptowała się do swojej niepełnosprawności, ale nadal odczuwa fizycznie skutki wypadki i w związku z czym musi zażywać leki przeciwbólowe, stosować maści a także musi zażywać leki psychiatryczne i raz na 2 miesiące odbywać wizytę u lekarza psychiatry. Sąd miał na uwadze trwałość następstw wypadku czyli utratę 4 palców lewej ręki co wyklucza w przypadku powódki wykonywania czynności wymagających użycia obu rąk i aktualnie skutkuje tym, że powódka wymaga nadal pomocy przez 1-2 godzin dziennie pomocy osób trzecich.

W zakresie żądania zasądzenia odsetek Sąd zważył, iż stosownie do przepisu art. 481 § 1 k.c., stanowiącego – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c. – formalne, ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Zdaniem Sądu zachodzą podstawy do uznania, że od zasądzonego zadośćuczynienia w oparciu o przepis art. 445 k.c. odsetki za opóźnienie winny być liczone od daty wezwania do zapłaty. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Kwestia ta winna być oceniana i rozstrzygana indywidualnie w każdym konkretnym przypadku (por. wyrok SN z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, LEX nr 848109). Sąd zważył też, że stanowisko, zgodnie z którym odsetki ustawowe za opóźnienie w wypłacie świadczenia mogą być naliczane dopiero od daty wydania wyroku, nie można uznać za prawidłowe. Zadośćuczynienie przysługuje z odsetkami od dnia opóźnienia, czyli wezwania do zapłaty, a nie od dnia jego zasądzenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie - III Wydział Pracy i (...) dnia 8 kwietnia 2020 r.III APa 4/20).

Mając powyższe na względzie, Sąd zasądził od pozwanego pracodawcy na rzecz powódki kwotę 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami, zgodnie z żądaniem pozwu. Orzekając o odsetkach sąd wziął pod uwagę zmianę przepisów prawa cywilnego w tym zakresie, od dnia 1 stycznia 2016 roku.

W pozostałym zakresie powództwo o zadośćuczynienie podlegało oddaleniu.

Natomiast jako nieudowodnione należy przyjąć roszczenie o rentę z tytułu utraconych zarobków. Z ugruntowanego orzecznictwa wynika, że poszkodowany pracownik wskutek wypadku przy pracy ma obowiązek wykorzystania swej zdolności do pracy i dotyczy to również takiej sytuacji, gdy na rynku pracy brak jest ofert pracy, gdyż ta ostatnia okoliczność nie jest objęta odpowiedzialnością zakładu pracy albowiem nie pozostaje ona w normalnym adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem przy pracy (tak samo Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrok z 31.10.2018 r., III APa 30/18). W tym miejscu wskazać także należy, że renta z art. 444 § 2 k.c. ma charakter odszkodowawczy. Funkcją odszkodowania jest zaś naprawienie szkody w jej rzeczywistych granicach (art. 361 § 2 k.c.). Tylko w tych granicach osoba zobowiązana do naprawienia szkody powinna zatem ponieść ciężar pieniężnego odszkodowania (art. 363 k.c.). Zmniejszenie zdolności do pracy zarobkowej, jako podstawę do zasądzenia renty należy oceniać według realnych możliwości poszkodowanego, istniejących w chwili powstania zdarzenia wywołującego szkodę. Chodzi tu zatem o rentę wyrównawczą, będącą rentą wyrównującą zarobki poszkodowanego do poziomu sprzed utraty przez niego pełnej zdolności do zarobkowania na skutek wypadku, w wyniku którego doszło do uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Renta wyrównawcza z tytułu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej rekompensować ma faktyczną utratę możliwości zarobkowych. Obowiązuje tu podstawowa zasada odpowiedzialności odszkodowawczej, określająca szkodę majątkową jako różnicę między obecnym stanem a tym, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie sprawcze. Renta ta nie może przewyższać wysokości szkody i jest ekwiwalentem rzeczywistej straty majątkowej, ustalonej „metodą różnicy”. Jednym z warunków prawidłowego obliczenia renty wyrównującej szkodę jest ustalenie możliwości podjęcia przez poszkodowanego działalności zarobkowej. Przy ocenie zdolności do pracy należy ustalić zarobki, jakie poszkodowany przypuszczalnie osiągnąłby, gdyby nie uległ wypadkowi, a następnie zestawić je z zarobkami, jakie poszkodowany może osiągnąć, wykorzystując ograniczoną zdolność do pracy (metoda różnicy). Trzeba przy tym mieć na względzie, że poszkodowany jest obowiązany wykorzystać zachowaną zdolność do zarobkowania, jeżeli utracił tę zdolność tylko częściowo, ciąży bowiem na nim obowiązek minimalizowania szkody w granicach swoich możliwości. Dlatego przy ustalaniu renty należy uwzględnić wysokość potencjalnych zarobków, które poszkodowany mógłby uzyskać, gdyby podjął zarobkowanie w rozmiarze wyznaczonym przez jego ograniczone możliwości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2016 r., II PK 177/15, OSNP rok 2018, nr 1, poz. 2).

Wobec powyższego Sąd zważył, że biorąc pod uwagę, że powódka uzyskuje rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy, w kwotach szczegółowo opisanych w stanie faktycznym wobec czego zbędnym jest ich powielanie w tym miejscu, a z drugiej strony po 9 miesiącach zwolnienia po wypadku wykonywała pracę na rzecz kuzyna, nawet jeśli było to nieodpłatne, przez 8 do 12 godzin dziennie, a od 2016 r. pracuje w zasadzie nieprzerwanie jako woźna i jest w stanie z tej pracy osiągnąć zarobki ustalone w sprawie to zgodnie z metodą różnicy powódka nie wykazała, że utraciła możliwość uzyskania wyższych dochodów niż te jakie mogłaby uzyskać gdyby nie uległa wypadkowi, co wynika z zestawienia jej zarobków i renty z dochodami jakie zatrudnieni na stanowisku formierza uzyskują u strony pozwanej.

Wobec powyższego, Sąd uznał, że roszczenie to nie zostało udowodnione, tak co do zasady, jak i co do wysokości i dlatego podlega oddaleniu.

Co do ostatecznie zmodyfikowanego żądanego roszczenia z tytułu zwiększonych potrzeb to Sąd zważył, że powódka za pomocą opinii biegłych lekarzy wykazała, że faktycznie wymaga pomocy osób trzecich a także musi zażywać leki przeciwbólowe, stosować maści i zażywać leki psychiatryczne, a nadto odbywać wizyty u psychiatry oraz korzystać z pomocy osób trzecich w wymiarze 1-2 godzin dziennie.

Sąd zważył, że jeżeli podstawę zasądzenia na rzecz poszkodowanego renty stanowi zwiększenie potrzeb wyrażających się w przyszłych powtarzających się stałych wydatkach obejmujących między innymi konieczną opiekę, to w takim przypadku wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego. Oparte na tej podstawie roszczenie poszkodowanego nie ma charakteru roszczenia regresowego w stosunku do zobowiązanego do naprawienia szkody. Poszkodowany może bowiem aktualnie nie dysponować na razie odpowiednimi środkami finansowymi na dokonanie wydatków, które jednak są konieczne. (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, opubl. LEX 177203)

Ustalając wysokość renty w oparciu o art. 444 § 2 k.c. trzeba mieć na uwadze, że w tym przypadku źródłem szkody jest uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia, a więc z natury rzeczy okoliczności trudno uchwytne i nie do końca wymierne, zwłaszcza w kategoriach finansowych. Co więcej, przesłanki pozwalające na przyznanie renty odwołują się do zdarzeń przyszłych i niepewnych- istnienia w przyszłości większych potrzeb poszkodowanego lub niemożności osiągnięcia pewnych celów życiowych ( utrata widoków powodzenia na przyszłość). Niezbędne jest zatem poczynienie pewnych założeń co do przyszłego prawdopodobnego przebiegu zdarzeń, które nigdy nie mogą być całkowicie pewne. ( tak wyrok SA w Warszawie z dnia 24.01.2017 r., LEX nr 2256903)

Zwiększenie się potrzeb poszkodowanego stanowi również podstawę (art. 444 § 2 k.c.) przyznania konkretnej renty z tego tytułu. Zwiększenie bowiem potrzeb stanowi również szkodę przyszłą, wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie (np. konieczność stałego leczenia, zabiegów, kuracji, opieki osób trzecich, specjalnego odżywiania, zakupu lekarstw itp.). ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 maja 1996 r., III APr 7/96, opubl. OSA 1997/6/18, wyrok SA w Łodzi z 11.06.2015 r., I ACa 1821/14, opubl. LEX nr 1771331)

W przypadku obliczania renty z tytułu zwiększonych potrzeb sąd nie jest zobowiązany do drobiazgowej dokładności. W tym zakresie powinien się kierować wskazaniami z art. 322 k.p.c. (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 1999 r., II CKN 476/98 , LEX nr 852517, wyrok SA w Białymstoku z 07.07.2015 r., IACa 234/15, LEX nr 1808610, wyrok SA w Łodzi z 10.06.2015 r., I ACa 266/14, opubl. LEX 1771300) .

Przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwo czynu niedozwolonego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1976 r., IV CR 50/76, opubl. OSNC 1977/1/11, wyrok SA w Łodzi, I ACa 74/15, LEX nr 1797180).

Zwiększenie potrzeb stanowi w istocie rzeczy o szkodzie przyszłej, wyrażającej się w stale powtarzających się wydatkach na ich zaspokojenie. Dokładnie określone żądnie wraz z powołanymi na jego uzasadnienie okolicznościami faktycznymi określa zakres prawa podmiotowego poddanego ochronie, a w konsekwencji wytycza granice rozpoznania sprawy, co ma też znaczenie z punktu widzenia obrony prowadzonej przez stronę przeciwną. Dochodzenie renty na zwiększone potrzeby w określonym rozmiarze jest wynikiem sumy poszczególnych wydatków ponoszonych na zaspokojenie konkretnych zwiększonych potrzeb będących następstwem czynu zabronionego, określonych kwotowo przez uprawnionego. W tym znaczeniu żądanie sformułowane przez powoda winno pozostawać w związku z wykazanymi potrzebami. (wyrok SA w Łodzi z dnia 16.11.2016 r., I ACa 551/16, Lex nr 2200343)

Zasądzenie renty nie zależy od sposobu wydatkowania świadczeń uzyskanych z tego tytułu. Rzeczywiste ponoszenie większych wydatków nie jest konieczną przesłanką przyznania renty. Poszkodowany nie jest zobowiązany do ścisłego udowodnienia poniesionych wydatków i może dochodzić roszczenia także wówczas, jeżeli dysponuje wystarczającymi środkami z innych tytułów. (vide wyrok SA w Łodzi z dnia 31.03.2016 r., I ACa 1396/15, Lex nr. (...)) . „Realność szkody, w postaci zwiększonych potrzeb, wyraża się w tym, że jej przyznania nie uzasadnia sama utrata zdrowia i ewentualność poniesienia wydatków, ale rzeczywiste zwiększenie potrzeb powstałe w następstwie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Jeżeli podstawę zasądzenia na rzecz poszkodowanego renty stanowi zwiększenie potrzeb wyrażających się w powtarzających się stałych wydatkach, wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego.” (wyrok SA w Łodzi z dnia 18.02.2015 r., I ACa 1218/14, LEX nr 1665828, tak wyrok SN z dnia 2000.10.06 II UKN 10/00 OSNP 2002/9/221)

W przedmiotowym postępowaniu wykazano, że niewątpliwie na skutek powstałych schorzeń potrzeby powódki zwiększyły się o wydatki, których nie miałaby ona, gdyby nie następstwa powstałe na skutek wypadku przy pracy z dnia 12.04.2012 r.

Po doznaniu wypadku przy pracy powódka zażywała i nadal zażywa w sposób uzasadniony zgodnie z opiniami biegłych ortopedy, psychiatry, chirurga plastyka leki przeciwbólowe, maści, leki psychiatryczne , musi korzystać z opieki psychiatrycznej raz na 2 miesiące, na którą musi też dojechać, a których to sumaryczny koszt przy uwzględnieniu kwot wskazanych w opiniach w/w biegłych lekarzy, w ocenie Sądu, przy zastosowaniu reguł z art. 322 k.p.c. wyniósł na poziomie 200 zł miesięcznie, tak, jak żądała tego powódka, co przy 50% przyczynieniu powódki dało ostatecznie kwotę 100 zł miesięcznie. Dlatego ponad kwotę 100 zł miesięcznie roszczenie powódki z tego tytułu zostało oddalone.

Na zasądzoną kwotę tytułem badanej renty ponadto złożyła się kwota z tytułu opieki osób trzecich nad powódką która w okresie objętym żądaniem n adal wymagała i wymaga pomocy innych osób w czynnościach życia codziennego przez 1-2 godzin dziennie zgodnie z opiniami biegłych ortopedy, chirurga plastyka. Ustalając wysokość stawki za 1 godzinę opieki, Sąd posiłkował się ogólnie dostępnymi stawkami usług opiekuńczych (m.in. w (...) Komitecie Pomocy (...)), które zostały w sposób szczegółowy wymienione w badanym okresie w stanie faktycznym, a także miał na uwadze fakt, że powódka korzystała z pomocy i opieki osób bliskich, a więc nie ponosiła kosztów pomocy i opieki świadczonej przez wykwalifikowane osoby, zajmujące się opieką zarobkowo i w związku z tym stosujące wyższe stawki w dniach wolnych od pracy. Stawka za godzinę opieki w dni powszechne jest niewygórowana, przeciętna w okresie, w którym powódka potrzebowała opieki i odpowiadająca stawkom, które są przyjęte w orzecznictwie.

Ustalając tę stawkę Sąd skorzy­stał z możliwości przewidzianej w art. 322 k.p.c. i ustalił jej wysokość według swojej oceny – po rozważeniu wszystkich okoliczności niniejszej sprawy - przyjmując, że miesięcznie kwota należna z tego tytułu powinna zostać obliczona w następujący sposób: każdego dnia powódka wymagał 2 godzin opieki osoby trzeciej x kwota obowiązującej w danym okresie stawki x 30 dni. Tak ustalone kwoty następnie Sąd pomniejszył uwzględniając przyczynienie powódki w 50% i w efekcie Sąd zasądził z tego tytułu po 125 złotych miesięcznie w okresie od 1 lipca 2013 roku do 31 grudnia 2016 roku, po 239 zł miesięcznie w okresie od 1 stycznia 2017 roku do 31 marca 2018 roku, po 260 zł miesięcznie w okresie od 1 kwietnia 2018 roku do 31 marca 2019 roku, po 278 złotych miesięcznie w okresie od 1 kwietnia 2019 roku i na przyszłość.

Ostatecznie na zasądzone kwoty tytułem renty z tytułu zwiększonych potrzeb złożyły się zsumowane koszty miesięczne z tytułu zakupu leków i leczenia oraz obliczone jak wyżej kwoty z tytułu opieki osób trzecich przy uwzględnieniu, że są to kwoty obliczone w wyniku pomniejszenia o 50% przyczynienia się powódki do powstania wypadku.

Odsetki należą się od dnia, od którego dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego (art. 481 § 1 k.c.). Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). Jeżeli nie spełnia tego świadczenia ma obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie chociażby wierzyciel nie poniósł z tego tytułu żadnej szkody - art. 481 k.c. Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu od 24.lutego 2014 r. tj. od dnia, w którym pozwana powinna zlikwidować szkodę, uwzględniając zmianę regulacji w zakresie odsetek ustawowych i ustawowych za opóźnienie od 1.01.2016 r.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo o zasądzenie jako wygórowane.

Powództwo zostało oddalone w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które ujawnią się w przyszłości, gdyż zgodnie z aktualnie obowiązującym § 3 art. 442 1 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Tym samym powódka będzie mogła dochodzić kolejnych roszczeń, o ile powstaną w przyszłości, w ciągu trzech lat od chwili, gdy dowie się o nowej szkodzie. Czas na dochodzenie tych roszczeń nie jest ograniczony żadnym innym terminem, który wiązałby swój początek z datą powstania zdarzenia szkodzącego, tak jak miało to miejsce w poprzedniej regulacji, gdy w każdym wypadku roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przedawniało się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. W związku z tym nie ma aktualnie podstaw do ustalania odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które ujawnią się w przyszłości (brak interesu prawnego w żądaniu takiego ustalenia).

O kosztach zastępstwa procesowego powódki Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w art. 98 §1 kpc rozliczając je stosunkowo w świetle treści art. 100 kpc w związku z § 2 pkt.6 oraz § 9 ust 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800)

Powódka była zwolniona z kosztów sądowych w całości.

W przedmiotowej sprawie powódka ostatecznie dochodziła kwoty 232815 zł. Żądanie powódki uwzględnione zostało w 26 % i w takim zakresie wygrała sprawę, a pozwany przegrał sprawę w 74%.

Uwzględniając powyższe zgodnie z treścią art. 100 k.p.c. Sąd zasądził na rzecz powódki 1350 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W niniejszej sprawie na koszty sądowe, których wygrywająca strona powodowa nie miała obowiązku uiścić z uwagi na jej zwolnienie składała się opłata od pozwu (art. 35 ust. 1 w związku z art. 13 i art. 21 ustawy) oraz wydatki związane z wynagrodzeniem biegłych. W sprawie zostały wydane zarówno ustne jak i pisemne opinie biegłych sądowych, których łączny koszt wyniósł 4117,48 zł. Na zasadzie art. 13 oraz 113 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2005, Nr 167, poz. 1398) Sąd obciążył pozwanego pracodawcę obowiązkiem poniesienia opłaty od zasądzonych kwot i wydatków ustalonych proporcjonalnie do stopnia przegrania sprawy.

Sąd nie obciążył powódki wydatkami od oddalonej części powództwa mając na względzie treść art. 97 powołanej ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zgodnie z którym obciążenie pracownika wydatkami może nastąpić w wypadkach szczególnie uzasadnionych.

Mając wszystkie wskazane wyżej okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

A.P.