Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 212/19

WYROK CZĘŚCIOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Bess (spr.)

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Grzegorz Polak

po rozpoznaniu w dniu 1 lutego 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...)S.A. w W.

przeciwko (...) Spółce z o.o.
w K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych (...) Spółki z o.o.
w K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 24 kwietnia 2019 r. sygn. akt IX GC 9/19

1.  oddala apelację pozwanych (...) Spółki z o.o.
w K. ;

2.  zasądza od pozwanych (...) Spółki z o.o.
w K. na rzecz powoda (...) S.A. w W. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Rygiel SSA Jerzy Bess SSA Grzegorz Krężołek

Sygn. akt I AGa 212/19

UZASADNIENIE

Powód (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na jego rzecz kwoty 143.986, 52 zł, w tym kwoty:

-130.971,16 zł z odsetkami w wysokości średniego oprocentowania WIBOR dla 3- miesięcznych lokat na rynku międzynarodowym z dziesięciu ostatnich dni roboczych ostatniego miesiąca poprzedniego kwartału powiększonej o 15 punktów procentowych, ale nie więcej niż wysokość maksymalnych odsetek z tytułu opóźnienia;

- 6.804,83 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10.07.2018 roku do dnia zapłaty,

- 6.195,53 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10.07.2018 roku do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów postepowania

Roszczenie uzasadniał tym, że zawarł z pozwaną spółką (...) umowę kredytu złotowego obrotowego nr (...) wraz z umową poręczenia umowy kredytu przez pozwanych M. P. (1) i P. P. zmienioną aneksem nr (...) . Pozwana nie wywiązała się z ciążącego na niej zobowiązania terminowego dokonywania spłat w wysokościach ustalonych w umowie

Nakazem zapłaty w postepowaniu upominawczym z dnia 1.08.2018 r. sygn. (...) powództwo zostało uwzględnione.

Pozwana M. P. (1) wniosła o uchylenie nakazu, oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postepowania. Według pozwanej powództwo nie zostało wykazane co do zasady i wysokości. Powód nie wykazał wysokości dochodzonej wierzytelności jak również przesłanek do wypowiedzenia umowy. Pozwana przyznała, że otrzymała wypowiedzenie umowy kredytowej jednak cały czas szuka polubownego rozwiązania sporu, którego z przyczyn leżących po stronie banku nie udało się przeprowadzić.

Pozwany P. P. wniósł o uchylenie nakzau, oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postepowania. Według pozwanej powództwo nie zostało wykazane co do zasady i wysokości. Powód nie wykazał wysokości dochodzonej wierzytelności jak również przesłanek do wypowiedzenia umowy.

Pozwana (...) spółka z o.o. z siedziba w L. także złożyła sprzeciw z tym, że bez uzasadnienia.

Sąd Okręgowy w Krakowie zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2019 r. sygn. akt IX GC 9/19:

I. zasądził od pozwanych:

- M. P. (1),

- P. P.,

- (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. solidarnie na rzecz strony powodowej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 143.986, 52 zł, w tym kwotę:

-130.971,16 zł z odsetkami w wysokości średniego oprocentowania WIBOR dla 3- miesięcznych lokat na rynku międzynarodowym z dziesięciu ostatnich dni roboczych ostatniego miesiąca poprzedniego kwartału powiększonej o 15 punktów procentowych, ale nie więcej niż wysokość maksymalnych odsetek z tytułu opóźnienia;

- 6.804,83 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10.07.2018 roku do dnia zapłaty,

- 6.195,53 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10.07.2018 roku do dnia zapłaty;

II. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej kwotę 1 815 zł tytułem kosztów sądowych.

Podstawą wyroku były następujące ustalenia faktyczne:

Spółka (...) spółka z o.o. zawarła z powodem umowę o kredyt zlotowy obrotowy w dniu 11 lutego 2011 r. nr (...). W § 6 ustalono prawne zabezpieczenie kredytu w formie:

- poręczenia według prawa cywilnego P. P. i M. P. (1);

-hipoteki zwyklej w wysokości 153.017,00 zł tytułem zabezpieczenia należności głównej oraz hipoteki kaucyjnej do wysokości 76.508,50 zł tytułem zabezpieczenia odsetek i innych kosztów Banku na nieruchomości położonej w miejscowości W., gmina (...), dla której prowadzona jest przez Sąd rejonowy w O.,VI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych z siedziba w K., księga wieczysta numer (...);

- pełnomocnictwa do dysponowania środkami przez Bank na rachunku bieżącym prowadzonym w(...) S.A. Umowa była 3 – krotnie aneksowana. Zawarte zostały umowy poręczeni, które stanowiły też m.in. o poddaniu się egzekucji prowadzonej na podstawie bakowego tytułu egzekucyjnego .

Dowód: umowa o kredyt zlotowy obrotowy w dniu 11 lutego 20111 roku nr . (...). k-62—76; umowy poręczenia k-66—68.

Ponieważ spółka zaprzestała regulowania spłat powód wezwał spółkę pismem z dnia 23.10.2017 r. do zapłaty powstałych zaległości w spłacie kredytu. Takie samo wezwanie doręczył pozwanym poręczycielom. Wezwania okazały się nie skuteczne

Dowód : wezwanie do zapłaty k-78 -80.

W dniu 15 .12.2017 r. powód złożył oświadczenie wobec wszystkich pozwanych o wypowiedzeniu umowy.

Dowód: wypowiedzenie umowy k-82-84

W dniu 15 lutego 2018 r. powód skierował do pozwanych ostateczne wezwanie do zapłaty, w którym określił całość zaległej należności.

Dowód: ostateczne wezwanie do zapłaty k -88-90

Nadto sąd ustalił, że od 15 stycznia 2018 r. do dnia 2 lipca 2018 r. pomiędzy stronami trwały negocjacje w zakresie zmiany warunków spłaty kredytu, które zakończyły się fiaskiem - fakt bezsporny.

Powód wystawił w dniu 7 czerwca 2018 r. wyciąg z ksiąg bankowych, w którym wskazał wysokość zadłużenia, składowe zadłużenia.

Dowód: wyciąg z ksiąg bankowych k-6

Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o znajdujące się w aktach sprawy dokumenty, których treść i forma nie budzą wątpliwości Sądu odnośnie ich wartości dowodowej. W ocenie Sądu brak jest bowiem podstaw, aby kwestionować prawdziwość ww. dokumentów, jak również niezgodność ich treści z rzeczywistym stanem rzeczy. Także strony nie kwestionowały autentyczności jak i treści powyższych dowodów z dokumentów

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy wskazał m.in. następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

W świetle umowy kredytu, wypowiedzenia umowy, wyliczeń zadłużenia oraz wyciągu z ksiąg bankowych roszczenie powoda było wykazane w sposób dostateczny. Należy wskazać na treść art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (t. j. Dz. u. z 2012, poz. 1376 z późn. zm.). Mimo utraty przez wyciąg z ksiąg bankowych charakteru dokumentu urzędowego nadal stanowi on istotny dowód i może być skutecznie powoływany na okoliczność treści zobowiązania w nim stwierdzonego oraz istnienia stanu zadłużenia a także jego wysokości. Pomimo iż wyciąg nie ma charakteru dokumentu urzędowego to nadal jest dokumentem podpisanym przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banku i opatrzony pieczęcią banku. W postępowaniu cywilnym wyciąg bankowy może stanowić podstawę do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, jeśli spełnia kumulatywnie następujące warunki: podpisanie przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banku, opatrzenie pieczęcią banku, dołączenie dowodu doręczenia dłużnikowi pisemnego wezwania do zapłaty. W niniejszym postępowaniu wprawdzie wyciąg z ksiąg bankowych nie stanowił podstawy wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, ale nie budził on wątpliwości co do posiadania wymaganych cech tego dokumentu.

Istotne jest też to, że pozwani nie zakwestionowali wyciągu z ksiąg bankowych. Nie zakwestionowali skutecznie wysokości zadłużenia ani roszczeń, na które składało się żądanie. Oświadczenie pozwanych M. P. (1) czy P. P. ograniczające się do złożenia oświadczenia, że kwestionują roszczenie co do zasady i wysokości nie może być uznane za zasadne skoro w żaden sposób nie zostało udowodnione. Z kolei oświadczenie pozwanej spółki ograniczyło się do wniosku o oddalenie powództwa. W tym zakresie pozwani nie zachowali reguł dowodzenia określonych w art. 3 k.p.c.. i 6 k.c. Obowiązek przedstawienia dowodów co do okoliczności sprawy został nałożony na strony i uczestników postępowania już w art. 3 k.p.c. który stanowi, że strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Zgodnie z art.217 § 1 k.p.c. strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Przepis określa czasowe ramy powoływania przez stronę okoliczności faktycznych i zgłaszania wniosków dowodowych. Co do zasady, strona może to czynić aż do zamknięcia rozprawy w I instancji. Oznacza to, że zgłoszenie nowych faktów i dowodów po zamknięciu rozprawy ale jeszcze przed ogłoszeniem wyroku (art. 326 § 1 k.p.c.) możliwe jest tylko po dokonaniu przez sąd otwarcia zamkniętej rozprawy na nowo (art. 225 k.p.c.). Oznacza to, że na stronę nałożony został ciężar powołania okoliczności faktycznych i zgłoszenia wniosków dowodowych najszybciej, jak to tylko jest możliwe w danym postępowaniu, w tym również w pismach procesowych mających na celu przygotowanie rozprawy. Wprowadzony system koncentracji materiału procesowego jest jednolity i obowiązuje we wszystkich sprawach, bez względu na to, czy rozpoznawane są w postępowaniu „zwykłym”, czy też przy zastosowaniu przepisów o postępowaniach odrębnych.

Ze względu na swoje znaczenie norma art. 3 k.p.c. ma niewątpliwie rangę jednej z naczelnych zasad, czy też podstawowych założeń postępowania cywilnego. Przedstawieniem dowodów jest dziś bezwzględnym obowiązkiem stron i z zasady nie mogą liczyć na to, że Sąd je w tym wyręczy działaniem z urzędu. Konstruując ogólny przepis art. 3 k.p.c. zmierzano zapewne do podkreślenia jego znaczenia dla postępowania w sprawach cywilnych. Nie zmienia to trafności spostrzeżenia, że pomięto przy tym fakt, iż kwestia ciężaru dowodu jest w teorii tradycyjnej zaliczana do problematyki prawa materialnego. Dlatego zasadę rozkładu ciężaru i przedmiot dowodzenia skonkretyzowano w kodeksie cywilnym. Mianowicie, według brzmienia art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Żądanie oparte na uprawnieniu musi być wykazane uzasadniającymi je faktami. Tak samo strona zaprzeczająca istnieniu takiego uprawnienia obowiązana jest udowodnić, że fakty nie zaistniały. Sąd Najwyższy niejednokrotnie wskazywał, że przepis art. 6 k.c. określa reguły dowodzenia, tj, przedmiot dowodu oraz osobę na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia dla sprawy (Prokuratura i Prawo 1999, nr 6 str. 35). Analogicznie art. 232 k.p.c. stanowi, że strony są obowiązane wskazywać dowód dla stwierdzenia faktów z których wywodzą skutki prawne. Pozwany wskazanym obowiązkom nie podołał . Nie zgłosili żadnego przekonywującego dowodu, który pozwoliłby zakwestionować wysokość dochodzonej należności.

Pozwani przyznają ,że podjęli nieskuteczne negocjacje dotyczące zmiany warunków spłaty kredytu . Celem spółki pozwanej było renegocjacja wysokości raty kredytowej na czas restrukturyzacji , umorzenie odsetek oraz części należności głównej. Bank tych negocjacji skutecznie nie podjął co można rozpatrywać w kategoriach złej woli banku w relacjach z kredytobiorcą ale prawnie pozostaje ono bez wpływu na zasadność żądania. Co więcej świadczą o uznaniu roszczeni. Pozwani konsekwentnie żądali aby Bank przystąpił do polubownego załatwienia sporu. Celem ustalenia sposobu spłaty kredytu .W trakcie negocjacji spłacili nawet część zaległości. Tego typu oświadczenie jest dla sądu jednoznacznym uznaniem roszczenia, przynajmniej uznaniem niewłaściwym, a ponieważ pozwana do chwili obecnej nie złożyła skutecznego oświadczenia o uchyleniu się od skutków tegoż oświadczenia jest ono nadal ważne i skuteczne . Tego rodzaju oświadczenie zdaniem sądu także jednoznacznie wskazuje ,że pozwana spółka zaakceptowała umowę kredytu tym bardziej, że pobrała kredyt i przystąpiła do jego spłat. Z kolei nie może być żadnych wątpliwości ,że pozwani P. P. i M. P. (1) odpowiadają za zadłużenie jako poręczyciele . Zdaniem sądu biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy można mówić ,że po stronie pozwanych nastąpiło uznanie powództwa. Sąd miał na uwadze uchwalę składu siedmiu sędziów z dnia 30 grudnia 1964 r. opublikowana OSNCP z 1965 r. póz. 90), odnośnie kwestii charakteru prawnego uznania roszczenia w jego postaci tzw. właściwej i niewłaściwej. SN stwierdził, iż „właściwe uznanie roszczenia" stanowi czynność prawną, której treścią jest ustalenie zakresu istniejącego długu, podczas gdy tzw. „uznanie niewłaściwe" jest oświadczeniem wiedzy, jednostronnym przyznaniem faktów, dla skuteczności którego nie jest wymagana żadna szczególna forma i które może być także dorozumiane, np. na skutek częściowego wykonania zobowiązania, prośby dłużnika o odroczenie terminu płatności czy wniosek o rozłożenie na raty . Nawet gdyby przyjąć ,że wskazane oświadczenia pozwanej nie są oświadczeniem woli w technicznym tego słowa znaczeniu, a więc nie są czynnością prawną w rozumieniu art. 56 k.c. to w rzeczywistości oświadczenie takie jest aktem woli. W znaczeniu potocznym - poprzez złożenie takiego oświadczenia dłużnik nie dąży przez to do zmiany istnienia stosunku prawnego, lecz zmierza do stwierdzenia wobec wierzyciela, że jego należność istnieje i jest wymagalna ( art. 60 k.c.) i w związku z tym rodzi ono skutki materialnoprawne uznania wierzytelności Okoliczność, że dłużnik nie miał woli uznania roszczenia jest obojętna, jak również jest rzeczą obojętną, czy zdawał sobie sprawę z tych skutków, gdyż następują one niezależnie od woli stwierdzającego. To je właśnie różni od oświadczenia woli sensu stricto. W świetle powyższego bezspornym jest i nie może budzić wątpliwości fakt, iż pozwani zarówno co do zasady, jak i co do wysokości akceptowała istniejącą wierzytelność powoda.

Roszczenie jest zasadne także wobec pozwanych P. P. jako poręczyciela osobistego a wobec pozwanej M. P. (1) także dlatego, że jest ona także dłużnikiem rzeczowym wobec banku z tytułu hipoteki. Zgodnie z art. 881 k.c., poręczyciel jest odpowiedzialny wobec wierzyciela jak współdłużnik solidarny. Dług stał się wymagalny od dnia 22.11.2012 roku co podnosił powód w piśmie z dnia 4 maja 2016 roku /k-290-292/ a czego pozwani nie zakwestionowali. Brak jest podstaw do kwestionowania zasady odpowiedzialności M. P. (1) za dług rzeczowy zabezpieczony przedmiotową hipoteką. Zgodnie z art. 65 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece (Dz.U. z 2001 r. nr 124 poz. 1361 ze zm.) wierzyciel hipoteczny jest uprawniony do zaspokojenia się z obciążonej nieruchomości bez względu na to, kto stał się jej właścicielem po obciążeniu hipoteką. Zmiana właściciela nieruchomości obciążonej w wyniku czynności prawnej pozostaje bez wpływu na dalsze istnienie hipoteki, każdy bowiem kolejny właściciel staje się z mocy prawa dłużnikiem hipotecznym. W toku niniejszego sporu strona pozwana nie wykazała, że wierzytelność zabezpieczona hipotekami nie istnieje, nie podważyła także skuteczności wpisu hipoteki do księgi wieczystej, a w takiej sytuacji rozstrzygające znaczenie ma treść księgi (art. 5 u.k.w.h.).

Sąd uznał, że nie ma podstaw do ustanowienia zastrzeżenia dotyczącego uprawnienia pozwanej M. P. (1) do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenia jej odpowiedzialności a to dlatego, że jest ona jednocześnie dłużnikiem osobistym, a w orzecznictwie dominuje pogląd, że „tylko właściciel nieruchomości, który nie jest dłużnikiem osobistym, odpowiada tylko z nieruchomości i choć sam nie zaciągał długu, jest dłużnikiem i na nim spoczywa obowiązek zaspokojenia wierzyciela”, a „egzekucja może być skierowana wyłącznie do obciążonej hipoteką nieruchomości, co powinno znaleźć wyraz w wyroku". (uchw. SN z dnia 2 września 1983 r., III CZP 40/83, OSNC 1984, nr 4, poz. 46; wyr. SN z dnia 6 marca 1997 r., I CKU 78/96, Prok. i Pr. 1997, nr 6).

Reasumując sąd uwzględnił powództwo w całości, a w zakresie odsetek wskazując, że zgodnie z postanowieniami zawartej umowy strona powodowa jest uprawniona do naliczenia odsetek umownych za opóźnienie w spłacie wymaganych rat w wysokości średniego oprocentowania WIBOR dla 3- miesięcznych lokat na rynku międzynarodowym z dziesięciu ostatnich dni roboczych ostatniego miesiąca poprzedniego kwartału powiększonej o 15 punktów procentowych, ale nie więcej niż wysokość maksymalnych odsetek z tytułu opóźnienia; tj w stosunku rocznym dwukrotności sumy stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II wyroku, w myśl zasady zawartej w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c.

Pozwani apelacją zaskarżyli niniejszy wyrok w całości, zarzucając:

1. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 379 pkt 5 k.p.c. poprzez pozbawienie możliwości obrony praw pozwanego z powodu nieodroczenia rozprawy na inny termin z powodu nagłej choroby pełnomocnika oraz niemożności ustosunkowania się do pisma powoda z dnia 8 kwietnia 2019 r., które zostało doręczone dopiero podczas rozprawy W dniu 24 kwietnia 2019

r.;

2. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za udowodnione twierdzenia powoda, że jego roszczenia są zasadne, podczas gdy powód - wbrew ustawowemu obowiązkowi - na tę okoliczność nie przeprowadził wystarczających dowodów;

3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy powód nie reagował na próby polubownego rozwiązania sporu, czym naruszył zasady współżycia społecznego.

Nadto pozwani M. P. (1) i P. P. zarzucili:

4. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów przejawiające się nieuwzględnieniu twierdzeń pozwanej M. P. (1), że została wprowadzona w błąd przez pracowników powodowego banku;

5. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy

powód wprowadził pozwanych poręczycieli w błąd poprzez twierdzenie, że poręczenie ma dotyczyć tylko zabezpieczenia rzeczowego, a nie całym swoim majątkiem.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwani wnieśli o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania - ze względu na nieważność postępowania;

ewentualnie:

2. zmianę zaskarżonego wyroku w ten sposób, że Sąd oddali powództwo,

3. dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron na okoliczności wskazane w piśmie pełnomocnika pozwanych z dnia 12 marca 2019 r.,

4. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu według norm przepisanych.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o:

oddalenie apelacji pozwanych i zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Wobec faktu ogłoszenia upadłości dłużnika P. P. postanowieniem Sądu Rejowego dla K. w K. z dnia 18 lipca 2019 r. sygn.. akt(...), niniejsze postępowanie apelacyjne zostało zawieszone wobec pozwanego P. P. postanowieniem Sądu Apelacyjnego w K.z dnia 10 marca 2020 r. sygn. akt(...)na mocy art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c.

Dlatego dalsze przedmiotem dalszego postepowania apelacyjnego była ocena zasadności apelacji pozostałych pozwanych.

W tym zakresie Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu nieważności postępowania.

W tym zakresie w odpowiedzi na apelację trafnie wskazuje się, że prawo do obrony swoich interesów nie jest terminem abstrakcyjnym. Pozwani nie wykazali (nawet nie wskazali) jakie przysługujące im prawa zostały naruszone w procesie. „Przesłonka nieważności postępowania w postaci pozbawienia strony możności obrony jej praw zachodzi, gdy w wyniku wadliwych czynności procesowych sądu lub strony przeciwnej strona nie mogła brać i nie brała udziału nie tylko w toku całego postępowania, ale także w jego istotnej części, przy czym chodzi o całkowite faktyczne pozbawienie możności obrony" (Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba

Cywilna z dnia 12 lutego 2015 r., IV CZ 113/14, Legalis). Nie można przyjąć, że pozwani zostali całkowicie i faktycznie pozbawieni możności obrony czy to w toku całego procesu czy to w jego istotnej części przez nieuwzględnienie jego spóźnionego usprawiedliwienia. Zdaniem powoda nie można przyjąć, żeby w ogóle nastąpiło naruszenia prawa do obrony pozwanych. Twierdzenia pozwanych podnoszone od samego początku procesu były gołosłowne i takie są dalej w apelacji. ,,Wytknięcie" przez powoda tej gołosłowności w piśmie, do którego pozwani rzekomo chcieliby się ustosunkować - jest po prostu stwierdzeniem faktu. Znamienne, że pozwani nie podnoszą w apelacji dalej idących twierdzeń jak samo powołanie się na „naruszenie prawa do obrony”, przede wszystkim nie podnoszą żadnych dowodów (tak jak nie zaoferowali żadnych dowodów w pierwszej instancji). Nie można więc uznać, że jakiekolwiek gwarancje procesowe pozwanych zostały w tożsamej sprawie naruszone. Nadto, „nieważność postępowania polegająca na pozbawieniu strony możności obrony przysługujących jej praw polega na całkowitym odjęciu stronie w postępowaniu sądowym, wbrew jej woli możności podejmowania czynności procesowych zmierzających do ochrony jej sfery prawnej” (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń i Spraw Publicznych z dnia 7 lipca 2016 r. I PK 39/16, Legalis). Pozwani - choć mieli czas przed rozprawą - żadnych wniosków dowodowych nie złożyli. Wnioski dowodowe w postępowaniu cywilnym można składać bez zezwolenia Sądu (odmiennie w przypadku złożenia pisma przygotowawczego - potrzebne jest zezwolenie).

Ponadto w ocenie Sądu Apelacyjnego należy podkreślić, że po pierwsze nieobecność pełnomocnika pozwanych na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2019 r., z powodu choroby nie została w jakikolwiek sposób potwierdzona zaświadczeniem lekarskim (choć z uwagi na zmianę przepisów w okresie pandemii nie było wymogu przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na rozprawie wystawionego przez lekarza sądowego – zgodnie z art. 214 1 §1 k.p.c.).

Po drugie pełnomocnik pozwanych do pisma powoda z dnia 8 kwietnia 2019 r. nie odniósł się w apelacjach pozwanych, choć zarzut braku możliwości odniesienia się do tego pisma w apelacjach podniesiono, a pismo to doręczono pozwanym na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2019 r.

Po trzecie zaś do pisma tego pełnomocnik pozwany nie odniósł się także w toku rozprawy apelacyjnej w dniu 22 grudnia 2020 r., co istotne na wyraźne pytanie Sądu w tym zakresie.

Po czwarte do pisma tego pełnomocnik pozwany nie odniósł się także w toku rozprawy apelacyjnej w dniu 1 lutego 2021 r., oświadczając jedynie, że pisma tego nie otrzymał, choć popierając apelacje pozwanych, w istocie potwierdzał fakt doręczenia pozwanym tego pisma na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2019 r., a więc nie było żadnych przeszkód do zapoznania się z tym pismem. Ponadto pełnomocnik nie zgłosił zarzutu braku wiedzy o treści tego pisma, a nawet gdyby taki zarzut zostałby podniesiony, to brak byłoby podstaw do jego uwzględnienia w kontekście zarzutu nieważności postępowania w sytuacji, kiedy pełnomocnik miał czas do zapoznania się z treścią tego pisma, a także co istotne miał także możliwość do odniesienia się do treści tego pisma w toku rozprawy apelacyjnej. Niezależnie od tego to, że pełnomocnik pozwanych mógł stanowisko w tym zakresie przedstawić dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, nie naruszało praw pozwanych, albowiem zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c. po zamknięciu rozprawy sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy; w szczególności zasądzeniu roszczenia nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że stało się ono wymagalne w toku sprawy.

W tym kontekście należy wskazać, że: „Stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy dotyczy zarówno stanu prawnego, jak i stanu faktycznego opartego na dowodach i oświadczeniach stron zaprezentowanych do chwili zamknięcia rozprawy.”.
Manowska Małgorzata (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Art. 1-477(16), wyd. IV WKP 2021 - komentarz, stan prawny: 2 listopada 2020 r., inne wydania (3)

W tym miejscu należy podkreślić jeszcze raz, ze pełnomocnik pozwanych na wyraźne pytanie Sądu II instancji nie odniósł się do treści tego pisma.

Tak wiec podsumowując zarzut nieważności postępowania oparty na zarzucie naruszenia art. 375 pkt 5 k.p.c. okazał się bezzasadny.

Przechodząc do ocen zasadności zarzutów naruszenia prawa procesowego w ocenie Sądu Apelacyjnego są one bezzasadne z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskrzonego wyroku.

Tym samym trafnie w tym zakresie podniesiono w odpowiedzi na apelację, że jedną z podstawowych zasad regulujących postępowanie cywilne, jest zasada swobodnej oceny dowodów określona w art. 233 §1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Zgodnie z powyższą zasadą Sąd ocenia wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnia wszelkie towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenia dla oceny mocy i wiarygodności tych dowodów. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem skuteczne kwestionowanie przez wnoszącego apelację ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, PKN 632/98, OSNAPÍUS 2000, nr 10, poz. 382; tak również T. Ereciński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz Tom 1, Warszawa 2007 rok, Strona 553-555).

Strona pozwana nie zaoferowała żadnych przeciwdowodów na okoliczność wysokości wierzytelności.

W zakresie pojęcia i znaczenia przeciwdowodu Sad I instancji odesłał do wywodu Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 13 października 2017 r. VI GC 153/17, dostępny na LEX: „Na skutek powołania przez powoda wyciągu z ksiąg jako dowodu wysokości należności mu przysługujące] - ciężar dowodu przeszedł na pozwanego. Ciężar dowodu nie ma charakteru absolutnego. Co do zasady dowód doręczenia oświadczenia adresatowi pociągnie za sobą domniemanie faktyczne, że ten ostatni mógł zapoznać się z treścią komunikatu. Pozwany chcąc zakwestionować skutecznie ten dowód winien przedstawić na powyższe przeciwdowód. Rozkład ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) oraz relewantny art. 232 k.p.c. nie może być rozumiany w ten sposób, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na powodzie. W razie sprostania przez powoda ciążącym na nim obowiązkom dowodowym, na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających oddalenie powództwa. Dowód każdego faktu prawnego (zarówno prawnotworzącego, jak i pozostałych) jest dowodem głównym. Strona, która kwestionuje istnienie faktu prawnego może posłużyć się dowodem przeciwnym, który polega na wykazaniu, że twierdzenia przeciwnika są wątpliwe, nie zostały udowodnione, ich prawdziwości lub fałszu nie da się ustalić na podstawie zebranych materiałów dowodowych. Udany zaś dowód przeciwny oznacza, że przeciwnik nie przeprowadził skutecznie dowodu głównego”.

Zaprzeczenie wysokości wierzytelności (czy czemukolwiek) w sytuacji przedłożenia przez powoda dowodów - nie może być procesowo skuteczne. Jeśli strona pozwana twierdziła, że zadłużenie kształtuje się inaczej - powinna była zaoferować stosowne dowody. Jeśli strona pozwana twierdziła, że spłaciła zadłużenie - to winna była to udowodnić.

,,Zaprzeczenie prawdziwości dokumentów, w tym nawet prywatnych, ale sporządzonych przez podmiot profesjonalnie zajmujący się udzielaniem oraz obsługą pożyczek i kredytów (tj. przez bank), nie może polegać na samej negacji istnienia lub wysokości długu, jeśli z pozostałych dowodów przedłożonych przez stronę powodową wynika fakt zawarcia umowy pożyczki, jej wysokość i ustalone przez strony warunki spłaty, a także wykaz i sposób naliczania niespłaconego kapitału i odsetek” (vide. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 października 2018 r., l Aga 117/18, dostępny na Legalis).

Jakkolwiek w toku rozprawy apelacyjnej pełnomocnik pozwanych powołał się na dowód z zaświadczenia z dnia 3.08.2017 r., zarzucając, że Sąd I instancji nie odniósł się do faktu spłaty kredytu przez pozwanych w okresie od dnia 28.02.2011 r. do dnia 18.02.2017 r., tj. że zostało spłacone ponad 100.000 zł, a odczytanego przez Sąd na rozprawie w dniu 24.04.2019 r., to jednak dowodu tego nie zgłoszono wprost na okoliczność zakwestionowania wysokości zadłużenia pozwanych na chwilę wypowiedzenia umowy. Ponadto nie zakwestionowano też stanu powiększającego się zadłużenia pozwanych w pismach powoda z dnia 12.06.2018 r. oraz z dnia 5.07.208 r., według stanu na dzień datowania tych pism, kierowanych do pozwanego - (...) Spółki z o.o., a stanowiących załącznik do pisma powoda z dnia 8.04.2018 r., do treści którego pełnomocnik pozwanych nie odniósł się, co podkreślono powyżej. Ponadto należy zauważyć, że z treści tego zaświadczenia z dnia 3.08.2017 r. (także na karcie 302) wynika jedynie, iż jest to jedynie zestawienie wpłat dokonywanych od początku umowy. Tak więc dowód ten nie obala ustalenia stanu faktycznego ustalonego przez Sąd I instancji co do stanu zadłużenia pozwanych, tym bardziej, że na podstawie tego dowodu nie ma wprost takich twierdzeń pozwanych.

Przechodząc do kolejnego zarzutu apelacji nieuwzględnieniu twierdzeń pozwanej M. P. (1), że została wprowadzona w błąd przez pracowników powodowego banku: „Uważam, że wprowadzenie mnie w błąd co do natury umowy poręczenia (odpowiedzialności za zobowiązania całym majątkiem, a nie tylko w zakresie majątku obciążonego hipoteką)”, będącego podstawą zarzutu naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów przejawiające, jak również naruszenia art. 5 k.c.

W tym kontekście po pierwsze należy wskazać, że w toku rozprawy w dniu 24 kwietnia 2019 r. pozwani P. P. i M. P. (1) oświadczyli, że o fakcie iż jako poręczyciele odpowiadają jedynie działką, a nie całym majątkiem, dowiedzieli się jakieś półtora roku temu, co uświadomił im ich profesjonalny pełnomocnik. Zgodnie z art. 88 k.c.:

§ 1. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie.

§ 2. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał.

Jeśli w istocie oświadczenie to zostało złożone pod wpływem błędu, to pozwani nie wyjaśnili, z jakich powodów nie złożyli oświadczenia o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli w terminie pomimo faktu, że byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika. Na to pytanie, jak również na pytanie Sądu w toku rozprawy apelacyjnej, kierowane do pozwanych oraz ich pełnomocnika, dlaczego do dnia dzisiejszego pozwani nie złożyli takiego oświadczenia, odpowiedzi nie udzielono.

Fakt ten sam w sobie daje pod wątpliwość twierdzeń pozwanych co faktu pozostawania w błędzie, a w szczególności co do faktu ewentualnego wprowadzenia pozwanych w błąd przez pracownika banku.

Twierdzeń tych nie potwierdza także analiza zeznań stron, z tym, że już bez udziału pozwanego P. P., wobec którego postępowanie zawieszono.

Na podstawie zeznań pozwanej M. P. (1) nie można ustalić, że zostało ona wprowadzona w błąd przez pracownika banku. Zaznaczając, ze nie miała wiedzy w chwili kiedy udzielała poręczenia czym różni się poręczenie całym majątkiem a czym nieruchomością, a skoro bank domagał się od niej tylko wypisu z ksiąg wieczystych, to dla niej było oczywiste, że poręcza tylko nieruchomością, na co się godziła, przyznała, ze nie wie czy ona popełniłam błąd, bo się nie dopytywałam czy pracownik celowo jej nie dopytywał, czy też nie miał on takiej wiedzy. Przyznała jednak jednoznacznie, że poręczenie zaproponowali jej mąż i szwagier jako prezesi pozwanej spółki. Przedmiotem poręczenia według nich miała być hipoteka na działce. To oni mówili jej, że zastawiona będzie działka jakby były problemy.

Nadto zeznał, ze nie pamięta czy pokazywali jej projekt umowy kredytowej. Wiedziała jaką kwotę pożyczają. Mąż i szwagier powiedzieli jej, że zabezpieczeniem ma być poręczenie nieruchomością. Nie było nic mowy o tym, oni jej nie mówili, że bank ma jakieś inne wymagania co do poręczenia. Nie pamięta czy przed pójściem do banku czytała projekt umowy, natomiast w banku pani drukowała umowę i wtedy ją czytałam. Przeczytałam wówczas, że formą zabezpieczenia była hipoteka. W dokumencie była wymieniona tylko hipoteka, nie było innych zabezpieczeń. Wtedy nie rozumiałam jaka jest różnica między poręczeniem a hipoteką. Myślę, że mój mąż też wówczas nie wiedział. Kredyt był brany na spółkę. Nie wiem jaką spółka prowadziła działalność. Byliśmy obecni w banku razem ż mężem i szwagrem. Przypominam sobie, że w umowie jak czytałam w punkcie 1 było o poręczeniu, a w punkcie 2 o hipotece, tylko że ja myślałam, że to jest to samo. Ja jestem osobą dociekliwą i moją czujność uśpiło to, że przyniosłam odpis z księgi wieczystej. Wprowadzenie mnie w błąd polegało na tym, że nie poinformowano mnie, że poręczenie jest czymś innym niż hipoteka. Nikt mi nie powiedział, że to są dwie różne rzeczy. Błąd upatruję w tym, że nie powiedziano mi o tej różnicy.

W tym miejscu należy podkreślić, że w zapisy umowy są jednoznaczne. W § 6 umowy ustalono prawne zabezpieczenie kredytu w formach odrębnie opisanych:

- w ust. 1: poręczenia według prawa cywilnego P. P. i M. P. (1) ;

- w ust. 2: hipoteki zwyklej w wysokości 153.017,00 zł tytułem zabezpieczenia należności głównej oraz hipoteki kaucyjnej do wysokości 76.508,50 zł tytułem zabezpieczenia odsetek i innych kosztów Banku na nieruchomości położonej w miejscowości W., gmina (...), dla której prowadzona jest przez Sąd rejonowy w O., VI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych z siedziba w K., księga wieczysta numer (...);

W tym kontekście można wskazać, że kwalifikowany normatywnie może być tylko błąd co do treści czynności prawnej. Jest to mylne wyobrażenie o którymkolwiek składniku treści konkretnej czynności prawnej, niezależnie od tego, czy element ten został wyrażony bezpośrednio w oświadczeniu woli podmiotu składającego to oświadczenie, czy też chodzi o składnik uzupełniający treść czynności prawnej na podstawie art. 56 k.c., wynikający wprost z ustawy, z zasad współżycia społecznego oraz z ustalonych zwyczajów. W zakresie objętym przepisem art. 56 k.c. błąd co do treści czynności prawnej jest ograniczany przez zasadę ignorantia iuris nocet. W analizowanej płaszczyźnie błąd może dotyczyć w szczególności: przedmiotu czynności prawnej (lub jego cech), rodzaju czynności prawnej, osoby kontrahenta, jego sytuacji prawnej.

Tak więc błąd w tym kontekście nie jest równoznaczny z niewiedzą.

W realiach niniejszej sprawy w istocie pozwana M. P. (1) odwoływała się do swojej niewiedzy. Nie wykazała, by w błędnego przekonania co do odpowiedzialności jedynie „działką” doprowadziło ją postępowania pracownika banku. To raczej, o ile w takim przeświadczeniu pozostawała, było efektem perswazji i namów męża i szwagra do udzielenia poręczenia.

Wynika to nie tylko z zeznań M. P. (1), ale znajduje to także potwierdzenie w zeznaniach M. P. (2), który zeznał, że razem z bratem (P. P.) namówili szwagierkę (M. P. (1)) do poręczenia kredytu działką.

Natomiast w pozostałym zakresie brak jest podstaw do przypisywaniu jakiejkolwiek „odpowiedzialności” pracownikom banku co do wprowadzenia w błąd pozwanych na podstawie zeznań stron.

Niewiarygodne są zeznania M. P. (2), że o tym, iż zabezpieczeniem jest także poręczenie, a nie tylko hipoteka, dowiedział się dopiero po wypowiedzeniu umowy.

Wobec jednoznacznej treści umowy zeznania te są z tego powodu wprost niewiarygodne. Po drugie jeśli pozwany prowadził działalność gospodarczą zajmując się doradztwem w handlu, to musiał mieć świadomość treści znaczenia podpisywanej umowy, a ponadto wiedzę taką powinien mieć przy zachowaniu minimum staranności. Tak więc przerzucanie tej „odpowiedzialności” na pracownika banku jest oczywiście nieprzekonywujące i nieuzasadnione.

Brak też podstaw do ustalenia, na podstawie zeznań pozwanej M. P. (1), faktu braku stosownych pouczeń ze strony banku przy podpisywanej umowie. Przykładowo pozwana zeznała, że: „Nie informowano mnie o ryzykach związanych z zawarciem umowy. Nie podejmowałam próby negocjowania poręczenia bo nie widziałam takiej konieczności. Nie pamiętam czy były pisma z banku o zadłużeniach. O tym, że jest jakiś problem dowiedziałam się gdy bank chciał lub gdy bank już wypowiedział umowę.”. Natomiast w treści § 2 umowy poręczenia (k. 67) zawarty jest jednoznaczny zapis: „Poręczyciel oświadcza, że znana jest mu reść umowy o udzielenie kredytu, z której wynikające zobowiązania są przedmiotem niniejszej umowy, jak również, ze znana jest mu sytuacja majątkowa kredytobiorcy”.

Ponadto wbrew twierdzeniom pozwanej, że nie pamięta czy były pisma z banku o zadłużeniach, podpisywała ona aneksy do umowy, sporządzane właśnie w związku z trudnościami kredytobiorcy z regularną spłata zadłużenia.

W tej sytuacji pozwani nie wykazali by zostali wprowadzeni w błąd przez pracowników banku co do zakresu udzielonego przez M. P. (1) poręczenia kredytu.

Bezzasadność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. we wskazanym powyżej zakresie nie pozostaje bez znaczenia dla oceny braku podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 5 k.c.

Odnosząc się do kolejnej podstawy faktycznej naruszenia art. 5 k.c. dotyczącej postawy powoda w trakcie negocjacji spłaty udzielonego kredytu, trudno w kontekście naruszenia zasad współżycia społecznego krytycznie oceniać kredytodawcę, który nie wyraża zgody na końcowe rozliczenie kredytu wg zasady, że kredytobiorca spłaca jedynie kapitał i na poczet tej spłaty mają być zaliczone wszelkie dotychczas przekazane na rzecz kredytodawcy kwoty tytułem spłaty kapitału i należnych odsetek. Brak też podstaw do oparcia zarzutu naruszenia art. 5 k.c. z uwagi na zarzucaną bierną postawę w toku podjętych przez pozwanych negocjacji w 2018 r., zważywszy na fakt, że już wcześniej doszło do rekonstrukcji zadłużenia z uwagi na kłopoty pozwanych ze spłatę zadłużenia, co było przedmiotem dwóch aneksów do mowy kredytowej.

Ponadto w ocenie Sądu Apelacyjnego w tym kontekście w odpowiedzi na apelację powód trafnie wskazuje, że strona przeciwna przedstawia subiektywną perspektywę stosowania zasad współżycia społecznego - uniemożliwiającą powodowi obronę praw podmiotowych (prowadząca wręcz do ich unicestwienia). Skrajnie subiektywne poglądy co do zasad współżycia społecznego nie są akceptowalne. Dochodząc należności wynikających ze stosunku zobowiązaniowego powód postępuje w granicach prawa podmiotowego mu przysługującego. Strona przeciwna nie wyjaśnia w ogóle jakie zasady współżycia społecznego miałyby być naruszone, jakim działaniem i w jaki sposób. Nie jest przywołana naruszona norma społeczna powszechnie akceptowana; nie ma również wskazania konstytucyjnej podstawy takiej normy społecznej; nie ma również wskazania w jaki sposób naruszono taką normę społeczną ijej podstawę konstytucyjną; nie wykazano, że bliżej nieokreślone normy społeczne - rzeczywiście w społeczeństwie funkcjonują (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie I Wydział Cywilny z dnia 6 marca 2015 r., I ACa 1711/14, Legalis). ,,Umocowanie" zasad współżycia społecznego w normach konstytucyjnych jest konieczne (vide: wyrok Sądu Najwyższego -

izba Cywilna z dnia 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00, Legalis). Takiego umocowania nie wykazano. Nie jest rolą tutejszego Sądu i powoda aby takie normy społeczne wykazywać oraz określić ich ,,zakotwiczenie" w normach konstytucyjnych. Skrajnie subiektywne podejście do zasad współżycia społecznego - prowadzi do nadużyć prawa. Samo wskazanie zasad współżycia społecznego niczego do sprawy nie wnosi. Dochodzenie roszczeń - nie stanowi nadużycia prawa ipsoƒacto.

Wobec bezzasadności wszelkich zarzutów podniesionych w apelacji, brak było podstaw do jej uwzględnienia.

Dlatego Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 2 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

Należy jedynie zaznaczyć, że wobec faktu zawieszenia postępowania apelacyjnego wobec pozwanego P. P., niniejszy wyrok ma charakter wyroku częściowego zgodnie z art. 317 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono jak w pkt 2 sentencji według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c.

SSA Paweł Rygiel SSA Jerzy Bess SSA Grzegorz Krężołek