Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V W 2829/19

UZASADNIENIE

D. W. (1) została uznana za winną tego, że w dniu 5 listopada 2018 roku ok. godz. 12.45 w W. na drodze publicznej w ruchu lądowym na ul. (...) na wysokości posesji nr (...) naruszyła zasady przewidziane w art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki M. o numerze rejestracyjnym (...) nie zachowała szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i nie ustąpiła pierwszeństwa kierującemu pojazdem marki B. o numerze rejestracyjnym (...) jadącemu po pasie ruchu, na który zamierzała wjechać, w wyniku czego doprowadziła do zderzenia z nim, powodując jego uszkodzenia, czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Sąd wymierzył obwinionej karę 400 zł grzywny oraz obciążył częściowo kosztami sądowymi.

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 listopada 2018 roku przed godz. 13 ul. (...) od strony Hali B. w stronę centrum poruszał się pojazd marki M. o numerze rejestracyjnym (...) kierowany przez D. W. (1). Kobieta jechała lewym skrajnym pasem 3-jezdniowej drogi. Po środkowym pasie, w tym samym kierunku przemieszczał się M. K. – kierowca pojazdu B. o numerze rejestracyjnym (...). Natężenie ruchu było średnie, warunki atmosferyczne dobre. D. W. (1) podjęła decyzję o zmianie pasa ruchu z lewego skrajnego na środkowy (jechała za samochodem mamy i nie chciała stracić pojazdu z pola widzenia). W tym celu zasygnalizowała zamiar wjazdu na ww. pas i ustawiła się. Kierowca B. użył jednak sygnalizatora dźwiękowego, ostrzegając kobietę przez zbyt bliską odległością pojazdu M. od B.. D. W. (1) odbiła w lewo, nie wjeżdżając na środkowy pas. Po chwili ponowiła próbę. Ponownie zasygnalizowała chęć zmiany pasa ruchu poprzez włączenie kierunkowskazu, chcąc wjechać przed pojazd B. kierowany przez M. K.. Mężczyzna nie zwolnił i ponownie zasygnalizował D. W. (2) ryzykowny charakter manewru. Mimo to, kobieta skręciła w prawo i uderzyła prawą stroną swojego pojazdu w lewe przednie naroże samochodu B., czym doprowadziła do zarysowania powłoki lakierniczej na obydwu samochodach. Po przejechaniu kilkuset metrów, kierowcy zatrzymali się, aby ustalić kwestie ewentualnego naprawienia szkody.

Przesłuchana w toku czynności wyjaśniających D. W. (2) przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że chciała zmienić pas ruchu, jednak kierowca pojazdu znajdującego się na pasie, na którym zamierzała wjechać przyspieszył. Tak doszło do zderzenia. Przed Sądem zmieniła swoje stanowisko, argumentując, że winnym spowodowania kolizji był kierowca B., który w momencie wykonywania manewru przez obwinioną przyspieszył, czym doprowadził do znacznego zmniejszenia przestrzeni, jaka znajdowała się między pojazdami. Jej zdaniem, zachowanie M. K. było agresywne i złośliwe, zaś sama obwiniona nie zdążyła wycofać się z wykonywanego manewru. Ponadto, zakwestionowała zakres uszkodzeń powstałych w B..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  Zawiadomienia o wykroczeniu – k. 1-2

1.  Częściowo zeznań M. K. wraz z szkicem zdarzenia – k. 3-6, 7, 91-92

2.  Fotografii – k. 12-15, 207-210

3.  Zeznań A. Z. wraz ze szkicem zdarzenia – k. 20, 21-23, 199-200

4.  Częściowo zeznań J. J. – k. 25-27, 161-161v

5.  Kserokopii dokumentów – k. 28-28v

6.  Protokołu oględzin – k. 30-30v

7.  Częściowo wyjaśnień obwinionej – k. 32-33, 90-91

8.  Opinii biegłego ds. rekonstrukcji zdarzeń drogowych wraz z opiniami ustnymi uzupełniającymi – k. 102-120, 171v-172, 182-182v, 215

9.  Częściowo zeznań K. J. - k. 171-171v

10.  Wydruku wiadomości sms – k. 205

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę D. W. (1) w odniesieniu do zarzucanego jej czynu.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się przede wszystkim na osobowych źródłach dowodowych. Naturalne jest, iż najistotniejsze okazały się zeznania uczestnika zdarzenia, naocznego świadka kolizji oraz wyjaśnienia obwinionej. Należy zaznaczyć, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób spójny i bezsprzeczny wskazywał na to, że przedmiotowe zdarzenie miało miejsce, oczywisty był także kierunek jazdy każdego z uczestników, zajmowany przez każdego z nich pas jezdni oraz podejmowane manewry.

Uczestnicy zdarzenia – obwiniona oraz kierujący B. podobnie opisują jego przebieg, wskazując jedynie różne mechanizmy wystąpienia kolizji. Według wersji przedstawionej przez D. W. (1), do kolizji doszło z winy kierowcy B.. Podczas manewru zmiany pasa ruchu M. z lewego na środkowy celowo przyspieszył, czym doprowadził do uderzenia w tylną część pojazdu obwinionej. Według M. K. zaś, przyczyną zderzenia pojazdów była zbyt szybka i agresywna, nieadekwatna do sytuacji na drodze, zmiana pasa ruchu przez obwinioną w ten sposób, iż chciała wjechać przed pojazd B., jednak nie oceniła poprawnie odległości między samochodami.

W związku ze wskazanymi rozbieżnościami, Sąd postanowił powołać biegłego do spraw ruchu drogowego, techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków, aby odniósł się do sposobu powstania uszkodzeń w pojazdach, przyczyn kolizji oraz ustalił technikę i taktykę jazdy obu uczestników zdarzenia. Na zlecenie Sądu biegły J. K. przedstawił opinię pisemną oraz ustną uzupełniającą, sporządzając przy tym załączniki, pokazujące prawdopodobny tor jazdy samochodów. Opinia biegłego została dopuszczona jako dowód w sprawie. W ocenie Sądu jest poprawna merytorycznie oraz zgodna zarówno z zasadami logicznego myślenia jak i doświadczenia życiowego. Biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi do oceny zdarzenia drogowego opisanego we wniosku o ukaranie. Analiza opinii biegłego świadczy o tym, że dokonał on dokładnego badania okoliczności zdarzenia, a wnioski, jakie biegły przedstawił Sądowi są rzeczowe. Również wnioski przedstawione przed Sądem w opinii ustnej uzupełniającej pozostają w zgodności z opinią pisemną.

Zgodnie z opinią biegłego, znajdujący się w aktach sprawy materiał nie pozwala na jednoznacznie określenie wszystkich okoliczności sprawy. Ustalenie powyższego wymagałoby bowiem oceny dowodów w postaci zeznań, do czego biegły nie posiada kompetencji i nie jest uprawniony. Niemniej stwierdził, że opisywany mechanizm zderzenia polegający na zaczepieniu tylną częścią samochodu M. o samochód B. jest bliski wykluczeniu. Nie jest możliwy bowiem, podczas jazdy pojazdu do przodu, kontakt z przeszkodą wyłącznie tylną jego częścią któregokolwiek boku. Okoliczności sprawy wskazują jednak na możliwość wystąpienia kontaktu między elementami boku prawego M. a elementami boku lewego samochodu B. w jego narożu przednim w momencie zmiany pasa ruchu przez D. W. (1).

Należy wskazać, że przy dokonywaniu oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego oraz wyjaśnień obwinionej, Sąd podszedł do tych dowodów z ostrożnością. Oczywiste jest bowiem, że osoby te pozostają stronami w konflikcie, podchodzą do sprawy w sposób emocjonalny. Ponadto, z uwagi na znaczny upływ czasu, obraz wydarzeń mógł ulec w ich pamięci zniekształceniu lub wyolbrzymieniu z uwagi na ww. stosunek do sprawy. Nie dziwi zatem, iż obwiniona przedstawiła zachowanie pokrzywdzonego jako bardzo agresywne, celowe i złośliwe, zaś pokrzywdzony uznał postawę obwinionej za rażąco lekceważącą jego ostrzeżenia (pokrzywdzony użył sygnału dźwiękowego, aby zwrócić uwagę obwinionej na niewłaściwie wykonywany manewr). Sąd dysponował jednak dowodem w postaci naocznego świadka zdarzenia – A. Z., która 5 listopada 2018 roku poruszała się za samochodem obwinionej i dokładnie widziała moment kolizji. Depozycje świadka wskazują, iż w sposób bezstronny i obiektywny podeszła do sprawy. Zwróciła uwagę na dwukrotną próbę zmiany pasa ruchu na środkowy przez D. W. (1), brak pewnych reakcji oraz nieżyczliwość kierowcy B., który „utrudniał” obwinionej dokonanie manewru, przyspieszając i zmniejszając odległość między nim a pojazdem poprzedzającym. Poza dość nieprecyzyjnym określeniem miejsca zderzenia oraz wskazaniem części pojazdów, które o siebie zahaczyły, Sąd uczynił zeznania świadka podstawą ustalenia stanu faktycznego. A. Z. nie ma bowiem żadnego interesu w rozstrzygnięciu na korzyść lub niekorzyść obwinionej, jej zeznania pozostają w wewnętrznej spójności, są konsekwentne i logiczne. Naturalną tego konsekwencją było uwzględnienie wyjaśnień obwinionej oraz zeznań pokrzywdzonego w zakresie, w jakim korelowały ze ww. zeznaniami świadka. W konsekwencji, Sąd uznał za niewiarygodne zeznania M. K. w zakresie, w jakim twierdził, iż w momencie wykonywania manewru obwinionej zahamował, aby uniknąć ewentualnego zderzenia.

Odnosząc się do zeznań J. J. oraz K. J. należy wskazać, iż nie byli to bezpośredni świadkowie zdarzenia. Mieli oni wiedzę na jego temat z relacji D. W. (1). Poczynili ponadto własne obserwacje – K. J. co do zachowania pokrzywdzonego po zderzeniu, J. J. zaś odnośnie do powstałych uszkodzeń na pojeździe M. (świadek przyznał, iż takowe ujawnił na karoserii, co zostało uwzględnione przy ustaleniu stanu faktycznego). K. J., jak sama zeznała, nie widziała zdarzenia, mimo iż poruszała się w tym samym kierunku innym pojazdem. Jej depozycje bazują głównie na opisywaniu zachowania pokrzywdzonego, gdy udało się zatrzymać pojazdy po kolizji. Z punktu widzenia oceny prawnokarnej czynu obwinionej, treść zeznań świadka nie ma jednak znaczenia. Kolizja drogowa jest niewątpliwie stresującym, nie dziwi zatem zdenerwowanie M. K. i zachowanie, które świadek zinterpretowała jako agresywne. Odczucia świadka w tym zakresie nie są przydatne do ustalenia stanu faktycznego, na podstawie którego możliwe byłoby uznanie sprawstwa i winy w odniesieniu do art. 86 § 1 k.w.

Nie jest dyskusyjnym, iż podczas zdarzenia obwiniona zmieniała pas ruchu z lewego na środkowy i właśnie ten manewr powinien podlegać ocenie z punktu widzenia zasad wynikających z ustawy Prawo o ruchu drogowym. Niewątpliwie, doszło do kontaktu między samochodami i powstania lekkich zarysowań. Rozległość powstałych uszkodzeń czy też „nieżyczliwe” zachowanie pokrzywdzonego nie wpływają w sposób kluczowy na ocenę prawną zdarzenia, pozostając okolicznościami irrelewantnymi z punktu widzenia zaistnienia wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. Nie ulega jednak wątpliwości, że mają wpływ na wymiar kary.

Zgodnie z art. 86 § 1 k.w., kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę (art. 3 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Zasady ruchu drogowego nakazują zwiększenia ostrożności przy podejmowaniu określonych manewrów, zaś jednym z nich jest zmiana pasa ruchu. Zgodnie z treścią art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać. Warunkiem sprostania wymogowi szczególnej ostrożności jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich ( postanowienie SN z 12.08.2009, II KK 34/09). Taki obowiązek ciążył na D. W. (1). Oczywiście, jak wynika z zeznań A. Z., obwiniona wprawdzie zasygnalizowała chęć podjęcia manewru, jednak – zważywszy na treść art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym – powinna upewnić się, czy zmiana pasa jest w pełni bezpieczna oraz czy warunki panujące na drodze na to pozwalają. Co istotne, D. W. (1) podejmowała próbę zmiany pasa ruchu dwukrotnie. Przy ponownym zasygnalizowaniu takiego manewru powinna ze zwiększoną ostrożnością podejmować decyzje, mając świadomość, że kierowca B. nie będzie jej w żaden sposób ułatwiał wjazdu na środkowy pas. Nawet jeśli jego zachowanie faktycznie nosiło cechy nieżyczliwości czy też złośliwości, M. K. nie był żadną normą zobowiązany do „wpuszczenia” obwinionej, zrobienia jej miejsca poprzez zwolnienie lub nawet zahamowanie. Niewątpliwie zaś, obwinionej bardzo zależało na szybkiej zmianie pasa (jaka sama wyjaśniła, jechała za pojazdem mamy). W ocenie Sądu, decyzja o podjęciu manewru była przedwczesna i zbyt spontaniczna, co doprowadziło do zignorowania braku wystarczającego miejsca i przyjęcia, że kierowca B. zwolni. Ponadto, kierowca B. podejmował manewry ochronne – używał sygnalizacji dźwiękowej. Nie mógł jednak „odbić” na prawy pas z uwagi na fakt, iż po prawej strony znajdowały się inne pojazdy. Jednocześnie, miał praw oczekiwać, że inny uczestnik ruchu zachowa się w sposób prawidłowy i zgodny z przepisami oraz że zareaguje na ostrzeżenia pokrzywdzonego. D. W. (1), dokonując manewru nieadekwatnego do sytuacji na drodze, niezależnie od zachowania pokrzywdzonego, wypełniła znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w., nie zachowując należytej ostrożności i doprowadzając do kolizji. Następstwem niezachowania wymaganej ostrożności w danych warunkach jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu. Chodzi tu o niebezpieczeństwo konkretne, a nie jedynie abstrakcyjne ( wyrok SN z 20.02.2008 r., V KK 313/07). Okoliczności sprawy wskazują, że manewr wykonany przez obwinioną takie zagrożenie spowodował.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 k.w. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie jej społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionej. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem z art. 86 § 1 k.w., stopień winy i zachowanie obwinionej.

Wykroczenia z art. 86 § 1 zagrożone jest karą grzywny w wysokości od 20 zł do 5000 zł. Orzeczona wobec obwinionej kara grzywny w wysokości 400 zł zdaniem Sądu jest odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz stopnia zawinienia D. W. (2) i stanowić będzie dolegliwość o charakterze represyjno - wychowawczym, zapobiegającym w przyszłości ponownemu łamaniu przez obwinioną porządku prawnego. Sąd miał przy tym na uwadze niewielkie szkody, zachowanie pokrzywdzonego, który utrudnił obwinionej wykonanie manewru oraz postawę w toku postępowania. Uwzględnił ponadto sytuację materialną obwinionej i fakt, że nie była osobą karaną, uznając jej zachowanie za incydentalne. Jednocześnie miał na uwadze to, że obwiniona nie ma nikogo na utrzymaniu, ma własny majątek. Poprzez orzeczenie względem obwinionej kary grzywny zrealizowane zostaną cele prewencji indywidualnej, która ma na celu przede wszystkim powstrzymanie sprawcy od tego typu zachowań w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzanie jego prawidłowych postaw wobec prawa, przede wszystkim prawidłowego dostosowania taktyki jazdy do okoliczności.

Sąd zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa częściowe koszty postępowania w wysokości 1296,05 zł i wymierzył opłatę w wysokości 40 zł na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. w zw. z § 2 i § 3 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 k.p.w., mając na uwadze sytuację materialną obwinionej w stosunku do znacznych kosztów postępowania związanych m.in. z udziałem biegłego w sprawie.

Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w sentencji.

Zarządzenie: Odpis wyroku z uzasadnieniem i pouczeniem doręczyć obrońcy obwinionej oraz pełnomocnikowi oskarżyciela posiłkowego.