Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 435/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 listopada 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:Sędzia Teresa Mróz

Sędzia Małgorzata Kuracka (spr.)

Sędzia Jolanta Pyźlak

Protokolant:Patryk Pałka

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2020 r. w W.

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w W.

z dnia 21 marca 2019 r., sygn. akt III C(...)

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od M. K. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 1215 zł (tysiąc dwieście piętnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 435/19

UZASADNIENIE

Pozwem skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., powód M. K. wniósł o :

1.  zobowiązanie pozwanej spółki do usunięcia w terminie 3 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku w sprawie skutków naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez zniesienie przez pozwaną wszelkich ograniczeń stosowanych względem powoda i umożliwienie powodowi obstawiania zakładów bez jakichkolwiek przewidzianych wprost w regulaminie ustanowionym dla zakładów wzajemnych prowadzonych przez pozwaną, ograniczeń kwotowych co do wysokości stawek dla tych zakładów oraz bez ograniczeń co do łącznej dobowej sumy stawek dla tych zakładów, na zasadach ogólnych dotyczących pozostałych klientów,

2.  zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 2.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

3.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kosztów zastępstwa procesowego w wys. dwukrotności stawki minimalnej.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w styczniu 2018 r. zauważył na swoim koncie, że jeżeli w ciągu jednej doby chce zawrzeć zakłady których suma stawek przekracza 1000 zł., system blokuje mu tę możliwość – pojawia się wówczas komunikat o treści „ twój limit stawek zakładu został przekroczony” i nie można zawrzeć zakładu. Z uwagi na utrzymujące się ograniczenia powód w dniu 5 marca 2018 r. zwrócił się do działu reklamacji pozwanej spółki z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. W odpowiedzi pozwana wskazała, że limit został ustanowiony przez dział bukmacherski na podstawie regulaminu, który przewiduje, że spółka ma prawo odmówić przyjęcia zakładu od dowolnego uczestnika, w dowolnym czasie, bez podania przyczyny odmowy. Od dnia 6 marca 2018 r. blokada możliwości dalszego obstawiania pojawia się na koncie powoda już w przypadku próby obstawienia kwoty większej niż 500 zł. W ocenie powoda pozwana niesłusznie zasłania się postanowieniami regulaminu nakładając na niego tego rodzaju ograniczenia. Stosowanie ograniczeń względem powoda ma charakter bezprawny oraz narusza jego dobra osobiste takie jak godność, cześć, wolność, prawo dostępu do usług oferowanych publicznie i legalnie, prawo do niedyskryminacyjnego traktowania czy prawo do równego traktowania powoda jako konsumenta w obrocie gospodarczym. W ocenie powoda skala negatywnych przeżyć wywołanych bezprawną ingerencją pozwanej w jego prawa i naruszania jego dóbr osobistych uzasadnia zasądzenie na rzecz powoda kwoty 2000 zł tytułem zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego według norm prawem przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, że ustawa o grach hazardowych nakłada na nią obowiązek wdrożenia regulaminu gry. Akt ten zawiera prawne mechanizmy gwarantujące możliwość kontroli nad zawieranymi zakładami, a także zawiera regulacje nakazujące podmiotom rynku hazardowego stosowania limitów gier dla każdego gracza wraz z procedurami i ich zmiany zarówno przez samego gracza jak i przez organizatora gier on-line. Prawo ustalenia limitu stawek wobec gracza jest prawem wynikającym bezpośrednio z treści regulaminu. Pozwana wskazała, że wbrew twierdzeniom powoda, nie doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, ponieważ uprawnienie pozwanego do odmowy zawarcia zakładu jest charakterystyczne dla wszelkich umów cywilnych, w tym umowy gry, gdzie obie strony dowolnie kształtują stosunek prawny. Nadto pozwana wskazała, że powód oprócz jednego zapytania skierowanego do pozwanej w dniu 5 marca 2018 r. nie podjął jakichkolwiek innych kroków, zmierzających do polubownego rozwiązania sporu przed skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego.

W replice na odpowiedź na pozew powód podniósł, że z Regulaminu odpowiedzialnej gry (...) S.A nie wynika uprawnienie pozwanej spółki do dowolnego wprowadzania względem uczestników zakładów limitów stawek czy innych ograniczeń w zawieraniu zakładów wzajemnych oraz, że z przedłożonych przez pozwaną dokumentów jednoznacznie wynika, że ograniczenie na koncie powoda zostało wprowadzone wówczas gdy powód odnotował kilka większych wygranych finansowych.

Wyrokiem z dnia 21 marca 2019 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo M. K. (pkt 1) oraz zasądził od M. K. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 1.637 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok zapadł na gruncie następujących ustaleń faktycznych:

(...) S.A. jest organizatorem zakładów wzajemnych, prowadzącym działalność gospodarczą na podstawie ustawy o grach hazardowych, w oparciu o zezwolenia i regulaminy wzajemne zatwierdzane przez Ministra właściwego ds. finansów. Zakłady (...) są zakładami wzajemnymi o wygrane pieniężne, polegającymi na odgadywaniu zaistnienia różnych zdarzeń będących w ofercie spółki (...) S.A., w tym zdarzeń wirtualnych. Uczestnik zakładów wpłaca określoną stawkę, a wysokość wygranej zależy od umówionego pomiędzy przyjmującym zakład, a wpłacającym stawkę, stosunku wpłaty do wygranej.

Decyzją Ministra (...) z dnia 20 czerwca 2013 r. pozwana uzyskała zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych bukmacherskich i totalizatora sportowego przez sieć Internet na okres 6 lat.

Regulamin zakładów bukmacherskich (...) przyjmowanych przez Internet, zatwierdzony przez Ministra (...), w § 5 punkt 1 przewidywał możliwość odmowy przyjęcia zakładu od dowolnego uczestnika, w dowolnym czasie - bez podania przyczyny odmowy.

Powód brał udział w zakładach bukmacherskich (...) od 29 września 2017 r., notując w tym czasie kilka większych wygranych, przekraczających 5 krotność zainwestowanych środków.

Na powoda zostały nałożone ograniczenia kwotowe w zawieraniu zakładów wzajemnych przez Internet. Ograniczenia te związane były z ochroną interesu ekonomicznego pozwanej spółki. Limit nałożony na powoda spowodowany był analizą historii jego zakładów i większymi wygranymi w kolekturze. Nałożenie ograniczeń leży w zakresie kompetencji bukmacherów.

Początkowo ograniczenie kwotowe nałożone na powoda wynosiło 1000 zł, następnie ograniczenie zostało zmienione do kwoty 500 zł. Powód zwrócił się z zapytaniem do spółki o przyczynę nałożenia limitu. Pozwana spółka w e-mailu wskazała, że możliwość ustanowienia limitu wynika z zapisów regulaminu, który przewiduje możliwość odmowy przyjęcia zakładu od dowolnego uczestnika, w dowolnym czasie.

Przed nałożeniem ograniczeń powód obstawiał kwoty po kilka tysięcy dziennie, raz powodowi udało się wygrać jednorazowo 400.000 zł. Wówczas to nałożono na niego ograniczenia także w punktach naziemnych. Powód podejrzewany był o używanie do gier dwóch kart (można używać tylko jednej). Powód gra też u innych bukmacherów, u których nie ma nałożonych ograniczeń. Powód pozostaje w sporze cywilnoprawnym z innymi bukmacherami, z powodu odmowy przyjęcia zakładu.

Powyższy stan faktyczny Sąd I instancji ustalił w oparciu o dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które nie pozostawały ze sobą w sprzeczności i których żadna ze stron skutecznie nie kwestionowała. Podstawę ustaleń Sądu stanowiły również zeznania świadka G. K., które nie zostały zakwestionowane przez powoda. Były one istotne w części, w jakiej traktowały o przyczynie ustanowienia ograniczeń na koncie powoda.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom powoda w zakresie, w jakim zeznawał odnośnie wysokości nałożonych na jego konto ograniczeń, częstotliwości brania udziału w zakładach wzajemnych i wysokości wygranych, zeznania te były spójne i logiczne.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, Sąd I instancji stwierdził, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy wskazał na treść art. 23 k.c., na otwarty katalog dóbr osobistych wynikający ze wskazanego przepisu, jak również na koncepcję obiektywną naruszenia dóbr. Powołano się także na art. 24 § 1 k.c. oraz na domniemanie bezprawności wynikające z ww. przepisu.

W ocenie Sądu I instancji działanie pozwanego nie miało charakteru bezprawnego, a więc nie została spełniona przesłanka z art. 24 k.c. Pozwany, choć prowadzi działalność na podstawie ustawy o grach hazardowych, wymagającą zezwoleń i zatwierdzonych przez Ministra (...)regulaminów wzajemnych, to wykonuje działalność gospodarczą, która nastawiona jest na osiąganie zysku.

Stosownie do treści art. 15 i ust. 1 ustawy o grach hazardowych, w celu zapewnienia ochrony uczestników gry przed negatywnymi skutkami hazardu, podmiot prowadzący działalność w zakresie gier hazardowych urządzanych przez sieć Internet ma obowiązek wdrożyć regulamin odpowiedzialnej gry. Z literalnego brzmienia § 5 punktu 1 regulaminu pozwanej spółki wynika, że pozwana spółka zastrzega sobie prawo do odmowy przyjęcia zakładu od dowolnego uczestnika i w dowolnym czasie bez podania przyczyny odmowy. Skoro pozwana spółka dysponuje prawem do odmowy przyjęcia zakładu, tym bardziej może ograniczyć ten zakład do określonej wysokości kwotowej.

Sąd I instancji powołując się na zasadę swobody umów (art. 353 1 k.c.), jak również na wiążący charakter wzorców umownych ustalanych przez jedną stronę, czy też regulaminów (art. 384 k.c.) wskazał, że powód logując się na konto uczestnika zawarł z pozwaną umowę, której integralną częścią był sporny regulamin. W momencie tworzenia konta regulamin był dostępny dla powoda i wymagał jego zatwierdzenia.

Pozwana spółka, posługując się rachunkiem ekonomicznym uznała, że metody stosowane przez powoda, związane z wysokością zakładów, a przez to z częstotliwością i wysokością wygranych, są dla niej nieefektywne z ekonomicznego punktu widzenia. Jak zostało wyżej wspomniane, choć pozwana prowadzi działalność zmonopolizowaną przez Skarb Państwa, to jest przede wszystkim przedsiębiorcą nastawionym na osiąganie zysku. Jej rolą nie jest zapewnianie dostępu zainteresowanym do rozrywki hazardowej za wszelką cenę. Biorąc pod uwagę swobodę w kształtowaniu umów oraz fakt, że powód zaznajomiony był z regulaminem pozwanej, Sąd nie znalazł podstaw do uznania, że działania pozwanej miały charakter bezprawny, a tym samym, że naruszały dobra osobiste powoda.

W ślad za rozstrzygnięciem o żądaniu głównym Sąd I instancji orzekł o kosztach postępowania na mocy art. 98 k.p.c.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się powód, zaskarżając wyrok w całości oraz zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisu prawa materialnego - art. 24 § 1 zd. 1 k.c. poprzez błędne uznanie przez ten Sąd, że nie miały bezprawnego charakteru działania pozwanej polegające na ustanowieniu w stosunku do powoda dobowego limitu kwotowego dla jego zakładów wzajemnych zgłaszanych przez sieć Internet (limitu na poziomie 500 zł) oraz na wprowadzeniu i stosowaniu względem powoda takiego mechanizmu w jej systemie teleinformatycznym, na skutek którego system ten automatycznie odrzucał zgłoszenie przez powoda przez sieć Internet zakładu wzajemnego, jeżeli zakład ten przekraczał określony przez pozwaną dobowy limit kwotowy zakładów wzajemnych, bądź jeżeli jego przyjęcie doprowadziłoby do przekroczenia tego dobowego limitu kwotowego zakładów wzajemnych, a także poprzez błędne uznanie - w następstwie powyższej nieprawidłowe oceny prawnej Sądu - że w przedmiotowej sprawie nie zostały spełnione wszystkie przesłanki z art. 24 § 1 zd. 1 k.c., Sąd nie może tego przepisu zastosować i nie może udzielić powodowi żądanej ochrony prawnej ani zasądzić zadośćuczynienia na zasadzie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Spółka nie zdołała bowiem obalić domniemania bezprawności wynikającego z rzeczonego przepisu art. 24 § 1 zd. 1 k.c., nie wykazała bowiem, aby powód zawarł z pozwaną umowę, na mocy której zgodził się na takie ograniczenie kwotowe jego zakładów wzajemnych, ani na stosowanie względem niego opisanego mechanizmu, czy też aby pozwana miała wynikającą z powszechnie obowiązujących przepisów prawa możliwość wprowadzenia takiego ograniczenia i mechanizmu bez zgody powoda, ani też nie udowodniła, aby przedmiotowe działania były usprawiedliwione potrzebą zapewnienia ochrony dla interesów lub dóbr nadrzędnych względem dóbr osobistych powoda.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i:

I.  zobowiązanie pozwanej do usunięcia w terminie 3 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku wydanego w niniejszej sprawie skutków naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez zniesienie przez pozwaną wszelkich ograniczeń stosowanych względem powoda i umożliwienia powodowi obstawiania zakładów bez jakichkolwiek, nieprzewidzianych wprost w regulaminie ustanowionym dla zakładów wzajemnych prowadzonych przez pozwaną, ograniczeń kwotowych co do wysokości stawek dla tych zakładów oraz bez ograniczeń co do łącznej dobowej sumy stawek dla tych zakładów, na zasadach ogólnych dotyczących pozostałych klientów;

II.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 2 000 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

III.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem I - instancji, w tym kosztów uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kosztów zastępstwa adwokackiego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej wskazanej w § 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. oraz - mając na uwadze treść § 8 ust. 2 tego rozporządzenia - dwukrotności stawki minimalnej wskazanej w § 2 pkt 3 tego rozporządzenia.

IV.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji oraz przedstawioną ocenę dowodów. W zakresie wywodów prawnych Sądu Okręgowego należy dokonać jednak ich pogłębienia i głębszego wyjaśnienia, lecz nie stanowi to podstawy do przyjęcia, że orzeczenie Sądu pozostawało błędne co do zasady.

Skarżący wskazuje, że Sąd I instancji przy badaniu zasadności jego roszczenia, pominął to, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i od razu stwierdził, że działanie pozwanej nie było bezprawne. Ma rację skarżący, że Sąd Okręgowy winien najpierw ustalić, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych i expressis verbis wskazać, jakie dobro powoda zostało lub nie zostało działaniem spółki naruszone i dopiero przy uznaniu, że do naruszenia doszło ocenić bezprawność działania. Jednakże wskazana wadliwość pozostaje bez znaczenia dla wyniku sprawy.

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie można mówić, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Skarżący powołuje się szeroko na naruszenie konstytucyjnie gwarantowanej wolności i ściśle związanych z nią przysługujących mu praw, takich jak: prawa dostępu do usług oferowanych publicznie i legalnie, prawa do niedyskryminacyjnego traktowania w porównaniu do innych konsumentów, prawo do równego traktowania powoda jako konsumenta w obrocie gospodarczym, względem innych konsumentów, a także jego godności. Wskazuje jednocześnie, że jedynym ograniczeniem dla możliwości korzystania z gier hazardowych jest wiek i wprowadzanie innych ograniczeń (chociażby takich jakie zastosowano względem niego) na gruncie ustawy jest niedopuszczalne.

Nie można zgodzić się ze skarżącym, że Sąd I instancji uznał, że interes ekonomiczny pozwanej ma wartość wyższą niż gwarantowana powodowi konstytucyjnie wolność i prawo do swobodnego dostępu do usług oferowanych publicznie. Działania pozwanej ograniczają powodowi nieograniczony i swobodny dostęp do gier hazardowych (w ogólności), tymczasem nie istnieje dobro osobiste w postaci nieograniczonego, nieskrępowanego dostępu do hazardu. Istnieją bowiem uzasadnione powody, dla których tak ujmowanego dobra osobistego nie można wyodrębnić.

Pierwszy powód dotyczy samej natury dóbr osobistych. Jak wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego ochrona dóbr osobistych ma charakter wyjątkowy, w związku z czym sięganie do jej mechanizmów powinno następować z odpowiednią ostrożnością i powściągliwością, bez tendencji do sztucznego poszerzania katalogu tych dóbr. Każde dobro osobiste skupia w sobie dwa elementy - chronioną wartość oraz prawo żądania od innych jej poszanowania (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2010 r., III CZP 79/10). Nieskrępowany dostęp do gier hazardowych nie odpowiada wskazanym przesłankom, wiąże się on z bowiem z zaspokajaniem doraźnej potrzeby, nieodczuwalnej przez wszystkich, a dodatkowo poszerzenie katalogu o dobro tego rodzaju miałoby charakter nadmierny i sztuczny. Dlatego też trudno uznać doniosłość realizacji prawa do nieskrępowanego uprawiania hazardu (choćby tylko w celach rozrywkowych czy poznawczych), nawet jeżeli nie konstruuje się tutaj osobnego dobra, a rozpatruje je formalnie w aspekcie wolności (por. też wyrok SN z dnia 7 grudnia 2011 r., II CSK 160/11). Podkreślenia wymaga, że powód właśnie we wskazanym kontekście wolność rozpatruje, gdyż pisze w apelacji, że prawo o decydowaniu o zakresie korzystania z usług hazardowych jest w wolność wręcz wpisane (k. 131).

Istnieją również powody by twierdzić, że prawa do swobodnego dostępu do hazardu nie można wywieźć również z uwagi treść ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, gdyż ustawa w wielu miejscach odnosi się i wskazuje na konieczność ochrony uczestników gry przed negatywnymi skutkami hazardu (chociażby wspomniany przez Sąd I instancji art. 15i ust. 1). Potencjalne negatywne skutki społeczne hazardu powodują z jednej strony, że jest to działalność ściśle regulowana, wymagająca pozwoleń, tak aby kontrolować podmioty prowadzące działalność w tym zakresie, ale z drugiej strony należy mieć na uwadze, że niczym nieskrępowany dostęp do hazardu prowadzi do zachowań negatywnych społecznie – uzależnienia, bankructwa i innych. Ustawa o grach hazardowych w wielu miejscach odnosi się do konieczności ograniczenia negatywnych skutków społeczno-ekonomicznych hazardu. Stąd wykładnia systemowa ustawy, ale też celowościowa prowadzi do wniosku, że dostęp do hazardu może zostać ograniczony nie tylko ze względu na wiek, co zostało wyrażone wprost w ustawnie, ale też z innych względów. W konsekwencji nie można przyjąć, że istnieje dobro podlegające ochronie w postaci nieskrępowanego dostępu do hazardu. A to prowadzi do wniosku, że dóbr osobistych powoda poprzez zastosowanie względem niego limitów kwotowych zakładów w ogóle nie naruszono.

W dalszej kolejności wskazać należy, że gdyby nawet przyjąć, że dobrem podlegającym ochronie w niniejszej sprawie jest wolność (a nie bardziej szczegółowe prawo, jak wskazane prawo do swobodnego dostępu do hazardu), to zasadny jest pogląd Sądu I instancji, że naruszenie wolności powoda przez pozwaną nie miało charakteru bezprawnego.

Powód nadal może korzystać z usług oferowanych przez spółkę, co prawda z pewnymi ograniczeniami, lecz owe ograniczenia znajdują swoje uzasadnienie, zarówno na gruncie samej ustawy o grach hazardowych (wspomniane już negatywne społeczne skutki hazardu), jak i na gruncie wprowadzonego przez pozwaną regulaminu. Analizując okoliczności niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że pozwana miała prawo na podstawie § 5 ust. 1 regulaminu odmowy przyjęcia zakładu od dowolnego uczestnika, w dowolnym czasie - bez podania przyczyny odmowy. Wskazany regulamin na mocy ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych podlegał zatwierdzeniu przez ministra właściwego ds. finansów. W ocenie Sądu Apelacyjnego na podstawie wskazanego postanowienia umownego można było również wprowadzić ograniczenia kwotowe w przyjmowaniu zakładu, bowiem ograniczenie kwotowe polega w istocie na odmowie przyjęcia zakładu w konkretnej wysokości. Dopuszczalność takiego zabiegu wynika z rozumowania a maiori ad minus: skoro organizator gry lub zakładu ma prawo odmowy przyjęcia zakładu w ogólności, tj. może wcale go nie przyjąć, to może również odmówić przyjęcia zakładu w konkretnej wysokości tj. ponad określoną kwotę. Skarżący w powyższym zakresie przedstawia swoją interpretację regulaminu, wypracowaną na poczet niniejszej sprawy, korzystną dla niego, bowiem dowodzącą, że spółka nie miała prawa do ograniczenia zakładu, jednakże wskazana interpretacja z regulaminu nie wynika i stanowi polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego. W konsekwencji praktyki pozwanej należy ocenić jako działanie w dozwolonych prawem granicach, a więc wyłączające bezprawność.

Nie ma też racji skarżący twierdząc, że na regulamin gry się nie zgodził, gdyż zgoda na regulamin – jak ustalił Sąd I instancji – była konieczna by móc przystąpić do jakiejkolwiek gry, czy zakładu. Regulamin miał charakter wiążący również ze względu na treść art. 384 § 1 k.p.c., co zasadnie podkreślił Sąd Okręgowy. Dodatkowo prawo przewiduje nie tylko możliwość podjęcia przez strony według własnego uznania decyzji, czy w ogóle zawrą umowę, ale także kim będzie ich kontrahent. Nic nie jest więc im narzucane, nie ma z góry określonego obowiązku wstępowania w jakiekolwiek stosunki cywilnoprawne z kimkolwiek. Powód, akceptując regulamin w serwisie, zgodził się na możliwość wprowadzenia względem niego ograniczeń, a zgoda również ma charakter okoliczności wyłączającej bezprawność.

Skarżący w apelacji sam wskazuje, że okolicznością wyłączającą bezprawność jest również działanie w ochronie uzasadnionego interesu. Jednocześnie nie zauważa, że po stronie pozwanej zaistniał uzasadniony interes w ograniczeniu skarżącemu dostępu do gry – interes motywowany przesłankami ekonomicznymi (który w niniejszej sprawie należy rozpatrywać jako okoliczność dodatkową, lecz samodzielnie niewystarczającą do wyłączenia bezprawności). Pozwana, prowadząc działalność na podstawie ustawy o grach hazardowych, działalność regulowaną i wymagającą zezwolenia, jest przecież przedsiębiorcą nastawionym na osiągnięcie zysku. Biorąc pod uwagę wysokie opodatkowanie zysków przedsiębiorcy udzielającego gry lub zakładu, szczególnie zainteresowany jest on tym, by wygrane były jak najrzadsze i najniższe. Okoliczność, że sumarycznie powód przegrał więcej niż wygrał korzystając z usług pozwanej, nie ma kluczowego znaczenia w niniejszej sprawie, tym bardziej, iż Sąd Apelacyjny posiada wiedzę z urzędu, że powód uczestniczy w wielu grach hazardowych z dużym powodzeniem, a zatem wyniki te w funkcji czasu mogą być różne.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że nawet gdyby przyjąć, że do naruszenia dóbr osobistych skarżącego w postaci wolności rzeczywiście doszło, to w toku postępowania wykazano, że działanie pozwanej nie miało charakteru bezprawnego.

Z powyższych względów apelację powoda należało oddalić w całości na podstawie art. 385 k.p.c. Konsekwencją oddalenia apelacji powoda jest orzeczenie o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności na wynik procesu. Na koszty postępowania złożyły się należne pozwanej koszty zastępstwa procesowego policzone od zarówno od roszczenia pieniężnego (900 zł × 75 % = 675 zł), a także roszczenia niemajątkowe (720 zł × 75 % = 540 zł.)