Pełny tekst orzeczenia

C 1241/18 Sygn. akt: I C 1241/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2021 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Bogusława Olszewska-Wojgienica

Protokolant:

p. o. sekr. sąd. Monika Kamieniecka

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2021 r. w Giżycku

sprawy z powództwa K. Ł.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki K. Ł. kwotę 73 433 zł (siedemdziesiąt trzy tysiące czterysta trzydzieści trzy złote 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 24.09.2018 r. do dnia zapłaty.

2.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki K. Ł. kwotę 5417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych 00/100) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

3.  Oddala powództwo w pozostałej części.

4.  Nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa ( kasy Sądu Rejonowego w. (...)) kwotę 3981,77 zł ( trzy tysiące dziewięćset osiemdziesiąt jeden złotych 77/100) tytułem opłaty sądowej i poniesionych wydatków.

Sygn. akt I C 1241/20

UZASADNIENIE

Powódka K. Ł. pozwem wniesionym w dniu 24 września 2018 r. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 74 576,11 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane cierpienia i krzywdy oraz odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wymagalności roszczenia do dnia zapłaty.

Powódka wniosła także o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Powódka K. Ł. w toku postępowania dnia 26 lipca 2019 r. wniosła także o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, jakiemu uległa w dniu 23 września 2015 r.

W uzasadnieniu pozwu powódka przedstawiła, że 23 września 2015 r. w godzinach porannych, w miejscowości G. doszło do zdarzenia drogowego, gdzie została poszkodowana. Przedstawiła, że jechała do pracy samochodem osobowym N. (...) o nr rej (...) i gdy była na ulicy jednokierunkowej przy Placu (...), kierowca wyjeżdżający z parkingu samochodem marki V. o nr rej. (...) uderzył w jej samochód. W wyniku tego zdarzenia samochód powódki uległ zniszczeniu i ta szkoda została przez pozwanego naprawiona. Z tytułu szkody w pojeździe pozwany wypłacił powódce kwotę 6153,20 zł i z tego tytułu powódka nie ma żadnych roszczeń. W chwili zdarzenia sprawca wypadku posiadał wykupioną polisę ubezpieczeniową OC u pozwanego (...) S.A. w W.. Powódka przedstawiła, że wskutek wypadku doznała obrażeń w postaci utraty słuchu, został u niej rozpoznany uraz akustyczny, który spowodował głuchotę przewodzeniową i czuciowo-nerwową, czego przyczyną był wybuch poduszek powietrznych wskutek zdarzenia. Powódka podała, że była leczona farmakologicznie, ale nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu, a podczas badań w Instytucie (...) w W. rozpoznano u niej obustronny, odbiorczy niedosłuch, który spowodował trwały ubytek słuchu, nie rokujący poprawy i wymagający protezowania. Powódka wskazała, że po kolejnych badaniach w okresie od 19 listopada do 21 listopada 2017 r. w Wojskowym Instytucie Medycznym (...) Szpitalu (...) w W. diagnozę potwierdzono i zalecono jej obustronne aparatownie słuchu. Podała, że w okresie od stycznia do marca 2018 r. jeździła do W. na testowanie aparatów słuchowych i w ich efekcie zakupiła aparat słuchowy za kwotę 17000 zł, z czego faktycznie po dofinansowaniu , zapłaciła kwotę 15 664 zł. Powódka przedstawiła też, że na dojazdy do W., w związku z leczeniem i testowaniem aparatów wydała kwotę 3912 zł, tak więc tytułem odszkodowania żąda od pozwanego kwoty 19576 zł, zaś tytułem zadośćuczynienia kwoty 55000 zł. Powódka wskazała, że pracuje w banku z klientami i jej praca wymaga między innymi sprawności słuchowej, która wskutek wypadku została ograniczona. Podała, że przed wypadkiem nie odczuwała żadnych kłopotów ze słuchem, nie leczyła się nigdy z tego powodu. Przedstawiła, że w sferze psychicznej utrata słuchu i konieczność noszenia aparatów słuchowych wywołała u niej ujemne skutki i nie może przyzwyczaić się do tej sytuacji robi wszystko aby tą swoją ułomność ukryć, a nadto obawia się, że w przypadku dalszego pogorszenia się słuchu będzie musiała liczyć się z utratą pracy. Podała, że pismem z dnia 5 września 2018 r. wezwała pozwanego do dobrowolnej zapłaty kwoty żądanej pozwem.

( pozew- k.3-5 akt, pismo procesowe z dnia 25.07.2019 r.- k.202-203 akt)

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa. W odpowiedzi na pozew przyznał, że był, w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych, ubezpieczycielem posiadacza pojazdu, którego kierowca spowodował w dniu 28 września 2015 r. kolizję z udziałem powódki i przyjął odpowiedzialność za szkody poniesione przez nią w następstwie uszkodzenia jej auta i zapłacił odszkodowanie na ich pokrycie. W ocenie pozwanego schorzenie, na które cierpi powódka nie jest skutkiem tego zdarzenia, bo zaprzeczają temu zapisy wykonanych przez powódkę badań audiometrii tonalnej i w ocenie pozwanego do uszkodzenia słuchu u powódki nie doszło w następstwie urazu akustycznego. Pozwany podkreślił, że odmienne twierdzenia wymagają dowodów i ciężar dowodowy spoczywa na powódce.

( odpowiedź na pozew- k.98-99-akt)

Sąd ustalił, co następuje:

Dnia 23 września 2015 r. w godzinach porannych, w miejscowości G. przy ul. (...) doszło do zdarzenia drogowego. Powódka K. Ł. jechała do pracy samochodem osobowym N. (...) o nr rej (...) i gdy była na ulicy jednokierunkowej przy Placu (...), kierowca wyjeżdżający z parkingu samochodem marki V. o nr rej. (...) uderzył w jej samochód. W wyniku tego zdarzenia samochód powódki uległ zniszczeniu i ta szkoda została przez pozwanego naprawiona. Z tytułu szkody w pojeździe pozwany wypłacił powódce kwotę 6153,20 zł i z tego tytułu powódka nie zgłosiła żadnych dalszych roszczeń. W wyniku uderzenia w samochód powódki doszło w jej pojeździe do eksplozji dwóch poduszek powietrznych i odbezpieczenia się ładunku przy pasie bezpieczeństwa. Jedna z poduszek uderzyła powódkę w usta, a huk wystrzału powódka odczuła w lewym uchu.

Powódka K. Ł. przed zdarzeniem z 23 września 2015 r. nie cierpiała na żadne kłopoty ze słuchem, nie leczyła się z tego powodu.

W chwili zdarzenia sprawca wypadku posiadał wykupioną polisę ubezpieczeniową OC u pozwanego (...) S.A. w W.. Został on ukarany mandatem karnym za nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu

( bezsporne, dowód: wyjaśnienia powódki- k. 349-350 akt, notatka informacyjna o zdarzeniu -k.36 akt, pokwitowanie- k.37 akt, karta zdarzenia drogowego- k.137 akt, decyzje (...) S.A.- k.61-68 akt, kosztorys szkody dokonany przez pozwanego- k.69-83 akt, akta szkody- k.106 akt, zeznania świadków: S. C., D. Ł., P. Ł.-k.116 akt, zeznania świadka M. S.- k.161-162 akt )

Po wypadku powódka K. Ł. udała się do miejsca swojego zatrudnienia- Banku (...) S.A Oddziału w G., gdzie pracuje jako doradca klienta. Tego dnia bolała ją bardzo głowa, szumiało jej w uszach, swój głos słyszała tak jakby miała w uszach stopery. Powódka zasięgnęła konsultacji u lekarza laryngologa G. S. (1), który stwierdził kłopoty ze słuchem i zalecił lek i kontrolę za dwa tygodnie. Leki nie pomogły, a kolejny audiogram z 8.10.2015 r nie wykazał poprawy. Wyniki badań w ocenie lekarza wskazywały na uszkodzenie słuchu wskutek urazu akustycznego. W kolejnych latach, gdy stan zdrowia powódki się nie poprawiał, powódka szukała pomocy u kolejnych lekarzy. Powódka K. Ł. udała się do Kliniki (...) w W., gdzie stwierdzono, że słuch powódki uległ uszkodzeniu na trwałe i nie rokuje poprawy. Kolejne badania powódka odbyła w Instytucie (...) w W. i potwierdziły one poprzednią diagnozę z zaleceniem protezowania uszu. W badaniach w listopadzie 2017 r. w Wojskowym Instytucie Medycznym (...) Szpitalu (...) w W. diagnozę potwierdzono i zalecono jej obustronne aparatowanie słuchu. Przynajmniej ośmiokrotnie powódka jeździła do W. , testując aparaty słuchowe, co wiązało się z kosztami dojazdu. Odległość między W. i G. w obie strony to 414 kilometrów. Koszty podróży powódki to kwota 2769 złotych.

W 2018 r. powódka K. Ł. zakupiła aparat słuchowy za kwotę 17000 zł, z czego faktycznie po dofinansowaniu zapłaciła kwotę 15 664 zł. Aparatów używa do dziś. Okoliczność ta jest utrudnieniem w życiu powódki i dużym dyskomfortem. Powódka zajmuje się ciągłą obsługą klientów i słuch jest „narzędziem” jej pracy. Korzystanie z aparatu słuchowego wymaga dyscypliny u powódki, gdy wyczerpuje się bateria musi przerwać spotkanie z klientem, aby ją wymienić. Elementy aparatu zużywają się, ulegają uszkodzeniu, wymagają napraw i wymiany. Powódka próbuje zatuszować korzystanie z aparatu poprzez odpowiednie uczesanie. Stanowią one dla powódki istotny dyskomfort, wszelkie środki chemiczne, w tym lakiery i farba do włosów szkodzą im. Zwykła kąpiel wymaga pozbycia się aparatu słuchowego, wiatr w otwartej przestrzeni powoduje, że aparat słuchowy wydaje nieprzyjemne dźwięki. W sferze psychicznej utrata słuchu i konieczność noszenia aparatów słuchowych wywołała u niej ujemne skutki i nie może przyzwyczaić się do tej sytuacji, robi wszystko aby tą swoją ułomność ukryć, a nadto obawia się, że w przypadku dalszego pogorszenia się słuchu będzie musiała liczyć się z utratą pracy.

W wyniku kolizji z 23 września 2015 r. powódka K. Ł. doznała urazu akustycznego lub innych mikrourazów obu uszu, w następstwie czego doszło do obustronnego niedosłuchu odbiorczego obu uszu oraz szumów usznych, stanowiących uboczny skutek osłabienia słuchu. W mechanizmie uszkodzenia słuchu w przypadku wypadku bierze udział wiele czynników, nie tylko uraz akustyczny. Jest to głównie sama siła urazu, stres, mechanizm nagłego wstrząśnięcia głową, mechanizm urazu szyjnego ( strzał z bicza lub smagnięcie biczem), nagłe niedotlenienie ucha i wiele innych. Uszkodzenie słuchu powódki jest trwałe i nieodwracalne. Część stwierdzonego u powódki niedosłuchu wynika z fizjologicznych procesów starzenia się organizmu, czemu podlega także narząd słuchu. Trwały uszczerbek na zdrowiu jakiego doznała powódka wskutek wypadku to 30%.

( dowód: wyjaśnienia powódki- k. 349-350 akt, audiogramy wykonane przez G. S. – k.38-39 akt, zaświadczenie z Instytutu (...)- k.40, wyniki badań z Instytutu (...)- k.41-44 akt, audiogram z Kliniki (...)- k.45, historia leczenia z Wojskowego Instytutu Medycznego- k.46-50 akt , umowy testowania aparatów- k.51-54, umowa wypożyczenia aparatów słuchowych-k.55, faktura za zakup aparatów- k.56, zeznania świadków: S. C., D. Ł., P. Ł.-k.116 akt, zeznania świadka M. S.- k.161-162 akt , opinia biegłego sądowego I. R.- k.143-146 akt, opinie uzupełniające biegłego sądowego I. R.- k.177-179 akt i k.206-209 akt, zaświadczenie lekarskie i wyniki badań z Instytutu (...)- k.257-259 akt, opinia biegłego Instytutu (...)- k.322-329 akt )

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu w przeważającej części.

Ustalenia faktyczne w sprawie Sąd poczynił na podstawie zebranego materiału dowodowego, zwłaszcza sporządzonych w sprawie opinii biegłych z zakresu otolaryngologii: I. R. i Instytutu (...) oraz zeznań zawnioskowanych świadków, wyjaśnień powódki , dokumentacji medycznej oraz dokumentacji obejmującej przeprowadzone postępowanie likwidacyjne i historii leczenia powódki.

Zgromadzonym dowodom, w tym przedstawionym przez powódkę, nie sposób odmówić wiarygodności. Zeznania przesłuchanych w sprawie świadków są zgodne z wyjaśnieniami powódki, dokumentacją medyczną i pozostałymi zgromadzonymi w sprawie dowodami. W oparciu o te dowody ustalono przebieg i skutki zdarzenia do jakiego doszło w dniu 23 września 2015 roku. Informacje z akt szkodowych pozwanego, w szczególności kosztorys sporządzony przez pozwanego, potwierdzają, że w wyniku kolizji doszło w samochodzie powódki do wybuchu poduszek powietrznych i ubytek słuchu u powódki jest następstwem tej kolizji. Powódka K. Ł. nie skarżyła się przed zdarzeniem na jakiekolwiek kłopoty ze słuchem i nigdy z tego powodu się nie leczyła. Ta okoliczność także wynika ze zgromadzonych w sprawie dowodów.

Sąd podzielił w całości opinie biegłych I. R. i Instytutu (...) ,które są kompletne, spójne ze sobą i sporządzone przez osoby posiadające odpowiednią wiedzę specjalną, doświadczenie zawodowe i kwalifikacje. Strony nie kwestionowały opinii biegłego Instytutu (...). W tym stanie rzeczy jej ustalenia Sąd poczytuje za własne, jako niebudzące wątpliwości. Opinia ta jest zbieżna z opinią biegłego sądowego I. R., sporządzoną także w sprawie.

Istota przedmiotowej sprawy sprowadzała się w istocie do ustalenia czy skutkiem wypadku spowodowanego przez kierowcę pojazdu, ubezpieczonego w zakresie OC u pozwanego, jest obustronny niedosłuch typu odbiorczego, zdiagnozowany u powódki. W sprawie dopuszczono na tą okoliczność trzy opinie biegłych. Pozwany, powołując się na wyniki wykonanych u powódki audiogramów twierdził, że jednoznacznie wskazują one na to, że do uszkodzenia słuchu nie mogło dojść wskutek urazu akustycznego. Takie też stanowisko zajął powołany w sprawie biegły sądowy M. K. (opinia biegłego sądowego M. K.- k.243-245 akt, opinia uzupełniająca biegłego sądowego M. K.- k.265-267 akt).

Bezspornie w sprawie ustalono, że wyniki badań audiometrii tonalnej u powódki pozwoliły stwierdzić obustronny niedosłuch typu odbiorczego umiarkowanego stopnia. Wykres w ostatnim wyniku był łagodnie opadający dla średnich i wysokich częstotliwości obustronnie i był dość symetryczny, z niedużą przewagą w uchu lewym i nie jest to typowy obraz dla niedosłuchu w urazie akustycznym, raczej jest typowy dla niedosłuchów uwarunkowanych genetycznie lub stopniowo postępujących z wiekiem. Za biegłym z Instytutu (...) należy jednak powtórzyć, że nie istnieją możliwości diagnostyczne dla potwierdzenia lub wykluczenia ponad wszelką wątpliwość, że to uraz akustyczny przyczynił się i w jakim stopniu do nasilenia już istniejącego niedosłuchu. Nie można też wykluczyć wpływu innych mikrourazów związanych z wypadkiem na osłabienie słuchu i powstanie szumów usznych, co w swojej opinii wskazali obaj biegli, o których opinie sąd oparł swoje ustalenia. Biegli stwierdzili także, że badaniami audiologicznymi nie można jednoznacznie dowieść związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy ubytkiem słuchu a samym zdarzeniem. W wykonywanej po wybuchu poduszek powietrznych audiometrii tonalnej u powódki w dniu 28 września 2015 r. nie wykazano typowego dla urazu akustycznego załamka wysokoczęstotliwościowego z maksimum dla 4 kHz. Biegli jednak nie wykluczają, że do takowego doszło, wskazując, iż nie jest to możliwe do precyzyjnego udowodnienia bez posiadania wcześniejszego wyniku badania słuchu. Tymczasem, co wynika ze zgromadzonych dowodów, takowych badań powódka przed wypadkiem nigdy nie przeprowadzała, albowiem przed wypadkiem żadnych kłopotów ze słuchem nie miała. Tej okoliczności nie kwestionowała strona pozwana. W oparciu więc o cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy należało ustalić istnienie związku przyczynowo-skutkowego między wypadkiem a niedosłuchem stwierdzonym u powódki. Obecny ubytek słuchu zdiagnozowany u powódki mieści się na granicy wydolności socjalnej, pozwala usłyszeć wyraźną, głośną mowę w cichych, komfortowych warunkach akustycznych. Poprawę słyszenia mogą zapewnić powódce tylko, noszone przez nią aparaty słuchowe, które są konieczne aby przywrócić powódce możliwość aktywności zawodowej i względny komfort życia. Biegły I. R. określił trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w wysokości 20 %, zaś biegły Instytutu (...) ten uszczerbek określił na 30%.

Sąd uznał, że zadośćuczynienie należne powódce na podstawie art. 445 § 1 k.c należy przyznać w żądanej przez nią kwocie 55 000 zł. Kwota ta rekompensuje krzywdę powódki. Pozwana uznała co do zasady swą odpowiedzialność za szkodę w oparciu o przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz. U. z 2018 r., poz. 473 ze zm.), w toku postępowania likwidacyjnego dotyczącego szkody na mieniu powódki.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. należy do uznania Sądu, który jednak nie dokonuje dowolnej oceny, a bierze pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych sprawy. W piśmiennictwie, jak i w judykaturze zgodnie przyjmuje się, iż suma przyznana tytułem zadośćuczynienia powinna stanowić ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, tj. doznanych cierpień psychicznych i fizycznych ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974/9/145, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005/2/40). Wysokość zadośćuczynienia winna być zatem uzależniona od stopnia cierpień psychicznych i fizycznych, ich intensywności, czasu trwania oraz indywidualnej sytuacji poszkodowanego, przy czym okoliczności te powinny być brane pod rozwagę sądu przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Kwota winna być dla poszkodowanego odczuwalna i przynosić mu równowagę emocjonalną, zachwianą przez doznane cierpienia. Jednocześnie zadośćuczynienie powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

W przedmiotowym postępowaniu ustalając stopień cierpień psychicznych i fizycznych powódki Sąd miał na uwadze zakres doznanych przez nią obrażeń ciała, także w kontekście dolegliwości odczuwanych wskutek wypadku, ich intensywności, czasu trwania, oraz konsekwencji wypadku w dotychczasowym życiu powódki. Nie budzi wątpliwości, że uszkodzenie słuchu doznane w wyniku wypadku, negatywnie wpłynęły na aktywność powódki w życiu osobistym i zawodowym. Wskutek trwałego uszkodzenia słuchu powódka doznała 30 procentowego trwałego uszczerbku na zdrowiu, jak stwierdził biegły z Instytutu (...), której to opinii nie kwestionowała żadna ze stron. Niewątpliwie wskazane okoliczności wpłynęły także na stan psychiczny powódki i wywołały w tym zakresie cierpienia psychiczne, które także winny podlegać odpowiedniej rekompensacie. W sferze psychicznej utrata słuchu i konieczność noszenia aparatów słuchowych wywołała u powódki ujemne skutki i do dziś nie może ona przyzwyczaić się do tej sytuacji robiąc wszystko aby tą swoją ułomność ukryć, a nadto obawia się, że w przypadku dalszego pogorszenia się słuchu będzie musiała liczyć się z utratą pracy.

Zasądzone zadośćuczynienie jest sumą odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Jest bowiem adekwatne do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy, stanowi odczuwalną ekonomicznie wartość, nie prowadząc jednocześnie do bezpodstawnego wzbogacenia strony powodowej kosztem strony pozwanej.

W związku przyczynowo skutkowym z wypadkiem pozostają też poniesione przez powódkę koszty zakupu aparatów słuchowych w kwocie 15 664 zł i koszty wielokrotnych dojazdów do W. na badania i testowanie aparatów słuchowych. Tylko z dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy i wyjaśnień powódki wynika, że takich podróży w związku ze swoim stanem zdrowia po wypadku powódka odbyła osiem, świadkowie mówią o 18 wizytach w W.. Za udowodnione w całości Sąd uznał koszty 8 podróży ( 414 km*0, (...) *8=2769 zł). Dowodem ich odbycia jest zgromadzona w aktach dokumentacja medyczna.

Mając to na uwadze w pkt.1 wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę zadośćuczynienia w wysokości 55 000 zł i odszkodowania, wyliczonego wyżej w łącznej kwocie 18 433 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Oczywistą omyłkę pisarską sprowadzającą się do pominięcia w pkt. 1 wyroku słów „ za opóźnienie” sprostowano postanowieniem z dnia 09 lipca 2021 roku.

O kosztach procesu na rzecz powódki Sąd w pkt.2 wyroku orzekł na podstawie art. 98 kodeksu postępowania cywilnego, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki poniesione przez powódkę koszty procesu, na które składały się: koszty zastępstwa procesowego w kwocie 5400 zł i opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

W pkt. 3 wyroku oddalono powództwo, w części dotyczącej odszkodowania z tytułu kosztów dojazdu na leczenie ponad zasądzoną kwotę, albowiem powódka żądała zwrotu tych kosztów w wysokości 3912 zł i nie udowodniła zasadności swego żądania w całości . W pkt. 3 wyroku oddalono także powództwo w zakresie żądania powódki ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, jakiemu uległa powódka w dniu 23 września 2015 roku. Powódka nie sprostała ciężarowi dowodzenia, że istnieje podstawa do takich ustaleń. Ciężar dowodowy spoczywał na powódce, tymczasem powołany w sprawie biegły sądowy I. R. stwierdził, że nie należy spodziewać się dalszego pogorszenia słuchu w związku z przebytym urazem. Jednoznacznego stanowiska w tym przedmiocie nie zajął biegły Instytutu (...), który stwierdził, że rozpoznany u powódki niedosłuch jest niedosłuchem trwałym, a dodatkowo może zachodzić typowa dla fizjologii człowieka progresja, postępująca wraz z wiekiem pacjenta.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2019 r., poz. 785 ze zm.) w zw. z art. 98 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (kasy Sądu Rejonowego w. (...) kwotę 3981,77 zł tytułem wydatków na koszty wynagrodzenia biegłych i opłaty sądowej.

SSR Bogusława Olszewska-Wojgienica