Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 565/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2020 roku

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Rafał Kazimierski

Protokolant:

protokolant sądowy Bogusław Szalast

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2020 roku w Lublinie

na rozprawie sprawy z powództwa R. B. (1)

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 31 900 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty

I.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz powoda R. B. (1) kwotę 23 650 zł (dwadzieścia trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. na rzecz powoda R. B. (1) kwotę 2 108,39 zł (dwa tysiące sto osiem złotych i trzydzieści dziewięć groszy złotych pięćdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 3 817,56 zł (trzy tysiące osiemset siedemnaście złotych i pięćdziesiąt sześć groszy) złotych tytułem nieuiszczonych wydatków i opłaty ponoszonych tymczasowo przez Skarb Państwa, przy czym:

i.  od powoda R. B. (1) kwotę 987,22 zł (dziewięćset osiemdziesiąt siedem złotych i dwadzieścia dwa grosze) z zasądzonego w pkt I roszczenia,

ii.  od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwotę 2 830,34 zł (dwa tysiące osiemset trzydzieści złotych trzydzieści cztery grosze).

Sygn. akt I C 565/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 maja 2015 roku (data prezentaty Biura Podawczego Sądu), złożonym do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie, powód R. B. (1), reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata), wniósł o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwoty 31.900,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 25 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł wraz z opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 34 zł.

W uzasadnieniu złożonego pozwu powód podał, że w dniu 29 kwietnia 2017 roku w miejscowości U. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym kierujący nieustalony, pojazdem potrącił poruszającego się lewym poboczem drogi R. B. (1), po czym zbiegł z miejsca wypadku nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Niewykrycie sprawcy zdarzenia do dnia dzisiejszego warunkuje odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. W ramach postępowania likwidacyjnego powodowi wypłacono kwotę 23.100 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwotę 1.056 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich. (pozew k. 3-12; pełnomocnictwo procesowe k. 13)

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym, wydanym dnia 19 lipca 2018 roku w sprawie I Nc 463/18 Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. (nakaz zapłaty k. 90)

W dniu 20 sierpnia 2018 roku (data stempla pocztowego), pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata) złożył sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty zaskarżając go w całości oraz wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu złożonego sprzeciwu pełnomocnik pozwanego potwierdził przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej za zdarzenie drogowe z dnia 29 kwietnia 2017 roku. Jednocześnie pełnomocnik pozwanego oświadczył, iż pozwany spełnił już bezsporną część zobowiązania poprzez zapłatę na rzecz powoda kwoty 23.100 zł tytułem zadośćuczynienia, wskazując, iż kwota wyjściowa 33.000 zł została pomniejszona o 30% przyczynienia się poszkodowanego do szkody. Jako nieudowodnione uznał pełnomocnik pozwanego roszczenie o zapłatę dalszej kwoty w wysokości 31.900 zł. Rozprawa z dnia 10 lutego 2020 roku, w którym wskazał, że przyczynienie się powoda do powstania szkody wynika z tego, że szedł on w nieprawidłowy sposób, nie miał odblasków oraz znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu, w konsekwencji naruszył wskazane przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym. (sprzeciw pozwanego od nakazu zapłaty k. 93-97; pełnomocnictwo procesowe k. 98, pismo k.266)

Pismem z dnia 12 października 2018 roku (data stempla pocztowego), powód w odpowiedzi na złożony przez pozwanego sprzeciw oświadczył, że podtrzymuje wszelkie dotychczasowe wnioski, twierdzenia i zarzuty oraz przeczy wszelkim twierdzeniom pozwanego. (odpowiedź powoda na sprzeciw pozwanego od nakazu zapłaty k. 166-172)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 kwietnia 2017 roku, w miejscowości D., w terenie zabudowanym, w którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h oraz w dacie zdarzenia było trawiaste pobocze o szerokości po 1,4 metra z każdej strony drogi, ale nie było chodnika, na wysokości posesji (...) i 28A, około godziny 22:00, R. B. (2) idąc w kierunku miejscowości M. lewym skrajem jezdni tuż przy poboczu drogi nr (...), znajdując się w odległości około 500-600 metrów od domu, został potrącony przez pojazd marki P. (...) lub C. (...), koloru bordowego, wyprodukowany w latach 2005-2006, poruszający się od strony miejscowości M. w kierunku miejscowości D., w momencie gdy ów pojazd wymijał się z innym pojazdem. Wskutek potrącenia R. B. (2) upadł na ziemię i stracił przytomność, zaś z pojazdu odpadło prawe lusterko wsteczne. Około godziny 01:00 leżący na poboczu R. B. (2) został zauważony przez kierowcę i pasażerkę przejeżdżającego pojazdu. Zatrzymali się przy nim i po ocuceniu go zapytali, czy potrzebuje on pomocy. Z uwagi na brak ubezpieczenia zdrowotnego, R. B. (2) nie zgodził się na wezwanie karetki pogotowia lub przewiezienie do szpitala, a jedynie poprosił o podwiezienie do miejsca zamieszkania. Po dotarciu do domu, z pomocą swojego ojca rozebrał się i położył spać. Wcześniej, przed zdarzeniem R. B. (2) spożył 3-4 półlitrowe piwa. (dowód: zeznania świadka B. W. k. 157-158; B. B. k. 158-158v; częściowo zeznania powoda R. B. (2) k. 155v.,; dołączone akta K. Miejskiej w L. (...)76/17, w tym protokoły z oględzin, co do stanu drogi k. zeznania powoda k. w zakresie tego, że był w stanie po spożyciu alkoholu k.15-16, zdjęcia k.84-85)

Pomimo odczuwanych coraz większych dolegliwości bólowych, R. B. (2) nie zgadzał się na wezwanie karetki pogotowia lub przewiezienie do szpitala z uwagi na brak ubezpieczenia. Dopiero w dniu 2 maja 2017 roku, około godziny 15:00, z pomocą swojej siostry B. W., R. B. (2) zgłosił się do Wojewódzkiego Szpitala (...) SP ZOZ w L. (dalej również jako: (...) im. S.K. (...) ZOZ”, „szpital”). Tamże, po wykonaniu badań na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym stwierdzono u poszkodowanego uraz wielonarządowy, złamanie nasady bliższej kości ramiennej prawej, złamanie dalszej nasady kości piszczelowej prawej, uraz brzucha – pęknięcie wątroby lub pęcherzyka żółciowego i przyjęto na Oddział chirurgii ogólnej. W nocy z 2 na 3 maja 2017 roku u R. B. (2) wykonano zabieg operacyjny w znieczuleniu ogólnym w postaci laparotomii podczas którego zoperowano uszkodzoną wątrobę. (dowód: kserokopia karty informacyjnej (...) im. S.K. (...) ZOZ k. 66-66v; kserokopia karty informacyjnej leczenia szpitalnego (...) im. S.K. (...) ZOZ k. 64-65; kserokopia protokołu zabiegu operacyjnego k. 45; kserokopia historii choroby (...) im. S.K. (...) ZOZ k. 50-51v; kserokopia wyniku konsultacji ortopedycznej z dnia 3 maja 2017 r. k. 54; kserokopia wyniku badania CT kręgosłupa szyjnego z dnia 2 maja 2017 r. k. 54v; kserokopia wyniku badania CT klatki piersiowej z dnia 2 maja 2017 r. k. 57; zeznania świadka B. W. k. 157-158; B. B. k. 158-158v)

W dniu 15 maja 2017 roku R. B. (2) został przeniesiony na oddział urazowo-ortopedyczny. W tym samym dniu u poszkodowanego wykonano zabieg operacyjny w znieczuleniu ogólnym w postaci zamkniętej repozycji odłamów prawej kości ramiennej ze stabilizacją prętem R.. (dowód: kserokopia karty informacyjnej leczenia szpitalnego (...) im. S.K. (...) ZOZ k. 63-63v)

W dniu 18 maja 2017 roku R. B. (2) został wypisany ze szpitala z zaleceniem dalszego leczenia w Poradniach Ambulatoryjnych. (dowód: kserokopia historii leczenia k. 51v)

W okresie od 22 do 29 maja 2017 roku R. B. (2) odbywał wizyty w (...) im. S.K. (...) ZOZ. (dowód: kserokopie historii leczenia k. 69-71)

W okresie od 6 do 17 listopada 2017 roku R. B. (2) korzystał z zabiegów fizjoterapeutycznych w postaci ćwiczeń czynno-biernych i krioterapii. (dowód: kserokopia zaświadczenia rehabilitacyjnego z dnia 17 listopada 2017 r. k. 74)

W dniu 30 listopada 2017 roku R. B. (2) otrzymał skierowanie do (...) im. S.K. (...) ZOZ w celu usunięcia prętów stabilizujących z prawego ramienia. Powyższy zabieg odbył się 15 lutego 2018 roku. (dowód: kserokopia skierowania do szpitala k. 76;).

Postanowieniem z dnia 5 maja 2017 roku naczelnik Wydziału d.s. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w L. wszczął dochodzenie w sprawie wypadku drogowego zaistniałego w dniu 29 kwietnia 2017 roku, około godz. 22:00 w m. U., gdzie n/n kierujący n/n samochodem, jadąc w kierunku D. potrącił pieszego R. B. (1), który szedł lewym poboczem w kierunku M.. Postanowieniem z dnia 20 czerwca 2017 roku postępowanie w sprawie zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy czynu. (niesporne: kserokopia postanowienia w przedmiocie umorzenia k. 17-18 oraz dołączone akta K. Miejskiej w L. (...)76/17)

W dniu 4 lipca 2017 roku, za pośrednictwem poczty elektronicznej, reprezentujący R. B. (2) profesjonalny pełnomocnik, zgłosił do (...) S.A. z siedzibą w S. (dalej również jako (...) S.A.”) zdarzenie z dnia 29 kwietnia 2017 roku i wniósł o wypłacenie poszkodowanemu kwoty 55.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę oraz kwoty 3.600,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki. (dowód: kserokopia zgłoszenia szkody k. 19-22)

W dniu 23 lipca 2017 roku lekarz ortopeda P. S. – orzecznik (...) S.A., po zapoznaniu się z przedłożoną wraz ze zgłoszeniem szkody dokumentacją z leczenia R. B. (2), stwierdził u niego łącznie 15 % uszczerbek na zdrowiu oraz potwierdził zasadność opieki nad poszkodowanym w zakresie mycia i ubierania, toalety, przemieszczania się, przygotowywania posiłków, utrzymywania porządku oraz załatwianiu spraw poza domem. (dowód: kserokopia opinii lekarza orzecznika P. S. k. 24-25)

Decyzją z dnia 29 września 2017 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. (dalej również jako: (...) w W.”), do którego zostało przekazane zgłoszenie szkody wraz z aktami postępowania likwidacyjnego, poinformował pełnomocnika R. B. (2) o przyznaniu na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 27.400,00 zł oraz przyznano zwrot kosztów opieki w wysokości 1.56,00 zł. Równocześnie poinformowano, iż z tego powodu, że R. B. (2) w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu, poruszał się drogą w sposób nieprawidłowy – nie korzystał z pobocza, lecz szedł ulica i nie udzielił pierwszeństwa poruszającemu się drogą pojazdowi, stwierdzono 30 % przyczynienie się po jego stronie do zaistnienia zdarzenia, wobec czego do wypłaty pełnomocnikowi poszkodowanego przekazano kwotę 19.919,20 zł. (dowód: kserokopia decyzji (...) w W. z dnia 29 września 2017 r. k. 23-23v)

Pismem z dnia 18 grudnia 2017 roku, pełnomocnik poszkodowanego zwrócił się do (...) w W. o ponowne rozpatrzenie sprawy i przyznanie R. B. (2) zadośćuczynienia w kwocie 25.000,00 zł. Pismem z dnia 24 kwietnia 2018 roku (...) w W. powiadomił pełnomocnika R. B. (2) o przyznaniu na jego rzecz świadczenia w kwocie 33.000 zł, a po uwzględnieniu wypłaconej już kwoty 19.919,20 zł oraz 30% przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia, do wypłaty przeznaczono kwotę 3.180,80 zł. (dowód: kserokopia odwołania z dnia 18 grudnia 2017 r. k. 34-35; kserokopia decyzji (...) w W. z dnia 24 kwietnia 2018 r. k. 36-36v)

R. B. (2) na skutek zdarzenia z dnia 29 kwietnia 2017 roku doznał pęknięcia wątroby, złamania prawej łopatki, złamania podgłowego prawej kości ramiennej, złamania dalszej nasady prawej kości piszczelowej oraz infrakcji zęba obrotnika. Powyższe urazy skutkowały u poszkodowanego zaistnieniem trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznym wymiarze 22%. Powód, z uwagi na brak ubezpieczenia oraz deklarowany lek przed hospitalizacją, do szpitala udał się dopiero w dniu 2 maja 2017 roku, gdzie zastosowano wobec niego leczenie operacyjne. Z uwagi na doznane obrażenia oraz zastosowane leczenie, R. B. (2) wymagał:

1.  w okresie 6 tygodni od zdarzenia z powodu infrakcji zęba obrotnika reżimu łóżkowego, a w trakcie pionizacji zaopatrzenia w z kołnierz ortopedyczny,

2.  z powodu złamania prawej kości ramiennej – operacyjnego leczenia zespolenia za pomocą pręta R., a następnie unieruchomienia na temblaku,

3.  z powodu złamania dalszej nasady kości piszczelowej nie mógł obciążać prawej nogi,

4.  z powodu pęknięcia wątroby konieczna była laparoskopia.

W okresie do 6 miesięcy od zdarzenia R. B. (2) był niezdolny do pracy zarobkowej – doznał ograniczeń w wykonywaniu czynności wymagających używania prawej ręki, wymagał odciążenia prawej nogi, musiał poruszać się za pomocą kul łokciowych, a jednocześnie z uwagi na złamanie prawej kości ramiennej nie mógł posiłkować się laskami łokciowymi. Z powodu urazu wątroby odczuwał dolegliwości brzucha oraz dyskomfort po posiłkach w jamie brzusznej. Zastosowane wobec poszkodowanego leczenia ortopedyczne oraz chirurgiczne zostało zakończone z dobrym wynikiem leczniczym – stan narządów ruchu jest utrwalony, uzyskano zrost zęba obrotnika, zrost prawej łopatki i prawej kości ramiennej z ograniczeniem ruchomości w stawie barkowym, uzyskano również zrost dalszej nasady prawej goleni ze zniekształceniem okolicy prawego stawu barkowego. W związku z doznanymi urazami oraz zastosowanym leczeniem poszkodowany przez okres około 6 tygodni odczuwał cierpienia o znacznym nasileniu i były one związane z samym wypadkiem, z dolegliwościami bólowymi oraz prowadzonym leczeniem, m.in. zabiegami operacyjnymi. Po tym okresie cierpienia poszkodowanego stopniowo malały i należy je uznać za miernie nasilone. Początkowo, do 6 tygodni od zdarzenia, R. B. (2) wymagał pomocy ze strony innych osób w wymiarze około 8 godzin dziennie. Po tym okresie, do 6 miesięcy od zdarzenia, poszkodowany wymagał pomocy średnio w wymiarze 2-4 godzin dziennie w wykonywaniu czynności wymagających użycia dwóch rąk, takich jak przemieszczanie się czy podnoszenie przedmiotów. Aktualnie R. B. (2) nie wymaga już pomocy innych osób przy wykonywaniu codziennych czynności. Zastosowane wobec R. B. (2) leczenie przyniosło pozytywne efekty – poszkodowanemu przywrócono funkcje wątroby, uzyskano zrosty złamań kości i rokowania na przyszłość są dobre. R. B. (2) w dacie zderzenia pracował jako murarz. Od zdarzenia nie pracuje. Na skutek zdarzenia u poszkodowanego wystąpiły zaburzenia adaptacyjne, które powodowały problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji życiowej spowodowanej ograniczona ruchomością ręki. Jednak zaburzenia te nie przekraczały możliwości adaptacyjnych R. B. (2). Ponadto, poszkodowany nie korzystał z opieki psychiatrycznej lub psychologicznej po zdarzeniu. (dowód: opinia Instytutu (...) Sp. z o.o. k. 200-214, 233-235; zeznania świadków: B. W. k. 156v-158; B. B. k. 158-158v; zeznania powoda R. B. (2) k. 156)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił zarówno na podstawie okoliczności bezspornych w sprawie oraz przyznanych przez strony, jak i powołanych wyżej dokumentów przedłożonych do akt sprawy przez powoda oraz pozwanego, których autentyczność ani wiarygodność nie była kwestionowana przez strony postępowania.

Sąd w całości podzielił treść opinii i wnioski z nich wynikające. Opinie biegłych specjalistów: psychologa klinicznego A. O., chirurga ortopedy i rehabilitacji medycznej Z. K. oraz chirurga K. R., skupionych w Instytucie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. (k. 200-214, 233-235), nie zostały kwestionowane przez strony. Pełnomocnik pozwanej zgłosił jedynie wniosek o uzupełnienie opinii chirurga ortopedy, który w opinii uzupełniającej odpowiedział na dodatkowe pytania zadane przez stronę. Powyższa opinia uzupełniająca nie została zakwestionowana. Zatem Sąd również nie znalazł podstaw do ich podważenia pod względem logiki, zasad rozumowania, czy też zgodności z dokumentacją medyczną znajdująca się w aktach sprawy. W zakresie podtrzymywanego zarzutu do opinii dotyczącego ewentualnych skutków zgłoszenia się przez powoda na (...) dopiero kilka dni po wypadku, Sąd w całości podzielił wyjaśnienia biegłych, którzy jasno i logicznie wyjaśnili, że leczenie powoda przebiegało bez komplikacji i standardowym trybem, a więc późniejsze zgłoszenie się na (...) nie miało znaczenia co do skutków tego wypadku i przebiegu leczenia. Taki wniosek jest logiczny, a pełnomocnik pozwanego, poza twierdzeniami, nie przedstawił żadnych faktów, które mogłyby podważyć merytoryczność opinii.

W zakresie dowodów osobowych, Sąd do co zasady podzielił zeznania świadków w osobach B. W. (k. 156v-158) i B. B. (k. 158-158v) na okoliczność krzywdy i doznanych obrażeń na skutek zdarzenia z dnia 29 kwietnia 2017 roku, zmiany życia powoda po wypadku, przebiegu procesu leczenia powoda, rodzaju odczuwanych przez powoda dolegliwości, przyjmowanych przez powoda leków, zmiany trybu życia, zakresu opieki sprawowanej nad powodem w okresie leczenia. Zeznania świadków korespondowały z zebraną w sprawie dokumentacją z procesu leczenia powoda i w tym zakresie w ocenie sądu zasługiwały na obdarzenie je wiarą. Sąd miał na uwadze, iż świadkowie to siostra i matka powoda, zatem osoby w pośredni sposób zainteresowane korzystnym dla powoda rozstrzygnięciem, niemniej jednak świadkowie nie starali się zeznawać w sposób korzystny dla powoda, nie ukrywali swojej niewiedzy na temat szczegółów leczenia powoda, zatem nie było podstaw, by odmówić wiary zeznaniom świadków.

Sąd podzielił również zeznania powoda R. B. (2) w zakresie skutków wypadku wyłącznie w zakresie, w jakim nie zeznaje sprzecznie z treścią opinii biegłego sądowego, czyli w szczególności, że jest zdolny do pracy, że może wykonywać prace fizyczne, ale tylko takie, które nie wymagają dźwigania ciężkich przedmiotów. W kwestii przebiegu zdarzenia jego zeznania są w istotnej części sprzeczne z protokołem zeznań z dnia 4 maja 2017 roku złożonym do sprawy karnej (k.16 akt dołączonych), a więc w tym zakresie niewiarygodne są zeznania z tej sprawy. Wiarygodne są zeznania ze sprawy karnej, gdzie szczegółowo, w krótkim odstępie czasu po zdarzeniu i bez nastawienia emocjonalnego, co do potencjalnego zadośćuczynienia i zarzutu przyczynienia, zeznał, że spożył przed zdarzeniem 3-4 piwa i że szedł nieprawidłowo, bowiem jezdnią i w czasie wymijania się samochodów nie zszedł na pobocze. W konsekwencji przy ustaleniu stanu faktycznego sprawy Sąd skorzystał z treści zeznań powoda w zakresie przebiegu zdarzenia złożonych pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań w sprawie karnej dotyczącej wypadku.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Żądanie powoda jest uzasadnione i na uwzględnienie zasługuje, jednakże nie w takim rozmiarze, w jakim zostało zgłoszone.

Legitymacja bierna pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. wynika z art. 96 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 2214), zgodnie z którym pozwany jest instytucją wykonującą zadania określone w ustawie. Fundusz ma osobowość prawną. Siedzibą Funduszu jest (...) W.. Zgodnie zaś z art. 98 ust. 1 do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt. 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości. Na podstawie art. 108 ust. 1 ustawy, uprawniony do odszkodowania zgłasza swoje roszczenia do Funduszu przez którykolwiek zakład ubezpieczeń wykonujący działalność ubezpieczeniową w grupach obejmujących ubezpieczenia obowiązkowe, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2 (m.in. OC posiadaczy pojazdów mechanicznych). Zakład ubezpieczeń nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia szkody. Zakład ubezpieczeń, po otrzymaniu zgłoszenia roszczenia, przeprowadza postępowanie w zakresie ustalenia zasadności i wysokości dochodzonych roszczeń i niezwłocznie przesyła zebraną dokumentację do Funduszu, powiadamiając o tym osobę zgłaszającą roszczenie (§ 2). Jednoznacznie wskazać w tym miejscu należy, że legitymacja bierna pozwanego nie była kwestionowana w niniejszej sprawie.

Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. 2019 r., poz. 1145), przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego konieczne jest zatem wykazanie, że za szkodę wyrządzoną powodowi ponosi odpowiedzialność ubezpieczający.

Natomiast zgodnie z art. 34 ust. 1 cytowanej powyżej ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zgodnie zaś z art. 35 tej ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Należy zatem uznać, iż odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego jest pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody, a więc ma charakter wtórny. W niniejszej sprawie odpowiedzialność ta oparta jest na normie zawartej w art. 436 § 1 k.c. (zasada ryzyka).

Odpowiedzialność pozwanego nie była kwestionowana co do zasady. W związku z tym Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił powodowi bezsporną część dochodzonego przez niego roszczenia, tj. łącznie na etapie postępowania likwidacyjnego przyznano na rzecz R. B. (2) kwotę 33.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 1.056 zł tytułem zwrotu kosztów opieki. Po potrąceniu z w/w kwot 30 % tytułem przyczynienia się powoda do zdarzenia (stan po spożyciu alkoholu, poruszanie się po jezdni zamiast po poboczu), na rzecz powoda wypłacono kwotę 23.100 zł tytułem zadośćuczynienia (0,7 * 33 000 zł).

W niniejszym postępowaniu sporna była zatem jedynie wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia.

Stosownie do normy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednia sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Nadmienić należy, że przepis art. 445 § 1 k.c. nie uzależnia możności dochodzenia zadośćuczynienia od doznania poważnych obrażeń, czy też poważnego uszczerbku na zdrowiu, a takie okoliczności jak: rodzaj uszkodzeń, czas leczenia, istnienie czy też nie trwałych skutków zdarzenia, wiek, mają wpływ jedynie na wysokość zadośćuczynienia (wyrok SN z dnia 15 stycznia 1974 r., I CR 792/73, zam. LEX nr 7380; Legalis nr 17663; wyrok SN z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, zam. LEX nr 153254; Legalis nr 354618; wyrok SN z dnia 5 października 2005 r., I PK 47/05, zam. M.Pr. 2006, z.4, poz.208, Legalis nr 73331; wyrok SA w Katowicach z 18 lutego 1998 r., I ACa 715/97, zam. OSA 1999, z. 2, poz. 7, Legalis nr 41831; wyrok SN z dnia 16 lutego 2002 r., II UKN 416/99, zam. OSNP 2001, z. 16, poz. 520, Legalis nr 50164).

Przystępując do oceny zasadności roszczenia o zadośćuczynienie należy wskazać, iż podstawową jego funkcją jest kompensacja. Zmierza ono bowiem do wynagrodzenia doznanych przez poszkodowanego cierpień fizycznych i psychicznych. Ustalając „odpowiednią sumę” należy mieć na względzie rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, stopień tych cierpień, intensywność i długotrwałość (pobyt w szpitalu, konieczność poddania się zabiegom), prognozy na przyszłość, wiek i płeć poszkodowanego, konsekwencje, jakie naruszenie wywołało w życiu osobistym i społecznym.

O wysokości zadośćuczynienia nie powinny przy tym decydować subiektywne odczucia poszkodowanego, który często wyolbrzymia doznaną szkodę niemajątkową. Zadośćuczynienie powinno być umiarkowane – nie może być symboliczne, ale i nie może być nadmierne. Wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, ma ono bowiem przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, nie może jednak zarazem stanowić źródła wzbogacenia (wyrok SN z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05 zam. LEX nr 190756, Legalis nr 141259; wyrok SA w Lublinie z dnia 12 października 2004 r., I ACa 530/04, zam. LEX nr 179052; wyrok SN z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, zam. LEX nr 52766, Legalis nr 278481; wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 582/98, zam. LEX nr 52776, Legalis nr 343209; wyrok SN z 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00, zam. OSNC 2003, z. 4, poz. 56, Legalis nr 55210).

W tym miejscu podnieść należy, iż w sprawach o zadośćuczynienie miernikiem kwoty należnej poszkodowanemu jest rozmiar krzywdy i cierpienia doznane w związku z zaistniałym zdarzeniem, a określany procentowo rozmiar uszczerbku na zdrowiu ma jedynie charakter pomocniczy i nie powinien być wyłączną podstawą określania wysokości należnego świadczenia. W związku z tym możliwym jest przyznanie zadośćuczynienia nawet wówczas, gdy poszkodowany na skutek wypadku mógł odczuć cierpienie fizyczne i psychiczne, nie doznając przy tym żadnego uszczerbku na zdrowiu.

W ocenie Sądu, powodowi R. B. (2) jako poszkodowanemu, należy się tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę kwota wyższa od tej, którą przyznał jej dotychczas pozwany. Kwota 33.000 zł w świetle wyników postępowania dowodowego, z całą pewnością nie rekompensuje doznanej przez niego krzywdy i – w świetle skutków zdarzenia z dnia 29 kwietnia 2017 roku – wbrew twierdzeniom strony pozwanej jest kwotą nieodpowiednią. W związku z powyższym, w ocenie Sądu Rejonowego, należne poszkodowanemu zadośćuczynienie, powinno zamykać się w kwocie 55.000 zł. Mając na uwadze fakt, iż w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz powoda została przyznana kwota 33.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a po uwzględnieniu 30 % stopnia przyczynienia się powoda do zdarzenia, wypłacono na jego rzecz kwotę 23.100 zł, zasadnym jest uwzględnienie powództwa w zakresie różnicy między wysokością należnego zadośćuczynienia, a ustalonego jako zadośćuczynienie odpowiednie.

Jednocześnie Sąd uwzględnił częściowo zarzut pełnomocnika pozwanego, co do tego, że powód przyczynił się do zdarzenia w 15%. Wynika to z tego, że tylko część zarzuconych powodowi nieprawidłowych zachowań miała miejsce, a ich wpływ na zaistnienie zdarzenia, a więc i przyczynienie się powoda, a w konsekwencji obniżenie zadośćuczynienia, był zdecydowanie mniejszy. W konsekwencji powodowi powinno zostać wypłacona kwota wskazanego zadośćuczynienia pomniejszona o 15%, czyli o 8 250 zł. Powód w ten sposób powinien otrzymać od pozwanego kwotę 46 750 złotych, a otrzymał 23 100 zł. W konsekwencji należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 23 650 zł oddalając żądanie w pozostałej części, czyli o kwotę 8 250 zł.

R. B. (2) na skutek potrącenia w dniu27 kwietnia 2017 roku doznał szeregu złamań w postaci złamania prawej łopatki, złamania podgłowego prawej kości ramiennej, złamania dalszej nasady prawej kości piszczelowej, infrakcji zęba obrotnika oraz pęknięcia wątroby. Pęknięcie wątroby było urazem, który stanowił bezpośrednie ryzyko utraty życia dla powoda. Powyższe obrażenia, mimo podjętego i ze skutkiem pozytywnym dla powoda zakończonego leczenia, spowodowały u powoda zaistnienie 22 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. W tym miejscu trzeba wyjaśnić, że z treści opinii pierwotnej wskazano nieprawidłową podstawę procentowego uszczerbku na zdrowiu, którą w opinii uzupełniającej poprawiono. Powyższa zmiana nie miała znaczenia z punktu oceny sumy procentowych uszczerbków na zdrowiu powoda. Przed wypadkiem powód pozostawał osobą aktywną fizycznie i pracował zawodowo. Na skutek zaistniałej sytuacji powód, pomimo zakończenia leczenia, nie pracuje, doznał ograniczenia ruchomości prawej ręki w około 50 %, ma trudności przy podnoszeniu ciężkich przedmiotów. Przed zdarzeniem R. B. (2) pracował jako murarz, a na skutek doznanych obrażeń i powstałego ograniczenia w ruchomości prawej ręki, nie może podnosić ciężkich przedmiotów, co w zasadzie wykluczyło go z dotychczasowego sposobu zarobkowania. Powód doznał wielonarządowych obrażeń, które skutkowały długotrwałym, złożonym leczeniem. Po zdarzeniu powód odczuwał znacznie nasilone cierpienia przez okres sześciu tygodni, a następnie przez okres pół roku miernie nasilone dolegliwości. Dolegliwości te nie ustąpiły i do czasu sporządzenia opinii utrzymywały się na poziomie nieznacznie nasilonym, czyli przez okres dwóch lat od wypadku. Nie można pominąć, że powód nie ma pełnej sprawności prawego stawu barkowego, odwodzenie możliwe do 80 stopnia, a rotacja zewnętrzna do 25 stopni (k.207 opinii). Biegła psycholog jednoznacznie stwierdziła, że powód miał zaburzenia adaptacyjne po wypadku, które jednak ustąpiły z czasem.

Ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, że R. B. (2) wracając w dniu 29 kwietnia 2017 roku, około godziny 22:00 do domu szedł drogą nr (...) łączącą miejscowości D. i M., w miejscowości U.. Będąc, mniej więcej na wysokości posesji nr (...), idąc lewą stroną jezdni pozbawionej chodnika, w odległości około 500-600 metrów od domu, został potrącony przez nieustalony pojazd – samochód osobowy, najprawdopodobniej marki P. (...)/C. (...). Podejmując decyzję o przyznaniu R. B. (2) świadczenia, pozwany uznał, iż powód w 30 % przyczynił się do potrącenia, gdyż szedł ulicą, a nie poboczem, nie ustąpił pierwszeństwa przed pojazdem, a ponadto znajdowała w stanie nietrzeźwości. Sprecyzował, że także zarzuca mu, iż w tym czasie nie był ubrany w odblaski.

Na wstępie oceny zarzutu przyczynia się roszczenia należy wskazać, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 105/18 Sąd, podzielając zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, odnosi się do żądania pozwu i odpowiednio zmniejsza zasądzone zadośćuczynienie, obowiązany jest jednak uwzględnić ograniczenie roszczenia z tej przyczyny, wskazane w podstawie faktycznej powództwa.

W tej sprawie powód zanegował przyczynienie się, a wskazywał jako właściwą kwotę zadośćuczynienia konsekwentnie 55 000 złotych w konsekwencji Sąd uznając zarzut przyczynienia się miał obowiązek ograniczyć przyznaną, nawet jeśli uznawałby, że zadośćuczynienie powinno być wyższe, o uwzględniony zarzut przyczynienia się.

Wyróżnić tu można w doktrynie kilka konkurujących ze sobą stanowisk co przyczynienia się. Z przyczynieniem mamy niewątpliwie do czynienia wtedy, jeżeli określone zachowanie się poszkodowanego pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą (tak SN w wyroku z 7 grudnia 1964 r., I CR 218/64, opubl. OSNC Nr 9/65 poz. 153). Ten pogląd zakłada, że przyczynienie się należy rozpatrywać na płaszczyźnie adekwatnego związku przyczynowego, co oznacza że normalnym następstwem zachowania się poszkodowanego staje się szkoda. Działanie poszkodowanego musi więc nosić cechy przyczyny sprawczej (tak też SN w wyroku z 7 maja 1996 r., III CKN 60/95). Przyjęcie takiego rozwiązania jest jednak niebezpieczne, ponieważ jest ono zbyt szerokie. W istocie rzeczy prawie każdy poszkodowany przyczyniałby się do powstania szkody. Konieczne jest wprowadzenie tutaj dodatkowych kryteriów. Według innego stanowiska do przypisania poszkodowanemu wyłącznej winy lub przyczynienia się wystarcza ustalenie, że jego zachowanie było obiektywnie nieprawidłowe. Kolejna teoria przyjmuje, że zachowanie się poszkodowanego musi być także zawinione, według ogólnych pojęć winy, aczkolwiek z drugiej strony poszkodowany wyrządzając sobie szkodę samemu z reguły nie działa w sposób bezprawny. Wina jest tutaj ujmowana jako możliwość postawienia personalnego zarzutu. Treścią tego zarzutu jest niewłaściwe postępowanie poszkodowanego. W niektórych przypadkach to postępowanie będzie bezprawne, w innych zarzut zostanie skonstruowany poprzez porównanie zachowania się poszkodowanego z ogólnymi zasadami postępowania w społeczeństwie. Sama wina poszkodowanego to w skrócie mówiąc brak należytej troski o własne interesy. Ostatnia z koncepcji uznaje, że nie da się sformułować jednej ogólnej zasady, gdyż przyczynienie zależy od okoliczności i ponadto wprost jest uwarunkowane reżimem odpowiedzialności według, którego odpowiada sprawca lub podmiot zobowiązany. Interpretacji art. 362 KC nie sposób więc dokonywać w oderwaniu od innych przepisów prawa. Za słuszne należy uznać stwierdzenie, że przyczynienie jest uzależnione od podstawy prawnej, z jakiej wywodzi się roszczenie odszkodowawcze. W razie gdy odpowiedzialność oparta jest na zasadzie winy, to także przesłanki zmniejszenia świadczenia muszą być bardziej surowe, co oznacza, że sam poszkodowany musi się przyczynić do szkody w sposób zawiniony. W tym wypadku bez winy po stronie poszkodowanego, nie można w ogóle mówić, że doszło do przyczynienia się do szkody. Zupełnie inaczej wygląda to natomiast przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Tutaj do zastosowania art. 362 KC, obok wymogu normalnego związku przyczynowego, wystarczy obiektywna nieprawidłowość (niewłaściwość) zachowania się poszkodowanego (tak SN w uchwale z 20 września 1975 r., III CZP 8/75, opubl. OSNC Nr 7-8/76 poz. 151).

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie, ocena stopnia przyczynienia się nie została pozostawiona swobodnemu uznaniu sędziowskiemu, nie zmienia to jednak faktu, że to ostatecznie sąd decyduje, w jaki stopniu wpłynie to na wysokość odszkodowania. Nie bez powodu w przepisie art. 362 k.c. mowa jest o „odpowiednim” zmniejszeniu obowiązku naprawienia szkody. (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 21 września 2017r., VI ACa 1129/16, Legalis nr 1683494).

W orzecznictwie, z pewnymi wyjątkami, przeważa pierwsza koncepcja teoretyczna. Za tą koncepcją przemawia przede wszystkim wykładnia językowa art. 362 KC. Norma prawna zamieszczona w tym przepisie składa się z hipotezy („jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody”) i dyspozycji („obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron”). Zmniejszenia wysokości odszkodowania ze względu na przyczynienie się poszkodowanego dokonuje się w dwóch etapach (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, Monitor Prawniczy 2009, nr 19, s. 1065; z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, OSNC-ZD 2009, nr C, poz. 66, z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 84/09, nie publ., z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 241/09, Monitor Prawniczy 2015, nr 9, s. 486). W pierwszym etapie ustala się, czy poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody. Według słownika języka polskiego PWN, przyczynić się oznacza „stać się częściowo przyczyną czegoś lub wpłynąć na coś”. Trzeba zatem ustalić, czy zachowanie się poszkodowanego pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą (art. 361 § 1 KC). W drugim etapie określa się, czy ze względu na przyczynienie się poszkodowanego należy zmniejszyć wysokość odszkodowania. Następuje to przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, ale przede wszystkim stopnia winy obu stron. Należy podkreślić, że w każdym wypadku, gdy w pierwszym etapie ustalono przyczynienie się poszkodowanego, podstawową okolicznością wpływającą na miarkowanie wysokości odszkodowania jest wina obu stron. Artykuł 362 KC nie uzasadnia bowiem różnicowania podstawy prawnej, z której wynika obowiązek naprawienia szkody (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012 r., I CSK 660/11, nie publ.; inaczej np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2003 r., IV CKN 481/01, nie publ.). Odmienne stanowisko, wynikające z czwartej koncepcji teoretycznej (koncepcje druga i trzecia mają obecnie znaczenie tylko historyczne), może zaś być traktowane wyłącznie jako interesująca propozycja de lege ferenda.

Poza tym określenie wpływu przyczynienia na rozmiar odszkodowania wymaga uwzględnienia czynników subiektywnych i obiektywnych, zarówno tych, które dotyczą prowadzącego pojazd, jak i odnoszących się do małoletniego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08 i z dnia 19 marca 2014 r., I CSK 295/13).

W przedmiotowej sprawie powodowi można zarzucić naruszenie wyłącznie jednego z przepisów prawa o ruchu drogowym. Art. 11 ust 1 stanowi, że pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

Z treści zeznań powoda w sprawie karnej wynika jednoznacznie, że w dacie zdarzenia szedł skrajem jezdni, a więc nie poboczem i pomimo tego, że widział nadjeżdżający pojazd i drugi z przeciwnego kierunku, to nie ustąpił pierwszeństwa temu pojazdowi i nie zszedł na pobocze.

Pozostałe zarzucane powodowi nieprawidłowości nie mogą mieć znaczenia, bowiem powód nie miał obowiązku posiadać odblasków, bowiem znajdował się na terenie zabudowanym, a odblaski, zgodnie z art. 11 ust. 3a należy nosić w porze nocnej poza obszarem zabudowanym.

Również sam fakt znajdowania się w stanie po spożyciu 3, czy 4 piw nie może mieć decydującego znaczenia, chociaż mógł on wpłynąć na zaniechanie przez powoda podjęcia decyzji o zejściu na pobocze.

W konsekwencji powyższego powód ewidentnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu jako pieszy, a więc przyczynił się do zdarzenia.

Sąd nie podzielił tego zarzutu w większym wymiarze.

Wynika to z tego, że to kierujący pojazdem nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru wymijania, czy też omijania pieszego w terenie zabudowanym, w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h lub 60 km/h, nadto ów kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia. Trudno bowiem uznać, że nie zauważył, iż na miejscu zdarzenia stracił lusterko. Toteż musiał co najmniej założyć, że w coś uderzył. W konsekwencji miał on powinność zatrzymania się i udzielenia powodowi pomocy. Ponadto takie zachowanie, czyli ucieczka z miejsca zdarzenia i brak powrotu, wskazuje ewidentnie, że to sprawca zdarzenia miał ku temu powody, być może był w stanie po alkoholu, czy innych środkach, być może nie miał prawa jazdy, być może kierował pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Y. wszystkie okoliczności, z całą pewnością, muszą umniejszyć winę powoda. Sprawcy można zarzucić skutecznie co najmniej naruszenie art. 177 § 2 kk w zbiegu z art. 178 kk za co otrzymałby karę co najmniej 2 lat pozbawienia wolności. Przy ocenia stopnia przyczynienia się powoda nie można pominąć tego, że doznał on istotnych wielonarządowych obrażeń ciała ograniczających trwale jego funkcjonowanie i możliwość zarobkowania. W tych okolicznościach przyczynienie się powoda nie może być wyższe, niż 15%. W kontekście tego zarzutu Sąd również zauważa, że żądania powoda nie są przeszacowane, a co więcej, gdyby nie ograniczenia w twierdzeniach faktycznych, Sąd przyznałby wyższą kwotę tytułem zadośćuczynienia. Trudno bowiem nie zauważyć, że kwota łączna do wypłaty, czyli 46 750 złotych, to obecnie 10 miesięczne przeciętne wynagrodzenie brutto. Kwota, którą powód, jako niewykwalifikowany robotnik w obecnych realiach, mógłby zarobić w ciągu roku czasu, a przecież ta kwota ma mu zrekompensować skutki wypadku, które mają charakter trwały i które w 22% procentach wywołały u niego uszczerbek na zdrowiu. Nie można też pominąć, że powód jest osobą niepełnosprawną w stopniu lekki i ma istotnie obniżoną zdolność do wykonywania pracy (k.185 – orzeczenie o stopniu niepełnosprawności).

Uwzględniając powyższe okoliczności, w tym fakt, iż cierpienia jakich doznał powód w wyniku wypadku z dnia 29 kwietnia 2017 roku są spowodowane przede wszystkim pęknięciem wątroby, infrakcją zęba obrotnika, złamaniem prawej łopatki, złamaniem dalszej nasady prawej kości piszczelowej oraz złamaniem podgłowym prawej kości ramieniowej, do powstania którego przyczynił się powód w niewielkim stopniu istniały podstawy do zastosowania art. 362 k.c. i zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody przy uwzględnieniu przyczynienia się w 15%.

Żądanie dochodzenia ustawowych odsetek z tytułu opóźnienia w zapłacie zadośćuczynienia znajduje uzasadnienie w normie art. 481 § 1 i § 2 k.c.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. ma – w ocenie Sądu orzekającego - charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje sam wierzyciel poprzez wezwanie zobowiązanego do jego wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny i zależy od uznania Sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sprawy (tak SN w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX Nr 153254, Legalis nr 354618; wyrok SN z dnia 6 lipca 1999 r., III CKN 315/98, OSNC 2000/2/31, Legalis nr 44510). Świadczenia odszkodowawcze zakładu ubezpieczeń są terminowe. Zakład nie pozostaje jednak w opóźnieniu co do kwot nie objętych jego „decyzją” jeżeli poszkodowany po jej otrzymaniu lub wcześniej nie określił kwotowo swojego roszczenia” (...) ,,z chwilą wypłacenia kwoty ustalonej przez ubezpieczyciela obowiązek wypowiedzenia się odnośnie tego, czy jest ona odpowiednia, powraca do wierzyciela (poszkodowanego, uprawnionego z ubezpieczenia OC). Od chwili zgłoszenia przez niego żądania dalszych roszczeń zakład pozostaje w opóźnieniu, o ile oczywiście będą one uzasadnione”).

Zasądzenie odsetek od kwoty zadośćuczynienia w wysokości określonej w wyroku uzasadnione jest art. 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. oraz art. 109 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń). Zgodnie zaś z ust. 2 tego przepisu, w przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1.

Powód domagał się zapłaty odsetek ustawowych od kwoty należności głównej, poczynając od dnia 25 kwietnia 2018 roku, tj. od dnia następnego po wydaniu przez pozwanego decyzji o odmowie przyznania powodowi dalszych świadczeń. Żądanie to pozostaje w ocenie Sądu w pełni uzasadnione.

Dodać tylko należy, że nie można podzielić stanowiska pozwanego jakoby w przedmiotowej sprawie należne odsetki należały się od dnia wyrokowania, gdyż w już w dniu 24 kwietnia 2018 roku pozwanemu był znany rozmiar doznanego przez poszkodowanego uszczerbku na zdrowiu. Co więcej, w przedmiotowej sprawie już w dacie zgłoszenia przez powoda szkody, stan jego zdrowia – jako następstwo zdarzenia z dnia 29 kwietnia 2017 roku – był utrwalony, zaś po dacie zgłoszenia szkody nie ujawniły się żadne ,,nowe” następstwa zdarzenia. W lipcu 2017 roku powód zgłosił żądanie w kwocie 55 000 złotych korespondentowi pozwanego, pozwany we wrześniu 2017 roku uznał swoją odpowiedzialność i wypłacił bezsporne zadośćuczynienie (k.23). Wcześniej, bo w sierpniu 2017 roku zarejestrował szkodę i w tym czasie miał już dokumenty z Hestii, co do obrażeń powoda (k.24-27). W konsekwencji co najmniej od początku października pozwany był w opóźnienie. W sprawie nie ujawniły się żadne nowe okoliczności, a skutki zdarzenia co do zasady były znane. Sąd przyznał powodowi odsetki od dnia 25 kwietnia 2018 roku, czyli zgodnie z żądaniem.

Rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu uzasadnia art. 100 k.p.c. zdanie pierwsze, zgodnie z którym, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd uwzględnił powództwo w części, tj. co do kwoty 23 650 zł z dochodzonej kwoty 31 900 zł, a zatem powództwo zostało uwzględnione w 74,14%, co z kolei przemawia za koniecznością stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Powód powinien ponieść koszty postępowania w 25,86%, zaś pozwany w 74,14 %.

Na koszty procesu wyłożone przez powoda w łącznej wysokości 4.367 zł składają się:

a.  wynagrodzenie reprezentującego powoda pełnomocnika w osobie radcy prawnego w wysokości 3.600 zł ustalone na podstawie obowiązującego w dacie złożenia pozwu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcy prawnego (t.j. Dz. U z 2013 r., poz. 490),

b.  opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł (k. 15),

c.  uiszczona i wykorzystana zaliczka w kwocie 750 zł (k. 138).

Natomiast na koszty procesu wyłożone przez pozwanego w łącznej wysokości 4.367 zł składają się:

a.  wynagrodzenie reprezentującego pozwanego pełnomocnika w osobie radcy prawnego w wysokości 3.600 zł ustalone na podstawie obowiązującego w dacie doręczenia odpisu pozwu § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265);

b.  opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł (k. 99).

c.  uiszczona i wykorzystana zaliczka w kwocie 750 zł (k. 137).

Pełnomocnik powoda w żadnym zdaniu nie wyjaśnił, dlaczego w tej konkretnej sprawie domaga się stawki podówjnej z tytułu reprezentowania powoda. Przedmiotowa sprawa, ani nie była nader skomplikowana, ani długotrwała, ani nie było konieczności wyznaczania większej ilości rozpraw, ani nakład pracy, czy też wielość pism, nie wskazywały, że stawka podstawowa będzie nieadekwatna do treści rozporządzenia.

Ponadto, w związku z koniecznością zasięgnięcia opinii biegłych sądowych po stronie Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie, zaistniały wydatki w wysokości 2 222,56 zł (postanowienia k. 225, 278, k.258) oraz powód był zwolniony z opłaty od pozwu, a więc należało rozliczyć kwotę opłaty 1 595 zł zgodnie z wynikiem sporu (art. 113 uksc w zw. z art. 100 kpc). Łącznie pozostała do rozliczenia kwota 3 817,56 zł.

Łącznie koszty procesu w niniejszej sprawie wyniosły łącznie 8 734 zł.

Powód wygrał niniejszy spór w około 74,14 %, a zatem pozwany wygrał sprawę w około 25,86 %.

Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu wyrażoną w art. 100 k.p.c., strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę. Koszty procesu wyniosły łącznie 8 734 zł. Powoda, który w zasadzie wygrał proces, zgodnie z podaną zasadą powinny obciążać koszty w kwocie 2 258,61 zł (8734zł x 25,86 %), skoro jednak faktycznie poniósł koszty w kwocie 4 367 zł, należy mu się zwrot 2 108,39 zł (4.367 zł – 2 258,61 zł) którą to kwotę Sąd zasądził na jego rzecz od powoda na podstawie art. 100 k.p.c., stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. (punkt III wyroku).

Wynagrodzenie biegłych, którzy sporządzali opinie w niniejszej sprawie, a które ponosił tymczasowo Skarb Państwa, wyniosło łącznie kwotę 2222,56 zł (k. 1998,06 + 224,50). Zatem na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 roku, Nr 167, poz. 1398 ze zm.) w zw. z art. 100 k.p.c., Sąd nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie) od powoda kwotę 574,75 zł (2 222,56 zł x 25,86 %) zaś od pozwanego kwotę 1 647,81 (2 222,56 zł x 74,14 %) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych wydatkowanych tymczasowo na wynagrodzenie biegłych oraz odrębnie kwotę 1595 zł, jako opłatę, od której powód był zwolniony, od powoda kwotę 412,47 zł (1 595 zł x 25,86 %) zaś od pozwanego kwotę 1 186,53 (1 595 zł x 74,14 %) oczywiście po ich zsumowaniu (punkt IV wyroku).

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji.