Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 291/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: Agnieszka Sobolczyk

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w W.

przeciwko K. G. i R. G.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie
na rzecz pozwanych K. G. i R. G. kwotę 13 800,00 zł (trzynaście tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od powoda (...) S.A. z siedzibą w W. rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 692,84 zł (sześćset dziewięćdziesiąt dwa złote 84/100) tytułem brakujących kosztów procesu.

Sygn. akt I C 291/18

UZASADNIENIE

(...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o wydanie nakazu zapłaty
w postępowaniu nakazowy, w którym pozwani K. G. i R. G. zostaliby zobowiązani do zapłaty kwoty 466 019,67 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty i kosztami postępowania sądowego.

Zarządzeniem z dnia 24 września 2018 r. Przewodniczący stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i skierował sprawę do postępowania zwykłego.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie na ich rzecz
od powoda kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

K. i R. małżonkowie G. postanowili zaciągnąć kredyt na budowę domu. Sprawdzali oferty wielu banków. Ostatecznie zwrócili
się do filii w (...) Banku S.A. z siedzibą w W., który zaproponował kredyt denominowany do franka szwajcarskiego, który był dla nich najkorzystniejszy. We wniosku o udzielenie kredytu wskazali, że zostali poinformowani przez pracownika banku o ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej i spreadu walutowego polegającego na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej lub spreadu walutowego może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania, a także o kosztach obsługi kredytu w wypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej i spreadu walutowego, czyli o możliwości wzrostu raty kapitałowo - odsetkowej. Pozwani oświadczyli w tym wniosku, że informacje
te zostały im przedstawione w formie symulacji wysokości rat kredytu. Ponadto pozwani oświadczyli, że pracownik banku w pierwszej kolejności przedstawił
im ofertę kredytu w złotych polskich, jednakże wybrali kredyt waloryzowany kursem franka szwajcarskiego mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty oraz spreadu walutowego spowoduje comiesięczny wzrost raty oraz całego zadłużenia, a także, że są świadomi ponoszenia obu ryzyk. Pozwani nie czytali umowy przed jej podpisaniem, choć wcześniej otrzymali jej projekt. Nie negocjowali warunków umowy. Pracownik, który przedstawiał im ofertę, nie omawiał z nimi poszczególnych postanowień umowy. Zapewniał, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, a mówić o ryzyku kursowym wspominał, że jego zdaniem jest ono znikome. Pozwani nie konsultowali treści umowy z doradcą finansowym,
(dowód: zeznania pozwanej - k. 1360 verte - 1361 i nagranie rozprawy z 10 maja 2021 r. - płyta - koperta - k. 1365, minuta od 00:05:55 do 00:44:06 w zw.
z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 548 verte - 549 i nagraniem rozprawy
z 14 marca 2019 r. - płyta - koperta - k. 1365, minuta od 01:10:40 do 01:39:14; zeznania pozwanego - k. 1361 i nagranie rozprawy z 10 maja 2021 r. - płyta
- koperta - k. 1365, minuta od 00:44:06 do 00:47:00 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 547 verte - 548 verte i nagraniem rozprawy z 14 marca 2019 r. - płyta - koperta - k. 1365, minuta od 00:40:43 do 01:10:40; wniosek - k. 435 - 439 )
.

W dniu 7 maja 2010 r. pozwani zawarli z (...) Bankiem S.A. z siedzibą
w W. umowę kredytu hipotecznego dla osób fizycznych waloryzowanych kursem (...) o numerze (...). Dotyczyła ona kwoty 357 350,00 zł. Walutą waloryzacji był frank szwajcarski. Kwota kredytu wyrażona na koniec 21 kwietnia 2010 r. według kursu waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A.
z siedzibą w W. wynosiła 136 211,16 franków szwajcarskich. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy i miał się zakończyć 6 maja 2040 r. Na dzień 23 kwietnia 2010 r. oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym wynosiło 3,99 %. Oprocentowanie dla należności przeterminowanej w stosunku rocznym
na dzień 23 kwietnia 2010 r. wynosiło 14,99 %. W momencie podpisania umowy pozwani wnieśli wkład własny do inwestycji w wysokości 100 570,00 zł. Zabezpieczeniem kredytu była hipoteka łączna kaucyjna do kwoty 536 025,00 zł, która miała być wpisana w dwóch księgach wieczystych, a także przelew praw
z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych. Część kwoty kredytu w wysokości 90 000,00 zł miała zostać przeznaczona na spłatę innego kredytu; część w wysokości 263 000,00 zł na prace budowlane w trzech transzach, a część w wysokości 4 350,00 zł na opłaty. Kwota uruchamianego kredytu miała być wyrażona we frakach szwajcarskich i określona na podstawie kursu kupna franka szwajcarskiego z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z siedzibą w W. z dnia i godziny uruchomienia kredytu (transz kredytu). Wysokość kredytu, wyrażona
we frankach szwajcarskich, była określona jako suma wszystkich uruchomionych transz kredytu, wyrażonych we frankach szwajcarskich. Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej. Została ona ustalona jako stawka LIBOR 3M z dnia 29 września 2009 r. powiększona o stałą w całym okresie kredytowania promocyjną marżę mBanku w wysokości 3,79 %. W przypadku niewywiązywania się pozwanych z umowy marża miała być podwyższona do marzy standardowej, która wynosiła 7,40 %. Kredyt miał być spłacany w ratach kapitałowo - odsetkowych w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie, który był załącznikiem do umowy. Raty miały być spłacane w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z siedzibą w W. obowiązującego na dzień spłaty
z godziny 14:50. Zmiana wartości spreadu walutowego oraz kursu walutowego wpływała na wyrażoną w złotych polskich wartość rat kapitałowo - odsetkowych. Pozwani zlecili i upoważnili bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu kredytu z rachunku eKonto. Wcześniejsza spłata całości kredytu lub rat kapitałowo - odsetkowych, a także spłata przekraczająca wysokość raty powodować miała przeliczenie kwoty spłaty po kursie sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej banku, obowiązującego w dniu i godzinie spłaty. Wierzytelności banku niespłacone w terminie lub powstałe następnego dnia
po okresie wypowiedzenia traktowane były jako zadłużenie przeterminowane. Rata kapitału lub kwota kapitału po okresie wypowiedzenia traktowana była jako kapitał przeterminowany. Od kapitału przeterminowanego oraz zadłużenia przeterminowanego bank naliczał odsetki w wysokości określonej dla należności przeterminowanej. Bank mógł wypowiedzieć umowę w przepadku naruszenia przez pozwanych warunków umowy, tj. niedokonania spłaty raty kapitałowo - odsetkowej lub części raty kapitałowo - odsetkowej w terminie; niedokonania spłaty należnych bankowi prowizji, opłat i innych należności; złożenia fałszywych dokumentów, oświadczeń lub danych stanowiących podstawę udzielenia kredytu; zagrożenia terminowej spłaty kredytu z powodu złego stanu majątkowego pozwanych; obniżenia wartości złożonego zabezpieczenia o ile pozwani nie ustanowili dodatkowego zabezpieczenia kredytu do wysokości zabezpieczenia ustalonej w umowie; ustanowienia na nieruchomości ograniczonego prawa rzeczowego lub innych obciążeń, które pogarszałyby stan zabezpieczenia kredytu; wykorzystania kredytu na cele niezgodne z treścią umowy; niewykonywania dodatkowych obowiązków przez pozwanych, które zostały określone w § 5 ust. 3; wypowiedzenia umowy rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego eKonto; naruszenia przez pozwanych innych warunków i obowiązków określonych w § 3
i § 15 umowy; powzięcia wiarygodnej informacji o wszczęciu postępowania egzekucyjnego przeciwko pozwanym lub poręczycielowi lub właścicielowi nieruchomości, o którym mowa w § 2 umowy albo po wszczęciu postępowania egzekucyjnego z przedmiotu stanowiącego prawne zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu. Okres wypowiedzenia wynosił 30 dni i liczony był od dnia doręczenia wypowiedzenia pozwanym, przy czym za datę doręczenia wypowiedzenia uważana miała być także data powtórnego awizowania przesyłki poleconej, wysłanej pod ostatnio znany adres pozwanych. Następnego dnia
po upływie okresu wypowiedzenia wszelkie zobowiązania wynikające z umowy stawały się wymagalne, a pozwani zobowiązani byli do ich natychmiastowej spłaty. W sprawach nieuregulowanych w umowie strony miały stosować postanowienia regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów hipotecznych, tabeli prowizji i opłat i tabeli procentowania. W umowie pozwany zawali oświadczenie, że tabele te zostały
im doręczone przed zawarciem umowy i uregulowania w nich zawarte są dla nich wiążące,
(dowód: umowa kredytu - k. 27 - 33) .

Z regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów hipotecznych zawarto definicję tabeli kursowej (...) Banku S.A. z siedzibą w W., z której wynikało, że jest to tabela kursów publikowana na stronach informacyjnych mBanku. W § 1 ust 2 tego regulaminu wskazano m.in., że bank udziela kredytów hipotecznych złotowych waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego, według tabeli kursowej. Z § 1 ust. 3 wynikało, że przeliczenie kredytu na walutę waloryzacji dokonywane będzie według kursu kupna danej waluty z tabeli kursowej banku obowiązującej w dniu i godzinie uruchomienia kredytu. Z § 2 ust. 2 regulaminu wynikało, że decyzja
o zmianie wysokości kursów i o częstotliwości zmiany podejmowana będzie samodzielnie przez bank z uwzględnieniem czynników wymienionych w ust. 4 (bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym; podaży
i popytu na waluty na rynku krajowym; różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym; płynności rynku walutowego; stanu bilansu płatniczego i handlowego). Z uwzględnieniem tych samych czynników ustalana miała być wysokość spreadu walutowego (§ 2 ust. 3), który został zdefiniowany jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej ogłaszanym przez bank w tabeli kursowej walut. Z § 26 regulaminu wynikało,
że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo - odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej określana jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych polskich po przeliczeniu według kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej banku na dzień spłaty. Wysokość tych rat ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej m według tabeli kursowej banku na dzień spłaty,
(dowód: regulamin - k. 1013 - 1027) .

W dniu 14 marca 2013 r. doszło do podpisania przez strony aneksu
do powyższej umowy. Z jego uregulowań wynikało m.in., że w przypadku,
gdy pozwani złożyliby dyspozycję spłaty kredytu w walucie waloryzacji
po podpisaniu tego aneksu, w całym okresie obowiązywania umowy, począwszy od dnia dokonania zmiany waluty spłaty, spłata kredytu dokonywana miała być
w walucie waloryzacji - bez przeliczania wysokości rat na złote polskie. Od dnia zmiany waluty spłaty rat mogły być dokonywane w walucie waloryzacji. W tym aneksie bank zapewnić miał pozwanym w okresie obowiązywania umowy możliwość dokonywania zmiany waluty spłaty kredytu ze złotych polskich
na walutę waloryzacji oraz z waluty waloryzacji na złote polskie. W przypadku, gdy pozwani dokonaliby wyboru spłaty kredytu w złotych polskich albo złożyli dyspozycję spłaty w złotych polskich po uprzednim złożeniu dyspozycji spłaty
w walucie waloryzacji, obowiązywała zasada, że w całym okresie obowiązywania umowy, począwszy od pierwszego dnia spłaty albo od dnia dokonania zmiany waluty spłaty na złote polskie, spłata rat dokonywana miała być w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo - odsetkowych, jeżeli kredyt został wypłacony w całości lub rat odsetkowych, jeżeli kredyt był wypłacony
w transzach, według kursu sprzedaży waluty waloryzacji określonej w tabeli kursowej banku obowiązującej na dzień spłaty z godziny 14:50,
(dowód: aneks do umowy - k. 34 - 35 verte) .

W związku z brakiem spłaty zobowiązania powód wezwał pozwanych
do zapłaty kwoty 6 698,84 franków szwajcarskich w terminie 14 dni
i poinformował ich o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację.
Po bezskutecznym upływie tego terminu, powód wypowiedział pozwanym powyższą umowę. Pismo z wypowiedzeniem pozwani otrzymali 18 maja 2018 r.,
(dowód: dowód: opinia pisemna biegłej M. D. (1) - k. 1134 - 1164; pisma z dowodami doręczenia - k. 36 - 39 verte; historia spłat - k. 75 - 78 i k. 1086 - 1102; wezwania i dowód doręczenia - k. 1006 - 1011) .

Po upływie okresu wypowiedzenia powód wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 121 119,50 franków szwajcarskich, (dowód: pisma z dowodami doręczenia - k. 40 - 43 verte) .

Pozwani wpłacili na rzecz banku kwotę 132 529,87 zł. Ciężar ryzyka płynącego z powyższej umowy nie był rozłożony równomiernie na strony. Bank był w stanie przewidzieć w pewnym przybliżeniu wzrost kursu franka szwajcarskiego, natomiast pozwani nie mogli tego przewidzieć wobec braku wiedzy i doświadczenia oraz odpowiednich narzędzi. Powód miał i ma możliwość zabezpieczenia się przed ryzykiem walutowym, natomiast pozwani takiej możliwości nie mieli, gdyż nie istniały odpowiednie instrumenty finansowe,
jak w przypadku podmiotów gospodarczych (swap, forward itp.). Jeśliby nie został zastosowany mechanizm indeksacji, to na dzień wypowiedzenia kredytu pozwani mieliby nadpłatę w wysokości 4 645,85 zł,
(dowód: opinia pisemna biegłej M. D. (1) - k. 1225 - 1261 i k. 1328 - 1330) .

Przy zastosowaniu do przeliczenia kursu kupna NBP pozwani mieliby
do spłaty kwotę 122 194,63 franki szwajcarskie, czyli o 2 474,19 franki szwajcarskie mniej niż to przeliczył powód,
(dowód: opinia pisemna biegłej M. D. (1) - k. 1225 - 1261 i k. 1328 - 1330) .

W dniu 28 czerwca 2018 r. powód wystawił wyciąg z ksiąg bankowych,
w którym ustalił wysokość wierzytelności na kwotę 121 682,51 franki szwajcarskie,
(dowód: wyciąg z ksiąg bankowych - k. 44; pełnomocnictwo
- k. 45 -

Powyższy stan faktyczny w zasadzie nie był sporny miedzy stronami, gdyż ustalono go na podstawie dokumentów, które nie były negowane przez strony,
a także częściowo na podstawie opinii biegłej M. D. (1), którą Sąd uznał w tej części za jasną, wnikliwą, zrozumiałą i wszechstronną.

Sąd pominął dowód z zeznań świadka M. D. (2), gdyż
nic wnoszą one nic do sprawy, gdyż świadek nie był obecny przy zawieraniu umowy, zatem nie może potwierdzić faktów istotnych dla jej rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie przede wszystkim należało się zająć zarzutem pozwanych, który dotyczył przesłanek prowadzących do stwierdzenia nieważności umowy.

Zdaniem Sądu przedmiotowa umowa nie narusza art. 69 ust.1 prawa bankowego i art. 358 1 k.c. W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego utrwalony jest bowiem pogląd o dopuszczalności umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym do franka szwajcarskiego (patrz wyroki Sądu Najwyższego z: z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14; 22 stycznia 2016 r.,
I CSK 1049/14). Zatem Sąd nie uznał przedmiotowej umowy za nieważną wobec ustalenia, że nie jest sprzeczna z przepisami prawa bankowego.

Sąd w dalszej kolejności musiał rozważyć czy w umowie znajdują
się klauzulę abuzywne, a jeśli tak, to czy ma to wpływ na ważność przedmiotowej umowy.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi
są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że strony negocjowały warunki umowy i że w związku z tym nie posłużyły się wzorcem umowy, gdyż na tę okoliczność powód nie przedstawił żadnych dowodów,
a na nim przecież spoczywał ciężar wynikający z treści art. 6 k.c.

Należy zatem rozważyć, czy postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażącego naruszają interesu konsumenta, czyli pozwanych.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron,
a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Mając na uwadze powyższe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, że niedozwolony charakter mają następujące postanowienia umowy: § 1 ust. 3 i 3A umowy, w zakresie, w jakim ustalono, że kredyt będzie indeksowany kursem kupna franka szwajcarskiego z tabeli walut banku
i w zakresie, w którym ustalono, że kwota 136 211,16 franków szwajcarskich
ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku; § 8 ust. 1, z którego wynika, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków miała być przeliczana do franka szwajcarskiego według kursu kupna walut określonego tabeli kursów - obowiązującego w dniu uruchomienia środków; § 11 ust. 5 umowy kredytu, z którego wynika, że raty miały być spłacane w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z siedzibą w W. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50; § 13 ust. 7, z którego wynika,
że wcześniejsza spłata całości kredytu lub rat kapitałowo - odsetkowych, a także spłata przekraczająca wysokość raty powodować miała przeliczenie kwoty spłaty po kursie sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli kursowej banku, obowiązującego w dniu i godzinie spłaty, a także uregulowania regulaminu:
§ 1 ust. 2, gdzie wskazano, że bank udziela kredytów hipotecznych złotowych waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego, według tabeli kursowej; § 1 ust. 3, z którego wynika, że przeliczenie kredytu na walutę waloryzacji dokonywane jest według kursu kupna danej waluty z tabeli kursowej banku obowiązującej
w dniu i godzinie uruchomienia kredytu; § 2 ust. 2, z którego wynikało, że decyzja
o zmianie wysokości kursów i o częstotliwości zmiany podejmowana jest samodzielnie przez bank z uwzględnieniem czynników wymienionych w ust. 4 (bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym; podaży
i popytu na waluty na rynku krajowym; różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym; płynności rynku walutowego; stanu bilansu płatniczego i handlowego); § 2 ust. 3, z którego wynikało, że z uwzględnieniem tych samych czynników ustalana była wysokość spreadu walutowego i § 26,
z którego wynika, że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo - odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej określana jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych polskich po przeliczeniu według kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej banku na dzień spłaty. Wysokość tych rat ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty obcej według tabeli kursowej banku na dzień spłaty.

Z tych postanowień wynika nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami umowy ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. wyrażenia wysokości zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom - bez zagwarantowania w umowie jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez pozwanych. Taki wniosek wypływa z opinii biegłej M. D. (1).

Z treści umowy wynika także, że bank udzielając kredytu w „złotówkach” ryzykował stratę jedynie kwoty, która została wypłacona pozwanym, co mogło nastąpić w przypadku znacznego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Natomiast w przypadku pozwanych wysokość ich zobowiązania mogła osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość już na początkowym etapie (wraz
ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji). Do tego mogło dojść również w czasie wykonywania zobowiązania po kilku lub kilkunastu latach. Ponadto umowa nie przewidywała instrumentu, który pozwoliłoby pozwanym na zmianę sposobu wykonywania umowy po wystąpieniu niekorzystnego dla niej wzrostu kursu walut, co również wynika z opinii biegłej M. D. (1).

Z tych też względów wskazane powyżej uregulowania umowy i regulaminu należy uznać za niedozwolone, gdyż mogły doprowadzić i ostatecznie doprowadziły, gdy porównamy wysokość udzielonego kredytu, wysokość spłaconego kredytu i wysokość zadłużenia, do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli
do nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między stronami. Ponadto naruszyły one dobre obyczaje, ponieważ doszło do wykorzystania przewagi kontraktowej banku, który dokonując wcześniej fachowej oceny ryzyka kursowego zabezpieczył swoje interesy, a nie interesy pozwanych, których informowano jedynie o stabilności franka szwajcarskiego i korzystniejszych warunkach oprocentowania w porównaniu do kredytu nieindeksowanego do waluty obcej.

W tym miejscu należy wskazać, że bank nie wykonał swoich obowiązków
w zakresie poinformowania pozwanych o ryzyku kursowym. Nie można bowiem uznać za wystarczające w tym zakresie uregulowania zawartego w umowie,
z którego wynika, że pozwani są świadomi ryzyka kursowego, związanego
ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Trzeba dodać, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by pozwani mieli pełną wiedzę co do konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający pozwanym, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynikało, by taki obowiązek informacyjny został przez bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający pozwanym pełne rozeznanie w tym zakresie. Na tę okoliczność powód nie przedstawił
w zasadzie żadnych dowodów. Ponadto, rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. Wypada tutaj dodać,
że w zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki, jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata”.

Postanowienia dotyczące indeksacji są niedozwolone również z uwagi
na to, że ustalają inną wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty udzielonego kredytu ze „złotówek” na franka szwajcarskiego i inną wysokość kursu przyjętego przy ustalaniu wysokości wymaganej spłaty z franka szwajcarskiego na „złotówki”, a także z uwagi na to, że pozwalają bankowi
na swobodne ustalenie wysokości każdego z tych kursów, jak przy działalności wolnorynkowej (kantorowej), mimo że miały jedynie zabezpieczać bank przed spadkiem kursu waluty i pozwolić na zastosowanie niższych stóp procentowych. Zatem sposób ustalania przez bank kursu waluty mógł doprowadzić do ustalenia wyższej wysokości zobowiązania w chwili wypłaty od wysokość rzeczywiście udzielonego kredytu, co wymusza twierdzenie o naruszeniu przez bank interesów konsumenta, co jest z kolei sprzeczne z dobrymi obyczajami.

W tym miejscu należy dodać, że umowa i regulamin nie wyjaśniają relacji kursu banku do kursów na rynku międzybankowym i innych czynników, o których mowa w § 2 ust. 4 regulaminu. Zatem od arbitralnej decyzji banku zależało ustalanie kursu, a to rażąco narusza interes pozwanych, którzy nie mieli możliwości weryfikacji tego kursu, gdyż nie przewidywała to umowa, Zatem takie uregulowania są sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Uznanie powyższych postanowień umownych za abuzywne skutkuje
ich bezskutecznością. Zatem nie wiążą one stron umowy, co jest równoznaczne
z tym, że do wzajemnych rozliczeń z tytułu przedmiotowej umowy nie bierze
się pod uwagę indeksacji.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego
z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym
na przepisach kodeksu cywilnego.

Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć
do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r.,
V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji
ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców
do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.

Wykładnia art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.

Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyrokach z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził,
że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym
na szczególnie szkodliwe skutki.

Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18, że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. W związku
z tym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu
i wysokości świadczeń stron, należało uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych. Ponadto należy stwierdzić, że cel i treść powstałego na skutek wyeliminowania klauzul abuzywnych stosunku prawnego sprzeciwiałyby się właściwości tego stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, tym bardziej, że pozwani nie chcą utrzymania tego stosunku. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny, gdyż jest sprzeczny z ustawą, która to sprzeczność polega na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).

W tym miejscu wypada dodać, że zawarcie umowy kredytu stanowi obciążenie ryzykiem powierzonych bankowi środków pod tytułem zwrotnym. Zatem zawierane przez bank czynności nie powinny prowadzić do pomniejszenia wartości środków przeznaczonych dla ich dokonania. W przypadku umów kredytu, w szczególności długoterminowego, konieczne jest zatem, aby stopień odpłatności umowy kredytu był określony na poziomie gwarantującym odzyskanie przez bank wartości wypłacanych środków, przy uwzględnieniu zmieniającej
się w czasie wartości pieniądza, jak również kosztów związanych
z funkcjonowaniem banku. Na konkurencyjnym rynku poziom taki wyznacza oprocentowanie stosowane powszechnie przez konkurujące ze sobą podmioty.
W innym przypadku samo zawieranie umów kredytowych (z pominięciem ryzyka wiążącego się z brakiem możliwości odzyskania zwrotu wypłaconych środków) prowadziłoby do zubożenia po stronie banku. Stąd też należy przyjąć, że odmienne ukształtowanie umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego, a właśnie taki rezultat wiąże się z zawarciem umowy, w której doszłoby do ustalenia i wypłaty kapitału kredytu w „złotówkach”, a do ustalenia odpłatności w oparciu o wskaźniki całkowicie nieadekwatne do ekonomicznej wartości waluty będącej podstawą rozliczeń stron.

Należy też stwierdzić, że umowę kredytu, w której zastrzeżono,
że oprocentowanie jest ustalane w oparciu o wskaźniki nieodpowiadające walucie, w jakiej został udzielony kredyt, należałoby uznać za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego.

Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że czynność prawna jest negatywnie oceniana w świetle reguł
lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych. Chodzi m.in. o równość faktyczną stron, słuszność kontraktową czy wolną konkurencję. Przyjęcie, że możliwe jest istnienie umowy kredytu w omawianym kształcie byłoby niesprawiedliwe wobec tych kredytobiorców, którzy w tym samym czasie zawarli umowy o kredyty udzielane i spłacane bezpośrednio w walucie polskiej, a więc umowy o kredyty nieindeksowane do waluty obcej, ponosząc przy tym z reguły wyższe koszty związane z korzystaniem z cudzego kapitału. Należałoby jednak uznać, że w omawianym przypadku doszłoby do nadmiernego naruszenia równowagi kontraktowej stron na korzyść pozwanych, bowiem wysokość
ich świadczenia pozostawałaby nieadekwatna do stawek istniejących na rynku.

Takie konsekwencje ustalenia abuzywności części postanowień umowy
dla możliwości dalszego jej funkcjonowania w kształcie nieprzewidzianym przez strony, nie stanowią naruszenia zasad określonych w Dyrektywie 93/13, której celem jest nie tylko ochrona konsumentów, ale też ułatwienie ustanawiania rynku wewnętrznego poprzez stymulowanie konkurencji. Określenie minimalnego poziomu ochrony konsumentów stanowi środek do celu, jakim jest istnienie rynku wewnętrznego opartego na zasadach konkurencyjności.

Eliminacja z umowy klauzul abuzywnych powinna być korzystna
dla konsumenta, ale jednocześnie winna przywracać równowagę kontraktową stron, bez uprzywilejowania którejkolwiek z nich. Stosowanie regulacji wynikających z dyrektywy nie może również zachwiać konkurencją na rynku, zmuszając część przedsiębiorców do wykonywania umów na zasadach tak znacząco odbiegających od tych, jakie analogiczne umowy wykonują inni przedsiębiorcy - nawet jeśli jest konsekwencją zastosowania w umowie klauzul abuzywnych.

Należy jednak dodać, że wyeliminowanie z umowy postanowień dotyczących oprocentowania kredytu opartego o stawkę LIBOR nie prowadzi
do powstania luki uniemożliwiającej wykonanie umowy. Brak określenia wysokości zmiennego oprocentowania w umowie może być uzupełniony bądź przez odwołania się do zasad określonych we wzorcu umownym (regulaminie)
dla kredytów udzielonych w złotych polskich, bądź też, jeśli pierwszy ze sposobów okaże się niemożliwy, przez odwołanie do treści art. 359 § 2 k.c., który określa,
że jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe. Jednak mając na względzie poszanowanie woli stron umowy,
jak również niemożność przyjęcia takich skutków wprowadzenia do umowy klauzul abuzywnych, należało uznać, że z okoliczności sprawy wynika, że bez dotkniętych abuzywności postanowień dotyczących wysokości oprocentowania, umowa nie zostałaby zawarta. Dlatego też należało stwierdzić, że jest ona
w całości nieważna, co nie niesie dla pozwanych nadmiernie negatywnych skutków, bowiem spłacili oni około 36 % kwoty im wypłaconej.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku i powództwo wynikające z umowy o kredyt oddalił.

O kosztach procesu, na które składała się zaliczka na koszty opinii
w wysokości 3 000,00 zł i opłata za zastępstwo prawne w wysokości 10 800,00 zł, ustalona na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r., poz. 265), Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c.

O brakujących kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 3 wyroku,
na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2020 roku, poz. 755) w zw. z art. 98 k.p.c. Brakujące koszty procesu to brakujące koszty opinii biegłego w wysokości 692,84 zł.