Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 170/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2021 r.

Sąd Rejonowy IV Wydział Pracy w K.

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Jarosław Walentynowicz

Ławnicy:

A. K., D. O.

Protokolant:

Starszy sekretarz sądowy Elżbieta Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2021 r.

sprawy M. W.

przeciwko Szkole Podstawowej w D., E. B.

odszkodowanie za naruszenie zasad równego traktowania w zatrudnieniu

I.  powództwo oddala;

II.  zasądza od powódki M. W. na rzecz pozwanej Szkoły Podstawowej w D. oraz przypozwanej E. B. kwotę po 1350 (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

IV P 170/20

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym przeciwko Szkole Podstawowej w D. powódka M. W. wniosła o zobowiązanie pozwanej, aby w terminie 14 dni opublikowała w wydaniu (...) na stronie drugiej w/w czasopisma okolonych grubą ramką, napisanych czarną czcionką o rozmiarze nie mniejszym niż 12 na białym tle przeprosin o następującej treści” „Dyrekcja Szkoły Podstawowej w D. przeprasza M. W. za bezprawne dopuszczenie się działań dyskryminujących, a w konsekwencji naruszenie jej godności osobistej w czasie, gdy funkcję dyrektora pełniła E. B.” podpisane pełnym imieniem nazwiskiem pozwanego i to na koszt strony pozwanej (pisownia oryginalna).

W związku z tym wniesiono o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki M. W. kwoty 6000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu oraz zasądzeniu od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu powódka jako działania dyskryminacyjne wskazała:

1.  Bezzasadne podważanie oraz krytyka decyzji i działań zawodowych podejmowanych przez powódkę.

2.  Poniżanie i upokarzanie powódki

3.  Ignorowanie powódki, traktowanie jak powietrze

4.  Zniekształcanie społecznego odbioru powódki poprzez ośmieszanie jej osoby.

Działania dyrektor Szkoły Podstawowej w D. E. B. na przestrzeni lat miały u powódki spowodować obniżenie samooceny i zdolności pracowniczych. Podała, że nieakceptowalne zachowanie E. B. było rozpatrywane przez Radę Gminy w B. rozpatrującą różne złożone na nią skargi. (...) (cyt.) „podniosła, że zebrany materiał dowodowy i ustalenia poczynione na jego podstawie przez organ stanowiący Gminy są bardzo niepokojące… (...) uznała za zasadną skargę w zakresie w pkt III, ppkt 2-5 (złe zarządzanie szkołą i pracownikami szkoły; pracownicy, aby uniknąć represji korzystają ze zwolnienia lekarskiego, pomocy psychologów, terapeutów, a nawet poddają się zabiegom operacyjnym, pracownicy nie mają możliwości decydowania o kierunku wyjazdu na wczasy, brak rozliczeń finansowych za wyjazdy (wycieczki), a za zorganizowania wyjazdów wymagała podziękowań w formie prezentów) – Uchwały Rady Gminy B. nr (...) i nr (...) z dnia 30 maja 2019r.”

Powódka przypomniała, że sytuacja panująca w szkole doprowadziła do tego, że zarządzeniem nr (...) Wójta Gminy B. z 6 sierpnia 2019r. E. B. została odwołana ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w D.. „Wśród powodów takiej decyzji wskazano m.in. relacje z nauczycielami oraz pozostałymi pracownikami niepedagogicznymi, którzy w składanych wyjaśnieniach opisywali sytuacje i sposób traktowania, jaki dotykał ich w ostatnich latach ze strony E. B.. Jak podkreślano w treści uzasadnienia zarządzenia, Wójt Gminy B. uznał wyjaśnienia skarżących za „wzajemnie spójne, konsekwentne”. W kolejnej części uzasadnienia Wójt Gminy B. stwierdził, że obecnie istniejący, wieloletni konflikt w szkole w dalszym ciągu narasta”.

Powódka stwierdza, że była obiektem ataków, prześladowań oraz ścisłej kontroli ze strony E. B..

W dalszej części uzasadnienia pozwu powódka przedstawiła, że w świetle art. 18 3a§1 kp pracownicy powinni być traktowani równo we wszelkich zakresach, bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, itp.

W konsekwencji tych wywodów powódka skonstatowała, że E. B., jako dyrektor szkoły, dopuściła się względem niej dyskryminacji w postaci molestowania poprzez naruszanie jej godności, poniżanie, zastraszanie. Nie wyjaśniając na czym to konkretnie miało polegać powódka skupiła się w dalszej części uzasadnienia na wyjaśnianiu należnej jej wysokości odszkodowania.

Na koniec domagała się zapłaty kwoty pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku stosowania wobec niej mobbingu – czyli inaczej niż w głównej części pozwu. Sąd ocenia, że to błąd pisarski.

W odpowiedzi na pozew pozwany, Szkoła Podstawowa w D., wniósł o oddalenie powództwa i zasadzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu. Pozwana podaje, że nauczycielskie organy dyscyplinarne odrzuciły zarzuty wobec E. B. i zakwestionowała twierdzenia powódki o poniżaniu, ośmieszaniu, upokarzaniu, ustawicznym bezpodstawnym krytykowaniu i podważaniu decyzji zawodowych powódki jak również doprowadzeniu do rozstroju zdrowia powódki. Samo subiektywne przeświadczenie pracownika, że określone zachowanie pracodawcy polegające na nękaniu, zastraszaniu i wywołaniu zaniżonej oceny przydatności zawodowej, ośmieszanie go, nie jest wystarczającą przesłanką dla przypisania pracodawcy zachowań mobbingowych. W dalszej części pozwany rozpisuje się o pojęciu mobbingu nie odnosząc się do naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu.

Przypozwana E. B. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od przypozwanej kosztów procesu. Wskazała na zaburzenia osobowości powódki (zdiagnozowana osobowość borderline) i określiła, że to one doprowadziły do wytoczenia pozwu. Powódka była otoczona wsparciem przypozwanej i z tego wparcia korzystała przez cały czas, kiedy przypozwana była dyrektorem w szkole w D.. Powódka i przypozwana były w relacjach koleżeńskich. Powódka zwierzała się E. B. z problemów rodzinnych i zdrowotnych związanych z depresją. Straciła motywację do pracy, zaczęła zaniedbywać obowiązki. Dyrektorka powołała spośród nauczycieli zespół humanistyczny, który miał udzielać wsparcia powódce. Był to wyraz wsparcia wobec powódki dbałość o dobro szkoły i jej uczniów oraz samej powódki.

Przypozwana podniosła, że w 2016r. powódka osobiście i samodzielnie przygotowała uchwałę Rady Pedagogicznej, w której wyraziła bardzo pozytywną opinię o swej dyrektorce, a uchwała została poparta przez radę pedagogiczną jednogłośnie. Powódka nie była do niczego przez przypozwaną zmuszana. Były ze sobą naprawdę bardzo blisko. E. B. wysłuchiwała M. W. w zakresie jej problemów z matką i mężem. Powódka sama zgłosiła się na prezesa klubu sportowego I. chcąc zaliczyć działalność społeczną w ramach realizacji swego awansu zawodowego. Działała tam dobrowolnie.

Według przypozwanej powództwo jest bezzasadne, zarzuty powódki – ogólnikowe, niekonkretne, niepoparte żadnymi dowodami. Zaś korelacja poszczególnych zdarzeń wskazuje, że powódka zdecydowała się „oskarżyć” przypozwaną o mobbing (mający polegać m. in. na zmuszaniu do działania w klubie sportowym) dopiero wówczas, gdy usłyszała prokuratorskie zarzuty za swoją działalność w klubie sportowym. Powództwo zostaje wytoczone po ponad roku od odwołania przypozwanej z funkcji dyrektora i prawie po półtora roku od jej zawieszenia. Do czasu wytoczenia powództwa powódka nie skarży się na mobbing ze strony przypozwanej.

Powódka nie podpisała się pod skargą na przypozwaną, nie wysuwała oskarżeń w procesie jej odwołania ani przez 1,5 roku po jej odsunięciu z funkcji dyrektorki, gdy już nie trzeba było się jej ewentualnie obawiać.

Przypozwana przypomina, że od ponad 2 lat jest nieustannie atakowana przez wójt Gminy B. jak również przez grupę nauczycieli. Osoby te wnosząc skargi tożsamej treści kolejno do różnych instytucji. Instytucje te – różne sądy i dyscyplinarne organy nauczycielskie. Instytucje te rozstrzygały o takich samych zarzutach jakie zawarte są w niniejszym pozwie i całkowicie oczyściły przypozwaną z wszelkich zarzutów stosowania przez nią wobec pracowników poniżenia, szykanowania, ośmieszania, traktowania jak powietrze, itp.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Przypozwana E. B. jest nauczycielem dyplomowanym. 22 sierpnia 2011r. została powołana na 5-letnią kadencję od 1 września 2011r. do 31 sierpnia 2016r. jako dyrektorka Szkoły Podstawowej w D.. Uchwałą nr 48 /2016 Rady Pedagogicznej Zespołu Szkół w D. z dnia 24 lutego 2016r. (opracowaną przez zespół nauczycieli pod kierunkiem M. W.) otrzymała wysoce pozytywną, podjętą jednomyślnie, opinię o wykonywanej pracy. W dniu 20 kwietnia 2016r. otrzymała wyróżniającą ocenę pracy od organu założycielskiego kierowanej przez nią szkoły, a w dniu 22 czerwca 2016r. została powołana na kolejną 5-letnią kadencję dyrektorki Szkoły Podstawowej w D. – od 1 września 2016r. do 31 sierpnia 2021r. W trakcie pracy otrzymywała wiele nagród za dobrą pracę.

Dowód – karta oceny pracy (k. 183 in.), uchwała Rady Pedagogicznej (k. 188), opinia o dyrektorze z 24.02.2016r. (k. 188 i n.).

Organizowała cieszące się popularnością wśród pracowników wycieczki szkolne. Pomagała w załatwianiu formalności. Działała społecznie.

Dyrektor E. B. w trakcie swych kadencji dyrektorskich udzielała pracownikom, w tym powódce, wiele nagród. W aktach znajduje się wiele pozytywnych opinii – od D. N., Ł. S., księdza A. L., P. K. z OSP B., Związku (...), B. Ewangelicko-Augsburskiego i od dużej liczby pracowników szkoły (k. 192, 198, 199, 200, 201, 202-203, 204, 205, 206-207).

Dowody: kserokopia akt awansu zawodowego k. 246-263, zeznania świadków: K. P. k. 211v, E. C., k. 215-216, J. K. (1) k. 216-216v, J. O. k. 216v, B. U. k. 216v-217, D. N. k. 307-307v, M. C. k. 307v-308, K. K. k. 309.

Z dniem 4 czerwca 2019r. przypozwana została zawieszona w czynnościach dyrektora szkoły. (k. 80 in.)

Zarządzeniem Wójta Gminy B. nr (...) z dnia 6 sierpnia 2019r. E. B. została, na podstawie art. 66 ust. 1 pkt. 2 ustawy Prawo oświatowe odwołana z funkcji dyrektora z dniem 7 sierpnia 2019r. bez wypowiedzenia. Zarządzeniem (...) wójta z dnia 8 sierpnia 2019r. uchylone zostało zarządzenie Wójta Gminy B. nr (...) z dnia 7 lipca 2017r. w sprawie powierzenia stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w D. mocą od 7 sierpnia 2019r. Z tym samym dniem odwołano jej pełnomocnictwa. (k. 83 in.).

Postanowieniem z dnia 14 sierpnia 2020r. (...) Kurator Oświaty w O. umorzył postępowanie wyjaśniające w przedmiocie skarg z powodu niepopełnienia przez nauczyciela zarzuconych czynów, utrzymane w mocy postanowieniem z dnia 20 września 2019r. przez Komisję Dyscyplinarną przy Wojewodzie (...).

Dowody: postanowienie z dnia 14 sierpnia 2019r. – (k. 153 i n.)

Wojewódzki Sąd Administracyjny w O. wyrokiem (...) SA/O. 802/19 z dnia 8 stycznia 2020r. (k. 173 in.) stwierdził nieważność zarządzenia Wójta Gminy B. z dnia 6 sierpnia 2020r. w przedmiocie odwołania ze stanowiska. Sąd ten brał pod uwagę rozpoznawane obecnie wskutek pozwów „zarzuty zachowań wobec pracowników i kadry pedagogicznej, wskazujące na co najmniej zaburzone relacje pracownik – pracodawca, które godzą w powagę urzędu dyrektora szkoły oraz dobro szkoły”.

Zarządzenie Wójta Gminy B. o odwołaniu E. B. ze stanowiska oceniał też Sąd Rejonowy w Kętrzynie. Tenże sąd prawomocnym już wyrokiem z dnia 2 grudnia 2020r. IV P 31/19 ustalił, że zarządzenie o odwołaniu z funkcji dyrektora było bezprawne.

Z dołączonej przez powódkę do akt dokumentacji lekarskiej, a także z zeznań świadków i jej samej wynika, że borykała i boryka się z problemami psychicznymi wpływającym na jej postrzeganie świata i samooceną. Czuje się osamotniona w środowisku rodzinnym, ma złe relacje z matką, mężem, ma problemy w pracy, miała myśli samobójcze.

Przyjaźniła się z powódką, była z nią w zażyłej relacji towarzyskiej i wspierała w pracy. Pozytywnie zaopiniowała jej awans zawodowy, wskutek tego powódka uzyskała status nauczyciela mianowanego.

W pewnym momencie ich relacje popsuły się. Trudno ocenić z jakich względów. W pewnym momencie powódka, zdaniem E. B., zaczęła mniej przykładać się do swoich obowiązków jako nauczycielki, co objawiło się też zmniejszaniem przez nią liczby ocen wystawianych uczniom. Przypozwana w ramach nadzoru pedagogicznego zwróciła powódce na to uwagę i zaproponowała pomoc, w tym przy sprawdzaniu uczniom prac z j. polskiego. Powołała tez nieformalny zespół humanistyczny mający wspierać powódkę w czasie jej załamania nerwowego po jej powrocie ze zwolnienia lekarskiego.

Powódka uważała się za dobrą nauczycielkę i źle przyjęła pomoc w tej formie. Poczuła się niedoceniona, gdyż dużo pracowała w szkole. Była hospitowana na lekcjach o co miała żal, gdyż była jedyną hospitowaną nauczycielką. W 2018r. za zgodą E. B. uczestniczyła na międzynarodowej konferencji w G.. Od dyrektorki usłyszała, że to żadne osiągnięcie. Kiedyś przedłożyła dyrektorce scenariusz wystąpienia uczniów pewnej uroczystości szkolnej, wobec którego ta nie wyraziła entuzjazmu. Kiedy miała nieprzyjemną scysję z uczniem, który ją znieważył jako kobietę dyrektorka nie zareagowała zgodnie z jej oczekiwaniami. Na zwolnienie lekarskie poszła w 2017r., a wróciła na początku 2018r.

Dowody: dokumentacja medyczna i psychologiczna k. 12-16, zeznania świadków M. C. k. 307v-308, powódki M. W. (k. 312-314), przypozwanej E. B. (k. 323-324).

Sąd zważył:

Powództwo jest niezasadne. Po pierwsze sama pozwana w swoim pozwie stwierdza:

…nieakceptowalne zachowanie E. B. było rozpatrywane przez Radę Gminy w B. rozpatrującą różne złożone na nią skargi. (...) (cyt.) „podniosła, że zebrany materiał dowodowy i ustalenia poczynione na jego podstawie przez organ stanowiący Gminy są bardzo niepokojące… (...) uznała za zasadną skargę w zakresie w pkt III, ppkt 2-5 (złe zarządzanie szkołą i pracownikami szkoły; pracownicy, aby uniknąć represji korzystają ze zwolnienia lekarskiego, pomocy psychologów, terapeutów, a nawet poddają się zabiegom operacyjnym, pracownicy nie mają możliwości decydowania o kierunku wyjazdu na wczasy, brak rozliczeń finansowych za wyjazdy (wycieczki), a za zorganizowania wyjazdów wymagała podziękowań w formie prezentów) – Uchwały Rady Gminy B. nr (...) i nr (...) z dnia 30 maja 2019r.”

„…sytuacja panująca w szkole doprowadziła do tego, że zarządzeniem nr (...) Wójta Gminy B. z 6 sierpnia 2019r. E. B. została odwołana ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w D.. „ Wśród powodów takiej decyzji wskazano m.in. relacje z nauczycielami oraz pozostałymi pracownikami niepedagogicznymi, którzy w składanych wyjaśnieniach opisywali sytuacje i sposób traktowania, jaki dotykał ich w ostatnich latach ze strony E. B.. Jak podkreślano w treści uzasadnienia zarządzenia, Wójt Gminy B. uznał wyjaśnienia skarżących za „wzajemnie spójne, konsekwentne” . W kolejnej części uzasadnienia Wójt Gminy B. stwierdził, że obecnie istniejący, wieloletni konflikt w szkole w dalszym ciągu narasta”.

Sąd dodaje to do rozważań po to, żeby wykazać, że uznane przez Wójt Gminy B. za zasadne powody do odwołania E. B. były ocenione już przez nauczycielskie organy dyscyplinarne i sądy, które stwierdziły, że odwołanie to było bezprawne. Oceniane też były właśnie powody w postaci relacji przypozwanej z pracownikami szkoły. Dla Wójt stanowiły one argument do odwołania E. B., natomiast wskazane organy uznały inaczej stwierdzając, że oddziaływanie dyrektorki wobec nauczycieli i pozostałych pracowników było prawidłowe, w ramach kompetencji, uzasadnione funkcjami nadzorczymi szefa placówki i całkowicie uzasadnione. Zawierały przesłanie, że pracownikowi nie muszą podobać się wszystkie działania przełożonego, który ma nie tylko pełne prawo, ale i obowiązek takiego prowadzenia placówki, jaki uważa za słuszne. A w konkretnym przypadku do żadnych nadużyć nie doszło.

Przenosząc to na grunt niniejszego postępowania sąd nie dostrzegł śladu nierównego traktowania przypozwanej wobec powódki. Wręcz przeciwnie E. B. lubiła swoją byłą uczennicę, chciała by z innej szkoły przeniosła się do niej i tak się stało. Ufała jej i pomagała. Wysłuchiwała jej problemów osobistych, udzielała rad, przyjmowała w swoim domu, chwaliła, ułatwiła w miarę swych możliwości osiągnięcie stopnia awansu zawodowego nauczyciela mianowanego. Powódka odwdzięczała się, w tym sporządzając bardzo pochwalną opinię o swej dyrektorce na użytek jej kolejnej kadencji. Opinię jednomyślnie zaakceptowaną przez szkolną radę pedagogiczną.

Aktualnie powódka podnosi, że została zmuszona do opracowania tej opinii. Nie można uznać takiego oświadczenia za wiarygodne po tak wielu latach (5) od jej sporządzenia.

Powódka jest osobą bardzo ambitną i sąd nie ma wątpliwości, że rzetelnie i całym sercem oddawała się swojej pracy. W pewnym momencie opisana wyżej choroba nie pozwoliła jej pracować pełną mocą. Zmusiła do udania się na zwolnienie lekarskie. Gdy wróciła dyrektorka uznała, że dobro M. W. i uczniów wymaga udzielenia jej pomocy w pracy. Uwagę dyrektorki zwróciła zbyt mała ilość ocen wystawianych uczniom przez powódkę. Chciała to wyjaśnić i w ogóle pomóc jej w pracy. Zaproponowała, że pomoże jej sprawdzać zeszyty uczniów. Powołała nieformalnie komisję humanistyczną mającą nieść pomoc powódce.

W ocenie sądu ubodło to M. W., dotychczas doskonale radzącą sobie w pracy. Oczekiwała pochwał, a dostrzegła, że inni postrzegają ją jako nie radzącą sobie z obowiązkami. Odebrała to jako osobiste poniżenie. Na taką samoocenę wpływ mogły mieć jej schorzenia. Poczuła się dotknięta brakiem pochwały E. B. dla swego uczestnictwa w międzynarodowej konferencji w G. („poczułam, że umniejsza moje osiągnięcia…inni nauczyciele byli chwaleni, aj ja nie byłam” – k.313). Była niezadowolona, że wniosła ona uwagi do przygotowanego przez nią scenariusza wystąpienia szkolnego.

To wszystko musiało w niej zrodzić chęć rewanżu i wystąpienia przeciwko dotychczasowej praktycznie przyjaciółce, która w międzyczasie zaczęła mieć kłopoty w szkole i w końcu została odwołana z funkcji dyrektora. Zauważyła, że część pracowników wystąpiła z różnymi skargami do różnych instytucji na przypozwaną. W tej sprawie spotkała się też z Wójt Gminy B. M. K. (1) na przełomie marca/maja 2020r. (k. 212). Następnie i ona złożyła pozew wskazujący na swoje nierówne traktowanie w zatrudnieniu.

Taki obraz wyłania się też na podstawie zeznań świadków K. P., E. C., J. K. (2), J. K. (1), J. O., B. U., M. C., D. N., K. K. i R. C. (k. 308-308v). Zeznania te są wyważone, pozbawione emocji, wzajemnie ze sobą korespondujące stąd nie budzą wątpliwości w zakresie wiarygodności – w przeciwieństwie do nacechowanych emocjami zeznań M. K. (1), J. M., L. W., D. G., M. K. (2) i uczennicy O. W.. L. W. jest mężem powódki i ma powody, by popierać wersję żony o nękaniu ją przez przypozwaną. M. K. (1) to Wójt Gminy B., która niezgodnie z prawe odwołała E. B. z funkcji. D. G., M. K. (2) i J. M. to przeciwniczki procesowe w równoległej takiej samej przedmiotowo sprawie IV P 110/20 zakończonej właśnie przed tutejszym sądem, a ponadto M. K. (2) i J. M. to współoskarżone z powódką i przypozwaną w sprawie IIK 399/20 dotyczącą nieprawidłowości w szkolnym klubie sportowym prowadzonej obecnie w wydziale karnym Sądu Rejonowego w Kętrzynie. Stąd mają wyraźny interes w obciążaniu swymi zeznaniami E. B. i w ocenie sądu robią to. Zeznania świadków K. P., E. C., J. K. (2), J. K. (2), J. O., B. U., M. C., D. N., K. K. i R. C. mają zaś bezcenny wymiar obiektywizmu, są bezinteresowne. Co do uczennicy O. W. – jej zeznania nie mają znaczenia dla sprawy, w tym okoliczność, że lubiła powódkę, a przypozwanej nie. Poza tym ma żal do E. B., że nie pozwoliła jej w szkole zorganizować dyskoteki. Nie brzmi to poważnie, a na pewno nie wpisuje się w żądanie pozwu.

Będąc przesłuchana w charakterze strony M. W. podała, że E. B. niektórych spośród pracowników szkoły – nauczycieli i pracowników obsługi uważała za niekompetentnych i leniwych, że pytała o wielkość penisa jej męża, mówiła, że lubi ostry seks, że W. D. ma problem alkoholowy, że pan S. zdradza żonę. Trudno jest ocenić, jak takiego typu kwestie powódka przełożyła na żądanie pozwu. Po pierwsze są to tylko jej słowa, nieudowodnione w żaden sposób, a po drugie, nawet, gdyby to była prawda, świadczyłoby to tylko o kulturze przypozwanej, a po trzecie – skoro obie panie były w pewnym okresie czasu bliskimi przyjaciółkami, to po prostu mogły sobie mówić takie rzeczy choćby pół żartem – pół serio. Nie sposób dopatrzyć się tutaj cech nierównego traktowania w zatrudnieniu.

Powódka czuła, że dyrektorka E. B. miała żal do niej, że korzystała ze zwolnienia lekarskiego, że powiedziała jej, że na jej chorobę najlepiej jest rzucić się wir pracy.

W tym miejscu należy sobie zadać pytanie, czy tę okoliczność można poczytać za dyskryminowanie powódki. W ocenie sądu zdecydowanie nie. E. B. oprócz tego, że była przyjaciółką M. W., to była też dyrektorką szkoły, która oprócz dbałości o dobrostan pracowników musi także dbać o wykonywanie różnych działań szkoły, w tym zwłaszcza o uczniów, o realizację przez nich podstawy programowej. Choroba nauczyciela burzy ten plan i wymaga podjęcia działań zaradczych. Nie można uznać za dziwne braku entuzjazmu dyrektora do nieobecności nauczyciela w szkole. W konkretnym przypadku powódka nie była jednak szykanowana z tego powodu. E. B. stwierdzając, że powódka, w jej ocenie, przestała sobie należycie radzić w nauczaniu, jej uczniowie nie maja wystarczającej ilości ocen, musiała zareagować w ramach nadzoru pedagogicznego, go czego jako dyrektorka była zobowiązana. Powołała zespół humanistyczny do pomocy M. W., sama zaoferowała pomoc przy sprawdzaniu prac. Te działania dotknęły powódkę i skłoniły do rewanżu, gdyż za to należy zdecydowanie uznać złożony pozew, który nie wskazuje na żadne cechy dyskryminacji, które wymieniła w pozwie: „ pracownicy powinni być traktowani równo we wszelkich zakresach, bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, itp…E. B., jako dyrektor szkoły, dopuściła się względem niej dyskryminacji w postaci molestowania poprzez naruszanie jej godności, poniżanie, zastraszanie”

Odnosząc się do pozornie konkretnych wskazanych działań dyskryminujących wskazanych w pozwie:

„1. Bezzasadne podważanie oraz krytyka decyzji i działań zawodowych podejmowanych przez powódkę.

2. Poniżanie i upokarzanie powódki

3. Ignorowanie powódki, traktowanie jak powietrze

4. Zniekształcanie społecznego odbioru powódki poprzez ośmieszanie jej osoby.”

Ad. 1 Zasadność jest rzeczą ocenną. Nie można działań podejmowanych przez przypozwaną wobec powódki uznać za bezzasadne, gdyż miały one na celu (np. zespół humanistyczny) pomoc i uczniom i samej powódce.

Ad. 2 Jeżeli chodzi o poniżanie i upokarzanie powódki to z jej wypowiedzi wynika właśnie, że podjęty wobec niej „program naprawczy” oraz niedocenienie udziału w konferencji i nieentuzjastyczne podejście do scenariusza występu szkolnego jest upokorzeniem i poniżeniem.

Ad. 3 Ignorowanie, traktowanie jak powietrze – na poparcie tego powódka podaje, że do tej pory przypozwana nie wita się z nią słowami „dzień dobry”. Dziwi oczekiwanie obecnie na takie uprzejmości w obliczu choćby wystąpienia z niniejszym pozwem. Natomiast jeśli nie padało „dzień dobry” wcześniej, to należy to złożyć jedynie na karb ewentualnej kultury lub jej braku, co nie jest elementem dyskryminacji samo w sobie.

Ad. 4 Zniekształcanie społecznego odbioru powódki poprzez ośmieszanie jej osoby. Nie stwierdzono obiektywnego przypadku ośmieszania stąd niemożliwym odnoszenie się do tej kwestii. Jeśli powódka uważa, że jej społeczny odbiór jest zniekształcony, to na pewno nie za sprawą przypozwanej.

Oceniając zaś zeznanie przesłuchanej w charakterze strony E. B. należy stwierdzić, że jest wypowiedź zrozpaczonej, sprowadzonej do parteru kobiety, która niegdyś cały swój czas i energię poświęcała dobru szkoły, osiągając w niej sukcesy w zakresie jej prowadzenia czego dowodem są załączone do akt liczne podziękowania osób i instytucji. Była dyrektorem wymagającym i w ocenie sądu to naraziło ją na niezadowolenie pewnej części załogi, w tym powódki (jako osoby równie ambitnej i pracowitej, choć wytrąconej z rytmu przez chorobę), natomiast akurat powódki ze szczególnego powodu – urażonej ambicji.

W konsekwencji wobec braku jakichkolwiek obiektywnych dowodów na potwierdzenie tezy niniejszego pozwu należało go oddalić.

Na marginesie należy wyjaśnić, że sąd nieprzypadkowo w uzasadnieniu odnosił się zestawianiem powódki z przypozwaną, a nie z pozwaną szkołą – raz, że pozwana nie wykazywała aktywności w sprawie, drugi raz, że istotą powództwa było zachowanie E. B. jako dyrektorki Szkoły Podstawowej w D., za które to zachowanie odpowiedzialna jest ta szkoła, której po ewentualnej wypłacie odszkodowania przysługiwałoby powództwo regresowe względem E. B..

Wobec oddalenia pozwu w całości należało obciążyć powódkę sądowymi kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez pozwaną i przypozwaną w kwotach po 1350 zł.