Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVII AmE 195/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
w składzie:

Przewodniczący –

Sędzia SO Małgorzata Perdion-Kalicka

Protokolant –

st. sekr. sądowy Jadwiga Skrzyńska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2021 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z odwołania (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.

przeciwko Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki

o wymierzenie kary pieniężnej

na skutek odwołania od decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z 20 grudnia 2018 r.

Nr (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że obniża nałożoną karę do kwoty 1 000 000 zł (jednego miliona złotych);

2.  w pozostałym zakresie oddala odwołanie;

3.  znosi między stronami koszty postępowania.

SSO Małgorzata Perdion-Kalicka

Sygn. akt XVII AmE 195/19

UZASADNIENIE

Decyzją z 20 grudnia 2018 r., znak: (...), Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, działając w oparciu o przepisy art. 56 ust. 1 pkt 7a i art. 56 ust. 2 w związku z art. 28 ust. 1 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (dalej: p.e.) oraz na podstawie art. 104 k.p.a. w związku z art. 30 ust. 1 p.e., po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego w sprawie wymierzenia kary pieniężnej przedsiębiorcy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. orzekł, że:

1.  (...) Sp. z o.o. naruszyła obowiązek określony w art. 28 ustawy - Prawo energetyczne poprzez wprowadzenie Prezesa URE w błąd w wyniku niedbalstwa w zakresie przedstawianych na jego żądanie informacji dotyczących wykonywanej przez to przedsiębiorstwo działalności, co podlega karze pieniężnej określonej w art 56 ust 1 pkt 7a ustawy - Prawo energetyczne.

2.  Za działanie wymienione w punkcie 1 wymierzył przedsiębiorcy (...) Sp. z o.o. karę pieniężną w kwocie 13 000 000 zł.

(decyzja, k. 5-19v).

Odwołanie od tej decyzji wniosło (...) Sp. z o.o. zarzucając jej:

1.  art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. w zw. z art. 28 p.e. w zw. z art. 355 § 2 kc z art. 7a § 1 kpa, art. 50 § 2 kpa, art. 81a kpa, art. 10 ust. 2 oraz art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. Prawo Przedsiębiorców oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na nałożeniu na powoda kary pieniężnej za wprowadzenie pozwanego w błąd w wyniku niedbalstwa w zakresie przedstawianych przez powoda na żądanie pozwanego informacji dotyczących wykonywanej przez powoda działalności gospodarczej, podczas gdy (co wynika z treści samej decyzji) w sprawie brak jest wzorca (modelu) postępowania powoda określonego w formie:

a)  uregulowania ustawowego, ani też żadnego innego o charakterze normatywnym,

b)  zaleceń pozwanego lub innych organów administracji posiadających jurysdykcję nad powodem, wydawanych na jakiejkolwiek podstawie prawnej,

c)  dobrych praktyk przedsiębiorców działających w branży dystrybucji energii elektrycznej w P., znanych lub uznanych powszechnie za właściwe,

skutkiem czego, (z braku wzorca) niemożliwe jest określenie zakresu niespełnienia przez powoda wzorca; a wobec tego, że zadośćuczynienie wezwaniom pozwanego było związane ze znacznym nakładem pracy oraz koniecznością analizy dużej ilości danych z wielu systemów oraz dotarcia do archiwalnych dokumentów powoda oraz istniały obiektywne trudności interpretacyjne dotyczące przepisów prawa regulujących wprowadzanie ograniczeń w poborze energii elektrycznej przez odbiorców – nie można powodowi przypisać niedbalstwa, którego stwierdzenie jest przesłanką konieczną do nałożenia kary pieniężnej na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e.;

2.  art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. w zw. z art. 28 p.e. poprzez niedopuszczalną wykładnię rozszerzającą i błędne przyjęcie, że niedbalstwo, o którym mowa w tym przepisie jest niedbalstwem w zakresie pozyskiwania danych i informacji, których powód może żądać na podstawie art. 28 p.e. w ramach prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej, podczas gdy zakres przedmiotowy art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. jest ograniczony do niedbalstwa w samym procesie udzielania informacji na wezwanie pozwanego, prowadzące do nałożenia na powoda kary pieniężnej nie za naruszenie obowiązku przedstawienia informacji, o którym mowa w art. 28 p.e., lecz za naruszenie – w ocenie pozwanego – obowiązków powoda związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie dystrybucji energii elektrycznej;

3.  art. 56 ust. 6 p.e. w zw. z art. 189d kpa oraz art. 8 kpa przez pominięcie okoliczności, które powinny prowadzić do ustalenia kary na poziomie znacznie niższym, niż nałożona w decyzji, takich jak:

a)  brak jakichkolwiek korzyści jakie zarzucane powodowi naruszenie prawa miałoby mu przynieść,

b)  całkowity brak wcześniejszych naruszeń podobnego obowiązku przez powoda,

c)  nieprzyczynienie się powoda do powstania stanu naruszenia prawa,

a przede wszystkim:

d)  brak jakiegokolwiek wpływu działania powoda, za które została na niego nałożona kara pieniężna, na realizację przez powoda jego podstawowych obowiązków związanych z zapewnieniem ciągłości dostarczania energii elektrycznej do odbiorców oraz współpracy przy utrzymaniu równowagi energetycznej w krajowym systemie elektroenergetycznym; a także:

e)  naruszenie zasady proporcjonalności oraz równego traktowania poprzez całkowite oderwanie wysokości nałożonej na powoda kary od kar pieniężnych nakładanych przez pozwanego za naruszenie obowiązków o charakterze czysto informacyjnym oraz ustalenie kary na poziomie wyższym niż nakładane przez pozwanego w sprawach innych naruszeń prawa o znacznie wyższym stopniu szkodliwości społecznej;

f)  rażące naruszenie prawa (art. 156 § 1 pkt 2 kpa) poprzez zaokrąglenie aż o 190 000 zł w górę skalkulowanej przez pozwanego kary do pełnych milionów, pomimo iż nie istnieje przepis prawa pozwalający pozwanemu na takie zawyżanie nakładanej kary;

g)  przyjęcie arbitralnie metody kalkulacji wysokości kary pieniężnej, stawiającej powoda w gorszej sytuacji w porównaniu do innych, większych przedsiębiorstw energetycznych;

4.  art. 56 ust. 6a p.e. poprzez jego niezastosowanie, pomimo że zarzucane powodowi naruszenie charakteryzowało się znikomym stopniem szkodliwości społecznej, gdyż nie doszło do zagrożenia ciągłości dostarczania energii elektrycznej do odbiorców, ani nie było jakiegokolwiek negatywnego wpływu na współpracę przy utrzymaniu równowagi energetycznej w krajowym systemie elektroenergetycznym, a de facto przed wszczęciem postępowania powód zrealizował obowiązek, w oczekiwanym od niego przez pozwanego zakresie;

5.  art. 68 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2017 r., poz. 201, z późn. zm.) w zw. z art. 56 ust. 7a p.e. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 2 września 2016 r.), przez niezastosowanie i wydanie decyzji po upływie terminu wskazanego w tym przepisie;

6.  art. 83 § 2 i 3 k.p.a. oraz art. 74 k.p.k. (stosowanego odpowiednio) przez wykorzystanie w postępowaniu przeciwko powodowi informacji pozyskanych przez niego po wszczęciu postępowania, w ramach przymusu administracyjnego na podstawie art. 28 p.e. oraz pozyskanych w innych postępowaniach w sprawach dotyczących odbiorców przyłączonych do sieci elektroenergetycznej należącej do powoda;

7.  art. 107 § 1 i 3 k.p.a. poprzez niewskazanie w decyzji konkretnych błędów zarzucanych powodowi, lecz ograniczenie się do podania łącznej liczby błędów, bez wymienienia odbiorców czy obiektów, których błąd miałby dotyczyć, jak również arbitralne przypisanie dowolnych wag poszczególnym kategoriom błędów, co uniemożliwia powodowi weryfikację prawidłowości tych ustaleń i podjęcie obrony swoich praw;

8.  wadliwe, niepełne ustalenie stanu faktycznego w sprawie, w tym pominięcie szeregu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia.

W oparciu o powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę decyzji w całości i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez stwierdzenie, że powód nie wprowadził w błąd pozwanego w wyniku niedbalstwa w zakresie przedstawianych na żądanie pozwanego informacji dotyczących wykonywanej przez to przedsiębiorstwo działalności, ewentualnie uchylenie decyzji w całości, ewentualnie zmianę decyzji w pkt. 2) i orzeczenie co do istoty sprawy przez odstąpienie od wymierzenia kary, względnie obniżenie kary pieniężnej do poziomu nie wyższego niż 50 000 zł, jako poziomu przyjętego przez pozwanego przy naruszeniach obowiązku informacyjnego. Ponadto powód wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu ze wszystkich dokumentów znajdujących się w aktach postępowania administracyjnego oraz dowodów z zeznań świadków. Powód wniósł także o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(odwołanie, k. 22-67).

W odpowiedzi na odwołanie Prezes URE wniósł o oddalenie odwołania, oddalenie wniosków dowodowych powoda, dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, a także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. (odpowiedź na odwołanie, k. 174-191v).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Spółka (...) Sp. z o.o. (poprzednio działający pod firmą (...) Sp. z o.o. ) jest operatorem systemu dystrybucyjnego energii elektrycznej (odpis pełny z KRS, k. 1885-1893, t. VI akt adm.; odpis pełny z KRS, k. 977-984, t. III akt adm.)

(...) S.A. z siedzibą w K. (dalej: (...)), pełniące funkcję Operatora Systemu Przesyłowego (dalej: OSP), w związku z obniżeniem dostępnych rezerw zdolności wytwórczych poniżej niezbędnych wielkości określonych w Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowych (IRiESP), spowodowanych m. in. sytuacją pogodową i hydrologiczną (wyjątkowo wysokimi temperaturami i niskimi stanami wód w zbiornikach wodnych i rzekach) oraz wynikającego z niej ograniczenia w pracy części elektrowni, stwierdziły wystąpienie zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w rozumieniu art. 3 pkt 16d p.e. i wprowadziły - na podstawie art. 11c ust. 2 pkt 2 p.e. - od godz. 10.00 dnia 10 sierpnia 2015 r. ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, które obowiązywały do godziny 24:00 dnia 11 sierpnia 2015 r.

Dnia 10 sierpnia 2015 r., działając w oparciu o art. 11c ust. 3 p.e., (...) zgłosiły konieczność wprowadzenia ograniczeń na podstawie art. 11 ust. 7 p.e., tj. w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, przewidującego na czas oznaczony, na terytorium R. lub jego części, ograniczenia w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej i ciepła.

Rada Ministrów 11 sierpnia 2015 r. wydała rozporządzenie w sprawie wprowadzenia ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, które przewidywało te ograniczenia w okresie od 11 sierpnia 2015 r. od godz. 24:00 do 31 sierpnia 2015 r. do godz. 24:00 na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dla odbiorców energii elektrycznej o mocy umownej powyżej 300 kW.

Po zakończeniu okresu ograniczeń poboru mocy Prezes URE podjął decyzję o ustaleniu, czy odbiorcy zastosowali się do powyższych ograniczeń poboru mocy. Z uwagi na powyższe zwrócił się do poszczególnych operatorów systemu dystrybucyjnego, w tym także (...), o przedstawienie szczegółowych danych w tym zakresie. W ten sposób Prezes URE dążył do ustalenia, czy istnieją przesłanki do wszczęcia, na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 3a p.e., postępowań administracyjnych w przedmiocie wymierzenia odbiorcom kar pieniężnych za niedostosowanie się do wprowadzonych ograniczeń.

W szczególności organ wielokrotnie zwracał się do (...) o nadesłanie w formie tabelarycznej, wg załączonego wzoru, danych dotyczących dostosowania się odbiorców przyłączonych do sieci dystrybucyjnej (...) do wprowadzonych w dniach 10 - 31 sierpnia 2015 r. ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej.

Pierwszym wezwaniem z 25 września 2015 r. Prezes URE wzywał wszystkich 5 operatorów systemu dystrybucyjnego (dalej jako (...)) do przedstawienia danych dotyczących dostosowania się odbiorców przyłączonych do sieci operatora do wprowadzonych ograniczeń” wg załączonego wzoru w formie tabelarycznej w terminie do 5 października 2015r. Spółka otrzymała wezwanie w dniu 5 października 2015r (potwierdzenie odbioru k.13 akt adm). Pisma wysłano do wszystkich operatorów także mailem 28 września, brak jednak potwierdzenia odbioru tego wezwania.

(...) uznając, że termin na przedstawienie informacji jest zbyt krótki zwróciła się do organu o przedłużenie terminu do 14 października 2015r (o 9 dni). Spółka uzasadniała wniosek koniecznością przygotowania dużej ilości danych, wskazując jednocześnie, że przedłużenie terminu umożliwi przygotowanie danych zgodnie z wymaganiami określonymi w wezwaniu (wniosek k. 14 akt adm)

Prezes URE nie uwzględnił jednak wniosku spółki i termin przedłużył jedynie o 2 dni do 7 października 2015r (k15 akt adm).

W tak zakreślonym terminie (...) wraz z pismem z dnia 7 października 2015 r. przedstawiła w formie tabelarycznej dane obrazujące dostosowanie się odbiorców przyłączonych do sieci dystrybucyjnej operatora do wprowadzonych ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej w okresie 10-31 sierpnia 2015 r. (Dane1, numeracja kolejnych danych odwołuje się do graficznego zestawienia przygotowanego przez powoda, stanowiącego załącznik nr 1 do pisma procesowego z 9.04.2021, k.473). Zestawienie to obejmowało 596 punktów poboru energii elektrycznej (dalej jako „PPE") (pismo Prezesa URE z 25 września 2015 r. k. 10 akt adm.; pismo RWE Stoen z 7 października 2015 r., k. 16-31 akt adm)

Pismem z 1 lutego 2016 r. Prezes URE wezwał ponownie wszystkich (...), w tym (...), do weryfikacji nadesłanych wcześniej informacji, uzupełnienia braków, wskazania adresów PPE oraz godzin i minut odczytu wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby i w efekcie do nadesłania poprawnych danych w przedmiocie stosowania się odbiorców przyłączonych do jego sieci dystrybucyjnej do wprowadzonych ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej w formie tabelarycznej wg załączonego wzoru, w postaci elektronicznej. Organ argumentował potrzebę weryfikacji „wykrytymi w trakcie analiz nieścisłościami w przedstawionych danych”. Nie wskazywał jednak jakie konkretnie nieścisłości wystąpiły u poszczególnych (...), w tym u powoda.

(...) w odpowiedzi z 24 lutego 2016 r. przesłał dane w formie tabelarycznej po dokonaniu „ ponownego przeglądu danych oraz uzupełnienia w zakresie wskazanym w wezwaniu " ( Dane3). W zestawieniu tym dodano 15 nowych PPE, które nie były ujęte w zestawieniu 1 (pismo Prezesa URE z 1 lutego 2016 r., k. 32 akt adm.; pismo (...) z 24 lutego 2016 r, k. 35-37akt adm.)

W dniu 15 marca 2016 r., Prezes URE ponownie skierował do wszystkich (...) jednolite wezwanie do nadesłania „ostatecznych zestawień danych dotyczących stosowania się odbiorców przyłączonych do sieci dystrybucyjnej (...) do wprowadzonych ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej w formie tabelarycznej, według załączonego we wcześniejszej korespondencji wzoru i w formie elektronicznej, według stanu za okres od 10 do 31 sierpnia 2015 r., tj. także mocy umownej oraz stopni ograniczeń dla poszczególnych odbiorców wynikających z zapisów umów, aneksów, które w ww. zakresie obowiązywały w tym okresie ”.

Jednocześnie, w piśmie tym Prezes URE zwrócił uwagę, że: „półroczny okres od zakończenia obowiązywania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej [jest] wystarczający do zebrania, zweryfikowania oraz uporządkowania przez Operatorów Systemów Dystrybucyjnych danych dotyczących ww. zakresu”. Organ wskazał również, że przedstawiane dane będą stanowić podstawę do podjęcia przez Prezesa URE decyzji w zakresie wszczęcia postępowań administracyjnych w sprawie nałożenia kar pieniężnych na odbiorców, którzy nie dostosowali się do wprowadzonych ograniczeń.

W odpowiedzi (...), w załączeniu do pisma z dnia 22 marca 2016 r., przesłał żądne informacje w formie tabelarycznej (Dane5). Organ przyznaje, że to zestawienie w nieznacznym stopniu różniło się od poprzedniego (pismo Prezesa URE z 15 marca 2016 r., , k. 38; pismo (...)z 22 marca 2016 r wraz z załącznikiem nr 1 – płytą CD, k. 40-41).

Kolejne wezwanie skierowane do wszystkich operatorów, w tym (...) Prezes UKE wystosował 28 kwietnia 2016 r. Organ wzywał nim do dodania, do uprzednio przedstawionych danych, kolejnej kolumny, w której należało wskazać NIP każdego odbiorcy. Organ uzasadniał to problemami z jednoznaczną identyfikacją tych samych odbiorców, którzy posiadają umowy z różnymi (...).

W odpowiedzi na powyższe wezwanie (...) 5 maja 2016 r przesłał uzupełnione o numery NIP poprzednio nadesłane zestawienie (Dane6) ( pismo Prezesa URE z 28 kwietnia 2016 r., k. 42; pismo (...) z 5 maja 2016 r, k. 44-45).

Kolejne pismo Prezesa URE z 3 sierpnia 2016r zostało skierowane wyłącznie do (...). Organ zażądał w nim przedstawienia przez operatora szczegółowych informacji dotyczących wybranych i wskazanych przez organ 25 odbiorców energii, w tym kopii pełnych umów o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej wiążących odbiorców i Operatora wraz ze wszystkimi załącznikami oraz aneksami i załącznikami do tych aneksów obowiązującymi w okresie 10-31 sierpnia 2015 r. oraz pism przesłanych do odbiorców, w których operator informował ich o ustaleniu dopuszczalnego poboru mocy elektrycznej w poszczególnych stopniach zasilania na okres od dnia 1 września 2014 r. do dnia 31 sierpnia 2015 r.

(...) 24 sierpnia udzielił informacji przesyłając żądane informacje i dokumenty źródłowe ( pismo Prezesa URE z 3 sierpnia 2016 r., k. 46; pismo (...) z 24 sierpnia 2016 r., wraz z załącznikami, k. 49-122)

W wyniku analizy, otrzymanych przy piśmie z dnia 24 sierpnia 2016 r., kopii umów o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej wiążących 25 odbiorców z (...), Prezes URE uznał, że stwierdzone różnice w stosunku do danych przedstawionych przez (...) w załączeniu do pisma z 5 maja 2016 r. i wcześniejszych w odniesieniu do 5 odbiorców uzasadniają wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie wymierzenia kary pieniężnej na podstawie art 56 ust. 1 pkt 7a p.e. W związku z powyższym pismem z 16 grudnia 2016 r. Prezes URE zawiadomił Operatora o wszczęciu postepowania, wzywając jednocześnie Operatora do zajęcia stanowiska w sprawie. W piśmie organ wskazał błędy w przesyłanych zestawieniach, stwierdzone po weryfikacji danych źródłowych dotyczące następujących odbiorców: 1. (...) Sp. z o.o.; 2. (...) SA; 3. (...); 4. (...) sp. z o.o.; 5. (...) Sp. z o.o. (zawiadomienie o wszczęciu postępowania k. 1-8 akt adm)

Dodatkowo w dniu 29 grudnia 2016r organ wezwał (...) „do weryfikacji dotychczas nadesłanych danych dotyczących dostosowania się odbiorców przyłączonych do sieci Przedsiębiorcy do wprowadzonych ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, przede wszystkim poprzez;

1)  sprawdzenie czy uwzględniono wszystkich odbiorców, których zgodnie z § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 lipca 2007 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła (Dz. U. z2007 r.. Nr 133, poz. 924), dotyczył obowiązek dostosowania się do wprowadzonych ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej w okresie 10-31 sierpnia 2015 r.;

2)  sprawdzenie danych z odczytów układów pomiarowych oraz weryfikację faktycznego braku możliwości pozyskania (np. poprzez fizyczny odczyt z licznika / układu pomiarowego) i przedstawienia Prezesowi URE danych pomiarowych dla punktów poboru, w których Przedsiębiorca wskazał „brak możliwości odczytu";

3)  weryfikację na podstawie dokumentacji źródłowej (tj. posiadanych umów i teczek odbiorców) prezentowanych wartości w zakresie mocy umownej, mocy minimalnej (bezpiecznej) oraz pozostałego zakresu stopni zasilania";

Ponadto Prezes URE wezwał (...) do „nadesłania faktycznych danych w przedmiocie stosowania się odbiorców przyłączonych do sieci Przedsiębiorcy w formie tabelarycznej, ściśle wg uprzednio stasowanego wzoru w formie elektronicznej, wg stanu za okres 10-31 sierpnia 2015 r. - przez co należy rozumieć obowiązujące danego odbiorcę stopnie zasilania ustalone w umowach, bądź o których został poinformowany - zgodnie z posiadanymi zapisami umownymi - w okresie ustalania Planu ograniczeń; z uzupełnieniami w uwagach (kolumna UWAGI " ), ewentualnych późniejszych zmian zapisów umownych pomiędzy Przedsiębiorcą a danym odbiorcą (ustalonych przed 10 sierpnia 2015 r. lub wchodzących w życie w trakcie trwania ograniczeni w zakresie mocy umownej, mocy minimalną] (bezpiecznej) i pozostałego zakresu stopni zasilania .

W zestawieniu należy zawrzeć wszystkich odbiorców, których zgodnie z § 5 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej łub ciepła, dotyczył obowiązek dostosowania się do wprowadzonych ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej w okresie 10-31 sierpnia 2015 r., przy czym dodatkowo należy wskazać wobec których z nich Przedsiębiorca:

1)  nie wykonał przed 10 sierpnia 2015 r. wynikającego z §10 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła, obowiązku poinformowania odbiorcy o obowiązujących go stopniach zasilania;

2)  nie wykonał przed 10 sierpnia 2015 r. wynikającego z§8 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła, obowiązku opracowania planu wprowadzania ograniczeń".

Prezes URE zakreślił (...) termin do udzielania odpowiedzi do13 lutego 2017, a na wniosek Operatora o przedłużenie terminu do 13 marca 2017r organ wydłużył termin do tej właśnie daty ( pismo Prezesa URE z 29 grudnia 2016 r, k. 123-124,wniosek o przedłużenie terminu k.126)

W odpowiedzi na zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wymierzenia kary pieniężnej (...) w piśmie z dnia 11 stycznia 2017 r. wyjaśnił, że:

obowiązek przygotowania planów ograniczeń dla poszczególnych odbiorców realizowany był w obligatoryjnym załączniku nr 3 do umów na dostarczanie energii elektrycznej oraz kompleksowych. Operator przyjął, iż poza ustaleniem mocy bezpiecznej, odbiorcy sami powinni ustalać wartości poszczególnych stopni zasilania. W praktyce część odbiorców w ogóle nie uzupełniała tych danych, lub robiła to w sposób niepełny, a Operator nie miał możliwości wpływania na odbiorców;

zapisy Rozporządzenia nastręczają trudności interpretacyjnych;

eksploatowany przez Operatora system informatyczny nie pozwalał na gromadzenie i archiwizację danych dotyczących planów ograniczeń poszczególnych odbiorców; dane te opracowywano i archiwizowano w formie odrębnego pliku Excel;

Operatorowi nastręczało trudności pozyskanie i scalenie danych z dwóch różnych systemów (pomiarowego i bilingowego) w wymaganym przez Prezesa URE czasie.

(...) Sp. z o.o. 13 marca 2017 r., nadesłał zgodnie z żądaniem organu zweryfikowane dane (Dane7), a ponadto przedstawił następujące wyjaśnienia:

­– odbiorcy niejednokrotnie nie reagowali na podejmowane przez (...) próby uzupełnienia, bądź aktualizowania planu ograniczeń;

– wdrożone w (...) systemy informatyczne do zarządzania umowami oraz danymi pomiarowo-rozliczeniowymi nie pozwalały na automatyczne generowanie zestawień, w tym planów ograniczeń w oczekiwanej przez Urząd Regulacji Energetyki formie;

na potrzeby przygotowania „pierwotnej listy podmiotów podlegających ograniczeniom'' (...) przyjął kryterium mocowe, tj. uwzględniał odbiorców z mocą umowną zadeklarowaną w umowie nie mniejszą niż 300 kW; przy czym Dane3 (lista 611 obiektów) stanowiły listę odbiorców spełniających kryteria mocowe, z wyłączeniem tych odbiorców, dla których ich nazwa lub posiadana na ich temat wiedza wynikająca z doświadczeń (...) przy ich obsłudze wskazywały na charakter obiektu podlegający ochronie zgodnie z § 6 ust, 1 Rozporządzenia .

W zestawieniu z 13 marca 2016r (Dane7) uwzględniono odbiorców zaliczonych pierwotnie przez (...) jako podlegających ochronie zgodnie z § 6 ust. 1 Rozporządzenia i niewykazywanych w poprzednich zestawieniach danych. W zestawieniu tym zawarto także PPE nie uwzględnianie we wcześniejszych wykazach dla URE, tj takich odbiorców którym nie doręczono planu ograniczeń, a także tych dla których planów nie opracowano. Poszerzenie zestawienia o tych odbiorców, było wynikiem ustaleń poczynionych przez powoda z przedstawicielami URE.

Przygotowując to zestawienie (Dane7) (...) dokonał ponownej „ręcznej" weryfikacji dotychczas przedstawionych danych w zakresie wartości mocy umownej oraz wartości mocy w poszczególnych stopniach zasilania. Weryfikacji dokonano na podstawie posiadanej dokumentacji źródłowej (umów i teczek odbiorców). Ponadto operator dokonał ponownej weryfikacji danych z odczytów układów pomiarowych

Przedstawione zestawienie odbiorców (Dane7) zawierało nową kolumnę p.t. „UWAGI”, w której wskazywano np. na zmiany przez poszczególnych odbiorców mocy umownej lub bezpiecznej na inną od tej jaka była w planie ograniczeń (chodziło o zmiany dokonane po ustaleniu planów ograniczeń, pismo (...) Sp. z o.o. z 13 marca 2017 r., k. 129-138)

Przedstawienie zestawienia danych z 15 marca 2017r było poprzedzone spotkaniem pracowników URE z przedstawicielami powoda w dniu 3 i 8 lutego 2017r (notatki ze spotkania k.100 i 101 akt sądowych).

Przedstawiciele powoda podczas pierwszego spotkania wyjaśnili, że przedstawiając dotychczasowe dane na wezwanie organu, pokazywali wszystkich odbiorców, dla których moc umowna jest nie mniejsza niż 300 kW, a „w przypadku gdy spółka miała wątpliwości wynikające z:

  • telefonicznych, mailowych i pisemnych informacji od odbiorców otrzymywanych po wprowadzeniu ograniczeń, dotyczących zmian w planie ograniczeń;

  • posiadanej wiedzy wynikającej z doświadczeń z obsługi odbiorcy (rodzaj działalności odbiorcy)

  • wątpliwości wynikających z różnych zapisów w umowach (np. Pb różna od P w 20 stopniu)

podawana była moc umowna w celu ochrony URE przed wszczynaniem nieuzasadnionych postępowań administracyjnych”

Pismem z 8 czerwca 2017 r. Prezes URE wezwał (...) do dokonania korekt sposobu prezentacji danych nadesłanych przez operatora przy piśmie z dnia 13 marca 2017 r. Operator zwrócił się z wnioskiem o przedłużenie terminu udzielenia odpowiedzi na wezwanie do dnia 31 lipca 2017 r., w związku z koniecznością pozyskania dokumentów z zasobów archiwalnych.

Przedstawienie danych zostało poprzedzone konsultacjami powoda z pracownikami organu w drodze wymiany maili i spotkań osobistych (korespondencja mailowa k. 93- 99 akt sądowych). W wyniku tych konsultacji pozwany dodatkowo doprecyzowywał niektóre zapisy wezwania z 8.06.2016r. Wynika z nich jednoznacznie, że organ oczekiwał także przedstawienia tych odbiorców, dla których nie przedstawiono planu ograniczeń (k.98)

W odpowiedzi na wezwanie (...) 31 lipca 2017 r przekazał dane dotyczące stosowania się odbiorców do wprowadzonych ograniczeń ( (...)). Następnie, pismem z 28 sierpnia 2017 r. (...) uzupełnił dane o odbiorcach (pismo Prezesa URE z 8 czerwca 2017 r., k. 140; pismo (...) z 31 lipca 2017 wraz z kopiami umów, k. 143-974; pismo (...) z 31 lipca 2017 r., k. 985-987.; pismo (...) 7 sierpnia 2017 r wraz z kopiami umów, k. 998-1367; pismo (...) z 28 sierpnia 2017 r., k. 1368-1369, pismo (...) z 29 sierpnia 2017 r. z– kopiami umów, k. 1370-1662)

Wszystkie powyższe wezwania kierowane przez Prezesa URE do powodowej spółki na podstawie art. 28 p.e., zawierały pouczenia, że stosownie do postanowień art. 28 p.e. Prezes URE może żądać od przedsiębiorstw energetycznych informacji dotyczących ich działalności, z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych i innych informacji prawnie chronionych. Ponadto w wezwaniach pouczano powodową spółkę, że zgodnie z art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. w przypadku, gdy przedsiębiorstwo energetyczne świadomie lub w wyniku niedbalstwa wprowadza w błąd Prezesa URE w zakresie przedstawianych na jego żądanie informacji, o których mowa w art. 28 p.e. lub odmawia ich udzielenia, Prezes URE nakłada karę pieniężną na to przedsiębiorstwo.

(...) Sp. z o.o. dostarcza energię do około 1 mln odbiorców energii elektrycznej, przy czym energię przesyłała około 600 odbiorcom ((...)), którzy podlegali ograniczeniom poboru mocy wprowadzonym w okresie 10-31 sierpnia 2015r.

Dane dotyczące tych samych odbiorców prezentowane Prezesowi URE przez (...) Sp. z o.o. w poszczególnych zestawieniach nie były jednolite. Powodowa spółka podała różne informacje dotyczące odbiorców podlegających ograniczeniom poboru mocy wprowadzonym w okresie 10-31 sierpnia 2015 r. , mocy umownej , mocy przewidzianej dla poszczególnych stopni ograniczeń (12-19) i mocy bezpiecznej w odniesieniu do tego samego odbiorcy przyłączonego do sieci (...) Sp. z o.o. w okresie 10-31 sierpnia 2015 r., tj. okresie obowiązywania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej. Różne informacje dotyczące tego samego odbiorcy pojawiały się w kolejnych zestawieniach także w zakresie wielkości poboru mocy w okresie wprowadzonych ograniczeń.

Zmiana liczby PPE kształtowała się następująco:

Dane przekazane w załączeniu do pisma powoda z 7 października 2015 roku (Dane1) wskazywały 596 odbiorców podlegających ograniczeniom poboru mocy wprowadzonym w okresie 10-31 sierpnia 2015 r., natomiast pismem z 24 lutego 2016 roku (Dane3) powód rozszerzył listę odbiorców do 611 PPE.

Dane przedstawione w zestawieniu z lipca i sierpnia 2017 (Dane8) zawierały 484 nowe PPE , których nie było w zestawieniach prezentowanych do maja 2016r (Dane6), ale też odjęto 26 PPE, które w tych wcześniejszych zestawieniach danych były prezentowane.

Z porównania danych przedstawionych przez powoda wraz z pismem z dnia 5 maja 2016 r. (Dane6) z danymi przekazanymi przy piśmie z 28 sierpnia 2017 roku (Dane8) wynika, że w zestawieniu z 28 sierpnia 2017 roku w stosunku do uprzednio podanego zestawienia (z 5 maja 2016 r.) zabrakło m. in. odbiorców: (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o.o. Natomiast w zestawieniu z 5 maja 2016 r. pojawili się nowi odbiorcy, uprzednio przez niego niewskazywani, m. in.: (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o.

Różnice w przekazywanych na żądanie pozwanego informacjach o wielkości mocy umownej, mocy minimalnej i mocy przewidzianej dla stopni ograniczeń w odniesieniu do tego samego odbiorcy przyłączonego do sieci (...) Sp. z o.o. w okresie obowiązywania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej dotyczyły m. in. (...) Sp. z o.o. (...) (zestawienie zmian k.202), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k.203), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k.204), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k.373), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k.374), (...) S.A. (zestawienie zmian k375), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k. 376), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k.377), (...) Sp. z o.o. (zestawienie zmian k.378)

W odniesieniu do odbiorców: (...), (...), powód także podawał różne wartości mocy umownej (k.198,199). Dla odbiorcy (...) w zestawieniu od 28 sierpnia 2017r nie wskazał wartości mocy w stopniach zasilania 11-20, chociaż we wcześniejszych zestawieniach przedstawiał informacje o tych wartościach (k.200). Dla odbiorcy L. I. w kolejnych zestawieniach przedstawiał moce w poszczególnych stopniach tylko dla jednego PPE, podczas gdy pierwotnie wskazywał te same wartości dla obu PPE. Podobnie, dopiero w sierpniu 2018r, podał rzeczywiste wartości poboru mocy dla drugiego PPE tego odbiorcy (k.201). To samo dotyczyło (...) Sp. z o.o. (...) (k.202)

Wobec spółki (...) Sp. z o.o. (...) dla punktu poboru znajdującego się pod adresem ul. (...) w W., (...) podał trzy różne wersje danych dotyczących mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń . Wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń przekazane wraz z pismem z 7 października 2015 r. różniły się od mocy przekazywanych w późniejszych pismach dla tej samej spółki w tym samym okresie czasu. Ponadto później przekazywane dane w dalszym ciągu różniły się między sobą, tj. wersja prezentowana pismami powoda z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. kontrastowała z danymi przekazanymi przy pismach z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych k. 202)

W stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. powód wskazał dane dotyczące trzech punktów poboru znajdujących się pod adresami: ul. (...)/(...) w W., ul. (...) w W. oraz ul. (...) w Ł.. Natomiast przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. powód przekazał dane dotyczące dodatkowych dwóch punktów poboru znajdujących się pod adresami: ul. (...) w W. i ul. (...) w W.. Dla punktu poboru zlokalizowanego przy ul. (...) w W. powód podał inne dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń wraz z pismem z 7 października 2015 r., niż dane przekazane przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Ponadto pismem z 28 sierpnia 2017 r. powód podał jedynie wartości mocy umownej bez podania mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń, jednakże wskazane wartości różniły się od podawanych uprzednio. Przy piśmie z 24 maja 2018 r. wskazane zostały moce umowne jak pismem z 28 sierpnia 2017 r., natomiast moce w poszczególnych stopniach ograniczeń całkowicie różniły się od wartości wskazywanych wraz z pismami z 7 października 2015 r., czy pismami z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Wobec punktu poboru znajdującego się przy ul. (...) w W. powód podał wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń wraz z pismem z 7 października 2015 r. Dane przekazywane kolejnymi pismami z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. różniły się od Danych 1 wartością mocy umownej, nie zaś wartością mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń. Natomiast pismem z 28 sierpnia 2017 r. została podana inna wartość mocy umownej bez wskazywania wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń, a pismem z 24 maja 2018 r. powód wskazał całkowicie inną wartość mocy umownej, bez zmian wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń. W odniesieniu do punktu poboru znajdującego się przy ul. (...) w Ł. powód wskazał dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń przedstawiając je wraz z pismem z 7 października 2015 r., które różniły się od danych przedstawionych przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Kolejną wersję danych powód przekazał wraz z pismami z 28 sierpnia 2017 r. i 24 maja 2018 r. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych k. 203)

Co do spółki (...) Sp. z o.o. powód wskazał dane dotyczące ośmiu punktów poboru znajdujących się pod adresami: ul. (...) w W., ul. (...) w W., ul. (...) w W., Al. (...) w W., ul. (...) w W., ul. (...) w W., ul. (...) w W. oraz ul. (...) w W.. Dla punktów poboru zlokalizowanych przy ul. (...) w W., ul. (...) w W. i ul. (...) w W. powód podał inne dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń wraz z pismem z 7 października 2015 r., niż wskazane przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Dodatkowo dla punktu poboru przy ul. (...) w W. powód podał wraz z pismami z 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. inną moc umowną niż wskazywał uprzednio. Natomiast pismami z 28 sierpnia 2017 r. i 24 maja 2018 r. powód przedstawił inne niż poprzednio moce umowne, a wartości mocy umownych w poszczególnych stopniach ograniczeń nie podał w ogóle (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych, k. 204)

Podczas procesu przekazywania danych dla Prezesa URE powód wskazał dla spółki (...) Sp. z o.o. trzy różne wersje danych dotyczących mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń. Dane przekazane przy piśmie z 7 października 2015 r. różniły się od danych prezentowanych wraz z pismami z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016r. Natomiast później przekazywane dane, tj. wersja prezentowana pismami powoda z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. wskazywały po dwie wartości dla mocy umownych oraz dla wartości mocy w 11 stopniu ograniczenia. Pierwsza wskazywana wartość była zgodna z Danymi 1, a druga z Danymi 3, 5 i 6. Ponadto przy pismach z dnia 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. powód nie podał w ogóle wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń co do spółki (...) Sp. z o.o. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych, k. 373)

Odnośnie spółki (...) Sp. z o.o. podał inne dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń wraz z pismem z 7 października 2015 r., niż wskazane przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Dodatkowo wraz z pismami z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. powód przekazał trzy wartości mocy umownej oraz dane dotyczące wartości mocy umownych w poszczególnych stopniach ograniczeń różniące się od Danych 1 oraz Danych 3, 5 i 6. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych, k. 374)

Wobec spółki (...) S.A. powód wskazał dane dotyczące dwóch punktów poboru znajdujących się pod adresami: ul. (...) w W. oraz ul. (...) w W.. Dla obydwu punktów poboru powód podał inne dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń wraz z pismem z 7 października 2015 r., a inne zostały wskazane przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Natomiast wraz z pismami z 28 sierpnia 2017 r. i 24 maja 2018 r. powód przedstawił po dwie wartości danych dla każdego z punktów poboru, które były inne niż poprzednio wskazywane wartości. Ponadto druga wersja danych przedstawionych przy pismach z 28 sierpnia 2017 r. i 24 maja 2018 r. dla punktu poboru zlokalizowanego przy ul. (...) w W. w ogóle nie wskazywała wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych otrzymywanych, k. 375)

W stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. powód przedstawił inne dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń w kolejnych zestawieniach Danych. W załączeniu do pism z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. powód przekazał dwie wartości mocy umownej oraz dane dotyczące wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń. Pierwsze wartości były zbieżne z Danymi 1, jednak druga wartość różniła się od wszystkich uprzednio przekazywanych danych wobec spółki (...) Sp. z o.o. (załącznik do pisma pozwanego z 1 marca 2021 r. - porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych. dotyczących (...) Sp. z o.o., k. 376)

Dane przekazane przez powoda dotyczące spółki (...) Sp. z o.o. przy pismach z 7 października 2015 r., 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. różniły się w kwestii wskazywanych wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń, tj. 12-20 stopień ograniczeń. (załącznik do pisma pozwanego z 1 marca 2021 r. - porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych dotyczących (...), k. 377)

Co do spółki (...) Sp. z o.o. powód wskazał dane dotyczące dwóch punktów poboru znajdujących się pod adresami: ul. (...) w W. oraz Aleje (...) w W.. Dla obydwu punktów poboru powód podał inne dane dotyczące mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń wraz z pismem z 7 października 2015 r., niż wskazane przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. Jednakże przy pismach z 28 sierpnia 2017 r. i 24 maja 2018 r. wobec punktu poboru zlokalizowanego przy Alejach (...) w W. powód przedstawił inne dane, w szczególności wskazał jedynie moc umowną, a wartości mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń w ogóle nie podał. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych dotyczących (...) Sp. z o.o., k. 378).

Podobnie prezentując dane dotyczące wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby w dniach 10 i 11 sierpnia 2015 r. wobec spółek: (...) Sp. z o.o. (...), (...) Sp. z o.o. w punktach poboru przy ul. (...) w W., ul. (...) w Ł. powód wskazał wartości dla Danych 1, które różniły się od wartości dla Danych 3, Danych 5 oraz Danych 6, a także całkowicie inne wartości wskazał dla Danych 8b i Danych 9b. W stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. w punkcie poboru przy ul. (...) w W. dane dotyczące wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby w dniach 10 i 11 sierpnia 2015 r. przekazane przez powoda wraz z pismami z 7 października 2015 r., 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. różniły się od danych podanych przy pismach z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. Wobec spółki (...) Sp. z o.o. dla punktów poboru zlokalizowanych pod adresem Al. (...) w W. i ul. (...) w W. powód nie podał danych dotyczących wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby w dniach 10 i 11 sierpnia 2015 r. Natomiast wobec punktów poboru zlokalizowanych przy ul. (...) w W., ul. (...) w W. i ul. (...) w W. powód podał inne dane dotyczące wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby w dniach 10 i 11 sierpnia 2015 r. przy piśmie z 7 października 2015 r., od danych przekazanych wraz z pismami z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r. oraz inne dane podał przy pismach z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. Natomiast wobec wszystkich innych punktów poboru spółki (...) Sp. z o.o. oprócz punktu przy ul. (...) w W. powód przekazał inne dane pismami z 7 października 2015 r., 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r., od danych podanych przy pismach z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. Dla spółek (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A. oraz (...) Sp. z o.o. powód podał wartości dla Danych 1, które różniły się od wartości dla Danych 3, Danych 5 oraz Danych 6, a także inne wartości wskazał dla Danych 8b i Danych 9b. Ponadto wraz z pismami z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. powód przekazał po dwie różne wartości danych wobec spółki (...) Sp. z o.o., spółki (...) S.A. – dla obydwu punktów poboru oraz (...) Sp. z o.o., natomiast po trzy różniące się wartości danych dla spółki (...) Sp. z o.o. W stosunku do spółki (...) Sp. z o.o. powód przekazał nieznacznie odmienne dane dotyczące wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby w dniach 10 i 11 sierpnia 2015 r. dla Danych 1, Danych 3, Danych 5 oraz Danych 6 od wartości wskazanych dla Danych 8b i Danych 9b. Odnośnie spółki (...) Sp. z o.o. dla punktu poboru zlokalizowanego przy ul. (...) w W. powód wskazał bardziej szczegółowe dane dotyczące wartości maksymalnej mocy w poszczególnych godzinach doby w dniach 10 i 11 sierpnia 2015 r. przy pismach z 24 lutego 2016 r., 22 marca 2016 r. i 5 maja 2016 r., 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. niż dane, które przekazał wraz z pismem z 7 października 2015 r. Natomiast wobec punktu poboru zlokalizowanego przy Alejach (...) w W. przedstawił wartości dla Danych 1, które różniły się od wartości dla Danych 3, Danych 5 oraz Danych 6, a także inne wartości wskazał dla Danych 8b i Danych 9b. Ponadto wraz z pismami z 28 sierpnia 2017 r. oraz 24 maja 2018 r. powód przekazał po dwie różne wersje danych wobec spółki (...) Sp. z o.o. w punkcie poboru przy Alejach (...) w W. (porównanie zmian w kolejnych wersjach zestawień danych dotyczących k. 202v; k. 203v; k. 204v; k. 373v, k. 374v; k. 375v; k. 376; k. 377v; k. 378v).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody zgromadzone w toku postępowania sądowego i administracyjnego. Były to głównie dowody z dokumentów, też elektronicznych, których wiarygodności strony nie kwestionowały. Sąd przeprowadził również dowody z zeznań świadków i na nich także oparł w znacznej mierze ustalenia faktyczne, gdyż zeznania te raz, że były zbieżne ze sobą, a nadto były logiczne i znajdowały potwierdzenie w innych dowodach, głównie z dokumentów. Podobnie Sąd uznał, za wiarygodne wyjaśnienia przesłuchanego w charakterze strony R. S. prezesa zarządu (...) (k.482v).

W szczególności dotyczyło to tej części zeznań, w których świadkowie i strona wskazywali na organizację pracy przy zbieraniu i przekazywaniu informacji żądanych przez Prezesa URE.

Sąd odmówił natomiast wiarygodności tym zeznaniom, w zakresie w jakim wskazano, że: pracownicy powoda od początku pozostawali w stałych kontaktach z pracownikami URE, oraz że różnice w przekazywanych kolejnych wersjach danych wynikały z uzupełniania liczby danych żądanych w kolejnych wezwaniach, a także zeznań świadków w zakresie w jakim twierdzili, że zmiana danych była wymagana w zależności od aktualizowania przez odbiorców planów ograniczeń. Szczególnie w tej ostatniej kwestii, odnoszącej się w istocie do dokonywanej przez świadków oceny prawnych aspektów działania powoda, Sąd nie wziął pod uwagę zeznań świadków.

Dla ustalenia stanu faktycznego sprawy istotne, z punktu widzenia treści zarzutów powoda, było to, że o ile powód kwestionował fakt wystąpienia rozbieżności pomiędzy kolejnymi wersjami prezentowanych danych, to świadkowie ten fakt przyznawali, wskazując jednak na niezawinione przez powoda przyczyny, które do tego doprowadziły.

Powyższe rozbieżności w prezentowanych przez powoda informacjach dotyczyły m.in. odbiorców, którzy po sporządzeniu planu ograniczeń, który obowiązywał w sierpniu 2015 r., dokonali zmiany mocy umownej i mocy bezpiecznej, a więc moc minimalna lub moc umowna były różne od tych, które się w tym planie znalazły . Spółka pierwotnie przekazywała te dane odnosząc się nie do planów ograniczeń, jakie obowiązywały odbiorców w dacie wprowadzenia ograniczeń, ale do wartości wynikającej z umów, o ile zmiana tych wartości nastąpiła już po ustaleniu planu ograniczeń. Jak zeznał świadek L. B. (1) zakres danych był […] uzupełniany o odnalezione aneksy, w których odbiorcy aktualizowali moce w poszczególnych stopniach a zmiana mocy umownej powodowała zasadność opracowania nowego planu ograniczeń dla odbiorcy (k.322, 328 akt sądowych) Na zmianę przez odbiorców wielkości mocy umownej po ustaleniu planu ograniczeń zwracał uwagę również świadek T. O. (k. 341, t. II).

Niemniej jednak w ocenie Sądu spółka nie miała podstaw do takiego interpretowania, szczególnie pierwotnego wezwania Prezesa URE o przedstawienie danych, odnosząc je nie do obowiązujących odbiorców planów ograniczeń, ale do samodzielnie uaktualnionych, ale nie zatwierdzonych planów ograniczeń.

Po pierwsze należy stwierdzić, że Rozporządzenie w § 8 przewiduje, że plany wprowadzania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej podlegają corocznej aktualizacji w terminie do dnia 30 sierpnia. Regulacja ta jasno wskazuje, że plany ograniczeń są i mogą być aktualizowane tyko raz do roku, a więc obowiązują także przez okres roku od 1 września. W tym czasie nie mogą być aktualizowane, nawet mimo zmiany samej umowy sprzedaży energii, w tym zmiany mocy umownej czy mocy bezpiecznej, a odbiorca musi się do nich dostosować mimo zwiększania takiej mocy już po ustaleniu planu ograniczeń. Podobny pogląd wyraził Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 31 grudnia 2020 r. w sprawie o sygn. VII AGa 9/20, który uzasadnił wskazując, że skoro „ głównym zadaniem (...) S.A. jest bilansowanie systemu elektroenergetycznego, w tym równoważenie bieżącego zapotrzebowania na energię elektryczną z dostawami tej energii w krajowym systemie elektroenergetycznym, to w przypadku ograniczeń w dostawach energii (wynikających ze zmniejszonej produkcji energii) konieczne jest także wprowadzenie ograniczeń w jej poborze (ograniczenie zużycia); […] z bilansowaniem systemu elektroenergetycznego i ogólnokrajowym planowaniem zapotrzebowania energetycznego dla wszystkich odbiorców jest właśnie ściśle skorelowana dopuszczalna jedynie raz w roku przez Rozporządzenie aktualizacja planów ograniczeń; […] to właśnie w oparciu o indywidualne plany ograniczeń […] tworzone są zbiorcze plany ograniczeń; to na ich podstawie (...) S.A. decyduje, jaki poziom ograniczenia mocy może zostać osiągnięty przy każdym z wprowadzanych stopni zasilania”.

Zważywszy więc, że Prezesa URE nie wskazywał w pierwotnych wezwaniach aby dane o przekroczeniach poboru mocy odnosić do innych wartości niż te ustalone w planie ograniczeń, należy przyjąć, że działania spółki w tym zakresie były nieuprawnione. Nie można więc akceptować prezentowanej m.in. przez świadków T. O. i L. G. tezy, że wartości mocy umownej i mocy bezpiecznej aktualizowane przez odbiorców po ustaleniu planów ograniczeń są dla nich decydujące w razie wprowadzenia ograniczeń w poborze mocy.

Kolejnym powodem, na który świadkowie wskazywali jako przyczynę przekazywania organowi rozbieżnych danych w poszczególnych zestawieniach, a więc przekazywania w niektórych z zestawień danych nieaktualnych lub nieprawdziwych, były trudności organizacyjne po stronie spółki, związane raz ze złożonością analiz, ale także z rozproszeniem źródeł pozyskiwania informacji przez spółkę. Odnosiło się to zarówno do wartości odczytów z liczników niektórych odbiorców, co świadkowie wyjaśniali brakiem możliwości zdalnego odczytu u niektórych odbiorców, czy uszkodzeniem modemów. Brak możliwości zdalnego odczytu powodował niekiedy konieczność pozyskania danych bezpośrednio u odbiorców, co wymagało wyjazdu służb technicznych. W związku z tym niektóre dane były przekazywane sukcesywnie w kolejnych zestawieniach danych i nie było możliwe ich pozyskanie już przy pierwszym zestawieniu. Także nie wszystkie umowy, z których należało pozyskać niektóre informacje, były w posiadaniu spółki, gdyż w przypadku umów kompleksowych znajdowały się one u sprzedawcy energii, a (...) posiadał tylko techniczne załączniki do umów, dotyczące mocy umownej, które były niezbędne na potrzeby dystrybucji. Zatem istniała konieczność pozyskania umów od sprzedawców, przed przedstawieniem aktualnych i kompletnych danych (zeznania L. B. k.325).

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, w tym L. G., T. O. w zakresie w jakim podali, iż weryfikacja danych odbywała się z dwóch różnych systemów: bilingowego i pomiarowego (licznikowego), a także dane były pozyskiwane z materiałów źródłowych (umów). Tak uzyskane dane były przygotowywane ręcznie i wymagały dokonania zestawień danych z różnych systemów informatycznych. W przekazywaniu Prezesowi URE przedmiotowych informacji w spółce nie istniało rozwiązanie informatyczne pozwalające na automatyczne uporządkowanie oczekiwanych przez organ danych.

Zasadnicza różnica pomiędzy porównywanymi przez powoda zestawieniami danych o odbiorcach przedstawionymi do maja 2016r (do Dane6 włącznie), a danymi przedstawianymi po wszczęciu postępowania administracyjnego wynikała z faktu, objęcia zestawieniami od marca 2017r także tych odbiorców, którzy w ocenie (...) nie podlegali wprowadzonym ograniczeniom, a także tych dla których (...) nie sporządził planów ograniczeń lub którym nie doręczono planu ograniczeń. Wynikało to w szczególności z faktu, że (...) nie sumował mocy dwóch PPE tego samego odbiorcy i tym samym, o ile moc poszczególnych PPE była niższa niż 300 kW, nie kwalifikował takiego odbiorcy jako podlegającego ograniczeniom i nie sporządzał dla niego planów ograniczeń i w konsekwencji nie wskazał go w zestawieniach sprzed wszczęcia postępowania o nałożenie kary. Natomiast w zestawieniach po wszczęciu postępowania administracyjnego o nałożenie kary spółka wskazywała także tych odbiorców, o ile suma mocy poszczególnych PPE była wyższa niż 300 kW, chociaż poszczególne PPE miały moc umowna mniejsza niż 300 kW.

Ponadto (...) nie uwzględniał też w planach ograniczeń (nie sporządzał planów ograniczeń), a w konsekwencji nie uwzględnił w zestawieniach (włącznie do (...)) tych odbiorców, którzy posiadali tzw. rezerwę jawną, czyli taki układ techniczny, który uniemożliwiał jednoczesne pobieranie energii z kilku punktów zasilania o mocy powyżej 300 kW, ale suma tych punktów zasilania była wyższa niż 300 kW.

Ponadto spółka nie przygotowywała planów ograniczeń także dla tych odbiorców, którzy przy zawieraniu umowy nie określili mocy bezpiecznej i/lub nie wskazali poboru w poszczególnych stopniach ograniczeń, stojąc na stanowisku, że to na odbiorcy ciązy obowiązek przedstawienia tych informacji.

Po wszczęciu postępowania w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej i po spotkaniu przedstawicieli (...) i URE, które miało miejsce na początku lutego 2017 r. w wyniku dyskusji i przekazania przez (...) dodatkowych informacji dla URE, na prośbę organu (...) rozszerzył zakres przekazywanych informacji o wszystkich powyższych odbiorców, którzy w ocenie spółki nie podlegali ograniczeniom, ale także odbiorców chronionych, czyli takich którzy nie podlegali ograniczeniom, ale mieli moc umowną wyższą niż 300 kW. Zeznania wszystkich świadków i strony były w tych kwestiach zbieżne i Sąd dał im wiarę.

Sąd nie dał wiary natomiast zeznaniom świadków, w tym L. B. (1), że pracownicy (...) Sp. z o.o. przy każdym wezwaniu Prezesa URE o przedstawienie danych kontaktowali się z pracownikami URE w celu doprecyzowania oczekiwań Prezesa URE. Zeznania te są sprzeczne z wiarygodnymi dowodami z dokumentów zgromadzonymi w sprawie. Z dokumentów (maili i notatek ze spotkań) wynika bowiem, iż pracownicy powodowej spółki rozpoczęli rozmowy z pracownikami URE dopiero po wszczęciu postępowania. Wcześniej nie zwracali się do Prezesa URE o interpretację zakresu żądanych od nich danych przekazywanych w zestawieniach (kontakt (...) z organem, który miał miejsce w sierpniu 2016r nie był związany z przygotowywaniem zestawień danych, skoro nastąpił po wezwaniu organu o przedstawienie dokumentów źródłowych dla 25 wskazanych odbiorców, k 90 akt sądowych) .

Przedsiębiorca w 2017 roku uzyskał przychód z działalności koncesjonowanej w kwocie 1 108 978 384 zł. (k. 1900, 1918 akt adm.)

Sąd zważył co następuje:

Odwołanie jedynie częściowo zasługiwało na uwzględnienie, w zakresie w jakim powód kwestionował wysokość nałożonej kary administracyjnej.

Ustalony przez Sąd stan faktyczny sprawy jednoznacznie potwierdził, że (...) udzielała Prezesowi URE w niektórych zestawieniach danych informacji nieodpowiadających rzeczywistości. W szczególności dotyczyło to w nieznacznej mierze odbiorców, którzy podlegali ograniczeniom poboru mocy, ale zasadniczo nierzetelne informacje dotyczyły wartości odstępstw odbiorców od dopuszczalnej dla nich mocy poboru energii w poszczególnych stopniach, w okresie wprowadzenia ograniczenia w poborze energii, jak i wartości mocy umownych i mocy bezpiecznych.

Zarzuty odwołania dotyczą braku winy i niedbalstwa po stronie powoda przy przekazywaniu nieprawidłowych danych oraz nieuwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla oceny stopnia szkodliwości czynu. Powód zarzucał również naruszenie art. 56 ust. 6a p.e. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy: stopień szkodliwości czynu powoda był znikomy, jego działanie było nieumyślne i doszło do zrealizowania obowiązku powoda.

Na kompetencję Prezesa URE do żądania przedmiotowych informacji wskazuje art. 28 ust. 1 p.e., w myśl którego Prezes URE ma prawo wglądu do ksiąg rachunkowych przedsiębiorstwa energetycznego oraz może żądać przedstawienia informacji dotyczących wykonywanej przez to przedsiębiorstwo działalności gospodarczej, w tym informacji o jego projektach inwestycyjnych, z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych i innych informacji prawnie chronionych.

Z kolei przepis art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. stanowi, że karze pieniężnej podlega ten, kto świadomie lub w wyniku niedbalstwa wprowadza w błąd Prezesa URE w zakresie przedstawianych na jego żądanie informacji, o których mowa w art. 28.

Wysokość kary pieniężnej, o której mowa w powołanym powyżej przepisie, nie może przekroczyć 15% przychodu ukaranego przedsiębiorcy, osiągniętego w poprzednim roku podatkowym, a jeżeli kara pieniężna związana jest z działalnością prowadzoną na podstawie koncesji, wysokość kary nie może przekroczyć 15% przychodu ukaranego przedsiębiorcy, wynikającego z działalności koncesjonowanej, osiągniętego w poprzednim roku podatkowym. (art. 56 ust 3 p.e.).

Ustalając wysokość kary pieniężnej, Prezes URE uwzględnia stopień szkodliwości czynu, stopień zawinienia oraz dotychczasowe zachowanie podmiotu i jego możliwości finansowe (art. 56 ust 6).

Z punktu widzenie niniejszego sprawy istotna jest regulacja art. 11 p.e. który stanowi, że w przypadku zagrożenia:

1) bezpieczeństwa energetycznego Rzeczypospolitej Polskiej polegającego na długookresowym braku równowagi na rynku paliwowo energetycznym,

2) bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej,

3) bezpieczeństwa osób,

4) wystąpieniem znacznych strat materialnych

- na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub jego części mogą być wprowadzone na czas oznaczony ograniczenia w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła.

Ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła polegają m.in. na ograniczeniu maksymalnego poboru mocy elektrycznej oraz dobowego poboru energii elektrycznej (art. 11 ust 3 p.e.). Wprowadzone ograniczenia na powyższych zasadach podlegają kontroli w zakresie przestrzegania ich stosowania (art. 11 ust 4 p.e.). Organami uprawnionymi do kontroli stosowania ograniczeń w odniesieniu do dostarczanej sieciami energii elektrycznej jest Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (art. 11 ust 5 p.e.).

Rada Ministrów w oparciu o delegację ustawową zawartą w art. 11 ust 6 p.e. w rozporządzeniu z 23 lipca 2007r w sprawie szczegółowych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła (Dz.U. Nr 133, poz. 924, dalej jako Rozporządzenie), określiła szczegółowe zasady i tryb wprowadzania ograniczeń.

Stosownie do treści § 5 pkt 1 Rozporządzenia ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub w dostarczaniu ciepła dotyczą odbiorców energii elektrycznej - dla których wielkość mocy umownej określonej w umowach sprzedaży energii ustalona została powyżej 300 kW.

Ochronie przed wprowadzanymi ograniczeniami podlegają, w myśl § 6 Rozporządzenia, odbiorcy energii elektrycznej w ciągu całego roku, dla których wielkość mocy umownej określonej w umowach, o których mowa w art. 5 ust. 2 pkt 1 i 2 oraz ust. 3 ustawy, ustalona została poniżej 300 kW, oraz:

1) szpitale i inne obiekty ratownictwa medycznego;

2) obiekty wykorzystywane do obsługi środków masowego przekazu o zasięgu krajowym;

3) porty lotnicze;

4) obiekty międzynarodowej komunikacji kolejowej;

5) obiekty wojskowe, energetyczne oraz inne o strategicznym znaczeniu dla funkcjonowania gospodarki lub państwa, określone w przepisach odrębnych;

6) obiekty dysponujące środkami technicznymi służącymi zapobieganiu lub ograniczaniu emisji, negatywnie oddziaływujących na środowisko.

W myśl § 8 Rozporządzenia operatorzy opracowują plany wprowadzania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, zwane „planami ograniczeń”, z uwzględnieniem zasad określonych w art. 11 ust. 3 ustawy prawo energetyczne. Plany ograniczeń dla energii elektrycznej określają wielkości maksymalnego poboru tej energii dla poszczególnych odbiorców i stopni zasilania. Plany te podlegają corocznej aktualizacji w terminie do dnia 31 sierpnia. Plany ograniczeń i ich coroczne aktualizacje podlegają uzgodnieniu z:

1) Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki - jeżeli są opracowywane przez operatorów systemu przesyłowego elektroenergetycznego;

2) właściwym operatorem systemu przesyłowego elektroenergetycznego - jeżeli są opracowywane przez operatorów systemów dystrybucyjnych elektroenergetycznych lub operatorów elektroenergetycznych systemów połączonych.

Operatorzy systemów dystrybucyjnych elektroenergetycznych, operatorzy systemów połączonych elektroenergetycznych i odbiorcy przyłączeni do sieci przesyłowej elektroenergetycznej, na wniosek operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego, przekazują dane dotyczące mocy umownej, określonej w umowach z odbiorcami przyłączonymi do sieci przesyłowej elektroenergetycznej lub sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej, oraz inne niezbędne dane służące do opracowania planów ograniczeń, w szczególności dane dotyczące:

1) skutków wprowadzenia ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej;

2) przewidywanej liczby odbiorców, których ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej dotyczą.

W § 9 Rozporządzenia zostało wskazane, że wielkości planowanych ograniczeń w poborze energii elektrycznej, ujęte w planach ograniczeń, określa się w stopniach zasilania od 11 do 20, przy czym:

1) 11 stopień zasilania określa, że odbiorca może pobierać moc do wysokości mocy umownej określonej w umowach sprzedaży energii;

2) stopnie zasilania od 12 do 19 powinny zapewniać równomierne obniżanie mocy elektrycznej pobieranej przez odbiorcę;

3) 20 stopień zasilania określa, że odbiorca może pobierać moc do wysokości ustalonego minimum, niepowodującego zagrożeń i zakłóceń, o których mowa w Rozporządzenia (tzw. moc minimalna lub moc bezpieczna).

Ograniczenia w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub dostarczaniu ciepła nie mogą powodować:

1) zagrożenia bezpieczeństwa osób oraz uszkodzenia lub zniszczenia obiektów technologicznych;

2) zakłóceń w funkcjonowaniu obiektów przeznaczonych do wykonywania zadań w zakresie:

a) bezpieczeństwa lub obronności państwa określonych w przepisach odrębnych,

b) opieki zdrowotnej,

c) telekomunikacji,

d) edukacji,

e) wydobywania paliw kopalnych ze złóż, ich przeróbki i dostarczania do odbiorców,

f) wytwarzania i dostarczania energii elektrycznej oraz ciepła do odbiorców,

g) ochrony środowiska (§ 3 pkt 4 Rozporządzenia).

Dopuszczalne maksymalne ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej ujęte w planach ograniczeń, oraz sposób powiadamiania odbiorców o obowiązujących stopniach zasilania uwzględnia się w umowach sprzedaży energii (§ 10 Rozporządzenia).

W sprawie niniejszej niewątpliwe jest, że powód był zobligowany przedstawić na żądanie Prezesa URE określone przez niego informacje i że informacje te powinny być obiektywnie prawdziwe.

Przekazanie błędnych informacji, nawet jeśli są skutkiem niedbalstwa przedsiębiorstwa, kwalifikowane jest jako wprowadzenie organu w błąd (art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. - karze pieniężnej podlega ten, kto świadomie lub w wyniku niedbalstwa wprowadza w błąd Prezesa URE w zakresie przedstawianych na jego żądanie informacji dotyczących wykonywanej przez to przedsiębiorstwo działalności gospodarczej)

W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości Sądu fakt, iż część informacji, które powód przekazywał organowi nie była zgodna z rzeczywistym stanem rzeczy. Powód sam przyznał, że niektóre z informacji przekazanych organowi w zestawieniach była błędna i została zweryfikowana w kolejnych zestawieniach, co zostało także ustalone w stanie faktycznym sprawy.

Zdaniem Sądu wykazane w stanie faktycznym informacje dotyczące konkretnych, wymienionych z nazwy, odbiorców energii elektrycznej należało uznać za wprowadzające organ w błąd. Przekazanie Prezesowi niezgodnych z rzeczywistością informacji, dotyczących tych odbiorców i ich niedostosowania się do wprowadzonych ograniczeń w poborze energii elektrycznej, zasadniczo było wynikiem niedbalstwa po stronie (...).

Niedbalstwo polega na niedołożeniu staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju, niezbędnej do uniknięcia skutku, którego sprawca nie chciał wywołać.

Należy w sprawie mieć na względzie, że powód jest przedsiębiorcą wysoce wyspecjalizowanym w dziedzinie dystrybucji energii elektrycznej, działającym od wielu lat na rynku energii elektrycznej. Wykonywanie przez niego działalności gospodarczej odbywa się w oparciu o koncesję udzieloną przez Prezesa URE. Powyższe skłania Sąd do przyjęcia, że powód posiada dużą wiedzę i doświadczenie w zakresie szeroko pojętego rynku energii elektrycznej. W szczególności powód ma wiedzę jakimi bazami danych dysponuje w odniesieniu do własnych odbiorców energii, jak aktualne są te bazy, a także jakie informacji i w jakim zakresie może z własnych baz danych i systemów informatycznych pozyskać i na ile te informacje są lub powinny być wiarygodne. Kwestie te mają istotne znaczenie dla ustalenia miernika staranności, jaki należy przyjąć za wzór prawidłowego postępowania w sytuacji zaistniałej jak w sprawie niniejszej i ustalenia czy powód przekazując organowi informacje na temat dostosowania się odbiorców do wprowadzonych ograniczeń dołożył należytej staranności, jakiej można było oczekiwać od profesjonalisty w danej dziedzinie.

Jakkolwiek Sąd przyjmuje argumentację powoda, że ograniczenia w poborze energii elektrycznej, jakie miały miejsce w sierpniu 2015r, były zupełnym ewenementem i na przestrzeni poprzednich prawie 30 lat takie ograniczenia się nie zdarzały, w konsekwencji nie były wypracowane ani standardy, ani schematy zbierania informacji o dostosowaniu się odbiorców do tych ograniczeń, jak również nie istniały narzędzia informatyczne pozwalające na prostą agregację danych dotyczących dostosowania się do ograniczeń przez poszczególnych odbiorców, niemniej jednak w ocenie Sądu nie były to okoliczności, które obiektywnie oceniając, uniemożliwiały powodowi przekazanie Prezesowi URE informacji odzwierciedlających prawdziwy stan rzeczy, a więc informacji nie wprowadzających w błąd.

Po pierwsze należy wskazać, że zasadniczo wszystkie informacje, o jakie zwrócił się organ do powoda, były w jego posiadaniu, gdyż stanowiły one zasadniczy aspekt jego działalności. Powód posiadał więc informacje o odbiorcach energii elektrycznej przyłączonych do własnej sieci dystrybucyjnej, wiedział którzy spośród nich podlegają ograniczeniom w poborze energii elektrycznej, gdyż zgodnie z Rozporządzeniem sporządzał dla nich corocznie plany ograniczeń, jak też posiadał informacje o mocy umownej i mocy bezpiecznej tych odbiorców (niezbędne dla przygotowania planów ograniczeń, gdyż są to odpowiednio poziomy poboru mocy określone w planie dla 11 i 20 stopnia zasilania), a także posiadał systemy bilingowo-rozliczeniowy (do gromadzenia i zarządzanie danymi pomiarowymi) i układy pomiarowe-rozliczeniowe (do pomiaru ilości pobranej energii, których wskazania stanowią podstawę do obliczenia należności z tytułu dostarczania energii), w oparciu o które rozliczał odbiorców z rzeczywistej ilości pobranej przez nich energii. Zatem powód posiadał wszystkie dane, o które zwracał się organ, przy czym przekazanie tych informacji wymagało ich agregacji do jednego pliku w formacie excel, co nie mogło,, się odbyć automatycznie, z racji braku kompatybilności poszczególnych zbiorów danych i wymagało od powoda „ręcznego” uzupełniania danych. Dodatkowo dane którymi dysponował powód dotyczące rzeczywistego poboru energii elektrycznej przez poszczególnych odbiorców należało dodatkowo agregować do wartości dotyczących godzin, gdyż powód rejestrował dane w cyklu 15 minutowym, a na potrzeby Prezesa URE musiał przekazać je w cyklach godzinowych.

Skoro więc (...) miała powyższe informacje w swoim zasobie, to nie można uznać, że nie mogła przekazać organowi oczekiwanych przez niego informacji lub, że było to nadmiernie utrudnione. Były to więc informacje obiektywnie możliwe do pozyskania i przekazania Prezesowi, a zawodowy charakter i doświadczenia powoda na rynku energii elektrycznej czyniły te informacje możliwymi do przekazania bez nadmiernych trudności.

Oczywiście brak odpowiednich systemów informatycznych, który nie obciąża jednak powoda, nie pozwalał na pozyskanie oczekiwanych przez organ danych w sposób automatyczny (za jednym kliknięciem) i wymagał także ręcznego agregowania danych z różnych systemów do jednego arkusza kalkulacyjnego w excelu, niemniej jednak uwzględniając zawodowy charakter działalności powoda i charakterystyczny dla branży powoda zakres informacji oczekiwanych przez organ, można sformułować wobec powoda zarzut, że przedstawianie informacji nierzetelnych, zmienianie ich wielokrotnie (przedstawianie różnych wersji), a więc w konsekwencji przedstawiania w kolejnych wersjach danych informacji nie odpowiadających rzeczywistemu stanowi rzeczy, kwalifikuje zachowanie powoda w tym zakresie jako niedbalstwo, wynikające z niedochowania należytej staranności.

Wśród zarzutów jakie można postawić powodowi w tym zakresie jest brak stosownej autoweryfikacji przekazywanych organowi informacji i nieadekwatne zasoby ludzkie, które te dane pozyskiwały i agregowały.

Niewątpliwie już przy pierwszym wezwaniu powód miał świadomość, że skompletowanie danych wymaga dłuższego czasu niż ten przewidziany przez organ, gdyż ilość informacji do pozyskania i zestawienia razem była znaczna. Nieuzyskanie oczekiwanej przez powoda prolongaty terminu nie powinno jednak skutkować poprzestaniem na przekazaniu informacji zebranych w pośpiechu w krótszym, niewystarczającym dla powoda czasie, ale właściwym zachowaniem w takiej sytuacji winno być jednak dalsze weryfikowanie i analizowanie danych i przekazanie autokorekty, po dokonaniu sprawdzenia poprawności informacji zebranych i przekazanych w pośpiechu i ich ewentualnym uzupełnieniu. Taki schemat działania powód zrealizował, ale dopiero po wszczęciu postępowania w przedmiocie nałożenia kary. Podobnie należy ocenić brak refleksji powoda nad możliwością wyeliminowania potencjalnych błędów, które przy ręcznym zestawianiu danych w jeden arkusz kalkulacyjny należy zawsze brać pod uwagę, szczególnie przy dużej liczbie danych. Wymagałoby to od powoda weryfikacji zebranych danych przed ich przekazaniem, przez drugi zespół osób lub wypracowanie innego systemu kontrolującego poprawność danych zawartych w zbiorze danych przekazywanych organowi. Z zeznań świadków nie wynika, aby powód opracował taki system lub żeby zwiększył liczbę osób opracowujących te dane szczególnie w początkowym okresie przed wszczęciem postępowania administracyjnego w przedmiocie nałożenia na powoda kary.

Powód wszak miał świadomość, a co najmniej powinien ją mieć, że agregowanie danych nie odbywa się automatycznie, że nie ma możliwości walidacji danych przez system komputerowy, więc już na początkowym etapie przedstawiania danych Prezesowi URE, konieczne było założenie, że absolutnie niezbędne jest weryfikowanie danych źródłowych i poprawności ich zaimportowania do zestawień przekazywanych organowi. Rzeczą ludzką jest bowiem popełniać omyłki, a zatem prawidłowo oceniający sytuację przedsiębiorca nie powinien takiego przypuszczenia pominąć. W konsekwencji powinien tak zorganizować proces zbierania i agregowania danych, aby istniał system weryfikacyjny dotyczący poprawności zebranych i wprowadzonych do arkusza kalkulacyjnego danych. Jednak dowody zgromadzone w sprawie nie wskazują, aby powód taki schemat postępowania zastosował przy przekazywaniu danych Prezesowi URE. Jak wynika z zeznań świadków początkowo jedynie kilka osób zbierało dane, nie było też systemu wewnętrznej weryfikacji przed przekazaniem zestawień organowi. Ta weryfikacja odbywała się dopiero po wykryciu nieścisłości przez organ. Przy czym, co warto podkreślić, powód weryfikował te dane i zmieniał je także w sytuacji gdy organ w wezwaniach do weryfikacji nie wskazał konkretnych błędów. Świadczy to o tym, że powód mógł samodzielnie takie błędy wykryć na wcześniejszym etapie, czyli bez wezwania organu.

W ocenie Sądu taki schemat postępowania mieści się w standardzie staranności oczekiwanym od profesjonalisty przy pozyskiwaniu i agregowaniu danych będących w jego zasobach. Nie było to bowiem oczekiwania ponad miarowe, oderwane od realiów rynkowych czy niedające się do zastosowania. Oceniając więc miernik staranności, którego powód nie dochował w wymaganym dla profesjonalisty stopniu, można uznać, że jego zachowanie mieści się w kategorii niedbalstwa.

Można bowiem w świetle ustaleń faktycznych postawić powodowi zarzut, że zachował się w sposób odbiegający od modelu wzorcowego, ujmowanego abstrakcyjnie. Wzorcem staranności wymaganym przy tego typu zbieraniu i systematyzowaniu danych jest bowiem konieczność ich weryfikacji przed przedstawieniem ostatecznych wyników, szczególnie gdy podmiot agregujący dane ma świadomość lub co najmniej powinien mieć, że przy agregowaniu danych może dochodzić do pomyłek, a nie ma możliwości automatycznej weryfikacji poprawności wprowadzonych danych i dokonanych zestawień.

Niemniej jednak znaczącej liczby zweryfikowanych w kolejnych zestawieniach danych nie można uznać za wprowadzenie organu w błąd, nawet w wyniku niedbalstwa.

W ocenie Sąd nie można bowiem uznać, za nieprawdziwe i wprowadzające w błąd tych informacji, które dotyczyły ponad 400 PPE, które nie były przedstawiane w zestawieniach sprzed wszczęcia postępowania o nałożenie kary (do zestawienia Dane6 włącznie), które nie znalazły się tam z uwagi na fakt, że spółka niektórych odbiorców nie kwalifikowała jako podlegających ograniczeniom poboru energii. Chodziło tu o tych odbiorców, którzy ze względu na charakter wykonywanej działalności tym ograniczeniom nie podlegają, o czym stanowi przepis § 6 Rozporządzenia, ale też takich, dla których spółka nie sporządzała planów ograniczeń traktując ich jako nie podlegających ograniczeniom z uwagi na fakt, że nie sumowała mocy poszczególnych PPE danego odbiorcy, jeśli były one mniejsze niż 300 kW, ale suma była wyższa niż 300 kW, jak też tych którzy mieli przyłącze rezerwowe, a suma mocy tylko łącznie z tym przyłączem była wyższa niż 300 kW, a także innych jeszcze odbiorców, dla których spółka planów nie opracowała, z innych jeszcze powodów (np. gdy odbiorcy nie wskazali w umowie mocy bezpiecznej lub gdy nie wskazali wartości poboru mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń; zasadniczo taki plan ograniczeń w praktyce spółki stanowił bowiem załącznik do umowy zawieranej z odbiorcą.

Spółka odbiorców tych wskazała dopiero po spotkaniu z przedstawicielami URE w lutym 2016r, którzy wskazali na potrzebę ujawnienia także tych odbiorców w zestawieniach.

Abstrahując na tym etapie od oceny, czy przyjęty przez powoda sposób interpretacji regulacji prawa energicznego był prawidłowy, to należy stwierdzić, że dodane PPE, dotyczyły głównie takich PPE i odbiorców, których spółka w chwili ustalania planów ograniczeń nie kwalifikowała jako odbiorców podlegających ograniczeniem i nie sporządzała dla nich planów ograniczeń.

Zatem spółka pomijając - w przedstawianych organowi zestawieniach danych przed wszczęciem postępowania, w których miała wskazać odbiorców, którzy nie dostosowali się do wprowadzonych ograniczeń – tych odbiorców, których pierwotnie nie kwalifikowała jako podlegających tym ograniczeniem (nie sporządzała dla nich planów ograniczeń), przedstawiała organowi dane prawdziwe i nie mogła tym samym wprowadzić organu w błąd (w tym oczywiście zakresie).

Oceniając zachowanie spółki w tym zakresie, to o ile można przypisać jej zawinione działanie, to jest to tylko wina w niewłaściwym pierwotnym (na etapie sporządzania planów ograniczeń) kwalifikowaniu odbiorców na podlegających lub niepodlegających ograniczeniom. Zawinione działanie nie nastąpiło jednak w odniesieniu do przygotowywanych i przedstawionych na żądanie Prezesa URE zestawień odbiorców, którzy dopuścili się przekroczenia poboru mocy, ale błąd nastąpił przy pierwotnym kwalifikowaniu odbiorców do poszczególnych kategorii, na etapie podejmowania decyzji o sporządzaniu planów ograniczeń.

Zatem, o ile nawet niektóre z decyzji (...) o niekwalifikowaniu odbiorcy jako podlegającego ograniczeniom były niewłaściwe, to jednak nie sposób przyjąć, że spółka udzielając organowi odpowiedzi dotyczącej rzeczywistego sposobu wykonywania działalności, mogła wprowadzić organ w błąd, skoro odpowiedzi na pytanie o odbiorców, którzy nie dostosowali się do tych ograniczeń, dotyczyły tylko tych z nich, których spółka pierwotnie, przy wykonywaniu własnej działalności,. tak kwalifikowała. Spółka nie mogła więc przekazać organowi w pierwszych zestawieniach tych odbiorców, których nie kwalifikowała do grona odbiorców podlegających ograniczeniom

Pierwotnych odpowiedzi spółki, w których pominięto tych odbiorców, nie można więc uznać jako wprowadzających w błąd, skoro w przekonaniu spółki odbiorcy nie wymienieni w zestawieniach do Dane 6 nie podlegali ograniczeniom, a więc nie mogli dopuścić się przekroczeń poboru energii.

Należy bowiem podkreślić, że organ może żądać, w oparciu o przepis art. 28 p.e. p rzedstawienia informacji dotyczących wykonywanej przez to przedsiębiorstwo działalności gospodarczej. Jeśli więc przedsiębiorstwo przedstawia informacje zgodne z rzeczywiście wykonywaną działalnością, ale jednocześnie działalność ta w zakresie objętym sprawozdawczością, nie jest wykonywana zgodnie z regulacjami prawa energetycznego, to zdaniem Sądu nie można przypisać przedsiębiorcy odpowiedzialności za wprowadzenie organu w błąd ani świadomie ani w wyniku niedbalstwa. Spółka przedstawiła bowiem organowi prawdziwe informacje dotyczące wykonywania działalności, pomimo, że działalność nie była wykonywana właściwie. Skoro bowiem dane przedstawiały rzeczywisty stan dotyczący kwalifikowania odbiorców podlegających ograniczeniom, ale ten stan rzeczy nie był zgodny z innymi regulacjami, to nie można uznać, że dane te mogły wprowadzać w błąd w rozumieniu art. 56 ust 1 pkt 7a, p.e. W ocenie Sądu prowadzenie działalności w sposób niezgodny z prawem energetycznym lub ewentualnie koncesją nie może być sankcjonowany z odwołaniem się do treści przepisu art. 56 ust 1 pkt 7a p.e., ale w oparciu o inne ewentualnie normy sankcjonujące i np. przewidujące odpowiedzialność za naruszenie warunków koncesji (art. 56 ust. 1 pkt 12 p.e.).

Dlatego, o ile spółka nie przekazała w pierwszych zestawieniach wszystkich odbiorców, których następnie wskazała w Danych7 (po wszczęciu postępowania), bo traktowała ich także jako odbiorców chronionych w rozumieniu § 6 Rozporządzenia, którzy nie podlegają ograniczeniom i nie sporządzała dla nich planów ograniczeń, to nie można braku tej informacji traktować w kategoriach wprowadzenia w błąd. Z kolei dodania takich odbiorców do zestawień sporządzanych po wszczęciu postępowania nie można także uznać, za wprowadzenie w błąd, skoro przekazanie danych tych odbiorców w zestawieniach nastąpiło według zeznań świadków i strony powodowej na wyraźne żądanie organu, po spotkaniu konsultacyjnym w lutym 2016r. Chodziło między innymi o odbiorców, na których wskazywał w zeznaniach także Prezes (...), takich jak: (...), Przedsiębiorstwo (...), które powinny podlegać wyłączeniu tak jak (...), które pozwany zakwalifikował jako niepodlegające ograniczeniom. Podobnie (...), czy (...), których (...) nie kwalifikował do kategorii odbiorców podlegających ograniczeniom, jako przedsiębiorstw energetycznych i organ uznał to za błąd, chociaż uznał jednocześnie za niepodlegające ograniczeniom (...) SA, kwalifikując je jako przedsiębiorstwo energetyczne, które takim ograniczeniom nie podlega. Tożsama sytuacja dotyczyła zakwalifikowania przez organ (...) SA i (...) jako podlegających ograniczeniom, chociaż (...) SA zostało przez organ pominięte i potraktowanie tego jako wprowadzenie w błąd. Także w odniesieniu do (...) (te dwa ostatnie przedsiębiorstwa są wymienione w rozporządzeniu Rady Ministrów z 2010 r. w sprawie firm o znaczeniu strategicznym), które spółka traktowała jako podmioty chronione, organ przyjął jako wprowadzanie w błąd nieprzedstawienie tych odbiorców w pierwotnych zestawieniach odbiorców, którzy przekroczyli dopuszczalny dla nich poziom poboru mocy.

Natomiast przekazywanie Prezesowi URE wybiórczych danych o odbiorcach, którzy już po wprowadzeniu ograniczeń zgłaszali powodowi zastrzeżenia i uwagi dotyczące zmian w planie ograniczeń, czy z powodu wątpliwości powoda wynikające z różnych zapisów w umowach (vide notatka wewnętrzna ze spotkania 3.02.2017r k.100), które powód dowolnie zinterpretował, skutkiem czego w pierwszych zestawieniach podawane były informacje różne od tych, które wynikały z planów przedstawianych odbiorcom, w szczególności przyjęcie innej mocy umownej niż ta która była wskazana w planie ograniczeń przedstawionym odbiorcy, musi zostać potraktowane jako wprowadzenie organu w błąd. Powód nie miał bowiem prawa do podawania innej mocy umownej niż ta z planu, kierując się przy tym „ochroną URE przed wszczynaniem nieuzasadnionych postępowań administracyjnych przeciwko odbiorcom”. Należytym zachowaniem odbiorcy w takich okolicznościach było przedstawienie danych zgodnych z przedstawionymi odbiorcom planami ograniczeń.

Takie selekcjonowanie informacji przez powoda, z uwagi na zastrzeżenia odbiorców lub w celu „ochrony URE”, które prowadziło do przekazywania organowi innych danych niż te odpowiadające rzeczywistym planom ograniczeń, należy potraktować jako wprowadzające w błąd, gdyż to organ powinien zadecydować, dysponując rzetelnymi i prawdziwymi informacjami, o potrzebie wszczęcia postepowań administracyjnych w przedmiocie nałożenia kary na odbiorców, którzy nie dostosowali się do wprowadzonych ograniczeń w poborze mocy.

Jeżeli powód miał wątpliwości, które informacje należy podać organowi, w szczególności czy mają to być informacje dotyczące przekroczenia poboru mocy, dla których odniesieniem były dopuszczalne wielkości poboru mocy określone w planie ograniczeń przedstawionym odbiorcom we wrześniu 2014r i obowiązujące do września 2015r, czy też należało je odnosić do zmienionych umów, które obowiązywały w dacie wprowadzenia ograniczenia poboru w sierpniu 2015 r., a więc przyjąć jako dopuszczalne dla każdego z odbiorców, inne wartości niż te określone w planie ograniczeń, o ile w umowach aneksowanych po tym dniu nastąpiła zmiana wielkości mocy umownej i/lub mocy bezpiecznej, to winien te wątpliwości wyjaśnić przed przedstawieniem danych. Z przedstawionych przez powoda dowodów wynika jednak, że pierwsze kontakty z organem celem rozwiania wątpliwości powoda jakie dane winien przedstawiać w zestawieniach miało miejsce dopiero po wszczęciu postępowania.

Niemniej jednak należy podkreślić, że w ocenie Sądu Rozporządzenie jasno wskazuje, że plany ograniczeń są i mogą być aktualizowane tyko raz do roku, a więc obowiązują także przez okres roku od 1 września i w tym czasie nie mogą być aktualizowane, nawet pomimo zmiany (po sporządzeniu planu) samej umowy sprzedaży energii, w tym zmiany mocy umownej i mocy bezpiecznej, a odbiorca musi się do nich dostosować mimo zwiększania mocy umownej i/lub mocy bezpiecznej po ustaleniu planu ograniczeń.

W ocenie Sądu brak możliwości aktualizacji czy też zmiany planu ograniczeń w okresie jego rocznego obowiązywania, nawet w sytuacji zmiany umowy sprzedaży energii w zakresie zmiany mocy umownej, oznacza, że dla odbiorcy ten plan jest niezmiennie wiążący przez cały okres jego obowiązywania. Zatem jeśli wprowadzane są ograniczenia poboru mocy, to odbiorca, niezależnie od dokonanej już po ustaleniu planu ograniczeń zmianie mocy umownej, musi się bezwzględnie dostosować do przewidzianego dla niego i obowiązującego w danym okresie planu ograniczeń.

Dokonując oceny zachowania powoda, w kontekście jednoznaczności treści obowiązujących odbiorców regulacji dotyczących ograniczeń poboru mocy, Sąd doszedł do przekonania, że przekazywanie Prezesowi URE danych dotyczących wielkości przekroczeń dopuszczalnego dla poszczególnych odbiorców poboru mocy, ale nie odnoszących się do wielkości dopuszczalnego poboru mocy określonych w planie ograniczeń, było wprowadzeniem organu w błąd, jeśli nie świadomym i celowym, to co najmniej w wyniku niedbalstwa po stronie spółki.

Powodowa spółka miała świadomość do czego służą pozwanemu dane dotyczące poboru mocy. Mianowicie już w pierwszym wezwaniu Prezes URE jasno wskazał, że jego celem jest ustalenie dostosowania się odbiorców do wprowadzonych ograniczeń w poborze energii elektrycznej. Zatem organ dał wyraźnie do zrozumienia, że interesowały go przekroczenia poboru mocy w poszczególnych dniach i godzinach doby, w których zostały wprowadzone ograniczenia poboru mocy.

W związku z powyższym w ocenie Sądu powodowa spółka, jako profesjonalny uczestnik rynku dystrybucji i obrotu energią elektryczną, co najmniej nie powinna mieć wątpliwości o jakie dane chodzi.

Należy przy tym podkreślić, że niezmienność planu w okresie roku od jego zatwierdzenia ma niezwykle istotne znaczenia dla (...), które opierając się na tych planach, określa w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa systemu elektroenrgetycznego jaki stopień ewentualnych ograniczeń poboru mocy należy wprowadzić, aby osiągnąć poziom poboru mocy konieczny dla zapewnienia bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego i zbilansowania rynku energii. Inaczej mówiąc: przy którym ze stopni zasilania możliwy jest do osiągnięcia pożadany poziom poboru mocy, dostosowany do możliwości wytwórczych producentów energii. Jeśliby więc przyjąć, że dopuszczalny w poszczególnych stopniach zasilania poziom poboru mocy danego odbiorcy winien być każdorazowo zmieniany po zmianie umowy, to de facto (...) nie wiedziałby który stopień ograniczenia poboru mocy należy wprowadzić, gdyż nie mógłby z góry przewidzieć, przy którym stopniu ograniczeń osiągnie zmniejszenie poboru mocy i w jakim stopniu. Natomiast głównym zadaniem (...) jest bilansowanie systemu elektroenergetycznego, w tym równoważenie bieżącego zapotrzebowania na energię elektryczną z dostawami tej energii w krajowym systemie elektroenergetycznym. Stąd w przypadku ograniczeń w dostawach energii (wynikających ze zmniejszonej produkcji energii) konieczne jest także wprowadzenie przez (...) ograniczeń w jej poborze (ograniczenie zużycia). To ograniczenie poboru powinno być każdorazowo dostosowane do poziomu faktycznych mocy wytwórczych i aby dokonać zbilansowania w takich sytuacjach, konieczne jest precyzyjne określenie do jakiego poziomu ograniczenia poboru mocy, może doprowadzić wprowadzenie każdego ze stopni zasilania. Jeśli więc dla zbilansowania systemu wystarczy ograniczenie poboru mocy, jakie jest przewidywane na poziomie 15 stopnia zasilania, to nie ma potrzeby wprowadzać skrajnego ograniczenia na poziomie 20 stopnia zasilania. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że to wartości z ustalonych wcześniej planów ograniczeń są decydujące dla odbiorcy, nawet jeżeli po ustaleniu tego planu jego moc umowna została zwiększona.

Skoro zatem brak jest możliwości zmiany planów ograniczeń, nawet jeśli nastąpiła zmiana mocy umownej, to odbiorca w razie wprowadzenia ograniczeń poboru mocy, winien dostosować się do ustalonych wcześniej i dopuszczalnych według planu wartości poboru mocy, nawet jeśli aktualnie jego zapotrzebowanie na energię elektryczną znacząco wzrosło, co znalazło odzwierciedlenie, w dokonanej po zatwierdzeniu planu ograniczeń, zmianie umowy sprzedaży.

Gdyby natomiast zmiana mocy umownej istotnie wiązała, się z koniecznością ustalenia innej niż w planie ograniczeń mocy bezpiecznej i też mocy w poszczególnych stopniach ograniczeń, to zdaniem Sądu tylko organ regulacyjny władny jest taką sytuacje ocenić i ewentualnie po ustaleniu, że przekroczenie przez odbiorcę, dopuszczalnych według planu ograniczeń, poziomów poboru mocy, było wynikiem zmiany, już po zatwierdzeniu planu ograniczeń m.in. wartości mocy bezpiecznej ­– ewentualnie odstąpić od nałożenia kary za to przekroczenie. Natomiast nie jest w żadnym zakresie rolą operatora systemu dystrybucyjnego, aby bądź modyfikować w takich sytuacjach plany ograniczeń i do tych samodzielnie zmodyfikowanych wartości poboru mocy, odnosić wielkość przekroczenia poboru mocy w sytuacji wprowadzenia ograniczeń w poborze energii, bądź samodzielnie korygować informacje o przekroczeniach poboru mocy przez odbiorców odnosząc je do zmienionych umów i tak nieadekwatne do rzeczywistych planów ograniczeń informacje dotyczące odbiorców przedstawiać organowi.

W związku z powyższym, w ocenie Sądu przedstawianie Prezesowi URE informacji dotyczycących przekroczeń poboru mocy, ale nie odnoszących się do obowiązującego odbiorcę planu ograniczeń, w których punktem odniesienia był ustalony dowolnie przez operatora lub odbiorcę odpowiednik planu ograniczeń, uwzględniający zmianę mocy umownej dokonaną po wejściu w życie planu ograniczeń, było wprowadzeniem organu w błąd co do rzeczywistej wielkości przekroczenia przez odbiorcę poboru mocy i jako takie nie może zostać uznane za działanie niezawinione przez operatora. W szczególności też dlatego, że z żadnego z wezwań Prezesa URE nie wynika, aby organ oczekiwał uaktualniania planu ograniczeń.

Nie sposób przy tym podzielić argumentacji powoda, że w przedmiotowej kwestii nie istniał obiektywny wzorzec, który określałby zakres przedmiotowy informacji jakie należy udzielić regulatorowi, metodologię pomiaru danych zawartych w przekazywanej informacji czy stopień szczegółowości informacji. Zarzut wprowadzenia organu w błąd nie odnosi się bowiem do przedstawiania organowi danych opartych na niewłaściwej metodologii pomiaru czy niewłaściwego stopnia szczegółowości tych danych. Zasadniczy zarzut odnosi się bowiem do przedstawienia danych nieodpowiadających prawdzie, bo nie odnoszących się do obowiązującego odbiorcę planu ograniczeń. W sytuacji więc, gdy stan prawny jest jednoznaczny, a odbiorca pobiera więcej energii niż moc, która została ustalona dla niego w planie ograniczeń, to nie wymaga szczególnej metodologii ustalenie różnicy pomiędzy faktycznie pobraną energia, a tą jaka maksymalnie mogła zostać pobrana przez odbiorcę wg planu ograniczeń. Obiektywny wzorzec jest więc w tej sytuacji oczywisty i nie wymaga określenie przez regulatora, gdyż wynika z treści jednoznacznie brzmiących przepisów prawa.

Na winę powoda, co najmniej w postaci niedbalstwa, wskazuje również fakt, że we wszystkich pismach stanowiących wezwania organu, wskazywane były dane do kontaktu z osobami po stronie URE (dane personalne i ich nr telefonów), które w urzędzie były odpowiedzialne za zbieranie tych danych. Oznacza to, że jeśli powód miał wątpliwości, jakie informacje należy umieścić w odpowiedzi na wezwanie, to należało podjąć kontakt z osobami wskazanymi przez regulatora. Wszyscy świadkowie twierdzili, iż po stronie powodowej spółki pojawiały się wątpliwości interpretacyjne żądań Prezesa URE. Świadek L. B. (1) wskazał, że „nie do końca były dla nas zrozumiałe wezwania i zakres oczekiwanych do przekazania danych.” (k. 326, t. II) Świadkowie wskazywali również na prowadzenie przez powodową spółkę wielokrotnych rozmów telefonicznych i mailowych oraz organizowanie spotkań z pracownikami URE. Jednakże postępowanie dowodowe wykazało, że spółka, zaczęła utrzymywać regularne kontakty z Prezesem URE dopiero po zawiadomieniu o wszczęciu postępowania w sprawie, tj. po dniu 16 grudnia 2016 r, a wcześniej tylko raz w sierpniu 2016r, ale nie dotyczyło to zestawienia danych, ale przekazywanych materiałów źródłowych dotyczących wskazanych przez URE 25 odbiorców.

Powyższe okoliczności uzasadniają zdaniem Sądu twierdzenie, że po stronie (...) Sp. z o.o. doszło co najmniej do niedbalstwa przy przekazywaniu informacji organowi, czego skutkiem było wprowadzenie organu w błąd.

Nie można przy tym uznać, jak wskazywała spółka, że nie doszło do wprowadzenie organu w błąd, gdyż spółka z najwyższą starannością i lojalnością współpracowała z Prezesem URE przy przekazywaniu informacji. W rzeczywistości do momentu zawiadomienia powoda o wszczęciu postępowania spółka (...) nie nawiązała dostatecznych kontaktów z pracownikami URE, a posiadając wątpliwości co do zakresu żądanych danych, przedstawiała rozbieżne informacje, które były nieprawdziwe, a więc błędne, czyli wprowadzające w błąd.

Jednak należy wskazać, że także informacje pochodzące od organu mogły być dla spółki w pewnym sensie mylące. Wskazuje na to pismo Prezesa URE z 15 marca 2016 r. (k. 38, t. I akt adm.), w którym Prezes URE oczekiwał od spółki weryfikacji przedstawionych danych tj. także mocy umownej oraz stopni ograniczeń dla poszczególnych odbiorców wynikających z zapisów umów, aneksów, które w w/w zakresie obowiązywały w tym okresie (wg stanu za okres od 10-31 sierpnia 2015). Tak sformułowana treść wezwania mogła wzbudzić po stronie powoda wątpliwość, co do tego, jakich faktycznie danych Prezes URE żąda. Można bowiem było na jego podstawie sądzić, że organ w tym wypadku żąda przedstawienia wartości mocy umownych z umów jakie obowiązywały w sierpniu 2015 r., które nie były jednak tożsame z mocą umowną określoną dla 11 stopnia zasilania, ustalonego w planie ograniczeń. Inaczej mówiąc treść pisma mogła wywołać uzasadnione wątpliwości czy np. moc umowna i moc bezpieczna ma zostać wskazana z planu ograniczeń, czy jednak z aneksu do umowy obowiązującego w sierpniu 2015r.

Niemniej jednak, w ocenie Sądu, powyższa okoliczność ostatecznie nie zwalnia powoda od odpowiedzialności przewidzianej w art. 56 ust. 1 pkt 7a p.e. za wprowadzenie w błąd Prezesa URE, gdyż spółka jeszcze przed skierowaniem do niej pisma z 15 marca 2015 r, które mogło ewentualnie wywołać wątpliwość, przedstawiła organowi różne wersje danych w kolejnych zestawieniach (od Dane 1 do Dane 6 włącznie), a przed wszystkim nie wskazywała, ani w toku postępowania administracyjnego, ani w odwołaniu, aby rzeczone wezwanie wywołało u niej jakiekolwiek wątpliwości, jakie dane należy przedstawić.

Powyższe okoliczności ostatecznie doprowadziły Sąd do wniosku, że istniały podstawy do nałożenia na powoda kary pieniężnej, skoro dopuścił się on naruszenia art. 56 ust 1 pkt 7a p.e.

Przy czym podkreślenia wymaga, że okoliczność – ­ że powodowa spółka nie była przygotowana na to, żeby w sposób prosty, wcześniej ustalony i schematyczny zebrać żądane dane i przedstawić je organowi regulacyjnemu także m.in. z tego powodu, że nie istniały w spółce procedury zbierania informacji i przekazywania ich organowi – nie może zostać potraktowana jako obciążająca powoda. Należy bowiem pamiętać, że tego typu dane nie były zbierane przez Prezesa URE od ponad 30 lat, gdyż nie były w tym okresie wprowadzane jakiekolwiek ograniczenia poboru mocy.

Odnośnie kary, to Sąd rozważył w pierwszej kolejności zarzut powoda nie odstąpienia przez Prezesa URE od nałożenia kary w oparciu o przepis art. 56 ust 6a p.e., w myśl którego jeżeli stopień szkodliwości czynu jest znikomy, a podmiot zaprzestał naruszania prawa lub zrealizował obowiązek możliwe jest odstąpienie od nałożenia kary.

Ustawa prawo energetyczne nie sprecyzowała w jaki sposób należy oceniać stopień szkodliwości czynu, jednak uczyniło to orzecznictwo sądowe. I tak Sąd Najwyższy w wyroku z 15 października 2014 r., w sprawie III SK 47/13 uznał, że przy ocenie szkodliwości zasadne jest odwołanie się do sposobu weryfikacji tego stopnia wypracowanego w prawie karnym, skoro prawodawca posłużył się w art. 56 ust. 6a prawa energetycznego instytucją prawa karnego, z uwagi na represyjny charakter kar pieniężnych przewidzianych w art. 56 prawa energetycznego.

Konieczne jest więc odwołanie się do art. 115 § 2 kodeksu karnego, który zawiera zamknięty katalog kryteriów oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu i który nakazuje przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu brać pod uwagę:

1) rodzaj i charakter naruszonego dobra,

2) rozmiary wyrządzonej szkody,

3) sposób i okoliczności popełnienia czynu,

4) wagę naruszonych obowiązków,

5) postać zamiaru,

6) motywację sprawcy,

7) rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

Jak ocenił Sąd Najwyższy w powołanym wyżej orzeczeniu „ o stopniu społecznej szkodliwości mają decydować wyłącznie okoliczności związane z czynem (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2011 r., IV KK 382/10), przy czym podstawowe znaczenie dla określenia stopnia szkodliwości czynu mają rodzaj i charakter naruszonego dobra chronionego prawem, rozmiar wyrządzonej i grożącej szkody oraz zamiar i motywacja sprawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2011 r., IV KK 382/10). […] Nie uwzględnia się więc okoliczności, które pojawiły się po popełnieniu czynu, ponieważ nie mieszczą się one w regulacji art. 115 § 2 KK.”

Analizując zasadnicze kryterium oceny stopnia szkodliwości czynu powoda, jakim jest rodzaj naruszonego dobra należy stwierdzić, że dobrem tym jest w istocie możliwość realizowania przez Prezesa URE zadań nałożonych przez ustawodawcę, a pośrednio także bezpieczeństwo energetyczne kraju.

O ile bowiem rolą organu jest regulacja rynku energetycznego, to musi on dysponować odpowiednim zasobem miarodajnych i pełnych informacji o rynku, w tym o zachowaniach przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców energii. Jeśli więc nastąpiło przekroczenie przez niektórych z odbiorców dopuszczalnego poboru mocy w okresie wprowadzonych ograniczeń, to operator systemu dystrybucyjnego, który jest dysponentem tych danych. winien te dane na żądanie organu przekazać. Dopiero w oparciu o te dane, organ może dopiero podjąć działania zmierzające do zweryfikowania czy poszczególni odbiorcy dostosowali się do wprowadzonych ograniczeń poboru mocy i ewentualnie wobec tych niesubordynowanych wyciągać konsekwencje, poprzez zastosowanie art. 56 ust 1 pkt 3a p.e. i nałożenie na odbiorców kar administracyjnych. Brak reakcji ze strony organu wobec odbiorców, którzy nie zastosowali się do ograniczeń poboru mocy adekwatnych do planów ograniczeń, mógłby spowodować w przyszłości, w razie ponownego zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego kraju (a w takich stanach są wprowadzane ograniczenia w poborze), brak właściwych reakcji odbiorców na wprowadzane ograniczenia. Bezkarność naruszenia ograniczeń poboru mocy, może więc w oczywisty sposób wpływać w przyszłości także na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Dlatego tak ważne było zidentyfikowanie wszystkich odbiorców, którzy zlekceważyli wprowadzone ograniczenia i nie dostosowali się do planów ograniczeń. Prawo do posiadania informacji zgodnych z prawdą przez regulatora rynku jest więc szczególnie ważne dla możliwości wykonywania obowiązków przez Prezesa URE. Powód dopuścił się więc naruszenia szczególnie ważnego dobra i naruszył istotny obowiązek, przewidziany wprost w przepisach prawa. Masowe przekroczenia dopuszczalnego poboru mocy, grożą niekontrolowanymi włączeniami energii, tzw. blackautami, w wyniku których może dochodzić do pozbawienia energii wszystkich odbiorców, a więc nawet tych obiektów chronionych i niepodlegających ograniczeniom, bo przeznaczonym do wykonywania szczególnych zadań (np. opieki zdrowotnej, telekomunikacji, ochrony środowiska).

Dlatego też w niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki umożliwiające odstąpienie od wymierzenia kary.

Warto w tym miejscu odnotować, że Sąd Najwyższy prezentuje w ostatnim czasie stanowisko, że odstąpienie od wymierzenia kary ze względu na znikomą szkodliwość czynu pozostawione jest w znacznej mierze uznaniu administracyjnemu. Zważywszy zaś, że to Prezes URE kształtuje politykę wymiaru kar wobec przedsiębiorców popełniających delikty administracyjne, znając specyfikę rynku energii i problemy tego sektora gospodarki, to Sąd tylko wyjątkowo może zastosować art. 56 ust. 6a p.e., o ile ukarany przedsiębiorca zdoła wykazać, że organ przekroczył zasady uznania administracyjnego np. poprzez niedostateczne rozpoznanie sprawy (wyrok SN z 27.11.2019, sygn. I NSK 95/18). Nie znajdując w sprawie niniejszej podstaw do kwestionowania oceny dotyczącej szkodliwości czynu powoda dokonanej przez organ, Sąd uznał, że zarzut odwołania wskazujący na naruszenie przez organ powyższego przepisu, jest nieuzasadniony.

Przechodząc do zasadniczej kwestii dotyczącej kary, w szczególności jej wysokości, to zdaniem Sądu Prezes URE niewłaściwie jednak dokonał oceny stopnia szkodliwości czynu powoda, stopnia jego zawinienia oraz w szczególności okoliczności - dotychczasowego zachowania podmiotu, które bierze się pod uwagę ustalając wysokość kary pieniężnej, o której mowa w art. 56 ust. 6 p.e. Skutkowało to koniecznością obniżenia kary nałożonej na powoda.

Oceniając stopień zawinienia powoda Sąd wziął pod uwagę brak dowodów celowego wprowadzenia w błąd Prezesa URE w zakresie przedstawianych na jego żądanie informacji, a jedynie kwestie niezachowania należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach. Spółka nie przewidywała możliwości wprowadzenia Prezesa URE w błąd, chociaż powinna i mogła taką możliwość przewidywać, skoro brak było podstaw do dokonywania korekty danych z planu ograniczeń po zatwierdzeniu tego planu lub wybiórczego przedstawiania odbiorców podlegających ograniczeniem, z uwagi na odmienną ocenę dokonaną już po wprowadzeniu ograniczeń (chociaż na etapie wprowadzania planu powód traktował tych odbiorców inaczej), a ponadto nie wprowadziła wewnętrznego audytu przekazywanych danych, wiedząc, że ręcznie agregowanie danych wiążę się ze znacznym ryzkiem popełnienia błędu – wykazała się więc co najmniej niedbalstwem, przedstawiając organowi dane niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, dotyczącym odbiorców podlegających ograniczeniom oraz wielkości przekroczeń poboru mocy.

Sąd więc nie podzielił stanowiska Prezesa URE i nie uznał wysokiego stopnia zawinienia powoda. Zdaniem Sądu istniały bowiem okoliczności usprawiedliwiające wystąpienie niektórych błędów i nieścisłości w danych przedstawianych organowi, o czym wyżej. Sąd wziął pod uwagę na korzyść powoda fakt, że żądanie Prezesa URE odnosiło się do dużej ilości danych, które pozyskanie wymagało zebrania ich z różnych zbiorów danych (m.in. systemy bilingowe, systemy pomiarowe, informacje ze zbiorów umów), chociaż powód dysponował w chwili wezwania co najmniej wykazem odbiorców podlegających ograniczeniom w poborze energii (wraz z informacjami zawartymi w tych planach tj dopuszczalnym poziomem poboru energii w poszczególnych stopniach ograniczeń), gdyż tym odbiorcom powód przedstawił plany ograniczeń obowiązujące ich w sierpniu 2015r. Jak sam powód przyznawał była to liczba rzędu około 600 podmiotów. Do tego zbioru należało oczywiście odnieść dane z systemów bilingowych i pomiarowych, ustalając rzeczywisty pobór i odnieść go do poboru dopuszczalnego. Przy czym Sąd ma świadomość, że ustalenie przekroczenia poboru mocy nie było także prostym pobraniem danych z systemów pomiarowych, gdyż na potrzeby dokonania zestawienia tych danych dla pozwanego konieczna była obróbka danych godzinowych dotyczących zarejestrowanej wielkości poboru mocy we wszystkich godzinach miesiąca sierpnia 2015r, w których zostały wprowadzone ograniczenia. Dane te w zwykłym procesie obsługi odbiorców nie były gromadzone, gdyż nie były konieczne do rozliczania odbiorców. Ten olbrzymi przetworzony zbiór informacji musiał być właśnie zagregowany do zbioru odbiorców podlegających ograniczeniom. Przy czym przeniesienie danych nie mogło nastąpić automatycznie, z wykorzystaniem narzędzi informatycznych, gdyż wymagało w istocie ręcznego wprowadzania danych dla poszczególnych odbiorców, a w zasadzie dla poszczególnych PPE. Ten element agregowania danych okazał się być krytyczny, gdyż kolejne wersje przedstawianych zestawień danych różniły się między sobą. O ile pewną część błędów można uznać za dopuszczalną, gdyż przy tego rzędu liczbie danych błędy mogą się zdarzyć, niemniej jednak skala tych błędów nie była jednostkowa. Powód mając świadomość, że jest to zadanie trudne i rodzące ryzyko pomyłki winien wprowadzić system korygowania błędnych danych, np poprzez ich dwukrotna weryfikację, czego jednak nie przedsięwziął.

Na obniżenia wysokości kary przez Sąd wpłynęło też prezentowane przez powoda stanowisko, co do braku standardów dotyczących żądanego raportowania, gdyż tego typu dane były zbierane przez Prezesa URE po raz pierwszy do 30 lat, gdyż na przestrzeni tylu właśnie lat nie było ograniczeń w poborze energii elektrycznej.

Istotne znaczne dla ustalenia wysokości kary nałożonej na podwoda, a w zasadzie jej obniżenia, miała natomiast okoliczność, że terminy wyznaczana przez Prezesa URE, szczególnie przed wszczęciem postępowania w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej, były nieadekwatnie krótkie do stopnia skomplikowania agregowania danych. I tak, jak to ustalono w stanie faktycznym powyżej, na przygotowania pierwszego zbioru danych powód miał w istocie 2 dni, zaś organ nie uwzględnił wniosku spółki o przedłużenie terminu o więcej niż o 2 dni. Jednocześnie organ aż 10 krotnie przedłużał termin zakończenia postępowania w przedmiocie nałożenia kary na powoda z powołaniem się właśnie na skomplikowany charakter sprawy. Powyższe zdaniem Sądu świadczy, że organ w sposób nieodpowiadający skomplikowaniu sprawy zakreślał powodowi zbyt krótkie terminy na przedstawienie zbiorów danych. W szczególności dotyczy to 1 wezwania z września 2015r, które jednocześnie stało się dla pozwanego punktem odniesienia do oceny kolejnych zbiorów danych pod kątem dokonanych w kolejnych wersjach zmian.

Dlatego też zdaniem Sądu, błędne informacje zawarte w pierwszym zestawieniu przedstawionym przez powoda, nie mogą być podstawa do nałożenia na niego kary pieniężnej. Powód miał bowiem świadomość, że rzetelne zebranie i przedstawienie żądanych przez Prezesa URE informacji jest skomplikowane i wymaga znacznie dłuższego terminu niż ten zakreślony przez organ, czemu dał wyraz we wniosku o przedłużenie terminu. Nieuwzględnienie przez organ wniosku zdaniem Sądu przyczyniło się do przedstawienia w pierwszym zestawienie informacji błędnych, lecz w tych okolicznościach nie może to obciążać powoda.

Na marginesie należy wskazać, że Sądowi jest znana z urzędu okoliczność, że wszyscy operatorzy do których zwrócił się organ o przedstawienie informacji o odbiorcach, którzy nie dostosowali się do wprowadzonych ograniczeń w poborze energii, mieli podobne problemy jak powód w bezbłędnym przygotowaniu danych i w konsekwencji organ nałożył także na nich kary administracyjne za wprowadzenie w błąd. Potwierdza to zdaniem Sądu fakt, że stopień trudności w zbieraniu i przekazywaniu danych był znaczny, a skomplikowanie sprawy wymagało udzielania operatorom, w tym także powodowi, znacznie dłuższego czasu niż przyjął to pozwany.

Na istotne obniżenie kary nałożonej na powoda było pominięcie przy ustalaniu wymiaru kary danych zakwalifikowanych przez organ jako błędne informacje, a dotyczące tych odbiorców, których powód aż do zestawienia z marca 2017r nie przedstawiał w zestawieniach danych, gdyż nie kwalifikował ich jako odbiorców podlegających ograniczeniom poboru mocy i nie przedstawiał im planów ograniczeń (o czym wyżej w ustaleniach faktycznych). Niezależnie od tego, czy ta pierwotna kwalifikacja (na etapie tworzenia planów ograniczeń dla poszczególnych odbiorców) była błędna czy prawidłowa, powód przedstawił jednak prawdziwe dane dotyczące prowadzonej działalności. Zatem wymienienie tych przedsiębiorców w kategorii podlegających ograniczeniom poboru z racji wielkości mocy umownej powyżej 300 kW, i uwzględnienie ich w zestawieniu z 15 marca 2017r (Dane 7) i kolejnych nie może być traktowane w kategoriach wprowadzenia w błąd przez niedbalstwo o jakim mowa w art. 56 ust 1 pkt 7a p.e. Nastąpiło to bowiem na wyraźne żądanie Prezesa URE, lecz skoro sam powód nigdy ich nie traktował w tych kategoriach, to nie był zobowiązany umieszczać ich w gronie odbiorców podlegających ograniczeniom. Zatem wszystkie PPE dodane w zestawieniu z 15 marca 2017r (Dane7), którym jednak powód nie przedstawiał planów ograniczeń, bo nie traktował ich jako odbiorców podlegający ograniczeniem, nie mogą stać się przyczynkiem do nałożenia na powoda kary, tak jak to uczynił Prezes URE w decyzji.

Zważywszy więc, że dodanie tych odbiorców skutkowało znaczącym wzrostem PPE wykazywanych w zestawieniach, a za każdy zmieniony (dodany lub odjęty) PPE organ kalkulował bardzo wysoką karę (odpowiednio 10 pkt), to właściwie skalkulowana kara pomijająca te błędy powinna być ustalona na znacznie niższym poziomie.

Podobnie należało potraktować skalkulowanie przez Prezesa URE wysokości kary z uwagi na zmianę w liczbie PPE wynikającą z dodania do zestawienia Dane 7 (z marca 2017r) odbiorców, dla których moce poszczególnych PPE tego odbiorcy były niższe niż 300 kW, ale na potrzeby zestawienia zostały zsumowane, co oznaczało, że zostały zakwalifikowane przez Prezesa URE do odbiorców podlegających ograniczeniom poboru mocy. Skoro jednak powód ich tak nigdy nie traktował, to pominięcie ich we wcześniejszych zestawieniach było prawidłowe i nie powinno zostać zakwalifikowane przez organ w kategoriach błędu, i uwzględnione w szacowaniu wymiaru kary, jako zmieniona w kolejnym zestawieniu liczba PPE. Taka sama sytuacja dotyczyła odbiorców z tzw. rezerwą jawną, których powód nie uwzględniał jako odbiorców polegających ograniczeniom, a których, na żądnie Prezesa URE, powód uwzględnił w zestawieniu Dane7, zmieniając tym samym liczbę PPE w stosunku do wskazywanych pierwotnie, co zostało potraktowane przez organ w kategoriach błędu. Zdaniem Sądu informacje prezentowane przez spółkę w tym zakresie odpowiadały prawdzie i nie można potraktować ich pominięcia we wcześniejszych zestawieniach w kategoriach błędu, skoro odbiorcy z tzw. rezerwą jawną nie byli odbiorcami, których pobór mocy był wyższy niż 300 kW, gdyż nigdy mocy takiej nie mogli pobierać. Było to bowiem rozwiązanie techniczne, które pozwalało alternatywnie korzystać z różnych przyłączy, każde o mocy niższej niż 300 kW. Zatem zsumowanie tych możliwych do poboru mocy na każdym z przyłączy, w braku możliwości równoczesnego poboru energii w każdym z nich, nie musiało skutkować przyjęciem, że odbiorca podlegał ograniczeniom poboru mocy. Zatem powód nie przedstawiając tych PPE w zestawieniach wcześniejszych, a przedstawiając je na wyraźne żądanie Prezesa URE w zestawieniu Dane 7, nie wprowadzał organu w błąd na żadnym etapie przekazywania informacji o odbiorcach, którzy dopuścili się przekroczeń poboru mocy. Zatem powyższych zmian w zestawieniach danych nie można było zakwalifikować w kategoriach błędu, rozumianego jako niezgodność między obiektywną rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości (tu) Prezesa URE.

Na obniżenie nałożonej kary miała wpływ również odmienna ocena, niż ta jakiej dokonał organ, dotychczasowego zachowanie podmiotu. Dotychczasowe zachowanie podmiotu, o którym mowa w art. 56 ust 3 p.e., które bierze się pod uwagę przy ustaleniu wysokości kary, nie może odnosić się do zachowania przedsiębiorcy w toku tej sprawy, w której wymierzana jest kara pieniężna, tak jak to ocenił Prezes URE. Dokonywanie korekt, które nadal nie odpowiadały rzeczywistym przekroczeniom poboru mocy, nie może być utożsamiane z oceną dotychczasowego zachowania przedsiębiorcy, w tym ostatnim chodzi bowiem o to, czy przedsiębiorca po raz pierwszy dopuścił się naruszenia przepisów prawa energetycznego, czy też był już za to karany. Jeśli bowiem był już karany, lub wcześniej toczyło się postępowanie i stwierdzono naruszenie prawa, ale od nałożenia kary organ odstąpił, to oznacza, że konieczne jest uwzględnienie przy wymierzaniu kary tej okoliczności jako obciążającej, gdyż dotychczasowe sankcje nie odniosły pożądanego rezultatu, tj. nie zapobiegły ponownym naruszeniom. Kolejne więc naruszenie norm prawa energetycznego, powinno być sankcjonowane karą bardziej dolegliwą dla sprawcy. Jest to więc przesłanka wymiaru kary porównywalna do tzw. recydywy w prawie karnym, która przy powrocie do przestępstwa wymusza podwyższenie sankcji.

Prezes URE w sprawie niniejszej, niewłaściwie więc uznał nieskuteczność powoda w korygowaniu nieprawidłowości przy przekazywaniu kolejnych danych, jako okoliczność obciążającą w rozumieniu dotychczasowego zachowania. Tymczasem (...) Sp. z o.o. nie była wcześniej karana za przedstawianie organowi nieprawdziwych informacji, a więc okoliczność ta nie mogła wpłynąć na podwyższenie kary nałożonej na powoda .

W zakresie możliwości finansowych powoda, Sąd podzielił argumentację Prezesa URE, że spółka jest w dobrej kondycji finansowej i z pewnością kara w wymierzonej wysokości 1 mln zł nie wpłynie w sposób negatywy na jej działalność, ani też znacząco na jej wynik finansowy.

Biorąc pod uwagę, powyższe okoliczności ocenione odmiennie niż tego dokonał organ, Sąd doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie kara wymierzona spółce jest zbyt wygórowana i dlatego Sąd obniżył tę karę do poziomu 1 mln zł.

Przy czym Sąd, ustalając karę na powyższym poziomie, nie kierował się metodologią przyjęta przez Prezesa URE w zaskarżonej decyzji, a odwołał się do ogólnych dyrektyw jej wymiaru określonych w art. 56 ust 3 p.e. Wprawdzie nie można odmówić organowi możliwości ustalenia pewnego systemu rachowania kary w sposób adekwatny do ilości i jakości błędnych informacji, niemniej jednak organ nie przedstawił żadnych racjonalnych argumentów, które przemawiałyby za ustaleniem określonej wagi błędów i przypisania im odpowiedniej wartości, tym samym Sąd odstąpił od tej metodologii. W szczególności Sąd nie odnalazł racjonalności w przyjęciu, że 1 pkt w kalkulacji winien odpowiadać kwocie 1.500 zł, stanowiącej najwyższą cenę rozliczeniową za 1 MW na rynku bilansującym. O ile odniesienie tej kwoty do wysokości kar dla odbiorców, którzy dopuścili się w przekroczenia poboru mocy, jako potencjalnej ceny za pobranie każdego MW mocy ponad ustalone w planie ograniczeń maksimum, to w przypadku wprowadzenia w błąd (np. co do nr NIP lub określenia odbiorcy, a także oznaczenia w sposób niewłaściwy rzeczywistego poboru mocy) Sąd nie znajduje uzasadnienia, aby uznać za racjonalne posłużenie się podobną kalkulacją dla tego typu błędów w przekazywaniu informacji organowi. Podobnie nietrafne było ustalanie wysokości kary ściśle w oparciu o określony przez organ wzór, a następnie jej zaokrąglenie o 190 tys zł w górę do pełnej kwoty, gdyż brak jest uzasadnienia dla tak wymarzonej kwoty kary.

Natomiast niezasadne okazały się zarzuty powoda, kwestionujące wysokość kary, z powołaniem się na wymierzanie przez organ na przestrzeni lat kar za naruszenie art 28 p.e. w nominalnie znacznie niższych wartościach. W tej kwestii należy podkreślić, że wysokość kary jest zawsze pochodną oceny konkretnego zdarzenia, ocenianego w odniesieniu do indywidualnego przedsiębiorcy, jego stopnia zawinienia, wielkości jego przychodu i wszystkich okoliczności czynu będącego przedmiotem oceny. Nie jest więc właściwe ocenianie stopnia dolegliwości kary w oparciu o porównywania nominalnych kwot nałożonych kar administracyjnych. Istotny jest bowiem w tej mierze stopień dolegliwości dla ukaranego przedsiębiorcy m.in z racji wielkości jego przychodów, ale też zysku z prowadzonej działalności. Inna jest wszak skala działalności przedsiębiorcy energetycznego, który produkuje energię elektryczną np. w małej elektrowni wodnej, a inna operatora systemu dystrybucyjnego, gdyż przychody z obu tych działalności są nieporównywalne (skala kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy w ciągu roku w przypadku elektrowni wodnej i kilku miliardów w przypadku (...)). Skali dolegliwości, a przede wszystkim proporcjonalności kary do penalizowanego zachowania nie można więc oceniać i konfrontować przez proste porównanie nominalnych wartości wymierzonych kar.

Odnosząc się do ostatniego z zarzutów powoda, dotyczącego przedawnienia możliwości wymierzenia kary powodowi, Sąd zważył, że nałożenie na powoda kary było możliwe, gdyż nie doszło do przedawnienia możliwości nałożenia kary administracyjnej.

Aktualnie obowiązujące regulacje kodeksu postępowania administracyjnego, które mogą być stosowane do wszelkich kar administracyjnych, w sytuacji gdy regulacje szczególne zawarte w innym akcie prawnym nie zawierają samodzielnych uregulowań tej kwestii, wskazują, że po upływie 5 lat następuje przedawnienie nałożenia kary administracyjnej (art. 189g k.p.a.). Niemniej jednak, z uwagi na treść przepisu przejściowego tj. art. 16 ustawy z 7 kwietnia 2017r, wprowadzającej rzeczone regulacje dotyczące przedawnienia kar pieniężnych do k.p.a., który przewidywał, że do postępowań administracyjnych wszczętych i niezakończonych ostateczną decyzją przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej, stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym – regulacja art. 189g nie mogła znaleźć zastosowania. W świetle powyższej regulacji nowe przepisy k.p.a. nie znajdą zastosowania w sprawie niniejszej, gdyż postępowanie w sprawie zostało wszczęte w dniu 16 grudnia 2016r r., a więc przed wejściem w życie przepisów działu IV A, dotyczącego administracyjnych kar pieniężnych, co miało miejsce 1 czerwca 2017 r.

Zatem w sprawie nie mógł być wprost zastosowany przepis art. 189g k.p.a., w myśl którego administracyjna kara pieniężna nie może zostać nałożona, jeżeli upłynęło 5 lat od dnia naruszenia prawa albo wystąpienia skutków naruszenia prawa.

Przy czym podkreślenia wymaga okoliczność, że przed tą nowelizacją brak było w k.p.a. regulacji dotyczącej kar pieniężnych, w tym także ich przedawnienia. Niektóre akty prawne, regulujące poszczególne obszary prawa administracyjnego, zawierały własne uregulowania kwestii przedawnienia kar administracyjnych. Jednak w dacie powstania obowiązku powoda wynikającego z ustawy prawo energetyczne brak było w tym akcie prawnym normy szczególnej, która odnosiłaby się do przedawnienia administracyjnych kar nakładanych w oparciu o przepisy ustawy prawo energetyczne.

W braku wyraźnych regulacji prawnych dotyczących kwestii przedawnienia kar administracyjnych przyjmowane było w orzecznictwie oraz w doktrynie (aczkolwiek niejednolicie), że w demokratycznym państwie prawnym konieczne jest zrównoważenie ochrony interesu publicznego oraz ochrony konstytucyjnych praw i wolności jednostki, która staje pod zarzutem, iż interes ten swoim zachowaniem naruszyła, dlatego luka ta była wypełniana poprzez stosowanie wprost lub w drodze analogii ordynacji podatkowej, jako że odnosi się ona także do innych należności budżetowych, a nie tylko do podatków, a ponadto istnieją istotne podobieństwa zobowiązań podatkowych, określonych w art. 21 ust. 1 pkt 2 ordynacji podatkowej oraz admiracyjnych kar pieniężnych.

Sąd w składzie niniejszym podziela tę koncepcję, stojąc na stanowisku, że w demokratycznym państwie prawa, poza sytuacjami wyraźnie przewidzianymi przez ustawodawcę, wszelkie zobowiązania i należności, czy to cywilno czy publiczno prawne, ulegać powinny przedawnieniu. Konieczne to jest z uwagi na zasadę pewności prawa i stabilizacji sytuacji prawnej jednostki oraz obrotu gospodarczego, ale także przewidywalność działań organów państwa. Przyjęcie bowiem, że przed wejściem w życie regulacji art. 189g k.p.a., możliwość nałożenia kary pieniężnej nie była ograniczona żadnym terminem, prowadziłoby w skrajnych sytuacjach do nakładania kar administracyjnych po upływie 20 lub 50 lat, a nawet 100 lat od zdarzenia, co oczywiście jest rozwiązaniem absurdalnym.

Brak akceptacji dla takiego stanu rzeczy potwierdza fakt, że aktualnie ustawodawca w sposób wyraźny wyartykułował w k.p.a. zasadę przedawnienia prawa do ustalenia kary pieniężnej.

Przy czym w ocenie Sądu w niniejszej sprawie, do przedawnienia kary administracyjnej należało stosować przepisy ordynacji podatkowej, z uwagi na zakres przedmiotowy ordynacji.

W myśl art. 2 § 1 pkt 1 przepisy ustawy stosuje się bowiem do niepodatkowych należności budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego, do których ustalania lub określania uprawnione są organy podatkowe (niepodatkowe należności budżetu to zgodnie z definicją legalną zawarta w tej ustawie to niebędące podatkami i opłatami należności stanowiących dochód budżetu państwa lub budżetu jednostki samorządu terytorialnego, wynikające ze stosunków publicznoprawnych art. 3 pkt 8 ordynacji), a ponadto w myśl art 2 § 2. jeżeli odrębne przepisy nie stanowią inaczej, przepisy działu III ordynacji stosuje się również do opłat, do których ustalenia lub określenia uprawnione są inne niż wymienione w § 1 pkt 1 organy (czyli inne niż podatkowe).

Skoro więc kary administracyjne nakładane przez Prezesa UKE są niepodatkowymi należnościami Skarbu Państwa, ewentualnie są do nich bardzo zbliżone, to należy do nich stosować przepisy działu III, a więc także przepisy o przedawnieniu, zawarte w tym dziale.

Ordynacja podatkowa przewiduje w art. 68 przedawnienie prawa do ustalenia zobowiązania podatkowego, oraz w art. 70 przedawnienie zobowiązania podatkowego

Oznacza to, że przy odpowiednim zastosowaniu przepisów ordynacji, do zaniechania powoda znaleźć powinien zastosowanie przepis art. 68 § 1 ordynacji, w myśl którego zobowiązanie podatkowe, o którym mowa w art. 21 § 1 pkt 2, nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie 3 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy. Natomiast według art. 21 § 1 ordynacji, zobowiązanie podatkowe powstaje z dniem:

1) zaistnienia zdarzenia, z którym ustawa podatkowa wiąże powstanie takiego zobowiązania;

2) doręczenia decyzji organu podatkowego, ustalającej wysokość tego zobowiązania.

W sprawie niniejszej naruszenie prawa miało miejsce na przestrzeni czasu pomiędzy kolejnymi przedstawianymi Prezesowi URE wersjami zestawień danych, a więc od października 2015r do grudnia 2016r (wszczęcie postępowania o nałożenie kary). Wobec tego 1 stycznia 2017r jest dniem początkowym dla biegu 3 letniego terminu przedawnienia, co oznacza, że przedawnienie ukarania w świetle k.p.a. nastąpiłoby z dniem 31 grudnia 2019r. Przyjęcie tego rozwiązania oznacza, że organ miał prawo nałożyć na powoda karę pieniężną, gdyż w dacie wydanie decyzji o ukaraniu tj. 20 grudnia 2018 r. możliwość nałożenia kary nie była przedawniona. Nawet przyjmując, że początkiem biegu przedawnienia był październik 2015r, to przedawnienie nastąpiłoby z dniem 31 grudnia 2018r, a więc w dacie wydania decyzji nie zachodziła przeszkoda do ukarania powoda jaką jest przedawnienie.

Mając na uwadze powyższe, Sąd w oparciu o przepis art. 479 53 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję, obniżając karę nałożoną na powoda do kwoty 1.000.000 zł. W pozostałym zakresie, w jakim żądanie powoda było dalej idące, Sąd oddalił odwołanie

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. dochodząc do przekonania, że każda ze stron tylko w części uległa swoim żądaniom. Zasadne więc było wzajemne zniesienie kosztów między stronami.

SSO Małgorzata Perdion-Kalicka