Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 317/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek

SSO del. Kamil Grzesik

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Zaczyk

po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 2021 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. P.

przeciwko M. G.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 12 grudnia 2019 r. sygn. akt I C 977/18

1.  prostuje błąd rachunkowy w pkt IV zaskarżonego wyroku poprzez wpisanie w miejsce kwoty: „4.968 złotych podatku VAT” kwoty: „2.948,49 złotych podatku VAT”;

2.  oddala apelację;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata P. W. kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych), w tym podatek VAT, tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Kamil Grzesik SSA Paweł Rygiel SSA Grzegorz Krężołek

sygn. akt I ACa 317/20

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 roku

Powód P. P. wniósł o nakazanie pozwanej M. G. złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu własności spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego przy ul. (...) w K., darowanego umową z dnia 5 maja 2008 r., a to wobec złożenia przez niego oświadczenia o odwołaniu darowizny. W toku postępowania powód sprecyzował, że:

- na podstawie art. 189 k.p.c. domaga się stwierdzenia nieważności umowy z dnia 5 maja 2008 r. błędnie nazwanej umową darowizny i ustanowienia użytkowania, będącą w rzeczywistości umową dożywocia,

- a na wypadek nieuwzględnienia powyższego roszczenia wnosi ewentualnie jak w pierwotnym pozwie tj. o nakazanie pozwanej złożenia żądanego oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego.

P. P. podniósł, że umowa jest nieważna, bowiem celem stron było zawarcie umowy dożywocia, jednakże zgodnie z art. 908 k.c. przedmiotem takiej umowy nie może być przeniesienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Nadto umowa została zawarta wbrew treści art. 94 § 1 ustawy Prawo o notariacie.

Pozwana M. G. wnosiła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo i odstąpił od obciążenia powoda zwrotem kosztów zastępstwa procesowego, a kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa.

W sprawie poza sporem pozostawało, że pozwana jest córką powoda. P. P. jest obecnie osobą niepełnosprawną, zaliczoną do I grupy inwalidztwa.

Na podstawie umowy z dnia 5 maja 2008 r. (sporządzonej w formie aktu notarialnego) powód darował pozwanej spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), znajdującego się przy ul. (...) w K.. Postanowienia umowy przewidywały nadto, że obdarowana M. G. będzie od dnia zawarcia umowy ponosiła wszystkie korzyści i ciężary związane z lokalem. Jednocześnie M. G. oświadczyła, że ustanawia na rzecz swojego ojca P. P. dożywotnie i bezpłatne prawo użytkowania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...), ograniczając jego wykonywanie do współzamieszkiwania w tym lokalu.

Umową w formie aktu notarialnego z dnia 12 maja 2008 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w K.. w której zasobach pozostawało przedmiotowe mieszkanie, ustanowiła odrębną własność lokalu przy ul. (...) i przeniosła ją na rzecz M. G. wraz z udziałem we własności w części wspólnych.

Nadto Sąd odnotował okoliczności poprzedzające zawarcie spornej umowy wskazując, że to powód zaproponował pozwanej, że daruje jej swoje mieszkanie przy ul. (...), bo obawiał się aby nie przeszło ono na własność syna jego żony a jego pasierba. Strony nie prowadziły rozmów o tym, by warunkiem otrzymania lokalu były jakieś zobowiązania córki wobec ojca, który wówczas był jeszcze dość sprawny fizycznie. Sam akt notarialny został podpisany 5 maja 2008 r. w lokalu kancelarii notarialnej w K. przy ul. (...) przed notariuszem E. K.. Akt został przed podpisaniem odczytany stronom. Notariusz E. K. upewniła się również, że strony rozumieją treść przygotowanego aktu notarialnego i dopiero po wykonaniu tych czynności przystąpiono do złożenia podpisów pod umową.

Sąd poczynił dalej ustalenia dotyczące relacji stron, które były dobre do 2011 r. i uległy pogorszeniu, gdy w życiu powoda pojawiła się Z. W. – najpierw jego opiekuna, a od 2014 r. żona. Konflikt między powodem a pozwaną i jej córką (wnuczką powoda) K. pogłębiał się do grudnia 2012 r. gdy doszło do awantury z Z. W.. Po tym incydencie pozwana nigdy nie była ponownie u ojca. Powód nie dał córce nowego numeru telefonu, więc nie może kontaktować się z nim telefonicznie. Pozwana interesowała się sytuacją ojca, pytała o niego sąsiadów, pisała listy - jednak nie otrzymywała odpowiedzi. Powód wysłał do córki dwa listy w 2015 r. z roszczeniami finansowymi. Sąd wskazał na mające miejsce przed 2017 r. zdarzenia dotyczące wypłacenia przez pozwaną pieniędzy z lokat powoda (2008 r.), kierowanych roszczeń ojca do córki o zachowek po zmarłej M. P. (1); zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się córki nad ojcem oraz posłużenia się przez pozwaną fałszywym dokumentem; roszczenia Z. W. przeciwko M. G. o zapłatę 36 000 zł tytułem zaległego wynagrodzenia za sprawowanie opieki nad powodem.

Sąd wskazał, iż w okresie od grudnia 2012 r. do października 2017 r. powód trzykrotnie odwoływał darowiznę uczynioną pozwanej 5 maja 2008 r. W związku z dwoma poprzednimi odwołaniami darowizny toczyły się przed Sądem Okręgowym w K.i przed Sądem Apelacyjnym w K.dwa postępowania - oba zakończone prawomocnym oddaleniem powództwa powoda o zobowiązanie pozwanej do zwrócenia mu przedmiotu darowizny. W obu pozwach powód powoływał się na rażącą niewdzięczność pozwanej.

Pierwsze postępowanie toczyło się przed Sądem Okręgowym w K., Wydziałem I Cywilnym (sygn. akt(...)), który wyrokiem z dnia 31 stycznia 2014 roku oddalił powództwo, a apelacja powoda od tego wyroku została oddalona przez Sąd Apelacyjny w K.wyrokiem z dnia 18 czerwca 2014 r. (sygn. akt (...)),. Złożona przez powoda skarga kasacyjna od powyższego wyroku nie została przyjęta do rozpoznania (sygn. akt (...)).

Drugie postępowanie toczyło się również przed Sądem Okręgowym w K.(sygn. akt (...)), który wyrokiem z dnia 5 maja 2016 roku oddalił powództwo. Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2017 r. Sąd Apelacyjny w K.oddalił apelacje powoda od tego w/w orzeczenia (sygn. akt (...)). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd odwoławczy stwierdził m. in., że źródła konfliktu pomiędzy stronami należy upatrywać w zmianie zachowania powoda wobec pozwanej i członków jej rodziny i w tym, że powód pod wpływem swojej obecnej żony Z. W. zdecydował się na odebranie pozwanej przedmiotu darowizny, aby nim zadysponować w inny niż uprzednio sposób.

Kolejno Sąd ustalił, iż powód w dniu 24 października 2017 r. złożył kolejne tj. trzecie oświadczenie o odwołaniu spornej darowizny, powołując się na rażącą niewdzięczność córki, wyrażającą się w jego pobiciu, niereagowaniu na listowne prośby o pomoc finansową, chęć umieszczenia go w domu starców oraz nieudzielenie żadnej pomocy w chorobie pomimo jego niepełnosprawności, jak również nieodwiedzaniu go od 7 grudnia 2012 r.

Powód z uwagi na konieczność zapłaty na rzecz pozwanej kosztów postępowania kasacyjnego w kwocie 5 400 zł, skierował do córki list z dnia 7 listopada 2017 r. wskazując na swój niedostatek i ciężką chorobę. Pełnomocnik pozwanej wezwał powoda pismem z dnia 29 listopada 2017 r. do zapłaty w/w kosztów pod rygorem wszczęcia egzekucji. Z uwagi na brak zapłaty pozwana wszczęła przeciwko ojcu postępowanie egzekucyjne

Pozwana w okresie od listopada 2017 r. do lutego 2018 r. kierowała do powoda listy, w których odpowiadała na trzecie oświadczenie o odwołaniu darowizny i egzekucję kosztów postępowania kasacyjnego. Prosiła ojca o uregulowanie należności wynikających z orzeczenia Sądu oraz wyraziła ubolewanie nad faktem, że ojciec musi ponieść koszty, wskazując jednocześnie, że są to koszty sprawy wszczętej przez niego samego. Wyraziła również gotowość kontaktu, jeśli będzie taka wola ze strony powoda oraz troskę o jego stan zdrowia w związku z informacją o pobycie w sanatorium. Jednocześnie opisała swoje odczucia dotyczące istniejącej pomiędzy nimi sytuacji, wskazując, że postępowanie ojca rani ją i sprawia przykrość. Pozwana otrzymała również dwa nieprzychylne jej listy od żony powoda w 2017 i 2018 r.

Sąd ustalił, że powód nadal leczy się w związku ze swoją niepełnosprawnością. Korzystał z leczenia w uzdrowiskach oraz rehabilitacji. Jego stan ulega pogorszeniu, zaś żona Z. W. nie jest w stanie sprawować nad nim pełnej opieki. Mimo to powód nie godził się na pomoc opiekunki z MOPS. Pozwana cały czas uiszcza opłaty za czynsz i dopłaty za media do darowanego jej lokalu, w którym zamieszkuje powód z żoną. Wyraziła zgodę na wykonanie w nim remontu.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał zgłoszone w pozwie roszczenie za bezzasadne.

W ocenie Sądu umowa stron z dnia 5 maja 2008 r. jest ważna. Sąd, oceniając w oparciu o art. 65 § 1 i 2 k.c. oświadczenia woli stron, nie podzielił argumentacji powoda, że wolą stron było zawarcie umowy dożywocia a nie darowizny. Podkreślił, że powód wskazywał na cel umowy jako mającej zapewnić mu dożywotnią opiekę ze strony pozwanej wyłącznie z własnej perspektywy, podczas gdy konieczne jest ustalenie istnienia u obu stron umowy zbieżnego przekonania co do podejmowanego zobowiązania, choćby odmiennego od literalnego brzmienia zawartej umowy. Tymczasem pozwana chciała zawrzeć umowę darowizny wraz z ustanowieniem użytkowania i brak jest podstaw do twierdzenia, że miała wolę zawarcia innego rodzaju umowy. Pozwana chciała pomagać ojcu i zapewnić mu opiekę nie z uwagi na przeniesienie na nią praw do lokalu, lecz z uwagi na relacje rodzinne i moralny obowiązek opieki nad ojcem. Sąd podkreślił, że w 2008 r., gdy doszło do zawarcia umowy, żyła jeszcze żona powoda M. C. i P. P. miał zapewnioną opiekę - a zatem nie było potrzeby gwarantowania opieki w formie dożywocia. Nadto celem powoda było uniemożliwienie przejścia własności spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu na pasierba K. C.. Sąd odwołał się także do zeznań notariusza, która podała, że strony wiedziały jakiej treści umowę zawierają, były właściwie pouczane i informowane o treści stosunku umownego. Wreszcie, kontekst sytuacyjny sprawy oraz całość postanowień umowy sprzeciwiają się przyjęciu, że rzeczywistą intencją stron było zawarcie umowy dożywocia.

Sąd I instancji nie podzielił również drugiego argumentu powoda przywoływanego na rzecz nieważności umowy stron, którym miały być rzekome nieprawidłowości związane z zawarciem samego aktu notarialnego. Wskazał, iż powód posiadał dostateczne rozeznanie co do rodzaju zawieranej umowy, co wynikało z jego wieku, stanu zdrowia, możliwości intelektualnych. Przed jej zawarciem obie strony były pouczane przez notariusza o znaczeniu podejmowanej czynności, akt został odczytany i dopełnione zostały formalności notarialne – o czym zeznała notariusz. Twierdzenia powoda, iż nie doszło do odczytania aktu notarialnego i powód musiał podpisać go bez zaznajomienia się z jego treścią i w samochodzie, pozostają w sprzeczności z doświadczeniem życiowym i stanowiły przejaw próby przeforsowania stanowiska procesowego.

Sąd podkreślił przy tym, że w prowadzonych poprzednio między stronami procesach mających za przedmiot tożsame okoliczności faktyczne jak w niniejszej sprawie, powód nie powoływał się nigdy na te związane z brakiem odczytania aktu – co czyni niewiarygodnymi jego aktualnie powoływane twierdzenia.

Jako bezzasadne Sąd ocenił zgłoszone żądanie ewentualne. Powód nie udowodnił bowiem istnienia takich zachowań pozwanej, które uzasadniałyby ocenę, że dopuściła się ona rażącej niewdzięczności. Podkreślił przy tym, że poza badaniem pozostawił te wszystkie okoliczności, które miały miejsce wcześniej niż rok przed złożeniem oświadczenia o odwołaniu darowizny.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c.

Od powyższego orzeczenia apelację wniósł powód, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego oraz brak wszechstronnej oceny dowodów, co skutkowało ustalenia faktycznymi sprzecznymi z zebranym w sprawie materiałem dowodowym a to:

a/ pominięcie, że pozwana tydzień po zawarciu umowy z dnia 05.05.2008 r. dokonała notarialnie ustanowienia odrębnej własności lokalu przy ul. (...), a zatem jej intencją od początku było uzyskanie prawa własności tego lokalu, a nie spółdzielczego własnościowego prawa, co ma znaczenie dla oceny i wykładni umowy stron z dnia 05.05.2008 r. i powinno prowadzić Sąd do wniosku, że strony albo w rzeczywistości zawarły umowę dożywocia albo dokonały czynności mającej na celu obejście przepisów k.c., a więc nieważną zgodnie z art. 58 § 1 k.c.;

b/ błędne przyjęcie, że brak kontaktu i pomocy ze strony pozwanej ze schorowanym, biednym i niepełnosprawnym ojcem wynika z okoliczności leżących po stronie powoda, podczas gdy powód nie uniemożliwia i nie utrudnia córce kontaktów;

c/ dowolne ustalenie, że powód przyznawał iż Z. W. obiecała mu swoją opiekę, jeśli odbierze córce mieszkanie, podczas gdy nie znajduje to potwierdzenia w materialne dowodowym zebranym w sprawie, w tym przesłuchaniu powoda, ani dokumentach;

d/ wadliwą ocenę zeznań świadków i stron, poprzez przyznanie wiarygodności świadkom wnioskowanym przez pozwaną, a odmową w całości lub znacznej części wiarygodności świadków wnioskowanych przez powoda, w tym Z. W., J. T. które miały wiarygodne informacje na temat relacji powoda i córki, jak również przesłuchania samego P. P., w tym co do prawidłowego odczytania aktu notarialnego z dnia 05.05.2008 r.;

e/ wadliwe ustalenie, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy darowizny z dnia 05.05.2008 r., nie zaś umowy dożywocia, bowiem pozwana wywodziła powinności opieki nad ojcem ze stosunku rodzinnego i nie było konieczności zawierania umowy dożywocia, podczas gdy córka w 2005 r. wyprowadziła się po wyjściu za mąż z rodzinnego mieszkania i powód jako osoba starsza i niepełnosprawna chciał mieć zagwarantowaną umownie opiekę;

- naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odwoływanie się przez Sąd do innych postępowań z udziałem stron i wyroków w nich wydanych, w tym ustaleń poczynionych przy wyrokowaniu, tak jakby miały one wiązać Sąd i w tej sprawie, podczas gdy ustalenia czynione przez Sądy w innych sprawach nie wiążą Sądu w tej sprawie i winien był wydać wyrok na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w tej sprawie i wszechstronnie ocenionego, nie zaś bazując na ustaleniach innych Sądów, w innych sprawach;

Apelujący powód zarzucił także naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

- art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 888 § 1 k.c. w zw. z art. 908 § 1- 3 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię umowy „darowizny" z dnia 05.05.2008 r. i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie wskazanych przepisów i ustalenie, że rzeczywiście była to umowa darowizny połączoną z ustanowieniem użytkowania, nie zaś umowa dożywocia, która z kolei nie może dotyczyć spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu i jako taka jest nieważna; względnie naruszenie tych samych przepisów prawa materialnego przez niezauważenie przez Sąd I Instancji, że zawarcie umowy „darowizny" z dnia 5 maja 2008 r. w takiej formie, w jakiej została ona zawarta ma na celu obejście przepisów o niemożliwości ustanowenia dożywocia na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu;

- naruszenie art. 898 § 1 k.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że zachowania pozwanej wobec powoda, brak opieki nad chorym ojcem, brak pomocy finansowej na rzecz ojca, egzekucja komornicza skierowana wobec ojca, dokonane potrącenie kosztów postępowania z kwotą zachowku, nie stanowią rażącej niewdzięczności i wobec tego nie mogą stanowić podstawy do odwołania darowizny.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, zaś w razie oddalenia apelacji zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu od Skarbu Państwa.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

W pierwszej kolejności należało wskazać, że zaistniała konieczność sprostowania błędu rachunkowego poczynionego przez Sąd I instancji w pkt IV wyroku w zakresie kwoty należnego podatku VAT. Jak stanowi art. 350 § 1 k.p.c. Sąd może z urzędu sprostować w wyroku niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Sąd I instancji w pkt IV wyroku przyznał od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata P. W. wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu w kwocie 15 768 zł brutto, zaś podatek VAT wskazał na kwotę 4 968 zł. Tymczasem właściwe wyliczenie wskazuje, iż przy kwocie brutto wynoszącej 15 768 zł, kwota netto stanowi 12 819,51 zł zaś podatek 23% VAT to kwota 2 948,49 zł. Powyższy błąd rachunkowy wymagał sprostowania, co Sąd uczynił w pkt 1 wyroku na podstawie art. 350 § 1 k.p.c.

Apelacja powoda jest bezzasadna.

Ustalenia dokonane w pierwszej instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne. Ustalenia te znajdują oparcie we wszystkich przeprowadzonych dowodach, których ocena mieści się w granicach wyznaczonych art. 233 k.p.c. W konsekwencji nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty apelującego odnoszące się do tego przepisu.

Dokonując oceny dowodów Sąd I instancji nie uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Dla zakwestionowania ustaleń faktycznych nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu pierwszej instancji.

Zasadnie przyjął Sąd I instancji, że intencją zarówno powoda jak i pozwanej było zawarcie umowy darowizny, nie zaś umowy dożywocia. Należy zgodzić się z Sądem Najwyższym (wyrok z dnia 19 stycznia 2018 r., sygn. akt I CSK 226/17 LEX nr 2475055), że dyrektywy interpretacyjne zawarte w art. 65 k.c. odnoszą się zarówno do wszystkich kategorii czynności prawnych (§ 1), jak i wyłącznie do umów (§ 2). Konsekwencją tego unormowania jest konieczność dokonania wykładni umów na trzech poziomach, tj. ustalenia literalnego brzmienia umowy, ustalenia treści oświadczeń woli przy zastosowaniu reguł określonych w art. 65 § 1 k.c. oraz ustalenie sensu złożonych oświadczeń woli poprzez odwołanie się do zgodnego zamiaru stron i celu umowy. Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarcza - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i art. 493 k.c. - cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej.

Jak wynika z okoliczności zawarcia umowy z dnia 5 maja 2008 r., celem obu stron było darowanie przez powoda P. P. córce M. G. spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) wraz z ustanowieniem prawa dożywotniego i bezpłatnego użytkowania tego lokalu przez ojca. W maju 2008 r. stan zdrowia powoda nie był tak poważny jak obecnie i wystarczającą opiekę otrzymywał od żony M. P. (1), a okresowo od opiekunki. Nie poruszał się wówczas o wózku inwalidzkim, udzielał jeszcze korepetycji, a zatem jego stan nie wymagał ustanowienia wówczas dożywotniej opieki. Sam powód w składanych zeznaniach twierdził, że jego wolą było darowanie córce mieszkania. Fakt, że pozwana wyprowadziła się z domu rodzinnego ok. 2005 r. i założyła nowa rodzinę, nie przesądzał o konieczności zagwarantowania opieki córki nad ojcem umownie – skoro pozwana wywodziła obowiązek opieki z relacji i nakazów moralnych i wypełniała go. Zatem zarówno literalne brzmienie umowy, jak i zgodny cel stron wskazuje na chęć darowania przez powoda pozwanej lokalu mieszkalnego. Nawet przy ewentualnym przyjęciu, że celem wyłącznie powoda było jednak zawarcie umowy dożywocia, to - jak podkreślono wyżej – musiał być to cel zamierzony przez jedną stronę umowy, a wiadomy drugiej, podczas gdy nie został on wyartykułowany pozwanej.

Sąd I instancji zasadnie wskazał również na prawidłowe rozeznanie powoda co do treści i istoty zawieranej umowy. W szczególności uwzględniając stan zdrowia powoda oraz poziom jego wykształcenia nie sposób przyjąć, że nie zdawał sobie sprawy z treści i znaczenia zawieranej umowy darowizny oraz jakie umowa kreuje obowiązki dla obu stron. Należało uznać za wiarygodne zeznania świadka - notariusz E. K., iż strony chciały zawrzeć właśnie umowę darowizny. Co znamienne, notariusz sama wskazała, że umowa dożywocia nie była możliwa do zawarcia w realiach sprawy, skoro miało dojść do przeniesienia na pozwaną spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego i konieczne było uprzednie przekształcenie w prawo własności lokalu. Ta okoliczność jest ważna również z uwagi na zarzut powoda, iż ustanowienie własności w dniu 12 maja 2008 r. miało świadczyć o celu do jakiego dążyła pozwana. Tymczasem jest przeciwnie – skoro zamierzeniem stron miałoby być zawarcie umowy dożywocia i to mającej za przedmiot - zgodnie z art. 908 k.c. - przeniesienie własności nieruchomości, to nielogicznym jest brak wcześniejszej zmiany spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu na prawo własności, tak by umowa mogła odpowiadać przepisom prawa. Późniejsze przekształcenie dokonane przez pozwaną nie świadczy zatem ani o zawarciu umowy dożywocia, ani o chęci obejścia przepisów k.c.

Również i w zakresie rzekomych nieprawidłowości z art. 94 ustawy Prawo o notariacie towarzyszących sporządzeniu umowy z dnia 5 maja 2008 r. Sąd właściwie poczynił ustalenia w oparciu o zeznania świadka E. K. i pozwanej, odmawiając wiarygodności zeznaniom powoda. Notariusz wskazała, że do sporządzenia umowy doszło w kancelarii notarialnej przy ul. (...) w K., nie zaś w samochodzie zaparkowanym pod kancelarią. Akt został stronom przez podpisaniem odczytany i wyjaśnił notariusz na czym podlega umowa darowizny, dokonał zbadania czy strony rozumieją znaczenie zawieranego aktu notarialnego. Twierdzenia powoda, iż aktu nie czytał samodzielnie, notariusz nie odczytała mu jego treści przed podpisaniem, a do zawarcia samej umowy doszło w samochodzie są zupełnie niewiarygodne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego co do okoliczności zawierania aktów notarialnych, niezgodne z praktyką notariuszy. Brak było zatem podstaw do przyznania w tym względzie wiarygodności zeznaniom powoda, które nie znajdowały żadnego potwierdzenia w innych zgromadzonych dowodach.

Powołane wyżej ustalenia znajdują potwierdzenie w fakcie, że od czasu zawarcia umowy (a zatem od 2008 r., aż do 2017 r.) i w toku już dwóch poprzednich procesów powód nigdy nie twierdził, że zawarta między stronami umowa jest w rzeczywistości umową dożywocia oraz, że została zawarta w warunkach nie odpowiadających wymogom prawnym. Nie sposób przyjąć, że dążąc do zniweczenia skutków umowy zawartej z córką i korzystając z pomocy prawnej P. P. nie podnosił dotychczas tak istotnych twierdzeń. Zdaniem Sądu świadczy to jedynie o tym, że powód wobec dwukrotnego oddalenia jego roszczeń powołujących się na odwołanie darowizny, dokonuje próby obrania innej taktyki procesowej nakierowanej na podważanie ważności przedmiotowej umowy stron.

Nie była zasadna apelacja powoda także w tej części, w której kwestionuje rozstrzygnięcie o żądaniu ewentualnym - zobowiązania pozwanej do złożenia oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu na powoda własności darowanej nieruchomości.

Przede wszystkim nie sposób było podzielić zarzutów powoda dotyczących naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c.

Wskazać należy, że powód już dwukrotnie składał pozwanej oświadczenia o odwołaniu darowizny i zgłaszał roszczenia o zwrotne przeniesienie na jego rzecz własności darowanego lokalu. Jak wynika z wyroków i ich uzasadnień wydanych w sprawach toczących się przed Sądem Okręgowym w K.do sygn. akt (...) i (...) (przed Sądem Apelacyjnym w K.odpowiednio: (...) oraz (...)), pierwsze oświadczenie odwołujące darowiznę miało miejsce w dniu 14 grudnia 2012 r. zaś drugie 10 lipca 2015 r. Oba te oświadczenia i następnie żądania pozwów o złożenie przez pozwaną oświadczeń o zwrocie przedmiotu darowizny P. P. motywował w ten sam sposób: iż pozwana M. G. nie zapewnia należnej mu jako osobie niepełnosprawnej i schorowanej opieki i wsparcia, jest skonfliktowana z powodem i jego obecną żoną Z. W., grozi oddaniem powoda do domu starców, nie interesuje się powodem oraz tym, czy ma on środki na leczenie i zaspokojenie potrzeb, nie odwiedza go. Wskazał również w drugim oświadczeniu na brak oddania ojcu jego pieniędzy i problemy z postępowaniem spadkowym po M. P. (1). Te działania pozwanej stanowiły w ocenie powoda o rażącej niewdzięczności obdarowanej.

Oba wcześniejsze postępowania o odwołanie darowizny zostały zakończone prawomocnymi wyrokami oddalającymi powództwa. Niniejsze postępowanie oparte zostało na ponownym oświadczeniu powoda odwołującym darowiznę, w którym P. P. powoływał się na te same przyczyny co w w/w sprawach - wskazywał na brak wykonywania przez pozwaną obowiązków opiekuńczych nad schorowanym ojcem, brak kontaktu i wizyt od wielu lat, grożenie umieszczeniem w domu starców, powoływał się na badane już okoliczności z 2012 r. dotyczące napaści fizycznej na powoda i Z. W. ze strony wnuczki, kradzież pieniędzy z lokat oraz utrudnianie spraw spadkowych po zmarłej żonie.

Zgodnie z art. 365 k.p.c., orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Związanie, o którym mowa w cyt. normie procesowej polega na związaniu wskazanych w niej osób dyspozycją zawartej w sentencji wyroku skonkretyzowanej, zindywidualizowanej i trwałej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z norm generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawnych. Inne sądy, organy państwowe oraz organy administracji publicznej rozstrzygające w sprawach innych niż karne (§ 2) są związane prejudycjalnie, czyli nie mogą dokonać odmiennej oceny prawnej roszczenia niż zawarta w prejudykacie, ale także nie mogą dokonać odmiennych ustaleń faktycznych. Związanie stron oraz prejudycjalne związanie innych organów określane są jako pozytywny aspekt prawomocności materialnej.

Powyższe oznacza, że jeżeli wcześniejszy wyrok rozstrzyga kwestię, która ma znaczenie prejudycjalne w sprawie aktualnie rozpoznawanej, kwestia ta nie może być w ogóle badana. Ma bowiem gwarantować poszanowanie prawomocnego orzeczenia sądu, regulującego stosunek prawny będący przedmiotem rozstrzygnięcia.

Z tego punktu widzenia dwukrotne oddalenie powództw powoda skierowanych przeciwko M. G. o nakazanie złożenia oświadczenia woli w wyniku odwołania darowizny przesądza, że powoływane w trzech oświadczeniach o odwołaniu darowizny zachowania pozwanej, dotyczące okoliczności które miały miejsce przed 2017 r. nie dawały podstaw do ich kwalifikacji jako rażącej niewdzięczność, co mogłoby stanowić podstawę do złożenia skutecznego oświadczenia o odwołaniu darowizny.

Taki stan rzeczy rodzi dwojakiego rodzaju konsekwencje. Po pierwsze podstawą badania skuteczności trzeciego oświadczenia o odwołaniu darowizny złożonego przez powoda w dniu 24 października 2017 r. mogą być jedynie okoliczności faktyczne, które miały miejsce po okresie będącym podstawą oceny przy wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2 stycznia 2017 r. Po drugie, w zakresie zdarzeń istotnych dla oceny skuteczności dwóch uprzednio złożonych oświadczeń przez powoda z 2012 r. i 2015 r. o odwołaniu darowizny, które były przedmiotem oceny przy wyrokowaniu w poprzednich sprawach, Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie może dokonać odmiennych ustaleń faktycznych, jak też dokonać ich odmiennej oceny prawnej.

Zatem co ważne, powód w obecnym postępowania w sposób tożsamy jak uprzednio powołuje jako podstawę odwołania darowizny te same zachowania pozwanej względem niego, jak w dwóch poprzednich procesach. Okoliczności te były już przedmiotem oceny Sądu dokonanej poprzednimi prawomocnie oddalającymi powództwa wyrokami, zaś obecnie powód zmierza do zakwestionowania tej oceny. Tymczasem wydane wyroki korzystają z mocy art. 365 § 1 k.p.c. z prawomocności materialnej, zaś w oparciu o art. 366 k.p.c. co do przedmiotu sporu i między stronami z powagi rzeczy osądzonej.

Uwzględniając powyższe przyjąć należy, że tożsamość przyczyn odwołania darowizny w trzech oświadczenia powoda sprawia, iż aktualnie zakres badania sprawy może być ukierunkowany wyłącznie na ustalenie, czy po okresie będącym podstawą badania w ostatnio prowadzonym postępowaniu(...), w ramach ustalonych stosunków faktycznych panujących między stronami, miały miejsce tego rodzaju zachowania pozwanej, które uzasadniają ocenę, iż były rażąco naganne.

W tym stanie rzeczy, a także przy uwzględnieniu treści przeprowadzonych dowodów i dokonanej przez Sąd Okręgowy ich oceny, ustalenia dokonane w pierwszej instancji Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Brak jest możliwości skutecznego zakwestionowania poczynionych ustaleń co do źródeł konfliktu między stronami, okoliczności związanych z pogorszeniem relacji ojca z córką, przyczyn tego stanu rzeczy, przyczyn braku kontaktu i opieki pozwanej nad powodem. W tym zakresie Sąd nie był uprawniony do zakwestionowania i poczynienia odmiennych ustaleń oraz ocen od przyjętych za podstawę wyrokowania w poprzednio prowadzonych między stronami sprawach. Natomiast ujawniony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do stwierdzenia, że po upływie okresu objętego badaniem w poprzednich sprawach, doszło do zmiany stosunków faktycznych między stronami i nasilenia już istniejącego konfliktu.

Jedyną nową okolicznością, co słusznie zauważył Sąd I instancji, był fakt skierowania przez pozwaną na drogę postępowania egzekucyjnego roszczeń przeciwko powodowi wynikających z zasądzonych przez Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 29.09.2017 r. sygn. akt (...) kosztów postępowania kasacyjnego w kwocie 5 400 zł. Nie sposób jednak uznać tego za przejaw rażącej niewdzięczności córki wobec ojca. O rażącej niewdzięczności może być mowa wówczas, gdy mamy do czynienia z niewłaściwym zachowaniem obdarowanego wobec darczyńcy przy znacznym nasileniu złej woli, skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej. Pozwana tymczasem korzystała jedynie z przysługującego jej prawa do uzyskania należnych jej od powoda kosztów procesu sądowego. Istotnym jest, że to powód wszczyna przeciwko pozwanej kolejne postępowania, gdzie jego przegrana wiąże się z zasądzeniem kosztów procesu w związku z realizowaniem przez nią jej prawa do obrony przed żądaniami powoda. Ponadto powód był wzywany przez córkę za pośrednictwem jej pełnomocnika do dobrowolnej wpłaty kosztów kasacyjnych, celem uniknięcia dodatkowych kosztów postępowania egzekucyjnego, lecz tego nie uczynił. Jak podawała sama pozwana, miało to również na celu wywołanie u powoda pewnej refleksji na temat kierowania przeciwko córce dalszych pozwów i związanych z tym możliwych konsekwencji, również finansowych. Nie można zatem zarzucać pozwanej aby nadużywała swojego prawa w stosunku do powoda.

Z uwagi zatem na związanie ustaleniami i oceną Sądu co do okoliczności przywoływanych przez powoda oraz brak nowych zachowań pozwanej, które można by ocenić jako rażącą niewdzięczność, w tym dotyczących prowadzonej egzekucji kwoty 5 400 zł, należało uznać za Sądem I instancji, że brak jest podstaw do odwołania darowizny.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt 2 sentencji.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł zgodnie z § 2 pkt 7 i § 10 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

SSO (del.) Kamil Grzesik SSA Paweł Rygiel SSA Grzegorz Krężołek