Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 588/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 marca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Bess (spr.)

Sędziowie:

SSA Marek Boniecki

SSA Grzegorz Krężołek

Protokolant:

Katarzyna Mitan

po rozpoznaniu w dniu 4 marca 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko T. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 30 stycznia 2019 r. sygn. akt I C 1510/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Boniecki SSA Jerzy Bess SSA Grzegorz Krężołek

Sygn. akt I ACa 588/19

UZASADNIENIE

Powód M. B. wniósł o zasądzenie od pozwanego T. D. kwoty 250.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych.

Pozwany T. D. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w taryfowej wysokości.

Sąd Okręgowy w Krakowie zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 stycznia 2019 r. sygn. akt I C 1510/17:

I.  oddalił powództwo;

II.  zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy wskazał m.in. następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie jako nie znajdujące podstawy prawnej do jego uwzględnienia.

Powód domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 250.000 zł wskazując pierwotnie, że kwoty tej domaga się tytułem zwrotu pożyczki, której udzielił spółce (...) sp. z o.o. zgodnie z umową z dnia 15 listopada 2013 r. Następnie zmodyfikował podstawę faktyczną powództwa wskazując, że domaga się zasądzenia od pozwanego dochodzonej kwoty tytułem rozliczenia w oparciu o ustną umowę zawartą przez powoda i pozwanego. W obu sytuacjach, zasadność powództwa, może być rozważana, w oparciu o przepisy odpowiedzialności odszkodowawczej – art. 471 k.c.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej wynikającej z kontraktu jest: nienależyte wykonanie zobowiązania (lub nie wykonanie zobowiązania), szkoda i związek przyczynowy między nienależytym wykonaniem zobowiązania (lub nie wykonaniem zobowiązania) a szkodą. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2009 r., sygn. akt II CSK 435/08 wskazał, że odszkodowanie za nienależyte wykonanie umowy jest świadczeniem mającym naprawić szkodę spowodowaną niewłaściwym działaniem bądź zaniechaniem dłużnika (…). Jest to roszczenie mające na celu wyrównanie uszczerbku wywołanego nieprawidłowym zachowaniem kontrahent.

Oczywiście, powód decydując się na proces sądowy, winien udowodnić roszczenie, a to zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c.

Odnośnie żądania zwrotu kwoty 250.000 zł pożyczonej przez powoda spółce (...) wskazać należy w pierwszej kolejności, że roszczenie o zwrot pożyczki powinno być kierowane do pożyczkobiorcy, czyli w realiach niniejszej sprawy do (...) sp. z o.o. w K.. Fakt likwidacji spółki nie może uzasadniać kierowania roszczenia do osoby trzeciej, a taką w stosunku do spółki posiadającej osobowość prawną jest np. pozwany. Po stronie pozwanego nie zachodzi legitymacja procesowa bierna, która mogłaby uzasadniać dochodzenie od niego roszczeń o zwrot pożyczki udzielonej innej osobie – podmiotowi. Roszczenie o zwrot powinno być kierowane do pożyczkobiorcy.

Brak podstaw do uwzględnienia roszczenia dochodzonego jako roszczenie odszkodowawcze czy to w związku z faktem likwidacji spółki, której udziałowcem był pozwany, czy to w związku z faktem nie wywiązania się – wg powoda – przez pozwanego z przyjętego przez niego obowiązku w oparciu o ustną umowę stron.

Z ustaleń stanu faktycznego wynika, że M. B. zawarł z D. K. umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Niekwestionowaną przez strony okolicznością było to, że D. K. działał jako powiernik pozwanego w oparciu o umowę zawartą przez zainteresowanych w dniu 6 listopada 2013 r. Istotnym jest, że ani z umowy z dnia 8 listopada 2013 r., ani z żadnej innej pisemnej czy nawet ustnej umowy nie wynika, jakie obowiązki przyjęli na siebie wspólnicy, poza obowiązkiem pokrycia kapitału zakładowego, który w wysokości 2.500 zł przez każdego ze wspólników został pokryty.

Z dowodów przeprowadzonych przez sąd, wynika zaś, że powód miał przekazać na działalności spółki, w tym na organizację pierwszej gali 250.000 zł i kwotę taką przekazał. Mimo faktu sporządzenia notarialnej umowy pożyczki przez powoda na rzecz (...) sp. z o.o. faktycznie były to środki przeznaczone bez założenia ich zwrotu w sposób określony w umowie pożyczki z dnia 15 listopada 2013 r. a z założeniem, że spółka osiągnie sukces, powód jako wspólnik w przyszłości będzie osiągał dochody ze spółki chociażby w formie dywidendy.

Strony ustnie ustaliły, że pozwany „wniesie” do spółki nazwisko i wizerunek znanego, doświadczonego zawodnika, odbędzie dwie walki za które nie otrzyma wynagrodzenia. Bardziej szczegółowych ustaleń strony nie poczyniły co jawi się jako wiarygodne biorąc pod uwagę, że założeniem przedsięwzięcia było stworzenie liczącego się podmiotu organizującego gale sportowe i czerpiącego z tego zyski. Jak wynika ze stanu faktycznego, po utworzeniu spółki pozwany angażował się w jej działalność, wziął udział w pierwszej gali zorganizowanej przez spółkę jako zawodnik, w tym stoczył walkę, podczas drugiej gali, za porozumieniem z powodem i D. K., uczestniczył jako komentator dla Telewizji (...), co z uwagi na rozpoznawalność powoda w środowisku mieszanych sztuk walki, niewątpliwie wpłynęło na rozpoznawalność spółki (...). Tego typu zobowiązania do pełnienia funkcji komentatora sportowego przez pozwanego, strony decydując się na współpracę nie przewidziały, a mimo to pozwany, podjął się go celem promocji spółki.

Pamiętać też trzeba, że o ile z punktu widzenia marketingowego, medialnego pierwsze dwie gale zorganizowane przez spółkę zakończyły się sukcesem, o tyle finansowo zakończyły się stratami i to o wysokości uzasadniającej zgłoszenie wniosków o ogłoszenie upadłości spółki. Biorąc to pod uwagę, termin przeprowadzenia kolejnej – trzeciej gali, ewentualna możliwość ustalenia jej terminu nie na miesiąc listopad 2014 roku (oczywista omyłka Sądu w dacie na 2013 r.) a na termin późniejszy – luty 2015 r., (oczywista omyłka Sądu w dacie na 2014 r.) w ocenie sądu, wymagała zastanowienia się i przeanalizowania przez wszystkie zainteresowane strony, zwłaszcza przy uwzględnieniu faktu możliwości zdobycia przez spółkę (...) środków pieniężnych na dalszą działalność poprzez tzw. „wypożyczenie” pozwanego na jedną walkę do konkurencyjnej Federacji. Fakt odmowy wyrażenia zgody przez pozwanego na jego udział w konkretnej gali, do czego pozwany miał prawo jako tzw. „cichy udziałowiec” nie może być utożsamiany z niewywiązaniem się przez niego z przyjętego na siebie obowiązku bowiem w żadnym momencie strony nie ustaliły terminu czy innych warunków zorganizowania konkretnych gal. Pozwany tak samo jak i powód miał prawo decydować o istotnych sprawach spółki, a taką była niewątpliwie kwestia organizacji kolejnej gali.

Pamiętać też trzeba, że pozwany, mimo że nie wynikało to z żadnych ustaleń stron, przekazał spółce (...) określone środki pieniężne dla umożliwienia jej dalszej działalności, w tym celem dokonania wypłaty honorariów dla zakontraktowanych zawodników, którzy wystąpili na wcześniejszej gali, wystąpił jako komentator w telewizji ogólnopolskiej podczas gali zorganizowanej przez spółkę w L.. Zdaje się, że o tym wkładzie pozwanego w działalność spółki powód zapomniał.

Generalnie wskazać należy, że nie zachodzą żadne z przesłanek warunkujących uwzględnienie pozwu. Powód nie wykazał (art. 6 k.c.), aby z powodu odwołania planowanej gali na dzień 15 listopada 2014 r., poniósł szkodę w wysokości 250.000 zł., czy jakiejkolwiek innej. Powód nie wykazał, aby pozwany był zobowiązany odbyć walkę w konkretnym terminie, aby odmowa walki spowodowała dla niego powstanie szkody o wysokości dochodzonej pozwem. W ocenie sądu, brak jakiegokolwiek uzasadnienia i faktycznego i prawnego do domagania się przez powoda od pozwanego zapłaty kwoty 250.000 zł. przy uwzględnieniu podstawy faktycznej powództwa i poczynionych przez sąd ustaleń w zakresie koniecznym dla ustalenia wzajemnych praw i obowiązków przyjętych przez siebie przez obie strony procesu w związku z podjętą przez nich wspólną działalnością gospodarczą.

Biorąc powyższe pod uwagę, w oparciu o art. 6 k.c., art. 471 k.c. powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Powód apelacją zaskarżył niniejszy wyrok w całości, zarzucając:

1. naruszenie przepisu postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy w postaci obrazy art. 227 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. przejawiające się oddaleniem wniosku powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii przedsiębiorstw i finansów na okoliczności wskazane w piśmie z 13 czerwca 2018 r., podczas gdy okoliczności objęte tą inicjatywą dowodową miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci obrazy art. 6 w zw. z art. 471 k.c. i bezzasadne uznanie, że powód nie wykazał przesłanek determinujących odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego podczas gdy Sąd nie przeprowadził postępowania dowodowego na okoliczności mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia tej sprawy a w konsekwencji nie rozpoznał istoty sprawy;

3. błąd w ustaleniach stanu faktycznego i bezzasadne uznanie przez Sąd, że zobowiązanie ciążące na pozwanym nie było sprecyzowane odnośnie terminu wykonania drugiej walki, podczas gdy tak powód jak również (...) Sp. z o.o. domagali się od T. D. wzięcia udziału w walce wieczoru organizowanej 15 listopada 2014 r.;

4. naruszenie przepisu postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy w postaci obrazy art. 227 w zw. z art. 245 w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego z publikacji R. L., Sukces modelu biznesowego (...), na okoliczność jego treści w tym wysoce prawdopodobnego sukcesu finansowego planowanej gali 15 listopada 2014 r. przez (...) Sp. z o.o.

Na podstawie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. powód wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego o specjalności ekonomika przedsiębiorstw oraz finansów na okoliczności wskazane w piśmie z 13 czerwca 2018 r., jak również dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z publikacji R. L., Sukces modelu biznesowego (...) na okoliczność jego treści w tym wysoce prawdopodobnego sukcesu finansowego planowanej gali 15 listopada 2014 r. przez (...) Sp. z o.o.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 125.000 zł z odsetkami ustawowymi za czas opóźnienia liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za pierwszą instancję w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych powiększonych o kwotę 17 zł tytułem opłaty skarbowej za pełnomocnictwo oraz

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych ewentualnie

3. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Wskazując na powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie na rzecz powoda od strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obydwie instancje według norm przepisanych.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o:

1. oddalenie apelacji powoda;

2. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna z przyczyn wskazanych w jej uzasadnieniu. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne i poczynione na ich podstawie rozważania prawne Sądu I instancji, uznając je za własne.

Odnosząc się do zarzutu błędu w ustaleniach stanu faktycznego i bezzasadnego uznanie przez Sąd, że zobowiązanie ciążące na pozwanym nie było sprecyzowane odnośnie terminu wykonania drugiej walki, zauważyć należy, że apelujący uzasadnia ten zarzut kategorycznym stwierdzeniem, że: „ podczas gdy tak powód jak również (...) Sp. z o.o. domagali się od T. D. wzięcia udziału w walce wieczoru organizowanej 15 listopada 2014 r”.

W ocenie Sądu Apelacyjnego takie wnioski są pozbawione logiki w rozumowaniu. Nie można bowiem wyciągać wniosków o braku wywiązania się strony z podjętego zobowiązania, w sytuacji, gdy nie wykazało się, iż strona wcześniej podjęła się takiego zobowiązania, a konkretnie że pozwany zobowiązał się do wzięcia udziału w dwóch walkach na gali organizowanej przez powoda i (...) Sp. z o.o. na każdorazowe żądanie tych podmiotów i to w terminie przez nich określonych.

Uwadze skarżącego umyka fakt ustaleń faktycznych, z których wynika, że strony ustnie umówiły się, że rzeczywistym wkładem powoda do spółki będzie kwota 250.000 zł. Wkładem pozwanego miało być natomiast jego nazwisko i wizerunek znanego, doświadczonego zawodnika, jakim był T. D., mające wzbudzać zainteresowanie imprezami organizowanymi przez spółkę i przyciągać ewentualnych sponsorów. Miał on w spółce pełnić rolę jej „twarzy” i wspomagać ją swoją wiedzą w zakresie mieszanych sztuk walki, zdobytą w czasie wieloletniej kariery sportowej. Ponadto, w ramach wkładu do spółki pozwany miał wziąć udział w dwóch walkach podczas wydarzeń sportowych zorganizowanych przez spółkę. Wartość wkładu pozwanego była ustalona na 250.000 zł. Pierwsza walka T. D. miała odbyć się już podczas pierwszej gali zorganizowanej przez (...) sp. z o.o., a kolejna w późniejszym, nieustalonym z góry terminie. Nie sporządzono żadnego pisemnego kontraktu, który zawierałby to zobowiązanie.

Nie wykazano także złej woli pozwanego do wywiązania się co do zasady podjętego na siebie zobowiązania wzięcia udziału w dwóch walkach. Jednakże jak trafnie ustala to Sąd I instancji fa kt odmowy wyrażenia zgody przez pozwanego na jego udział w konkretnej gali, do czego pozwany miał prawo jako tzw. „cichy udziałowiec” nie może być utożsamiany z niewywiązaniem się przez niego z przyjętego na siebie obowiązku bowiem w żadnym momencie strony nie ustaliły terminu czy innych warunków zorganizowania konkretnych gal. Pozwany tak samo jak i powód miał prawo decydować o istotnych sprawach spółki, a taką była niewątpliwie kwestia organizacji kolejnej gali.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego art. 227 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 227 w zw. z art. 245 w zw. z art. 217 § 2 k.p.c., wskazać należy, że zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

W realiach niniejszej sprawy istotne było, czy organizowana przez powoda gala w dniu 15 listopada 2014 r., w ramach której domagał się od T. D. wzięcia udziału w walce wieczoru miała szansę odniesienia sukcesu ekonomicznego mając na uwadze niepowodzenia na poprzednich dwóch galach.

W tym zakresie Sad I instancji dokonał następujących ustaleń faktycznych:

Planowano organizację trzeciej gali przez Spółkę (...) Sp. z o.o. w listopadzie 2014 r. w C.. Termin gali wyznaczono na dzień 15 listopada 2014 r. Ówczesny dyrektor telewizji (...), M. K., przekazał opinię pozwanemu, który poinformował o niej powoda, że planowana gala nie może się zakończyć sukcesem ze względu na fakt, iż w krótkim odstępie czasu miało dojść do organizacji dwóch innych, konkurencyjnych imprez sportowych, mianowicie gali bokserskiej, podczas której doszło do walki T. A. z A. S. w C. tydzień wcześniej, a dwa tygodnie później gala (...) w K. w (...). Zdaniem M. K., lepszym terminem realizacji gali spółki (...) sp. z o.o. był luty 2015 roku, także biorąc pod uwagę, iż telewizja (...) mogła poświęcić więcej czasu antenowego i lepiej promować imprezę w tym okresie. W tym czasie (październik/listopad 2014 roku) spółka cały czas borykała się z problemami finansowymi. W efekcie, kontrahenci domagali się zapłaty z góry, J. R. (pracownik spółki (...) sp. z o.o. odpowiedzialny za organizację dźwiękowców i pracowników technicznych) odszedł na miesiąc przez galą z pracy. Wykonawcy techniczni uzależniali podjęcie się obsługi gali od zapłaty z góry, ze względu na opóźnienia w płatnościach z poprzednich gal.

Ustaleń tych Sad I instancji dokonał w granicach swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 233 § 1 k.p.c., a powód ustaleń tych nie zakwestionował skutecznie.

Tym samym trudno zakwestionować stanowisko Sądu I instancji, który oddalił pozostałe wnioski dowodowe zgłoszone przez strony, jako że słuchanie kolejnych świadków, przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego (wnioski złożone przez pozwanego na okoliczność sytuacji finansowej spółki (...)) było zbędne dla wydania w sprawie rozstrzygnięcia.

Tym samym stwierdzić należy, że zarzuty apelacji naruszenia prawa procesowego, jak i materialnego, kazały się bezzasadne, a w konsekwencji brak było podstaw do uwzględnienia wniosków dowodowych złożonych w apelacji.

Dlatego Sąd Apelacyjny, orzekł jak pkt 1 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono jak w pkt 2 sentencji według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c., a co do wysokości odnośnie zwrotu kosztów zastępstwa, zgodnie z stawkami określonym w § 2 pkt 6 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668).

SSA Marek Boniecki SSA Jerzy Bess SSA Grzegorz Krężołek