Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 347/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Regina Kurek

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek

SSA Jerzy Bess (spr.)

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Zaczyk

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2021 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko A. G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 20 listopada 2019 r. sygn. akt I C 564/19

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Nowym Sączu na rzecz adwokata T. K. kwotę 10.800 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) w tym podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną z urzędu udzieloną pozwanemu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Regina Kurek SSA Jerzy Bess

Sygn. akt I ACa 347/20

UZASADNIENIE

Powód M. J. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. G. kwoty 227.180 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2017 r. Powód domagał się także wydania nakazu zapłaty i zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W sprawie wydano nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Od nakazu pozwany złożył sprzeciw, wnosząc o oddalenie powództwa w całości; zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 listopada 2019 r. sygn. akt I C 564/19:

I.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 227.180 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.359 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy przedstawił m.in. następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

W ocenie Sądu powództwo M. J. zasługiwało na uwzględnienie.

Powód wywodził swoje roszczenie z umowy pożyczki zawartej z pozwanym w dniu ojcem w dniu 18 kwietnia 2016 r.

Zgodnie z art. 720 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązuje się zwrócić tą samą ilość pieniędzy.

Umowa pożyczki jest umową konsensualną, dwustronnie zobowiązującą. O konsensualnym charakterze pożyczki przesądza fakt, że dochodzi ona do skutku przez samo porozumienie się stron. Obowiązek wydania przedmiotu pożyczki, jaki ciąży na pożyczkodawcy, jest konsekwencją uprzednio zawartego porozumienia. Obowiązkowi pożyczkodawcy do przeniesienia własności przedmiotu umowy na pożyczkobiorcę odpowiada obowiązek zwrotu, czyli przeniesienia przez pożyczkobiorcę na pożyczkodawcę przedmiotu umowy, powiększonego o ewentualne wynagrodzenie ustalone w umowie. Tak długo, jak długo przedmiot pożyczki nie zostanie wydany pożyczkobiorcy, tak długo nie może powstać obowiązek jego zwrotu, obciążający pożyczkobiorcę. Takie ukształtowanie obowiązków stron umowy świadczy o tym, iż jest to umowa dwustronnie zobowiązująca.

W niniejszym stanie faktycznym podkreślić trzeba, iż strony umowy pożyczki z dnia 18 kwietnia 2016 r. określały kwotę pożyczki na 227.180 zł. Umowa wskazuje na fakt wydania kwoty pożyczki pożyczkobiorcy – A. G., co on przyznał.

Stąd uznać należało, iż pisemna umowa pożyczki z dnia 18 kwietnia 2016 r. wykazuje fakt istnienia zobowiązania A. G. względem M. J..

W związku z niewykonaniem do dnia 19 kwietnia 2017 r. zobowiązania przez pożyczkobiorcę w postaci zwrotu pożyczonej kwoty, zaktualizował się obowiązek zwrotu tej kwoty przez pozwanego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie (§ 5 pkt. 2 umowy).

Obecnie zatem powód może też żądać zwrotu kwoty pożyczki - od pozwanego.

Pozwany nie wykazał aby zwrócił powodowi należność z tytułu tej pożyczki w żadnej części. Pozwany miał bardzo dużo czasu na zgromadzenie stosownych dowodów, bowiem co najmniej od dnia 22 marca 2018 r. wiedział o nakazie, dotyczącym pożyczki i mógł zwrócić się do stosownych banków w celu potwierdzenia zapłaty. W dokumentacji z 4 banków, gdzie miał konta sąd nie stwierdził wpłat na rzecz powoda, a innych dowodów nie przedłożył do zamknięcia rozprawy, na której nie stawił ani pozwany, ani jego pełnomocnik, prawidłowo zawiadomiony, który swojej nieobecności nie usprawiedliwił.

Fakt zawarcia umowy pożyczki i otrzymania umówionej kwoty pozwany przyznał. Okoliczność, iż w umowie stron zastrzeżono wyższe odsetki, niż ustawowe odsetki maksymalne, określone w art. 359 § 2 k c nie ma znaczenia w sprawie, gdyż powód nie domaga się tych odsetek, a jedynie zwrotu należności głównej i odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następnego po upływie terminu spełnienia świadczenia przez pozwanego – zgodnie z § 5 pkt. 2 umowy stron i art. 481 § 1.k.c. który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z art. 481 § 2 k.c. jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. W umowie takie właśnie odsetki ustalono.

Z tych wszystkich względów Sąd na podstawie wskazanych przepisów i postanowień umowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną należność główną 227.180 zł oraz ustawowe odsetki za opóźnienie od następnego dnia po upływie umówionego terminu zwrotu pożyczki.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Pozwany apelacją zaskarżył niniejszy wyrok w całości zarzucając mu:

l. przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność pozwanego, pomimo powiadomienia, Sądu przez pełnomocnika pozwanego o niemożności stawienia się pozwanego na rozprawie z powodu pobytu w szpitalu w K.;

2. brak zwrotu, ewentualnie uwzględnienia kwoty wynikającej z kosztów wcześniejszego zażalenia na nadanie klauzuli wykonalności;

Nadto z ostrożności procesowej zarzucił:

3. nierozpoznanie przez Sąd Okręgowy istoty sprawy;

4. błędną interpretację art 61 § 1 k.c.;

5. niezbadanie kwoty dochodzonej pozwem, naruszając art. 230 k.p.c. Sąd przyjął, że pozwany nie zakwestionował wysokości tej kwoty, a samo dokonanie przeze pozwanego sprzeciwu od nakazu zapłaty powinno zostać ocenione jako zakwestionowanie roszczenia co do zasady oraz co do wysokości;

6. błędne obliczenie;

7. brak wypowiedzenia umowy;

8. brak przedstawienia przez powoda rzetelnych, mogących stanowić dowód w sprawie dokumentów dotyczących kwoty należnej od pozwanego,

9. nieuwzględnienie przez Sąd nieudokumentowania przez powoda kwoty dochodzonej pozwem;

10. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania.

Na podstawie powyższych zarzutów pozwany wniósł o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku,

2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Nowym Sączu,

3. ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji,

4. zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Ponadto ustanowiony z urzędu w toku postępowania apelacyjnego pełnomocnik pozwanego, uzupełniając apelacje pozwanego, zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a to:

1. art. 230 k.p.c., poprzez błędna interpretację, że pozwany nie zakwestionował wysokości kwoty dochodzonej pozwem, gdyż czynności tej dokonał poprzez prawidłowe złożenie sprzeciwu od nakazu zapłaty w dniu 24 kwietnia 2019 r.;

2. przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność pozwanego oraz jego pełnomocnika, pomimo poinformowania Sądu o niemożności stawienia się pozwanego na rozprawie z powodu jego poważnych problemów zdrowotnych i wiążącą się z tym hospitalizacją;

3. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę przedstawionych w sprawie dowodów, w szczególności przyjęcie, iż pozwany nie wykazał, że zwrócił powodowi należności z tytułu umowy pożyczki z dnia 18 kwietnia 2016 r. w jakiejkolwiek części;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

1. art. 6 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na stwierdzeniu Sądu I instancji, iż to pozwany miał wykazać fakt zwrotu pożyczki, podczas gdy zgodnie z zasadą ciężaru dowodu udowodnienie, iż do zwrotu takiego nie doszło powinno być dokonane przez powoda.

W oparciu o wskazane podstawy wniesiono o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości;

2. oraz przyznanie nieopłaconych w całości ani w części kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powód wniósł o:

1. oddalenie apelacji pozwanego;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny podziela bowiem ustalenia faktyczne Sądu I instancji i poczynione na ich podstawie rozważania prawne, uznając je za własne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność pozwanego oraz jego pełnomocnika, pomimo poinformowania Sądu o niemożności stawienia się pozwanego na rozprawie z powodu jego poważnych problemów zdrowotnych i wiążącej się z tym hospitalizacji, w pierwszej kolejności należy wskazać, że ewentualna niemożność stawiennictwa na rozprawie strony, nie jest podstawą do usprawiedliwienia nieobecności pełnomocnika tej strony.

Po drugie, jeśli rzeczywiście strona przed dniem wyznaczonej rozprawy rozpoczęła hospitalizację, to nie wykazano, by były jakieś przeszkody, które uniemożliwiały powiadomienie o tym pełnomocnika tej strony telefonicznie niezwłocznie w tym samym dniu, a nie telefonicznie dopiero w dniu następnym i jak wskazał to pełnomocnik pozwanego, niespełna 2 godzin przed terminem wyznaczenia rozprawy.

Nadto należy stwierdzić, że wysłanie tego maila przez pełnomocnika pozwanego na adres internetowy wydziału o godzinie 11:10, czyli na 1 godzinę i 20 minut przed terminem rozprawy wyznaczonej na godzinę 12:30, która rozpoczęła się o godz. 12:35 a zakończyła o godzinie 13:04, jest niewystarczające. Twierdzenie, że ponadto pełnomocnik wielokrotnie starał się poinformować Sąd drogą telefoniczną – bezskutecznie, ponieważ nikt w sądzie nie odbierał telefonu, po pierwsze nie jest wiarygodne, a poza tym nie zostało to w jakimkolwiek stopniu udokumentowane, chociażby wydrukiem bilingów połączeń z telefonu tego pełnomocnika.

Dodatkowo wbrew zapewnieniom zawartym w tym mailu, że fakt hospitalizacji pozwanego będzie udokumentowany stosownym zaświadczeniem, po opuszczeniu placówki przez pozwanego, to do dnia rozpoznania apelacji przez Sąd II instancji zaświadczenia takiego nie przedłożono.

Wskazać też należy, że w apelacji pełnomocnika pozwanego podniesiono, że nieobecność ta była spowodowana poważnymi problemami zdrowotnymi, z jakimi zmagał się w tamtym czasie pozwany oraz wiążącą się z tym konieczną hospitalizacją w Szpitalu (...) im.(...)w K., o czym Sąd został poinformowany pismem pełnomocnika z dnia 27 listopada 2019 r., wskazując:

Dowód:

- zaświadczenie o pobycie w Szpitalu specjalistycznym im. (...)w K.

- pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 27 listopada 2019 r.- w aktach sprawy.

W tym kontekście przyznać należy, że rzeczywiście w w/w piśmie z dnia 27 listopada 2019 r. (k. 407) pełnomocnik pozwanego powoływał się na fakt pobytu pozwane w szpitalu, co uniemożliwiało mu przedłożenie oświadczenia o stanie majątkowym pozwanego, na okoliczność jego wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Faktem też jest, że w kolejnym piśmie procesowym tego pełnomocnika z dnia 17 stycznia 2020 r. (k. 417), informującym o ustaniu pełnomocnictwa z inicjatywy pozwanego, pełnomocnik oświadczył, ze według jego wiedzy pozwany nadal przebywa na oddziale zamknięty Szpitala (...) im. (...)w K., który opuści najpewniej 20 stycznia 2020 r.

Natomiast należy podkreślić, że żaden z pełnomocników pozwanego, tj. zarówno poprzedni, jak i obecny z urzędu, nie przedłożyli stosownego zaświadczenia. Wbrew też powołaniu takiego dowodu w apelacji pełnomocnika pozwanego, dokumentu takiego do apelacji nie dołączono.

Niezależnie od tego, gdyby nawet rzeczywiście pozwany wykazał, czego nie zrobił, że z przyczyn od siebie niezależnych nie mógł zostać przeprowadzony dowód z jego zeznań na rozprawie w dniu 20 listopada 2019 r., nic nie stało na przeszkodzie, aby dowód taki przeprowadzić przed Sądem II instancji. Jednak nawet takiego wniosku dowodowego nie zawarto w apelacji pozwanego oraz w piśmie jego pełnomocnika z urzędu, uzupełniającym tą apelację.

Tak więc trudno zakwestionować stanowisko powoda wyrażone w odpowiedzi na apelację, że słusznie Sąd I instancji przyjął, że pozwany nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Powód nie otrzymał zaświadczenia ze Szpitala, na które powołuje się pozwany, więc trudno odnieść się do niego szczegółowo. Przypomnieć należy, że na rozprawę nie stawił się także pełnomocnik, prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy, ani w późniejszym terminie nie został dostany żaden dokument usprawiedliwiający nieobecność pozwanego, pozwany nie dołącza go również do apelacji. Usprawiedliwienie nieobecności oparte jest więc jedynie na twierdzeniach pozwanego i mailach od niego.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 230 k.p.c., w ocenie Sądu II instancji brak jest podstaw do jego uwzględnienia. W istocie w sprawie nie było sporne, że powód M. J. pożyczył pozwanemu A. G. kwotę 227.180 zł dnia 18 kwietnia 2016 r., że pozwany kwotę tę otrzymał, co przyznał. Strony zawarły umowę pisemną, w której ustaliły, że tę pożyczoną kwotę pożyczkobiorca zobowiązuje się zwrócić w terminie do dnia 19.04.2017 r., ustaliły, że pożyczkobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę pożyczki wraz z odsetkami wysokości 20% w skali roku za okres od dnia podpisania umowy do dnia zwrotu pożyczki, w okresach kwartalnych. Pożyczka zostanie spłacona w następujący sposób: gotówką do rąk Pożyczkodawcy, przy czym miejscem spełnienia świadczenia będzie: ul. (...)lub przelewem bankowym.

Wbrew też zarzutom naruszenia art. 6 k.c. Sąd I instancji trafnie ustalił ciężar dowodu w niniejszej sprawie, iż po stronie powoda leży wykazanie źródła zobowiązania – zwarcia umowy pożyczki, faktu przekazania pozwanemu kwoty pożyczki – co było niesporne. Natomiast po stronie pozwanego leżało wykazanie faktu spłacenia tej pożyczki bądź w całości, bądź w ściśle określonej części.

W tym zakresie Sąd prowadził postępowanie dowodowe.

Podsumowując je Sąd I instancji m.in. stwierdził, że:

W ocenie Sądu pozwany nie wykazał faktu zwrotu pożyczki ( art. 6 k.c. ).

W sprzeciwie nie zaprezentował żadnego wyliczenia kiedy i w jakiej wysokości dokonać miałby przelewów na rzecz powoda. Nie wskazał także, gdzie i kiedy ,miałby zwracać powodowi gotówkę . Strony w umowie wskazały konkretne miejsce płatności, w przypadku wpłat gotówkowych ( adres pozwanego), zatem tylko tam mogłyby mieć miejsce wpłaty gotówkowe - ze względu na treść par. 10 umowy.

Powód wykazał dokumentami zarówno wartość spornej pożyczki, jak i innej, udzielonej nieco później na kwotę 62.500 zł (przelewy), pozwany nie wykazał spłat oraz nie wskazał żadnych konkretnych danych, z których miałyby wynikać spłaty, ani w zakresie przybliżonego czasu spał ani spłaconych kwot.

W ocenie sądu twierdzenia, zawarte w zeznaniach powoda są wiarygodne i znajdują potwierdzenie w dokumentach, przedstawionych także przez pozwanego – o wysokości jego zadłużenia, które właśnie od 2017 roku wyraźnie narastało i przekroczyło możliwości spłat przez pozwanego oraz o unikaniu wierzycieli i oddaleniu się pozwanego z miejsca pobytu w Z. przy ul. (...).

Z zeznań powoda wynika okoliczność znajomości stron, która miała charakter wieloletni, ale nie zażyły, znajomość ta rozluźniała się od początku 2017 roku. Trudno zatem przyjąć, iż faktycznie pozwany spłacał w tym czasie należności powoda, skoro zaprzestał płacenia długów innym osobom i instytucjom.

Przechodząc w tym kontekście do oceny zarzutu naruszenia prawa procesowego normy art. 233 § 1 k.p.c., poprzez naruszenie obowiązku wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego i dokonanie ustaleń faktycznych jedynie na podstawie dowodów korzystnych dla jednej ze stron z pominięciem korzystnych dla drugiej strony, stwierdzić należy, ze w ocenie Sądu Apelacyjnego z zarzutami tymi nie sposób się zgodzić.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego podnosi się, iż „dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając" (zob. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753; wyrok SN z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925). Ponadto Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoim orzecznictwie wskazywał, że „jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brakuje logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo -skutkowych, przeprowadzona przez sąd orzekający ocena dowodów może być skutecznie podważona "(Zob. m.in. wyrok SN z 7.10.2005 r., IV CK 122/05, LEX nr 187124).

Należy zatem stwierdzić, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie polemiki, lecz wskazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu pierwszej instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty podniesione w apelacji pozwanego i w piśmie pełnomocnika pozwanego uzupełniającym tą apelację, nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia, a jedynie charakter polemiki z oceną dokonaną przez Sąd I instancji. Sąd I instancji dokonał bowiem wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i właściwie go ocenił, wydając co do zasady prawidłowe rozstrzygnięcie na gruncie stanu faktycznego niniejszej sprawy.

W realiach stanu faktycznego sprawy oczywiście błędnym jest zarzut braku wypowiedzenia umowy, albowiem powód zażądał zwrotu pożyczki z uwagi na upływ terminu do jej spłaty, określony w umowie.

Niezrozumiały jest zarzut „błędnej interpretacji art. 61 § 1 k.c.”, tym bardziej, że brak jest uzasadnienia tego zarzutu. O ile jest on łączony z brakiem skutecznego wypowiedzenia umowy, to jest on praktycznie bezprzedmiotowy z przyczyn wskazanych powyżej.

Oczywiście jest też bezzasadny zarzut apelacji braku orzeczenia o istocie sprawy. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji, w zakresie określonym podstawą faktyczną i żądaniem, dokonał oceny zasadności żądania pozwu i wydął merytoryczny wyrok w sprawie. Tak więc brak jest podstaw do uchylenia wyroku na podstawie art. 386 § 4 k.p.c.

Dlatego też, wobec braku podstaw do uwzględnienia apelacji, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

Wobec faktu, iż pozwany uważany jest za stronę przegrywającą sprawę, to z uwagi na normę art. 98 § 1 k.p.c., w realiach niniejszej sprawy, brak jest podstaw do żądania przez pozwanego zwrotu kosztów wywołanych incydentalnym postępowaniem zażaleniowym.

O wynagrodzeniu za pomoc prawną udzieloną pozwanemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono jak w pkt 2 sentencji według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c., w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze, a co do wysokości zgodnie z stawkami określonym w § 2 pkt 7 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668), w wysokości 100% stawki minimalnej, tj. w kwocie 10.800 zł, wobec faktu, że w pierwszej instancji nie prowadził sprawy ten sam adwokat.

W zakresie wysokości wynagrodzenia za pomoc prawna z urzędu istotna jest nadto następująca uwaga. Wynagrodzenie to określone zostało według cyt. wyżej rozporządzenia, czyli tzw. normalnej taksy, a nie według niższych stawek określonych w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. poz. 1714) uznając, że różnicowanie tych stawek za dokonywanie porównywalnych czynności jest niekonstytucyjne.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Regina Kurek SSA Jerzy Bess