Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XV Ca 850/20

POSTANOWIENIE

Dnia 26 marca 2021 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący sędzia Brygida Łagodzińska

sędzia Andrzej Adamczuk

sędzia Arleta Lewandowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Ewelina Plank-Fabiś

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 marca 2021 r. w P.

sprawy z wniosku M. W. (1)

przy udziale C. A., J. A. (1), J. G., W. S., M. J., M. W. (2) i J. Z.

o stwierdzenie nabycia spadku po E. A.

na skutek apelacji wniesionej przez uczestnika postępowania J. Z.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Pile

z dnia 26 marca 2020 r.

sygn. akt I Ns 31/20

p o s t a n a w i a :

1.  oddalić apelację;

2.  kosztami postępowania apelacyjnego obciążyć wnioskodawczynię oraz uczestników w zakresie przez nich poniesionych.

Andrzej Adamczuk Brygida Łagodzińska Arleta Lewandowska

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni M. W. (1) wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej w dniu (...). w P. E. A.. Wnioskodawczyni wskazała, że spadkobiercami ustawowymi po zmarłej są:

1)  brat ojca zmarłej J. A. (1), po którym dziedziczy syn C. A. ((...)),

2)  brat ojca zmarłej A. A. (1), po którym dziedziczą syn J. A. (1) ((...)), za zmarłą córkę E. M. W., M. W. (2) (córka i syn (...)),

3)  brat matki zmarłej K. P. (1), po którym dziedziczy córka S. Z. ((...)) oraz za zmarłą córkę G. J. G., W. S., M. J. (córki (...)).

W dniu 11 grudnia 2018 r. Sąd Rejonowy w P. w sprawie (...) dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu sporządzonego własnoręcznie przez E. A. w dniu (...)

Pismem z dnia 14 marca 2019 r. uczestniczka S. Z. wniosła o stwierdzenie, że spadek po zmarłej E. A. dziedziczy na mocy testament z dnia (...) uczestniczka S. Z..

Na rozprawie w dniu 26 marca 2019 r. wnioskodawczyni M. W. (1) podtrzymała wniosek o stwierdzenie nabycia spadku z ustawy.

Postanowieniem z dnia 10 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy w P. (...) zawiesił postępowanie, z uwagi na śmierć uczestniczki S. Z..

Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2020 r. Sąd Rejonowy w P. (...) podjął zawieszone postępowanie i wezwał do wzięcia udziału w sprawie J. Z., jako następcę prawnego S. Z..

Na rozprawie w dniu 12 marca 2020 r. uczestnik J. Z. podtrzymał dotychczasowe stanowisko w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku na podstawie testamentu przez S. Z..

Postanowieniem z dnia 26 marca 2020 r. Sąd Rejonowy w P.:

1.  stwierdził, że spadek po E. A. zmarłej w dniu (...) w P. mającej ostatnie miejsce zwykłego pobytu w P. na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza nabyli zstępni dziadków:

-

C. A. (syn J. i A.) w (...) części -J. A. (1) (syn A. i A.) w (...) części,

-

M. W. (1) (córka W. i E.) w (...) części -M. W. (2) (syn W. i E.) w (...) części,

-

S. Z. (córka K. i A. ) w (...) części,

-

W. S. (córka W. i G.) w (...) części,

-

J. G. (córka W. i G.) w (...) części,

-

M. J. (córka W. i G.) w (...) części.

2.  polecił wypłacić wnioskodawczyni ze Skarbu Państwa-kasa Sądu Rejonowego w P. kwotę 400 zł tytułem zwrotu opłaty od nieodebranych oświadczeń spadkowych.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:

E. A., córka L. i M. A. (1), urodziła się w dniu (...) w P., a zmarła w dniu (...) w P. i ostatnio stale tam zamieszkiwała. W chwili śmierci była panną. E. A. nie posiadała rodzeństwa - była jedynym dzieckiem L. i M. A. (1). Zmarła nigdy nie zawarła związku małżeńskiego i nie miała dzieci własnych ani przysposobionych. Rodzice zmarli przed nią, ojciec L. 24 maja 1974 r., a matka M. 4 czerwca 1988 r. Dziadkowie ze strony ojca to A. i J. A. (2), z małżeństwa mieli dwoje dzieci: J. i L., a A. ze związku z W. C. miał syna A.. J. A. (1) zmarł (...) i miał jednego syna C. A.. A. A. (1) zmarł (...) i miał czworo dzieci: S. A., który zmarł w (...) w C., nie pozostawił zstępnych, G. A., który zmarł w (...) w M., nie pozostawił dzieci, J. A. (1), który jest uczestnikiem postępowania, E. W., która zmarła (...) w C. i miała dwoje dzieci: M. W. (2) i M. W. (1). Dziadkowie ze strony matki spadkodawczyni to P. z domu Ł. i P. P. (2), mieli dwoje dzieci: M. - matkę E. i K.. K. P. (1) zmarł (...) w P., miał dwoje dzieci: S. Z. i G. K., która zmarła (...) w P. i pozostawiła troje dzieci: W. S., J. G. i M. J.. W dniu 6 czerwca 1990 r. A. W. i A. A. (3) udały się do mieszkania spadkodawczyni i odkryły, że pod poduszką leży martwe dziecko. E. A. nie poinformowała nikogo z członków rodziny ani współpracowników, że spodziewa się dziecka. Kobiety zawiadomiły policję, w związku z czym przeciwko E. A. wszczęto śledztwo o dokonanie przestępstwa dzieciobójstwa. Z uwagi jednak na wnioski wynikające z opinii biegłych, a wskazujące na to, że noworodek w ogóle nie podjął czynności oddechowych, a więc urodził się martwy - postanowieniem z dnia 31 grudnia 1990 r. śledztwo zostało umorzone. Spadkodawczyni przez ponad dwadzieścia lat pozostawała w nieformalnym związku z T. G.. Pozostawała w bliskich stosunkach z kuzynką S. Z. oraz z jej mężem J. Z.. Kontakt ten sprowadzał się do spotkań kilka razy w roku oraz częstych rozmów telefonicznych. Ojciec S. Z. udzielał czasami pożyczek spadkodawczyni. S. Z. wraz z jej mężem J. Z. udzielali nadto E. A. na jej prośbę niezbędnej pomocy w codziennych czynnościach, typu naprawy w mieszkaniu, jeździli też wspólnie na uroczystości rodzinne. Spadkodawczyni utrzymywała także kontakt z kuzynką M. A. (2), która zamieszkiwała kilkaset kilometrów od spadkodawczyni. Po śmierci E. A. S. Z. wraz z mężem J. Z. zajęli się organizacją pogrzebu, którego koszty zostały podzielone pomiędzy osoby dziedziczące po zmarłej. Pomiędzy spadkobierców miały być również podzielone koszty opłat generowanych przez mieszkanie spadkodawczyni, które ponosić miał C. A., a które po sprzedaży mieszkania miały mu być zwrócone przez pozostałych spadkobierców. S. Z. zobowiązała się nadto do uporządkowania mieszkania po śmierci E. A.. Podczas prac porządkowych w dniu 8 listopada 2018 r. S. Z. znalazła dokument z dnia (...) własnoręcznie sporządzony przez E. A., w którym wskazała, że w razie jej choroby lub śmierci osobą dysponującą jej mieszkaniem znajdującym się przy ul. (...) jest S. Z.. W dokumencie tym zastrzeżone nadto było, że dotyczy to również spłaty pozostałej części kredytu i późniejsze zamieszkanie w tymże mieszkaniu. E. A. nigdy nie zapewniała jednak żadnego członka rodziny o chęci przekazania komukolwiek swojego mieszkania na wypadek śmierci, nawet samej S. Z., która uwzględniona została w odnalezionym dokumencie. Kobieta wskazywała za każdym razem ogólnikowo, że mieszkanie zostanie przekazane rodzinie. W dacie sporządzenia testamentu E. A. nie miała oszczędności, żyła skromnie, nigdy nie miała samochodu. Po śmierci E. A. S. Z. pismem z dnia 22 września 2018 r. przekazała nadto działkę ogrodową uprawianą przez E. A. na rzecz (...) (...) (...) bez roszczeń finansowych, zaznaczając, że dokonuje tego po uzgodnieniu z członkami rodziny, a o czym owi członkowie rodziny dowiedzieli się już po przekazaniu tejże działki. W. oraz uczestnicy postępowania nie odrzucili spadku, jak również nie zrzekli się dziedziczenia i nie zostali uznani za niegodnych dziedziczenia po spadkodawcy. Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów urzędowych i prywatnych, zeznań świadków, wnioskodawczyni, uczestników postępowania, jak też dowodu z zapewnienia spadkowego. Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodny i wystarczający dowód dla ustalenia kręgu spadkobierców oraz istnienia testamentów spadkodawcy zapewnienia spadkowego złożone w toku postępowania przez wnioskodawczynię i uczestników. Jednocześnie Sąd podkreślił, że treść zapewnienia spadkowego dotycząca ustalenia osób będących spadkobiercami ustawowymi i testamentowymi nie była kwestionowana w toku niniejszego postępowania, a nadto - znalazła pełne odzwierciedlenie w ujawnionych dokumentach urzędowych. Zgromadzone w sprawie dokumenty Sąd Rejonowy ocenił jako wiarygodny materiał dowodowy, mając na względzie przepisy art. 244 § 1 k.p.c. i art. 245 k.p.c. Ich wartość dowodowa nie została zakwestionowana przez żadną ze stron w trybie art. 252 k.p.c. i art. 253 k.p.c., z zastrzeżeniem tego, że dokument z dnia (...) sporządzony przez spadkodawczynię został zakwestionowany przez wnioskodawczynię, która wskazywała, że dokument ten nie stanowi powołania do spadku. Następnie Sąd wyjaśnił, że dowody w postaci dokumentów urzędowych, na których mając na uwadze treść art. 244 k.p.c., oparto rozstrzygnięcie, zostały sporządzone przez upoważnione do tego organy, w ramach ich kompetencji. Nie było, zatem podstaw do zakwestionowania ich z urzędu. Za wiarygodne w pełni i nie budzące najmniejszych wątpliwości Sąd Rejonowy uznał znajdujące się w aktach dokumenty w postaci odpisów skróconych aktów stanu cywilnego. Wspomniane dokumenty, pozwoliły Sądowi ustalić fakty dotyczące pokrewieństwa między spadkodawczynią, a uczestnikami postępowania oraz jej stan cywilny w chwili śmierci. Jako wiarygodne Sąd pierwszej instancji ocenił twierdzenia wnioskodawczyni M. W. (1). Nie zostały one zakwestionowane przez uczestników i nie stały w sprzeczności z zebranym w sprawie pozostałym materiałem dowodowym. Wnioskodawczyni nie miała świadomości o jakimkolwiek dokumencie mogącym stanowić testament E. A.. Wskazała jednak, że dokument sporządzony w tym okresie mógł mieć związek z wydarzeniami wówczas zaistniałymi, a związanymi z toczącym się śledztwem wobec E. A., podejrzanej o popełnienie przestępstwa dzieciobójstwa. Sąd pierwszej instancji dał wiarę twierdzeniom uczestniczki S. Z.. Wprawdzie podnosiła ona, że winna otrzymać mieszkanie po zmarłej, jednak przyznała, że E. A. nigdy nie wskazywała bezpośrednio, by chciała przekazać jej mieszkanie na wypadek śmierci. Podała, że spadkodawczyni zawsze mówiła, że chciałaby ofiarować mieszkanie rodzinie, nie wskazując przy tym konkretnej osoby. Za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał również twierdzenia uczestników C. A., J. G. oraz M. J.. Uczestnicy potwierdzili zapewnienie spadkowe wnioskodawczyni, przy czym zgodnie wnieśli, że jeśli dokument z dnia (...) zostanie uznany za testament, to nie wnoszą w tym zakresie sprzeciwu, zaś w przeciwnym razie wnoszą, by dzielić w sposób wskazany przez wnioskodawczynię. Za wiarygodne w części Sąd pierwszej instancji uznał zeznania złożone w charakterze świadka przez J. Z.. Sąd wyjaśnił, że w większości zeznania świadka pokrywały się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zwłaszcza w kwestii utrzymywania kontaktów z S. Z.. Sąd nie dał jednak wiary twierdzeniom świadka odnośnie zapewnień spadkodawczyni, że jej mieszkanie będzie przekazane jego żonie S. Z., która sama nie potwierdziła tego faktu. Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom świadka T. K. który zeznał, że spadkodawczyni powiedziała mu, że mieszkanie zostanie przekazane S. Z.. T. K. tylko raz był w mieszkaniu spadkodawczyni naprawić maszynę do szycia i jeden raz z nią rozmawiał. Sąd wskazał, że zważywszy na fakt, iż spadkodawczyni była osoba skrytą i trudno nawiązywała relacje z innymi osobami, nie można dać wiary twierdzeniom, że widząc kogoś pierwszy raz w życiu przekazywała mu takie informacje, tym bardziej, że nie powiedziała o tym ani S. Z., ani swemu konkubentowi. Za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał zeznania świadka T. G.. Świadek przez 23 lata pozostawał w nieformalnym związku z E. A.. Świadek zeznał, że E. A. chciała przekazać mieszkanie rodzinie, jednak nigdy nie wskazywała konkretnej osoby. Podał, że spadkodawczyni utrzymywała kontakty z S. Z. i jej mężem, które sprowadzały się do kilkukrotnych odwiedzin w ciągu roku oraz częstych rozmów telefonicznych. Sąd pierwszej instancji dał wiarę zeznaniom świadka M. A. (2). Sąd wyjaśnił, że świadek została przesłuchana w ramach pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy w (...). Świadek podała, że E. A. była w dobrych relacjach z S. Z.. Świadek zeznała, że nie wie, by E. A. sporządziła testament. Zmarła mówiła kilkakrotnie, ostatni raz przebywając w szpitalu, że przepisze mieszkanie S. Z., jednak nie zdążyła tego zrobić, bo zmarła. Na wstępie rozważań prawnych Sąd Rejonowy powołał art. 941 k.c. wskazując, że testament obejmuje rozrządzenia majątkiem na wypadek śmierci. Rozrządzenia, które mogą składać się na treść testamentu, to nie tylko powołanie spadkobiercy (art. 959 k.c.), ale również przykładowo: ustanowienie zapisu (art. 969 k.c.), polecenie (art. 982 k.c.), powołanie wykonawcy testamentu (art. 986 k.c.), wydziedziczenie (art. 1008 k.c.), czy wyłączenie od dziedziczenia spadkobiercy ustawowego. Brak jednocześnie w świetle przepisów Kodeksu cywilnego jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, aby powołanie spadkobiercy miało być koniecznym elementem testamentu, który może obejmować swoją treścią wyłącznie zapisy. Sąd wyjaśnił, że aby można mówić o testamencie niezbędne jest ustalenie, iż spadkodawca działał z wolą testowania. Innymi słowy, że celem jego działania był rozrządzenie majątkiem na wypadek śmierci, sporządzenie testamentu, a nie wywołanie innych skutków prawnych. Testator musi mieć świadomość tego, że reguluje losy swego majątku na czas po swojej śmierci. Jest to elementarny wymóg sporządzenia testamentu. Brak takiej świadomości po stronie spadkodawcy powoduje, że nie dochodzi w ogóle do sporządzenia testamentu, choćby według subiektywnej oceny innych osób był to testament. Ustalenie woli testowania winno nastąpić przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, cech testatora, jego sytuacji życiowej, stanu intelektualnego i uczuciowego, formy dokonanej czynności oraz jej treści. Jednocześnie Sąd Rejonowy podkreślił, że nie jest wprawdzie dopuszczalne uzupełnianie treści oświadczenia woli spadkodawcy mającego uchodzić za testament w drodze ustaleń na podstawie innych dowodów, w tym osobowych. Niemniej ocena, czy testator złożył oświadczenie woli będące testamentem, musi być wynikiem wykładni. O woli testowania może zaś świadczyć zarówno sama treść oświadczenia i użyte do jej wyrażenia sformułowania, jak i okoliczności złożenia tego oświadczenia (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 21 października 2016 r. IV CSK 837/15). W kontekście powyższego Sąd Rejonowy wyjaśnił, że w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia wymagało, czy testament sporządzony przez spadkodawczynię w dniu (...) winien stanowić podstawę dziedziczenia, jako zawierający powołanie spadkobiercy, czy też wobec tego, iż zawiera on jedynie zapis lub polecenie, ma miejsce dziedziczenie ustawowe. Dla rozstrzygnięcia tej kwestii niezbędne było dokonanie analizy testamentu spadkodawcy i ustalenie czy testament ten zawiera powołanie spadkobiercy. Powołując art. 926 § 1 k.c. Sąd wyjaśnił, że powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. W świetle § 2 wskazanego przepisu, dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Natomiast, zgodnie z § 3 art. 926 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, dziedziczenie ustawowe co do części spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał do tej części spadkobiercy albo gdy którakolwiek z kilku osób, które powołał do całości spadku, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Sąd dodał, że polskie prawo spadkowe daje pierwszeństwo porządkowi dziedziczenia wypływającemu z woli spadkodawcy wyrażonej w testamencie. Jak wynika z treści art. 941 k.c., rozrządzić majątkiem na wypadek śmierci można jedynie przez testament. Podstawy dziedziczenia nie może stanowić żadna inna czynność prawna. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku ma miejsce: po pierwsze, gdy spadkodawca w ogóle nie sporządził testamentu. Po drugie, gdy spadkodawca sporządził testament, lecz jego treść ogranicza się do innych rozrządzeń (zapisy, polecenia, wydziedziczenie), a nie zawiera powołania spadkobiercy. Ponadto, dziedziczenie ustawowe dotyczące całości spadku ma miejsce wówczas, gdy testament sporządzony przez spadkodawcę okaże się nieważny lub bezskuteczny, jak również wtedy, gdy ustanowieni w testamencie spadkobiercy lub spadkobierca nie chcą dziedziczyć i odrzucą spadek bądź nie mogą dziedziczyć, gdyż nie dożyli otwarcia spadku albo zostaną uznani za niegodnych dziedziczenia.

Testament jest czynnością prawną jednostronną, osobistą, nie skierowaną do adresata, na wypadek śmierci (mortis causa), odwołalną oraz sformalizowaną do tego stopnia, iż sporządzenie go z naruszeniem przepisów o formie testamentu, skutkuje jego bezwzględną nieważnością (art. 941 k.c., art. 944 § 2 k.c., art. 958 k.c.). Mianem testamentu określa się także dokument zawierający oświadczenie woli testatora. Sporządzenie testamentu wymaga dla swej ważności zachowania jednej z form testamentu przewidzianej w kodeksie cywilnym. Kodeks cywilny dzieli testamenty na zwykłe oraz szczególne. Do testamentów zwykłych zalicza między innymi testament własnoręczny (holograficzny art. 949 § 1 k.c.). Następnie Sąd Rejonowy wyjaśnił, że stosownie do przepisu art. 949 § 1 k.c., spadkodawca może sporządzić testament w ten sposób, że napisze go w całości pismem ręcznym, podpisze i opatrzy datą. Jednakże brak daty nie pociąga za sobą nieważności testamentu własnoręcznego, jeżeli nie wywołuje wątpliwości, co do zdolności spadkodawcy do sporządzenia testamentu, co do treści testamentu lub co do wzajemnego stosunku kilku testamentów (§ 2 art. 949 k.c.). Testament holograficzny musi zostać w całości sporządzony przez testatora pismem ręcznym. Jest to warunek podstawowy powstania tego testamentu i jego ważności, który ma na celu zapewnienie autentyczności testamentu. Nie czyni zadość owym wymaganiom formalnym dokument sporządzony pismem maszynowym czy komputerowym, zawierający rozrządzenie spadkodawcy na wypadek śmierci i przez niego podpisany. Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wyjaśnił, że spadkodawczyni sporządziła jedynie testament z dnia (...) Okolicznością bezsporną było, iż testament ten został w całości napisany i podpisany przez spadkodawczynię, jest opatrzony datą. Spełnia, zatem przesłanki ważności testamentu holograficznego stawiane przez przepis art. 949 § 1 k.c. Jak wynika z jego treści spadkodawczyni była świadoma, że dokonuje w nim rozrządzenia na wypadek swojej śmierci. Sąd dodał, że w toku postępowania nikt nie kwestionował ważności testamentu ani nie podnosił żadnych okoliczności, które w świetle art. 945 k.c. wskazywałyby na jego nieważność. W tej sytuacji, analizy wymagała treść testamentu oraz ustalenie rzeczywistej woli spadkodawcy przy jego sporządzeniu. Zgodnie z art. 948 § 1 k.c., testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy. Natomiast, stosownie do § 2 powołanego przepisu, jeżeli testament może być tłumaczony rozmaicie, należy przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść. W świetle ugruntowanych poglądów judykatury i piśmiennictwa, przedmiotem wykładni in favorem testamenti opartej na treści art. 948 k.c. może być dopiero czynność prawna stanowiąca testament i to testament ważny oraz skuteczny. Albowiem, z art. 948 k.c. wyraźnie wynika, że "życzliwa interpretacja" ma dotyczyć treści ważnego testamentu, a nie przepisów o formie testamentu czy też oceny w zakresie woli testowania spadkodawcy (tak między innymi Sąd Najwyższy w orzeczeniach: z dnia 6 listopada 1998 r., III CKN 3/98, niepubl.; z dnia 16 grudnia 1997 r., III CKN 310/97, OSNC 1998, nr 7-8, poz. 115; Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 28 kwietnia 1973 r., III CZP 78/72, OSNC 1973, Nr 12, poz. 207; Elżbieta Skowrońska -Bocian "Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga czwarta. Spadki" Warszawa 2002 rok, M. Pazdan "Kodeks cywilny. Komentarz"). Sąd wskazał, że zgodnie z art. 961 k.c., jeżeli spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe, które wyczerpują prawie cały spadek, osobę tę poczytuje się w razie wątpliwości nie za zapisobiercę, lecz za spadkobiercę powołanego do całego spadku. Jeżeli takie rozrządzenie testamentowe zostało dokonane na rzecz kilku osób, osoby te poczytuje się w razie wątpliwości za powołane do całego spadku w częściach ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów. Przytoczony przepis jest konsekwencją przyjęcia w prawie polskim w przypadku dziedziczenia zasady sukcesji generalnej, zgodnie z którą spadkobierca wstępuje z chwilą śmierci spadkodawcy w ogół jego praw i obowiązków majątkowych (art. 922 k.c.). Dopełnia regulację zawartą w art. 926 § 2 k.c., i nie wprowadza odmiennych od przewidzianej w nim reguły zasad dziedziczenia. Stanowi jedynie normę interpretacyjną w wypadku, gdy spadkodawca rozrządził w testamencie poszczególnymi przedmiotami majątkowymi, które wyczerpują prawie cały spadek, istnieje zaś wątpliwość co do rzeczywistej woli spadkodawcy. W ocenie Sądu Rejonowego na gruncie prawa polskiego nie jest dopuszczalne dziedziczenie poszczególnych przedmiotów na podstawie testamentu, a innych na podstawie ustawy. Dziedziczenie testamentowe może dotyczyć części spadku, ale tylko części ułamkowej wyraźnie określonej w testamencie. Sąd podkreślił, że poszczególne przedmioty majątkowe mogą przypaść określonym osobom jedynie na podstawie zapisu zawartego przez spadkodawcę w testamencie. Gdy przedmioty wymienione w testamencie wyczerpują cały spadek lub prawie cały spadek, a więc stanowią dominującą część majątku spadkodawcy, osoba dla której zostały przeznaczone jest, w razie wątpliwości co do tego, jak interpretować wolę spadkodawcy poczytywana za spadkobiercę, a nie za zapisobiercę. Natomiast, jeśli przedmioty przeznaczone dla danej osoby nie wyczerpują całego spadku, do dziedziczenia powołani są spadkobiercy ustawowi, a prawa majątkowe przypisane danej osobie lub osobom stanowią jedynie przedmiot zapisu. Dyrektywa interpretacyjna zawarta w zdaniu drugim art. 961 k.c. ma zastosowanie - jak wynika z tego przepisu - wyłącznie w przypadku istnienia wątpliwości co do charakteru prawnego dokonanych rozrządzeń. Jeżeli rozrządzenia testatora nie budzą wątpliwości co do ich charakteru lub w drodze interpretacji testamentu charakter ten można ustalić, to wykluczone jest stosowanie tej dyrektywy. Natomiast wtedy, gdy testament może być tłumaczony zarówno jako powołanie do spadku, jak i jako uczynienie zapisu, znajduje zastosowanie dyrektywa zdania drugiego art. 961 k.c. Ma ona bowiem na celu usunięcie wątpliwości w sytuacji, gdy spadkodawca wprawdzie dokonał rozrządzeń, ale jednocześnie nie określił jednoznacznie ich charakteru. Z kolei, w przypadku testamentu, którego tekst jest jasny i jednoznaczny, należy przyjąć, iż brzmienie testamentu odpowiada rzeczywistej woli spadkodawcy i nie wymaga specjalnej wykładni. Jeżeli z treści testamentu ustalonej zgodnie z dyrektywami wynikającymi z art. 948 k.c. wyraźnie wynika, że chodzi o ustanowienie zapisobiercy, a nie o powołanie spadkobiercy, przepis ten nie znajduje w ogóle zastosowania. Sąd podkreślił, że kwestia czy testament spadkodawcy zawiera powołanie spadkobiercy czy ustanowienie zapisu lub polecenia wymagała rozważenia, przede wszystkim, przepisów art. 959 k.c. oraz art. 968 § 1 k.c. i art. 982 k.c. w celu zbadania, czy istnieje potrzeba sięgania do reguły interpretacyjnej zawartej w art. 961 k.c. W razie, bowiem, gdy tekst testamentu pozwala na jednoznaczny wniosek, że wolą spadkodawcy było uczynienie zapisów lub polecenie, przepis art. 961 k.c. w ogóle nie wchodzi w rachubę, wobec braku przesłanki istnienia wątpliwości, co do rzeczywistej woli spadkodawcy przewidzianej w tym przepisie. Zgodnie z art. 959 k.c., spadkodawca może powołać do całości lub części spadku jedną lub kilka osób. Natomiast, stosownie do treści przepisu art. 968 § 1 k.c., spadkodawca może przez rozrządzenie testamentowe zobowiązać spadkobiercę ustawowego lub testamentowego do spełnienia określonego świadczenia majątkowego na rzecz oznaczonej osoby (zapis zwykły).

Następnie Sąd Rejonowy wyjaśnił, że w rozpatrywanej sprawie uczestniczka S. Z. przedłożyła znaleziony po śmierci spadkodawczyni w jej mieszkaniu dokument z dnia (...), sporządzony pismem własnoręcznym przez E. A., w którym zastrzegła, że w razie jej choroby lub śmierci osobą dysponującą jej mieszkaniem znajdującym się przy ul. (...) w P. jest jej (...) S. Z. oraz wskazała, że oświadczenie to dotyczy także spłaty pozostałych rat kredytu i późniejszego zamieszkania w tym mieszkaniu. Z brzmienia testamentu nie wynika wyraźnie, jak była wola spadkodawczyni, czy chciała ona powołać spadkobiercę czy ustanowić zapis lub polecenie. W konsekwencji, znajduje zastosowanie dyrektywa zdania pierwszego art. 961 k.c. E. A. nie przekazała S. Z. mieszkania, a jedynie prawo dysponowania, zobowiązanie do spłaty i późniejsze zamieszkiwanie. W przedmiotowej sprawie nie uszło uwadze Sądu, że przeciwko E. A., podejrzanej o dokonanie w czasie od dnia 4 czerwca do dnia 6 czerwca 1990 r. przestępstwa dzieciobójstwa toczyło się śledztwo, które zostało umorzone postanowieniem z dnia 31 grudnia 1990 r. W ocenie Sądu Rejonowego uznać należy, że dokument sporządzony przez E. A. w dniu (...) był z pewnością ściśle powiązany z powyższą niepewną sytuacją spadkobierczyni i był swojego rodzaju zabezpieczeniem jej mieszkania w tymże okresie, a nie zawierał powołania spadkobiercy na wypadek śmierci, zwłaszcza, że spadkobierczyni wskazała, że dotyczy to jej choroby lub śmierci i zmarła niemalże (...)lat po sporządzeniu tegoż dokumentu. W ocenie Sądu Rejonowego, wobec wskazywanych kwestii - decyzja testatorki, co do wyboru spadkobiercy nie została przez nią wyrażona w sposób kategoryczny i jednoznaczny, a stanowi rozrządzenie, o jakim mowa w art. 968 k.c. i art.. 982 k.c. Użyte w testamencie wyrażenia odwołują się, bowiem do konstrukcji, zawartej w art. 982 k.c., zgodnie z którym spadkodawca może w testamencie włożyć na spadkobiercę lub na zapisobiercę obowiązek oznaczonego działania lub zaniechania, nie czynią nikogo wierzycielem (polecenie) oraz 968 k.c. spadkodawca może przez rozrządzenie testamentowe zobowiązać spadkobiercę ustawowego lub testamentowego do spełnienia określonego świadczenia majątkowego na rzecz oznaczonej osoby (zapis zwykły). Powszechnie przyjmuje się, że świadczenie takie może polegać na działaniu lub zaniechaniu. W ocenie Sądu pierwszej instancji wskazanie osoby S. Z. jako uprawnionej do dysponowania i możliwość zamieszkania stanowi zapis testamentowy, zaś nałożenie obowiązku spłaty pozostałej części kredytu jest poleceniem. Sąd podkreślił, że przepis art. 670 § 1 k.p.c. nie obejmuje obowiązku badania w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku, kto jest uprawnionym z tytułu polecenia, a nawet czy w testamencie poczynione zostały zapisy i na czyją rzecz. Mając przy tym na uwadze konstrukcje językowe użyte w testamencie oraz zeznania świadków w ocenie Sądu Rejonowego, w przedmiotowej sprawie, w świetle dyrektywy interpretacyjnej z art. 961 k.c. należało przyjąć, iż E. A. w sporządzonym przez siebie testamencie nie powołała spadkobiercy, krąg spadkobierców po niej stanowią spadkobiercy ustawowi. Krąg spadkobierców ustala się według stanu istniejącego w chwili otwarcia spadku. Zgodnie z art. 927 § 1 i 2 k.p.c. spadkobiercą może być osoba fizyczna żyjąca w chwili otwarcia spadku. W dniu śmierci spadkodawczyni była panną. Nie posiadała dzieci, rodzeństwa, ani żyjących rodziców i dziadków. Przy życiu pozostawali zstępni jej dziadków C. A. (syn zmarłego brata ojca zmarłej J. A. (1)), J. A. (1) (syn zmarłego brata ojca zmarłej A. A. (4)), M. W. (1) (wnuczka zmarłego brata ojca zmarłej A. A. (4)), M. W. (2) (wnuk zmarłego brata ojca zmarłej A. A. (4)), S. Z. (córka zmarłego brata matki zmarłej K. P. (1)), J. G. [(wnuczka zmarłego brata matki zmarłej K. P. (1)), W. S. (wnuczka zmarłego brata matki zmarłej K. P. (2)), M. J. (wnuczka zmarłego brata matki zmarłej K. P. (2)).Zdaniem Sądu Rejonowego nie było wątpliwości, że podstawą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie w przedmiocie nabycia spadku po zmarłej stanowił przepis art. 934 §2 k.c. Zgodnie z treścią tej regulacji, jeżeli któreś z dziadków spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego zstępnym. Podział tego udziału następuje według zasad, które dotyczą podziału spadku między zstępnych spadkodawcy. Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Rejonowy przyjał, że spadek po zmarłej nabyli zstępni dziadków zmarłej: C. A. (syn J. i A.) w (...) części, J. A. (1) (syn A. i A.) w (...) części, M. W. (1) (córka W. i E.) w (...) części, M. W. (2) (syn W. i E.) w (...) części, S. Z. (córka K. i A.) w (...) części, W. S. (córka W. i G.) w (...) części, J. G. (córka W. i G.) w (...) części, M. J. (córka W. i G.) w (...) części. Z uwagi na uiszczoną przez wnioskodawczynię opłatę od oświadczeń spadkowych w kwocie 400 zł, Sąd Rejonowy polecił wypłacić wnioskodawczyni ze Skarbu Państwa - kasy Sądu Rejonowego w P. powyższą kwotę tytułem zwrotu opłaty od nieodebranych oświadczeń spadkowych.

Apelację od postanowienia wniósł uczestnik postępowania J. Z., zaskarżając postanowienie co do punktu 1. oraz zarzucając błędną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie przez przyjęcie, że zmarła „E. A. w sporządzonym przez siebie testamencie nie powołała spadkobiercy”. Z powołaniem na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie, że spadek po zmarłej w dniu (...) w P. E. A. dziedziczy na podstawie testamentu z dnia (...) - uczestniczka S. Z. w całości oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika J. Z. kosztów postępowania w sprawie za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni M. W. (1) wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, nieobciążanie wnioskodawczyni kosztami postępowania.

Uczestniczki J. G., W. S. i M. J. poparły apelację uczestnika J. Z..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Uczestnik postępowania J. Z. kwestionując zaskarżone postanowienie podniósł, że błędnie Sąd pierwszej instancji uznał, że dokument z dnia 29 czerwca 1990 roku sporządzony przez E. A. nie jest testamentem. Zarzucił, że Sąd nie rozważał jaka była motywacja spadkodawczyni, nie dokonał analizy racjonalności i celowości motywacji spadkodawczyni, uznał, że czymś normalnym jest spłacanie kredytu za testatorkę. Nadto podkreślił, że spadkodawczynię z uczestniczką S. Z. łączyła bliska więź rodzinna, E. A. zwierzała się, że mieszkanie ,, przepisze na S.’’. Wskazał nadto, że spadkodawczyni miała wykształcenie niepełne średnie i wyrażenie przez nią woli mogło nie być precyzyjne i na tyle jednoznaczne, by nie wymagało wykładni, zwrócił uwagę na określenie spadkodawczyni zawarte w dokumencie o dysponowaniu mieszkaniem. Zarzuty apelującego okazały się niezasadne. Przede wszystkim zauważyć należy, że treść dokumentu z dnia 29 czerwca 1990 roku sporządzonego przez spadkodawczynię nie pozwala na przyjęcie, że stanowił on testament. W szczególności zawiera on obok zapisu ,, na wypadek śmierci’’ również zapis ,,na wypadek choroby’’, a zatem brak jest jednoznacznego określenia, że dokument ten stanowi powołanie do spadku. W szczególności mając na uwadze wskazanie, że S. Z. ma ,, dysponować mieszkaniem’’. Pojęcie dysponowania nie oznacza jeszcze powołania do spadku, tym bardziej, że również w czasie choroby E. A. dysponować mieszkaniem miała S. Z.. Jeszcze większe wątpliwości budzi dalszy zapis dokumentu, nie tylko zawiera on tryb przypuszczający ,,jeżeli’’, ale wskazuje, że S. Z. ma później zamieszkać w tym lokalu ,,jeżeli’’ to będzie możliwe. Gdyby spadkodawczyni powołała do spadku S. Z. to zapis o jej zamieszkaniu ,, jeżeli to będzie możliwe’’ byłby zbyteczny. To właśnie ten zapis oznacza, że nie był to testament. Sam zaś fakt związany poleceniem zapłaty kredytu nie oznacza powołania do spadku.

Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej wykładni pisma E. A.. Brak podstaw do uznania, że dokument ten jest testamentem na mocy którego wolą spadkodawczyni było powołanie do spadku S. Z..

Ponadto Sąd odwoławczy miał na uwadze pozostały materiał dowodowy, który również wskazuje na fakt, że spadkodawczyni nie sporządziła testamentu. Z zeznań uczestniczki S. Z. wynikało, że jeżeli chodzi o testament to spadkodawczyni mówiła, że mieszkanie ofiaruje rodzinie, ale nie wskazywała komu z rodziny. Nigdy nie powiedziała uczestniczce, że zostawi jej mieszkanie. Tym samym sama spadkobierczyni nie potwierdzała sporządzenia przez E. A. testamentu. W świetle powyższych zeznań wątpliwości budzą kategoryczne twierdzenia świadka J. Z. ( męża S. Z.), że w 1998 roku spadkodawczyni mówiła, że mieszkania będzie dla S.. W szczególności zaś wątpliwości budzą zeznania świadka T. K., który zeznał, że kiedy naprawiał w 2008 roku maszynę spadkodawczyni i powiedział, że ma ładne mieszkanie i nie ma dzieci i nie będzie komu go zostawić, odpowiedziała, że to mieszkanie dostanie S. Z.. Zauważyć bowiem należy, że świadek był dla zmarłej osobą obcą, widział ją jeden raz w życiu, spadkodawczyni zaś, co potwierdzili wszyscy członkowie rodziny była osobą skrytą. Nawet świadek T. G. wieloletni partner E. A. nic nie wiedział o testamencie, zeznał, że spadkodawczyni trzymała mieszkanie dla rodziny, nic nie powiedziała dla kogo miało być mieszkanie, nigdy nie powiedziała, że mieszkanie jest dla S.. Z zeznań świadka wynikało, że proponował nawet E. A. żeby poszła do notariusza, ona zaś zwlekała, mówiła, że może później. Podał także, że nie nawiązywała łatwo relacji z nowo poznanymi osobami. Świadek M. A. (2) zeznała, że z tego co wie to zmarła nie sporządziła testamentu, ale mówiła, że przepisze mieszkanie na S. Z.. Ostatni raz mówiła o tym w szpitalu wskazując, że jak z niego wyjdzie to przepisze mieszkanie dla S., ale nie zdążyła, bo zmarła w tym szpitalu. Z zeznań świadków wynikało zatem, że spadkodawczyni chciała dopiero sporządzić testament. Tym samym brak jest podstaw do uznana, że dokument z dnia 29 czerwca 1990 roku stanowi testament.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13§2 k.p.c. apelację oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 520§1 k.p.c. obciążając nimi wnioskodawczynię oraz uczestników w zakresie przez nich poniesionym.

Andrzej Adamczuk Brygida Łagodzińska Arleta Lewandowska