Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 187/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSO del. Kamil Grzesik

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Zaczyk

po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 2021 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa B. A. (1)

przeciwko S. K. (1)

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 26 listopada 2019 r. sygn. akt I C 1504/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki B. A. (1) na rzecz pozwanej S. K. (1) kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Kamil Grzesik SSA Paweł Rygiel SSA Grzegorz Krężołek

Sygn. akt: I ACa 187/20

UZASADNIENIE

B. A. (1) , w pozwie skierowanym przeciwko S. K. (1) wniosła o nakazanie pozwanej złożenia oświadczenia woli którym przeniesie na powódkę nieodpłatnie własność nieruchomości położonej w S., składającą się z działki nr (...) o powierzchni 5,1767 ha, dla której Sąd Rejonowy w W.prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Domagała się także obciążenia pozwanej kosztami procesu.

Uzasadniając żądanie wskazała , że jest matką pozwanej. Na podstawie umowy z dnia 29 października 2008 r. rep. (...) nr (...) , sporządzonej przed notariuszem H. K. , darowała jej objętą sporem nieruchomość. . Już wówczas jej stan zdrowia był zły z uwagi na rozpoznaną u niej chorobę nowotworową.

Z biegiem czasu powódka traciła siły , a stosunki z córka pogarszały się Nie mogła liczyć na jej pomoc , w szczególności w dotarciu do lekarzy specjalistów. Konflikt pomiędzy stronami zaczął nasilać się w 2016 r.

S. K. (1) odnosiła się do niej obraźliwie .Pozwalała na agresję słowną ze strony swoich dzieci wobec babci . Mąż pozwanej ubliżał powódce, a także dopuścił się wobec niej przemocy fizycznej, uderzając ją i szarpiąc.

B. A. (1) zabiegała o poprawę stosunków ale okazało się to nieskuteczne.

Najbardziej jaskrawym przejawem niewdzięczności córki wobec matki było zaspawanie wszystkich bram w ogrodzeniu dzielącym jej nieruchomość od sąsiadującej z nią działki na której mieszka powódka .

Tym samym S. K. (1) dała jednoznaczny wyraz temu , iż nie zamierza służyć matce pomocą w razie potrzeby.

Opisany sposób postępowania córki i jej rodziny spowodował , iż powódka z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanej najpierw odwołała wcześniej sporządzony testament , w którym powołała pozwaną do dziedziczenia po sobie i wydziedziczyła ją. Następnie oświadczeniem , datowanym na 17 września 2018 r. , odwołała darowiznę wskazanej wyżej nieruchomości z powołaniem na opisane okoliczności , które uznawała za świadczące o tej kwalifikowanej niewdzięczności .

Odpowiadając na pozew S. K. (1) domagała się oddalenia powództwa oraz obciążenia powódki kosztami postępowania.

W swoim stanowisku procesowym zaprzeczyła aby kiedykolwiek zachowywała się wobec matki tak , jak opisała to w podstawie faktycznej żądania .

Konflikt pomiędzy stronami nie ma miejsca. Przyznała , że doszło do zamknięcia bramki oddzielającej nieruchomości zajmowane przez obydwie strony ale było to następstwem sposobu zachowania B. A. (1) , która nachodziła członków rodziny pozwanej i awanturowała się .

Wbrew twierdzeniom matki , jest ona osobą samodzielną i mimo schorzeń dobrze funkcjonującą.

Pozwana podnosiła , że strony do 2017 roku żyły w bardzo przyjaznych i bliskich stosunkach. Pozwana i jej rodzina opiekowała się powódką, organizowała pobyty u lekarzy Wspólnie spędzali święta. Prowadzili na co dzień jedno gospodarstwo domowe.

Zmiana nastawienia matki do córki datuje się od ślubu wnuczki W., córki S. K. (1) , który odbył się 17 lutego 2017 r., i mającego podczas jego przebiegu incydentu.

B. A. (1) jest osobą konfliktową, a jej relacje z członkami najbliższej rodziny i otoczeniem , ulegają radykalnym zmianom.

Przez długi okres była skonfliktowana z drugą córką – J. D., z pierwszego małżeństwa Z., którą wydziedziczała w testamentach, jak również dokonywała rozporządzeń majątkowych mających na celu pozbawienie jej majątku. Podobnie jej relacje z mężem A. , szczególnie na tle majątkowym , także ulegały zmianie , wobec twierdzeń matki , że nie dopełniał obowiązków rodzinnych względem niej.

Powódka , zdaniem pozwanej, ulega chwiejnym nastrojom, zmienia poglądy i sympatie, a zmienne w czasie czynności , dotyczące poszczególnych składników majątku, które podejmuje , mają skłaniać członków rodziny do posłuszeństwa wobec żony i matki.

S. K. (1) stanowczo podkreślała , że nigdy nie dopuściła się niewdzięczności wobec matki. Nigdy nie odmówiła jej pomocy, natomiast prawdą jest, że obecnie stara się izolować, by unikać z jej strony ataków wrogości.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2019r Sąd Okręgowy w Krakowie :

- oddalił powództwo[ pkt I ] ,

- przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. D. kwotę 5 400 złotych wraz podatkiem od towarów i usług , tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu [ pkt II] oraz

- odstąpił od obciążenia B. A. (1) kosztami procesu należnymi pozwanej [ pkt III sentencji wyroku ].

Sąd I instancji ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia :

Umową zawartą w formie aktu notarialnego Rep. (...) nr (...) sporządzonym w dniu 29 października 2008 r. przed notariuszem H. K. , B. A. (1) darowała swojej córce S. K. (1) działkę rolną nr (...) położoną w S. o powierzchni 5,1767 ha, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...).

Testamentem notarialnym z dnia 19 lutego 2001 r. Rep. (...) nr (...) powódka powołała do całości spadku po sobie powódkę. Jednocześnie wydziedziczyła córkę J. Z.,[ obecnie D. ] wskazując, że wyprowadziła się ona z domu rodzinnego w 2000 r. i nie utrzymuje z matką żadnych kontaktów i nie interesuje się nią.

Wydziedziczyła też wówczas swojego męża A. A. z którym zamieszkuje, gdyż, jak podawała , nie łoży on na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego żadnych pieniędzy, nie ponosi żadnych kosztów związanych z utrzymaniem i prowadzeniem domu.

Kolejnym testamentem notarialnym z dnia 8 czerwca 2006 r. do całego spadku powołała męża A. A., a na rzecz S. K. (1) ustanowiła zapis, na mocy którego spadkobierca miał przenieść na nią własność niezabudowanej nieruchomości o obszarze 5,4087 ha, położonej w S., obj. księgą (...) oraz udział wynoszący ½ część we własności niezabudowanej nieruchomości o obszarze 0,1793 ha położonej w S. obj. kw. nr (...).

Jednocześnie wydziedziczyła córkę J. Z., gdyż wbrew woli testatorki w sposób uporczywy postępuje niezgodnie z zasadami współżycia społecznego; ubliża jej , pomawia wobec osób trzecich, zachowuje się wulgarnie, okradła matkę , nie interesuje się jej stanem zdrowia oraz nie udziela żadnej pomocy czy opieki.

Aktem notarialnym z dnia 8 czerwca 2006 r. B. i A. A. dokonali nieodpłatnego przeniesienia prawa własności nieruchomości obejmującej działki nr (...) o pow. 5,4087 ha oraz udziału wynoszącego ½ części nieruchomości , obejmującej działkę o nr (...) o pow. 0,1793 ha z majątku wspólnego małżonków do majątku osobistego B. A. (1).

Umową darowizny z dnia 21 stycznia 2011 r. Rep. (...) nr(...) sporządzoną przed notariuszem M. Z. (1), powódka darowała pozwanej całość pozostałego majątku wraz z domem, w którym powódka mieszka razem z mężem. Nieruchomość ta położona jest w Z., składa się z działek (...) i ma powierzchnię 0,3419 ha i objęta jest KW nr (...).Po pewnym czasie matka zwróciła się o zwrot darowanej nieruchomości. Córka dokonała zwrotnego jej przeniesienia na rzez B. A. (1) na podstawie umowy w formie notarialnej , dokonanej w dniu z 24 września 2013 r. Rep. (...) nr (...)

Aktem notarialnym Rep. (...) nr (...)powódka odwołała testament sporządzony w dniu 14 stycznia 2011 r. pod nr Rep. (...)przed notariuszem H. K. , powołujący S. K. (1) do spadkobrania po niej . Do całości spadku powołała wnuczkę M. Z. (2), córkę J. D..

Pozwaną wydziedziczyła podając, iż nie dopełnia ona względem niej obowiązków rodzinnych, tj. pomimo prób nawiązania z nią kontaktu od początku 2017 r. nie utrzymuje z nią żadnych relacji. Córka miała się z nią awanturować i ją pobić .

B. A. (1) wydziedziczyła także dzieciS. K. (1)- W. B. i E. K. podnosząc , że obydwoje są wobec niej negatywnie nastawieni. Od początku 2017 r. nie utrzymują z nią kontaktu, nie pomagają jej, a podczas przypadkowych spotkań awanturują się z nią, ubliżają jej, nie odwiedzają jej.

Z dalszej części ustaleń dokonanych przez Sąd Okręgowy wynika , iż pozwana jest córką powódki z pierwszego małżeństwa.

Strony zamieszkują na sąsiadujących ze sobą nieruchomościach połączonych przejściem zabezpieczonym bramką.

Relacje pomiędzy nimi były bardzo serdeczne i bliskie do roku 2017. Pomagały sobie wzajemnie w czynnościach dnia codziennego. Pozwana zawoziła B. A. (1) do placówek leczniczych i szpitali na wizyty lekarskie i badania. Natomiast powódka gotowała obiady dla całej rodziny i sprawowała opiekę nad wnukami, W. i E..

W dniu 17 lutego 2017 roku odbył się ślub cywilny wnuczki W. .

W czasie przyjęcia weselnego doszło do scysji pomiędzy jej mężem , a zięciem powódki – I. D.. Spór ten stał się początkiem pogorszenia relacji pomiędzy stronami. B. A. (1) miała za złe córce, że w zdarzeniu stanęła po stronie męża swojej córki.

Od czasu kiedy stosunki z S. K. (1) zaczęły się psuć , odżyły relacje powódki z jej drugą córką J., z którą powódka uprzednio była w silnym konflikcie, któremu wyraz dawała m.in. poprzez wydziedziczanie jej w kolejnych testamentach.

Aktualnie powódka nadal pozostaje w dobrych kontaktach z J. D., która odwiedza ją od czasu do czasu.

S. K. (1) próbowała dojść do porozumienia ze swoją matką. Strony spędziły razem Święta Wielkanocne w roku 2017 r. Jednak próby te na nic się nie zdawały. Mimo to pozwana namawiała córkę - W. oraz jej męża do odwiedzania babci, mimo zajścia na ich weselu i konfliktu istniejącego pomiędzy stronami.

Pomiędzy stronami dochodziło do spięć, które inicjowała powódka. Często przychodziła do domu S. K. (1) i w niewybredny sposób wszczynała kłótnie , zwracając się do swojej córki w sposób wulgarny i obelżywy. Wypominała jej uczynione na jej rzecz darowizny, brak odniesienia sukcesu w życiu, czy też posiadaną od trzeciego roku życia chorobę – wirusowe zapalenie wątroby typu B. Jednocześnie zaczęła żądać zwrotu uczynionej na jej rzecz darowizny z 2008 roku.

Zachowania B. A. (1) wzbudzały u pozwanej coraz większy niepokój i powodowały, że aby nie prowokować awantur z matką , zaczęła jej unikać.

Konflikt z powódką wpływał negatywnie na jej stan psychiczny, co obserwowali jej najbliżsi.

Sposób postępowania B. A. (1) zdecydował o tym , że mąż pozwanej W. K., zaspawał bramkę dzielącą zajmowane przez strony nieruchomości i ułatwiającą komunikację pomiędzy nimi.

Działanie to uniemożliwiło przejście pomiędzy posesjami, w sposób niezauważony zarówno przez członków rodziny K. jak i sąsiadów rodziny. Przejście pomiędzy nieruchomościami musiało od tej pory następować głównym wejściem od strony ulicy. Zamkniecie bramki nie utrudnia w żaden sposób korzystania z obu działek.

Działanie to to miało na celu ochronę S. K. (1) przed awanturami wywołanymi przez matkę. Jednak doprowadziło do pogłębienia wzajemnego kryzysu w codziennych relacjach. B. A. (1) odebrała je jako wymierzone przeciwko niej, wskazujące na odcięcie się jej córki od niej i brak chęci pomocy z jej strony.

Powódka , w związku z istniejącym konfliktem, odmówiła przyjścia na ślub kościelny swojej wnuczki – W. , we wrześniu 2018 r i to mimo odrębnego zaproszenia , ponowionego także w dniu samej uroczystości.

Jak ustalił ponadto Sąd Okręgowy , powódka jest osobą, która przeszła wiele zabiegów i operacji, w tym także wykryto u niej i leczono chorobę nowotworową.

Wiąże się to z koniecznością odbywania regularnie wizyt lekarskich i badań oraz zakupem leków.

S. K. (1) jak i jej mąż do 2017 roku służyli przy tych czynnościach pomocą i wsparciem dla matki i teściowej. Ale także po 2017 roku na prośbę matki, siostry lub ojczyma powódka jeździła z nią do szpitali. Mimo takiego stanu zdrowia, B. A. (1) jest osobą samodzielną, dobre funkcjonującą.

Wykonuje wszystkie prace domowe, pracuje także w ogrodzie oraz zdarza jej się samodzielnie jeździć busami na wizyty lekarskie. W związku z powyższym nigdy nie kierowała do pozwanej próśb pomocy czy opieki, którym pozwana by nie zadośćuczyniła. Nigdy też nie zwracała się do córki S. czy jej najbliższych o jakąkolwiek pomoc finansową.

Jednocześnie B. A. (1) zastrzega w szpitalach i ośrodkach zdrowia, by nikt nie udzielał pozwanej informacji o jej stanie zdrowia, co uniemożliwia powódce świadczenie ewentualnej pomocy matce.

Jest ona osobą konfliktową o silnym charakterze. W przeciwieństwie do pozwanej , która zawsze wykazywała się uległością wobec despotycznego sposobu bycia powódki.

Powódka stosowała naciski na członków najbliższej rodziny , dokonując rozporządzeń majątkowych w postaci zapisów testamentowych jak i darowizn, celem uzyskania posłuszeństwa.

Pomiędzy stronami nie doszło nigdy do rękoczynów, nigdy też S. K. (1) nie skierowała w stosunku do swojej matki słów wulgarnych czy powszechnie uważanych za obelżywe. Jednocześnie zdarzały się sytuacje w których to powódka kierowała do córki obraźliwe słowa .Pisała też pisma szkalujące jej osobę do zakładu pracy oraz obmawiała przy osobach trzecich.

Uznająca , iż powódka nie wykazała podstaw faktycznych dochodzonego roszczenia, swoją ocenę Sąd Okręgowy rozpoczął od szczegółowego, przy sięgnięciu do orzecznictwa Sądu Najwyższego i wypowiedzi przedstawicieli literatury , przedstawienia przesłanek , przy spełnieniu których żądanie B. A. (1) , oparte na tezie , iż obdarowana w 2008r córka zachowywała się wobec niej rażąco niewdzięcznie , mogłoby zostać uwzględnione.

Zaakcentował przy tym, wynikające z §3 art. 899 kc ograniczenie czasowe w jakim powód może dochodzić takiego roszczenia w stosunku do daty w jakiej dowiedział się o przyczynie tak kwalifikowanej niewdzięczności.

Przytaczanie ponownie tego stanowiska jest w tym miejscu , z przyczyn teleologicznych, zbędne.

Zdaniem Sądu I instancji z zebranego materiału dowodowego wynika, że przez długi okres czasu stosunki stron były bardzo bliskie.

Dopiero od wesela wnuczki 17 lutego 2017 r. doszło do zmiany nastawienia B. A. (1) do jej córki. Konflikt , który nastąpił później był spowodowany sposobem postępowania darującej. To jej zachowanie powodowało , że S. K. (1) zaczęła się od niej odseparowywać, celem uniknięcia nieprzyjemnych sytuacji.

B. A. (1) nachodziła córkę i prowokowała awantury , zwracając się do pozwanej w sposób wulgarny, wyzywając ją oraz rozpowszechniając w trakcie awantur m.in. informacje o chorobie na którą pozwana choruje od trzeciego roku życia.

Tak eksponowane przez powódkę, trwałe zamkniecie bramki oddzielającej nieruchomości zajmowane przez strony sporu, miało na celu uniemożliwienie , a co najmniej utrudnienie matce ponawiania tych niespodziewanych i niepożądanych wizyt, które pozwana źle , także pod względem psychicznym, znosiła.

Sąd I instancji nie uznał go zatem za przejaw niewdzięczności ze strony córki czy członków jej rodziny.

S. K. (1), chciała uniknąć zaostrzania konfliktu pomiędzy stronami i starała się od matki izolować. Mimo wszystko jednak , w sytuacjach w których była poproszona przez powódkę lub jej męża o pomoc starała się jej zawsze udzielić. Było to jednak utrudnione albowiem B. A. (1) zastrzegła w placówkach medycznych aby córce nie udzielać informacji o jej stanie zdrowia.

Aktualnie pozwana pozostaje w dobrych relacjach z córką J. D., z którą wcześniej pozostawała w ostrym konflikcie.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu była norma art 102 kpc o której zastosowaniu w odniesieniu do obowiązku zwrotu przez powódkę kosztów procesu na rzecz pozwanej, zdecydowała przede wszystkim trudna sytuacja dochodowa przerywającej.

Apelacją od tego orzeczenia B. A. (1) objęła jego całość i w jej wniosku domagała się w , pierwszej kolejności wydania przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia reformatoryjnego uwzględniającego powództwo oraz obciążenia oponentki procesowej skarżącej kosztami procesu i postępowania przed Sądem II instancji.

Jako wniosek ewentualny sformułowała postulat uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania spawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Powódka domagała się ponadto wyznaczenia przez Sąd Apelacyjny- jako przełożony nad Sądem Okręgowym w Krakowie innego Sądu równorzędnego do rozpoznania sprawy twierdząc , iż zachodzą przeszkody do jej rozpoznawania przez ten Sąd.

Już w tym miejscu należy wskazać , że w obszernych redakcyjnie motywach środka odwoławczego uzasadnieniu tego żądania strona skarżąca nie poświeciła żadnej uwagi. W szczególności nie zidentyfikowała tych przeszkód ani [ tym bardziej ] nie podała uzasadnienia służącego wykazaniu , iż uniemożliwiają one rozpoznanie sprawy przez Sąd I instancji [ jak można sądzić w warunkach wydania przez Sąd Odwoławczy rozstrzygnięcia kasatoryjnego ].

Z tych przyczyn żądanie to , tym bardziej , że brak było podstaw do wydania przez Sąd II instancji takiego orzeczenia , nie będzie bliżej analizowane w dalszej części uzasadnienia wyroku.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- napuszenia prawa procesowego, w sposób mający dla treści zaskarżonego orzeczenia istotne znaczenie , a to art 233 §1 kpc , jako następstwa przekroczenia granic swobodnej oceny zgormadzonych dowodów i zastąpienie jej oceną dowolną.

Zarzucana wada miała polegać na braku wszechstronności oceny polecającej na tym , iż Sąd pominął relacje świadków A. A. , J. D. i I. D. , a także treść zeznań powódki.

Z obszernego uzasadnienia tego zarzutu wynika , że w świetle relacji tych osób wynikają zgoła inne od przyjętych przez Sąd niższej instancji wnioski co do faktów doniosłych w sprawie , a dotyczących charakteru relacji matki z córką , cech charakteru i sposobu zachowania powódki wobec S. K. (1) oraz źródeł i intensywności ich wzajemnego konfliktu , który miał powstać za przyczyną córki i jej męża.

Zdaniem skarżącej prawidłowa ocena dowodów powinna prowadzić Sąd do ustaleń potwierdzających , że S. K. (1) swoim przemyślanym , intencjonalnym zachowaniem kierowanym nagannym wobec matki zamiarem szkodzenia jej , datowanym od długiego okresu czasu, wyrażała swoją rażącą niewdzięczność wobec darującej ,

- naruszenia prawa materialnego poprzez:

a/ nieprawidłową wykładnię art 898 §1 kc i przyjęcie , że zachowanie pozwanej nie stanowiło przejawów rażącej niewdzięczności wobec matki,

b/ naruszenie przez Sąd I instancji zasad współżycia społecznego , którego następstwem było [ jak ujmuje to autor apelacji ] nie odwołanie przezeń domowiny mimo rażącej niewdzięczności po stronie obdarowanej.

Odpowiadając na apelację , pozwana domagała się jej oddalenia jako pozbawionej uzasadnionych podstaw oraz obciążenia B. A. (1) kosztami postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację , Sąd Apelacyjny rozważył:

Środek odwoławczy powódki nie jest uzasadniony . Nie można podzielić , jako trafnego, żądanego z zarzutów na których został on oparty.

Przypominając , że zarzut procesowy może zostać uwzględniony jedynie wówczas , gdy w wyniku wykazanego w jego ramach błędu w sposobie postępowania Sądu, doszło do następstw mających dla treści wydanego orzeczenia istotne znaczenie, na tę treść wpływając. Inaczej mówiąc , gdyby nie zasadnie wytknięty błąd formalny Sądu, orzeczenie byłoby inne. Bez istnienia takiego związku pomiędzy nim , a tak identyfikowanym następstwem, zarzut nie może by uznany za trafny , nawet gdyby do naruszenia proceduralnego rzeczywiście doszło.

Niezasadnie B. A. (1) podnosi zarzut napuszenia art. 233§1 kpc., w postaci baku wszechstronności oceny zgromadzonych w sprawie dowodów z którym ściśle łączy negację poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych , które według skarżącej, gdyby były pobawionej podnoszonych nieprawidłowości, potwierdzają rażącą niewdzięczność córki wobec niej.

Usprawiedliwione odwołanie się do tego zarzutu [ i w konsekwencji uzasadnione zanegowanie ustaleń opartych na skutecznie podważonej ocenie ] , wymaga od strony wykazania na czym , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów , polegała nieprawidłowość postępowania Sądu, w zakresie ich oceny i stwierdzonych na jej podstawie faktów

W szczególności strona ma wykazać dlaczego obdarzenie jednych dowodów wiarygodnością czy uznanie, w odróżnieniu od innych, szczególnego ich znaczenia dla dokonanych ustaleń , nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego i [lub ] zasadami logicznego rozumowania , czy też przewidzianymi przez procedurę regułami dowodzenia.

Nie oparcie stawianego zarzutu na tych zasadach , wyklucza uznanie go za usprawiedliwiony, pozostając dowolną , nie doniosłą z tego punktu widzenia polemiką oceną i ustaleniami Sądu niższej instancji.

/ por. w tej materii , wyrażające podobne stanowisko , powołane tylko przykładowo, orzeczenia Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001, sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005 , sygn. III CK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex/

Ponadto nie można tracić z pola widzenia również , że swobodna ocena dowodów stanowi jeden z podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję Sądu , który dowody bezpośrednio przeprowadza.

Ma to m. in. i takie następstwo , że nawet w sytuacji w której z treści dowodów można , w zakresie ustaleń , wyprowadzić równie logiczne , chociaż przeciwne do przyjętych przez Sąd I instancji wnioski , to zarzut naruszenia normy art. 233 §1 kpc , pomimo to , nie zostanie uznany za usprawiedliwiony.

Dopóty , dopóki ocena przeprowadzona przez Sąd mieści się w granicach wyznaczonych przez tę normę procesową i nie doznały naruszenia wskazane tam jej kryteria , Sąd Odwoławczy obowiązany jest ocenę tę , a co za tym idzie także wnioski z niej wynikające dla ustalań faktycznych , aprobować .

To, w jaki sposób apelująca , mimo szczególnego[ a przy tym ponad rzeczywistą potrzebę ] rozbudowania motywacji zawartej w uzasadnieniu apelacji [ po części zupełnie nie odnoszącej się do istoty postawionych zarzutów tak procesowego i materialnych ] uzasadniła go , wyklucza jego podzielenie.

W miejsce rzeczowej , opartej na opisanych wyżej zasadach , krytyki oceny dokonanej przez Sąd , skarżąca poprzestaje na polemice z nią , która wyczerpuje się w przeciwstawieniu jej oceny własnej , zdaniem B. A. (1) prawidłowej , która prowadzi także do innych niż ustalił je Sąd faktów .

Według powódki okoliczności , odpowiadające jej wersji zdarzeń , w pełni potwierdzają , że roszczenie zgłoszone w pozwie – skierowane przeciwko córce z pierwszego małżeństwa - jest uzasadnione albowiem dopuściła się swoim postępowaniem, wobec matki jako darującej w 2008r nieruchomość , rażącej niewdzięczności w rozumieniu tego pojęcia , przyjętym powszechnie w orzecznictwie sądowym , ukształtowanym na tle wykładni art. 898 §1 kc .

Trzeba także dostrzec , że w istocie powódka nie podważa oceny Sądu I instancji zgodnie z którą relacje pozostałych, przesłuchanych w postępowaniu świadków i pozwanej są wiarygodne ale poprzestaje na twierdzeniu , że błąd Sądu w tym zakresie [ i w konsekwencji także ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę kontrolowanego instancyjnie wyroku ] polega na tym , że nie wziął pod rozwagę depozycji świadków zawnioskowanych przez nią [ i jej samej ] .

Nie można przy tym nie uwzględniać także i tego , iż świadkowie ci rekrutują się z grona tej części jej najbliższej rodziny, z którymi [ obecnie ] B. A. (1) pozostaje poprawnych stosunkach [ córka J. D. , jej mąż oraz małżonek A. A.].

Nie można też pomijać , w ramach oceny weryfikowanego zarzutu, iż Sąd Okręgowy nie dał wiary tym świadkom jedynie w części z przyczyn na które wskazał w tym fragmencie motywów zaskarżonego wyroku , która była poświęcona ocenie dowodów.

Uznanie tego zarzutu za chybiony ma także i tę konsekwencję , że ustalenia faktyczne , które Sąd Okręgowy uczynił podstawą zaskarżonego wyroku jako poprawne z punktu widzenia treści zgromadzonych , niewadliwie ocenionych dowodów , oraz kompletne dla materialnej oceny roszczenia zgłoszonego przez B. A. (1) , Sąd II instancji przyjmuje za własne.

Za bezzasadne należy uznać także sformułowane przez powódkę zarzuty materialne .

W pierwszej kolejności wskazać należy , iż mimo , że B. A. (1) jest profesjonalnie zastępowana , zostały one wadliwie skonstruowane.

W odniesieniu do pierwsze z nich [ mającego polegać na nieoprawnej wykładni art. 898§1 kc ] ta nieprawidłowość polega na tym , że nie jest to zarzut dotyczący wykładni ale zastosowania tej normy.

W warunkach , gdy [ jak wynika z motywów apelacji ] skarżąca budując argumentację dla potwierdzenia jego realizacji, odwołuje się wprost do okoliczności faktycznych ustalonych w rozstrzyganej sprawie , mamy do czynienia z zarzutem wady zastosowania przepisu materialnego [ błędu subsumpcji ] a nie błędu wykładni - rozumienia przez Sąd niższej instancji przesłanek relewantnej dla rozstrzygnięcia normy tego rodzaju. Może on bowiem zachodzić tylko niezależnie od okoliczności faktycznych konkretnego sporu.

Stąd , tym bardziej , że sposób materialnej oceny roszczenia stanowiącego przedmiot sporu poddanego pod osąd , Sąd Odwoławczy jest zobowiązany przeprowadzać nawet mimo braku inicjatywy stron, wyrażonej przez podniesione zarzutu tego rodzaju , Sąd Apelacyjny przyjmuje , że zarzut B. A. (1) jest zarzutem wady zastosowania wskazanego wyżej przepisu.

Nie można o podzielić.

Nie powtarzając tych samych lub bardzo zbliżonych teściowo stwierdzeń , które powołał Sąd niżej instancji, dotyczących utrwalonej wykładni pojęcia „ rażącej niewdzięczności” obdarowanego wobec darczyńcy , która potwierdzona faktami ustalonymi w indywidulanie rozstrzyganej sprawie, warunkuje uwzględnienie takiego roszczenia , które sformułowała powódka wobec swojej córki , potwierdzić należy jako poprawną , zasadniczą tezę Sądu I instancji , iż tak kwalifikowana niewdzięczność, po stronie S. K. (1) , nie została przez matkę w procesie wykazana.

Z ustaleń dokonanych w sprawie [ których powtarzanie po raz kolejny także jest niecelowe i nie będzie miało miejsca ] wynika , że dotychczasowe dobre relacje pomiędzy matką i córką oraz członkami jej rodziny , zaczęły ulegać stopniowemu pogorszeniu po , zdawałoby się nieznaczącym incydencie nieporozumienia podczas uroczystości weselnej wnuczki powódki W. w lutym 2017r.

Pogorszenie to – eskalujące czasem coraz to nowymi podstawami nieporozumień - było wywoływane przez matkę a nie pozwaną , która starała się je łagodzić , a ostatecznie wybrała metodę unikania styczności z powódką.

Temu celowi miało służyć zamkniecie na trwałe / zaspawanie / przez jej męża bramki dzielącej obie , zajmowane przez strony nieruchomości , tak bardzo eksponowane przez B. A. (1) jako podstawa do twierdzenia o kwalifikowanej niewdzięczności córki.

To zdarzenie ostatecznie decydowało o tym , że powódka zmieniła swoje dotychczasowe złe relacje z córką J. [ D. ], ją i jej rodzinę zaczęła , w tym majątkowo zaczęła faworyzować a S. K. (1) wydziedziczyła i złożyła oświadczenie o odwołaniu darowizny z 2008r.

Stąd wbrew stanowisku skarżącej , w okolicznościach faktycznych ustalonych w sprawie , ocena prawna Sądu I instancji , prowadząca do oddalenia powództwa jako wykazanego, jest poprawna. Formułując taki wniosek Sąd Okręgowy nie naruszył art. 898 §1 kc.

Zarzut naruszenia art. 5 kc także jest niepoprawnie zbudowany.

Jego treść sugeruje bowiem , że to Sąd I instancji, wydając niekorzystny dla B. A. (1) wyrok dopuścił się naruszenia zasad współżycia społecznego , postępując niezgodnie z tą normą.

Sąd Apelacyjny przyjmuje , że mimo użycia niepoprawnej formuły językowej powódce w istocie chodziło o to , że Sąd Okręgowy nie dostrzegł i w ramach oceny roszczenia dochodzonego pozwem nie uwzględnił , że sposobu postępowania S. K. (1) wobec matki , nie da się pogodzić z tymi zasadami.

Pomimo rozbudowanej argumentacji wpierającej ten zarzut jest ona zupełnie niespójna wewnętrznie , a w konsekwencji nieczytelna wobec braku jasności .

Dlatego też Sąd II instancji , w ramach jego oceny , uznając go za nietrafny , poprzestaje na stwierdzeniu , iż fakty ustalone w spawie nie pozwalają na potwierdzenie tego , że zachowania powódki wobec darującej były sprzeczne z akceptowanymi społecznie regułami , na których opierać się ma wzajemne codzienne pożycie osób sobie najbliższych , których łącza więzy rodzinne.

Z podanych przyczyn , w uznaniu apelacji za niezasadną ,Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu , na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 898 §1 kc.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego była norma art. 98 §1 i 3 kpc w zw. z art. 108 §1 i 391 §1 kpc i wynikająca z niej dla wzajemnego rozliczenia stron z tego tytułu , zasada odpowiedzialności za wynik sprawy.

Kwota należna wygrywającej pozwanej od przerywającej powódki, stanowiąc pochodne wartości przedmiotu zaskarżenia [ równiej wartości przedmiotu sporu 162 000 zł – por. k. 86 akt oraz faktu , że po stronie S. K. (1) odpowiadały one wynagrodzeniu zawodowego pełnomocnika będącego adwokatem ] , została ustalona zgodnie z §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 Roporzadzenia MS w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 [ DzU z 2015 poz. 1800 ze zm.].

Sąd II instancji nie znalazł zlazł wystarczających racji za objęciem powódki dobrodziejstwem zastosowania , także na tym etapie postępowania, art. 102 kpc.

Znając motywy orzeczenia wyroku oddalającego powództwo , w których Sąd wyłożył powody dla których uznał je za niezasadne , decydując się na jego odwoławczą weryfikację, zastępowana zawodowo powódka podjęła także ryzyko, że w razie przegranej , będzie musiała pomieść koszty , które druga strona celowo wyłoży na obronę się przed zarzutami zawartymi w środku odwoławczym.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Paweł Rygiel SSO / del/ Kamil Grzesik