Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 866/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 19 maja 2019 r. K. C. wniósł o rozwiązanie umowy o dożywocie zawartej pomiędzy nim a pozwaną J. C. w dniu 5 listopada 2018 r. przed notariuszem B. M., Rep A.2875/2018 i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(pozew – k. 4-8)

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

(odpowiedź na pozew – k. 42-50).

W piśmie z dnia 16 marca 2021 r. pozwana wniosła nadto o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych (pismo - k. 175)

Na rozprawie w dniu 1 czerwca 2021 r. strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

(protokół rozprawy – k. 242)

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powód jest ojcem pozwanej. Od 1995 r. powód pozostaje w związku z U. P. i razem z nią mieszka. W 2012 r. przebył udar krwiotoczny mózgu z niedowładem połowiczym lewostronnym; obecnie ma trudności w codziennym funkcjonowaniu: nie jest w stanie sam się ubrać, przygotować posiłek czy się umyć, wymaga więc stałej i długotrwałej opieki i pomocy osób trzecich. Pozostaje pod opieką lekarzy specjalistów

(okoliczności bezsporne, dokumentacja medyczna - k. 11-19).

Od początku 2018 r. do połowy 2019 r. powód korzystał z pomocy opiekunki z MOPS w zakresie sprzątania mieszkania. U. P. w tym czasie gotowała posiłki i pomagała się ubierać powodowi, nie sprzątała jednak mieszkania.

(zeznania świadek S. N. -protokół rozprawy z dnia 30 marca 2021 r., czas nagrania 00:54:39-00:55:14)

W dniu 5 listopada 2018 r. przed notariuszem B. M. strony zawarły w formie aktu notarialnego, Rep. A. 2875/2018, umowę o dożywocie, mocą której powód przeniósł na rzecz pozwanej własność nieruchomości zabudowanej położonej w B. przy ul. (...) o numerze KW nr (...) w zamian za zobowiązanie do dostarczania mu następujących dożywotnich świadczeń w myśl art. 908 kodeksu cywilnego, tj: światła, opału, wyżywienia, ubrania, zapewnienia mu mieszkania poprzez ustanowienie na jego rzecz służebności osobistej mieszkania, a także zapewniania mu pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia mu własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym. W ramach prawa dożywocia J. C. ustanowiła nieodpłatnie na rzecz K. C. służebność mieszkania polegającą na prawie bezpłatnego i dożywotniego korzystania ze wszystkich budynków usytuowanych na działce (...) oraz swobodnego poruszania się po całej nieruchomości.

(umowa o dożywocie – k. 20-24)

Z inicjatywą zawarcia umowy wystąpił powód.

(okoliczność bezsporna)

W chwili zawierania umowy pozwana mieszkała w B..

(okoliczność bezsporna)

W latach 2018-2019 r. pozwana przyjeżdżała do powoda co dwa tygodnie. W 2019 r. stan powoda się pogorszył – przestał ćwiczyć i dlatego przestał chodzić. Wtedy pozwana przyjeżdżała co tydzień, a gdy w 2020 r. wybuchła pandemia koronawirusa – częściej, niż w weekendy, bo pracowała zdalnie.

Do marca 2020 r. relacje stron układały się bardzo dobrze. W czasie, gdy pozwana nie przebywała w B., często kontaktowała się z ojcem telefonicznie i za pomocą wiadomości tekstowych.

(zeznania pozwanej - protokół z 1 czerwca 2021 r., czas nagrania 00:36:40- 00:41:57, korespondencja sms między powodem a pozwaną -k. 106-132, częściowo zeznania świadek S. N. - protokół z 30 marca 2021 r., czas nagrania 00:51:25-00:54:38)

Gdy doszło do pogorszenia relacji, powód w obecności dzielnicowego zarzucał pozwanej, że przykręca grzejniki i hałasuje drzwiczkami od lodówki. Pozwana zarzucała zaś powodowi, że nadużywa alkoholu, po którym staje się agresywny, a także to, że wychodzi na taras, gdzie załatwia potrzeby fizjologiczne.

(zeznania świadka J. S. (1) - protokół z dnia 30 marca 2021 r., czas nagrania 00:07:44-00:20:14)

Pozwana zakończyła pracę w B. we wrześniu 2020 r. i od tego momentu definitywnie przeprowadziła się do domu w B., w którym mieszka powód.

Pozwana codziennie przygotowuje powodowi posiłki, w tym obiady. Powód jadł większość przygotowywanych przez pozwaną potraw. Od maja 2021 r. powód nie chce jeść obiadów.

(zeznania pozwanej- protokół rozprawy z dnia 1 czerwca 2021 r., czas nagrania 00:41:57-45:57).

Powód korzysta z posiłków przygotowywanych przez U. P..

(okoliczność bezsporna).

Pozwana ponosi koszty związane z ww. nieruchomością: od lutego 2019 r. - opłaty za wywóz śmieci, od marca 2019 r. - podatek od ww. nieruchomości, od września 2019 r. - opłaty za dostarczenie energii elektrycznej, za wodę - od września 2020 r.

(potwierdzenia przelewów k. 51-56, 57-63, 64-81, 207,208, zeznania pozwanej – protokół rozprawy z 1 czerwca 2021r., czas nagrania 00:41:57-00:45:57).

Pozwana zleca również profesjonalnym podmiotom wykonywanie przeglądów instalacji gazowej, przewodów kominowych i kotła grzewczego znajdujących się na posesji.

( protokoły przeglądów - k. 82-84)

W 2019 r. pozwana kupiła do domu, w którym mieszka powód, kabinę prysznicową. Powód nie chciał, żeby ta kabina była zamontowana.

(faktura – k. 85, zeznania pozwanej – protokół rozprawy z dnia 1 czerwca 2021 r., czas nagrania 00:45:47-00:50:59)

Nadto, pozwana dokonywała serwisu piły, nabyła zestaw koszy do segregacji śmieci, zestaw regałów, lamp ogrodowych, kosz do zmywarki, dokonała zakupu bakterii do oczyszczalni przydomowej, pompy do wypompowywania wody z piwnicy.

(raport – k. 86, faktury – k. 87, 98,101, potwierdzenie zamówienia – k. 93-97,99)

Pozwana kupiła materiały budowlane, wykonała malowanie pokojów w budynku parterowym, wymieniła gniazdka i instalację elektryczną.

(paragon imienny – k. 87, paragony – k. 88-90, zeznania pozwanej– protokół z 1 czerwca 2021 r., czas nagrania 00:45:57-00:50:58, częściowo zeznania powoda, czas nagrania 00:29:48-00:33:53)

Na potrzeby ww. nieruchomości J. C. dokonuje również zakupu gazu.

(dokument dostawy – k. 91, faktura - 91v)

Pozwana dokonuje na rzecz powoda zakupu odzieży.

(paragon – k. 92).

Pozwana zawoziła powoda do lekarzy oraz jeździła z nim na rehabilitację.

(częściowo zeznania powoda - protokół rozprawy z dnia 1 czerwca 2021, czas nagrania 00:29:48-00:33:53)

J. C. pierze rzeczy powoda oraz sprząta mieszkanie.

(okoliczność niezaprzeczona przez stronę powodową, częściowo zeznania świadek U. P., protokół z dnia 30 marca 2021 r., czas nagrania 01:36:14-01:41:57)

Pozwana nabyła również dla powoda wózek inwalidzki.

(zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 1 czerwca 2021 r., czas nagrania 00:33:53-00:36:39)

W biurze powoda znajdującym się w domu w B. zdarzało się, że leżały butelki po alkoholu. Powód pije piwo codziennie.

(zeznania świadka J. S. (1) - protokół rozprawy z 30 marca 2021r., czas nagrania 00:20:15-00:22:26)

U powoda zdiagnozowano picie szkodliwe bez zespołu uzależnienia od alkoholu.

(opinia psychiatryczno-psychologiczna sporządzona na zlecenie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w B. – k.239,240).

W maju 2020 r. powód zadzwonił do J. i A. N., mówiąc że chce popełnić samobójstwo.

(okoliczność bezsporna, zeznania świadek J. N. – protokół z dnia 30 marca 2021 r., czas nagrania 01:08:00-01:12:22)

Powód często ubliża pozwanej.

(zeznania pozwanej, protokół z 1 czerwca 2021 r., czas nagrania 00:50:59-00:51:54)

Pozwana ma złe relacje z U. P..

(okoliczność bezsporna)

Ustalenia faktyczne w tej sprawie Sąd poczynił w oparciu o dokumenty zaoferowane przez pozwaną, których prawdziwość nie była kwestionowana przez powoda, a także częściowo w oparciu o zeznania świadków i powoda oraz w całości w oparciu o zeznania pozwanej.

Zeznania świadków P. G. i J. S. (2) nie okazały się przydatne do poczynienia istotnych ustaleń faktycznych w sprawie. Świadkowie ci swoją wiedzę o stronach postępowania czerpali od tego, co sami usłyszeli od tych stron. Świadek P. G. był tylko raz na podwórzu nieruchomości pozwanej w B., z kolei J. S. (2) w okresie przypadającym po zawarciu umowy o dożywocie – nie była ani razu.

Sąd nie dał wiary zeznaniom A. N., który nie dysponował wiedzą co do podstawowych faktów dotyczących okoliczności zawarcia umowy o dożywocie i jej wykonywania, o czym świadczy to, że zeznał, iż pozwana wprowadziła się do domu w B. dwa miesiące po zawarciu tej umowy, podczas gdy bezspornie zdarzenie to miało miejsce niemal po dwóch latach.

Sąd nie dał wiary zeznaniom J. N. w zakresie, w jakim wskazywała, że o porządek w domu zamieszkiwanym przez powoda dbała U. P.. Przeczy temu sam fakt zatrudnienia przez powoda opiekunki z MOPS – S. N. i jej zeznania, którym Sąd przydał walor wiarygodności. Za nieoparte na prawdzie należało również uznać zeznania tej świadek co do tego, że stan zdrowia powoda pogorszył po wprowadzeniu się pozwanej do domu w B., czego przejawem miała być konieczność poruszania się przez powoda za pomocą laski. Takiej wersji nie potwierdzają ani zeznania samych stron ani U. P., która zeznała, że po wylewie w 2012 r. powód jeździł na wózku inwalidzkim, a po dopiero po przejściu rehabilitacji porusza się o lasce.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadek U. P. w zakresie, w jakim twierdziła, że sprzątała dom, w którym mieszkał powód aż do czasu wprowadzenia się do niego pozwanej. Przeczą temu wskazane już zeznania S. N., a co do okresu przypadającego po zaprzestaniu korzystania przez powoda z pomocy MOPS – zeznania pozwanej. Świadek U. P., chociaż mieszkała i mieszka na co dzień z powodem, nie potrafiła przekonująco wyjaśnić, w jakim innym celu niż sprzątanie została zatrudniona opiekunka. Nie potwierdziły się również zeznania U. P. co do tego, że pozwana nie zawoziła powoda do lekarzy, przeczą temu bowiem zeznania samego powoda.

Sąd nie dał wiary w przeważającej mierze zeznaniom powoda.

Po pierwsze, zeznania te były wewnętrznie sprzeczne w zakresie kwestii odwiedzania powoda przez znajomych. W jednym miejscu powód zeznał, że nikt ze znajomych go nie odwiedza, w innym zaś stwierdził że znajomi odwiedzają go, gdy pozwanej nie ma w domu. Powód twierdził także z jednej strony, że pozwana nie pomaga mu w przygotowaniu posiłku, z drugiej jednak przyznał, że pozwana szykuje dla niego zarówno śniadanie, jak i obiad.

Po drugie, zeznania te były niewiarygodne w zakresie, w jakim powód twierdził, że pozwana otruła jego psy. Powód taki wniosek wysnuł jedynie w oparciu o koincydencję między śmiercią psów, a wyjazdem pozwanej z domu w B.. Nie miały również żadnego oparcia w pozostałym materiale dowodowym zeznania powoda, że powódka woziła powoda do lekarza tylko po to, by zdobyć podstawę do wystąpienia do sądu z wnioskiem o jego ubezwłasnowolnienie czy też umieszczenie w domu pomocy społecznej.

Zeznania pozwanej Sąd ocenił jako spójne, logiczne, znajdujące również oparcie w wyżej wymienionych nieosobowych źródłach dowodowych.

Mając zatem na względzie rządzącą procesem cywilnym zasadę kontradyktoryjności postępowania i nie znajdując podstaw do przeprowadzenia dowodów z urzędu (art. 232 k.p.c.), Sąd rozpoznał sprawę, biorąc pod uwagę stan faktyczny ustalony na podstawie powyżej wskazanych dowodów.

Sąd pominął zaoferowane przez pozwaną dowody w postaci zdjęć oraz nagrań rozmów telefonicznych, uznając, że okoliczności, które pozwana zamierzała wykazać tym materiałem, zostały wyjaśnione już innymi dowodami.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo było bezzasadne.

Zgodnie z treścią art. 908 § 1 k.c., jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowych. Treścią dożywocia jest zobowiązanie właściciela nieruchomości do przeniesienia jej własności na nabywcę oraz zobowiązanie wzajemne nabywcy do zapewnienia dożywotniego utrzymania zbywcy lub osoby bliskiej tego podmiotu (dożywotnika). Na skutek zawarcia wyżej wskazanej umowy powstaje dla zbywcy prawo dożywocia, a odpowiadające temu prawu obowiązki obciążają nabywcę nieruchomości. Treść prawa dożywocia, a także treść obciążających nabywcę obowiązków określa umowa stron, która stanowi źródło tworzenia się między stro­nami więzów typowych dla stosunków zachodzących pomiędzy zobowiązanym do alimenta­cji oraz uprawnionym do takich świadczeń domownikiem. Tak określona relacja zawiera w sobie obok aspektów majątkowych, także elementy typowe dla stosunków osobistych.

Z treści art. 913 § 1 k.c. wynika, że jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zmieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień. § 2 powyższego przepisu stanowi natomiast, że w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie. Wymieniony przepis pozwala stronom umowy dożywocia na zmianę lub rozwiązanie umowy w szczególnych okolicznościach, stanowiąc istotny wyłom od zasady pacta sunt servanda.

Wskazać należy, że umowa o dożywocie tworzy stosunek wymagający bezpośredniej styczności pomiędzy stronami, a w związku z tym mogą powstać konflikty dotyczące sfery emocjonalnej. Konflikty pomiędzy stronami mogą uniemożliwiać dalsze wykonywanie umowy o dożywocie zgodnie z treścią ustaloną przez strony. Dlatego też ustawodawca dopuścił możliwość zmiany uprawnień dożywocia na rentę, bądź też – w wyjątkowych przypadkach – rozwiązania umowy o dożywocie, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości. Podstawową przesłanką takich zmian musi być pogorszenie się stosunków pomiędzy stronami.

Oceniając zasadność roszczeń zgłoszonych na podstawie art. 913 k.c., sąd powinien oce­nić całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy w kontekście interesu obu stron stosunku, w tym także interesów ekonomicznych. Niewątpliwie duże znaczenie będzie miał charakter istniejącego pomiędzy stronami konfliktu i ocena jego trwałości. Rozpoznając żądanie rozwiązania umowy o dożywocie, ustalić należy, czy w wytworzonej sytuacji zachodzi „wyjątkowy” wypadek, o którym mowa w art. 913 § 2 k.c. (zob. wyrok SA w Lublinie z 5.12.1996 r, I ACa 12/96, L.). (...) sytuacji wyraża się też m.in. w drastycznym naruszaniu przez zobowiązanego zasad współżycia społecznego (tak: Kodeks cywilny, Komentarz 2008, pod red. E. Gniewka, Legalis). W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje stanowisko, zgodnie z którym rozwiązanie umowy dożywocia jest możliwe jedynie wówczas, gdy to zobowiązany (nabywca nieruchomości) zachowuje się względem dożywotnika szczególnie nagannie . Możliwość rozwiązania umowy dożywocia ma chronić dożywotnika przed szczególnie agresywnym, nakierowanym na chęć dokuczenia, a także naruszającym lub grożącym naruszeniem dóbr osobistych i nietykalności cielesnej, zachowaniem zobowiązanego.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że w przedmiotowej sprawie powód nie wykazał, że pozwana nie wywiązuje się z obowiązków, które przyjęła na siebie w zawartej z powodem umowy o dożywocie. Postępowanie dowodowe w sposób jednoznaczny wykazało się, że pozwana zapewnia powodowi pożywienie, dokonuje zakupu ubrań, pierze odzież powoda, sprząta w domu, w którym obecnie wspólnie mieszkają, dokonuje w tym domu niezbędnych napraw i remontów, kupując w tym celu odpowiednie materiały i urządzenia oraz zapewniając wsparcie ze strony wyspecjalizowanych firm. Fakt, że pozwana nie ubiera powoda i nie asystuje w czynnościach higienicznych wynika z niechęci powoda do tego, aby pomoc w tym zakresie niosła córka. Nie jest przy tym sytuacją nadzwyczajną, że przy tego typu czynnościach pomaga mu U. P., skoro jak sama podkreślała na rozprawie, pozostaje z powodem w związku od ponad 30 lat i na stałe z nim mieszka.

Powód nie wykazał – a to na nim spoczywał ciężar udowodnienia tej okoliczności, zgodnie z art. 6 k.c. - że z własnej kieszeni opłaca wizyty lekarskie i leki. W szczególności nie zaoferował w tym względzie żadnych rachunków, paragonów. Okoliczność ta nie znalazła potwierdzenia w zeznaniach świadków, czy też samego powoda.

Trzeba dostrzec, że zakres obowiązków pozwanej wynikających z zawartej między stronami umowy o dożywocie zwiększał się w miarę upływu czasu. W chwili zawierania tej umowy pozwana mieszkała i pracowała w B., a zatem kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania powoda, które znajduje się w B., z czego powód zdawał sobie sprawę, kiedy występował z inicjatywą zawarcia tej umowy. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy było to, że fizyczna obecność powódki w domu powoda ograniczała się do kilku dni w miesiącu. Podkreślić jednak należy, że taki stan rzeczy był przez powoda akceptowany, a relacje między stronami w tym okresie kształtowały się na dobrym poziomie aż do marca 2020 r. Pozwana pozostawała w tym czasie w stałym kontakcie telefonicznym i esemesowym z powodem, który wielokrotnie zapewniał córkę, że wszystko u niego jest w porządku. Pozwana jednocześnie wykazywała zainteresowanie jego potrzebami, stanem zdrowia, czy ogólnym jego nastrojem. Z kolei w czasie, kiedy pozwana przyjeżdżała do powoda, wywiązywała się ze swoich obowiązków opieki w zakresie sprzątania, przygotowania posiłków, dokonywania zakupów. Nie może także umykać uwadze okoliczność, że obecność opiekunki z MOPS nie była związana z niewywiązywaniem się z obowiązków przez pozwaną w zakresie sprzątania mieszkania. Opieka ta była sprawowana jeszcze przed zawarciem umowy o dożywocie i znajdowała kontynuację jedynie do połowy 2019 r. Jednocześnie fakt istnienia tej opieki przeczy twierdzeniom pozwu jakoby sprzątaniem w domu powoda zajmowała się wyłącznie albo przynajmniej w przeważającej mierze konkubina powoda - U. P..

Nieprawdziwe były twierdzenia zawarte w pozwie odnośnie do przeszkód, jakie pozwana miała czynić powodowi w zakresie zamontowania uchwytu w łazience, który miał mu ułatwiać powodowi mycie się. Wręcz przeciwnie, to pozwana wykazała inicjatywę co do zapewnienia ojcu odpowiednich warunków zaspokajania potrzeb w tej sferze poprzez zakupienie kabiny prysznicowej i usługi jej montażu, natomiast to powód ostatecznie sprzeciwił się temu rozwiązaniu.

Zwrócić także należy uwagę, że wprawdzie pozwana nie od razu po zawarciu umowy ponosiła koszty utrzymania domu, to systematycznie przejmowała na siebie kolejne opłaty i wydatki w tym zakresie. W chwili orzekania istnieje utrwalony stan, w którym koszty te są pokrywane przez pozwaną.

Nie ulega wątpliwości, że w tej sprawie relacje między stronami są napięte. Nie sposób jednak uznać, że to pozwana swoim postępowaniem doprowadziła do takiego stanu rzeczy, a tym bardziej, że zachowanie pozwanej względem powoda wykracza w sposób rażący przeciwko normom prawnym czy moralnym. Podkreślić trzeba, że to powód z istnienia tych okoliczności wywodził skutki prawne, w konsekwencji to na nim - zgodnie z art. 6 k.c. - spoczywał ciężar ich wykazania, czemu jednak nie podołał w tej sprawie.

W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że nie znalazły potwierdzenia zarzuty odnośnie do tego, że pozwana uniemożliwia utrzymywanie kontaktów towarzyskich powodowi. Dostrzec należy, że to sam powód zeznał na rozprawie, że w czasie nieobecności córki jest odwiedzany przez znajomych. Nadto, ustosunkowując się do tego zarzutu, pozwana w sposób przekonujący argumentowała, że jeżeli pewne ograniczenia próbowała w tym zakresie poczynić, to wynikały one z panującej w Polsce od marca 2020 r. pandemii koronawirusa i związanej z nią koniecznością zachowania dystansu społecznego, zwłaszcza przez osoby w podeszłym wieku, które znajdują się w grupie wysokiego ryzyka. Tym samym nie sposób było uznać, że formułowany zarzut znalazł potwierdzenie w faktach.

Nie zostało również w żaden sposób dowiedzione, aby pozwana ubliżała powodowi ani też, aby utrudniała korzystanie z domu poprzez zabieranie kluczy wejściowych.

Za nielogiczny należało uznać formułowany w pozwie zarzut, zgodnie z którym pozwana zabrania powodowi wykonywania prac w ogródku. Powód od wielu lat ma trudności z podstawowymi czynnościami życia codziennego, jak przygotowanie posiłku, ubieranie się czy mycie. Nie sposób zatem przyjąć, że powód mógłby pielęgnować ogródek wokół domu, a na przeszkodzie do podejmowania tej aktywności stoi pozwana.

W pozwie, a nadto w później zajmowanych stanowiskach procesowych powód w eksponuje również fakt istnienia konfliktu między pozwaną a U. P., a także poświęca wiele uwagi na zaprezentowanie jego przejawów. Odnosząc się do tej kwestii stwierdzić trzeba, że o ile nie ulega wątpliwości, iż konflikt ten naturalnie rzutuje w pewnym stopniu na relacje między stronami niniejszego procesu, to nie może umykać uwadze powoda fakt, że przedmiotem tego postępowania nie są stosunki między córką powoda a jego konkubiną. W szczególności nie miały więc znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy okoliczności dotyczące sporu między tymi osobami w zakresie pielęgnowania ogrodu, sposobu sprzątania domu czy prania. Zauważyć przy tym należy, że relacje między pozwaną, a U. P. nie były również najlepsze także przed zawarciem umowy o dożywocie, z czego powód musiał sobie zdawać sprawę w chwili zawierania tej umowy. W sprawie nie chodzi również o to, aby – ogólnie rzecz ujmując – rozstrzygnąć, czy powodem lepiej opiekuje się U. P. czy jego córka, a do tego typu porównań odwoływał się powód w swoich pismach procesowych składanych w tej sprawie.

Nawiązując do kolejnych zarzutów trudno uznać za przejaw wyjątkowo złego traktowania powoda przez pozwaną, to, że zwraca mu uwagę na konieczność oszczędzania energii elektrycznej w domu. Jeżeli nawet w tej kwestii pozwana wykazuje zbyt daleko posuniętą wrażliwość, to nie sposób na tej podstawie przyjąć, że wywołuje to tego rodzaju konflikt, który wykraczałby poza te typowe, które pojawiają się w każdej rodzinie. Nie znalazły również oparcia w materiale dowodowym twierdzenia pozwu, jakoby pozwana miała umyślnie obniżać temperaturę ogrzewania w domu, tak by powodowi miało być zimno. Zdarzyła się natomiast sytuacja, że doszło do awarii pieca grzewczego, jednakże została usunięta przez specjalistę wezwanego przez pozwaną.

Postępowanie dowodowe wykazało natomiast zasadność zarzutów, które pozwana stawia powodowi, tj. w zakresie nadużywania alkoholu, z czym zazwyczaj łączą się konflikty między osobami mieszkającymi w jednym domu. W relacjach między stronami przejawia się to między innymi w tym, że powód jest agresywny w stosunku do pozwanej i często jej ubliża. Mimo tych zachowań powoda pozwana dalej wywiązuje się i chce się wywiązywać ze swoich obowiązków wobec powoda jako dożywotnika i nie zamierza się wyprowadzić z posesji, na której mieszka z ojcem.

Sąd uznał zatem, iż powództwo w niniejszej sprawie nie zasługuje na uwzględnienie, wobec braku wykazania przez powoda, że zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający rozwiązanie zawartej przez strony umowy o dożywocie.

Mając na uwadze sytuację życiową powoda i to, że nie ustały okoliczności uzasadniające zwolnienie powoda od kosztów sądowych ponad kwotę 500 zł, Sąd na podstawie art. 102 k.p.c., nie obciążył powoda kosztami procesu.