Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 161/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska

Sędziowie: Beata Byszewska (spr.)

del. Agnieszka Wachowicz-Mazur

po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2021 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Bank S.A. z siedzibą w W.

przeciwko D. R.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 stycznia 2021 r., sygn. akt III C 1286/19

1. oddala apelację;

2. zasądza od D. R. na rzecz (...) Bank S.A. z siedzibą w W. kwotę 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) kosztów postępowania apelacyjnego.

Agnieszka Wachowicz-Mazur Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska Beata Byszewska

Sygn. akt I ACa 161/21

UZASADNIENIE

Pozwem skierowanym do Sądu Okręgowego w Warszawie, (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od D. R. kwoty 90.195,36 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto, powód wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów sądowych w wysokości 1.128,00 złotych oraz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty, wydanym w elektronicznym postępowaniu upominawczym, z dnia 23 maja 2019 roku Sąd Rejonowy Lublin-Z. w L. zobowiązał pozwaną do zapłaty na rzecz powoda kwoty 90.195,36 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty oraz kwoty 4.728,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu. Pozwana wniosła w terminie sprzeciw od nakazu zapłaty.

W odpowiedzi na pozew pozwana D. R. wniosła o oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 8 stycznia 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

1.zasądził od D. R. na rzecz (...) Bank S.A. z siedzibą w W. kwotę 90.195,36złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty;

2.zasądził od D. R. na rzecz (...) Bank S.A. z siedzibą w W. kwotę 6.545 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:

Dnia 19 marca 2018 roku powód (...) Bank S.A. z siedzibą w W. zawarł z pozwaną D. R. umowę o kredyt konsolidacyjny nr (...), na podstawie której udzielił pozwanej kredytu w wysokości 87.973,45 złotych, który miał zostać przeznaczony na potrzeby konsumpcyjne pozwanej w wysokości 67.400,00 złotych oraz spłatę zobowiązań kredytowych w wysokości 2.187,00 złotych. Kredyt miał zostać przeznaczony również na zapłatę kosztów kredytu w postaci prowizji za udzielenie kredytu w wysokości 18.386,45 złotych (§ 1 umowy). Na podstawie § 3 umowy strony postanowiły, że Bank będzie pobierał opłaty i prowizje zgodnie z zapisami umowy oraz (...) Banku S.A. dla Klientów Indywidualnych. W § 4 ust. 2 umowy zostało natomiast wskazane, że całkowita kwota do zapłaty przez kredytobiorcę na dzień zawarcia umowy wynosi 136.598,77 złotych.

W myśl § 5 umowy, kredytobiorca zobowiązany został do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych zgodnie z terminami i w wysokości określonej w doręczonym aktualnym harmonogramie spłat. W § 7 ust. 1 umowy postanowiono, iż należność niespłacona w terminie wynikającym z umowy albo spłacona w niepełnej wysokości stanowi w całości lub w części niespłaconej zadłużenie przeterminowane poczynając od dnia następnego po terminie zapłaty wynikającym z umowy. O powstaniu zadłużenie przeterminowanego Bank miał obowiązek powiadomić kredytobiorcę, a także pozostałe osoby będące dłużnikami Banku z tytułu prawnego zabezpieczenia spłaty kredytu w pierwszej kolejności poprzez wiadomości wysyłane drogą elektroniczną oraz poprzez kontakty telefoniczne z kredytobiorcą. Bank ponadto został zobowiązany do wysłania monitów pisemnych w terminach wskazanych w umowie. W sytuacji zaś nieuregulowania zadłużenia, pomimo działań podjętych przez Bank, Bank uzyskiwał prawo do wypowiedzenia umowy i po upływie okresu wypowiedzenia, w sytuacji dalszego występowania zadłużenia przeterminowanego mógł wystąpić na drogę sądową celem uzyskania tytułu wykonawczego na podstawie którego miało nastąpić wszczęcie egzekucji komorniczej. W umowie wskazano również, iż wypowiedzenie umowy powinno być poprzedzone wezwaniem do zapłaty przewidzianym art. 75c ustawy Prawo bankowe.

W § 7 ust. 2 zastrzeżono prawo Banku do obciążania kredytobiorcy kosztami powstałymi w wyniku niewywiązania się kredytobiorcy z postanowień umowy: odsetkami od zadłużenia przeterminowanego, ewentualnymi kosztami sądowymi i egzekucyjnymi oraz opłatami za prowadzenie monitoringu.

W § 8 umowy postanowiono, że umowa rozwiązuje się z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia bądź w każdym czasie – za porozumieniem stron. Bank miał prawo wypowiedzieć umowę w przypadku wystąpienia jednej z poniższych sytuacji: braku terminowej spłaty zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu na zasadach określonych umową, utraty zdolności kredytowej kredytobiorcy, negatywnej oceny ryzyka kredytowego kredytobiorcy przez Bank, stwierdzenia przez Bank zagrożenia w spłacie kredytu, ujawnienia złożenia przez kredytobiorcę nieprawdziwych oświadczeń lub fałszywych dokumentów, wypowiedzenia innych umów o produkty bankowe zawartych z kredytobiorcą, wszczęcia przez uprawniony organ egzekucyjny egzekucji z majątku kredytobiorcy, wszczęcia przez Bank postępowania sądowo-egzekucyjnego przeciwko kredytobiorcy.

Integralną część umowy stanowiły następujące załączniki: harmonogram spłat, wzór formularza o odstąpieniu od umowy, dyspozycja uruchomienia kredytu, W. z (...) Banku S.A. dla Klientów Indywidualnych, oświadczenie o numerach rachunków i wysokości rat, zestawienie produktów dodatkowych kredytobiorcy, oświadczenie dotyczące ryzyka zmiennej stopy procentowej.

W dniu 19 marca 2018 roku pozwana złożyła dyspozycję uruchomienia kredytu nr (...) w kwocie 87.973,45 złotych. Kwota kredytu została przez Bank wypłacona.

W dniu 23 listopada 2018 roku powód skierował do pozwanej wezwanie do zapłaty, wskazując, iż po stronie pozwanej występują zaległości z tytułu umowy o kredyt konsolidacyjny nr (...) w kwocie 2.278,11 złotych. W dniu 18 grudnia 2018 roku powód skierował zaś do pozwanej ostateczne wezwanie do zapłaty, na mocy którego wezwał pozwaną do uregulowania zadłużenia wynoszącego 2.087,11 złotych.

Pismem z dnia 10 kwietnia 2019 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty wymagalnego zadłużenia z tytułu umowy kredytu konsolidacyjnego nr (...), które na dzień 9 kwietnia 2019 roku wynosiło 89.574,25 złotych. Powód wskazał, iż na powyższe zadłużenie składają się następujące kwoty: 85.228,5 złotych tytułem kapitału, 4.210,54 złotych tytułem odsetek umownych oraz 135,21 złotych tytułem odsetek karnych.

W dniu 5 lutego 2019 roku powód skierował do pozwanej warunkowe wypowiedzenie umowy kredytu konsolidacyjnego nr (...), wzywając pozwaną do uregulowania zaległości wynoszącej 4.392,39 złotych. Powód poinformował jednocześnie pozwaną o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wypowiedzenia umowy, wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Wskazano, że w przypadku nieuregulowania zadłużenia przeterminowanego bądź uregulowania go w niepełnej wysokości, umowa zostanie rozwiązana wraz z upływem okresu wypowiedzenia, a całość zobowiązań wynikających z umowy zostanie postawiona w stan wymagalności. Wypowiedzenie umowy zostało pozwanej doręczone w dniu 18 lutego 2019 roku.

Wymagalne zadłużenie pozwanej na dzień 29 kwietnia 2019 roku należało określić na kwotę 90.195,36 złotych, na którą składało się: 85.228,5 złotych tytułem niespłaconego kapitału, 4.210,54 złotych tytułem odsetek umownych, 756,32 złotych tytułem odsetek umownych za opóźnienie.

W ocenie Sądu pierwszej instancji powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Sąd ten podkreślił, że umowa zawarta między stronami jest umową kredytu, regulowaną przez ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2019 r. poz. 2357).

Następnie Sąd Okręgowy przywołał treść art.69 ust. 1 i art. 75c ustawy Prawo bankowe oraz wskazał, że pozwana opóźniała się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu pod postacią kolejnych rat kredytu. Raty nie były regulowane przez pozwaną zgodnie z harmonogramem doręczonym pozwanej przez Bank. W związku z powyższą okolicznością, Bank wielokrotnie wzywał pozwaną do dokonania spłaty zobowiązania. W szczególności wezwania do zapłaty zostały skierowanej do pozwanej pismem z dnia 23 listopada 2018 roku, z dnia 18 grudnia 2018 roku oraz z dnia 10 kwietnia 2019 roku. Pismem z dnia 5 lutego 2019 roku powód wypowiedział zaś warunkowo pozwanej umowę kredytu, wskazując jednocześnie na możliwość złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Pomimo wskazanego wypowiedzenia umowy, pozwana nie uregulowała przeterminowanego zadłużenia wobec Banku. Zobowiązanie pozwanej stało się w całości wymagalne w dniu 9 kwietnia 2019 roku.

Zdaniem Sądu Okręgowego roszczenie w niniejszej sprawie zostało udowodnione przez powoda zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Powód wykazał również, iż w sposób prawidłowy przebiegła procedura wypowiedzenia umowy kredytu pozwanej. Powód skierował do pozwanej nie tylko wypowiedzenie umowy, ale również wezwania do zapłaty, poprzedzające wypowiedzenie umowy. Samo wypowiedzenie spełniało natomiast wymogi przewidziane przepisem art.75c ust. 1 ustawy Prawo bankowe. Było ono również zgodne z postanowieniami zawartymi w umowie kredytu, a jego treść nie budziła wątpliwości co do jego interpretacji. Nie ma przy tym znaczenia, że wypowiedzenie zostało nazwane „warunkowym” – warunek w tym kontekście miał takie znaczenie, że jeżeli pozwana złożyłaby wniosek o restrukturyzację zadłużenia, który Bank by zaakceptował lub spłaciłaby zadłużenie – wypowiedzenie nie doszłoby do skutku.

Dalej Sąd pierwszej instancji ocenił, że nie są również zasadne zarzuty pozwanej, jakoby umowa kredytu zawierała niedozwolone postanowienia umowne, które byłyby sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszałyby interes pozwanej. W tym zakresie Sąd ten wskazał na treść art. 385 1 k.c. oraz art. 110 ustawy Prawo bankowe oraz wskazał, że na podstawie § 3 umowy kredytu strony postanowiły, że Bank będzie pobierał opłaty i prowizje zgodnie z zapisami umowy oraz (...) Banku S.A. dla Klientów Indywidualnych. W rezultacie, powód udzielił pozwanej kredytu w wysokości 87.973,45 złotych i miał zostać przeznaczony również na zapłatę kosztów kredytu w postaci prowizji za udzielenie kredytu w wysokości 18.386,45 złotych. Bank, jako przedsiębiorca ukierunkowany na osiągnięcie zysku z tytułu swojej działalności, uprawniony jest do pobierania wynagrodzenia w postaci prowizji i opłat. Prowizje i opłaty mogą być pobierane przez bank z tytułu wykonywania czynności bankowych, a opłaty – za wykonywanie innych czynności. W ustawie Prawo bankowe nie zostało przy tym wskazane, w jakiej wysokość bank może pobierać wskazane prowizje i opłaty . W ocenie Sądu Okręgowego klauzula umowna, przewidująca prowizję za udzielenie kredytu w wysokości 18.386,45 złotych nie może zostać uznana za klauzulę abuzywną. Kwota ta – z góry i w sposób precyzyjny określona w umowie – służyła pokryciu kosztów czynności bankowych koniecznych w toku zawierania i wykonywania umowy. Zważając, że umowa miała być spłacana przez pozwaną w 120 równych ratach, kwota ta nie może zostać uznana za wygórowaną. Udzielenie kredytu wiąże się przy tym z wieloma czynnościami bankowymi, które muszą zostać podjęte przez bank. Do czynności tych można przykładowo zaliczyć prowadzenie przez bank rachunku dedykowanego klientowi do spłaty kredytu, ewidencjonowanie wpłat, monitorowanie zmian w harmonogramie spłat, monitorowanie danych o kredytobiorcy w Biurze (...), obsługiwanie reklamacji, czy wniosków klientów, dokonywanie zmian w umowach na wniosek klientów etc. Czynności te wykonywane są zaś przez pracowników banku, którym przysługuje odpowiednie wynagrodzenie za wykonywaną pracę. Sąd Okręgowy wskazał, że przedmiotowa umowa została skonstruowana w taki sposób, że w sposób wyraźny zostały wskazane wszystkie koszty udzielenia kredytu. Nie można więc uznać, by klauzula kwestionowana przez pozwaną była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego lub, by naruszała w sposób rażący interesy pozwanej.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie był zasadny również zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwaną w niniejszej sprawie. Bieg przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o kredyt rozpoczyna się bądź z chwilą wypowiedzenia umowy bądź z chwilą upływu terminu na jaki została ona zawarta. Bieg przedawnienia w niniejszej sprawie należy liczyć od daty skutecznego wypowiedzenia umowy, tj. od dnia 9 kwietnia 2019 roku. Wskazany bieg przedawnienia został przerwany w momencie wniesienia w elektronicznym postępowaniu upominawczym pozwu do Sądu w dniu 29 kwietnia 2019 roku.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art.481 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, która zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w całości. We wniesionej apelacji podniosła następujące zarzuty:

-naruszenia art. 75c pr. bank, z art. 61 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię przepisu skutkującą przyjęciem, że na gruncie niniejszego stosunku roszczenie powoda stało się wymagalne na skutek złożenia przezeń wypowiedzenia umowy, podczas gdy powód nie wykazał by poprzedził powyższe oświadczenie wezwaniem do zapłaty w trybie art. 75c pr. bank, oraz by pozwana otrzymała powyższe wezwanie w sposób umożliwiający jej zapoznanie się z treścią pisma;

-naruszenia przepisów art. 243 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez posługiwanie się przez Sąd pierwszej instancji, bez ustawowej legitymacji, konstrukcją uprawdopodobnienia w zakresie obowiązków spoczywających na banku w związku
z dyspozycją przepisów art. 75 i n. pr. bank., podczas gdy z art. 231 k.p.c. wprost wynika, iż sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych (a nie uprawdopodobnionych) faktów, jak również art. 243 k.p.c. nie dawał Sądowi pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie legitymacji do zastosowania instytucji uprawdopodobnienia albowiem ustawa Prawo bankowe nie przewiduje możliwości uprawdopodobnienia dokonania ww., czynności;

-błędnego ustalenia stanu faktycznego na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, skutkującego przyjęciem, iż roszczenie powoda stało się wymagalne na skutek złożonego przezeń wypowiedzenia umowy, podczas gdy w dacie złożenia ww. oświadczenia pozwana nie znajdowała się w opóźnieniu w spłacie kredytu, uprawniającym go do złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy – na poczet spłaty pożyczki winna zostać zaliczona opłata nienależnie pobrana przez powoda w wysokości prowizji stanowiącej 18 386,45 zł, która stanowi świadczenie nienależne uczynione na rzecz powoda;

-naruszenia przepisów prawa materialnego, mających istotny wpływ na wynik rozstrzygnięcia, tj. naruszenie art. 385 (1) § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż stosowanie przez bank wygórowanych opłat za udzielenie pożyczki, w łącznej wysokości 18 386,45 zł, nie narusza zasad współżycia społecznego, bowiem miała służyć pokryciu kosztów czynności bankowych, koniecznych w toku zawierania i wykonywania umowy, podczas gdy bank nie wykazał jakie czynności w ramach tej opłaty wykonał;

-naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. 2011 Nr 126 poz. 715 ze zm.) poprzez błędną interpretację ww. przepisów, skutkującą przyjęciem, iż zgodność pozaodsetkowych kosztów kredytu z art. 36a u.k.k. wyklucza obowiązek badania abuzywności klauzul dotyczących kosztów kredytu zawartych w umowach kredytów konsumenckich;

-naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 359 § 2 1 k.c. poprzez brak dokonania kontroli zgodności wzorca umowy z zasadami współżycia społecznego (w szczególności w przedmiocie pozaodsetkowych kosztów udzielenia kredytu) mimo podnoszonych przez pozwaną zarzutów w tym przedmiocie.

Mając na uwadze powyższe, pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia
i oddalenie powództwa w całości. Nadto, skarżąca wniosła o zasądzenie od powoda kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji oraz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji i zasadzenie na swoją rzecz kosztów postepowania apelacyjnego.

Sad Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja była nieuzasadniona.

W pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że apelacja została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym wobec braku wniosku stron o przeprowadzenie rozprawy oraz uznanie przez sąd odwoławczy, że jej wyznaczenie nie jest konieczne (art. 374 k.p.c.).

W świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Należy ponadto wskazać, że art. 382 k.p.c. uprawnia sąd odwoławczy do dokonania własnej oceny wyników postępowania dowodowego, i czynienia własnych ustaleń, także w sytuacji, w której nie przeprowadza nowych dowodów lub nie ponawia dowodów przeprowadzonych przed sądem pierwszej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z 22 lutego 2006, III CSK 128/05, OSNC 2006/11/191).

W tej sprawie skarżąca podniosła w ramach naruszenia prawa procesowego zarzut skorzystania z domniemania przy zachowaniu procedury wymaganej w trybie art. 75 i n. prawa bankowego oraz wadliwego ustalenia faktycznego w zakresie skutecznego wypowiedzenie umowy, gdy tymczasem pozwana nie znajdowała się w opóźnieniu skoro na poczet zadłużenia winna być zaliczona kwota pobranej prowizji.

Oba powyższe zarzuty są chybione, przy czym pierwsza kwestia łączy się z kwestionowaniem skutecznego doręczenia wezwania do zapłaty i wypowiedzenia, druga związana jest z pozostałymi zarzutami dotyczącymi abuzywności postanowień umownych. Apelacja bowiem zasadza się na tych dwóch zasadniczych problemach.

Jak z powyższego wynika zarzuty naruszenia prawa materialnego podniesione w apelacji powiązane są z zarzutami naruszenia prawa procesowego, zatem winny być rozpoznane łącznie w kontekście opisanych wyżej zasadniczych kwestii podniesionych w apelacji.

W kontekście zarzutów apelacji należy rozróżnić doręczenie wezwania do zapłaty oraz oświadczenie o wypowiedzeniu umowy. W tej sprawie nie ulega kwestii, że w materiale dowodowym sprawy znajduje się skuteczne doręczenie pozwanej pisma z wypowiedzeniem umowy, które pozwana odebrała osobiście dnia 18 lutego 2018 r. (k- 87-88), taki fakt został także ustalony przez Sąd Okręgowy i nie jest kwestionowany.

Gdy natomiast chodzi o wezwanie do zapłaty bezpośrednio poprzedzające wypowiedzenie umowy (abstrahując, że uprzednio w listopadzie 2018 r. pozwana był również wzywana do zapłaty), tj. pismo 18 grudnia 2018 r., to w aktach sprawy w istocie znajduje się jedynie wydruk ze śledzenia przesyłek, z którego wynika, że przesyłka o numerze (00) (...), zatem tożsama z numerem nadawczym na piśmie z dnia 18 grudnia 2018 r. wzywającym do zapłaty, została doręczona dnia 27 grudnia 2018 r. , a wysłano ją do pozwanej na właściwy adres (k- 85- 86). Rozważeniu więc podlegało, czy takie doręczenia pisma z wezwaniem do zapłaty należało uznać za udowodnione.

Wobec zarzucenia naruszenia art. 61 § 1 k.c. podkreślić należy, że w świetle tego przepisu oświadczenie powoda ( np. o wypowiedzeniu umowy czy też jak w tej sprawie wezwanie do zapłaty), aby było skuteczne musi dojść do adresata w taki sposób, że ten mógł zapoznać się z jego treścią. W doktrynie prawa cywilnego podkreśla się, że przywołany przepis określa nie tyle, jaki moment należy uznawać za moment złożenia oświadczenia woli, ale raczej w jaki sposób złożyć takie oświadczenie. W konsekwencji takiego uregulowania, oświadczenie woli składane innej osobie wywołuje skutki prawne dopiero od momentu dojścia do adresata w sposób unormowany w art. 61 k.c. i dopiero ten moment musi być brany pod uwagę przy obliczaniu wszelkich terminów, czy przy badaniu zachowania nadawcy i odbiorcy oświadczenia. Niedojście oświadczenia do adresata w sposób opisany w art. 61 k.c. oznacza zaś, że oświadczenie woli w ogóle nie zaistniało, choćby decyzja wywołania określonych skutków prawnych została przez nadawcę podjęta i uzewnętrzniona, np. na piśmie (por. red. E. Gniewek „Kodeks cywilny. Komentarz”, C.H.Beck W-wa 2011, s.150, t.3; wyrok SN z 11.04.1982 r. II CR 380/82 OSN 1983/8/117; wyrok SA w Warszawie z 5.02.2013 r. I ACa 954/12). Regulację prawa materialnego omawianą powyżej określa się „teorią doręczenia”, co ma zaakcentować jej odrębność od reguł stosowanych w przepisach proceduralnych postępowań administracyjnych i cywilnych, opartych na „zasadzie nadania” przesyłki listowej u operatora pocztowego - dawniej „publicznego”, aktualnie „wyznaczonego” (tak wprost w post. SN z 25.08.1999 r. III CKN 548/99; por. wyrok SN z 28.02.2002 r. III CKN 1316/00). Akcentuje się w związku z tym, że nawet jeśli oświadczenie woli, którego skuteczność zależy od dotarcia do adresata, jest zawarte w piśmie (w tym także procesowym), to skutki materialnoprawne określone w art. 61 k.c. można wiązać wyłącznie z chwilą doręczenia pisma (nie wyłączając per analogiam momentu doręczenia „zastępczego” z przepisów proceduralnych, po prawidłowym awizowaniu przesyłki pocztowej), a obojętną jest w tym aspekcie chwila jego nadania w placówce pocztowej (por. wyrok SN z 19.07.2012 r. II CSK 655/11 BSNIC 2013/10, s.38; wyrok SA w Warszawie z 15.09.2011 r. III APa 34/11; por. także wyrok SN z 20.01.2004 r. II CK 358/02 Wokanda 2004/9/6). Przy wyznaczaniu chwili dojścia oświadczenia woli w trybie art. 61 k.c. w rozumieniu teorii doręczenia ustawodawca przyjął jednak, że chwila ta nie może być utożsamiana wyłącznie z rzeczywistym zapoznaniem się przez odbiorcę z treścią oświadczenia, ale pożądany przez nadawcę skutek występuje również w sytuacji, w której co prawda adresat oświadczenia woli nie poznał jego treści, ale miał realną możliwość zapoznania się z nią, gdyż doszła do niego w taki sposób, że mógł się zapoznać. W konsekwencji, wysłanie oświadczenia w przesyłce pocztowej nie rodzi sytuacji równoznacznej z dojściem oświadczenia woli do adresata, do momentu faktycznego odbioru przesyłki, lub uzyskania realnej możności zapoznania się z treścią awizowanej przesyłki pocztowej, wskutek udania się do placówki odbiorczej (por. wyrok SN z 23.04.2010 r. II PK 295/09, wyrok SN z 18.03.2010 r. IV CSK 9/08). Sama wiedza o przesyłce (np. poprzez awizo) skutku takiego, co oczywiste, nie wywoła (por. wyrok SN z 18.04.2002 r. V CSK 215/11, a także wyrok SN z 2.03.2012 r. III PO 2/12) i to na składającym oświadczenie woli z wykorzystaniem przesyłki pocztowej spoczywa ciężar udowodnienia, że doszło ono do adresata w sposób umożliwiający mu zapoznanie się z jego treścią w sposób opisany powyżej. Podkreślić w tym kontekście należy, że domniemany fakt z art. 231 k.p.c. nie wymaga przeprowadzenia żadnego dowodu, w przeciwieństwie do okoliczności stanowiących podstawę faktyczną domniemania (uzasadnienie wyroku SN z 22.01.1998 r. II UKN 465/97 OSNP 1999/1/24). W polskim postępowaniu cywilnym – w sprawach dotyczących odpowiedzialności – dopuszczalne jest zarówno stosowanie dowodu prima facie jak i zasady res ipsa liquitur (wyrok SN z 26.05.1994 r. II CRN 24/94). Klasycznym przykładem dowodu prima facie wskazywanym w doktrynie prawa procesowego i judykaturze jest dowód doręczenia pisma odbiorcy za pośrednictwem operatora pocztowego w sytuacji, gdy nadawca dysponuje dowodem nadania tego pisma na adres zamieszkania/adres do korespondencji odbiorcy i adres ten jest prawidłowy (por. wyrok SA w Warszawie z 28.10.2011 r. VI ACa 445/11; wyrok SN z 17.03.2010 r. II CSK 454/09 OSNC 2010/10/142). Powtórzyć przy tym należy, że nawet w odniesieniu do oświadczeń woli o charakterze materialnoprawnym dopuszcza się w ramach „teorii doręczenia” także per analogiam doręczenie „zastępcze” z przepisów proceduralnych, po prawidłowym awizowaniu przesyłki pocztowej (por. wyrok SN z 19.07.2012 r. II CSK 655/11 BSNIC 2013/10, s.38; wyrok SA w Warszawie z 15.09.2011 r. III APa 34/11; por. także wyrok SN z 20.01.2004 r. II CK 358/02 Wokanda 2004/9/6).

Jak już zaznaczono, na składającym oświadczenie woli z wykorzystaniem przesyłki pocztowej spoczywa ciężar udowodnienia, że doszło ono do adresata w sposób umożliwiający mu zapoznanie się z jego treścią w sposób opisany powyżej, np. poprzez wskazanie, że przesyłka była nadana na adres, pod którym odbiorca faktycznie zamieszkuje lub ma siedzibę i jest to wystarczające domniemanie z art. 231 k.p.c. przyjęcia doręczenia pisma. Powód temu obowiązkowi z art. 6 k.c. sprostał w niniejszej sprawie. Niewątpliwie bowiem powód wykazał wysłanie przesyłki do pozwanej na właściwy adres, a wydruk ze śledzenia przesyłki stwarza podstawę do domniemania, że przesyłka ta została odebrana 27 grudnia 2018 r. Wbrew więc stanowisku pozwanej możliwe było uznanie doręczenia wezwania do zapłaty przy wykorzystaniu domniemania z art. 231 k.p.c. Sam zaś dokument- wydruk śledzenia przesyłki stanowi środek dowodowy podlegający ocenie (np. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 września 2017 r., I CZ 86/17), jak każdy inny dowód w sprawie. Może być potwierdzeniem dla przyjęcia domniemania doręczenia.

Jeżeli zaś odbiorca chce to domniemanie obalić poprzez wykazanie, że nie miał realnej możliwości zapoznania się treścią przesyłki zawierającej oświadczenie woli, to obowiązek wykazania tego spoczywa już na nim (por. wyrok SA w Białymstoku z 22.04.2016 r. I ACa 1137/15). Przypomnieć zaś należy, że in casu pozwana w ogóle nie podjęła próby wykazania i udowodnienia takich okoliczności, ponieważ w odpowiedzi na pozew kwestionowała jedynie niedoręczenie jej wypowiedzenia umowy twierdząc, że nie przypomina sobie takiego pisma. Akurat pismo zawierające wypowiedzenie doręczono pozwanej osobiście, co wynika ze złożonego potwierdzenia. Pozwana w ogóle nie kwestionowała nie doręczenia wezwania do zapłaty. Czyni to dopiero w apelacji. Powyższe tym bardziej uprawniało Sąd pierwszej instancji do przyjęcia skuteczności doręczeń tak wezwań do zapłaty, jak i samego wypowiedzenia umowy. Kwestionowanie skuteczności doręczenia wezwania do zapłaty należało uznać wręcz za spóźnione, lecz dla porządku należało się do niego odnieść.

W każdym przypadku, wobec braku przedstawienia dowodów przeciwnych, pozwana miała realną możność zapoznania się z treścią pism kierowanych przez powoda na adres wskazany przez pozwaną i należało przyjąć w sprawie, że wezwania i oświadczenia nadawcy doszły do odbiorcy pism – pozwanej.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego były prawidłowe, zasługują na akceptację, nie zachodzi więc potrzeba ich ponownego przytaczania. W świetle niejako „nowego” argumentu zawartego w apelacji o niedoręczeniu pozwanej wezwania do zapłaty- zostały uzupełnione w sposób wskazany wyżej. Tak ustalony stan faktyczny był podstawą ocen prawnych czynionych w kontekście zarzutów apelacyjnych.

Zarzuty dotyczące braku zachowania procedury z art. 75 c prawa bankowego , w tym zarzuty nr 1 i 2 apelacji, okazały się niezasadne.

Również chybione były argumenty związane z abuzywnością postanowień umowy w zakresie ustalonej prowizji.

Przede wszystkim wbrew stanowisku pozwanej, Sąd Okręgowy zbadał, czy rzeczone postanowienia miały niedozwolony charakter i dokonana w tym zakresie ocena była negatywna dla twierdzeń pozwanej. Argumentacja Sądu Okręgowego w tym zakresie zasługuje na akceptację.

Aby uznać, że dane postanowienie umowne stanowi klauzulę niedozwoloną musi być nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem oraz kształtować jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszać jego interesy.

Działanie wbrew dobrym obyczajom to wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta-praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (wyrok Sądu Najwyższego z 27 października 2006 r., I CSK 173/06). Rozważyć więc należało indywidualnie rozkład kosztów, obciążeń i ryzyka, jakie wiążą się z przyjętymi w umowie rozwiązaniami. W tej konkretnie sprawie pozwana kwestionowała obciążenie jej kosztami prowizji. Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że to postanowienie umowne nie zostało indywidualnie uzgodnione oraz że nie dotyczyło głównych świadczeń stron, zatem podlegało badaniu pod katem abuzywności. Jednocześnie przypomnieć trzeba, że zarzutem w tym kontekście formułowanym przez skarżącą tak w toku postępowania pierwszoinstncyjnego, jak i obecnie jest wygórowana wysokość tej prowizji.

Niewątpliwie w ocenie Sądu Apelacyjnego samo nałożenie na kredytobiorcę prowizji nie może być postrzegane jako naruszające dobre obyczaje lub rażąco naruszające interesy konsumenta. Stosowanie tego typu wynagrodzenia dla kredytodawcy jest powszechnie stosowane przez instytucje finansowe, gdyż ma w sposób ryczałtowy zrekompensować koszty ponoszone przez nie przy zawarciu i obsłudze umowy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można też przyjąć, aby wysokość zastrzeżonej w tej umowie prowizji rażąco naruszała interesy konsumenta, tym bardziej, że jest to jedyna pozaodsetkowa opłata w tej umowie.

Można wskazać, że art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim nie kreuje praw i obowiązków stron umowy, ogranicza jedynie swobodę w ustalaniu pozaodsetkowych kosztów kredytu. W tej sprawie limit przepisem tym określony nie został przekroczony. Jednocześnie podkreślenia wymaga, że w świetle dostępnych danych wartości maksymalne przewidziane w art. 36a w/w ustawy zostały ustalone przez ustawodawcę w oparciu o analizę danych dotyczących działalności kredytodawców, odzwierciedlających realia rynku kredytowego. W szczególności w wypadku niskokwotowych, krótkoterminowych kredytów (tzw. mikropożyczki), udzielanych na okres nieprzekraczający miesiąca, przeciętne koszty operacyjne kredytodawcy wynoszą od 26% do 38% całkowitej kwoty kredytu. Limit pozaodsetkowych kosztów kredytu w wysokości 25% całkowitej kwoty kredytu (pierwsza wartość przewidziana we wzorze w art. 36a ust. 1) odpowiada zatem dolnej granicy kosztów operacyjnych ponoszonych rzeczywiście przez kredytodawców, co ma ich motywować do racjonalizacji tych kosztów z korzyścią dla konsumenta. Z kolei w wypadku kredytów udzielanych na dłuższy okres koszty operacyjne stanowią od 27,5% do 51% całkowitej kwoty kredytu, zaś kredytodawca ponosi ponadto koszty ryzyka kredytowego w wysokości od 22% do 51% tej kwoty. W konsekwencji całkowite koszty kredytu udzielonego na okres ok. 1 roku wynoszą od 49,5% do 76% całkowitej kwoty kredytu (szerzej uzasadnienie do projektu ustawy o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, (...) sejmowy VII kadencji, Nr 3460, s. 19–22).

Dla oceny umowy w kontekście przepisu art. 385 1 k.c. za miarodajne można uznać porównanie wartości świadczenia jakie miał uzyskać powód ze względu na przyjętą prowizję i za jakie czynności ze świadczeniem, jakie uzyskała pozwana in casu. Chodzi więc o ekwiwalentność świadczeń.

W tej sprawie, jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy kredyt został udzielony na dłuższy okres, tj. na 10 lat. Zgodnie z przywołanymi wyżej danymi kwota prowizji w wysokości 25% całkowitego kosztu kredytu nie jest rażąco wysoka. Wszelkie pozaodsetkowe koszty tego kredytu, a zatem jego udzielenia (m.in. badanie zdolności kredytowej, rozpoznanie wniosku) oraz obsługi przez ten czas (m.in prowadzenie rachunku, monitorowania spłat, księgowania, wysyłania pism, monitów, rozpoznawania ewentualnych reklamacji) zamknęły się kwotą ustalonej prowizji. W rozliczeniu miesięcznym jest to kwota ok. 153 zł, za wszelkie możliwe czynności związane z obsługą kredytu tak jednorazowe, jak i stałe comiesięczne. Takiej kwoty nie sposób uznać za wygórowaną, rażąco naruszającą interesy konsumenta oraz kształtującą jego prawa i obowiązki sprzecznie z dobrymi obyczajami. Nadto z ustaleń Sądu Okręgowego poczynionych na podstawie zawartej umowy, a których pozwana nie kwestionuje, jasno wynika, jakie czynności miał podejmować bank w związku z zawartą umową, w szczególność w sytuacji zalegania z płatnościami (§ 7 umowy), co więcej ewidentnie takie czynności na podstawie zawartej umowy podejmował, tym bardziej, że pozwana zalegała ze spłatą należności, zatem stan na rachunku był nie tylko na bieżąco kontrolowany, ale były do niej kierowane także pisma monitujące. Powyższe generowało koszty, które obejmowała ustalona prowizja.

Uwzględnić również wypada, że pozwana zawierała umowę kredytu konsolidacyjnego celem spłacenia uprzednio zaciągniętych zobowiązań, co mogło wpływać na ocenę ryzyka przez bank, co do ewentualnych kosztów związanych z zawarciem i obsługą umowy, a w konsekwencji na przyjętą kwotę prowizji.

Słusznie Sąd Okręgowy uznał, że postanowienie ustanawiające prowizję w wysokości określonej w umowie nie ma charakteru abuzywnego.

Podobnie ocenić należy kwestionowane postanowienie w kontekście art. 58 § 2 k.c. Zwrócić należy uwagę, że pozwana podnosiła abuzywność spornego postanowienia i w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew argumentowała w tym kierunku wskazując także na naruszenie zasad współżycia społecznego, stąd prawdopodobnie Sąd pierwszej instancji nie roztrząsał odrębnie takiego zarzutu. Tym niemniej stanowisko pozwanej nie jest zasadne. Pozwana nie wskazuje, jakie konkretnie zasady współżycia społecznego narusza zastrzeżenie w umowie prowizji w wysokości 25%, ale ze stanowiska pozwanej można wyprowadzić wniosek, że kwota ta jest zbyt wysoka w stosunku do ewentualnych kosztów kredytodawcy. Jak wskazano wyżej taka sytuacja nie występuje w tej sprawie. Prowizja obejmowała zarówno koszty jednorazowe związane z samym zawarciem umowy, jak i prognozowane koszty przyszłe związane z obsługą umowy i nie można jej ocenić jako zawyżoną. Warunki umowy w tym zakresie nie były nierówne, nie obciążały pozwanej jako konsumenta kosztami w zawyżony sposób, więc nie można uznać, aby sporne postanowienie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego tylko z tej przyczyny, że w ocenie skarżącej kwota prowizji była wysoka. Jak już podnoszono prowizja nie przekracza pułapu określonego ustawowo, co tym bardziej przekonuje o braku sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Z tych wszystkich przyczyn apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik tego postępowania.

Agnieszka Wachowicz- Mazur Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska Beata Byszewska

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

(...)