Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V C 5256/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 23 listopada 2020 r.

Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, V Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Kamil Antkowiak

Protokolant: Karolina Kicińska

po rozpoznaniu w dniu 2 listopada 2020 r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa S. M.

przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 3.000 zł (trzy tysiące złotych) wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 września 2018 r. do dnia zapłaty.

2.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

3.  Koszty rozdziela pomiędzy stronami stosunkowo, a mianowicie w ten sposób, że obciąża nimi powoda w 2/3 części, a pozwanego w 1/3 części, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

sędzia Kamil Antkowiak

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 września 2018 r., wniesionym do tut. Sądu w dniu 18 września 2018 r., powód S. M., reprezentowany w niniejszym procesie przez fachowego pełnomocnika będącego radcą prawnym, domagał się od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. zapłaty kwoty 9.000 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 16 września 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę, będącą następstwem uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia powstałych w wyniku wypadku, który miał miejsce w dniu 22 stycznia 2018 r. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 3-11).

W odpowiedzi na pozew, pozwany, reprezentowany w niniejszym procesie przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem, domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 54-59).

Na rozprawie w dniu 21 stycznia 219 r. pełnomocnik powoda wskazał, że wypadek nie miał miejsca w drodze do pracy, wobec czego powód nie ubiegał się o świadczenie z ZUS. Wypadek miał miejsce w drodze do domu.

Na rozprawie w dniu 21 stycznia 2019 r. Sąd zobowiązał pełnomocnika powoda do złożenia w terminie 14 dni odpowiedzi na punkt 4 odpowiedzi na pozew, a w razie pozytywnej odpowiedzi do złożenia w terminie jednego miesiąca dokumentacji medycznej, o której mowa w punkcie 5 odpowiedzi na pozew, wszystko pod rygorem ujemnych skutków procesowych (k. 70).

W odpowiedzi na powyższe, w piśmie procesowym z dnia 21 stycznia 2019 r., powód poinformował, iż przed zdarzeniem z dnia 22 grudnia 2018 r. nie leczył się w zakresie podobnych dolegliwości bólowych jakich doznał w zdarzeniu z dnia 22 stycznia 2018 r., tym samym nie posiada dokumentacji medycznej w zakresie przedmiotowego leczenia, oprócz tej zawartej w pozwie. Powód wskazał, że przedmiotowego urazu doznał w drodze z pracy, co zostało uwzględnione w karcie wypadku w drodze do pracy lub z pracy (...) (załącznik 7 do pozwu z dnia 17 września 2018 r.) Tym samym powód podkreślił, iż nie mógł otrzymać jednorazowego świadczenia z ZUS (k. 76).

Z uwagi na konieczność zachowania jasności wywodu prawnego, jak również realizując postulat zwięzłości uzasadnienia (art. 327 1 § 2 kpc), jedynie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy stanowiska prawne stron, zawarte w ich obszernych pismach procesowych, a w tych kluczowe twierdzenia i zarzuty w tym zakresie, zostały przedstawione i omówione przy wyjaśnieniu podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa (art. 327 1 § 1 pkt 2 kpc). Tym bardziej, że Sąd nie ma obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, o ile nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy ( wyr. SN z 29.10.1998 r., II UKN 282/98, OSNAPiUS 1999, Nr 23, poz. 758).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 stycznia 2018 r., gdy powód wracał z pracy do domu, doszło do kolizji drogowej, w wyniku której poszkodowanym został powód, S. M., który był kierowcą pojazdu marki (...) , o nrze rej. (...). Sprawca wypadku, kierujący samochodem marki (...) , o nrze rej. (...), doprowadził do zderzenia swojego samochodu z pojazdem powoda. Sprawca wypadku posiadał polisę OC u pozwanego.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : zaświadczenie o zdarzeniu drogowym (k. 15), wydruk z UFG (k. 31), zeznania powoda S. M. (k. 69, 183)

Po wypadku powód zgłosił się na (...) Szpitala Miejskiego im. (...) w P., gdzie rozpoznano u powoda skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa i stłuczenie grzbietu. Wykonano powodowi badania RTG kręgosłupa odcinka szyjnego oraz piersiowego, które wykazały brak zmian urazowych. Powód został następnie wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym, bez wskazań do ostrodyżurowej hospitalizacji. W razie utrzymywania się dolegliwości bólowych powyżej 2 tygodni zalecono powodowi dalsze leczenie w poradni neurologicznej. W dniu 6 lutego 2018 r. powód miał wykonane badania MR kręgosłupa L/S i kręgosłupa szyjnego, które nie wykazały zmian urazowych.

Następnie dnia 9 lutego 2018 r. powód w ramach Poradni (...) (...) został skierowany na fizjoterapię z rozpoznaniem „zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i wiązadeł na poziomie szyi, zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy”. W dniu 5 kwietnia 2018 r. powód był konsultowany ortopedycznie. Powodowi zdiagnozowano wówczas uszkodzenie urazowe mm. grzbietu i stwierdzono, że leczenie zostało zakończone z przewlekłym pourazowym zespołem bólowym. Stwierdzono, że powód jest zdolny do pracy.

Dowód: dokumentacja medyczna powoda (k. 16-23), opinia Instytutu (...) z dziedziny (...) (k. 127-134)

Pismem z dnia 6 sierpnia 2018 r. powód, za pośrednictwem podmiotu o nazwie (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., zgłosił pozwanemu szkodę majątkową i niemajątkową, będącą następstwem ww. zdarzenia. Powód w rzeczonym piśmie wniósł o zapłatę na jego rzecz od pozwanego kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez poszkodowanego krzywdę, będącą następstwem uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia powstałych w wyniku ww. zdarzenia. W rzeczonym piśmie powód domagał się od pozwanego również „likwidacji szkody majątkowej poprzez zapłatę kwoty 85,55 zł tytułem zadośćuczynienia” za doznaną przez poszkodowanego krzywdę będąca następstwem uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia powstałych w wyniku ww. zdarzenia.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : zgłoszenie szkody oraz wydruk śledzenia przesyłki (k. 32-36)

Decyzją z dnia 10 września 2018 r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie aa doznaną krzywdę w kwocie 1.000 zł. Ustalając kwotę zadośćuczynienia ubezpieczyciel uwzględnił intensywność cierpień psychicznych i fizycznych S. M., przyjmowanie leków farmakologicznych, tymczasowe ograniczenia ruchowe spowodowane noszeniem kołnierza ortopedycznego, tymczasową niezdolność do pracy, pobyt w (...) Szpitalu Miejskim im. (...) z Zakładem (...) w P., wynik badania MR kręgosłupa lędźwiowego, kręgosłupa szyjnego, wizytę u lekarza (...).

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : decyzja pozwanego z dnia 10 września 2018 r. (ki. 37-38)

Wypadek nie miał miejsca w drodze do pracy, wobec czego powód nie ubiegał się o świadczenie z ZUS. Wypadek miał bowiem miejsce w drodze do domu.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód : dokumentacja z ZUS powoda (k. 24-30), zeznania powoda S. M. (k. 69, 183)

Wskutek wypadku z dnia 22 stycznia 2018 r. powód doznał powierzchownego urazu odcinka szyjnego kręgosłupa bez żadnych zmian urazowych w obrębie odcinka szyjnego, leczonego zachowawczo w kołnierzu szyjnym przez około 2 tygodnie. Natomiast rozpoznanie w postaci „ zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy ” nie znajduje potwierdzenia wykonanych badaniach okresowych.

W związku z doznanym urazem powód mógł odczuwać dolegliwości bólowe, które w pierwszych 1-7 dniach mogły kształtować się na poziomie 4-6 punktów w dziesięciostopniowej skali bólu wg (...). W kolejnym okresie, tj. 7-14 dni odczuwane dolegliwości bólowe mogły kształtować się na poziomie około 2-4 punktów powyższej skali. W kolejnym okresie od zdarzenia, tj. 14-30 dni, odczuwane dolegliwości bólowe mogły kształtować się na poziomie około 1-2 punktów powyższej skali. Po tym okresie w związku ze zdarzeniem powód nie odczuwał dolegliwości bólowych. Nie przedstawiono dowodu zakupów leków przeciwbólowych. W dokumentacji leczenia ortopedycznego nie zalecano leków przeciwbólowych. Nie przedstawiono także dowodu leczenia rehabilitacyjnego. Nie przedstawiono żadnego dowodu leczenia poza dwoma wpisami ortopedycznymi.

Powód po przedmiotowym wypadku w okresie od 23 stycznia 2018 r. do 5 kwietnia 2018 r. był niezdolny do pracy, wydano druki (...) (...) za ten okres.

Doznany przez powoda powierzchowny uraz odcinka szyjnego kręgosłupa nie spowodował żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda. Wykonane badania okresowe (...) kręgosłupa szyjnego nie wykazały zmian urazowych lub pourazowych kręgosłupa szyjnego. Wykonane badania obrazowe (...) kręgosłupa lędźwiowego także nie wykazały zmian urazowych lub pourazowych i wykluczyły sugerowane rozpoznanie „ zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy”.

Na podstawie analizy dokumentacji medycznej oraz przeprowadzonego badania w dniu 25 września 2019 r., w związku ze zdarzeniem z dnia 22 stycznia 2018 r. obecny stan zdrowia powoda należy uznać za stabilny, a leczenie za zakończone w dniu 5 kwietnia 2018 r.

Doznany powierzchowny uraz odcinka szyjnego kręgosłupa nie spowodował żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda. Powód nie ma żadnych ograniczeń w życiu codziennym, społecznym, zawodowym oraz sportowym. Nie przewiduje się także żadnych negatywnych następstw tego zdarzenia dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda w przyszłości.

W związku z powierzchownym urazem odcinka szyjnego kręgosłupa, bez zmian urazowych, nie przewiduje się żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda w przyszłości.

Uszczerbek na zdrowiu powoda związany z doznanym urazem wynosi 0 %. Wykonane badania obrazowe wykluczyły zmiany urazowe lub pourazowe odcinka szyjnego oraz lędźwiowego kręgosłupa. Opisywane zmiany nie są skutkiem zdarzenia z dnia 22 stycznia 2018 r.

Dowód: dokumentacja medyczna powoda (k. 16-23), dokumentacja z ZUS powoda (k. 24-30), opinia Instytutu (...) z dziedziny (...) (k. 127-134), częściowo zeznania świadka M. M. (k. 91), częściowo zeznania powoda S. M. (k. 69, 183)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyszczególnionych powyżej dowodów, tj. dokumentów, opinii biegłych sądowych z dziedziny (...) (sporządzonej w ramach Instytutu (...) sp. z o.o. I. (...) (...) w K.), częściowo zeznań świadka M. M. oraz częściowo zeznań powoda.

Dokumenty zebrane aktach sprawy, które zostały przedstawione przez strony, Sąd uznał co do zasady za wiarygodny, a zatem przydatny materiał dowodowy. Dokumenty prywatne korzystały z domniemania określonego w art. 245 kpc. Sąd zatem w całości uwzględnił te, jak i pozostałe dokumenty przy odtwarzaniu stanu faktycznego, nie podważając ich wartości dowodowej.

Istotnym w sprawie okazał się dowód z opinii biegłych z dziedziny ortopedii-traumatologii (sporządzonej w ramach Instytutu (...) sp. z o.o. I. (...) (...) w K.). Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego lekarza ortopedy – traumatologa na okoliczność ustalenia doznanych przez powoda w następstwie wypadku urazów, ich uciążliwości i trwałości, ustalenia czasu rekonwalescencji powoda po wypadku, ustalenia związku pomiędzy wypadkiem a konsekwencjami dla zdrowia powoda, ustalenia obecnego stanu zdrowia powoda i wpływu wypadku na jego stan zdrowia, ustalenia rokowań odnośnie stanu zdrowia powoda w przyszłości, ustalenia ewentualnych trwałych dla zdrowia powoda skutków wypadku, ustalenie jaki wpływ na obecny stan zdrowia powoda mają zmiany chorobowe istniejące przed wypadkiem z dnia 22 stycznia 2018 r., określenia w jakim stopniu uszczerbek na zdrowiu powoda wynika z wypadku, a w jakim z wcześniej istniejących zmian chorobowych.

Pozwany nie kwestionował sporządzonej opinii, ani nie wnosił o jej uzupełnienie. Pozwany w piśmie z dnia 4 lutego 2020 r. podkreślił natomiast, że doznany przez powoda w dniu 22 stycznia 2018 r. uraz nie spowodował długotrwałego ani stałego uszczerbku na zdrowiu powoda, bowiem miał charakter powierzchowny, bez żadnych zmian urazowych lub pourazowych. Pozwany zauważył, że odczuwane przez powoda dolegliwości miały charakter wyłącznie krótkotrwały i nie skutkowały koniecznością przeprowadzenia rehabilitacji, a jedynie dwutygodniowego leczenia zachowawczego w kołnierzu szyjnym, zaś rokowania na przyszłość są pomyślne. Tym samym, zdaniem pozwanego, wypłacone dotychczas na rzecz powoda zadośćuczynienie w wysokości 1.000 zł należy uznać za w pełni zasadne, przy tak znikomych skutkach zdarzenia z dnia 22 stycznia 2018 r. (k. 148-149).

Z kolei strona powodowa w piśmie z dnia 5 lutego 2020 r. zakwestionowała opinię w zakresie orzeczenia 0 % uszczerbku na zdrowiu oraz stwierdzenia braku uszczerbku na zdrowiu powoda. Jednocześnie powód wskazał, że nie wnosi o uzupełniającą opinię biegłego, ani o wezwanie biegłego na rozprawę. (k. 152-152 v).

Sąd uznał, że przedmiotowa opinia została sporządzona w sposób rzetelny, jasny i spójny, przez osoby posiadające odpowiednie kompetencje do ich przygotowania. Opinia wskazuje metodykę opracowania, sposób badań, które doprowadziły biegłych do wysnucia ostatecznych wniosków. Wnioski końcowe pisemnej opinii zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i kategoryczny, są wyczerpujące i zostały dostatecznie umotywowane, potwierdzone. Opinię sporządzoną w ramach ww. instytutu badawczego Sąd uznał za dowód w pełni wiarygodny i niezbędny dla rozstrzygnięcia sprawy. Ostatecznie, żadna ze stron nie wnosiła o przeprowadzenie opinii uzupełniającej, ani o powołanie innego biegłego.

Na okoliczność doznania przez powoda uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowa w związku z wypadkiem, wpływu wypadku na zachowanie powoda i jego stan emocjonalny, rodzaju i intensywności doznanych przez powoda cierpień będących następstwem wypadku oraz ich wpływu na dalsze życie powoda Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania świadka M. M. (k. 91). Zeznania ww. świadka Sąd opatrzył przymiotem wiarygodności jedynie w części, w jakiej korespondowały z ustalonym w sprawie stanem faktycznym. Twierdzenia świadka, że w przedmiotowym wypadku u powoda uległ uszkodzeniu odcinek lędźwiowy nie zasługiwały na uwzględnienie, bowiem ostatecznie zostały negatywnie zweryfikowane przez wiarygodną opinię biegłego w sprawie. Również z dużą ostrożnością należało potraktować zeznania świadka, jakoby powód do dziś nie mógł wrócić do sportu i musiał zrezygnować z lekcji tenisa, pływania i jazdy na rowerze. Przeciwny wniosek płynie bowiem z wiarygodnej opinii biegłego. Biegły bowiem stwierdził, że aktualnie powód nie ma żadnych ograniczeń w życiu codziennym, w tym sportowym.

Sąd również ocenił zeznania powoda S. M. jako wiarygodne w części, to jest w zakresie, w jakim korespondowały one z ustalonym w sprawie stanem faktycznym. Nadto okoliczność, na którą powoływał się powód w swoich zeznaniach, iż w grudniu (czyli po wypadku) urodził mu się syn pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. Zeznania powoda dotyczące kosztów leczenia również pozostają irrelewantne z punktu widzenia rozstrzygnięcia, albowiem w niniejszym postępowaniu powód nie dochodzi odszkodowania. Sąd nie dał natomiast wiary przede wszystkim twierdzeniom powoda, zgodnie z którymi powód miałby odczuwać promieniujący ból. Twierdzenie to zostało negatywnie zweryfikowane wiarygodną, niekwestionowaną ostatecznie przez strony procesu opinią instytutu. Niezasługujące na uwzględnienie okazała się również ocena powoda, jakoby wskutek wypadku doznał skręcenia odcinka szyjnego i naciągnięcia mięśni odcinka lędźwiowego, bowiem była, to jak nawet wynika z twierdzeń samego powoda tylko i wyłącznie jego diagnoza, podczas gdy powód nie jest specjalistą z dziedziny medycyny, poza tym nie zdołał skutecznie tego faktu wykazać żadnym dowodem, w tym za pomocą sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy opinii (6 kc w zw. z art. 232 kpc). Niezasługujące na uwzględnienie okazały się zeznania powoda, jakoby wskutek wypadku nie mógł grać w tenisa. Zeznania w tym zakresie okazały się gołosłowne, nie potwierdziły ich wnioski wiarygodnej opinii biegłych, o której mowa powyżej. Z opinii tej płynął wniosek wręcz przeciwny, mianowicie, że powód nie ma żadnych ograniczeń w życiu sportowym. Jeśli chodzi o twierdzenia powoda, że po wypadku podjął leczenie i rehabilitację, to Sąd ocenił je jako gołosłowne, niepoparte żadnym materiałem dowodowym, a w konsekwencji niezasługujące na uwzględnienie. Powód, reprezentowany w niniejszym postępowaniu przez fachowy podmiot, nie przedstawił bowiem żadnego dowodu leczenia rehabilitacyjnego, ani żadnego dowodu leczenia, poza dwoma wpisami ortopedycznymi. Niewiarygodne okazały się zeznania powoda, że odczuwał dolegliwości bólowe do pół roku po wypadku, podczas gdy biegły wiarygodnie w ocenie Sądu ocenił, że dolegliwości bólowe u powoda spowodowane wypadkiem ustąpiły praktycznie po miesiącu od jego zaistnienia. Jako gołosłowne i tym samym niezasługujące na uwzględnienie należało uznać zeznania powoda, w których twierdził, że zażywał leki przeciwbólowe do 1,5-2 miesięcy, podczas gdy w procesie nie przedstawiono dowodu zakupów leków przeciwbólowych. W dokumentacji leczenia ortopedycznego nie zalecano zaś leków przeciwbólowych (k. 69).

W końcu z kolei pełnomocnik pozwanego cofnął wniosek dowodowy w zakresie przeprowadzenia wywiadu w ZUS (k. 69).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się usprawiedliwione jedynie w części.

W niniejszej sprawie powód domagał się od pozwanego zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego w kwocie 9.000 zł, a to za doznaną w wyniku wypadku z dnia 22 stycznia 2018 r. krzywdę. Pozwany kwestionował natomiast żądanie powoda co do zasady i wysokości.

Wobec tego, iż bezspornie pojazd sprawcy wypadku z dnia 22 stycznia 2018 r. posiadał polisę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, to niespornym pozostawało, że odpowiedzialność cywilnoprawna – z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia OC – spoczywała na pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., albowiem wypadek, na skutek którego ucierpiała powód, zdarzył się w okresie objętym tą ochroną ubezpieczeniową.

Przechodząc w tym miejscu do określenia podstawy prawnej odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, to na wstępie wskazać należy, iż fundamentalnym przepisem w tej materii jest art. 415 kc, stanowiący, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Do czynów niedozwolonych ustawa zalicza przy tym nie tylko zawinione działania człowieka, ale również i innego rodzaju zachowania ludzkie oraz zdarzenia niezależne od woli człowieka, z którym ustawa łączy obowiązek naprawienia szkody ( G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania tom 1, Warszawa 2005, str. 232). Czyn niedozwolony musi cechować bezprawność, a więc sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym.

W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że szkoda została powodowi wyrządzona na skutek wypadku komunikacyjnego.

Z uwagi na to, iż na skutek wprawienia w ruch pojazdu mechanicznego została wyrządzona szkoda na osobie zastosowanie znajdą w tej sytuacji przepisy art. 435-436 kc. Ostatni z tych przepisów statuuje właśnie odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Odpowiedzialność ta poprzez odniesienie do art. 435 kc zachodzi, gdy zostanie komukolwiek wyrządzona szkoda na osobie lub mieniu przez ruch tego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą posiadacz nie ponosi odpowiedzialności.

Istotną jest kwestia, iż posiadacz pojazdu, który spowodował wypadek zawarł z (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Znajdą zatem również zastosowanie w niniejszej sprawie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy ubezpieczenia. Na wstępie należy przytoczyć treść art. 805 kc, który określa istotę umowy ubezpieczenia. Zgodnie z § 1 tego przepisu przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Natomiast w § 2 pkt 1 tego przepisu stwierdzono, iż świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej znajduje swoje uregulowanie w art. 822 kc. Zgodnie z § 1 tego przepisu przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. W § 2 określono, iż umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia.

Wypadkiem, o którym mowa w art. 822 § 2 pkt 1 kc, jest w niniejszej sprawie wyrządzenie przez ubezpieczonego posiadacza pojazdu mechanicznego szkody związanej z ruchem tego pojazdu.

Możliwość dochodzenia roszczeń przez osobę poszkodowaną w wyniku zdarzenia określonego w umowie ubezpieczenia od ubezpieczyciela określa § 4 art. 822 kc, stanowiąc, iż uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

W niniejszej sprawie bezspornym był sam fakt wystąpienia zdarzenia z dnia 22 stycznia 2018 r., w wyniku którego szkodę poniósł S. M., a odpowiedzialność za ten stan ponosi (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. z uwagi na zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych ze sprawcą szkody. Pozwany zapłacił na rzecz powoda kwotę 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia, uznając tym samym co do zasady odpowiedzialność za skutki wypadku z dnia 22 styczna 2018 r.

Kwestię domagania się zadośćuczynienia i odszkodowania w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia regulują przepisy art. 444 w zw. z art. 445 § 1 kc. Zgodnie z art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Z kolei § 2 stanowi, że jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie i doktrynie poglądem odszkodowanie przewidziane w tym przepisie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe ( G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania tom 1, Warszawa 2005, teza 5 do art. 444 kc.; por identycznie wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/2000).

W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 kc).

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego ( G. Bieniek, Komentarz do kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania tom 1, Warszawa 2005, str. 465). Inaczej mówiąc przewidziana w art. 444 § 1 kc krzywda, za którą Sąd może - na podstawie art. 445 § 1 - przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne ( tak SN w wyroku z dnia 4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, nr 4, poz. 71). W szczególności krzywdą w rozumieniu tego przepisu będzie z reguły trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Przy czym przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa ( por. wyrok SN z dnia 3 maja 1972 r., I CR 106/72, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2001/8 str. 4 ).

Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 kc) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., sygn. II UKN 681/98, OSNP 2000/16/626). Rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia Sąd winien brać również pod uwagę wiek poszkodowanego oraz czas trwania jego cierpień ( por. wyrok SN z 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNCP 1972, nr 10, poz. 183).

Stosownie do art. 445 § 1 kc, zadośćuczynienie pieniężne przysługuje "za doznaną krzywdę". Stanowi ono naprawienie szkody niematerialnej. Już ze swej natury jest więc niemożliwe do ścisłego wymierzenia. Okoliczność tę uwzględnia art. 445 § 1 kc stanowiąc, że tytułem zadośćuczynienia pieniężnego sąd może przyznać poszkodowanemu "odpowiednią" sumę. Powołany przepis, nie podając kryteriów decydujących o "odpowiedniości" zadośćuczynienia, pozostawił ich wypracowanie judykaturze. Według jej wskazań, wysokość zadośćuczynienia - mówiąc najogólniej - powinna być określona z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy, mających wpływ na rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Artykuł 445 § 1 kc daje więc podstawę do tego, że sąd może zasądzić odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Pozwala zatem na to, na co w drodze wyjątku dotyczącego spraw w nim wymienionych, m.in. spraw o naprawienie szkody, pozwala art. 322 kpc. Przy zasądzeniu zadośćuczynienia nie zachodzi zatem potrzeba sięgania do tego przepisu. Wprawdzie art. 445 § 1 kc jest przede wszystkim przepisem prawa materialnego, a art. 322 kpc jest przepisem procesowym, ale wobec unormowania, które zawiera ten pierwszy przepis, przy zasądzeniu zadośćuczynienia wyłącza on zastosowanie drugiego (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 r. w sprawie V CKN 527/00, OSNC 2001/3/42, Biul. SN 2000/12/8).

Uszkodzeniem ciała w rozumieniu omawianego przepisu jest naruszenie integralności fizycznej człowieka, przy czym naruszenie to może dotyczyć nie tylko samej powłoki cielesnej, ale również tkanek oraz narządów wewnętrznych. Rozstrój zdrowia polega na zakłóceniu funkcjonowania organizmu ludzkiego, bez widocznego uszkodzenia poszczególnych organów (np. nerwica, choroba psychiczna, obniżenie sprawności intelektualnej). Przy czym to samo zdarzenie może wywołać zarówno uszkodzenie ciała, jak i rozstrój zdrowia i w rzeczywistości najczęściej tak będzie ( tak Agnieszka Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 444 kc, publ. elektr. LEX, teza 4 ).

W rezultacie powyższego u podstaw rozstrzygnięcia o zasądzeniu zadośćuczynienia na rzecz powoda legły okoliczności związane ze stanem zdrowia powoda po zdarzeniu z dnia 22 stycznia 2018 r. oraz długotrwałości odczuwania przez niego skutków kolizji.

Zgodnie z art. 3 kpc strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Jak natomiast wynika z wiarygodnej opinii biegłego sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy rozpoznanie w postaci „zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy” nie znajduje potwierdzenia wykonanych badaniach okresowych. Tym samym przyjąć należy, że powód przedstawiając dokumentację medyczną zawierającą ww. rozpoznanie próbował przeforsować nieprawdziwą wersję skutków wypadku z dnia 22 stycznia 2018 r., a zatem nie dochował obowiązku z art. 3 kpc.

Postępowanie dowodowe również negatywnie zweryfikowało twierdzenia powoda co do utrzymywania się silnych dolegliwości bólowych po wypadku do pół roku. Biegły bowiem wiarygodnie ocenił, że w związku z doznanym urazem powód mógł odczuwać dolegliwości bólowe, które w pierwszych 1-7 dniach mogły kształtować się na poziomie 4-6 punktów w dziesięciostopniowej skali bólu wg (...). W kolejnym okresie, tj. 7-14 dni, odczuwane dolegliwości bólowe mogły kształtować się na poziomie około 2-4 punktów powyższej skali. W kolejnym okresie od zdarzenia, tj. 14-30 dni, odczuwane dolegliwości bólowe mogły kształtować się na poziomie około 1-2 punktów powyższej skali. Po tym okresie w związku ze zdarzeniem powód nie odczuwał dolegliwości bólowych. Tym samym należy stwierdzić, że powód zdecydowanie zawyżył deklarowany czas odczuwania bólu oraz jego nasilenie, wobec tego należy uznać, że nie dochował obowiązku z art. 3 kpc. Jak zresztą wynika z materiału dowodowego w sprawie, a mianowicie w dokumentacji leczenia ortopedycznego, powodowi nie zalecano leków przeciwbólowych. Również w procesie powód nie przedstawił dowodu zakupów leków przeciwbólowych.

Poza tym, - ak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie - powód leczenia po wypadku praktycznie nie podjął (był leczony jedynie zachowawczo w kołnierzu przez 2 tygodnie (k. 131), a rehabilitacja nie była zalecana. Faktu leczenia oraz rehabilitacji powód również w zasadzie w ogóle skutecznie nie wykazał. Nie przedstawiono bowiem żadnego dowodu leczenia rehabilitacyjnego, jak również żadnego dowodu leczenia poza dwoma wpisami ortopedycznymi. (k. 132) (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc). Jak wynika z karty informacyjnej z leczenia szpitalnego powoda (k. 16) S. M. nie została w ogóle zalecona rehabilitacja, ani leczenie ortopedyczne, a jedynie dalsze leczenie w poradni neurologicznej w razie utrzymywania się dolegliwości bólowych powyżej 2 tygodni. Powód natomiast, reprezentowany przecież w procesie przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wnosił w ogóle o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza neurologa (6 kc w zw. z art. 232 kpc). Z materiału dowodowego nie wynika natomiast żeby się w poradni neurologicznej w ogóle leczył, nie stwierdzono u niego defektów neurologicznych, zatem należało uznać, że dolegliwości bólowe związane z wypadkiem nie były jednak aż tak silne czy długotrwałe jak deklarował.

Niezasadne okazały się też twierdzenia pełnomocnika powoda co do tego, że powód doznał w przedmiotowym wypadku urazu w odcinku szyjnym lędźwiowym (to właśnie w pozwie akcentowano dolegliwości bólowe w tym odcinku), które to dolegliwości odcinka lędźwiowego, jak się okazało, nie są związane z wypadkiem. Jak bowiem wynika z opinii biegłych wykonane badania obrazowe wykluczyły zmiany urazowe lub pourazowe odcinka szyjnego oraz lędźwiowego kręgosłupa. Opisywane zmiany nie są skutkiem zdarzenia z dnia 22 stycznia 2018 r. Z tego powodu należy uznać, że zalecony zabieg kinezyterapii na kręgosłup lędźwiowy (k. 22) pozostawał bez związku z przedmiotowym wypadkiem. Powód natomiast, w odpowiedzi na zobowiązanie Sądu wyjaśnił, że przed zdarzeniem z dnia 22 grudnia 2018 r. nie leczył się w zakresie podobnych dolegliwości bólowych jakich doznał w zdarzeniu z dnia 22 stycznia 2018 r., tym samym nie posiada dokumentacji medycznej w zakresie przedmiotowego leczenia, oprócz tej zawartej w pozwie.

Jak nadto wynika z dostarczonej dokumentacji medycznej, powód po przedmiotowym wypadku w okresie od dnia 23 stycznia 2018 r. do dnia 5 kwietnia 2018 r. był niezdolny do pracy, wydano druki (...) (...) za ten okres, zaś uszczerbek na zdrowiu powoda związany z doznanym urazem wynosi 0 %. Doznany przez powoda powierzchowny uraz odcinka szyjnego kręgosłupa nie spowodował więc żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda. Wykonane badania okresowe (...) kręgosłupa szyjnego nie wykazały zmian urazowych lub pourazowych kręgosłupa szyjnego. Wykonane badania obrazowe (...) kręgosłupa lędźwiowego także nie wykazały zmian urazowych lub pourazowych i wykluczyły sugerowane rozpoznanie „ zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy”. Na podstawie analizy dokumentacji medycznej oraz przeprowadzonego badania w dniu 25 września 2019 r., w związku ze zdarzeniem z dnia 22 stycznia 2018 r. obecny stan zdrowia powoda należy uznać za stabilny, a leczenie za zakończone w dniu 5 kwietnia 2018 r.

W końcu stwierdzić należy, że zadośćuczynienie pieniężne obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o „ odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawaną jednorazowo ( por. teza 15 do art. 445 kc, op. cit.).

Sąd uznał zatem w świetle dokonanych ustaleń, iż zadośćuczynienie w wysokości jakiej domagał się powód było nadto wygórowane. Tym bardziej za wygórowane należało uznać roszczenie pośrednika powoda wystosowane przedprocesowo wobec pozwanego w kwocie 15.000 zł. W ocenie Sądu kwota 3.000 zł zadośćuczynienia (a więc praktycznie odpowiadająca jednej trzeciej żądania powoda) jest zdaniem Sądu co do zasady adekwatna do rozmiaru cierpień, jakich doznał. Wszakże doznany powierzchowny uraz odcinka szyjnego kręgosłupa nie spowodował żadnych trwałych, odległych i negatywnych następstw dla stanu zdrowia oraz sprawności organizmu powoda, w tym trwałego uszczerbku na zdrowiu, a jedynie stosunkowo krótkotrwały rozstrój na zdrowiu i obecnie powód nie odczuwa już żadnych skutków wypadku z dnia 22 stycznia 2018 r. Mając zatem na uwadze powyższe rozważania Sąd zasądził na rzecz strony powodowej kwotę 3.000 zł, uznając ją za odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia musi bowiem mieć charakter kompensacyjny, na co wielokrotnie zwracał uwagę Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10, OSNC 2011/4/44, Biul. SN 2010/12/15). W odniesieniu zatem do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 kc funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wartość zadośćuczynienia odpowiadającego doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010/5/47).

Powracając do rozważań dotyczących zasadności roszczenia w kontekście wysokości dochodzonej pozwem kwoty, zwrócić należy jeszcze uwagę, iż zadośćuczynienie z art. 445 kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach ( tak SN w wyroku z 26 lutego 1962 r., IV CR 902/61, OSNCP 1963/5/107; oraz w wyroku z dnia 24 czerwca 1965r., I PR 203/65, OSPiKA 1966 poz. 92; por. też wyrok z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2001/8 str. 469).

Zdaniem Sądu kwota 3.000 zł będzie adekwatną, albowiem spełniony w tej sytuacji został warunek, aby zadośćuczynienie stanowiło prawdziwą kompensatę, a nie było tylko symbolicznym gestem (łącznie z przyznanym dotąd symbolicznym świadczeniem 1.000 zł powód otrzyma w sumie 4.000 zł zadośćuczynienia, czyli kwotę dokładnie 4-krotnie wyższą, niżeli powód otrzymał od pozwanego w ramach zadośćuczynienia). Pozwany natomiast niezasadnie zaniżył kwotę zadośćuczynienia do kwoty 1.000 zł. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłą na skutek rozstroju zdrowia, którego wysokość w ostatecznym wyniku zależy od uznania sądu, nie może być uznane za nadmierne, nawet gdyby przy uwzględnieniu przeciętnego poziomu życia i zamożności społeczeństwa mogło być tak postrzegane, jeżeli jest ono adekwatne do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego ( tak SN w wyroku z 10 stycznia 1997 r., II CKN 41/96). Z drugiej zaś strony zasądzona kwota nie wydaje się wcale wygórowana, jeśli chodzi o możliwości płatnicze pozwanego. Nie było bowiem w ocenie Sądu żadnych podstaw do miarkowania wysokości zadośćuczynienia, skoro pozwany jest osobą prawną (por. art. 440 440 kc).

Nawiązując jeszcze do zarzutu pozwanego, wskazać należy, że przedmiotowy wypadek nie miał miejsca w drodze do pracy, wobec czego powód nie ubiegał się o świadczenie z ZUS.

Mając na uwadze powyższe rozważania, w punkcie 1 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.000 zł wraz z odsetkami ustawowywmi za opoźnienie od dnia 16 września 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia. O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty Sąd orzekł analogicznie jak w pkt. 1 wyroku na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zgodnie z żądaniem powoda.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako nieudowodnione (punkt 2 sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt 3 sentencji wyroku na podstawie art. 100 kpc, rozdzielając je pomiędzy strony stosunkowo, a mianowicie w ten sposób, że obciążył nimi powoda w 2/3 części, a pozwanego w 1/3 części. Powód bowiem przegrał swoje żądanie praktycznie w 2/3 co do dochodzonej pozwem wysokości roszczenia. Jednocześnie pozostawiono szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu (art. 108 § 1 kpc).

sędzia Kamil Antkowiak