Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt IC 695/19

WYROK W IMIENIU

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2020 roku

Sąd Rejonowy w Częstochowie Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Cezary Dziurkowski

Protokolant: sekretarz sądowy Katarzyna Świąć

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2020 roku w Częstochowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. D.

przeciwko Gminie C.

o zadośćuczynienie

1.zasądza od pozwanej Gminy C. na rzecz powódki K. D. kwotę 7.500 zł. (siedem tysięcy pięćset złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia 08 października 2018 roku do dnia zapłaty,

2. w pozostałej części powództwo oddala,

3. zasądza od pozwanej Gminy C. na rzecz powódki kwotę 1.362,75 zł. (jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt dwa złote i siedemdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

4. obciąża pozwaną Gminę C. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Częstochowie kwotą 578,02 zł. (pięćset siedemdziesiąt osiem złotych i dwa grosze) z tytułu części kosztów sądowych, których powódka nie miała obowiązku uiścić,

5. nakazuje ściągnąć z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Częstochowie kwotę 192,67 zł. (sto dziewięćdziesiąt dwa złote i sześćdziesiąt siedem groszy) tytułem części kosztów nieobciążających pozwaną.

Sygn. akt IC 695/19

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 1 marca 2019 roku powódka K. D. wniosła o zasądzenie od pozwanej Gminy M. C. kwoty 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 października 2018 roku do dnia zapłaty. Domagała się także zwrotu poniesionych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu żądania pozwu powódka wskazała, że swoje roszczenie opiera o przepisy art. 445 § 1 k.c., art. 444 k.c. oraz art. 415 k.c. Kwota dochodzona pozwem ma stanowić odszkodowanie i zadośćuczynienie za skutki zdarzenia, do jakiego doszło w dniu 6 maja 2017 roku około godziny 6 ulicy (...) w C.. Idąca do pracy powódka potknęła się na ubytku drogowym i upadła na lewą stronę ciała. Na skutek upadku zaczęła odczuwać silny ból w lewym barku i ramieniu oraz w lewym kolanie. Pomimo bólu powódka udała się do pracy, skąd zabrało ją pogotowie ratunkowe i zawiozło do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Miejskiego Szpitala (...) w C. przy ul. (...). Po przeprowadzeniu badań diagnostycznych stwierdzono, iż powódka doznała złamania podgłowewego kości ramiennej lewej z przemieszczeniem oraz stłuczenia kolana. Założono jej ortezę barkową oraz zalecono stosowanie farmakoterapii, oszczędzanie lewej ręki oraz kontynuowanie leczenia w ortopedycznej poradni specjalistycznej. Leczenie trwało około pół roku. Pomimo przebytego leczenia, lewa ręka powódki nie powróciła do pełnej sprawności. Nadal odczuwa ona w miejscu złamania ból, przyjmuje leki przeciwbólowe. Na skutek doznanych obrażeń powódka była znacznie ograniczona w możliwościach wykonywania codziennych czynności takich jak mycie się, ubieranie, prace w gospodarstwie domowym. Przed wypadkiem powódka była osobą samowystarczalną i aktywną , załatwiała sprawy urzędowe, opiekowała się teściową, spotykała ze znajomymi, chodziła na spacery i jeździła na rowerze. Po urazie powódka była zmuszona do korzystania z pomocy osób trzecich, szczególnie rodziny. Powódka zgłosiła pozwanej fakt zaistnienia szkody, jednakże spotkała się z odmową wypłaty świadczenia odszkodowawczego. W związku z powyższym celowe stało się skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Uzasadniając swoje stanowisko Gmina zakwestionowała powództwo co do zasady jak i co do wysokości. Wskazała, iż z materiału dowodowego załączonego przez stronę powodową do akt sprawy nie wynika, aby udowodniła ona swoje roszczenie. Z karty informacyjnej szpitala nie wynika, aby do zdarzenia doszło na ulicy (...). Powódka nie wskazała też żadnych postronnych świadków zdarzenia. Zdaniem pozwanej powódka nie wykazała związku przyczynowego pomiędzy zawinionym działaniem lub zaniechaniem pozwanej, a wystąpieniem zdarzenia i jego skutkami. Nadto powódka przemieszczając się ulicą (...), która jest drogą gruntową utwardzoną żwirem, nie zachowała szczególnej ostrożności i swoim zachowaniem przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia. Pozwana zakwestionowała także zasadność okresu, za jaki dochodzone są odsetki od żądanej kwoty. Wskazała, iż wezwanie do zapłaty zostało skierowane do Miejskiego Zarządu Dróg i (...) w C. w dniu 21 września 2018 roku, a jest to podmiot nie posiadający osobowości prawnej, zatem dochodzenie odsetek od dnia 8 października 2018 roku jest bezpodstawne. Wobec powyższych okoliczności w opinii strony pozwanej powództwo winno ulec oddaleniu, jako nieudokumentowane.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 maja 2017 roku około godziny 6:00 powódka K. D., idąc do pracy ze swojego miejsca zamieszkania przy ul. (...) w C. potknęła się na ubytku nawierzchni drogi i upadła na lewą stronę ciała. Nawierzchnia ulicy (...) jest zaniedbana i występują na niej liczne ubytki oraz nierówności. Jest to stara droga gruntowa, nieutwardzona i nieremontowana. Okolica miejsca zdarzenia była powódce bardzo dobrze znana, gdyż codziennie z niej korzystała. Znajduje się ona w pobliżu miejsca zamieszkania powódki.

(dowód: zdjęcia miejsca zdarzenia k.58-62; zeznania powódki protokół elektroniczny od 00:21:09 - 00:38:00, k.63-64; zeznania świadka J. K. k.93-94).

Powódka pomimo dotkliwego bólu lewego ramienia i lewego kolana dotarła do pracy. Dopiero tam wezwano Zespół (...), który zawiózł powódkę do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Miejskiego Szpitala (...) w C. przy ul. (...). Tam przeprowadzono badania diagnostycznych w tym RTG i stwierdzono złamanie złamania podgłowewego kości ramiennej lewej z przemieszczeniem oraz stłuczenie lewego kolana. Lewy bark i ramię zostały unieruchomione w ortezie ortopedycznej barkowej i wydano skierowanie do poradni ortopedycznej. Odnośnie lewej nogi lekarz zalecił ćwiczenia. Leczenie złamania powódka prowadziła w Przyszpitalnej Poradni (...) Urazowo – Ortopedycznej Miejskiego Szpitala (...) w C. przy ul. (...) w C.. Powódka pozostała w ortezie przez okres 8 tygodni. W czasie kontroli w dniu 5 września 2017 roku lekarza w poradni stwierdził ograniczenie ruchomości barku lewego oraz zanik mięśni obręczy barkowej. Podczas wizyty w dniu 17 października lekarz prowadzący stwierdził dobry stan kości barku i zakończył leczenie. Powódka do 23 października 2017 roku przebywała na zwolnieniu lekarskim. Powódka po zdjęciu ortezy prowadziła zalecone ćwiczenia we własnym zakresie. Nie poddawała się zabiegom rehabilitacyjnym. Pomimo zakończenia leczenia lewe ramię powódki nie powróciła do pełnej sprawności. Ruchomość stawu barkowego lewego jest nadal ograniczona i bolesna w końcowej fazie odwodzenia i rotacji zewnętrznej. Odwodzenie ramienia lewego jest możliwe w 90°,podczas gdy norma to180°, zgięcie 140 °, a norma to 170°, prostowanie 30° przy normie 40°, rotacja zewnętrzna 40° z normą od 40° - 90° , rotacja wewnętrzna 60° ( norma 85°). Powódka w związku z wypadkiem doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości ok. 10%. Trwały uszczerbek jest wynikiem ograniczenia sprawności lewego barku. Lewy bark i ramię są mniej odporne na wysiłek fizyczny. Powódka nie odzyska pełnej sprawności lewej kończyny górnej. Na skutek doznanego urazu powódka mogła odczuwać silny ból przez okres ok. 5 dni po urazie. Dolegliwości bólowe mogły mieć średnie natężenie w okresie dalszych 7-8 tygodni, natomiast natężenie bólu było słabe przez kolejne 4-6 tygodni. Obecnie powódka może odczuwać ból w sytuacjach zmiennych warunków pogodowych i przy przeciążeniach. Z uwagi na ograniczenia związane z unieruchomieniem lewej ręki powódki w ortezie, wymagała ona pomocy osób trzecich przy wykonywaniu codziennych czynności takich jak toaleta, sprzątanie, przygotowywanie posiłków, robienie zakupów. Pomoc taka była wymagana w wymiarze 4 godzin dziennie przez okres 6 tygodni, oraz 1 godziny dziennie przez dalsze 4 tygodnie. Obecnie powódka, z uwagi na zmniejszoną wytrzymałość fizyczną i ruchomość lewego ramienia ma ograniczoną sprawność przy np. myciu głowy, wieszaniu firan, zapinaniu stanika, większych porządkach, które to czynności wykonywała wcześniej samodzielnie. W celu rehabilitacji złamanej ręki i stłuczonej nogi oraz w obliczu długich terminów oczekiwania na możliwość skorzystania z zabiegów refundowanych przez NFZ powódka samodzielnie wykonywała zalecone ćwiczenia.

(dowód: dokumentacja medyczna k.12-13, 35-44, opinia biegłego lekarza ortopedy k.35-44, zeznania powódki k.63-64).

Powódka zgłosiła szkodę do Miejskiego Zarządu Dróg i (...) w C. w dniu 8 maja 2017 roku. Pismem z dnia 17 maja 2017 roku (...) i T potwierdził, iż w jego gestii leży należyte utrzymanie stanu technicznego sieci dróg i chodników administrowanych przez (...), niemniej jednak nie przyjął na siebie odpowiedzialności wskazując, iż ciężar udowodnienia podnoszonych okoliczności spoczywa na powódce. Powódka w dniu 21 września 2018 roku wezwała (...) i T do zapłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 20.000 zł w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania. W odpowiedzi na wezwanie, w piśmie z dnia 16 października 2018 roku (...) odmówiło uwzględnienia żądania powódki.

(dowód: Zgłoszenie szkody z dnia 8.05.17 r. k. 15; odpowiedź (...) z dnia 17.05.17 r. k. 14; wezwanie do zapłaty z dnia 21.09.18 r. z dowodem nadania i doręczenia k.18 – 22; pismo dnia 16.10.18 r. - odpowiedź (...) na wezwania do zapłaty k.23)

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na załączonych do akt sprawy dokumentach, które nie budziły wątpliwości, że nie zostały sporządzone przez osoby, których podpisy znajdują się pod ich treścią lub też, że nie pochodzą one od organów w ich treści wskazanych. Forma i treść tych pism były właściwe dla dokonania czynności w nich wskazanych, a ich wiarygodność i rzetelność nie budziły wątpliwości Sądu. W zakresie skutków wypadku powódki Sąd oparł się na treści opinii biegłego lekarza ortopedy, a także zeznaniach powódki i świadka J. K., które uznano za rzetelne, spójne i wiarygodne.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powódki w zakresie zadośćuczynienia opierało się o przepis art. 445 § 1 k.c., natomiast odszkodowania żądała ona w oparciu o treść art. 444 k.c. Podstawę odpowiedzialności pozwanej Gminy powódka wywodziła natomiast z art. 415 k.c. oraz przepisów ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych. Strona pozwana zarzucała powódce, iż nie wykazała ona, że do zdarzenia rzeczywiście doszło w miejscu wskazanym na dołączonych do pozwu fotografiach. Tym samym nie udowodniła zaistnienia związku przyczynowo skutkowego pomiędzy zdarzeniem szkodowym, a zawinionym działaniem lub zaniechaniem pozwanej.

Rozstrzygając w przedmiocie zasady odpowiedzialności pozwanej Gminy Sąd podzielił stanowisko strony powodowej. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z zeznań samej powódki jak i przedłożonej dokumentacji fotograficznej w sposób jednoznaczny wynika, iż do przedmiotowego zdarzenia doszło w miejscu, dacie i okolicznościach wskazanych w treści pozwu. Brak jest przesłanek do odmówienia wiary twierdzeniom powódki w tym zakresie.

Bezsporna w sprawie była okoliczność, że przedmiotowy teren należy do pozwanej, która nim zarządza i odpowiada za jego właściwy stan. Podnieść należy, że zgodnie z ustawą z dnia 21 marca 1985r. o drogach publicznych (tekst jedn. Dz. U. z 2007r. nr 19 poz. 115 z późn. zm.) do zadań zarządcy drogi, których nie dochowanie uzasadnia jego odpowiedzialność, należy m.in. utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, przeprowadzenie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, czy wykonanie robót inwestycyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Jak wynika z powyższego do powinności zarządców dróg należy wykonanie szeregu czynności, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa ruchu m.in. poprzez wyrównywanie, utwardzanie, usuwanie wszelkich nierówności w nawierzchni dróg. Zadaniem zarządcy, jest bowiem utrzymanie podlegających mu dróg i chodników w takim stanie, aby jej użytkownicy nie byli narażeni na wypadek.

Na podstawie załączonej do akt sprawy dokumentacji zdjęciowej stwierdzić należy, że teren, na którym doszło do zdarzenia nie był utrzymany w należytym stanie. Ulica (...) nie jest ulicą w sensie stricto. Jest to zaniedbana gruntowa drogą, nieutwardzoną, wyboista i pełna dziur, w których po deszczu gromadzi się woda. Na tej ulicy nie ma żadnego chodnika, po którym bezpiecznie mogliby poruszać się piesi. Oprócz powołanej dokumentacji fotograficznej o złym stanie nawierzchni świadczy również wydruk ze strony internetowej street view oraz zeznania samej powódki, która codziennie korzystała z przedmiotowego chodnika.

Opisany powyżej stan ulicy (...) jest niewątpliwie istotną przeszkodą i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa jego użytkowników. W żadnym razie nie może być uznany za odpowiedni, normalny i zapewniający korzystającym z niego wygodne i bezpieczne warunki użytkowania. Pozwana odpowiedzialna za stan tej drogi nie podjęła żadnych działań w celu poprawy jakości jej nawierzchni. Zapewnienia (...), że droga ta jest konserwowana i utwardzana żwirem są gołosłownymi próbami uchylenia się od odpowiedzialności. Na pierwszy rzut oka widać, że nawierzchnia ulicy (...) stwarza zagrożenie dla jej użytkowników. W takim stanie rzeczy nie można uznać, iż pozwana dochowała ciążących na niej obowiązków wynikających z przepisów powołanej wyżej ustawy.

Podstawę żądania powódki stanowi art. 445 § 1 oraz art. 444 § 1 k.c. Zgodnie ze wskazanymi przepisami Sąd może przyznać poszkodowanemu od podmiotu odpowiedzialnego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę oraz odszkodowania za wszelkie koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Powołane przepisy dają uprawnionemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia prawo dochodzenia od sprawcy szkody przed Sądem zadośćuczynienia i odszkodowania za doznaną krzywdę moralną i fizyczną. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej ukształtowanej w powyższych przepisach jest dojście do zdarzenia szkodowego, powstanie w jego wyniku szkody (w znaczeniu uszkodzenia ciała uprawnionego i ponoszonych cierpień) oraz istnienie adekwatnego związku przyczynowo skutkowego pomiędzy dojściem do zdarzenia szkodowego, a zawinionym działaniem lub zaniechaniem po stronie podmiotu odpowiedzialnego. Wszystkie przesłanki przyznania zadośćuczynienia w niniejszej sprawie zostały spełnione.

Ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia Sąd zważył, iż w judykaturze i doktrynie dość powszechnie przyjmuje się wyłącznie kompensacyjny charakter ochrony majątkowej udzielanej pokrzywdzonemu i niedopuszczalność przypisywania jej funkcji represyjnych. Kompensata majątkowa ma na celu ograniczenie przykrych doznań. Służyć temu ma nie tylko udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, ale także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego lub wesprze realizację wskazanego przez niego celu społecznego. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, charakteru obrażeń, stopnia nasilenia bólu, okresu leczenia, liczby zabiegów, trwałych następstw wypadku, stanu ogólnej niezdolności fizycznej i psychicznej, ujemnych uczuć przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub w związku z następstwami uszkodzeń ciała lub rozstroju zdrowia, stresu pourazowego, niemożności wykonywania zawodu lub innej działalności, ale też typowej codziennej aktywności, stopnia wyłączenia z normalnego życia, a także stopnia pozbawienia radości z życia, stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia, sytuacji osobistej, wieku i związanego z nim poziomu wrażliwości psychicznej, zawodu poszkodowanego, stosunków majątkowych. Nie bez znaczenia dla oceny stopnia doznanej krzywdy jest również wynikająca z kalectwa utrata przez poszkodowanego perspektyw na przyszłość oraz poczucie bezradności, związane m.in. z koniecznością korzystania z opieki osób trzecich, utratą zdolności zarobkowania, czy możliwości rozwoju zawodowego i osobistego. (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r., sygn. akt III CSK 62/09, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt IV CSK 357/03, niepubl.)”.

Jednocześnie pamiętać należy, iż suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach i być dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie ( wyrok SN z 22.03.1978 r. sygn. IV CR 79/78). Umiarkowana wysokość zadośćuczynienia oznacza natomiast, iż nie może być ono ani rażąco wygórowane, ani rażąco niskie (wyrok SN z 09.07.1970 r. sygn. III PRN 39/70). Sąd przeanalizował aktualne orzecznictwo w tym zakresie, m in.: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 22.02.2012r., I ACa 65/12, publ Lex nr 1162847, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 23.08.2012r, I ACa 592/12, publ. Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych (internet), wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 11.10.2012r., wydany na skutek apelacji a sprawie I C 1384/09, publ. Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych (internet). Analiza stanów faktycznych, w oparciu o które zapadły te orzeczenia i wysokość przyznanych kwot tytułem zadośćuczynienia prowadzi do wniosku, że obecnie dąży się do wzmocnienia funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia i do zapewnienia, aby przedstawiało ono ekonomicznie odczuwalną wartość. Utrzymanie wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach nie może bowiem prowadzić do podważenia jego kompensacyjnej funkcji (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 22.02.2012 r., I ACa 65/12, publ. LEX nr 1162847). Zadośćuczynienie musi prowadzić do uzyskania dającej się odczuć przez poszkodowanego rekompensaty, ma pozwolić na zaspokojenie takich potrzeb poszkodowanego, których sam z własnych środków nie byłby w stanie wyłożyć dla polepszenia sytuacji wywołanej uszczerbkiem na zdrowiu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 16.12.2010 r., I ACa 973/10, publ. LEX nr 898671).

Mając przytoczone powyżej reguły obliczania wysokości zadośćuczynienia na uwadze, Sąd uznał żądanie pozwu w części dotyczącej zadośćuczynienia za zasadne. Strona powodowa wyczerpująco udokumentowała rozmiar doznanej szkody, jak również cierpienia fizyczne i psychiczne będące jej następstwem. W szczegółowy sposób rozmiar doznanych przez powódkę obrażeń opisał biegły lekarz ortopeda w sporządzonej na potrzeby niniejszej sprawy opinii. Zgodnie z jej treścią powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 10%. Leczenie skutków zdarzenia trwało pół roku i wiązało się z koniecznością zażywania leków przeciwbólowych, ograniczeniami w czynnościach życia codziennego i rezygnacja z pracy zawodowej oraz rozrywek takich jak spacery, jazda na rowerze i spotkania towarzyskie. Powódka odczuwała ból o różnych stopniach nasilenia, który przy zmiennych warunkach pogodowych i przeciążeniach odczuwa do chwili obecnej. Funkcjonalność i wytrzymałość lewej ręki i barku powódki została w pewnym stopniu upośledzona i zgodnie z przewidywaniami biegłego nie odzyska już nigdy pełnej sprawności. Rehabilitacja mogłaby ją jedynie zwiększyć i jednocześnie zmniejszyć trwały uszczerbek na zdrowiu o ok 1-2%. Nie mogłaby jednak doprowadzić do stanu sprawności w jakim lewe ramię powódki było przed urazem.

Sąd określając wysokość zadośćuczynienia podlegającego wypłacie uwzględnił również regulację art. 362 k.c. Stanowi on, że gdy poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przepis ten stanowi podstawę ograniczenia obowiązku naprawienia szkody, z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego do jej wyrządzenia. Dłużnik nie powinien ponosić ciężaru kompensowania szkody w takim zakresie, w jakim spowodowanie uszczerbku przypisać można wierzycielowi.

Zachowanie poszkodowanego przyczynia się do wyrządzenia szkody, jeżeli zachodzi wskazana więź kauzalna między tym zachowaniem a szkodą. Zachowanie poszkodowanego stanowi zatem causam concurrens wobec zdarzenia przypisanego dłużnikowi. Zaznaczyć przy tym należy, że zachowanie poszkodowanego musi pozostawać obiektywnie nieprawidłowe, naruszające normy prawne, zasady współżycia społecznego lub prakseologiczne reguły postępowania. W ostatnim okresie czasu zgłaszany jest również postulat, aby stwierdzeniu zaistnienia przyczynienia się poszkodowanego towarzyszyła ocena jego zachowania wedle tej samej zasady odpowiedzialności, tak jak ma to miejsce w przypadku zasady odpowiedzialności dłużnika. Jeżeli zatem na gruncie czynu pozwanej poszukujemy jej odpowiedzialności na zasadzie winy, to również przyczynienie się poszkodowanej należy oceniać wedle tej samej zasady odpowiedzialności.

W ocenie Sądu powódka przyczyniła się do powstania szkody, a jednocześnie zasadność przedstawienia jej takiego zarzutu wypływa z zasad odpowiedzialności za czyn zawiniony. Dokonując oceny zdarzenia wskazać należy, że niewątpliwie bezpośredniej i zasadniczej przesłanki jego zaistnienia należy upatrywać w opisanym powyżej zaniedbaniu pozwanej dotyczącym stanu nawierzchni ulicy (...). Gdyby nawierzchnia ulicy była utrzymywana w należytym stanie do zdarzenia by nie doszło.

Zważyć jednak należy, że zgodnie z art. 3 ust. 1. ustawy Prawo o ruchu drogowym każdy uczestnik ruchu (a więc również pieszy) znajdujący się na drodze jest obowiązany zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność. Ponadto unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. Powyższy obowiązek pieszego poruszającego się chodnikiem realizowany powinien być po pierwsze poprzez odpowiednią obserwację pola poruszania się. Nie można nie przyznać racji pozwanej, że stan tej ulicy jest powódce doskonale znany. Powódka też przyznała, że codziennie z niej korzysta, ponieważ tam mieszka. Należy też zauważyć , że powódka nie jest już osobą młodą. W chwili wypadku miała 55 lat. W związku z powyższym jej sprawność fizyczna podlegała pewnym ograniczeniom. W tej sytuacji logicznym i zasadnym jest oczekiwanie od powódki zachowania szczególnej ostrożności przy korzystaniu z tej drogi. Uwagę zwraca, że uszkodzenia, nierówności i ubytki były znaczące i dostrzegalne. Warto zauważyć, że do zdarzenia nie doszło po zmroku, lecz w warunkach dobrej widoczności. W niniejszej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, że okoliczności zewnętrzne mogły zakłócić możliwość spostrzeżenia przez powódkę przeszkody. Powódka poruszając się po tej ulicy zobowiązana była zachować - w myśl zasad zdrowego rozsądku i przewidywania – podstawowe środki ostrożności prowadzące do samodzielnego zapewnienia sobie własnego bezpieczeństwa. Tymczasem pomimo braku zaistnienia jakichkolwiek zdarzeń skutkujących nagłym odwróceniem uwagi, a także w warunkach potencjalnej możliwości dostrzeżenia przeszkody dostatecznie wcześnie – powódka potknęła się na jednej z licznych dziur i upadła. Podkreślenia wymaga fakt, że obowiązek zachowania nakazanej ostrożności w toku korzystania z dróg jako obowiązek ustawowy, pozostaje powszechnie wymagalny. Osoba uczestnicząc w ruchu drogowym – w tym poruszająca się pieszo, przyjmuje na siebie związane z tym ryzyko i celem jego zminimalizowania zmuszona jest do powzięcia nakazanych środków ostrożności – wyrażanych poprzez zasady zachowania bezpieczeństwa. Tym samym ich niedochowanie przez powódkę oceniać należało za niedbalstwo jeśli nie lekkomyślność – co wypełnia zasadę odpowiedzialności formułowaną na zasadzie winy i ostatecznie uzasadnia stosunkowe obniżenie należnego od pozwanej zadośćuczynienia – w powołaniu na instytucję przyczynienia się powódki do powstania szkody. Umiejętność chodzenia wydaje się na tyle oczywista, że nie powinna nastręczać żadnych trudności. Pamiętać jednak należy, że wykonując stosowne ruchy, koniecznym jest upewnienie się, czy nie spowodują one zachwiania równowagi i pozwolą na bezpieczne pokonanie odległości. Fakt ten musiał jednak podlegać ocenie Sądu przy rozpoznawaniu sprawy, jako że elementem stanu faktycznego było również to, że zdarzenie spowodowane było zaniechaniem przez powódkę dochowania tych reguł ostrożności które - co pozostaje oczywistym - powinny były uchronić ją przed zdarzeniem. Sąd stanął zatem na stanowisku, iż nie można przypisać całości winy za powstanie szkody wyłącznie pozwanej. Obciążanie Gminy całością skutków zdarzenia nie znajduje uzasadnienia w ustalonych okolicznościach faktycznych, jak również nie byłoby w opinii sądu zgodne z zasadami współżycia społecznego. W tej sytuacji Sąd uznał, iż pozwana przyczyniła się do powstania szkody w 25%, i w takiej części pozwana nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej.

W konsekwencji powyższego, Sąd uwzględnił powództwo do wysokości 75% żądania pozwu. Zasądzeniu podlegała zatem kwota 7.500,00 zł. Sąd uznał, iż suma ta jest stosowną kwotą zadośćuczynienia w niniejszej sprawie. Uwzględnia ona wszelkie okoliczności i następstwa przedmiotowego zdarzenia, w tym rozmiar i czasokres doznanych przez powódkę cierpień, czas trwania leczenia, jego przebieg, ograniczenia w życiu codziennym spowodowane szkodą jak i trwały uszczerbek na zdrowiu. Kwota ta jest też niższa od żądania pozwu, co odzwierciedla stopień przyczynienia się powódki do powstania szkody, a której to części pozwana nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił.

O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. Stosownie do treści tego przepisu, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotnym, zatem jest ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Wymagalność roszczenia w stosunku do Gminy nastąpiło po upływie wyznaczonego 7 dniowego terminu wyznaczonego przez powódkę w wezwaniu do zapłaty. Wezwanie – jak wynika z programu śledzenie przesyłek Poczty Polskiej - zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 1 października 2018 roku ( k. 22 akt). Mając na uwadze powyższe, roszczenie stało się wymagalne w dniu 8 października 2018 roku.

Orzekając w przedmiocie kosztów postępowania Sąd zastosował ogólną zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania zawartą w art. 100 k.p.c. Zgodnie ze wskazanym przepisem, w przypadku częściowego uwzględnienia powództwa Sąd zniesie koszty postępowania lub rozdzieli je stosunkowo pomiędzy stronami. Powódka wygrała proces w 75%, a zatem należało zasądzić na jej rzecz od pozwanej zwrot kosztów procesu po ich stosunkowym rozdzieleniu, stosownie do stopnia w jakim wygrała ona postępowanie. Wysokość wynagrodzenia pełnomocników stron jaką Sąd przyjął przy obliczaniu wysokości kosztów wynika z § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. 2015.1800).

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2019.785 j.t.) wydatkami sądowymi, którymi powódka nie miała obowiązku uiścić w kwocie 578, 02 zł Sąd obciążył pozwaną. Nadto sąd nakazał z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia na rzecz Skarbu Państwa ściągnąć kwotę 192,67 zł tytułem części kosztów nieobciążających pozwanej.