Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 813/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2021 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Mariusz Broda

po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2021 r. w Kielcach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa S. M.

przeciwko Gmina G.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej – Towarzystwa (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 11 marca 2021 r. sygn. akt VIII C 53/20

1. prostuje niedokładności pisarskie w komparycji zaskarżonego wyroku, poprzez:

- wpisanie po „ przeciwko Gmina G.” – „z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej – Towarzystwa (...) z siedzibą w W.”,

- wpisanie zamiast „zadośćuczynienia” – „zapłatę”;

2. oddala apelację;

3. zasądza od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz S. M. kwotę 1800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

(...)

(...)

Sygn. akt II Ca 813/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11.03.2021r. Sąd Rejonowy w Kielcach:

- w pkt. I zasądził od pozwanej Gminy G. na rzecz powódki S. M. kwotę 36.794 zł (trzydzieści sześć tysięcy siedemset dziewięćdziesiąt cztery złote) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 marca 2017 roku do dnia zapłaty;

- w pkt. II oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

- w pkt. III zasądził od pozwanej Gminy G. na rzecz powódki S. M. kwotę 4.205,64 zł (cztery tysiące dwieście pięć złotych sześćdziesiąt cztery grosze) tytułem kosztów procesu w tym kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

- w pkt. IV nakazał ściągnąć od pozwanej Gminy G. na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego w Kielcach kwotę 486 zł (czterysta osiemdziesiąt sześć złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od których powódka była zwolniona;

- w pkt. V nakazał zwrócić powódce S. M. kwoty 211,36 zł (dwieście jedenaście złotych trzydzieści sześć groszy) tytułem niewykorzystanej części zaliczki zaksięgowanej pod pozycją (...)

Podstawy faktyczne i prawne tej treści rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy przedstawił w pisemnym uzasadnieniu (k.152-158).

Wyrok w części obejmującej jego pkt. I,III,IV zaskarżył interwenient uboczny po stronie pozwanej – Towarzystwo (...) z siedzibą w W.. W wywiedzionej apelacji zarzucił naruszenie art. 415 kc, art. 445 § 1kc, art. 455 kc w zw. z art. 481 § 1 kc – w sposób opisany w treści zarzutów. Wobec tego wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki na interwenienta ubocznego kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku;

- ewentualnie o zmianę pkt. I wyroku poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 26 794 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11.03.2021r. do dnia zapłaty i od kwoty 1794 zł od dnia 14.03.2017r. do dnia zapłaty; stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu.

- zasądzenie od powódki na rzecz interwenienta kosztów postępowania apelacyjnego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku.

Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od interwenienta ubocznego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia co do wszystkich faktów istotnych – z punktu widzenia właściwych do zastosowania w tym przypadku norm prawa materialnego – dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Okręgowy, w braku jakichkolwiek ku temu przeszkód w całości przyjął je za własne. Skarżący nie negował prawidłowości podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku, wyeksponowanej przez Sąd pierwszej instancji, albowiem w apelacji brak było zarzutów skierowanych na jej zwalczenie, tj. dotyczących naruszenia prawa procesowego, a także błędu w ustaleniach.

Nie znalazł usprawiedliwienia zarzut przedawnienia roszczeń odszkodowawczych zgłoszony w apelacji. Przytoczona w związku z tym argumentacja skarżącego nie jest trafna. Ma rację powód, który w odpowiedzi na apelację wyjaśnił, że w tym konkretnym przypadku, wywołana zawezwaniem do próby ugodowej przerwa biegu terminu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych, nie zamknęła się tylko w granicach wymienionej we wniosku (o takie zawezwanie) kwoty 9500 zł. Istotnie, specyfika roszczenia o zadośćuczynienie wyraża się w tym, że pełni ono funkcję kompensacyjną – co do krzywdy w jej pełnym wymiarze, stanowiąc jej pochodną, a jej rozmiary mogą być rzeczywiście determinowane przez różne ujawniające się i możliwe do ujawnienia w czasie fakty. Ten stan eliminuje zarówno „fragmentację” samej krzywdy, jak i należnego z tego tytułu zadośćuczynienia. Konsekwencją obiektywnie podyktowanej konieczności takiego całościowego potraktowania zadośćuczynienia za krzywdę jest i to, że zakres przerwania biegu przedawnienia tego rodzaju roszczenia odszkodowawczego powinien mieć szerszy wymiar, niż tylko ten wyznaczony przez pierwotnie wskazaną we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej kwotę. Raz jeszcze należy podkreślić, że winne go wyznaczać wszystkie istniejące i możliwe od ostatecznego zidentyfikowania podstawy należnego zadośćuczynienia. Zatem w takich sytuacjach, samo zawezwanie do próby ugodowej już co do samej zasady w rzeczywistości wyznacza granice przerwy biegu przedawnienia roszczenia, które zawsze winny być pochodną rozmiarów krzywdy, traktowanej całościowo, w zatem ich wypełnienie w rzeczywistości stanowi dopiero należne z tego tytułu (mające takie podstawy) zadośćuczynienie. Z tych względów Sąd Okręgowy także podziela trafnie przywołane przez powoda (w odpowiedzi na apelację) stanowisko Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 17.08.2016r. sygn. akt I PK 234/15).

Reasumując, dokonane przez powódkę w dniu 13.01.2017r. zawezwanie do próby ugodowej, przerwało bieg terminu przedawnienia (w rozumieniu art. 123 § 1 pkt. 1 kc), nie tylko co do roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie do łącznej kwoty 9500 zł, ale także i w pozostałej części roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie dochodzonych w niniejszym postepowaniu. Skoro tak, to bieg terminu ich przedawnienia ponownie rozpoczął się w dniu 14.03.2017r. (art. 124 § 1 kc). Ma rację skarżący, że w tym przypadku chodzi o trzyletni termin przedawnienia wynikający z art. 442 1§1kc.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy stwierdza, że w tym przypadku nie miał zastosowania art. 442 1§2 kc, albowiem w realiach faktycznych sprawy, nie tylko brak podstaw do zidentyfikowania niepodjęcia przez zarządcę drogi czynności jej utrzymania w należytym stanie – w kategoriach występku, a tym bardziej zbrodni, ale przepis art. 101 kodeksu wykroczeń wprost tego rodzaju zachowania zalicza jedynie do wykroczeń. Nie miałby wreszcie zastosowania także i art. 442 1§3kc, w zakresie w jakim roszczenie było pochodną szkody na osobie, albowiem brak podstaw faktycznych (zważywszy na to, kiedy powódka miała już wiedzę co do szkody – w ujęciu „kompletnym” i podmiotu obowiązanego do jej naprawienia) do przyjęcia, że zidentyfikowany już trzyletni bieg terminu przedawnienia miałby skończyć się później niż w dniu, w którym rzeczywiście upływał.

Zatem z tej perspektywy teza skarżącego, co do tego, że wobec częściowego przedawnienia roszczenia, powództwo w tym zakresie powinno być oddalone, nie znalazła potwierdzenia.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej prawnomaterialnej oceny tego niewadliwie ustalonego stanu faktycznego, także w pozostałym zakrsie. Sąd Okręgowy w całości ją podzielił i przyjął za własną.

To oznacza, że nie znalazły usprawiedliwienia zarzutu naruszenia prawa materialnego zgłoszone w apelacji.

Identyfikując podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej Gminy – co do samej zasady, należy „pogodzić” rację Sądu Pierwszej instancji, który wskazał na przepis art. 415 kc, z poglądem wyrażonym przez stronę powodową, która eksponowała przepis art. 415 kc. Realia faktyczne tego konkretnego pozwalają dojść do wniosku, że z jednej strony zaniechanie podjęcia czynności gospodarczo – porządkowych przez pracowników pozwanej Gminy, jako zawinione uzasadniało tezę o odpowiedzialności Gminy na podstawie art. 415 kc, a z drugiej strony zawinione niedopełnienie przez Wójta Gminy G. obowiązków w zakresie należytego nadzoru nad realizacją nałożonych na Gminę ustawowych zadań w zakresie utrzymania porządku i czystości, a niezależnie od tego – w zakresie realizacji zadań zarządcy drogi, uzasadniało tezę o odpowiedzialności pozwanej Gminy z winy jej organu, czyli na podstawie art. 416 kc.

Wbrew stanowisku skarżącego, zostały spełnione wszystkie przesłanki zastosowania przepisu art. 415 kc, ale i 416 kc, w tym i kwestionowana w apelacji wina. Przypomnieć w związku z tym należy, że zawinienie w rozumieniu tej podstawy prawnej, to nic innego jak stan zarzucalności zachowania niezgodnego z prawem. Jego rozważenie odbywa się zatem na dwóch płaszczyznach. Pierwsza – obiektywna - wymaga udzielenia odpowiedzi na pytanie o niezgodność zachowania z systemem norm prawa pozytywnego (identyfikowanego przez pryzmat przepisów Konstytucji RP, ustaw, aktów prawnych niższego rzędu), a więc wynikających z niego nakazów powinnego zachowania lub zakazów określonego zachowania, z kolei druga – subiektywna - obliguje do uwzględnienia stosunku woli sprawcy do własnego zachowania, o ile oczywiście jest ono bezprawne. Sąd Rejonowy prawidłowo zidentyfikował źródło obowiązku pozwanej Gminy – wynikającego z konkretnej i właściwej w tym przypadku normy przepisu ustawy z dnia 13.09.1996r. o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Skarżący nie negując prawidłowości odwołania się przez Sąd pierwszej instancji do tej podstawy prawnej, jednocześnie wskazał na art. 20 ustawy z dnia 21.03.1985r. o drogach publicznych. Otóż w tym konkretnym stanie faktycznym rzeczywiście jej przepisy, tj. art. 20 pkt. 4 i 11, a także art. 2 pkt. 4, art. 4 pkt. 2, pkt. 20 mogą mieć zastosowanie, jako podstawa dla identyfikacji powinnego zachowania zarządcy drogi. Nie zmienia to trafności wniosku końcowego, co do tego, że zachowanie pozwanej Gminy polegające na zaniechaniu czynności zmierzających do utrzymania drogi w należytym stanie, tj. umożliwiającym bezpieczne korzystanie z niej przez jej użytkowników, było obiektywnie bezprawne – jako niezgodne z tak zidentyfikowanym systemem norm prawa pozytywnego. Co istotne takie wnioskowanie Sądu Rejonowego zasadza się na ustalonych w sposób nie kwestionowany w postępowaniu apelacyjnym faktach, które w szczególności sprowadzały się do tego, że pozwana w ogóle zaniechała działań polegających na zleceniu zabezpieczenia przystanku przed oblodzeniem i jego następstwami, a także działań w celu wyrównania terenu i przystosowania przystanku do korzystania z niego w sposób bezpieczny. Już z tej tylko przyczyny zarzut naruszenia art. 415 kc nie znalazł żadnego faktycznego oparcia, bo analiza jego treści wskazuje, że skarżący zdaje się przyjmować zupełnie inne założenie, a mianowicie istnienia takiego stanu, w którym pomimo podejmowanych przez zarządcę drogi realnych działań zmierzających do utrzymania drogi w okresie zimowym i tak nie jest obiektywnie możliwe - z uwagi na specyfikę warunków pogodowych, zapewnienie stanu nawierzchni na poziomie bezpieczeństwa w stopniu podstawowym. To są zupełnie dwie różne sytuacje, pierwsza w której dochodzi do oczywistego zaniechania działań, którą ustalił Sąd Rejonowy i druga, w której działania realnie są podejmowane, ale nie jest możliwe uzyskanie zadowalającego efektu. Skoro pozwany nie wzruszył prawidłowości ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, tak wyeksponowany zarzut naruszenia art. 415 kc nie znalazł żadnego oparcia. Oczywiście nie budzi żadnych wątpliwości i to, że stosunek woli sprawcy do własnego zachowania w tym przypadku wyczerpywał przynajmniej podstawową postać zawinienia tj. niedołożenia należytej staranności - w rozumieniu art. 355 § 1 kc.

Nie znalazł uzasadnienia zarzut naruszenia art. 445 § 1 kc. Argumentacja Sądu Rejonowego w tym zakresie jest nie tylko prawidłowa, ale i wyczerpująca, stąd bezprzedmiotowym jest jej powtarzanie. Ustalona przez ten Sąd wysokość zadośćuczynienia po pierwsze uwzględnia rozmiary doznanej przez powódkę krzywdy, a ta zostały zidentyfikowane przez pryzmat wszystkich znajdujących potwierdzenie w orzecznictwie sądów kryteriów, po drugie spełnia w całości funkcję kompensacyjną tego rodzaju świadczenia. Dodatkowo przypomnieć jedynie należy, iż zgodnie z powszechnie akceptowanym poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy m.in. w uzasadnieniu wyroku z 18 listopada 2004 r., sygn. akt ICK 219/04 "korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie". Taka sytuacja w realiach faktycznych niniejszej sprawy nie wystąpiła.

Nie zasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 455 in fine kc w zw. z art. 481 § 1 kc. Przede wszystkim przypomnieć należy, że po pierwsze, co do zasady roszczenie odszkodowawcze ma charakter bezterminowy, co oznacza, że termin jego spełnienia determinuje wezwanie do zapłaty (art. 455 kc). Po drugie, wyrażany jest także pogląd – jednak na zasadzie wyjątku od reguły, że zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę staje się wymagalne dopiero z dniem wyrokowania. Po trzecie, to rozróżnienie nie ma charakteru dowolnego, tj. żadne z tych rozwiązań nie może być uznane za wyłącznie właściwe, a wybór jednego z nich wymaga rozstrzygania ad casum. Przyjmuje się, że jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, to odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania. Wskazuje się wreszcie na trzecią sytuację, w której w dochodzonej przez powoda sumie zadośćuczynienia, jej część może odpowiadać zadośćuczynieniu należnemu w terminie poprzedzającym dzień wyrokowania, a część – zadośćuczynieniu należnemu dopiero od dnia wyrokowania. Wyjaśnić przy tym należy, że chodzi o takie przypadki, w których okoliczności uzasadniające zwiększające rozmiar , a więc i należnego z tego tytułu zadośćuczynienia ujawniają się dopiero już po wytoczeniu powództwa, czyli w toku postępowania sądowego. Nie chodzi przy tym o sytuacje, w których te okoliczności były identyfikowalne wcześniej, a jedynie nie zostały zidentyfikowane i uwzględnione przez podmiot obowiązany do zapłaty zadośćuczynienia. W szczególności samo odwoływanie się do wyników postępowania dowodowego, jako dopiero obrazujących rozmiar krzywdy – już wcześniej istniejącej i możliwej do zidentyfikowania, stanowi jedynie próbę racjonalizacji uchylania się od spełnienia świadczenia w terminie, która nie może odnieść skutku (p. także wyrok SN z dnia 18.02.2011r., CSK 243/10).

Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wskazuje na to, że podstawą zasądzenia zadośćuczynienia we wskazanej wysokości była krzywda, której rozmiary pozostawały identyfikowalne na podstawie okoliczności pozostających obiektywnie do ujawnienia już w dacie, od której powódka żądała zasądzenia zadośćuczynienia. Zatem to, że dopiero zostały one zidentyfikowane w toczącym się postępowaniu sądowym, pozostawało bez wpływu na określenie daty wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie, a w konsekwencji tego i daty wymagalności roszczenia o odsetki ustawowe za opóźnienie. Skarżący nie odwoływał się do żądnych innych okoliczności, które mogłyby mieć znaczenie – w kontekście wyżej przywołanych kryteriów, a jedynie poprzestał na wynikach postępowania dowodowego, które z przyczyn już wyjaśnionych nie mogły prowadzić do „przesunięcia” daty rozstrzygnięcia o w/w odsetkach od zadośćuczynienia (i to w jakiejkolwiek jego części) - w kierunku daty wyrokowania. Innymi słowy, trafnie Sąd Rejonowy orzekł o tych ostatnich od dnia 14.03.2017r.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w pkt. 2 sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 98 § 1 kpc, art. 107 zd. 2 kpc oraz w § 2 pkt. 5, § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozp. Min. Spr. z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat (…) Dz.U.z 2018r. poz. 265.

Rozstrzygnięcia w pkt. 1 Sąd Okręgowy dokonał na podstawie art. 350 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc.

SSO Mariusz Broda

(...)

(...)