Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 472/21

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy i Zamówień Publicznych

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Monika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 13 lipca 2021 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa E. D.

przeciwko A. H.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 29 grudnia 2020 r , sygn. akt XVII GC 1105/20

oddala apelację.

Monika Skalska

XXIII Ga 472/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo w całości. W uzasadniniu wskazał, że pozwany udowodnił wystąpienie przesłanki egzoneracyjnej z art. 299§2 ksh, jako że powódka nie poniosła szkody w związku z niezłożeniem przez spółkę wniosku o upadłość w terminie.

Apelację od tego wyroku złożyła powódka i zaskarżyła go w całości. Sądowi I instancji zarzuciła naruszenie:

I. prawa materialnego, a to:

1). Art. 299§1 i 2 ksh poprzez przyjęcie, że (1) członkowie nie odpowiadają za zobowiązania spółki, gdy egzekucja okaże się nieskuteczna; (2) odpowiedzialność członka zarządu zachodzi, gdy istnieje wymagalna wierzytelność, podczas gdy członek zarządu ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki; (3) powódka nie ponosi szkody w przypadku niewypłacalności spółki przy jednoczesnym zaprzestaniu przez spółkę działalności, zamiast złożenia wniosku o upadłość; (4) właściwy czas na zgłoszenie upadłości zachodzi wówczas, gdy spółka nie dysponuje już własnym majątkiem

2) art. 11 ust. Prawa upadłościowego poprzez (1) ustalenie niewypłacalności zachodzi gdy spółka posiada zaległości wobec więcej niż jednego wierzyciela, podczas gdy ten przepis nie uzależnia stanu niewypłacalności od wielości co najmniej dwóch wierzycieli; (2) przepis ten w zw. z art. 1 ust. 1 pkt 1 pr. upadł. Po dokonaniu przez spółkę spłaty części zobowiązań skutkujących jej niewypłacalnością z pominięciem jednego wierzyciela, co zwalniałoby członka zarządu ze złożenia wniosku o upadłość, podczas gdy powinien on być stosowany w sytuacji sprzed spłaty części wierzycieli;

3) art. 5 k.c. poprzez uznanie, że zasady współżycia społecznego pozwalają na odstąpienie od odpowiedzialności członka zarządu

II. prawa procesowego, a to:

1.  Art. 233§1 kpc poprzez uznanie, że (1) spółka zawiesiła działalność w 2015r. podczas gdy do KRS nigdy wniosek o zawieszenie działalności nie wpłynął; (2) spółka powinna była złożyć wniosek o upadłość dopiero w 2017r.; (3) niewypłacalność spółki powstała dopiero wskutek powstania wymagalności wierzytelności powódki (4) nie istniały inne zobowiązania spółki, pomimo zobowiązania wobec P. S. i egzekucji komorniczej, (5) powódka nie poniosła szkody

2.  Art. 386§4 kpc poprzez nierozpoznanie istoty sprawy.

W powołaniu na te zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku, ewentualnie o jego uchylenie – w obu przypadkach z uwzględnieniem kosztów postępowania w sprawie.

Rozważania Sądu Okręgowego:

Apelacja okazała się bezzasadna. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i rozważań prawnych, które Sąd Okręgowy traktuje jako własne. Żaden z zarzutów apelacji nie mógł zmienić treści rozstrzygnięcia.

Zgodnie z art. 299 § 1 k.s.h, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Przewidziana w art. 299 § 1 k.s.h. przesłanka odpowiedzialności członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za zobowiązania spółki w postaci bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce oznacza bezskuteczność egzekucji z całego majątku spółki. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy np. w wyroku z dnia 26 czerwca 2003 r. (V CKN 416/01, Legalis nr 60191) i w wyroku z dnia 7 lipca 2007 r. (V CK 19/05, Legalis nr 94580).

Na wstępie zaznaczyć należy, że Sąd Okręgowy podziela zapatrywanie Sądu Najwyższego, które dotyczy odszkodowawczego charakteru odpowiedzialności członków zarządu z art. 299 k.s.h. (tak: Uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08). W świetle tej regulacji domniemany jest związek przyczynowy między szkodą wierzyciela, a niezłożeniem we właściwym czasie przez członka zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości oraz zawinienie przez członka zarządu niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002 r. IV CKN 793/00, OSNC 2003, nr 2, poz. 22, z dnia 14 lutego 2003 r., IV CKN 1779/00, OSNC 2004, nr 5, poz. 76, oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07).

Na obecnym etapie postępowania nie budziło już wątpliwości, że przesłanka aktualizująca subsydiarną odpowiedzialność została spełniona. Spór dotyczy wyłącznie istnienia przesłanki egzoneracyjnej z art. 299§2 ksh in fine.

Koronna teza apelacji sprowadza się do twierdzenia, że wniosek o ogłoszenie upadłości spółki powinien był zostać złożony w 2015r., a nie jak przyjął Sąd I instancji – w roku 2017. Wtedy to bowiem, zdaniem skarżącej, spółka zaprzestała działalności i spłaty wierzycieli, a więc była zobowiązana do złożenia takiego wniosku.

Z dokumentacji dostarczonej przez samą powódkę wynika, że spółka posiadała świadomość swojej bardzo złej kondycji finansowej już w 2015r. (k. 36) i że już we wrześniu 2015r. zarząd podjął decyzję o zaprzestaniu działalności spółki. Jednak wierzytelność wobec powódki stała się wymagalna dopiero w roku 2017.

Art. 299 ksh nie wskazuje bezpośrednio, aby wykazanie istnienia i wymagalności niezaspokojonej należności wierzyciela spółki stanowiło osobną przesłankę odpowiedzialności jej członków zarządu w stosunku do wierzycieli. Znaczenie podanych okoliczności należy więc odczytywać w ramach funkcji poszczególnych przesłanek, jak też występujących pomiędzy nimi związków, ich występowanie nie może bowiem budzić wątpliwości.

Nie tylko istnienie, ale też wymagalność wierzytelności przysługującej powodowi w stosunku do niewypłacalnej spółki, podlega wykazaniu w sprawie opartej na art. 299 ksh. Wymagalność wskazanej wierzytelności, tak samo jak jej istnienie, stanowi bowiem konieczny warunek uzyskania przez wierzyciela tytułu wykonawczego przeciwko spółce, nie jest bowiem co do zasady możliwe, aby bez orzeczenia zasądzającego istniejącą i wymagalną należność dopuszczalne było wszczęcie egzekucji, czyli wykazanie okoliczności stanowiącej podstawową przesłankę, jej wykazanie w postępowaniu opartym na art. 299 ksh nie jest jednak związane z obowiązkiem udowodnienia powstania stanu wymagalności roszczenia dochodzonego przez powoda w czasie pełnienia przez pozwanych obowiązków członków zarządu, nie ulega bowiem kwestii, że wierzyciel może uzyskać tytuł wykonawczy także na podstawie wierzytelności, która stała się wymagalna w okresie późniejszym. Wykazanie bezskuteczności egzekucji prowadzonej w celu zaspokojenia należności zasądzonej tytułem wykonawczym stanowi zarazem dowód wymagalności wierzytelności powoda wobec niewypłacalnej spółki, co do zasady nie jest bowiem możliwe uzyskanie tytułu wykonawczego w zakresie niewymagalnych należności za okres miniony. W sprawie opartej na art. 299 ksh, powód w ogóle nie musi więc wykazywać okoliczności wymagalności tych należności wobec spółki, egzekucja których została umorzona z powodu jej bezskuteczności. Co więcej, analiza powołanego przepisu wykazuje, że powód nie musi także prowadzić osobnego dowodu na okoliczność powstania takich należności w okresie pełnienia przez pozwanych funkcji członków zarządu w niewypłacalnej spółce, jak bowiem wynika z § 2 powołanego przepisu, to na pozwanych został nałożony ciężar udowodnienia braku podstaw do ogłoszenia upadłości zarządzanej spółki, w tym nieistnienia zobowiązań przenoszących jej aktywa lub też niewymagalności istotnej części jej zobowiązań. Wykazanie tych okoliczności nie dotyczy więc jednostkowych długów niewypłacalnej spółki, ich istnienia oraz powinności ich zaspokojenia na rzecz wierzycieli, lecz ogólnej sytuacji tej spółki w odniesieniu do zachodzenia ustawowych podstaw ogłoszenia upadłości (por. np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lutego 2010 r., I CSK 269/09).

W powołaniu na powyższe i w zgodzie z twierdzeniami apelacji, zauważyć należy, że wystąpienie przez spółkę w roku 2015 z wnioskiem o ogłoszenie upadłości nie zmienia w żaden sposób sytuacji procesowej powódki. To we wrześniu 2015r. spółka zaprzestała działalności i zanotowała stratę. Już zatem wtedy majątek tej spółki nie wystarczał do wszczęcia postępowania upadłościowego, a nawet gdyby zostało wszczęte – musiałoby zostać umorzone z braku majątku spółki (wszak dla rozpoznania wniosku o ogłoszenie upadłości spółki nie bierze się pod uwagę przysługujących jej, nieściągniętych wierzytelności).

Z tego punktu widzenia nie jest zatem istotne, czy Sąd Rejonowy prawidłowo określił datę w której należałoby złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości na rok 2017, czy 2015, dlatego, że ta okoliczność nie zmienia w ogóle oceny stanu prawnego sprawy.

Co istotne, z akt postępowania dowodowego nie wynika, aby w roku 2015 spółka była dłużnikiem wobec więcej niż jednego wierzyciela, a zatem i z tej przyczyny nie można stwierdzić, że wniosek o ogłoszenie upadłości w ogóle podlegałby merytorycznemu rozpoznaniu.

W rozpoznawanej sprawie, kluczowe dla jej rozstrzygnięcia, ma zatem już samo zestawienie dat, tj. zaprzestanie prowadzenia działalności przez spółkę we wrześniu 2015r. i powstanie wierzytelności powódki w roku 2017. Skoro bowiem wierzytelność dochodzona w niniejszej sprawie stała się wymagalna w okresie, w którym spółka nie miała już żadnego majątku i nie prowadziła już faktycznie działalności gospodarczej, to nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że wcześniejsze złożenie wniosku o upadłość pozwalałoby na zaspokojenie powódki w jakimkolwiek stopniu.

Wobec powyższego, nie ma znaczenia czy wpłynął do KRS wniosek o zawieszenie działalności spółki (pkt II.1.1. petitum apelacji), gdyż decyduje faktyczne zaprzestanie przez nią działalności, a nawet złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w roku 2015, nie zmienia sytuacji procesowej powódki (pkt II.1.2. petitum apelacji). Niewypłacalność spółki (pkt II.1.3. petitum apelacji) musiała powstać zatem jeszcze wcześniej, ale ponieważ sporna wierzytelność pochodzi z roku 2017, to nie ma podstaw do przyjęcia, że przez niezgłoszenie wniosku powódka poniosła jakąkolwiek szkodę. Nie wskazano również w apelacji na istnienie dowodu dla potwierdzenia innych wierzytelności w roku 2015 (pkt II.1.4. petitum apelacji), a apelacji w tym zakresie poprzestaje na polemice z oceną Sądu I instancji.

Niezasadne okazały się również zarzuty merytoryczne apelacji. W sprawie prawidłowo zastosowano art. 299§2 ksh (pkt I.1-4. oraz pkt II.1.5. petitum apelacji) i sąd I instancji prawidłowo skonstatował, że powódka nie poniosła szkody w rozumieniu tego przepisu. Przede wszystkim apelacja w żaden sposób nie wykazała, że powódka uzyskałaby zaspokojenie w jakimkolwiek stopniu, gdyby spółka złożyła wniosek o upadłość w terminie. Na ten wątek powinien był zwrócić uwagę autor apelacji, nie zaś jedynie na formułowanie twierdzeń przeciwnych do oceny Sądu Rejonowego. Stąd nie mają też znaczenia zarzuty dotyczące naruszenia art. 11 prawa upadłościowego, albowiem powódka mogłaby ponieść szkodę w rozumieniu analizowanej przesłanki egzoneracyjnej jedynie wówczas, gdyby została uwzględniona na liście wierzytelności i zaspokojona w jakimś stopniu. Tymczasem nie ma żadnej podstawy ku temu, by przyjąć, że jej wierzytelność zostałaby zaspokojona, skoro spółka nie posiadała majątku już w roku 2015 (pkt I.2.1-2. petitum apelacji).

Natomiast, nie sposób odnieść się do zarzutu dotyczącego naruszenia art. 5 k.c. , jako że treść zarzutu nie koresponduje z powołanym przepisem, a sam zarzut został postawiony zbyt ogólnikowo. Celem powołania się strony na normę z art. 5 k.c. jest dążenie do unicestwienia roszczenia. Treść zarzutu natomiast powiela twierdzenia podniesione przy okazji pozostałych zarzutów i to w sytuacji, gdy Sąd Rejonowy w ogóle na treść art. 5 k.c. się nie powołuje. Nie mogło zatem dojść do naruszenia przepisu, który w sprawie w ogóle nie został zastosowany.

Ostatni zarzut apelacji dotyczy naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., i mógłby odnieść zamierzony skutek tylko wyjątkowo, gdyby z powodu istotnych braków w uzasadnieniu zaskarżone orzeczenie nie poddawało się kontroli instancyjnej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1997 r., I PKN 97/97, OSNAPiUS 1998, nr 4, poz. 121, z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000, nr 5, poz. 100 oraz z dnia 25 października 2000 r., IV CKN 142/00, nie publ.). Taka wyjątkowa sytuacja nie występuje jednak w niniejszej sprawie.

Wobec powyższego, na podstawie art. 385 kpc, Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie.

Monika Skalska