Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. III Ca 2457/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 września 2019 roku, wydanym
w sprawie z powództwa A. Z. (1) i A. Z. (2) przeciwko D. I. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Pabianicach:

1.  zasądził od D. I. łącznie na rzecz małżonków A. Z. (1)
i A. Z. (2) kwotę 20 335,70 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a)  od kwoty 16 009,40 złotych od dnia 26 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty;

b)  od kwoty 4 326,30 złotych od dnia 29 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od D. I. łącznie na rzecz małżonków A. Z. (1)
i A. Z. (2) kwotę 2 425,50 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 1 988,91 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz A. Z. (1)
i A. Z. (2) w punkcie 1. wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach kwotę 706,15 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  nakazał pobrać od D. I. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach kwotę 2 118,47 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana, która zaskarżyła to orzeczenie w zakresie punktu 1. i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Skarżąca zarzuciła:

1.  naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to przepisów:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. polegające na dokonaniu niepełnej i dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a w konsekwencji nieuprawnionym uznaniu, że powodowie udowodnili przesłanki odpowiedzialności pozwanej oraz fakt wyrządzenia im i wysokość szkody;

b.  art. 365 k.p.c. polegające na nieuzasadnionym przyjęciu związania wszelkimi ustaleniami poczynionymi w sprawie I C 972/14 tut. Sądu, przede wszystkim w zakresie w jakim ustalenia te nie są bezpośrednio
i w sposób zindywidualizowany związane z sentencją rozstrzygnięcia
w ww. sprawie;

2.  prawa materialnego, a to przepisów:

a.  art. 199 k.c., art. 200 k.c., art. 201 k.c. oraz art. 206 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na pominięciu kodeksowych uregulowań dotyczących korzystania i zarządzania rzeczą wspólną;

b.  art. 361 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu związku przyczynowego na zasadzie nieudowodnionego domniemania;

c.  art. 361 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niedopuszczalnej liberalizacji przesłanek udowodnienia wyrządzenia szkody polegającej na utracie korzyści;

3.  nierozpoznanie istoty sprawy wyrażające się w niepoczynieniu samodzielnych istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń, a nadto nie wskazaniu podstawy prawnej zasądzonego roszczenia.

Na powyższych podstawach skarżąca sformułowała wniosek o uchylenie wyroku w zaskarżonej części z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji, ewentualnie o jego zmianę przez oddalenie powództwa z zasądzeniem na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Najpierw należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny
w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

W niniejszej sprawie Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów wyznaczonej dyspozycją art. 233 k.p.c. Ocenę tę Sąd Okręgowy w pełni aprobuje, zaś ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji przyjmuje za własne.

Odnosząc się do postawionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c.
, wskazać należy, że w doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, iż z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Trzeba przy tym pamiętać, że oceny dowodów dokonuje się pod kątem zbudowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Do tej sfery nie należą zagadnienia spełnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej
i wysokości szkody. Tym samym nie mogą służyć do wykazania naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zagadnienia te trzeba analizować w kontekście procesu subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych
w sprawie okoliczności faktycznych.

Rację ma skarżący, że w tej sprawie nie może być mowy o związaniu wszelkimi ustaleniami poczynionymi we wcześniejszym postępowaniu, które prowadzone było pod sygn. akt I C 972/14. Jednak zarzut naruszenia art. 365 k.c. nie odpowiada okolicznościom rozpatrywanego przypadku. Zgodnie
z przywołanym uregulowaniem istota mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia sądu wyraża się w tym, że także inne sądy, inne organy państwowe,
a w przypadkach przewidzianych w ustawie również inne osoby muszą brać pod uwagę fakt istnienia i treść prawomocnego orzeczenia sądu. Wynikający z niej stan związania ograniczony jest jednak, co do zasady, tylko do rozstrzygnięcia zawartego w sentencji orzeczenia i nie obejmuje jego motywów (zob., np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, L.). Zasady tej Sąd Rejonowy nie naruszył. Nawet, jeśli w ustaleniach faktycznych
w niektórych przypadkach odwołano się do uzasadnienia orzeczenia, które zapadło w sprawie I C 972/14, to zawsze w nawiązaniu do materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie. Charakterystyczne jest to, że skarżąca nie zakwestionowała żadnego konkretnego ustalenia faktycznego. Przywołane w apelacji kwestie prawa powodów do samodzielnego wynajmowania lokalu, braku możliwości wynajmowania lokalu z uwagi na brak prądu trójfazowego i utraty zysku z wynajmu nie należą do sfery ustaleń faktycznych, tylko do oceny prawnej – wykazania spełnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Sąd Rejonowy oceniając spełnienie tych przesłanek odwoływał się także do konsekwencji zachowań stwierdzonych
w sprawie I C 972/14, ale były to rozważania prawne, a nie ustalenia faktyczne. Wszystkie elementy wynikające z art. 328 § 2 k.p.c. zostały w uzasadnieniu zawarte, choć analiza całości jest trudna z uwagi na zastosowanie
– dopuszczalnej w świetle procedury cywilnej – formy uzasadnienia ustnego.

W rezultacie powyższych wywodów należało przyjąć bezzasadność zarzutu nierozpoznania istoty sprawy. Sąd I instancji poczynił prawidłowe, własne ustalenia faktyczne i wskazał, że powództwo rozpoznawał jako zbudowane na odpowiedzialności odszkodowawczej. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazano, że pozwana odpowiada w reżimie odpowiedzialności kontraktowej z art. 471 k.c., bo nadużyła swojego statusu administratora, który został jej powierzony w drodze umownej (powodowie
w związku z tym udzielili pozwanej stosownego pełnomocnictwa). Tylko uzupełniająco wspomniał Sąd Rejonowy, że doprowadzenie do bezprawnego odłączenia prądu trójfazowego może być także kwalifikowane jako delikt z art. 415 k.c.

Nie można zgodzić się z zarzutem niewłaściwego zastosowania przepisów o zarządzie rzeczą wspólną. Zgodnie z art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Ta ogólna zasada nie jest wolna od wyjątków. W szczególności można wydzielić poszczególne części rzeczy do wyłącznego korzystania przez poszczególnych współwłaścicieli (podział quoad usum). Sąd Najwyższy w uchwale z 28 września 1963 r. (III CO 33/62, L.) słusznie wskazał, że podział rzeczy wspólnej do korzystania stanowi skonkretyzowanie sposobu korzystania z rzeczy i jest czynnością zwykłego zarządu. Współwłaściciele mogą dokonać takiego podziału w drodze zawarcia stosownej umowy. W braku zgody współwłaścicieli podziału takiego może dokonać sąd zgodnie z art. 201 k.c. Podział rzeczy wspólnej do korzystania nie jest definitywny, ponieważ w zależności od zmienionych okoliczności może on ulec stosownej zmianie bądź to w drodze porozumienia współwłaścicieli, bądź w drodze orzeczenia sądowego.

W okolicznościach tej sprawy nie można mieć wątpliwości, że doszło do podziału nieruchomości do korzystania. Podział ten nastąpił zanim pozwana stała się współwłaścicielką nieruchomości. W czasie przesłuchania informacyjnego, potwierdzonego później dowodem z przesłuchania stron, pozwana przyznała, że ustalenia co do sposobu korzystania z nieruchomości dokonane były jeszcze pomiędzy rodzicami stron (protokół rozprawy z dnia
14 czerwca 2018 roku 00:43:04 i nast.). Nawet, jeśli powodowie nie wywiązywali się ze zobowiązań finansowych, czy też pozwana uznała wcześniejsze ustalenia za niekorzystne, to nie mogła ich zmienić własnymi działaniami. Pozostawało jej zawarcie nowego porozumienia lub wystąpienie na drogę sądową w oparciu o przepisy o współwłasności. Dlatego na nieporozumieniu polegał zarzut naruszenia przepisów zarządzie rzeczą wspólną – to nie powodowie musieli korzystać z tych przepisów, ale pozwana, jeśli chciała zmienić wcześniej uzgodniony między współwłaścicielami podział rzeczy do korzystania.

Nie ma racji skarżąca zarzucając naruszenie art. 361 § 1 k.c. przez przyjęcie związku przyczynowego na zasadzie domniemania. Związek między przyczyną a skutkiem został w tej sprawie wykazany ponad wszelką wątpliwość, a nie tylko uprawdopodobniony. Szkoda polegała w tym przypadku na utraconych dochodach z wynajmu lokalu, który w drodze podziału do korzystania przypadł powodom. Słusznie uznał Sąd Rejonowy, że najemcy nie mogli korzystać z lokalu w konsekwencji odłączenia prądu trójfazowego. Powodowie udowodnili bowiem, że bez tej możliwości technicznej nie można było korzystać z urządzenia, które zapewniało w lokalu ciepłą wodę
i ogrzewanie. Nie są to okoliczności wymagające wiedzy specjalnej. Te rozważania Sądu I instancji zasługują na pełna aprobatę i nie wymagają powtórzenia. Pozwana nie kwestionowała okoliczności, że jej zachowania związane z dostarczaniem energii elektrycznej do spornego lokalu wynikały
z tego, że nie akceptowała uprawnień powodów. Oczekiwała uzyskiwania dochodów z lokalu do współwłasności, aktywnie zwalczała istniejący stan rzecz, uniemożliwiając trwanie podziału nieruchomości do korzystania. Warto także podkreślić, że nie ma znaczenia okoliczność rezygnacji najemców dopiero po kilku miesiącach. Przez krótki czas można było stosować prowizoryczne rozwiązania, obniżające standard lokalu, mając nadzieję na powrót poprzedniego stanu rzeczy. Poza tym zmiana mieszkania też wymaga czasu.

Bezzasadny był także zarzut naruszenia art. 361 § 2 k.c. Sąd Rejonowy precyzyjnie wskazał na czym polega szkoda powodów, tak od strony teorii, jak
i konkretnych okoliczności sprawy, oraz podał sposób jej wyliczenia. Odwołał się przy tym do opinii biegłej P., którą prawidłowo ocenił. Rozważania te są w pełni akceptowane przez Sąd odwoławczy.

Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Uwzględniono stawkę wynagrodzenia pełnomocnika powodów wynikającą
z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).