Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Decyzją Prezesa z 15 listopada 2019 r. roku organ rentowy – Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział (...) w K., na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2019 r., poz. 299 z późn. zm.), odmówił ubezpieczonemu P. K. (1) prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej. W uzasadnieniu przedmiotowej decyzji wskazano, że organ rentowy uznał zdarzenie z 7 września 2019 r. z udziałem ubezpieczonego za wypadek przy pracy rolniczej, jednak zachodzą okoliczności mające wpływ na ograniczenie prawa do dochodzonego świadczenia, albowiem ubezpieczony będąc pod wpływem alkoholu, a tym samym nie zachowując należytej staranności, przyczynił się w znacznym stopniu do powstania zdarzenia, w następstwie którego doszło do uszkodzenia jego ciała.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiódł ubezpieczony P. K. (1), zarzucając organowi błędną, subiektywną i wybiórczą ocenę dowodów, a w konsekwencji przyjęcie, iż ubezpieczony w chwili zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości i tym samym nie zachowując należytej ostrożności sam w znacznym stopniu przyczynił się do powstania zdarzenia, w wyniku którego doznał obrażeń ciała, w sytuacji, gdy brak jakichkolwiek jednoznacznych dowodów wskazujących na fakt, iż w chwili zdarzenia ubezpieczony znajdował się w stanie nietrzeźwości lub chociażby pod wpływem alkoholu, brak ustaleń w zakresie związku przyczynowego pomiędzy stanem ubezpieczonego, a wypadkiem, wskutek którego doznał on uszkodzenia ciała oraz stopnia przyczynienia się ubezpieczonego do powstania zdarzenia, w następstwie którego doszło do uszkodzenia jego ciała. Nadto skarżący zarzucił organowi rentowemu naruszenie art. 10 ust. 2 pkt 2 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy nie ustalono ani obecności ani zawartości alkoholu we krwi ubezpieczonego w dniu wypadku, czy chociażby w chwili jego przyjęcia do szpitala. Z uwagi na powyższe odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie mu jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej w dniu 7 września 2019 r. W uzasadnieniu odwołania skarżący wskazał również, że badanie, na postawie którego organ ustalił, że odwołujący był w stanie nietrzeźwości w chwili wypadku, odbyło się dzień po wypadku.

W odpowiedzi na odwołanie organ wniósł o oddalenie odwołania. W uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, że do protokołu przesłuchania ubezpieczony podał, że w dniu zdarzenia był trzeźwy i nie spożywał alkoholu, tymczasem w trakcie udzielania pomocy od poszkodowanego wyczuwalny był wyraźny zapach alkoholu, a sam zainteresowany był pobudzony. 12 listopada 2019 r. ubezpieczony złożył zastrzeżenia do protokołu i wskazał, że przyczyną wyczucia woni alkoholu z ust było użycie A. do zdezynfekowania rany języka. W ocenie organu rentowego zdezynfekowanie rany A. nie skutkowałoby oznaczeniem w karcie medycznych czynności ratunkowych, że od poszkodowanego wyczuwalna jest woń alkoholu. Sam A. z kolei nie jest środkiem antyseptycznym.

W piśmie z 8 maja 2020 r. ubezpieczony wskazał, że odmowa wypłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej jest uzależniona od wykazania, że ubezpieczony pozostawał w stanie nietrzeźwości oraz związku przyczynowego tego stanu z wypadkiem. Powyższe okoliczności w niniejszej sprawie nie zostały wykazane.

W piśmie z 1 czerwca 2021 r. organ podtrzymał dotychczasowe stanowisko.

W piśmie z 7 czerwca 2021 r. ubezpieczony wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie mu jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, uwzględniając 15% uszczerbek na zdrowiu ubezpieczonego wskazany w opinii biegłego sądowego. Nadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 2750 zł tytułem kosztów postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

P. K. (1) ma 47 lat. Prowadzi działalność rolniczą. Posiada 18 hektarów ziemi. Hoduje trzodę chlewną, uprawia zboża, ziemniaki, buraki. Ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzonej działalności rolniczej podlega od 21 czerwca 1994 r.

Niesporne, nadto dowód:

- wywiad ubezpieczeniowy – k. 4 dokumentacji orzeczniczo-ubezpieczeniowej KRUS,

- potwierdzenie podlegania ubezpieczeniu społecznemu poszkodowanego – k. 3 dokumentacji wypadkowej KRUS,

- częściowo przesłuchanie odwołującego – k. 76 verte – 77.

7 września 2019 r. wieczorem P. K. (1) pracował razem z żoną w gospodarstwie. Po obrządku zwierząt, około 19, poszedł do stogu po słomę, a jego żona miała przyprowadzić taczkę do jej przewozu. Wszedł po drabinie przystawionej do stogu na wysokość około 3 metrów. Jedną ręką trzymał się drabiny, a drugą chwycił snopek, aby go zrzucić. Zamiast jednego snopka wysunęło się kilka, w wyniku czego P. K. (1) stracił równowagę i spadł na plecy na trawiastą powierzchnię. Poczuł silny ból w okolicy lędźwiowej. Nie było świadków tego zdarzenia. Do domu zaprowadziła go żona M. K. wraz z synem.

Następnego dnia w godzinach porannych, z powodu nasilających się dolegliwości bólowych, do P. K. (1) został wezwany zespół pogotowia ratunkowego. W karcie medycznych czynności ratunkowych wskazano, że u pacjenta wyczuwalny był zapach alkoholu z ust. P. K. (2) był w logicznym kontakcie, zorientowany co do miejsca i czasu, nie zataczał się. Przyznał, że z powodu bólu pił piwo. P. K. (1) został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono bolesność uciskową w odcinku L-S kręgosłupa. W wyniku badania RTG zdiagnozowano u niego złamanie VL-1. Zastosowano leczenie operacyjne. Pobyt w szpitalu trwał tydzień. Po przywiezieniu do szpitala lekarz przyjmujący nie miał podejrzeń co do tego, czy P. K. (2) był w stanie nietrzeźwości.

Dowód:

- protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej - k. 6 akt wypadkowych KRUS,

- karta informacyjna Izby Przyjęć – k. 9,

- karta medycznych czynności ratunkowych – k 10,

- karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 11-12,

- częściowo zeznania M. K. – k. 44-45,

- częściowo przesłuchanie P. K. (1) – k. 76 verte – 77,

- zeznania świadka J. Ś. – k. 47,

- zeznania świadka M. S. (1) – k. 75-77.

Osoby mające styczność z P. K. (1) w dniu wypadku przed i po zdarzeniu nie spostrzegły, aby znajdował się on pod wpływem alkoholu.

Dowód:

- zeznania świadka L. J. – k. 45,

- zeznania świadka A. M. – k. 45-46,

- częściowo zeznania M. K. – k. 44-45,

U P. K. (1) rozpoznaje się aktualnie przebyte w dniu 7 sierpnia 2019 r. złamanie kręgu L1 o charakterze kompresyjnym, leczone operacyjnie stabilizacją (...), Th l2-L2, L3 z utrwalonym ograniczeniem ruchomości ca 50 cm w związku z przebytym wypadkiem. Od chwili zdarzenia do chwili obecnej ocena kliniczna wykazuje utrwalone ograniczenie ruchomości kręgosłupa do 50 cm, spowodowane przebytym zabiegiem operacyjnym. Nie było i nie ma niedowładów, podrażnienia korzeni nerwowych, zaburzeń funkcji lokomocyjnej. Stan kliniczny potwierdza, że nastąpiła istotna poprawa stanu zdrowia w wyniku wdrożonego procesu diagnostyczno-leczniczego. W związku z przebytym urazem P. K. (1) doznał 15% uszczerbku na zdrowiu.

Dowód: opinia biegłych – k. 112-122.

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, które nie były przez strony kwestionowane, a także nie wzbudziły wątpliwości sądu. Nadto sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłych z zakresu ortopedii i neurologii przeprowadzonego na fakt wysokości stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu doznanego przez odwołującego. Opinia została sporządzona przez odpowiednio wykwalifikowane osoby, w sposób pozwalający na weryfikację wniosków w niej zawartych. Tym samym sąd uznał ją za przydatną dla rozstrzygnięcia. Strony nie zakwestionowały wniosków zawartych w opinii.

Nadto źródło ustaleń faktycznych stanowiły osobowe źródła dowodowe. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. K. w części w której wskazywała, jakoby przyczyną wyczucia woni alkoholu z ust odwołującego było zdezynfekowanie ust za pomocą A.. Powszechnie wiadome jest, że A. jest środkiem o wysokiej zawartości alkoholu i stosowanie go na podrażnione błony śluzowe skutkowałoby czasowym zwiększeniem dolegliwości bólowych ubezpieczonego. Jednocześnie świadek wskazywała, prawdopodobnie mając już świadomość działania A., że jej mąż nie miał w jamie ustnej ran, a jedynie przygryzienia, nie było krwi, podczas gdy świadek L. J. wskazywał, że ubezopieczony miał poprzecinane usta i leciała mu krew. W ocenie sądu zeznania świadka M. K. miały potwierdzić wersję zdarzeń przedstawioną przez ubezpieczonego i świadka przed Komisją KRUS i przedstawić ubezpieczonego w dobrym świetle. Świadek, jako żona ubezpieczonego, miała interes w tym, aby odwołujący uzyskał korzystne dla siebie rozstrzygnięcie.

Sąd nie miał podstaw, aby nie dać wiary zeznaniom świadków L. J. i A. M.. Zeznania J. P. nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia – świadek nie był świadkiem zdarzenia i zobaczył ubezpieczonego dopiero w szpitalu. Jako wiarygodne sąd ocenił zeznania J. Ś., który jako ratownik medyczny, nie miał powodów, aby zeznawać nieprawdę. Kontakt świadka z odwołującym się miał charakter wyłącznie zawodowy. Z tych samych względów jako wiarygodne należało ocenić zeznania świadka M. S. (2) – lekarza, który przyjmował odwołującego się w szpitalu.

Jako częściowo niewiarygodne sąd ocenił przesłuchanie odwołującego się – w zakresie, w jakim wskazywał on, że nie był on pytany przez ratowników o to, czy spożywał alkohol, że nie powiedział ratownikowi, iż celem uśmierzenia bólu pił piwo po wypadku oraz że przygryzienie języka nie spowodowało krwawienia. Ratownik medyczny J. Ś. wskazał, że pyta wszystkich pacjentów o spożycie alkoholu, wobec czego sprzeczne z zasadami logiki byłoby odstąpienie od tej czynności w sytuacji, gdy wyczuł od pacjenta woń alkoholu w sytuacji gdy podawał mu leki. Sprzeczne z zeznaniami ratownika pozostawały również twierdzenia ubezpieczonego co do tego, że nie powiedział, że po wypadku spożywał alkohol. Forsowane przez odwołującego się jeszcze w toku postępowania przed organem stanowisko co do posłużenia się A. w celu dezynfekcji przygryzienia w ustach jest zupełnie sprzeczne z zasadami logiki, o czym była już mowa. Tym samym uznać należało, że odwołujący się przyznał wobec ratownika medycznego zgodnie z prawdą, że spożywał piwo po wypadku. Stąd wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Powyższe ustalenia jednak nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia – brak było jakichkolwiek dowodów na fakt pozostawania przez odwołującego w stanie nietrzeźwości, czy chociażby w stanie po spożyciu alkoholu, w chwili wypadku. Wreszcie wskazać należy, że twierdzenia odwołującego co do tego, że przygryzienie języka nie spowodowało krwawienia, co miało uzasadniać zastosowanie A., pozostawało w sprzeczności z zeznaniami świadka L. J., który wskazywał, że odwołujący krwawił z jamy ustnej. Nadto sam odwołujący się wskazywał, że obrażenia były na tyle poważne, że uniemożliwiały mu jedzenie. W kontekście powyższego nie wydaje się, aby wskazane obrażenia nie naruszały ciągłości tkanek i mógł być stosowany na nie środek o bardzo wysokiej zawartości alkoholu.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego okazało się zasadne.

Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 266 z późn. zm.) jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej.

W niniejszej nie było kwestią sporną, że zdarzenie z 7 września 2019 r. stanowiło wypadek przy pracy rolniczej.

Pojęcie wypadku przy pracy rolniczej zdefiniowane zostało w art. 11 ust. 1 powołanej ustawy, stosownie do którego, za wypadek taki uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności m.in. na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym. W niniejszej sprawie już w toku postępowania przed KRUS stwierdzono, że zdarzenie z 7 września 2019 r. stanowiło wypadek przy pracy – było wywołane przyczyną zewnętrzną nagłą, miało związek z prowadzeniem działalności rolniczej i zaistniało na terenie gospodarstwa rolnego odwołującego.

Kwestią sporną było, czy zaistniała przesłanka negatywna uniemożliwiająca wypłatę odszkodowania odwołującemu. Zgodnie z art. 10 ust. 2 powołanej ustawy jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli:

1) spowodował wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa lub

2) będąc w stanie nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub innych środków o podobnym działaniu, sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku.

„Stan nietrzeźwości” nie został zdefiniowany w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. W związku z tym dla wyjaśnienia ich znaczenia należy się odwołać do terminologii prawa karnego. Według art. 115 § 16 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1444 z późn. zm.) stan nietrzeźwości w rozumieniu tego kodeksu zachodzi, gdy:

1) zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub

2) zawartość alkoholu w 1 dm 3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.

Identycznie definiuje stan nietrzeźwości ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1119). Zgodnie z art. 46 ust. 2 tej ustawy stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:

1) stężenia we krwi od 0,2 ‰ do 0,5 ‰ alkoholu albo

2) obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3.

Z kolei art. 46 ust. 3 powołanej ustawy stanowi, że stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:

1) stężenia we krwi powyżej 0,5 ‰ alkoholu albo

2) obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3.

Tym samym zgodnie z definicjami zawartymi w obu wyżej wymienionych aktach prawnych, stan nietrzeźwości wyraża się wartością wynoszącą co najmniej 0,5 promila czyli stężeniem 50 mg alkoholu w 1 decylitrze krwi.

Samo pozostawanie w stanie nietrzeźwości nie uzasadnia odmowy przyznania odszkodowania; konieczne jest wykazanie, że pozostawanie w stanie nietrzeźwości skutkowało przyczynieniem się poszkodowanego do wypadku. Ustawodawca co do zasady nie wyklucza przysługiwania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego nawet rolnikowi, który uległ wypadkowi w stanie nietrzeźwym - chyba że pozostawanie w stanie nietrzeźwości w istotnym stopniu przyczyniło się do spowodowania wypadku w tym rozumieniu, że bez stanu nietrzeźwości można by uniknąć zdarzenia wypadkowego.

Organ odmówił odwołującemu się przyznania jednorazowego odszkodowania z tej przyczyny, że w jego ocenie w czasie wypadku był w stanie nietrzeźwości, czym przyczynił się do spowodowania wypadku. Twierdzenia organu nie znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Podstawę twierdzeń organu o pozostawania przez ubezpieczonego w stanie nietrzeźwości w chwili wypadku stanowił zapis w karcie medycznych czynności ratunkowych o wyczuwalnej woni alkoholu P. K. (1) w trakcie badania przez zespół ratownictwa medycznego. Wnioskowanie to jest jednak zbyt daleko idące. Nie można tracić z pola widzenia, że wypadek miał miejsce w dniu 7 września 2019 r. w godzinach wieczornych, natomiast zespół ratownictwa medycznego został wezwany do ubezpieczonego dopiero następnego dnia rano. Od czasu wypadku do czasu interwencji pogotowia ratunkowego minęło więc kilka godzin. Nie można na podstawie wyczuwalnej woni alkoholu od ubezpieczonego wnioskować o tym, że w chwili wypadku był w stanie nietrzeźwości. Żaden ze świadków przesłuchanych w toku postępowania nie zeznał, aby w dniu 7 września 2019 r. dostrzegł, że P. K. (2) spożywał alkohol lub jego zachowanie wskazywało na to, że go spożywał. Tym bardziej nie było żadnych dowodów świadczących o tym, że ubezpieczony był w stanie nietrzeźwości w rozumieniu powołanych przepisów. Sąd podziela wątpliwości organu co do tego, że wyczuwalna od odwołującego była spowodowana zastosowaniem A. w celu zdezynfekowania urazów doznanych przez ubezpieczonego w obrębie jamy ustnej, czemu dał wyraz przy ocenie wiarygodności zeznań świadków i przesłuchania powoda, jednak zakwestionowanie tych twierdzeń nie może prowadzić do przyjęcia, że ubezpieczony pozostawał pod wpływem alkoholu w chwili wypadku. Ratownik medyczny J. Ś. zeznał, że ubezpieczony miał mu powiedzieć, że po wypadku, z powodu dolegliwości bólowych spożył piwo. Taki przebieg zdarzeń, w kontekście całokształtu dowodowego, w szczególności braku dowodów na spożywanie alkoholu w dniu wypadku, wydaje się być najbardziej prawdopodobny. Z punktu widzenia interesów ubezpieczonego nie ma znaczenia, jaka była przyczyna woni alkoholu, która była od niego wyczuwalna, ponieważ materiał dowodowy nie wskazuje na to, aby istniała ona w chwili wypadku. Tym samym, w ocenie sądu, organ niezasadnie odmówił odwołującemu wypłaty jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem przy pracy rolniczej, uznając że zaistniała przesłanka negatywna.

Wobec uznania, że roszczenie odwołującego jest usprawiedliwione co do zasady, sąd dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu ortopedii i neurologii celem ustalenia, jaki uszczerbek na zdrowiu, stały lub długotrwały poniósł ubezpieczony w wyniku wypadku. Biegli wskazali, że uszczerbek ten ma charakter trwały u wynosi 15%. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy jednorazowe odszkodowanie ustala się dla ubezpieczonego w wysokości proporcjonalnej do określonego procentowo stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Stosownie do § 1 Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 maja 2007 r. w sprawie określenia wysokości jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej oraz zasiłku chorobowego (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1440) jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej wynosi 809 zł za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Mając na uwadze powyższe sąd, w oparciu o art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał odwołującemu się prawo do odszkodowania odpowiadającego 15 % uszczerbku na zdrowiu wynoszącego 12.135 zł.

O kosztach postępowania sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Organ w całości przegrał postępowanie, wobec czego winien zwrócić odwołującemu się poniesione przez koszty procesu. Odwołujący domagał się zasądzenia kosztów postępowania w kwocie 2750 zł, na które składa się honorarium za prowadzenie sprawy oraz koszy dojazdu pełnomocnika odwołującego do sądu. Do akt dołączono umowę zlecenia prowadzenia niniejszej sprawy adwokatowi za wynagrodzeniem w kwocie 2000 zł przed sądem I instancji i za dodatkowym wynagrodzeniem w kwocie 500 zł za prowadzenie sprawy przed sądem II instancji oraz kserokopie dwóch paragonów na kwoty po 250 zł za obsługę prawną. Zgodnie z art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Odwołujący dochodził w niniejszej sprawie wynagrodzenie reprezentującego go adwokata oraz jego wydatków w postaci dojazdów pełnomocnika do sądu. Zgodnie z powołanym przepisem wynagrodzenie adwokata nie może być wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach. Stosownie do § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.) stawki minimalne wynoszą 180 zł w sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego oraz w sprawach dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznym. Tym samym odwołującemu należało przyznać kwotę 180 zł tytułem wynagrodzenia reprezentującego go pełnomocnika. Koszty dojazdów pełnomocnika do sądu sąd ocenił jako niewykazane. Do wniosku dołączono dwa paragony fiskalne na usługę „obsługa prawna”. Z przedłożonych dokumentów nie można wnioskować, że dotyczą one kosztów przejazdu pełnomocnika do sądu, wobec czego nie można na ich podstawie ustalić wysokości tych wydatków. Z tych względów wniosek odwołującego w tym zakresie nie został uwzględniony.







ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

(...)