Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 października 2020 r. znak (...)-ZS.GO.68.2020 Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odmówił ubezpieczonemu W. K. przyznania jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej w dniu 11 września 2020 r. W uzasadnieniu organ rentowy podniósł, że zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 1 i art. 11 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2020 r., poz. 174) jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej. Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, który nastąpiło podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym. W ocenie organu zdarzenie z 11 września 2020 r. miało charakter wypadku przy pracy rolniczej, jednak zachodzą okoliczności mające wpływ na ograniczenie prawa do dochodzonego świadczenia, bowiem nie zachowując należytej ostrożności, ubezpieczony sam przyczynił się w znacznym stopniu do powstania zdarzenia, w następstwie którego doszło do wypadku i urazu ciała.

Ubezpieczony W. K. wniósł odwołanie od powyższej decyzji domagając się ponownego rozpoznania jego sprawy. W uzasadnieniu pisma wskazał, że upadek z drabiny 11 września 2020 r. podczas prac naprawczych w gospodarstwie rolnym nastąpił wskutek zdarzenia losowego i w żaden sposób się do niego nie przyczynił. W trakcie zdarzenia był świadomy (nie był pod wpływem alkoholu, leków wykluczających pracę na wysokości, czy środków psychoaktywnych). Drabina, która służyła do pracy, była w dobrym stanie technicznym. Tempo i rodzaj wykonywanej pracy również w ocenie ubezpieczonego było prawidłowe. Przepisy BHP zalecają stosowanie uprzęży oraz innych zabezpieczeń przy pracach na wysokości powyżej 1 metra, ale nie ma przepisów nakazujących stosowanie takich zabezpieczeń.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wniósł o jego oddalenie podnosząc, że ubezpieczony przyczynił się do zaistniałego wypadku. Odwołujący podczas pracy na wysokościach nie stosował należytych środków bezpieczeństwa, używał bowiem drabiny własnej produkcji, nieposiadającej właściwych zabezpieczeń, jednocześnie nie używając uprzęży. Drabina powinna posiadać zabezpieczenia chroniące przed poślizgiem, usunięciem, przechyleniem oraz szczeble o płaskiej, niezaokrąglonej powierzchni o odpowiednim rozstawie. Ubezpieczony zignorował następstwa, jakie mogą wystąpić w związku z wykonywaną pracą na wysokościach, szczególnie używając przy tym drabiny bez właściwych zabezpieczeń oraz nie stosując uprzęży zabezpieczających.

W piśmie z 23 lipca 2021 r. organ podtrzymał dotychczasowe stanowisko, wskazując, że wypadek nastąpił na skutek rażącego niedbalstwa ubezpieczonego, który nie stosując uprzęży podczas pracy na wysokościach oraz korzystając w drabiny własnej produkcji, nie zachowując należytej ostrożności, sam przyczynił się do wypadku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W. K. od około 7 lat prowadzi gospodarstwo rolne w okolicach Z.. W dniu 11 września 2020 r. naprawiał stodołę, która była uszkodzona w czołowej ścianie. Naprawa polegała na przybiciu desek do ściany stodoły. W. K. wszedł na wysokość około 3-4 metrów. Deski podawał mu ojciec S. K.. Kiedy W. K. sięgał po jedną z desek, poślizgnął się na stopniu drabiny i upadł, doznając urazu lewej pięty.

Dowód: przesłuchanie W. K. w charakterze strony – k. 18-19, protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej – k. 4-6 akt wypadkowych.

Drabina, z której korzystał W. K., została wykonana przez niego. Miała długość około 7 metrów. Szczeble drabiny miały powierzchnię prostokątną, nie okrągłą. Odległość między szczeblami wynosiła około 30-35 cm. Drabina stała stabilnie na twardej stabilnej powierzchni, była przywiązana do ściany stodoły linką. W. K. pracował w obuwiu roboczym. Nie był przywiązany pasami, nie miał możliwości podpięcia szelek zabezpieczających.

Dowód: przesłuchanie W. K. w charakterze strony – k. 18-19, wydruk fotografii – k. 15 akt wypadkowych.

W trakcie szkolenia BHP przez pracownika KRUS W. K. nie był pouczony o zasadach pracy na drabinie i o konieczności zakupu specjalnej drabiny. Zalecenie używania kasków i pasów wysokościowych dotyczyło pracy na dachu. Osoba przeprowadzająca szkolenie nie wskazywała, od jakiej wysokości należy używać pasów wysokościowych.

Dowód: przesłuchanie W. K. w charakterze strony – k. 18-19.

W wyniku wypadku z dnia 11 września 2020 r. u W. K. rozpoznaje się przebyte złamanie kości piętowej lewej bez większego przemieszczenia odłamów. Długotrwałym następstwem przebytego złamania jest obrzęk okolicy kostki bocznej, bolesność uciskowa pięty i żywa bolesność w rzucie więzadła strzałkowo-piętowego. Uszczerbek na zdrowiu W. K. wynosi 7%.

Dowód: opinia biegłego z zakresu ortopedii - k. 31.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.

Stan faktyczny sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach wypadkowych KRUS, które nie budziły wątpliwości sądu. Nadto sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii. Opinia została sporządzona przez osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje w sposób logiczny i spójny, pozwalający na weryfikację wniosków w niej zawartych. Strony nie wniosły zastrzeżeń to jej treści, wobec czego sąd uznał ją za przydatną dla rozstrzygnięcia. Jako wiarygodne sąd ocenił także przesłuchanie ubezpieczonego w charakterze strony. Zeznania W. K. były spójne, spontaniczne, zgodne z twierdzeniami przedstawionymi przez niego w toku postępowania przed organem.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie pozostawał w istocie niesporny. Przedmiotem sporu było natomiast to, czy w ustalonym stanie faktycznym można uznać, że ubezpieczony przyczynił się do spowodowania wypadku, nie zachowując należytej ostrożności.

Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 pkt 1 Ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 266 z późn. zm.) jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej.

Pojęcie wypadku przy pracy rolniczej zdefiniowane zostało w art. 11 ust. 1 powołanej ustawy, stosownie do którego, za wypadek taki uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności m.in. na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym. W niniejszej sprawie już w toku postępowania przed KRUS stwierdzono, że zdarzenie z 11 września 2020 r. stanowiło wypadek przy pracy – było wywołane przyczyną zewnętrzną nagle, miało związek z prowadzeniem działalności rolniczej i zaistniało na terenie gospodarstwa rolnego odwołującego.

Kwestią sporną było, czy zaistniała przesłanka negatywna uniemożliwiająca wypłatę odszkodowania odwołującemu. Zgodnie z art. 10 ust. 2 powołanej ustawy jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli:

1) spowodował wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa lub

2) będąc w stanie nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub innych środków o podobnym działaniu, sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku.

Organ odmówił odwołującemu przyznania jednorazowego odszkodowania z tej przyczyny, że w jego ocenie nie zachowując należytej ostrożności przyczynił się do spowodowania wypadku. Z treści decyzji nie wynika, jakie działania bądź zaniechania ubezpieczonego miały świadczyć o niezachowaniu przez niego należytej ostrożności. Dopiero w treści odpowiedzi na odwołanie organ wskazał, że odwołujący nie zachował należytej ostrożności, albowiem przy pracy nie używał uprzęży zabezpieczającej oraz używał drabiny własnej produkcji, nieposiadającej właściwych zabezpieczeń. Według organu drabina powinna posiadać zabezpieczenia chroniące korzystającego przed poślizgiem, osunięciem, czy przechyleniem, m.in. zaczepy mocujące do powierzchni oparcia oraz szczeble o płaskiej niezaokrąglonej powierzchni o odpowiednim rozstawie.

Umyślność oznacza zamiar wywołania określonego skutku lub choćby godzenie się na niego przy przewidywaniu możliwości jego zaistnienia, natomiast rażące niedbalstwo stanowi kwalifikowaną formę winy nieumyślnej. Ta ostatnia przejawia się w naruszeniu reguł ostrożności, jeżeli sprawca, chociaż nie ma zamiaru wywołania danego skutku i nie godzi się na niego, to jednak skutek ten wywołuje w wyniku niezachowania staranności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość taką albo przewidywał lecz bezpodstawnie przypuszczał, że skutku tego uniknie, albo wystąpienia określonego skutku swojego zachowania nie przewidywał, chociaż mógł i powinien go przewidzieć. Ocena zachowania należytej staranności (ostrożności) wymaga odniesienia jej do przeciętnej przezorności osób znajdujących się w zbliżonych sytuacjach, natomiast możliwość i obowiązek przewidywania skutku powinny być oceniane indywidualnie, w zależności od poziomu wiedzy, doświadczenia i możliwości intelektualnych konkretnego sprawcy. Przyjmuje się, że rażące niedbalstwo stanowi kwalifikowaną postać braku należytej staranności w przewidywaniu konsekwencji własnego zachowania i polega na przekroczeniu podstawowych, elementarnych reguł ostrożności, a więc na zachowaniu się poniżej minimalnego, elementarnego poziomu wiadomości, umiejętności i możliwości intelektualnych. O przypisaniu konkretnej osobie winy w tej postaci decyduje zatem zachowanie się przez nią w określonej sytuacji w sposób odbiegający od miernika staranności minimalnej. Ocena, czy zasady takie zostały przekroczone, musi być dokonywana w okolicznościach konkretnego przypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.08.2016 r., I UK 439/15, LEX nr 2135804).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało ocenić, czy rację ma organ, twierdząc, że niezastosowanie przez ubezpieczonego zabezpieczeń oraz posłużenie się w pracy wykonaną przez niego drabiną stanowiło naruszenie przez ubezpieczonego elementarnych reguł ostrożności, a więc czy można je kwalifikować jako rażące niedbalstwo. Nie ulega przy tym wątpliwości, że zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia, że ubezpieczony spowodował wypadek umyślnie tj. chciał spowodować wypadek lub przewidywał możliwość jego wystąpienia i godził się na to.

W pierwszej kolejności odnieść należy się do posłużenia się przez ubezpieczonego wykonaną przez siebie drabiną. Wedle organu drabina powinna posiadać zabezpieczenia chroniące korzystającego przed poślizgiem, osunięciem, czy przechyleniem, m.in. zaczepy mocujące do powierzchni oparcia oraz szczeble o płaskiej, niezaokrąglonej powierzchni o odpowiednim rozstawie. Zgodzić należy z organem, że drabina powinna posiadać zabezpieczenia uniemożliwiające jej przemieszczenie. Powyższy wniosek wynika z Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 30 października 2002 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy (Dz. U. Nr 191, poz. 1596 z późn. zm.), jedynego aktu wykonawczego dotyczącego pracy na drabinach, który w § 8b ust. 4 stanowi, że przenośne drabiny muszą być zabezpieczone przed przemieszczaniem się w trakcie ich użytkowania za pomocą urządzeń przeciwpoślizgowych przy górnych lub dolnych końcach podłużnic albo poprzez inne rozwiązania o równoważnej skuteczności. Z fotografii drabiny dołączonej do akt organu rentowego rzeczywiście nie można wnioskować, aby w konstrukcji drabiny zostały zamieszczone takie elementy. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że mają one na celu zapobieżenie przemieszczeniu się drabiny, podczas gdy wypadek ubezpieczonego nie był spowodowany przemieszczeniem się drabiny, a poślizgnięciem się ubezpieczonego na jej stopniu. Marginalnie jedynie wskazać należy, że ubezpieczony w trakcie przesłuchania wskazywał, że drabina była zabezpieczona przed przemieszczeniem za pomocą linki przyczepionej do stodoły i stała na twardej stabilnej powierzchni. Okoliczność ta pozostaje jednak bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, bowiem ocenie podlegają tylko takie działania lub zaniechania ubezpieczonego, które doprowadziły do powstania wypadku. Nawet gdyby przyjąć, że drabina nie była należycie zabezpieczona przed przemieszczeniem, to nie skutkowało to wypadkiem przy pracy rolniczej, ponieważ wypadek nie nastąpił na skutek przemieszczenia się tej drabiny.

W dalszej kolejności organ wskazał, że szczeble drabiny powinny mieć płaską, niezaokrągloną podstawę oraz odpowiedni rozstaw. Powyższe wymagania nie wynikają z powołanego rozporządzenia, które wskazuje jedynie na konieczność ustawienia drabiny w taki sposób, aby szczeble pozostawały w pozycji poziomej oraz były zabezpieczone przed przemieszczaniem (§ 8b ust. 2 pkt 2 rozporządzenia). Organ nie kwestionował, że szczeble w trakcie wypadku pozostawały w odpowiedniej pozycji, czy też uległy przemieszczeniu. Wbrew twierdzeniom organu, powierzchnia stopni nie była również zaokrąglona – stopnie tworzyły deski o kształcie zbliżonym do prostokąta. Z kolei rozstaw stopni nie był przyczyną wypadku – ubezpieczony poślizgnął się stojąc na określonym stopniu drabiny.

Mając na uwadze powyższe uznać należało, że ubezpieczony W. K., posługując się wykonaną przez siebie drabiną nie dopuścił się rażącego niedbalstwa, które skutkowałoby spowodowaniem wypadku. Drabina była zabezpieczona przed przemieszczeniem, przemieszczenie drabiny nie miało zresztą miejsca i nie stanowiło przyczyny wypadku. Nadto ubezpieczony posługiwał się drabiną od 2 miesięcy i nigdy nie doszło do żadnego wypadku. Z drabiny korzystał również ojciec ubezpieczonego, S. K. i również nie miał problemów związanych z jej użytkowaniem. Mając na uwadze powyższe sąd doszedł do przekonania, że posłużenie się drabiną wykonaną przez ubezpieczonego nie stanowiło naruszenia podstawowych reguł ostrożności, skutkującego wypadkiem przy pracy rolniczej.

Organ wskazywał również, że ubezpieczony winien zastosować zabezpieczenia przy pracy na drabinie. Ubezpieczony zeznał jednak, co potwierdzają również dołączone do akt wypadkowych fotografie, że przypięcie uprzęży wysokości prac (3-4 m) do czegokolwiek było niemożliwe. Przypięcie uprzęży do drabiny z kolei, w razie upadku ubezpieczonego skutkowałoby jednocześnie przemieszczeniem drabiny, co mogłoby spowodować większe obrażenia u ubezpieczonego. Zgodnie z powołanym rozporządzeniem do pracy na wysokości mogą być wykorzystywane drabiny jako stanowiska robocze, jedynie w warunkach, w których, wykorzystanie innego, bardziej bezpiecznego sprzętu roboczego nie jest uzasadnione z powodu niskiego poziomu ryzyka i krótkotrwałego ich wykorzystania albo istniejących okoliczności, których pracodawca nie może zmienić. W ocenie sądu zastosowanie przez ubezpieczonego drabiny do naprawienia ściany stodoły przez przybicie kilku desek było adekwatne, albowiem poziom ryzyka przy takich pracach był niski, a czas trwania krótki. Powołany przepis nie wymaga od pracownika także stosowania dodatkowych zabezpieczeń w takiej sytuacji. Konieczne jest natomiast, aby przez cały czas była zapewniona możliwość bezpiecznego uchwycenia poręczy i wsparcia pracowników (§8b ust. 3 pkt 1), co miało miejsce przy pracy ubezpieczonego. Mając na względzie, że nawet prawodawca nie przewiduje konieczności stosowania bardziej zaawansowanego sprzętu przy krótkotrwałych pracach o niskim ryzyku, trudno oczekiwać od ubezpieczonego, aby je stosował celem wyeliminowania jakiekolwiek ryzyka związanego z pracą na wysokości. Posłużenie się drabiną bez dodatkowego zabezpieczenia przy naprawie ściany stodoły nie stanowiło naruszenia reguł ostrożności.

Nie bez znaczenia w kontekście oceny zachowania przez ubezpieczonego pozostaje także okoliczność, że ubezpieczony w czasie szkolenia BHP przeprowadzanego przez pracownika KRUS nie został pouczony o zasadach pracy z wykorzystaniem drabiny, mimo że jest to sprzęt powszechnie używany w gospodarstwie rolnym. W szczególności ubezpieczony nie został pouczony o korzystaniu z uprzęży, czy o konieczności zakupu drabiny z atestami. W konsekwencji, wobec braku szczegółowego przeszkolenia ubezpieczonego, nieuzasadnione jest kwalifikowanie zachowania przez ubezpieczonego co najmniej minimalnych reguł ostrożności jako niedbalstwo.

Wobec uznania, że roszczenie odwołującego jest usprawiedliwione co do zasady, sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii celem ustalenia, jaki uszczerbek na zdrowiu, stały lub długotrwały poniósł ubezpieczony w wyniku wypadku. Biegły wskazał, że uszczerbek ten ma charakter długotrwały i wynosi 7%. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy jednorazowe odszkodowanie ustala się dla ubezpieczonego w wysokości proporcjonalnej do określonego procentowo stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Żadna z stron nie zakwestionowała tej opinii. Sąd także nie doszukał się w niej nieprawidłowości.

Mając na uwadze powyższe sąd w oparciu o art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał odwołującemu odszkodowanie w wysokości odpowiadającej 7 % długotrwałemu uszczerbkowi na zdrowiu. .

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)

24.09.2021 r.