Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 233/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2021 roku.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Sędziowie Barbara Bojakowska

Elżbieta Zalewska - Statuch

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2021 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Z. P.

przeciwko Towarzystwu (...) SA w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 24 lutego 2021 roku, sygn. akt I C 959/19

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz powódki Z. P. 1800 ( jeden tysiąc osiemset ) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od dnia następnego po upływie tygodnia od doręczenia pozwanemu odpisu wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 233/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie I C 959/19 z powództwa Z. P. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zadośćuczynienie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 14.500 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 22 października 2019 r. do dnia zapłaty (pkt 1.) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2.). Nadto Sąd zasądził od pozwanego kwotę 408 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (pkt 3.) oraz obciążył i nakazał pobrać od pozwanego kwotę 949 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa (pkt 4.).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Dnia 20 czerwca 2018 r. w Ł. doszło do zdarzenia drogowego, w którym poszkodowana została powódka Z. P. (poruszająca się wówczas motocyklem). Sprawca zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego. Powódka po zdarzeniu trafiła do Instytutu (...) w Ł., gdzie przebywała do 22 czerwca 2018 r.

Powódka doznała obrażeń odcinka szyjnego kręgosłupa – złamania obustronnego blaszek łuku kręgu C2 oraz stłuczenia podudzia lewego. Powódka rehabilitowała się, chodziła w kołnierzu ortopedycznym przez 3 miesiące. Obecnie uszkodzone struktury uległy wygojeniu. Powódka nadal korzysta z zabiegów rehabilitacyjnych, po zdarzeniu pozostała jej blizna na nodze.

Powódka przed zdarzeniem planowała karierę wojskową w oddziałach desantowych. Brała udział w zajęciach przygotowawczych. Z uwagi na wypadek jej plany uległy przełożeniu.

Pozwany przyjął swą odpowiedzialność za szkodę i wypłacił powódce 5.500 zł zadośćuczynienia.

Znacząca część faktów w niniejszej sprawie była niesporna. Sąd Rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny m. in. na podstawie zeznań powódki, dokumentacji medycznej i ubezpieczeniowej, jak również na podstawie opinii powołanego do sprawy biegłego traumatologa. Ustalenia poczynione w procesie Sąd Okręgowy aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu do zaskarżonego orzeczenia, że wprawdzie leczenie Z. P. zostało zakończone, tak jednak powódka doznała wskutek wypadku znaczących obrażeń, co samo w sobie jest ujemnym i stresującym przeżyciem psychicznym. Pomimo, że zdarzenie nie wywołało trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, musiała ona przez 3 miesiące nosić kołnierz ortopedyczny, przez co była wyłączona m. in. od uczestnictwa w organizowanych zajęciach sportowych.

Apelację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik pozwanego, zaskarżając je w zakresie pkt 1, 3 i 4. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, w szczególności:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną interpretację i wadliwe zastosowanie skutkujące dowolną a nie swobodną oceną dowodów, dokonywanie dowolnych ustaleń przy wybiórczej i fragmentarycznej analizie dowodów zgromadzonych w sprawie,

b.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. art. 278 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkującą pominięciem a przede wszystkim nienadaniem odpowiedniej rangi ustaleniom w świetle których:

- wypadek nie skutkuje jakimkolwiek uszczerbkiem na zdrowiu powódki,

- stan narządów ruchu pozwala jej na normalne funkcjonowanie,

- rokowanie dotyczące następstw przebytego wypadku jest pomyślne,

- brak jakiejkolwiek dysfunkcji ruchu,

- z uwagi na wiek powódki i sposób leczenia wpłynął korzystnie na sposó likwidacji skutków,

- ostatnia konsultacja ortopedyczna miała miejsce we wrześniu 2018 r. – zatem 2 miesiące po zdarzeniu,

- w dzieciństwie była leczona z powodu wady postawy,

c.  przepisu art. 327(1) § 1 k.p.c. poprzez skrajnie lakoniczne i niepełne uzasadnienie, brak wskazania okoliczności, które zostały przez sąd uwzględnione, faktów na których się oparł i tych, które zakwestionował, przyczyn dla których wybiórczo uwzględnił wnioski biegłego lub przesłanek z powodu których istotne ustalenia opinii pominął.

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności:

a.  naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną interpretację i w konsekwencji wadliwe zastosowanie, w tym przyznanie powódce świadczenia rażąco zawyżonego, nieadekwatnego do realnych następstw wypadku (ergo odczuwalnej krzywdy i cierpienia) a także okoliczności zdarzenia.

b.  naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 14 § 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące bezpodstawnym zasądzeniem odsetek ustawowych od żądanej przez powoda sumy zadośćuczynienia nie od chwili wyrokowania, lecz od chwili zgłoszenia roszczeń, kiedy rozmiar szkody i krzywdy ocenionej następnie według uznania sądu nie był dłużnikowi jeszcze znany, podczas gdy sąd ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia brał pod uwagę stan faktyczny istniejący w chwili zamknięcia rozprawy.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o:

1.  zmianę wyroku w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa;

2.  zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w I i II instancji.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od strony pozwanej zwrotu kosztów postępowania za drugą instancję, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy, a następnie w sposób niewadliwy dokonał jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów.

Jak jednolicie wskazuje się w judykaturze, obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), oznacza co do zasady związanie sądu odwoławczego zarzutami prawa procesowego (tak Sąd Najwyższy m. in. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07), za wyjątkiem oczywiście tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Sąd Okręgowy nie dostrzegł ich wystąpienia w niniejszej sprawie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazać należy, iż tak postawiony zarzut nie dotyczył w istocie faktów, lecz oceny jurydycznej sprowadzającej się do rozstrzygnięcia kwestii adekwatności, w ustalonych okolicznościach sprawy, zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd II instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r. Nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r. Nr 7-8, poz. 139).

Tego rodzaju uchybień nie sposób doszukać się w niniejszej sprawie. Skarżący nawet nie formułuje ich w sposób odnoszący się do przedstawionej wykładni art. 233 § 1 k.p.c., lecz wskazuje na „nienadanie odpowiedniej rangi” przywoływanym przez stronę pozwaną okolicznościom.

Pomimo dostrzegalnej przez Sąd Okręgowy zwięzłości, a może nawet lakoniczności uzasadnienia Sądu Rejonowego, nie można zgodzić się z zarzutem, iż Sąd I instancji naruszył art. 327 1 § 1 k.p.c. Podnieść bowiem należy, że o uchybieniu przepisowi art. 327 1 § 1 k.p.c. można byłoby mówić wtedy, gdyby uzasadnienie nie zawierało elementów konstrukcyjnych pozwalających na kontrolę orzeczenia - weryfikację stanowiska sądu. Skarżący winien wykazać dla skuteczności stawianego w tym zakresie zarzutu, że nie ma z tej przyczyny możliwości jednoznacznej rekonstrukcji podstaw rozstrzygnięcia sprawy.

Argumentacja skarżącego, iż Sąd nienależycie rozważył dowody w zakresie ustalenia zasadności i wysokości przyznanego zadośćuczynienia, jest całkowicie chybiona.

Zakres oceny zgromadzonego materiału dowodowego podlega bowiem kryteriom art. 233 k.p.c., z którego to wynika, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnie zgromadzonego materiału. To, że skarżący nie jest zadowolony z argumentacji Sądu odnośnie przydatności i wiarygodności zgromadzonych w sprawie dowodów, nie daje podstaw do twierdzenia, iż nie jest możliwa kontrola orzeczenia w tym zakresie.

Zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.p.c. jest w istocie sprzężony z powołanym wcześniej zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., sposób oceny zgromadzonego materiału dowodowego wpływa bowiem w sposób oczywisty na ustalenie wysokości należnego powódce świadczenia.

Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi (por. wyrok SN z dnia 4 lipca 1969 roku, I PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71). Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia - te już doznane i te mogące powstać w przyszłości. Powinno ono być zatem przyznaną jednorazowo rekompensatą za całą krzywdę. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada miarkowania wyrażająca się w nakazie uwzględnienia wszystkich okoliczności i skutków doznanych krzywd z odniesieniem do warunków określających poziom życia ludzi w pełni sprawnych i aktywnych, panujących w środowisku w jakim żyje powód (por. uzasadnienie wyroku SN z 4 lipca 2000 roku, I CKN 837/00 LEX nr 56891).

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (vide wyrok SN z dnia 9.22.2007r., V CSK 245/07, OSNC (...)). Sąd Okręgowy w całości podziela powyższe stanowisko Sądu Najwyższego, który w ostatnich latach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Sąd Najwyższy zwracał uwagę, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże, oraz że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego. O wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter tej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.

Wobec powyższych uwag nie sposób uznać za zasadny zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.p.c. Wbrew twierdzeniom skarżącego sam fakt, że powódka – jak wynika z opinii biegłego – nie doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu, który można by wyrazić chociażby w skali procentowego oszacowania, nie świadczy jeszcze o tym, że nie doświadczyła krzywdy wskutek zdarzenia z 20 czerwca 2018 r. Wzięcie pod uwagę sytuacji życiowej powódki - która w chwili wypadku była młodą uczennicą z planami na przyszłość, a która wskutek wypadku wakacje 2018 roku musiała spędzić na rekonwalescencji z zaleceniami trzymiesięcznego noszenia kołnierza ortopedycznego – nie daje powodów do przyjęcia, że ustalona przez Sąd Rejonowy kwota 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia była nieodpowiednia. Fakt, że aktualnie powódka szczęśliwie nie boryka się z poważnymi następstwami feralnego zdarzenia, nie ujmuje doznanym krzywdom w czasie zdarzenia i przez pewien czas po nim. Nie można również nie zauważyć, że chociażby za sprawą blizn pozostałych na ciele Z. P., zdarzenie z dnia 20 czerwca 2018 r. będzie obecne w świadomości powódki w dalszym jej życiu.

Określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś sąd odwoławczy może je korygować wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 r. o sygn. akt II CKN 477/98, opubl. LEX nr 477661). W ramach kontroli instancyjnej nie jest natomiast możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego. O oczywistym i rażącym naruszeniu zasad ustalenia „odpowiedniego” zadośćuczynienia mogłoby świadczyć przyznanie zadośćuczynienia wręcz symbolicznego, zamiast stanowiącego rekompensatę doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się tą drogą. Natomiast skarżący poza własną, odmienną oceną okoliczności uwzględnionych przez sąd przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, nie przedstawił skutecznych argumentów, które uzasadniałyby dokonanie postulowanej zmiany wyroku w kierunku przez nią oczekiwanym.

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 14 § 1 i 2 k.c. uznać należy go za w pełni chybiony. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłacił powódce kwotę 5.500 zł tytułem zadośćuczynienia, nie negował zatem swojej odpowiedzialności w tym zakresie. Ponadto, na etapie przedsądowym proponował również ugodowe zakończenie wynikłego sporu poprzez zapłacenie kwoty przewyższającej dotychczas przyznaną kwotę zadośćuczynienia. Powyższe okoliczności skutkują koniecznością uznania, że roszczenie o zapłatę pozostałej części zadośćuczynienia na rzecz powódki były już wymagalne w dniu 22 października 2019 r. od którego to dnia pozwany wnosił o zasądzenie odsetek. Z przytoczonych względów apelacja podlegała oddaleniu w całości na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono jak w punkcie 1 wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od powódki na rzecz pozwanego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2. wyroku, na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który powód wygrał w instancji odwoławczej w całości. Sąd zasądził więc od pozwanego na rzecz powódki 1800 zł z tytułu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.

Wysokość kosztów profesjonalnego zastępstwa prawnego po stronie powodowej Sąd ustalił w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.