Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 274/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Barbara Bojakowska

Sędziowie: Joanna Składowska

Katarzyna Powalska

Protokolant: sekr. sąd. Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. Ż.

przeciwko M. D. i J. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku częściowego Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 16 czerwca 2021 roku, sygn. akt VIII C 82/15

zmienia zaskarżony wyrok częściowy w całości na następujący:

„1. zasądza od pozwanych M. D. i J. D. solidarnie na rzez powoda S. Ż. 45000 zł (czterdzieści pięć tysięcy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 15.000 zł od 2 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty i od 30.000 zł liczonymi od 11 lipca 2015 roku do dnia zapłaty;

2. oddala powództwo w pozostałej części.”

Sygn. akt I Ca 274/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem częściowym Sąd Rejonowy w Wieluniu oddalił powództwo S. Ż. skierowane przeciwko M. D. i J. T.
- D. o zapłatę.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

Powód w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod firmą (...) jako wykonawca zawarł z pozwanymi jako inwestorami umowę o roboty budowlane, dotyczącą wykonania na ich rzecz prac polegających na budowie kompleksowej instalacji systemu grzewczego w budynku położonym w P. przy ulicy (...). Firmę powoda pozwanym polecił wspólny znajomy stron. Strony od kwietnia 2011 roku dokonywały uzgodnień co do zakresu i treści umowy w formie korespondencji elektronicznej, a pozwany przesłał powodowi także projekt umowy o roboty budowlane. W wiadomości e-mail
z 6 kwietnia 2011 roku pozwana przesłała powodowi plany domu, przekazując dodatkowo informacje, dotyczące aktualnego stanu ogrzewania budynku. Pozwana poinformowała,
że obecne zużycie ekogroszku wynosi około 10 ton rocznie łącznie z całorocznym ogrzewaniem wody. Ogrzewana jest tylko część domu - około 150 m ( 2), pozostała część ogrzewana jest minimalnie, a kotłownia znajduje się kilkanaście metrów od budynku. Pozwana wskazała, że powierzchnia użytkowa domu wynosi 400 m ( 2), dom jest częściowo podpiwniczony, ściany wykonane są z kamienia o grubości 60 - 70 cm i pustaka M. 45 cm. Wskazała, że różnice w grubości ścian będą widoczne na załączonym planie. Pozwana poinformowała, iż większość ścian parteru wykonanych z kamienia to dużo cieplejsze pomieszczenia, strop ocieplony jest wełną mineralną, a dach kryty dachówką ceramiczną. Całość budynku ocieplona jest styropianem około 10 cm i pokryta tynkiem akrylowym.
12 kwietnia 2011 roku powód przesłał pozwanemu ofertę na wykonanie kompletnego węzła cieplnego wraz z ciepłą wodą użytkową, z pompą ciepła z kolektorem ziemnym pionowym
i wykonaniem ogrzewania podłogowego dla domu o powierzchni 400 m ( 2). Całkowity koszt zgodnie z przedstawioną ofertą za powyższy system grzewczy to: kompletna kotłownia
o mocy 32 kW 40000 zł, kolektor pionowy o łącznej długości 500 m 40000 zł i ogrzewanie podłogowe 40000 zł. Powód zaproponował dla domu o powierzchni około 400 m ( 2) pompę ciepła o mocy 26 kW, wskazując, że skoro budynek nie jest nowo wybudowany i może mieć błędy w dociepleniu, można zastosować pompę ciepła o stopień większą o mocy grzewczej 32 kW. Powód wskazał, że koszt wykonania kompletnego węzła cieplnego wraz z ciepłą wodą użytkową z pompą ciepła o mocy 26 kW to 37000 zł, a z pompą ciepła o mocy 32 kW to koszt 40000 zł. Powód poinformował, że żywotność pompy ciepła jest szacowana przy średniej pracy 1800 godzin rocznie na około 50 lat. Jako dolne źródło powód zaproponował określony jako niezawodny i trwały kolektor ziemny pionowy, wskazując że koszt wiercenia kolektora pionowego to 80 zł za metr bieżący. Powód podał, że kolektor ziemny pionowy powinien mieć łączną długość odwiertów równą 500 m. Koszt wykonania kolektora pionowego określił na 40000 zł, koszt wykonania ogrzewania podłogowego na 100 zł
za 1 m ( 2) podłogi, podając, iż dla 400 m ( 2) podłogi jest to wydatek 40000 zł. Powód podał,
iż w koszt wliczony jest szczegółowy projekt z parametrami pod pompę ciepła, wszystkie materiały od strony hydraulicznej i robocizna. Powód informował, że pompy ciepła jego firmy są wyposażone w automatykę, zapewniającą pracę na maksymalnie korzystnych współczynnikach efektywności i zapewniającą pracę głównie na taryfie nocnej, która jest ponad połowę tańsza od dziennej. Wskazał, że przy prawidłowo zaprojektowanym
i wykonanym ogrzewaniu podłogowym koszt ogrzewania pompą ciepła dobrze ocieplonego budynku o powierzchni 400 m ( 2) to około 3200 zł za rok, zaznaczając, że jest to kilkukrotnie taniej niż jakimkolwiek innym źródłem ciepła, a przy tym całkowicie bezobsługowo. Powód wskazał, że powyższe ceny są cenami netto, a na montaż pompy ciepła i ogrzewania podłogowego w budownictwie mieszkaniowym obowiązuje 8% stawka VAT, zaś na wykonanie kolektorów pionowych stawka VAT 23%. Pompa ciepła jaka miała zostać zamontowana w budynku pozwanych to urządzenie produkowane przez powoda. Powód miał także zaprojektować system grzewczy zabezpieczający potrzeby budynku mieszkalnego pozwanego, a jego oferta obejmowała szczegółowy projekt z parametrami pod pompę ciepła, wszystkie materiały od strony hydraulicznej i robocizna. W wyniku prowadzonych przez strony negocjacji ustalono warunki umowy: wykonanie instalacji podłogowej i wodno-kanalizacyjnej - 30 000 zł, wykonanie odwiertów pionowych wraz z instalacją (10 odwiertów po 50 m) - 30000 zł i pompa ciepła wraz z instalacją - 40000 zł. Obniżenie kosztów usługi związane było z zaproponowaniem przez pozwanych, aby w czasie wykonywania prac pracownicy powoda zostali zakwaterowani na nieruchomości pozwanych. Nadto pozwani sami dokonali zakupu części materiałów, podczas gdy w pierwotnej wycenie powoda uwzględniony był koszt zakupu materiałów. Cena za całość inwestycji miała wynosić
100000 zł. Pierwotnie pozwani planowali, aby realizację trzeciego etapu robót, obejmujących dostawę i montaż pompy ciepła wykonać w kolejnym roku, jednakże powód zaproponował obniżenie ceny pompy ciepła do kwoty 30000 zł za ten etap prac i przeprowadzenie inwestycji w tym samym roku, na co pozwani przystali. Decyzją nr (...) z 28 lipca
2011 roku Starosta (...) zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia
na budowę J. D. budynku mieszkalnego jednorodzinnego (kontynuacja budowy), zlokalizowanego na działce o numerze ewidencyjnym (...) w P. przy ulicy (...). Projekt budowlany budynku mieszkalnego jednorodzinnego kontynuacja budowy stanowiący załącznik do pozwolenia na budowę nr (...) (...) został opracowany w lipcu 2011 roku na zlecenie J. D.. Inwestycja miała obejmować prace wykończeniowe, polegające na montażu stolarki drzwiowej wewnętrznej, montażu parapetów, przeprowadzeniu robót tynkarskich, wykonania robót malarskich, dokończeniu robót okładzinowych i położeniu glazury na podłogach i ścianach. Roboty budowlane objęte wyżej wymienionym pozwoleniem na budowę zostały zakończone
22 sierpnia 2011 roku zgodnie z zapisami w dzienniku budowy. Prace zgodnie z umową stron miały obejmować w pierwszym etapie wykonanie instalacji wodno – kanalizacyjnej oraz ogrzewania podłogowego. Kolejny przewidziany przez strony etap zakładał wykonanie odwiertów pionowych tzw. dolnego źródła ciepła. Trzecim etapem prac miał być montaż pompy ciepła. Do zawarcia umowy w formie pisemnej pomiędzy stronami nie doszło.
W wiadomości e-mail z 29 listopada 2011 roku pozwany zaproponował powodowi,
aby zlecone prace rozdzielić na trzy umowy, obejmujące prace wewnątrz domu, kolektor pionowy i pompy ciepła oraz skupić się na bardziej szczegółowym opisie każdego z etapów, kwot do zapłaty, rodzaju usługi i gwarancji. Pozwany zwrócił się do powoda także
o wskazanie, jaki jest okres gwarancji na ogrzewanie podłogowe, na pompę ciepła
i na kolektory pionowe, dodatkowo wystąpił o uwzględnienie w umowie, że w przypadku zaproponowanego przez powoda rozmiaru kolektorów pionowych (500 m), powód gwarantuje minimalną temperaturę o określonej wartości, którą powinien określić powód.
W wiadomości e-mail z 29 listopada 2011 roku powód przesłał pozwanemu listę produktów, które powinny być zamówione, wskazując aby pozwany zamówił styropian, folię budowlaną, siatkę zbrojeniową i taśmę dylatacyjną. 29 listopada 2011 roku pozwana przelała powodowi kwotę 10000 zł tytułem „zaliczka zgodnie z umową”. 8 grudnia 2011 roku pozwany przesłał powodowi w drodze wiadomości e-mail załącznik zatytułowany „umowa o roboty budowlane”, wskazując, że w przedstawionym projekcie umowy naniesiono poprawki, jakie strony uzgodniły w trakcie ostatniego spotkania. Zgodnie z załącznikiem do powyższej wiadomości e-mail umowa o roboty budowlane miała zostać zawarta 17 października
2011 roku pomiędzy pozwaną J. D. a S. S. Ż.. Przedmiotem umowy było wykonanie ogrzewania podłogowego z cyfrowym sterowaniem zgodnie z zaakceptowaną przez inwestora ofertą i kosztorysem w nieruchomości, zlokalizowanej w P. przy ulicy (...) oraz wykonanie instalacji wodno
- kanalizacyjnej zgodnie z zaakceptowaną przez inwestora ofertą i kosztorysem
w nieruchomości, zlokalizowanej w P. przy ulicy (...). Termin rozpoczęcia robót określono na 28 listopada 2011 roku, natomiast termin zakończenia robót na 15 stycznia 2012 roku, nie wcześniej niż po podpisaniu przez obie strony protokołu końcowego odbioru robót. Za wykonanie przedmiotu umowy wykonawca miał otrzymać wynagrodzenie netto w wysokości 30000 zł. Odbiór robót miał zostać potwierdzony protokołem odbioru. 8 grudnia 2011 roku pozwana przelała powodowi 10000 zł tytułem „zgodnie z umową”. 9 grudnia 2011 roku pozwana przelała powodowi 10000 zł tytułem „zgodnie z umową”. W okresie od 28 listopada 2011 roku do 6 grudnia 2011 roku wykonana została instalacja wodno - kanalizacyjna i ogrzewanie podłogowe w nowej części domu,
9 marca 2012 roku wykonane zostały odwierty pionowe, a w maju 2012 roku zainstalowano instalację pompy ciepła. W ramach pierwszego etapu prac w pierwszej kolejności ogrzewanie podłogowe miało zostać wykonane w tak zwanej „nowej części” budynku. Powyższe związane było z tym, iż w trakcie prowadzonych przez powoda robót budowlanych pozwani cały czas zamieszkiwać mieli w budynku przy ul. (...) w P.. W trakcie wykonywania prac związanych z położeniem ogrzewania podłogowego w nowej części budynku, pozwani mieli zajmować starą część budynku, a następnie – po wykonaniu tych prac – przenieść się do nowej części. Zgodnie z ustaleniami, kiedy pozwani przeprowadzą się do nowej części budynku, prace miały być wykonane w starej części budynku. Kolektor pionowy został przez powoda zaprojektowany tak, aby obejmował też starą część budynku, podobnie pompa ciepła została dobrana o takiej mocy i z takim zapasem, żeby była przystosowana także do większego metrażu. Powód w prowadzonej działalności gospodarczej zatrudnia P. W. na stanowisku instalatora instalacji cieplnych. P. W. posiada wykształcenie średnie, w zawodzie pracuje od kilku lat, nie kończył szkół ani kursów z zakresu instalacji cieplnych, a doświadczenie zdobywał w pracy w ramach obowiązków
w pracy. W firmie powoda P. W. zajmuje się rozkładaniem ogrzewania podłogowego i jego uruchomieniem. Prace związane z wykonaniem instalacji wodno – kanalizacyjnej
i ogrzewania przeprowadzone zostały na przełomie listopada i grudnia 2011 roku.
Po zakończeniu prac w nowej części budynku związanych z położeniem ogrzewania podłogowego przeprowadzone zostały próby szczelności. Zimna woda dostarczona jest
ze starej instalacji do pompy ciepła. Po zakończeniu tych prac zostały ujawnione wady wykonanej instalacji polegające na zbyt krótkim zgrzewie przy instalacji wodno-kanalizacyjnej, co doprowadziło do wycieku. Wyciek wystąpił w piwnicy obok grzejnika oraz w łazience na piętrze. Usterka została zgłoszona powodowi i pracownicy powoda mieli usunąć tę usterkę. Konieczność lokalizacji miejsca wycieku związana była z rozkuwaniem posadzek w łazience. Oprócz wycieków instalacji wodno-kanalizacyjnej u pozwanych wystąpił wyciek z instalacji ogrzewania podłogowego. Wyciek ten został naprawiony
w trakcie wykonywania odwiertów przez pracowników powoda. Przed wykonaniem odwiertów ogrzewanie podłogowe zostało podłączone do pieca na ekogroszek aby dom pozwanych był ogrzewany w zimie. W marcu 2012 pracownicy powoda przystąpili
do wykonania odwiertów dolnego źródła. Zgodnie z ustaleniami stron, miały zostać wykonane głębokości po 50 m każdy w ilości 10, o łącznej długości 500 metrów bieżących. W trakcie wykonywania odwiertów pracownik powoda S. S. (1) stwierdził,
że warunki nie pozwalają na wykonanie odwiertów o głębokości 50 m. Wniosek taki wyprowadził po ocenie urobku, stwierdzając, że w tym terenie nie ma możliwości wykonania odwiertu o głębokości 50 m. Powód w czasie wykonywania zlecenia na rzecz pozwanych dysponował wiertnicą firmy (...). Przystępując do wykonania pracy S. S. (1) nie wiedział, jaki jest profil geologiczny terenu. S. S. (1), który wykonywał odwierty, nie jest w stanie powiedzieć, jaką głębokość odwiertów osiągnęli. S. S. (1) nie przypominał sobie, czy przystępując do wykonania instalacji wodno-kanalizacyjnej dysponował projektem tej kanalizacji. Na miejscu S. S. (1) ustalał z pozwaną, gdzie ma być zlokalizowana umywalka i pozostałe punkty wod-kan. Po zakończeniu prac nie został wykonany projekt powykonawczy instalacji wodno
- kanalizacyjnej, a jedynie został wykonany projekt powykonawczy ogrzewania podłogowego. Na początku lutego 2012 roku wystąpił wyciek z instalacji zewnętrznej budynku z wykonanej przez pracowników instalacji wodnej. Wyciek został zauważony przez pozwanych dopiero po pewnym czasie po pojawiającej się na ścianach budynku wilgoci. Wyciek został zgłoszony powodowi i usterka została usunięta przez jego pracowników. Wiadomością e-mail z 19 lutego 2012 roku pozwany przesłał powodowi zdjęcia sufitu wskazując, że zostały one wykonane w momencie włączenia dużego ciśnienia wody w obiegu ogrzewania podłogowego. Zdjęcia obrazowały pojawiające się plamy na suficie oraz
na podłodze na piętrze. Powód przysyłał pracowników w celu zlokalizowania miejsca wycieku, jednakże do marca 2012 roku pracownicy powoda nie mogli zlokalizować miejsca wycieku. W tym okresie woda wydostająca się z instalacji wsiąkała w posadzki w budynku pozwanych. W drodze wiadomości e-mail z 7 marca 2012 roku pozwany przesłał powodowi zdjęcia obrazujące ogólny widok podłogi na piętrze, wskazując że jest ona cała poplamiona,
a plamy ciągle się powiększają. Załączył także zdjęcia wykutych dziur. Poinformował,
że mokry beton nie schnie, a po ręcznym odpowietrzaniu układu przez pracownika powoda ponownie zaczęła z układu schodzić dopuszczona woda. Pozwany informował, że odkręcił wodę na stałe, tak jak poprzednim razem i od tego momentu beton w wykutej dziurze jest już na nowo mokry oraz że mokre plamy na posadzce pojawiły się także w nowym miejscu,
to jest w pralni przy rozdzielaczach. Pozwany wystąpił o pilną reakcję. Pracownicy powoda
w celu zlokalizowania wycieku zwrócili się do pozwanego o udostępnienie dokumentacji projektowej w celu określenia przebiegu instalacji. Pozwany poinformował, iż taka dokumentacja przez powoda nie została mu przekazana. Po rozmowie stron w celu przekazania dokumentacji, 8 marca 2012 roku M. Ż. przysłała pozwanemu rzuty ogrzewania podłogowego, aby pracownicy powoda mogli zlokalizować przebieg instalacji. Ostatecznie wyciek został zlokalizowany i usunięty przez pracowników powoda, który tłumaczył, że do uszkodzenia instalacji musiało dojść w trakcie wylewek. W związku
z ilością wody, która na polecenia powoda została „dopuszczona” do układu, pozwani przez następne miesiące osuszali budynek, a dalsze prace remontowe zostały wstrzymane.
5 kwietnia 2012 roku pozwana przelała powodowi 10000 zł tytułem „odwierty” a 13 czerwca 2012 roku 5000 zł tytułem „zgodnie z umową”. Kolejna usterka ujawniła się na przełomie lipca i sierpnia 2012 roku i polegała na wycieku z instalacji wodnej, prowadząc do pojawienia się zacieków w wyremontowanej łazience. Usterka została usunięta przez pracownika powoda, który w celu zlokalizowania miejsca wycieku skuł posadzki. Jesienią 2012 roku
w domu pozwanych doszło do spotkania pozwanej z powodem, w trakcie którego pozwana przedstawiła powodowi swoje zastrzeżenia co do jakości wykonanych przez niego prac.
W trakcie spotkania ustalono, iż pozwani powiadomią powoda, czy chcą, aby kontynuował prace w ich budynku. Ostatecznie pozwani poinformowali powoda, iż zamierzają wstrzymać prace i zwrócili się do powoda o przesłanie dokumentacji dotyczącej instalacji c.o., wodno
– kanalizacyjnej, kolektorów pionowych i pompy ciepła w celu zweryfikowania wykonanych już prac co do ich zgodności z projektem. W listopadzie 2012 roku po rozpoczęciu używania pompy ciepła pozwani zgłaszali powodowi problemy związane z jej użytkowaniem – pompa wyłączała się i nie osiągała zadowalających temperatur. Powód poinstruował pozwanych,
iż przyczyną powyższego może być pojawienie się powietrza w układzie grzewczym i polecił odpowietrzenie układu. Po odpowietrzeniu pompa zaczęła działać. Następnie pozwani informowali powoda, iż piętro budynku nie jest ogrzane do odpowiedniej temperatury oraz że w domu jest zimno. Powód poinformował ich, że powyższe jest przyczyną nieprawidłowego docieplenia budynku. Strony nie kontaktowały się do roku 2014, kiedy
to strony podjęły rozmowy w celu ewentualnego dokończenia prac i ich rozliczenia. Wiadomością email z 24 kwietnia 2014 powód zwrócił się do pozwanych z zapytaniem,
czy w najbliższym czasie możliwym będzie rozliczenie i czy pozwany sfinalizował sprzedaż hali, na co drodze wiadomości e-mail z 5 maja 2014 roku pozwany poinformował powoda,
że transakcję finalizuje 15 maja. W drodze wiadomości e-mail z 2 lipca 2014 roku powód wystąpił do pozwanego z zapytaniem, co z rozliczeniem, które zostało obiecane po 15 maja. Powód wystąpił z zapytaniem, kiedy może spodziewać się zapłaty oraz poinformował, że jeśli pozwany chce wykonać resztę ogrzewania podłogowego, to w chwili obecnej ma wolne siły przerobowe. W odpowiedzi na powyższą wiadomość email 9 lipca 2014 roku pozwany zaproponował spotkanie w ostatnim tygodniu lipca, informując że resztę ogrzewania podłogowego chce wykonać dopiero jesienią. Powód w związku z brakiem rozliczenia skontaktował się z I. S. (1), który polecił pozwanym firmę powoda. I. S. (1) miał poinformować powoda, że pozwany jest niezadowolony z instalacji z uwagi
na występujące przecieki. Powód ponownie wystąpił o rozliczenie umowy 17 października 2014 roku oraz 29 października 2014 roku, wyznaczając pozwanym ostateczny termin 14 dni na zapłatę należności bądź też informację, kiedy może odebrać pompę ciepła. Powód zaproponował zaizolowanie roszących rur glikolowych w piwnicy oraz przegląd całego systemu przed zimą, zwrócił się także z zapytaniem, czy wykonanie ogrzewania podłogowego w starej części domu, o którym rozmawiali, ma zostać przez niego wykonane w październiku. W odpowiedzi na powyższe w drodze wiadomości e-mail z 6 listopada 2014 roku pozwany poinformował powoda, że powód bagatelizuje rozmiary problemu i wskazał, iż instalacja pionowa nie została wykonana zgodnie z deklaracją, a ilość odwiertów, jakie uzgodnili, została przez pracowników powoda zwiększona, niszcząc i wyłączając z zagospodarowania znaczną część ogrodu. Instalacja ogrzewania podłogowego została wykonana wadliwie
i błędnie, co naraziło pozwanych nie tylko na dodatkowe koszty i zmiany projektu, ale także na nieplanowane zaprzestanie dalszych inwestycji, których przyczyną były wycieki w zalanej już betonem instalacji. Pozwany poinformował także, że nie jest w stanie ocenić prawidłowego działania zamontowanej pompy, ponieważ nadal ogrzewają część domu piecem na ekogroszek, a pozostałą część domu przez prawie rok osuszali i nie wie,
jak pompa zachowa się zimą i czy jest w stanie ogrzać dom. W powyższej wiadomości pozwany zarzucił powodowi błędy w wykonanych pracach. Podniósł, iż instalacja pionowa miała obejmować 10 odwiertów po około 50 m, natomiast wykonane zostało kilkadziesiąt odwiertów po kilkanaście metrów, a tym samym zajęte zostało 2 razy tyle powierzchni ogrodu w stosunku do planowanej. Dodatkowo pozwany wskazał, że ma wątpliwości,
czy wykonane zostało 500 m odwiertu. Pozwany informował także, iż na skutek działań pracowników powoda doszło do zamarznięcia przyłącza wody, zarzucił że łączenie instalacji wodnej w piwnicy zostało wykonane błędnie i pojawiły się wycieki na łączeniach, z których część powód naprawił, część zaś pozwani wykonali we własnym zakresie. Pozwany podniósł, że na instalacji w piwnicy ciągle pojawiają się skroplenia, a część wody, jaką udaje im się wyłapać, to kilka litrów kwartalnie, z czego reszta nadal wsiąka w ściany i podłogi
w piwnicy. Pozwany podniósł, iż ogrzewanie podłogowe, jakie pracownicy powoda położyli w domu, zostało w taki sposób wykonane, że instalacja przeciekała przez kilka miesięcy
i mimo wielokrotnych zgłoszonych reklamacji i rozkuwania wylanej i wyschnięte już posadzki, ciągłe dopuszczanie wody do cieknącej instalacji doprowadziło do zawilgocenia ścian i sufitów w pomieszczeniach, wypłukania nowej wylanej posadzki, która straciła swoją wszelką wartość i właściwości oraz stworzenia pustej przestrzeni pod posadzką, która doprowadza do przenoszenia drgań i pustego odgłosu nawet przy zwykłym użytkowaniu. Pozwany wskazał, że firma, która wykonała badanie tejże posadzki wskazała, że należy
w całości ją skuć i od nowa wykonać. Poinformował również, że schody drewniane, które zostały zamontowane, wchłonęły wilgoć ze ścian i w konsekwencji rozeszły się, „rozpasowały”, belki sufitowe drewniane od wilgoci powykręcany się, rozpasowały
i popękały, boazeria drewniana i drewniane listwy przypodłogowe od wilgoci rozpasowały się, porozklejały i popękały. Pozwany wskazał nadto, że instalacja odpływowa w górnej łazience została wykonana w taki sposób, że przy wylewce posadzki okazało się, że jest wykonana za wysoko i mimo zaplanowanej jednej powierzchni podłóg, łazienka będzie miała wyższy poziom, a więc i próg, którego miało nie być. Instalacja kanalizacyjna w pralni
na piętrze została wykonana w ten sposób, że wydostaje się z niej zapach z kanalizacji, który jest nie do zniesienia. Pozwany wskazał, że finansowanie remontu odbywało się z kilku transzy kredytu uruchomionego po kolejnych etapach inwestycji, zaś błędnie wykonana instalacja wydłużyła o kilka miesięcy kolejne etapy inwestycji, a część z nich zostało zaniechane, więc i bank nie uruchomił kolejnych etapów finansowania. W wiadomości e-mail z 8 listopada 2014 roku powód poinformował pozwanego między innymi o tym,
iż po wykonaniu pierwszego odwiertu wiedzieli, że na większej głębokości jest skała i że jego firma nie jest w stanie wykonać głębszych odwiertów. Powód zarzucił, że gdyby wówczas pozwany powiedział, że nie chce większej ilości płytszych odwiertów, to firma powoda wycofałaby się i nie ponosiła kosztów odwiertów. Wskazał, iż po zgłoszeniu przez pozwanych skraplania się wody w piwnicy, chciał doizolować rury, co nadal jest gotów wykonać. Dalsza korespondencja pomiędzy stronami nie doprowadziła do ugodowego rozwiązania sytuacji. 9 listopada 2014 roku pozwani udzielili pełnomocnictwa adw. I. S. (2) do reprezentowania ich w sporze ze S. Ż., w tym
do składania wszelkich oświadczeń w ich imieniu. Pismem z 26 listopada 2014 roku pełnomocnik powoda wezwał pozwanych do zapłaty 63000 zł w terminie 5 dni od doręczenia wezwania pod rygorem odstąpienia przez powoda od umowy w części, to jest w zakresie trzeciego etapu robót, polegającego na dostawie i montażu pompy ciepła. Pismo zostało doręczone pozwanej 1 grudnia 2014 roku. Pełnomocnik pozwanych złożył oświadczenie
o odstąpieniu od umowy w całości wraz z żądaniem zwrotu poniesionych kosztów
w wysokości 45000 zł oraz naprawienia szkód wynikających z nieprawidłowej wykonanej umowy. Pismem z 8 grudnia 2014 roku pełnomocnik powoda złożył oświadczenie
o odstąpieniu od umowy w zakresie trzeciego etapu robót, polegającego na dostawie
i montażu pompy ciepła. Pismo zostało odebrane przez pozwaną 16 grudnia 2014 roku. Pozwana w wiadomości e-mail z 21 stycznia 2015 roku poinformowała powoda,
że w związku z bezskutecznym upływie siedmiodniowego terminu do usunięcia usterki zgłoszonej 12 stycznia w 2015 roku, polegającej na chronicznie powtarzającym się braku szczelności układu zasilającego dom w wodę, składa reklamację zamontowanych urządzeń hydraulicznych. W styczniu 2015 roku P. W. ponownie był obecny na nieruchomości pozwanych, w związku ze zgłoszeniem przez nich dużego wycieku z instalacji wodno
- kanalizacyjnej. Na miejscu P. W. stwierdził, że wyciek nastąpił w starej części budynku w miejscu dojścia zimnej wody. Przy tej okazji w styczniu 2015 roku P. W. na polecenie powoda wpisał kod blokujący pompę ciepła, uniemożliwiający korzystanie
z urządzenia pozwanym. O powyższym nie poinformował pozwanych. 26 stycznia 2015 roku został sporządzony protokół z czynności weryfikacji zgłoszonej awarii. W sporządzaniu protokołu uczestniczyli P. W. i R. W.. W protokole jako przyczynę usterki wskazano wyciek instalacji wodnej prawdopodobnie w części starej domu. Pismem
z 12 marca 2015 roku powód wezwał pozwanych do wydania pompy ciepła, znajdującej się
w budynku położonym w P. przy ul (...) oraz zapłaty 19800 zł nieprzekraczalnym terminie 3 dni od daty doręczenia pisma. 8 marca 2015 roku pozwana wystąpiła do Urzędu Skarbowego w S. o pomoc w uzyskaniu paragonów, dokumentujących dokonane przez nią wpłaty na konto firmy (...). Pismem z 20 marca 2015 roku pozwana wezwała powoda do natychmiastowej zapłaty kwoty 10767 zł tytułem zwrotu zapłaty za 36% niewykonanej pracy zgodnie z umową
z 17 października 2011 roku. Dodatkowo wezwała powoda do wydania dokumentów
w postaci kosztorysu, faktury VAT, karty gwarancyjnej, projektu instalacji, planu jej przebiegu oraz jej zgłoszenia do nadzoru budowlanego. Pismem z 23 marca 2015 roku pozwana wystąpiła do powoda o natychmiastowe dostarczenie planów instalacji centralnego ogrzewania oraz instalacji wodno – kanalizacyjnej. Pełnomocnik powoda pismem
z 20 kwietnia 2015 roku poinformował w odpowiedzi na powyższe wezwanie, iż faktury VAT zostały wystawione przez powoda i przesłane pozwanym listem poleconym. Wskazał, że pozostałe dokumenty, których wykonania pozwani obecnie żądają, nie były przedmiotem umowy o roboty budowlane. Powód wystawił fakturę zaliczkową numer 1/zal/2011 opatrując ją datą wystawienia 25 listopad 2011 roku i wskazując jako nazwę towaru zaliczka
na wykonanie systemu grzewczego, jako cena jednostkowa 9259,26 zł, VAT 8% i jako kwota wartość plus VAT 10000 zł. Powód wystawił fakturę zaliczkową numer 2/zal/2011, opatrując ją datą 8 grudnia 2011, w której wskazał jako nazwę towaru zaliczka na wykonanie systemu grzewczego część 2, jako cenę jednostkową 18518,52 zł, VAT 8%, wartość z VAT 20000 zł. Powód wystawił fakturę zaliczkową numer 1/zal/2012 opatrując ją datą wystawienia
5 kwiecień 2012 roku, jako nazwę towarów wskazując zaliczka na wykonanie systemu grzewczego część 3, cenę jednostkową określił na 9259,26 zł, VAT 8%, a wartość z VAT 10000 zł. Także na przekazaną przez pozwaną kwotę w wysokości 5000 zł, która zgodnie
z tytułem przelewu miała zostać przekazana na zapłatę za wykonane odwierty, powód wystawił fakturę zaliczkową numer (...), opatrując ją datą sprzedaży 12 czerwiec 2012 roku i wskazując cenę jednostkową 4629,63 zł, VAT 8%, wartość z VAT 5000 zł. Powód wystawił fakturę VAT numer (...), opatrując ją datą wystawienia 2 kwiecień 2012,
jako nazwę towaru wskazując wykonanie instalacji grzewczej w domu jednorodzinnym etap pierwszy, wartość z VAT wskazał na 30000 zł. Powód wystawił fakturę VAT numer
20 7/2012 z 11 grudnia 2012 roku, wskazując jako nazwę towaru wykonanie instalacji grzewczej w domu jednorodzinnym etap drugi, określając cenę jednostkową towaru
na 28000 zł, VAT na 8%, wartość z VAT na 30240 zł. W korekcie faktury VAT numer (...), wystawionej 3 kwietnia 2015 roku powód wskazał, że po korekcie do zapłaty
za etap pierwszy pracy pozostało 0 zł. 3 kwietnia 2015 roku powód wystawił także korektę faktury VAT do dokumentu z 11 grudnia 2012 roku, obejmującej towar określony jako wykonanie instalacji grzewczej w domu jednorodzinnym etap drugi, wskazując że do zapłaty pozostało 15240 zł. W czasie prowadzonych przez strony rozmów zmierzających
do zakończenia sporu, powód przekazał pozwanym kod do odblokowania pompy ciepła.
W trakcie przeprowadzonych oględzin w piwnicy budynku na nieruchomości pozwanych powód wskazał urządzenie, które określił jako gruntowa pompa ciepła model (...) produkcji S.. Urządzenie poddano oględzinom i nie stwierdzono, aby posiadało ono cechy identyfikacyjne, dopuszczające je do zabudowania w instalacji grzewczej obiektów budowlanych przeznaczonych na stały pobyt ludzi w celu zaspokajania ich potrzeb socjalno
- bytowych. W czasie przeprowadzonych oględzin nieruchomości z urządzenia pompy ciepła wydostawała się woda, która nie powinna się z niego wydostawać. Dostarczone przez powoda jako producenta urządzenie w postaci pompy ciepła nie zostało wyposażone w tabliczkę znamionową, co nie pozwala na określenie cech identyfikacyjnych tego urządzenia.
W przypadku nieruchomości pozwanych łączne obciążenie cieplne budynku wynosi 17,9 kW, co powoduje, że moc pompy ciepła zamontowanej w wyżej wymienionym budynku powinna oscylować wokół 20 kW a nie 32 kW. Pompa ciepła powinna być zaprojektowana dla instalacji w sposób optymalny, to znaczy tak, aby jej eksploatacja była na racjonalnie niskim poziomie. Wadą jest zastosowanie zarówno zbyt dużej, jak i zbyt małej mocy grzewczej. Zamontowana w budynku pozwanych pompa ciepła w ciągu wykonanego przez biegłą sądową M. P. (1) badania w trakcie 48 godzin podnosiła sukcesywnie temperaturę w budynku mieszkalnym pozwanych. Pompa pracowała w sposób ciągły 24 godziny na dobę, ogrzewając budynek i zabezpieczając mieszkańców ciepłą wodę użytkową. W budynku pozwanych przy występującej niedoskonałości izolacji termicznej oraz zwiększonej pojemności cieplnej budynku (innej w części starszej obiektu, a innej w części nowszej) powód nie powinien proponować wymiany wysokotemperaturowego źródła ciepła oraz instalacji wewnętrznej na niskotemperaturowe źródło ciepła wraz ze zmianą wewnętrznej instalacji grzewczej.

Powód przystąpił do prac wiertniczych bez wymaganego zezwolenia, a decyzję o zmianie głębokości odwiertów i tym samym niepodleganiu pod wyżej wymieniony obowiązek podjął post factum, to jest po rozpoczęciu prac wiertniczych. Zmniejszenie głębokości odwiertów z 50 m bieżących do około 20 m bieżących zmniejsza efektywną głębokość odwiertów. W obiekcie pozwanych nie ma możliwości uzyskania efektu rocznego kosztów eksploatacji gruntowej pompy ciepła jako samoistnego urządzenia grzewczego w koszcie 3200 zł brutto, zaspokajając co najmniej normatywne potrzeby bytowe ludzi na cele socjalno-bytowe. Jeśli przyjąć przekazane przez powoda karta 12 informacje, iż średni czas pracy pompy ciepła wynosi 1800 godzin, to przyjmując to założenie uzyskamy wynik 8.059,23 zł, który nadal nie jest zbliżony do deklarowanej kwoty 3200 zł.

. Instalacja ogrzewania podłogowego na nieruchomości pozwanych nie została wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną. Przyjęta metoda realizacji ze względu na swoją specyfikę stosowana jest w budownictwie przemysłowym. Zgodnie ze sztuką budowlaną siatka zbrojeniowa powinna leżeć na folii na podkładkach dystansowych, a rura ogrzewania podłogowego powinna leżeć na zbrojeniu na przekładkach dystansowych. W praktyce wykonane prace zostały przeprowadzone w ten sposób, że siatka zbrojeniowa leży na folii bez przekładek dystansowych, a rury ogrzewania podłogowego przytwierdzone są bezpośrednio do siatki zbrojeniowej bez przekładek dystansowych. W tej sytuacji siatka zbrojeniowa nie spełnia swojej roli, nie jest zatopiona w betonie, a tym samym nie jest zbrojeniem tego betonu, nie jest konstrukcją posadzki – pełni jedynie funkcje uchwytu dla rur ogrzewania podłogowego. Rura ogrzewania podłogowego ma bezpośredni kontakt z prętami zbrojeniowymi i jest narażona na uszkodzenia. W trakcie procesu ogrzewania i schładzania posadzki jest poddawana tarciu plastiku o metal w czasie przesuwania się płyt betonowych. Ten sposób wykonania instalacji ogrzewania podłogowego był przyczyną awarii instalacji ogrzewania podłogowego.

W efekcie wykonanych prac pozwani nie uzyskali efektów głównie finansowych których spodziewali się po realizowanym przedsięwzięciu, zgodnie z zapewnieniami powoda. Koszty ogrzewania nieruchomości pozwanych oraz koszty podgrzewania ciepłej wody użytkowej w skali jednego roku szacuje się na kwotę 6149 zł.

Sąd dokonując ustaleń faktycznych oparł się na okolicznościach pomiędzy stronami bezspornych, jak również złożonych przez strony dokumentach oraz ich kopiach w trybie
art. 308 § 1 k.p.c., czyniąc je podstawą ustaleń faktycznych, mając na względzie, że żadna
ze stron waloru dowodowego tych dokumentów i ich kopii nie kwestionowała.

Według sądu sporne w sprawie okoliczności były związane z treścią łączącej strony umowy odnośnie zakresu robót zleconych powodowi i wysokości wynagrodzenia za nie, kwestionowaniem przez pozwanych jakości wykonanych przez powoda prac, wystąpieniem przesłanek do złożenia przez pozwanych oświadczenia o odstąpieniu od umowy i wezwania powoda do odbioru instalacji pompy ciepła (k. 36), jak również spór co do jakości wykonanych przez powoda prac (k. 23, 26, 27). Powód powoływał się przy tym na ustne uzgodnienia co do zakresu prac i wysokości wynagrodzenia, podczas gdy z załączonej
do pozwu korespondencji wynika, że pozwani na etapie przesądowym kwestionowali wysokość żądań, jako wcześniej nieuzgodnionych (k. 26). Z samego uzasadnienia pozwu wynika także dla sądu, że strony zajmują odmienne stanowisko co do odpowiedzialności powoda za wady wykonanych robót (k. 7v).

Dla sądu powód jako profesjonalista nie zadbał o zabezpieczenie własnych interesów poprzez doprowadzenie do zawarcia umowy na piśmie, pomimo iż pozwani dążyli
do sporządzenia umowy w formie pisemnej, przesyłając powodowi projekt umowy w celu jego podpisania, czego jednakże powód nie uczynił.

Według sądu w niniejszym postępowaniu zgodnie z ciężarem dowodu powód winien ponieść negatywne konsekwencje związane z brakiem zaoferowania miarodajnego materiału dowodowego na poparcie swych twierdzeń co do zakresu zleconych prac i wysokości umówionego wynagrodzenia. Same twierdzenia i zeznania powoda zdaniem sądu nie dają podstaw do poczynienia ustaleń w tym przedmiocie zgodnie z oczekiwaniami powoda, albowiem zeznania jego – z przyczyn omówionych poniżej – obarczone są wewnętrznymi sprzeczności i nie korespondują z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Zwrócono uwagę, że powód twierdził, iż wynagrodzenie za zlecone mu roboty budowlane zostało ustalone na 100000 zł plus VAT, przy czym w trakcie oględzin 1 września 2017 roku karta 565 pełnomocnik powoda wskazał, że całość pracy miała zostać wykonana
za 90000 zł plus VAT. Na ostateczną 90000,00 zł wskazywali w swych zeznaniach także pozwani, przedstawiając w ocenie sądu w sposób przekonywujący przyczyny, dla których udało im się wynegocjować niższą cenę usługi, a związaną z zakwaterowaniem pracowników powoda w trakcie zleconych robót w budynku pozwanych, dokonaniem zakupu przez pozwanych części materiałów we własnym zakresie czy decyzją o wykonaniu montażu pompy ciepła w 2012 roku, zamiast w 2013 roku.

Powyższe w ocenie sądu dawało podstawę do przyjęcia, iż wynagrodzenie ustalone przez strony wynosiło 90000 zł.

Zdaniem sądu brak jest podstaw do przyjęcia, by kwota ta miała zostać powiększona
o należny podatek VAT, gdyż okoliczności sprawy mogą wskazywać, iż strony zmierzały
do uniknięcia opodatkowania zleconej usługi.

Sąd wskazał, że w projekcie umowy obejmującej pierwszy etap pracy, a przesłanej powodowi przez pozwanego 8 grudnia 2011 roku, wynagrodzenie za wykonanie ogrzewania podłogowego na nieruchomości oraz instalacji wodno-kanalizacyjnej na nieruchomości
- bez jakichkolwiek adnotacji, że chodzi o nową czy starą część domu - zostało określone
na 30000 zł. Projekt umowy został przesłany powodowi z adnotacją, iż uwzględnia
on ostatnie ustalenia stron. Powód nie zdecydował się na podpisanie umowy, jednakże
z korespondencji, wymienianej pomiędzy stronami nie wynika, by kwestionował zapis uzgodnień, zawartych w tym projekcie jako niezgodny z rzeczywistymi ustaleniami stron. 30000 zł, bez powiększenia o podatek VAT, została uiszczona przez pozwaną na rzecz powoda w ramach kolejnych wpłat 29 listopada 2011 roku oraz 8 i 9 grudnia 2011 roku. Kolejna płatność nastąpiła 5 kwietnia 2012 roku, a przelana wówczas kwota wynosiła 10000 zł, zaś polecenie przelewu zostało zatytułowane jako „odwierty”.

W ocenie sądu powyższe potwierdza wiarygodność zeznań pozwanych, iż strony uzgodniły za pierwszy etap prac 30000 zł, która została przez pozwaną uiszczona, a powód tym czasie w tym czasie nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do wysokości uiszczonej kwoty
i nie twierdził, iż do zapłaty pozostaje kwota podatku od towarów i usług.

Zdaniem sądu sam powód jest niekonsekwentny w swoich wyjaśnieniach, twierdząc
z jednej strony, że za pierwszy etap prac uzgodniona cena wynosiła 30000 zł netto plus VAT, z drugiej podając w ramach informacyjnego wysłuchania (karta 168), że „za ten etap prac zostało mu zapłacone”, gdyż dostał zaliczkę 10000 zł i 2 razy po 10000 zł.

Nie wynika dla sądu z okoliczności, aby pozwani mieli dodatkowo uiścić podatek
od towarów i usług. Także pozostałe okoliczności sprawy związane z brakiem wystawienia faktury VAT pomimo zgłoszenia żądania przez pozwaną (art. 106 ust. 4 ustawy o podatku
od towarów i usług
w brzmieniu obowiązującym w dacie wykonania usługi) oraz wskazywana okoliczność (karta 170) przez samego powoda, iż do zapłaty podał numer konta prywatnego „bo państwo D. nie chcieli faktury”, w ocenie sądu wskazuje, iż umówione przez strony kwoty nie miały być podwyższone o podatek VAT, a okoliczności sprawą budzą wątpliwości, czy powód zamierzał podatek ten uiścić.

Okoliczność, iż kwoty ustalone pomiędzy stronami były ostatecznymi kwotami
do zapłaty wynika dla sądu także z korespondencji SMS (k. 146), z wiadomości tekstowej, wysłanej przez powoda, w której zarzuca on pozwanym, iż nie zapłacili „za drugą połowę odwiertów”. Skoro pozwani bezspornie uiścili powodowi „za pierwszą połowę odwiertów” 15000 zł, z powyższego można według sądu wyprowadzić wniosek, że uzgodnione wynagrodzenie z tego tytułu wynosiło 30000 zł.

Sąd podkreślił, że sam powód w wystawionych fakturach na 30000 zł, która miała stanowić wynagrodzenie za wykonanie instalacji grzewczej w domu jednorodzinnym w etapie pierwszym, określił jako kwotę zawierającą w sobie wartość usługi wraz z podatkiem VAT, czego dowodzi załączona do akt faktura karta 159.

Powyższe wskazuje dla sądu, iż obecne twierdzenia powoda zostały sformułowane wyłącznie na użytek niniejszego postępowania, a sąd odmówił im wiary.

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanych co do okoliczności związanych ze zgłaszaniem powodowi wad i usterek wykonanej przez niego instalacji grzewczej. Wymiana korespondencji e – mail pomiędzy stronami wskazuje, iż pozwani zgłaszali zarówno wycieki z instalacji wodno – kanalizacyjnej, jak i ogrzewania podłogowego, a także wyciek w piwnicy w miejscu łączenia instalacji, a pracownicy powoda w celu zlokalizowani miejsc wycieku skuwali posadzki w budynku pozwanych. Nadto pozwani zgłosili powodowi skraplanie się wody w piwnicy, zaś powód deklarował gotowość usunięcia tej usterki. Powód w toku wymiany korespondencji e – mail pomiędzy stronami nie przeczył tym okolicznościom, podnoszonym w odpowiedzi na e-maile, kierowane do niego przez pozwanych. Nie przeczył także, iż pomiędzy stronami doszło do spotkania u pozwanych w celu uzgodnienia terminu dokończenia przez niego prac, na co wskazuje odpowiedź powoda w e-mail z 13 listopada 2014 roku k. 26v oraz z 8 listopada 2014 roku (k. 24-25v). Brak jest zatem dla sądu podstaw do przyjęcia, iż pozwani zgłosili powodowi tylko jedną usterkę, która została usunięta.

Sąd dał wiarę także zeznaniom pozwanych co do tego, iż powód miał wykonać ogrzewanie podłogowe w całym budynku pozwanych. Twierdzenia powoda, iż przedmiotem uzgodnień stron oraz zakresem umowy objęte było wyłącznie wykonanie ogrzewania podłogowego w nowej części domu nie koresponduje z treścią wiadomości e-mail
z 12 kwietnia 2011 roku, w której to powód określił koszt wykonania ogrzewania podłogowego dla 400 m 2 podłogi na 40000 zł. Była to kwota wyjściowa, która zgodnie
z dalszymi twierdzeniami stron podlegała negocjacjom, nie mniej nie zmienia to tej okoliczności, iż dotyczyła ona wykonania ogrzewania podłogowego w całym budynku, gdyż powierzchnia 400 m 2 odnosi się do obu części domu. Także w przesłanym powodowi projekcie umowy, opracowanym przez pozwanych po spotkaniu z powodem zapisano,
iż przedmiotem umowy jest wykonanie ogrzewania podłogowego z cyfrowym sterowaniem zgodnie z zaakceptowaną przez inwestora ofertą i kosztorysem w nieruchomości, zlokalizowanej w P. przy ulicy (...) oraz wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej zgodnie z zaakceptowaną przez inwestora ofertą i kosztorysem
w nieruchomości, zlokalizowanej w P. przy ulicy (...).

Co więcej, w ocenie sadu powyższą okoliczność potwierdzają także zeznania świadków, zawnioskowanych przez powoda. Świadek P. W. potwierdził, że zgodnie
z ustaleniami i przyjętym zleceniem ogrzewanie podłogowe miało zostać wykonane zarówno w starej, jak i w nowej części budynku pozwanych, przy czym w pierwszej kolejności prace były wykonywane w nowej części budynku, a ich kontynuacja w starej części budynku miała nastąpić po zakończeniu prac w tak zwanej nowej części i po przeprowadzeniu się pozwanych do tej części budynku.

W kwestii wykonanych odwiertów zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala według sądu na ustalenie, zgodnie z twierdzeniami powoda, iż wykonał
on omówione odwierty o głębokości 500 metrów. Nie było przy tym co do zasady sporu pomiędzy stronami, iż pierwotne ustalenia obejmowały wykonanie przez powoda
10 odwiertów o głębokości 50 metrów, czego niewątpliwie powód nie zrealizował.

Sąd podniósł kolejno, że podstawę ustaleń w sprawie stanowiły także złożone do akt sprawy opinie biegłych sądowych A. P., M. P. (2) i J. Z. (1).

W ocenie sądu opinie te miały zasadnicze znaczenia dla oceny jakości wykonanych przez powoda robót budowlanych. Wskazano przy tym na art. 278 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c.
i stwierdzono, że strona powodowa nie dostarczyła przekonywujących argumentów, uzasadniających ocenę, iż sporządzone w sprawie opinie biegłych sądowych nie zasługują
na uczynienie ich podstawą ustaleń faktycznych.

Dla sądu opinie wszystkich opiniujących w sprawie biegłych są niekorzystane
dla powoda i nie potwierdzają jego stanowiska o wykonaniu przedmiotu umowy zgodnie
z zasadami wiedzy i sztuki budowlanej oraz osiągniecia deklarowanego poziomu oszczędności inwestycji.

Złożone przez biegłych A. P. i M. P. (2) opinie zawierają według sądu spójne, logicznie i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wywody oraz wnioski, oparte o całokształt materiału procesowego, zaś kompetencje i kwalifikacje biegłych,
jeśli chodzi o dziedziny z perspektywy których oceniał materiał procesowy, nie budziły wątpliwości sądu. Podkreślono przy tym, że o nieprawidłowości sporządzonych opinii nie może stanowić sam fakt formułowania obszernych zarzutów ze strony powoda i podjęta przez niego polemika z biegłymi. Biegli w sposób wyczerpujący ustosunkowali się do zarzutów formułowanych przez powoda, wykazując w jego argumentacji szereg sprzeczności, niespójności i braki w zakresie znajomości tematu.

Sąd nie znalazł podstaw do powołania w sprawie dowodu z opinii kolejnego biegłego sądowego powołując się przy tym na art. 286 k.p.c.

Kolejno wskazano, że przedstawiona przez powoda prywatna ekspertyza B. N. (1) w ocenie sądu nie miała dla sprawy istotnego znaczenia.

W ocenie sądu treść zarzutów powoda i jego twierdzeń potwierdza tezy stawiane przez biegłego o wadliwym wykonaniu robót i budzi wątpliwości co do znajomości tematu
i problematyki w zakresie której powód oferuje swoje produkty.

Powyższe w ocenie sądu świadczy, iż obecne twierdzenia powoda
co do prawidłowości wykonanych przez niego prac i podjęta polemika z wnioskami opinii biegłych są wyłącznie przejawem jego postawy procesowej.

Sąd podkreślił następnie, że koszty ogrzewania nieruchomości pozwanych oraz koszty podgrzewania ciepłej wody użytkowej w skali jednego roku wedle najkorzystniejszego
dla powoda wariantu, wynikającego z opinii biegłego J. Z., szacuje się na 6149 zł,
co stanowi znaczną różnicę w stosunku do deklarowanego przez powoda poziomu 3200 zł. Stwierdzenia pełnomocnika powoda w piśmie z 5 grudnia 2019 roku, jakoby biegły ten potwierdził, że pompa ciepła zamontowana na nieruchomości pozwanych działa i to w sposób prawidłowy, jest nadużyciem i odbiega od treści rzeczywistych wniosków przedstawionych przez biegłego w sporządzonej opinii. Zwrócono też uwagę, że żaden z opiniujących
w sprawie biegłych nie twierdził, że pompa ciepła nie funkcjonuje, natomiast kwestią przedmiotową nie było ustalenie, czy pompa ciepła „ jakoś działa”, ale czy zlecone prace zostały wykonane zgodnie z umową i zgodnie ze sztuką budowlaną.

W kwestii przedprocesowej wymiany pomiędzy stronami korespondencji e-mail i sms w istocie treść korespondencji z początku 2014 roku wskazuje dla sądu, iż pozwani zwodzili powoda co do zapłaty za roboty budowlane. Zwrócono jednak uwagę, iż niezadowolenie pozwanych z jakości wykonanych robót było obiektywnie uzasadnione, mając na względzie treść opinii biegłych sądowych.

Odnośnie okoliczności przekazania powodowi profilu geologicznego terenu, pozwani nie wykazali dla sądu, aby w istocie dokument ten został doręczony powodowi. Nie zmienia to jednakże oceny, iż powód jako profesjonalista winien dążyć do ustalenia profilu geologicznego terenu przed przystąpieniem do wykonania odwiertów.

Zdaniem sądu powództwo wytoczone przez powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

W związku z konsekwentnym żądaniem pełnomocnika powoda, który domagał się wydania wyroku częściowego odnośnie żądań powoda, wskazując na wyczerpanie inicjatywy dowodowej w tym zakresie, rozprawę ograniczono do rozpoznania żądania pozwu głównego.

Pomiędzy stronami nie było sporu co do tego, iż strony łączyła umowa z października 2011 roku, mocą której pozwani jako zamawiający zlecili powodowi jako wykonawcy wykonanie robót budowlanych polegających na budowie kompleksowej instalacji systemu grzewczego w budynku pozwanych położonym w P. przy ulicy (...).

Sąd podkreślił, że zadaniem powoda było wykonanie kompleksowej instalacji grzewczej w budynku pozwanych, z zastosowaniem pompy ciepła wykorzystującej dolne źródło, przy czym zgodnie z treścią umowy odwierty miały zostać wykonane o głębokości przekraczającej 30 m (10 odwiertów po 50 metrów), zaś do robót geologicznych, zleconych powodowi, z uwagi na ich rozmiar, winny zastosowanie znaleźć przepisy ustawy z 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. z 2011.163.981) - art. 3 pkt 2a contrario,
art. 79 ust. 1, 85 ust. 2 i 92 pkt 3. Powód miał nadto wykonać ogrzewanie podłogowe
z materiałów nabytych przez inwestora a wskazanych przez powoda w wiadomości e – mail
z 29 listopada 2011 roku, a także wykonać pompę ciepła (jako producent tego urządzenia) oraz dokonać uruchomienia instalacji w obiekcie.

Obowiązkiem powoda dla sądu - zgodnie z umową - było opracowanie projektu tej instalacji i jej wykonanie zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, zaś pozwani mieli przekazać teren budowy oraz zapłacić omówione wynagrodzenia.

Sąd odnośnie zarzutów pełnomocnika powoda – że pozwani nie dostarczyli pozwanemu dokumentacji projektowej, stwierdził, że z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, iż sporządzenie dokumentacji projektowej obciążało powoda.

Zwrócono uwagę, iż to powód był producentem pompy ciepła i dlatego oczywistym jest dla sądu, iż to on sporządzał projekt instalacji uwzględniającej pompę ciepła. Nadto
z samej korespondencji e-mail wymienionej pomiędzy stronami wynika, iż w koszt usługi powód wliczał „szczegółowy projekt z parametrami pod pompę ciepła” – wiadomość e – mail z 12 kwietnia 2011 roku.

Sąd zwrócił uwagę na przepis art. 651 k.c. nakładającego obowiązek informacyjny
na wykonawcę należy zaś zdekodować w ten sposób, że brak powiadomienia inwestora
o przeszkodzie do wykonania robót we wskazany wyżej precyzyjny sposób, oznacza
iż wykonawca nie będzie mógł podnosić, że roboty zostało wykonane prawidłowo, odnosząc się przy tym również do przepisów art. 627 k.c. i art. 647 k.c.

W ocenie sądu nie można zgodzić się ze stanowiskiem powoda, które sprowadza się do stwierdzenia, że okoliczność eksploatacji przez 5 lat w domu pozwanych instalacji
z pompą ciepła świadczy o jej prawidłowym wykonaniu, tym bardziej, że po pierwsze pierwotnie budynek był ogrzewany również kotłem stałopalnym, po drugie faktyczny czas pracy pompy ciepła w tym okresie nie jest znany.

W tym aspekcie sąd podkreślił, iż pełnomocnik powoda i powód w toku niniejszego postępowania zbyt wielką wagę przywiązuje do próby wykazania, że pompa ciepła
po uruchomieniu działa. Decydujące znaczenie ma bowiem ustalenie, czy pompa ciepła wraz z instalacją grzewczą została wykonana zgodnie z umową i zasadami wiedzy technicznej.

Odpowiedź na to ostatnie pytanie w świetle spójnych opinii biegłych sądowych jest według sądu negatywna.

Sąd wskazał, że w ostatecznie sformułowanym żądaniu pozwu, powód domagał się zasądzenia pełnego wynagrodzenia za wykonane prace na zlecenie pozwanych, wskazując,
iż odstępuje od uprzednio złożonego oświadczenia o odstąpieniu od umowy, odnosząc się przy tym na poglądy orzecznictwa i stwierdzając, że złożone przez powoda oświadczenie
o cofnięciu oświadczenia o odstąpieniu od umowy stanowi oferty zawarcia umowy kreującej taki sam, lecz już nie ten sam stosunek prawny.

Odnośnie wysokości umówionego wynagrodzenia, sąd zauważył, że strony nie przedstawiły innego materiału dowodowego na okoliczność ustaleń w tym zakresie.
Obie twierdziły, iż wynagrodzenie za wykonanie I i II etapu prac ustalono na 30000 zł,
przy czym powód twierdził, iż była to kwota netto, zaś pozwani podnosili, iż stanowiła
ona kwotę brutto. Strony odmiennie określały wysokość umówionego wynagrodzenia
za wykonanie III etapu prac, gdyż powód wskazywał na 40000 zł netto, zaś pozwani
na kwotę 30000 zł brutto.

W tym aspekcie sąd odniósł się do dyrektyw wykładni oświadczeń woli z art. 65 § 1
i 2 k.c.
, stwierdzając, że w niniejszej sprawie istotne było występowanie obrotu konsumenckiego, bowiem powód zawarł i wykonywał umowę w ramach prowadzonej
we własnym imieniu działalności gospodarczej, zaś pozwany był konsumentem w rozumieniu art. 221 k.c. Sąd miał także na uwadze, iż od przedsiębiorcy wykonującego zawodowo działalność gospodarczą należy wymagać podwyższonej staranności, także znajomości obwiązującego w tym zakresie prawa oraz następstw z niego wynikających. Powód wykonujący działalność gospodarczą nie zadbał o zawarcie pisemnej umowy i przejrzystość jej rozliczenia. W toku procesu nie wykazał, by strony ustalając wynagrodzenie na 30000 zł za I i II etap prac traktowały to wynagrodzenie jako wynagrodzenie brutto. Ciężar udowodnienia tych okoliczności, stosownie do art. 6 k.c. spoczywał w tym wypadku
na powodzie bowiem to powód wywodził z tych faktów skutki prawne.

Z przyczyn omówionych powyżej sąd ustalił, iż także III etap prac miał być wynagrodzony 30000 zł.

Dla sądu powoływanie się przez powoda na brak spełnienia przez pozwanych świadczenia wzajemnego – zapłaty za wykonane roboty, jako powodującego po jego stronie prawo do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy (art. 491 § 1 k.c.) w świetle przedstawionych przez powoda okoliczności spornych wymagało oceny, czy wykonane roboty nie miały wad lub też obarczone były wadami nieistotnymi. Według sądu oddanie robót nie powoduje wymagalności wynagrodzenia, jeżeli wykonane prace mają wady istotne, gdyż de facto na tym etapie realizacji umowy zlecone roboty nie zostały jeszcze wykonane, wskazując przy tym na przepisy art. 643 i art. 642 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c.

Ze względu na to, że odmowa zapłaty uzasadniana była przez stronę pozwaną wadami robót i niewydaniem przewidzianej umową dokumentacji, konieczna była dla sądu ocena,
czy te wady i braki w dokumentacji, stanowią wadę istotną.

Kolejno sąd odniósł się do poglądów judykatury odnośnie kwestii oddania dzieła
z wadą istotną w kontekście wymagalności wierzytelności przyjmującego zamówienie
o wynagrodzenie, wskazując przy tym na przepisy art. 642 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c.,
art. 488 § 1 k.c., stwierdzając, że wada istotna występuje, gdy wada jest tego rodzaju,
że uniemożliwia czynienie właściwego użytku z przedmiotu robót, wyłącza ich normalne wykorzystanie zgodnie z celem umowy albo odbiera im cechy właściwe lub wyraźnie zastrzeżone w umowie, istotnie zmniejszając ich wartość.

Poczynione przez sąd ustalenia, oparte na sporządzonych w sprawie opiniach biegłych sądowych, uzasadniają wniosek sądu, że wykonana przez powoda instalacja dotknięta jest wadami dyskwalifikującymi jej użyteczność, a nadto sporządzona została w sposób nierealizujący założeń, uzgodnionych przez strony.

Z opinii biegłych sądowych wynika dla sądu, iż zrealizowana przez powoda instalacja nie daje pozwanym możliwości osiągnięcia ww. poziomu kosztów, a co więcej, koszt tej inwestycji nigdy pozwanym się nie zwróci.

Następnie wskazano na art. 642 § 1 k.c., art. 656 § 1 k.c., art. 638 k.c. i art. 556 § 1 k.c. i stwierdzono, że ze względu na wskazany wyżej relatywny charakter wad, także ocena, czy wada jest istotna musi uwzględniać okoliczności konkretnej sprawy i postanowienia konkretnej umowy.

W tym kontekście sąd zauważył, że w świetle okoliczności faktycznych rozpoznawanej sprawy odmowa wykonawcy dostarczenia zamawiającemu dokumentacji technicznej, koniecznej do oceny zgodności wykonania robót z wymogami technicznymi oraz bezpieczeństwa korzystania z pompy ciepła i jej użytkowania, stanowi wadę istotną dzieła.

Ponadto także biegły z zakresu instalacji wodno – kanalizacyjnej wskazał, że skoro brak jest sporządzonej dokumentacji powykonawczej, powstaje pytanie w jaki sposób pozwani mają wykonaną instalację użytkować, co wskazuje na istotną wadę wykonanych robót.

W tych warunkach sąd stwierdził, że skoro powód pomimo przedprocesowego wezwania pozwanych odmówił wydania stosownej dokumentacji, nie może zatem w procesie powoływać się na nie udowodnienie przez pozwanych, że roboty mają wady i że są to wady istotne.

Zauważono przy tym, że po złożeniu przez biegłego A. P. opinii technicznej powód przedłożył deklarację zgodności i instrukcję obsługi, natomiast na co zwrócił uwagę biegły w opinii uzupełniającej, z której dla sądu treści nie wynika, że zastosowane
u pozwanych urządzenie ma cechy określone w deklaracji.

Nadto kolejnymi istotnymi wadami wykonanych robót budowlanych jest dla sądu wykonanie sprzecznie z uzgodnieniami stron co do ilości odwiertów - 20 (względnie 17,
gdyż obie te wartości były wskazywane przez powoda w toku postępowania) w miejsce umówionych odwiertów o głębokości 50 metrów w ilości 10.

Sąd zwrócił uwagę, że niezgodny ze sztuką budowlaną sposób wykonania instalacji ogrzewania podłogowego był przyczyną awarii instalacji ogrzewania podłogowego,
co wynika z opinii biegłego sądowego A. P..

W świetle powyższego nie sposób przyjąć dla sądu, jak chciałby tego powód,
iż uszkodzenia instalacji było wynikiem prac innego wykonawcy w trakcie wylewek posadzki.

Możliwa jest wymiana zastosowanego urządzenia na pompę ciepła innego producenta, natomiast wymiana samego urządzenia nie zagwarantuje efektywnej pracy całej instalacji, ponieważ gruntowa pompa ciepła jest fragmentem pewnej całości i samoistnie nie może funkcjonować. Fakt wymiany urządzenia na inne poprawi efektywność, o ile nowe urządzenie będzie miało lepsze parametry techniczne od obecnie zamontowanego. Do obecnie wykonanych odwiertów można podłączyć inną pompę ciepła, natomiast wymiana urządzenia na nowe innego producenta nie zmieni sposobu wykonania instalacji dolnego źródła, zatem wymiana jednego urządzenia na drugie nie spowoduje uzyskania normalnego stanu pracy całego układu dowód.

Powyższe w ocenie sądu dyskwalifikuje roboty wykonane przez powoda jako niezgodne z zasadami sztuki budowlanej, niezgodne z umową i niezdatne do osiągnięcia przez pozwanych celu, zakładanego w umowie, a zatem obarczone wadą istotną.

W tej sytuacji, mimo wykonania robót przez powoda, powód nie nabył prawa
do wynagrodzenia za wykonane prace.

Zwrócono na marginesie uwagę, wobec przedprocesowego zgłoszenia przez pozwanych żądania obniżenia wynagrodzenia powoda i zwrotu części uiszczonej na jego rzecz kwoty, iż obniżenie wynagrodzenia "w odpowiednim stosunku" (art. 637 § 2 zdanie pierwsze k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy) ze względu na wady dzieła, w zasadzie oznacza obniżenie wynagrodzenia o koszt usunięcia wad, jeżeli nie jest on nadmierny. Z opinii biegłych sądowych wynika dla sądu, iż szacunkowy koszt usunięcia wad przewyższa kwotę nieuiszczonego dotychczas wynagrodzenia umownego. Dodano przy tym że jakkolwiek pozwany nie powoływał się wprost na przepisy o rękojmi (art. 637 k.c.),
to analogiczny rezultat postępowania osiągnięty byłby przy zastosowaniu także tej podstawy prawnej. Co więcej dla sądu, odmowę zapłaty przez pozwanych wynagrodzenia za wykonane prace stanowi nie tylko ustalenie, że oddane roboty mają istotną wadę, ale także ustalenie,
że powód nie dokonał usunięcia tej wady i w tej sytuacji pozwani skutecznie odstąpili
od umowy. Jest to więc sytuacja, której dotyczy - w zw. z art. 656 § 1 k.c. - art. 637 § 2 k.c.

Sąd wskazał przy tym, że w dacie zawarcia umowy stron obowiązywał bowiem przepis art. 637 k.c. (uchylony przez art. 44 pkt 34 ustawy z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. 2014.827), zmieniającej ustawę kodeks cywilny z dniem 25 grudnia
2014 r.) i stwierdził, że z ustaleń sądu wynika, że wady ujawnione w robotach wykonanych przez powoda są istotne, a powód nie ma możliwości ich usunięcia z uwagi na opisany
w opinii biegłego sądowego A. P. zakres prac niezbędnych do usunięcia wad.

Dla sądu termin na wykonanie uprawnień z tytułu rękojmi w myśl art. 568 § 1 k.c.
w brzmieniu sprzed 25 grudnia 2014 roku dla wad budynku wynosił trzy lata i został przez pozwanych zachowany.

Kolejno sąd zwrócił uwagę na regulacje prawne z art. 638 k.c., art. 560 § 2 k.c.
i art. 494 k.c. i stwierdził, że jeśli pozwani skutecznie odstąpili od umowy zawartej
z powodem, to nie są zobowiązani do zapłaty umówionego wynagrodzenia w części, w której wynagrodzenia tego nie zapłacili.

Na marginesie zwrócono uwagę, że roszczenie o wynagrodzenie za III etap prac zostało zgłoszono dopiero w toku sprawy w ramach przedmiotowej zmiany powództwa, dokonanej w piśmie z 6 lipca 2020 roku w zmienionych okolicznościach faktycznych
i dlatego z uwagi na datę dokonania tej czynności należało przyjąć, iż roszczenie to zostało zgłoszone po upływie terminu przedawnienia roszczeń powoda jako przedsiębiorcy, przewidzianych w art. 118 k.c., a wobec statusu pozwanych jako konsumentów okoliczność
tę sąd zobligowany jest do uwzględnienia z urzędu w myśl art. 117 § 2 1 k.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, który to zaskarżył orzeczenie
w całości, zarzucając:

I/ naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść wydanego wyroku, tj.:

1/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny materiału dowodowego oraz jego wybiórczą, nielogiczną i sprzeczną z zasadami doświadczenia ocenę skutkującą błędnym przyjęciem, że instalacja systemu grzewczego
w budynku położonym w P. przy ul. (...) wykonana przez powoda
w ramach umowy o roboty budowlane obarczona była wadą istotną - co ustalono w oparciu o:

a/ zeznania świadka P. W. - przyjmując, że po zakończeniu prac dot. ogrzewania podłogowego zostały ujawnione wady wykonanej instalacji polegające na zbyt krótkim zgrzewie przy instalacji wodno-kanalizacyjnej, co doprowadziło do wycieku, którą pracownicy powoda mieli usunąć (str. 9 uzasadnienia wyroku), podczas gdy świadek określił powyższe jako drobne usterki, przy czym w zakresie pierwszej usterki świadek wskazał,
że w związku z tą usterką, był niewielki, ledwo dostrzegalny wyciek i zostało to naprawione, a w zakresie drugiej usterki świadek zeznał, że ten wyciek nie był po naszej [powoda
- przyp. wł.] strome, tylko w starej części budynku, a w starej części prace nie zostały rozpoczęte przez powoda, natomiast były prowadzone przez osoby trzecie (str. 3-4 protokołu rozprawy z dnia 19 stycznia 2016 r.),

b/ zeznania świadka P. W. - pomijając, że świadek zeznał, iż po każdym etapie prac były wykonywane próby szczelności w Budynku, natomiast po zakończeniu prac przez powoda działało ogrzewanie budynku, tej nowej części, a i w momencie kiedy urządzenie zostało uruchomione, wszystko działało bez zarzutu (str. 3 protokołu rozprawy
z dnia 19 stycznia 2016 r.),

c/ zeznania świadka S. S. (1) - przyjmując, że oprócz wycieków instalacji wodno­kanalizacyjnej u pozwanych wystąpił wyciek z instalacji ogrzewania podłogowego (str. 9 uzasadnienia wyroku), podczas gdy świadek zeznał, że przy zgrzewie rury z kształtką nieznacznie sączy czy też robiła się wilgotna rura, dodając: Usunęliśmy wadliwe miejsce (...), a następnie sprawdziliśmy ciśnienie. Wszystko było szczelne. (...).
Ja nie mogę odjechać z budowy bez sprawdzenia szczelności (str. 3 protokołu rozprawy
z dnia 10 marca 2016 r.),

d/ zeznania świadka S. S. (1) - przyjmując, że powód (pozwany wzajemny) nie wykonał uzgodnionej wcześniej ilości odwiertów, tj. 10 odwiertów po 50 m każdy i nie dysponował przy tym dokumentacją geologiczną (str. 9 uzasadnienia wyroku), podczas gdy świadek zeznał, że wiercił w podobnym terenie i że nie było możliwości im/konania odwiertu o głębokości 50 metrów, jednak w pobliżu, tj. w C. również odwierty były wykonane zamiast po 50 metrów to płytsze, a instalacja działa do tej pory
(str. 2 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.), a ponadto świadek zeznał,
że do odwiertów nie jest potrzebna dokumentacja geologiczna, ponadto świadek posiada uprawnienia wiertnicze i uprawnienia operatora wiertnic pionowych (str. 4 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.),

e/ zeznania świadka S. S. (1) - pomijając, że świadek zeznał,
iż nie przypomina sobie, żeby państwo D. zgłaszali jakiś poważny wyciek
(str. 3 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.), a także, że była wykonana próba szczelności (str. 5 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.),

f/ opinie biegłych sądowych, wskazując: Z opinii biegłych sądowych wynika,
że zrealizowana przez powoda instalacja nie daje pozwanym możliwości osiągnięcia
ww. poziomu kosztów [kwoty ok. 3200 zł - przyp. wł.], a co więcej, koszt tej inwestycji nigdy pozwanym się nie zwróci (str. 47 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy przedmiotem umowy nie było zamontowanie pompy ciepła, która będzie pobiera energie elektryczna o określonej wartości czy wartości maksymalnej, a strony nie ustaliły nigdy jaki ma być konkretny koszt użytkowania pompy ciepła, a co więcej w opinii biegłego sądowego J. Z. (1)
z dnia 30 października 2019 r. obliczono, że:

- koszt energii pobranej przez pompę ciepła w okresie zimowym 2015/2016 wyniósł ok. 2.736 zł, a koszt energii w okresie zimowym 2017/2018 wyniósł 2.673 zł, co obliczono
na podstawie Tabeli zużycia energii elektrycznej na potrzeby ogrzewania domu, stanowiącej Załącznik nr 14 do opinii z dnia 30 października 2019 r., natomiast dane zawarte w Tabeli zostały przeniesione z faktur przedstawionych przez pozwanych (powodów wzajemnych),
a zatem dokumentów rzeczywiście obrazujących koszt generowany przez pompę ciepła,

- gdyby temperatura zewnętrzna w powyższych okresach wynosiła -20°C (tzn. gdyby zimy były mroźniejsze), to koszty ogrzewania domu wzrosłyby do ok. 3.600 zł/rok, a ponadto pozostałe obliczenia biegłego oparte o inne dane oscylują wokół kwoty 3.500 zł/rok
(str. 23 opinii biegłego z dnia 30 października 2019 r.),

g/ opinie biegłego sądowego mgr inż. M. P. (2) (pomimo zarzutów formułowanych względem tych opinii przez powoda), przyjmując, że instalacja zamontowana na nieruchomości pozwanych nie działa i nie będzie działać prawidłowo (str. 21 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy z opinii uzupełniającej biegłego sadowego A. P. z dnia
28 września 2017 r. wynika, że pompa ciepła nie ma wad i działa prawidłowo:
nie stwierdziłem w trakcie przeprowadzania oględzin w miejscu jego montażu iv tym produkcie, nazywanym przez strony „pompą ciepła" wycieków, uszkodzeń mechanicznych, niepokojących/nienaturalnych odgłosów w trakcie jego pracy" (s. 2 opinii),

h/ opinie biegłego sądowego mgr inż. M. P. (2), przyjmując, że brak tabliczki znamionowej produktu pompy ciepła jako całości wyklucza produkt z rynku, (...) brak oznakowania CE dla produktu jako całości dla poszczególnych elementów składowych oraz procesu złożenia pompy ciepła wykluczają z rynku Unii Europejskiej (str. 20-21 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy pompy ciepła wykonywane przez powoda (pozwanego wzajemnego) są zgodne z Europejskimi Normami Zharmonizowanymi, prawem unijnym
oraz krajowym i na tej podstawie posiadają certyfikat CE, dopuszczający je do użytkowania, co wynika z dokumentów załączonych do pisma powoda z dnia 27 września 2018 r. oraz Deklaracji Zgodności WE nr (...) z dnia 28 kwietnia 2004 r.;

i/ gołosłowne i niepoparte dowodami twierdzenia pozwanych (powodów wzajemnych), jakoby powód (pozwany wzajemny) nie przekazał pozwanym (powodom wzajemnym) dokumentacji związanej z wykonaną instalacją, pomimo iż zgodnie z umową,
w koszt wliczony był szczegółowy projekt z parametrami pod pompę ciepła (str. 47 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy z wiadomości e-mail z dnia 16 lutego 2015 r. (Załącznik nr 46 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym) wynika, że powód (pozwany wzajemny) przekazał pozwanym (powodom wzajemnym) szereg dokumentów, w tym projekty instalacji, w formie elektronicznej, a także do pisma powoda (pozwanego wzajemnego) dołączone zostały (1) szkic ułożenia kolektorów pionowych na nieruchomości pozwanych sporządzony przez powoda na własne potrzeby, (2) rzuty ogrzewania podłogowego (załącznik nr 14 do odpowiedzi na pozew i pozwu wzajemnego z dnia 24 lipca 2015 r.), (3) katalog rur (...), użytych przez powoda m.in. w kotłowni na dole budynku pozwanych, wraz ze szczegółową specyfikacją,

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda (pozwanego wzajemnego) w ramach Umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe, a także do błędnego uznania za skuteczne oświadczenia pozwanych o odstąpieniu od umowy, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

2/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny materiału dowodowego i nie dokonanie wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego, co skutkowało błędnym przyjęciem, że powód nie wykonał prawidłowo umowy, z pominięciem istotnych dowodów w sprawie - w szczególności sąd I instancji pominął:

a/ wiadomość SMS pozwanego z dnia 17 grudnia 2012 r., z której wynika, że wraz
z realizacją ostatniego etapu prac instalacja systemu grzewczego zaczęła ogrzewać budynek, w tym działała w pełni prawidłowo po odpowietrzeniu instalacji - okresowe zapowietrzenie instalacji systemu podłogowego jest zjawiskiem naturalnym (Załącznik nr 65 po pozwu),

b/ wiadomość SMS pozwanego z dnia 5 lutego 2012 r., z której wynika,
że po zakończeniu prac w ramach umowy pozwani obiecywali polecać usługi powoda innym podmiotom, a zatem byli zadowoleni z wykonanej pracy powoda,

c/ protokół oględzin z dnia 01 września 2017 r., z którego wynika, że biegły sądowy S. D. podczas oględzin w dniu 01 września 2017 r. stwierdził, że pompa grzeje
(s. 19 protokołu z oględzin z dnia 01 września 2017 r.),

d/ protokół z oględzin z dnia 01 września 2017 r., zawierający zeznania świadka A. M., który zeznał, że wyciek w łazience budynku nastąpił
ze „starych" rur PE znajdujących się na łączeniu „starej" i „nowej" części budynku
(str. 9-10 protokołu z oględzin z dnia 01 września 2017 r.), przy czym powód (pozwany wzajemny) wykonywał prace jedynie w „nowej" części budynku i wykonywał instalację
z nowych rur PP, a w „starej" części w późniejszym okresie prace wykonywał podmiot niezależny - osoba trzecia,

e/ historię odczytów za okres od 7 grudnia 2010 r. do 18 kwietnia 2018 r.
(po str. 14 opinii z dnia 1 czerwca 2018 r.) oraz dokumenty płatnika nr (...) na dzień
27 kwietnia 2018 r. (po str. 14 opinii z dnia 1 czerwca 2018 r.), z których wynika, że koszt energii pobieranej przez pompę ciepła to ok. 3.500 zł/rok,

f/ opinię biegłego sądowego dr inż. J. Z. (1) z dnia 30 października 2019 r. oraz opinię uzupełniającą z dnia 12 stycznia 2020 r., z których wynika, że:

- pompa ciepła działa, właściwie ogrzewając budynek: nie podlega żadnej wątpliwości, że pompa cieplna zamontowana w domu pozwanych działa od kilku lat,
co zgodnie stwierdziły strony postępowania sądowego podczas mojej wizji lokalnej
(str. 29 Opinii z dnia 30 października 2019 r.), a ponadto, pompa ciepła zainstalowana
u Pozwanych pracuje przy temperaturze zewnętrznej do minus 8 stopni C. w sposób właściwy ogrzewając dom powodów do temperatury 22-24 stopnie C. (str. 30 opinii
z dnia 30 października 2019 r.),

- budynek ma wadliwą izolacyjność: dom pozwanych zarówno od strony fundamentów jak i z góry - od strony murów i więźby dachowej nie posiada wystarczających właściwości związanych z odpowiednią izolacyjnością cieplną, co przekłada się głównie
na wzrost zużycia energii elektrycznej wykorzystywanej przez pompę ciepła (str. 27 opinii
z dnia 30 października 2019 r.), co zostało potwierdzone badaniami: Ubytki ciepła z domu Pozwanych odbywają się poprzez słabo ocieplone fundamenty i niedostatecznie ocieplone mury i dach pokrywający więźbę dachową co wykazały badania przeprowadzone kamerą termowizyjną (str. 29 opinii z dnia 30 października 2019 r.),

g/ wykres temperatur stanowiący Załącznik nr 1 do pisma powoda z dnia 30 kwietnia 2019 r. oraz zdjęcia termowizyjne zarejestrowane na płycie CD stanowiącej Załącznik
do opinii biegłej mgr inż. M. P. (2) z dnia 04 kwietnia 2019 r., z których wynika, że budynek w czasie badania przez biegłą mgr inż. M. P. (2) był intensywnie wietrzony w nocy, a za dnia okna były ustawione na mikrowentylację, co świadczy o tym,
że przyczyną powolnego rozgrzewania budynku w czasie badania nie było nieprawidłowo wykonane ogrzewanie podłogowe przez powoda (pozwanego wzajemnego), lecz intensywne wietrzenie budynku,

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda (pozwanego wzajemnego) w ramach Umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe, a także do błędnego uznania za skuteczne oświadczenia pozwanych (powodów wzajemnych) o odstąpieniu od Umowy, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

3/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
i dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię wstępną biegłego sądowego A. P. z dnia 13 listopada 2016 r., która to opinia nie spełnia wymogów wiarygodności jako wybiórcza i nielogiczna, a nadto biegły wyraźnie zastrzegł, w niej, że jest to jedynie opinia "wstępna", co w szczególności wynika z:

a/ zastrzeżenia w opinii z dnia 13 listopada 2016 r., że opinia ma charakter jedynie wstępny, ponieważ oparta została wyłącznie o dokonane oględziny przeprowadzone w dniu 20 kwietnia 2016 r., zatem opinia z dnia 13 listopada 2016 r. zawiera jedynie wstępne spostrzeżenia, zbyt pobieżne i nieodzwierciedlające stanu faktycznego sprawy, co powód (pozwany wzajemny) szczegółowo wykazał w piśmie z dnia 7 grudnia 2016 r.,

b/ formułowania wniosków na podstawie dokumentami fotograficznej wykonanej
w trakcie prac wykonywanych w ramach umowy, a nie po ich zakończeniu (fotografie zawarte w opinii z dnia 13 listopada 2016 r.), zatem biegły sądowy A. P. nie mógł ocenić stanu końcowego wykonanej instalacji,

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda (pozwanego wzajemnego) w ramach umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe,
a także do błędnego uznania za skuteczne oświadczenia pozwanych (powodów wzajemnych) o odstąpieniu od umowy, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

4/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 281 § 1 k.p.c. w zw. z art. 49 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinie biegłego sądowego mgr inż. M. P. (2) z dnia 1 czerwca 2018 r.,
17 października 2018 r., 20 grudnia 2018 r., 4 kwietnia 2019 r. oraz 1 czerwca 2019 r.,
jak również z uwagi na brak uwzględnienia wniosku powoda z dnia 22 listopada 2018 roku
o wyłączenie niniejszego biegłego od udziału w sprawie z uwagi na jego rażącą stronniczość, na co wskazują m.in.:

a/ zarzuty biegłego kierowane do powoda ad personam, przykładowo biegły określił obliczenia powoda jako bezmyślnie przepisane z innych opracowań (str. 4 opinii z dnia
17 października 2018 r.) i wskazywał, że wszelkie obliczenia, dane techniczne dostarczone przez p. Ż. nie wykazują znajomości tematu. Mam wrażenie że są przepisane
z innych projektów lub wartości podane są na „chybił trafił" (str. 21 opinii z dnia 1 czerwca 2018 r.), (...) ogrzewania budynku oraz c.w.u. przez pompę ciepła gdy spełnia oczekiwania mieszkańców nie jest tematem procesu sądowego" (str. 2 opinii z dnia
20 grudnia 2018 r.), „Wykorzystywanie przez p. Ż. moich obliczeń cieplnych
(...) do własnej obrony jest zwykłym przekręceniem faktów oraz plagiatem", „Pan Ż. nie wykonał żadnych obliczeń tylko podpina się pod obliczenia i opracowania techniczne innych osób" (str. 3 opinii z dnia 20 grudnia 2018 r.), a ponadto biegły zarzucał powodowi (pozwanemu wzajemnemu) brak rzetelności i fachowej wiedzy, przy czym zarzuty te były
w opiniach szczególnie eksponowane poprzez podkreślenie tekstu, pogrubienie
lub zastosowanie czerwonej czcionki,

b/ opiniowanie w oparciu o gołosłowne informacje uzyskane od pozwanych, które
nie znajdowały potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy, m. in. w zakresie kosztów zakupu węgla potrzebnego na dogrzanie budynku, ilości węgla, wyjazdów pozwanych
w okresie letnim, itp., przy czym twierdzenia te były kluczowe dla oceny ekonomiki pracy pompy ciepła,

c/ całkowite pomijanie, nie odnoszenie się przez biegłego do zarzutów powoda
do opinii zgłoszonym w zakreślonym przez sąd terminie, a zamiast tego wychodzenie poza tezę dowodową, działając według własnego uznania, i formułowanie własnych, niewynikających z tezy dowodowej, zarzutów personalnie wymierzonych w powoda, dotyczących kwalifikacji i wiedzy powoda, takich jak: brak profesjonalnych instrukcji, rysunków, schematów, brak widocznych tabliczek poszczególnych elementów (str. 18 opinii
z dnia 17 października 2018 r.),

d/ odmowę wykonania czynności, które należytego wykonanie jednoznacznie potwierdziłoby słuszność twierdzeń powoda, tj. analizy historii odczytów za okres
od 7 grudnia 2010 r. do 18 kwietnia 2018 r. (po str. 14 opinii z dnia 1 czerwca 2018 r.) oraz dokumentów płatnika nr (...) na dzień 27 kwietnia 2018 r. (po str. 14 opinii z dnia
1 czerwca 2018 r.), jak również wybiórczą ocenę tylko niektórych zdjęć budynku wykonanych kamerą termowizyjną, pomijając fotografie przemawiające za słusznością twierdzeń powoda,

e/ negatywny stosunek biegłej do pełnomocnika powoda, poprzez zwrócenie się
w wiadomości e-mail z dnia 4 października 2018 r. z uwagą: Jadem Pani nie musi kąsać (Załącznik nr 1 do pisma powoda z dnia 22 listopada 2018 r.), pomimo merytorycznej
i kulturalnej korespondencji pełnomocnika,

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda (pozwanego wzajemnego) w ramach umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe,
a także do błędnego uznania za skuteczne oświadczenia pozwanych o odstąpieniu od umowy, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

5/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
i dokonanie ustaleń faktycznych w oparciu o opinie biegłego sądowego mgr inż. M. P. (2) z dnia 1 czerwca 2018 r., 17 października 2018 r., 20 grudnia 2018 r., 4 kwietnia 2019 r. oraz 1 czerwca 2019 r., które to opinie nie spełniają wymogów wiarygodności jako wzajemnie sprzeczne, nielogiczne, i wybiórcze, na co wskazują m.in. następujące okoliczności:

a/ w opinii z dnia 1 czerwca 2018 r. wskazano, że instalacja pompy ciepła jakoś działa (str. 20), w opinii z dnia 17 października 2018 r.: nie mam pewności czy w/w pompa ciepła
w ogóle działa (str. 1), a w opinii z dnia 20 grudnia 2018 r.: instalacja nie działała i nie będzie działać prawidłowo (pkt 1),

b/ w opinii z dnia 20 grudnia 2018 r. wskazano, że powód dobrał pompę ciepła o mocy 32 kW (str. 15), a w opinii z dnia 17 października 2018 r. na Deklaracji Zgodności WE
nr (...), stanowiącej załącznik do ww. opinii, dopisano: Z informacji uzyskanych na wizji dla przedmiotowej pompy ciepła [moc elektryczna - przyp. wł.] wynosi 32 [kW], wykorzystując w dalszej kolejności tę wartość, przy czym w opinii z dnia 20 grudnia 2018 r. stwierdzono, że nie ma żadnej pewności że ww. pompa ciepła posiada deklarowaną moc
32 kW (pkt 1 opinii), co podważa dalsze obliczenia biegłej dokonane na podstawie
ww. wartości,

c/ w opinii z dnia 20 grudnia 2018 r. stwierdzono, że pompa ciepła nie była w stanie ogrzać Budynku do komfortu cieplnego zakładanego przez mieszkańców podczas mroźnych dni, podczas gdy w opinii z dnia 17 października 2018 r. biegła przyznała: „W żadnym razie nie jestem w stanie sprawdzić jakie temperatury panowały w domu p. D." (str. 4),

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda (pozwanego wzajemnego) w ramach Umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe, a także do błędnego uznania za skuteczne oświadczenia pozwanych (powodów wzajemnych) o odstąpieniu od Umowy, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

6/ art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy zarzutów powoda do kolejnych opinii biegłych powołanych
w sprawie i uznanie, że strona powodowa nie dostarczyła przekonywujących argumentów, uzasadniających ocenę, iż sporządzone w sprawie opinie biegłych sądowych nie zasługują
na uczynienie ich podstawą ustaleń faktycznych (str. 33 uzasadnienia wyroku), a także,
że podjęta polemika z wnioskami opinii biegłych są wyłącznie przejawem postawy procesowej powoda (pozwanego wzajemnego, str. 36 uzasadnienia wyroku), podczas
gdy powód każdorazowo wnosił zarzuty (1) formułowane w sposób merytoryczny, wnikliwie poddające ocenie aspekt techniczny i specjalistyczny sprawy, (2) które korygowały
stan faktyczny poddawany ocenie w opiniach, a odbiegający od stanu rzeczywistego,
(3) które wskazywały na błędy w obliczeniach oraz na inne wadliwości opinii,
(4) a także zawierały stosowne zastrzeżenia i pytania do biegłych, (5) sformułowane
w zakreślanych przez sąd I instancji terminach, w sposób spełniający formalne wymagania wobec pisma procesowych,

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda
(pozwanego wzajemnego) w ramach umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe,
a także do błędnego uznania za skuteczne oświadczenia pozwanych o odstąpieniu
od umowy, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

7/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a także wybiórczą i stronniczą, ocenę materiału dowodowego polegającą
na przyjęciu, że:

a/ umowa obejmowała prace na całej powierzchni budynku, tj. ok. 400 m 2
(„nowa" oraz „stara" część budynku - str. 4 uzasadnienia wyroku), podczas gdy:

- z wiadomości e-mail z dnia 8 marca 2012 r. (Załącznik nr 14 do odpowiedzi
na pozew wraz z pozwem wzajemnym) i załączonych do niej rzutów ogrzewania podłogowego wynika, że rzuty obejmują wyłącznie „nową" część budynku i brak na nich „starej" części budynku (części parteru), a zatem umowa nie mogła obejmować „starej" części budynku;

- z wiadomości e-mail powoda z dnia 29 listopada 2011 r. (Załącznik nr 20 do pozwu z dnia 2 czerwca 2015 r.) wynika, że powód obliczył ilość materiałów potrzebnych
do montażu na ok. 270 m 2 (tj. ok. 2/3 całkowitej powierzchni budynku - taką część stanowiła „nowa" część budynku),

- świadek P. W. zeznał: Prace były wykonywane na nowej części budynku (str. 3 protokołu rozprawy z dnia 19 stycznia 2016 r.),

- świadek S. S. (1) zeznał: pierwszy raz byłem na nieruchomości państwa D. w 2011 r. Mieliśmy tam zrobić instalację wodno-kanalizacyjną
i ogrzewanie podłogowe. Mieliśmy wykonać to w części budynku i tak to przygotować,
żeby można było wpiąć pozostały dom. Mieliśmy to wykonać na części, bo druga cześć była zamieszkana (str. 2 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.),

b/ ilość odwiertów została przez powoda samodzielnie i dowolnie zwiększona, zmniejszając powierzchnię ogrodu zdatną do zagospodarowania, podczas gdy z wiadomości e-mail z dnia 8 listopada 2014 r. (Załącznik nr 22 do pozwu) wynika, że po wykonaniu pierwszego odwiertu okazało się, że na większej głębokości jest skała i nie ma możliwości wykonania głębszych odwiertów, o czym pozwali zostali poinformowani i strony wspólnie ustaliły miejsca odwiertów przy zwiększonej ich ilości,

c/ zapłata ustalona za wykonanie pompy ciepła wraz z instalacją (III etap prac) została obniżona z 40000 zł do 30000 zł w zamian za zakwaterowanie pracowników powoda
w budynku oraz za sfinansowanie przez pozwanych części materiałów, co mieli rzekomo zeznać świadkowie P. W. i S. S. (1), podczas gdy świadek P. W. zeznał: Nie uczestniczyłem w rozmowach pomiędzy powodem a pozwanym przed zawarciem umowy. W mojej obecności strony nie prowadziły rozmów co do zakresu tych prac i wysokości wynagrodzenia (str. 3 protokołu rozprawy z dnia 19 stycznia 2016 r.),
a świadek S. S. (1) zeznał: Nie uczestniczyłem w rozmowach pomiędzy stronami co do zakresu prac ani warunków finansowych ich wykonania (str. 2 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.), a ponadto okoliczność obniżenia ceny za pompę ciepła
nie wynika z żadnego innego dowodu przeprowadzonego w sprawie, natomiast z wiadomości e-mail powoda z dnia 12 kwietnia 2011 r. (Załącznik nr 5 do pozwu) wynika, że powód wycenił instalację pompy ciepła na 40000 zł,

d/ zapłata ustalona za wykonanie umowy została ustalona jako kwota netto, niepodlegająca powiększeniu o należny podatek VAT, gdyż okoliczności sprawy mogą wskazywać, iż strony zmierzały do uniknięcia opodatkowania zleconej usługi
(str. 29 uzasadnienia wyroku), a ponadto gdy strony w umowie nie postanowią inaczej, przyjmujący zamówienie nie może zasadnie twierdzić, że przyjęto wynagrodzenie netto
(str. 44 uzasadnienia wyroku), podczas gdy materiał dowodowy wskazuje, że strony ustaliły zapłatę w kwocie netto, co wynika w szczególności z:

- wiadomości e-mail powoda z dnia 12 kwietnia 2011 r. (Załącznik nr 5 do pozwu): Powyższe ceny są cenami netto. Na montaż pompy ciepła i ogrzewania podłogowego
w budownictwie mieszkaniowym obowiązuje 8% stawka VAT, a na wykonanie kolektorów pionowych stawka VAT to 23%,

- wiadomości e-mail pozwanego z dnia 29 listopada 2011 r. oraz z dnia 8 grudnia 2011 r. (Załącznik nr 9 do pozwu oraz Załącznik nr 6 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym) wynika, że pozwany w załączonych do ww. wiadomości projektach umowy
(§3) uwzględnił stawkę netto,

- zarzutów ze strony internetowej (...).PL (Załącznik nr 69 do odpowiedzi
na pozew wraz z pozwem wzajemnym) wynika, że koszt inwestycji został wyceniony
w kwotach netto,

e/ powód miał wykonać umowę na podstawie dokumentacji geologicznej przekazanej przez pozwanych, podczas gdy pozwani nigdy nie przekazali powodowi takiej dokumentacji i materiał dowodowy nie wskazuje, aby do takiego przekazania doszło, co stwierdzono zresztą w uzasadnieniu wyroku (str. 36), a ponadto projekt geologiczny nie jest wymagany przy wykonywaniu wkopów oraz otworów wiertniczych o głębokości do 30 m w celu wykorzystania ciepła ziemi, poza obszarami górskimi - na co wskazywał powód
w wiadomości e-mail z dnia 16 lutego 2015 r. (Załącznik nr 46 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym),

f/ obowiązkiem powoda zgodnie z umową było opracowanie projektu instalacji pompy ciepła (str. 40 uzasadnienia wyroku), podczas gdy powód miał wykonać jedynie projekt instalacji ogrzewania podłogowego, tj. rzuty kondygnacji z naniesionymi pętlami grzewczymi, które to rzuty zostały przekazane pozwanym w wersji elektronicznej (wiadomość e-mail z dnia 16 lutego 2015 r. - Załącznik nr 46 do odpowiedzi na pozew wraz
z pozwem wzajemnym), a co więcej do pisma powoda z dnia 4 maja 2016 r. zostały załączone: szkic ułożenia kolektorów pionowych na nieruchomości pozwanych sporządzony przez powoda na własne potrzeby, rzuty ogrzewania podłogowego (załącznik nr 14
do odpowiedzi na pozew i pozwu wzajemnego z dnia 24 lipca 2015 r.) oraz katalog
rur (...), użytych przez powoda m.in. w kotłowni na dole budynku pozwanych, wraz
ze szczegółową specyfikacją,

co doprowadziło do błędnego ustalenia zakresu umowy oraz należnego wynagrodzenia, a w konsekwencji do oddalenia powództwa o zapłatę;

8/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
oraz pominięcie i nie danie wiary dowodowi z przesłuchania powoda, uznając, że zeznania jego (...) obarczone są wewnętrznymi sprzecznościami i nie korespondują z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym (str. 29 uzasadnienia wyroku), podczas
gdy zeznania powoda są spójne i zgodne z materiałem dowodowym sprawy, w szczególności twierdzenia sądu I instancji w zakresie:

a/ kwestionowania, iż wynagrodzenie za wykonanie Umowy ustalono na 100000 zł netto, podczas gdy ww. kwota wynika wprost z wiadomości e-mail powoda z dnia
12 kwietnia 2011 r., natomiast obniżenie ww. kwoty nie wynika z żadnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, w szczególności nie znajdują potwierdzenia twierdzenia pozwanych (powodów wzajemnych) jakoby wynagrodzenie zostało obniżone do 90000 zł brutto w związku z zakwaterowaniem pracowników powoda w budynku i w związku
z rzekomym zakupem części materiałów przez pozwanych,

b/ ustalenia wynagrodzenia w kwocie netto, podczas gdy ten fakt potwierdzają wiadomość e-mail powoda z dnia 12 kwietnia 2011 r. (Załącznik nr 5 do pozwu), wiadomość e-mail pozwanego z dnia 29 listopada 2011 r. oraz z dnia 8 grudnia 2011 r. (Załącznik nr 9
do pozwu oraz Załącznik nr 6 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym), zrzuty ze strony internetowej (...).PL (Załącznik nr 69 do odpowiedzi na pozew wraz
z pozwem wzajemnym),

c/ wykonania ogrzewania podłogowego jedynie w „nowej" części budynku, co wprost potwierdzają: wiadomość e-mail z dnia 8 marca 2012 r. (Załącznik nr 14 do odpowiedzi
na pozew wraz z pozwem wzajemnym), wiadomość e-mail powoda z dnia 29 listopada 2011 r. (Załącznik nr 20 do pozwu z dnia 2 czerwca 2015 r.), jak również zeznania świadka P. W. i świadka S. S. (1); natomiast fakt, że strony prowadziły rozmowy na temat planowanych w przyszłości prac w „starej" części budynku nie świadczy
o tym, że miały one zostać wykonane w ramach umowy,

co doprowadziło do błędnej oceny jakości prac wykonanych przez powoda w ramach umowy i błędnego ustalenia, że były to prace wadliwe, a także do błędnego uznania
za skuteczne oświadczenia pozwanych o odstąpieniu od umowy, a w konsekwencji
do oddalenia powództwa o zapłatę;

9/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów polegające na pominięciu opinii prywatnej B. N. (2), załączonej do pisma powoda z dnia 02 czerwca 2017 r. wobec uznania, że autor opinii prywatnej posiada uprawnienia rzeczoznawcy z zakresu chłodnictwa i klimatyzacji, tymczasem przedmiotowa sprawa dotyczy instalacji grzewczej (str. 34 uzasadnienia wyroku), podczas gdy B. N. (2) jest nie tylko ekspertem z ramienia Krajowej Izby Gospodarczej Chłodnictwa
i Klimatyzacji, ale również rzeczoznawcą z ramienia Krajowej Izby (...) Chłodnictwa, Klimatyzacji i (...), posiadającym odpowiednią wiedzę merytoryczną adekwatną do przedmiotu opinii prywatnej, na co powód wskazywał w piśmie z dnia
18 października 2017 r., w związku z tym dowód w niniejszego dokumentu powinien być uwzględniony i należycie oceniony przez sąd I instancji;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1/ art. 65 k.c. poprzez błędną, niezgodną ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym wykładnię oświadczeń woli Stron w zakresie szczegółowych warunków umowy, tj. poprzez ustalenie, że:

a/ umowa obejmowała prace na całej powierzchni budynku, tj. ok. 400 m 2 („nowa" oraz „stara" część budynku - str. 4 uzasadnienia wyroku), podczas zgodnie z materiałem dowodowym sprawy, w szczególności rzutami załączonymi do wiadomości e-mail z dnia
8 marca 2012 r. (Załącznik nr 14 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym); wiadomości e-mail powoda z dnia 29 listopada 2011 r. (Załącznik nr 20 do pozwu z dnia
2 czerwca 2015 r.) wynika, że powód obliczył ilość materiałów potrzebnych do montażu
na ok. 270 m 2 (tj. ok. 2/3 całkowitej powierzchni budynku - taką część stanowiła „nowa" część budynku), zeznań świadków P. W. (str. 3 protokołu rozprawy z dnia
19 stycznia 2016 r.) i S. S. (1) (str. 2 protokołu rozprawy z dnia 10 marca 2016 r.) wynika, że przedmiot umowy była wyłącznie "nowa" część budynku,
co potwierdzają także wiarygodne i spójne zeznania powoda;

b/ zapłata ustalona za wykonanie pompy ciepła wraz z instalacją (III etap prac) została obniżona z 40000 zł do 30000 zł w zamian za zakwaterowanie pracowników powoda
w budynku oraz za sfinansowanie przez pozwanych części materiałów, co nie wynika
z żadnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, natomiast z wiadomości e-mail powoda
z dnia 12 kwietnia 2011 r. (Załącznik nr 5 do pozwu) wynika, że powód wycenił instalację pompy ciepła na 40000 zł,

c/ zapłata ustalona za wykonanie umowy została ustalona jako kwota niepodlegająca powiększeniu o należny podatek VAT, podczas gdy materiał dowodowy wskazuje, że strony ustaliły zapłatę w kwocie netto (por. wiadomość e-mail powoda z dnia 12 kwietnia 2011 r.
- Załącznik nr 5 do pozwu; wiadomości e-mail pozwanego z dnia 29 listopada 2011 r.
oraz z dnia 8 grudnia 2011 r. - Załącznik nr 9 do pozwu oraz Załącznik nr 6 do odpowiedzi |na pozew wraz z pozwem wzajemnym); zrzuty ze strony internetowej (...).PL (Załącznik nr 69 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym),

d/ powód miał wykonać umowę na podstawie dokumentacji geologicznej przekazanej przez pozwanych, podczas gdy pozwani (nigdy nie przekazali powodowi takiej dokumentacji i materiał dowodowy nie wskazuje, aby do takiego przekazania doszło (por. wiadomości
e-mail z dnia 16 lutego 2015 r. - Załącznik nr 46 do odpowiedzi na pozew wraz z pozwem wzajemnym),

e/ obowiązkiem powoda (pozwanego wzajemnego) zgodnie z umową było opracowanie projektu instalacji pompy ciepła (str. 40 uzasadnienia wyroku), podczas
gdy powód miał wykonać jedynie projekt instalacji ogrzewania podłogowego – rzuty kondygnacji z naniesionymi pętlami grzewczymi;

2/ art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c. w zw. z art. 560 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie w stanie faktycznym niniejszej sprawy, podczas gdy w piśmie z dnia
15 września 2017 r. pozwani wskazali, że podstawę prawna ich roszczeń dochodzonych
w niniejszym postępowaniu stanowi art. 471 k.c., a zatem oświadczenie o odstąpieniu
od umowy oparto na podstawie art. 491 § 1 i 2 k.c., a nie na przepisach o rękojmi za wady
i fizyczne, przy czym przedmiotowe oświadczenie nie może zostać uznane za skuteczne, ponieważ w sprawie nie zaistniały przesłanki do takiego oświadczenia, w szczególności pozwani nie zachowali wymaganej procedury odstąpienia od umowy wzajemnej,
tj. nie zastosowali uprzedniego wyznaczenia dodatkowego terminu do spełnienia świadczenia wzajemnego;

3/ art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c. w zw. 568 k.c. w brzmieniu sprzed
25 grudnia 2014 r. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (jak i zastosowanie niniejszej instytucji, w sytuacji gdy pozwani wywodzą roszczenia z przepisu art. 471 k.c.) i uznanie
za skuteczne oświadczenia pozwanych w przedmiocie odstąpienia od umowy, podczas
gdy pierwsza informacja o uwagach w zakresie sposobu wykonania umowy przez powoda
ze strony pozwanych pojawiła się dopiero w listopadzie 2014 roku (w momencie wzmożonych działań windykacyjnych powoda), a zatem uwagi te zgłoszone zostały
już po upływie terminów z rękojmi za wady określonych w art. 568 k.c.;

4/ art. 656 § 1 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c. w zw. z art. 560 § 4 k.c. w zw.
z art. 560 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie za skuteczne oświadczenia pozwanych w przedmiocie odstąpienia od umowy, podczas gdy pozwani wskazali, że podstawę prawną ich roszczeń dochodzonych w niniejszym postępowaniu stanowi art. 471 k.c., a niezależnie od tego - oświadczenie pozwanych jest bezskuteczne
z uwagi na brak wykazania przez pozwanych, że prace wykonane przez powoda obarczone
są wadą istotną, tj. czyniącą instalację niezdatną do użytku lub sprzeciwiającą się umowie, gdyż z wszystkich opinii biegłych przeprowadzonych w niniejszych sprawie wynika,
że pompa ciepła działa, a zatem jest zdatna do użytku:

a/ nie stwierdziłem w trakcie przeprowadzania oględzin w miejscu jego montażu
w tym produkcie, nazywanym przez strony „pompą ciepła" wycieków, uszkodzeń mechanicznych, niepokojących/nienaturalnych odgłosów w trakcie jego pracy" (s. 2 opinii uzupełniającej biegłego sądowego A. P. z dnia 28 września 2017 r.),

b/ instalacja pompy ciepła jakoś działa (str. 20 opinii biegłej sądowej mgr inż. M. P. (2) z dnia 1 czerwca 2018 r.),

- nie podlega żadnej wątpliwości, że pompa cieplna zamontowana w domu pozwanych działa od kilku lat, co zgodnie stwierdziły strony postępowania sądowego podczas mojej wizji lokalnej (str. 29 opinii biegłego sądowego dr inż. J. Z. (1) z dnia 30 października 2019 r.), a ponadto, pompa ciepła zainstalowana u pozwanych pracuje przy temperaturze zewnętrznej do minus 8 stopni C. w sposób właściwy ogrzewając dom powodów
do temperatury 22 - 24 stopnie C. (str. 30 opinii biegłego sądowego dr inż. J. Z. (1) z dnia 30 października 2019 r.),

- pompa grzeje (str. 19 protokołu oględzin z dnia 01 września 2017 r., stanowisko biegłego sądowego S. D.),

natomiast zgłaszane przez pozwanych wady, które nie zostały naprawione przez powoda, nie powstały na skutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi powód tylko wskutek działań osób trzecich wykonujących prace w budynku, co zgodnie stwierdzili świadkowie P. W., S. S. (1) oraz A. M. obecny
na oględzinach w dniu 01 września 2017 r.;

5/ art. 118 k.c. w zw. z art. 117 § 2 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów i uznanie, że roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia za III etap prac jest przedawnione, gdyż zgłoszone zostało dopiero w piśmie z dnia 06 lipca 2020 r., a w związku z tym po upływie terminu przedawnienia roszczeń powoda jako przedsiębiorcy, podczas
gdy przedmiotowe roszczenie zostało sformułowane przez powoda w pkt 2 petitum pozwu
o zapłatę z dnia 02 czerwca 2015 r., a więc przed upływem terminu przedawnienia;

6/ art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. - Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. z dnia 2011 r. Nr 163, poz. 981 ze zm.), poprzez jego niezastosowanie i uznanie,
że dla wykonania umowy konieczne było spełnienie warunków wymaganych ww. ustawą, podczas gdy ww. ustawy nie stosuje się do wykonywania wkopów oraz otworów wiertniczych o głębokości do 30 metrów, w celu wykorzystania ciepła ziemi, poza obszarami górniczymi, a takiej właśnie inwestycji dotyczy niniejsza sprawa.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda 63000 zł brutto wraz z odsetkami ustawowymi oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie: od kwoty 43200 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz od kwoty 19800 zł od dnia 02 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty; ewentualnie, w przypadku w przypadku nieuwzględnienia roszczenia wskazanego powyżej, poprzez nakazanie pozwanym wydania należącej do powoda instalacji pompy ciepła, na którą składają się stanowiące jedną całość pompa ciepła wyprodukowana przez (...) oznaczona symbolem (...) wraz z obudową wykonaną z płyty trójwarstwowej, z warstwą szczotkowanego aluminium na zewnętrz, z zabudowaną wewnątrz sprężarką hermetyczną typu (...), pompami obiegowymi W., wymiennikami W.-G., armaturą chłodniczą naczyniami zbiorczymi 81, rozdzielnią elektryczną z podzespołami S. (T.), z zabudowanym sterownikiem F. R.-910 M. w przednim panelu pompy ciepła
i zabudowanym zbiornikiem ciepłej wody użytkowej ze stali nierdzewnej o pojemności
300 litrów w dolnej części pompy ciepła oraz zainstalowanymi za pompą ciepła
oraz pompami cyrkulacyjnymi W., zaworami dopuszczającymi, zaworami odcinającymi, zaworami bezpieczeństwa, filtrami skośnymi, manometrami, śrubunkami, odpowietrznikami, rurami połączeniowymi, izolacją rur, znajdującymi się w budynku pozwanych położonym
w P. (woj. (...)) przy ul. (...) w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w niniejszej sprawie, oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwoty 19800 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 02 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie
od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów procesu za postępowanie przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda co do zasady zasługuje na uwzględnienie, choć nie wszystkie
jej zarzuty są trafne.

Na wstępie należy poczynić uwagi natury ogólnej, że zarówno strony jak
i Sąd Rejonowy od początku procesu nie skupili się na podstawie prawnej
i faktycznej zgłoszonego przez powoda żądania. Jeżeli powód wywodził swoje żądanie
z odstąpienia od umowy z powodu braku zapłaty, a strona pozwana także chciała od niej odstąpić należało orzec o zwrocie pompy, ponieważ niesporne jest, że pozwani nie zapłacili za ten etap umowy, a jeśli nie byłoby to możliwe, o zwrocie jej równowartości.

Z treści odpowiedzi na pozew i pozwu wzajemnego wynika, że pozwani mają świadomość, że przy odstąpieniu od umowy strony mają obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń. Nadto w pismach przed procesowych pozwani wyrazili zgodę na wydanie pomocy ciepła.

Poza tym, jeżeli już sąd chciał prowadzić postępowanie czy wykonana przez powoda instalacja miała wady i czy były to wady istotne, to w pierwszej kolejności powinien ustalić, czy w ogóle pozwani skutecznie zgłosili żądane odstąpienia od umowy i na jakiej podstawie; czy z rękojmi, czy też z tytułu nienależytego wykonania umowy na zasadach ogólnych.
Dla oceny tej nie było konieczne powoływanie biegłych, czy umowa została wykonana zgodnie ze sztuką, tylko sprawdzenie czy pozwani zachowali termin do zgłoszenia wad, skoro pierwsze pismo i to dotyczące wad instalacji, a nie pompy, zostało zgłoszone mailowo 6 listopada 2014 roku, po upływie ponad dwóch lat do zakończenia inwestycji, a w znacznej mierze dotyczyło wad instalacji które pojawiły się na początku 2012 r. i zostały naprawione Nadto powód w mailu z 8 listopada odniósł się do zgłoszonych uwag, a we wcześniejszej korespondencji zgłosił chęć zaizolowania rur znajdujących się w piwnicy. Samo zachowanie trzyletniego terminu do ich zgłoszenia nie oznacza, że nie było wymagalne zachowanie drugiego termin, czyli 1 miesiąca od daty pojawienia się wady, o czym stanowiła treść obowiązującego w dacie zawierania umowy art. 563 § 1 k.c. zw. z art. 638 k.c. i art. 656 § 1 k.c.

Ponadto pełnomocnik pozwanych w piśmie skierowanym do powoda (bez daty)
o odstąpieniu od umowy nie wskazał, z powodu jakich wad robot budowlanych odstępuje od umowy.

W związku z tym, że strony jeszcze przed Sądem Rejonowym złożyły oświadczanie
o cofnięciu swoich o oświadczeń, o odstąpieniu od umowy, co zostało potwierdzone na rozprawie apelacyjnej oraz były już zgodne co do faktu, że umowa została przez powoda wykonana, a sporne jest tylko czy została wykonana prawidłowo, rozważania Sądu Okręgowego skupią się przede wszystkim na zarzutach apelacji dotyczących błędnego ustalenia przez Sąd Rejonowy istotnych elementów umowy zawartej przez strony, to jest jej zakresu i kwoty wynagrodzenia, w związku z wydaniem wyroku częściowego.

Nie ma przy tym racji Sąd Rejonowy, że niemożliwe było w stanie faktycznym sprawy skutecznie cofnięcie swoich oświadczeń przez obie strony o odstąpieniu od umowy. Podgląd prawny zawarty w uzasadnieniu i przywołany tam wyrok Sądu Najwyższego o sygn.. akt II CSK 518/08 dotyczą umownego odstąpienia od umowy. Natomiast w rozpoznawanej sprawie umowa została w całości wykonana i obie strony chciały skorzystać z prawa ustawowego odstąpienia. W takiej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego, obie strony mogły skutecznie złożyć rezygnację z prawa odstąpienia od umowy. Nadto nawet jeżeliby przyjąć, że odwołanie (cofnięcie) oświadczenia o odstąpieniu od umowy wymaga zgody drugiej strony stosunku umownego, to zgoda taka została przez pozwanych w dniu 31 sierpnia 2020 r. udzielona (k. 1231 verte).

Odnosząc się do ustaleń Sądu rejonowego, dotyczących zakresu umowy i umówionego wynagrodzenia, należy stwierdzić, że zasadniczo w wyżej określonym zakresie Sąd Rejonowy poczynił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego prawidłowe ustalenia i Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne za wyjątkiem, że umówione wynagrodzenie obejmowało także instalację ogrzewania podłogowego w starej części domu.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., dotyczącego błędnego ustalenia przez sąd rejonowy zakresu umowy w części dotyczącej instalacji ogrzewania podłogowego, należy zgodzić się z apelującym, ze sąd dając wiarę pozwanym,
że umówione wynagrodzenie za I etat obejmowało także instalację podłogową w „starej części domu”, dokonał tego bez uwzględnienia całokształtu materiału dowodowego.

Oczywiście w sprawie niesporne jest, że umowa na piśmie nie została między stronami zawarta, ale fakt ten nie może tylko obciążać powoda i skutkować przyjęciem twierdzeń i zeznań pozwanych za wiarygodne bez ich oceny w kontekście pozostałego materiału dowodowego i zachowania się samych pozwanych. Przy czym Sąd Okręgowy podziela ustalenia sądu rejonowego, ze zamiarem obu stron było wykonanie ogrzewania podłogowego także w starej chęci domu, ale już po zakończeniu robót objętych umową i na pewno planowane roboty w starej części nie były objęte umówionym wynagrodzeniem.

Słusznie zarzuca apelujący, że sąd czyniąc swoje ustalenia pominął fakt, że oferta która dotyczyła ogrzewania podłogowego nie uwzględniała wykonania instalacji wodnokanalizacyjnej, która niewątpliwe została wykonana w nowej części domu, że zakres zamówionego materiału, na który w mailu 29 listopada 2011 r. wskazał powód, także dotyczył tylko powierzchni nowego domu.

Nadto o tym, że strony objęty umową w pierwszym etapie tylko część nowego domu stanowi zachowanie samych pozwanych, którzy zapłacili całą umówioną kwotę w trakcie wykonywania tego etapu i niezwłocznie po wykonaniu instalacji podłogowej i wod-kan
w nowej części domu. Poza tym maile wymieniane między stronami, już w czasie kiedy powód nie otrzymał umówionego wynagrodzenia, także świadczą że instalacja podłogowa
w starym domu nie była objęta umową. Gdyby bowiem tak było, to pozwani od razu kiedy powód zgłosił możliwość wykonania instalacji zgodziliby się, lub żądaliby zaliczenia
na poczet wykonanej umowy (etap II i III) nadpłaconej za pierwszy etap kwoty. Żądanie takie pojawiło się, dopiero kiedy strony nie doszły do porozumienia, a powód zaczął bardziej stanowczo domagać się zapłaty za wykonaną pracę. Nadto jeśli prześledzi się tytuły wpłat,
to po zapłaceniu 30000 zł, kolejna wplata dotyczy zapłaty za odwierty. Świadczy to dobitnie, że w ocenie pozwanych etap pierwszy został zakończony.

Nie ma natomiast rację skarżący, że Sąd Rejonowy błędnie ustalił wysokość wynagrodzenia za wszystkie etapy umowy.

Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że powód w swych twierdzeniach jest niekonsekwentny, a jako profesjonalista winem zadbać o swe interesy. Dokonując natomiast analizy korespondencji mailowej można byłoby zgodzić się z twierdzeniami powoda, że ustalona kwota wynagrodzenia była kwotą netto. Wynika to też z projektu umowy, który przesłał sam pozwany. Obie strony zawierając umowę chciały oszczędzić. Pozwani zapłacić jak najmniej, czyli bez VAT a powód chcąc zatrzymać klienta, a przy tym zapewnić uzyskanie swojego wynagrodzenia „oszczędzić na podatku”, co w Polsce jest niestety praktyką nagminną. Dlatego wiarygodnie brzmi wyjaśnienie powoda, że umówiono się, na kwoty netto, a gdyby inwestor chciał fakturę, to zapłaci VAT. O tym, że były takie ustalenia świadczyć też może fakt, że pozwana nie zwracała się do powoda z żądaniem wystawienia faktury za pierwszy etap, a skierowała swoje zadanie, bezpośrednio do Urzędu Skarbowego i to dopiero w 2015 r. kiedy strony były już mocno skonfliktowane. Mimo tego Sąd Okręgowy nie uznał, że powód winien otrzymać wynagrodzenie w wysokości wskazanej przez pozwanych, ponieważ to on sam wystawił faktury za pierwszy i drugi etap w kwotach po 30000 zł (d. kopie faktur k. 161 i 162) uznając, że są to kwoty brutto. Trudno zatem przyjąć, że należne wynagrodzenie powinno być podwyższone o stawkę podatku VAT.

Sporna była też wysokość wynagrodzenia za III etap. Sąd Rejonowy przyjmuje, że była to kwota 40000 zł, ale powód zgodził się na obniżenie ceny z uwagi, że zalegała mu w magazynie. Nie można jednak podzielić zarzutu apelującego, że brak jest dowodów na takie ustalenie. Dowodem na obniżenie ceny są zeznania pozwanego, który przyznał, że początkowo cena wynosiła 40000 zł, ale została obniżona. Nadto, co uszło uwadze skarżącej, sam pełnomocnik powoda na oględzinach w dniu 1 września 2017 r. złożył oświadczenie, że cała inwestycja miała kosztować 90000 zł plus VAT (k. 565).

Odnośnie wynagrodzenia za pompę ciepła, to powód do tej pory nie wystawił faktury za jej sprzedaż, mimo, że nastąpiło to już w 2012 r. Nawet gdyby przyjąć, co jest niesporne, że udzielił zwłoki pozwanym w płatności za ten etap do końca 2013 r., o czym świadczy
nie tylko korespondencja mailowa, ale zeznania samego pozwanego, który wyraźnie zeznał, że nie posiadali środków na jej zakup w 2012 r., to powinien wystawić taką fakturę
w 2014 r., czego do tej pory nie uczynił, mimo zmiany podstawy prawnej żądania.

Nie jest przy tym słuszny zarzut, że Sąd Rejonowy błędnie przejął, jakoby obniżenie wynagrodzenia za III etap nastąpiło z powodu zakwaterowania pracowników powoda, ponieważ dotyczyło to dwóch pierwszych etapów, co było niesporne, a nie zapłaty za pompę ciepła.

Trafnie natomiast zarzuca apelujący, że błędne są ustalenia Sądu Rejonowego
w zakresie zobowiązania się powoda do wykonania projektu instalacji pomy ciepła, kiedy nie ma w tym zakresie żadnych ustaleń pomiędzy stronami, a sam pozwany zarzucał tylko,
że nie został wykonany projekt powykonawczy dotyczący usytuowania instalacji
wodno - kanalizacyjnej. W sprawie niesporne przy tym jest, że sam przebieg tej instalacji był projektowany w trakcie jej montażu po uwzględnieniu życzeń i wskazówek inwestorki. Wymóg projektu instancji pompy pojawił się dopiero po opinii biegłych.

Sam projekt instalacji wod-kan można wykonać jako projekt powykonawczy
i jak wynika z opinii biegłych, jest możliwe ustalenie przebiegu rur wody i kanalizacji, mimo ich zakrycia.

Słusznie zatem podnosi apelujący, że powód miał wykonać jedynie projekt instalacji ogrzewania podłogowego, tj. rzuty kondygnacji z naniesionymi pętlami grzewczymi, które to rzuty zostały przekazane pozwanym w wersji elektronicznej (wiadomość e-mail z dnia 16 lutego 2015 r. - Załącznik nr 46 do odpowiedzi na pozew,a co więcej do pisma powoda z dnia 4 maja 2016 r. zostały załączone: szkic ułożenia kolektorów pionowych na nieruchomości pozwanych sporządzony przez powoda na własne potrzeby, rzuty ogrzewania podłogowego (załącznik nr 14 do odpowiedzi na pozew i pozwu wzajemnego z dnia 24 lipca 2015 r.) oraz katalog rur (...), użytych przez powoda m.in. w kotłowni na dole budynku pozwanych, wraz ze szczegółową specyfikacją,

W zakresie dokumentacji geologicznej, to niezalenie czy pozwani taką przedstawili czy nie, to obowiązkiem powoda było, przed rozpoczęciem odwiertów, taką analizę gruntu przeprowadzić. Inną natomiast rzeczą jest czy zaniechanie tego mało wpływ na samo wykonanie w tym zakresie umowy, czyli czy wykonanie 17 odwiertów zamiast 10, miało wpływ na efekt końcowy, czyli funkcjonowanie pomocy ciepła i poboru energii. Wbrew twierdzeniom sadu Rejonowego okoliczność ta nie została przez biegłych jednoznacznie ustalona, ponieważ wnioski z ich opinii w tym zakresie mają wymiata czysto teoretyczny.

W kontekście powyższych rozważań słuszny był zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 65 k.c., w części dotyczącej zakresu umowy w pierwszym etapie
oraz obowiązku wykonania projektu instalacji pompy, na skutek poczynienia przez sąd w tym zakresie błędnych ustaleń. Natomiast w pozostałym zakresie, co do wysokości wynagrodzenia był chybiony.

W związku ze skutecznym cofnięciem przed sądem pierwszej instancji swych oświadczeń o odstąpieniu od umowy przez obie strony, odnoszenie się do pozostałych zarzutów zawartych w apelacji, a dotyczących uznania przez Sąd Rejonowy, że wykonana przez powoda instalacja podłogowa, wod-kan i zamontowana pompa ciepła, mają wady istotne, stało się bezprzedmiotowe.

Ubocznie tylko należy zauważyć, ze Sąd Rejonowy bardzo obszernie wyjaśnił
co to jest wada istotna, ale dokonał błędnej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod normę prawną.

Rację ma bowiem skarżący, że w rozpoznawanej sprawie już po sprawdzeniu instalacji przez czterech biegłych niesporne jest, że instalacja działa, pompa grzeje od 8 lat,
a kwestią sporna na tym etapie jest ustalenie czy koszty jej użytkowania nie są za wysokie oraz czy ma to wpływ niewłaściwe wykonanie umowy, czy też niewłaściwe ocieplenie
i użytkowanie budynku. Przy czym należy poczynić generalną uwagę, że Sąd zbyt bezrefleksyjnie przyjął wszystkie wnioski biegłych, czyniąc w oparciu o nie swoje ustalenia, które czasami są wzajemnie sprzeczne ( np. czy był wyciek z pomocy ciepła czy nie). Trudno też zgodzić się z wnioskami biegłych i sadu, że brak tabliczki znamionowej uniemożliwia korzystanie z pompy ciepła.

Trafny jest też zarzut apelującego o niewłaściwej wykładni przez Sąd Rejonowy
art. 118 k.c., ponieważ powód zgłosił już w pozwie żądanie zapłaty jako ewentualne,
w zakresie III etapu., a jako główne w części dotyczącej odwiertów. Sama zmiana podstawy prawnej zadania nie powoduje przyjęcia, że jest to nowe roszczenie.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy uznał, że powodowi należy się wynagrodzenie za wykonaną umowę w łącznej wysokości 45000 zł. Przy czym w zakresie 15000 zł od daty wystawienia faktury, a w zakresie pompy ciepła, od daty otrzymania odpisu pozwu przez pozwanych.

Na koniec należy wyraźnie zaakcentować, że uwzględnienie żądania powoda
co do zasady, zapłaty za wykonaną prace nie oznacza, że wykonana umowa nie posiada wad, ale te okoliczności będą ustalane i rozważane przy rozpoznawaniu powództwa wzajemnego, które dotyczy właśnie odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy.

W związku z powyższym zmieniono zaskarżony wyrok częściowy na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. w ten sposób, że zasądzono od pozwanych solidarnie na rzez powoda
45000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 15000 zł od 2 grudnia
2014 roku do dnia zapłaty i od 30000 zł liczonymi od 11 lipca 2015 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części.