Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 387/21

POSTANOWIENIE

Dnia 11 sierpnia 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Katarzyna Powalska

Protokolant : Joanna Wołczyńska-Kalus

po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku R. Z.
z udziałem A. P. (1)

o rozgraniczenie

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 7 maja 2021 r.,

sygnatura akt I Ns 768/19

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  ustalić, że każde z zainteresowanych ponosi we własnym zakresie koszty związane z jego udziałem w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 387/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 07 maja 2021 r. wydanym w sprawie I Ns 768/19 z wniosku R. Z. z udziałem A. P. (2) dokonano rozgraniczenia działki nr (...) położonej w obrębie nr (...) T., gmina P., powiat (...), województwo (...), dla której prowadzona jest KW Nr (...) i działki nr (...) położonej w obrębie nr (...) T., gmina P., powiat (...), województwo (...), dla której prowadzona jest KW Nr (...), wzdłuż linii zielonej łączącej punkty 57, 56, 58, 59, 60, 61, 65, 62, 64, 55, 54, 63, 53, 52, 51 i 50 oznaczonej na mapie sytuacyjnej do celów prawnych z projektem rozgraniczenia, sporządzonej przez geodetę B. Z. (1) w dniu 03 września 2020 (...) Pracy (...). 6640.951.2020 zastrzegając, że po uprawomocnieniu się niniejszego postanowienia w/w mapa zostanie zaewidencjonowała w Starostwie Powiatowym w P. (pkt 1.). Nadto Sąd ustalił, że zainteresowani ponoszą koszty postępowania dotychczas przez siebie wydatkowane (pkt 2.) oraz nie obciążył zainteresowanych wydatkami poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Łasku (pkt. 3.).

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego oparte zostało na ustaleniach i wnioskach, których istotne elementy przedstawiały się następująco:

Działka nr (...) położona w obrębie nr (...) T. gmina P. była przedmiotem nabycia własności na podstawie aktu własności ziemi nr ON (...) przez G. C.. Następnie na podstawie umowy przekazania gospodarstwa rolnego z dnia 16 lipca 1987 roku własność w/w działki nabył wnioskodawca R. Z..

Działka nr (...) położona w obrębie nr (...) T. gmina P. była przedmiotem nabycia własności na podstawie aktu własności ziemi nr ON (...) przez J. P. i S. P.. Następnie na podstawie umowy darowizny z dnia 03 września 1992 roku własność w/w działki nabył G. P.. Następnie na podstawie umowy darowizny z dnia 22 marca 2001 roku własność w/w działki nabyła uczestniczka A. P. (1).

Do 2012 roku na działce nr (...) od strony działki nr (...) znajdował się płot drewniany, a w głębi działek miedza. W 2012 roku uczestniczka A. P. (1) zleciła geodecie P. B. sporządzenie mapy działki nr (...) do celów projektowych. Geodeta sporządził mapę i wskazał stronom na gruncie przebieg granicy pomiędzy działkami nr (...). Uczestniczka postawiła płot z płyt betonowych pomiędzy działkami na wysokości siedliska zgodnie z punktami wskazanymi przez geodetę.

Wnioskodawca R. Z. wszczął postępowanie rozgraniczeniowe, ponieważ uważał, że uczestniczka zajęła część jego działki.

W administracyjnym postępowaniu rozgraniczeniowym czynności wykonywał geodeta Z. B.. Jego operat nie został przyjęty do zasobu geodezyjnego Starostwa Powiatowego w P..

Następnie czynności w administracyjnym postępowaniu rozgraniczeniowym wykonywał geodeta M. J.. Geodeta stwierdził, że zebrane dokumenty opisujące stan prawny i stan ewidencyjny nieruchomości nie są wystarczające do ustalenia przebiegu granic.

Biegły geodeta B. Z. (1) na podstawie zarysu pomiarowego do założenia ewidencji gruntów (k. 121) zaznaczył na mapie linią koloru czerwonego i wskazał stronom na gruncie przebieg granicy pomiędzy działkami nr (...). Biegły zaznaczył także na mapie linią koloru zielonego przebieg granicy według stanu posiadania. Obie granice nie pokrywają się, a rozbieżności w ich przebiegu wynoszą do 1,14 metra. Błąd w zakresie wskazania przebiegi granicy według zarysu pomiarowego do założenia ewidencji gruntów wynosi do 50 cm. W miejscowości T. w latach 1965-2019 różni geodeci 6-krotnie wykonywali czynności ustalenia granic pomiędzy różnymi działkami w pobliżu przedmiotowych działek (przy tej samej drodze). Czterokrotnie ustalenie granic nastąpiło na podstawie zgodnego oświadczenia stron, a dwukrotnie na podstawie stanu istniejącego na gruncie.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł wnioskodawca, zaskarżając je w części, tj. w zakresie punktu I. orzeczenia. Przedmiotowemu rozstrzygnięciu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę opinii biegłego geodety B. Z. (zarówno pierwszej opinii, jak i pisemnej opinii uzupełniającej oraz ustnej opinii uzupełniającej) i bezzasadne ustalenie, iż wynika z niej, że nie można ustalić stanu prawnego, w sytuacji gdy biegły wprost wskazywał jaki jest stan prawny granicy spornych nieruchomości, a zarys pomiarowy do założenia ewidencji gruntów jest wystarczająco dokładny aby ustalić jej przebieg, w szczególności biorąc pod uwagę okoliczność, iż biegły samodzielnie sprawdzał wytyczone w zarysie punkty graniczne (ich położenie i odległości);

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego a to art. 153 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i bezzasadne uznanie że na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego nie da się ustalić stanu prawnego granic gruntu pomiędzy działkami Stron, a tym samym niewłaściwie dokonanie rozgraniczenia na podstawie ostatniego stanu posiadania, co powinno być kryterium tylko i wyłącznie subsydiarnym.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i dokonanie rozgraniczenia działki nr (...) położonej w obrębie nr (...) T., gmina P., powiat (...), województwo (...), dla której prowadzona jest KW nr (...) i działki nr (...) położonej w obrębie nr (...) T., gmina P., powiat (...), województwo (...), dla której prowadzona jest KW nr (...) wzdłuż linii czerwonej łączącej punkty (...), oznaczonej na mapie sytuacyjnej do celów prawnych z projektem rozgraniczenia, sporządzonej przez geodetę B. Z. (1) w dniu 03 września 2020 (...) ID. Pracy (...) 6630.951.2020 zastrzegając, że po uprawomocnieniu się niniejszego postanowienia w/w mapa zostanie zaewidencjonowana w Starostwie Powiatowym w P..

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik uczestniczki postępowania wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy jest bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Przede wszystkim należy zauważyć, że wbrew zarzutom strony skarżącej Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie bardzo obszerny materiał dowodowy i w dalszej kolejności dokonał właściwej i szczegółowej jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny odpowiadający treści zgromadzonych dowodów, który to Sąd Okręgowy przyjął za własny w całej jego rozciągłości.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c., należy przypomnieć, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest
na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez skarżącego. Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.)
i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. z wyrokiem SN z dnia 27 września 2002 r.,
II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Skarżący zasadniczo nie wykazał, by ocena zgromadzonych dowodów w niniejszej sprawie, a w szczególności ocena opinii biegłego geodety B. Z. była wadliwa, sprzeczna z dyrektywami wyrażonymi w art. 233 § 1 k.p.c. Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów dotyczących oceny materiału dowodowego i poczynionych na jego podstawie ustaleń należy zwrócić uwagę na istotę postępowania rozgraniczeniowego i rodzaj dowodów w oparciu o które należy ustalać granice nieruchomości.

Zasadniczo granice prawne nieruchomości, to granice, których przebieg można odtworzyć na gruncie w oparciu o istniejące na tę okoliczność dokumenty, przy czym dokumenty te winny odpowiadać technicznym standardom geodezyjno – kartograficznym (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w K. z 19 października 2007 r. (...) SA/KE 425/07). Szczegółowy wykaz dokumentów, które mogą stanowić podstawę ustalenia przebiegu granic zawiera rozporządzanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 r. w sprawie rozgraniczenia nieruchomości. Rodzaje dokumentów stanowiących podstawę ustalenia przebiegu granic wymienione są w § od 3 do 6 tegoż rozporządzenia. W przedmiotowej sprawie biegły geodeta w sposób wątpliwy wskazywał, w oparciu o jakie dokumenty geodezyjne ustalił granicę pomiędzy nieruchomościami wnioskodawcy a uczestniczką postępowania. Wskazanie, że granica wyznaczona według „stanu prawnego” została zakreślona w oparciu o zarys pomiarowy granic (k. 121) budzi wątpliwości ze względu na brak precyzji tegoż dokumentu, na który to brak precyzyjności wskazuje zresztą sam biegły B. Z., wskazując przy tym, że w granicach błędu pomiarowego są odchyły do 50 cm. Należy w tym miejscu jednocześnie zauważyć, że nazywanie wytyczonej w oparciu o dokumentację geodezyjno – kartograficzną linii granicznej granicą prawną nie jest miarodajne, bowiem oznaczona kolorem czerwonym linia na mapie biegłego stanowi linię ewidencyjną, która może ale nie zawsze musi odpowiadać stanowi prawnemu obu graniczących nieruchomości. Na przebieg tejże linii na przestrzeni lat nakładają się zaś różnego rodzaju zdarzenia cywilno – prawne i dopiero całościowa ocena tych wszystkich okoliczności może stanowić dla sądu podstawę uznania czy możliwe jest dokonanie rozgraniczenia według kryterium stanu prawnego. Stan posiadania graniczących działek nie był w przeszłości sporny pomiędzy właścicielami, więc z bardzo dużą pewnością można twierdzić, że jego aktualny stan istnieje od wielu lat. Do tego zaś rozbieżności przy próbie ustalenia przebiegu granicy według ewidencji i stanu spokojnego wieloletniego posiadania dochodzą do 1,14 metra, zważywszy na długość granicy. Tym samym w 2019 r. geodeta M. J. podjął próbę ustalenia granicy ewidencyjnej pod kątem szerokości działek z miarami uwidocznionymi na zarysie pomiarowym oraz w operacie założenia ewidencji gruntów obrębu T.. Wtedy ustalił, iż zgodnie z powyższą dokumentacją działka o numerze (...) na granicy z działką drogi gminnej wynosi 27,2 metra, a rzeczywista szerokość jej użytkowania ( linia płotu betonowego posadowionego przez uczestniczkę) wynosi 27,1 metra. Natomiast działka o numerze (...)ma w tej części ( północny kraniec) według powyższej miary 27,6 metra, zaś zakres jej faktycznego użytkowania przez wnioskodawcę to około 28 metrów. Podobnie należy odczytywać odniesienie obu wartości w środkowej części graniczących gruntów. Tak więc ze szkicu uczytelnienia fotomapy są to szerokości odpowiednio 26,4 m i 25,5 metra. A szerokości te odzwierciedlone zakresem użytkowania wynoszą odpowiednio 26,7 metra i 25,7 metra.

Sąd odwoławczy podziela w pełni argumentację wywiedzioną w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia Sądu Rejonowego, jak również podziela argumenty wywiedzione w odpowiedzi na apelację. W ocenie Sądu Okręgowego granica nazywana przez biegłego B. Z. „granicą prawną” jest w istocie próbą odtworzenia granic ewidencyjnych i to próbą budzącą wątpliwości tak Sądu Rejonowego, jak i Sądu II instancji. Zauważyć bowiem należy, że wobec założenia ewidencji gruntów obrębu T. w latach sześćdziesiątych, a następnie wobec braku pewnych punktów odniesienia co do przebiegu granicy (za wyjątkiem słupka gazowego i rosnącej gruszy) wątpliwości co do poprawności tak ukształtowanej „granicy prawnej” są oczywiste. Zauważyć również należy – co słusznie podnosi pełnomocnik uczestniczki postępowania w odpowiedzi na apelację – że nie można zgodzić się z twierdzeniem apelacji, iż tzw. „podwójna odchyłka” na którą wskazuje biegły nie ma wpływu na ustalenie przebiegu granicy prawnej. Wpływ ten bowiem może być o tyle istotny, że w razie odjęcia takowej „odchyłki”, granica wyznaczona przez biegłego według „stanu prawnego” praktycznie pokrywać będzie się z granicą stanu faktycznego posiadania, oznaczoną na mapie sytuacyjnej kolorem zielonym. Wreszcie – samo określenie przez biegłego geodetę oznaczonej przez niego granicy jako „granicy według stanu prawnego” nie przesądza jeszcze o tym, iż rzeczywiście takowy stan prawny w odniesieniu do spornej granicy występuje. Zdaniem Sądu Okręgowego wobec braku dokładności zarysu z k. 121, biegły ustalając „stan prawny” mógł jedynie usiłować odtworzyć granice ewidencyjne.

Przypomnieć należy, że ustalenie przebiegu granicy następuje według kryteriów określonych w art. 153 k.c. które mają zastosowanie w takiej kolejności, w jakiej zostały wymienione, a zatem każde ma pierwszeństwo przed następnym, przy czym bezwzględne pierwszeństwo ma ustalenie według stanu prawnego.

Ustalenie przebiegu granic według stanu prawnego wymaga ustalenia na podstawie dokumentów i innych dowodów, jaki jest zakres prawa własności. Oznacza to, że sąd określa położenie współrzędnych punktów granicznych wyznaczających obszar nieruchomości, jako odrębnego przedmiotu własności. Powinien ustalić zatem przebieg granicy w miejscu uwidocznionych w dokumentacji geodezyjnej punktów granicznych, jeżeli wyznaczają granicę prawną, w miejscu położenia znaków granicznych, o ile są usytuowane na granicy prawnej, albo w innym miejscu, jeżeli dowody zgromadzone w sprawie wskazują na jeszcze inny przebieg granicy.

Tym samym na pełną akceptację zasługuje stanowisko Sądu I instancji, zdaniem którego nie można ustalić w sposób pewny przebiegu spornej granicy według stanu prawnego z uwagi na okoliczności wskazane enumeratywnie w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia pierwszoinstancyjnego. Tym samym niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 153 k.c. Skoro (jak wskazano wyżej) nie jest możliwym niewątpliwe ustalenie stanu prawnego granicy między nieruchomościami, wówczas dokonanie rozgraniczenia następuje na podstawie ostatniego spokojnego stanu posiadania, które z „kryterium subsydiarnego” staje się kryterium zasadniczym, jak to ma miejsce w niniejszej sprawie. Warto zauważyć, że ów ostatni spokojny stan posiadania w niniejszej sprawie jest utrwalony i występujący przez wiele lat, brak było zatem podstaw aby dokonać rozgraniczenia w oparciu o „uwzględnienie wszelkich okoliczności”.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. ustalając, że każde z zainteresowanych ponosi we własnym zakresie koszty związane z jego udziałem w postępowaniu apelacyjnym.