Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1167/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 kwietnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Regina Kurek

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Jerzy Bess

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Marta Sekuła

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko Gmina Miejskiej K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 1 października 2019 r. sygn. akt I C 1394/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Regina Kurek SSA Jerzy Bess

Sygn. akt : I ACa 1167/19

UZASADNIENIE

W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu skierowanego przeciwko Gminie Miejskiej K., spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...) w K. domagała się zapłaty kwoty 1 774 353 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 274 365 zł od dnia 15 lipca 2017 r. do dnia zapłaty i od kwoty 1 499 988 zł od dnia 4 kwietnia 20119r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, opierając swoje żądanie na podstawie art. 36 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wnosiła także o obciążenie oponentki procesowej kosztami sporu.

Uzasadniając żądanie podnosiła, że jest użytkownikiem wieczystym nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), stanowiącej własność Skarbu Państwa, dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...).

Uchwałą z dnia 9 listopada 2011 r., nr (...)Rada Miasta K. przyjęła dla obszaru na którym jest położna , miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obszaru (...) w K., która po ogłoszeniu obowiązuje od dnia 29 grudnia 2011 r.

Do czasu wejścia w życie tej uchwały, nie była objęta żadnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

Dla realności do której wskazanym prawem dysponuje powódka , została wydana decyzja ustalająca warunki zabudowy z dnia 16 grudnia 2011 r., która określiła warunki zagospodarowania tego terenu poprzez zabudowę, w ramach planowanego przez spółkę zamierzenia inwestycyjnego budowy zespołu budynków usługowo – mieszkalnych wraz z garażem podziemnym oraz z wjazdem i infrastrukturą techniczną.

Jednak w związku z wejściem w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego decyzja ta nie uprawomocniła się, bowiem zgodnie z uchwałą z 9 listopada 2011r część działek w części południowej i północnej o powierzchni ok. 1125 m2 położona jest w obszarze zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami, a w części środkowej o powierzchni ok. 390 m2 w terenach "Zieleni towarzyszącej obiektom budowlanym".

Zmiany te, w ocenie powódki, spowodowały niemożność gospodarczego wykorzystania nieruchomości zgodnie z jej zamierzeniem, prowadząc do utraty wartości przez nieruchomość .

Wcześniej, na podstawie decyzji o w.z.i zt. możliwa była zabudowa wielomieszkaniowo- użytkowa.

Wywołane tą zmianą zmniejszenie wartości nieruchomości stanowi szkodę powódki do której wyrównania , na podstawie wskazanego przepisu prawa materialnego, zobowiązana jest pozwana gmina , realizująca swoje kompetencje planistyczne.

Odpowiadając na pozew Gmina Miejska K. domagała się oddalenia powództwa oraz obciążenia spółki kosztami postępowania.

W swoim stanowisku procesowym podniosła , że powódka nie wykazała aby na skutek wprowadzenia planu zagospodarowania przestrzennego dotychczasowe korzystanie z nieruchomości do której ma prawo , stało się niemożliwe lub istotnie ograniczone. Nie dowiodła także powstania po swojej stronie szkody.

Argumentowała , że decyzja o warunkach zabudowy , na którą powołuje się spółka nie uzyskała waloru ostateczności , a ustalenie przeznaczenia terenu następuje nie w oparciu o taka decyzję [ wejście w życie planu doprowadziło do jej uchylenia i umorzenia postępowania w przedmiocie jej wydania jako bezprzedmiotowego ] ale wyłącznie na podstawie postanowień planu.

Nie sposób wobec tego zasadnie mówić o tym , iż jego wprowadzenie dla terenu na którym znajduje nieruchomość której powódka jest użytkownikiem wieczystym , doprowadziło do zmian w jej przeznaczeniu , rodzącego podstawy do formułowania przez(...)dochodzonego roszczenia.

Pozwana podniosła także zarzut przedawnienia roszczenia argumentując wskazując, że jego termin wynosi trzy lata albowiem jest roszczeniem związanym z działalnością gospodarczą powódki. Stąd uległo przedawnieniu z dniem 29 grudnia 2014 r., przed wniesieniem pozwu , które miało miejsce 28 grudnia 2016 r.

Gmina wskazywała ponadto , że trudna sytuacja ekonomiczna powódki wywołuje wątpliwości co do rzeczywistej możliwości zagospodarowania przez nią tego terenu w sposób określony w decyzji o warunkach zabudowy.

Ponadto , porównanie daty złożenia wniosku o wydanie decyzji [ przez inny niż powódka podmiot ] 9 stycznia 2011r i daty w którym plan wszedł w życie 29 rudnia 2011r wskazuje jej już wówczas prace planistyczne były zaawansowane. Stąd możliwym jest , że złożenie wniosku o wydanie decyzji nie wynikało z rzeczywistego zamiaru prowadzenia inwestycji zabudowy, w sposób określony we wniosku ale uzyskania od gminy odszkodowania.

Wyrokiem z dnia 1 października 2019r , Sąd Okręgowi w Krakowie :

-zasądził od Gminy Miejskiej K. na rzecz strony powodowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 1 774 352 złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 września 2019r. do dnia zapłaty[ pkt I ],

-oddalił powództwo w pozostałym zakresie[ pkt II ] ,

zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 11 300 złotych tytułem kosztów procesu[ pkt III] oraz

- nakazał ściągnąć od Gminy Miejskiej K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 94 552,48 złotych tytułem kosztów procesu od ponoszenia których strona powodowa była zwolniona [ pkt IV sentencji wyroku ]

Sąd ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia:

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...) w K. jest użytkownikiem wieczystym nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), stanowiącej własność Skarbu Państwa, składającej się z działek ewidencyjnych nr (...), obręb nr (...), jednostka ewidencyjna P., o łącznej powierzchni 1515 m.kw . dla której prowadzona jest księga wieczysta o nr (...).

Powódka stała się użytkownikiem wieczystym tej nieruchomości w dniu 13 sierpnia 2008 r. [ówcześnie pod poprzednią nazwą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością], na podstawie oświadczenia o objęciu udziałów oraz umowy przenoszącej prawo użytkowania wieczystego wraz z własnością budynków na jej rzecz od (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością.

Uchwałą z dnia 9 listopada 2011 r., nr (...) Rada Miasta K. przyjęła dla terenu na którym położona jest ta nieruchomość, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obszaru (...) w K., który po ogłoszeniu obowiązuje od dnia 29 grudnia 2011 r.

Do czasu wejścia w życie tej uchwały teren ten nie był objęty żadnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

Na wniosek strony powodowej została przez Prezydenta Miasta K. wydana decyzja z dnia 16 grudnia 2011 r. o nr (...), na podstawie której zostały ustalone warunki zabudowy i zagospodarowania terenu. Zgodnie z nią na nieruchomości prawo do której ma powódka mógł – zgodnie z jej zamierzeniem inwestycyjnym powstać zespół budynków usługowo – mieszkalnych wraz z garażem podziemnym, oraz z wjazdem i infrastrukturą techniczną.

W związku z wejściem w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru (...) decyzja ta nie uprawomocniła się, bowiem zgodnie z uchwałą- postanowieniami planu części południowa i północna o powierzchni około 1125 m2 położona jest w obszarze zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami, a w część środkowej o powierzchni około 390 m2 w terenach "Zieleni towarzyszącej obiektom budowlanym"

W związku z opisaną zmianą, pismem z dnia 28 grudnia 2016 r. powódka wezwała Gminę Miejską K. do zapłaty odszkodowania w wysokości 3 623 000 zł .

Wezwanie okazało się nieskuteczne , podobnie jak kolejne w którym spółka zmodyfikowała je. Strona pozwana nie zaoferowała także nieruchomości zamiennej zgodnie z art. 36 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

W korespondencji związanej z tymi wezwaniami , która miała miejsce pomiędzy stronami, gmina prezentowała stanowisko zbieżne z tym do którego odwoływała się w toku postępowania rozpoznawczego przed Sądem. Powoływała też te same argumenty , w tym zarzut przedawnienia zgłoszonego roszczenia .

Odwołując się do wniosków przeprowadzonej w postępowaniu opinii biegłego – rzeczoznawcy majątkowego E. H. (1) Sąd ustalił ,że wysokość rzeczywistej szkody jaką powódka poniosła w związku z uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego w odniesieniu do nieruchomości będącej w jej użytkowaniu wieczystym stanowi różnicę między wartością nieruchomości określoną przed uchwaleniem tego planu z uwzględnieniem wydanej dla niej decyzji o warunkach zabudowy, a jej wartością określoną przy uwzględnieniu jej przeznaczenia w tym planie. Jest to kwota różnicy pomiedzy wartościami 3 847 115 zł i 2 072 762 zł. Szkoda powódki zamyka się wielkością 1 774 353 zł.

Ocenę prawną roszczenia powódki , które uznał za w znacznej części uzasadnione , Sąd Okręgowy rozpoczął od przedstawienia przesłanek normatywnych przepisu art 36 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003r o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym , mającego dla jego oceny zastosowanie , w tym ich wykładni dokonanej w powołanym w pisemnych motywach wyroku orzecznictwie Sądu Najwyższego i wypowiedziach przedstawicieli literatury.

Sąd I instancji podkreślił , że dla powstania po stronie właściciela nieruchomości [użytkownika wieczystego ] roszczenia odszkodowawczego dla którego podstawą jest ta norma, musi zachodzić związek przyczynowy pomiędzy uchwaleniem planu miejscowego bądź jego zmianą, a skutkiem w postaci ograniczenia prawa podmiotu formułującego roszczenie, polegającym na uniemożliwieniu lub istotnym ograniczeniu korzystania z nieruchomości, przy czym chodzi o korzystanie faktyczne lub zgodne z dotychczasowym przeznaczeniem, tj. w taki sposób, w jaki właściciel może to, chociażby potencjalnie , czynić w granicach określonych przepisami prawa.

Wskazał na różnice treściowe pomiędzy użytymi w przepisie art. 36 ust. 1 ustawy pojęciami: "korzystania z nieruchomości w dotychczasowy sposób" i "korzystania z nieruchomości w sposób zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem".

Przyjął , iż „ korzystanie z nieruchomości w dotychczasowy sposób” oznacza faktyczny sposób wykorzystywania nieruchomości przed uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego. Przy tym w granicach tego pojęcia należy umieścić każdy zgodny z prawem , dotychczasowy sposób używania nieruchomości w określonym celu.

Przenosząc te uwagi natury ogólnej na grunt rozstrzyganej sprawy , Sąd Okręgowy wskazał , że przed wejściem w życie uchwały Rady Miasta K. o planie zagospodarowania przestrzennego , dla terenu na którym znajduje się nieruchomość prawo do której ma powódka, nie był takim planem objęty albowiem wcześniejszy przestał obowiązywać, począwszy od 1 stycznia 2004r

Dla nieruchomości została wydana decyzja ustalająca warunki zabudowy z dnia 16 grudnia 2011 r., która stwierdzała , iż możne ona być zabudowana, w ramach planowanego zmierzenia inwestycyjnego spółki (...), zespołem budynków usługowo – mieszkalnych wraz z garażem podziemnym, wraz z wjazdem i infrastrukturą techniczną. Decyzja ta w braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego określała przeznaczenie gruntu.

Na jej podstawie powód mógłby potencjalnie rozpocząć realizację inwestycji, po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

Wprowadzenie Uchwałą z dnia 9 listopada 2011 r., nr (...) Rady Miasta K. planu miejscowego obszaru (...) od dnia 29 grudnia 2011 r. spowodowało zmianę przeznaczenia gruntu z uprawniającego do rozpoczęcia realizacji tego zamierzenia inwestycyjnego na teren zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami, a w części środkowej o powierzchni ok. 390 m2 na teren "zieleni towarzyszącej obiektom budowlanym", co zupełnie eliminowało zabudowę tego fragmentu gruntu.

Sąd odwołując się do stanowiska Sądu Najwyższego podkreślił , że warunkach istnienia tzw. „luki planistycznej” , którą potwierdził w odniesieniu do sytuacji terenu na którym znajduje się nieruchomość spółki , ocenę, czy nieruchomość może być wykorzystana w sposób dotychczasowy powinno się opierać nie tylko na uprzednim faktycznym jej wykorzystaniu, lecz należy też uwzględniać potencjalne możliwości w tym zakresie, a więc badać nie tylko to, jak była, ale także to, jak mogła być zagospodarowana.

Pojęcie korzystania z nieruchomości obejmuje bowiem możliwość realizacji określonych projektów lub zamierzeń i nie ogranicza się do sytuacji, w których właściciel (użytkownik wieczysty) podjął już konkretne działania faktyczne lub prawne, zmierzające do ustalenia sposobu korzystania z nieruchomości.

Zdaniem Sądu decyzja o warunkach zabudowy, która została wydana przed uchwaleniem nowego planu miejscowego, niewątpliwie potwierdzała możliwość wykorzystania jej z przewidzianym w niej przeznaczeniem.

Z rozważanego punktu widzenia niedoniosłym jest to , do czego m. in. odwoływała się strona pozwana , a mianowicie czy powódka miał finansowe, organizacyjne możliwości rozpoczęcia inwestycji.

W szczególności pozostaje to bez znaczenia dla stwierdzenia obniżenia wartości jej prawa do nieruchomości na skutek opisanych zmian planistycznych.

Odnosząc ssie do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia zgłoszonego roszczenia , Sąd Okręgowy, powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w judykacie z dnia 20 października 2016 r. II CSK 53/16, ocenił go jako niezasadny, w jej motywach wprost cytując argumenty powołane w jego uzasadnieniu.

W konkluzji wskazał , że termin dziesięcioletni w jakim przedawnia się takie , jak zgłoszone przez spółkę (...) roszczenie odszkodowawcze, nie upłynął przed wniesieniem pozwu.

W podsumowaniu swojego stanowiska prawnego uznał , iż powódka w okolicznościach faktycznych ustalonych w sprawie, mogła skutecznie domagać się, naprawienia szkody , wynikającej z obniżenia wartości nieruchomości której jest użytkownikiem wieczystym . Ograniczenie to / potwierdzone co do rozmiaru opinią biegłego - rzeczoznawcy majątkowego/ jest bowiem kauzalnie powiązane ze spowodowanym przez zmianę planistyczną, wywołaną wejściem w życie miejscowego planu zagospodarowania tego terenu, ograniczeniem w możliwości zagospodarowania jej.

Odsetki ustawowe za opóźnienie od tej sumy przyznanego odszkodowania zostały zasądzone zaskarżonym wyrokiem od dnia zamknięcia rozprawy/ 24 września 2019r /, w uznaniu , iż rozmiar szkody powódki został ustalony dopiero w oparciu o wyniki postępowania rozpoznawczego przed Sądem / na podstawie wskazanego wyżej opracowania eksperckiego /.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu była norma art. 98 §1 i 3 kpc.

Sąd I instancji szczegółowo wskazał na elementy składowe , które złożyła się tak na należność z tego tytułu obciążającą przerywającą pozwaną na rzecz powódki oraz na rzecz Skarbu Państwa z tytułu opłaty od pozwu od której powódka była zwolniona oraz nie pokrytej części wydatków związanych z postępowaniem , finansowanych tymczasowo ze środków budżetowych.

Apelację od tego orzeczenia złożyła strona pozwana.

Kwestionując wyrok w całości, , w jej wniosku postulowała dokonanie przez Sąd II instancji takiej jego zmiany , w następstwie której powództwo zostanie oddalone w całości , a powódka obciążona kosztami procesu i postępowania apelacyjnego.

Jako wniosek ewentualny sformułowała żądanie wydania , na skutek przeprowadzenia kontroli instancyjnej , orzeczenia kasatoryjnego i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa procesowego w sposób mający dla treści orzeczenia istotne znaczenie , a to :

a/ art. 233 §1 kpc wobec dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Wada ta miała być, zdaniem strony skarżącej, zrealizowana przez niezasadne przyjęcie , iż decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, wydania na rzecz powódki, mimo , że nie weszła w życie , mogła określać sposób wykorzystywania nieruchomości przez (...) , która była tylko jej użytkownikiem wieczystym zakresie ograniczonym do prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych ,

b/ art. 328 §2 kpc w zw. z art. 278 §1 i 233§1. Kpc .

Tę nieprawidłowość skarżąca Gmina identyfikowała z niewyjaśnieniem w motywach zaskarżonego orzeczenia , przyczyn nie podzielenia zarzutów obecnie skarżącej, do opracowania biegłej - rzeczoznawcy majątkowego- E. H. (1) złożonego w postępowaniu , następnie ustnie uzupełnianego ,

- naruszenia prawa materialnego poprzez błędną wykładnię :

1/ art. 36 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym , przy czym podnoszona nieprawidłowość była uzasadniana w sposób zbieżny z zarzutem procesowym naruszenia art. 233 §1 kpc,

2/ 36 ust. 1 ustawy w zw. z art. 118 kc wobec niezasadnego , zdaniem Gminy , uznania przez Sąd , , iż roszczenie zgłoszone w pozwie przedawnia się w terminie ogólnym [ dla roszczenia spółki (...) - 10 lat ] a nie , jak twierdziła pozwana w toku sporu, 3 lata , wynikając z prowadzenia przez spółkę działalności gospodarczej.

Odpowiadając na apelację strona powodowa domagała się jej oddalenia jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw oraz obciążenia oponentki procesowej kosztami postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

Nie można podzielić żadnego z zarzutów na których opiera się jego konstrukcja.

W ramach kontroli instancyjnej orzeczenia Sadu niższej instancji zarzuty natury procesowej mogą zostać uwzględnione jedynie wówczas , gdy w wyniku wykazanych przez skarżącego w ich ramach błędów w sposobie postępowania Sądu doszło do następstw mających dla treści wydanego rozstrzygnięcia istotne znaczenie, na tę treść wpływając.

Inaczej mówiąc , gdyby nie zasadnie wytknięte błędy formalne Sądu, kontrolowane instancyjnie orzeczenie miałoby inną treść. Bez istnienia takiego związku pomiędzy nim , a tak identyfikowanym następstwem, zarzut nie może by uznany za trafny , nawet gdyby do naruszenia proceduralnego rzeczywiście doszło.

Odnosząc tę generalną uwagę do treści zarzutów procesowych sformułowanych przez apelującą Gminę , należy je ocenić jako pozbawione uzasadnionych podstaw.

Nie ma racji powołując zarzut naruszenia art. 328 §2 kpc [ w brzmieniu mającym w sprawie zastosowanie ] w zw. z art. 278 §1 i 233 §1 kpc.

Jak wynika z ukształtowanego i jednolitego , podzielanego przez Sąd Apelacyjny, w składzie rozstrzygającym sprawę, orzecznictwa Sądu Najwyższego może on być uzasadniony jedynie wyjątkowo , gdy konstrukcja pisemnych motywów orzeczenia Sądu niższej instancji jest tak wadliwa , iż nie zawierają one danych pozwalających na przeprowadzenie na ich podstawie kontroli instancyjnej orzeczenia. Nieco inaczej kwestię tę ujmując , zarzut naruszenia tego przepisu jest uzasadniony wtedy , gdy uzasadnienie wyroku nie pozwala na stwierdzenie czy Sąd prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego i [ lub ] procesowego.

/ por. powołany jedynie dla przykładu judykat SN z dnia5 października 2005, syn. IV CKN 1862/00, wskazany za zbiorem LEX /.

Tego rodzaju zasadniczymi / konstrukcyjnymi / wadami motywy wyroku z 1 października 2019r nie są dotknięte.

Wynika z nich z oparciu o jakie ustalenia i wnioski prawne , odwołane do mających w sprawie zastosowanie norm prawa materialnego, Sąd oprał swoje rozstrzygniecie. Wiadomo jest z jego lektury także, w jaki sposób i dlaczego ocena zgromadzonych dowodów została przeprowadzona we wskazany w uzasadnieniu sposób.

Nie jest w związku z tym usprawiedliwiona argumentacja skarżącego wspierająca ten zarzut, tym bardziej , że Sąd rozpoznając sprawę i motywując wydane orzeczenie nie ma obowiązku wskazywać w jaki sposób odnosi się do wszystkich twierdzeń i ocen stron . Jego obowiązek w tym zakresie ogranicza się tylko do tych , które z punktu widzenia istoty rozstrzyganego sporu , uznaje za doniosłe dla przeprowadzonej oceny dochodzonego roszczenia.

W tym kontekście jako nietrafne należy ocenić te argumenty strony apelującej , która neguje sposób jaki Sąd I instancji ocenił dowód z opinii biegłego - rzeczoznawcy majątkowego- E. H. (1) - szczególnie wobec zarzutów Gminy do jej opracowania złożonego na piśmie.

Wbrew nim zauważyć należy , iż w tej części uzasadnienia wyroku , która została poświęcona ocenie dowodów, Sąd niższej instancji podał przyczyny , które zdecydowały o tym , iż uznał to opracowanie jak i jego uzupełnienie, w formie pisemnej odpowiedzi na zarzuty obecnie skarżącej oraz ustną opinię uzupełniającą, złożoną na rozprawie w dniu 24 września 2019r - / k.188- 223 , 286-289 i 314 akt /, za mające wszystkie konieczne walory dowodu opiniodawczego, na podstawie którego można formułować wnioski niezbędne dla oceny roszczenia zgłoszonego w pozwie.

Jest to argumentacja przekonująca tym bardziej , gdy dokona się analizy treści wypowiedzi biegłej H. z którą skarżąca polemizowała. Podnoszone w ramach tej polemiki wątpliwości pozwanej zostały w sposób przekonujący wyjaśnione. Już tylko na marginesie należy dostrzec , że pełnomocnik Gminy nie stawił się na rozprawę na której wezwana biegła uzupełniała ustnie swoje dotąd złożone opinie./ por. k. 314 akt /

Tym samym pozwana pozbawiła się możliwości zdawania pytań ekspertowi i podnoszenia dalszych wątpliwości. Stąd, tym bardziej, argumenty budowane na twierdzeniu o nie odniesieniu się Sądu do zarzutów skarżącej wobec tych opracowań jest nieprzekonujący.

Niezasadny jest również drugi z zarzutów procesowych , przekroczenia przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny zgromadzonych dowodów i zastąpienia jej oceną dowolną.

Jego skuteczne postawienie wymaga od strony wykazania na czym , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów polegała nieprawidłowość postępowania Sądu, w zakresie ich oceny i poczynionych na jej podstawie ustaleń.

W szczególności strona ma wykazać dlaczego obdarzenie jednych dowodów wiarygodnością czy uznanie, w odróżnieniu od innych, szczególnego ich znaczenia dla dokonanych ustaleń , nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego i [lub ] zasadami logicznego rozumowania , czy też przewidzianymi przez procedurę regułami dowodzenia.

Nie oparcie stawianego zarzutu na tych zasadach , wyklucza uznanie go za usprawiedliwiony, pozostając dowolną , nie doniosłą z tego punktu widzenia polemiką oceną i ustaleniami Sądu niższej instancji.

/ por. w tej materii , wyrażające podobne stanowisko , powołane tylko przykładowo, orzeczenia Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001, sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005 , sygn. III CK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex/

Ponadto nie można tracić z pola widzenia również , że swobodna ocena dowodów stanowi jeden z podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję Sądu , który dowody bezpośrednio przeprowadza.

Ma to m. in. i takie następstwo , że nawet w sytuacji w której z treści dowodów można , w zakresie ustaleń , wyprowadzić równie logiczne , chociaż przeciwne do przyjętych przez Sąd I instancji wnioski , to zarzut naruszenia normy art. 233 §1 kpc , pomimo to , nie zostanie uznany za usprawiedliwiony.

Dopóty , dopóki ocena przeprowadzona przez Sąd ocena mieści się w granicach wyznaczonych przez tę normę procesową i nie doznały naruszenia wskazane tam jej kryteria , Sąd Odwoławczy obowiązany jest ocenę tę , a co za tym idzie także wnioski z niej wynikające dla ustalań faktycznych , aprobować .

To , w jaki sposób apelująca umotywowała ten zarzut wyklucza jego podzielenie.

Oto bowiem w miejsce rzeczowej , opartej na opisanych wyżej zasadach , krytyki oceny dokonanej przez Sąd I instancji poprzestaje na polemice z nią .

Przy czym w istocie nie odnosi się ona do tego , jak poszczególne dowody ocenił Sąd ale za pośrednictwem tego zarzutu [ co wynika wprost z jego motywów ] , stara się stworzyć [ uzupełniającą ] podstawę argumentacyjną dla zarzutu materialnego - naruszenia art. 36 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Tego rodzaju zabieg konstrukcyjny nie jest skuteczny albowiem nie można na podstawie twierdzenia o wadzie oceny dowodów i wobec tego oparcia rozstrzygnięcia na dotkniętych wadą ustaleniach , skutecznie budować zarzutu materialnego nieprawidłowego zastosowania określonej normy tego rodzaju. A właśnie do tego zmierza strona pozwana formułując stawiany zarzut , który już tylko z tej przyczyny musi zostać oceniony jako nieskuteczny.

Wniosek ten, w powiązaniu w wynikiem apelacyjnej weryfikacji pierwszego z zarzutów procesowych mają i tę konwekcję , że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy jako poprawne , Sąd II instancji przyjmuje za własne.

Należy je uzupełnić o fakty , które wynikają z treści dokumentów znajdujących się w aktach , których wiarygodność nie była w toku sporu przez strony poważana.

Przedstawiają się one następująco :

- spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...) w K. , uprzednio mając tę sama formę spółki prawa handlowego i pod względem prawnym będąc tym samym podmiotem , prowadziła działalność pod firmą (...). Zmiana nazwy spółki na (...) została ujawniona w rejestrze przedsiębiorców KRS w dniu 26 wrzenia 2016r 741] ,

- działając pod uprzednią nazwą , spółka nabyła prawo użytkowania wieczystego do stanowiącego własność Skarbu Państwa gruntu składającego się działek ewidencyjnych nr(...)- obręb (...) P. , położonego w K. przy ul. (...) oraz własność budynków na podstawie umowy o przeniesieniu tych praw do gruntu i budynków i o objęciu udziałów w kapitale zakładowym od spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K., która na podstawie tych czynności stała się wspólnikiem (...)

- pierwotnie uprawnionym z tytułu użytkowania wieczystego i własności budynków był Instytut (...) Polskiej Akademii Nauk , a podstawą nabycia ich były przepis art. 64 ut. 1 ustawy z dnia 25 lipca 1985r o jednostkach badawczo rozwojowych [ jedn. tekst DzU z 1991r Nr 44 poz. 194] .

Tym nie mniej, zgodnie treścią wpisów w księdze wieczystej powadzonej dla nieruchomości prawo użytkowania wieczystego nie było z racji charakteru jednostki pierwotnego beneficjenta tego prawa nie było w dodatkowy / szczególny/ sposób ograniczone w porównaniu z tym , który wynika z norm prawa materialnego regulujących instytucję użytkowania wieczystego [ i własności budynków ] jako taką.

- rozpoznając odwołanie od decyzji prezydenta Miasta K. z dnia 16 rudnia 2011r o ustaleniu , na wniosek powódki warunków zabudowy i zagospodarowania terenu Nr (...), złożone przez jednego z uczestników postępowania administracyjnego Spółdzielnię Mieszkaniową „ (...), która już w czasie jego trwania przed organem I instancji , oponowała przeciwko wydaniu pozytywnej decyzji, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. z dnia 16 lutego 2012r uchyliło ją i umorzyło postępowanie wywołane wnioskiem przyjmując , że na skutek wejścia w życie planu miejscowego , okazało się bezprzedmiotowe.

/ dowód : odpis z rejestru przedsiębiorców KRS dotyczący powódki k. 8-12, odpis z księgi wieczystej nr (...) k.13-20 akt , decyzja o warunkach zabudowy z dnia 16 grudnia 2011r wraz z uzasadnieniem k. 24 -29 akt , okoliczność dotycząca strony postępowania, która złożyła odwołanie do SKO oraz wyniku postępowania administracyjnego wywołanego odwołaniem pomiędzy stronami niesporna/.

W świetle tych ustaleń[ w tym uzupełnień dokonanych przez Sąd II instancji ] niezasadne są również powołane przez stronę pozwaną zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Na wstępie oceny argumentów , które zostały powołane przez stronę skarżącą dla uzasadnienia sformułowanego przez nią zarzutu naruszenia art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 3 lipca 2003r o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym [jedn. tekst DzU z 2021 poz. 741] przypomnieć należy także , że:

a/ w czasie kiedy spółka funkcjonowała pod firmą (...) wystąpiła w dniu 9 stycznia 2011r do Prezydenta Miasta K. o wydanie decyzji ustalającej warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dla tego gruntu w związku z zamierzeniem inwestycyjnym budowy na nim zespołu budynków usługowo – mieszkalnych wraz z garażem podziemnym i infrastrukturą techniczną. Wystąpienie było konsekwencją tego, iż na tym obszarze wcześniej nie obowiązywał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a wobec tego tylko taka decyzja mogła określać , z punktu widzenia przepisów planistycznych , warunki na jakich mogła zostać zabudowana i zagospodarowana przez pryzmat planów jakie , w tym zakresie miał podmiot uprawniony do gruntu,

b/ taka decyzja została wydana przed wejściem w życie miejscowego planu zagospodarowania tego terenu , którego postanowienia istotnie ograniczyły , w porównaniu z jej treścią , możliwość prowadzenia tej zaplanowanej przez spółkę inwestycji,

c/ z treści wniosków wynikających, z mającej pełny walor dowodowy opinii biegłej rzeczoznawcy majątkowego E. H. (1) wynika , że porównanie tego, jaką inwestycję planował na swoim gruncie prowadzić użytkownik wieczysty , w tym celu składając wniosek o wydanie decyzji o w.z.i zt . i jaka , w zgodzie z tymi warunkami określonymi przez [nieostateczną] decyzję potencjalnie mogłaby być prowadzona z tym, na jaki sposób jego zagospodarowania pozwalały postanowienia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego , obowiązujące dla tego terenu od 29 grudnia 2011r potwierdza , iż prawo powódki utraciło część swojej wartości.

Ustalenia poczynione w sprawie wykluczają trafność argumentacji skarżącej Gminy , w odniesieniu do tej jej części , w której łączy ona naruszenie przez Sąd I instancji normy art. 36 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z charakterem prawa jakie do gruntu ma powodowa spółka.

Wbrew niej , a to wynika z treści wpisu w księdze wieczystej, dotyczącego sposobu korzystania z tego prawa , spółki nie dotyczył większy zakres tych ograniczeń niż wynikające z charakteru prawa użytkowania wieczystego jako takiego .

W szczególności jego prawidłowe, zgodne z przeznaczeniem i charakterem prawa wykorzystywanie go , nie łączyło się z zakazem zainwestowania gruntu w sposób , który wynikał z treści wniosku spółki o wydanie w.z. i z.t. Potwierdził taką ocenę również organ administracyjny I instancji , który weryfikując te zamierzenia wydał decyzję pozytywną , nie widząc w rodzaju prawa do nieruchomości , którym dysponowała spółka wnioskodawca, przeszkody niweczącej możliwość wydania decyzji otwierającej szeroko rozumiany proces inwestycyjny, w kształcie wskazanym we wniosku z 9 stycznia 2011r.

Niezasadne jest w tym kontekście odwołanie się przez skarżącą do charakteru działalności pierwszego z użytkowników wieczystych działek (...) położonych przy ul. (...) w K. , [ Polska Akademia Nauk Instytut (...) w W.] .

Treść wpisów w księdze wieczystej prowadzonej dla tej nieruchomości takich ograniczeń nie zawiera , a Gmina nie starała się nawet dowodzić w postępowaniu , że kolejny uprawniony z tytułu tego prawa [ i właściciel budynków ] spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...) - nie będąca jednostką naukową ani badawczo – rozwojową , nabywała je wraz z dodatkowymi ograniczeniami w zakresie sposobu korzystania z niego.

Nietrafnym jest argument skarżącej zgodnie z którym Sad naruszył wskazaną normę , nie uwzględniając , że o decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wystąpił inny podmiot aniżeli spółka (...).

Formułując go skarżąca Gmina nie dostrzega , że ówczesny wnioskodawca spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...) w K. i powódka to, w sensie prawnym , ten sam podmiot - osoba prawna- kapitałowa spółka prawa handlowego tyle tylko , że w stosunku do osób trzecich, działająca na rynku , począwszy od 26 wrzenia 2016r pod nazwą [ firmą ] (...).

Nie można podzielić także kolejnych argumentów na których pozwana buduje krytykę sposobu zastosowania przez Sąd Okręgowy normy art. 36 ust. 1 u.p i .z.p.

Jak już wskazywano wyżej, wcześniej dla terenu na którym położone są działki użytkownikiem wieczystym których jest powódka, nie obowiązywał żaden miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Uprzedni utracił moc z dniem 1 stycznia 2004r

Zatem pomiędzy nim a datą wejścia w życie planu , uchwalonego przez Radę Miasta K. 9 listopada 2011r., czyli dniem 29 grudnia 2011r istniała na tym terenie luka planistyczna.

Grunt objęty sporem był w tym czasie , był już zainwestowany infrastrukturą, w postaci budynków do których służyło spółce prawo własności.

Należy przyjąć ,że sposób tego korzystania był zgodny z przeznaczeniem i charakterem praw którymi dysponowała[ działając pod firmą (...) ].

Taka sytuacja determinuje wniosek , że ocena wpływu wprowadzenia na tym terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z punktu widzenia ewentualnego zmniejszenia wartości tych praw , w tym w szczególności użytkowania wieczystego, należy łączyć z przesłanką ograniczenia możliwości korzystania z niego w dotychczasowy sposób , a nie jego dotychczasowego przeznaczenia/ w planie /

Skoro tak to doniosłe jest potwierdzenie doznanych w ten sposób ograniczeń po stronie dysponenta prawa do gruntu o ile są przyczynowo , w sposób adekwatny powiązane i wynikają z wprowadzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego , a przy tym powadzą do zmniejszenia jego wartości , za której wyrównanie odpowiada gmina jako podmiot odpowiedzialny za realizację zdań planistycznych, na danym terenie , które przynależą do jej zadań własnych.

Przy tym ograniczenie w możliwości korzystania należy odnosić nie tylko do tego, w jaki sposób podmiot dochodzący odszkodowania swoje prawo rzeczywiście wykorzystywał ale[ także] do tego jakie miał w tym zakresie plany i jak potencjalnie, zmierzając do ich realizacji mógł je [ potencjalnie ] wykorzystywać , czemu na przeszkodzie w całości lub w istotnym zakresie stanęły postawienia aktu prawa miejscowego , jakim jest plan zagospodarowania przestrzennego miejsca położenia nieruchomości.

Takie stanowisko jest poglądem mogącym być uznanym za utrwalony także w orzecznictwie Sądu Najwyższego , służącym wykładni art 36 ut. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003r o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Pogląd ten Sąd Apelacyjny , w składzie poznającym sprawę , podziela .

/ por. powołane jedynie dla przykładu judykaty SN : z 19 rudnia 2006, sygn. V CSK 332/06, z 8 stycznia 2009, syn. I CNP 82/08, 11 września 2009, sygn. V CSK 46/09, z 5 lipca 2012 , sygn. IV CSK 619/11, i z 9 kwietnia 2015, sygn. II CSK 336/14 /

Jak już była o tym mowa wcześniej, z ustaleń poczynionych w sprawie wynika , że powodowa spółka, działająca pod uprzednią nazwą, korzystała przed złożeniem wniosku o wydanie decyzji określającej warunki zabudowy i zagospodarowania terenu z gruntu, który był już zainwestowany infrastrukturą budynkową , legitymując się elementów tejże prawem własności.

Zgodnie z treścią wpisów księdze wieczystej , korzystanie tak z gruntu jak i budynków to nie było dodatkowo ograniczone poza zakres , który wynikał z charakteru praw jakim do tych składników majątkowych dysponowała.

Mogła zatem mieć wobec nieruchomości przy ul. (...) w K. dalsze własne plany i zamierzenia inwestycyjne, które sprecyzowała składając wniosek do organu administracji samorządowej o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania tego terenu. / opis tego zamierzenia został zrelacjonowany przez organ I instancji w motywach decyzji z dnia 16 grudnia 2011r – por k. 24 akt/

Decyzja ta została wydana , określając wymagania jakie, w sposób generalny, przyszła inwestycja , dotycząca infrastruktury mieszkaniowej wraz z zabudową towarzyszącą na tej nieruchomości , ma spełniać.

W tym kontekście za nietrafną należy uznać argumentacja strony pozwanej wskazującej, iż wystąpienie o w.z.i zt. , w czasie kiedy prace związane z opracowywaniem nowego planu miejscowego były zaawansowane sugeruje , że nie mając rzeczywistego zamiaru prowadzenia inwestycji spółka - wnioskodawca , podmiot przy tym różny od (...) spółka z o. o. , w istocie chciała w ten sposób uzyskać podstawę do ubiegania się wobec od jednostki samorządowej odszkodowania.

Po pierwsze należy zauważyć , że spółka wnioskująca o wydanie decyzji w dniu 9 stycznia 2011r jest podmiotem tożsamym z powódką , albowiem zmiana ujawniona w KRS w 2016 z(...)na (...) była jedynie zmianą nazwy [ firmy ].

Po wtóre , pozwana w czasie postępowania nie przedstawiła żadnych dowodów mogących potwierdzać jej sugestie co do rzeczywistego celu wystąpienia przez spółkę o wydanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu.

Z ustaleń dokonanych w postępowaniu wynika także , że z wnioskiem o wydanie decyzji (...) wytąpiła 9 stycznia 2011r czyli na ponad dziesięć miesięcy przed podjęciem uchwały Rady Miejskiej o miejscowym planie zagospodarowania dla obszaru na którym była położona nieruchomość , której była użytkownikiem wieczystym. Ta różnica czasowa jest jeszcze jednym argumentem za uznaniem , że sugestia strony pozwanej nie ma dostatecznych podstaw faktycznych.

W ramach oceny zgłoszonego roszczenia nie można też tracić z pola widzenia i nie uwzględniać tego , że [ co nie było pomiędzy stronami przedmiotem sporu ] , to jeden uczestników postępowania administracyjnego [ Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) , która sprzeciwiała się wydaniu decyzji uwzględniającej wniosek półki już przez organ I instancji ] , złożyła od niej odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Nie można też , w ramach oceny realizacji przesłanek zastosowania art. 36 ust. 1 ustawy nie uwzględniać tego , iż organ II instancji prowadzący postępowanie odwoławcze w czasie , kiedy miejscowy plan już wszedł w życie, nie mógł podjąć innego rozstrzygnięcia aniżeli orzec w tych okolicznościach o uchyleniu decyzji i umorzeniu postępowania wywołanego wnioskiem o wydanie w.z.i zt. , jako takiego , które tym samym utraciło swój przedmiot. Przepisy ustawy z 27 marca 2003r. wykluczają bowiem możliwość wydania takiej decyzji w czasie, gdy na danym obszarze obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego , a jego postanowienia są jedynym wyznacznikiem tego w jaki sposób można teren nim objęty zagospodarowywać , w tym na jakich warunkach może być prowadzona jego zabudowa przez inwestorów.

Reasumując dotychczasowe rozważania stwierdzić należy , że :

a/ na skutek wejścia w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru na którym położona jest nieruchomość , której użytkownikiem wieczystym jest powódka , możliwość jej zagospodarowania i wykorzystania na cele inwestycyjne , zgodnie z jej zamierzeniami i planami uległa istotnemu ograniczeniu co do rodzaju zabudowy , a jej część z jakiejkolwiek zabudowy wykluczając,

b/ ta zmiana została wywołana bezpośrednio postanowieniami planu , polegała na ograniczeniu w porównaniu z możliwym [ potencjalnym ] sposobem jej wykorzystywania przez powódkę , którego zasadnicze warunki / ramy / określiła decyzja Prezydenta Miasta K. z dnia 16 grudnia 2011r o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu , będąc zgodną z planami inwestycyjnymi spółki , wyrażonymi we wniosku o jej wydanie.

Decyzja ta , nie uzyskała waloru ostateczności . Podlegała uchyleniu w ramach postepowania odwoławczego na skutek zmiany stanu prawnego wprowadzonego aktem prawa miejscowego. W toku sporu strona pozwana nie podnosiła twierdzeń ani nie dowodziła tego, że decyzja organu administracyjnego I instancji była merytorycznie nietrafna,

c/ treść postanowień planu obowiązującego od 29 grudnia 2011 , w odniesieniu do przeznaczenia w nim obszaru na którym znajduje się nieruchomość, użytkownikiem wieczystym którego jest spółka (...) , które ograniczyły prawo powódki w zakresie korzystania z niego, inaczej w porównaniu ze stanem sprzed jego wejścia w życie możliwy jego sposób kształtując ,

d/ plan spowodował istotne zmniejszenie wartości prawa jakie do gruntu [ i własności budynków ] miała powódka. Na podstawie opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego, skalę tego zmniejszenia wyznacza kwota 1 774 353 złote, odpowiadając szkodzie rzeczywistej , jakiej doznała w ten sposób strona powodowa.

Za wyrównanie tej różnicy wartości odpowiada strona pozwana , na podstawie art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym [jedn. tekst DzU z 2021 poz. 741]

Już w tym miejscu Sąd II instancji dostrzega , że kwota przyznanego odszkodowania jest niższa o złotówkę od sumy , która w swoim opracowaniu pisemnym określiła biegła E. H.. / por. k. 223 akt/

Powódka, która ostatecznie dochodziła swojego roszczenia właśnie w kwocie odpowiadającej tej podanej przez ekspertkę wielkości/ por. k. 248 akt/. Jednak nie kwestionowała orzeczenia apelacją, a jakakolwiek korekta tej sumy na niekorzyść skarżącej Gminy nie mogła mieć miejsca wobec obowiązywania zakazu reformatio in peius.

Nie jest uzasadniony także drugi z zarzutów materialnych , w ramach którego apelująca Gmina kwestionuje stanowisko Sądu I instancji w zakresie dokonanej przez niego oceny formułowanego przez pozwaną zarzutu przedawnienia dochodzonego roszczenia.

Gdyby przyjąć za usprawiedliwione stanowisko Gminy , że pozostaje ono w związku z działalnością gospodarcza powódki , to rzeczywiście jej zarzut należałoby podzielić , a taka jego ocena prowadziłaby do oddalenia powództwa spółki (...).

Trzyletniemu terminowi przedawnienia podlegają roszczenia służące osobom prowadzącym działalność gospodarczą i mające związek z prowadzoną przez uprawnionego działalnością o takim charakterze. Momentem istotnym dla oceny istnienia tego związku jest chwila powstania roszczenia.

Są to przede wszystkim o roszczenia powstałe w wyniku czynności prawnych dokonanych w jej ramach. Nieco inaczej kwestię te ujmując : czynności związane z prowadzeniem takiej działalności to takie , które podejmowane są w celu realizacji zadań mieszczących się w przedmiocie aktywności przedsiębiorcy w sposób bezpośredni lub pośredni, pod warunkiem jednak, że pomiędzy przedmiotem działalności a czynnościami prowadzącymi do powstania roszczenia zachodzi normalny i funkcjonalny związek.

/ por. w tej materii także , powołaną jedynie dla przykładu uchwałę SN z dnia 25 listopada 2011, sygn. III CZP 67/11, powołaną za zbiorem Legalis/.

Oczywistym jest , że z tego punktu widzenia może być ocenione jedynie roszczenie, którego podstawą faktyczną jest celowa aktywność przedsiębiorcy.

Roszczenie dochodzone pozwem tych kryteriów nie spełnia albowiem powstaje zupełnie niezależnie od aktywności zarówno przedsiębiorcy i jak i każdego innego podmiotu, w których prawa majątkowe ingeruje uchwała wprowadzająca do porządku prawnego, wynikający z kompetencji planistycznej Gminy akt prawa miejscowego.

Ingerencja ta , stanowiąca podstawę powstania roszczenia odszkodowawczego, wyklucza jego funkcjonalny związek z prowadzeniem działalności gospodarczej uprawnionego do indemnizacji powstałego w ten sposób uszczerbku w jego majątku.

/ por. w tym zakresie także stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w powoływanym także przez Sąd Okręgowy wyroku z dnia 20 października 2016 , syn. akt : II CSK 53/16 , zbiór Legalis/.

W konsekwencji należy przyjąć , że roszczenie stanowiące przedmiot sporu stron przedawnia się / biorąc pod rozwagę relewantne dla jego oceny przepisy materialne / w ogólnym dziesięcioletnim terminie , który nie upłynął przed wniesieniem pozwu.

Z podanych przyczyn , w uznaniu apelacji za niezasadną , Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu , na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003r o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym [ jedn. tekst DzU z 2021 poz. 741] / pkt 1 sentencji wyroku/.

Ostrzegając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji zastosował art. 98 §1 i 3 oraz 99 kpc w zw. z art. 108 §1 i 391 §1 kpc i wynikającą z niego dla wzajemnego rozliczenia stron z tego tytułu , zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy.

Kwota należna od przegrywającej Gminy na rzecz wyrywającej spółki , odpowiadając wynagrodzeniu jej pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym , została ustalona na podstawie §2 ust. 1 pkt 7 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015[ jedn. tekst DzU z 2018 poz. 265 ]

SSA Grzegorz Krężołek SSA Regina Kurek SSA Jerzy Bess