Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 67/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj

Protokolant: Joanna Wołczyńska - Kalus

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa E. Z. i J. Z.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę ewentualnie o zapłatę

1.  oddala powództwo główne i ewentualne;

2.  zasądza solidarnie od powodów E. Z. i J. Z. na rzecz pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 10 817,00 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Sygn. akt I C 67/21

UZASADNIENIE

E. Z. i J. Z. wystąpili przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. o ustalenie nieważności umowy kredytu dewizowego mieszkaniowego/inwestorskiego, o numerze (...), zawartej 14 marca 2008 r. z poprzednikiem prawnym pozwanego i zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kwoty 111 695,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 12 września 2020 r. do dnia zapłaty.

Alternatywnie powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 46 302,14 zł tytułem nienależnie spełnionych świadczeń za okres ostatnich 10 lat, tj. od lutego 2011 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od 12 września 2020 r. do dnia zapłaty.

Jednocześnie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego
z ich kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi
od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie
od powodów na jego rzecz kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powodowie postanowili zaciągnąć kredyt na wykończenie domu. Dokonali porównania ofert w różnych bankach, ale zdecydowali się na ofertę poprzednika prawnego pozwanego banku. Starali się o kredyt „złotówkowy”. Mieli możliwość zapoznania się z umową. Nie negocjowali jej treści. W trakcie zawierania umowy powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej, (dowód: zeznania powódki - k. 378 verte i nagranie rozprawy z 8 lipca 2021 r. - płyta - koperta - k. 415, minuta od 01:36:19 do 01:41:45 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 377 - 377 verte i nagraniem rozprawy z dnia z 8 lipca 2021 r. - płyta - koperta - k. 415, minuta od 00:04:32 do 00:21:40; zeznania powoda - k. 378 verte i nagranie rozprawy z 8 lipca 2021 r. - płyta - koperta - k. 415, minuta od 01:41:45
do 01:46:42 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 377 verte i nagraniem rozprawy z 8 lipca 2021 r. - płyta - koperta - k. 415, minuta od 00:21:40
do 00:35:34)
.

Do zawarcia umowy doszło 14 lutego 2008 r. Dotyczyła ona kwoty 47 930,00 franków szwajcarskich. Kredyt wypłacono w złotych polskich (105 843,72 zł). Okres kredytowania wynosił 240 miesięcy. Kredyt miał zostać przeznaczony na finansowanie budowy domu. Był oprocentowany według zmiennej stopy oprocentowania, obliczonej jako suma stawki LIBOR dla sześciomiesięcznych depozytów międzybankowych we frankach szwajcarskich
i marży banku w wysokości 1,5000 punktu procentowego,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Wysokość zmiennej stopy oprocentowania wykorzystanej kwoty kredytu była ustalana jeden raz dla każdego sześciomiesięcznego okresu kredytowania. Stopa procentowa, obowiązująca na dzień zawarcia umowy, miała zastosowanie dla całego sześciomiesięcznego okresu kredytowania. Jej wysokość została ustalona z zastosowaniem stawki LIBOR określonej na dwa dni robocze przed dniem uruchomienia kredytu lub jego pierwszej transzy. Wysokość stopy procentowej dla kolejnych okresów została ustalona z zastosowaniem stawki LIBOR, określonej na dwa dni robocze przed dniem zmiany oprocentowania. Kredyt miał być wypłacony w trzech transzach. Bank udzielał karencji w spłacie kapitału do dnia wypłaty ostatniej transzy kredytu. W tym okresie spłata odsetek następowała w drodze obciążenia konta do obsługi kredytu - w dniu płatności odsetek. Kredytobiorcy zobowiązywali się do zapewnienia środków na pokrycie wymagalnej raty odsetek w dniu poprzedzającym dzień spłaty. W przypadku,
gdy dzień spłaty przypadał na dzień wolny od pracy, kredytobiorcy zobowiązywali się do zapewnienia środków w ostatnim dniu roboczym przed dniem wolnym. Bank w ciągu siedmiu dni od wypłaty każdej transzy kredytu zawiadamiał kredytobiorców o kwocie odsetek przypadających do zapłaty w kolejnych, następujących po terminie wypłaty transzy terminach płatności odsetek.
W przypadku, gdy termin płatności odsetek przypadał w terminie do siedmiu dni po wypłacie transzy, bank zawiadamia kredytobiorców także o wysokości dopłaty w związku z wypłatą kolejnej transzy za mijający okres odsetkowy. Dopłata
ta miała być dokonana w kolejnym terminie płatności odsetek. W przypadku braku zawiadomienia o aktualnej wysokości raty odsetek, kredytobiorcy byli zobowiązani spłacić ratę odsetek w ostatniej, znanej im wysokości. Odsetki naliczane były od aktualnego stanu zadłużenia,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Walutą spłaty kredytu był frank szwajcarski. W przypadku spłaty kredytu
w złotych polskich, realizacja płatności następowała przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla franka szwajcarskiego, obowiązującego
w pozwanym banku w dniu realizacji jego należności,
(dowód: umowa - k. 29
- 36)
.

Po okresie karencji kredytobiorcy byli zobowiązani do spłaty kredytu wraz z należnymi odsetkami w miesięcznych ratach malejących. Wysokość i terminy płatności rat były określone w harmonogramie, który miał zostać doręczony kredytobiorcą niezwłocznie po uruchomieniu kredytu. Spłata kredytu miała następować w drodze obciążenia konta do obsługi kredytu w dniu płatności kwotą raty kredytu. Kredytobiorcy zobowiązali się do zapewnienia środków
na pokrycie wymagalnej raty w dniu poprzedzającym dzień spłaty. W przypadku, gdy dzień spłaty przypadał na dzień wolny od pracy kredytobiorcy zobowiązali
się do zapewnienia środków w ostatnim dniu roboczym przed dniem wolnym.
W przypadku otrzymania przez bank kwoty mniejszej, niż należna mu i płatna
na mocy umowy, bank był uprawniony do zaliczenia tej kwoty na wierzytelności wynikające z umowy w następującej kolejności: opłaty i prowizje, koszty poniesione przez bank z tytułu ustanowienia zabezpieczenia wraz z odsetkami ustawowymi, odsetki od należności przeterminowanych, wymagalne odsetki
od należności nieprzeterminowanych, począwszy od najwcześniej wymagalnych, wymagalne raty kapitału kredytu, począwszy od rat przeterminowanych najwcześniej wymagalnych, odsetki od należności nieprzeterminowanych w dniu ich płatności, rata kapitału kredytu w dniu jego płatności,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

W ciągu 14 dni od dokonania spłaty całości zadłużenia bank dokonywał ostatecznego rozliczenia kredytu, uwzględniając powstałe nadpłaty lub niedopłaty. Ewentualna nadpłata zostawała niezwłocznie przekazana przez bank na konto wskazane przez kredytobiorców, (dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Zabezpieczeniem kredytu była hipoteka zwykła w kwocie 47 930,00 franków szwajcarskich na zabezpieczenie spłaty kapitału oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 3833,20 franków szwajcarskich, obejmującej odsetki obliczone za okres dwóch lat od kwoty udzielonego kredytu. Dodatkowe zabezpieczenie stanowiło pełnomocnictwo do dysponowania kontem do obsługi kredytu, weksel in blanco, cesja polisy ubezpieczenia nieruchomości. Do momentu ustanowienia hipotek, kredytobiorcy mieli ustanowić zabezpieczenie pomostowe w postaci ubezpieczenia spłaty kredytu w TU Europa S.A., które pozwany bank zwalniał niezwłocznie, po dokonaniu wpisu hipotek, (dowód: umowa - k. 29 - 36) .

W okresie kredytowania kredytobiorcy mieli prawo dokonać dowolną ilość konwersji (zmiany) waluty kredytu pomiędzy walutami z oferty kredytów mieszkaniowych/inwestorskich banku obowiązującej w dniu złożenia wniosku
o konwersję. Konwersja obejmowała kwotę wykorzystanego i niewykorzystanego kredytu w momencie jej dokonania. Konwersja waluty kredytu mogła być dokonana wyłącznie w pierwszym dniu roboczym następującym po dniu płatności odsetek lub raty kapitałowo - odsetkowej (dzień konwersji). Warunkiem dokonania konwersji było posiadanie zdolności kredytowej w dniu złożenia wniosku o dokonanie konwersji oraz zapłata bankowi prowizji za konwersję zgodnie z taryfą. Oprocentowanie kredytu po konwersji ustalane było
na zasadach obowiązujących w dniu konwersji,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Kredyt miał być wypłacony w trzech transzach: po podpisaniu umowy
- 30 585,08 franków szwajcarskich, 31 października 2008 roku - 12 551,92 franków szwajcarskich i 31 lipca 2009 roku - 4 793,00 franków szwajcarskich. Transza nr 1 miała zostać wykorzystana na: instalacje (wodociągową, kanalizację sanitarną, co, elektryczną), tynki wewnętrzne, połogi i posadzki, biały montaż. Transza nr 2 miała zostać wykorzystana na: stolarkę zewnętrzna - drzwi, stolarkę wewnętrzna, roboty malarskie, ocieplenie budynku, roboty zewnętrzne, elewację. Transza nr 3 miała zostać wykorzystana na pozostałą część elewacji. Wykorzystanie kredytu miało następować w ciężar rachunku kredytowego prowadzonego przez bank. Środki z tytułu kredytu zostały przelane przez bank
z tytułu transz na rachunek powodów prowadzony w walucie polskiej. Uruchomienie kredytu następowało na powyższy rachunek w zależności od waluty rachunku (w niniejszej sprawie w złotych polskich) lub w walucie kredytu,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Bank pobierał prowizję z tytułu udzielenia kredytu w wysokości 2,0000 % kwoty udzielonego kredytu, w tym prowizję z tytułu rozpatrzenia wniosku o kredyt (prowizja przygotowawcza) w wysokości 50,00 zł. Prowizja z tytułu udzielenia kredytu była potrącana z kwoty kredytu w dniu jego uruchomienia. Kwota prowizji w złotych polskich została ustalona przy wykorzystaniu bieżącego kursu kupna dewiz dla franka szwajcarskiego obowiązującego w banku z dnia podjęcia decyzji, (dowód: umowa k. 29 - 36) .

Kredytobiorcy mieli możliwość przedterminowej spłaty kredytu w całości lub części. W przypadku częściowej przedterminowej spłaty kredytu minimalna wartość spłaty wynosiła trzykrotność ostatniej zapłaconej raty kredytu. Wcześniejsza spłata całości kredytu skutkowała rozliczeniem kredytu za okres jego wykorzystania na warunkach określonych w umowie. Kredytobiorcy zobowiązani był wówczas do zapłaty odsetek wyłącznie do dnia całkowitej spłaty kredytu. Bank nie pobierał prowizji z tytułu przedterminowej spłaty kredytu
w całości lub części,
(dowód: umowa k. 29 - 36) .

Od niespłaconej w terminie określonym w harmonogramie raty kapitałowej (należność przeterminowana) bank naliczał odsetki za opóźnienie według stawki zmiennej w wysokości dwuipółkrotności stopy kredytu lombardowego NBP. Odsetki za opóźnienie miały być naliczane od kwoty zaległej, poczynając od daty jej wymagalności do dnia poprzedzającego datę faktycznej zapłaty włącznie. W przypadku, gdy kredytobiorca nie zapłacił w terminie kapitału lub/i odsetek, bank wzywał kredytobiorców do uregulowania należności i powiadamiał pisemnie osoby będące dłużnikami banku z tytułu zabezpieczenia kredytu, (dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Bank miał możliwość renegocjowania warunków umowy lub zażądania dodatkowego zabezpieczenia spłaty należności banku lub wypowiedzenia umowy z zachowaniem trzydziestodniowego terminu wypowiedzenia, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorców - z zachowaniem siedmiodniowego terminu wypowiedzenia i zażądania spłaty całkowitej kredytu wraz z odsetkami
i kosztami lub obniżenia kwoty przyznanego kredytu. W przypadku braku spłaty kapitału, odsetek i prowizji, bank mógł dodatkowo potrącić swoją wymagalną wierzytelność z wierzytelnością kredytobiorców o zwrot środków zgromadzonych na jakimkolwiek rachunku kredytobiorców prowadzonym w banku (w tym
na rachunek lokaty terminowej), a gdy zaległości w obsłudze kredytu wystąpią powyżej 90 dni, na koszt kredytobiorców zleci wykonanie wyceny wartości nieruchomości przez rzeczoznawcę majątkowego, za co mógł zażądać zwrotu poniesionych kosztów. Działania te bank mógł podjąć: jeżeli kredytobiorcy
nie spłacili kapitału kredytu, odsetek i prowizji, w tym odsetek w okresie karencji jak wymaga umowa, w terminach wskazanych w umowie, w tym
w harmonogramie; kredytobiorcy nie ustanowili hipoteki na nieruchomości;
nie wypełnił któregokolwiek ze swoich pozostałych zobowiązań wynikających
z umowy i zobowiązanie to nie zostało wykonane w ciągu dziesięciu dni
od otrzymania odpowiedniego zawiadomienia z banku; jakiekolwiek oświadczenie kredytobiorców okazało się nieprawdziwe; wartość zabezpieczenia, według uzasadnionej opinii banku, popartej opinią rzeczoznawcy majątkowego, zmniejszyła się w sposób istotny; nastąpiło pogorszenie sytuacji finansowej kredytobiorców, zagrażające terminowej spłacie kredytu; kredytobiorcy wystąpili
z wnioskiem o wszczęcie postępowania upadłościowego lub układowego
lub z wnioskiem o ogłoszenie upadłości kredytobiorców wystąpiła osoba trzecia, lub ich przedsiębiorstwo zostało postawione w stan likwidacji; z innych przyczyn wywiązanie się kredytobiorców z ich zobowiązań wynikających z umowy stało
się niemożliwe,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Kredytobiorcy mieli możliwość odstąpienia od umowy poprzez pisemne oświadczenie złożone w terminie 10 dni od daty zawarcia umowy. W razie spełnienia świadczenia przez bank przed upływem tego terminu, odstąpienie stawało się skuteczne pod warunkiem, iż kredytobiorcy zwrócili świadczenie banku w całości łącznie z oświadczeniem o odstąpieniu. Oświadczenie
o odstąpieniu było skuteczne wyłącznie po podpisaniu go przez wszystkich kredytobiorców będących stronami umowy. Na skutek odstąpienia od umowy bank niezwłocznie zwracał kredytobiorcom koszty udzielonego kredytu poniesionego przez nich, za wyjątkiem pobranej prowizji przygotowawczej oraz pobranych przez bank opłat związanych z ustanowieniem zabezpieczenia,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Wszelkie zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności, za wyjątkiem zmian wynikających z nowelizacji prawa. Nieważność jakiegokolwiek postanowienia umowy nie wpływała na ważność pozostałych
jej postanowień,
(dowód: umowa - k. 29 - 36) .

Kredytobiorcy oświadczyli, że zapoznali się z treścią „Regulaminu udzielania przez Bank (...) S.A. kredytów hipotecznych dla ludności”, który został im doręczony przez bank przed zawarciem umowy, a także, że bank poinformował ich o istnieniu ryzyka zmiany stóp procentowych, ryzyka walutowego (kursowego) związanego z zaciąganiem zobowiązań kredytowych
w walucie innej niż ta, w której osiągane są dochody. Kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali pisemną informację wyjaśniającą znaczenie i konsekwencje ryzyka zmiany stóp procentowych oraz kursu walut wraz z przykładami, a także,
że rozumieją, akceptują i przyjmują ryzyko zmiany stóp procentowych, a także ryzyko walutowe (kursowe) oraz możliwe skutki, jakie mogą z nich wyniknąć,
(dowód: umowa - k. 29 - 36; oświadczenia - k. 114 - 115) .

Powodowie w okresie od 18 marca 2008 r. do 22 czerwca 2020 r. dokonali spłaty kredytu w wysokości 30 007,50 franków szwajcarskich (126 557,00 zł).
Do zapłaty pozostało im 22 122,62 franków szwajcarskich,
(dowód: pismo pozwanego - k. 38 - 40 verte; zestawienie - k. 111 - 113) .

W dniu 19 sierpnia 2020 r. powodowie złożyli reklamację
do przedmiotowej umowy. Jednocześnie wnieśli o stwierdzenie jej nieważności oraz zapłatę na ich rzecz kwoty 126 610,77 zł wraz z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od upływu terminu wskazanego w wezwaniu do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnego świadczenia otrzymanego przez bank w związku z realizacją nieważnej umowy. Pozwany bank odrzucił żądanie powodów,
(dowód: reklamacja - k. 49 - 50; odpowiedź na reklamację - k. 51 - 53) .

Ustalony w sprawie stan faktyczny był co do zasady bezsporny. Ustalono go na podstawie dokumentów, które nie były negowane przez strony, a także
na podstawie zeznaniach powodów, które Sąd uznał za wiarygodne.

Sąd pominął przy ustalaniu stanu faktycznego zeznania świadków: J. L., I. K. i A. K., gdyż potwierdzili
oni w zasadzie to, co wynikało z umowy, co było niesporne, a także z uwagi
na to, że nie byli obecni przy podpisywaniu przedmiotowej umowy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należało rozważyć to, czy powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy.

Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W ocenie Sądu, powodowie mają interes prawy w dochodzeniu ustalenia nieważności przedmiotowej umowy, pomimo zgłoszenia roszczenia o zapłatę, bowiem strony nawiązały długoterminowy stosunek prawny, który nie został jeszcze wykonany. Nawet, jeśliby Sąd uwzględnił żądanie zapłaty powodów,
nie stanowiłoby to ostatecznego uregulowania wzajemnych roszczeń stron. Natomiast już samo stwierdzenie nieważności umowy w wyroku rozstrzyga
o potencjalnej możliwości zwrotu dokonanych świadczeń oraz o braku konieczności dalszego wykonywania umowy.

Należy w dalszej kolejności rozważyć, czy przedmiotowa umowa jest nieważna.

Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek,
w szczególności ten, że na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy ( art. 58 § 1 k.c. ). Nieważna jest również czynność sprzeczna z zasadami współżycia społecznego ( art. 58 § 2 k.c. ). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje
w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynności nie zostałaby dokonana ( art. 58 § 3 k.c. ).

Czynność prawna jest sprzeczna z ustawą, gdy jej treść jest formalnie
i materialnie niezgodna z bezwzględnie obowiązującym przepisem prawa. Niewątpliwie nieważność czynności prawnej może wynikać nie tylko z wyraźnej dyspozycji przepisu, ale także z natury zobowiązania.

Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy oraz powyższe rozważania, należy stwierdzić, że powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego dopuszczalną z punktu widzenia zasady swobody umów
i w kontekście art. 69 prawa bankowego, w jego brzmieniu aktualnym na datę podpisania spornej umowy, umowę bankowego kredytu dewizowego (w CHF). Wprawdzie ustawodawca nie zdefiniował wprost tego rodzaju umowy,
ale w powszechnej praktyce gospodarczej, doktrynie i orzecznictwo utrwaliło
się pojęcie tego kredytu jako kredytu udzielanego w walucie innej niż krajowa,
w tym wypadku w walucie CHF, w ramach którego kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo - odsetkowych również w walucie obcej, zwracając bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitał) wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami i prowizjami. Treść zawartej przez strony umowy jednoznacznie wskazuje na ten rodzaj umowy podpisanej przez strony, chociażby z uwagi
na oznaczenie kwoty kredytu.

Umowa z 14 lutego 2008 r. zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu bankowego określone art. 69 ust. 2 prawa bankowego.
Nie wszystkie z tych elementów stanowią
essentialia negotii umowy kredytowej. Elementów konstrukcyjnych tej umowy poszukiwać należy w treści art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Stanowią je: zobowiązanie banku do wydania kredytobiorcy określonej sumy pieniężnej oraz zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych. Te elementy zostały spełnione w przypadku przedmiotowej umowy, bowiem zawiera ona wymienione wyżej elementy przedmiotowo istotne. Treść tej umowy wskazuje,
co już było wcześniej podkreślane, że jest to umowa kredytu walutowego, gdyż bank zobowiązał się w niej oddać do dyspozycji kredytobiorców kwotę pieniężną wyrażoną we franku szwajcarskim. Frank szwajcarski stanowił walutę, w której określono wysokość kapitału kredytu, jak i walutę, w której przez cały czas wykonywania umowy powinny być spłacane raty kredytu. W art. 3.01 umowy wskazano jednoznacznie, że przedmiotem świadczenia banku jest udzielenie kredytu w CHF - kwota kredytu określona została jako 47 930,00 CHF, zatem została wyrażona w sposób ścisły w walucie obcej. W umowie określone zostały również zasady spłaty kredytu przez kredytobiorcę - w miesięcznych ratach kapitałowo - odsetkowych wyrażonych w CHF (walucie spłaty kredytu)
i wyliczonych przy zastosowaniu oprocentowania, którego zasady ustalania zostały określone w umowie (art. 3.05 ust. 1 - 4 umowy).

Przedmiotowa umowa nie może być także uznana za nieważną ze względu na jej postanowienia, które przewidują przeliczenie waluty kredytu (CHF)
na złote polskie przy wykorzystaniu kursu kupna dewiz dla CHF obowiązującego w banku w dniu wypłaty, tylko z tego powodu, że uruchomienie kredytu nastąpiło na rachunek prowadzony w złotych polskich oraz ze względu na to, że jej postanowienia przewidują przeliczenie kwot uiszczanych tytułem rat kredytu
ze złotych polskich na CHF przy wykorzystaniu bieżącego kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku w dniu realizacji należności banku
w przypadku spłaty rat kredytu w złotych polskich, nie określając ściśle zasad wyznaczania tych kursów. Przywołane postanowienia umowy nie sprawiają bowiem, że świadczenia stron umowy pozostają nieoznaczone, a pozwany bank naruszył obowiązek informacyjny, skoro kwota kredytu została jasno określona
w CHF (walucie kredytu), zaś walutą spłaty kredytu także jest CHF (w tej walucie były określane raty kredytu w harmonogramie, a także saldo kredytu),
a przeliczenia następują wtedy tylko, gdy kredytobiorcy zdecydowali
się na wypłatę kredytu w złotych polskich na rachunek bankowy prowadzony
w tej walucie oraz gdy zdecydowali się, że będą dokonywali spłaty rat kredytowych w złotych polskich. W tym zakresie decyzja powodów była całkowicie autonomiczna.

Przyznanie kredytobiorcom uprawnienia do możliwości wyboru jego spłaty w złotych polskich za pośrednictwem rachunku złotowego, podobnie
jak umożliwienie im złożenia dyspozycji wypłaty uruchamianych środków kredytu
w innej walucie niż waluta kredytu, nie pozbawiało umowy jej zasadniczego walutowego charakteru. Zdaniem Sądu powodowie mylą naturę kredytu
w kontekście jego waluty ze sposobem realizacji umowy, polegającym
na możliwości wypłaty i spłaty kredytu w innej walucie. Strony na zasadzie swobody umów, bo taka była ich wola, zdecydowały się na dokonanie przeliczenia kwoty uruchamianego kredytu na złoty polski. Obie strony pozostawały w zgodzie co do samego faktu dokonania tego przeliczenia. Jak słusznie podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 29 kwietnia 2015 r. (V CSK 445/14,
Lex nr 1751291 ), dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony mogą zatem ustalić jako walutę zobowiązania (wierzytelności) walutę obcą, a jako walutę wykonania tego zobowiązania walutę polską, a określona w umowie kredytu bankowego waluta kredytu oraz określona w tej umowie waluta spłaty kredytu nie muszą być tożsame.

W niniejszej sprawie ustalić należało także, czy wprowadzenie do umowy abuzywnych klauzul umownych (m.in. art. 3.07 ust. 6 pkt 6.1, art. 3.12 ust. 2) skutkowało jej nieważnością.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy - zgodnie z § 1 tego artykułu - nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są natomiast te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi
się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie zaś z treścią
art. 385 1 § 4 k.c. , ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Podkreślić należy, że art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia
5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29 ze zm.), który stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane
za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron
ze szkodą dla konsumenta. Z przytoczonych regulacji wynika, że aby określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za niedozwolone, muszą zostać spełnione cztery warunki: umowa musi być zawarta z konsumentem; postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidulanie; postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy; postanowienie sformułowane
w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron.

Odnosząc się do pierwszej przesłanki, tj. pojęcia konsumenta, Sąd uznał,
że powodowie działali niewątpliwie jako konsumenci. Zgodnie z treścią art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
W niniejszej sprawie nie ma dowodu na to, że zawarta umowa kredytu była powiązana z jakąkolwiek działalnością gospodarczą powodów. Powodowie występowali jako osoby fizyczne o kredyt w celu dokończenia budowy domu jednorodzinnego, co w sposób oczywisty przesądza o objęciu ich zakresem pojęcia konsument.

Należy dalej ustalić, czy sporne postanowienia umowy nie były
z powodami indywidualnie uzgodnione.

Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie
są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych
z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy należy badać, czy konsument miał realny wpływ
na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę
i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem”, (
patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie
z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083 ). W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta.

W niniejszej sprawie kwestionowane przez powodów zapisy umowy
są oczywistym przykładem wspominanego wzorca umownego. O ile sama umowa w zakresie pewnych postanowień umożliwiała powodom wpływanie na jej kształt i skutki (np. możliwość określenia wysokości udzielanego kredytu, terminu wypłaty i spłaty kredytu), o tyle konkretnie wskazane przez powodów przepisy
nie podlegały indywidualnym uzgodnieniom. Nie zostało bowiem udowodnione, że powodowie mieli możliwość indywidualnego uzgodnienia tych postanowień umowy. W myśl art. 385 1 § 4 ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Umowa została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i przedstawionego przez poprzednika prawnego pozwanego banku. W tej sytuacji obowiązuje domniemanie, że zawarte w niej postanowienia nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem ( art. 385 1 § 3 k.c. ). Do obowiązków pozwanego
w związku z tym należało udowodnienie, że przedmiotowe postanowienia zostało indywidualnie uzgodnione z powodami. Tego obowiązku pozwany nie udźwignął, gdyż sama zgoda na zawarcie umowy kredytu zawierającego klauzule przeliczeniowe nie jest tożsama z faktem indywidualnych negocjacji poszczególnych klauzul.

Zdaniem Sądu brak jest również podstaw do przyjęcia, że klauzule dotyczące przeliczenia zobowiązania stanowiły główne świadczenie umowy kredytu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że pojęcie głównego świadczenia stron należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych umowy (patrz wyroki: z 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, Legalis nr 208591 i z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, Legalis nr 1618112 ). Podobne stanowisko zajmuje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazał, że jeśli chodzi o kategorię warunków umownych mieszczących
się w pojęciu „
głównego przedmiotu umowy ” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać za nie te, które określają podstawowe świadczenia
w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu (
patrz wyroki:
z 3 czerwca 2010 r., sygn. C-484/08, (...)(...) przeciwko (...), Legalis nr 222721
i z dnia 23 kwietnia 2015 r., sygn. C-96/14, (...) przeciwko (...) SA, Legalis nr 1259783 ). W umowie kredytu - zgodnie z art. 69 ust. 1 prawa bankowego
- świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, zaś świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych, uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania
i z tytułu prowizji. Sporne klauzule przeliczeniowa nie są więc postanowieniami o charakterze przedmiotowo istotnym (
essentialia negotii ), gdyż nie określają głównych świadczeń kredytobiorców, stwarzając jedynie możliwość modyfikacji tych świadczenia na etapie ich wypłaty. Czym innym jest bowiem postanowienie określające główne świadczenie stron umowy kredytu, a czym innym sposób przeliczania kwoty kredytu, czy raty kredytu. Rzeczone klauzule zawierają więc jedynie postanowienia określające sposób wykonania umowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2015 r., I CSK 257/14, Legalis nr 1242506 ). Przeliczanie złotych na walutę obcą i odwrotnie nie jest dokonywane w ramach odrębnej czynności prawnej, lecz jako czynność służąca wykonaniu umowy kredytu i podejmowana w ramach tej umowy.

W dalszej kolejności należało ocenić, czy zawarte w umowie kredytowej klauzule przeliczeniowe kształtują prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Podkreślić trzeba, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących. Rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw
czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków czy ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej (
patrz wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, L.
nr (...) ).

Do dobrych obyczajów, uczciwości kupieckiej zalicza się przede wszystkim wymaganie od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich zapisów, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące
mu uprawnienia wynikające z przepisów prawa. Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą
w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach
z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów
w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność
i fachowość. Tym wartościom bowiem powinny odpowiadać zachowania stron stosunku zobowiązaniowego. Postanowienia umów, które kształtują prawa
i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z wyżej wymienionymi wartościami, kwalifikować należy zawsze jako sprzeczne z dobrymi obyczajami w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. W szczególności dotyczy to wszelkich postanowień, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Co do zasady
za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się reguły postępowania sprzeczne
z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne
z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające
do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania. Sąd jest zatem obowiązany do zbadania i oceny,
czy konkretne klauzule umowne przekraczają granice rzetelności kontraktowej zakreślone przez ustawodawcę w odniesieniu do kształtowania praw
i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego (
patrz wyroki Sądu Najwyższego z: 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14; 30 września 2015 r., I CSK 800/14; 13 sierpnia 2015 r., I CSK 611/14, a także Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z: 18 czerwca 2013 r., VI ACa 1698/12; 30 czerwca 2015 r., VI ACa 1046/14 i 11 czerwca 2015 r., VI ACa 1045/14 ).

Zdaniem Sądu brak jest podstaw do uznania, że samo istnienie w umowie kredytowej klauzul przeliczeniowych kształtowało prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszało ich interesy. Nie wpływa na ten wniosek to, że na skutek nadzwyczajnej zmiany stosunków na rynku walut i wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku
do złotego, doszło do wzrostu zobowiązania kredytowego powodów, a tym samym do pogorszenia ich sytuacji. W tym miejscu dodać należy, że oceny abuzywności postanowień umowy dokonuje się z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego
w chwili jej zawarcia (
patrz: art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 roku; wyrok Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17, Legalis nr 1786276 ), co oznacza, że okoliczności wykonania umowy, nie mają dla tej oceny co do zasady żadnego znaczenia.

W przypadku dokonywania przeliczeń walutowych na podstawie powołanych wyżej postanowień umownych, przeliczenia następują
po obowiązującym w banku w dniu płatności kursie kupna lub sprzedaży dewiz dla CHF, a umowa nie określa zasad ustalania tych kursów. Jednakże przeliczenia te miały miejsce tylko wtedy, gdy kredytobiorcy złożyli wniosek
o uruchomienie kredytu na rachunek prowadzony w złotych polskich oraz gdy zdecydowali się na spłatę kredytu w złotych polskich. Jednocześnie z treści powyższych postanowień umownych wynika, że kredytobiorcy mieli i mają możliwości złożenia dyspozycji uruchomienia kredytu w walucie kredytu (CHF) na rachunek prowadzony w tej walucie oraz dokonywania spłat bezpośrednio
w walucie kredytu, a w konsekwencji uniknięcia potrzeby dokonywania przeliczeń walutowych. Przywołane postanowienia umowy ustanawiały wręcz zasadę,
że walutą kredytu jest CHF i że walutą spłaty kredytu jest CHF. Konieczność przewalutowania świadczeń stron uzależniona była zatem jedynie od woli powodów, którzy złożyli wniosek o wypłatę kredytu na rachunek prowadzony
w złotych polskich, mając jednakże możliwość uzyskania wypłaty bezpośrednio
w walucie kredytu na rachunek prowadzony w CHF. Konieczność przewalutowania wynikała następnie z decyzji o spłacie rat kredytowych
z zasilanego przez nich rachunku złotowego, co prowadziło do pobierania przez bank środków w walucie polskiej z rachunku złotowego i ich przeliczania
na walutę spłaty kredytu, mimo że powodowie mieli możliwość dokonywania spłat z rachunku walutowego prowadzonego w CHF. W sytuacji, gdy to od decyzji kredytobiorców zależało, w jakiej walucie zostanie wypłacony kredyt i w jakiej walucie odbywać będzie się jego spłata, oraz gdy kredytobiorcy mogli uniknąć przewalutowania (i dodatkowych kosztów z tym związanych), które następowało tylko w ściśle określonych sytuacjach przewidzianych w umowie, nie sposób uznać, by kwestionowane przez nich postanowienia umowy były nieuczciwe
- sprzeczne z dobrymi obyczajami i aby rażąco naruszały ich interesy jako konsumentów, a w konsekwencji, by stanowiły niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Niezależnie od tego wskazać również należy, iż skutkiem uznania
za abuzywne postanowień umownych dotyczących przeliczania świadczeń stron umowy kredytu byłoby ich pominięcie przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta, a nie nieważność umowy. Stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia
te nie wiążą konsumenta
ex tunc i ex lege , zaś zgodnie z treścią art. 385 1 § 2 k.c. strony są związane umową w pozostałym zakresie. Oznacza to, że postanowienia abuzywne nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. W sytuacji zakwestionowania mechanizmu przewalutowania (przeliczania) konieczne byłoby przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje mechanizmu przeliczania świadczeń stron, stanowiąc czystą umowę kredytu walutowego,
w której wysokość świadczeń stron została określona we franku szwajcarskim. Zauważyć należy, że skutki uznania postanowień umowy za klauzule abuzywne różnią się od skutków nieważności niektórych postanowień umownych (części czynności prawnej). W przypadku nieważności części czynności prawnej możliwe jest zastąpienie nieważnych postanowień odpowiednimi przepisami ustawy
lub uznanie za nieważną całej czynności prawnej, jeżeli z okoliczności wynika,
że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 1 i § 3 k.c.). Kodeks cywilny przyjmuje natomiast odmienne rozwiązanie w przypadku niedozwolonych postanowień umownych stanowiąc, że jeżeli postanowienie takie nie wiąże konsumenta, strony są związane umową
w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.). Na gruncie tego przepisu nie ma więc znaczenia, czy bez abuzywnych klauzul umowa zostałaby zawarta przez strony. Przedmiotowa umowa może bowiem obowiązywać bez mechanizmu przewalutowania, gdyż po potencjalnym wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień dotyczących przewalutowania zawiera nadal wszystkie przedmiotowo istotne elementy umowy kredytu.

Mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie sposób uznać, że wskazane klauzule umowne naruszały w sposób rażący interesy konsumentów, co z kolei miałoby uzasadniać ich eliminację z łączącego strony stosunku prawnego. Jednocześnie stwierdzić należy, że umowa kredytu łącząca strony nie jest nieważna, a zatem nie zasługiwały na uwzględnienie dochodzone pozwem żądania zwrotu wszystkich wpłaconych przez powodów na rzecz banku kwot pieniężnych za ostatnie 10 lat, gdyż pozwany bank nie był bezpodstawnie wzbogacony kosztem powodów z tytułu wykonania tej umowy.

Z powyższych względów oddalono także roszczenie ewentualne, tj. zapłaty kwoty 46 302,14 zł z tytułu nadpłaconych rat na skutek różnic pomiędzy sumą wpłaconych przez powodów rat, a sumą jaką powinni byli wpłacić
po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych. Sąd nie widział potrzeby
poszukiwania odpowiedniego kursu do przeliczania świadczeń stron. Wszelkie świadczenia spełnione przez powodów znalazły podstawę prawną w zawartej przez nich umowie. Nie były zatem nienależne w żadnej części.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł, jak w pkt 1 wyroku i oddalił powództwo co do roszczenia głównego i ewentualnego.

O kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 98
§ 1 k.p.c.
w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2018 r. poz. 265) i zasądził od powodów na rzecz pozwanego kwotę 10 800,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, powiększoną o opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł.